Wysłany: 17-02-2010, 11:48 Miasta bez połączeń kolejowych
Największe miasta bez połączeń kolejowych
Obraz kolei w Polsce można pokazywać w różny sposób a jednym z nich może być ranking największych miast pozbawionych pasażerskich połączeń kolejowych.
Niniejszy artykuł pokazuje niechlubną listę polskiej nieudolności kolejowej, gdyż większość ośrodków pozbawionych połączeń była na tyle silna, że mogła wygenerować odpowiednie potoki pasażerskie.
Poniższa tabela zawiera listę 10 największych miasto, które są całkowicie pozbawione połączeń pasażerskich. Jeżeli do miasta dociera choć jeden regularny pociąg pasażerski (słusznie lub nie) zostaje ono uznane za obsługiwane tego typu transportem. Oczywiście po 10 miejscu znajdują się kolejne mniejsze miasta, jednak z racji obszerności zagadnienia ranking został ograniczony.
Lp.
Miasto
Populacja (w 2009)
Województwo
1
Jastrzębie Zdrój
93554
śląskie
2
Siemianowice Śląskie
71118
śląskie
3
Zamość
66488
lubelskie
4
Łomża
63304
podlaskie
5
Bełchatów
61418
łódzkie
6
Mielec
60983
podkarpackie
7
Piekary Śląskie
58832
śląskie
8
Knurów
39283
śląskie
9
Police
34213
zachodniopomorskie
10
Czeladź
33848
śląskie
Bez wątpienia największym miastem w Polsce pozbawionym całkowicie pociągów pasażerskich jest górnicza miejscowość Jastrzębie Zdrój zlokalizowana w województwie śląskim. Miasto w 2009 roku liczyło nieco ponad 93 tysiące mieszkańców, choć w największym szczycie, w roku 1991 liczyło 104594 obywateli. Miasto jako stricte powiązane z górnictwem jest narażone na utratę mieszkańców, natomiast pozbawienie go szybkich i wydajnych połączeń kolejowych zniechęca lub wręcz uniemożliwia niektórym szukanie pracy w innych częściach regionu. Jednak mimo wszystko miasto utrzymuje stosunkowo wysoką populację, pomimo pesymistycznych prognoz według których obecnie miało liczyć około 50 tysięcy. Prognozy te się nie spełniły, choć powolny odpływ ludności sprawił, że brak kolei jawi się bardziej optymistycznie, ponieważ wszystkie miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców mają połączenia kolejowe. Jastrzębie Zdrój utraciło pociągi pasażerskie na skutek dwóch czynników. Pierwszym była dosyć rabunkowa działalność górnicza, która niestety przecięła tory kolejowe. W efekcie tego prędkość na znacznym odcinku spadała aż podjęto decyzję o czasowym wstrzymaniu ruchu. To wpisało się pięknie w politykę „wygaszania popytu”jaką reprezentowało ówczesne PKP. Uwolnione połączenie przejęły w bardzo małym stopniu przedsiębiorstwa autobusowe, natomiast w większości ludzie przesiedli się do własnych samochodów. Obecnie Jastrzębie to jedno z największych skupisk komisów samochodowych w regionie.
Drugie na liście znalazło się kolejne śląskie miasto. Tym razem Siemianowice Śląskie, które już od wielu lat są pozbawione transportu kolejowego. Jednak tutaj bliskość Katowic oraz zrośnięcie się tych miast tak gospodarczo jak i komunikacyjnie sprawiło, że potoki pasażerskie są ukierunkowane w relacji północ –południe, podczas gdy kolej przecina miasto w układzie wschód –zachód. Jednak mimo tego uruchomienie pociągów na odcinku Bytom –Siemianowice –Sosnowiec, jako chociażby relacja Gliwice –Bytom –Sosnowiec miałoby duże szanse powodzenia.
Dopiero z trzecią pozycją opuszczamy Śląsk i docieramy do Zamościa w województwie lubelskim. Zamość został pozbawiony połączeń pasażerskich w zeszłym roku w skutek cięć w „nierentownych” pociągach, pomimo ich dużego obłożenia pasażerami. Niestety likwidacja tych relacji wyszła spółce PKP IC „bokiem” bowiem zainteresowanie autobusami komunikacji zastępczej było nikłe, a spółka utraciła dochody z biletów, których utraty nie zakładała. Przykład Zamościa jest podwójnie smutny, ponieważ o istnieniu tego miasta jak i całej linii Rejowiec –Zawada –Hrebenne zapomniały również Przewozy Regionalne.
Na czwartym miejscu uplasowała się Łomża, która choć większa od Ostrołęki miała o tyle pecha, że znalazła się w województwie podlaskim i choć województwo posiada naddatek SZT, to jednak nie zdecydowało się na reaktywację połączenia Białystok –Łomża, wobec czego rozważanie połączenia międzywojewódzkiego do Ostrołęki jest równie abstrakcyjne.
Piątą pozycję zajął Bełchatów, czyli miasto słynące z odkrywkowych kopalń węgla brunatnego oraz opalanych tym surowcem elektrowni. W zasadzie już od wielu lat miasto jest czarną plamą komunikacyjną województwa łódzkiego i choć od wielu lat rozważano budowę linii kolejowych CMK –Bełchatów –Kępno oraz Radomsko –Bełchatów –Łódź, praktycznie żadnej z tych inwestycji nie zrealizowano. Bełchatów z Piotrkowem Trybunalskim łączy obecnie linia kolejowa wykorzystywana w ruchu towarowym, jednak bez połączeń pasażerskich.
Z szóstą pozycją przenosimy się do województwa podkarpackiego, gdzie na liście znalazło się miasto Mielec. Jeszcze do niedawna nie do pomyślenia było aby trasa Dębica –Tarnobrzeg została pozbawiona całkowicie pociągów pasażerskich. Jednak tak się stało na skutek dwóch czynników. Pierwszym była likwidacja pociągów z Wrocławia do Zamościa, natomiast drugim rewitalizacja linii Rzeszów –Tarnobrzeg przez Kolbuszową w efekcie której pociągi między tymi miastami zostały skierowane właśnie tą trasą. Oto jak sukces odbudowy jednej linii przerodził się w degradację innej.
W kolejnych dwóch pozycjach powracamy na obszar Śląska, gdzie jako siódme uplasowały się Piekary Śląskie, natomiast jako ósme Knurów. Piekary Śląskie to przykład porównywalny z Siemianowicami Śląskimi. Piekary otrzymały stację kolejową w okresie międzywojennym wraz z budową torów omijających znajdujący się wówczas w Niemczech Bytom. Jednak wraz ze zmianą granic po II Wojnie Światowej ten objazd przestał być zasadny, a pociągi wróciły na trasę przez Bytom. Obecnie istnieje szansa, że miasto zyska pasażerski przystanek wraz z budową linii kolejowej do Pyrzowic. Z kolei miasto Knurów ma historię zbliżoną do Jastrzębia Zdroju. Bowiem na likwidację pociągów złożył się fatalny stan infrastruktury torowej będącej częściowo efektem szkód górniczych, który determinował niską prędkość maksymalną. Drugim problemem było „wygaszanie popytu”oraz niewłaściwa oferta przewozowa. Tutaj choć tory istnieją i są wykorzystywane w ruchu towarowym, to jednak powrót pociągów pasażerskich jest w głównej mierze uwarunkowany koniecznością kompleksowej odbudowy zaniedbanych i wyeksploatowanych torów.
Na dziewiątej pozycji uplasowały się Police położone w zachodniopomorskim. Pomimo niedalekiej odległości od Szczecina oraz istnienia dwutorowej zelektryfikowanej trasy o stosunkowo dogodnym dla przewozów pasażerskich układzie linia jest wykorzystywana jedynie w przewozach towarowych. Niestety plany województwa nie przewidują reaktywacji przewozów pasażerskich na tej trasie.
Podobnie jak początek, tak i koniec dziesiątki największych miast polskich bez pasażerskiej komunikacji kolejowej zamyka przedstawiciel województwa śląskiego. Czeladź, miasto Zagłębia Dąbrowskiego nie miało szczęścia do tras kolejowych, które omijając go sprawiły, iż w pewnym okresie uchodziło za największe w regionie bez stacji kolejowej. Jednak od tego czasu trochę się pozmieniało i obecnie Czeladź jest dopiero 10 na liście. Dodatkowo przez miasto przechodzi obecnie kolej przemysłowa, a w pewnym okresie funkcjonował nawet dworzec. Jednak ponieważ rozwój miasta był prowadzony w osi północ –południe, więc przemysłowe linie zorientowane bardziej w układzie wschód –zachód dodatkowo omijające obszar zabudowany nijak nie nadają się do przewozów pasażerskich. Wobec tego jedyną szansą dla miasta na wydajny transport jest inwestowanie w budowę linii szybkiego tramwaju.
W niniejszym artykule przedstawiliśmy jedynie 10 największych miast bez pasażerskich połączeń kolejowych. Każde z nich to inny problem, inna sytuacja, jednak w tym zestawieniu nie sposób zauważyć pewnych prawidłowości. 5 z 10 stanowią miasta położone w województwie śląskim, co już powinno dać do myślenia. Pozostałe 5 miast jest zlokalizowanych w innych województwach: lubelskim, podlaskim, łódzkim, podkarpackim i zachodniopomorskim. Co ciekawsze nie ma żadnego miasta z województwa mazowieckiego, gdzie choć Koleje Mazowieckie często znajdują się la liście krytykowanych, to jednak spółka obsługuje wszystkie największe miasta regionu. Brak w zestawieniu kujawsko-pomorskiego oraz dolnośląskiego jest zawdzięczany głównie istnieniu dwóch spółek kolejowych, które uratowały połączenia w niektórych miastach. Jak ta lista świadczy o kolei niech zdecydują sami czytelnicy.
Autor: Ryszard Piech
Źródło: InfoRail
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 17-02-2010, 22:43
Cytat:
Bytom –Siemianowice –Sosnowiec, jako chociażby relacja Gliwice –Bytom –Sosnowiec miałoby duże szanse powodzenia.
Dla uściślenia, mowa tutaj o 12-kilometrowej linii D29 - 161 (Katowice Szopienice Północne - Chorzów Stary), biegnącej właśnie przez Siemianowice Śląskie. Według wykazu prędkości na PLK z 1 sierpnia 2008 roku, linia jest w dobrym stanie (Vmax = 50 km/h i 8-kilometrowy odcinek z Vmax - 70km/h). Rzecz w tym, czy da się dostać z Szopienic Północnych do Sosnowca bez zmiany kierunku jazdy i innych problemów natury technicznej?
Bytom –Siemianowice –Sosnowiec, jako chociażby relacja Gliwice –Bytom –Sosnowiec miałoby duże szanse powodzenia.
Dla uściślenia, mowa tutaj o 12-kilometrowej linii D29 - 161 (Katowice Szopienice Północne - Chorzów Stary), biegnącej właśnie przez Siemianowice Śląskie. Według wykazu prędkości na PLK z 1 sierpnia 2008 roku, linia jest w dobrym stanie (Vmax = 50 km/h i 8-kilometrowy odcinek z Vmax - 70km/h). Rzecz w tym, czy da się dostać z Szopienic Północnych do Sosnowca bez zmiany kierunku jazdy i innych problemów natury technicznej?
Odgrzewam kotleta, ale myślę, że warto temat ożywić w związku ze zbliżają się imprezą "EN57 po GOP" podczas której odbędzie się przejazd m.in. przez Siemianowice Śląskie. Odpowiadając na pytanie, dawniej (mniej więcej do końca lat 90-tych) istniała dwutorowa linia z Katowic Szopienic Północnych do Sosnowca Głównego wykorzystywana przez pociągi towarowe, dawniej też przez pociągi pasażerskie Bytom - Sosnowiec (jest zaznaczona m.in. na tym planie: http://semaforek.xt.pl/wiki/images/a/a0/Katowice_szopienice_polnocne.png). Obecnie niestety, żeby z Szopienic Północnych dojechać do Sosnowca Gł. trzeba by zmieniać dwa razy kierunek (na Szabelni i w Sosnowcu Dańdówce, lub ew. na Zawodziu). Przydałaby się taka łącznica, wtedy mieszkańcy Sosnowca, Siemianowic i Bytomia uzyskaliby w miarę szybkie połączenie dzięki ominięciu centrum Katowic, dodatkowo można by takie pociągi skomunikować z dalekobieżnymi w Sosnowcu, czego nie można uzyskać obecnie przez remont stacji w Katowicach.
To ja dodam takie miasta jak Gorlice 30000 , Mszanę 10000, Limanową 15000, Sanok 40000, Krościenko 4000, Tymbark, do tego szereg mniejszych miast i miasteczek
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Wśród tych największych, aż 5 leży w woj. śląskim. Dla mnie nie do pojęcia, że taka wielka aglomeracja a tak wiele zamkniętych tras. Bardzo ciekawe opracowanie.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-05-2011, 12:06
Z Siemianowicami Śląskimi problem jest dość poważny, bo niby pociągi w jakiej relacji można by tam uruchomić? Jedynie Gliwice/Tarnowskie Góry - Bytom - Siemianowice Śląskie - Mysłowice i dalej albo w kierunku Oświęcimia, albo w kierunku Krakowa, tyle tylko, że takie pociągi omijałyby Katowice, a niekoniecznie miałyby lepszy czas przejazdu.
Do Katowic z Siemianowic jest linia tramwajowa,tylko jak większość w GOP w kiepskim stanie.Powinna być wyremontowana i zapewnić dogodny dojazd do katowickiego dworca głównego,choć oczywiście miasto Siemianowice Sl. nie powinno być odcięte od kolei.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 10-05-2011, 14:10
Ale z Siemianowic Śląskich do Bytomia, Gliwic i Tarnowskich Gór dogodnych połączeń tramwajowych, a w przypadku tych dwóch ostatnich miast to nawet i autobusowych niestety nie ma. Dlatego też tutaj jedynym sensownym rozwiązaniem byłyby pociągi w relacji na przemian Gliwice/Tarnowskie Góry - Bytom - Siemianowice - Mysłowice i potem gdzieś dalej. Ale o czym ja prawię, skoro oferta w obecnych połączeniach kolejowych jest uboga, a co dopiero jakieś reaktywacje, jakieś Siemianowice Śląskie... Marzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum