Przemyt w WARS-ie (nie tylko w krakowskim Oddziale) kwitnie nadal. W normalnej firmie gość, który w pracy szmugluje np. papierosy lub alkohol i jest zatrzymany przez SOK a następnie przekazany Policji, powinien zostać odsunięty od jazdy, a nawet zwolniony dyscyplinarnie. Tak jednak nie jest...
Dyspozytor WARS-u, który o takich incydentach informuje pana Jaje (boi się sam podjąć decyzję o odsunięciu konduktora, żeby nie narazić się Jajemu), po wypuszczeniu takiego delikwenta z Policji dopuszcza go do jazdy zagranicznej jakby nic się nie stało. A wielce prawdopodobne jest, że w książce służb dyspozytorów nie ma nawet żadnej adnotacji o takim przypadku.
Na dowód tego, że nie ściemniam a swoją wiedzę czerpię również z dokumentów, załączam kopię (skan) notatki służbowej funkcjonariusza SOK z komendy w Krakowie. Jaje był wtedy kierownikiem eksploatacji WARS O/Południe.
Mogłabym jeszcze wiele napisać nt. WARS-u, ale nie chcę zanudzać użytkowników Forum...
Zapraszam do pokrewnego i znacznie ciekawszego tematu w tym dziale "Turecki kurier z PR Gdynia".
Apel do Pana Jajego!
Po całym cyklu pt. „Wieści z Warsu” powstał mam nadzieje bardzo szeroki obraz Pana osoby (przynajmniej dla mnie). Tak- jako działacza związkowego , obecnie członka PiS ( jakże w odpowiednim momencie się pan zalazł w tym ugrupowaniu) i kierownika lub jak to się dzisiaj mówi menadżera.
Tylko ,że niestety wszelkie wysiłki Pana, Panie Jaje , które powinny być ukierunkowane na , sprawność działania , dobrą organizacje pracy w firmie i poczucie stabilności dla wszystkich pracowników (a nie tylko dla Pana kolesi i schlebiaczy), spełzają na niczym., bo Pańskie umiejętności jak można wywnioskować z całego cyklu o wspomnianym tytule polegają na utrzymaniu monopolu władzy , ale przy wykorzystaniu osób trzecich oraz ustawieniu się w strukturach WARS S.A. za pomocą znajomości , układów politycznych i lobbingu związku zawodowego „Solidarność” , który ma miejsce w twej firmie .
Pana sposób zarządzania nie ma nic wspólnego z umiejętnościami , znajomością tematu , o czym świadczą informacje dostarczone przez Kryche.
Wręcz przeciwnie dają Pana obraz jako dyletanta w zakresie tak merytoryki działania jak i znajomości przepisów prawa ( np. ostatnie info. z SOK-u – brak wyciągnięcia konsekwencji za poważne naruszenie obowiązków pracowniczych, czego przecież należy wymagać od Pana jako lojalnego pracownika firmy na stanowisku kierowniczym) . Pana nielojalność wobec firmy odzwierciedla również drastyczne obniżenie odpłatności na wspomnianych relacjach gastronomicznych ,można by wnioskować z raportu Krychy ,że mających strategiczny charakter dla Oddziału Południe w Krakowie ( czyżby kierował się Pan prywatnym interesem i kumoterstwem??)
Szczerze obawiam się również o stan Pańskiej równowagi psychicznej, bo chyba nie potrafi Pan rozgraniczyć interesu firmy która płaci Panu ciężkie pieniądze chyba za bierność działania (bo nie można nazwać tego pracą) ,od umiejętności weryfikowania jakie decyzje może Pan podjąć jako menadżer i w jakim zakresie , aby jak już nie wszyscy to większość pracowników uznała je za sprawiedliwe , a nie za wynikające z kumoterstwa.
TO W DZISIEJSZYCH CZASACH PANIE JAJE JEST SZTUKA , ale Pan jej nie potrafi niestety.
Ponad to śmiem twierdzić , iż nie grzeszy pan umiejętnościami analitycznego myślenia ( co jest cechą dość istotną dzisiaj w zarządzaniu szerokim personelem) , a takim widać Pan kieruje jak na razie.
Wszelkie Pana decyzje zwolnień ( oczywiście przyklepywane ręką obecnego dyrektora – osoba trzecia) ,pomysły przesunięć pracowników na stanowiskach- naraziły firmę na koszty , a jednocześnie dały świadectwo , ze nie ma Pan pojęcia co należy do obowiązków i jaki zakres pracy wykonują poszczególne działy , ile osób jest koniecznych do wykonania zaplanowanych zadań.
Ale Panie Jaje jest Pan MISTRZEM w wielkim słowa tego znaczeniu – doskonale Pan potrafi zepsuć atmosferę w zakładzie pracy, wprowadzić wśród pracowników motywacje działania poprzez strach . To niestety nie wróży panu kariery, ale może to i dobrze bo przecież dzisiaj nie są nam potrzebni autokratyczni zarządzający , dla których jednym argumentem wydania każdej decyzji jest – BO TAK!
Wracając jeszcze do pana bierności. Z tego co wiem to jeżeli wcześniej Pan posiadał jakiekolwiek siły produkcyjne ( w rozumieniu wykonywania obowiązków na Pańskim stanowisku), to teraz zostały one zniwelowane do zera , bo już całkowicie skupił się Pan na czytaniu swojej autobiografii na forum kolej info.
Reasumując , jest pan zaprzeczeniem osobowości skutecznego menadżera nawet w takiej małej firmie jak WARS . Z całą pewnością mogę stwierdzić ,że nie przeszedłby Pan nawet pierwszego etapu weryfikacji na pracownika w poważnej firmie , już nie mówiąc o stanowisku kierowniczym . Może to jest właśnie przyczyną , że tak kurczowo Pan trzyma się przez całe życie tylko tej jednej firmy.
Nienawidzi Pan ponoć „komuchów” , ale skutecznie Pan wykorzystuje metody i mechanizmy im podobne ( układy związkowe ,partyjne powiązania , kumoterstwo, eliminowanie osób niewygodnych o odmiennych poglądach czyli KTO NIE Z NAMI TEN PRZECIWKO NAM – wiele osób z Pana przedziału wiekowego już zna te hasła !!! , a to zaprzeczenie demokracji , której ponoć Pan jest zwolennikiem!!!
Po tym całym cyklu można domniemywać ,że ma Pan jakieś rozdwojenie osobowości !!!
Panie Jaje! Kompromituje się Pan na całej linii i jeżeli Krycha zrobi to co zamierza ( a wierze ,że tak) i przekaże swoje materiały mediom ,wzbogacone o informacje których nie drukowała na forum, to nie zostanie na panu sucha nitka., ale to czas pokaże i to pana sprawa…..
"Bezczelnością nieudolnych jest żądanie, by krytyka ograniczała się do sprawozdawczości. Nie uleczy się kaszlącego kneblując mu usta."
Czytuje Pan Brechta czasami??????
zrobiłem sobie przegląd zaledwie dwóch ostatnich stron z postami zamieszczonymi w tym temacie. Proszę, zerknijcie sobie na dokonany poniżej wyciąg z Waszych wypowiedzi. Wszystkie one kwalifikują się do sądu - oszczerstwo, zniesławienie i zniewaga, jest taki artykuł, jest sporo literatury jemu właśnie poświęconej - i Państwu tę literaturę gorąco polecam. Do tego parę artykułów na temat ochrony dóbr osobistych i odpowiedzialności za słowo. Także w Internecie, jak dowodzi jeden z ostatnich procesów w podobnej sprawie, obowiązywać powinny pewne zasady prawne. Zwłaszcza administratorów stron.
Można mieć własną opinię o panu Jaje, można oceniać go na sto różnych sposobów. Ale przeciwko takim - szczerze protestuję, mając nadzieję, że właściciel Forum znajdzie w sobie dość odwagi, by przeprosić pana z Warsu. Ja też nie jestem jego fanem, ale...
// Zmoderowano. ~Pirat
Ostro idziecie, jak widać, po bandzie. A ja tylko po koleżeńsku przestrzegam: to przekracza granice prawa.
Panie Jacku, przecież to wszystko prawda! Nawet powtórzę to przed sądem. Zresztą nie jestem aż tak głupia, żeby rzucać pochopne sądy bez odpowiedniego zabezpieczenia. To i tak zaledwie 50% tego co jeszcze mam na swoim komputerze na władzę WARS-u. Jednak najsmakowitsze kąski zachowam dla siebie. Ale o czym my tu gadamy. Pan Jaje to tylko pionek w kolejowej machinie. Mam lepsze rzeczy na beton PKP!
Był już taki jeden (nazwisko zachowam dla siebie), który wygrażał mi się sądami. Gdy odpisałam mu co jeszcze na niego mam to skulił ogon pod siebie i teraz siedzi cicho. Zadziwiające jak prawda kole w oczy! Ktoś wreszcie dobrał się wam (tak, wam!) do dupy i nie możecie tego zdzierżyć, że wasze afery i przekręty wychodzą na światło dzienne. Potraficie tylko biegać po sądach i udawać obrażonych, pomówionych i poszkodowanych, a robicie takie przewały na kolei, że mózg staje!
Swoją drogą to zastanawiające, że właśnie teraz obudził się Pan i przestrzega mnie (nas) przed sądem. Pańska aktywność na Forum wzmaga się tylko wtedy gdy poruszam niewygodny temat związany bądź z pańską osobą, bądź ze spółką PKP IC. I nawet wiem dlaczego! Zarówno Pan jak i pańscy koledzy z PKP powinni się modlić, żebym nie zaczęła pisać książki...
// Zmoderowano. ~Pirat
Sąd? Proszę bardzo. Wtedy o wszystkim dowiedzą się media, a zapewniam, że dziennikarze regularnie zaglądają na Forum i sami zgłaszają się do mnie po informacje, proponują współpracę, proponują spotkania etc.
Sąd? Proszę bardzo. Na władzy PKP dziennikarze nie zostawią suchej nitki, a dla tego Forum będzie to znakomita darmowa reklama! Zaznaczam, że moje kontakty w mediach nie dotyczą redakcji, w których ma Pan układy, znajomości i wejścia!
Ostro pojechałam, co nie? Mogę ostrzej... Miłego dnia.
Można mieć własną opinię o panu Jaje, można oceniać go na sto różnych sposobów. Ale przeciwko takim - szczerze protestuję, mając nadzieję, że właściciel Forum znajdzie w sobie dość odwagi, by przeprosić pana z Warsu. Ja też nie jestem jego fanem, ale...
Nie jestem tchórzem.
Przepraszam pana, panie Jaje!
A wszystkich forumowiczy proszę o powstrzymanie swoich emocji i ograniczenie epitetów pod adresem osób trzecich. To nie jest jarmark tylko forum dyskusyjne.
Moderatorzy śpią!?
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Ma Pani rację. Zawsze odzywam się wtedy, gdy rzecz dotyczy PKP IC i gdy dotyka Pani spraw trudnych - bo trudne sprawy trzeba pokazywać z wielu stron. Nie wiem, gdzie Pani pracuje, ale jeśli jest to np. PLK, to - jak Pani widzi - nie wdaję się w wewnętrzne sprawy tej spółki, gdyż ich po prostu nie znam. Podobnie - wydaje mi się - wielu uwarunkowań i faktów dotyczących Intercity nie zna i Pani, co wnoszę choćby z tego faktu, że nie wiedziała Pani, iż od dawna rewizorzy są pod władaniem innego dyrektora. A to zmienia nieco wymowę Pani wypowiedzi, prawda?
Ale żeby być szczerym do końca: ja CHCĘ, żeby Pani opisywała kolejową rzeczywistość. Naprawdę, szczerze. Bo uważam, że w szczerej debacie (szkoda, że bez udziału oficjeli z PKP) rodzą się rzeczy nowe i wyjaśniane bywają nieporozumienia. Zależy mi jedynie na tym, abyśmy nie używali słów powszechnie uważanych za obraźliwe, typu debil czy kanalia. Przewagę forumowiczów nad Panem Jaje tworzy anonimowość wypowiedzi internautów - człowiek atakowany ma swoje nazwisko, Państwo macie tylko skrzętnie skrywane niki. Prawda, że łatwo się wtedy pisze? Cham, swołocz, baran, tuman, ormowiec... A ja myślałem, że za takie oceny administratorzy banują autorów postów, właśnie z obawy przed skutkami prawnymi i w odruchu ludzkiej przyzwoitości. O co apeluję.
I tyle. Jak Pani widzi: nie bronię ani Pana Jaje, ani Pana WP, ani nikogo, o kim tu piszecie. Przedstawiam jedynie okoliczności widziane z nieco odmiennego punktu. I tylko to można mi tutaj zarzucić. A przecież, w sumie, mógłbym nie użyć ani jednego słowa, bo co mnie to wszystko obchodzi? Mam inne zajęcia. Tyle, że wtedy mielibyście Państwo jednostronny obraz, widziany gdzieś z fotela w Bolesławcu, sprzed ekranu komputera, z dala od Grójeckiej. Jeśli na tym Państwu zależy, spoko, mogę pozostać w roli beirnego obserwatora. Czekajcie wtedy na decydentów z PKP, zobaczymy, który pierwszy zabierze głos pod własnym nazwiskiem...
Dopisuję:
O! Widzę, że administrator Pirat właśnie zadziałał. Nie rozumiem jedynie, dlaczego w pierwszej kolejności dotknęło to mój post, gdzie wypisałem wszystkie wcześniej użyte epitety. Hmmm. Lepiej późno niż w sądzie...
Pana post zmoderowałem usuwając cytaty, których już na Forum nie ma. Inne posty też zmoderowałem bądź usunąłem w całości. I co tu jest niezrozumiałe?
Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego prawie w każdej pana wypowiedzi przewija się słowo "sąd" odmieniane przez wszystkie przypadki. W pana troskę o nasze Forum nie wierzę, brzmi to raczej jak dyplomatycznie zakamuflowana pogróżka mająca na celu zniechęcić Krychę do dalszych publikacji nt. kolejowych przekrętów. Jestem w posiadaniu całego materiału jaki Krycha zebrała nt. oficjeli PKP i po prostu taki wniosek sam mi się nasuwa.
Mogę tylko uspokoić, że 80% tych materiałów i tak nie pojawi się na Forum. No chyba, że przeniesiemy nasze Forum na serwer w Białorusi...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Do Pirata. Gdyby słowo "sąd" nie pojawiło się w moich wypowiedziach, nigdy nie usunąłby Pan żadnego fragmentu obraźliwych wypowiedzi skierowanych pod adresem Pana Jaje. Od tygodni walicie w człowieka jak w bęben, bez żadnego umiaru i bez żadnych reakcji ze strony administratorów. Mówiąc trywialnie: ochroniłem Pański tyłek przed prawnymi konsekwencjami naruszania cudzych dóbr osobistych. Należy mi się order i lampka dobrego wina.
Proszę mi wierzyć, że wielokrotnie ja i koledzy musimy powstrzymywać Krychę przed jej zapędami. W wypowiedzi użytkowników z zasady nie ingerujemy, z wyjątkiem skrajnych przypadków. Tu jednak przyznaję panu rację, że pastwić się nad nikim nie można i należy przestrzegać umiaru i szanować cudzą godność.
Nie jesteśmy organem prasowym i nie mamy żadnego dziennikarskiego doświadczenia (zwłaszcza śledczego). Pan ma (ponoć) wyższe wykształcenie w tym kierunku, więc bierzemy sobie do serca każdą dobrą i fachową radę. Uczymy się na własnych błędach.
Jedno tylko podkreślam, że na tym Forum nigdy nie będzie tolerancji dla przekrętów w PKP, dla złodziejstwa władzy PKP i dla cwaniactwa związkowców.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum