Wysłany: 17-03-2007, 20:13 Trasa Wrocław - Jelenia Góra - plany
Urząd Marszałkowski i PKP przygotowują wspólny projekt odnowienia linii kolejowej Wrocław-Jelenia Góra, biegnącej przez Wałbrzych. Trasa liczy 128 kilometrów. Przez fatalny stan torów maszyniści muszą zwalniać na tym odcinku aż sto trzydzieści razy! Czasami nawet do 20 km/h. – Na dojazdy do pracy musiałabym stracić cztery godziny dziennie – denerwuje się Marta Bednarska z Wałbrzycha.
Z Wałbrzycha do Wrocławia pociąg musi przejechać około 70 km. Zajmuje mu to blisko dwie godziny. Podróż z Jeleniej Góry do stolicy Dolnego Śląska trwa prawie cztery godziny. Tę samą trasę autobusy PKS i prywatne busy pokonują dwa razy szybciej.
Połowa dnia w przedziale
Do Wrocławia codziennie dojeżdża kilkanaście tysięcy mieszkańców innych dolnośląskich miast. Będzie ich jeszcze więcej, bo pod metropolią lokalizują się kolejne firmy, w których znaleźli zatrudnienie m.in. wałbrzyszanie i jeleniogórzanie. Studentów jest jeszcze raz tyle. Codzienną drogę do pracy i na uczelnię najczęściej pokonują koleją, bo jest najtaniej. Doskwiera im jednak ślimacze tempo pociągu, który jeździ na tej trasie.
– To jest najwolniejsza linia kolejowa, na jakiej kiedykolwiek jechałem. Do Opola z Wrocławia jedzie się tylko 57 minut, przy podobnej odległości do Wałbrzycha podróżujemy prawie dwie godziny – irytuje się Daniel Stańczyk, student z Wałbrzycha, którego spotkaliśmy na dworcu w Wałbrzychu.
– Marnotrawimy w ten sposób połowę czasu na dojazdy – mówi Marta Bednarska, która pracuje we wrocławskim markecie.
Jest duża szansa, że to się zmieni, bo w rozwiązanie problemu zaangażowali się politycy i władze PKP. Projekt naprawy właśnie tej linii kolejowej znalazł się w uchwale sejmiku wojewódzkiego dotyczącej kluczowych inwestycji Dolnego Śląska, które województwo zamierza zrealizować z pieniędzy unijnych. Najpierw mają być naprawione tory do Wałbrzycha, a później rozpocząłby się remont trasy do Jeleniej Góry.
Proszą w Sejmie
– Zwolennikiem odnowienia trasy jest też Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia, który zamierza pomóc – mówi Jerzy Tutaj, radny sejmiku wojewódzkiego z Wałbrzycha. Posłanka ziemi jeleniogórskiej Marzena Machałek z PiS już złożyła w tej sprawie interpelację do ministra transportu Jerzego Polaczka.
Inwestycja miałaby pochłonąć ponad sto mln zł. Nieoficjalnie wiadomo, że m.in. firma LG chce pociągiem dowozić mieszkańców regionu do pracy.
– Polskie Linie Kolejowe pracują z nami nad tym projektem. Będziemy składać wspólnie wniosek na dofinansowanie tej inwestycji z pieniędzy unijnych – mówi Katarzyna Zacharewicz z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego.
Wystarczy godzina
Aby zdobyć unijne pieniądze na ten cel, pomysłodawcy muszą mieć pieniądze na pokrycie 25 proc. kosztów inwestycji, czyli tzw. wkład własny. Część pieniędzy zamierzają wyłożyć władze województwa. Pomoc deklarują też samorządy, m.in. Wałbrzycha oraz firmy inwestujące pod Wrocławiem. Spotkanie w tej sprawie odbędzie się 26 marca. Jeśli uda się zdobyć gotówkę z UE, to trasa Wrocław – Wałbrzych będzie odnowiona do 2010. Pociąg pokona ją w godzinę. •
W latach 30. XX wieku było szybciej
W 1931 pociąg pokonujący trasę z Wrocławia do Jeleniej Góry na odcinku do Jaworzyny Śląskiej pędził ponad 120 km/h. Pod koniec lat 30. na najbardziej płaskich częściach trasy osiągał nawet 140 km/h.
Slysze to od lat i nic sie nie dzieje, nadal chrzania i nic nie robia, a tymczasem w piatek nie idzie wsiasc do autobusu PKS do Jeleniej Gory, bo nie ma miejsc ani siedzacych ani stojacych!
Ile to już pisali w gazetach na temat jakże potrzebnej modernizacji. A tu cały czas nic, ale do czasu. Kiedyś zaczną się wkońcu wydarzać jakieś wypadki busów i autobusów może ktoś wtedy przypomnij sobie wkońcu o tej lini. Mi już szkoda słów żeby jechać około 4 godziny (ok. 3 godz 30 minut planowego przejazdu + 20-30 minut notorycznych spóźniej ) 120 Km to już przesada. I do tego tylko 5 pociągów osobowych dziennie. Przypomnijmy że na trasie tej lini znajdują się między innymi takie miasta jak:
Jelenia Góra ( około 100 tys mieszkańców),
Boguszów Gorce ( około 20 tys mieszkańców)
Świebodzice ( około 22 tys mieszkańców)
Wałbrzych ( około 126 tys mieszkańców)
Aglomeracja Wrocławska (około 850 tys mieszkańców)
Nie licząc Wrocławia w samych większych miastach mieszka około 270 tysięcy ludzi. Gdyby doliczyć wrocław oraz wszystkie wioski na trasie wychodzi grubo ponad 1 mln mieszkańców wzdłuż trasy Wrocław - Jelenia Góra. ( nie licząc turystów których jest bardzo dużo)
Czy naprawde nie opłaca się modernizować tej lini? Gdyby zmodernizowano tą linię to była by ona w czołówce ilości przewiezionych pasażerów w ciągu roku. Duża część poniesionych kosztów na modernizację by się zwróciła. Nie zapominajmy że na lini tej mimo złego stanu technicznego nadal jeździ dużo pociągów towarowych choćby do okolicznych kamieniołomów, żwirowni itp. To właśnie przy tej lini budują się nowe zakłady ( np. Electrolux w Żarowie). Na tej modernizacji wszyscy by zyskali.
Popatrzmy co się teraz dzieje. 5 pociągów osobowych na Wrocław - Jelenia. Dlaczego? bo za długi czas przejazdu, ludzie rezygnują z kolei, PRy wycofują pociągi, PLK dostaje mniej pieniędzy od PR za udostępnianie torów, tory nie są remontowane i koło się zamyka.
To jest paranoja. PLK powinno zrobić pierwszy krok razem z UM, samorządami itp. i poprosić o pomoc państwo. Inaczej kolej będzie dalej w takim stanie przez kilkanaście lat. A za te kilkanaście lat każdy będzie zadawał pytanie: dlaczego nie zrobiliśmy tego wcześniej?.
Powtarzam jeszcze raz: gdyby odbyła się taka modernizacja nikt by na tym nie stracił. Linia Wrocław-Jelenia mogła by być dobrą alternatywą wrazie czego dla E30. Ta linia jest potrzebna a w tej chwili upada. Takie remonty co w tej chwili trwają w okolicach wałbrzych dadzą efekt na kilka miesięcy. Może nawet nie. Szkoda na to pieniędzy. Lepiej się wziąść konkretnie za modernizacje całej lini od początku do końca.
Przecierz ci prezesi PLK, urzędnicy UM itp to są ponoć wykształceni ludzie. Czy oni tego nie widzą? Czekam z niecierpliwością aż kiedyś sprawą PKP, zajmie się NIK oraz CBA. Przecierz to jest nienormalne żeby w XXI wieku podróżować ze stolicy województwa w okoliczne góry 4 godziny. Komuś porządnie musi na tym zależeć ( w tym wypadku CBA) lub niezależeć ( w tym wypadku przydał by się NIK).
PKP przygotowują projekt odnowienia linii kolejowej Wrocław-Jelenia Góra
Szybciej na uczelnie i do pracy. Ze stolicy Karkonoszy do Wrocławia jedzie się pociągiem ponad trzy i pół godziny. Pasażerowie jak na zbawienie czekają na modernizację torowiska
Za każdym razem, jak wybieramy się do Wrocławia, są kilkunastominutowe opóźnienia. Pociąg jedzie bardzo wolno – denerwują się Ewelina Gadzina, Katarzyna Zawierucha i Łukasz Krekowa, jeleniogórscy licealiści.
Linia kolejowa Wrocław – Jelenia Góra liczy 128 kilometrów. Na tym dość krótkim odcinku, ze względu na fatalny stan torów, maszyniści muszą zwalniać aż sto trzydzieści razy! Nieraz pociągi jadą nawet 20 km/h. Dlatego podróż trwa grubo ponad trzy i pół godziny. Tę samą trasę autobusy PKS pokonują prawie dwa razy szybciej.
Połowa dnia w przedziale
We Wrocławiu pracuje kilkanaście tysięcy innych miejscowości. Będzie ich jeszcze więcej, bo pod metropolią lokalizują się kolejne firmy, w których znaleźli zatrudnienie m.in. wałbrzyszanie i jeleniogórzanie. Studentów jest drugie tyle. Codzienną drogę do pracy i na uczelnię najczęściej pokonują pociągiem, bo jest najtaniej.
– To jest najwolniejsza trasa kolejowa, na jakiej kiedykolwiek jechałem. Do Opola z Wrocławia jedzie się tylko 57 minut, przy podobnej odległości do Wałbrzycha, podróżujemy prawie dwie godziny – irytuje się Daniel Stańczyk, student z Wałbrzycha. Jeleniogórscy licealiści i studenci także narzekają na marnotrawienie czasu. – Koleją jest taniej, ale kto będzie z niej korzystał przy takich niedogodnościach – zastanawiają się Ewelina Gadzina i Katarzyna Zawierucha.
Lobbują w sejmie
Jest duża szansa, że to się zmieni. W pomysł odnowienia trasy zaangażowali się politycy i władze PKP. Projekt naprawy właśnie tej linii kolejowej znalazł się w uchwale sejmiku wojewódzkiego dotyczącej kluczowych inwestycji Dolnego Śląska, które województwo zamierza zrealizować ze środków unijnych. Najpierw naprawiona miałby zostać część do Wałbrzycha, a później rozpocząłby się remont trasy do Jeleniej Góry.
– Zwolennikiem zmodernizowania trasy jest też Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia – mówi Jerzy Tutaj, radny sejmiku wojewódzkiego z Wałbrzycha. Posłanka ziemi jeleniogórskiej, Marzena Machałek z PiS złożyła w tej sprawie interpelację do ministra transportu Jerzego Polaczka.
Modernizacja całej trasy z Jeleniej Góry do Wrocławia miałaby pochłonąć ponad 100 mln zł. Nieoficjalnie wiadomo, że także firma LG byłaby zainteresowana dojeżdżaniem koleją swoich pracowników z regionu do fabryki.
– Polskie Linie Kolejowe współpracują z nami nad tym projektem. Będziemy składać wspólnie wniosek na dofinansowanie tej inwestycji ze środków unijnych – mówi Katarzyna Zacharewicz z dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego.
Tylko godzinę
Władze województwa są gotowe wyłożyć pieniądze na wkład własny w przebudowę. Jeśli uda się pozyskać resztę pieniędzy z Unii Europejskiej, to trasa będzie odnowiona w 2010 roku. Wtedy z Wałbrzycha do Wrocławia jechałoby się tylko godzinę, a z Jeleniej Góry niecałe dwie.
W latach 30. było szybciej
W 1931 roku pociąg pokonywał trasę z Wrocławia do Jeleniej Góry w ciągu dwóch godzin. Na odcinku do Jaworzyny Śląskiej pędził ponad 120 km/h. Pod koniec lat 30. na najbardziej płaskich częściach trasy osiągał nawet 140 km na godzinę.
Historia kolei
W latach czterdziestych XIX wieku powstały pierwsze plany powiązania linią kolejową Wrocławia z rejonem Wałbrzycha, a później i Jelenią Górą. Podstawą do ich wybudowania były czynniki ekonomiczno-gospodarcze. W owym czasie Wałbrzych był jednym z najlepiej uprzemysłowionych miast na Śląsku. Działało tu wiele kopalń. W Jeleniej Górze natomiast dużo zakładów przemysłu lekkiego (lniarskiego i bawełnianego), które potrzebowały nowych rynków zbytu. Najbliższym „oknem na świat” dla tego rejonu był Wrocław ze swoimi portami rzecznymi, przemysłem przetwórczym, powstającym węzłem komunikacyjnym oraz sporą rzeszą konsumentów.
Źródło: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Wysłany: 07-07-2007, 18:55 Wykolejenia na Wrocław - Jelenia Góra
W ostatnim czasie a w zasadzie w ostatnim tygodniu zdarzyły się dwa wykolejenia lokomotyw na rozjedzie w świebodzicach. Kilkanaście dni wcześniej również coś było bodajże w Wałbrzychu, kilka miesięcy wcześniej z tego co pamiętam znowu w Wałbrzychu bylo wykolejenie ( raz to nawet wagon pasażerski się na rozjeździ rozjechał w dwie strony) Czy tyle wydarzeń na tej linii to mało aby ją wyremontować?? Na co oni czekają? aż się pasażerski jakiś wykoleji i będą ranni?? NIe mogli by teraz dupy ruszyć??
Co wy o tym sądzicie?? Bo moim zdaniem strasznie dużo tych wykolejeń na tej linii. Chyba na żadnej innej linii w Polsce tyle się nie dzieje.
Prawdopodobnie brakuje ludzią "WYOBRAŻNI"-pod względem co jeszcze moż sie stać jak pociągów coraz więcej a tory zaniedbane od lat -to że w wielu miesjscach w Polsce prowadzi sie potężne modernizacje nie uzdrowi nagle każdego toru na linii pkp -toru który latami nie czół konserwacji .
Wysłany: 04-10-2007, 12:12 Linia Wrocław - Jelenia Góra
W Wałbrzychu wykoleił się pociąg
Z torów wypadło sześć pierwszych wagonów składu towarowego między stacjami Wałbrzych Główny a Wałbrzych Fabryczny. Nie kursują pociągi do Jeleniej Góry. W Wałbrzychu pasażerowie musieli się przesiąść do autobusów zastępczych.
Pociąg wykoleił się we wtorek około godz. 20. Do środy nie udało się z powrotem ustawić go na torach. - Wkoleiliśmy już cztery wagony. Do godziny 15 powinny były się zakończyć wszystkie prace - mówił we wtorek Mirosław Siemieniec, rzecznik wrocławskiego oddziału PKP Polskich Linii Kolejowych.
Wykolejony pociąg zablokował tory w obu kierunkach. Na szczęście żadnemu z jadących nim kolejarzy nic się nie stało. - Na miejscu jest komisja, która bada przyczyny wypadku. Prawdopodobnie doszło do jakiejś awarii, ale nie wiemy jeszcze: pociągu czy torowiska - mówi Siemieniec.
źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
Ostatnio zmieniony przez Wojtek dnia 09-10-2007, 10:08, w całości zmieniany 1 raz
Ledwo usunęli skutki poprzedniego wykolejenia, a już mamy następne. Linia Wrocław - Jelenia Góra jest w fatalnym stanie, ciekawe kiedy wreszcie PLK dojdzie do wniosku że modernizacja będzie tańsza, niż usuwanie skutków wykolejeń, no chyba że to sposób na modernizację .
Częstość ostatnich wykolejeń na linii Wrocław - Jelenia G. powinna dac władzom PLK do myślenia... bo stan torów bez modernizacji z miesiąca na miesiąc ulega stopniowej degradacji. Ten odcinek od lat domaga sie gruntownego remontu, niewiem czy przekonają ich do tego dopiero ranni pasażerowie?
Czy puste pociągi? ...które już teraz z trudem odpierają konkurencję autobusów -niejednokrotnie tańszych i zawsze szybszych!
Ostatni dzwonek!
Nie wiem, dlaczego do tej pory nic sie z ta linia nie dzieje. Czyzby Dolny SLask , UM, PLK zapomnialy w koncu o remoncie. Przeciez to jedna z wazniejszych linii w regionie. Szczegolnie wazna dla rozwoju turystyki. Przydaloby sie chyba zapytac o tym w departamncie rozwoju i infrastruktury we Wroclawiu. To kpina, co teraz sie dzieje, a gdzie bezpieczenswtwo?
A dzisiaj nastąpiła" poprawka",Wał.Gł.-Wał.Mias. nie przejezdne .. cytat z wypowiedzi wcześniejszego wypadku
" Na miejscu jest komisja, która bada przyczyny wypadku. Prawdopodobnie doszło do jakiejś awarii, ale nie wiemy jeszcze: pociągu czy torowiska - mówi Siemieniec. "
To jest śmieszne bo wiadomo że PLK ma gdzieś te tory najlepiej jest łatać a potem zwalać na tabor.....
_________________ "U większości ludzi proces myślenia ogranicza się do wyboru spośród cudzych sądów według instynktownego poczucia własnego interesu." Jak widzę foru.....
Muszą wkońcu karkonosze z bykiem na czele tam się wykoleić to może ktoś coś z tym zrobi.
No ale tak już jest zz bykami i przy obecnym stanie rozjazdów będzie się to powtarzać co trochę.
Kraksa na torach
Po wypadku pociągu składy do Jeleniej Góry jeżdżą przez Węgliniec.
Wykolejone wagony pociągu towarowego zablokowały w czwartek wieczorem torowisko na trasie Jelenia Góra – Wrocław. To już trzeci w ostatnim czasie wypadek, który paraliżuje ruch na tym „strategicznym” połączeniu. Dwa dni wcześniej wykoleił się inny pociąg towarowy. Podobne zdarzenie miało też miejsce latem.
Jeszcze nie wiadomo, co było przyczyną kraksy. Ustalają to biegli. Kursy pociągów na tej trasie odwołano. Składy w kierunku Wrocławia jeżdżą okrężną trasą przez Węgliniec i Legnicę.
Jak podaje piątkowe Słowo Polskie Gazeta Wrocławska pasażerowie na feralnym odcinku w czwartek byli przewożeni zastępczymi autobusami.
PS: Juz dawno powinno byc kilka takich polaczen, przez Luban, Wegliniec, Legnice do Wrcolawia. Stan torow ta trasa, jest o wiele lepszy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum