To słowa prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz. Użytkowniczki limuzyny… Cóż, wg pani prezydent, jeśli kogoś stać na to by spotkać się wieczorem ze znajomymi to powinien używać taksówki. W końcu to luksus móc spotkać znajomych i wrócić nocnym metrem ze spotkania. W kraju, w którym wszyscy harują aż do śmierci, albo na umowach śmieciowych po kilkanaście godzin dziennie, tylko bogaczy stać na to by wieczorami chodzić na spotkania. Widać po prostu za dużo zarabiamy. Dlatego nocne metro powinno zostać zlikwidowane. Z publicznych pieniędzy bogacze korzystać nie będą… Taxi wystarczy.
Całe szczęście, że prezydent wystraszyła się możliwych protestów, które mogły wybuchnąć. A napięcie w Warszawie jest niemałe. W końcu dopiero co podniesiono znacząco ceny biletów, bijąc po kieszeniach mieszkańców Warszawy i miejscowości ościennych, a tu zaraz po podwyżkach tnie się połączenia. Słowa Gronkiewicz-Waltz twierdzące, że „nocne metro to luksus” dolały tylko oliwy do ognia. „Dobrze, że druga nitka metra nie skończona. Wtedy trzeba by zaniechać połączeń dziennych w ramach oszczędności” – stwierdza jeden z internautów. Pani prezydent z rezygnacji z nocnych kursów chciała zaoszczędzić miesięcznie 300 tys. złotych. Natomiast prawie tyle samo Zarząd Transportu Miejskiego wydał na meble we wrześniu – 285 tys. złotych. Na wynajem samochodów służbowych dla zarządu wydano w 2012 roku 375 tys. złotych. Jak zwykle oszczędności dotyczą nas, ale nie tych „u góry”. Ostatni kurs miał odbyć się z 9 na 10 lutego i w związku z tym mieszkańcy Warszawy chcieli zorganizować imprezę pożegnalną, na której zapraszano muzyków i inne znane osoby zainteresowane tą sytuacją. Na szczęście pani prezydent pod naciskiem lokalnych grup zrezygnowała z tego pomysłu. To pokazuje, jak wielką siłę dysponujemy, gdy potrafimy się zjednoczyć. A potrafimy! Udowodniło to ACTA, udowodnił to sprzeciw wobec likwidacji nocnych kursów metra.
Jednak prezydent się nie poddaje. Do końca stycznia warszawiacy poznają plany cięć linii tramwajowych i autobusowych oraz plany likwidacji „przywilejów” pracowników ZTM. Jeśli nie da się czegoś osiągnąć wprost, można znaleźć kozła ofiarnego. I nim mają być pracownicy ZTM. Tak jak kozłem ofiarnym za politykę państwa, która spowodowała zapaść ZUS-u, mają być górnicy. Dziel i rządź. Oto polityka Platformy Obywatelskiej!
Luksusem dla rządzących są nocne kursy metra. Luksusem będą niedługo nocne kursy pociągów, autobusów i tramwajów. Jak już to zlikwidują, luksusem okażą się nocne dyżury karetek pogotowia. A jak zaczniemy wszyscy głodować to luksusem nikomu nie potrzebnym okaże się chleb. Bo wszyscy żyjemy z powietrza! Które będzie zatrute spalinami z samochodów, bo komunikacja miejska już dawno istnieć nie będzie… Polityka neoliberałów w pełnej okazałości. Partia obciachu ma się dobrze.
Jej się zdaje, że jak ktoś idzie do knajpy, to kupuje 5x whisky za 20 zł a swojej panience kupuje malibu z mlekiem za podobną cenę. To faktycznie jak na alkohol się wyda 200 zł to można dorzucić 20-30 na taksówkę. Tymczasem w wersji studenckiej przynajmniej na pierwszych latach tak było, to ludzie nie mają tyle kasy, często przed wyjściem robią pre-party w domu gdzie wypijąją ze dwa browary a potem w knajpie nie muszą wydawać nie wiadomo ile. Dokupią jeszcze dwa browary (a nie whisky) i już się dalej zajmują np. tańczeniem na parkiecie a nie piciem. Parnerkom często też nie trzeba stawiać, bo wiele dziewczyn często nie chce tego (chcą być samodzielne), więc możliwy jest nawet cały wieczór w klubie za 20 zł... wtedy koszt taksówki będzie wyższy niż knajpy !!!
Nie trzeba być studentem, żeby oszczędzać na alkoholu czy innych napojach. Ale mniejsza - z tego, co wiem, u moich warszawskich znajomych koszt taksówki byłby niemal zawsze wyższy niż koszt wypitych napojów. Ale ja się nie zadaję z wyższymi sferami, więc mogę nie wiedzieć.
_________________ Kłodzko-Wałbrzych - najpiękniejsza kolej świata.
Stołeczni radni chcą przyjąć dziś stanowisko ws. utrzymania nocnych kursów metra w weekendy. Projekty w tej sprawie złożyły kluby PO i SLD oraz PiS.
Falę krytyki mieszkańców Warszawy wywołała informacja o likwidacji nocnych kursów metra w weekendy w związku z oszczędnościami zapowiadanymi przez ZTM. W związku z protestami znacznej części mieszkańców Warszawy, dyrektor ZTM zapowiedział, że metro mogłoby kursować nocą maksymalnie do godz 1.30 lub 1.45, czyli znacznie krócej niż dotychczas. Mieszkańcy stolicy narzekają, że pomimo podwyżki cen biletów, ZTM i tak szuka oszczędności likwidując nocne kursy.
Dalsze funkcjonowanie nocnego metra przy utrzymujących się spadkach liczby pasażerów, zmniejszeniu wpływów biletowych stoi pod znakiem zapytania – zwłaszcza wobec funkcjonującej równolegle komunikacji autobusowej. ZTM analizuje napełnienia pociągów, by podjąć decyzję o ewentualnych zmianach.
Warszawa. Wracają nocne kursy metra. Tramwaje będą jeździć częściej
W najbliższy weekend ponownie na tory wyjadą nocne pociągi metra - poinformował we wtorek Warszawski Transport Publiczny. Z kolei od poniedziałku zwiększona zostanie częstotliwość kursowania tramwajów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum