Pociąg ze szczecińskiego dworca odjechał z prawie godzinnym opóźnieniem. To dlatego, że poszukiwana była platforma dla osób niepełnosprawnych. Nie użyto jej jednak - sprzęt nie ma bowiem atestu.
Barier dla poruszających się na wózkach na stacji Szczecin Główny nie brakuje. Ułatwieniem miała być specjalna platforma, pomagająca przy wsiadaniu do pociągu. Paradoksalnie jednak, kto się ową platformą zainteresuje, ten po drodze będzie napotykał kolejne problemy. W końcu okaże się, że owszem - jest ona na stanie, tyle, że skorzystać z niej nie można.
Pierwszy kłopot pojawia się już wtedy, gdy chce się zamówić urządzenie. Trzeba być dobrze zorientowanym w licznych spółkach kolejowych. Platformą nie zajmują się ani Dworce Kolejowe, ani też Intercity. W końcu na stronie internetowej Przewozów Regionalnych znajdujemy numer telefonu komórkowego, pod którym przyjmowane są zgłoszenia dotyczące przejazdu osób niepełnosprawnych. Dodzwaniamy się. Gdy pytamy, czy rzeczywiście platforma nie ma atestu - słyszymy - tak to prawda...
O tym, co dzieje się na dworcu w Szczecinie opowiedział nam zbulwersowany Czytelnik „Kuriera".
- „Przeze mnie" pociąg do Gdyni w poniedziałkowy wieczór wyruszył niemal z godzinnym opóźnieniem. Platforma zamawiana była bodajże trzy dni wcześniej, trzeba to robić z wyprzedzeniem. Tyle, że gdy dotarłem na dworzec - nie było jej. I zaczęło się kombinowanie. W zakresie obowiązków ochroniarzy nie ma przecież tego, że muszą włożyć wózek do pociągu. Tak samo sokiści - oni teoretycznie też nie powinni tego robić. Dopytywałem, dlaczego nie jest podstawiona platforma. W końcu dowiedziałem się, że nikt nie będzie ryzykował, gdyż nie posiada ona niezbędnego atestu. Nie rozumiem, jak w cywilizowanym niby kraju może dojść do takiej sytuacji.
Kiedy rozmawialiśmy z przedstawicielką Intercity, ta powiedziała nam, że zawsze próbują pomóc swoim klientom. Pomocą służą jednak nie specjalne urządzenia, a ludzie - konduktorzy, ochroniarze.
Jak się okazuje, platforma należąca do Przewozów Regionalnych, znajduje się w magazynie Intercity. Od kiedy nie jest w użyciu, ile kosztowała, w końcu co z niezbędnym atestem? Mimo wielokrotnych prób nie udało nam się skontaktować z nikim z zarządu Przewozów Regionalnych. Wciąż nie wiemy zatem, dlaczego platforma jest, ale jakby jej nie było...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum