Wysłany: 03-08-2009, 23:46 Opłaty za FIP w innych krajach
Tak sobie pomyślałem, że warto założyć wątek, w którym umieścimy ceny, jakie płacą kolejarze w innych krajach za wydanie książeczki FIP.
Podczas mojego wypoczynku w Austrii spotkałem 2 kolejarki ze Słowacji - dowiedziałem się od nich, że one (na Słowacji) płacą 30 koron za FIP (to chyba 1 euro?), Czesi 50 koron. Jak powiedziałem, że my płacimy 25 zł (6 euro) to aż się za głowę złapały, że tak dużo...
Nie sądze że Polacy płacą dużo za Fip-y zapytajmy Włochów, Niemców, Austriaków... Ogólnie zachodnia Europa bogatsza to i płacą więcej... A w Polsce no cóż w porównaniu do zarobków.... chyba przystępna cena...
Bzdura. Zarobki nie mają tu nic do rzeczy, w innych krajach opłaty za FIP są symboliczne. Na co są przeznaczane te opłaty za wydanie FIP w Polsce, na premie dla dyrektorów w centrali PKP S.A. ? A czemu nie zrobić opłaty za wydanie FIP 100 zł ?
Opłata 25 zł jest opłatą za wydanie książeczki biletowej bo same bilety FIP niby są darmo Jak weźmiemy bilet na koleje nie należące do FIP to nic nie zapłacimy (kiedyś brałem na Litwę). A te 25 zł....no cóż może i drogo bo do niedawna kosztowało to 15 zł, ale żyjemy w Polsce tu lubi się wyciągać pieniądze z kieszeni obywateli. Koszty pracy na PKP są wysokie więc i opłata wyższa...
piotrek_89, nam się może wydawać, że oni dużo płacą. Np jeśli ktoś na zachodzi płaci za FIP te 10 euro (dla nas to dużo - 42zł), ale dla Francuza czy Austriaka to godzina pracy. Porównując w ten sposób u nas FIP powinien kosztować około 10zł.
Wiesz Naczelnik, to się tylko tak wydaje, że na FIPy to tak całkiem za darmo się jeździ. Na Zachodzie jak się doliczy dopłaty, miejscówki, albo kuszetki to wyjdą nie małe pieniądze, a w końcu zwykły kolejarz na PKP nie zarabia za wiele.
Sam ostatnio byłem w Austrii i Szwajcarii i aby sprawdzić ile wyniesie mnie transport, zapisywałem sobie każde wydane euro na dopłaty. Za tygodniowy wypad na same dopłaty do pociągów wydałem prawie 220zł, niby nie dużo, ale do tego wyżywienie, noclegi i jakieś tam inne drobne wydatki.
No a swoją drogą, to nadal uważam, że FIP powinien kosztować symboliczną kwotę, np 5 zł.
Iktorn, i z tego powodu ostatnio częściej podróżuję samolotami niż pociągami. Jak policzę miejscówki/kuszetki, żarcie, picie itd. to okazuje się, że "darmowe" pociągi są droższe od samolotu. A jaka oszczędność czasu!
_________________
Sponsorem mojej nieobecności na forum jest WizzAir.
Ja ile by to nie kosztowało i tak będę jeździł pociągami. To najlepszy i najwygodniejszy środek transportu. Każda podróż pociągiem to przygoda, podziwianie widoków itd. Na pewno nie chciałbym latać jakimś pudłem tylko dlatego żeby zaoszczędzić czas.
Zgadzam się i z Zedem ( bo faktycznie nieraz po posumowaniu kosztów samolot jest tańszy...) i z Eurostarem ( bo widoki z pociągów robią swoje i są nieraz najciekawszym elementem podróży, poznaje się klimat miejsca i prawdziwych mieszkańców). Samemu można założyć plecak na plecy i pchać się bez żadnych dopłat na żywioł z FIPem w kieszenie, ale z rodziną to już nie przejdzie niestety... Co do opłat za bilety OSŻD to jestem zaskoczony, w ubiegłym roku byłem na Krymie i bilet miałem za darmo. Jako ciekawostkę dodam, że wydaje go ukraińska ambasada w Polsce(na szczęście, bo ta informacja kilka razy w kasach pomagała mi jakoś przekonać kasjerki że ten bilet jest ważny! A kierownicy pociągu z Władysławiwki na Kercz oglądali ten bilet jak jakiś kamień z księżyca, bo pierwszy raz w życiu taki widzieli...
loker, mylisz pojęcia. Zapłaciłeś 250 zł za bilet, a za jego wydanie 0 zł. Bilet FIP jest bezpłatny, więc płacisz 0 zł, a za jego wydanie 25 zł. To jest bandycka opłata, która nie wiadomo na co jest przeznaczana.
Nie ma co, atrakcyjność biletu FIP jest nie podważalna! Jak się dobierze starannie pociągi to czasem uda się bez dopłat Europę przejechać ale jak się nawet wyda te 100-150 zł na dopłaty to i tak jest mało zważywszy na to że koleje w krajach zwłaszcza zachodnich nie należą do tanich... Samolot owszem skróci czas przejazdu ale na miejscu w danym kraju i tak warto FIPa mieć bo inaczej sobie tego nie wyobrażam np. w Wielkiej Brytanii A co do opłat za wydanie biletów na kraje nie należące do FIP to uważam że jednak opłat się nie pobiera ale pracownicy działów wydających bilety to tylko ludzie a człowiek to istota omylna. Ja na przykład musiałem walczyć w zeszłym roku o to aby za 7 i 8 bilet na mojej trasie nie płacić dodatkowych 25 zł gdyż były to bilety na Turcję i Syrię czyli takie za których wydanie się nie płaci. Znalazłem nawet artykuł na ten temat w Kurierze PKP, zrobiłem ksero i przesłałem do Pań do Warszawy i sprawę wyjaśniłem.
20 października był strajk we Francji i następnego dnia spotkałem Francuza, konduktora TGV. Troche rozmawialiśmy jak praca wygląda, ile się zarabia (dołka złapałem ) i między innymi ile FIP kosztuje. Mówił mi, że on nic nie płaci za FIP, składa wniosek i ma za darmo tam gdzie chce, ale we Francji są strefy i nie jest to do końca jak u nas.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum