Wysłany: 18-08-2020, 21:54 Sygnał Baczność oraz inne dzwieki chyba przed semaforem
Mieszkam w Pszczynie. Wzdłuż DK1 biegną tory kolejowe. Jakiś geniusz budownictwa, wpadł na pomysł, aby zrobić ekrany przy DK1 i nie odgradzać pociągów (ogrodzona droga bez orów). Sygnały z pociągów odbijają się od ekranów. Przejazdów jest kilka. Pociągi używają sygnału baczność (a miało to być chyba zniesione). Niektóre pociągi mają tak przeraźliwe i głośne sygnały, że zawału w nocy można dostać. Nie zawsze, ale często ten dzięk się tak niesie, jakby wam ktoś do okna trąbę włożył i zaczął trąbić.
Ponadto około 3 czy 4 w nocy (nie wiem czy to na semaforach) czy jak, stoją chyba pociągi i dziwne dźwięki wydają. Nie jest to bacznośc, ale jakieś takie jakby porozumiewanie dźwiękami. O co tu chodzi?
Jest to Szlak Katowice Bielsko. Ps Gdyby to tyle nie kosztowało bo to około 2 tys netto, to bym zrobił pomiary tych hałasów tj sygnałów RP1 i awanturę o to robił. W lini prostej mam do torowiska od 585 metrów do 540. Zabudowa domami jednorodzinnymi. Dzwieki sie gdzieś odbijają. Czesto człowiek ma wrazenie, że mu do domu wjedzie pociąg.
Jak z tym sygnałem Baczność? Bedzie koniec uzywania? Oraz co za dzwieki wydaja pociągi w nocy o 3-4 rano.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum