Wysłany: 31-05-2011, 14:21 Trade Trans - kolejny przekręt w PKP
Jak zostać miliarderem
Dygnitarze PKP stworzyli spółkę, która przez lata żerowała na kolei. Teraz PKP chcą ją kupić i popełnić samobójstwo.
W zeszłym tygodniu Polska Agencja Prasowa podała pozornie niewiele znaczącą informację: Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wyraziła zgodę na przejęcie przez PKP Cargo kontroli nad Przedsiębiorstwem Spedycyjnym Trade Trans. Lakoniczne komunikaty obiegły całą prasę. Przekręt stulecia finalizuje się po cichu, bez udziału publiczności.
Viafer
14 czerwca 1989 r. Państwowe Biuro Notarialne w Grodzisku Mazowieckim zarejestrowało firmę Kolejowe Towarzystwo Finansowe Viafer SA. Założycielami byli: Zygmunt Świrski (zastępca dyrektora generalnego PKP, szef służby handlowej PKP, przedstawiciel PKP we Frankfurcie nad Menem), Marian Krężel (główny księgowy PKP) i Ireneusz Gójski (przedstawiciel PKP we Frankfurcie nad Menem i w Wiedniu, później prezes zarządu Trade Transu). Pierwszym prezesem spółki Viafer został Jan Tymoszuk, reprezentant spółki Trade Trans Handels und Transport GmBH (własność obywatela Austrii Dietera Kaasa). Przy okazji także dyrektor przewozów towarowych Dyrekcji Generalnej PKP. Viafer stał się wylęgarnią kolejowych przekrętów. Do dziś gdzieś po Polsce krążą podpisane przez dyrektora generalnego PKP weksle na setki milionów złotych, które w tajemniczy sposób wyciekły z Viaferu. Wokół spółki aż gęsto było od skandali, akcji kryminalnych i służb specjalnych. Złośliwi rozszyfrowali nawet nazwę spółki jako "VI afer". Najważniejsze, że stworzona przez kolejowych bonzów spółka urodziła kolejne byty prawne, które żerowały na PKP.
Trade Trans
W marcu 1990 r. powstało Przedsiębiorstwo Spedycyjne Trade Trans sp. z o.o. Założycielami byli panowie Dieter Kaas i Jan Tymoszuk. Udziały po połowie objęły Trade Trans Handels und Transport GmBH i KTF Viafer. Pierwszy zarząd stanowili panowie Kaas oraz Andrzej Niedbała (zastępca dyrektora przewozów towarowych Dyrekcji Generalnej PKP i naczelnik Samodzielnego Wydziału Handlowego PKP w Poznaniu, obecnie członek Rady Nadzorczej Trade Transu). Dumnie brzmiąca austriacka firma pana Kaasa w momencie zakładania Trade Transu na kolejowym rynku była nic nieznaczącym przedsiębiorstwem. Sam Kaas to zwykły austriacki kolejarz, wtedy żaden multimilioner. Jak widać, Trade Trans powstał z niewiele wartej austriackiej firmy o ładnej nazwie oraz z kolejowej spółeczki służącej do przekrętów. Dziś w KRS widnieją trzej właściciele Trade Transu: Trade Trans Invest z siedzibą w Bratysławie (800/1600 udziałów), PKP Cargo (650/1600 udziałów) i Viafer (150/1600 udziałów). Ponieważ Viafer należy obecnie wyłącznie do PKP, to można powiedzieć, że koleje mają w Trade Transie połowę udziałów.
Przekręt
Mechanizm był banalny. PKP i tak woziły wszystkie towary swoimi wagonami po swoich szynach, obsługując transporty własnymi maszynistami i kolejarzami. Jednak część przewozów formalnie trafiała na zewnątrz PKP, do spółek prywatnych. Te, nie mając ani jednego wagonu, nie zatrudniając ani jednego maszynisty, sprzedawały usługi pt. transport towarów. Jakim cudem? Dzięki upustom, jakich im PKP udzielały. W przypadku Trade Transu były to zniżki rekordowe, sięgające nawet 46 proc. w tym czasie największe ulgi cenowe dla innej, w pełni należącej do PKP firmy, wynosiły 18-20 proc. W Radzie Nadzorczej Trade Transu zasiadali dyrektorzy oraz członkowie Rady Nadzorczej PKP, którzy m.in. decydowali o wysokości zniżek. Im mniej zarobiły PKP, tym więcej Trade Trans. Dzięki takiemu układowi Kaas, nieposiadający nawet jednego wagonu, z prostego kolejarza stał się właścicielem firmy, która w 1998 r. pod względem obrotu znalazła się w pierwszej dwudziestce przedsiębiorstw austriackich. Dziś Trade Trans jest jedną z trzech największych spółek transportowych w Polsce, w ilości przewiezionego towaru może się z nią mierzyć jedynie PKP Cargo. Przychód ze sprzedaży (netto) w najlepszym roku rozrachunkowym osiągnięty przez Trade Trans przekroczył nieznacznie 1,5 mld zł. Takiego pasożyta wyhodowali kolejowi macherzy.
Austriak
Austriacki kolejarz w 1990 r. wygrał los na loterii - z prostego kolejarza stał się jedną z najważniejszych postaci w europejskim transporcie kolejowym. Cóż za fart! Dieter Kaas został jednak wykreślony z rejestru KRS z Rady Nadzorczej Przedsiębiorstwa Spedycyjnego Trade Trans sp. z o.o. 24 kwietnia 2006 r. (rządził wówczas Kazimierz Marcinkiewicz z PiS). Ale Kaas nie pożegnał się ze swoim dzieckiem. W grudniu 2009 r. udzielił wywiadu austriackiemu tygodnikowi "Verkehr" jako dyrektor generalny Trade Transu. Jak można przeczytać w protokołach zgromadzenia wspólników Trade Transu, Austriak przewodniczył temu gremium jeszcze w czerwcu 2010 r. No i należy do niego zarejestrowana w Bratysławie spółka Trade Trans Invest, która kontroluje połowę udziałów polskiego Trade Transu.
Finał
Dziś dowiadujemy się, że PKP Cargo chcą kupić pozostałe udziały w Trade Transie, by stać się jedynym właścicielem tej spółki. Jaka będzie cena? Trudno powiedzieć, ile można dać za połowę udziałów w spółce osiągającej miliardowe obroty. To tajemnica handlowa. Nie jest już tajemnicą, że PKP Cargo zostały wystawione na sprzedaż. Kupnem interesują się wszyscy najwięksi gracze rynku kolejowego, z Deutsche Bahn (DB) na czele. Rysuje się zatem następujący scenariusz: Cargo wyda grube miliony na kupno Trade Transu (zaryzykuję, że będą to raczej setki milionów niż dziesiątki), następnie Cargo, w tym Trade Trans, zostanie kupione przez DB. W ten sposób niemieckie koleje staną się potentatem na rynku polskim oraz największym graczem w Europie. Gdzieś w tle kilku cwaniaków, którzy wymyślili Dietera Kaasa i Trade Trans, podzielą się setkami milionów całkiem już legalnej forsy. Co ciekawe, zdaje się, że uda im się uciec z kolejowego biznesu w ostatniej chwili. Trade Trans, który dziś skutecznie konkuruje z nieudolnie zarządzanymi PKP Cargo, miałby marne szanse w starciu z niemieckim przewoźnikiem. Wygląda na to, że zamiast walczyć z tym gigantem, ludzie kręcący Trade Transem postanowili zrealizować zyski. A PKP? PKP bez Cargo są skazane na powolne zdychanie. Zostaną im same deficytowe spółki oraz coraz bardziej roszczeniowe związki zawodowe. Jak to kiedyś napisaliśmy? Pięknie Kurwa Pięknie!
Autor: Andrzej Rozenek
Źródło: Tygodnik "NIE"
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Trade Trans od dawna był przez nas prześwietlany, zebraliśmy sporo informacji. Zapowiedź tematu pojawiła się w publikacji Szpion-biznes w PKP Cargo, w którym ujawniono nazwiska agentów specsłużb ulokowanych w PKP Cargo. Trade Trans miał być kolejnym wątkiem tej publikacji. Nie zdążyliśmy wtedy tego tematu nagłośnić, bo jak pamiętacie, zarząd PKP SA przepuścił na nasze forum zmasowany atak, wykorzystując do tego policję i prokuraturę (nagonka trwała ponad rok!). Pisał o tym tygodnik "NIE":
http://pokazywarka.pl/lapaj_nicka/
Dziś o aferze związanej z Trade Transem pisze tygodnik "NIE". Urbanowi zarząd PKP SA nie podskoczy!
Natrafiłem na artykuł z 24.05.2018 o kolejarzu z Austrii. Trochę śliski temat...
Służby, mafie i loże...
Romania: Austrian businessman suspected of child pornography
Mihaela Porime, spokeswoman for the agency that investigates organized crime, told The Associated Press Thursday that Dieter Kaas, 67, had been detained in the city of Arad, west Romania. A court there will decide whether to arrest him. Kaas could not be reached for comment.
Prosecutors said they had extracted pornographic material from the suspect's computer and obtained statements from underage girls who posed for him or sent him photos. They said he forwarded the images to others.
Krog, ma bardzo dużo. Z zalinkowanego artykułu wynika, że Dieter Kaas w 2018 roku został zatrzymany przez rumuńską prokuraturę za posiadanie i rozpowszechnianie dziecięcej pornografii, stosunki seksualne z nieletnimi oraz rekrutację nieletnich dziewcząt do burdeli. Znaczy obleśnym pedofilem jest. Na jednym z rumuńskich portali jest zdjęcie z momentu aresztowania Kaasa:
A kim jest Dieter Kaas? To wieloletni partner biznesowy PKP Cargo w spółce Trade Trans, o czym szczegółowo jest w pierwszym poście tego wątku. Krótko mówiąc, pedofil Kaas i PKP to udziałowcy (po 50%) Trade Transu. W roku 2015 spółka Trade Trans przepoczwarzyła się w PKP Cargo Connect Sp. z o.o.
Gdyby ktoś jeszcze miał jakieś wątpliwości to w załączniku jest aktualny wyciąg z KRS dotyczący całej historii Trade Trans / PKP Cargo Connect, gdzie pojawia się nazwisko Dietera Kaasa (członek rady nadzorczej).
Z postu Victorii natomiast wynika, że administracja forum drążyła temat Trade Transu i z prywatnych rozmów wiem (byłam wtedy moderatorką forum), że dokopano się do interesujących informacji, których upublicznienie mogłoby skompromitować nie tylko PKP Cargo, ale całą Grupę PKP. Gdy ówczesny zarząd PKP S.A. z Wachem na czele zorientował się co się święci, przepuścił atak na forum, zaprzęgając do tego policję i prokuraturę, żeby uciszyć Krychę, byłą redaktorkę śledczą forum. Krycha w trosce o swoje bezpieczeństwo (obawiała się wizyty seryjnego samobójcy w piątek po południu) ewakuowała się za granicę, najpierw do kraju X, potem do kraju Y, żeby zmylić trop. Widać zadarła z kolejową mafią, czego zarząd PKP S.A. nie mógł jej darować. Przypominam, że to było za rządów PO, konkretnie Tusk wtedy rządził.
Dodam, że nasze forum cudem przetrwało te ataki, bo były wtedy bardzo silne naciski, żeby je zlikwidować (ewentualnie odsprzedać za kilka tysięcy złotych, czyli de facto też zlikwidować, ale za dopłatą). Nawet nasz były provider (dostawca usług serwerowych z kapitałem niemieckim) groził zamknięciem forum, zapewne też pod wpływem stosownych służb. Na szczęście stery forum przejęła Victoria, która ówczesnemu zarządowi PKP S.A., policji i prokuraturze pokazała środkowy palec Lichockiej i przez wiele miesięcy dzielnie odpierała wszystkie ataki. A Pirat przeniósł forum na inny bezpieczny serwer.
Taka ciekawostka – do wojny z naszym forum zaprzęgnięto nawet PKP Informatykę, ale kolejowi informatycy byli zbyt ciency, żeby nam nabruździć. A jeden z byłych kolejarzy z PKP Informatyki przeszedł na naszą stronę i nawet został jednym z adminów. Pamiętacie te regularne ataki hakerskie, włamy do bazy danych i przerwy techniczne w działaniu forum? No, to właśnie było wtedy. Pirat (to nasz forumowy informatyk, któremu ci z PKP Informatyki do pięt nie dorastają) zawsze stawiał forum na nogi, a wszystkie problemy dziwnym zbiegiem okoliczności skończyły się wraz z odejściem Wacha z PKP.
Były prezes PKP S.A. Andrzej Wach do dziś uważany jest za najgorszego, śmiertelnego wroga naszego forum, który cały czas może pałać chęcią zemsty. Wszak nie kto inny jak tylko nasze forum rzucało mu podkłady kolejowe pod nogi. I dlatego administracja forum ma na niego ciągłe baczenie. To tak a propos powiedzenia: „Pokaż mi swoich wrogów, a powiem ci kim jesteś”. Skoro wrogiem tego forum jest najtwardszy beton PKP z komunistycznym rodowodem to sprawa jest jasna. Śmiem twierdzić, że dopóki to forum istnieje, Wach nie ma powrotu do PKP, bo podniesie się alarm na cały kraj i kolejowe szambo wybije. A minister odpowiedzialny za Grupę PKP chce mieć spokój.
Tu warto przypomnieć, że w 2015 roku Wach miał czelność kandydować na prezesa zarządu PKP PLK. I to kilka lat po tym gdy za sprawą naszego forum wyszło na jaw, że prywatna firma jego brata zarabiała grube miliony zł na kontraktach z PKP PLK, w czasie gdy Wach był szefem Grupy PKP. Tutaj materiał „Wiadomości” TVP:
Facet ma tupet! Ja na jego miejscu spaliłabym się ze wstydu i zaszyła do emerytury w jakiejś prywatnej spółce, która żeruje na PKP. Takie spółki chętnie zatrudniają byłych dygnitarzy PKP, bynajmniej nie ze względu na ich fachową wiedzę, ale z powodu ich znajomości, układów i dojść w Grupie PKP, ze szczególnym uwzględnieniem PKP S.A., PKP PLK i PKP Cargo, bo tam jest najwięcej kasy do wydojenia. Gdy Wach kierował Grupą PKP to dochodziło do tak jawnych przekrętów, że członkowie zarządów spółek PKP, dyrektorzy biur i zakładów oraz bossowie związków zawodowych zasiadali w radach nadzorczych prywatnych spółek, które żerowały na PKP. Przykłady można mnożyć i są opisane na forum. Po odejściu Wacha Grupa PKP trochę się ucywilizowała pod tym względem i dziś takie numery by nie przeszły. Aczkolwiek może nie doceniam sprytu i zaradności betonu PKP i o czymś nie wiem...
Wach ma kolegów w PiS-ie, choćby były kolejarz Tchórzewski – poseł PiS i były minister energii. Obaj panowie razem zasiadali w zarządzie PKP Energetyki. Nie wyszło z zarządem PKP PLK, więc w grudniu 2015 r. PiS dał Wachowi lukratywną posadkę w radzie nadzorczej PKP Cargo gdzie reprezentował... PKP S.A. (do maja 2017), podczas gdy był pracownikiem niemieckiej spółki PORR (jako prokurent i doradca zarządu), która przecież żyje z kontraktów z Grupą PKP. Spółka PORR remontowała m.in. Dworzec Centralny w Warszawie oraz Dworzec Główny w Szczecinie, modernizuje też linie kolejowe na zlecenie PKP PLK.
Toż to modelowy konflikt interesów! Powtarzam, bo to pokazuje w jak chorym państwie żyjemy pod rządami PiS: były szef Grupy PKP, prokurent prywatnej niemieckiej spółki i doradca zarządu tejże spółki, która żyje z kontraktów z Grupą PKP był członkiem rady nadzorczej największej spółki Grupy PKP. I nawet nikt się z tym nie kryje! Piszą o tym w kolejowych brukowcach i nikogo to nie bulwersuje.
Jakim cudem osoba, która od kilku lat nie jest związana z Grupą PKP może reprezentować PKP S.A. w organie nadzoru innej spółki PKP notowanej na GPW tego nie wiem. Może to jest po prostu teoretyczne państwo PiS. W każdym razie krew człowieka zalewa jak widzi co kaczyści wyprawiają! Dobra zmiana, psiamać.
Jednak i za Platformę też nie ręczę. Ci aferzyści i złodzieje na usługach wrogich obcych służb byliby skłonni zatrudnić stu wachoidów w zarządach spółek PKP, żeby rozłożyć polską kolej na łopatki, a potem oddać rynek za psi grosz Niemcom tudzież Ruskim. Co zresztą za rządów Tuska było planowane. Tak, nie tylko LOT i Lasy Państwowe miały pójść w obce ręce. PKP Cargo i PKP Intercity też. Zdążyli opchnąć za marne grosze tylko PKL, PKP Energetykę, PNI, TK Telekom oraz 2/3 PKP Cargo. I nie żebym jakoś specjalnie ufała PiS-owi. Wręcz przeciwnie – oni też stali murem za Wachem, którego na szefa Grupy PKP namaściły stare komuchy z SLD. Po prostu, o ile PiS uważam za zło, to Platformę uważam za zło dziesięć razy większe. Ot, POPiS – taki polityczny tandem z okrągłostołowym rodowodem, w którym jeden jest większym skurwysynem od drugiego. Tamten służy Niemcom i Ruskim, a ten stoi okrakiem między USA i Chinami liżąc chińską, komunistyczną dupę. Jedni i drudzy szkodzą Polsce!
I tu wiadomość z ostatniej chwili. W dobie zarazy, kryzysu gospodarczego, drożyzny i suszy, która odbije się na polskim rolnictwie, Trade Trans PKP Cargo Connect będzie wywozić żywność z Polski do Chin. Dzięki temu żarcie w Polsce będzie jeszcze droższe. Brawo PiS! Będzie jak z tymi maseczkami, które rząd najpierw wysłał za darmo do Chin (co spowodowało brak tego asortymentu na polskim rynku i wywindowało ceny do niebotycznych rozmiarów!), by potem kupić za grube miliony badziewne maseczki z Chin i urządzić propagandową pokazówkę na lotnisku w czasie przylotu Antonova. Że to niby chińska pomoc jest. Gówno a nie pomoc! Kontrolowane przez rząd spółki KGHM i Lotos wyłożyły na to chińskie badziewie grube miliony. Tylko sam przelot Antonova, jak podają media, pochłonął aż 12 mln zł.
A czego bał się beton PKP pod Wacha przewodem, że poszedł na totalną wojnę z rzekomo nic nieznaczącym internetowym forum kolejowym? Można się tylko domyślać...
PKP z austriackiego pedofila zrobiły miliardera. No jak by to wyglądało w mediach?
trade_trans.pdf Wyciąg z KRS spółki PKP Cargo Connect (dawniej Trade Trans).
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Słupem zbuntowanym?
Któren chciał sypać, bo mu coś szantaż nie szedł?
U siebie by mógł.
A w Rumunii?
A w Rumunii prawie jak w Polsce - też znają takie różne cuda na koju, że się człowiek na wznak powiesić umi.
Można powiedzieć: sKaasowany.
Cytat:
Spółka PORR (...) modernizuje też linie kolejowe na zlecenie PKP PLK.
Rodzina Merchla też tam dorabia i co?
Any conflict, Kubwa Bwana?
Cytat:
Po odejściu Wacha Grupa PKP trochę się ucywilizowała pod tym względem i dziś takie numery by nie przeszły. Aczkolwiek może nie doceniam sprytu i zaradności betonu PKP i o czymś nie wiem...
Co się zmieniło?
Współcześni operują kwotami większymi przynajmniej o 3 zera. "Zwyczajowe" wystarcza na prokuratorów i sępy mendialne.
Cytat:
Dzięki temu żarcie w Polsce będzie jeszcze droższe.
No właśnie. Niby dziesiątki tysięcy ludzi na bruku, niby transport po krzaczorach rdzewieje, niby tankowanie tanie, jak lat temu dziesięć, niby warunki do konkurencji idealne..
A ceny?!
Je...ane lewaki. Nawet kryzys spartolą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum