Wysłany: 03-01-2015, 13:50 [PR] Koszmarna podróż z Poznania do Piły
Pociąg z Poznania do Piły dojechał dopiero po północy. Pasażerowie, czekając na dworcu na mrozie, wypatrywali go przez godzinę, inni ledwo zdążyli z przesiadką. Senator Mieczysław Augustyn mówi o "strasznej podróży" i zapowiada interwencję u minister infrastruktury i rozwoju.
To był poniedziałek, 29 grudnia, dwa dni przed sylwestrem. Grupa podróżnych czekała wieczorem na dworcu w Poznaniu na ostatni tego dnia pociąg Regio do Piły. Według rozkładu miał być dokładnie o godz. 20.56. Ale o tej godzinie nawet nie było go na peronie.
Ciekawe - pan Augustyn powinien raczej cieszyć się z niebywałego wprost zbiegu okoliczności.
Gdyby się "akurat" pantograf nie połamał, byłby w Pile dopiero rano.
Tymczasem pan Augustyn pomstuje.
W normalnym stanie rzeczy, sprawą powinny zająć się stosowne (wiadomo jakie) służby i wyjasnić, któ przyjął zlecenie od Jaśnie Wielmożnego Pana Senatora.
Idę o zakład, że "przedstwiciel ludu" żadnego doniesienia nie złoży, a jeśli już - zupełnie zadowoli się jakąś okrągłą odpowiedzią.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum