INFO KOLEJ - forum kolejowe

Dział pracowniczy - Usamorządowienie Przewozów Regionalnych

Wojtek - 28-08-2007, 12:41
Temat postu: Usamorządowienie Przewozów Regionalnych
http://www.rzeczpospolita.pl/gifs/head.gif

PKP utworzy nowe spółki

PKP chce utworzyć kilka nowych spółek. Jedna z nich, PKP Inter Regio, miałaby się zajmować pasażerskimi przewozami między województwami. I przejęłaby najlepszy tabor od PKP Przewozy Regionalne. Druga z planowanych nowych spółek przejmie bazy remontowe.

PKP twierdzi, że spółkę musi powołać, bo samorządy nie chcą realizować połączeń między województwami.

- Ktoś to robić musi, a PKP Intercity nie może przejąć wagonów remontowanych z unijnych dotacji czy lokomotyw, na remont których Przewozy Regionalne otrzymały pieniądze z budżetu, stąd pomysł powołania nowej spółki -mówi w dzienniku Michał Wrzosek, rzecznik grupy PKP.

Gdyby majątek wyremontowany za pieniądze pomocy publicznej, unijnej lub zagranicznej trafił bezpośrednio do PKP Intercity, cała dotacja musiałaby zostać zwrócona

PKP Inter Regio ma przejąć m.in. 74 lokomotywy, które za 100 mln zł odkupiła od PKP Cargo i remontuje za własne pieniądze. Dodatkowo nowa spółka ma przejąć ok. 110 pociągów elektrycznych i ponad 1900 wagonów. W tym cały tabor, jaki PKP Przewozy Regionalne zmodernizowały, korzystając z dotacji unijnych.

Spółka będzie należeć do PKP SA - spółki matki grupy PKP. - Planowany termin wdrożenia dalszych przekształceń to pierwszy kwartał 2008, ale jest to termin płynny - mówi Michał Wrzosek.

- Wygląda na to, że PKP, przekazując nam Przewozy Regionalne, chce nie tylko zachować konfitury, ale i zabrać wszystkie narzędzia, które służą do ich wyrobu - podsumowuje Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego. - Może w takim razie należy powołać również spółkę, która będzie zajmować się przewozami wewnątrzregionalnymi i wreszcie uwolnić ten rynek -dodaje Husejko. Województwo, jak wcześniej Mazowsze czy Wielkopolska, chce powołać własną spółkę zajmującą się przewozami regionalnymi. Czeka na odpowiedź PKP w tej sprawie.

Druga ze spółek, która ma powstać na początku przyszłego roku, ma przejąć bazy techniczne niezbędne do napraw taboru kolejowego. W tej chwili 99 proc. takiego majątku należy do PKP Cargo.

Źródło: Rzeczpospolita
Krycha - 28-08-2007, 13:06
Temat postu:
Nóż mi się otwiera gdy to czytam i najchętniej odstrzeliłabym łby, które to wymyśliły!

Beton PKP chce utworzyć kolejne spółki i spółeczki, jakby ich było za mało! Będą więc kolejne zarządy, rady nadzorcze i cała ta biurokracja w centralach spółek i w zakładach w terenie! Będą to dodatkowe koszty, które pójdą na utrzymanie już teraz przerośniętej administracji PKP, która wynosi ok. 30%.

Powstanie kolejna armia kolejowych urzędasów. Nowe stołki zajmą związkowcy (Solidaruchy już zacierają rączki i przebierają nóżkami), ich protegowani, kolesie, rodzinki i inne pocioty! Natomiast liczba stanowisk robotniczych (liniowych) pozostanie bez zmian, a procentowo wręcz się zmniejszy!

Brawo prezesie Wach! Puknij się pan w ten swój betoniarski łeb, bo już rzygać się chce jak patrzę na wyczyny tego całego nieudolnego Zarządu PKP S.A. Mam nadzieję, że po wyborach wyląduje pan poza Grupą PKP i jeśli tego doczekamy to ja pierwsza otworzę szampana!

Jedno jest pewne - nadchodzą "tłuste" lata dla naszego Forum...

PS.
Mam propozycję na kolejne spółki:

PKP Podkłady Kolejowe
PKP Utrzymanie Lewej Szyny
PKP Utrzymanie Prawej Szyny
PKP Przejazdy Kolejowe

PKP Kasy Krajowe
PKP Kasy Międzynarodowe

PKP Obsługa Popielniczek
PKP Pranie Firanek
PKP Czyszczenie Tapicerki
PKP Logistyka Papieru Toaletowego

PKP Energetyka Prądu Stałego
PKP Energetyka Prądu Zmiennego

i na koniec...
PKP Konserwacja Betonu (prezes: Andrzej Wach)
Arek - 28-08-2007, 14:47
Temat postu:
Kolejna spółka pasażerska (InterRegio) to kolejne bilety, bo w sprawie wspólnego biletu nie wierzę na porozumienie PR, IR i IC. Mam nadzieję, że do tego absurdu nie dojdzie i unikniemy dalszego dzielenia PKP na kolejne spółki, które na pewno nie służą pasażerom!
Picolo - 28-08-2007, 18:13
Temat postu:
Czy oni zupełnie powariowali?! Kolejne spółki PKP?! Po jaką cholerę?!
Beatrycze - 29-08-2007, 09:38
Temat postu:
Antybeton napisał/a:
Kolejna spółka pasażerska (InterRegio) to kolejne bilety, bo w sprawie wspólnego biletu nie wierzę na porozumienie PR, IR i IC.

Przypominam, że ma jeszcze powstać oddzielna spółka sprzedająca bilety: PKP Kasy Biletowe lub PKP Kasy Kolejowe.
Wojtek - 30-08-2007, 10:25
Temat postu:
Długi precz i cała naprzód?

Spółki z Grupy PKP po wielu chudych latach wreszcie wychodzą na prostą. Resort transportu ma strategię naprawy polskich kolei. Pytanie, czy niepewna sytuacja polityczna nie pokrzyżuje jego planów.

PKP wozi więcej pasażerów i poprawia wyniki finansowe. Notorycznie nierentowne PKP Przewozy Regionalne w pierwszym półroczu zmniejszyły stratę o prawie 240 mln zł. PKP Intercity miała 22 mln zł zysku netto i to bez wliczania 30 mln dotacji z Funduszu Kolejowego. Spadł tylko zysk netto wożącego towary PKP Cargo - z 27 w I półroczu 2006 do 7 mln zł w tym roku.

Poprawa sytuacji PKP jest jednym z warunków dalszej restrukturyzacji kolei. Głównym jej punktem jest usamorządowienie kolejowych przewozów regionalnych. Chodzi o to, by samorządy wojewódzkie na bazie firmy PKP PR utworzyły własne spółki kolejowe. Dziś na tej zasadzie działają Koleje Mazowieckie. Problem w tym, że PKP PR przez lata była niedofinansowana (dopłacanie do nierentownych przewozów regionalnych spoczywa na samorządach), przez co długi firmy przekroczyły 2 mld zł. A samorządy takiego balastu długów nie chcą na siebie brać.

Dlatego rząd zdecydował się na oddłużenie PKP PR. PKP SA dostanie z budżetu pożyczkę (maksymalnie 1,86 mld zł) w dwóch etapach w latach 2008-09. Następnie pieniądze te przekaże wierzycielom PKP PR, czyli m.in. PKP Polskie Linie Kolejowe, PKP Cargo oraz PKP Energetyka. Jako spłatę pożyczki skarb państwa dostanie udziały w PKP PR, które później przekaże samorządom. Spółki samorządowe dostaną też w "spadku" po PKP PR tabor do realizacji przewozów regionalnych oraz całe zaplecze techniczne i serwisowe.

Ale na oddłużenie potrzebna jest zgoda Komisji Europejskiej. Polski rząd musi wystąpić o udzielenie pomocy publicznej. - Wniosek będzie gotowy za mniej więcej miesiąc. Dotarła do nas informacja, że Komisja szykuje rozporządzenie określające, jaki rodzaj pomocy publicznej nie będzie wymagał notyfikacji Komisji. Myślimy, że pomoc dla PKP PR będzie uznana za dozwoloną - mówi Mirosław Chaberek, wiceminister transportu ds. kolejnictwa.

Czy w oddłużeniu nie przeszkodzi obecna sytuacja polityczna? Resort transportu uspokaja. - Rozwiązania problemów na kolei nie mają charakteru politycznego, a gospodarczy i społeczny. W sprawie przejęcia przewozów regionalnych przez samorządy wielokrotnie konsultowaliśmy się z województwami. Na oddłużenie zgadzają się też inne ministerstwa, więc pieniądze na ten cel są zapewnione - tłumaczy Mirosław Chaberek.

Jeśli właścicielem firmy PKP PR zostaną samorządy, wtedy przewozy międzywojewódzkie i międzynarodowe musi przejąć inna firma. Resort transportu oraz PKP już myślą nad tym, żeby obsługą tych połączeń zajęła się spółka o roboczej nazwie PKP InterRegio. W spadku po PKP PR dostałaby także niezbędny tabor.

Strategia dla kolei zakłada też powołanie firmy PKP Bilety Kolejowe. Miałaby zajmować się rozwojem zintegrowanego systemu obsługi biletowej. - Chcemy w ten sposób podnieść jakość obsługi klientów kolei, umożliwiając np. kupienie biletu przy wykorzystaniu telefonu komórkowego czy komputera - mówi Chaberek. PKP ma też pomysł, by do spółki włączyć obsługę kas biletowych oraz umożliwić zakup biletu nie tylko w spółkach PKP, ale i u innych przewoźników.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Anonymous - 01-09-2007, 16:38
Temat postu:
Jak zwykle IC Forum jest pozytywnego zdania na temat spółki PKP i nowych mniejszych, bo jakby inaczej... Gwoli ścisłości usunąłem z tamtąd konto, bo tam miałem. Słyszałem różne rzeczy na temat tego forum również to, że głównie jest przekupywane przez beton (darmowe lub obniżki cen biletów i sponsorowane zjazdy forumowiczów). Ale to inna para kaloszy i przepraszam za zmienianie tematu. Co do nowej spółki, jak PKP InterRegio, to nawet dobry pomysł, ale tylko pod względem połączeń, że MOŻE BYĆ prawdopodobne, że zwiększą się ilości połączeń na Dolnym Śląsku, ale ogólnie to zgodzę się z innymi osobami, że to jest kompletna głupota Crazy .
Anubis - 01-09-2007, 17:37
Temat postu:
Witam.
No to może nowa Spółka jeżeli powstanie ułoży ofertę rozkładową z "głową" i może trafią do niej ludzie którym będzie zależało na zwykłym człowieku zwanym pasażerem.
Pozdrawiam serdecznie m miłej lektury.

PKP chcą powołać nową spółkę przewozową

PKP chcą utworzyć nową spółkę przewozową i przekazać "PKP Przewozy Regionalne" samorządom terytorialnym - powiedział w piątek dziennikarzom prezes PKP SA Andrzej Wach.

Nowa spółka przewozowa "PKP InterRegio" zajmie się przewozami międzywojewódzkimi i międzynarodowymi, które będą realizowane obok połączeń oferowanych przez PKP Intercity (obecnie takie przewozy realizuje "PKP Przewozy Regionalne").

Organizatorem tych przewozów będzie minister transportu, mają one być dofinansowane z budżetu państwa - w przypadku przewozów samorządowej spółki zajmującej się przewozami regionalnymi, organizatorem będą samorządy, a dofinansowanie ma pochodzić z ich budżetów.

Spółka PKP Przewozy Regionalne ma być przekazana samorządom wojewódzkim, jednak wcześniej należy ją oddłużyć - chodzi o kwotę 2 mld 160 mln zł. Oddłużenie to mieści się jednak w definicji pomocy publicznej i wymaga notyfikacji Komisji Europejskiej.

Niewykluczone, że proces oddłużenia może zacząć się już w pierwszej połowie przyszłego roku - poinformowali przedstawiciele PKP.

Zorganizowanie przewozów regionalnych oraz przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych w różnych spółkach ma poprawić przejrzystość w finansach tych przewozów - powiedział Wach.

Do roku 2012 w grupie PKP na inwestycje ma zostać przeznaczonych 8,2 mld euro, z tego 5,5 mld euro na linie kolejowe, 1,5 mld euro na dworce kolejowe i 1,2 mld na tabor.

Źródło PAP.
axbx.pl - 03-09-2007, 14:46
Temat postu:
Witam!

Powiem kilka słów o tym co wiem na temat zmian, które następują na kolei i chciałbym aby nie którzy użytkownicy zrozumieli co krytykują, czasem też czy mają co:

A zatem:
Inter Regio, czyli wydzielenie spółki z PKP PR ( pociągi pośpieszne - nie wszystkie), celem ma być właczenie tego podmiotu do IC , przynajmniej jego części do struktury IC i pusczenie wszystkiego na giełdę. Z moich wczesnych informacji z końca 2006 roku IR miał być oddziałem IC dlaczego się tak stało ,że chyba nie będzie nie wiem, ale niektórzy mogą mieć rację - stołki. Może też jest tak że nie do konca nowy prezes IC chciał mieć coś co chwilowo go pociągnie w dół, bo nie ukrywajmy dochodowe to to jest średnio.

Kolejowe Kasy Biletowe - (lub coś podobnego) - to jest stosunkowo jasne polega to na stworzeniu jednego podmiotu do zarządzania sprzedażą biletów, po co: np: żeby przechytywać kasę od wszystkich podmiotów które będą jeżdziły po polskich torach. Pojawia się co raz więcej spółek, które jeżdzą po Polsce, a nie mają swoich struktur sprzedaży i nie będą mieli. Obecna sytuacja z kasami IC , PKP PR, KM, SKM jest chora z każdego punktu widzenia. Oczywiście ma to drugie dno ale to na inną okazję.....

PKP PR - podmiot , podzielony i jak tak dalej pójdzie zapomnimy o nim w ciągu kilku lat. Każdy region w związku z nowymi podziałami, a raczej w związku z oddaniem samorządom w zarządzanie przejazdami podmiejskimi - stworzy własną spółkę ( jest też plan aby regiony/samorządy łaczyły się w jedną większą całość) na wzór KM, czy SKM. Czy ma to sens czy nie okaże się , dla mnie to nie zadziała ale to tylko moje zdanie.

Czy to jest stworzenie kolejnych miejsc pracy dla zarządów, dla kolejnych ludzi z PKP , raczej tak, tak to już jest, coś zamykają coś otwierają. Nowe rozdanie "nowi" ludzie, niepotrzebnych trzeba odsunąć , a rezerwy betonu są olbrzymie w PKP.

To tyle resztę opiszę innm razem.
Romuald Marczak - 04-09-2007, 20:21
Temat postu:
Nie sądzę, aby zarząd PKP SA tworzył spółki bez merytorycznego i ekonomicznego uzasadnienia, choć może inwestycja we Włoszczowie o tym akurat nie świadczy. Fakt, że czytelnikowi tego forum, co to walkę z betonem ma na sztandarach, kojarzyć się może ta decyzja z tworzeniem stołków dla znajomych, ale bardziej zasadne jest utworzenie Interregio i Kas Biletowych niż utrzymywanie przy życiu Warsu.

Zupełnie nie rozumiem decyzji prezesa Warsewicza, który zapowiedział likwidację marki Wars w usługach gastronomicznych i zastąpienie jej marką IC Cafe, gdy równocześnie ogłosił przetarg na trzyletnią obsługę 200 wagonów gastronomiczną. Warunki i krótki czas na składanie ofert raczej nie dają szans innym podmiotom niż WARS SA. Mimo braku merytorycznego i ekonomicznego uzasadnienia dalszego kontynuowania działalności przez WARS SA prezesowi Warsewiczowi nie starcza odwagi na męską decyzję. No cóż, potwierdza to tylko plotki sprzed pół roku o traktowaniu Warsu jako zaplecza rodzinnego.

Bardziej potrzebne są spółki Interregio i Kasy Biletowe od CS Szkolenie i Natura Tour. Te powinny być sprzedane, tymczasem zarząd PKP SA kombinuje jak na ich bazie utworzyć internetową szkołę wyższą. Mamiński i jego paczka bardzo są tym projektem zainteresowani.

Ps. Czy istnieje w PKP jeszcze Kolejowa Agencja Aktywizacji Zawodowej?
fury - 11-09-2007, 08:25
Temat postu:
Na stronie PKP SA www.pkp.pl/files/wykaz_spolek_12.01.2007.pdf znajduje się wykaz spółek, w których na początku tego roku PKP SA było udziałowcem lub akcjonariuszem. Część spółek, czyli tak zwana grupa PKP, to efekt restrukturyzacji i komercjalizacji Przedsiębiorstwa Państwowego Polskie Koleje Państwowe. Część, to spółki tworzone jeszcze przez dawne dyrekcje okręgowe i Dyrekcję Generalną PKP. Część zaś, to skutek przejęcia udziałów (akcji) za zobowiązania, jakie miały te spółki wobec PKP w wyniku zawieranych bankowych ugód o restrukturyzację zadłużenia. Część jest w likwidacji. Są też wśród nich znane z afer gospodarczych końca lat 90. opisanych chociażby w artykule "Polskie Koleje Przekręcone" http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=1837 . W każdym bądź razie jest tego 81.
Naczelnik - 13-09-2007, 12:09
Temat postu:
Odnośnie nowych spółek...

Przewozy pasażerskie - teraźniejszość i przyszłość
Rozmowa z Szefem Sekcji Zawodowej Przewozów Pasażerskich NSZZ „Solidarność” - Tomaszem Materą:
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=07&nr=19&art=08
Modliszka - 13-09-2007, 14:09
Temat postu:
Podzielam obawy p. Matery. Uważam, że rozbijanie spółki PKP Przewozy Regionalne na Inter Regio, Przedsiębiorstwo Naprawy Taboru i pośrednio na Kasy Biletowe, a potem rozparcelowanie tego co pozostanie na 16 samorządów wojewódzkich to poroniony pomysł i początek końca PKP. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i w razie potrzeby dojdzie do strajku w obronie jedności Polskich Kolei Państwowych.

Kolejarze - nie dajmy się dalej dzielić !!!
yello1 - 13-09-2007, 17:32
Temat postu:
tak tylko zwiazki stracily duzo w oczach pracownikow poprzez zgadzanie sie na prawie wszystko w zamian za wyszsze pensje , zatrudnienie kogos z rodziny. Szeregowi pracownicy to widza ze ich dawni koledzy zwiazkowcy sa o 2- 3 szczeble wyzej i hasla do strajku odbieraja jako obawa zwiazkowcow o swoje cieple stolki. Raczej nikt ich nie poprze , owszem w referendum opowiedza sie za strajkiem ale strajkowac nie beda wszyscy. teraz jest w zwiazkach maszynistowskich przeprowadzana ankieta IMIENNA na temat zwiazku i wlasnie podzialu spolek PKP. Watpie aby na te ankiete odpowiedzieli wszyscy a ci co wypelnili raczej nie beda szczerzy w swoich pogladach ( aby nie podpasc zwiazkowcom) A wladza to widzi i korzysta na tej sytuacji. Powiem tak :
podziela czy nam siue to podoba czy nie a co bedzie dalej zobaczymy.
Sa 2 wyjscia albo trafimy dobrze albo zle.
Jak trafimy do PR i nam zabiara wszelkie przywileje to ..... raczej dlugo nie beda sie cieszyc z pracownikow - zaczna sie zwalniac z pracy dla pracy w innej prywatnej firmie ( pcc, lotoc, ctl .....)
Jak trafimy dobrze - ICC, Cargo to albo nic nie stracimy i nic nie zyskamy albo tylko zyskamy to ci beda chwalic ten podzial.
W tej chwili wszyscy czekaja na rozwoj sytuacji a nastepnie beda decydowac czy zostaja w spolkach PKP czy ida do konkurencji .... i kim obrobi PR przewozy jak im ludzie pouciekaja ?
Teraz sa pewni i wysmiewaja PCC ze nie bedzie miec ludzi do obslugi pociagow a co oni zrobia jak im odejda ludzie ? Z ulicy wezma i posadza za nastawnikiem w lokomotywie ? albo kaza sprawdzac bilety ? za 900 zl?
Jezeli utrzymaja przywileje ( juz tak okrojne ) oraz pensje lub pensje nawet podwyza to beda mieli ludzi a jak nie mlodzi pojda do konkurencji i zostana tylko przyszli emeryci.......

Ciekawe jest tylko czy beda bic sie o mlodych czy raczej beda wybierac starszych pracownikow co za 5 - 8 lat ida na emeryture ?
Moze wreszcie nadejdzie czas ze mlodych docenia ?
Wojtek - 02-10-2007, 15:30
Temat postu:
Groźna reforma kolejowa

System transportu kolejowego w naszym regionie rozwija się świetnie. Planowane przez rząd zmiany mogą ten proces zatrzymać

Teraz jest tak: Urząd Marszałkowski zleca utrzymanie połączeń kolejowych w naszym województwie Zachodniopomorskiemu Zakładowi Przewozów Regionalnych. To spółka należąca do spółki PKP Przewozy Regionalne, która należy do PKP.

- Współpraca układa się świetnie - mówi wicemarszałek województwa Władysław Husejko, odpowiedzialny m.in. za transport.

Dla innych regionów jesteśmy wzorem. Z roku na rok przybywa nowych połączeń, pociągi wracają na zamknięte wiele lat temu linie, ulepszane są rozkłady jazdy, cenniki są coraz atrakcyjniejsze. Z ostatnich danych wynika, że przez pierwsze cztery miesiące tego roku regionalna kolej przewiozła o 300 tysięcy pasażerów więcej niż w tym samym okresie roku 2006. To wzrost o 14 proc. i zarazem najlepszy wynik w kraju. Może być jeszcze lepiej, bo samorząd wojewódzki od kilku lat systematycznie inwestuje we własny tabor kolejowy (eksploatuje go regionalna spółka PKP). Z puli unijnych funduszy dla regionu na zakup nowych pociągów zarezerwowano 40 mln euro.

Teraz okazuje się, że rozwój kolei w regionie może się posypać. Dlaczego? Ministerstwo Transportu planuje reformy, które teoretycznie są po myśli samorządów wojewódzkich. Miałyby one przejąć udziały w spółce PKP Przewozy Regionalne. Diabeł tkwi w szczegółach. Regiony są zainteresowane jedynie udziałami w poszczególnych Zakładach Przewozów Regionalnych działających na ich terenie, a nie całej spółce PKP PR. Powód jest prosty: udziałowcami PKP PR byłoby szesnaście województw, które mają sprzeczne interesy (można już sobie wyobrazić spór o to, gdzie trafi nowy tabor).

- Wolimy utworzyć spółkę z Zachodniopomorskim Zakładem Przewozów Regionalnych - deklaruje Husejko.

Negocjacje z Ministerstwem Transportu trwają. Tymczasem sprawa może się jeszcze bardziej skomplikować za sprawą PKP. Firma chce bowiem ze spółki PKP Przewozy Regionalne i jej Zakładów Regionalnych zabrać najcenniejszy majątek. Plan jest następujący: zmodernizowane za unijne pieniądze składy przechodzą do nowej spółki o nazwie Inter Regio, a całe zaplecze techniczne do kolejnej spółki (nazwy jeszcze nie wybrano).

- Planowany termin wdrożenia przekształceń to pierwszy kwartał 2008 - zapowiada Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP.

Po co te zmiany? PKP tłumaczy, że jeśli samorządy staną się właścicielami PKP Przewozy Regionalne, spółka zajmie się tylko przewozami na terenie województw. Według PKP samorządy nie będą zainteresowane utrzymaniem połączeń kolejowych między regionami, które obecnie prowadzi PKP PR. Stąd konieczność utworzenia nowej spółki i zapewnienia jej taboru.

To jednak oznacza, że PKP PR stałaby się spółką wydmuszką. Bez większości taboru i baz remontowych.

- Oficjalnie o tych planach nie słyszałem, ale są one dla samorządów niekorzystne - uważa Husejko. - Samorządy zostałyby obciążone spółką, która nie byłaby w stanie spełnić zadań stawianych przez regiony.

Nie jest jednak wykluczone, że całe zamieszanie wokół spółek PKP zamiast ich ściślejszego powiązania z Urzędami Marszałkowskimi skończy się "wyrzuceniem" firm z rynku. Tak się stało w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie Urząd Marszałkowski zamiast boksować się z PKP i resortem transportu ogłosił przetarg na obsługę regionalnych linii kolejowych. Wygrał prywatny przewoźnik - PCC Rail Arriva.

- Przyglądamy się temu rozwiązaniu i efektom, jakie przyniesie - mówi Husejko.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Krycha - 05-10-2007, 08:31
Temat postu:
W związku z planowanym podziałem spółki PKP Przewozy Regionalne...

Kolejarska "Solidarność" po raz kolejny sprzedała kolejarzy, również członków swojej organizacji. Otrzymałam protokół z pewnego konspiracyjnego spotkania! Szczegóły w Dziale pracowniczym:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3353
Naczelnik - 11-10-2007, 19:22
Temat postu:
Najpierw decyzja dotycząca oddłużenia "Przewozów Regionalnych", potem reforma spółki

Zapis dyskusji panelowej, która odbyła się w siedzibie zarządu PKP SA w Warszawie. Uczestniczyli w niej: Wojciech Balczun - Przewodniczący Rady Nadzorczej PKP SA, Andrzej Wach - Prezes Zarządu PKP SA i Henryk Grymel, Przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ „Solidarność”. Dyskusji przysłuchiwali się Rzecznik Prasowy PKP SA Michał Wrzosek i Redaktor Naczelny „Wolnej Drogi” Mirosław Lisowski. Dyskusję moderował Zygmunt Sobolewski.

Szczegóły na stronie "Wolnej Drogi":
http://www.wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=07&nr=21&art=08

http://www.wolnadroga.pl/arch/07_21/08.jpg
Arek - 11-10-2007, 20:36
Temat postu:
Co dostanie Inter Regio?

Kilka dni temu prezydent podpisał ustawę o zmianie ustawy o transporcie kolejowym. Ten akt prawny wejdzie w życie już za kilkanaście dni i choć głównym zamysłem ustawodawców było uproszczenie ścieżki inwestycyjnej w związku z Euro 2012, to uregulowania ustawy zmieniają m.in. definicję przewozów regionalnych. Jaki los czeka najlepszy tabor PKP PR, taki jak nowe składy ED74, w perspektywie planowanego wydzielenia spółki Inter Regio?

O tej sprawie głośno było już jakiś czas temu. Na mocy podpisanej przez prezydenta ustawy, pkt. 20 otrzymał nowe brzmienie: „regionalne przewozy pasażerskie - przewozy pasażerskie w granicach jednego województwa lub realizujące połączenia z sąsiednimi województwami do najbliższych stacji węzłowych położonych na ich obszarze.” Tymczasem, zgodnie ze starym (ale wciąż jeszcze obowiązującym) brzmieniem ustawy, za przewozy regionalne uznaje się „przewozy pasażerskie w granicach jednego województwa lub realizujące połączenia z sąsiednim województwem”. Czy ta zmiana została wprowadzona w związku z planami utworzenia spółki PKP Inter Regio? Miałaby ona przejąć od PKP PR pasażerskie przewozy międzywojewódzkie. Oczywiste, że nie będzie mogła ich obsługiwać bez odpowiedniego taboru. Pojawia się więc pytanie, czy Przewozy Regionalne będą zmuszone przekazać nowemu podmiotowi swoje najlepsze lokomotywy i wagony? Dla wielu posunięcia włodarzy Grupy PKP są zupełnie niezrozumiałe.

- Wylano dziecko z kąpielą. Rozumiem intencje tych, którzy postulowali, żeby tę definicję zmienić, ale ci, którzy to zrobili, nie zauważyli bardzo poważnych konsekwencji oraz skutków ubocznych tego wszystkiego – mówi Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei. Jego zdaniem nowa definicja spowoduje poważne problemy z finansowaniem poszczególnych przewozów. – Gdyby samorządy chciały wejść z koleją w większy konflikt, to zyskują bardzo silny argument, żeby tej kolei nie finansować. Ministerstwo ma określoną pulę pieniędzy na to, żeby dofinansować pociągi międzyregionalne, a takich połączeń będzie więcej. W związku z tym albo one nie pojadą, albo ministerstwo będzie musiało dołożyć więcej, czyli samo sobie strzeliło gola. W uzasadnieniu do tej ustawy jest napisane, że nie niesie ona żadnych nowych obciążeń dla budżetu państwa, co jest nieprawdą. Bo budżet państwa teraz finansuje przewozy międzywojewódzkie, a po zmianie ustawy będzie ich więcej – twierdzi Majewski. Nie zgadza się z nim rzecznik PKP SA, Michał Wrzosek: - Ta definicja nie powoduje zagrożenia finansowania żadnego pociągu. To nie łączy się również w żaden sposób z planowanym powołaniem PKP Inter Regio. Ta spółka ma zajmować się pociągami tylko i wyłącznie międzywojewódzkimi. Zmiana definicji związana jest z funkcjonowaniem przewozów regionalnych, po jej reformie, czyli przejęciu przez samorządy regionalne – uspokaja Wrzosek.

Jednak co z taborem? Niedawno z wielką pompą przekazano do użytku trzy nowoczesne czterowagonowe składy zespolone ED74, produkcji bydgoskiej PESY. Kursują one pomiędzy Warszawą a Łodzią. Po prześledzeniu przebiegu tej trasy, pojawiają się nowe pytania. Jadąc z Łodzi do stolicy pierwszą stacją węzłową (czyli taką, w której spotykają się co najmniej dwie linie) poza województwem łódzkim jest Grodzisk Mazowiecki, a jadąc w drugą stronę - Skierniewice. Jak wobec tego będą finansowane te przejazdy przez Urzędy Marszałkowskie, odpowiednio: Łódzki i Mazowiecki? Czy pasażerowie będą musieli przesiadać się w tych miastach, skoro składy ED74 zostały zakupione do obsługi połączeń regionalnych? A może zmienią właściciela? - Nowe składy ED74 siłą rzeczy przejmie Inter Regio. Jednak nie przeceniałbym tego jako elementu tworzenia tej spółki. Nie można twierdzić, że ktoś to ukartował. Raczej sądzić trzeba, że chciano dobrze, a wyszło jak zawsze. Są to działania przeprowadzane na oślep i w związku z tym nie uważam, że było to po to zrobione, aby wyciągnąć najlepszy tabor z PKP PR – twierdzi Jakub Majewski.

Jednak rzecznik PKP Przewozy Regionalne, Łukasz Kurpiewski nie przesądza sprawy ewentualnego przejęcia składów przez Inter Regio. - Połączenia Warszawa - Łódź, podobnie jak Warszawa - Kielce czy Warszawa - Lublin, będą połączeniami międzywojewódzkimi. Nowoczesne ED74 na pewno będą kursować na trasie Warszawa - Łódź, bo tego wymaga projekt unijny. Pojazdy te zostały bowiem sfinansowane dzięki środkom UE i wkładowi własnemu budżetu państwa – zaznacza Kurpiewski. Wskazuje jednak, że przed kierownictwem spółki jeszcze wiele pracy, związanej ze zmianami prawnymi: - W związku ze zmianą definicji przewozów regionalnych musimy skorygować wyniki dotychczasowych prac, które mają określić podział majątku spółki, w przypadku wydzielenia Inter Regio – mówi rzecznik PKP PR.

- Uważam, że gdyby zapisano, że przewozy regionalne są to przewozy osobowe, a przewozy międzyregionalne to przewozy pospieszne, to byłoby wszystko dobrze, byłby porządek i Inter Regio by dostało to, co chce, i samorządy finansowałyby to co powinny. Tak należałoby to załatwić – konkluduje Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei.

źródło: Rynek Kolejowy
Arek - 11-10-2007, 20:39
Temat postu: Nowa spółka PKP InterRegio
Co dostanie Inter Regio?

Kilka dni temu prezydent podpisał ustawę o zmianie ustawy o transporcie kolejowym. Ten akt prawny wejdzie w życie już za kilkanaście dni i choć głównym zamysłem ustawodawców było uproszczenie ścieżki inwestycyjnej w związku z Euro 2012, to uregulowania ustawy zmieniają m.in. definicję przewozów regionalnych. Jaki los czeka najlepszy tabor PKP PR, taki jak nowe składy ED74, w perspektywie planowanego wydzielenia spółki Inter Regio?

O tej sprawie głośno było już jakiś czas temu. Na mocy podpisanej przez prezydenta ustawy, pkt. 20 otrzymał nowe brzmienie: „regionalne przewozy pasażerskie - przewozy pasażerskie w granicach jednego województwa lub realizujące połączenia z sąsiednimi województwami do najbliższych stacji węzłowych położonych na ich obszarze.” Tymczasem, zgodnie ze starym (ale wciąż jeszcze obowiązującym) brzmieniem ustawy, za przewozy regionalne uznaje się „przewozy pasażerskie w granicach jednego województwa lub realizujące połączenia z sąsiednim województwem”. Czy ta zmiana została wprowadzona w związku z planami utworzenia spółki PKP Inter Regio? Miałaby ona przejąć od PKP PR pasażerskie przewozy międzywojewódzkie. Oczywiste, że nie będzie mogła ich obsługiwać bez odpowiedniego taboru. Pojawia się więc pytanie, czy Przewozy Regionalne będą zmuszone przekazać nowemu podmiotowi swoje najlepsze lokomotywy i wagony? Dla wielu posunięcia włodarzy Grupy PKP są zupełnie niezrozumiałe.

- Wylano dziecko z kąpielą. Rozumiem intencje tych, którzy postulowali, żeby tę definicję zmienić, ale ci, którzy to zrobili, nie zauważyli bardzo poważnych konsekwencji oraz skutków ubocznych tego wszystkiego – mówi Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei. Jego zdaniem nowa definicja spowoduje poważne problemy z finansowaniem poszczególnych przewozów. – Gdyby samorządy chciały wejść z koleją w większy konflikt, to zyskują bardzo silny argument, żeby tej kolei nie finansować. Ministerstwo ma określoną pulę pieniędzy na to, żeby dofinansować pociągi międzyregionalne, a takich połączeń będzie więcej. W związku z tym albo one nie pojadą, albo ministerstwo będzie musiało dołożyć więcej, czyli samo sobie strzeliło gola. W uzasadnieniu do tej ustawy jest napisane, że nie niesie ona żadnych nowych obciążeń dla budżetu państwa, co jest nieprawdą. Bo budżet państwa teraz finansuje przewozy międzywojewódzkie, a po zmianie ustawy będzie ich więcej – twierdzi Majewski. Nie zgadza się z nim rzecznik PKP SA, Michał Wrzosek: - Ta definicja nie powoduje zagrożenia finansowania żadnego pociągu. To nie łączy się również w żaden sposób z planowanym powołaniem PKP Inter Regio. Ta spółka ma zajmować się pociągami tylko i wyłącznie międzywojewódzkimi. Zmiana definicji związana jest z funkcjonowaniem przewozów regionalnych, po jej reformie, czyli przejęciu przez samorządy regionalne – uspokaja Wrzosek.

Jednak co z taborem? Niedawno z wielką pompą przekazano do użytku trzy nowoczesne czterowagonowe składy zespolone ED74, produkcji bydgoskiej PESY. Kursują one pomiędzy Warszawą a Łodzią. Po prześledzeniu przebiegu tej trasy, pojawiają się nowe pytania. Jadąc z Łodzi do stolicy pierwszą stacją węzłową (czyli taką, w której spotykają się co najmniej dwie linie) poza województwem łódzkim jest Grodzisk Mazowiecki, a jadąc w drugą stronę - Skierniewice. Jak wobec tego będą finansowane te przejazdy przez Urzędy Marszałkowskie, odpowiednio: Łódzki i Mazowiecki? Czy pasażerowie będą musieli przesiadać się w tych miastach, skoro składy ED74 zostały zakupione do obsługi połączeń regionalnych? A może zmienią właściciela? - Nowe składy ED74 siłą rzeczy przejmie Inter Regio. Jednak nie przeceniałbym tego jako elementu tworzenia tej spółki. Nie można twierdzić, że ktoś to ukartował. Raczej sądzić trzeba, że chciano dobrze, a wyszło jak zawsze. Są to działania przeprowadzane na oślep i w związku z tym nie uważam, że było to po to zrobione, aby wyciągnąć najlepszy tabor z PKP PR – twierdzi Jakub Majewski.

Jednak rzecznik PKP Przewozy Regionalne, Łukasz Kurpiewski nie przesądza sprawy ewentualnego przejęcia składów przez Inter Regio. - Połączenia Warszawa - Łódź, podobnie jak Warszawa - Kielce czy Warszawa - Lublin, będą połączeniami międzywojewódzkimi. Nowoczesne ED74 na pewno będą kursować na trasie Warszawa - Łódź, bo tego wymaga projekt unijny. Pojazdy te zostały bowiem sfinansowane dzięki środkom UE i wkładowi własnemu budżetu państwa – zaznacza Kurpiewski. Wskazuje jednak, że przed kierownictwem spółki jeszcze wiele pracy, związanej ze zmianami prawnymi: - W związku ze zmianą definicji przewozów regionalnych musimy skorygować wyniki dotychczasowych prac, które mają określić podział majątku spółki, w przypadku wydzielenia Inter Regio – mówi rzecznik PKP PR.

- Uważam, że gdyby zapisano, że przewozy regionalne są to przewozy osobowe, a przewozy międzyregionalne to przewozy pospieszne, to byłoby wszystko dobrze, byłby porządek i Inter Regio by dostało to, co chce, i samorządy finansowałyby to co powinny. Tak należałoby to załatwić – konkluduje Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei.

źródło: Rynek Kolejowy
Naczelnik - 27-10-2007, 01:24
Temat postu:
http://wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=07&nr=22&art=05

WZD Sekcji Zawodowej Przewozów Pasażerskich

Odbyło się nadzwyczajne zebranie WZD Sekcji Zawodowej Przewozów Pasażerskich NSZZ „solidarność”. Jedynym tematem była kwestia zmian w spółce „PKP Przewozy Regionalne” sp. z o.o., które przygotowuje zarząd PKP SA wspólnie z Ministerstwem Transportu.
Zebranie otworzył przewodniczący Sekcji Zawodowej, Tomasz Matera, który przedstawił zebranym zarys zmian, jakie mają być przeprowadzone w spółce PR, tj. wydzielenie i utworzenie spółek: Kasy Biletowe, Zaplecze Naprawcze i InterRegio. Podkreślił, że dzień wcześniej wszystkie związki zawodowe działające w spółce PR zdecydowanie opowiedziały się przeciwko takim planom. Następnie przypomniał wszystkie porozumienia, jakie były zawarte w komisji trójstronnej, a gwarantowały, że jakiekolwiek zmiany w strukturach spółek pasażerskich muszą uzyskać akceptację strony związkowej.
Analizując sytuację przewodniczący w dalszej części wypowiedzi stwierdził, że dokonując takiego podziału, funkcjonowanie nowych spółek tylko podniesie koszty w przewozach pasażerskich i nie zagwarantują utrzymania obecnego rozkładu jazdy, a co za tym idzie pociągnie to konieczność zwolnień w spółce PR.
W trakcie dyskusji jeszcze przed przybyciem przedstawicieli Ministerstwa Transportu, zarządów PKP SA i „PKP Przewozy Regionalne”, zapytano, czy prawdą jest, że Federacja ZZP PKP opowiedziało się za koncepcją ministerstwa i zarządu, czyli de facto za podziałem spółki? Przewodniczący odparł, że szef Federacji pan Kędzierski poparł projekt, natomiast szef sekcji zawodowej, pan Włodzimierz Sztern, jest przeciw, czego dowód dał na posiedzeniu Rady Nadzorczej i poparł jego wniosek.
Następnie przypomniał, że był osobiście z Henrykiem Grymelem u przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Janusza Śniadka, gdzie rozmawiano na temat sytuacji w spółce PR. Grymel, jako członek Komisji Krajowej, przedstawił stanowisko KK, które odrzuca w całości „Strategię...” oraz plan podziału spółki do czasu spisania porozumienia z Sekcją Krajową Kolejarzy.
Na sale obrad przybyli dyrektor biura z kancelarii ministra Małgorzata Solecka, Prezes PKP SA Andrzej Wach, członek zarządu Maria Wasiak i prezes zarządu PKP PR Jan Tereszczuk.
Prezes PKP SA Andrzej Wach przedstawił zebranym kwestie związane ze zmianami w spółce „PKP Przewozy Regionalne” od strony Ministerstwa i zarządu PKP SA. Podkreślił, że sam podział spółki nie jest kluczowy z punktu widzenia wszystkich stron z grupy PKP, w tym pracowników. Podstawową kwestią wszystkich planowanych w „Strategii...” zmian jest oddłużenie PR. Już w projekcie budżetu na 2008 rok zakłada się sporą kwotę na ten cel, tj. 1.383 mln zł, dlatego trzeba zrobić wszystko, aby zapewnić rozwój transportu kolejowego w Polsce i stabilne miejsca pracy.
Ze „Strategii...” wynika, że właścicielem PR mają nie być PKP SA, czy Ministerstwo, ale samorządy, dlatego zarząd PKP SA podejmuje działania, które przygotowują spółkę PR do usamorządowienia.
Prezes Wach dodał: „Musimy zadać sobie pytanie, w jakiej części mamy się pozbyć majątku obciążonego historią, który ma kapitał ujemny, ale jest to majątek, i jakiej części mamy się go pozbyć, a inaczej mówiąc - wywłaszczyć. Trzeba się zastanowić, czy całej spółki, czy tylko części niezbędnej z punktu widzenia samorządów, bo to samorządy mogą realizować przewozy, gdyż mają to ustawowo zapisane. Dlatego uznano, aby tego dokonać. Myślę, że jest to w interesie pracowników, także tych z PR, gdyż wywłaszczenie z pewnej grupy majątku przenosi się na aktywa, które będą kierowane między innymi na FWP i o tym musimy wiedzieć.
Uznaliśmy, że powinniśmy procesowi usamorządowienia oddać tylko tę część majątku, która jest niezbędna dla działalności tej spółki związanej PR. Rozpoczęliśmy pracę z partnerami społecznymi, aby ten proces właściwie przeprowadzić z punktu widzenia pracowników. Dlatego, jeżeli ten proces mielibyśmy przeprowadzić, to najpierw trzeba zawrzeć pakt gwarancji pracowniczych w części dotyczącej pewności miejsca pracy wówczas, gdy nastąpi zmiana pracodawcy, a tym samym jej stabilności przez czas, co najmniej 5 lat oraz, że pracowniczy nie stracą na zarobkach i takie właśnie prace zostały rozpoczęte i nie są realizowane w taki sposób, aby zadowolić właściciela. Czyli gwarantuje, że nie będzie żadnego ruchu do czasu, gdy nie będzie podpisanego paktu gwarancji pracowniczych tak, aby każdy pracownik wiedział, co go czeka u nowego pracodawcy. Nie będzie podziału, jak nie będzie wynegocjowanego paktu, i to jest kluczowa sprawa.”
W dalszej części dyskusji pytano przedstawicieli zarządu PKP SA i ministerstwa, dlaczego chce się podzielić „Przewozy Regionalne”, skoro wychodzą one na prostą i zaczynają bilansować wyniki finansowe. Pytano także, po co ma powstać spółka Kasy Biletowe, skoro każdy przewoźnik będzie i tak chciał mieć własną kasę? Zapytano też, dlaczego proponuje się wyłączenie wagonów i lokomotyw do spółki InterRegio? Powstanie spółki naprawczej, zdaniem pytających, przyniesie tylko wzrost kosztów, a nie - jak zapewnia ministerstwo - oszczędności?
W odpowiedzi prezes Wach starał się tłumaczyć, że we wszystkich tych działaniach chodzi o w pierwszym rzędzie usamorządowienia, co jest zapisane w „Strategii...” i zabezpieczenie kolejarzom pracy. Podkreślił, że tak, jak miało to miejsce w Bydgoszczy, tak może stać się i w innych województwach, jeżeli samorząd nie będzie współwłaścicielem spółki PR, a wiąże się to z utratą miejsc pracy dla wielu kolejarzy.
Dodał, że tylko oddłużenie PR może nastąpić w przypadku zgody Komisji Europejskiej, a to wymaga podjęcia właśnie takich działań, które przekonają Komisję do wyrażenia zgody na oddłużenie.
Wszystkie te argumenty przytoczone przez pana prezesa Wacha, jak i dyrektor biura z kancelarii ministra, nie przekonały delegatów do słuszności podziału „Przewozów Regionalnych”. Mało tego, obecni na sali stwierdzili stanowczo, że to nie jest żadne oddłużenie PR, jedynie zwrot przez rząd słusznie należących się spółce pieniędzy, które były zapisane w ustawie o restrukturyzacji, komercjalizacji i prywatyzacji PKP, a nigdy nie wpłynęły na konto spółki.
Na zakończenie zebrani przyjęli uchwałę zobowiązującą Prezydium Sekcji Zawodowej Przewozów Pasażerskich do podjęcia działań, do strajku włącznie, a mających spowodować wstrzymanie realizacji chybionych, zdaniem delegatów, pomysłów na restrukturyzację „PKP Przewozy Regionalne”.

źródło: Wolna Droga
Paszczak - 27-10-2007, 02:33
Temat postu:
Cytat:
W trakcie dyskusji jeszcze przed przybyciem przedstawicieli Ministerstwa Transportu, zarządów PKP SA i „PKP Przewozy Regionalne”, zapytano, czy prawdą jest, że Federacja ZZP PKP opowiedziało się za koncepcją ministerstwa i zarządu, czyli de facto za podziałem spółki? Przewodniczący odparł, że szef Federacji pan Kędzierski poparł projekt, natomiast szef sekcji zawodowej, pan Włodzimierz Sztern, jest przeciw, czego dowód dał na posiedzeniu Rady Nadzorczej i poparł jego wniosek.

No ciekawe. Co innego wynika z tego:
Kolejarze z PKP PR - Solidarność was sprzedała! Protokół z pewnego konspiracyjnego spotkania.
Krycha - 29-10-2007, 20:50
Temat postu: PKP Kasy Biletowe - kukułcze jajo prezesa Wacha
Podaję za www.warsztat.info

Po wygranych wyborach przez PO, na kolei stary układ powołuje na hura nową spółkę Kasy Biletowe. Chcą zdążyć za wszelką cenę przed oficjalnym powołaniem nowego rządu!

Mało tego, wszystko jest utrzymywane w najgłębszej tajemnicy przed związkami zawodowymi i mediami. Zdobycie niniejszej informacji kosztowało nasz Związek Zawodowy Drużyn Konduktorskich Regionu Śląskiego wiele trudu.

Niestety nie udało nam się zdobyć szczegółowych informacji.

Dowiedzieliśmy się, że:

1. Inicjatorem powołania spółki Kasy Biletowe oficjalnie jest prezes PKP S.A. Andrzej Wach (ciekawe, że z zawodu jest chyba prezesem mimo zmian politycznych).

2. Niby ta nowa spółka ma zlikwidować monopol sprzedaży biletów przez poszczególnych przewoźników - PR, IC, Koleje Mazowieckie itd.

3. W rzeczywistości chodzi o stworzenie totalnego monopolu kasowego, który będzie żerował na wszystkich spółkach narzucając swoje koszty i tym samym ograbiając spółki za pomocą prowizji i przetrzymywania środków ze sprzedaży biletów.

4. Wiążące tajne spotkania odbyły się w piątek, teraz są kolejne z dyrektorami - m.in. w PKP IC.

5. Co ciekawe, w gruncie rzeczy chodzi o jak najszybsze powołanie nowych zarządów - stanowisk kontraktowych. Aby nowy rząd postawić przed faktem dokonanym.

6. Później gdyby spróbować powrotu do stanu poprzedniego - to będzie już to bardzo kosztowne, nie tylko zerwane kontrakty prezesów, dyrektorów, oraz związane z tym odszkodowania.

7. Dla podróżnych wcale nie będzie lepiej. Co źle bilet sprzedany, nie mógł pan kupić, mało okienek kasowych czynnych? Przykro nam, ale to inna spółka sprzedaje bilety i nie mamy na to wpływu!

Ireneusz Rokita:
Dla mnie sytuacja jest jasna i klarowna. Jeżeli mamy swoje kasy biletowe, które sprzedaja nasze bilety, kontrolując jednocześnie na bieżąco pieniądze z ich sprzedaży, to tworzenie czegoś, co za tą czynność będzie pobierało od nas pieniądze jest chore, pozbawione sensu i wbrew zdrowemu rozsądkowi. Jak świat światem, zawsze bardziej opłacalne było posiadanie czegoś, niż płacenie za jego wynajem - przykładem tego, jest choćby chęć zakupu własnych lokomotyw.
Więc co tak naprawdę skłania tych ludzi do zrobienia tego co planują. Czysta, jakże typowa dla PiS- u złośliwość, czy może jest to zadanie dla CBA?


Od siebie dodam, że odbyły się także tajne spotkania szefów kolejarskiej "Solidarności" z Zarządem PKP S.A. "Solidarność" po raz kolejny sprzedała kolejarzy, również członków swojej organizacji, przyklepując podział spółki PKP PR. Otrzymałam protokół z pewnego konspiracyjnego spotkania o następującej treści: http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3353

W całej sprawie chodzi wyłącznie o kolejne stołki dla kolesi! Prezesie Wach - podaj się pan do dymisji! Każdy kolejny dzień pańskiego prezesowania w PKP to wymierne straty i nieodwracalne szkody dla polskiej kolei!

O sprawie bezzwłocznie powiadomimy nowe władze, w tym pana Janusza Piechocińskiego.
Paszczak - 30-10-2007, 01:59
Temat postu:
Trzeba ich jakoś powstrzymać przed realizacją tego absurdalnego planu! Kolejny zarząd, kolejna rada nadzorcza, kolejni dyrektorzy. Kto za to zapłaci? Koszty utrzymania nowej spółki pokryją wszyscy kupujący bilety na pociąg!
Romuald Marczak - 30-10-2007, 07:12
Temat postu: Re: PKP Kasy Biletowe - kukułcze jajo prezesa Wacha
Cytat:
7. Dla podróżnych wcale nie będzie lepiej. Co źle bilet sprzedany, nie mógł pan kupić, mało okienek kasowych czynnych? Przykro nam, ale to inna spółka sprzedaje bilety i nie mamy na to wpływu!

Akurat z punktu widzenia klienta to rozwiązanie jest wygodne. Już obecnie na dużych stacjach węzłowych mamy kasy dwóch przewoźników: PKP Przewozy Regionalne i PKP Intercity. Nie wiem jak jest z Kolejami Mazowieckimi i SKM w Warszawie, bo nie korzystałem. Niejeden pasażer zastanawia się do której kasy się ustawić. Niebawem będzie Interregio, Koleje Wielkopolskie, Koleje Śląskie, Dolnośląskie, Małopolskie itd. Wprawdzie mówi się , że nowy rząd zamierza zmienić koncepcję podziału spółki PKP Przewozy Regionalne i zamiast kolei wojewódzkich utworzyć pięć spółek samorządowych, ale i to stwarzać będzie ten sam problem: w której kasie wykupić bilet? Zdaje się, że taki problem mają Hiszpanie?

A kwestia odpowiedzialności za źle wypisany bilet i teraz występuje. Wsiadając na stacji Nowy Świętów w województwie opolskim kupuję bilet u konduktora w autobusie szynowym. Kupuję go na całą trasę, jeżeli jadę pociągami PR. Załóżmy, że w przyszłości będę chciał jechać do Mińska Mazowieckiego. Do Kędzierzyna zawiozą mnie powiedzmy Koleje Opolskie. Z Kędzierzyna do Katowic dojadę Interregio. Z Katowic do Warszawy Wschodniej dowiezie mnie Intercity. Z Warszawy Wschodniej do Mińska Mazowieckiego - Koleje Mazowieckie. Czterech przewoźników. Czy na każdej stacji przesiadkowej mam ustawiać się do kasy odpowiedniego przewoźnika? Oprócz tego muszę wiedzieć do którego. Jako przeciętny pasażer powinienem zatem zanim wsiądę do pociągu poznać szczegółowo organizację przewozów kolejowych. To ja dziękuję. Pojadę samochodem.

Może problem załatwi internet i będzie po kłopocie. Tylko gdzie kupi bilet starsza pani lub pan, którzy o internecie nie mają pojęcia? Mój osiemdziesięcioczteroletni ojciec rady by sobie nie dał.
Kuszeta - 30-10-2007, 10:34
Temat postu:
Nie w tym problem! Przeciez pan wie ze w kasie PKP PR kupi pan bilet na IC tez pod warunkiem ze kasa jest wyposazona w terminal rPOS! Problem jest z unifikacja taryfy! Cztery rozne taryfy beda pana obowiazywaly i 4 rozne bilety, a ze taryfa na PKP jest degresywna, za takie posiekanie trasy zaplaci pan o wiele drozej!
Kiedys w panskim przypadku kupowal pan pospieszny z Kedzierzyna do Minska, robiac doplate do expressu na odcinku Katowice - Warszawa. I po sprawie. A teraz rozne bilety trzeba miec. W innych krajach jakos koleje umieja sie rozliczyc miedzy soba, czemu w Polsce sie tego nie da? Zastanowic sie trzeba nad dobrym systemem rozliczen oraz zunifikowaniu taryfy i to wszystko w tej materii! Wcale nie sa potrzebne kolejne rady nadzorcze, dyrektorzy i takie tam... Wystarczy tylko stworzyc odpowiednie komorki u przewoznikow zajmujace sie rozliczeniami miedzy przewoznikami - to naprawde nie jest problem! A ja mysle ze liberalna platforma lyknie haczyk i nie bedzie stawiala przeszkod przed utworzeniem tej spolki... Oj brakuje fachowcow w parlamencie i na kolei.. Sad
Romuald Marczak - 30-10-2007, 11:25
Temat postu:
Cytat:
Oj brakuje fachowcow w parlamencie i na kolei..

Zapewne... Mnie interesują absurdy. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego w Krakowie po jednej stronie holu są kasy PKP PR a po drugiej PKP IC? Po jednej stronie kupuję jeden bilet a po drugiej dwa bilety na tę samą trasę tymi samymi pociągami. IC tworzy sobie własne biura obsługi klienta. W Krakowie jest takie pod szyldem PR obok kas biletowych. Na drugim końcu Polski zaś nie mam gdzie biletu kupić. Słowo daję, że się na tym nie znam. Jestem zwykłym pasażerem, który kolej co nieco zna ale nie od strony rozliczeń za bilety. Zupełnie mnie to nie obchodzi. Chcę dojechać z Nowego Świętowa do Mińska Mazowieckiego pociągiem i proszę mi sprzedać bilet z miejscówkami, jeżeli są potrzebne. Nie chcę robić żadnych dopłat, bo nie wożę ze sobą gotówki. A i konduktor może mieć problem z wydaniem reszty. Byłoby dobrze, żebym po wejściu na stronę http://rozklad.pkp.pl/bin/query.exe/pn? mógł ten bilet sobie kupić. Na pewno jednak nie zagwarantują mi tego ani przyszłe Koleje Opolskie, ani PKP Iterregio, ani PKP Intercity, ani Koleje Mazowieckie z osobna. Czy to będzie taryfa degresywna czy progresywna, też jest mało ważne. Ja jadę tam, gdzie potrzebuje dojechać. Jak zobaczę cenę i czas przejazdu, to zdecyduję czym pojadę.
Picolo - 30-10-2007, 19:16
Temat postu:
Z Wolnej Drogi:


A.W.: - Tworzenie podmiotu „Bilety Kolejowe” nie jest związane z potrzebą wprowadzenia zintegrowanego biletu. My ten podmiot chcemy utworzyć, wspólnie z przewoźnikami, tylko, dlatego, że w Polsce, na rynku przewozów pasażerskich, pojawią się kolejne podmioty wykonujące usługi w zakresie przewozów pasażerskich. W sytuacji przewidywanego usamorządowienia spółki „Przewozy Regionalne” niekwestionowaną potrzebą jest konieczność utworzenia podmiotu, który będzie gwarantował dobrą usługę dla naszego podstawowego klienta, jakim jest pasażer. Do takiego rozwiązania, żeby utworzyć odpowiednią organizację, która zajmowałaby się, między innymi dystrybucją biletów, zaangażowali się przewoźnicy w kolejach angielskich. Wtedy, kiedy pojawiło się tam wielu przewoźników, okazało się, że pasażerowie byli bardzo niezadowoleni, bo na każdy odcinek trasy musieli kupować bilet u różnych przewoźników. Jeśli w Polsce rynek przewozów pasażerskich jest coraz bardziej liberalizowany, to my musimy wyprzedzić te problemy. Nie może być kolejnej restrukturyzacji w Grupie PKP, która będzie oderwana od oczekiwań naszego klienta. Ta przesłanka legła u podstaw rozwiązywania problemów, które mogą się pojawić w efekcie pojawienia się kolejnych przewoźników. Ta spółka będzie właścicielem systemu informatycznego do dystrybucji biletów kolejowych. Jeden system informatyczny będzie w kasach biletowych, na dworcach kolejowych, w terminalach mobilnych u konduktorów i w Internecie, czyli tam, gdzie pasażer będzie chciał kupić bilet - nie tylko jednego przewoźnika. Każdy pasażer powinien pójść do obojętnie, którego okienka kasowego, i kupić bilet na przejazd pociągiem obojętnie, którego przewoźnika. I to jest właśnie kluczowa sprawa, która legła u podstaw tworzenia nowego podmiotu. Nie tworzymy podmiotu, po to, by tworzyć kolejną spółkę, tylko po to, żeby rozwiązać problemy, które mogą się pojawić na styku pasażer - przewoźnicy. To jest odpowiedź na potrzebę utworzenia tego podmiotu.
H.G.: - I tu istnieje największa rozbieżność między ministerstwem, czy Zarządem PKP a Sekcją Krajową Kolejarzy. SKK od samego początku jasno i otwarcie mówiła, że jest przeciwna wydzielaniu samodzielnego podmiotu gospodarczego, jakim byłaby spółka „Bilety Kolejowe”. Jesteśmy zdania, że jest do tego system informatyczny, który powinien mieć właściciela, i może nim być nawet „PKP Informatyka”, może spółka „PKP Intercity”, to zresztą nie jest najistotniejsze, ale do tego nie trzeba tworzyć nowej spółki. Uważam, że wszyscy przewoźnicy, którzy będą chcieli, żeby ich bilety były w sposób profesjonalny sprzedawane, żeby zaistnieć w tym całym ciągu kolejowy, żeby bilety wszystkich przewoźników były sprzedawane w kasach, winni oni wykupić prawo do korzystania z systemu informatycznego, a spółki będą między sobą rozliczały się. Jest wiele obaw, co do tego, jaki będzie czasokres rozliczania się, bo jeśli, to będzie okres jednego miesiąca, to spółka w tym czasie ma zablokowane wpływy gotówkowe. W każdym razie jest wiele takich różnych rzeczy, których my się obawiamy, ponieważ uważamy, że nie ma potrzeby utworzenia nowej spółki prawa handlowego. Naszym zdaniem wystarczy odpowiedni program komputerowy, z którego mogliby korzystać wszyscy przewoźnicy.

A.W: Sprawa „Biletów Kolejowych” jest dyskutowana w Grupie PKP. Chcę stanowczo powiedzieć, że nie będzie jakichkolwiek wydłużonych czasów przepływu gotówki za sprzedany bilet w porównaniu do tego, co jest teraz. Gotówka z kasy biletowej płynie do kasy stacyjnej, a później na konto w banku przewoźnika. Powtarzam, takich obaw nie ma, bo sytuacja w Grupie PKP już nie jest taka, jak była kiedyś, kiedy rzeczywiście brak gotówki były istotnym problemem. Kto ma być właścicielem sytemu informatycznego? Żaden z przewoźników nie powinien nim być, bo powstaną warunki nierównej konkurencji, bo to wówczas on będzie narzucał warunki. Czy spółka informatyczna ma być właścicielem tego systemu? A dlaczego spółka informatyczna, a nie Telekomunikacja? W całym systemie informatycznym, to nie tylko serwery, ale też przesyłanie danych. Te podmioty świadczą usługę w zakresie udoskonalania systemu informatycznego, utrzymania tego systemu, także dostarczania podzespołów. W tej sytuacji wydaje się zasadne powstanie nowego podmiotu „Bilety Kolejowe”, ale powinien być on utworzony wspólnie przez PKP i przewoźników kolejowych; PKP - bo posiada dworce kolejowe, a przewoźnicy - by wspólnie pracowali nad udoskonalaniem systemu informatycznego. Ten nowy podmiot musi być otwarty właścicielsko na to, żeby dostęp do niego był możliwy dla każdego nowego przewoźnika, który pojawi się na rynku przewozów kolejowych w Polsce. Ma to też na celu zachęcenie przewoźników po to, żeby mieli wpływ na to, co się dzieje w podmiocie „Bilety Kolejowe”. Są obawy, że będzie to monopolista, a przecież nie o to chodzi tym, którzy chcą utworzenia takiego podmiotu. Niech przewoźnicy sami zdecydują, co zrobić, na przykład, z zyskiem: czy go przeznaczyć na rozwój systemu informatycznego, czy na inny cel? O tym niech sami decydują. Chcemy rozwiązywać problemy, a nie je mnożyć. Proponowane przez nas rozwiązanie jest bardzo przychylnie postrzegane przez Marszałków Województw. Ten temat był omawiany i został on bardzo pozytywnie oceniony, bo Marszałkowie sami uważają, że trzeba na to patrzeć z punktu widzenia pasażera, a nie z punktu widzenia tych, którzy przedstawiają tę ofertę. Mamy po swojej stronie również samorządy.
H.G.: - Pan prezes powiedział, że nie byłyby zachowane warunki konkurencji. My to staramy się być bardziej papiescy od samego Papieża. Francuzi, jak pojawił się prywatny przewoźnik, położyli się na torach. Nie ma prywaciarza. Cargo chciało kupić odcinek kolei w Niemczech, i wszystko było już prawie dograne, ale wystarczył telefon kanclerza, i za cenę dwukrotnie niższą kupiła ją DB. Jakoś inni nie przejmują się nierównymi warunkami konkurencji. Wszyscy inni robią swoje, a my jesteśmy tacy spolegliwi.
A.W.: - Ja uważam, że jeśli tworzymy scenariusz dalszej restrukturyzacji, to powinniśmy w sposób rzeczywisty, a nie tylko poprzez deklarację myśleć, co da taki podział klientowi. Uczciwa, oparta na jasnych zasadach konkurencja, może jedynie wymusić poprawę usług oferowanych pasażerowi.
Krycha - 30-10-2007, 21:16
Temat postu:
Odnośnie ostatnich poczynań prezesa Wacha i ogólnie betonu PKP...

- Jest kilka decyzji, których nie rozumiem i nie akceptuję (...) Jestem zdumiony, że można w taki egoistyczny sposób schodzić ze stanowiska, umieszczając swoich ludzi za duże pieniądze wszędzie, gdzie się da. Tak nie powinno się robić - ocenił Tusk.

źródło: Interia.pl
Wojtek - 07-11-2007, 15:02
Temat postu:
Nowa spółka Kasy Biletowe

Po wygranych przez PO wyborach, na kolei "stary układ" powołuje nową spółkę Kasy Biletowe.

Chcą zdążyć za wszelką cenę przed oficjalnym powołaniem nowego rządu - alarmują związki zawodowe kolejarzy.

- Wychodzimy naprzeciw problemom, jakie mogą się pojawić wraz z wejściem na rynek prywatnych przewoźników - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP. To właśnie spółka Kasy Biletowe będzie właścicielem systemu informatycznego do dystrybucji biletów. - Chcemy go ujednolicić - tłumaczy rzecznik. - Dzięki temu w Bydgoszczy, Toruniu, czy Włocławku kupimy bilet Kolei Mazowieckich, a w Warszawie - PCC Arriva - wyjaśnia Wrzosek i podaje przykład Wielkiej Brytanii, gdzie trzydziestu przewoźników zrzeszyło się w prywatne stowarzyszenie. Podobnie ma być z Kasami Biletowymi.

Za plecami
- Nikt z nami niczego nie konsultował - oburza się Ireneusz Rokita ze śląskiego Związku Zawodowego Drużyn Konduktorskich. - Chodzi o stworzenie monopolu kasowego, który będzie narzucał swoje koszty i przetrzymywał zyski ze sprzedaży biletów. Sądzę, że jak najszybciej zostaną powołane władze spółki, aby nowy rząd postawić przed faktem dokonanym. Ich odwołanie będzie kosztowne - twierdzi Rokita.

Obawy związkowców podziela Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor" w Warszawie. - Przede wszystkim trzeba usprawnić system informatyczny - tak stało się w Niemczech. Jaki sens ma utrzymywanie biur i sekretarek, skoro przyniesie to ten sam efekt? - pyta. - Koszty działalności nowej spółki nie będą duże - zaprzecza Michał Wrzosek. - Współwłaściciele sami będą decydować o tym, ile zarobią członkowie zarządu i kto się w nim znajdzie. Rzecznik zaznacza, że nowego systemu sprzedaży nie można wprowadzić w oparciu o PKP Informatyka czy Telekomunikację Kolejową.

- To kolejna próba wyzyskania samorządów - denerwuje się Piotr Kazimierowski, prezes Związku Pracodawców Forum Transportu Szynowego w Kwidzynie. - Władze PKP wychodzą z założenia, że lepiej oddać tabor, ale... na prowizjach ze sprzedaży biletów można zarobić samemu. Będzie to hamowało prywatyzację kolei.

To nierozsądne
- Na najbliższym posiedzeniu Senatu zapytam, dlaczego marnuje się pieniądze na nowe struktury, nie konsultując tego z pracownikami - obiecuje Stanisław Kogut, senator z Nowego Sącza, działacz kolejarskiej "Solidarności". Na powołaniu nowej spółki straci PKP Intercity, które poniosło ogromne koszty, uruchamiając system internetowej sprzedaży biletów. - Dotąd pasażer wiedział, do którego przewoźnika zwrócić się z reklamacją. Teraz może być zdezorientowany - uważa Furgalski.

"Brakuje mi jeszcze Spółki Akcyjnej "PKP Ławki Peronowe" i "Firanki Kolejowe" - podsumowuje internauta na forum kolejowej komunikacji międzymiastowej.

źródło: Gazeta Pomorska
Arek - 07-11-2007, 20:45
Temat postu:
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=6991


A spółka "PKP Gabinety Dyrektorskie" kiedy powstanie?

To jest po prostu śmieszne i niedorzeczne! Kolejna niepotrzebna spółka = kolejne zarządy, władze, administracja, szatkowanie PKP. Jak mozna tak bałaganic na kolei? To jest całkowicie zbędne! Ludzie! Opamiętajcie sie z tymi spółkami! Po co w ogole wymyślono ustawe o restrukturyzacji PKP w 2000r? Gdyby dało się powrócić do starej struktury...

Wszyscy pracownicy Grupy PKP widzą te absurdy z podziałem kolei na spółki i spółeczki(vide opinie internatów)opinie ekspertów są negatywne a Zarząd PKP brnie w to dalej...Jaki cel???Faktycznie brak spółki PKP "Firanki Kolejowe"

Brakuje jeszcze spółki PKP Kible (Tzn. WC) i PKP Syf.

PKP dobrze wie co robi. Najważniejsze by przy regionalizacji oddać samorządom złom, biurokrację i 20 związków zawodowych a kasę trzymać u siebie. Perfekcyjne wrecz posunięcie. Mam nadzieję że samorządy sie otrzasną, oleją kasy biletowe i wprowadzą sprzedaże biletów w pociagach i oleją ten cały PKP-owski bajzel.

To całkiem niezły interes takie spółeczki... Ilu kolegom można zapewnić dobrze płatne posadki
PKP Zegary peronowe
PKP Perony
PKP Okna
PKP Śmietniczki
i najważniejsza spółka całkowicie bezstronnie, wiarygodnie i nieomylnie pokazująca wszelkie wyniki badań marketingowych: PKP Centrum Badań Marketingowych, na podstawie których wszelkie powyższe spółeczki będą mogły otrzymywać coraz większe dotacje z samorządów

Arek - 10-11-2007, 12:36
Temat postu:
Artykuł z "Parkietu"
fury - 10-11-2007, 15:46
Temat postu:
Nie rozumiem obaw Adriana Furgalskiego, dlaczego powstanie spółki miałoby zniweczyć koncepcję regionalizacji kolei? Janusz Piechociński wypowiada się dyplomatycznie, bo z jednej strony wskazuje na konieczność ujednolicenia systemu ze względu na pojawianie się coraz większej liczby operatorów przewozów pasażerskich, z drugiej zaś sugeruje, żeby się jeszcze zastanowić i nie śpieszyć się.
Naczelnik - 11-12-2007, 13:06
Temat postu: Projekt ustawy o PKP
Projekt ustawy o PKP

Na stronie Ministerstwa Infrastruktury pojawił się do pobrania projekt ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji, prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe".

Pobierz plik

źródło: Rynek Kolejowy
Pirat - 11-12-2007, 23:41
Temat postu:
Cud ekonomiczny! Skarb Państwa udzieli swojej spółce, czyli PKP S.A. pożyczki, by potem za tę swoją pożyczkę kupić od PKP S.A. spółkę PKP PR, czyli też swoją własność. Kumacie coś z tego?
Krycha - 27-12-2007, 15:46
Temat postu: PKP S.A. rozdziela lokomotywy
Spółki należące do Grupy PKP otrzymają ok. 650 lokomotyw. Dotychczas zarządzało nimi tylko PKP Cargo, które od pozostałych przewoźników pasażerskich zdzierało wielomilionowe opłaty za ich dzierżawę.

Decyzja jest słuszna, ale spóźniona o kilka lat. To wynik pseudo-restrukturyzacji PKP przeprowadzonej w 2000 roku, która na wiele lat uzależniła od PKP Cargo spółki PKP Przewozy Regionalne i PKP Intercity. Było to efektem ustępstw solidarnościowego rządu Buzka wobec maszynistów.

Plany zakładają, że do PKP Intercity, PKP Przewozy Regionalne i nowotworzonej spółki PKP Interregio trafi ok. 650 lokomotyw, które obsługują pociągi pasażerskie. I tak:

- PKP Intercity ma otrzymać 110 lokomotyw elektrycznych,
- PKP Przewozy Regionalne 249 elektrycznych,
- PKP Interregio 210 elektrycznych i 80 spalinowych,
- w PKP Cargo pozostanie ok. 3 tysiące lokomotyw obsługujących pociągi towarowe.

Na razie nie wiadomo kiedy Zarząd PKP S.A. zamierza zakończyć podział.
Andrzej - 04-01-2008, 13:35
Temat postu: Nie będzie konkurencji?
Oddłużenie PKP Przewozów Regionalnych jest priorytetem. W jego ramach spółka zostanie przekazana jako jeden podmiot samorządom - powiedział wczoraj nowy wiceminister infrastruktury, odpowiedzialny za sprawy kolei, Juliusz Engelhardt. To oznacz, że ostatecznie do kosza poszedł projekt jego poprzednika Mirosława Chaberka, który zakładał utworzenie pięciu kompanii samorządowych.
Co to oznacza dla rynku przewozów regionalnych?

Nie będzie konkurencji

- Jeśli rzeczywiście reforma zostanie przeprowadzona w ten sposób, to będzie to oznaczało zmianę monopolu państwowego na monopol samorządowy - twierdzi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

- Istnienie kilku kompanii wprowadzałoby na rynek przewozów regionalnych elementy konkurencji, z pożytkiem dla klientów - mówi prof. Włodzimierz Rydzkowskim, specjalista od transportu kolejowego z Uniwersytetu Gdańskiego.

Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że wszystko pozostaje w gestii samorządów. - Będą mogły zadecydować o sprzedaży swoich udziałów albo o restrukturyzacji przedsiębiorstwa - mówi Engelhardt.

Eksperci nie sądzą jednak, aby samorządy były skłonne do radykalnej zmiany w zarządzaniu spółką. - Nie spodziewałbym się restrukturyzacji. Zapewne samorządy zapomną, że ta spółka ma przerost zatrudnienia - przewiduje Furgalski.

Czy brak podziału spółki nie przyczyni się do jej powtórnego zadłużania się? - Oddłużenie PKP PR to rozwiązanie jednorazowe. Po przekazaniu spółki samorządom nie będzie zresztą już takiej możliwości - zapewnia Engelhardt.

Oddłużenie Przewozów nastąpi dzięki pożyczce Skarbu Państwa udzielonej PKP w wysokości około 2 mld zł. W zamian PKP przekaże państwu akcje spółki, a te trafią do samorządów wojewódzkich. Udziały w spółce zostaną rozdzielone między województwa na podstawie ich liczby ludności, długości linii i wykonywanej na ich terenie pracy przewozowej.

Zabraknie pieniędzy na tory?

"Parkiet" dowiedział się także, co nowy minister sądzi o Funduszu Kolejowym, który jest zasilany przez 20 proc. wpływów do budżetu państwa z tytułu opłaty paliwowej. Wiceminister Engelhardt, zapytany o ewentualne zmiany w wysokości części wpływów przeznaczanych na kolej, stwierdził tylko, że na pewno nie będzie zmniejszana. - Fundusz Kolejowy jest cenny i chcemy, aby nadal spełniał swoją rolę - zapewnia Engelhardt.

Eksperci wskazują, że brak zapowiedzi zwiększenia części wpływów z opłaty, przeznaczanych na remonty i budowę torów, oznaczać może, iż zabraknie pieniędzy na te inwestycje.

- Rośnie cena materiałów budowlanych. Drożeje euro. Może zabraknąć nam środków na realizację projektów objętych europejską siecią TENT, jeśli ministerstwo nie podniesie części opłaty przekazywanej od Funduszu Kolejowego - ostrzega Adrian Furgalski.



www.rynek-kolejowy.pl
Ralny - 07-01-2008, 16:10
Temat postu: Kolejna spółka - PKP InterRegio
Na IC Forum toczy się dyskusja nad sensem powoływania kolejnej spółki PKP InterRegio. Dziś głos zabrał Michał Wrzosek - rzecznik prasowy PKP S.A. Oto co napisał:

Trochę informacji dlaczego spółka PKP InterRegio

- samorządowe PKP PR przejmują tylko pociągi regionalne. Samorządy nie chcą zajmować sie pociągami międzywojewódzkimi (pośpiesznymi), nie mają zresztą do tego tutułu prawnego.

- naturalne jest więc że trzeba zdecydować kto ma być operatorem dla pociągów pośpiesznych. Mamy więc dwa rozwiązania: trafiają bezpośrednio do PKP Intercity, trafiają do osobnego podmiotu (spółka, na razie świat nie wymyślił innej formuły prawnej dla takiego podmiotu) podległego PKP Intercity

- przypominam wszystkim, że wagony pociągów pośpiesznych były objętę programem modernizacji z funduszy UE w ramach programu SPOT. Warunkiem wykorzystania tych funduszy - kilkadziesiąt milionów euro było to aby tabor kursował u przewoźnika, który nie świadczy działalności komercyjnej (PKP IC taką spółką jest), ale w ramach obowiązku świadczenie usuługi publicznej (PKP PR takim przewoźnikiem były). Inaczej mówiąc przeniesienie taboru zmodernizowanego do PKP IC wiązałoby się z obowiązkiem oddania tych pieniędzy do UE

- przypominam wszystkim, że lokomotowy PKP PR które ciągną owe pociągi pośpieszne zostały zakupione przez PKP PR dzięki dotacji PARP - 100 mln złotych dla przewoźnika nie komercyjnego. Przeniesienie tych lokomotyw do PKP IC oznaczałoby zwrot tej dotacji do Skarbu Państwa.

- dochodzimy więc do monemtu gdy wiemy, że nie możemy w obecnej chwili przenieść pociągów pośpiesznych do PKP IC, chyba że liczymy się ze ze zwrotem około 300 mln złotych do UE i Skarbu Państwa.

- zostaje więc nam rozwiązanie - tworzymy nowy podmiot zajmujący się tymi przewozami. Z minimalną administracją, własnym majątkiem, klarowną odpowiedzialnością, zapewnionym finansowaniem deficytu ze strony MI (ze względu na niską cenę biletu) itp.

Krycha - 07-01-2008, 18:03
Temat postu:
Michał Wrzosek - rzecznik PKP S.A. raczył powiedzieć:
Cytat:
- zostaje więc nam rozwiązanie - tworzymy nowy podmiot zajmujący się tymi przewozami. Z minimalną administracją, własnym majątkiem, klarowną odpowiedzialnością, zapewnionym finansowaniem deficytu ze strony MI (ze względu na niską cenę biletu) itp.

Z minimalną administracją... Śmiech
Wrzosek chyba sam nie wierzy w to co mówi.

Boże, jak można pleść takie bzdury! Z minimalną administracją... w PKP... hahahahaha
Kończę na dziś, bo jeszcze udławię się ze śmiechu! Śmiech
Cały monitor oplułam.

Z minimalną administracją... buhahahahaha

Dawno tak się nie uśmiałam. Śmiech Śmiech Śmiech

Chyba wydrukuję sobie te słowa i powieszę w ramce nad łóżkiem.
Der Schaffner - 07-01-2008, 18:24
Temat postu:
Echhhh rozmarzyłem się.
Picolo - 07-01-2008, 18:51
Temat postu:
Po co i dlaczego PKP InterRegio?

Dla nowego zarządu, nowej rady nadzorczej, nowych dyrektorów i naczelników. Czyli będzie kolejny, rozmnożony beton PKP, gdzie prym będą wiedli związkowcy, a ich pociotki i kolesie znajdą zatrudnienie w biurach.

Przed naszym forum świetlana przyszłość. Tematów na pewno nie zabraknie!
leo1407 - 09-01-2008, 07:41
Temat postu:
Dlaczego tylko tyle ? Proponuję dalsze dzielenie kolejnych spółek. Energetykę podzielić na tyle spółek z ilu źródeł biorą energię, Cargo podzielić na przewozy i tabor, PLK zgodnie z powiatami. Ale byłoby stanowisk do obsadzenia! Śmiech
simplex - 10-01-2008, 10:34
Temat postu:
Cytat:
- dochodzimy więc do monemtu gdy wiemy, że nie możemy w obecnej chwili przenieść pociągów pośpiesznych do PKP IC, chyba że liczymy się ze ze zwrotem około 300 mln złotych do UE i Skarbu Państwa.

To teraz napisz Ty mąciwodo ile będzie kosztować powstanie nowej spółki ,jestem bardziej niż pewny że więcej niż wspomniane 300 mln .Tylko że to początek a póżniej koszty będą wzrastać służbowe samochody umeblowanie biur etc.
Naczelnik - 11-01-2008, 11:58
Temat postu:
Czyje InterRegio?

PKP InterRegio, spółka, której powołanie rozważa PKP SA, może trafić pod skrzydła PKP Intercity, a nie będzie, jak było wcześniej planowane - kolejną, niezależną firmą w grupie. Według innej wersji nowy podmiot miał należeć do PKP SA.

Wszystko się okaże w przyszłym miesiącu. PKP Intercity ma do końca stycznia otrzymać biznesplan działalności przewozów międzywojewódzkich. - Przymierzamy się do tematu przejęcia połączeń międzyregionalnych - przyznaje Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity. - Są one częścią przewozów dalekobieżnych, czyli takich, w jakich się specjalizujemy - uzasadnia.

Ostateczna decyzja będzie jednak należała do właściciela, czyli do Skarbu Państwa. Zanim zapadnie, konieczne jest ustalenie, jak rozszerzenie działalności wpłynie na spółkę Intercity, która na początku przyszłego roku planuje debiut na giełdzie. - Należy pamiętać, że nie wszystkie z tych połączeń są opłacalne. Część z nich dotowana jest z budżetu państwa.

Intercity łatwiej byłoby podjąć decyzję, gdyby wraz z przejęciem tych połączeń otrzymała gwarancję ich dofinansowania i jego wysokości np. w perspektywie dziesięciu lat.

Przewozami regionalnymi i międzywojewódzkimi zajmuje się spółka PKP Przewozy Regionalne, która ma zostać przejęta przez finansujące ją samorządy. Te jednak niechętnie patrzą na zabranie im dłuższych połączeń. Zwłaszcza że ten, kto będzie je realizował, czy będzie to PKP Intercity czy też nowa spółka, otrzyma część taboru obecnie należącego do PKP PR. Mowa m.in. o 74 lokomotywach, które za 100 mln zł spółka odkupiła od PKP Cargo i remontuje za własne pieniądze. Dodatkowo nowa spółka ma przejąć ok. 110 składów elektrycznych i ponad 1900 wagonów, w tym cały tabor, jaki PKP Przewozy Regionalne zmodernizowały, korzystając z dotacji unijnych.

Intercity, jeżeli nie dostanie tego taboru, własnym nie zdoła obsłużyć wszystkich dotychczas istniejących połączeń. Wiele, głównie deficytowe, zniknie wtedy z rozkładów jazdy. Władze PKP Intercity deklarują jednak, że na przejęcie połączeń nie będą nalegać.

Samorządy zgodziły się przyjąć Przewozy Regionalnego, jednak pod pewnymi warunkami. Wraz ze spółką chciały m.in. przejąć należący do niej tabor i bazy techniczne do jego remontu. Poprzedni rząd nie zdążył zakończyć negocjacji w tej sprawie, więc teoretycznie trwają one nadal. Zgodnie ze strategią dla kolei, która ma być przez nowe władze realizowana, przejęcie kolei regionalnych przez samorządy ma nastąpić jeszcze w tym roku.

PKP SA rozważa powołanie jeszcze jednej spółki - miałaby ona przejąć bazy remontowe.

źródło: Rzeczpospolita
Szymek - 11-01-2008, 12:08
Temat postu:
A mam pytanie kiedy ma powstać PKP InterRegio?

i co się stanie z pracownikami?

dodam też że kolej na tym straci bo w przypadku przejścia z osob. na posp. i (odwrotnie) będzie trzeba kupić dwa bilety!

a i jeszcze jedno co z tymi EZT jakie to mają być tylko nie ED72:(SadSad

[ Dodano: 11-01-2008, 12:09 ]
A czy teraz PKP PR będą mogły wykonywać pociągi typu RegioPlus np. Poznań - Bystrzyca kł. czy Poznań - Koszalin ? ? ?
Marek2508 - 11-01-2008, 13:18
Temat postu:
To drzewo PKP S.A. ciąglę się rozrasta. Córki spółki rodzą się chwila. I tu zaczynają się tworzyć problemy, dotyczące zależności jednej spółki od drugiej tj. odpłatne udostępnianie tras danemu przewoźnikowi wchodzącemu w struktury Grupy PKP S.A, czy też wynajem lokomotyw. Nie odbija się to też na pasażerach, mających problemy z biletami. Im więcej spółek, tym więcej komplikacji. Za kilka lat pewnie będzie dziesiątki tego. Nie wiadomo co za spółki się jeszcze urodzą. Kto wie? Może PKP Sprzataczki, PKP Kasjerki, PKP Toalety? Czas pokaże, napewno czeka nas zmniejszenie administracji(dobre) Mr. Green
Szymek - 11-01-2008, 18:53
Temat postu:
podobno coś z "Toaletami" jakaś spółka jest:P
leo1407 - 11-01-2008, 18:59
Temat postu:
Ale przecież pomysłów naszych kolejowych włodarzy w tym zakresie nie brakuje...Co chwila chcą wyodrębnić a to naprawę wagonów, a to dozór obiektów, a to utrzymanie i obsługe samochodów....
Szymek - 18-01-2008, 23:01
Temat postu:
a ja mam takie pytanie: Czy PR mają jak by "zostać przekazane" do marszałków woj.??
Bo jeśli tak to czy PR będą nadal należały do grupy PKP?
Czy to prawda że PKP IR ma przejąć kilka EZT?
sielawa - 19-01-2008, 10:33
Temat postu:
z tego co wiem, to losy PKP PR zostały przesądzone w strategii dla transportu kolejowego
zyrafa - 19-01-2008, 11:50
Temat postu:
szymek
Cytat:
Czy to prawda że PKP IR ma przejąć kilka EZT?

Ploty mówią że wszystkie SPOTY
Szymek - 19-01-2008, 15:21
Temat postu:
ymhy, a o ED72 i ED73 sie nic nie mówi? no i ciekawe też co się stanie z ED74.

Kto będzie obsługiwał pociągi przyśpieszone np. Radew, Kamieńczyk, Lednica i inne takie?
PKP PR czy PKP IR?

[ Dodano: 19-01-2008, 15:22 ]
i czy będzie podział również w kadrach: czy może będzie tak że konduktorzy pracujący w PKP PR będą również obsługiwać pociągi PKP IR (to była by dobra strategia)
Maks - 20-01-2008, 13:49
Temat postu:
Żyrafa
Cytat:
Ploty mówią że wszystkie SPOTY


Tak, też to słyszałem wielokrotnie przy różnych okazjach i pewnie tak będzie.
Co za ulga, niech sobie IC bierze te cudowne SPOTy Happy
Szymek - 20-01-2008, 14:06
Temat postu:
IC???

Chyba IR, panie kolego!
Maks - 20-01-2008, 14:10
Temat postu:
Kolego, jeśli dojdzie do podziału to IR będzie w strukturach IC.
Krycha - 20-01-2008, 18:26
Temat postu:
janox79, chyba po moim trupie. Wink
Krycha - 22-01-2008, 09:16
Temat postu:
Nie zdziwię się jeśli stołek w PKP InterRegio dostanie Matera z PR Katowice. Ten Solidaruch jest członkiem rady nadzorczej PKP PR i za obietnicę ciepłych posad dla siebie i swojej żony przyklepał bez słowa sprzeciwu podział PKP PR na kolejne spółki:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3353

Podobnie zrobił swego czasu Kuciński (były szef "Solidarności" w PR Warszawa). Teraz Kuciński jest w zarządzie Kolei Mazowieckich.
Grad - 22-01-2008, 16:56
Temat postu:
Krycha, coś się nie zgadza w twojej wypowiedzi. Sprawdziliśmy, na stanowisku kierowniczym w całej spółce PKP PR nie ma kobiety o nazwisku Matera, może kiedyś była...
Przy okazji mowy o radzie nadzorczej PKP PR warto wspomnieć, że jest w niej jeszcze inny związkowiec z Federacji zw. zawodowych zrzeszonych w OPZZ - Włodzimierz Sztern. To dzięki niemu pracuje nadal ta kobieta ds. przetargu na książkowy rozkład jazdy (WORK) Grażyna P. Nie da jej tknąć nawet prezesowi Śmiech
Krycha - 22-01-2008, 19:22
Temat postu:
Grad, masz rację. Żona Matery nie pracuje już w PKP PR. Ale pracowała w PR Katowice, bodajże jako zastępca naczelnika jakiegoś działu czy sekcji (nie pamiętam dokładnie). Zwolniła się z PKP, bo mąż załatwił jej jeszcze wygodniejszą posadkę w Lidze Obrony Kraju.

Oczywiście nie jest wykluczone, że Materowa kiedyś wróci na kolej, gdy Matera wskoczy na jakiś konkretny stołek, np. w PKP InterRegio. Wszak fucha naczelnego Solidarucha PKP PR może się w każdej chwili urwać - wystarczy przerżnąć wybory związkowe. Trzeba się na taką okoliczność zabezpieczyć...

Przypominam, że Warsewicz gdy tylko został prezesem PKP IC, natychmiast zatrudnił szwagra (obecnie pracuje w centrali PKP PR) i próbował wcisnąć do zarządu WARS-u swoją żonę - tu się nie udało, bo zrobił się szum, a już "wygrała" ponoć totalnie ustawiony konkurs!
Krycha - 22-01-2008, 20:24
Temat postu:
Przeczesałam swoją prywatną "bazę danych" i oto co wyszukałam na temat Materów...

Materowa zaczynała pracę jako konduktor na stacji w Gliwicach, następnie została żoną Matery, który jako Solidaruch po trupach pchał się do władzy i kasy. Po pewnym czasie Matera zainstalował ją w PKP Cargo w Gliwicach. Parę lat później w PR Katowice została inspektorem BHP - z biurem, które stworzono specjalnie dla niej. Następnie była dyrektorem ds. pracowniczych (polecenie z "góry" na stworzenie dotychczas nieistniejącego stanowiska). W międzyczasie Matera prawie wykończył swojego związkowego bossa, dzięki któremu zrobił karierę w kolejarskiej "Solidarności" - Ryszarda Filipowicza (obecny dyrektor PR Katowice, jest na L-4).

Po publikacji ulotki "mój przyjacielu z rady nadzorczej" (patrz wyżej) Materowa wzięła urlop bezpłatny i bezterminowy, a Matera przestał się jakoś pokazywać! Obecnie Materowa codziennie dojeżdża pociągiem z Gliwic do Częstochowy, gdzie pracuje jako zastępca dyrektora w ośrodku szkolenia dla kierowców LOK.

Tak więc prostuję informację, którą podałam w poprzednim poście. Materowa nie zwolniła się z PKP PR, ale wzięła bezterminowy urlop bezpłatny (jest wogóle coś takiego?) i obecnie w czasie tego urlopu pracuje w LOK na dyrektorskim stanowisku. Czyli teoretycznie nadal jest pracownikiem PKP PR, ale urlopowanym na czas nieokreślony.
Naczelnik - 23-01-2008, 15:43
Temat postu: Oddłużenie i usamorządowienie PKP PR
Już w przyszłym roku koleje regionalne mogą należeć do samorządu województwa. Czy to dobrze dla pasażerów? Pomysł nie jest nowy. Już od kilku lat PKP SA chce koleje regionalne przekazać samorządom województwa, czyli marszałkom. Ci nie palą się do tego pomysłu.

Ale od 2009 roku pewnie będą musieli przejąć zakłady przewozów regionalnych i odpowiadać za wszystkie lokalne połączenia. Senacka komisja budżetu poparła przekazanie prawie 1,4 mld zł dla PKP Przewozy Regionalne. - Za te gigantyczne pieniądze spółka pozbędzie się długów, a także zostanie doposażona tak, by mogła być przekazana samorządom wojewódzkim - przekonuje rzecznik prasowy PKP SA Michał Wrzosek. - Dzięki temu marszałkowie dostana zdrowe ekonomicznie spółki, które będą mogły nawet na siebie zarabiać.

A jakie korzyści mogą mieć pasażerowie? - Przykład Kolei Mazowieckich, które w 2005 roku trafiły do województw mazowieckiego pokazuje, że był to dobry pomysł. Pojawiły się nowe wagony, nowe połączenia, wzrósł też komfort jazdy. Podobnie powinno być w innych województwach - dodaje Wrzosek.

Wicemarszałek województwa lubuskiego Sebastian Ciemnoczołowski nie jest jednak zachwycony pomysłem. Potwierdza, że wkrótce mają się rozpocząć rozmowy w sprawie przejęcia kolei. - Ten pomysł już raz upadł, bo chciano nam wcisnąć spółki deficytowe, nieprzygotowane do samodzielnej działalności. Nie wiem czy teraz będzie inaczej. O szczegółach propozycji PKP dowiemy się niebawem - wyjaśnia Ciemnoczołowski.

Wicemarszałek nie wyklucza jednak, że jeśli zakłady regionalne PKP zostaną dobrze przygotowane do przejęcia przez samorządy, doposażone technicznie i pozbawione długów, to samorządy zgodzą się wziąć je pod swoje skrzydła.

źródło: Gazeta Lubuska / Rynek Kolejowy
Grad - 23-01-2008, 18:29
Temat postu:
czyli faktycznie nepotyzmu nie ma. Stanowisko z-cy dyrektora ds. pracowniczych istniało już wcześniej przez jakiś czas w ŚZPR w Katowicach a był to niejaki Kulski. Dyrektor Ryszard F. może być na zwolnieniu lek. gdyż np. złamał rękę na śliskim chodniku lub ma grype ptasią albo tyfus Mad prawdziwa przyczyna może wynikać jednak z zakończonej niedawno w Katowicach kontroli.
Bossem związkowym nie może być dyrektor zakładu pracy, nie naciągaj faktów ...
I jeszcze jedna sprawa jeśli Materowa jest taką nieudacznicą, że zamiast dojść do perfekcji po szczeblach drabiny kariery wyręcza ją mąż, to dlaczego zatrudniono ją w LOK jako dyrektora, czy tam też jej mąż kolejarz ma tak dużą siłę przebicia ? A może należy stwierdzić wprost: jest osobą o odpowiednich kwalifikacjachi dlatego ją zatrudniono.
Sprawdź sobie Krycha swoimi kanałami informacyjnymi co znaleziono w ŚZPR w Katowicach i kto jest winny, czy przypadkiem nie Ryszard F.
Ty jednak zawsze lubisz mieć pod wiatr i na wiadomość o nadużyciach w Katowicach zareagowałabyś jak na zemstę z premedytacją. W każdej sprawie szukasz drugiego dna.
Są gorsze przypadki. Nie pisałaś kiedy Leszkowi R - prezesowi PKP PR w biurze zarządu podlegał naczelnik - bliski krewny Szymon R a obecnie członek zarządu.
przemas - 23-01-2008, 18:53
Temat postu:
Grad i Krycha, skończcie już z tymi Materami! Tematem wątku jest PKP InterRegio a nie PR Katowice.

Konkurs " kto ma lepsze informacje" urządzajcie sobie w dziale Hyde Park.

Grad napisał/a:
Nie pisałaś kiedy Leszkowi R - prezesowi PKP PR w biurze zarządu podlegał naczelnik - bliski krewny Szymon R a obecnie członek zarządu.

Na jakiej podstawie twierdzisz, że to rodzina? Ja słyszałem, że to przypadkowa zbieżność nazwisk i chyba tylko ty się upierasz przy swoim.
Maks - 24-01-2008, 11:10
Temat postu:
Grad, też nie dysponujesz sprawdzonymi informacjami to po pierwsze, po drugie, kontrola w PR Katowice trwa nadal.
Pirat - 24-01-2008, 23:46
Temat postu: Sejm zatwierdził 1,83 mld zł na PKP PR
Sejm zatwierdził 1,83 mld zł na PKP PR

Wczoraj posłowie skończyli prace nad przyszłorocznym budżetem. Sejm przyjął 16 poprawek wniesionych do ustawy budżetowej przez Senat. W tym 1,83 mld zł na oddłużenie Przewozów Regionalnych.

Większość zmian, które do budżetu wprowadzili senatorowie, dotyczyła przesunięć w ramach działów i nie spowodowała istotnych zmian względem projektu uchwalonego miesiąc temu w Sejmie. największa zmiana dotyczy 1,83 mld zł, które zostały przesunięte z inwestycji kolejowych na oddłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne.

Teraz budżet zostanie przedłożony prezydentowi. Zgodnie z obowiązującym prawem głowa państwa ma na podpisanie tej ustawy siedem dni.

źródło: Rynek Kolejowy
Krycha - 27-01-2008, 14:40
Temat postu:
UWAGA! Jako pierwsza donoszę, że właśnie po cichutku i beż żadnego rozgłosu powstała nowa spółka PKP Bilety Kolejowe. Beton PKP na razie trzyma to w tajemnicy, ale na dniach na pewno będzie o tym głośno, po formalnym powołaniu nowego podmiotu!

Za nową spółką stoją Solidaruchy, którzy za obietnicę wygodnych stołków wyrazili po cichu zgodę na rozparcelowanie PKP Przewozy Regionalne na kilka nowych podmiotów. Rozmowy na temat spółki PKP Bilety Kolejowe były cały czas prowadzone w tajemnicy i konspiracji przed związkami zawodowymi, z wyjątkiem Solidaruchów (np. Matera z PR Katowice - członek rady nadzorczej PKP PR).

Polecam pokrewne tematy na forum:
Kolejna spółka - PKP InterRegio
Kolejarze z PKP PR - Solidarność was sprzedała!
leo1407 - 27-01-2008, 17:09
Temat postu:
To w takim razie nasuwa się pytanie - gdzie są inne ZZ na PKP ? Dlaczego pozwalają na zawieranie potajemnych układów czynionych dla kolejnych stołków ? Związków na kolei od cholery i ciut ciut lecz nie ma ani jednego prawdziwego Język
Wszystko to karierowicze bez wykształcenia Śmiech
Naczelnik - 28-01-2008, 20:13
Temat postu: Przyszłość PKP PR
Przyszłość PKP PR

Na piątkowym posiedzeniu Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa przedstawiono prezentację zatytułowaną "Rekompensata dla PKP PR i jej znaczenie dla Grupy PKP". Redakcja "Rynku Kolejowego" uzyskała ten plik ze źródeł zbliżonych do zarządu PKP SA.

Projekt zakłada, że minister transportu przekaże PKP PR dotację w wysokości 2160 mln zł. Przewozy Regionalne otrzymają ją tytułem rekompensaty za straty poniesione przez PKP PR w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od 1 października 2001 r. do 30 kwietnia 2004 r. Dotacja ma zostać przekazana w trzech transzach: 1383 mln zł (do końca 2008 r.), 477 mln zł (do 30 listopada 2009 r.) i 300 mln zł (do końca 2011 r.).

Usamorządowienie PKP PR

Wykonanie zobowiązań PKP SA z tytułu pożyczki wraz z odsetkami oraz innymi kosztami, nastąpi poprzez przeniesienie na Skarb Państwa wszystkich udziałów PKP SA w PKP PR (w pierwszej kolejności) oraz odpowiedniej ilości akcji PKP SA w PKP PLK (w drugiej kolejności).

Samorządy województw nabędą udział w kapitale zakładowym z mocy ustawy. Ilość udziałów przekazanych poszczególnym województwom ustali Rada Ministrów w drodze rozporządzenia. Pod uwagę zostanie wzięta wielkość województwa, liczba jego mieszkańców, długość linii kolejowych na terenie danego województwa oraz średnia praca przewozowa z ostatnich 3 lat.

Brak oddłużenia PKP Przewozy Regionalne to znaczne ograniczenie możliwości inwestycyjnych PKP PLK i PKP Cargo. Dla Polskich Linii Kolejowych brak oddłużenie PKP PR to brak w budżecie tej spółki w 2008 r. 818 mln zł, a w 2009 r. - 282 mln zł. Powoduje to zdecydowane ograniczenie realizacji inwestycji, w tym modernizacja E65 i E59, jak również ograniczenie przygotowania kolejnych projektów inwestycyjnych, ograniczenie środków na remonty i utrzymanie oraz wzrost stawek dostępu do infrastruktury dla przewoźników.

Dla PKP Cargo brak oddłużenia PKP PR oznacza brak w budżecie spółki na 2008 r. 446 mln zł, a na 2009 r. - 154 mln zł. Może to spowodować ograniczenia w programie inwestycji w 2009 r., nie pozwalający na pozyskanie 1 tys. wagonów (węglarek budowy normalnej i samowyładowczych, platform kontenerowych i wagonów do przewozu tłucznia typu dumpcar). Zadłużenie Przewozów Regionalnych wpływa też na ograniczenie programu modernizacji lokomotyw PKP Cargo. Jak stwierdzono w piątek, nie podpisanie kontraktów z producentami taboru w I połowie roku będzie skutkowało brakiem możliwości ulokowania zamówień w II połowie 2008 r. i w 2009 r. Skutkiem tego może być wypełnienie portfela zamówień producentów, głównie zleceniami konkurencji PKP.

źródło: Rynek Kolejowy
Andrzej - 29-01-2008, 11:46
Temat postu: Marszałkowie: Najpierw oddłużenie, później przejęcie PKP PR
Marszałkowie, którzy maja przejąć kontrolę nad firmą PKP Przewozy Regionalne, chcą większych udziałów w dochodach z podatków i udziałów w atrakcyjnych nieruchomościach PKP.
Za dziesięć miesięcy PKP Przewozy Regionalne, największa kolejowa spółka pasażerska, ma przejść na własność samorządów wojewódzkich. Według programu z 2007 roku miało to nastąpić najwcześniej w 2009 roku.

- Samorządy województw powinny objąć udziały w PKP PR 1 grudnia 2008 r. - powiedział Andrzej Wach, prezes grupy PKP na spotkaniu Konwentu Marszałków.

Do tego czasu ma zostać spełniony podstawowy warunek: oddłużenie PKP PR. Na spółce ciąży dziś ponad 2 mld zł długów. Andrzej Wach liczy, że już do końca września Skarb Państwa przekaże prawie 1,4 mld zł w ramach I etapu redukcji wierzytelności.

- Nie przejmiemy spółki z długami, ale zgodzimy się, jeśli będą gwarancje, że w kolejnych latach rząd przekaże pozostałe kwoty - mówi Bogdan Rzońca, wicemarszałek podkarpacki.

Nowi właściciele spółki przewozowej chcą przejąć również jej obecny tabor, ale przede wszystkim chcą rozwiązań, które dałyby środki na zakup nowych pociągów. Według nich trzeba na to przeznaczać co najmniej 1 mld zł przez następne 15 lat.

- Zaproponowaliśmy trzy drogi: zwiększenie udziału samorządów w dochodach publicznych, przekazanie marszałkom udziałów w spółce Dworce Kolejowe lub przekazanie im niektórych komercyjnych nieruchomości należących do PKP - wylicza Patryk Wild, wicemarszałek
Dolnego Śląska.

PKP odpowiada, że hurtem nie zamierza niczego oddawać. I nie za darmo. - Nie ma możliwości prawnych. Dworce nie są nawet odrębną spółką, zarządzaniem nimi zajmuje się komórka wewnątrz PKP. Poza tym dochody z majątku PKP pozwalają obsługiwać spłatę długów spółki matki PKP. Możemy natomiast rozmawiać indywidualnie w sprawie przekazania w jakiejś formie zarządzania dworcem - ale odpłatnie, np. w ramach dzierżawy - podkreśla Michał Wrzosek, rzecznik PKP.

15 mld zł potrzeba na nowe pociągi w spółce, która przejmą samorządy.

www.rynek-kolejowy.pl
gumis - 29-01-2008, 13:27
Temat postu:
No może trwonią energię np na to:
http://img85.imageshack.us/img85/8421/zdjcie91zp9.jpg

Grosik do grosika - stanowisko do stanowiska a będą z nich paniska!
Arek - 07-02-2008, 13:34
Temat postu:
Usamorządowienie PKP PR: Zespół roboczy rozpoczął prace

Wystartował samorządowy zespół roboczy ds. usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne (PKP PR). Przedstawiciele zarządów województw maja przygotować swoje regiony do przejęcia udziałów w spółce kolejowej.

Dziś samorządy finansują przewozy kolejowe na terenie swoich województw. Od 2009 roku mają przejąć odpowiedzialność także za organizację tych przewozów. Zanim marszałkowie wezmą na siebie pełną odpowiedzialność, chcą oddłużenia PKP PR (na spółce ciąży 2 mld zł długów) oraz gwarancji dostępu do taboru kolejowego należącego do PKP.

źródło: Gazeta Prawna
Arek - 19-02-2008, 13:13
Temat postu: Pieniądze dla PKP PR bezpośrednio od państwa
Pieniądze dla PKP PR bezpośrednio od państwa

- Dotacja na oddłużenie PKP Przewozów Regionalnych zostanie przekazana bezpośrednio do spółki - powiedział Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. W ten sposób zdradził, co zawiera projekt zmiany ustawy o prywatyzacji PKP, który będzie dziś rozpatrywany przez Radę Ministrów.

Informacje te potwierdził rzecznik PKP PR Łukasz Kurpiewski.

Ustawa o prywatyzacji PKP zakładała, że Grupa PKP dostanie pożyczkę - w dwóch etapach - w wysokości 1,86 mld zł na spłatę zadłużenia PKP PR. PKP PR ma długi, głównie wobec PKP Polskich Linii Kolejowych, szczególnie za użytkowanie torów. W ramach spłaty pożyczki PKP miała przekazać Przewozy Regionalne państwu, a ono z kolei dokonać komunalizacji przedsiębiorstwa. Czy tak się stanie, skoro pieniądze będą przekazane bezpośrednio do PKP?

- Projekt nadal zakłada, że dojdzie do komunalizacji Przewozów. Spółka po oddłużeniu zostanie przekazana samorządom na własność - zapewnił minister Grabarczyk.

- Nie wiem, co zawiera dokładnie nowelizacja, ale takie zmiany są możliwe. Tyle tylko, że wtedy niepotrzebne byłoby styczniowe zamieszanie w Senacie z poprawką, która dała możliwość przekazania 1,38 mld zł z z akcyzy na oddłużenie Przewozów Regionalnych - mówi były wiceminister transportu i autor pierwotnej koncepcji oddłużenia Mirosław Chaberek.

Zmiany broni wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury Janusz Piechociński. - Najważniejsze, żeby pieniądze jak najszybciej trafiły do PKP PR i tym samym jak najszybciej wpłynęły do PLK. Ma ona bowiem problemy z płynnością finansową, a to niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie przewoźników - mówi.

Niektórzy eksperci mają jednak wątpliwości co do zasadności wprowadzenia zmiany. - Według mnie bezpieczniej byłoby, gdyby pieniądze przeszły przez spółkę matkę, bo może pojawić się pokusa w PKP PR na ich wykorzystanie na potrzeby bieżące, typu podwyższenie płac - ostrzega Włodzimierz Rydzkowski z Uniwersytetu Gdańskiego.

Wciąż nieznany jest sposób rozdziału akcji PKP PR między samorządy. Ma o tym zadecydować minister infrastruktury w rozporządzeniu.

źródło: Parkiet
Beatrycze - 19-02-2008, 16:26
Temat postu: Oddłużenie i usamorządowienie PKP PR
Na posiedzeniu w dniu 19 lutego Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” (projekt III), przedłożony przez Ministra Infrastruktury.

Projekt określa sposób oddłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne. Koncepcja zakłada zrekompensowanie spółce ponad 2 mld zł strat, jakie poniosła ona w latach 2001-2004 świadcząc usługi publiczne. Zgodnie z przepisami unijnymi, firmy kolejowe świadczące pasażerskie usługi przewozowe (tzw. usługi publiczne) uprawnione są do otrzymania rekompensaty z tytułu poniesionych strat. Po dokonaniu restrukturyzacji udziały spółki PKP Przewozy Regionalne zostaną przekazane samorządom.

Źródłem oddłużenia spółki będą środki pochodzące z akcyzy od paliw przeznaczane m.in. na finansowanie budowy i utrzymania infrastruktury kolejowej. Z tych środków Minister Infrastruktury przekaże spółce dotację w wysokości 2,16 mld zł, jako rekompensatę strat. Pieniądze te spółka PKP Przewozy Regionalne wykorzysta na spłatę zadłużenia wobec innych spółek kolejowych.

Ponadto projekt zakłada, że Skarb Państwa udzieli spółce PKP SA pożyczki w wysokości 1,86 mld zł. Zostaną one przekazane PKP Polskim Liniom Kolejowym na prace związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury. Pożyczka będzie spłacona m.in. udziałami spółki PKP Przewozy Regionalne. Skarb Państwa, po przyjęciu wszystkich udziałów spółki, przekaże je samorządom województw.

Ponadto Rada Ministrów podjęła uchwałę zmieniającą uchwałę w sprawie przyjęcia „Strategii dla transportu kolejowego do roku 2013”. W dokumencie zostały wprowadzone zmiany zawarte w projekcie nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” (projekt III). Dotyczą one m.in. zrekompensowania spółce PKP Przewozy Regionalne środków w wysokości 2.16 mld zł.

źródło: Ministerstwo Infrastruktury
Gurdol1 - 19-02-2008, 22:35
Temat postu:
Już raport NIK - za wyjątkiem kuriozów typu lubuskie, gdzie SŁUSZNIE zakupiono droższe Pesy zamiast wirtulanych Fabloków - pokazuje jakie jest "panowanie" i "kontrola" nad działaniami przewoźnika. To bardzo fajna lektura... dla twórców i zwolenników usamorządowienia. Polecam!

Panowie Politycy i Posłowie jak myślicie, że po usamorządowieniu będzie lepiej? Nie. Będzie gorzej. Sami sobie kręcicie bicz, bo konsekwencje i opinia publiczna wróci do was bumerangiem (coś w stylu, jak teraz wraca do opolskiego UM - i nie tylko nasze to dzieło - i nie bardzo to się tam podoba - jednak myśmy wiele razy ostrzegali/ doradzali/ prosili/ czekali... rok cały...).

Teraz jedynie przypominamy, przed jakimi konskwencjami ostrzegaliśmy. Równie życzliwie jak kiedyś.

Widać u nas urząd, polityk, poseł musi sam zrozumieć (doświadczyć) swego błędu, aby coś zrozumieć. Tylko niech wtedy nie ma pretensji do tych, którzy dużo wcześniej podpowiadali, ostrzegali o publicznych konsekwencjach. Zrozumieć swój błąd (lub błędną koncepcję) też trzeba umieć i umieć swój błąd publicznie naprawić.

Pozdrawiam
RW
fury - 20-02-2008, 10:45
Temat postu:
Z raportu NIK o organizowaniu i finansowaniu regionalnych przewozów pasażerskich:

Spółka PKP Przewozy Regionalne od początku swojej działalności ponosiła straty finansowe, wykonując pasażerskie przewozy regionalne oraz pasażerskie przewozy międzywojewódzkie. W 2004 r. strata netto wyniosła 862,3 mln zł, w 2005 r. 647,2 mln zł, zaś w 2006 r. wynosiła 142,5 mln zł. W latach 2002 -2003
nie zrealizowano przepisów zawartych w ustawie o restrukturyzacji PKP z 2000 r., przekazując PKP PR o 700 mln zł mniej niż przewidywała ustawa, w związku z realizacją zadań tzw. służby publicznej. Do połowy 2006 r. Spółka nie uzyskiwała dofinansowania przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych. W latach 2002 - 2003 Spółka nie uzyskała pełnej dotacji przedmiotowej kompensującej przychody utracone z tytułu stosowania ulg ustawowych.

Liczba uruchamianych pociągów w stosunku do liczby pociągów nie przynoszących straty charakteryzuje zakres działań, na które nie mogłoby sobie pozwolić komercyjnie funkcjonujące przedsiębiorstwo transportowe. Przykładowo, w rozkładzie jazdy 2003/2004 na ogólną liczbę 3516 kursujących pociągów kursowanie tylko 192 (5,5 %) z nich odpowiadało komercyjnym interesom Spółki. Odpowiednie dane z lat 2004 i 2005 przedstawiają się następująco: 3061 i 194 (6,3%) ; 3273 i 258 (7,9%). Ograniczenie jednak działalności przewozowej Spółki wyłącznie do liczby pociągów samofinansujących się doprowadziłoby do paraliŜu komunikacyjnego Państwa.

Zła kondycja finansowa Spółki miała istotny wpływ na sytuację pozostałych spółek Grupy PKP, przede wszystkim PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. (PKP PLK S.A.), PKP Cargo oraz PKP Energetyka, będących kluczowymi dostawcami usług dla Spółki, a co za tym idzie jej głównymi wierzycielami. Między innymi zadłużenie Spółki w stosunku do PKP PLK S.A. wyniosło na koniec września 2006 r. 1,2 mld zł. Sytuacja ta może to wpływać na ograniczenie wykonywania przez zarządcę infrastruktury kolejowej (PLK S.A) jego ustawowych zadań, określonych w art. 5 ust. 1 pkt 1 i 3 oraz ust. 2 ustawy o transporcie kolejowym, a polegających przede wszystkim na budowie i utrzymaniu infrastruktury kolejowej, utrzymywaniu infrastruktury kolejowej w stanie zapewniającym bezpieczne prowadzenie ruchu kolejowego, zapewnianiu jej rozwoju i modernizacji.

Na tym tle NIK negatywnie ocenia niewykorzystanie przez PKP PR możliwości zawartych w Rozporządzeniu Rady Nr 1192/69. Zgodnie bowiem z art. 3 jego postanowienia mają bezpośrednie zastosowanie do Spółki. W myśl postanowień art. 2 wspomnianego Rozporządzenia, normalizacja rachunkowości przedsiębiorstw kolejowych składa się m.in. z określenia płatności rekompensaty obciążeń i korzyści ujawnionych wg zasad nakazujących określić stosunek do sytuacji, w której przedsiębiorstwa te znajdowałyby się, gdyby działały w takich samych warunkach, jak inne przedsiębiorstwa transportowe. Spółka nie podjęła próby oszacowania obciążeń wynikających z tych przepisów.


Winny zarząd spółki PKP Przewozy Regionalne.
Wojtek - 21-02-2008, 10:34
Temat postu:
Gwarantujemy spłatę długów

Rozmowa z Juliuszem Engelhardtem, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za kolej.

Czy długi spółki PKP Przewozy Regionalne zostaną spłacone z pieniędzy publicznych, zanim trafi ona do samorządów?

Tak. W trzech transzach. Jeszcze w tym roku spłacone zostanie ok. 1,4 mld zł, co jest równe nominalnej wartości spółki. Wtedy też zostanie ona przekazana samorządom. W 2009 roku wierzyciele spółki otrzymają z budżetu kolejne 400 mln zł. W 2011 roku zostanie spłacony ostatni dług – 300 mln zł, które PKP SA pożyczyła kiedyś spółce córce.

To oznacza, że samorządy otrzymają spółkę zadłużoną.

Tak, ale z ustawowymi gwarancjami spłacenia długów przez państwo.

Marszałkowie, kiedy się dowiedzieli, że mają przejąć PKP PR, zaczęli stawiać warunki.
Negocjacje będą trwały, dopóki nie wypracujemy konsensusu. Staramy się spełnić warunki samorządów, ale wszystkich nie jesteśmy w stanie. Samorządy wojewódzkie dostaną nie tylko elektryczne zestawy trakcyjne, które są już własnością spółki, lecz również niezbędną liczbę lokomotyw do wykonywania przewozów wraz z odpowiednim zapleczem warsztatowym.

Władze samorządowe domagały się też gwarancji, że nie wzrosną stawki za dostęp do torów, pobierane przez PKP Polskie Linie Kolejowe.
To newralgiczny punkt naszych rozmów. Nie możemy dać gwarancji, że stawki nie wzrosną przez np. najbliższe pięć lat, tak jak nikt nie daje gwarancji, że nie wzrosną czynsze, ceny żywności czy koszty robocizny. Możemy się starać, by opłaty nie wzrosły np. o dużo więcej niż inflacja i dotować utrzymanie infrastruktury kolejowej z budżetu państwa, co spowolni wzrost opłat.

Co czeka przewozy międzywojewódzkie?
Zostaną wyodrębnione. Wciąż nie podjęliśmy decyzji, czy PKP InterRegio będzie osobną spółką czy oddziałem PKP InterCity. Wymaga to jeszcze wielu analiz i uzgodnień. Konieczne jest też przesunięcie majątku pomiędzy poszczególnymi spółkami.

Kiedy to nastąpi?
Mam nadzieję, że do końca tego roku. Chcemy, by na wiosnę Sejm przyjął odpowiednie poprawki do ustawy. Polegać będzie m.in. na wyposażeniu spółek pasażerskich w lokomotywy, które obecnie są własnością Cargo i za dzierżawę których muszą płacić, oraz na przesunięciu zaplecza warsztatowego do tych spółek.

Źródło: Rzeczpospolita
Zed - 26-02-2008, 09:26
Temat postu:
Nowa ekipa, stary plan oddłużenia

Najpierw skarb państwa pożyczy PKP Polskie Linie Kolejowe 1,86 mld zł na modernizację infrastruktury. Kolej spłaci dług m.in. udziałami w PKP Przewozy Regionalne. Następnie skarb państwa oddłuży spółkę, przekazując jej 2,16 mld zł.

Będzie to rekompensata za dopłaty do biletów, których PKP PR nie dostawały w latach 2001-04. Z tej puli przewoźnik spłaci długi wobec innych spółek PKP. Z wyczyszczoną hipoteką trafi w ręce samorządów.

Tak w skrócie wygląda rządowy program oddłużenia kolei, przejęty, z poprawkami, po poprzedniej ekipie. Nowością jest pożyczka dla PKP PLK. Zgodnie z wcześniejszą wersją, spółka miała dostać pieniądze od PKP PR, których oddłużanie miało zakończyć się z końcem 2007 r.

źródło: Puls Biznesu
Szymek - 02-03-2008, 14:38
Temat postu: Likwidacja PKP PR
W mediach ostatnio bardzo głośno mówi się o przekazaniu PKP PR samorządom woj. I tak sie zastanawiam czy to już jest przesądzone, i czy to odbędzie się jednocześnie we wszystkich woj.
Ciekaw jestem również jak to zostanie rozegrane jeśli chodzi o kadrę, bilety taryfę.
Na stronie ZZPR w artykule przeczytałem że samorząd dostanie tak że od PKP PR wszystkie EZT wraz zapleczem warsztatowym i tu można by sie zastanowić co z maszynistami? ? ?

I pytanie najważniejsze jakie jest stanowisko PKP PR wobec działań samorządów woj.
moim zdaniem PKP PR powinno sie starać aby nie dopuścić do tego, no bo przecież dla nich to jest jak zamknięcie firmy. I właściwie dlaczego PKP S.A. chce również tak bardzo się pozbyć PKP PR z swej grupy ? ? ?

Pozdrawiam, dziękuje za odpowiedz i zapraszam do aktywnej dyskusji
Arek - 05-03-2008, 20:34
Temat postu:
"Usamorządowienie donikąd" - ciekawy artykuł z nowego numeru pisma "Z Biegiem Szyn":
http://www.kolej.net.pl/zbs/zbs35.pdf
Ralny - 06-03-2008, 02:58
Temat postu:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3956
Naczelnik - 07-03-2008, 11:06
Temat postu:
Samorządy pytają resort infrastruktury o szczegóły przejęcia kolei

Do wiceministra infrastruktury Juliusza Engelhardta i prezesa zarządu grupy PKP Andrzeja Wacha trafiły na piśmie zapytania od samorządów wojewódzkich w kwestii komunalizacji spółki PKP Przewozy Regionalne - ustalił "Parkiet". Autorem dokumentu jest zespół roboczy ds. "usamorządowienia" tej firmy, w którym zasiadają przedstawiciele samorządów wojewódzkich.

Jak dowiedział się "Parkiet", niektóre samorządy nie zechcą przejąć spółki PKP PR, jeśli nie będzie całkowicie oddłużona w momencie przekazania. Spłata długu spółki (w wielkości 2,16 mld zł), którą rząd rozłożył na dwa lata, dotyczy tylko zobowiązań powstałych w latach 2001-2004. - Tymczasem nie wiadomo, czy po 2004 r. w spółce nie pojawiło się nowe zadłużenie - mówi Władysław Husejko, przewodniczący zespołu.

Punktem zapalnym może stać się także kwestia wydzielenia ze spółki połączeń międzyregionalnych, które są najbardziej zyskowne. - Domagamy się od PKP przedstawienia biznesplanu, który pokaże poziom rentowności spółki po wydzieleniu z niej połączeń międzywojewódzkich - mówi Husejko.

Tymczasem wczoraj w rozmowie z "Parkietem" minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapewnił, że przewozy międzyregionalne na pewno zostaną z PKP PR (po ich usamorządowieniu) wydzielone. Dodał, że ustalenie ostatecznego kształtu i zasad komunalizacji Przewozów Regionalnych i porozumienie między grupą PKP i resortem a samorządami jest coraz bliżej.

Rząd zamierza spłacić historyczne długi PKP Przewozy Regionalne środkami z akcyzy od paliwa w dwóch ratach do 2010 r.

źródło: Parkiet
Naczelnik - 07-03-2008, 11:10
Temat postu:
Przewozy regionalne w rękach samorządów - rozmowy trwają

Województwa chcą gwarancji dofinansowania kolei lokalnych. Rząd na razi nie mówi "nie" nowym propozycjom składanym przez lokalne władze.

Do końca roku właścicielami spółki PKP Przewozy Regionalne mają stać się wszystkie samorządy. Warunki operacji wciąż są sprawą otwartą - negocjacje władz lokalnych z centralnymi nadal trwają. Kolejna tura rozmów miała miejsce w tym tygodniu. - Obie strony zgadzają się co do zasady, problem jak zwykle tkwi w szczegółach - mówi Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury.

Wciąż nierozwiązana jest jednak kwestia finansowych żądań samorządów. Chcą, by przekazana im spółka jeszcze przez kilka lat była wspomagana przez państwo. - Z naszych szacunków wynika, że w ciągu dziesięciu lat będziemy musieli zainwestować m.in. w nowy tabor ok. 15 mld zł. Samorządów na to nie stać - mówi Władysław Husejko, wicemarszałek zachodniopomorski. Władze regionalne chcą więc, by inwestycje, oprócz środków z programów regionalnych były finansowane z rządowego programu "Infrastruktura i Środowisko" oraz z Krajowego Funduszu Kolejowego. - Zabiegają tez o to, by rząd przekazał pieniądze na modernizację części linii i znaczeniu regionalnym - dodaje Janusz Piechociński.

Wcześniej samorządowcy zbiegali o utworzenie funduszu rozwoju kolei. Z niego miałyby być finansowane inwestycje w nowy tabor i modernizacje torów. Pieniądze pochodziłyby z wyemitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego 20-letnich obligacji z gwarancją Skarbu Państwa. W sumie z tego tytułu do kasy funduszu miałoby wpłynąć ok. 8 mld zł.

- Związki zawodowe są przeciwne przekazaniu spółki PKP Przewozy Regionalne samorządom - wyjaśnia Janusz Piechociński. Obawiają się, że nowy właściciel zacznie likwidować mniej rentowne połączenia i zastępować je bardziej opłacalnym transportem samochodowym.

Pracownicy obawiają się również, że przekazanie spółki samorządom osłabi jej pozycję. Niewykluczone, że samorządy po przejęciu podzielą ją na mniejsze podmioty działające na terenie jednego lub kilku województw. Wiele regionów, m.in. Wielkopolska czy Podkarpacie, już wcześniej zabiegało o utworzenie kolei samorządowych na wzór Kolei Mazowieckich.

źródło: Życie Warszawy / RK
Wojtek - 07-03-2008, 21:58
Temat postu:
PKP PR w grudniu mają być własnością samorządów

Spółka PKP Przewozy Regionalne powinna stać się własnością samorządów województw w grudniu tego roku - wynika z harmonogramu, przedstawionego marszałkom województw przez Ministerstwo Infrastruktury i zarząd PKP.

Rezultaty niedawnego posiedzenia zespołu roboczego ds. usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne przedstawił w piątek PAP rzecznik marszałka woj. śląskiego Daniel Tresenberg. Przypomniał, że po objęciu udziałów w tej spółce, to samorządy będą w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach.

Przekazanie udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne samorządom województw to część realizacji przyjętej blisko rok temu przez rząd strategii dla transportu kolejowego do roku 2013. Wcześniej ma nastąpić oddłużenie spółki, której zobowiązania, wynikające z utrzymywania w przeszłości nierentownych połączeń regionalnych, sięgnęły 2 mld zł.


Pierwszym krokiem w kierunku usamorządowienia spółki będzie przygotowana już nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Ma to nastąpić w maju. Miesiąc później rząd ma przyjąć rozporządzenie, określające liczbę udziałów w kapitale zakładowym spółki. Natomiast do końca września ma ona otrzymać od Skarbu Państwa 1 mld 383 mln zł pożyczki. Dopiero potem udziały obejmą samorządy.

Jednak, zanim to nastąpi, samorządy chcą doprecyzowania, co i na jakich zasadach przejmą. Ustalono, że regiony nie mogą ponosić kosztów wynikających ze starego zadłużenia firmy. Samorządowcy chcieliby, aby przejęta przez nich spółka dysponowała całym potrzebnym majątkiem, w tym nieruchomościami. Na razie sporne są zasady przejęcia wysłużonego taboru, który będzie wymagał modernizacji.

Przejmując spółkę przewozową, samorządy województw chcą też analiz związanych z kondycją PKP Przewozy Regionalne. Chodzi m.in. o przeprowadzenie audytu spółki oraz prognozy oceny rentowności regionalnych przewozów pasażerskich po wyłączeniu ze spółki przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych. Marszałkowie wnioskują także o analizę zatrudnienia oraz ocenę stanu należącego do firmy taboru.

Kontrowersje wzbudza projekt wyodrębnienia z PKP Przewozy Regionalne działalności związanej z organizacją przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych. Ma to przejąć spółka PKP Intercity. Planuje się też utworzenie spółki odpowiedzialnej za sprzedaż biletów kolejowych w ramach Intercity. Zdaniem marszałków, te rozwiązania powinny być w gestii samorządów.

Członek zarządu woj. śląskiego Piotr Spyra ocenia, że sprawy wielkości przejmowanych udziałów oraz zasad przekazania samorządom infrastruktury i taboru będą kluczowe, aby proces usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne zakończył się sukcesem. Dla samorządów to ważne, bo od przyszłego roku środki na organizację regionalnych przewozów pasażerskich będą stanowić znaczną część budżetów województw.

Źródło: PAP
Andrzej - 10-03-2008, 11:15
Temat postu: Podział PKP PR
PKP stoją u progu największej reorganizacji od czasu, gdy państwowego moloch przekształcono osiem lat temu w holding kilkunastu spółek. Teraz jedna z nich - PKP Przewozy Regionalne - zostanie podzielona na dwie części.

W strukturze PKP PR pozostaną połączenia lokalne. Natomiast wyodrębnione ze spółki przewozy międzywojewódzkie przejdą pod kontrolę PKP Intercity. Przed kilkoma dniami zgodę na operację wyraziła rada nadzorcza spółki. Dzięki takiej decyzji przewozy międzywojewódzkie mają być nie tylko dochodowe, ale także podnieść standard podróży, który ma być porównywalny do warunków świadczonych w pociągach InterCity.

By jednak tak się stało, konieczne są inwestycje. Zarząd PKP Intercity szacuje, że na ten cel potrzeba 1,5 mld zł. - Plan inwestycyjny rozpisany jest na 4-5 lat. Na tę kwotę składać się będą pieniądze unijne, jak też środki własne i kredyty bankowe - mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity. Jednocześnie zapowiada, że w razie konieczności firma będzie szukać pieniędzy na giełdzie. Intercity na GPW ma zadebiutować w 2009 r. Co prawda środki z pierwszej emisji akcji mają być przeznaczone na inwestycje w samym Intercity - ich wysokość szacowana jest na 2,7 mld zł - jednak spółka nie wyklucza dodatkowych emisji. To z nich pokryto by część inwestycji w przewozach międzywojewódzkich.

Dlaczego PKP Intercity tak zależy na przewozach międzywojewódzkich? - Deklaracje zakupu nowego taboru zwiększają szanse PKP Intercity w rywalizacji z zagranicznymi konkurentami - mówi prof. Bogusław Liberadzki, były minister transportu, obecnie europoseł. - Jednak za deklaracjami o poprawie standardu taboru powinny iść prace nad nowym rozkładem jazdy i polityką taryfową - dodaje. Bez tego polskie koleje mogą przegrać batalię o krajowy rynek przewozów pasażerskich.

Już od 1 stycznia 2010 r. stanie on otworem przed zagranicznymi przewoźnikami. W ramach liberalizacji przewozów międzynarodowych dopuszczalny będzie tzw. kabotaż po drodze. Oznacz to, że np. koleje Deutsche Bahn obsługujące trasę Berlin - Warszawa będą mogły zabierać pasażerów na przykład na odcinku Warszawa - Poznań. Zdaniem ekspertów prawdopodobne jest, że oprócz Deutsche Bahn na polskim rynku pojawią się koleje czeskie i słowackie. Według Liberadzkiego konkurencja stanie się ostra na trasach Berlin - Warszawa, Praga - Warszawa i Bratysława - Warszawa. Liberadzki nie wyklucza, że sił w Polsce będą chcieli spróbować Szwedzi, uruchamiając łączone przewozy kolejowo-promowe.

Rosnąca konkurencja sprawia, że zmiany czekają także przewozy lokalne. Jednak ich uzdrowieniem zajmą się już samorządy wojewódzkie, które od lat dofinansowują tę część rynku kolejowego. Teraz staną się one właścicielem spółki PKP PR. - Operację chcemy zakończyć do 1 grudnia 2008 r. - zapowiada Tomasz Pałaszewski, wiceprezes Grupy PKP.

Podział PKP Przewozy Regionalne to dobra decyzja

Prof. Włodzimierz Rydzkowski, Uniwersytet Gdański: Przekazanie do PKP Intercity przewozów międzywojewódzkich jest lepszym rozwiązaniem niż lansowana wcześniej przez zarząd Grupy PKP koncepcja utworzenia dla nich osobnej spółki. Ten segment działalności kolejowej wymaga bowiem przede wszystkim modernizacji, gdyż to, co obecnie tam jeździ, zasługuje na miano kolei XIX-wiecznej, Intercity jest natomiast spółką, która ma odpowiednie narzędzia do przeprowadzenia wymiany taboru. Firma wybiera się przecież na giełdę. Do rozwiązania pozostaje natomiast kwestia odpowiedniego dopasowania siatki połączeń obydwu firm, tak by włączenie nowych tras do rozkładu Intercity nie odbiło się negatywnie na wynikach tej spółki.



www.rynek-kolejowy.pl
inkognito - 10-03-2008, 11:20
Temat postu:
niech to IC wreszcie sie napcha ............i wreszcie sie udlawi ! jeszcze dajcie im PKS i MPK ! a jak z wagonikami co UE modernizowala ? jak to zostalo rozwiazane ? przekretem ?
Wojtek - 10-03-2008, 16:27
Temat postu:
Zmodernizowane ze środków unijnych wagony pasażerskie nie mogą przejść do komercyjnego podmiotu jakim jest spółka PKP Intercity - to oznaczałoby konieczność zwrotu dotacji. Samorządowe PR mają dostać tylko najgorsze EZT-y, dlatego beton PKP wpadł na pomysł, aby powołać oddzielną spółkę InterRegio, która przejmie pociągi międzywojewódzkie.
Nowa spółka InterRegio ma być zależna od PKP Intercity, a to oznacza, że cała oferta połączeń dalekobieżnych będzie zależała od widzimisię władz PKP IC i nie będzie mowy o żadnej konkurencji dla najdroższych pociągów Ex i IC. Tak to ma wyglądać, a jak będzie faktycznie, czas pokaże.
Na pewno wiele pociągów pospiesznych zniknie z rozkładu, a niektóre pospieszne zamienią się w Ex, by wydoić od ludzi jak najwięcej kasy.
Wojtek - 10-03-2008, 17:06
Temat postu:
PKP stoją u progu największej reorganizacji od czasu, gdy państwowego moloch przekształcono osiem lat temu w holding kilkunastu spółek. Teraz jedna z nich - PKP Przewozy Regionalne - zostanie podzielona na dwie części.

W strukturze PKP PR pozostaną połączenia lokalne. Natomiast wyodrębnione ze spółki przewozy międzywojewódzkie przejdą pod kontrolę PKP Intercity. Przed kilkoma dniami zgodę na operację wyraziła rada nadzorcza spółki. Dzięki takiej decyzji przewozy międzywojewódzkie mają być nie tylko dochodowe, ale także podnieść standard podróży, który ma być porównywalny do warunków świadczonych w pociągach InterCity.

By jednak tak się stało, konieczne są inwestycje. Zarząd PKP Intercity szacuje, że na ten cel potrzeba 1,5 mld zł. - Plan inwestycyjny rozpisany jest na 4-5 lat. Na tę kwotę składać się będą pieniądze unijne, jak też środki własne i kredyty bankowe - mówi Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity. Jednocześnie zapowiada, że w razie konieczności firma będzie szukać pieniędzy na giełdzie. Intercity na GPW ma zadebiutować w 2009 r. Co prawda środki z pierwszej emisji akcji mają być przeznaczone na inwestycje w samym Intercity - ich wysokość szacowana jest na 2,7 mld zł - jednak spółka nie wyklucza dodatkowych emisji. To z nich pokryto by część inwestycji w przewozach międzywojewódzkich.

Dlaczego PKP Intercity tak zależy na przewozach międzywojewódzkich? - Deklaracje zakupu nowego taboru zwiększają szanse PKP Intercity w rywalizacji z zagranicznymi konkurentami - mówi prof. Bogusław Liberadzki, były minister transportu, obecnie europoseł. - Jednak za deklaracjami o poprawie standardu taboru powinny iść prace nad nowym rozkładem jazdy i polityką taryfową - dodaje. Bez tego polskie koleje mogą przegrać batalię o krajowy rynek przewozów pasażerskich.

Już od 1 stycznia 2010 r. stanie on otworem przed zagranicznymi przewoźnikami. W ramach liberalizacji przewozów międzynarodowych dopuszczalny będzie tzw. kabotaż po drodze. Oznacz to, że np. koleje Deutsche Bahn obsługujące trasę Berlin - Warszawa będą mogły zabierać pasażerów na przykład na odcinku Warszawa - Poznań. Zdaniem ekspertów prawdopodobne jest, że oprócz Deutsche Bahn na polskim rynku pojawią się koleje czeskie i słowackie. Według Liberadzkiego konkurencja stanie się ostra na trasach Berlin - Warszawa, Praga - Warszawa i Bratysława - Warszawa. Liberadzki nie wyklucza, że sił w Polsce będą chcieli spróbować Szwedzi, uruchamiając łączone przewozy kolejowo-promowe.

Rosnąca konkurencja sprawia, że zmiany czekają także przewozy lokalne. Jednak ich uzdrowieniem zajmą się już samorządy wojewódzkie, które od lat dofinansowują tę część rynku kolejowego. Teraz staną się one właścicielem spółki PKP PR. - Operację chcemy zakończyć do 1 grudnia 2008 r. - zapowiada Tomasz Pałaszewski, wiceprezes Grupy PKP.

Spółka PKP Przewozy Regionalne powinna stać się własnością samorządów województw w grudniu tego roku - wynika z harmonogramu, przedstawionego marszałkom województw przez Ministerstwo Infrastruktury i zarząd PKP.

Rezultaty niedawnego posiedzenia zespołu roboczego ds. usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne przedstawił w piątek PAP rzecznik marszałka woj. śląskiego Daniel Tresenberg. Przypomniał, że po objęciu udziałów w tej spółce, to samorządy będą w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach.

Przekazanie udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne samorządom województw to część realizacji przyjętej blisko rok temu przez rząd strategii dla transportu kolejowego do roku 2013. Wcześniej ma nastąpić oddłużenie spółki, której zobowiązania, wynikające z utrzymywania w przeszłości nierentownych połączeń regionalnych, sięgnęły 2 mld zł.

Pierwszym krokiem w kierunku usamorządowienia spółki będzie przygotowana już nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Ma to nastąpić w maju. Miesiąc później rząd ma przyjąć rozporządzenie, określające liczbę udziałów w kapitale zakładowym spółki. Natomiast do końca września ma ona otrzymać od Skarbu Państwa 1 mld 383 mln zł pożyczki. Dopiero potem udziały obejmą samorządy.

Jednak, zanim to nastąpi, samorządy chcą doprecyzowania, co i na jakich zasadach przejmą. Ustalono, że regiony nie mogą ponosić kosztów wynikających ze starego zadłużenia firmy. Samorządowcy chcieliby, aby przejęta przez nich spółka dysponowała całym potrzebnym majątkiem, w tym nieruchomościami. Na razie sporne są zasady przejęcia wysłużonego taboru, który będzie wymagał modernizacji.

Przejmując spółkę przewozową, samorządy województw chcą też analiz związanych z kondycją PKP Przewozy Regionalne. Chodzi m.in. o przeprowadzenie audytu spółki oraz prognozy oceny rentowności regionalnych przewozów pasażerskich po wyłączeniu ze spółki przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych. Marszałkowie wnioskują także o analizę zatrudnienia oraz ocenę stanu należącego do firmy taboru.

Członek zarządu woj. śląskiego Piotr Spyra ocenia, że sprawy wielkości przejmowanych udziałów oraz zasad przekazania samorządom infrastruktury i taboru będą kluczowe, aby proces usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne zakończył się sukcesem. Dla samorządów to ważne, bo od przyszłego roku środki na organizację regionalnych przewozów pasażerskich będą stanowić znaczną część budżetów województw.

Źródło: Dziennik
Pirat - 12-03-2008, 00:43
Temat postu:
W poniedziałek w Gdańsku podpisane zostało porozumienie, na mocy którego może rozpocząć się proces usamorządowienia spółki PKP SKM w Trójmieście. Porozumienie parafowali m.in. marszałek woj. Pomorskiego Jan Kozłowski, odpowiedzialny za kolej wiceminister infrastruktury prof. Juliusz Engelhardt, prezes Grupy PKP SA Andrzej Wach, członek zarządu PKP PLK Zbigniew Zarychta oraz prezes SKM Andrzej Osipów.

- Określiliśmy zasady przejęcia linii 250 Gdańsk Główny - Rumia, czyli oddzielenie linii i przystanków SKM od operatora. Ale jesteśmy gotowi, by spółka SKM nadal tą linią zarządzała. Kiedy nastąpi przejęcie, nie jestem w stanie powiedzieć, bo panowie Engelhardt i Wach skłaniają się ku rozwiązaniu, by SKM usamorządowić "w pakiecie" z przekazaniem samorządowi Pomorskiego Zakładu PKP Przewozy Regionalne - powiedział w rozmowie z Rynkiem Kolejowym Mieczysław Struk, wicemarszałek woj. Pomorskiego.

Struk zdradził też, że w budżecie województwa na rok 2008 znalazło się kilka milionów złotych na proces przejmowania SKM. Drugie tyle powinny dać miasta i gminy wchodzące w skład Metropolitalnego Związku Komunikacji Zatoki Gdańskiej.

Minister Engelhardt oglądał też projekty budowy Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej. - Bardzo mu się podobały - dodał Struk.

Szersza rozmowa z wicemarszałkiem nt. SKM i Kolei Metropolitalnej - wkrótce na portalu www.rynek-kolejowy.pl

źródło: Paweł Rydzynski, wiad. Rynek Kolejowy
gumis - 12-03-2008, 19:55
Temat postu:
Cytat:
że on nie chce słyszeć, że CARGO świadczy usługi dla spółek przewozów pasażerskich.

A co chce usłyszeć? Jestem najlepszym szefem jakiego widziała kolej? NAIWNY!
Cytat:
Taką zrobiłem Energetykę, i chcę zrobić całą grupę PKP SA doprowadzić do stanu, gdzie będziemy biznesowo prowadzić działalność. Czy nam się to uda? Nie wiem. W CARGO są różne zaszłe problemy. Gwarantuję, że rozwiążemy je, jeżeli będziemy współpracować. Ja nie chcę kumplować się ze związkami zawodowymi, ale chce traktować związki zawodowe jako partnerów w osiąganiu pewnych celów.

No z tą energetyką to niech Szanowny Pan tak nie szafuje! W Białogardzie pociąg sieciowy z okrojoną trzy-czteroosobową obsadą. Teren działania ogromny a i usuwanie awarii no powiedzmy - powolne ale chyba czynnik ludzki tu nie zawodzi.
Jedyne co w tym cytacie wydaje mi się prawdziwe to stwierdzenie - "nie wiem".
inkognito - 13-03-2008, 07:53
Temat postu:
racja .............moze tak sie stac , ale jeszcze sie okaze co z poc posp.
Andrzej - 13-03-2008, 10:56
Temat postu: Mazowsze największym udziałowcem PKP PR?
Na stronach internetowych Sejmu można zapoznać się z projektem rozporządzenia dzielącego między samorządy wojewódzkie udziały w spółce PKP Przewozy Regionalne. Zgodnie z propozycją rozporządzenia, największym udziałowcem miałoby się stać województwo mazowieckie (11,7% udziałów). Udział województwa mazowieckiego może być zastanawiający, biorąc pod uwagę, że przez ostatnie lata przewozy regionalne wykonywane były na jego terenie przez samorządowe Koleje Mazowieckie.



ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW

z dnia

w sprawie procentowego udziału samorządów województw w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne spółka z ograniczoną odpowiedzialnością

Na podstawie art. 33u ust. 3 ustawy z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" (Dz. U. Nr 84, poz. 948, z późn. zm. 1)) zarządza się, co następuje:

§ 1. Ustala się następujący procentowy udział samorządów województw w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne spółka z ograniczoną odpowiedzialnością:

1) dolnośląskie - 7,5 % ;
2) kujawsko-pomorskie - 5,9 %;
3) lubelskie - 5,6 % ;
4) lubuskie - 3,7 % ;
5) łódzkie - 5,8 % ;
6) małopolskie - 6,4 % ;
7) mazowieckie - 11,7 % ;
8) opolskie - 3,5 % ;
9) podkarpackie - 4,9 % ;
10) podlaskie - 3,8 % ;
11) pomorskie - 7,4 % ;
12) śląskie - 9,5 % ;
13) świętokrzyskie - 3,1 % ;
14) warmińsko-mazurskie - 5,4 % ;
15) wielkopolskie - 9,9 % ;
16) zachodniopomorskie - 5,9 % .

§ 2. Rozporządzenie wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

www.rynek-kolejowy.pl
Naczelnik - 13-03-2008, 12:49
Temat postu:
andrzej napisał/a:
Udział województwa mazowieckiego może być zastanawiający, biorąc pod uwagę, że przez ostatnie lata przewozy regionalne wykonywane były na jego terenie przez samorządowe Koleje Mazowieckie.

Też się temu dziwię. Przecież Mazowsze już się uwłaszczyło na majątku byłego Mazowieckiego Zakładu Przewozów Regionalnych.
akerman - 13-03-2008, 15:18
Temat postu:
Jak juz wspominalem sprzedaz EZT Kolejom Mazowieckim byl bezsensowny, poniewaz moze dojsc do tego ze przy pozniejszym podziale spolki samorzadowej PR woj Mazowieckie zazada oddanie czesci parku EZT z innych wojewodztw. Brawo ! Pogratulowac glupoty
Andrzej - 13-03-2008, 16:13
Temat postu: Dialog społeczny na kolei
„Należy prowadzić dialog społeczny na kolei i przekształcenia w taki sposób, aby wykorzystać dobrą koniunkturę w gospodarce, a przedsiębiorstwa kolejowe przygotować do konkurowania na rynku międzynarodowym” – powiedział Wiceprezes Rady Ministrów i Minister Gospodarki Waldemar Pawlak do uczestników posiedzenia Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, które odbyło się 12 marca br. w Warszawie.

Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk poinformował zebranych, że Marszałek Sejmu skierował do pierwszego czytania w Komisji Infrastruktury III projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe, która powoli na oddłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne. Ponadto ustawa określa zasady przeniesienia udziałów tej firmy do samorządów województw. „Strategia dla transportu kolejowego do roku 2013” przynosi już pierwsze efekty. Potwierdzeniem tego jest dodatni wynik finansowy Grupy PKP osiągnięty w ubiegłym roku” – stwierdził Minister Cezary Grabarczyk.

Wicemarszałek Województwa Wielkopolskiego i Wiceprzewodniczący Zespołu Roboczego Konwentu Marszałków ds. Usamorządowienia PKP PR Wojciech Jankowiak potwierdził determinację samorządów województw, aby rozwijać przewozy regionalne poprzez zwiększenie oferty przewozowej i podnoszenie jakości. „Wszystkie województwa określiły, że transport kolejowy jest priorytetowym środkiem transportu. System komunikacji w regionach bez kolei nie może istnieć. Pokazuje to, że kierunek przyjęty przez rząd związany z usamorządowieniem kolei jest właściwy” - stwierdził Wicemarszałek W. Jankowiak.

Najważniejszym punktem obrad Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa było powołanie specjalnego podzespołu do spraw „Strategii dla transportu kolejowego do roku 2013”, który będzie monitorował i omawiał wdrażanie „Strategii…”.

Uzgodniono również, że pracodawcy kolejowi i związki zawodowe będą prowadzić dalsze negocjacje na temat uregulowania wzrostu wynagrodzeń w latach 2009 i 2010.


www.rynek-kolejowy.pl
Naczelnik - 14-03-2008, 16:28
Temat postu:
Pomorze chce mieć "swoją" kolej

- W tym tygodniu odbyło się spotkanie, które można uznać za pierwszy krok do usamorządowienia SKM i Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych - mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek woj. pomorskiego. Z samorządowcem rozmawiał Paweł Rydzyński.

Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego: W tym tygodniu odbyło się spotkanie, które można uznać za pierwszy krok do usamorządowienia SKM i Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Miało ono miejsce w poniedziałek. Najpierw spotkaliśmy się z parlamentarzystami z regionu, z którymi dyskutowaliśmy o różnych projektach transportowych, w tym kolejowych, które mają być finansowane z Regionalnego Programu Operacyjnego oraz „Infrastruktury i Środowisko”. Później odbyło się kolejne spotkanie, z udziałem marszałka województwa Jana Kozłowskiego, wiceministra infrastruktury prof. Juliusza Engelhardta, prezesa PKP SA Andrzeja Wacha, członka zarządu PKP PLK Zbigniewa Zarychty oraz prezesa SKM Andrzeja Osipówa. Określiliśmy zasady przejęcia linii 250 Gdańsk Główny - Rumia, czyli oddzielenie linii i przystanków SKM od operatora. Ale jesteśmy gotowi, by spółka SKM nadal tą linią zarządzała. Kiedy nastąpi przejęcie, nie jestem w stanie powiedzieć, bo panowie Engelhardt i Wach skłaniają się ku rozwiązaniu, by SKM usamorządowić "w pakiecie" z przekazaniem samorządowi Pomorskiego Zakładu PKP Przewozy Regionalne.

Paweł Rydzyński, Rynek Kolejowy: Kiedy to nastąpi?

M.S.: Wszystko zależy od Grupy PKP, która podkreśla, że przekazanie obu spółek powinno odbyć się za jednym zamachem. Ważne jest jednak, że panowie Wach i Engelhardt zgadzają się na ten proces. My jesteśmy gotowi, by stało się to jak najszybciej. W każdym razie w budżecie województwa na 2008 rok jest przeznaczone kilka milionów złotych na wdrożenie tego procesu. Mamy deklaracje samorządów od Tczewa po Wejherowo, czyli podmiotów wchodzących w skład Metropolitalnego Związku Komunikacji Zatoki Gdańskiej. Poruszyłem także w rozmowie z naszymi gośćmi sprawę przejmowania mienia PKP. Nie będę ukrywał, że chodzi nam przede wszystkim o węzeł w Chojnicach.

P.R.: Wracając do SKM. Powiedział Pan o kroku ku przejęciu linii 250. A co z przystankami?

M.S.: Jeśli chodzi o przystanki, z których korzysta tylko SKM, jak Wzgórze Św. Maksymiliana, Kamienny Potok czy Żabianka, to także zostaną przejęte. Co innego w sytuacji gdy rzecz dotyczy stacji, z których korzysta zarówno SKM, jak i pociągi kursujące po torach dalekobieżnych. Tu na razie jest znak zapytania, trzeba będzie znaleźć jakieś rozwiązania. Na razie jednak nie wchodzimy w takie szczegóły. Minister Engelhardt oglądał też projekty budowy Trójmiejskiej Kolei Metropolitalnej. Bardzo mu się podobały. Lobbujemy na temat tego projektu, całym sercem popierają go marszałek województwa oraz prezydenci Gdańska, Sopotu i Gdyni. Na TKM potrzeba ok. 170 mln euro, województwo deklaruje połowę. W tym roku powinno powstać studium wykonalności.

P.R.: Dziękuję za rozmowę.

źródło: Rynek Kolejowy
Naczelnik - 15-03-2008, 06:26
Temat postu:
Najważniejsze plany związane z realokacją taboru oraz pracowników PKP PR:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4208
Modliszka - 15-03-2008, 12:06
Temat postu:
Tak sobie myślę, że z tym usamorządowieniem PR mogą jeszcze wyjść cyrki.
Projekt zakłada, że każde województwo będzie mogło zbyć swoje udziały w spółce PR, natomiast prawo pierwokupu udziałów będzie mieć Skarb Państwa.
Załóżmy hipotetycznie, że wszystkie samorządy zbywają swoje udziały i w ten sposób państwo znów staje się właścicielem PR, natomiast samorządy zarabiają na zbytych udziałach i środki pozyskane w ten sposób mogą zainwestować we własną spółkę samorządową, np. w Koleje Dolnośląskie.
Najmniejszym udziałowcom (np. Podlaskie, Opolskie) bardziej będzie się kalkulowało rozpisać przetargi na przewozy regionalne niż trzymać te mikroskopijne 3-4% udziałów w betonowym molochu jakim jest i zapewne będzie spółka PR.
FTD - 16-03-2008, 12:27
Temat postu: PKP S.A. rozdziela lokomotywy
Cytat:
Lokomotywy elektryczne | EP05; EP07; EU07; EP08; EP09 | 383 szt. (w tym 69 szt. pozyskane z PKP Przewozy Regionalne)


ROTFL Śmiech , to ładnie PRy dały się wykorzystać, najpierw kupują siódemki od Cargo, wysyłają do NG, oczywiście płacą, a potem oddają do IC. O co tu chodzi?
Modliszka - 16-03-2008, 13:31
Temat postu:
Milczeniem pomija się fakt, że przejęcie przez PKP IC (podmiot komercyjny) zmodernizowanych i zakupionych dla PKP PR (podmiot niekomercyjny) wagonów/lokomotyw/ED74 (SPOT) skutkuje koniecznością zwrotu przez PKP pozyskanych na ten cel unijnych środków. Jest to skandal i dziwię się, że nikt o tym głośno nie mówi!
zyrafa - 16-03-2008, 16:28
Temat postu:
Dokładnie, poza tym, co ze środkami unijnymi na zakup ED74.

Ogólnie dziwię się że Pan poseł Piechociński nie wyraża swojej opinii w tym temacie. Cała operacja wydaje się już na pierwszy rzut oka niejasna (wykorzystanie środków publicznych, a w szczególności naruszenie art. 87 Traktatu Wspólnot Europejskich - PKP działają na rynku wspólnotowym).

Boję się że cała sprawa skończy się jak Rospuda - przed Trybunałem Europejskim, za naruszenie pomocy publicznej - nie mówiąc o zwrocie środków wspólnotowych.

Panie pośle prosimy o interpelacje w tym zakresie.

Definicja regionalnego transportu kolejowego też jest grubymi nićmi szyta pod PKP IC.
FTD - 16-03-2008, 18:02
Temat postu:
Postawiłbym daleko idącą tezę, że wniesienie taboru z PR do IC (IR to tylko przykrywka) jest dziką prywatyzacją. Można się spodziewać że w przyszłości spółka IC będzie prywatna, podmiot IR będzie zależny od IC, więc do czego zmierzam:
- IC dostanie (za darmo?) 69 lokomotyw serii EP07 z Przewozów Regionalnych po naprawach (w większości głównych), tak więc można zauważyć, że zrobiono dla IC doskonały prezent za pieniądze, które mogłyby zostać wykorzystane np na zwiększenie połączeń regionalnych/kupno nowych EZT zamiast na kupno i naprawy lokomotyw.
- ED74 + wagony SPOT jw
- IC dostanie od Cargo najnowszy sprzęt PKP czyli lokomotywy EP09 V=160km/h dla szybkich połączeń Ex/IC/EC
- pociągi międzywojewódzkie będą dotowane z MI

A końcowym argumentem jest to, że w przypadku prywatyzacji nowy właściciel będzie miał wszystko to co najlepsze/najszybsze/najnowsze, wisienkę z samej góry ciasteczka i to bez dodatkowych kosztów.
zyrafa - 16-03-2008, 18:23
Temat postu:
A cicho jest bo pracownicy spodziewają się akcji.
gumis - 16-03-2008, 19:34
Temat postu: CO Z RESZTĄ?
W myśl przedstawionej przez Mamińskiego i samorządowców propozycji alokacji maszynistów w ilości 3000 PR + 1000 IC zastanawiam się co z pozostałymi?

Ciekawe jakie będzie stanowisko związków i jak długo je utrzymają?
Obawiam się, że bez zwolnień się nie obędzie ale może nie dosłownie bo zawsze można przedstawić propozycję nie do odrzucenia w postaci dojazdu do pracy na odległość np. 200 km!
Brakuje mi w tym wszystkim stanowiska "Cargo" bo to w końcu z tej firmy będzie alokacja.
Kto będzie typował do przejścia - no chyba nie związkowcy?
A może "kupcy" postawia warunki i wezmą najlepszych albo chociaż tych co chcą?
Modliszka - 16-03-2008, 21:12
Temat postu:
Milczeniem pomija się fakt, że przejęcie przez PKP IC (podmiot komercyjny) zmodernizowanych i zakupionych dla PKP PR (podmiot niekomercyjny) wagonów/lokomotyw/ED74 (SPOT) skutkuje koniecznością zwrotu przez PKP pozyskanych na ten cel unijnych środków. Jest to skandal i dziwię się, że nikt o tym głośno nie mówi!

zyrafa napisał/a:
Ogólnie dziwię się że Pan poseł Piechociński nie wyraża swojej opinii w tym temacie.

A ja się nie dziwę. Przecież to POLITYK. Będzie śpiewał tak jak mu koledzy z zarządów spółek PKP zagrają.
Naczelnik - 17-03-2008, 07:19
Temat postu:
Trwają negocjacje samorządów województw z Ministerstwem Infrastruktury

W Warszawie Zespół Roboczy ds. Usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne spotkał się z Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Juliuszem Engelhardtem oraz Prezesem PKP S.A. Andrzejem Wachem. Dyskusja dotyczyła zasad przejęcia przez samorządy województw udziałów PKP Przewozy Regionalne. Ma to na celu skupienie, na poziomie samorządu, wszystkich podstawowych funkcji związanych z realizacją zadań przewozowych, tj. organizatora przewozów, wykonawcy i dofinansującego przewozy o charakterze publicznym. Procesy zmian własnościowych mają zostać zakończone 1 grudnia 2008 roku.

Podczas spotkania Ministerstwo Infrastruktury przyznało, że samorządy nie mogą ponosić kosztów wynikających z zadłużenia Przewozów Regionalnych, których skala przekracza wartość majątku spółki. Wielkość zobowiązań na koniec roku 2006 wynosi ponad 2 mld zł. Należy także doposażyć spółki regionalne w nieruchomości i mienie. Ministerstwo skrytykowało pomysły spółki PKP dotyczące przekazania wyeksploatowanego i zużytego taboru. Gospodarowanie taborem należy bowiem do zadań przewoźnika. Samorząd może jedynie udzielić dotacji spółce przewozowej na jego modernizację. Ministerstwo proponuje, aby tabor przejęty przez spółki regionalne był w pełni sprawny technicznie.

W trakcie przygotowań do przejęcia udziałów samorządy województw domagają się szeregu precyzyjnych wyjaśnień oraz analiz związanych z kondycją PKP Przewozy Regionalne. Dotyczą one m.in. przeprowadzenia audytu spółki, prognozy oceny rentowności kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich po wyłączeniu ze spółki przewozów międzywojewódzkich oraz międzynarodowych. Marszałkowie wnioskują także o analizę zatrudnienia oraz ocenę posiadanego taboru.

Dyskusję wywołał projekt wyodrębnienia z PKP PR działalności polegającej na organizacji przewozów międzywojewódzkich oraz międzynarodowych. Zakłada się, że te kompetencje przejmie PKP Intercity S.A.. Planuje się także utworzenie spółki odpowiedzialnej za sprzedaż biletów kolejowych w ramach Intrercity. Zdaniem marszałków te rozwiązania powinny być w gestii samorządów. Może ułatwić to pozyskiwanie dotacji z budżetu państwa do regionów. Tymczasem przyjęcie niekorzystnego scenariusza zmniejszy oddziaływanie samorządów na organizację przewozów pasażerskich.

Zdaniem uczestniczącego w obradach Piotra Spyry, członka Zarządu Województwa Śląskiego, bardzo ważne jest wypracowanie spójnej postawy gospodarzy regionów w negocjacjach z rządem dotyczących wielkości udziałów oraz zasad przekazania infrastruktury i taboru. Od 2009 roku środki na organizację regionalnych przewozów pasażerskich stanowić będą znaczną część budżetów województw. Ze względu na brak dokładnych informacji oraz propozycji ze strony PKP Przewozy Regionalne nie została jeszcze oszacowana wysokość przyszłego obciążenia dla budżetu Województwa Śląskiego.

Przypomnijmy - W kwietniu ubiegłego roku Rada Ministrów przyjęła „Strategię dla transportu kolejowego do roku 2013”. Jednym z jej głównych celów jest usamorządowienie spółki przy uprzednim jej oddłużeniu. Obecny stan zadłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne w skali kraju jest rezultatem utrzymania przez nią nierentownych połączeń regionalnych przy jednoczesnym braku dofinansowania na odpowiednim poziomie.

Pierwszym krokiem w kierunku usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne będzie przyjęcie Ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP. Najprawdopodobniej nastąpi to w maju bieżącego roku. Miesiąc później planowane jest przyjęcie przez Radę Ministrów rozporządzenia określającego liczbę udziałów w kapitale zakładowym PKP Koleje Regionalne. Do 30 września br. przekazana zostanie przez Skarb Państwa pożyczka w kwocie 1 mld 383 mln zł. To ostatni etap usamorządowienia. W konsekwencji samorządy województw powinny objąć udziały w PKP Przewozy Regionalne 1 grudnia 2008 roku.

źródło: www.inforail.pl
leo1407 - 17-03-2008, 07:42
Temat postu:
Ja też się nie dziwię... Polityk to raz a dwa - łatwiej stac z boku i grac role eksperta niż wziąść odpowiedzialnośc i próbować coś zmienić. Tymm bardziej, że publicznie się twierdzi iż wiadomo jak to zrobić.
Piottr - 17-03-2008, 13:01
Temat postu:
Modliszka napisał/a:
Milczeniem pomija się fakt, że przejęcie przez PKP IC (podmiot komercyjny) zmodernizowanych i zakupionych dla PKP PR (podmiot niekomercyjny) wagonów/lokomotyw/ED74 (SPOT) skutkuje koniecznością zwrotu przez PKP pozyskanych na ten cel unijnych środków. Jest to skandal i dziwię się, że nikt o tym głośno nie mówi!

Może to być naruszenie tak zwanej "trwałości projektu" i skutkuje koniecznością zwrotu dotacji unijnej.
W większości przypadków z jakimi się spotkałem, trwałość organizacyjna, instytucjonalna i techniczna projektu jest wymagana na 5 lat po zakończeniu projektu. Tutaj jest artykuł na ten temat:
http://e-rachunkowosc.pl/artykul.php?view=879
Wojtek - 18-03-2008, 19:57
Temat postu:
Projekt Oddłużenie PKP Przewozy Regionalne trafił do podkomisji

Rządowy projekt oddłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne trafił we wtorek do sejmowej podkomisji. Koncepcja ta zakłada zrekompensowanie spółce ponad 2 mld zł strat, jakie poniosła ona w latach 2001-2004, świadcząc usługi publiczne.

Decyzję o przesłaniu projektu do podkomisji podjęły we wtorek na wspólnym posiedzeniu komisje: Infrastruktury i Skarbu Państwa.

Projekt przewiduje, że 1 mld 383 mln zł z kwoty ponad 2 mld zł dotacji dla PKP Przewozy Regionalne zostanie przekazane do końca roku 2008, 477 mln zł do 30 listopada 2009 roku, a 300 mln zł do końca 2011 roku.

Jak podawało w lutym Centrum Informacyjne Rządu, zgodnie z przepisami unijnymi, firmy kolejowe świadczące pasażerskie usługi przewozowe (tzw. usługi publiczne) są uprawnione do otrzymania rekompensaty z tytułu poniesionych strat. Po dokonaniu restrukturyzacji, udziały spółki PKP Przewozy Regionalne zostaną przekazane samorządom.

Źródłem oddłużenia spółki będą środki pochodzące z akcyzy od paliw, przeznaczone m.in. na finansowanie budowy i utrzymania infrastruktury kolejowej. Z tych środków minister infrastruktury przekaże firmie 2,16 mld zł dotacji, jako rekompensatę strat. Spółka PKP Przewozy Regionalne wykorzysta pieniądze na spłatę zadłużenia wobec innych spółek kolejowych.

Oprócz dotacji projekt zakłada, że Skarb Państwa udzieli też PKP SA 1,86 mld zł pożyczki. Pieniądze zostaną przekazane PKP Polskim Liniom Kolejowym na prace związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury. Pożyczka będzie spłacona m.in. udziałami spółki PKP Przewozy Regionalne.

Zgodnie z projektem, 1 mld 383 mln zł z tej pożyczki dla PKP SA ma być przekazane do 30 września 2008 roku, a 477 mln zł do końca września 2009 roku.

źródło: PAP
Beatrycze - 19-03-2008, 07:52
Temat postu:
Źródłem oddłużenia spółki będą środki pochodzące z akcyzy od paliw, przeznaczone m.in. na finansowanie budowy i utrzymania infrastruktury kolejowej.

Czyli zamiast przeznaczyć pieniądze na niezbędne remonty infrastruktury kolejowej, oddłużymy ustawicznego bankruta, skostniałego monopolistę z przerośniętą i nieudolną administracją. Brawo!

Oprócz dotacji projekt zakłada, że Skarb Państwa udzieli też PKP SA 1,86 mld zł pożyczki.

Czyli Skarb Państwa sam sobie udzieli pożyczki w kwocie 1,86 mld zł, bowiem jedynym udziałowcem PKP SA jest Skarb Państwa.

Pieniądze zostaną przekazane PKP Polskim Liniom Kolejowym na prace związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury.

PKP PLK również są w 100% własnością Skarbu Państwa. Czyli Skarb Państwa przełoży pieniądze z kolejnej kupki (PKP SA) na jeszcze inną kupkę (PKP PLK).

Pożyczka będzie spłacona m.in. udziałami spółki PKP Przewozy Regionalne.

Pożyczkę, którą Skarb Państwa przekaże sam sobie (PKP PLK) za pośrednictwem Skarbu Państwa (PKP SA), spłaci PKP SA czyli Skarb Państwa udziałami PKP PR.
PKP PR to też własność Skarbu Państwa.

Błagam Was, pomóżcie mi to zrozumieć, bo kompletnie już zgłupiałam! Gdzie tu jest sens i logika?
Zed - 19-03-2008, 09:59
Temat postu:
2,16 mld zł dotacji PKP PR i 1,86 mld zł pożyczki dla PKP

Skarb Państwa przekaże 2,16 mld zł dotacji spółce PKP Przewozy Regionalne w celu zrównoważenia jej budżetu przed przekazaniem firmy samorządom oraz udzieli spółce PKP SA pożyczki w wysokości 1,86 mld zł w celu przekazania tych środków PKP Polskim Liniom Kolejowym na prace związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury, wynika z rządowego projektu ustawy dyskutowanego na posiedzeniu sejmowych komisji skarbu i infrastruktury we wtorek.

Projekt nowelizacji ustawy zakłada oddłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne przez zrekompensowanie spółce ponad 2 mld zł strat, jakie poniosła ona w latach 2001-2004 świadcząc usługi publiczne.

"Przekazanie na rzecz PKP PR środków z tytułu rekompensaty nastąpi w ten sposób, że z budżetu państwa zostanie udzielona PKP PR dotacja w 3 kwotach: pierwsza w wysokości 1.380 mln zł, zostanie przekazania do dnia 31 grudnia 2008 r., druga w wysokości 477 mln zł zostanie przekazana do dnia 30 listopada 2009 r. i 300 mln zł - w 2011 r., przy czym ta ostatnia będzie spłatą przez Skarb Państwa zobowiązań z tytułu pożyczki udzielonej PKP PR przez jedynego wspólnika, tj. spółkę PKP SA" - czytamy w projekcie.

Źródłem oddłużenia spółki będą środki pochodzące z akcyzy od paliw przeznaczone m.in. na finansowanie budowy i utrzymania infrastruktury kolejowej. Zgodnie z przepisami unijnymi, firmy kolejowe świadczące pasażerskie usługi przewozowe (tzw. usługi publiczne) są uprawnione do otrzymania rekompensaty z tytułu poniesionych strat.

Ustawa zakłada jednocześnie, że docelowo udziały PKP PR mają zostać przekazane samorządom województw, które będą odpowiedzialne za organizowanie i finansowanie regionalnych przewozów pasażerskich. "Przed 'usamorządowieniem' PKP PR nastąpi wydzielenie ze spółki składników majątku służących do obsługi przewozów międzywojewódzkich i wniesieniu tych składników do spółki PKP Intercity SA" - czytamy w uzasadnieniu do projektu.

Nowela zakłada też, że PKP SA otrzyma z budżetu państwa pożyczkę w wysokości 1,86 mld zł na podwyższenie kapitału spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która przeznaczy te środki na realizację inwestycji o znaczeniu międzynarodowym, linie kolejowe o znaczeniu państwowym, a także na remont i utrzymanie infrastruktury kolejowej, w celu zmniejszenia kosztów i wysokości opłat za korzystanie z niej. "Pierwsza pożyczka - w wysokości 1.383 mln zł zostanie wypłacona PKP SA do dnia 30 września 2008 r., natomiast druga w wysokości 477 mln zł - do dnia 30 września 2009 r." - czytamy dalej.

Projekt ustawy dopuszcza przekazanie pożyczek w ratach, z tym że pierwsza rata w 2008 roku nie może wynosić mniej niż 25% kwoty 1.383 mln zł, a pierwsza rata w 2009 roku nie może wynosić mniej niż 25% kwoty 477 mln zł.

Według projektu, dopuszcza się, że do końca 2009 roku zwrot pożyczek udzielonych PKP SA przez Skarb Państwa nastąpi poprzez konwersję pożyczek na udziały, tj. poprzez świadczenie polegające na przeniesieniu na Skarb Państwa należących do PKP SA udziałów w kapitale zakładowym PKP PR (po wartości nominalnej udziałów). Jeśli wartość tych udziałów będzie niższa niż kwota pożyczek, zwrot pozostałej części pożyczek nastąpi poprzez przeniesienie na Skarb Państwa odpowiedniej ilości przysługujących PKP SA akcji w kapitale zakładowym PLK SA.

Po przejęciu wszystkich udziałów spółki PKP PR, Skarb Państwa przekaże je samorządom województw.

W połowie kwietnia 2007 roku poprzedni rząd przyjął strategię dla transportu kolejowego do 2013 roku, która przewiduje, że należące do Grupy PKP - PKP Intercity i PKP Cargo zostaną częściowo sprywatyzowane poprzez giełdę w latach 2009-2010.

Strategia dla kolei zakładała też oddłużenie do 2009 roku spółki PKP Przewozy Regionalne, która pod koniec 2006 roku miała ponad 2,1 mld zł długu, znacznie przewyższającego wartość majątku spółki.

W dokumencie przewidywano, że spółka PKP PLK za pośrednictwem spółki matki - PKP - otrzyma w latach 2008-2009 pożyczkę z budżetu państwa w wysokości 1.860 mln zł.

Zgodnie ze strategią, na koniec 2013 roku Grupa PKP ma zmniejszyć zadłużenie do 1,1 mld zł z 5,5 mld zł obecnie. Pozostałe zadłużenie zostanie zrolowane, a pełne oddłużenie PKP SA będzie możliwe dopiero w 2022 roku.

Grupa PKP zmniejszyła stratę netto do 100 mln zł w 2006 roku z 710 mln zł straty rok wcześniej. Według planów na 2007 rok, grupa miała w ubr. odnotować zerowy wynik netto.

źródło: Rynek Kolejowy
Zed - 19-03-2008, 10:48
Temat postu:
Samorządy obiecują

W przyszłym roku mamy podróżować nowymi, czystymi pociągami, które w godzinach szczytu będą jeździły częściej niż teraz. Tak przynajmniej obiecują samorządy wojewódzkie, które w grudniu br. staną się współwłaścicielami spółki PKP Przewozy Regionalne.

Obsługuje ona ruch lokalny oraz trasy międzywojewódzkie, na których jeżdżą pociągi pośpieszne. Obecnie dopinane są ostatnie szczegóły przejęcia spółki należącej do grupy PKP. Wiadomo już, że samorządy mają przejąć tabor wraz z całą infrastrukturą, czyli dworcami oraz lokalnymi liniami kolejowymi. Przejmą również zarządzanie samą firmą. Mają kontrolować całość transportu w województwie. Zapowiadają, że dzięki temu zapewnią lepsze dopasowanie oferty do potrzeb pasażerów. Samorządy chcą m.in. przywrócić ruch pociągów na niektórych zlikwidowanych przez PKP trasach. - Dużą szansę na reaktywację mają lokalne połączenia, kiedyś skasowane przez PKP PR - uważa Adrian Furgalski, ekspert z firmy doradczej TOR.

Dzisiaj samorządy jedynie zlecają wykonywanie usług PKP PR, ale nie mają wpływu na to, jak sama spółka jest zarządzana. A ta - tak jak większość państwowych molochów - radzi sobie nie najlepiej. Za lata 2001-2004 firma ma ponad 2 mld strat, które powstały w wyniku obsługi nierentownych tras. Teraz PKP PR mają zostać oddłużone za pieniądze z budżetu. Dostaną łącznie ponad 4 mld zł na spłatę długów i niezbędne inwestycje. Dopiero wówczas zostaną przekazane samorządom. To z tego powodu negocjacje w sprawie zmian właścicielskich przedłużają się. Marszałkowie województw chcą mieć pewność, że nie dostaną spółki z gigantycznymi długami.

Przejęcie PKP PR przez województwa daje również nadzieję, że na tory wyjadą nowe pociągi. Firma potrzebuje aż 15 mld zł na nowe składy w ciągu najbliższych 10 lat. Samorządowcy chcą, aby w tym celu powołano specjalny fundusz. Zamierzają również pozyskać pieniądze na tabor ze środków Unii.

Przekazanie obsługiwanych przez PKP PR połączeń samorządom to eksperyment na skalę światową. Jeśli się powiedzie, to pociągi mogą znowu wrócić do łask pasażerów. Na razie wiele tras jest nierentownych tylko dlatego, że klienci, jeśli mają jakiekolwiek inne połączenie, to z daleka trzymają się od kolei.

Gdzie już są koleje samorządowe

W Polsce istnieją już spółki kolejowe, których właścicielem jest nie tylko PKP.

Koleje Mazowieckie są pierwszą w Polsce kolejową spółką samorządową. Została założona w 2004 r. Wozi pasażerów w Warszawie oraz na terenie województwa mazowieckiego na 14 liniach o łącznej długości 1267 km. Koleje Mazowieckie reaktywowały skasowane wcześniej przez spółkę PKP Przewozy Regionalne połączenia kolejowe, np. Radom - Drzewica, Siedlce - Czeremcha, Legionowo - Wieliszew - Tłuszcz, Nasielsk - Sierpc czy Kutno - Płock - Sierpc. Mieszkańcy Warszawy i okolic mogą też korzystać ze wspólnego biletu komunikacji miejskiej i pociągów Kolei Mazowieckich. Podróżni z podwarszawskich miejscowości narzekają jednak na tłok w pociągach w godzinach szczytu. Również punktualność pociągów - 93 proc. w ub.r. - nie jest dużo wyższa od średniej punktualności w PKP PR, która wynosi 90 proc. Spółką częściowo należąca do samorządu jest Szybka Kolej Miejska w Trójmieście. Plany powołania takich firm mają również samorządy w Wielkopolsce i na Podkarpaciu.

źródło: Rynek Kolejowy
Lban - 19-03-2008, 21:14
Temat postu:
Dużo informacji na temat przekształcenia Przewozów Regionalnych na spółki samorządu wojewodzkiego. Wszystko jest ważne ale uważam że jeżeli my zwykli użytkownicy czy pracowwnicy koleji nie będziemy naciskać na samorzady, to wszystko zostanie po staremu. Przez nacisk rozumnie pisanie, rozmawianie z wszystkimi którzy będą decydować o przyszłości koleji samorządowych. Musi być lepiej, myśle że dno w przewozach kolejowych juz osiagneliśmy teraz mocne odbicie i do góry. Ja mieszkam w woj. śląskim i widze jak żle śą zorganizowane przewozy kolejowe, dlatego w miare możliwosci staram sie przedstawiać usprawnienia jak tylko to możliwe.
Krycha - 21-03-2008, 12:07
Temat postu:
Piottr napisał/a:
Modliszka napisał/a:
Milczeniem pomija się fakt, że przejęcie przez PKP IC (podmiot komercyjny) zmodernizowanych i zakupionych dla PKP PR (podmiot niekomercyjny) wagonów/lokomotyw/ED74 (SPOT) skutkuje koniecznością zwrotu przez PKP pozyskanych na ten cel unijnych środków. Jest to skandal i dziwię się, że nikt o tym głośno nie mówi!

Może to być naruszenie tak zwanej "trwałości projektu" i skutkuje koniecznością zwrotu dotacji unijnej.
W większości przypadków z jakimi się spotkałem, trwałość organizacyjna, instytucjonalna i techniczna projektu jest wymagana na 5 lat po zakończeniu projektu.

A co ze spółką InterRegio? Jakoś ostatnio w ogóle się o tym nie mówi. Czyżby pomysł upadł? Mówi się natomiast o przeniesieniu do PKP Intercity wagonów i lokomotyw remontowanych dla PKP PR ze środków unijnych. Gdyby majątek wyremontowany za pieniądze publiczne, unijne lub zagraniczne trafił bezpośrednio do PKP Intercity, cała dotacja musiałaby zostać zwrócona.

PKP Intercity ma przejąć m.in. 74 lokomotywy, które PKP Przewozy Regionalne odkupiły od PKP Cargo i remontują za własne pieniądze, czyli za pieniądze publiczne (pomoc publiczna na ten cel to 100 mln zł), bo PKP PR to przecież spółka dotowana przez państwo i samorządy. PKP Intercity ma również przejąć wagony pasażerskie wyremontowane ze środków unijnych SPOT (70 mln zł), a także jednostki ED74 zakupione specjalne dla spółki PKP PR (kolejne 171 mln zł). Razem daje to 341 mln zł dotacji na cele taborowe plus wielokrotnie większa wartość rynkowa samego taboru plus zaplecze techniczne i inny majątek trwały - o tyle powiększy się kapitał zakładowy spółki PKP Intercity, który teraz wynosi nieco ponad 900 mln zł.

Nawet jeśli powstanie spółka InterRegio, ma ona być zależna od PKP Intercity, czyli de facto to PKP Intercity będzie jedynym właścicielem InterRegio, a więc także majątku wniesionego do InterRegio. Wszelkie decyzje w sprawie InterRegio faktycznie będzie podejmować zarząd PKP Intercity. Nie jest przecież żadną tajemnicą, że Marek Nitkowski, który przeszedł z zarządu PKP PR do zarządu PKP IC, ma zajmować się przewozami InterRegio.

Komercyjna spółka PKP Intercity, która ma zostać sprywatyzowana, otrzyma za darmo najlepszy tabor, nowy lub zmodernizowany ze środków publicznych. Czuję, że szykuje się niezły przekręt - ktoś kombinuje jak uwłaszczyć się na kolejowym majątku zgarniając to co najlepsze i najbardziej dochodowe, nawet kosztem zwrotu unijnych dotacji! Samorządy natomiast dostaną ochłapy w postaci zdezelowanych EZT i spółkę z przerośniętą administracją rządzoną przez związki zawodowe i nieudolny beton, do obsługi najbardziej deficytowych przewozów regionalnych.

Zastanawiam się dlaczego media nie podnoszą larum, tylko piszą głupoty podrzucane przez beton PKP i ich niedo-rzecznika Wrzoska? Gdzie są ci tzw. eksperci kolejowi (Furgalski i reszta) z TOR-u? Wymądrzać to się potrafią przed kamerą, ale jak trzeba powiedzieć coś naprawdę konkretnego i niewygodnego dla swoich kolesi z zarządów spółek PKP to nagle panowie z TOR-u milkną i chowają się...

Instytut Rozwoju i Promocji Kolei też milczy jak zaklęty! Niech Was nie zmyli nazwa "instytut". IRiPK to w rzeczywistości komercyjny podmiot gospodarczy (spółka z o.o.), którego prezes zarządu Jakub Majewski (też kreujący się w mediach na kolejowego eksperta) zasiada w radzie nadzorczej Kolei Mazowieckich. Zespół Doradców Gospodarczych "TOR" to też spółka z o.o. Do czego zmierzam? Otóż moje zaufanie do pseudo-opinii tzw. "niezależnych" ekspertów kolejowych jest na poziomie bliskim zeru, bo jeśli już krytykują w mediach PKP to czynią to tak, aby nie narazić się prezesom spółek PKP - krótko mówiąc, PKP jest złe, ale kadra zarządzająca spółkami PKP jest dobra. Zresztą trudno krytykować kogoś/coś, z czego tak naprawdę TOR i IRiPK żyją...

Milczenie wokół kretyńskiej, szkodliwej i pozbawionej sensu WACHowskiej idei usamorządowienia PKP PR dziwi mnie tym bardziej, bo oto jak się okazuje (sprawdziłam!) wiceprezesem Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei jest Patryk Skopiec z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Drugim wiceprezesem IRiPK jest Wojciech Zdanowski (cóż za zbieg okoliczności) również z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Obaj panowie pracują w Wydziale Transportu UMWD - Zdanowski jest dyrektorem Wydziału, Skopiec natomiast jest kierownikiem Działu Transportu Szynowego: http://bip.umwd.pl/index.php?id=458

Panowie z IRiPK obudźcie się wreszcie i miejcie odwagę publicznie powiedzieć "NIE" usamorządowieniu PKP PR, "NIE" wzmacnianiu monopolistycznej pozycji PKP PR na polskich torach! Pokażcie, że macie jaja, a nie wydmuszki!

Na koniec zacytuję wypowiedź FTD, który podziela moje obawy:

Postawiłbym daleko idącą tezę, że wniesienie taboru z PR do IC (IR to tylko przykrywka) jest dziką prywatyzacją. Można się spodziewać że w przyszłości spółka IC będzie prywatna, podmiot IR będzie zależny od IC, więc do czego zmierzam:
- IC dostanie (za darmo?) 69 lokomotyw serii EP07 z Przewozów Regionalnych po naprawach (w większości głównych), tak więc można zauważyć, że zrobiono dla IC doskonały prezent za pieniądze, które mogłyby zostać wykorzystane np na zwiększenie połączeń regionalnych/kupno nowych EZT zamiast na kupno i naprawy lokomotyw.
- ED74 + wagony SPOT jw
- IC dostanie od Cargo najnowszy sprzęt PKP czyli lokomotywy EP09 V=160km/h dla szybkich połączeń Ex/IC/EC
- pociągi międzywojewódzkie będą dotowane z MI

A końcowym argumentem jest to, że w przypadku prywatyzacji nowy właściciel będzie miał wszystko to co najlepsze/najszybsze/najnowsze, wisienkę z samej góry ciasteczka i to bez dodatkowych kosztów.

inkognito - 21-03-2008, 19:17
Temat postu:
zgadzam sie w 100% z Toba , nie trzeba byc ekspertem aby zobaczyc przekret na wielka skale ! miejmy nadzieje ze do tego nie dojdzie . WESOLYCH SWIAT !
Lady Makbet - 21-03-2008, 21:20
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Milczenie wokół kretyńskiej, szkodliwej i pozbawionej sensu WACHowskiej idei usamorządowienia PKP PR dziwi mnie tym bardziej, bo oto jak się okazuje (sprawdziłam!) wiceprezesem Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei jest Patryk Skopiec z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Drugim wiceprezesem IRiPK jest Wojciech Zdanowski (cóż za zbieg okoliczności) również z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Obaj panowie pracują w Wydziale Transportu UMWD - Zdanowski jest dyrektorem Wydziału, Skopiec natomiast jest kierownikiem Działu Transportu Szynowego: http://bip.umwd.pl/index.php?id=458

Ciekawe rzeczy napisałaś. To mi śmierdzi kumoterstwem i nepotyzmem! Koledzy dorwali się do urzędniczych stołeczków i trzęsą dolnośląską koleją.
Do niedawna wicemarszałkiem, któremu podlegał Departament Polityki Przestrzennej i Infrastruktury był Patryk Wild. Dyrektorem Wydziału Transportu jest kolega Wilda ze Świdnicy Wojciech Zdanowski, natomiast kierownikiem Działu Transportu Szynowego jest kolega Zdanowskiego z Poznania Patryk Skopiec. Podwładnym Skopca jest pracownik tego działu i jak sądzę prywatnie kolega - Wojciech Kurzyjamski, który do ubiegłego roku pracował w PR Wrocław w dziale marketingu. Nepotyzm i kolesiostwo pełną gębą! W/w panowie znają się dobrze, bo wywodzą się z kręgu tzw. MK. Wszyscy są rówieśnikami, mają po ok. 30 lat.
Lausitzer - 21-03-2008, 21:44
Temat postu:
Krycha napisał/a:
A co ze spółką InterRegio? Jakoś ostatnio w ogóle się o tym nie mówi. Czyżby pomysł upadł?

InterRegio na razie jest palcem na wodzie pisane. Póki co, nic nie wiadomo, co z tego bałaganu wyjdzie. Spółka, niby to ma powstać samodzielnie, niby pod egidą PKP INTERCITY, a najlepiej, żeby wogóle nie powstała.
Naczelnik - 21-03-2008, 22:58
Temat postu:
W sprawie InterRegio wypowiedź rzecznika PKP SA Michała Wrzoska z 7 stycznia br.:

Trochę informacji dlaczego spółka PKP InterRegio

- samorządowe PKP PR przejmują tylko pociągi regionalne. Samorządy nie chcą zajmować sie pociągami międzywojewódzkimi (pośpiesznymi), nie mają zresztą do tego tutułu prawnego.

- naturalne jest więc że trzeba zdecydować kto ma być operatorem dla pociągów pośpiesznych. Mamy więc dwa rozwiązania: trafiają bezpośrednio do PKP Intercity, trafiają do osobnego podmiotu (spółka, na razie świat nie wymyślił innej formuły prawnej dla takiego podmiotu) podległego PKP Intercity

- przypominam wszystkim, że wagony pociągów pośpiesznych były objętę programem modernizacji z funduszy UE w ramach programu SPOT. Warunkiem wykorzystania tych funduszy - kilkadziesiąt milionów euro było to aby tabor kursował u przewoźnika, który nie świadczy działalności komercyjnej (PKP IC taką spółką jest), ale w ramach obowiązku świadczenie usuługi publicznej (PKP PR takim przewoźnikiem były). Inaczej mówiąc przeniesienie taboru zmodernizowanego do PKP IC wiązałoby się z obowiązkiem oddania tych pieniędzy do UE

- przypominam wszystkim, że lokomotowy PKP PR które ciągną owe pociągi pośpieszne zostały zakupione przez PKP PR dzięki dotacji PARP - 100 mln złotych dla przewoźnika nie komercyjnego. Przeniesienie tych lokomotyw do PKP IC oznaczałoby zwrot tej dotacji do Skarbu Państwa.

- dochodzimy więc do monemtu gdy wiemy, że nie możemy w obecnej chwili przenieść pociągów pośpiesznych do PKP IC, chyba że liczymy się ze ze zwrotem około 300 mln złotych do UE i Skarbu Państwa.

- zostaje więc nam rozwiązanie - tworzymy nowy podmiot zajmujący się tymi przewozami. Z minimalną administracją, własnym majątkiem, klarowną odpowiedzialnością, zapewnionym finansowaniem deficytu ze strony MI (ze względu na niską cenę biletu) itp.


-----

Odpowiadając na kilka pytań, które się pojawiły.

- rozważane było i jest cały czas rozwiązanie czy PKP InterRegio ma podlegać PKP S.A. czy PKP IC od strony właścicielskiej. Powtarzam, tylko i wyłącznie od strony właścicielskiej, nie od strony operacyjnej, tak więc funkcjonowania PKP IC kosztem PKP InterRegio nie ma.

- pojawiło się pytanie, dlaczego samorządowe PKP PR nie mogłoby obsługiwać pociągów pośpiesznych. Odpowiedź jest prosta. Samorządy nie chcą angażować sie w tę działalność. Pociągi pośpieszne przejeżdżają przez co najmniej dwa województwa. Nic nie łączy w polityce regionalnej województwa np Małopolskiego z Zachodniopomorskim. Samo dofinansowanie pociągów ze strony Ministerstwa byłoby możliwe, ale w tej sytuacji po prostu nie w tym rzecz

- kolejna sprawa to różnica między PKP PR a PKP IC od strony dotacji. Oczywiście PKP IC jest również biorcą dotacji przedmiotowej (za zniżki ustawowe dla określocnych grup społecznych) i dotacji do pociągów międzynarodowych, ale jest inna zasadnicza różnica, szczególnie dla Wspólnot Europejskich. UE dofinansowuje tylko i wyłącznie podmioty działające w ramach tzw. public service obligation (PSO), czyli takie, które zrzekają się cen komercyjnych za swoje usługi i wykonują świadczenia zlecane przez podmiot publiczny. PKP IC nie świadczy takich usług. Unia Europejska wyraziła spore zastrzeżenia do praktyki włączania działalności PSO do komercyjnych firm. Pojawia się bowiem pokusa przerzucania kosztów z działalności komercyjnej na PSO i tym samym poprawiania sobie wyniku finansowego za publiczne pieniądze. W sytuacji gdy pociągo pośpieszne sa dotowane w Polsce klarowniejsze jest ich oddzielenie od przewoźnika komercyjnego.


źródło: IC Forum
Szymek - 22-03-2008, 10:46
Temat postu:
Poc. POSP przejmie PKP IR.



A ja mam jedno pytanko, na stronie FORUM IC, jest że poszczególne samorządy dostaną od 2,5 - 11% co to oznacza ? ? ?

Co z resztą udziałów, kto je będzie miał ? ? ?

Na czym to będzie polegać. Ja początkowo myslałem że samorządy dostaną 100% ? ? ?
Justyna - 24-03-2008, 23:33
Temat postu:
Przedstawiasz te usprawnienia nam, czy może jeszcze komuś wyżej?
Naczelnik - 25-03-2008, 19:05
Temat postu:
Marszałkowie nie chcą oddać części przewozów

Marszałkowie województw sprzeciwiają się oddaniu pociągów międzywojewódzkich, międzynarodowych i pospiesznych spółce PKP Intercity.

Obecnie takie pociągi obsługuje spółka PKP Przewozy Regionalne, która ma być przekazana samorządom województw. Władze PKP chcą, by do marszałków trafiły tylko lokalne połączenia kolejowe, a pociągi o dłuższych relacjach miałyby zostać przekazane spółce Intercity.

Tymczasem właśnie pociągi międzywojewódzkie, międzynarodowe i pospieszne są najbardziej dochodowe, wiec marszałkom oddano by połączenia przynoszące największe straty. Na przykład w Małopolsce na 382 pociągi spółki PKP Przewozy Regionalne, tylko 21 nie przynosi strat. Sprzeciw marszałków wydaje się więc zrozumiały, ale z drugiej strony przekazanie pociągów pospiesznych marszałkom może być kolejnym kłopotem. Jeśli spółka PKP Przewozy Regionalne zostanie podzielona na 16 nowych spółek (tego chce np. marszałek małopolski), to której przypadnie obsługa takich pociągów jak Kraków - Kołobrzeg czy Wrocław - Kraków - Przemyśl?

To niejedyny problem stojący na drodze do przekazania marszałkom spółki PKP Przewozy Regionalne. Kolej nie pali sie do oddania majątku samorządom, ale usprawiedliwieniem tego jest to, że aż 60 proc. nieruchomości ma nieuporządkowany stan prawny. Marszałkowie nie widzą też woli rządu do współfinansowania infrastruktury kolejowej o znaczeniu lokalnym. Samorządy dostałyby spółkę z 16,5 tys. pracowników, którzy maja dostać gwarancje zatrudnienia przez co najmniej 5 lat, a już w przyszłym roku marszałkowie musieliby poszukać w swoich budżetach 200 mln zł na obiecane podwyżki na kolei.

źródło: Dziennik Polski
Victoria - 26-03-2008, 21:26
Temat postu:
Projekt zmiany ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji Polskich Kolei Państwowych

7 marca 2008 r. Rząd złożył w Sejmie projekt zmiany ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”. Projekt dotyczy trzech spraw:
o rekompensaty z budżetu państwa dla „PKP Przewozy Regionalne”,
o pożyczki dla PKP SA na podwyższenie kapitału zakładowego w PKP PLK SA,
o przekazania samorządowym województwom udziałów w PKP PR.

Pierwszy z nowych rozdziałów wprowadzanych do ustawy komercjalizacyjnej odnosi się do rekompensaty dla PKP PR. Wyrównanie to dotyczy przewozów pasażerskich wykonywanych przez PKP PR od 1 października 2001 r. do 30 kwietnia 2004 r.
Rząd uznał, że przekazywane w tym okresie dotacje na dofinansowanie służby publicznej, wykonywanej przez spółkę, nie pokryły poniesionych kosztów.
Kapitał zakładowy spółki powiększony zostanie kolejnymi dotacjami. Zgodnie z projektem kwota 1.383.000.000 zł zostanie przekazana do 31 grudnia 2008 r., kolejna dotacja w wysokości 477.000.000 zł zostanie przekazana do 30 listopada 2009 r., a 300.000.000 zł będzie przelane na konto PKP PR do 31 grudnia 2011 r. Dotacje mają zaspokoić wszelkie roszczenia PKP PR o wypłatę rekompensaty w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych. Deficyt „Przewozów Regionalnych” w omawianym okresie, już po uwzględnieniu otrzymanych wówczas dotacji, obliczono na 2.160.000.000 zł. Jednocześnie ustawa wyraźnie ma zastrzec, że dotacje powinny być wykorzystane na spłatę długów PKP PR powstałych w związku z wykonywaniem przewozów - tj. głównie wobec innych spółek grupy.
Kolejny rozdział wprowadzany nowelizacją do ustawy komercjalizacyjnej dotyczy pożyczek udzielanych przez Rząd spółce - matce, PKP SA. W latach 2008 i 2009 matka - PKP SA - ma otrzymać ze Skarbu Państwa pożyczkę w wysokości 1.860.000.000 zł.
Pożyczki zostaną udzielone na podstawie umów zawartych pomiędzy Skarbem Państwa a PKP SA i zostać przekazane PKP SA w ratach. PKP SA przeznaczy środki finansowe uzyskane z pożyczek, o których mowa, na podwyższenie kapitału zakładowego w PLK SA. PLK SA przeznaczy zaś te pieniądze na realizację inwestycji, a także na remont i utrzymanie infrastruktury kolejowej. Cała operacja finansowa ma się zakończyć do 31 grudnia 2009 r.
Skutkiem tej operacji PLK sfinansuje inwestycje, zaś PKP SA pozostanie z zobowiązaniami wobec budżetu. Zobowiązania PKP SA z tytułu udzielonych pożyczek będą uregulowane poprzez przeniesienie na Skarb Państwa w pierwszej kolejności wszystkich udziałów PKP SA w PKP PR, zaś w pozostałej części odpowiedniej ilości akcji PKP SA w PLK SA. Można, więc całą operację opisać też tak, że Państwo kupi od swojej spółki PKP SA udziały w swoich własnych spółkach PKP PR i PKP PLK.
Udziały PKP PR uzyskane jako zwrot pożyczki udzielonej PKP SA zostaną rozdzielone pomiędzy samorządowe województwa. Sposób podzielenia udziałów pomiędzy poszczególne samorządy województw określi Rząd w rozporządzeniu, biorąc pod uwagę powierzchnię województw, liczbę mieszkańców i długość linii kolejowych na terenie województwa, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na 31 grudnia 2006 r., oraz średnią pracę przewozową w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich z ostatnich trzech lat.
Do projektowanej nowelizacji będziemy wracać w kolejnych numerach „Wolnej Drogi”.

źródło: Wolna Droga
Naczelnik - 27-03-2008, 08:43
Temat postu:
PKP PR otrzyma wyrównanie strat

O tym, na jakich zasadach spółce PKP Przewozy Regionalne zostaną przekazane rekompensaty strat, będzie jutro dyskutować sejmowa Komisja Nadzwyczajna. Straty firmy wynikają z nieopłacalności pasażerskich usług przewozowych.

Zgodnie z przepisami wspólnotowymi, przedsiębiorstwa kolejowe świadczące usługi przewozowe w ramach wykonywania obowiązku świadczenia usług publicznych uprawnione są do rekompensaty ponoszonych z tego tytułu, niepokrytych przychodami strat.

W 2001 r. utworzone zostały dwie spółki przewozów pasażerskich: PKP PR, zajmująca się przewozami regionalnymi, międzywojewódzkimi, międzynarodowymi i dalekobieżnymi; oraz PKP Intercity która prowadzi działalność o charakterze komercyjnym (otrzymuje rekompensaty z budżetu państwa z tytułu świadczenia usług przewozowych międzynarodowych dopiero od 1 stycznia 2006 r.).

Zgodnie z funkcjonującymi do 2004 r. przepisami, poszczególne samorządy województw zawierały z PKP PR w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych umowy o wykonywanie i dotowanie kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich w wybranych relacjach na obszarze województwa. Umowy te przewidywały, że wysokość świadczeń na rzecz PKP PR stanowić będzie kwota przyznana z budżetu samorządu województwa na dany rok w formie dotacji na wykonywanie kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich.

Wyliczenie kwoty dotacji za wykonywanie przewozów powinno być sporządzone na podstawie prognozowanej różnicy między wielkością kosztów i przychodów, które przewoźnik ma określić w oparciu o dotychczasowe i przewidywane wyniki swojej działalności. W praktyce takie wyliczenie nie miało miejsca - informuje portal wnp.pl Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury. - Samorządy województw określały wysokość świadczeń na rzecz PKP PR z góry, na podstawie środków przekazanych na ten cel samorządom województw w formie dotacji celowej z budżetu państwa.

Środki te były zdecydowanie niższe niż faktyczna różnica kosztów i przychodów przewoźnika ( na początku lat 2000-nych zakładano, że w skali kraju winno to być nie mniej niż 800 mln złotych rocznie).

Przepisy przewidywały również, że odpowiedzialny za transport minister zawiera z przewoźnikiem umowy na realizację międzywojewódzkich przewozów kolejowych. Jednak od października 2001 r. do końca kwietnia 2004 r. nie doszło do zawarcia z PKP PR żadnej formalnej umowy na realizację międzywojewódzkich przewozów kolejowych i PKP PR realizowała je pomimo nieotrzymywania z tego tytułu żadnych rekompensat finansowych z budżetu centralnego lub samorządowego.

W polskim systemie prawa finansowego, w przypadku dotacji nie jest możliwe podniesienie roszczeń prawnych o udzielenie dotacji na drodze cywilnej przed sądem powszechnym, a także żądanie odszkodowania za nieprzyznanie lub zaniżenie dotacji. Tym samym środki przekazywane PKP PR stanowiły w praktyce częściową rekompensatę, ale nie rzeczywistą zapłatę ceny za usługę.

Wykonywanie przez PKP PR od 1 października 2001 r. do 30 kwietnia 2004 r. usług w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich nie zapewniających pełnej rekompensaty z tytułu świadczenia usług publicznych, spowodowało po stronie spółki straty oszacowane na 2 160 mln zł.

Projekt nowej ustawy zakłada, że przekazanie na rzecz PKP PR środków z tytułu rekompensaty nastąpi w ten sposób, że z budżetu państwa zostanie udzielona PKP PR dotacja w 3 transzach. Pierwsza w wysokości 1,383. mld zł., zostanie przekazania do 31 grudnia 2008 r., druga w wysokości 477 mln zł zostanie przekazana do 30 listopada 2009 r. i 300 mln zł – w 2011 r.

Źródłem finansowania dotacji dla PKP PR będą środki przeznaczone na budowę, przebudowę, remonty, utrzymanie, ochronę i zarządzanie infrastrukturą kolejową.

Komisja Europejska była informowana o fakcie przekazywania przewoźnikowi ze środków publicznych rekompensat z tytułu świadczenia usług publicznych w okresie przedakcesyjnym i o planowanym kontynuowaniu udzielania pomocy po akcesji przez czas nieokreślony - informuje Janusz Piechociński.

Ustawa zakłada jednocześnie, że docelowo udziały PKP PR mają zostać przeniesione na samorządy województw. Liczbę udziałów, które nabędą poszczególne samorządy, określi Rada Ministrów. Przed usamorządowieniem PKP PR nastąpi wydzielenie ze spółki składników majątku służących do obsługi przewozów międzywojewódzkich i wniesieniu tych składników do spółki PKP Intercity SA.

Źródło: Wirtualny Nowy Przemysł
Zed - 27-03-2008, 12:00
Temat postu:
Oddłużenie PKP PR zagrożone

Oddłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne, na którym opiera się cała reforma kolejowa, stanęło pod znakiem zapytania.

Na wczorajszym posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. projektu specjalnej ustawy dopuszczającej redukcję długów firmy prawnicy z sejmowego biura legislacji zakwestionowali konstytucyjność przepisów umożliwiającej przekazanie spółce kolejowej 2,16 mld zł.

Zarzuty prawników nie dotyczą jednak samego faktu przekazania przez Skarb Państwa pieniędzy, lecz wynikają z zastrzeżeń do projektu ustawy. Po oddłużeniu akcje spółki mają zostać przekazane samorządom wojewódzkim. Szkopuł w tym - jak twierdzą sejmowi prawnicy - że do tej pory samorządy nie wyraziły na to oficjalnej zgody. Natomiast zgodnie z konstytucją RP nie można obarczać samorządów dodatkowymi obowiązkami bez ich zgody.

Reforma nie jest jednak zagrożona - uważa Krzysztof Tchórzewski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. projektu ustawy. - Nikt samorządów nie zmusza do niczego - mówi. - Do realizacji dodatkowych zadań otrzymają przecież zupełnie za darmo całe przedsiębiorstwo.

źródło: Dziennik
Krycha - 27-03-2008, 13:11
Temat postu:
Pojawiło się światełko w tunelu! Oto absurdalny plan usamorządowienia PKP PR może legnąć w gruzach! Jak podaje "Dziennik", oddłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne, na którym opiera się cała reforma kolejowa, stanęło pod znakiem zapytania.

Prawnicy z sejmowego biura legislacji zakwestionowali konstytucyjność przepisów umożliwiającej przekazanie spółce PKP PR 2,16 mld zł. Zarzuty prawników nie dotyczą jednak samego faktu przekazania przez Skarb Państwa pieniędzy, lecz wynikają z zastrzeżeń do projektu ustawy. Po oddłużeniu akcje spółki PKP PR mają zostać przekazane samorządom wojewódzkim. Szkopuł w tym - jak twierdzą sejmowi prawnicy - że do tej pory samorządy nie wyraziły na to oficjalnej zgody. Natomiast zgodnie z konstytucją RP nie można obarczać samorządów dodatkowymi obowiązkami bez ich zgody.

Poseł Krzysztof Tchórzewski (PiS), wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. projektu ustawy uważa jednak, że reforma PKP PR nie jest zagrożona. To akurat mnie nie dziwi, bo Tchórzewski to koleś prezesa Wacha, głównego inicjatora idei usamorządowienia PKP PR - obaj panowie razem zasiadali w zarządzie PKP Energetyki, jeden drugiemu sporo zawdzięcza.

Tchórzewski to obok Wacha, Mamińskiego i Koguta jedna z osób tworząca sitwę, która trzyma władzę na kolei.
piechocinski - 27-03-2008, 23:00
Temat postu: ustawa kolejowa
Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej z dnia 27 marca 2007

Połączone posiedzenie Sejmowych Komisji Skarbu i Infrastruktury odbędzie się w najbliższą środę i planujemy ,że II i III czytanie odbędzie się na kolejnym posiedzeniu Sejmu RP.



Proszę o nadsyłanie uwag do poniedziałku na adres



janusz@piechocinski.pl





USTAWA

z dnia 2008 r.



o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji

przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”



Art. 1.

W ustawie z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” (Dz. U. Nr 84, poz. 948, z późn. zm.) po rozdziale 4a dodaje się rozdziały 4b i 4c w brzmieniu:

„Rozdział 4b

Rekompensata dla PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o. z tytułu wykonywania przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od dnia 1 października 2001 r. do dnia 30 kwietnia 2004 r.

Art. 33m. 1. Skarb Państwa reprezentowany przez ministra właściwego do spraw transportu przekaże PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o., zwanemu dalej „PKP PR”, tytułem rekompensaty za straty poniesione przez PKP PR w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od dnia 1 października 2001 r. do dnia 30 kwietnia 2004 r. dotację w kwocie 2 160 000 000 zł, przy czym kwota:

1) 500 000 000 zł zostanie przekazana - w terminie do dnia 30 czerwca 2008 r.;

2) 883 000 000 zł zostanie przekazana w równych transzach miesięcznych - w terminie do dnia 30 listopada 2008 r.;

3) 777 000 000 zł zostanie przekazana - w terminie do dnia 30 listopada 2009 r.

2. Kwoty, o których mowa w ust. 1, mogą być przekazywane zgodnie ze szczegółowym harmonogramem określonym w umowie zawartej między ministrem właściwym do spraw transportu a PKP PR.

3. Kwoty, o których mowa w ust. 1, zwiększają kapitał zapasowy PKP PR.

Art. 33n. 1. Dotacja, o której mowa w art. 33m ust. 1, przeznaczona jest na spłatę zobowiązań PKP PR powstałych w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych, z tym że 300 000 000 zł z kwoty określonej w art. 33m ust. 1 w pkt 3 przeznaczona jest na spłatę pożyczek udzielonych PKP PR przez PKP SA na dofinansowanie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych.

2. Dotacja, o której mowa w ust. 1, stanowi zaspokojenie wszelkich roszczeń PKP PR o wypłatę rekompensaty w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych.

Art. 33o. PKP PR najpóźniej następnego dnia roboczego po otrzymaniu środków finansowych, o których mowa w art. 33m ust. 1, dokona spłaty zobowiązań określonych w art. 33n ust. 1 w kwocie otrzymanej z budżetu państwa.

Art. 33p. Środki pieniężne, o których mowa w art. 33m, nie podlegają egzekucji ani nie mogą stanowić przedmiotu zabezpieczenia roszczeń.

Rozdział 4c

Zasady udzielenia PKP SA pożyczek na podwyższenie kapitału zakładowego PKP PLK SA oraz przeniesienie udziałów PKP PR na rzecz samorządów województw

Art. 33r. 1. PKP SA otrzyma z budżetu państwa w 2008 r. i w 2009 r., na zasadach określonych w ustawie, pożyczki w łącznej kwocie 1 860 000 000 zł, z tym że pożyczkę w kwocie:

1) 1 383 000 000 zł - w terminie do dnia 30 września 2008 r.;

2) 477 000 000 zł - w terminie do dnia 30 września 2009 r.

2. Pożyczki, o których mowa w ust. 1, zostaną udzielone na podstawie umów zawartych w 2008 r. i w 2009 r. pomiędzy Skarbem Państwa reprezentowanym przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych a PKP SA.

3. Pożyczki, o których mowa w ust. 1, mogą zostać przekazane PKP SA w ratach. Pierwsza rata każdej z pożyczek nie może stanowić mniej niż 35% kwot określonych odpowiednio w ust. 1 pkt 1 i 2,
a ich przekazanie powinno nastąpić nie później niż do dnia 30 czerwca odpowiednio 2008 r. i 2009 r.



4. Umowy, o których mowa w ust. 2, określą w szczególności terminy przekazywania rat pożyczek, wysokość odsetek, terminy i sposób zwrotu pożyczek wraz z odsetkami oraz innymi kosztami z nimi związanymi.

Art. 33s. 1. PKP SA niezwłocznie przeznaczy środki finansowe uzyskane z pożyczek, o których mowa w art. 33r, na podwyższenie kapitału zakładowego PLK SA.

2. PLK SA przeznaczy środki finansowe uzyskane w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego na realizację inwestycji wynikających z umów i porozumień międzynarodowych, przygotowanie i realizację inwestycji obejmujących linie kolejowe o znaczeniu państwowym, a także na remont i utrzymanie infrastruktury kolejowej w celu zmniejszenia kosztów i wysokości opłat za korzystanie z niej.

Art. 33t. 1. Wykonanie zobowiązań PKP SA z tytułu pożyczek, o których mowa w art. 33r ust. 1, wraz z odsetkami oraz innymi kosztami z nimi związanymi nastąpi w terminach określonych w umowach, o których mowa w art. 33r ust. 2, jednak nie później niż do dnia 31 grudnia 2009 r.

2. Zobowiązania PKP SA z tytułu udzielonych pożyczek, o których mowa w art. 33r ust. 1, wraz z odsetkami oraz innymi kosztami z nimi związanymi mogą być również uregulowane poprzez przeniesienie na rzecz Skarbu Państwa:

1) wszystkich udziałów PKP SA w PKP PR;

2) w pozostałej części odpowiedniej ilości akcji PKP SA w PLK SA.

3. Warunkiem wykonania zobowiązań w sposób, o którym mowa w ust. 2, jest:

1) wykonanie w terminie określonym w umowie zawartej w 2008 r., o której mowa w art. 33r ust. 2, czynności niezbędnych do przeprowadzenia przed objęciem przez samorządy województw udziałów w kapitale zakładowym PKP PR, wskazanych w tej umowie;

2) spłata pożyczki, o której mowa w art. 33r ust. 1 pkt 1, poprzez przeniesienie na rzecz Skarbu Państwa udziałów PKP PR lub akcji PLK SA.

4. Przeniesienie udziałów lub akcji, o których mowa w ust. 2, nastąpi na podstawie umów zawartych pomiędzy Skarbem Państwa reprezentowanym przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych a PKP SA.

5. Wykonanie zobowiązań PKP SA w sposób, o którym mowa w ust. 2, nastąpi według wartości nominalnej udziałów lub akcji.

6. Prawa i obowiązki z udziałów i akcji objętych przez Skarb Państwa wykonuje minister właściwy do spraw transportu.

7. Z dniem wykonania zobowiązań, o których mowa w ust. 1, zobowiązania PKP SA związane z pożyczkami wygasają.

Art. 33u. 1. Należące do Skarbu Państwa udziały w kapitale zakładowym PKP PR obejmują samorządy województw w dniu nabycia przez Skarb Państwa wszystkich udziałów w kapitale zakładowym PKP PR, nie wcześniej jednak niż w dniu wejścia w życie przepisów wydanych na podstawie ust. 3.

2. Samorządy województw obejmą udziały w kapitale zakładowym PKP PR w liczbie określonej w przepisach wydanych na podstawie ust. 3.

3. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, liczbę udziałów w kapitale zakładowym PKP PR objętych przez poszczególne samorządy województw, biorąc pod uwagę powierzchnię województw, liczbę ich mieszkańców i długość linii kolejowych na ich terenie, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na dzień 31 grudnia 2006 r., oraz średnią pracę eksploatacyjną w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych w ostatnich 3 latach kalendarzowych.

4. Minister właściwy do spraw transportu niezwłocznie zawiadomi zarządy województw o dniu objęcia przez samorządy województw udziałów w spółce PKP PR.

5. W terminie 30 dni od dnia, o którym mowa w ust. 1, Zarząd PKP PR zwoła pierwsze po zmianie właściciela spółki zgromadzenie wspólników, informując o tym jednocześnie ministra właściwego do spraw transportu.

6. Minister właściwy do spraw transportu zwoła niezwłocznie pierwsze zgromadzenie wspólników PKP PR, jeśli zarząd spółki nie zwoła go w terminie określonym w ust. 5.

7. W przypadku zbywania udziałów w kapitale zakładowym PKP PR wspólnikom tej spółki przysługuje prawo pierwokupu. W razie niezrealizowania prawa pierwokupu przez wspólników prawo pierwokupu przysługuje Skarbowi Państwa. Szczegółowe zasady oraz terminy wykonywania prawa pierwokupu przez wspólników i Skarb Państwa określi umowa spółki.”.



Art. 2.

Dotacja, o której mowa w art. 33m ustawy wymienionej w art. 1, wypłacana jest ze środków, o których mowa w art. 5 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego (Dz. U. Nr 267, poz. 2251 oraz z 2007 r. Nr 23, poz. 136).



Art. 3.

Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Noema - 05-04-2008, 12:51
Temat postu:
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=8235

Husejko: Nie pójdziemy na ustępstwa

- Podczas rozmów nie możemy iść na żadne ustępstwa, okazywać za grosz litości, bo to najgorszy doradca. Proces usamorządowienia powinien być w pełni transparentny. Jeśli teraz nie wyegzekwujemy naszych praw co do przyszłości PKP PR, to kiedyś za to zapłacimy - mówi Władysław Husejko, przewodniczący Zespołu Roboczego Konwentu Marszałków ds. Usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne.

Marzenna Głuchowska, Kurier Szczeciński: Od 1 grudnia tego roku samorządy województw mają zostać współudziałowcami spółki PKP Przewozy Regionalne. Czy to nieodwołalny termin?

Władysław Husejko, przewodniczący Zespołu Roboczego Konwentu Marszałków ds. Usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne: To zależy od zakończenia procesu legislacyjnego i konsultacji społecznych, między innymi z kolejarskimi związkami zawodowymi oraz samorządami województw, które nadal mają bardzo duże wątpliwości co do powołania spółki.

M.G.: Co budzi zastrzeżenia zespołu, którym pan kieruje?

W.H.: Chcemy mieć pewność, że spółka w której właścicielami mamy zostać, będzie w pełni oddłużona. Spłata jej długu przez państwo dotyczy bowiem zobowiązań powstałych do 2004 r. My zaś chcemy wiedzieć, czy po tym okresie w PKP Przewozy Regionalne nie pojawiło się nowe zadłużenie. Poza tym, samorządy powinny mieć zagwarantowane środki na modernizację i zakup taboru. Uważam, że na dokapitalizowanie usamorządowionej spółki powinny iść nie tylko pieniądze z regionalnych programów operacyjnych, ale także z Krajowego Funduszu Kolejowego i programu "Infrastruktura i Środowisko".

M.G.: Jednak zamiast gwarancji, że PKP PR będą miały za co kupować nowe wagony czy lokomotywy, jest pomysł wyprowadzenia części taboru tej spółki do PKP Intercity. Ma ona przejąć także najbardziej zyskowne przewozy międzyregionalne...

W.H.: Nie dopuszczamy nawet myśli, że najlepszy tabor trafi do innych. Ponadto domagamy się sporządzenia prognozy przyszłości firmy. Taki audyt powinien wykazać, jaka będzie rentowność spółki pozbawionej przewozów międzywojewódzkich i międzynarodowych. Jeżeli zaś należące do samorządów PKP Przewozy Regionalne będą generować większy deficyt niż obecnie, to dochody województw muszą być zwiększone z podatków PIT i CIT. Do końca czerwca mamy otrzymać biznesplan nowej spółki i wtedy przystąpimy do rozmów na ten temat.

M.G.: Zgodnie z rządowym projektem, Zachodniopomorskie ma mieć zaledwie 5,9 proc. udziałów w kapitale zakładowym nowej spółki. Czy to nie krzywdzące, skoro liczba pasażerów, korzystających z przewozów regionalnych w naszym regionie, z roku na rok rośnie w rekordowym tempie?

W.H.: Przy wyliczaniu udziałów w spółce miały być brane pod uwagę cztery kryteria: powierzchnia województwa i liczba jego mieszkańców, długość linii kolejowej oraz tak zwana praca przewozowa. Wystąpiłem już do ministra infrastruktury o przekazanie nam algorytmu oraz danych, na jakiej podstawie proponuje się nam niespełna 6 procent udziałów.

M.G.: Kolejarskie związki zawodowe kolejną reorganizacją nie są zachwycone. Domagają się 5-letnich gwarancji zatrudnienia, a przecież w PKP PR jest ono zbyt duże. W jaki sposób nowi właściciele spółki pogodzą jej interesy z interesem społecznym?

W.H.: To już będzie problem zarządu spółki. My, jako zespół, bardzo dużą uwagę przykładamy do zasobów ludzkich. Nie tylko chcemy, by usamorządowiona spółka przejęła z PKP Cargo maszynistów, ale też zwracamy uwagę na potrzebę kształcenia nowych kadr. Obecnie nie ma bowiem dopływu nowych, wykwalifikowanych pracowników. Trzeba więc wskrzesić szkolnictwo zawodowe. Sukces nowej spółki zależy bowiem od ludzi, jakości jej kadr.

M.G.: Także i nie wszystkim województwom usamorządowienie przewozów regionalnych jest w smak. Ciągle niewyjaśnionych kwestii jest wiele - te, o których mówiliśmy, to przecież zaledwie ich część, a 1 grudnia coraz bliżej...

W.H.: Dlatego też nasz zespół przyjął bardziej asertywną postawę. Od strony rządu oczekujemy wyczerpujących odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania. Podczas rozmów nie możemy iść na żadne ustępstwa, okazywać za grosz litości, bo to najgorszy doradca. Proces usamorządowienia powinien być w pełni transparentny. Jeśli teraz nie wyegzekwujemy naszych praw co do przyszłości PKP PR, to kiedyś za to zapłacimy. A w interesie mieszkańców 16 województw leży to, by przewozy regionalne były dla nich przystępne cenowo. Tego zaś samorządy im nie zapewnią bez wysokiej jakości kadr w nowej spółce, nowoczesnego taboru, zaplecza naprawczo-serwisowego.

M.G.: Dziękuję za rozmowę.

źródło: Kurier Szczeciński
sZakOOu - 07-04-2008, 16:19
Temat postu: Usamorządowienie PKP Przewozy Regionalne
Usamorządowienie PKP Przewozy Regionalne

09.04.2008 r. w siedzibie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Kujawsko – Pomorskiego, odbędzie się spotkanie Zespołu Roboczego ds. Usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne. Tematem wiodącym będzie wypracowanie stanowiska w sprawie usamorządowienia spółki PKP PR, przy uwzględnieniu odpowiedzi otrzymanych z PKP S.A. W spotkaniu udział weźmie wicemarszałek Sebastian Ciemnoczołowski.

źródło: www.lubuskie.pl
Naczelnik - 10-04-2008, 12:15
Temat postu:
Samorządy bronią się przed przewozami regionalnymi

Członkowie zarządów województw z całej Polski debatowali wczoraj w Toruniu o usamorządowieniu spółki PKP Przewozy Regionalne. To pomysł rządu, ale samorządowcy są sceptyczni.

Samorządy nie wiedzą, co mogą zyskać dzięki przejęciu kolejowego molocha. - Sama naprawa taboru to koszt 1,5 mld zł. Poza tym spółka ma i tak stracić najatrakcyjniejsze połączenia - mówi Tomasz Moraczewski, dyrektor departamentu infrastruktury kujawsko-pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego. - Chcemy oddłużenia kolei, ale do pomysłu usamorządowienia podchodzimy z rezerwą.

W Polsce jedyną spółką samorządową, która obsługuje połączenia kolejowe, są Koleje Mazowieckie. - Przemalowaliśmy kasy i pociągi, przeprowadziliśmy modernizację 30 maszyn, konduktorzy dostali nowe mundury. To z pewnością wpływa pozytywnie na jakość podróży - mówi Tadeusz Bartosiński, wicedyrektor departamentu nieruchomości i infrastruktury w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego. - Prowadzenie własnej spółki to jednak spore koszty. Poza tym nie przekonuje nas pomysł usamorządowienia PKP Przewozów Regionalnych w wersji zaproponowanej przez rząd, która nie uwzględnia rozbieżności między granicami województw a węzłami kolejowymi, obawiamy się też sprzeczności prawa polskiego i europejskiego.

Wnioski z dyskusji zostaną przedstawione 16 kwietnia na Konwencie Marszałków Województw w Szczecinie. W Toruniu nie poruszono sprawy przejęcia przez samorządy dworców kolejowych. - To ważna kwestia, jednak ciężko negocjuje się z PKP - mówi Wojciech Zdanowski, dyrektor wydziału transportu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego.

źródło: Gazeta Wyborcza / RK
gumis - 11-04-2008, 07:50
Temat postu: Cele strategi wedłu PKP S.A
Warszawa, 2008-04-10
KGz – 008/ 70 /08
Członkowie Podzespołu
ds. „Strategii dla transportu kolejowego do roku 2013”
reprezentujący Stronę związkową

W nawiązaniu do ustaleń z posiedzenia Podzespołu, które odbyło się w dniu 03 kwietnia 2008 r. przedstawiamy niniejszy materiał.

I.Cele „Strategii dla transportu kolejowego do roku 2013” z punktu widzenia PKP S.A.

PKP S.A. jest podmiotem, na który ustawowo zostały nałożone zadania mające na celu restrukturyzację całej branży kolejowej. Zadania te w szczególności polegały na zobowiązaniu PKP S.A. do:
a.rozdzielenia działalności polegającej na zarządzaniu liniami kolejowymi od działalności przewozowej,
b.utworzenia co najmniej dwóch odrębnych podmiotów świadczących usługi w zakresie przewozów pasażerskich i towarowych.

Należy pamiętać, że status PKP S.A. określony został ustawą szczególną, co oznacza, iż PKP S.A. będąc spółką prawa handlowego jest również rozliczana z realizacji „zadań zleconych” przez ustawę. Dlatego też PKP S.A. odnosząc się do efektów działania poszczególnych spółek, takich jak zysk, efektywność wykorzystania powierzonego im majątku czy pozycja na rynku, ocenia je w kontekście całej Grupy. Mając to na uwadze, za kluczowe uznajemy następujące kwestie:

1. Pilne pozyskanie środków na inwestycje i rozwój poprzez:
dotację dla PKP PR na lata 2008 – 2009 na spłatę zadłużenia wobec spółek Grupy (przede wszystkim PKP PLK, PKP Cargo),
udane wejście na giełdę spółek przeznaczonych do upublicznienia, tj. PKP IC i PKP Cargo.
2. Zwiększenie intensywności wykorzystania infrastruktury PKP PLK poprzez:
zintegrowanie procesu bieżącego dofinansowania przewozów regionalnych przez samorządy województw z procesem dofinansowywania inwestycji taborowych w spółce PKP PR,
zintegrowanie w ramach Grupy PKP wykonywania przewozów dalekobieżnych,
zwiększenie efektywności wykorzystania taboru towarowego spółki PKP Cargo,
zagęszczenie połączeń kolejowych regionalnych i międzywojewódzkich.
3. Maksymalne wykorzystanie potencjału Grupy poprzez:
pozyskanie trwałego dofinansowania bieżącego dla usług publicznych świadczonych w zakresie przewozów regionalnych i międzywojewódzkich,
odejście od skrośnego finansowania przez PKP Cargo przewozów pasażerskich i uniezależnienie przewoźnika towarowego od ryzyk związanych z obsługą przewozów o charakterze służby publicznej.


II.Działania sprzyjające i zagrażające realizacji celów strategicznych.
Sprzyjające
Przekazanie części PKP PR na rzecz samorządów wzmacnia finansowanie Grupy, zarówno w części usług publicznych, jak i w pozostałych obszarach – spłata wierzycieli z Grupy; dodatkowo wzmacnia możliwości inwestowania przez spółki Grupy.
Włączenie do spółki PKP IC połączeń międzywojewódzkich to zintegrowanie w ramach jednego podmiotu usług podobnych, o tym samym charakterze pozwalające na wykorzystanie efektu skali.
Zniesienie mechanizmu umożliwiającego skrośne finansowanie przewozów pasażerskich jako efekt przesunięcia taboru trakcyjnego ze spółki PKP Cargo do spółek pasażerskich.
Zagrażające
Opóźnienie realizacji oddłużenia PKP PR spowoduje załamanie planu inwestycji w infrastrukturę w PKP PLK.
Wstrzymanie integracji przewozów międzywojewódzkich w ramach spółki PKP IC obniża szanse udanego debiutu tej spółki na giełdzie.
Opóźnienie wywołujące brak środków na inwestycje i tym samym pogłębienie barier rozwoju dla PKP Cargo i PKP IC (efekt „zwijania się” tych spółek).
Wstrzymanie usamorządowienia powodujące decyzje samorządów o wyborze innych przewoźników do obsługi oferty przewozowej na terenie poszczególnych województw.

III.Analizy potwierdzające zasadność przyjętych rozwiązań.

1.Kierunek włączenia przewozów międzywojewódzkich do spółki PKP IC został po przeprowadzeniu stosownych analiz zarekomendowany przez niezależny podmiot zewnętrzny. W opinii doradcy za tym rozwiązaniem przemawiają w szczególności wymierne pozytywne efekty synergii wynikające z optymalizacji połączeń oraz korzyści wynikające z integracji łączonych działalności gospodarczych o podobnym charakterze. Wśród wspomnianych korzyści doradca wskazał w szczególności:
a)sprawniejsze zarządzanie rentownością poszczególnych połączeń oraz grup produktowych i tym samym optymalizacja dotacji do połączeń międzywojewódzkich,
b)spójność polityki w zakresie oferty przewozowej i marketingu,
c)korzyści w zakresie zamówień dotyczących remontów i modernizacji taboru,
d)centralizacja obsługi trakcyjnej,
e)zwiększenie możliwości finansowania nakładów inwestycyjnych na tabor przejmowany z PKP PR.

2.Przeprowadzone przez PKP PR analizy potrzeb taborowych spółki oraz potrzeb w zakresie zaplecza technicznego potwierdzają zasadność dokonania niezbędnych przesunięć majątkowych do spółki PKP IC gwarantując jednocześnie zapewnienie zdolności spółki PKP PR do obsługi całości ruchu regionalnego. Wewnętrzne analizy spółki są obecnie również przedmiotem weryfikacji ze strony zewnętrznego doradcy.
Należy podkreślić, iż proces usamorządowienia uzyskał jednoznaczną akceptację Konwentu Marszałków Województw RP co do samego kierunku działań. Jednocześnie trwają prace wspólnych zespołów złożonych z przedstawicieli samorządów województw oraz PKP S.A., w toku których wypracowywane są szczegółowe rozwiązania dotyczące kwestii podnoszonych przez samorządy i uwzględniające punkt widzenia partnerów samorządowych.

3.W trakcie badania sprawozdań finansowych spółki PKP Cargo na przestrzeni ostatnich kilku lat niezależni biegli rewidenci niezmiennie podnosili kwestię wysokiego ryzyka nieściągalności należności z tytułu umów o świadczenie usług trakcyjnych spółce PKP PR przez PKP Cargo. W związku z uwagami audytorów spółka PKP Cargo zmuszona była tworzyć rokrocznie odpisy aktualizujące należności od PKP PR, wpływające w sposób oczywisty negatywnie na wynik finansowy spółki. O randze problemu, za jaki biegli uznawali fakt tak silnego obciążenia działalności PKP Cargo obsługą spółki świadczącej usługi publiczne świadczy fakt, iż nieutworzenie odpisów aktualizujących, skutkować miało, zgodnie z pisemnymi deklaracjami firm audytorskich, poważnymi konsekwencjami, z odmową sporządzenia opinii z badania sprawozdania finansowego włącznie.
Podkreślenia wymaga fakt, iż PKP Cargo jest spółką, której core biznes stanowi transport towarowy i dlatego też jej zasoby przystosowane są do funkcjonowania w zupełnie innym otoczeniu rynkowym, w relacjach z zupełnie innym klientem i przy istotnie odmiennych regulacjach prawnych niż w przypadku podmiotów świadczących usługi publiczne w zakresie przewozów pasażerskich. Utrzymywanie stanu, w którym część potencjału spółki wykorzystywana jest do prowadzenia działalności, do której spółka nie została powołana i do której nie jest przystosowana jest działaniem nieracjonalnym i odbywa się ze szkodą dla działalności podstawowej PKP Cargo, osłabiając tym samym pozycję firmy na rynku konkurencyjnym.
piechocinski - 11-04-2008, 17:53
Temat postu: poprawka do ustawy kolejowej
Kluby sejmowe za oddłużeniem PKP Przewozy Regionalne


W czwartek Sejm przeprowadził drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe". Podczas debaty swoje poparcie dla rządowego projektu zapowiedzieli przedstawiciele klubów: PO, PiS, PSL oraz LiD.

Zgodnie z przepisami unijnymi firmy kolejowe świadczące pasażerskie usługi przewozowe mogą otrzymać rekompensaty z tytułu poniesionych strat. Po restrukturyzacji udziały spółki PKP Przewozy Regionalne trafią do samorządów.


Nowe przepisy przewidują dotację dla PKP Przewozy Regionalne ze Skarbu Państwa w wysokości 2,16 mld zł. Pieniądze te zostaną przekazane w kilku transzach.


W trakcie prac nad projektem w komisjach, posłowie (Janusz Piechociński) zaproponowali m.in. zmiany i przesunięcia terminów oraz wysokości transz.

Rząd proponował, by 1 mld 383 mln zł z ponad 2 mld dotacji dla PKP Przewozy Regionalne zostało przekazane do końca roku 2008, 477 mln zł do 30 listopada 2009 roku, a 300 mln zł do końca 2011 roku.

Komisje sejmowe przyjęły natomiast, że 500 mln zł ma być przekazane do 30 czerwca, 883 mln zł do 30 listopada 2008 roku, a 777 mln zł do 30 czerwca 2009 roku.

Elżbieta Pierzchała (PO) złożyła w czwartek poprawkę, zgodnie z którą 500 mln zł ma być wpłacone później, czyli do końca lipca 2008 roku. Ma to ułatwić rządowi wypłatę pieniędzy ze względu na skumulowane obciążenia budżetu w maju ze względu na termin płatności składki polskiej do bu dżetu UE.

Sejm odesłał w czwartek do dwóch komisji projekt poprawki do ustawy o oddłużeniu PKP Przewozy Regionalne i zrekompensowaniu spółce ponad 2 mld zł strat, jakie poniosła w latach 2001-2004 celem zaopiniowania.

W piątek rano na połączonym posiedzeniu Komisji Skarbu i Infrastruktury zaopiniowano poprawkę pozytywnie. Głosowanie poprawki i całej ustawy na kolejnym posiedzeniu Sejmu.


Projekt zakłada również, że Skarb Państwa udzieli PKP SA 1,86 mld zł pożyczki. Pieniądze zostaną przekazane PKP Polskim Liniom Kolejowym na prace związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury. Pożyczka będzie spłacona m.in. udziałami spółki PKP Przewozy Regionalne.

Komisje przyjęły propozycję rządową, by 1 mld 383 mln zł z tej pożyczki było przekazane do 30 września 2008 roku, a 477 mln zł do końca września 2009 roku.
Wojtek - 11-04-2008, 22:15
Temat postu:
Województwa o usamorządowieniu kolei

Odpowiedzialni za infrastrukturę kolejową członkowie zarządów województw z całej Polski spotkali się 9 kwietnia w Toruniu. Zorganizowana w Urzędzie Marszałkowskim konferencja poświęcona była problemom związanym z planowanym usamorządowieniem spółki PKP Przewozy Regionalne. Około trzydziestu przedstawicieli zarządów wszystkich województw oraz odpowiedzialnych za sprawy infrastruktury kolejowej pracowników merytorycznych urzędów marszałkowskich z całego kraju dyskutowało w Toruniu na temat zagadnień wiążących się z procesem usamorządowienia kolei. W styczniu tego roku Konwent Marszałków Województw powołał zespół do prac nad usamorządowieniem. W jego skład weszli przedstawiciele ośmiu województw. Podczas spotkania podsumowano dotychczasową działalność zespołu. Regiony, które nie posiadają swoich przedstawicieli w tym gremium, miały możliwość wyrażenia opinii na temat efektów jego pracy oraz przedstawienia uwag w sprawie usamorządowienia kolei. Zasadniczym celem zwołania konferencji było wypracowanie projektu stanowiska Konwentu Marszałków w tej sprawie. Projekt ten zostanie przedstawiony 16 kwietnia na najbliższym posiedzeniu konwentu w Szczecinie. Toruńską dyskusję popoprowadził przewodniczący zespołu ds. usamorządowienia, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego Władysław Husejko.

źródło: InfoRail
Grad - 12-04-2008, 13:01
Temat postu:
Panie Pośle niech pan się opamięta ! Na skutek głupawych decyzji podatnicy nie pierwszy raz będą musieli zrobić "zrzutkę" na nietykalny twór o nazwie PKP. Czy przypadkiem nie powinno być tak, że najpierw przeprowadzić restrukturyzację spółki PKP Przewozy Regionalne a w szczególności zmnieszyć o 70% ilość etatów naczelników i dyrektorów w centrali spółki a dopiero potem rozważyć oddłużenie PKP PR. Jak panu nie wstyd "uderzać po kieszeni" biednych Polaków poprzez swój polityczny oportunizm. W sytuacji gdy w centrali PKP PR jest 63 naczelników wydziałów zarabiających 2,5-2,7 x 3033,16zł oraz chmara dyrektorów do spraw zbytecznych pan ośmiela się oddłużać PKP PR ? Evil or Very Mad Jest to przejaw arogancji i bezczelności z pańskiej strony wobec obywateli-wyborców. Ostatnio kolejowe przewozy pasażerskie oddłużono w 2001r. a skutki obserwujemy teraz - ponad 2 mld zadłuzenia PKP PR. Czy przypadkiem nie powinien pan zacząć od uzależnienia wysokości osiąganych dochodów przez pseudomenadżerów - naczelników / dyrektorów od efektywności i osiąganych przez spółkę wyników finansowych ?
Ale panu chodzi tylko o jedno: przejąć synekury dla kolesi tak jak to miało miejscew (w wykonaniu PSL) w przypadku Kolei Mazowieckich.
Naczelnik - 14-04-2008, 12:34
Temat postu:
PKP - Nie ma pieniędzy na spłatę długów

Rząd zapowiedział oddłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne i przekazanie udziałów w spółce samorządom. Okazuje się jednak, że pieniędzy na spłatę długów raczej nie wystarczy. A to może oznaczać fiasko projektu.

Plan Ministerstwa Infrastruktury jest jasny. Pod koniec 2008 roku regionalne przewozy kolejowe ma przejąć 16 samorządów wojewódzkich. – Skarb Państwa spłaci długi spółki PKP Przewozy Regionalne i przekaże jej udziały samorządom – zapowiada Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury. Wielkopolska ma dostać około 10 procent udziału w spółce. Samorządy stawiają jednak warunki. Między innymi otrzymanie dodatkowych pieniędzy, bo tylko modernizacja taboru w całej Polsce to wydatek około 15 mld złotych w ciągu 10 lat. W tej chwili nad przepisami pracują sejmowe komisje. I tu zaczynają się kolejne problemy. Projekt ustawy zakłada, że pierwsza rata w wysokości 500 mln zł na spłatę długu ma zostać przekazana już w czerwcu tego roku. Tymczasem Ministerstwo Finansów ostrzega, że budżetowych pieniędzy może w czerwcu nie wystarczyć. Posłowie nie kryją oburzenia.

Źródło: NaszeMiasto.pl
Naczelnik - 15-04-2008, 19:16
Temat postu:
Niepokój kolejarzy

Prawie trzydzieści lat pracuję na kolei, a jeszcze takich zmian nie widziałem - mówi Roland Potoczny, wiceprzewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związków Zawodowych "Kontra" we Wrocławiu.

Zgodnie z planami rządowymi, spółka PKP Przewozy Regionalne ma być przekazana samorządom. Na to nie zgadzają się związkowcy. Stanowisko w tej sprawie wysłali do ministra infrastruktury. Podpisały się pod nim wszystkie związki działające na Dolnym Śląsku - ponad 1300 osób.

Twierdzą, że są ignorowani przez ministerstwo, bo do tej pory nikt się z nimi nie spotkał i nie wytłumaczył, na czym mają polegać zmiany. Czy ludzie nie stracą pracy i zachowają wszystkie przywileje.

- Do związków przychodzą pracownicy PKP z pytaniami, jak to wszystko ma wyglądać, a my sami nie wiemy - mówi Potoczny.

W Ministerstwie Infrastruktury wyjaśniają, że planują spotkania ze związkowcami.
- Podczas ostatniego posiedzenia zespołu trójstronnego, który zajmuje się wdrażaniem strategii, utworzony został zespół, który będzie spotykał się właśnie ze związkami - wyjaśnia Sławomir Sadowski z MI.

Jak mówi, prowadzone były już rozmowy w Warszawie. W najbliższych dniach zespół ma się spotkać ze związkami w całym kraju.

Te jednak żądają wstrzymania prac zmierzających do przejęcia przewozów przez samorządy i wyliczają kilkanaście złych skutków tego przedsięwzięcia. Związkowcy obawiają się, że samorządy nie są przygotowane do tego, by przejąć kolejowe spółki.
- PKP zarzuca się, że jest monopolistą. Wdrażana strategia miałaby to zmienić. Jednak, naszym zdaniem, przekazanie samorządom wpłynie negatywnie na jej rozwój - mówi Potoczny.
Związkowcy obawiają się również o swoje miejsca pracy. Boją się też, że stracą przywileje.
- Takiego niebezpieczeństwa nie ma. Nie będą wprowadzane żadne zmiany w warunkach umów - zapewnia Sławomir Sadowski z ministerstwa.

Źródło: NaszeMiasto.pl
Sunny - 15-04-2008, 21:08
Temat postu:
Krycha napisał/a:
A co ze spółką InterRegio? Jakoś ostatnio w ogóle się o tym nie mówi. Czyżby pomysł upadł? Mówi się natomiast o przeniesieniu do PKP Intercity wagonów i lokomotyw remontowanych dla PKP PR ze środków unijnych. Gdyby majątek wyremontowany za pieniądze publiczne, unijne lub zagraniczne trafił bezpośrednio do PKP Intercity, cała dotacja musiałaby zostać zwrócona.

Nie powstanie nowa spółka PKP InterRegio. Przewozy międzywojewódzkie wyodrębnione ze spółki PKP Przewozy Regionalne staną się oddziałem spółki PKP Intercity.
Zgadza się to z tym, co Krycha napisała w wątku PKP Posady Regionalne:

Wie pan dlaczego prezes Wach i jego świta ociąga się z wyjaśnieniami w sprawie obsadzania stanowisk w PKP PR "swoimi" i pociotami? Bo już w czerwcu mogą się zacząć przesunięcia do nowo tworzonego oddziału "przewozy międzywojewódzkie". Wtedy przesuną "swojaków" tak aby nie rzucali się ludziom w oczy a kasę oczywiście nadal będą mieć... a niektórzy bardziej "polityczni" może nawet awansują.

Ten nowy oddział będzie w strukturze organizacyjnej PKP PR do końca roku. Potem PKP IC sobie to weźmie lub nie. A ma to związek z planowanym i forsowanym m.in. przez posła Piechocińskiego absurdalnym pomysłem usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne. Ponieważ niektórzy samorządowcy przejrzeli wreszcie na oczy, a chyba wszyscy mają poważne wątpliwości (chodzi o to, aby najbardziej deficytowe połączenia i najgorszy tabor - zdewastowane EZT - upchnąć do samorządów, natomiast to co najlepsze wnieść do spółki PKP Intercity, która ma być sprywatyzowana), dziś tak naprawdę usamorządowienie PKP PR stoi pod dużym znakiem zapytania.

Naczelnik - 16-04-2008, 14:03
Temat postu:
Zmiany w PKP – kolejarze zapowiadają protesty

Spółka PKP Przewozy Regionalne ma trafić na samorządowy garnuszek. Związkowcy nie kryją niepokoju. Nie są pewni, czy po zmianie zarządcy nie trafią na bruk.

Pomysł, aby przekazać spółkę pod administrację samorządową to reakcja na opinie o tym, że PKP wciąż są monopolowym molochem. Jednak zdaniem związkowców, przekazanie spółki pod władzę samorządu lokalnego nie jest dobrym pomysłem. Kolejarze obawiają się utraty nie tylko pracy, ale i przywilejów.

Co prawda Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, że kolejarzom nie stanie się krzywda, bo zwolnienia nie są przewidziane, pracownicy PKP są nieufni i boją się o swoje stanowiska pracy – napisała w środę Polska Gazeta Wrocławska.

Tymczasem wiadomo, że samorządowcy od lat dotują większość lokalnych linii. Dzięki tym pieniądzom „przytył” aktualny rozkład jazdy w regionie jeleniogórskim.

Jest też przygotowywany projekt utworzenia przez samorząd województwa dolnośląskiego odrębnego przewoźnika, który miałby stanowić konkurencję dla PKP przy obsłudze połączeń między mniejszymi miejscowościami.
Ostatecznie kwestię niepokojów w PKP mają wyjaśnić rozmowy związkowców z przedstawicielami resortu infrastruktury.

Źródło: Jelonka.com
gumis - 16-04-2008, 19:36
Temat postu:
Jeżeli ktoś myśli, że zmiany w strukturach PKP nie pociągną za sobą zwolnień z pracy to uważam, że jest naiwny.
W planach Wacha tylko 310 osób na sieci ma przejść do administracji usamorządowionego PR. W "Cargo" administracja już obgryza paznokcie!
Restrukturyzacja zatrudnienia będzie wymuszona także przez ewentualne podejście "Cargo" i IC do wejścia na giełdę.
Inna sprawa, że jak ktoś będzie zamierzał zainwestować swoje złotówki w te firmy to nie po to aby je stracić.
fisch - 16-04-2008, 20:32
Temat postu:
Dziś w Szczecinie zebrał się Konwent Marszałków, celem przyjęcia jednolitego stanowiska w sprawie przejęcia m.in. PR. Jest 21.31. Nic nie wiadomo. Debatują, czy się "przekonują"? Kto wie! Komputer Chytry Crying or Very sad
kaspersky69 - 16-04-2008, 20:47
Temat postu: Konwent
"Marszałkowie zdecydowali o postawieniu rządowi ultimatum. "Bezwzględnie wycofają się" z przejęcia kolejowych przewozów regionalnych, o ile rząd nie zapewni m.in. oddłużenia PKP PR i rekompensaty za to, że Grupa PKP zabierze z PKP PR najbardziej dochodowe linie międzywojewódzkie."

GW Szczecin
inkognito - 16-04-2008, 21:22
Temat postu:
jaka rekompensata !!!!!!!!! PR w calosci pod MARSZALKA !!!!! nie dajcie sie wpuscic w maliny !!!!
Krycha - 17-04-2008, 07:36
Temat postu:
Może jestem naiwna, ale cały czas wierzę, że absurdalna idea usamorządowienia PKP PR nie dojdzie do skutku!

Jest to szkodliwe społecznie i ekonomicznie!

Społecznie, bo de facto usamorządowienie PKP PR zakonserwuje na wiele lat monopol (betonu) PKP - wyeliminuje to konkurencję, bo samorządy nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów! Jak bardzo szkodliwe są państwowe monopole chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba.

Ekonomicznie, bo plany betonu PKP zakładają wniesienie do spółki PKP Intercity nowego i wyremontowanego taboru (wagony, lokomotywy), który został zakupiony bądź zmodernizowany ze środków unijnych specjalnie dla spółki PKP PR i zmyślą o przewozach regionalnych.
PKP IC jest podmiotem stricte komercyjnym planowanym do prywatyzacji, tak więc całą pomoc publiczną dla PKP PR (SPOT i inne) szlag trafi w jednej chwili - całą kasę wydaną na modernizację taboru PKP PR, a który ma zostać wniesiony do PKP IC trzeba będzie zwrócić !!!

Tu przypominam, że spółka PKP InterRegio nie powstanie! Przewozy międzywojewódzkie, które zostaną wydzielone ze spółki PKP PR, będą oddziałem spółki PKP IC.

W ten sposób Polska pozbędzie się państwowej kolei. Przewozy regionalne przejmą samorządy, natomiast przewozy międzywojewódzkie (w tym IC) będą sprywatyzowane. PLK wydzieli się z PKP, Energetykę, Informatykę, TK i Cargo sprywatyzuje. SKM też szlag trafi. I będzie po Polskich Kolejach Państwowych...

Jedynie mega-betoniarnia na Szczęśliwickiej pod nazwą PKP S.A. z Wachem na czele będzie się miała dobrze.
maniek - 17-04-2008, 08:30
Temat postu: Nie pozwolmy położyc PKP
Wszyscy, którym zależy na istnieniu PKP powinni jak najszybciej organizować protesty i manifestacje w obronie PKP PR, aby nie oddać naszej kolejowej, narodowej społki przewozowej w ręce samorządów !!!
Andrzej - 17-04-2008, 09:50
Temat postu: Usamorządowienie pod górkę
Lokomotywy bez maszynistów, tabor z okrojonym zapleczem. Tak wygląda usamorządowienie kolei według PKP.

Samorządowcy coraz mniej przychylnym okiem patrzą na projekt usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne. resort infrastruktury obiecywał, że odda im oddłużoną spółkę, wyposażoną w niezbędny tabor i majątek. Na razie są to jednak puste deklaracje. Wiano, jakie dostaną PKP PR, prezentuje się bowiem dość skromnie. Przewoźnik będzie miał własne lokomotywy, lecz tylko spalinowe, na dodatek bez maszynistów, których nadal będzie wynajmował od PKP Cargo. W spółce znajdzie się też tylko niewielka część zaplecza technicznego (reszta wraz z przewozami międzywojewódzkimi przejdzie do PKP Intercity), a z nieruchomości niektóre województwa przejmą tylko biurowce regionalnych dyrekcji PKP PR. Nie ma też mowy o przekazaniu samorządom lokalnych linii kolejowych.

- Większość usług PKP PR będą musiały zlecać spółkom z grupy PKP. Z naszych wyliczeń wynika, że samorządy, jako właściciel przewoźnika, miałyby wpływ tylko na niewielki procent całości kosztów. Reszta - to koszty stałe - mówi Tomasz Moraczewski, dyrektor departamentu infrastruktury w kujawsko-pomorskim urzędzie marszałkowskim.

Spółka będzie kupować energię od PKP Energetyka, ustalać rozkład jazdy z PKP PLK i płacić jej za użytkowanie linii kolejowych. Rachunek będzie dłuższy: PKP PR za maszynistów zapłacą PKP Cargo, za naprawy rewizyjne i przygotowanie pociągów do drogi - PKP, a za sprzedaż biletów spółce PKP Kasy Biletowe, którą chcą powołać koleje państwowe.

Samorządowcy obawiają się, że głównym beneficjentem zmian będą PKP, które pozbędą się zbędnego balastu, same zaś dostaną niewiele wartą spółkę z nadmiernie rozbudowaną załogą. Co ciekawe, chociaż projekt usamorządowienia firmuje resort infrastruktury, wygląda na to, że w rzeczywistości prowadzi go kolej. Samorządy piszą pisma adresowane do resortu, a odpowiada na nie centrala PKP.

Dzisiaj w Szczecinie zbiera się Konwent Marszałków Województw RP, który ma zająć się m.in. usamorządowieniem PKP PR. Dyskusja może być gorąca. Dotarliśmy do projektu stanowiska konwentu w sprawie przejęcia PKP PR przez samorządy, które utrzymywany jest w tonie ultymatywnym. Województwa domagają się pełnego oddłużenia przekazywanej im spółki, pieniędzy na inwestycje i modernizacje, wyposażenia PKP PR w niezbędny majątek oraz tabor. "Niespełnienie powyższych warunków spowoduje bezwzględne wycofanie wcześniejszego pozytywnego stanowiska konwentu w sprawie usamorządowienia".


www.rynek-kolejowy.pl
Krycha - 17-04-2008, 10:00
Temat postu:
A jednak! Jest nadzieja! Jupi

Mam nadzieję, że samorządowcy przejrzą na oczy i nie dadzą się wrobić przez beton PKP z Wachem na czele!

Pamiętajcie!
To prezes Wach i jego koleś, były kolejarz - wiceminister Engelhardt oraz poseł Piechociński z PSL forsują debilny, mega-idiotyczny plan usamorządowienia PKP PR, a raczej najgorszych ochłapów jakie pozostaną po przeniesieniu najlepszego taboru i majątku do PKP IC.

kaspersky69 - 17-04-2008, 10:37
Temat postu: Konwent
Nieoficjalne info z Konwentu, Samorządy oczekują:
• Pełnego oddłużenia PKP PR na dzień przekazania udziałów;
• Dostępu do środków finansowych na niezbędne inwestycje i modernizacje;
• Rekompensaty z tytułu nierealizowania bardziej dochodowych przewozów międzywojewódzkich;
• Partnerskiego uwzględniania warunków majątkowych, pracowniczych, prawno-organizacyjnych i finansowych

wszystko pod groźbą bezwzględnego wycofania wcześniejszego pozytywnego stanowiska w sprawie usamorządowienia.

Stanowisko Konwentu ws usamorządowienia zostanie podjęte późnym popołudniem.
Krycha - 17-04-2008, 10:55
Temat postu:
kaspersky69, czy wiesz może kto na tym konwencie wciska samorządowcom ciemnotę z ramienia betonu PKP S.A.?

Cytat:
Samorządy piszą pisma adresowane do resortu, a odpowiada na nie centrala PKP.

A konkretnie (sprawdziłam) odpowiada prezes PKP S.A. Andrzej Wach.

Nie mam wątpliwości kto zdobędzie tytuł "Beton PKP 2008" w organizowanym przez nasze forum plebiscycie "Beton roku - wróg kolei"...

"Kurier PKP" (propagandowa gazecina betonu PKP wciskająca ciemnotę kolejarzom) zamieścił wywiad z wiceministrem Engelhardtem firmującym usamorządowienie PKP PR. Engelhardt powiedział, że to nieprawda jakoby samorządy nie chciały przejąć PKP PR, a opinie, że chce im się na siłę wcisnąć najgorsze ochłapy to bzdury i plotki rozsiewane przez wrogów idei usamorządowienia PKP PR (piał do mnie?). Zapewnił też, że wszystko jest na najlepszej drodze ku usamorządowieniu PKP PR.

Jak widać wiceminister, delikatnie mówiąc, mija się z prawdą! Mam nadzieję, że trójca Wach & Engelhardt & Piechociński poniesie sromotną klęskę!
kaspersky69 - 17-04-2008, 14:09
Temat postu: Konwent
w nawiązaniu do powyższego...
"STANOWISKO KONWENTU MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW RP
w sprawie: organizacji regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich" zostało przyjęte
Wojtek - 17-04-2008, 14:11
Temat postu:
Czyli że nie zgadzają się na usamorządowienie PKP PR?
kaspersky69 - 17-04-2008, 14:27
Temat postu:
Zgadzają się warunkowo, a warunkami są:

• Pełne oddłużenie PKP PR na dzień przekazania udziałów;
• Dostęp do środków finansowych na niezbędne inwestycje i modernizacje;
• Rekompensata z tytułu nierealizowania bardziej dochodowych przewozów międzywojewódzkich;
• Partnerskie uwzględnianie warunków majątkowych, pracowniczych, prawno-organizacyjnych i finansowych

oraz (z tego co się dowiedziałem) podpisanie stosownego porozumienia w tej/tych sprawach ze stroną rządową.
Wojtek - 17-04-2008, 14:32
Temat postu:
Warunki nierealne do spełnienia przez beton PKP i MI.
Arek - 17-04-2008, 14:49
Temat postu:
Samorząd nie chce swojej kolei

Władze województw mają pod koniec roku przejąć koleje regionalne. Jednak urzędy marszałkowskie robią wszystko, aby tak się nie stało. - Nie chcemy dostać garbu w postaci długów - mówi Grzegorz Nowaczyk z zarządu województwa warmińsko-mazurskiego.

Plany rządowe zakładają przejęcie do 30 listopada przez wojewódzkie samorządy spółki PKP Przewozy Regionalne. W naszym regionie kolejarze z przewozów regionalnych wożą pasażerów po województwie i do nieodległych miast w sąsiednich regionach (przewozami dalekobieżnymi zajmuje się inna kolejowa spółka). Po przejęciu za wszystko odpowiadałyby urzędy marszałkowskie. Dotychczas tylko mazowiecki urząd marszałkowski zdecydował się na przejęcie u siebie regionalnych kolei.

Problem w tym, że PKP PR boryka się z problemami finansowymi, liczba podróżujących spadła, a długi spółki przekroczyły 2 mld zł. Co prawda rząd obiecał, że spłaci 770 mln zł z tej kwoty, ale i to nie uspokoiło samorządów. - Nie chcemy utopić budżetu naszego samorządu - mówi Grzegorz Nowaczyk. A już teraz samorządy musiały dopłacać do nierentownych przewozów regionalnych.

W dodatku samorząd do przejęcia przewozów zniechęca stan taboru kolejowego - w dużej części trzeba go wymienić.

Problemem pozostaje także zbyt duża liczba zatrudnionych na kolej. W całym kraju w przewozach regionalnych pracuje 17 tys. osób. Samorządy twierdzą, że zostać powinno tylko 10 tys. kolejarzy. - Można ich przesunąć do innych spółek PKP, aby ludzie nie stracili pracy - tłumaczy Grzegorz Nowaczyk.

Samorządowcy mieli przedstawić swoje zastrzeżenia do przejęcia kolei na konwencie marszałków, który przez ostatnie dwa dni trwał w Szczecinie. Mieli się też domagać pełnego oddłużenia PKP PR i modernizacji najstarszej części taboru. Jeśli postulaty nie zostaną spełnione, konwent marszałków wycofa swoje wcześniejsze poparcie dla przejęcia kolei. - Nie zgodzimy się na przyjęcie, a nikt nie może zmusić do tego - mówi Nowaczyk.

Źródło: Gazeta Wyborcza
piechocinski - 17-04-2008, 21:30
Temat postu:
Cytat:
Pamiętajcie!
To prezes Wach i jego koleś, były kolejarz - wiceminister Engelhardt oraz poseł Piechociński z PSL forsują debilny, mega-idiotyczny plan usamorządowienia PKP PR, a raczej najgorszych ochłapów jakie pozostaną po przeniesieniu najlepszego taboru i majątku do PKP IC.



Ku pamięci :
-jest to program Rządu nie poszczególnych osób czy partii
-poprzedni Rząd (firmował duet Polaczek Chaberek) miał taki sam pomysł
-jeśli nie samorzadu to co w zamian?//
-sprawne narodowe przewozy regionalne na koszt ????
-już dziś samorządy jako orghanizator przewozów i zamawiajacy usługę nie godzą się na nieefektywne funkcjonowanie PKP PR i bez zwiększenia wpływu na funkcjonowanie kolejarzy nie zechca dopłacać do niedostosowującego się do wynmagan rynku monopolisty
-za chwilę cała samorządowa zachodnia Polska oglosi przetargi i wygraja je firmy przewozowe z Niemiec,nowui przewoznicy wybiorą zrynku i zkolejarzy to co najlepsze reszta pójdzie do odstrzału
-itd
-itp
usamorządowienie to trudna ale realna ścieżka na restrukturyzację przewozów regionalnych i umocnienie polskich przewoznikow przed pełna liberalizacja rynku
O tym nie myślicie ? Ma być tak jak dotąd tylko lepiej ????
Przeciwko usamorzadowieniu najbardziej występuje aktyw zwiazkowy i sredni szczebel zarządzania bo to wnich najbardziej proces uderzy pozdrawiam Janusz Piechocinski
Krycha - 17-04-2008, 22:06
Temat postu:
Panie pośle Piechociński, już chyba dwa razy prosiłam, żeby nie wciskał pan na forum ciemnoty! Następnym razem będzie ban. Wink

Teraz na poważnie... Temat jak widać wzbudza emocje. Postaram się jakoś ustosunkować do wypowiedzi pana Piechocińskiego.

Cytat:
-jest to program Rządu nie poszczególnych osób czy partii

Bzdura. Jest to program Wacha i jego sitwy (popleczników)!

Cytat:
-poprzedni Rząd (firmował duet Polaczek Chaberek) miał taki sam pomysł

Wy jesteście gorsi od poprzedników! Zamiast rozgonić tę PiS-owską hołotę, trzymacie w zarządach spółek PKP nieudaczników (Wach, Wasiak, Tereszczuk, Radwan, Warsewicz, Nitkowski, Supa, Osipów, Mamiński, Kozendra i inni) i kontynuujecie absurdalną, antykolejową politykę PiS-u!

Cytat:
-już dziś samorządy jako orghanizator przewozów i zamawiajacy usługę nie godzą się na nieefektywne funkcjonowanie PKP PR i bez zwiększenia wpływu na funkcjonowanie kolejarzy nie zechca dopłacać do niedostosowującego się do wynmagan rynku monopolisty

I dlatego samorządy ogłaszają przetargi tak jak w każdym cywilizowanym kraju (np. Niemcy, Czechy) lub zakładają własne spółki (np. Koleje Dolnośląskie). Usamorządowienie PKP PR zakonserwuje na wiele lat monopol (betonu) PKP - wyeliminuje to konkurencję, bo samorządy nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów! I tylko o to tak naprawdę wam chodzi!

Poza tym z jakiej racji samorządy mają utrzymywać rozdmuchaną do granic absurdu administrację PKP PR ??? Dlaczego władze nie robią z tym porządku tylko wciskają ten syf samorządom?

Cytat:
-za chwilę cała samorządowa zachodnia Polska oglosi przetargi

Daj Boże !!! Na pielgrzymkę pójdę do Częstochowy jeśli DB lub CD czy nawet ta Arriva wjadą na lokalne linie na Dolnym Śląsku!

Cytat:
i wygraja je firmy przewozowe z Niemiec

Wygra lepszy! To chyba dobrze dla społeczeństwa płacącego podatki? A może się mylę? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Rząd i PKP S.A. tak zreformowały PKP PR (odchudzić administrację zamiast ją ciągle rozbudowywać!), aby to ta spółka była najlepsza i wygrywała przetargi. Mam rację?

Cytat:
nowui przewoznicy wybiorą zrynku i zkolejarzy to co najlepsze reszta pójdzie do odstrzału

Proszę nie udawać, że tak was interesuje los szeregowych kolejarzy !!! Zresztą to są mity! Bezrobocie w Polsce to fikcja, każdy jak chce to pracę znajdzie. Z PKP nikt ślubu nie brał. W każdym bądź razie pańska troska o los pracowników PKP PR jest podszyta obłudą! Gdzie pan był jak z PKP zwalniano kilkadziesiąt tys. ludzi ??? Nie współrządziliście wtedy z SLD?

Cytat:
usamorządowienie to trudna ale realna ścieżka na restrukturyzację przewozów regionalnych i umocnienie polskich przewoznikow przed pełna liberalizacja rynku

Bzdury! Bzdury! Bzdury! W takie kity nikt już wam nie uwierzy!
Tylko wolny rynek i konkurencja mogą uzdrowić polską kolej. Pan tego nie wie, czy tylko udaje?
Usamorządowienie PKP PR nie umocni tego przewoźnika, a wręcz przeciwnie - bez nowego taboru, zaplecza technicznego, lokomotyw, maszynistów, kas biletowych itd. samorządowe Przewozy Regionalne będą trupem już na starcie! Chwała Bogu, dostrzegli to już samorządowcy!

Cytat:
Przeciwko usamorzadowieniu najbardziej występuje aktyw zwiazkowy i sredni szczebel zarządzania bo to wnich najbardziej proces uderzy

Czyżby? Nie jestem ani związkowcem, ani średnim szczeblem kierowniczym. Nawet nie jestem związana z PKP PR. Ja po prostu nie mam klapek na oczach i wiem o co tak naprawdę wam chodzi! I dzięki naszemu niezależnemu forum sporo ludzi też się dowie!

Proszę sobie zapamiętać, że przed następnymi wyborami do Sejmu osobiście wystawię panu w internecie odpowiednią anty-reklamę! Przypomnę wyborcom kretyńską ideę usamorządowienia PKP PR i wskażę osoby, które ten pomysł wcielały w życie!

Póki co mam nadzieję, że ten wasz absurdalny, szkodliwy społecznie i ekonomicznie plan usamorządowienia PKP PR nie dojdzie do skutku i ja osobiście zrobię w tym kierunku wszystko co w mojej bardzo ograniczonej mocy!

Miłych snów!
inkognito - 18-04-2008, 06:07
Temat postu:
zgadzam sie w 100% z Toba KRYCHA- to identycznie jak AWS podzielil kolej w 1997 roku teraz nastepni uzdrowiciele wyskoczyli z kretynskim pomyslem ...KOLEJ POD SAMORZAD !!!dobrze za w wojewodztwach sa jeszcze myslacy ludzie ! ciekawe co teraz uzdrowiciele wykombinuja ???
leo1407 - 18-04-2008, 07:04
Temat postu:
No właśnie ! Załóżmy , że samorządy zablokują kretyński pomysł kolejowego betonu. Jak myślicie - co będzie dalej ?
inkognito - 18-04-2008, 07:39
Temat postu:
mysle ze wezma PR ale w calosci to by bylo rozwiazanie , a nie zlomowisko ze starymi EZT, a co lepsze wagony i polaczenia do IC, a ci dzieki takiej reformie chyc na gielde a tak jeszcze rok dwa trzy i cieniutko bedzie z IC .
Andrzej - 18-04-2008, 10:35
Temat postu: Samorządy nie chcą kolei
Władze województw mają pod koniec roku przejąć koleje regionalne. Jednak urzędy marszałkowskie robią wszystko, aby tak się nie stało. - Nie chcemy dostać garbu w postaci długów - mówi Grzegorz Nowaczyk z zarządu województwa warmińsko-mazurskiego.

Plany rządowe zakładają przejęcie do 30 listopada przez wojewódzkie samorządy spółki PKP Przewozy Regionalne. W naszym regionie kolejarze z przewozów regionalnych wożą pasażerów po województwie i do nieodległych miast w sąsiednich regionach (przewozami dalekobieżnymi zajmuje się inna kolejowa spółka). Po przejęciu za wszystko odpowiadałyby urzędy marszałkowskie. Dotychczas tylko mazowiecki urząd marszałkowski zdecydował się na przejęcie u siebie regionalnych kolei.

Problem w tym, że PKP PR boryka się z problemami finansowymi, liczba podróżujących spadła, a długi spółki przekroczyły 2 mld zł. Co prawda rząd obiecał, że spłaci 770 mln zł z tej kwoty, ale i to nie uspokoiło samorządów. - Nie chcemy utopić budżetu naszego samorządu - mówi Grzegorz Nowaczyk. A już teraz samorządy musiały dopłacać do nierentownych przewozów regionalnych.

W dodatku samorząd do przejęcia przewozów zniechęca stan taboru kolejowego - w dużej części trzeba go wymienić.

Problemem pozostaje także zbyt duża liczba zatrudnionych na kolej. W całym kraju w przewozach regionalnych pracuje 17 tys. osób. Samorządy twierdzą, że zostać powinno tylko 10 tys. kolejarzy. - Można ich przesunąć do innych spółek PKP, aby ludzie nie stracili pracy - tłumaczy Grzegorz Nowaczyk.

Samorządowcy mieli przedstawić swoje zastrzeżenia do przejęcia kolei na konwencie marszałków, który przez ostatnie dwa dni trwał w Szczecinie. Mieli się też domagać pełnego oddłużenia PKP PR i modernizacji najstarszej części taboru. Jeśli postulaty nie zostaną spełnione, konwent marszałków wycofa swoje wcześniejsze poparcie dla przejęcia kolei. - Nie zgodzimy się na przyjęcie, a nikt nie może zmusić do tego - mówi Nowaczyk.


www.rynek-kolejowy.pl
kaspersky69 - 18-04-2008, 10:42
Temat postu: STANOWISKO KONWENTU MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW RP
STANOWISKO
KONWENTU MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW RP


w sprawie organizacji regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich


Konwent Marszałków Województw RP, w nawiązaniu do wcześniejszego stanowiska z dnia 24 stycznia br., wyraża swoje głębokie zaniepokojenie wykonywaniem nieuzgodnionych prac wewnątrz PKP ukierunkowanych na alokację najlepszych zasobów spółki PKP Przewozy Regionalne przed jej usamorządowieniem do spółek Grupy PKP. Przedstawione samorządom stanowisko Grupy PKP z dnia 1 kwietnia 2008 r. sygnowane przez PKP S.A. w zakresie usamorządowienia to zaniepokojenie wzmaga, obrazując zabezpieczenie w pierwszej kolejności interesów Grupy PKP pogarszających jednocześnie zdolność operacyjną i finansową spółki PKP Przewozy Regionalne.

Proces usamorządowienia spółki PKP PR zaproponowany w Strategii dla transportu kolejowego do roku 2013 oraz w przygotowanych przez rząd projektach ustaw może znaleźć dalszą akceptację samorządów województw tylko pod następującymi warunkami
• pełnego oddłużenia PKP PR na dzień przekazania udziałów z zobowiązań krótko
i długoterminowych;
• zapewnienia dostępu do środków finansowych na niezbędne inwestycje
i modernizacje w spółce PKP Przewozy Regionalne;
• zrekompensowania poziomu dochodów samorządów pokrywających zmniejszone przychody spółki z tytułu nierealizowania przez nią przewozów międzywojewódzkich;
• partnerskiego uwzględniania warunków majątkowych, pracowniczych, prawno-organizacyjnych oraz finansowych wypracowanych przez zespoły robocze Konwentu.

W tej mierze samorządy województw oczekują podpisania stosownego porozumienia ze stroną rządową. Niespełnienie powyższych warunków spowoduje bezwzględne wycofanie wcześniejszego pozytywnego stanowiska Konwentu Marszałków Województw RP w sprawie usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne.
Ponadto Konwent Marszałków wnosi o rozważenie dokonania analizy alternatywnej koncepcji usamorządowienia PKP PR poprzez powołanie niezależnych spółek regionalnych oraz o dokonanie analizy możliwości podziału majątku spółki PKP PR na poszczególne województwa.




Przewodniczący
Konwentu Marszałków Województw RP

Norbert Obrycki




Szczecin, 17 kwietnia 2008 r.
inkognito - 18-04-2008, 10:54
Temat postu:
to jest nie do spelnienia tak trzymac albo cale PR albo nic !!!!!!!!!!!!!!!
fisch - 18-04-2008, 12:26
Temat postu: Realokacja majątku z PKP Cargo S.A. i nie tylko ...
Wkoło burza, a beton robi swoje! Co na to betonik związkowy? Siedzi cicho, bardzo cicho bo usłyszą. Zresztą zaraz będzie posprzątane. Płacz Płacz Płacz
Naczelnik - 18-04-2008, 16:19
Temat postu:
Marszałkowie grożą, że nie przejmą kolei

Bezwzględnie wycofamy się z planów przejęcia PKP Przewozy Regionalne, o ile rząd nie zagwarantuje, że na tym nie stracimy - zdecydowali obradujący w Szczecinie samorządowcy

Sprawa spółki PKP Przewozy Regionalne była jednym z ważniejszych punktów zakończonego w czwartek w Szczecinie Konwentu Marszałków Województw. - Nie damy sobie wcisnąć kukułczego jaja, stawiamy rządowi ultimatum - stwierdził krótko jeden z cytowanych przez "Gazetę Wyborczą" marszałków.

Marszałkowie nie chcą udziałów w PKP PR, o ile nie zostaną spełnione ich warunki: pełne oddłużenie spółki jeszcze w tym roku (rząd planuje oddłużenie, ale na raty) oraz umożliwienie zakupu taboru kolejowego z unijnych pieniędzy. Komisja Europejska nakazuje jednak opracowanie metodologii obliczania dopłat do przewozów regionalnych. Tyle że Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie przygotowało wciąż rozporządzenia w tej sprawie.

Marszałkowie domagają się też rekompensaty za to, że pociągi międzywojewódzkie obsługiwane przez PKP PR zostaną pod skrzydłami PKP. - Ten tabor służy przecież do wykonywania przewozów międzywojewódzkich, których samorządy nie będą obsługiwać - dziwi się w dzienniku Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA.

Samorządy chcą także gwarancji, że w spółce pozostanie kolejowy majątek (m.in. zaplecze techniczne). - Samorządy województw oczekują podpisania stosownego porozumienia ze stroną rządową - mówi Norbert Obrycki, marszałek zachodniopomorski.

Rzecznik PKP uspokaja: - Cały czas trwają rozmowy w podzespołach złożonych z przedstawicieli PKP oraz samorządów. Jest chyba dobra wola ze strony marszałków, żeby dojść do porozumienia - mówi w "GW" Michał Wrzosek.

źródło: Gazeta Wyborcza
inkognito - 18-04-2008, 16:26
Temat postu:
jak IC chce poc miedzywojewodzkoie to niech kupi sobie wagoniki PANIE WRZOSEK ! a dlaczego niby samorzady nie moga obslugiwac miedzwojewodzkich polaczen ? bo co ? sitwa pragnie nowych stoleczkow ? CWANIACKI PODZIAL PR NA DWIE SPOLECZKI !!!!
Anonymous - 18-04-2008, 17:32
Temat postu:
Panie Pośle Wiceprzewodniczący Januszu Piechociński, proszę Pana o odpowiedzenie na kilka poniższych pytań.

Dlaczego usamorządowienie PKP PR przewiduje przeniesienie przewozów międzywojewódzkich do PKP IC? Przecież mogłyby zostać w PKP PR.

Dlaczego przewiduje się przeniesienie jednostek serii ED74 posiadanych przez PKP PR do PKP IC kosztem zwrotu unijnych dotacji?

Dlaczego przewiduje się przeniesienie lokomotyw serii EP07 posiadanych przez PKP PR do PKP IC? PKP PR pozyskały i wyremontowały same te lokomotywy, więc czy przekazywanie ich do PKP IC nie jest działaniem na szkodę spółki PKP PR?

Czy uważa Pan, że samorządy będą miały duży wpływ na fukcjonowanie Przewozów Regionalnych, jeśli taka duża spółka jak PKP PR będzie miała 16-stu właścicieli, każdy po około 5-10 % udziałów?

Dlaczego nie okroi się administracji PKP PR, by generowała niższe koszty?

Dlaczego Rząd oddłuża PKP PR z długów, które powstały przez Rząd (niepłacenie gwarantowanych wysokości dotacji)?

Dlaczego pieniądze na oddłużenie PKP PR pochodzą z pieniędzy z akcyzy (zabieranie jednym - dawanie drugim)?

Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?

Liczę na Pańską odpowiedź.

Z poważaniem,
Mariusz W.
inkognito - 18-04-2008, 22:00
Temat postu:
swietne pytania .....ale napewno zostana bez odpowiedzi .
Naczelnik - 19-04-2008, 17:45
Temat postu:
http://rynek-kolejowy.pl/index.php?p=wiecej&id=8348

Panowie Marszałkowie!
Panowie z Departamentów Transportu UM-ów!

Nie muszę być wróżką, ani tym bardziej jasnowidzem, aby stwierdzić że rząd (czytaj: lobby Pekapu z imć Engelhardtem i Wachem na czele) obieca Wam "cuda na kiju", aby tylko przepchnąć usamorządowienie, a jak tylko podpiszecie umowy notarialne - pokaże Wam to, co kiedyś Kozakiewicz pokazał wiadomo gdzie i komu.

TAKIEGO WAŁA wam pokaże, bo już pokazał (rząd i Pekap) nie raz - ale ze sto razy!

I będziecie (sorry - MY PASAŻEROWIE będziemy) taplać się w tym bagnie wiele lat... aż do kolejnej "genialnej" reformy i "genialnego" oddłużenia.

Myśmy - jako komitety obywatelskie, organizacje pozarządowe, niezależne zespoły eksperckie, prywatni przewoźnicy etc. przestrzegali w otwartych pismach, rozmowach, wystąpieniach; inni robili to samo wraz z fachowym wyszczególnieniem argumentów dotyczących tej sprytnej sztuczki zwanej "usamorządowieniem" (totalnym centralnym zmonopolowieniem). Wiele w tej ponad rocznej pracy zostało zrozumiane i zauważone - wszak każdy się uczy (UM-y również).

I jak zwykle powiem tak: w razie "kompromisu" z rządowo - pekapowymi wymuszaczami przypomnimy wam Panowie Marszałkowie o tym wielokrotnie - jeśli tylko dacie się wrobić w tę grandę na zasadach wymuszanych przez Pekap i jego lobby ministerialne.

W TAKIEJ wersji usamorządowienie byłoby porażką samorządów, pasażerów - a i samej kolei także (w tym kolejarzy, oprócz tych "na górze" - oni będą mieć się dobrze...).

To tyle. Do przemyślenia. Jeszcze nie jest za późno.

Krycha - 19-04-2008, 20:07
Temat postu:
Mariusz W. napisał/a:
Dlaczego nie okroi się administracji PKP PR, by generowała niższe koszty?

Odsyłam do tematu PKP Posady Regionalne.

Tutaj znajdziesz odpowiedź pana posła Piechocińskiego, a niżej moją polemikę na ciemnotę wciskaną przez posła.

Mariusz W. napisał/a:
Dlaczego przewiduje się przeniesienie jednostek serii ED74 posiadanych przez PKP PR do PKP IC kosztem zwrotu unijnych dotacji?

Bo ważniejszy jest partykularny interes grupy cwaniaków (beton PKP S.A., Rząd) niż interes społeczny. Kosztem PKP PR zamierza się podnieść wartość spółki PKP IC przed wejściem na Giełdę. Czyli to co najlepsze w PKP PR zostanie sprywatyzowane, a to co najgorsze zostanie usamorządowione.

Mariusz W. napisał/a:
Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?

Żeby biurwy z przerośniętej administracji PKP PR i związkowy beton nadal mogli doić samorządową kasę. Brak konkurencji jest dla nich priorytetem, a to zagwarantuje im usamorządowienie PKP PR. Nawet sam prezes Wach tego nie ukrywa:
http://wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=07&nr=16&art=11

"Najlepszym sposobem na zabezpieczenie interesów spółki PKP PR i jej pracowników jest zaangażowanie samorządów w jej rozwój. Nie ma lepszego na to sposobu niż uczynienie samorządów współwłaścicielami."

Ciekawe co no ta pan poseł Piechociński?
Victoria - 21-04-2008, 18:20
Temat postu:
Samorządy województw za zmianą warunków przejęcia kolei regionalnych

Samorządy województw sprzeciwiają się proponowanym warunkom przejęcia spółki PKP Przewozy Regionalne. Chcą m.in. pełnego oddłużenia spółki, ustalenia zasad finansowania przewozów oraz przekazania części infrastruktury.

Stan prac związanych z przekazaniem kolejowych przewozów regionalnych samorządom przedstawił w poniedziałek marszałek woj. śląskiego Bogusław Śmigielski. Podkreślił, że dotychczasowe propozycje PKP i zespołu działającego przy resorcie infrastruktury są dla samorządowców nie do zaakceptowania.

"Przedstawiony nam projekt zabezpiecza przede wszystkim interesy PKP. Nasza koncepcja, do której przekonujemy także inne województwa, różni się w bardzo wielu punktach. Można spodziewać się, że powstanie jakiś wariant mieszany, ale bliższy naszej wizji" - powiedział marszałek na konferencji prasowej.

Samorząd woj. śląskiego opowiada się za stworzeniem nie jednej, ale wielu regionalnych spółek, które przejęłyby od kolei przewozy regionalne. Gdyby jednak ostatecznie była to jedna firma, jej siedziba, a także zakłady naprawcze powinny być - według Śmigielskiego - na Śląsku.

Gdyby ostatecznie samorządy województw miały być akcjonariuszami lub udziałowcami jednej spółki, parytet podziału akcji ma być - jak chciałby marszałek - inny od proponowanego. Zgodnie z wcześniejszą propozycją, woj. mazowieckie miałoby 17 proc. w spółce, woj. śląskie i trzy inne duże regiony po 13 proc., a pozostałe województwa mniejsze udziały.

"Podział według takiego algorytmu byłby dla nas nie do zaakceptowania. W ostatnich latach bardzo zaangażowaliśmy się w finansowanie przewozów kolejowych, na poziomie 80 mln zł rocznie. Dodatkowe 80 mln zł przeznaczamy na zakup Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych. Nasz udział powinien być adekwatny do tych nakładów" - tłumaczył Śmigielski.

Spory budzi także kwestia oddłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne (marszałkowie chcą, aby bezwarunkowo nastąpiło to przed usamorządowieniem), sposób finansowania przewozów w kolejnych latach oraz to, jaki majątek przejmą samorządy. Według Śmigielskiego, oprócz taboru powinny to być także lokomotywy oraz zaplecze techniczne (dworce, itp.), wraz z przekazaniem samorządowej spółce prawa do sprzedaży biletów kolejowych.

"Według propozycji PKP dostalibyśmy głównie 30-letni tabor i lokomotywy spalinowe, ale maszynistów musielibyśmy wynajmować od PKP Cargo. Wpływy z biletów przekazywałaby nam spółka należąca do PKP, nie mielibyśmy też żadnego wpływu na zarządzanie majątkiem, stan dworców, itp." - mówił marszałek.

Według niego, aby samorządy uzyskały pełny i rzeczywisty wpływ na przewozy regionalne, powinny przejąć wszystkie niezbędne do tego składniki majątku, za wyjątkiem podstawowej infrastruktury, czyli torów, które pozostaną w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe.

Śmigielski nie chciał przesądzać, czy możliwe będzie - jak zakładał wcześniejszy harmonogram - usamorządowienie przewozów regionalnych z początkiem przyszłego roku. Podkreślił, że sprawa ma zostać rozstrzygnięta w drodze ustawy, a to może wiązać się z długim procesem legislacyjnym.

Po objęciu udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne samorządy będą w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach. Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013 r. Wcześniej ma nastąpić oddłużenie spółki, której zobowiązania, wynikające z utrzymywania w przeszłości nierentownych połączeń regionalnych, sięgnęły 2 mld zł.

Najważniejszym krokiem w kierunku usamorządowienia spółki ma być nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Potem rząd ma przyjąć rozporządzenie, określające liczbę udziałów w kapitale zakładowym spółki. Następnie miałaby ona otrzymać od Skarbu Państwa ok. 1,4 mld zł pożyczki.

Jak poinformował Śmigielski, kolejne spotkanie robocze w sprawie przekazania samorządom kolei regionalnych ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Picolo - 22-04-2008, 12:51
Temat postu:
Województwo śląskie sprzeciwia się proponowanym warunkom przejęcia spółki PKP Przewozy Regionalne.

- Przedstawiony nam projekt zabezpiecza przede wszystkim interesy PKP. Nasza koncepcja, do której przekonujemy także inne województwa, różni się w bardzo wielu punktach - powiedział marszałek woj. śląskiego Bogusław Śmigielski.

Województwo śląskie opowiada się za stworzeniem nie jednej, ale wielu regionalnych spółek, które przejęłyby od kolei przewozy regionalne. Gdyby jednak ostatecznie była to jedna firma, jej siedziba, a także zakłady naprawcze powinny być - według Śmigielskiego - na Śląsku.

Kwestionuje on planowany podział udziałów w nowej spółce. Według niego, Mazowieckie miałoby 17 proc. w spółce, Śląskie i trzy inne duże regiony po 13 proc., a reszta - mniejsze udziały. - Taki podział byłby dla nas nie do zaakceptowania - powiedział Śmigielski.

źródło: PAP
Wojtek - 22-04-2008, 17:49
Temat postu:
Samorządy województw za zmianą warunków przejęcia przewozów regionalnych

Samorządy województw sprzeciwiają się proponowanym warunkom przejęcia spółki PKP Przewozy Regionalne. Chcą m.in. pełnego oddłużenia spółki, ustalenia zasad finansowania przewozów oraz przekazania części infrastruktury.

Stan prac związanych z przekazaniem kolejowych przewozów regionalnych samorządom przedstawił w poniedziałek marszałek woj. śląskiego Bogusław Śmigielski. Podkreślił, że dotychczasowe propozycje PKP i zespołu działającego przy resorcie infrastruktury są dla samorządowców nie do zaakceptowania.

"Przedstawiony nam projekt zabezpiecza przede wszystkim interesy PKP. Nasza koncepcja, do której przekonujemy także inne województwa, różni się w bardzo wielu punktach. Można spodziewać się, że powstanie jakiś wariant mieszany, ale bliższy naszej wizji" - powiedział marszałek na konferencji prasowej.

Samorząd woj. śląskiego opowiada się za stworzeniem nie jednej, ale wielu regionalnych spółek, które przejęłyby od kolei przewozy regionalne. Gdyby jednak ostatecznie była to jedna firma, jej siedziba, a także zakłady naprawcze powinny być - według Śmigielskiego - na Śląsku.

Gdyby ostatecznie samorządy województw miały być akcjonariuszami lub udziałowcami jednej spółki, parytet podziału akcji ma być - jak chciałby marszałek - inny od proponowanego. Zgodnie z wcześniejszą propozycją, woj. mazowieckie miałoby 17 proc. w spółce, woj. śląskie i trzy inne duże regiony po 13 proc., a pozostałe województwa mniejsze udziały.

"Podział według takiego algorytmu byłby dla nas nie do zaakceptowania. W ostatnich latach bardzo zaangażowaliśmy się w finansowanie przewozów kolejowych, na poziomie 80 mln zł rocznie. Dodatkowe 80 mln zł przeznaczamy na zakup Elektrycznych Zespołów Trakcyjnych. Nasz udział powinien być adekwatny do tych nakładów" - tłumaczył Śmigielski.

Spory budzi także kwestia oddłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne (marszałkowie chcą, aby bezwarunkowo nastąpiło to przed usamorządowieniem), sposób finansowania przewozów w kolejnych latach oraz to, jaki majątek przejmą samorządy. Według Śmigielskiego, oprócz taboru powinny to być także lokomotywy oraz zaplecze techniczne (dworce, itp.), wraz z przekazaniem samorządowej spółce prawa do sprzedaży biletów kolejowych.

"Według propozycji PKP dostalibyśmy głównie 30-letni tabor i lokomotywy spalinowe, ale maszynistów musielibyśmy wynajmować od PKP Cargo. Wpływy z biletów przekazywałaby nam spółka należąca do PKP, nie mielibyśmy też żadnego wpływu na zarządzanie majątkiem, stan dworców, itp." - mówił marszałek.

Według niego, aby samorządy uzyskały pełny i rzeczywisty wpływ na przewozy regionalne, powinny przejąć wszystkie niezbędne do tego składniki majątku, za wyjątkiem podstawowej infrastruktury, czyli torów, które pozostaną w spółce PKP Polskie Linie Kolejowe.

Śmigielski nie chciał przesądzać, czy możliwe będzie - jak zakładał wcześniejszy harmonogram - usamorządowienie przewozów regionalnych z początkiem przyszłego roku. Podkreślił, że sprawa ma zostać rozstrzygnięta w drodze ustawy, a to może wiązać się z długim procesem legislacyjnym.

Po objęciu udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne samorządy będą w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach. Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013 r. Wcześniej ma nastąpić oddłużenie spółki, której zobowiązania, wynikające z utrzymywania w przeszłości nierentownych połączeń regionalnych, sięgnęły 2 mld zł.

Najważniejszym krokiem w kierunku usamorządowienia spółki ma być nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Potem rząd ma przyjąć rozporządzenie, określające liczbę udziałów w kapitale zakładowym spółki. Następnie miałaby ona otrzymać od Skarbu Państwa ok. 1,4 mld zł pożyczki.

Jak poinformował Śmigielski, kolejne spotkanie robocze w sprawie przekazania samorządom kolei regionalnych ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

źródło: PAP
piechocinski - 22-04-2008, 20:53
Temat postu:
Krycha jak się nie zgadza z poglądami innych proponuje ban a ja ci Krysiu proponuję zgłoś się na szefa PKP PR albo zastąp ministra prof JE ( o całej sejmowej Komisji infrastruktury nawet nie mysłe bo my z zasady jestesmy szkodnikami i zapewne półgłówkami którym wara od kolejowych spraw)...
Przewozy regionalne funkcjonują świetnie tylko nie trzeba kolejarzom na dole i na górze przeszkadzać tylko rocznie dołożyć z 3 mld ,potrafią je z pewnością dobrze wydać od czasu do czasu doły naplują w znanym stylu na górę ,działacze związkowi wymienią się z menedzerami i tak w koło Macieju...Nie strasz mnie więc Krysiu nie strasz banem bo jako uczestnicy dyskusji mamy równe prawa chyba ,ze TY tylko tolerujesz jeden głos Swój głos reszta szczególnie inaczej mówiąca i pisząca reprezentuyje BETON kolejowy,poselski ,polityczny (niepotrzebne skreślić)....a teraz odniose się do zadawanych pytań:
Informuję ze wiekszość tych pytan jest do Rzadu a nie do Sejmu .W całości zadam je resortowi Infrastrukjtury i kierownictwu PKP przy obecności Zespołu Samorzadowego w stosownym czasie gdy bedziemy omawiali zmiany ustawy o PKP II i I projekt -na razie nie ma ich jeszcze w sejmie i gdy bedzie znane ostateczny kształt porozumienia Rzad Samorzady w tej sprawie(polecam posiedzenie komisji w sprawie projektu III ,byli też samorzadowcy -warto poczytać)

Dlaczego usamorządowienie PKP PR przewiduje przeniesienie przewozów międzywojewódzkich do PKP IC? Przecież mogłyby zostać w PKP PR.
To jest propozycja Rzadu i kierownictwa PKP SA.Otóż PKP twierdzi ze miedzywojewódzkie w PKP PR osłabiłyby Intercity i zmnniejszyły ich szansę na dobry start na giełdzie (to jest pozyskanie większej kasy na inwestycje głównie w tabor)

Dlaczego przewiduje się przeniesienie jednostek serii ED74 posiadanych przez PKP PR do PKP IC kosztem zwrotu unijnych dotacji?
W mojej ocenie nie ma zagrozenia zwrotu dotacji choc patrz wyżej samorzadowcy słusznie upieraja sie przy ED

Dlaczego przewiduje się przeniesienie lokomotyw serii EP07 posiadanych przez PKP PR do PKP IC? PKP PR pozyskały i wyremontowały same te lokomotywy, więc czy przekazywanie ich do PKP IC nie jest działaniem na szkodę spółki PKP PR?
Odpowiedz znajdziecie na komisji w sprawozdaniu z posiedzenia

Czy uważa Pan, że samorządy będą miały duży wpływ na fukcjonowanie Przewozów Regionalnych, jeśli taka duża spółka jak PKP PR będzie miała 16-stu właścicieli, każdy po około 5-10 % udziałów?
Podjęcie podziału PR tak jak to było wpoprzedniej strategii Rzadu na 5-6 tzw kampanii mogło by być uznane za niekonstytucyjne -rzad wyznacza samorzadom formę organizacji ustawowego zadania mówiać krótko

Dlaczego nie okroi się administracji PKP PR, by generowała niższe koszty?
Pytanie do rady Nadzorczej PKP PR i Zarzadu odpowiedz na komisji

Dlaczego Rząd oddłuża PKP PR z długów, które powstały przez Rząd (niepłacenie gwarantowanych wysokości dotacji)?
to miałby nie oddłużyć przecież PKP PR to się należy ?poczytaj o rekompensacie usługio publicznej -moj tekst

Dlaczego pieniądze na oddłużenie PKP PR pochodzą z pieniędzy z akcyzy (zabieranie jednym - dawanie drugim)?
procedura musi uwzgledniać zawartość przyjetego na 2008 budżetu bez powiekszania długu publicznego

Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?
o jakiej konkurencyjnej jakości mówisz ,dalej przecież kazde wojewodztwo bedzie mogło wyłonić wykonawcę usługio transportowej w otwartym przetargu -oby byli tylko chetni,doswiadczenia PCC Ariva są takie jakie sa pierwszy prywatny przewoznik delikatnie mówią c w I kwartale odbiegał jakością usługi od krytykowanych PKP PR,na podlaskie czy są inne poza PKP PR ofert?

Liczę na Pańską odpowiedź.

Z poważaniem,
Mariusz W.
w telegraficznym uproszczeniu odpowiedzi...Pozdrowienia ..Proponuję w wyszukiwarkach poszperac i przeczytac sporo wypowiedzi ministra wtej sprawie a takze przeczytac strategie i uzasadnienia do ustaw wtedy bedzie bardziej czytelne....
Krycha tylko nie wal od razu z Banem ....Liczęze jako stały uczestnik debaty wskażesz własny alternatywny do rzadowego program pozdrowienia
ps.w sprawie posad władze PKP na razie milcza ,już dziś podjąłem więc decyzje o przekazaniu sprawy do Pani Minister Pitery i w trybie pilnym podjecia kontroli przez stosowny Zespól Kancelarii Premiera a to się ludzie w kierownictwie grupy PKP ucieszą.....
Krycha - 22-04-2008, 21:41
Temat postu:
Panie pośle, nie odczytał pan mojego żartu. Z banem żartowałam dla rozładowania emocji - swój tekst opatrzyłam stosowną emotką: Wink
Zresztą nie mam możliwości banowania kogokolwiek, taki "przywilej" ma tylko główny administrator forum.

Teraz do rzeczy...

Cytat:
Dlaczego usamorządowienie PKP PR przewiduje przeniesienie przewozów międzywojewódzkich do PKP IC? Przecież mogłyby zostać w PKP PR.
To jest propozycja Rzadu i kierownictwa PKP SA.Otóż PKP twierdzi ze miedzywojewódzkie w PKP PR osłabiłyby Intercity i zmnniejszyły ich szansę na dobry start na giełdzie (to jest pozyskanie większej kasy na inwestycje głównie w tabor)

Propozycja Rządu, czyli również koalicjanta - PSL - pańskiej partii. Kierownictwo PKP SA podlega Rządowi - nadzór właścicielski nad PKP sprawuje Skarb Państwa za pośrednictwem Ministerstwa Infrastruktury. Tak więc propozycje zarządu PKP SA są propozycjami Rządu. Władze PKP SA bez akceptacji (właściciela) Rządu niczego nie zrobią. Tak więc panie pośle proszę nie zwalać wszystkiego na prezesa Wacha, tylko wziąć odpowiedzialność na siebie, czyli na koalicję rządową PO-PSL. Wszyscy wiemy, że Wach (prezes PKP SA), Warsewicz (prezes PKP IC) i Tereszczuk (prezes PKP PR) zachowali po wyborach stołki w zamian za ślepe wypełnianie poleceń MI - oni zrobią wszystko (w myśl zasady: mierny, bierny ale wierny) za każdy kolejny miesiąc w zarządzie spółki PKP (nawet rozwalą w drzazgi Przewozy Regionalne), wszak posadka w zarządzie to 15 tys. zł co miesiąc, które piechotą nie chodzą...

Panie pośle, proszę jasno i konkretnie powiedzieć, dlaczego Rząd chce odebrać spółce PKP PR najlepszy tabor i przenieść go do PKP IC, a następnie sprywatyzować? Czy to nie jest działanie na szkodę społeczeństwa? Czy myśli pan, że każdego stać na wożenie się absurdalnie drogimi pociągami Ex i IC? Pan jako poseł wozi 4 litery za darmo, ale dlaczego skazujecie swój wiejski (i nie tylko) elektorat na zdewastowane ponad 30-letnie EZT obsługiwane przez usamorządowionego monopolistę PKP PR?

Uważam to za skandal !!!

Cytat:
Dlaczego przewiduje się przeniesienie jednostek serii ED74 posiadanych przez PKP PR do PKP IC kosztem zwrotu unijnych dotacji?
W mojej ocenie nie ma zagrozenia zwrotu dotacji choc patrz wyżej samorzadowcy słusznie upieraja sie przy ED

A ja uważam, że dotacje trzeba będzie zwrócić !!! I wy (Rząd) wkalkulowaliście to ryzyko, przedkładając swój partykularny interes nad interes społeczny!
Przypominam, że jednostki ED zostały zakupione specjalnie dla PR ze środków unijnych, podobnie za kasę z UE zmodernizowano wagony i lokomotywy. Taka pomoc publiczna nie byłaby możliwa dla spółki PKP IC, ponieważ jest to podmiot stricte komercyjny i przeznaczony do prywatyzacji. Przeniesienie zakupionego/zmodernizowanego taboru za kasę UE do spółki PKP IC będzie skutkować koniecznością zwrotu tych dotacji, z czego pan doskonale zdaje sobie sprawę. Mówiąc: w mojej ocenie nie ma zagrożenia zwrotu dotacji", w mojej ocenie (muszę to powiedzieć) pan kłamie!
Początkowo, aby nie zwracać dotacji UE planowano utworzenie oddzielnej spółki InterRegio, która miała przejąć przewozy międzywojewódzkie. Beton PKP SA i Rząd wycofali się z tego, aby tabor z PKP PR trafił bezpośrednio do PKP IC w celu podniesienia wartości spółki przed wejściem na Giełdę!
Czy pan myśli, że unijni urzędnicy dadzą się na to nabrać? Nie po to UE ładuje kasę w niekomercyjne Przewozy Regionalnie, aby zaraz ten tabor przejęła komercyjna spółka PKP IC, która ma być sprywatyzowana.
Jeśli to zrobicie to wybuchnie z tego wielki skandal! Gwarantuję!

Cytat:
Czy uważa Pan, że samorządy będą miały duży wpływ na fukcjonowanie Przewozów Regionalnych, jeśli taka duża spółka jak PKP PR będzie miała 16-stu właścicieli, każdy po około 5-10 % udziałów?
Podjęcie podziału PR tak jak to było wpoprzedniej strategii Rzadu na 5-6 tzw kampanii mogło by być uznane za niekonstytucyjne -rzad wyznacza samorzadom formę organizacji ustawowego zadania mówiać krótko

Zero konkretów. Bełkot, z którego nic nie rozumiem... Typowe dla polityka.

Cytat:
Dlaczego przewiduje się przeniesienie lokomotyw serii EP07 posiadanych przez PKP PR do PKP IC? PKP PR pozyskały i wyremontowały same te lokomotywy, więc czy przekazywanie ich do PKP IC nie jest działaniem na szkodę spółki PKP PR?
Odpowiedz znajdziecie na komisji w sprawozdaniu z posiedzenia

To znaczy gdzie konkretnie znajdę tę odpowedź? Ucieka pan od odpowiedzi na niewygodne pytania!

Cytat:
Dlaczego nie okroi się administracji PKP PR, by generowała niższe koszty?
Pytanie do rady Nadzorczej PKP PR i Zarzadu odpowiedz na komisji

A co robi właściciel, czyli Ministerstwo Infrastruktury? Biernie się przygląda na to co wyprawia beton PKP, choć o wszystkim wiedzą, choćby z lektury naszego forum (mogę udowodnić, że urzędnicy z kilku ministerstw zaglądają na nasze forum)!

Cytat:
Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?
o jakiej konkurencyjnej jakości mówisz ,dalej przecież kazde wojewodztwo bedzie mogło wyłonić wykonawcę usługio transportowej w otwartym przetargu -oby byli tylko chetni,doswiadczenia PCC Ariva są takie jakie sa pierwszy prywatny przewoźnik delikatnie mówią c w I kwartale odbiegał jakością usługi od krytykowanych PKP PR,na podlaskie czy są inne poza PKP PR ofert?

Doskonale pan wie, że jeśli samorządy staną się właścicielem spółki przewozowej PKP PR to nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów, bo i po co? Sami sobie mieliby robić konkurencję i działać na własną niekorzyść? Przecież to absurd!
Od początku w usamorządowieniu PKP PR chodzi tylko o to, aby konkurencję wyeliminować w zarodku! Po raz n-ty przypomnę słowa prezesa Wacha:
http://wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=07&nr=16&art=11

"Najlepszym sposobem na zabezpieczenie interesów spółki PKP PR i jej pracowników jest zaangażowanie samorządów w jej rozwój. Nie ma lepszego na to sposobu niż uczynienie samorządów współwłaścicielami."

Reasumując... Zero konkretów, panie pośle. Proszę nas nie brać za głupków i ciemną masę! Bo choć nie jestem ze stolycy, a mieszkam na prowincji to jednak ja ciemnoty sobie wcisnąć nie dam!

Forsując idiotyczny plan usamorządowienia PKP PR działa pan na szkodę społeczną, więc szczerze życzę porażki w kwestii usamorządowienia PKP PR. Mam nadzieję, że do tego nigdy nie dojdzie, a to na szczęście zależy tylko od samorządowców, a nie od Rządu i betonu PKP SA.

Miłych snów!

PS.

Cytat:
ps.w sprawie posad władze PKP na razie milcza ,już dziś podjąłem więc decyzje o przekazaniu sprawy do Pani Minister Pitery i w trybie pilnym podjecia kontroli przez stosowny Zespól Kancelarii Premiera a to się ludzie w kierownictwie grupy PKP ucieszą.....

Cieszę się, choć pańska reakcja jest spóźniona o 2 miesiące! Uprzedzałam, że tak będzie - tzn. że w tej sprawie beton PKP SA oleje pana z góry na dół!

// Zmoderowano ~Pirat
Anonymous - 22-04-2008, 22:06
Temat postu:
piechocinski napisał/a:
Dlaczego usamorządowienie PKP PR przewiduje przeniesienie przewozów międzywojewódzkich do PKP IC? Przecież mogłyby zostać w PKP PR.
To jest propozycja Rzadu i kierownictwa PKP SA.Otóż PKP twierdzi ze miedzywojewódzkie w PKP PR osłabiłyby Intercity i zmnniejszyły ich szansę na dobry start na giełdzie (to jest pozyskanie większej kasy na inwestycje głównie w tabor)
W jaki sposób osłabiłyby PKP IC, skoro przewozy międzywowódzkie w małym stopniu pokrywają się trasami pociągów spółki PKP IC?
piechocinski napisał/a:
Czy uważa Pan, że samorządy będą miały duży wpływ na fukcjonowanie Przewozów Regionalnych, jeśli taka duża spółka jak PKP PR będzie miała 16-stu właścicieli, każdy po około 5-10 % udziałów?
Podjęcie podziału PR tak jak to było wpoprzedniej strategii Rzadu na 5-6 tzw kampanii mogło by być uznane za niekonstytucyjne -rzad wyznacza samorzadom formę organizacji ustawowego zadania mówiać krótko
Nie do końca mi o to chodziło. Jak Pan sobie wyobraża zarządzanie i kierowanie spółką przez 16-stu włascicieli mających po 5-10% uziałów? Ja osobiście słabo to widzę.
piechocinski napisał/a:
Dlaczego Rząd oddłuża PKP PR z długów, które powstały przez Rząd (niepłacenie gwarantowanych wysokości dotacji)?
to miałby nie oddłużyć przecież PKP PR to się należy ?poczytaj o rekompensacie usługio publicznej -moj tekst
Nie neguję samego faktu oddłużenia, ale to, w jaki sposób jest to czynione. Skoro to przez Rząd powstał dług PKP PR, to Rząd powinien bez gadania oddłużyć PKP PR, a nie wzamian obejmuje udziały PKP PR i przekazuje je samorządom.
piechocinski napisał/a:
Dlaczego pieniądze na oddłużenie PKP PR pochodzą z pieniędzy z akcyzy (zabieranie jednym - dawanie drugim)?
procedura musi uwzgledniać zawartość przyjetego na 2008 budżetu bez powiekszania długu publicznego
A czy na takie rozwiązanie godzi się opinia publiczna? Nawiążę do wcześniejszego: skoro Rząd zadłużył PKP PR, to teraz niech Rząd te PKP PR oddłuży, ale nie z pieniędzy podatników, bo Ci na pewno nie są przychylni ku temu, by zakonserwować PKP PR.
piechocinski napisał/a:
Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?
o jakiej konkurencyjnej jakości mówisz ,dalej przecież kazde wojewodztwo bedzie mogło wyłonić wykonawcę usługio transportowej w otwartym przetargu -oby byli tylko chetni,doswiadczenia PCC Ariva są takie jakie sa pierwszy prywatny przewoznik delikatnie mówią c w I kwartale odbiegał jakością usługi od krytykowanych PKP PR,na podlaskie czy są inne poza PKP PR ofert?
Skoro samorządy będa miały swoje udziały w PKP PR (czyli teoretycznie realny wpływ na PKP PR), to nie będą ogłaszać przetargów. Bo jeśli przetarg wygra prywatny przewoźnik w pełni niezależny, to samorządom zostanie zbyteczny tabor, zbyteczne drużyny konduktorskie. (Zakładając, że prywatny przewoźnik będzie w pełni niezalezny.) Pan sugeruje, że prywatny przewoźnik z prawdziwego zdarzenia nigdy się nie pojawi? Bo tak można z powyższej wypowiedzi wywnioskować. Ale wcześnie wpomniał Pan, że za chwilę cała samorządowa zachodnia Polska oglosi przetargi i wygraja je firmy przewozowe z Niemiec. Mi wlaśnie o taką konkurecję chodzi, a nie jakąś Arrivę.
piechocinski napisał/a:
w telegraficznym uproszczeniu odpowiedzi...Pozdrowienia ..Proponuję w wyszukiwarkach poszperac i przeczytac sporo wypowiedzi ministra wtej sprawie a takze przeczytac strategie i uzasadnienia do ustaw wtedy bedzie bardziej czytelne....
Mnie interesują suche fakty, stąd też moje pytania skierowane do Pana. Z resztą wypowiedzi nie są jakimś ważnym elementem, bo często nie mają odniesienia do rzeczywistości, albo nie są żadną podstawą prawną.

Co do tekstów, ktore proponuje mi Pan przeczytać, to powiem, że nie mam zamiaru ich czytać, ani się w nie zagłębiać. Jestem tylko "zwykłym śmiertelnikiem". Chcem tlko znać odpowiedzi na podstawowe pytania, a nie brać jako lekturę do poduszki uzasadnienia ustaw, strategie, opracowania, itp. teksty. Liczy się dla mnie efekt końcowy - aby było dobrze. Usamorządowienie nie jest dobrym rozwiązaniem.

piechocinski napisał/a:
ps.w sprawie posad władze PKP na razie milcza ,już dziś podjąłem więc decyzje o przekazaniu sprawy do Pani Minister Pitery i w trybie pilnym podjecia kontroli przez stosowny Zespól Kancelarii Premiera a to się ludzie w kierownictwie grupy PKP ucieszą.....
I bardzo dobrze. Wreszcie radykalne kroki. Szkoda tylko, że długo Pan z tym zwlekał.
Grad - 22-04-2008, 22:13
Temat postu:
Krycha nie przesadzaj. Nie chcę się podlizywać politykowi ale muszę to powiedzieć. Pan Piechociński przynajmniej daje nadzieje kolejarzom. Prowadzi dialog z kolejarzami ten formalny i mniej formalny jak w przypadku Forum INFOKOLEJ. Tego nie da się powiedzieć o ministrze ds. kolei w MI. Szacunek Panu Piechocińskiemu należy się. Tyle lat w polityce a jeszcze nie słyszałem aby zrobił jakiś przekręt z kolegami posłami . Jak wiesz o to łatwo, posiadanie władzy prowokuje do takich skrajnych zachowań. Poseł jednak nigdy nie uwikłał się w coś takiego dlatego ma dobry pi-ar. A nie dlatego, że ma kolegów decydentów w mediach.
Wiem Krycha, że można dostać wściekłości kiedy widzi się działanie decydentów kolejowych na szkodę firmy i nic nie można z tym zrobić. Myślę jednak, że poseł ma świadomość traktowania go przez osoby z zarządu PKP PR (wymienione w artykule PKP Posady Regionalne) jak pariasa i podejmie wreszcie skuteczne działania. Nie załatwienie tego będzie potraktowane przez wyborców PSL jako indolencja, którą mogą opisać dziennikarze.
I na koniec, nie kłóćmi się tutaj. Beton PKP zaciera ręce i cieszy się z tego powodu.
W jedności siła!
Krycha - 22-04-2008, 22:30
Temat postu:
Grad, oczywiście masz rację. Szacunek się należy panu Piechocińskiemu za dotychczasową działalność. Jak myślisz, dlaczego ostatnio głosowałam na PSL? Bo łudziłam się, że PSL jako potencjalny koalicjant PO rozgoni tę PiS-owską hołotę nieudaczników, a sam pan Piechociński zajmie odpowiedzialne stanowisko w MI i weźmie się za beton PKP.

Strasznie się zawiodłam! Rząd (koalicja PO-PSL) kontynuuje antykolejową politykę poprzedników, a na stołkach w zarządach spółek PKP trzyma nieudaczników z nadania PiS (przede wszystkim Wach, Tereszczuk, Warsewicz).
Ale już szczytem jest to co robi pan Piechociński. Mianowicie jako wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury osobiście forsuje idiotyczny, antyspołeczny, antykolejowy i szkodliwy ekonomicznie plan usamorządowienia PKP PR. No szlag mnie trafia (!!!), więc zrozumcie moje nerwy.
Pirat - 22-04-2008, 23:13
Temat postu:
Pan Piechociński zapytany o zwrot dotacji, w przypadku wniesienia do PKP IC zmodernizowanego i zakupionego taboru dla PKP PR ze środków unijnych (SPOT, PARP) odpowiedział:

W mojej ocenie nie ma zagrożenia zwrotu dotacji.

Zebrałem kilka faktów. Na IC Forum w styczniu br. rzecznik PKP S.A. Michał Wrzosek uzasadniając potrzebę powołania nowej spółki PKP InterRegio powiedział:

- przypominam wszystkim, że wagony pociągów pośpiesznych były objętę programem modernizacji z funduszy UE w ramach programu SPOT. Warunkiem wykorzystania tych funduszy - kilkadziesiąt milionów euro było to aby tabor kursował u przewoźnika, który nie świadczy działalności komercyjnej (PKP IC taką spółką jest), ale w ramach obowiązku świadczenie usuługi publicznej (PKP PR takim przewoźnikiem były). Inaczej mówiąc przeniesienie taboru zmodernizowanego do PKP IC wiązałoby się z obowiązkiem oddania tych pieniędzy do UE

- przypominam wszystkim, że lokomotowy PKP PR które ciągną owe pociągi pośpieszne zostały zakupione przez PKP PR dzięki dotacji PARP - 100 mln złotych dla przewoźnika nie komercyjnego. Przeniesienie tych lokomotyw do PKP IC oznaczałoby zwrot tej dotacji do Skarbu Państwa.

- dochodzimy więc do monemtu gdy wiemy, że nie możemy w obecnej chwili przenieść pociągów pośpiesznych do PKP IC, chyba że liczymy się ze ze zwrotem około 300 mln złotych do UE i Skarbu Państwa.


Cała wypowiedź rzecznika Wrzoska jest tutaj.

Coś dziwnego się wydarzyło, bo nagle porzucono pomysł utworzenia spółki InterRegio i postanowiono pociągi pospieszne oraz zmodernizowany tabor przenieść do PKP IC licząc się ze zwrotem dotacji z UE i Skarbu Państwa - łącznie 300 mln zł. Szczegóły realokacji taboru z PKP PR do PKP IC są tutaj.
Tak więc przewozy międzywojewódzkie nie będą oddzielną spółką InterRegio jak wstępnie planowano, ale będą oddziałem spółki PKP IC, co jakiś czas temu ujawniła Krycha w wątku PKP Posady Regionalne:

Wie pan dlaczego prezes Wach i jego świta ociąga się z wyjaśnieniami w sprawie obsadzania stanowisk w PKP PR "swoimi" i pociotami? Bo już w czerwcu mogą się zacząć przesunięcia do nowo tworzonego oddziału "przewozy międzywojewódzkie". Wtedy przesuną "swojaków" tak aby nie rzucali się ludziom w oczy a kasę oczywiście nadal będą mieć... a niektórzy bardziej "polityczni" może nawet awansują.

Ten nowy oddział będzie w strukturze organizacyjnej PKP PR do końca roku. Potem PKP IC sobie to weźmie lub nie. A ma to związek z planowanym i forsowanym m.in. przez posła Piechocińskiego absurdalnym pomysłem usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne.


Krycha jak mantrę powtarza (za rzecznikiem PKP S.A.), że dotacje trzeba będzie zwrócić. Tak też stanowi prawo unijne, co wykazał rzecznik PKP S.A. Michał Wrzosek (ciekawe czy dziś Wrzosek powiedziałby publicznie to samo?). Pan Piechociński twierdzi, że nie ma zagrożenia zwrotu dotacji. To kto w końcu ma rację?

Rację ma Krycha i rzecznik Wrzosek reprezentujący zarząd PKP S.A. (który ostatnio gdzieś "przepadł"), czy rację ma Pan Piechociński? Czy Grupę PKP stać na zwrot 300 mln zł pomocy publicznej przeznaczonej na modernizację taboru PKP PR?

Uważam, że decydenci (PKP S.A. i Rząd) kosztem zwrotu dotacji z UE i zubożenia PKP PR postanowili podwyższyć kapitał zakładowy PKP IC przed prywatyzacją, wnosząc do tej spółki najlepszy tabor. Natomiast pozostały złom postanowiono upchnąć samorządom w ramach usamorządowienia PKP PR.

Bardzo proszę, żeby Pan Piechociński rzeczowo i konkretnie zechciał ustosunkować się do tego. Konkrety Panie Pośle, a nie domysły i prywatne opinie!
akerman - 23-04-2008, 07:46
Temat postu:
Zastanawia mnie jedna rzecz, usmorzadowione PR-y beda obslugiwac pociagi w granicach jednego (swojego)wojewodztwa, lub do stacji stycznych. Czy np pociagi osobowe relacji Wrocław- Poznan przestna istniec?, podobna sytuacja jest z pociagiem slonecznym obslugiwanym przez KM.
Jezeli to co napisalem jest prawda to jakim prawem PLK zabroni wykupienia trasy takiej jaka sobie przewoznik zazyczy, wedlug mnie smierdzi monopolem.
gumis - 23-04-2008, 08:28
Temat postu:
Ciekawe czy gdyby wprowadzili jazdę samochodem tylko w województwie w którym jest zarejestrowany to też by taką głupotę bronili własna piersią?
A może myto na granicy województw rozwiązało by sprawę?
Anonymous - 23-04-2008, 16:35
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Doskonale pan wie, że jeśli samorządy staną się właścicielem spółki przewozowej PKP PR to nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów, bo i po co? Sami sobie mieliby robić konkurencję i działać na własną niekorzyść? Przecież to absurd!
Dokładnie. Panie Piechociński, czy wyobraża Pan sobie, by np. obecnie Samorząd Województwa Mazowieckiego rozpisał przetarg na wykonywanie przewozów regionalnych, pomimo że jest właścicielem Kolei Mazowieckich? Jeśli tak, to dlaczego tego do tej pory nie zrobiło? To byłoby pozbawione sensu. Podobnie będzie wyglądać sytuacja, gdy wszystkie samorządy stana się właścicielem PKP PR. Żadne wowjewództwo nie rozpisze przetargu.



Rynek Kolejowy poinformował, że w piątek odbędzie się trzecie czytanie Ustawy o zmianie Ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe", a następnie głosowanie. To właśnie ta ustawa odpowiada m.in. za usamorządowienie.

Mam jednak nadzieję, że ona nie zostanie przegłosowana...

Panie Pośle Piechociński, jeśli ta ustawa przejdzie, to może być Pan na 100% pewny, że w najbliższych wyborach nie zagłosuję na listę PSL, pomimo że miałem taki zamiar.



gumis napisał/a:
Ciekawe czy gdyby wprowadzili jazdę samochodem tylko w województwie w którym jest zarejestrowany to też by taką głupotę bronili własna piersią?
Ten podział przewozów regionalnych to w ogóle jest zły. Przypomina mi rozbicie dzielnicowe. Nikt, kto projektował linie kolejowe nie uwzględniał przecież podziału administracyjnego (!). Obecnie pociągi są często fikcyjnie dzielone na dwa osobne pociągi, pomimo, że jedzie jeden ten sam skład, który na stacji węzłowej przy granicy województwa stoi np. 10 minut. To wszystko powoduje odciągnięcie potencjalnych klientów, którzy w zdecydowanej większości wolą połączenia bezpośrednie.
Naczelnik - 23-04-2008, 17:14
Temat postu:
Zgodnie z rządowym programem udziały w PKP PR mają przejąć samorządy, które nie chcą jedynie zgodzić się na przejęcie długów spółki.- Rozwiązaniem obecnej sytuacji jest usamorządowienie przewozów regionalnych - twierdzi Łukasz Malinowski, ekspert ZDG Tor.

Jeśli jednak program zostanie zrealizowany, to prywatny operator w przewozach osobowych nie pojawiłby się chyba już w żadnym województwie. Władzom województw, a jednocześnie udziałowcom PKP PR, nie będzie zależało na wprowadzeniu na tory konkurencji dla własnej firmy - wyjaśnia dziennik.

źródło: www.wnp.pl

-----

W usamorządowienie PKP PR bardzo zaangażował się Zespół Doradców Gospodarczych "TOR" Sp. z o.o. (wydawca m.in. "Rynku Kolejowego"). Z "TOR-em" związany jest poseł Janusz Piechociński.

Aferą śmierdzi mi tu na odległość...
Krycha - 23-04-2008, 17:29
Temat postu:
Naczelnik, przecież pseudo-eksperci kolejowi z ZDG "TOR" i beton PKP to jedna klika, jeśli nie sitwa! Razem knują i kombinują jak uwłaszczyć się na PKP IC kosztem PKP PR. Czy Wy tego nie widzicie?

Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to "TOR-owcy" maczali palce w uwaleniu pomysłu z InterRegio, tak aby najlepszy tabor PKP PR trafił bezpośrednio do PKP IC, a następnie został sprywatyzowany. I to kosztem zwrotu 300 milionów zł pomocy publicznej dla PKP PR, czemu bezczelnie zaprzecza poseł Piechociński forsujący usamorządowienie PKP PR.

Kilku cwaniaków już ostrzy sobie pazury na PKP IC - sitwa trzyma rękę na pulsie! Nazwisk, których się domyślam publicznie nie podam, bo adwokaci w Polsce dużo kosztują, tak jak Grupę PKP dużo kosztują ekspertyzy ZDG "TOR".
Świnia - 23-04-2008, 18:47
Temat postu:
W zasadzie chyba wszyscy są przeciw usamorządowieniu PKP PR, nawet samorządy. PKP SA i Rząd jednak uparli się tego usamorządowienia.
Zastanawiające jest to, że przeciwnicy usamorządowienia PKP PR przedstawiają konkretne i racjonalne argumenty, natomiast zwolennicy usamorządowienia, tacy jak np. Pan Piechociński nie potrafią nic konkretnego powiedzieć, zero argumentów.
Panie Piechociński, dlaczego Pan to robi swoim rodakom? Prosi się Pan o tytuł "Beton PKP 2008" przyznawanego przez użytkowników tego forum, nominacja gwarantowana!
piechocinski - 23-04-2008, 21:12
Temat postu:
POZIOM AGRESJI PRZECHODZI WSZYSTKO ,ATAKI AD PERSONAM DO TEGO OKRASZONE "NICZEGO NIE BĘDE CZYTAŁ" CZYLI NIBY JUŻ WIEM WSZYSTKO ?
ALBO TO JEWST DYSKUSJA ALBO OBIJANIE JEJ UCZESTNIKÓW W TEJ SYTUACJI PROPONUJĘ ZAINTERESOWANYM PRZEGLADANIE POSIEDZEŃ sEJMOWEJ kOMISJI InFRASTRUKTURY,TAM JEST WIEKSZOŚĆ ODPOWIEDZI NA WASZE PYTANIA,WYJASNIENIA PRAWNIKÓW CZY EKSPERTÓW,PISANIE O ZYCZENIU ABY USTAWĘ O ODDŁUZENIU SZLAG TRAFIŁ I TO JESZCZE WYWKONANIU SAMYCH KOLEJARZY WSKAZUJE NA FAKT ,ZE AUTOR TYCH SŁOW STRACIŁ KONTAKT Z rZECZYWISTOŚCIĄ ...
wybaczcie ale taki sposób prowadzenia dyskusji w której bez wzgledu co napiszę co najwyzej dostane jeszcze parę kopów i brudnychb wiader na moją głowę nie wchodzi w grę....Kolejarze wszystkich postów łączcie się chcę zawołać....tylko nie piszczie bzdur i obraz pod innych adresem....wyrwane z kontekstu artykuły czy częsci wypowiedzi służą niektórym za niepodważalne autorytety...pare lat pracowałem na posiadana wiedzę o rynku kolejowym i za dyżurnego chłopca do bicia i idiotę uchodzić nie zamierzam basta i tyle ...
wypisujcie swoje mądrości podlane zwykła niewiedzą i arogancją ,przypisujcie innym tylko niecne zamiary i czekajcie na cud sprawna kolej która zrobi się bez wysiłku i pieniędzy sama....
przepraszam za emocjonalny ton ale są granice .....brak wiedzy i niekompetencja nie zwalnia od kultury debaty...nie jestem kolejową alfą i omegą ale tez i totalnym cymbałem ,który polskiej kolei szkodzi....autorom najbardziej wrednych wypowiedzi życzę udanych wyborów kolejnych BETONÓW....jeden z was zapytał przytomnie a co bedzie wtedy jak oddłużenia i regionalizacji nie bedzie ???

do autorów najbardziej zjadliwych postów mam prośbę podajcie swoje wykształcenie,info o sobie co robicie i skąd biorą się Wasze tak precyzyjne kolejowe poglady ...mam nadzieję ze sama praca na kolei i wiedza w czasie niej nabyta to trochę mało ...aby oceniac z taką pewnością siebie strategie,ustawy,dopuszczalna pomoc publiczna dla przedsiębiorstw,wymogi prawa budzetowego etc...

zainteresowanych na poważnie tematem i dyskusja na serio a nie zwykła jatka prosze o kontakt mailowy na janusz@piechocinski.pl będę stale podsyłał materiały na omawiane tematy,ekspertyzy,opinie ,materiały z konferencji i debat....Niezainteresowanym pozostawiam dalszą swobodę w dowalaniu na dowolny temat....

bo nie trzeba jak napisał wybitny polemista czytać wystarczy ze człowiek wie (ach ta siła oddziaływania gwiazd) czytać to chcą i muszą tacy faceci jak Piechocinski zgodnie z teoria ze im wiecej wiedzą tym bardziej maja wątpliwości i poszukuja odpowiedzi....Faceci o wiedzy wydartej gwiazdom niczego juz uczyć się nie muszą po prostu oni twierdzą ze wiedzą i to starcza.....

Niestety nie kończyłem kolejowych zyciowych sorbon ale nauczono mnie życzliwości i szacunku i dlatego wybaczcie na stawiane warunki wtej debaxcie przez znaczn ą część jej uczestników zgodzić się nie mogę...dlatego nie będe reagował już więcej na najbardziej wredne komentarze tylko umieszczał swoje opinie ...Pozdrawiam Kandydat na SZKODNIKA i BEtonu ROKU niezaleznego Forum Kolejowych opinii Janusz Piechocinski
Zed - 23-04-2008, 22:16
Temat postu:
Trochę Pan przesadził, ale rozumiem te emocje.
Tu nikt wszystkiego nie wie, ja również, dlatego ludzie stawiają konkretne pytania odnośnie usamorządowienia PKP PR. Pan unika odpowiedzi.
Kolejarze nie negują potrzeby zmian na kolei, takich jak np. realokacja taboru i pracowników (ta już się zaczęła), czyli zaopatrzenie PKP PR i PKP IC w niezbędne lokomotywy i w maszynistów.
Kolejarze nie negują konieczności oddłużenia PKP PR, jeśli dług jest z winy państwa.
Nie zgadzamy się tylko z usamorządowieniem PKP PR, bo to przyniesie więcej strat niż korzyści. Owszem, zyska Grupa PKP i Skarb Państwa, bo pozbędzie się kłopotu w postaci deficytowych przewozów regionalnych i zdezelowanego taboru. Zyska też spółka PKP IC, która wzbogaci się o najlepszy tabor przejęty z PKP PR i zmodernizowany ze środków Unii Europejskich.
Bilans strat jest jednak znacznie większy:
- stracą samorządy, bo dostaną kolejowego trupa,
- straci pasażer, bo będzie skazany na monopol PKP PR,
- stracą same Przewozy Regionalne i kolej w ogóle, bo tylko konkurencja i wolny rynek mogą wpłynąć na poprawę funkcjonowania PKP.
Czy warto Panie Pośle?
Kwestia zwrotu unijnych dotacji w przypadku wniesienia taboru do PKP IC jest raczej przesądzona. Prawo unijne jest w tej kwestii jasne i klarowne. Nie wiem jak Bruksela do tego podejdzie, ale na pańskim miejscu nie byłbym taki pewny. Co Pan zrobi gdy kasę trzeba będzie jednak zwrócić? Przyzna się Pan publicznie do błędu, przeprosi użytkowników tego forum negujących pańskie zdanie i poniesie polityczne oraz finansowe konsekwencje? Przypominam, że chodzi o 300 mln zł.
Maks - 23-04-2008, 22:50
Temat postu:
Panie Piechociński,
w swoim emocjonalnym poście przedstawił pan argumenty, z którymi naprawdę trudno dyskutować.
Spodziewałem się z pana strony rzeczowych kontrargumentów, które jak sądzę, pan posiada. Pana argumentacja wiele by wniosła do toczącej się dyskusji, a tymczasem poniosły pana emocje i podnosi pan ton rozmowy. Proszę zrozumieć, nie każdy ma możliwość śledzenia na bieżąco dyskusji, które toczą się w Sejmie, pana gabinecie i Bóg jeden wie gdzie. Oczekiwałem od pana, że przedstawi pan "za i przeciw" w sprawie oddłużenia PR, które co do sposobu, wywołuje tyle emocji. Zresztą, któż mógłby zrobić to lepiej jak nie pan właśnie, który zna doskonale temat. Szkoda, że tak się nie stało...
Krycha - 23-04-2008, 23:28
Temat postu:
Panie pośle, śledzę uważnie prace Sejmowej Komisji Infrastruktury i proszę mi wierzyć, staram się być na bieżąco.

W zasadzie mogę się podpisać pod postem Zeda. Nie neguję realokacji taboru i pracowników do poszczególnych spółek, tak samo nie neguję oddłużenia PKP PR.
Neguję natomiast usamorządowienie PKP PR !!!

Dotychczas nie przekonał mnie pan do swoich racji, a wręcz przeciwnie.

Oto w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" (druk nr 301) w art. 33u w ust. 3 czytamy:

Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, liczbę udziałów w kapitale zakładowym PKP PR objętych przez poszczególne samorządy województw, biorąc pod uwagę powierzchnię województw, liczbę ich mieszkańców i długość linii kolejowych na ich terenie, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na dzień 31 grudnia 2006 r., oraz średnią pracę eksploatacyjną rozumianą jako iloczyn liczby pociągów i liczby przebytych przez nie kilometrów w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych w ostatnich trzech latach kalendarzowych.

Przez średnią pracę eksploatacyjną rozumiem iloczyn liczby pociągów i liczby przebytych przez nie kilometrów (do 2006 r.) - średnia arytmetyczna z ostatnich trzech lat.
W przypadku Dolnego Śląska jest to rażąca niesprawiedliwość, ponieważ w 2007 r. średnia praca eksploatacyjna była większa niż rok wcześniej - przybyło połączeń regionalnych, mieliśmy reaktywacje linii kolejowych. W porównaniu do innych województw, które w tym okresie nie rozwijały się kolejowo, Dolny Śląsk straci przy podziale udziałów w PKP PR. To samo dotyczy także innych regionów, np. Śląsk.
Natomiast trzy ostatnie lata poprzedzające rok 2007 r. to było totalne dno na dolnośląskich torach, mieliśmy najwięcej likwidacji pociągów i zawieszeń linii - i właśnie z tego okresu (możliwie najgorszego w historii!) ustawodawca wyciągnie nam średnią eksploatacyjną, która będzie rzutować na udział Dolnego Śląska w spółce PKP PR. Skandal! Mam nadzieję, że nasze władze samorządowe nie dadzą się wam omotać i nie zgodzą się na usamorządowienie PKP PR!

Projekt tej ustawy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej, jednak nie mówi on nic o realokacji taboru (zakupionego i zmodernizowanego ze środków UE) z PKP PR do spółki PKP IC. Tę kwestię opracują i przeprowadzą władze odpowiednich spółek Grupy PKP w porozumieniu z Ministerstwem Infrastruktury. Bo aby przenieść część taboru z jednej spółki PKP do innej spółki PKP, nie potrzeba do tego żadnych ustaw. I tu pojawia się problem.

Na jakiej podstawie pan twierdzi, że realokacja taboru z PKP PR do PKP IC nie pociągnie za sobą konieczności zwrotu 300 mln zł dotacji? Czy są jakieś prawne ekspertyzy, opinie biur legislacyjnych? Przekopałam internet i niczego takiego nie znalazłam. Jeśli takowe są, proszę je nam wskazać.
Zaledwie trzy miesiące temu Michał Wrzosek (rzecznik PKP SA) mówił na IC Forum tak:

- przypominam wszystkim, że wagony pociągów pośpiesznych były objętę programem modernizacji z funduszy UE w ramach programu SPOT. Warunkiem wykorzystania tych funduszy - kilkadziesiąt milionów euro było to aby tabor kursował u przewoźnika, który nie świadczy działalności komercyjnej (PKP IC taką spółką jest), ale w ramach obowiązku świadczenie usuługi publicznej (PKP PR takim przewoźnikiem były). Inaczej mówiąc przeniesienie taboru zmodernizowanego do PKP IC wiązałoby się z obowiązkiem oddania tych pieniędzy do UE

- przypominam wszystkim, że lokomotowy PKP PR które ciągną owe pociągi pośpieszne zostały zakupione przez PKP PR dzięki dotacji PARP - 100 mln złotych dla przewoźnika nie komercyjnego. Przeniesienie tych lokomotyw do PKP IC oznaczałoby zwrot tej dotacji do Skarbu Państwa.

- dochodzimy więc do monemtu gdy wiemy, że nie możemy w obecnej chwili przenieść pociągów pośpiesznych do PKP IC, chyba że liczymy się ze ze zwrotem około 300 mln złotych do UE i Skarbu Państwa.


I co? Puszczamy focha panie pośle i obrażamy się na Krychę, czy w końcu uzyskamy konkretną i wyczerpującą odpowiedź popartą jakąś dokumentacją? Nie tylko ja na to czekam, ale ponad tysiąc internatów codziennie odwiedzających nasze forum.

Proszę mnie nie zmuszać do tego, abym osobiście doniosła do Brukseli na Rząd RP i władze PKP SA. Jeśli zrobicie jakiś przekręt i tabor zakupiony bądź zmodernizowany ze środków unijnych (SPOT i PARP) zabierzecie Przewozom Regionalnym i wniesiecie do komercyjnej spółki PKP Intercity przeznaczonej do prywatyzacji, rozdmucham aferę w mediach!
Pirat - 24-04-2008, 00:58
Temat postu:
Panie Pośle, zapewne wie Pan, że Unia Europejska dofinansowuje tylko i wyłącznie podmioty działające w ramach tzw. public service obligation (PSO), czyli takie, które zrzekają się cen komercyjnych za swoje usługi i wykonują świadczenia zlecane przez podmiot publiczny (w przypadku PKP PR - urzędy marszałkowskie, stosowne ministerstwo). PKP IC nie świadczy takich usług!

Unia Europejska wyraziła spore zastrzeżenia do praktyki włączania działalności PSO do komercyjnych firm. Pojawia się bowiem pokusa przerzucania kosztów z działalności komercyjnej na PSO i tym samym poprawiania sobie wyniku finansowego za publiczne pieniądze - w przypadku PKP IC przed debiutem na Giełdzie Papierów Wartościowych.

W sytuacji gdy pociągi pospieszne są dotowane, klarowniejsze jest ich oddzielenie od przewoźnika komercyjnego jakim jest PKP IC. Rząd postępuje irracjonalnie i wbrew zdrowemu rozsądkowi, narażając Grupę PKP na stratę 300 mln zł.

Do niedawna rozważane było czy spółka InterRegio miała podlegać PKP S.A. czy PKP IC od strony właścicielskiej, jednak nagle wycofano się z tego i ostatecznie zdecydowano, że spółka InterRegio nie powstanie i dotowane pociągi pospieszne wraz z taborem zmodernizowanym ze środków UE przejmie PKP IC.

Takiego przekrętu w PKP chyba jeszcze nie było!?
fury - 24-04-2008, 10:15
Temat postu:
W temacie "PKP Posady Regionalne spółka z o.o." zamieściłem post:

Jako, że gorąca dyskusja przeniosła się do nowego tematu, należy jakoś podsumować zadeklarowaną w dniu 16.02.2008 interwencję posła Janusza Piechocińskiego.
12.04.2008
Cytat:
po co te złośliwości trwa kontrola i czekamy na jej wyniki ...spokojnie śledzę wasze komentarze ,myśłę ze 4 mld złotych dla kolei było jednak ważniejsze niż kolejowe posady ale co ma wisieć nie utonie zapewniam WAS nie utonie...
23.04.2008
Cytat:
w sprawie posad władze PKP na razie milcza ,już dziś podjąłem więc decyzje o przekazaniu sprawy do Pani Minister Pitery i w trybie pilnym podjecia kontroli przez stosowny Zespól Kancelarii Premiera a to się ludzie w kierownictwie grupy PKP ucieszą.....
Komentować tego nie będę. Pozwolę sobie jedynie zacytować bardzo konkretną deklarację Krychy
Cytat:
Jeśli zrobicie jakiś przekręt i tabor zakupiony bądź zmodernizowany ze środków unijnych (SPOT i PARP) zabierzecie Przewozom Regionalnym i wniesiecie do komercyjnej spółki PKP Intercity przeznaczonej do prywatyzacji, rozdmucham aferę w mediach!
Pozornie jedno z drugim nie ma nic wspólnego, ale posłużę się jeszcze jednym cytatem z artykułu prasowego przytoczonego przeze mnie powyżej:
Cytat:
Dokument przeszedł przez ręce minister Julii Pitery. Zamiast premierowi, interpelację przekazała Prokuratorowi Krajowemu Markowi Staszakowi. I odpisała posłom, że zgodnie z artykułem 304 kodeksu postępowania karnego mieli społeczny obowiązek zawiadomić prokuraturę lub policję.

Krycha, znasz fakty? Pomóż panu Piechocińskiemu w zredagowaniu informacji do pani Pitery. Głowę daję, że jeszcze tego nie zrobił. O zmodernizowanych za unijne pieniądze lokomotywach też...

Pan poseł Janusz Piechociński świadomie usiłuje manipulować tym forum. Włączył się do dyskusji w sprawie "posad" rzekomym wezwaniem skierowanym do prezesa Wacha, by ten na tym forum udzielił odpowiedzi na stawiane zarzuty. Żeby nie było wątpliwości, że prezes Wach tego wezwania nie przeczyta, pozwoliłem sobie zacytować je w mailu skierowanym do Biura Zarządu i Biura Rzecznika Prasowego PKP SA. Sprawa ucichła. Po dwóch miesiącach wróciliśmy do "interwencji" pana posła. Pan poseł problem zbagatelizował. Wyeksponował 4 mld zł, które "załatwi" i napisał, że trwa kontrola. Po dwóch tygodniach, gdy dyskusja o aferalnej regionalizacji nabrała temperatury a pan poseł poddany została ostrej krytyce, włącza się do niej. Nie wypadało nie uprzedzić pytań o "interwencję", zatem czytamy deklarację, że przed chwilą podjął decyzję o zawiadomieniu pani Pitery poprzez jakieś nieokreślony Zespół w Kancelarii Premiera. Dlaczego Pitery? - Bo w przywoływanym temacie przytoczyłem artykuł jak to pani Pitera doniosła na posłów PiS.

Pan poseł kręci a celem jest złagodzenie dyskusji o regionalizacji przewozów pasażerskich. Podzielam bowiem opinię wszystkich, którzy wietrzą tutaj aferę. Tak, szykuje się afera i wcale nie ogranicza się ona do 300 mln zł za modernizację lokomotyw.
Lausitzer - 24-04-2008, 10:41
Temat postu:
Oczywiście, że się szykuje. Ja jestem w stanie powiedzieć nawet, że to początek końca polskiej kolei, bo jak określić sytuację, w której samorządy mają przejąć PR a "reszta tej spółki" razem z drugim i jedynym państwowym przewoźnikiem (IC) ma zostać sprywatyzowana ? Samorządy, w przypadku niemożności udźwignięcia cieżaru finansowego przewozów regionalnych, pozbędą się swoich udziałów (przecież mogą je sprzedać, skoro będą właścicielami, bądź je umorzą). Lepiej jest bowiem zrzucić koszty na outsourcing, bądź w przypadku nie za gęstej sieci kolejowej, zorganizować inny rodzaj komunikacji pasażerskiej. A reszta ? Trafi na giełdę i do widzenia, po polskim przewoźniku zostają tylko marzenia.
Wojtek - 24-04-2008, 13:59
Temat postu:
Lausitzer, coś jest na rzeczy. Może kilku kolesi wzięło w łapę za rozwalenie PKP jako ważnego kolejowego przewoźnika państwowego i teraz konsekwentnie do tego dążą? Można się domyślać kto wziął lub bierze. A kto daje?
szpak - 24-04-2008, 14:39
Temat postu:
- Weź mię za żonę Marszałku - mówi PKP PR.
- Co z ciebie za żona będzie - odpowiadają UMy - brzydka jesteś, brakuje ci kilka organów, masz za to masę pasożytów.
- O zobacz, tu mam taki ładny czerwony pociąg, nie podoba ci się? Z resztą jestem jedyną kandydatką na twoją żonę na całym rynku!
- Ale ja nie chcę żony, ja chcę móc wybierać i przebierać. Wiązać się na kilka lat i to najlepiej z kilkoma naraz. Jeszcze się inne zlecą, zobaczysz za parę lat. Wtedy ty też będziesz się musiała o mnie zacząć starać.
- Ale ja jestem Twoja Narodowa Kolej, twoja rodzima, Polska. Zdradzisz mnie z inną?
- Palisz w przedziale służbowym i odstraszasz klientów. Przestań marnować moje pieniądze, to pogadamy.
- Ale widzisz mój ukochany, ja mam chorą matkę Peelkę. Zadłużyła się na leki, a jeśli dalej będzie mnie musiała utrzymywać w domu - umrze na niewypłacalność.


Cytat z Rynku Kolejowego.
piechocinski - 24-04-2008, 16:41
Temat postu:
Sumujemy dyskusję o usamorządowieniu PKP PR czyli po co nam to było !!!!

Zyrafa pyta :
Ogólnie dziwię się że Pan poseł Piechociński nie wyraża swojej opinii w tym temacie.

Modliszka odpowiada:

A ja się nie dziwę. Przecież to POLITYK. Będzie śpiewał tak jak mu koledzy z zarządów spółek PKP zagrają.

Siude dopowiada :
Ja też się nie dziwię... Polityk to raz a dwa - łatwiej stac z boku i grac role eksperta niż wziąść odpowiedzialnośc i próbować coś zmienić. Tymm bardziej, że publicznie się twierdzi iż wiadomo jak to zrobić.

Gumiś :


Czuję sie trochę jak na targu niewolników.
Zaglądanie w życiorysy i rozpychanie łokciami - brakuje tylko sprawdzania uzębienia.
Czuję sie oszukany takim traktowaniem bo nie zasłużyliśmy na takowe!
Miernota-służalczość zastąpiła uczciwość i przydatność zawodową.
Etos kolejarza który budowała też moja rodzina ( od dwóch pokoleń kolejarze ) legnie w gruzach za pomocą kilku podpisów i ambicji dokonania eksperymentu bez jakichkolwiek racjonalnych przesłanek.
Nie tak dawno tym którzy do tego doprowadzili szykowano by taczki a teraz w blasku fleszy ogłoszą "nowe".
Inni już te nowe przerabiali ale im nie w głowie nauka.
IM W GŁOWIE KORYTO BEZ WZGLĘDU NA SKUTKI!

Incognito sumuje:
zgadzam sie w 100% z Toba , nie trzeba byc ekspertem aby zobaczyc przekret na wielka skale ! miejmy nadzieje ze do tego nie dojdzie . WESOLYCH SWIAT !

Grad ma pomysł :

Panie Pośle niech pan się opamięta ! Na skutek głupawych decyzji podatnicy nie pierwszy raz będą musieli zrobić "zrzutkę" na nietykalny twór o nazwie PKP. Czy przypadkiem nie powinno być tak, że najpierw przeprowadzić restrukturyzację spółki PKP Przewozy Regionalne a w szczególności zmnieszyć o 70% ilość etatów naczelników i dyrektorów w centrali spółki a dopiero potem rozważyć oddłużenie PKP PR. Jak panu nie wstyd "uderzać po kieszeni" biednych Polaków poprzez swój polityczny oportunizm. W sytuacji gdy w centrali PKP PR jest 63 naczelników wydziałów zarabiających 2,5-2,7 x 3033,16zł oraz chmara dyrektorów do spraw zbytecznych pan ośmiela się oddłużać PKP PR ? Jest to przejaw arogancji i bezczelności z pańskiej strony wobec obywateli-wyborców. Ostatnio kolejowe przewozy pasażerskie oddłużono w 2001r. a skutki obserwujemy teraz - ponad 2 mld zadłuzenia PKP PR. Czy przypadkiem nie powinien pan zacząć od uzależnienia wysokości osiąganych dochodów przez pseudomenadżerów - naczelników / dyrektorów od efektywności i osiąganych przez spółkę wyników finansowych ?
Ale panu chodzi tylko o jedno: przejąć synekury dla kolesi tak jak to miało miejscew (w wykonaniu PSL) w przypadku Kolei Mazowieckich.

Sunny dowalił :

Wie pan dlaczego prezes Wach i jego świta ociąga się z wyjaśnieniami w sprawie obsadzania stanowisk w PKP PR "swoimi" i pociotami? Bo już w czerwcu mogą się zacząć przesunięcia do nowo tworzonego oddziału "przewozy międzywojewódzkie". Wtedy przesuną "swojaków" tak aby nie rzucali się ludziom w oczy a kasę oczywiście nadal będą mieć... a niektórzy bardziej "polityczni" może nawet awansują.

Ten nowy oddział będzie w strukturze organizacyjnej PKP PR do końca roku. Potem PKP IC sobie to weźmie lub nie. A ma to związek z planowanym i forsowanym m.in. przez posła Piechocińskiego absurdalnym pomysłem usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne. Ponieważ niektórzy samorządowcy przejrzeli wreszcie na oczy, a chyba wszyscy mają poważne wątpliwości (chodzi o to, aby najbardziej deficytowe połączenia i najgorszy tabor - zdewastowane EZT - upchnąć do samorządów, natomiast to co najlepsze wnieść do spółki PKP Intercity, która ma być sprywatyzowana), dziś tak naprawdę usamorządowienie PKP PR stoi pod dużym znakiem zapytania.

Krysia zamyka sprawę:

Może jestem naiwna, ale cały czas wierzę, że absurdalna idea usamorządowienia PKP PR nie dojdzie do skutku!

Jest to szkodliwe społecznie i ekonomicznie!

Społecznie, bo de facto usamorządowienie PKP PR zakonserwuje na wiele lat monopol (betonu) PKP - wyeliminuje to konkurencję, bo samorządy nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów! Jak bardzo szkodliwe są państwowe monopole chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba.

Ekonomicznie, bo plany betonu PKP zakładają wniesienie do spółki PKP Intercity nowego i wyremontowanego taboru (wagony, lokomotywy), który został zakupiony bądź zmodernizowany ze środków unijnych specjalnie dla spółki PKP PR i zmyślą o przewozach regionalnych.
PKP IC jest podmiotem stricte komercyjnym planowanym do prywatyzacji, tak więc całą pomoc publiczną dla PKP PR (SPOT i inne) szlag trafi w jednej chwili - całą kasę wydaną na modernizację taboru PKP PR, a który ma zostać wniesiony do PKP IC trzeba będzie zwrócić !!!

Tu przypominam, że spółka PKP InterRegio nie powstanie! Przewozy międzywojewódzkie, które zostaną wydzielone ze spółki PKP PR, będą oddziałem spółki PKP IC.

W ten sposób Polska pozbędzie się państwowej kolei. Przewozy regionalne przejmą samorządy, natomiast przewozy międzywojewódzkie (w tym IC) będą sprywatyzowane. PLK wydzieli się z PKP, Energetykę, Informatykę, TK i Cargo sprywatyzuje. SKM też szlag trafi. I będzie po Polskich Kolejach Państwowych...

Jedynie mega-betoniarnia na Szczęśliwickiej pod nazwą PKP S.A. z Wachem na czele będzie się miała dobrze.

Maniek wzywa :

Wszyscy, którym zależy na istnieniu PKP powinni jak najszybciej organizować protesty i manifestacje w obronie PKP PR, aby nie oddać naszej kolejowej, narodowej społki przewozowej w ręce samorządów !!!

Na Krysię zawsze mogę liczyć:

Mam nadzieję, że samorządowcy przejrzą na oczy i nie dadzą się wrobić przez beton PKP z Wachem na czele!

Pamiętajcie!
To prezes Wach i jego koleś, były kolejarz - wiceminister Engelhardt oraz poseł Piechociński z PSL forsują debilny, mega-idiotyczny plan usamorządowienia PKP PR, a raczej najgorszych ochłapów jakie pozostaną po przeniesieniu najlepszego taboru i majątku do PKP IC.

Krysia rosnie w siłę:

A konkretnie (sprawdziłam) odpowiada prezes PKP S.A. Andrzej Wach.

Nie mam wątpliwości kto zdobędzie tytuł "Beton PKP 2008" w organizowanym przez nasze forum plebiscycie "Beton roku - wróg kolei"...

"Kurier PKP" (propagandowa gazecina betonu PKP wciskająca ciemnotę kolejarzom) zamieścił wywiad z wiceministrem Engelhardtem firmującym usamorządowienie PKP PR. Engelhardt powiedział, że to nieprawda jakoby samorządy nie chciały przejąć PKP PR, a opinie, że chce im się na siłę wcisnąć najgorsze ochłapy to bzdury i plotki rozsiewane przez wrogów idei usamorządowienia PKP PR (piał do mnie? NIESTETY SŁONKO DO FURGALSKIEGO PIAŁ NIE DO CIEBIE dopisek JP)). Zapewnił też, że wszystko jest na najlepszej drodze ku usamorządowieniu PKP PR.

Jak widać wiceminister, delikatnie mówiąc, mija się z prawdą! Mam nadzieję, że trójca Wach & Engelhardt & Piechociński poniesie sromotną klęskę!

Krysia grozi banem i zyczy Dobranoc:

Panie pośle Piechociński, już chyba dwa razy prosiłam, żeby nie wciskał pan na forum ciemnoty! Następnym razem będzie ban.

Teraz na poważnie... Temat jak widać wzbudza emocje. Postaram się jakoś ustosunkować do wypowiedzi pana Piechocińskiego.
Cytat:
-jest to program Rządu nie poszczególnych osób czy partii

Bzdura. Jest to program Wacha i jego sitwy (popleczników)!
Cytat:
-poprzedni Rząd (firmował duet Polaczek Chaberek) miał taki sam pomysł

Wy jesteście gorsi od poprzedników! Zamiast rozgonić tę PiS-owską hołotę, trzymacie w zarządach spółek PKP nieudaczników (Wach, Wasiak, Tereszczuk, Radwan, Warsewicz, Nitkowski, Supa, Osipów, Mamiński, Kozendra i inni) i kontynuujecie absurdalną, antykolejową politykę PiS-u!
Cytat:
-już dziś samorządy jako orghanizator przewozów i zamawiajacy usługę nie godzą się na nieefektywne funkcjonowanie PKP PR i bez zwiększenia wpływu na funkcjonowanie kolejarzy nie zechca dopłacać do niedostosowującego się do wynmagan rynku monopolisty

I dlatego samorządy ogłaszają przetargi tak jak w każdym cywilizowanym kraju (np. Niemcy, Czechy) lub zakładają własne spółki (np. Koleje Dolnośląskie). Usamorządowienie PKP PR zakonserwuje na wiele lat monopol (betonu) PKP - wyeliminuje to konkurencję, bo samorządy nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów! I tylko o to tak naprawdę wam chodzi!

Poza tym z jakiej racji samorządy mają utrzymywać rozdmuchaną do granic absurdu administrację PKP PR ??? Dlaczego władze nie robią z tym porządku tylko wciskają ten syf samorządom?
Cytat:
-za chwilę cała samorządowa zachodnia Polska oglosi przetargi

Daj Boże !!! Na pielgrzymkę pójdę do Częstochowy jeśli DB lub CD czy nawet ta Arriva wjadą na lokalne linie na Dolnym Śląsku!
Cytat:
i wygraja je firmy przewozowe z Niemiec

Wygra lepszy! To chyba dobrze dla społeczeństwa płacącego podatki? A może się mylę? Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Rząd i PKP S.A. tak zreformowały PKP PR (odchudzić administrację zamiast ją ciągle rozbudowywać!), aby to ta spółka była najlepsza i wygrywała przetargi. Mam rację?
Cytat:
nowui przewoznicy wybiorą zrynku i zkolejarzy to co najlepsze reszta pójdzie do odstrzału

Proszę nie udawać, że tak was interesuje los szeregowych kolejarzy !!! Zresztą to są mity! Bezrobocie w Polsce to fikcja, każdy jak chce to pracę znajdzie. Z PKP nikt ślubu nie brał. W każdym bądź razie pańska troska o los pracowników PKP PR jest podszyta obłudą! Gdzie pan był jak z PKP zwalniano kilkadziesiąt tys. ludzi ??? Nie współrządziliście wtedy z SLD? (poglądy klarowne co Krysia klarowne powiedz to kolegom dopisek JP)
Cytat:
usamorządowienie to trudna ale realna ścieżka na restrukturyzację przewozów regionalnych i umocnienie polskich przewoznikow przed pełna liberalizacja rynku

Bzdury! Bzdury! Bzdury! W takie kity nikt już wam nie uwierzy!
Tylko wolny rynek i konkurencja mogą uzdrowić polską kolej. Pan tego nie wie, czy tylko udaje?
Usamorządowienie PKP PR nie umocni tego przewoźnika, a wręcz przeciwnie - bez nowego taboru, zaplecza technicznego, lokomotyw, maszynistów, kas biletowych itd. samorządowe Przewozy Regionalne będą trupem już na starcie! Chwała Bogu, dostrzegli to już samorządowcy!
Cytat:
Przeciwko usamorzadowieniu najbardziej występuje aktyw zwiazkowy i sredni szczebel zarządzania bo to wnich najbardziej proces uderzy

Czyżby? Nie jestem ani związkowcem, ani średnim szczeblem kierowniczym. Nawet nie jestem związana z PKP PR. Ja po prostu nie mam klapek na oczach i wiem o co tak naprawdę wam chodzi! I dzięki naszemu niezależnemu forum sporo ludzi też się dowie!

Proszę sobie zapamiętać, że przed następnymi wyborami do Sejmu osobiście wystawię panu w internecie odpowiednią anty-reklamę! Przypomnę wyborcom kretyńską ideę usamorządowienia PKP PR i wskażę osoby, które ten pomysł wcielały w życie!

Póki co mam nadzieję, że ten wasz absurdalny, szkodliwy społecznie i ekonomicznie plan usamorządowienia PKP PR nie dojdzie do skutku i ja osobiście zrobię w tym kierunku wszystko co w mojej bardzo ograniczonej mocy!

Miłych snów!

Incognito popiera:

zgadzam sie w 100% z Toba KRYCHA- to identycznie jak AWS podzielil kolej w 1997 roku teraz nastepni uzdrowiciele wyskoczyli z kretynskim pomyslem ...KOLEJ POD SAMORZAD !!!dobrze za w wojewodztwach sa jeszcze myslacy ludzie ! ciekawe co teraz uzdrowiciele wykombinuja ???

Mariusz W pyta: (jeden nielicznych sensownych tekstów w debacie oprócz kalek z artykułów)

Panie Pośle Wiceprzewodniczący Januszu Piechociński, proszę Pana o odpowiedzenie na kilka poniższych pytań.

Dlaczego usamorządowienie PKP PR przewiduje przeniesienie przewozów międzywojewódzkich do PKP IC? Przecież mogłyby zostać w PKP PR.

Dlaczego przewiduje się przeniesienie jednostek serii ED74 posiadanych przez PKP PR do PKP IC kosztem zwrotu unijnych dotacji?

Dlaczego przewiduje się przeniesienie lokomotyw serii EP07 posiadanych przez PKP PR do PKP IC? PKP PR pozyskały i wyremontowały same te lokomotywy, więc czy przekazywanie ich do PKP IC nie jest działaniem na szkodę spółki PKP PR?

Czy uważa Pan, że samorządy będą miały duży wpływ na fukcjonowanie Przewozów Regionalnych, jeśli taka duża spółka jak PKP PR będzie miała 16-stu właścicieli, każdy po około 5-10 % udziałów?

Dlaczego nie okroi się administracji PKP PR, by generowała niższe koszty?

Dlaczego Rząd oddłuża PKP PR z długów, które powstały przez Rząd (niepłacenie gwarantowanych wysokości dotacji)?

Dlaczego pieniądze na oddłużenie PKP PR pochodzą z pieniędzy z akcyzy (zabieranie jednym - dawanie drugim)?

Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?

Liczę na Pańską odpowiedź.

Z poważaniem,
Mariusz W.

Incognito wie:

swietne pytania .....ale napewno zostana bez odpowiedzi .

Krycha jakby bardziej do rzeczy?:

Mariusz W. napisał/a:
Dlaczego nie okroi się administracji PKP PR, by generowała niższe koszty?

Odsyłam do tematu PKP Posady Regionalne.

Tutaj znajdziesz odpowiedź pana posła Piechocińskiego, a niżej moją polemikę na ciemnotę wciskaną przez posła.
Mariusz W. napisał/a:
Dlaczego przewiduje się przeniesienie jednostek serii ED74 posiadanych przez PKP PR do PKP IC kosztem zwrotu unijnych dotacji?

Bo ważniejszy jest partykularny interes grupy cwaniaków (beton PKP S.A., Rząd) niż interes społeczny. Kosztem PKP PR zamierza się podnieść wartość spółki PKP IC przed wejściem na Giełdę. Czyli to co najlepsze w PKP PR zostanie sprywatyzowane, a to co najgorsze zostanie usamorządowione.
Mariusz W. napisał/a:
Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?

Żeby biurwy z przerośniętej administracji PKP PR i związkowy beton nadal mogli doić samorządową kasę. Brak konkurencji jest dla nich priorytetem, a to zagwarantuje im usamorządowienie PKP PR. Nawet sam prezes Wach tego nie ukrywa:
http://wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=07&nr=16&art=11

"Najlepszym sposobem na zabezpieczenie interesów spółki PKP PR i jej pracowników jest zaangażowanie samorządów w jej rozwój. Nie ma lepszego na to sposobu niż uczynienie samorządów współwłaścicielami."

Ciekawe co no ta pan poseł Piechociński?



Krycha znajduje szkodnika społecznego i debila :

Panie pośle, nie odczytał pan mojego żartu. Z banem żartowałam dla rozładowania emocji - swój tekst opatrzyłam stosowną emotką:
Zresztą nie mam możliwości banowania kogokolwiek, taki "przywilej" ma tylko główny administrator forum.

Teraz do rzeczy...
Cytat:
Dlaczego usamorządowienie PKP PR przewiduje przeniesienie przewozów międzywojewódzkich do PKP IC? Przecież mogłyby zostać w PKP PR.
To jest propozycja Rzadu i kierownictwa PKP SA.Otóż PKP twierdzi ze miedzywojewódzkie w PKP PR osłabiłyby Intercity i zmnniejszyły ich szansę na dobry start na giełdzie (to jest pozyskanie większej kasy na inwestycje głównie w tabor)

Propozycja Rządu, czyli również koalicjanta - PSL - pańskiej partii. Kierownictwo PKP SA podlega Rządowi - nadzór właścicielski nad PKP sprawuje Skarb Państwa za pośrednictwem Ministerstwa Infrastruktury. Tak więc propozycje zarządu PKP SA są propozycjami Rządu. Władze PKP SA bez akceptacji (właściciela) Rządu niczego nie zrobią. Tak więc panie pośle proszę nie zwalać wszystkiego na prezesa Wacha, tylko wziąć odpowiedzialność na siebie, czyli na koalicję rządową PO-PSL. Wszyscy wiemy, że Wach (prezes PKP SA), Warsewicz (prezes PKP IC) i Tereszczuk (prezes PKP PR) zachowali po wyborach stołki w zamian za ślepe wypełnianie poleceń MI - oni zrobią wszystko (w myśl zasady: mierny, bierny ale wierny) za każdy kolejny miesiąc w zarządzie spółki PKP (nawet rozwalą w drzazgi Przewozy Regionalne), wszak posadka w zarządzie to 15 tys. zł co miesiąc, które piechotą nie chodzą...

Panie pośle, proszę jasno i konkretnie powiedzieć, dlaczego Rząd chce odebrać spółce PKP PR najlepszy tabor i przenieść go do PKP IC, a następnie sprywatyzować? Czy to nie jest działanie na szkodę społeczeństwa? Czy myśli pan, że każdego stać na wożenie się absurdalnie drogimi pociągami Ex i IC? Pan jako poseł wozi 4 litery za darmo, ale dlaczego skazujecie swój wiejski (i nie tylko) elektorat na zdewastowane ponad 30-letnie EZT obsługiwane przez usamorządowionego monopolistę PKP PR?

Uważam to za skandal !!!
Cytat:
Dlaczego przewiduje się przeniesienie jednostek serii ED74 posiadanych przez PKP PR do PKP IC kosztem zwrotu unijnych dotacji?
W mojej ocenie nie ma zagrozenia zwrotu dotacji choc patrz wyżej samorzadowcy słusznie upieraja sie przy ED

A ja uważam, że dotacje trzeba będzie zwrócić !!! I wy (Rząd) wkalkulowaliście to ryzyko, przedkładając swój partykularny interes nad interes społeczny!
Przypominam, że jednostki ED zostały zakupione specjalnie dla PR ze środków unijnych, podobnie za kasę z UE zmodernizowano wagony i lokomotywy. Taka pomoc publiczna nie byłaby możliwa dla spółki PKP IC, ponieważ jest to podmiot stricte komercyjny i przeznaczony do prywatyzacji. Przeniesienie zakupionego/zmodernizowanego taboru za kasę UE do spółki PKP IC będzie skutkować koniecznością zwrotu tych dotacji, z czego pan doskonale zdaje sobie sprawę. Mówiąc: w mojej ocenie nie ma zagrożenia zwrotu dotacji", w mojej ocenie (muszę to powiedzieć) pan kłamie!
Początkowo, aby nie zwracać dotacji UE planowano utworzenie oddzielnej spółki InterRegio, która miała przejąć przewozy międzywojewódzkie. Beton PKP SA i Rząd wycofali się z tego, aby tabor z PKP PR trafił bezpośrednio do PKP IC w celu podniesienia wartości spółki przed wejściem na Giełdę!
Czy pan myśli, że unijni urzędnicy dadzą się na to nabrać? Nie po to UE ładuje kasę w niekomercyjne Przewozy Regionalnie, aby zaraz ten tabor przejęła komercyjna spółka PKP IC, która ma być sprywatyzowana.
Jeśli to zrobicie to wybuchnie z tego wielki skandal! Gwarantuję!
Cytat:
Czy uważa Pan, że samorządy będą miały duży wpływ na fukcjonowanie Przewozów Regionalnych, jeśli taka duża spółka jak PKP PR będzie miała 16-stu właścicieli, każdy po około 5-10 % udziałów?
Podjęcie podziału PR tak jak to było wpoprzedniej strategii Rzadu na 5-6 tzw kampanii mogło by być uznane za niekonstytucyjne -rzad wyznacza samorzadom formę organizacji ustawowego zadania mówiać krótko

Zero konkretów. Bełkot, z którego nic nie rozumiem... Typowe dla polityka.
Cytat:
Dlaczego przewiduje się przeniesienie lokomotyw serii EP07 posiadanych przez PKP PR do PKP IC? PKP PR pozyskały i wyremontowały same te lokomotywy, więc czy przekazywanie ich do PKP IC nie jest działaniem na szkodę spółki PKP PR?
Odpowiedz znajdziecie na komisji w sprawozdaniu z posiedzenia

To znaczy gdzie konkretnie znajdę tę odpowedź? Ucieka pan od odpowiedzi na niewygodne pytania!
Cytat:
Dlaczego nie okroi się administracji PKP PR, by generowała niższe koszty?
Pytanie do rady Nadzorczej PKP PR i Zarzadu odpowiedz na komisji

A co robi właściciel, czyli Ministerstwo Infrastruktury? Biernie się przygląda na to co wyprawia beton PKP, choć o wszystkim wiedzą, choćby z lektury naszego forum (mogę udowodnić, że urzędnicy z kilku ministerstw zaglądają na nasze forum)!
Cytat:
Dlaczego pasażerów kolei w połączeniach regionalnych, poprzez usamorządowienie, skazuje się na brak konkurencji i brak możliwości korzystania z usług większej jakości?
o jakiej konkurencyjnej jakości mówisz ,dalej przecież kazde wojewodztwo bedzie mogło wyłonić wykonawcę usługio transportowej w otwartym przetargu -oby byli tylko chetni,doswiadczenia PCC Ariva są takie jakie sa pierwszy prywatny przewoźnik delikatnie mówią c w I kwartale odbiegał jakością usługi od krytykowanych PKP PR,na podlaskie czy są inne poza PKP PR ofert?

Doskonale pan wie, że jeśli samorządy staną się właścicielem spółki przewozowej PKP PR to nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów, bo i po co? Sami sobie mieliby robić konkurencję i działać na własną niekorzyść? Przecież to absurd!
Od początku w usamorządowieniu PKP PR chodzi tylko o to, aby konkurencję wyeliminować w zarodku! Po raz n-ty przypomnę słowa prezesa Wacha:
http://wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=07&nr=16&art=11

"Najlepszym sposobem na zabezpieczenie interesów spółki PKP PR i jej pracowników jest zaangażowanie samorządów w jej rozwój. Nie ma lepszego na to sposobu niż uczynienie samorządów współwłaścicielami."

Reasumując... Zero konkretów, panie pośle. Proszę nas nie brać za głupków i ciemną masę! Bo choć nie jestem ze stolycy, a mieszkam na prowincji to jednak ja ciemnoty sobie wcisnąć nie dam!

Forsując idiotyczny plan usamorządowienia PKP PR działa pan na szkodę społeczną, więc szczerze życzę porażki w kwestii usamorządowienia PKP PR. Mam nadzieję, że do tego nigdy nie dojdzie, a to na szczęście zależy tylko od samorządowców, a nie od Rządu i betonu PKP SA.

Miłych snów!

Mariusz W komentuje i dystansuje się od lektur:

Mnie interesują suche fakty, stąd też moje pytania skierowane do Pana. Z resztą wypowiedzi nie są jakimś ważnym elementem, bo często nie mają odniesienia do rzeczywistości, albo nie są żadną podstawą prawną.

Co do tekstów, ktore proponuje mi Pan przeczytać, to powiem, że nie mam zamiaru ich czytać, ani się w nie zagłębiać. Jestem tylko "zwykłym śmiertelnikiem". Chcem tlko znać odpowiedzi na podstawowe pytania, a nie brać jako lekturę do poduszki uzasadnienia ustaw, strategie, opracowania, itp. teksty. Liczy się dla mnie efekt końcowy - aby było dobrze. Usamorządowienie nie jest dobrym rozwiązaniem.

Krycha wyjasnia ,ze puszczaja nerwy?:

Grad, oczywiście masz rację. Szacunek się należy panu Piechocińskiemu za dotychczasową działalność. Jak myślisz, dlaczego ostatnio głosowałam na PSL? Bo łudziłam się, że PSL jako potencjalny koalicjant PO rozgoni tę PiS-owską hołotę nieudaczników, a sam pan Piechociński zajmie odpowiedzialne stanowisko w MI i weźmie się za beton PKP.

Strasznie się zawiodłam! Rząd (koalicja PO-PSL) kontynuuje antykolejową politykę poprzedników, a na stołkach w zarządach spółek PKP trzyma nieudaczników z nadania PiS (przede wszystkim Wach, Tereszczuk, Warsewicz).
Ale już szczytem jest to co robi pan Piechociński. Mianowicie jako wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury osobiście forsuje idiotyczny, antyspołeczny, antykolejowy i szkodliwy ekonomicznie plan usamorządowienia PKP PR. No szlag mnie trafia (!!!), więc zrozumcie moje nerwy.

Pirat przechodzi do rzeczy (sensownie):
Krycha jak mantrę powtarza (za rzecznikiem PKP S.A.), że dotacje trzeba będzie zwrócić. Tak też stanowi prawo unijne, co wykazał rzecznik PKP S.A. Michał Wrzosek (ciekawe czy dziś Wrzosek powiedziałby publicznie to samo?). Pan Piechociński twierdzi, że nie ma zagrożenia zwrotu dotacji. To kto w końcu ma rację?

Rację ma Krycha i rzecznik Wrzosek reprezentujący zarząd PKP S.A. (który ostatnio gdzieś "przepadł"), czy rację ma Pan Piechociński? Czy Grupę PKP stać na zwrot 300 mln zł pomocy publicznej przeznaczonej na modernizację taboru PKP PR?

Uważam, że decydenci (PKP S.A. i Rząd) kosztem zwrotu dotacji z UE i zubożenia PKP PR postanowili podwyższyć kapitał zakładowy PKP IC przed prywatyzacją, wnosząc do tej spółki najlepszy tabor. Natomiast pozostały złom postanowiono upchnąć samorządom w ramach usamorządowienia PKP PR.

Bardzo proszę, żeby Pan Piechociński rzeczowo i konkretnie zechciał ustosunkować się do tego. Konkrety Panie Pośle, a nie domysły i prywatne opinie!


MariuszW pyta i zapowiada :

Krycha napisał/a:
Doskonale pan wie, że jeśli samorządy staną się właścicielem spółki przewozowej PKP PR to nie będą zainteresowane ogłaszaniem przetargów, bo i po co? Sami sobie mieliby robić konkurencję i działać na własną niekorzyść? Przecież to absurd!
Dokładnie. Panie Piechociński, czy wyobraża Pan sobie, by np. obecnie Samorząd Województwa Mazowieckiego rozpisał przetarg na wykonywanie przewozów regionalnych, pomimo że jest właścicielem Kolei Mazowieckich? Jeśli tak, to dlaczego tego do tej pory nie zrobiło? To byłoby pozbawione sensu. Podobnie będzie wyglądać sytuacja, gdy wszystkie samorządy stana się właścicielem PKP PR. Żadne wowjewództwo nie rozpisze przetargu.



Rynek Kolejowy poinformował, że w piątek odbędzie się trzecie czytanie Ustawy o zmianie Ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe", a następnie głosowanie. To właśnie ta ustawa odpowiada m.in. za usamorządowienie.

Mam jednak nadzieję, że ona nie zostanie przegłosowana...

Panie Pośle Piechociński, jeśli ta ustawa przejdzie, to może być Pan na 100% pewny, że w najbliższych wyborach nie zagłosuję na listę PSL, pomimo że miałem taki zamiar.

Naczelnikowi zapachniała afera:

Zgodnie z rządowym programem udziały w PKP PR mają przejąć samorządy, które nie chcą jedynie zgodzić się na przejęcie długów spółki.- Rozwiązaniem obecnej sytuacji jest usamorządowienie przewozów regionalnych - twierdzi Łukasz Malinowski, ekspert ZDG Tor.

Jeśli jednak program zostanie zrealizowany, to prywatny operator w przewozach osobowych nie pojawiłby się chyba już w żadnym województwie. Władzom województw, a jednocześnie udziałowcom PKP PR, nie będzie zależało na wprowadzeniu na tory konkurencji dla własnej firmy - wyjaśnia dziennik.

źródło: www.wnp.pl

-----

W usamorządowienie PKP PR bardzo zaangażował się Zespół Doradców Gospodarczych "TOR" Sp. z o.o. (wydawca m.in. "Rynku Kolejowego"). Z "TOR-em" związany jest poseł Janusz Piechociński.

Aferą śmierdzi mi tu na odległość...

Krycha potwierdza znalezienie WROGA :

Naczelnik, przecież pseudo-eksperci kolejowi z ZDG "TOR" i beton PKP to jedna klika, jeśli nie sitwa! Razem knują i kombinują jak uwłaszczyć się na PKP IC kosztem PKP PR. Czy Wy tego nie widzicie?

Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to "TOR-owcy" maczali palce w uwaleniu pomysłu z InterRegio, tak aby najlepszy tabor PKP PR trafił bezpośrednio do PKP IC, a następnie został sprywatyzowany. I to kosztem zwrotu 300 milionów zł pomocy publicznej dla PKP PR, czemu bezczelnie zaprzecza poseł Piechociński forsujący
usamorządowienie PKP PR.

Kilku cwaniaków już ostrzy sobie pazury na PKP IC - sitwa trzyma rękę na pulsie! Nazwisk, których się domyślam publicznie nie podam, bo adwokaci w Polsce dużo kosztują, tak jak Grupę PKP dużo kosztują ekspertyzy ZDG "TOR".

Swinia nominuje :

W zasadzie chyba wszyscy są przeciw usamorządowieniu PKP PR, nawet samorządy. PKP SA i Rząd jednak uparli się tego usamorządowienia.
Zastanawiające jest to, że przeciwnicy usamorządowienia PKP PR przedstawiają konkretne i racjonalne argumenty, natomiast zwolennicy usamorządowienia, tacy jak np. Pan Piechociński nie potrafią nic konkretnego powiedzieć, zero argumentów.
Panie Piechociński, dlaczego Pan to robi swoim rodakom? Prosi się Pan o tytuł "Beton PKP 2008" przyznawanego przez użytkowników tego forum, nominacja gwarantowana


Ktoś wreszcie na temat ZeD:

Trochę Pan przesadził, ale rozumiem te emocje.
Tu nikt wszystkiego nie wie, ja również, dlatego ludzie stawiają konkretne pytania odnośnie usamorządowienia PKP PR. Pan unika odpowiedzi.
Kolejarze nie negują potrzeby zmian na kolei, takich jak np. realokacja taboru i pracowników (ta już się zaczęła), czyli zaopatrzenie PKP PR i PKP IC w niezbędne lokomotywy i w maszynistów.
Kolejarze nie negują konieczności oddłużenia PKP PR, jeśli dług jest z winy państwa.
Nie zgadzamy się tylko z usamorządowieniem PKP PR, bo to przyniesie więcej strat niż korzyści. Owszem, zyska Grupa PKP i Skarb Państwa, bo pozbędzie się kłopotu w postaci deficytowych przewozów regionalnych i zdezelowanego taboru. Zyska też spółka PKP IC, która wzbogaci się o najlepszy tabor przejęty z PKP PR i zmodernizowany ze środków Unii Europejskich.
Bilans strat jest jednak znacznie większy:
- stracą samorządy, bo dostaną kolejowego trupa,
- straci pasażer, bo będzie skazany na monopol PKP PR,
- stracą same Przewozy Regionalne i kolej w ogóle, bo tylko konkurencja i wolny rynek mogą wpłynąć na poprawę funkcjonowania PKP.
Czy warto Panie Pośle?
Kwestia zwrotu unijnych dotacji w przypadku wniesienia taboru do PKP IC jest raczej przesądzona. Prawo unijne jest w tej kwestii jasne i klarowne. Nie wiem jak Bruksela do tego podejdzie, ale na pańskim miejscu nie byłbym taki pewny. Co Pan zrobi gdy kasę trzeba będzie jednak zwrócić? Przyzna się Pan publicznie do błędu, przeprosi użytkowników tego forum negujących pańskie zdanie i poniesie polityczne oraz finansowe konsekwencje? Przypominam, że chodzi o 300 mln zł.



Maks żałuje :

Panie Piechociński,
w swoim emocjonalnym poście przedstawił pan argumenty, z którymi naprawdę trudno dyskutować.
Spodziewałem się z pana strony rzeczowych kontrargumentów, które jak sądzę, pan posiada. Pana argumentacja wiele by wniosła do toczącej się dyskusji, a tymczasem poniosły pana emocje i podnosi pan ton rozmowy. Proszę zrozumieć, nie każdy ma możliwość śledzenia na bieżąco dyskusji, które toczą się w Sejmie, pana gabinecie i Bóg jeden wie gdzie. Oczekiwałem od pana, że przedstawi pan "za i przeciw" w sprawie oddłużenia PR, które co do sposobu, wywołuje tyle emocji. Zresztą, któż mógłby zrobić to lepiej jak nie pan właśnie, który zna doskonale temat. Szkoda, że tak się nie stało...

Krycha jakby lzej (głupio się zrobiło ,ze tyle agresji ?) :

Panie pośle, śledzę uważnie prace Sejmowej Komisji Infrastruktury i proszę mi wierzyć, staram się być na bieżąco.

W zasadzie mogę się podpisać pod postem Zeda. Nie neguję realokacji taboru i pracowników do poszczególnych spółek, tak samo nie neguję oddłużenia PKP PR.
Neguję natomiast usamorządowienie PKP PR !!!

Dotychczas nie przekonał mnie pan do swoich racji, a wręcz przeciwnie.

Oto w rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" (druk nr 301) w art. 33u w ust. 3 czytamy:

Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, liczbę udziałów w kapitale zakładowym PKP PR objętych przez poszczególne samorządy województw, biorąc pod uwagę powierzchnię województw, liczbę ich mieszkańców i długość linii kolejowych na ich terenie, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na dzień 31 grudnia 2006 r., oraz średnią pracę eksploatacyjną rozumianą jako iloczyn liczby pociągów i liczby przebytych przez nie kilometrów w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych w ostatnich trzech latach kalendarzowych.

Przez średnią pracę eksploatacyjną rozumiem iloczyn liczby pociągów i liczby przebytych przez nie kilometrów (do 2006 r.) - średnia arytmetyczna z ostatnich trzech lat.
W przypadku Dolnego Śląska jest to rażąca niesprawiedliwość, ponieważ w 2007 r. średnia praca eksploatacyjna była większa niż rok wcześniej - przybyło połączeń regionalnych, mieliśmy reaktywacje linii kolejowych. W porównaniu do innych województw, które w tym okresie nie rozwijały się kolejowo, Dolny Śląsk straci przy podziale udziałów w PKP PR. To samo dotyczy także innych regionów, np. Śląsk.
Natomiast trzy ostatnie lata poprzedzające rok 2007 r. to było totalne dno na dolnośląskich torach, mieliśmy najwięcej likwidacji pociągów i zawieszeń linii - i właśnie z tego okresu (możliwie najgorszego w historii!) ustawodawca wyciągnie nam średnią eksploatacyjną, która będzie rzutować na udział Dolnego Śląska w spółce PKP PR. Skandal! Mam nadzieję, że nasze władze samorządowe nie dadzą się wam omotać i nie zgodzą się na usamorządowienie PKP PR!

Projekt tej ustawy jest zgodny z prawem Unii Europejskiej, jednak nie mówi on nic o realokacji taboru (zakupionego i zmodernizowanego ze środków UE) z PKP PR do spółki PKP IC. Tę kwestię opracują i przeprowadzą władze odpowiednich spółek Grupy PKP w porozumieniu z Ministerstwem Infrastruktury. Bo aby przenieść część taboru z jednej spółki PKP do innej spółki PKP, nie potrzeba do tego żadnych ustaw. I tu pojawia się problem.

Na jakiej podstawie pan twierdzi, że realokacja taboru z PKP PR do PKP IC nie pociągnie za sobą konieczności zwrotu 300 mln zł dotacji? Czy są jakieś prawne ekspertyzy, opinie biur legislacyjnych? Przekopałam internet i niczego takiego nie znalazłam. Jeśli takowe są, proszę je nam wskazać.
Zaledwie trzy miesiące temu Michał Wrzosek (rzecznik PKP SA) mówił na IC Forum tak:

- przypominam wszystkim, że wagony pociągów pośpiesznych były objętę programem modernizacji z funduszy UE w ramach programu SPOT. Warunkiem wykorzystania tych funduszy - kilkadziesiąt milionów euro było to aby tabor kursował u przewoźnika, który nie świadczy działalności komercyjnej (PKP IC taką spółką jest), ale w ramach obowiązku świadczenie usuługi publicznej (PKP PR takim przewoźnikiem były). Inaczej mówiąc przeniesienie taboru zmodernizowanego do PKP IC wiązałoby się z obowiązkiem oddania tych pieniędzy do UE

- przypominam wszystkim, że lokomotowy PKP PR które ciągną owe pociągi pośpieszne zostały zakupione przez PKP PR dzięki dotacji PARP - 100 mln złotych dla przewoźnika nie komercyjnego. Przeniesienie tych lokomotyw do PKP IC oznaczałoby zwrot tej dotacji do Skarbu Państwa.

- dochodzimy więc do monemtu gdy wiemy, że nie możemy w obecnej chwili przenieść pociągów pośpiesznych do PKP IC, chyba że liczymy się ze ze zwrotem około 300 mln złotych do UE i Skarbu Państwa.

I co? Puszczamy focha panie pośle i obrażamy się na Krychę, czy w końcu uzyskamy konkretną i wyczerpującą odpowiedź popartą jakąś dokumentacją? Nie tylko ja na to czekam, ale ponad tysiąc internatów codziennie odwiedzających nasze forum.

Proszę mnie nie zmuszać do tego, abym osobiście doniosła do Brukseli na Rząd RP i władze PKP SA. Jeśli zrobicie jakiś przekręt i tabor zakupiony bądź zmodernizowany ze środków unijnych (SPOT i PARP) zabierzecie Przewozom Regionalnym i wniesiecie do komercyjnej spółki PKP Intercity przeznaczonej do prywatyzacji, rozdmucham aferę w mediach!


Fury znalazł manipulację:

Pan poseł Janusz Piechociński świadomie usiłuje manipulować tym forum. Włączył się do dyskusji w sprawie "posad" rzekomym wezwaniem skierowanym do prezesa Wacha, by ten na tym forum udzielił odpowiedzi na stawiane zarzuty. Żeby nie było wątpliwości, że prezes Wach tego wezwania nie przeczyta, pozwoliłem sobie zacytować je w mailu skierowanym do Biura Zarządu i Biura Rzecznika Prasowego PKP SA. Sprawa ucichła. Po dwóch miesiącach wróciliśmy do "interwencji" pana posła. Pan poseł problem zbagatelizował. Wyeksponował 4 mld zł, które "załatwi" i napisał, że trwa kontrola. Po dwóch tygodniach, gdy dyskusja o aferalnej regionalizacji nabrała temperatury a pan poseł poddany została ostrej krytyce, włącza się do niej. Nie wypadało nie uprzedzić pytań o "interwencję", zatem czytamy deklarację, że przed chwilą podjął decyzję o zawiadomieniu pani Pitery poprzez jakieś nieokreślony Zespół w Kancelarii Premiera. Dlaczego Pitery? - Bo w przywoływanym temacie przytoczyłem artykuł jak to pani Pitera doniosła na posłów PiS.

Pan poseł kręci a celem jest złagodzenie dyskusji o regionalizacji przewozów pasażerskich. Podzielam bowiem opinię wszystkich, którzy wietrzą tutaj aferę. Tak, szykuje się afera i wcale nie ogranicza się ona do 300 mln zł za modernizację lokomotyw.

Szpak sumuje :

Pan poseł Janusz Piechociński świadomie usiłuje manipulować tym forum. Włączył się do dyskusji w sprawie "posad" rzekomym wezwaniem skierowanym do prezesa Wacha, by ten na tym forum udzielił odpowiedzi na stawiane zarzuty. Żeby nie było wątpliwości, że prezes Wach tego wezwania nie przeczyta, pozwoliłem sobie zacytować je w mailu skierowanym do Biura Zarządu i Biura Rzecznika Prasowego PKP SA. Sprawa ucichła. Po dwóch miesiącach wróciliśmy do "interwencji" pana posła. Pan poseł problem zbagatelizował. Wyeksponował 4 mld zł, które "załatwi" i napisał, że trwa kontrola. Po dwóch tygodniach, gdy dyskusja o aferalnej regionalizacji nabrała temperatury a pan poseł poddany została ostrej krytyce, włącza się do niej. Nie wypadało nie uprzedzić pytań o "interwencję", zatem czytamy deklarację, że przed chwilą podjął decyzję o zawiadomieniu pani Pitery poprzez jakieś nieokreślony Zespół w Kancelarii Premiera. Dlaczego Pitery? - Bo w przywoływanym temacie przytoczyłem artykuł jak to pani Pitera doniosła na posłów PiS.

Pan poseł kręci a celem jest złagodzenie dyskusji o regionalizacji przewozów pasażerskich. Podzielam bowiem opinię wszystkich, którzy wietrzą tutaj aferę. Tak, szykuje się afera i wcale nie ogranicza się ona do 300 mln zł za modernizację lokomotyw.


Chciałeś facet (mówię do siebie) dyskusji to ja znalazłeś…

Informuje ze do umieszczonego Rządowego projektu a później po komisji będącego UWAGA PRZEDMIOTEM TEJ DYSKUSJI na mój adres mailowy czy na skrzynkę Prywatna wiadomość na INFOKOLEJ nie wpłynęła ani jedna uwaga, ocena, propozycja ,żadne pytanie ,prośba o analizę ,uzasadnienie etc
Trwanie więc w tej dyskusji mija się z celem …po prostu eksperci INFOKOLEJ wykazali swą moralną .polityczną ,legislacyjną, merytoryczną wyższość nad sejmowym nieudacznikiem ,szkodnikiem a może nawet aferantem…już zbieram nominacje do TYTUŁU KOLEJOWY Mózg 2008 roku...Niektóre osoby z powyższej listy mają jak w banku mój głos…

Będę trwał dalej w manipulowaniu nie tylko tym FORUM i wywoływał ferment w kolejowym środowisku a nóż widelec poznamy więcej taaaaaaaakich wpisów ..a INFOKOLEJ będzie materia do prac naukowych o emocjach w sieci pozdrowiona…
Zrobiłem ten materiał w pół ,godziny ale nie żałuję, jeszcze raz poznałem ciekawe poglądy i stany nerwowe …
PinKi - 24-04-2008, 17:25
Temat postu: trochę statystyki
Bardzo wielka dyskusja rozgorzała na temat przejęcia przez IC "cudownego" taboru, który niedawno został poddany modernizacji częściowo finansowanej z funduszy UE. Dla uzmysłowienia sobie o czym gorączkowo niektórzy tutaj wypisują podaję małe syntetyczne zestawienie:
Z PR do IC ma zostać przekazane około 1830 wagonów z czego 81 zmodernizowano przy pomocy UE co stanowi około 4,5% całości. Z pozostałych 1750 wagonów około 60% jest w stanie agonalnym kwalifikującym je do generalnego remontu lub zezłomowania.
Z PR i Cargo do IC mają zostać przekazane 383 lokomotywy elektryczne (EP05, EP07, EU07, EP08, EP09) w tym 74 sztuki EP07-10XX wyremontowane w przeważającej części za pieniądze unijne (jakość tych napraw przemilczę). W tej ilości lokomotyw pojazdy EP07-10XX stanowią około 19%.
Ponadto z Cargo przejęte zostaną lokomotywy spalinowe serii SU45 oraz SM42 (ogółem 69 sztuk)- zdecydowana ich większość w najbliższym czasie będzie wymagała generalnych remontów i modernizacji.
No i największa bolączka 14 sztuk ED74 które są obecnie w posiadaniu PR przejmie IC, są to jedyne nowe pojazdy będące własnością PR (zakupione jednak przy niemałym współudziale funduszy UE). Pozostawienie tych pojazdów do obsługi ruchu lokalnego można by uznać za marnotrawstwo, gdyż w takim ruchu ich parametry nigdy nie zostały by wykorzystane.
Spróbujmy więc porównać dokonania PR w ciągu 7 lat działalności:
- kilkadziesiąt napraw głównych wagonów wykonanych w 2001 roku (jeszcze z zamówień przed powstaniem spółki, więc nie za pieniądze PR)
- kilkanaście napraw głównych w 2005 roku (za własne pieniądze),
- zakup 11 (zwiększony w wyniku oszczędności do 14) sztuk ED74 z programu SPOT,
Nie liczę napraw głównych wynikających z normalnej eksploatacji, gdyż bez nich byśmy pisali o PR w czasie przeszłym (wymusza je konieczność zapewnienia normalnej eksploatacji).
Oczywiście EN57-20XX zmodernizowane z programu SPOT nie są brane pod uwagę, gdyż zostają w PR.
Nikogo nie bronię i nie krytykuję, podaję tylko suche fakty.
Podniecanie się przenoszeniem tych kolosalnych ilości zmodernizowanego taboru jest moim zdaniem troszkę przesadzone.
pozdrawiam
Beatrycze - 24-04-2008, 17:36
Temat postu:
PinKi, raczej to Ty przesadzasz bagatelizując łamanie prawa Unii Europejskiej i w konsekwencji (prawdopodobnie) zwrot 300 mln zł pomocy publicznej dla PKP PR. Liczą się pewne zasady, a nie procenty, które przytaczasz.
PinKi - 24-04-2008, 17:58
Temat postu:
@Beatrycze
Cytat:
PinKi, raczej to Ty przesadzasz bagatelizując łamanie prawa Unii Europejskiej i w konsekwencji (prawdopodobnie) zwrot 300 mln zł pomocy publicznej dla PKP PR.

A czy ja gdzieś coś takiego napisałem?
Stwierdziłem tylko, że pisanie o przejęciu przez IC z PRów zmodernizowanych wagonów jest nadużyciem. Bo tych zmodernizowanych jest kropla w morzu potrzeb, a co z resztą napisałem w poprzednim poście.
Koniec kropka.
A tak na marginesie jeśli IC ma zamiar wykonywać przewozy międzywojewódzkie i otrzymywać na to dotację z budżetu centralnego, to nie mówił bym do końca o komercyjnym traktowaniu tego rodzaju usług.
Przypominam, że w zeszłym roku PR także wykazało zysk (niewielki ale jednak). Czy to aby nie miało posmaku komercji?
Mr. Green Język
Anonymous - 24-04-2008, 19:22
Temat postu:
piechocinski napisał/a:
Mariusz W komentuje i dystansuje się od lektur: [...]
Panie Pośle, zadałem konkretne pytania i chciałem uzyskać konkretną odpowiedź, a nie odsyłanie do opracować, uzasadnień ustaw, itp.

Czy otrzymałem odpowiedź na wszystkie zadane pytania? Nie, dostałem odpowiedź tylko na część moich pytań.
Aczkolwiek jest mi miło, że jako jeden z nielicznych polityków, udzial się Pan na forach.

piechocinski napisał/a:
zainteresowanych na poważnie tematem i dyskusja na serio a nie zwykła jatka prosze o kontakt mailowy na janusz@piechocinski.pl będę stale podsyłał materiały na omawiane tematy,ekspertyzy,opinie ,materiały z konferencji i debat....
Za chwilę zgłoszę się pod podany adres.
Zed - 24-04-2008, 19:37
Temat postu:
piechocinski napisał/a:
Zrobiłem ten materiał w pół ,godziny ale nie żałuję, jeszcze raz poznałem ciekawe poglądy i stany nerwowe …

Czy nie lepiej Panie Pośle było wykorzystać te pół godziny na udzielenie konkretnej odpowiedzi na jedno proste i powtarzające się w dyskusji pytanie?

piechocinski napisał/a:
Informuje ze do umieszczonego Rządowego projektu a później po komisji będącego UWAGA PRZEDMIOTEM TEJ DYSKUSJI na mój adres mailowy czy na skrzynkę Prywatna wiadomość na INFOKOLEJ nie wpłynęła ani jedna uwaga, ocena, propozycja ,żadne pytanie ,prośba o analizę ,uzasadnienie etc

Skoro jest Pan aktywnym użytkownikiem tego forum i uczestnikiem tej dyskusji to po co miałbym pisać na pański adres e-mail, skoro tych samych informacji/odpowiedzi może Pan udzielić tu na forum i zaspokoić "ciekawość" nie tylko moją, ale wielu innych osób? Przyzna Pan, że trochę to bez sensu?

piechocinski napisał/a:
Ktoś wreszcie na temat ZeD

Miło, że zostałem zauważony, ale co z tego skoro i tak w pańskiej końcowej opinii zostałem wrzucony do jednego wora ze wszystkimi ekspertami INFOKOLEJ, którzy wykazali swą moralną, polityczną, legislacyjną, merytoryczną wyższość nad sejmowym nieudacznikiem, szkodnikiem a może nawet aferantem...

Z przykrością muszę stwierdzić, że dyskusja z Panem na forum publicznym na tak drażliwy i kontrowersyjny temat jak usamorządowienie PKP PR nie ma żadnego sensu. Więcej merytorycznych konkretów pozyskałem z wypowiedzi Krychy (szeregowej pracownicy PKP) i Pirata (nie-kolejarza) niż z wypowiedzi posła na Sejm RP Janusza Piechocińskiego:
- wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Infrastruktury,
- przewodniczącego podkomisji stałej ds. transportu kolejowego, łączności i nowoczesnych technik informacyjnych,
- przewodniczącego podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe".
Lausitzer - 24-04-2008, 19:43
Temat postu:
PinKi napisał/a:
Przypominam, że w zeszłym roku PR także wykazało zysk (niewielki ale jednak). Czy to aby nie miało posmaku komercji?
Mr. Green Język


Wykazało, bo rząd zaczął wreszcie spłacać koszty ulg ustawowych, które stanowiły utracone przychody. Pociągi PR nie są pociągami przynoszącymi przychody. To pociągi deficytowe i bez dotacji nie pokażą zysku.

P.S. Czemu miało służyć to podsumowanie Pana Piechocińskiego ? Wolałbym otrzymać konkretną odpowiedź na pytanie: w którą stronę zmierza spółka IC ? Na giełdę, czy po dotacje ? Bo chyba jedno z drugim się gryzie. Czym, to ma skutkować w 2010 roku, bo jak na razie, to wydaje mi się, że do konkurencji nie jest wogóle przygotowana, a giełda na kilka miesięcy przed feralną datą problemu nie załatwi.

No i fajnie, rozpadają się PR, a my będziemy mieli za horrendalne ceny biletowe przewozy starymi Ex i IC.
fury - 24-04-2008, 20:01
Temat postu:
Cytat:
Będę trwał dalej w manipulowaniu nie tylko tym FORUM i wywoływał ferment w kolejowym środowisku a nóż widelec poznamy więcej taaaaaaaakich wpisów ..
Doceniam konkretne deklaracje panie pośle. Oby tylko ta nie skończyła jak tamto wezwanie do złożenia wyjaśnień z 16 lutego.
Victoria - 24-04-2008, 20:35
Temat postu:
PinKi napisał/a:
No i największa bolączka 14 sztuk ED74 które są obecnie w posiadaniu PR przejmie IC, są to jedyne nowe pojazdy będące własnością PR (zakupione jednak przy niemałym współudziale funduszy UE). Pozostawienie tych pojazdów do obsługi ruchu lokalnego można by uznać za marnotrawstwo, gdyż w takim ruchu ich parametry nigdy nie zostały by wykorzystane.

Być może masz rację, ale należy pamiętać, że jednostki ED74 zostały zakupione przy wsparciu UE, z zastrzeżeniem we wniosku pomocowym, że tabor ma służyć wyłącznie niekomercyjnym przewozom regionalnym i tylko na trasie Warszawa - Łódź. Kombinacje z ED74 i przekazanie ich do PKP IC może skutkować nakazem zwrotu całości dofinansowania. To samo dotyczy wagonów i lokomotyw zmodernizowanych ze środków pomocowych UE, a które też mają być przekazane do PKP IC.
Możemy sprzeczać się o procenty dotyczące ogółu taboru PKP PR/IC, ale nie zmienia to faktu, że gdyby nie finansowe wsparcie UE to nie byłoby ani tych kilkudziesięciu napraw głównych wagonów jeżdżących teraz w pociągach pospiesznych, ani kilkunastu napraw głównych lokomotyw zakupionych przez PKP PR od PKP Cargo, ani tych 14 nowych jednostek ED74. Nie byłoby nic nowego ani zmodernizowanego! Teraz usiłuje się zaprzepaścić te fundusze, poprzez wniesienie w/w taboru do PKP IC.
Podzielam obawy uczestników dyskusji i uważam, że należy tej sprawie bardzo dokładnie się przyglądać i patrzyć decydentom na ręce. Bo jeśli nie my to kto? Dziennikarze piszący artykuły prasowe na zamówienie i pod dyktando władz PKP?
Maks - 24-04-2008, 21:37
Temat postu:
cytat z postu pana Piechocińskiego:

"Będę trwał dalej w manipulowaniu nie tylko tym FORUM i wywoływał ferment w kolejowym środowisku a nóż widelec poznamy więcej taaaaaaaakich wpisów ..a INFOKOLEJ będzie materia do prac naukowych o emocjach w sieci pozdrowiona… '

Mam nadzieję, że nie jest to tylko pusta deklaracja, dlatego trzymam pana za słowo.
Noema - 24-04-2008, 21:57
Temat postu:
W najnowszym numerze "Polityki" jest bardzo interesujący artykuł Cezarego Kowandy "Los kolei". Autor w prosty, przejrzysty i merytoryczny sposób opisuje korzyści i zagrożenia wynikające z usamorządowienia Przewozów Regionalnych. Polecam!

Ten artykuł znajdziecie także w dzisiejszym serwisie prasowym PKP PLK.
Do pobrania: http://infokolej.pl/download.php?id=1840
inkognito - 25-04-2008, 09:10
Temat postu:
UCHWALONE wszyscy za !! 1 przeciw 1 wstrzymujacy .
piechocinski - 25-04-2008, 09:40
Temat postu:
co do odpowiedzi na niektóre pytania i moje propozycje odsyłajace do innych obszernych lektur,otóz z reguły na powazne i złozone problemy nie ma kilkuzdaniowych odpowiedzi,chocby problem dlaczego rekompensata a nie wprost dotacja etc ...
do tego w takich debatach kazdy zWas chce czegos innego jeden z dyskutantów juz pyta o zasady wejścia na giełdę IC choć stan gotowosci do tego wydarzenia IC jest na poczatkowym etapie czasochłonnych działan...

[ Dodano: 25-04-2008, 10:46 ]
co do odpowiedzi na niektóre pytania i moje propozycje odsyłajace do innych obszernych lektur,otóz z reguły na powazne i złozone problemy nie ma kilkuzdaniowych odpowiedzi,chocby problem dlaczego rekompensata a nie wprost dotacja etc ...
do tego w takich debatach kazdy zWas chce czegos innego jeden z dyskutantów juz pyta o zasady wejścia na giełdę IC choć stan gotowosci do tego wydarzenia IC jest na poczatkowym etapie czasochłonnych działan...
świadomie zrobiłem streszczenie niektórych bardziej merytorycznych a przede wszystkim niemerytorycznych wypowiedzi bo niektórzy udają ze uczestnicza wdyskusji dowalajac bez sensu ad personam a i tak wiedza ze BETON to beton a Kartagina ma być zburzona....Z jednej strony piszecie nie dziwcie się naszej gorącej dyskusji bo MY to nie eksperci,dyplomaci czy profesorowie a z drugiej kwestionujecie innych kompetencje tak jakjby samo kierowanie SM 42 na ten przykład dawało wiedzę o Dyrektywach unijnych spólkach prawa handlowego,finansowaniu przewozów publiczych...itd
Jestem starym wieloletnim belfrem ekonomicznym i dlatego jednego nie znosze niechęci do poszerzania wiedzy przy wypowiadaniu stanowczych sadów...
nie mówiac już o tym ze odreagowujecie przynajmnierj niektórzy na tych którzy traktuja was poważnie i w miarę czasu i swojej woiedzy swoje małe 3 grosze wtrącaja...w koncu nie moge do kazdego z was wysyłać na PW po parę mega tygodniowo..ja tez pracuje i to raczej więcej niz Wy dziennie i doba nie ma 72 godziny pozdrawiam jp
Arek - 25-04-2008, 11:40
Temat postu:
Ustawa przyjęta

Sejm przyjął Ustawę o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe". 411 posłów było za, jeden (z PSL) - przeciw, a jeden (z PO) wstrzymał się od głosu.

Ustawa ma za zadanie oddłużenie PKP Przewozy Regionalne, dofinansowanie PKP PLK SA i usamorządowienie PKP PR. Teraz trafi ona do Senatu, który będzie miał 30 dni na pozostawienie jej bez zmian, uchwalenie poprawek albo uchwalenie odrzucenie ustawy w całości. Najbliższe posiedzenie Senatu zaplanowane jest na 7 i 8 maja 2008 roku. Jak na razie kwestia ustawy nie jest ujęta w programie posiedzenia.

źródło: Rynek Kolejowy
inkognito - 25-04-2008, 11:59
Temat postu:
Były dwa projekty ustaw. Który w końcu przegłosowano i czy jest gdzieś w sieci treść ostatecznej wersji?
Arek - 25-04-2008, 12:09
Temat postu:
inkognito, ostateczną wersją ustawy będzie ta, która trafi na biurko Prezydenta po zatwierdzeniu ewentualnych poprawek Senatu.
kaspersky69 - 25-04-2008, 23:04
Temat postu: Sejm przyjął projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji...
Sejm przyjął ustawę umożliwiającą oddłużenie i usamorządowienie kolejowych przewozów regionalnych
25 kwietnia br. Sejm RP przyjął projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”.
Nowelizacja zawiera rozwiązania dotyczące udzielania spółce PKP Przewozy Regionalne rekompensaty z tytułu niepokrytych strat, jakie ponosiła w związku ze świadczeniem pasażerskich usług przewozowych w ramach wykonywania obowiązku usług publicznych od 1.10.2001 r. do 20.04.2004 r. W okresie tym środki finansowe przeznaczane na świadczenie prowadzonych przez spółkę przewozów były niższe niż faktyczna różnica kosztów i przychodów przewoźnika. Spółka PKP PR w tych latach znacznie zredukowała swoją działalność, a kolejne próby dostosowania rozkładu jazdy do poziomu finansowania przewozów przez samorządy województw napotykały bariery w postaci protestów społecznych. Kwota deficytu za ten okres wyniosła 2,16 mld zł. Taka wysokość rekompensaty zostanie przekazana PKP PR z budżetu państwa: 500 mln zostanie przekazane do 31 lipca 2008 r. Zgodnie z nowelizacją 883 mln zł trafi do PKP PR do 30 listopada 2008 r., a 777 mln do 30 czerwca 2009 r. Rekompensata ta przeznaczona jest na spłatę zobowiązań PKP PR powstałych w związku ze świadczeniem usług publicznych.

Źródłem oddłużenia PKP PR będą środki z podatku akcyzowego od paliw silnikowych przewidziane w ustawie o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego na budowę, przebudowę, remonty, utrzymanie i zarządzanie infrastrukturą transportu lądowego. Ustawa zakłada również, że budżet państwa udzieli PKP SA 1,86 mld zł pożyczki. Zostanie ona następnie przekazana na dokapitalizowanie PKP PLK z przeznaczeniem na budowę, przebudowę, remonty, utrzymanie i zarządzanie infrastrukturą. Pożyczka ta zostanie spłacona udziałami PKP PR i akcjami PLK SA.

Docelowo udziały PKP Przewozy Regionalne przejęte przez Skarb Państwa zostaną przeniesione w dniu ich nabycia na samorządy województw. Staną się one właścicielami niezadłużonej spółki. Liczbę udziałów, które nabędą poszczególne samorządy, określi Rada Ministrów w drodze rozporządzenia według takich kryteriów jak wielkość województwa, liczba mieszkańców, długość linii kolejowych na terenie województwa oraz średnia praca przewozowa z ostatnich trzech lat.

Celem usamorządowienia kolejowych jest przede wszystkim skupienie w samorządach wszystkich podstawowych funkcji związanych z realizacją zadań przewozowych tj. organizatora, wykonawcy i dofinansującego przewozy o charakterze publicznym. Obecnie rozdzielenie tych funkcji jest zasadniczą przyczyną trudności w prawidłowym funkcjonowaniu regionalnych przewozów kolejowych. Świadczenie usług publicznych jest właściwością samorządów i decyzje odnośnie zakresu działalności spółki, polityki w zakresie cen biletów, ustalanie rozkładów jazdy powinny być podejmowane na szczeblu regionów.

Idea usamorządowienia ma na celu dostosowanie podaży i potencjału wielkości przewozów do popytu zgłaszanego na usługi przewozowe przez regiony oraz możliwości finansowych tych regionów, a także zsynchronizowanie czasu dofinansowania przewozów do ich wielkości. Utworzenie spółek z udziałem samorządów to możliwość samodzielnego świadczenia usług publicznych przez organ lokalny lub bezpośredniego udzielania zamówień prowadzących do zawarcia umów o świadczenie usług publicznych temu podmiotowi.

Usamorządowienie kolejowych przewozów regionalnych jest zgodne z polityką Unii Europejskiej kładącą nacisk na decentralizację i wzmacnianie władzy w regionach.

Oddłużenie i usamorządowienie kolejowych przewozów regionalnych to korzyści dla pasażerów:

- rozkłady jazdy dostosowane do potrzeb pasażerów
- zwiększenie komfortu podróży – nowy i zmodernizowany tabor
- zwiększenie szybkości rozkładowej – poprawa stanu infrastruktury dzięki inwestycjom PKP PLK
- poprawa jakości obsługi

oraz korzyści dla samorządów:

- stworzenie optymalnej oferty przewozowej i spójnego systemu transportu publicznego w regionie
- przejrzystość finansowa - kontrola wydatkowania środków finansowych
- bezpośredni wpływ na kształt rozkładów jazdy.


www.mi.gov.pl
Picolo - 26-04-2008, 01:42
Temat postu:
Noema napisał/a:
W najnowszym numerze "Polityki" jest bardzo interesujący artykuł Cezarego Kowandy "Los kolei". Autor w prosty, przejrzysty i merytoryczny sposób opisuje korzyści i zagrożenia wynikające z usamorządowienia Przewozów Regionalnych. Polecam!

Los kolei

Szykuje się kolejowa rewolucja - lokalne pociągi przejmą od PKP samorządy wojewódzkie. Orędownicy reformy obiecują więcej połączeń koniec corocznej kłótni o pieniądze. Sceptycy przepowiadają jeszcze większy bałagan i zamykanie kolejnych nierentownych linii. A samorządowcy i chcieliby, i boją się.

W gąszczu spółek kolejowych skupionych w grupie PKP sprawnie poruszają się tylko eksperci. Dla pasażerów największe znaczenie mają dwie: wybierające się na giełdę PKP Intercity oraz olbrzymie PKP Przewozy Regionalne (PKP PR). W kolejnictwie trudno o większy kontrast. Intercity to wizytówka branży. Nie ma co prawda superszybkich pociągów mogących konkurować z francuskimi TGV albo niemieckim ICE, ale między największymi miastami jeździ czasami 160 km/h. Ma też klimatyzowane wagony, a za dopłatą sprzedaje komfortowe przedziały menedżerskie. Ale o wizerunku kolei w Polsce decydują przede wszystkim PKP PR.

Ten moloch zajmuje się dziś prawi wszystkim. Uruchamia zarówno krótkie połączenia szynobusami, jak i jadące przez całą Polskę pociągi pospieszne. Ta ogromna spółka, uginająca się pod ciężarem ponad 2 mld długu, od dawna jest kulą u nogi grupy PKP. Rząd chce się pozbyć problemu dokonując podziału PKP PR. Ze spółki mają zostać wyłączone wszystkie połączenia dalekobieżne. Przewoźnik miałby także przekazać część taboru i grupę pracowników, najpewniej do Intercity. Do tego wszystkiego potrzebna jest nowelizacja ustawy o PKP. Jeśli zmiany zostaną szybko uchwalone przez parlament, tak odchudzoną firmę jeszcze w grudniu przejmą samorządy wszystkich szesnastu województw. Te jednak wcale się do tego nie palą.

Największa przeszkoda to długi Przewozów Regionalnych. Rząd obiecuje, że część z nich spłaci jeszcze w tym roku, a resztę w przyszłym. Chodzi w sumie o prawie 2,2 mld zł zobowiązań, które narosły w latach 2001-04. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w ten sposób rząd po prostu chce się pozbyć kłopotliwej spółki. Bo przecież nie wiadomo, czy w kolejnych latach sytuacja się nie powtórzy i PKP PR znów nie zaczną się zadłużać. Wówczas jednak będzie to już problem skarbników poszczególnych województw, a nie ministra finansów.

Przejęci lokalnych połączeń byłoby szansą na zakończenie żenujących spektakli negocjacyjnych. Obecnie samorząd każdego województwa z wyjątkiem mazowieckiego ustala z PKP PR siatkę połączeń na swoim obszarze i powiązaną z nią wysokość rocznych dopłat. Przy takich okazjach wielokrotnie dochodziło do kłótni, które często kończyły się zawieszaniem lub likwidowaniem pociągów w środku kolejowego sezonu (rozkłady jazdy są ustalane z góry na cały rok). Tych problemów nie ma w województwie mazowieckim, które jako pierwsze, i dotąd jedyne, poszło drogą, którą mają teraz podążyć pozostałe.

Na Mazowszu od 2005 r. działa spółka samorządowa Koleje Mazowieckie, w której przez pewien czas udziałowcem były PKP PR, ale w tej chwili 100 proc. udziałów należy do województwa. Dotychczasowe doświadczenia z jednej strony są zachęcające. Wznowiono przewozy na wcześniej zamkniętych trasach lokalnych, np. z Kutna przez Płock do Sierpca albo z Radomia do Drzewicy. Pojawiły się, co prawda na razie nieliczne, nowe pociągi renomowanych producentów takich jak Stadler i Bombardier. W pobliżu stacji powstają parkingi dla kierowców. Samorząd województwa nie skąpi też swojej spółce pieniędzy. Na same dopłaty do przewozów wyda w tym roku 165 mln zł. To prawie dwa razy tyle co województwo śląskie.

Jest też jednak i druga strona medalu. - Dotacje są wysokie, ale brakuje przejrzystości. Gdy zamawiający jest równocześnie właścicielem, nie ma żadnego nacisku na efektywność wykonywanej usługi - mówi Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei, który pozytywnie ocenia inną drogę reformowania przewozów regionalnych. Do tej pory wybrało ją jedynie województwo kujawsko-pomorskie.

Tą drogą nie jest ani automatyczne podpisywanie umów z PKP PR, ani tworzenie własnej spółki, ale rozpisywanie przetargów. To prawdziwa liberalizacja rynku kolejowego, której PKP PR dotąd panicznie się bały. I miały powód, bo podczas zeszłorocznego przetargu na Kujawach okazało się, że część przewozów regionalnych będzie wykonywać konsorcjum brytyjskiej firmy Arriva i polskiej PCC, do tej pory zajmującej się tylko transportem towarowym.

Co prawda początek nie był zachęcający. W pierwszych tygodniach Arriva PCC miała koszmarne spóźnienia, a sporo połączeń wypadało z rozkładu jazdy. - Teraz na szczęście jest już wyraźnie lepiej. Około 92-95 proc. pociągów jeździ punktualnie - mówi Tomasz Moraczewski, dyrektor departamentu infrastruktury w urzędzie marszałkowskim województwa kujawsko-pomorskiego.

Tego typu przetargi są bardzo popularne w wielu krajach, np. w Niemczech. Tam jednak pasażer odczuwa realną poprawę, bo przewoźnik otrzymuje zamówienie na długi okres (np. 15 lat), ale musi zamówić nowy, wygodny tabor. Tymczasem Arriva PCC wygrała przetarg tylko na 3 lata i używa szynobusów wydzierżawionych jej przez województwo oraz starych składów, sprowadzonych z Danii. Przeciwnicy nadchodzącej reformy obawiają się, że zablokuje ona rozpisywanie przetargów w kolejnych województwach, bo samorządy będące właścicielami PKP PR automatycznie zamówią przewozy w swojej spółce.

Przedstawiciele samorządów nie zdecydowali się dotąd na otwarty sprzeciw wobec reformy kolei. Jednak lista ich żądań jest długa. - Nie wiemy, jak zostanie podzielony majątek PKP PR. Ile i jakiego taboru dostaniemy? Ilu kolejarzy pozostanie w przekazanej nam spółce? Jak będą podejmowane decyzje, skoro PKP PR trafi w ręce aż 16 właścicieli? I wreszcie co z pieniędzmi na inwestycje w tabor? - zastanawia się Piotr Spyra, członek zarządu województwa śląskiego.

Odpowiedź na to ostatnie pytanie jest najważniejsza dla pasażerów. Dziś PKP PR to setki zdezelowanych jednostek elektrycznych i wagonów. W ostatnich latach, dzięki wsparciu Unii Europejskiej, co prawda zmodernizowano część taboru, ale to kropla w morzu potrzeb. Samorządy twierdzą, że nie są w stanie wydawać na dotacje do przewozów więcej niż dotąd. Miliardowe inwestycje choćby na zakup nowych pociągów powinno zatem przejąć państwo. Mogłyby one w części być finansowane z wojewódzkich programów unijnych. To z nich samorządy powinny część środków przeznaczyć na kolej. Na razie komfort podróżowania stale się pogarsza.

Rząd i przede wszystkim pasażerowie liczą, że po przejęciu PKP PR przez samorządy liczba połączeń wzrośnie. Czegoś takiego nie było od lat. Przykład województwa mazowieckiego jest rzeczywiście zachęcający, ale trudno spodziewać się cudów. - Z pewnością nastąpi weryfikacja istniejących połączeń. Sądzę, że poprawi się rozkład jazdy, zwłaszcza na liniach podmiejskich, gdzie wiele osób dojeżdża do pracy i szkoły. Wszędzie tam, gdzie rosną uliczne korki, kolej staje się coraz bardziej atrakcyjna. Z drugiej strony mogą zostać zlikwidowane pojedyncze połączenia na bocznych trasach, które już dawno przegrały konkurencję z autobusami - prognozuje poseł Janusz Piechociński, sprawozdawca projektu zmian na kolei, którym zajmuje się obecnie Sejm.

Reforma PKP PR to także rewolucja w przewozach dalekobieżnych. Do tej pory także i tutaj panował bałagan. Wielu pasażerów nie rozróżniało na przykład pociągów pospiesznych spółki PKP PR od połączeń Intercity pod nazwą Tanie Linie Kolejowe. Rząd postanowił, że pociągi międzywojewódzkie przejmie właśnie szykująca się do wejścia na giełdę spółka PKP Intercity. Na szczęście porzucono plan stworzenia jeszcze jednej odrębnej firmy o roboczej nazwie Interrregio, której istnieje już całkowicie zdezorientowałoby podróżnych.

Na razie dokładnie nie wiadomo, jak będzie wyglądać operacja przejęcia ponad 500 pociągów przez Intercity. Oczywiście zarząd spółki z takich planów jest zadowolony. Dzięki temu przychody Intercity zwiększą się dwukrotnie, a darowanemu koniowi mało kto w zęby zagląda. - Wreszcie uda się ułożyć rozkład jazdy, w którym skoordynujemy między sobą wszystkie połączenia dalekobieżne. Poza tym mając więcej wagonów i lokomotyw, zdecydowanie efektywniej będziemy mogli wykorzystywać nasz tabor - twierdzi Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity.

Także kolejowi eksperci uważają ten krok za bardzo korzystny dla spółki. W 2010 r. zderzy się ona przecież z zachodnią konkurencją, która bez ograniczeń będzie mogła świadczyć w Polsce pasażerskie usługi przewozowe. - W 2009 r. Intercity wejdzie zapewne na giełdę i będzie to już spółka znacznie większa niż dotąd zakładano. Być może znajdzie się ona nawet w indeksie WIG-20. Powinna też poradzić sobie z dużym wzrostem działalności - uspokaja Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR. Gwarancją zachowania znacznie niższych cen na pociągi pospieszne niż na Intercity czy ekspresy ma być utrzymanie państwowych dotacji, które w tej chwili otrzymuje PKP PR.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, samorządy przejmą udziały w grudniu 2008 r., w chwili wejścia w życie nowego rozkładu jazdy. Ale wiele wskazuje na to, że w tym momencie reforma kolei wcale się nie zakończy. Mało kto wierzy, że firma PKP PR, zarządzana na raz przez 16 właścicieli, będzie istnieć długo. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to jej podział, choć raczej nie na 16 części, bo małe województwa nie dałyby sobie wówczas rady. - Sądzę, że powstanie pięć wielkich kompanii przewozowych, które stworzą najsilniejsze i najbogatsze województwa: pomorskie, wielkopolskie, śląskie, dolnośląskie i mazowieckie. Pozostałe natomiast dołączą do jednej z tych firm - ocenia Adrian Furgalski.

Takie spółki mogą odnieść sukces pod warunkiem, że województwom uda się znaleźć kompromis w negocjacjach ze związkowcami, którzy tradycyjnie boją się redukcji zatrudnienia i zamykania linii kolejowych. A pasażerowie zadowoleni będą tylko wówczas, jeśli poszczególne spółki kolejowe porozumieją się co do wspólnej taryfy, wzajemnego uznawania biletów i połączeń na styku różnych regionów.

Realizacja tych wszystkich oczekiwań, jak pokazują dotychczasowe doświadczenia, nie będzie łatwa. Dotychczasowa współpraca między województwem mazowieckim a jego sąsiadami układa się bowiem fatalnie. Po kłótni między Warszawą a Olsztynem pociągi Kolei Mazowieckich z Warszawy nie dojeżdżają do ważnego węzła, jakim jest Działdowo, ale kończą trasę kawałek wcześniej, w malutkiej miejscowości Iłowo. Z kolei województwo kujawsko-pomorskie grozi skróceniem trasy pociągów jeżdżących teraz z Torunia do Sierpca leżącego już na Mazowszu. Tymczasem nadchodząca reforma całą odpowiedzialność składa na barki samorządowców. Jeśli nie dogadają się między sobą, polska kolej regionalna znowu wpadnie w spiralę długów, z której właśnie zaczęła powoli wychodzić.

źródło: Polityka
Lausitzer - 26-04-2008, 20:30
Temat postu:
Samorządy nie powinny być właścicielami PR. W ich gestii leży zamawianie usług przewozów kolejowych. Sytuacja, gdy samorząd zostaje właścicielem kolei, prowadzi do braku konkurencji, kłopotów w finansowaniu przewoźnika (przypadek biednych województw), rosnących koszów utrzymania spółki, braku możliwości restrukturyzacji w zatrudnieniu, w konsekwencji tego tylko do odmalowania starych ezetów i likwidacji połączeń nierentownych.
gumis - 28-04-2008, 08:51
Temat postu:
Cytat:
braku możliwości restrukturyzacji w zatrudnieniu

A to dlaczego?
fury - 28-04-2008, 10:27
Temat postu:
Na pytanie gumisa odpowiedzi udzielił w Sejmie minister Engelhardt
Cytat:
Chciałbym zapewnić Wysoką Izbę i społeczeństwo, a kolejarzy w szczególności, że przy zmianach, które realizujemy, nikt nie będzie ani zwolniony z Grupy PKP, czy ze spółki kolejowej, ani też nie będzie stratny finansowo w tym procesie.
Taki był cel regionalizacji: bezboleśnie pozbyć się problemu.
gumis - 28-04-2008, 11:32
Temat postu:
Są dwie możliwości: albo dyletant albo kłamie w żywe oczy!
Wybieram to drugie i wcale jego tytuł profesorski nie robi na mnie wrażenia.
Kończy to co zaczął i to w najgorszym stylu.
inkognito - 28-04-2008, 12:47
Temat postu:
proste jak drut ze klamie sam nie wie co mowi bo takiego czegos nigdy nie przechodzil zawsze plywal na gorze z glowa nad woda !!!!!!!!!!
Wojtek - 28-04-2008, 12:52
Temat postu:
Mnie to nie dziwi. Ludzie będący od lat na wysokich stołkach są oderwani od rzeczywistości. Dotyczy to nie tylko polityków, prezesów PKP i działaczy związkowych także.
Wojtek - 29-04-2008, 12:49
Temat postu:
Zmiana prawa - Spółka PKP Przewozy Regionalne dostanie z budżetu państwa 2,16 mld zł dotacji w celu zrównoważenia jej budżetu przed przekazaniem firmy samorządom.

Wsparcie na prace związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury dostanie też PKP Polskie Linie Kolejowe. Posłowie uchwalili jeden z trzech projektów nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe.

Głównym celem nowelizacji ma być oddłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne. Polegałoby ono na zrekompensowaniu spółce ponad 2 mld zł strat, jakie poniosła ona w latach 2001-2004 świadcząc usługi publiczne. Zgodnie z przepisami unijnymi, firmy kolejowe świadczące pasażerskie usługi przewozowe są uprawnione do otrzymania rekompensaty z tytułu poniesionych strat. Po dokonaniu restrukturyzacji udziały spółki PKP Przewozy Regionalne zostaną przekazane samorządom. Źródłem oddłużenia spółki będą środki pochodzące z akcyzy od paliw.

- Z tych środków minister infrastruktury przekaże spółce 2,16 mld zł rekompensaty z tytułu niepokrytych strat poniesionych przez spółkę w związku ze świadczeniem pasażerskich usług przewozowych w okresie od 1 października 2001 r. do 30 kwietnia 2004 r. Pieniądze te spółka PKP Przewozy Regionalne wykorzysta na spłatę zadłużenia wobec innych spółek kolejowych - mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP.

Nowela zakłada też, że PKP otrzyma z budżetu państwa pożyczkę w wysokości 1,86 mld zł na podwyższenie kapitału spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która przeznaczy te środki na realizację inwestycji. Pożyczka będzie spłacona m.in. udziałami spółki PKP Przewozy Regionalne.

Źródło: Gazeta Prawna
leo1407 - 30-04-2008, 06:28
Temat postu:
Wojtek napisał/a:
Pieniądze te spółka PKP Przewozy Regionalne wykorzysta na spłatę zadłużenia wobec innych spółek kolejowych - mówi Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP.

Może w końcu spłacą zaległości...Jest zatem nadzieja, że inne spółki przestaną dokarmiać tą stara krowę ?
Andrzej - 30-04-2008, 08:23
Temat postu: Grupa PKP będzie potrzebować 5,6 mld zł
Po niedawnej ustawie o spłacie przez budżet 2,1 miliarda złotych zadłużenia PKP Przewozy Regionalne wkrótce po pomoc państwa może zgłosić się cała Grupa PKP. Tym razem sprawa dotyczy aż 5,6 miliarda złotych.

W 2009 roku kolejowy holding będzie musiał spłacić pierwsze długi zaciągnięte w 2001 r. i latach 90.

Jak ujawnia Paweł Pieśniewski, wiceprezes ds. finansowy Grupy PKP, w samym 2009 r. holding będzie musiał zwrócić ok. 1,5 mld zł - trzy razy więcej, niż firma spłacała co roku dotychczas. Dotąd spłaty były mniejsze, bo obejmowały jedynie odsetki. Od przyszłego roku doliczone do nich zostaną także raty kapitałowe. Jednak to nie one zdecydują o dramatycznym wzroście koniecznej do zapłaty kwoty, lecz wykup wyemitowanych w 2001 r. obligacji o wartości 1 mld zł. Była to pierwsza z transakcji mających na celu pozyskanie w sumie 6,9 mld zł. Operacja zakończyła się sukcesem i na kilka lat firma złapała oddech.

Przyszedł jednak czas na spłatę długów. I okazuje się, że kasa firmy jest pusta. - Na bieżąco regulujemy zobowiązania i myślę, że nie będziemy mieli problemu z uregulowaniem długu w 2009 r., ponownie go rolując - zapewnia Pieśniewski. W tej sprawie rozpoczęły się już rozmowy z bankami.

- O ile jest to dla nich dobry biznes, to na pewno nie jest to dobre dla PKP. Odkładanie spłaty podnosi koszty obsługi długu - uważa Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Według niego kolej nie stara się rozwiązać problemu zadłużenia, choć ma do tego warunki. Po pierwsze zadłużenie zostało zaciągnięte w euro i dolarach. Obydwie waluty od kilku lat tracą na wartości wobec złotówki. Dług więc - choć niespłacane są raty kapitałowe - zmniejszył się z 6,9 do 5,6 mld zł. Po drugie PKP ma ponad 100 tys. ha nieruchomości, które może sprzedać. Jeszcze w 2007 r. wstępnie oszacowano, że transakcja taka zasiliłaby kasę spółki kwotą 3,5 mld zł.

- Mamy nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się wypchnąć na rynek większą partię nieruchomości - mówi Pieśniewski.

PKP liczy też na pozyskanie w celu spłat zobowiązań części środków z planowanej przez Skarb Państwa emisji giełdowej akcji PKP Intercity, jednej z najlepszych spółek holdingu. Jednak nie wiadomo, czy do takiego rozwiązania przychyli się rząd. Na razie strategia dla kolei tego nie przewiduje. Mowa jest jedynie o sprzedaży 49 proc. akcji należących do państwa i przekazaniu środków do budżetu. Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk uzależnia zwiększenie emisji, a co za tym idzie przekazanie środków do kasy spółki, od rekomendacji doradcy prywatyzacyjnego.


źródło: The Wall Street Journal Polska/Rynek Kolejowy
Andrzej - 30-04-2008, 08:47
Temat postu: Prywatyzacja, ale i większa rola państwa
Szef rady nadzorczej PKP optuje za prywatyzacją kolei. Krzysztof Opawski opowiada się zarazem za wzmocnieniem roli państwa. Kolej jest zbyt ważna dla gospodarki, by zostawiać ją tylko kolejarzom. Były minister i znany menedżer ma kilka pomysłów.


Krzysztof Opawski jako minister infrastruktury opowiadał się za takimi przekształceniami kolei, które umożliwią z czasem zlikwidowanie PKP SA, spółki matki wianuszka firm. Dzisiaj, jako szef rady nadzorczej PKP, uważa, że to jedyny możliwy kierunek zmian.

- To nie są pomysły wymierzone w branżę. Kolejarze na tym ostatecznie zyskają. Zyska też gospodarka - mówi Krzysztof Opawski.

Choć uważa, że zmiany w PKP idą w dobrym kierunku, to już należy pomyśleć o tym, co jest za horyzontem.

Na branżę patrzy okiem niezależnego menedżera - obecnie kieruje „butikiem” inwestycyjnym Saski Partners, którego jest współwłaścicielem - z doświadczeniem w przekształceniach własnościowych dużych państwowych firm (np. Telekomunikacji Polskiej). Chociaż poglądy ma liberalne, to opowiada się za znacznym wzmocnieniem pozycji państwa na rynku kolejowym. Ma ono bowiem do odegrania bardzo ważną rolę regulatora.

- Należy dokonać gruntownej przebudowy i rynkowej reorientacji Urzędu Transportu Kolejowego. Na polskich torach pojawi się więcej operatorów i niezbędny jest regulator, który zapewni prawdziwy rozwój rynku - wyjaśnia Krzysztof Opawski.

Kolejna ważna funkcja państwa to dbałość o zrównoważony rozwój różnych dziedzin transportu.

- Państwo powinno regulować stawki dostępu do torów tak, by były stabilne lub przewidywalne i umożliwiały operatorom kolejowym konkurencję z transportem samochodowym. Chodzi o to, by były odpowiednio niskie. Zyska na tym cała gospodarka - mówi Krzysztof Opawski.

Aby to było możliwe, państwo powinno przejąć też bezpośrednią kontrolę nad infrastrukturą kolejową. Tak jak to jest w przypadku dróg.

- PKP Polskie Linie Kolejowe zajmują się zarządzaniem siecią, inwestycjami i remontami, a stawki dostępu zależą od bilansu spółki. Moim zdaniem, zadania te należy rozdzielić. Kto inny powinien dbać o utrzymanie sieci oraz organizację ruchu, a kto inny wyznaczać i koordynować inwestycje. Obydwa podmioty realizowałyby zadania zlecone przez państwo, właściciela torów - uważa Krzysztof Opawski.

Pozostałe spółki z grupy należy sprywatyzować. Zdaniem Krzysztofa Opawskiego, trzeba najszybciej zacząć ten proces w przypadku PKP Cargo.

- Spółka potrzebuje kapitału. Mniej istotne jest - choć ważne - skąd go uzyska, czy z giełdy, czy przez sprzedaż inwestorowi strategicznemu - mówi Krzysztof Opawski.

Namawiając do przyspieszenia, przyznaje, że zmian nie można przeprowadzić z dnia na dzień, jednak w przypadku PKP Cargo czas naprawdę się liczy.

- Jest kolejny zarząd, który z zapałem i determinacją zabiera się do restrukturyzacji. To mi przypomina trochę reformowanie socjalizmu. Bez zmian własnościowych tę firmę czeka smutny koniec - twierdzi szef rady nadzorczej PKP.

Krzysztof Opawski uważa, że państwo powinno docelowo sprzedać wszystkie akcje PKP Intercity oraz Cargo. W całości powinno też oddać samorządom PKP Przewozy Regionalne z zapleczem i taborem.

- Lokalne społeczności poradzą sobie z nią lepiej niż centrala w Warszawie. Z czasem powstanie w Polsce kilka mniejszych firm, które zajmą się przewozami regionalnymi - mówi Krzysztof Opawski.

Z PKP Energetyka oraz TK Telekom należałoby wyłączyć te części, które nie są niezbędne dla funkcjonowania kolei i również je sprywatyzować.

- Energię elektryczną oraz usługi telekomunikacyjne kolej mogłaby kupować na wolnym rynku. Dostawców nie brakuje - wyjaśnia Krzysztof Opawski.

To samo tyczy się PKP Informatyka. W ten sposób z dziesięciu spółek PKP zostałaby tylko jedna, zatrudniająca ponad 3 tys. osób PKP SA - spółka matka grupy. Po prywatyzacji reszty powinna przekształcić się w podmiot, który zajmowałby się administrowaniem historycznymi długami kolejowymi oraz sprzedażą lub zagospodarowaniem zbędnych aktywów.


www.rynek-kolejowy.pl
Noema - 30-04-2008, 12:34
Temat postu:
Usamorządowienie PKP Przewozy Regionalne

Zmiany na polskiej kolei są tak głębokie, że doprowadziły do powstania neologizmu w postaci słowa „Usamorządowienie”. Co kryje się za tym słowem i jakie zmiany oznacza prezentujemy w poniższym artykule.

Nieco wstępnych danych

Wydawać by się mogło, że obecny obraz zależności strukturalnych na polskiej kolei znają wszyscy. Jednak warto zrobić krótkie przypomnienie w czym spoczywa problem. Głównym obiektem zainteresowania są tutaj regionalne przewozy kolejowe. Na mocy obowiązujących przepisów za zapewnienie mieszkańcom naszego kraju lokalnej komunikacji kolejowej odpowiadają samorządy wojewódzkie. To one decydują jak wygląda nasza codzienna podróż do pracy, szkoły czy szpitala, którą odbywamy pociągiem. Zadaniem samorządów jest również zakup nowego taboru do tych przewozów oraz ewentualne dofinansowywanie modernizacji już istniejącego. Województwa mają również dowolność wyboru operatora tychże przewozów, na czym skorzystało kujawsko –pomorskie zawierając umowę z ArrivaPCC na część przewozów. Również województwo Mazowieckie zainwestowało w utworzenie własnej spółki przewozowej Koleje Mazowieckie. Jednak nadal większość przewozów regionalnych świadczy spółka PKP Przewozy Regionalne, która wchodzi w skład grupy PKP. Niestety działania PKP PR budzą wiele zastrzeżeń, które to właśnie doprowadziły do utworzenia KM oraz startu ArrivaPCC. Główne problemy to brak przejrzystości finansowej, mało efektywne rozkłady jazdy oraz kontrowersyjne decyzje. Przykładowo województwo Łódzkie w pewnym okresie inwestowało dosyć dużo w kompleksowe modernizacje EZT EN57 należące do Łódzkiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Niestety zakład ten nie posiadał bazy serwisowej na swoim obszarze, za wyjątkiem odległych Idzikowic. W efekcie występowały duże problemy w razie awarii składu. To spowodowało podjęcie decyzji o przesunięciu tych EZT na Śląsk. Nowy właściciel wykorzystuje pozyskane w ten sposób zespoły do przewozów na terenie województwa Śląskiego, podczas gdy do Łodzi docierają mocno wyeksploatowane na Śląsku składy. Ten „zgrzyt”doprowadził do zaniechania inwestycji w modernizacje EZT oraz znacznie pogorszył stosunki łódzkiego z PKP PR. Oczywiście przykładów jest znacznie więcej, jednak nie one są tutaj meritum sprawy.

Geneza PKP PR

Mówiąc o PKP PR należy również wspomnieć o olbrzymim zadłużeniu tej spółki. Powstawało ono na wiele sposobów. Z jednej strony były to niewłaściwe działania, jak chociażby uruchamianie zbyt dużych składów, z drugiej nieatrakcyjne rozkłady jazdy, dalej można by wymieniać ciągle pogarszający się stan sanitarny pociągów, drastyczne pogorszenie bezpieczeństwa podróży, które to w całokształcie odstraszały podróżnych. Dopiero od kilku lat przewoźnik zaczął wykonywać jakieś prace nad poprawą tego stanu, co jak pokazują statystyki zaczyna przynosić efekty w postaci powrotu pasażerów na kolej. Bardzo pomocne były tu środki z UE, które pozwoliły na przeprowadzenie wielu modernizacji taboru. Dodatkowo wstąpienie Polski do UE przyniosło ożywienie w mobilności społeczeństwa, jak również spowodowało napływ kapitału do Polski. Jednak najważniejsze zmiany zachodzą poza widoczną częścią przewozów. Już dawno na zachodzie odpowiedziano sobie, że lokalne przewozy pasażerskie nie są w stanie być dochodowymi wobec olbrzymich dopłat do przewodów drogowych jak chociażby w postaci budowy dróg z pieniędzy publicznych. Jednak najbardziej przełomowym był bilans kosztów wypadków drogowych. To wszystko doprowadziło do przyjęcia za standard, iż przewozy regionalne muszą być dotowane. Jednak w Polsce Balcerowicz stwierdził, że kolej musi się sama finansować, co doprowadziło do całkowitego załamania tego rynku w postaci generowania olbrzymich strat. W efekcie Państwo już kilkakrotnie musiało pokrywać długi PKP.

W pewnym momencie UE wystąpiła z ustawodawstwem nakazującym poszczególnym państwom członkowskim rozdzielenie infrastruktury kolejowej od działalności przewozowej i zakazała finansowania deficytowych przewozów pasażerskich z dochodowych towarowych. Polska aspirująca do członkowstwa w UE musiała przyjąć te rozwiązania i w 2001 roku w strukturach PKP S.A. powołano PKP Intercity, PKP Przewozy Regionalne oraz PKP Cargo. Wówczas krążyła obiegowa opinia, że PKP PR zostało powołane w celu likwidacji, ponieważ dochody z przewozów nie pokrywały nawet połowy kosztów działalności. Dlatego też przezornie wszystkie lokomotywy zostały umieszczone w PKP Cargo, co mści się po dziś dzień. Niestety do pokrycia strat deficytowych przewozów nikt się nie kwapił, natomiast budżet państwa odmawiał nawet wypłat pieniędzy z racji stosowania ulg ustawowych w pociągach pasażerskich. Takie podejście skądinąd właścicieli przewoźnika może budzić wiele kontrowersji, jednak PKP PR wtórowały temu rozwiązaniu utrzymując deficytowe przewozy pasażerskie. Z punktu widzenia czasu można uznać ten mało ekonomiczny krok za przyczynek do przetrwania przewozów pasażerskich w Polsce. Rząd szukając sposobu pozbycia się problemu postanowił scedować obowiązki zapewnienia regionalnej mobilności pasażerów na samorządy wojewódzkie, które choć z niechęcią przyjęły nowe rozwiązania. Jednak na początku również odmawiały pokrywania całych strat, a najbardziej przodujące pod tym względem określały ilość dopłat i ilość nowego taboru jaki zakupią dla realizacji przewozów. Kolejne lata przynosiły coraz większe pokrycie strat wynikających z przewozów tak aby w 2007 roku spółka wykazała po raz pierwszy w historii dochody.

Co dalej z przewozami regionalnymi w Polsce

Pomimo pewnej poprawy w samym PKP PR samorządy coraz odważniej wykazują chęć odejścia od tego przewoźnika. Najodważniej postąpiło województwo Mazowieckie, które utworzyło własną spółkę. Co prawda podmiot był założony wspólnie z PKP PR, jednak udziały tego drugiego malały na skutek inwestycji i w 2007 roku Koleje Mazowieckie stały się w pełni samorządowe. Podobny krok już od lat ogłasza województwo Wielkopolskie, jednak start kolei Wielkopolskich jest ciągle odkładany obietnicami pozyskania udziałów w PKP PR. Nieco zaskoczeniem było utworzenie w 2007 roku Kolei Dolnośląskich, które jak na razie nie wiadomo w jakim zakresie miałyby działać. Mowa jest o przekazaniu temu przewoźnikowi autobusów szynowych będących w gestii województwa, co mogłoby sugerować, że koleje Dolnośląskie przynajmniej na początku będą zapewniały komunikację na bocznych liniach. Jednak największym zaskoczeniem było ogłoszenie przez województwo kujawsko-pomorskie przetargu w którym zadania przewozowe otrzymało komercyjne konsorcjum ArrivaPCC. Przewoźnik ten zaoferował znacznie niższe stawki za te same przewozy co PKP PR i co ważniejsze wprowadził również własny tabor, który wiekiem i standardem nieco przewyższa ten stosowany przez PKP PR. Należy tutaj przyznać, że województwo to jako jedno z pierwszych przyjęło politykę zakupów nowych spalinowych pojazdów trakcyjnych i utrzymywało tą politykę przez kilka lat. Dzięki własnemu taborowi udało się przełamać monopol PKP PR. Wobec dalszych zagrożeń utraty rynku, który w zasadzie blokuje jedynie brak wolnego taboru, PKP PR musiało ulec przekształceniom. Wobec dążeń samorządów do posiadania własnych spółek przewozowych nieuniknionym stało się przekazanie PKP PR w ręce samorządów wojewódzkich. Proces ten nazwano Usamorządowieniem kolei. W efekcie powstał neologizm w postaci słowa Usamorządowienie. Wcześniej bowiem mowa była jedynie o nacjonalizacji lub prywatyzacji, natomiast Usamorządowienie to w zasadzie przekazanie majątku państwowego w ręce państwowe. Zmianie ulegają jedynie szczeble.

Usamorządowienie PKP PR –Przewozy Międzywojewódzkie

Jednak przed samym przekazaniem własności na drodze stoi wiele czynników. Pierwszym jest olbrzymie zadłużenie PKP PR wynoszące około 2 miliardy złotych wynikłe z lat niedoinwestowania przewoźnika. Drugim jest zakres oferowanych usług. PKP PR wykonuje tak przewozy regionalne jak i międzywojewódzkie, gdzie najdłuższe relacje pociągów pospiesznych pokrywają obszar całego kraju, natomiast niektóre pociągi dalekobieżne są nawet międzynarodowe. Ostateczne emocje budzi kwestia przekazania PKP PR w całości lub częściowo w ręce samorządów. Ponieważ przewozy wewnątrz wojewódzkie są zadaniami poszczególnych województw, natomiast międzywojewódzkie należą do zadań Państwa, więc w pierwszym etapie zostaną wydzielone właśnie te drugie. Zostaną one skupione w spółce PKP PR Oddział Przewozy Międzywojewódzkie, który będzie miał siedzibę w Poznaniu. W dalszej perspektywie oddział ten zostanie przejęty wraz z pracownikami (około 3500 osób) przez PKP Intercity. Krok ten jest przewidziany na grudzień 2008. Wraz z tym momentem w przewozy dalekobieżne powróci monopol. Kuszącym rozwiązaniem wobec prywatyzacji PKP Intercity byłoby pozostawienie Przewozów Międzywojewódzkich i rozwijanie ich jako konkurencji wobec PKP IC. Taki układ pozwoliłby na korzystniejsze sprzedanie obu spółek oraz stworzenie w Polsce duopolu w przewozach dalekobieżnych, który pozwoliłby na szybszy rozwój rynku, niż w przypadku monopolu. Jednak obecne plany zakładają stworzenie monopolu, co może w przyszłości dużo kosztować pasażerów, oraz mocno opóźni wprowadzenie konkurencyjnych operatorów zewnętrznych.

Usamorządowienie PKP PR –Sprawa długów

Na PKP PR ciążą obecnie długi w wysokości 2,16 miliarda złotych, które powstały w latach 2001- 2004 w wyniku niewypłacenia przez Skarb Państwa należnych zwrotów za stosowanie ustawowych ulg. Dług ten ma zostać spłacony na mocy Ustawy, która przyznaje PKP PR dotację w wysokości 2,16 miliarda złotych, która ma zostać przeznaczona na spłatę zaległych zobowiązań. Ustawa w dalszej kolejności przewiduje udzielenie PKP S.A. kredytu, który może zostać spłacony poprzez przekazanie na rzecz Skarbu Państwa wszystkich udziałów PKP S.A. w spółce PKP Przewozy Regionalne, oraz w pozostałej części odpowiedniej ilości akcji PKP S.A. w spółce PKP PLK S.A.. W efekcie tych działań PKP Przewozy Regionalne zostaną uleczone z niespłaconych zobowiązań, oraz staną się własnością Skarbu Państwa, dzięki czemu będzie możliwe przekazanie udziałów PKP PR w ręce województw.

Usamorządowienie PKP PR –Podział akcji

Kolejnym z ważnych tematów jest kwestia przejęcia przewoźnika w całości lub podzielonego na poszczególne województwa. Rząd na podstawie Ustawy chce przekazać wszystkim samorządom jedno PKP PR. Przy czym ilość udziałów obliczono na podstawie ilości linii kolejowych w danym województwie oraz realizowanych przewozów. Udział poszczególnych województw został zestawiony poniżej:

Dolnośląskie 7,5 %
Kujawsko-pomorskie 5,9%
Lubelskie 5,6%
Lubuskie 3,7%
Łódzkie 5,8%
Małopolskie 6,4%
Mazowieckie 11,7%
Opolskie 3,5%
Podkarpackie 4,9%
Podlaskie 3,8%
Pomorskie 7,4%
Śląskie 9,5%
Świętokrzyskie 3,1 %
Warmińsko-mazurskie 5,4%
Wielkopolskie 9,9%
Zachodniopomorskie 5,9 %

Podział ten budzi bardzo wiele emocji, ponieważ nie bierze on pod uwagę powstania spółki Koleje Mazowieckie. W efekcie Mazowieckie staje się jednym z największych udziałowców, mając jako jedyne przeszło 10% akcji (dokładnie 11,7%). W efekcie województwo to będzie mogło blokować wiele decyzji bez faktycznego posiadania przewozów na swoim terenie. Drugą wadą przejęcia PKP PR jako całości jest kwestia zarządzania. Pomimo wydzielenia przewozów międzywojewódzkich, a co za tym idzie pozostawienie jedynie działalności regionalnej nadal zostaje centralna struktura. W efekcie szybkość działań nadal będzie słaba, odpowiedzialność nadal będzie się rozmywać, księgowość nadal będzie niejasna, natomiast wielu sceptyków dodaje, że taki krok to zapieczętowanie niewydajnej struktury. Wobec przesunięcia odpowiedzialności i zadań wyłącznie do szczebla wojewódzkiego znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby przekazanie poszczególnym województwom jedynie lokalnych Zakładów Przewozów Regionalnych, które są w stanie same organizować działalność przewozową bez kosztownej centrali w Warszawie. Głośno o tym mówią przedstawiciele Samorządów Wojewódzkich, jednak Rząd nadal forsuje pomysł przekazania całego przedsiębiorstwa. Wiąże się to z koniecznością zwolnień na wysokich szczeblach oraz układów ze związkami zawodowymi, których rola w podzielonym przedsiębiorstwie znacznie by spadła oraz utrudniła działanie, ponieważ większą władzę mieliby lokalni liderzy zamiast władzy centralnej.

Dalsze kwestie Usamorządowienia

Z Usamorządowieniem PKP PR wiąże się również przekazanie lokomotyw potrzebnych do prowadzonych przewozów pasażerskich z PKP Cargo do PKP PR oraz PKP IC. Wydarzenie to ma mieć miejsce jeszcze w tym roku. W dniu 25 kwietnia odbyło się głosowanie nad ustawą oddłużającą PKP PR, która została przyjęta przy 411 głosach za, jednego sprzeciwiającego oraz jednego wstrzymującego. Teraz ustawa wędruje do Senatu, gdzie najbliższe posiedzenie odbędzie się w dniach 7 i 8 maja. Jednak jak na razie głosowanie nad nią nie jest ujęte w programie posiedzenia (Informacja z Ministerstwa Infrastruktury została zamieszczona poniżej w „newsach”). Jeżeli ustawa zostanie przyjęta wówczas nie będzie formalnych przeszkód przed przekazaniem akcji PKP PR w ręce samorządów wojewódzkich. Co prawda obecnie samorządy nie chcą przejmować całości, jednak przejmując całość będą mogły dążyć do wydzielenia swojej części i w ten sposób zrealizować długo oczekiwane usprawnienia w przewozach regionalnych włącznie z koniecznymi zmianami w organizacji ruchu pociągów aby rozkład jazdy stał się bardziej przyjazny pasażerom, a podstawiany tabor odpowiadał zapotrzebowaniu. Niektóre samorządy domagają się nawet przekazania stacji, jednak jest to już zupełnie inna bajka.

źródło: www.inforail.pl
Krycha - 30-04-2008, 14:53
Temat postu: Re: Prywatyzacja, ale i większa rola państwa
andrzej napisał/a:
Szef rady nadzorczej PKP optuje za prywatyzacją kolei. Krzysztof Opawski opowiada się zarazem za wzmocnieniem roli państwa. Kolej jest zbyt ważna dla gospodarki, by zostawiać ją tylko kolejarzom. Były minister i znany menedżer ma kilka pomysłów.
(...)
- PKP Polskie Linie Kolejowe zajmują się zarządzaniem siecią, inwestycjami i remontami, a stawki dostępu zależą od bilansu spółki. Moim zdaniem, zadania te należy rozdzielić. Kto inny powinien dbać o utrzymanie sieci oraz organizację ruchu, a kto inny wyznaczać i koordynować inwestycje. Obydwa podmioty realizowałyby zadania zlecone przez państwo, właściciela torów - uważa Krzysztof Opawski.
Pozostałe spółki z grupy należy sprywatyzować. Zdaniem Krzysztofa Opawskiego, trzeba najszybciej zacząć ten proces w przypadku PKP Cargo.
Krzysztof Opawski uważa, że państwo powinno docelowo sprzedać wszystkie akcje PKP Intercity oraz Cargo. W całości powinno też oddać samorządom PKP Przewozy Regionalne z zapleczem i taborem.
(...)
Z PKP Energetyka oraz TK Telekom należałoby wyłączyć te części, które nie są niezbędne dla funkcjonowania kolei i również je sprywatyzować.
- Energię elektryczną oraz usługi telekomunikacyjne kolej mogłaby kupować na wolnym rynku. Dostawców nie brakuje - wyjaśnia Krzysztof Opawski.
To samo tyczy się PKP Informatyka. W ten sposób z dziesięciu spółek PKP zostałaby tylko jedna, zatrudniająca ponad 3 tys. osób PKP SA - spółka matka grupy.

I oto mamy gotowy plan fizycznej likwidacji Grupy PKP, czyli Polskich Kolei Państwowych.

Powtórzę to co napisałam tutaj 17 kwietnia:

W ten sposób Polska pozbędzie się państwowej kolei. Przewozy regionalne przejmą samorządy, natomiast przewozy międzywojewódzkie (w tym IC) będą sprywatyzowane. PLK wydzieli się z PKP, Energetykę, Informatykę, TK i Cargo sprywatyzuje. SKM też szlag trafi. I będzie po Polskich Kolejach Państwowych...
Jedynie mega-betoniarnia na Szczęśliwickiej pod nazwą PKP S.A. z Wachem na czele będzie się miała dobrze.


Czyż nie miałam wizji? Przecież to co napisałam kilkanaście dni temu, dziś powtórzył szef rady nadzorczej PKP S.A. Wtedy wzięto mnie za oszołomkę, a poseł Piechociński wszystko zanegował. Czyżby pan Opawski z rady nadzorczej PKP S.A. też był oszołomem?
leo1407 - 30-04-2008, 17:46
Temat postu: Re: Prywatyzacja, ale i większa rola państwa
Krycha napisał/a:
Czyż nie miałam wizji? Przecież to co napisałam kilkanaście dni temu, dziś powtórzył szef rady nadzorczej PKP S.A. Wtedy wzięto mnie za oszołomkę, a poseł Piechociński wszystko zanegował. Czyżby pan Opawski z rady nadzorczej PKP S.A. też był oszołomem?

No więc dwa razy TAK !
1. Miałaś wizję i to już jest podejrzane czy aby nie masz jakichś nadprzyrodzonych kontaktów Rolling Eyes
2.Szef także jest oszołomem
Poza tym plan likwidacji PKP w wyżej wymienionym wydaniu to nic innego jak oszołomstwo w najprzedniejszym wydaniu !!!
Wojtek - 02-05-2008, 15:43
Temat postu:
Skok na pospieszne, czyli wrogie przejęcie przez PKP Intercity:

http://www.kolej.net.pl/zbs/zbs36.pdf
Pirat - 05-05-2008, 20:28
Temat postu:
Lubelskie: Do PKP podchodzą jak do jeża

PKP Przewozy Regionalne do końca roku muszą się znaleźć w rękach samorządów. Przejęcie firmy budzi jednak kontrowersje. Samorządowcy obawiają się zadłużenia firmy i kłopotów przy podziale majątku. Z kolei pracownicy PKP zwolnień.

PKP Przewozy Regionalne są jedną z trzech spółek w grupie PKP SA. Do końca roku firmy nie będzie już w tej grupie. Za przewozy kolejowe na terenie województwa odpowiedzialne staną się poszczególne samorządy, które dostaną część udziałów firmy. Lubelskie będzie miało 6 proc. udziałów, czyli tyle, co pozostałe województwa.

– Przejmiemy spółkę pod kilkoma warunkami. Jednym z nich jest całkowite oddłużenie firmy – zapowiada Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa lubelskiego.

To wynosi obecnie ok. 2 mld zł. Żeby uspokoić samorządy, rząd zdecydował się przekazać PKP PR 2,16 mld zł na pokrycie starych długów. Obecnie sytuacja firmy jest dobra. W 2007 r. przyniosła 30 mln zł zysku – twierdzi Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP PR.

Mimo tych zapewnień przedstawiciele samorządów nie mają pewności, czy bycie udziałowcem firmy będzie korzystne finansowo. W tej chwili wszystkie samorządy w Polsce dopłacają do przejazdów liniami PKP PR na swoim terenie. Na Lubelszczyźnie w 2007 r. poszło na ten cel 27 mln zł. W tym roku z budżetu województwa pójdzie o dwa miliony złotych więcej.

– Może się okazać, że nawet bez tych długów spółka będzie przynosić straty. Wtedy będziemy musieli pokrywać 6 proc. z nich. To może nas kosztować więcej, niż wydajemy obecnie – podkreśla wicemarszałek Sobczak.

Samorządowcy obawiają się też, że najbardziej cenny majątek firmy trafi do PKP SA. Chodzi przede wszystkim o nieruchomości i tabor służący przewozom międzywojewódzkim. Zdaniem wicemarszałka Sobczaka może to bardzo osłabić Przewozy Regionalne.

– Przekazana samorządom spółka zostanie wyposażona w majątek (tabor, zaplecza warsztatowe i pracowników) niezbędny do wykonywania przewozów pasażerskich – oświadczyła Barbara Leszczyńska z biura marketingu i komunikacji społecznej PKP SA.

– Realizacja przewozów międzywojewódzkich wykracza poza zadania własne samorządów. Z tego powodu związany z nimi potencjał trafi do PKP Intercity.

Pełni obaw są także pracownicy, którzy martwią się, że w firmie zaczną się zwolnienia. – Na żadnym etapie planowanych zmian organizacyjnych jakiekolwiek zwolnienia nie są brane pod uwagę. Co więcej, niektóre zmiany mogą okazać się dla osób zatrudnionych w spółce, której właścicielem staną się samorządy, korzystne – uspokajają w PKP SA.

Źródło: POLSKA Kurier Lubelski
Naczelnik - 06-05-2008, 13:34
Temat postu:
Senat: Usamorządowienie i oddłużenie PKP PR dziś w komisji

Dzisiaj, na godzinę 18 zaplanowane jest posiedzenie senackiej Komisji Gospodarki Narodowej. Komisja zajmie się między innymi rozpatrzeniem ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe".

Ustawa została uchwalona przez Sejm 25 kwietnia 2008 roku. Za jej przyjęciem głosowało 411 posłów. Senat musi się wypowiedzieć w rzeczonej sprawie do 25 maja, następnie trafi ona z powrotem do Sejmu, a potem będzie czekała na podpis Prezydenta.

Ustawa ma za zadanie m.in. oddłużenie PKP Przewozy Regionalne, dofinansowanie PKP PLK SA i usamorządowienie PKP PR.

Jest to jeden z trzech projektów ustaw realizujących rządową strategię dla sektora kolejowego.

źródło: Rynek Kolejowy
Noema - 07-05-2008, 17:26
Temat postu:
Senat: Usamorządowienie i oddłużenie PKP PR bez poprawek

Senackie komisje: Gospodarki Narodowej i Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej nie wniosły wczoraj na swoich posiedzeniach żadnych poprawek do ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”.

Obie komisje wniosły też o uchwalenie przez Senat ustawy w kształcie jaki przyjęła ona w Sejmie 25 kwietnia 2008 r.

Przepisy ustawy regulują zasady przekazania spółce PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o rekompensat z tytułu niepokrytych strat poniesionych przez PKP PR w związku ze świadczeniem pasażerskich usług przewozowych w ramach wykonywania obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od dnia 1 października 2001 r. do dnia 30 kwietnia 2004 r. Ponadto ustawa określa zasady przeniesienia udziałów PKP PR do samorządów województw.

Senat zajmie się ustawą na swoim plenarnym posiedzeniu 14 maja 2008 r.

źródło: Rynek Kolejowy
inkognito - 07-05-2008, 17:39
Temat postu:
sorki ale te dziadki sie na niczy nie znaja ! senat dawno powinno sie rozwiazac to jest do niczego potrzebne !!!
Noema - 07-05-2008, 17:48
Temat postu:
U bram...

W poprzednim numerze w swoim felietonie posiłkowałem się fragmentami debaty, która miała miejsce w Sejmie, a dotyczyła nowelizacji ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP z 2000 r. Słowa, które wtedy padły, opisują najbliższą przyszłość polskich kolei, szczególnie regionalnych.
25 kwietnia Sejm przyjął Ustawę o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”. 411 posłów było za, jeden (z PSL) - przeciw, a jeden (z PO) wstrzymał się od głosu. Teraz trafi ona do Senatu, a podpis prezydenta zakończy proces jej uchwalania, i wówczas wejdzie w życie.
Można by rzecz - klamka zapadła. Wyjątkowa jednomyślność dowodzi, że nie ma siły politycznej, która kwestionowałaby te rozwiązania. Sam minister Engelhardt, w końcu przedstawiciel rządu PO - PSL, chwalił swoich poprzedników. We wspomnianej debacie mówił: Grupa PKP, dzięki właściwej polityce rządu [PiS - przyp. M.L.] i szczególnie dzięki postawie Wysokiej Izby, która uchwaliła te ustawy [o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego i o Funduszu Kolejowym - przyp. M.L.], obecnie jest w stanie na bieżąco spłacać zadłużenie. I spłaca to zadłużenie.
Mówiąc krótko - rewolucja stoi u bram...
Warto wobec tego zadać pytanie, co dalej? Wydaje się, że determinacja rządu w realizacji zapisów ustawy jest ogromna. Świadczy o tym chociażby to, że pomimo sprzeciwu niektórych samorządów, które stawiają dodatkowe żądania, aby podpić cenę, za którą przejmą udziały „Przewozów Regionalnych”, do usamorządowienia i tak dojdzie. Plan „B” na wypadek, gdy nie będzie jednomyślności 16 samorządów wojewódzkich, przewiduje następujące rozwiązanie: przekazane zostaną udziały „PKP Przewozy Regionalne” tylko tym województwom, które tego będą chciały, a resztę udziałów przejmie Skarb Państwa.
Kolejna rzecz, to przewozy międzywojewódzkie, jeszcze niedawno zwane InterRegio. Rozpoczęły się przygotowania do wydzielenia części „PKP Przewozy Regionalne”, która będzie się zajmować właśnie prowadzeniem tychże przewozów. Od 1 czerwca 2008 roku powstanie oddział PKP PR pod nazwą „Przewozy Międzywojewódzkie” z siedzibą w Poznaniu i będzie funkcjonował do momentu przejęcia przewozów międzywojewódzkich, wraz z ok. 3500 pracownikami, przez „PKP Intercity” SA.
Data graniczna, czyli 1 grudnia 2008 r., kiedy to wszystkie udziały PKP PR przestaną być w posiadaniu PKP SA, może stać dniem końca albo początku - jak kto woli.
Warto w tym miejscu wspomnieć jeszcze o jednym: planach prywatyzacyjnych rządu premiera Tuska. Ogłoszona została niedawno lista firm z udziałem Skarbu Państwa, które nie są przewidziane do prywatyzacji. Znajduje się na niej tylko jedna z grupy PKP. Jest nią „PKP Polskie Linie Kolejowe” SA.
Znaczy to ni mniej, ni więcej tylko tyle, że pozostałe w bliskiej, bądź dłuższej perspektywie zmienią właściciela.
Jak wiadomo na pierwszy ogień pójdzie wspomniane wcześniej „PKP Intercity” SA, które na początku 2009 r. ma trafić na giełdę. Co prawda minister infrastruktury Cezary Grabarczyk mówi o sprzedaży maksymalnie 49% akcji, ale od razu zastrzega, że o ostatecznej wysokości zadecyduje opinia doradcy prywatyzacyjnego. Czyli możliwe jest nawet 100%.
Drugie w kolejce jest „PKP CARGO” SA, które w tym roku wybierze doradcę prywatyzacyjnego.
Jaki wniosek z tego wszystkiego wypływa? Że czas najwyższy do tych procesów się przygotować, i zbiorowo, i indywidualnie. Można by rzec za Pawlakiem z „Samych swoich”: był czas przywyknąć. Oczywiście jest do duże uproszczenie, bo przecież pomysł usamorządowienia był i nadal jest bardzo mocno kontestowany przez związki zawodowe. Jednak metoda kropli drążącej skałę okazała się nad wyraz skuteczna. Proszę zwrócić uwagę: dziś nie mówimy już czy, tylko, kiedy.
Podobnie wygląda z prywatyzacją. Przecież sam tytuł ustawy z 8 września 2000 r. nie pozostawiał żadnych złudzeń - o komercjalizacji, restrukturyzacji i PRYWATYZACJI przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”.
Trzeba jednak przyznać, że słowo „prywatyzacja” w szeregu środowiskach budzi grozę. Jego pejoratywne konotacje odczuwane są od 1989 roku niemal codziennie. Dlaczego tak się dzieje? Jest to niestety konsekwencja zmian kapitałowych, które częściej niż rzadziej nosiły ze sobą bardzo negatywne skutki, przede wszystkim dla pracowników firm poddawanych tym zmianom.
Należy o tym pamiętać w chwili, kiedy określenie „prywatyzacja” w tytule ustawy przestanie widnieć tylko na papierze.

Mirosław Lisowski "Wolna Droga"
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=08&nr=10&art=01
Naczelnik - 11-05-2008, 07:13
Temat postu:
Engelhardt: Spółki kolejowe muszą stworzyć jeden system sprzedaży biletów

Projekty ustawy wprowadzającej na kolei kilka rewolucyjnych zmian resort infrastruktury przedstawił w środowy wieczór sejmowym komisjom skarbu i infrastruktury. Wiceminister Juliusz Engelhardt nie krył, że zmiany są konieczne.

Z punktu widzenia pasażera najbardziej interesująca wydaje się sprawa systemu sprzedaży biletów. W ciągu kilku lat na kolejowym rynku będzie bowiem działać kilku, a nawet kilkunastu przewoźników.

Czym to grozi, już widać np. w woj. kujawsko-pomorskim, w którym działają dwie konkurencyjne firmy: PKP Przewozy Regionalne i Arriva PCC. Ich dwa różne systemy biletowe są dla pasażerów kłopotliwe. W kasie PKP nie kupi się biletu na pociąg Arrivy i na odwrót.

Podobna przykrość spotka też klienta kasy PKP Intercity w Warszawie, który zechce kupić bilet na pociąg InterCity do Szczecina i dalej na osobowy do Świnoujścia. Na ten drugi biletu nie dostanie, bo należy on już do spółki PKP Przewozy Regionalne (PKP PR).

- Chcemy więc, by spółki kolejowe stworzyły jeden system sprzedaży biletów - mówił posłom minister Engelhardt.

Pomysł nie wszystkim jednak się podoba. Przede wszystkim urzędom marszałkowskim, które od grudnia mają stać się właścicielem PKP PR. Problemem byłaby konieczność korzystania wszystkich przewoźników z systemu rezerwacji miejsc, który należy do spółki PKP Intercity. - Skazani zostalibyśmy na usługi jednej firmy, a to nie jest korzystne - tłumaczy Jerzy Kriger reprezentujący Konwent Marszałków. - Przejmiemy kolej regionalną, ale pod warunkiem, że jej kasy biletowe pozostaną w PKP PR.

Wyjściem mogłoby być powołanie spółki Kasy Kolejowe, w której udziały mieliby wszyscy przewoźnicy. Jednak wśród posłów nie brakuje przeciwników tworzenia jeszcze jednej kolejowej spółki. Podobne głosy są wśród ekspertów.

źródło: Gazeta Wyborcza / RK
Świnia - 12-05-2008, 00:46
Temat postu:
Cytat:
Czym to grozi, już widać np. w woj. kujawsko-pomorskim, w którym działają dwie konkurencyjne firmy: PKP Przewozy Regionalne i Arriva PCC. Ich dwa różne systemy biletowe są dla pasażerów kłopotliwe. W kasie PKP nie kupi się biletu na pociąg Arrivy i na odwrót.

Bzdura! W kasie PKP PR można kupić bilet na pociąg Arricy PCC.

Cytat:
Podobna przykrość spotka też klienta kasy PKP Intercity w Warszawie, który zechce kupić bilet na pociąg InterCity do Szczecina i dalej na osobowy do Świnoujścia. Na ten drugi biletu nie dostanie, bo należy on już do spółki PKP Przewozy Regionalne (PKP PR).

Kolejna bzdura. W kasach PKP IC można kupić bilet na pociąg PKP PR. I odwrotnie też.

Takie bzdury wygaduje wiceminister odpowiedzialny za kolej!
Beton
leo1407 - 12-05-2008, 06:08
Temat postu:
Słusznie ! Należy piętnować i wskazywać bzdury wypowiadane przez "naszych" decydentów! Tym bardziej, że świadczą one niestety na ich niekorzyść !
Victoria - 12-05-2008, 15:51
Temat postu:
Syryjczyk: Powołanie odrębnego podmiotu nie jest konieczne

Powraca pomysł powołania spółki Kasy Kolejowe, mającej zajmować się dystrybucją biletów kolejowych. "Rynek Kolejowy" rozmawiał na ten temat z Tadeuszem Syryjczykiem, byłym ministrem transportu, obecnie senior expertem w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

Rynek Kolejowy: Ministerstwo Infrastruktur chce stworzyć jeden system sprzedaży biletów. Odżywa pomysł utworzenia spółki zajmującej się dystrybucją biletów, nazywaną roboczo Kasy Kolejowe (lub Kasy Biletowe), postulowanego przez PKP. Czy mnożenie kolejnych spółek kolejowych to dobry pomysł?

Tadeusz Syryjczyk, były minister transportu, senior expert w ZDG TOR: Wydzielenie spółek przewozowych i pojawienie się choćby symbolicznej konkurencji pomiędzy podmiotami wyłonionymi z PKP oraz wchodzącymi na rynek zahamowało spadek jakości usług komercyjnych, pojawiły się nowe oferty (np. TLK), a także pewien widoczny wysiłek w poprawę jakości obsługi. Wreszcie ludzie, którzy chcą coś zrobić i zrobią wiedzą że ich wysiłek nie rozpłynie się w wielkiej strukturze pozbawionej klarownej misji. Zachowanie tożsamości własnej firm wyłonionych z PKP oraz pozostałych jest koniecznym warunkiem poprawy, da rządowi, samorządom i pasażerom ograniczone szanse wyboru. Poza tym, nawet jeżeli nie ma konkurencji wobec pasażera lub zleceniodawcy usługi publicznej, mogą zaistnieć elementy konkurencji parametrycznej – władze zlecające usługę i pasażerowie mają szanse porównać usługi a pomioty nie mogą tłumaczyć zaniedbań czynnikami obiektywnymi. Dotyczy to zwłaszcza sprzedaży, gdzie realizuje się pierwszy kontakt z klientem – pasażerem. Jest to argument przeciwko narzucaniu unifikacji sprzedaży biletów. Warto sobie uświadomić, że przewoźnik to obsługa klienta – jego pozyskanie i wykonanie usługi. Nawet tabor może być obcy (np. leasingowany). Tak jest w Wielkiej Brytanii na kolei, tak jest w niskobudżetowym lotnictwie.

RK: Jak powinno zostać wykonane przeniesienie usługi sprzedaży biletów poza struktury samych przewoźników? Czy w ten sposób nie powstanie spółka będąca monopolistą?

T.S.: Outsourcing sprzedaży biletów może mieć sens, ale powinien wynikać z decyzji podmiotu poprzedzonej analizą. Wybór podmiotu powinien – w przypadku firm publicznych - mieć charakter analogiczny do zamówień publicznych. Ewentualna spółka mogłaby powstać jako wspólne przedsięwzięcie przewoźników, ale wtedy powinna być poddana kontroli antymonopolowej. Wymuszenie przez PKP oddania lokali kasowych jednej spółce lub dobrowolna decyzja w tym kierunku – także. Wydaje się, że poprawna byłaby zasada, w myśl której dysponent pomieszczeń dworcowych ma obowiązek nie-dyskryminacyjnego traktowania przewoźników. Podobne regulacje są zapisane w prawie lotniczym. Jeżeli istnieje zagrożenie eliminacji przewoźników tą drogą i zwykła kontrola antymonopolowa jest nieskuteczna, to uzasadniony byłby przepis nakazujący nie-dyskryminacyjne traktowanie, a w przypadku fizycznej niemożliwości z udostępnienia przewoźnikom lokali – obowiązek sprzedaży biletów każdego przewoźnika przez firmę (przewoźnika lub agenta), który dostęp do dworcowego lokalu uzyskał. W tym celu nie jest konieczne powołanie odrębnego podmiotu, zwłaszcza że będzie on powiązany z grupą przewoźników PKP, a więc nie jest receptą na neutralność sprzedawcy biletów względem przewoźników. W przypadku Mazowsza i Warszawy nie jest to kwestia teoretyczna wobec istnienia KM i SKM niezależnych od PKP.

RK: Obecnie system rezerwacji miejsc należy do PKP Intercity, a samorządy, które przejmą przewozy regionalne, chcą by znalazł się on w PKP PR…

T.S.: Nie są jasne intencje co do PKP Intercity. Z jednej strony w imię budowy wartości zamierza się oddać jej przewozy dalekobieżne wykonywane dotychczas przez PKP PR, po to aby wzmocnić pozycje spółki przed wejściem na giełdę (porządkowanie konkurencji?), z drugiej rozważa wyłączenie istotnego narzędzia kontaktu z klientem oraz dodatkowego źródła dochodów jakim są kasy biletowe na głównych dworcach.

RK: Z drugiej strony, niedawno pojawiła się konieczność współpracy pomiędzy PKP PR a prywatnym konsorcjum Arriva PCC na torach woj. kujawsko-pomorskiego. Musi być ona prowadzona ze względu na dobro pasażera. Niestety, często różnie to wygląda.

T.S.: Przewoźnicy regionalni w zakresie przewozów komplementarnych współpracują przy sprzedaży biletów i to nawet w przypadku pozostawania na stopie wojennej jak w przypadku PKP PR – Arriva w Kujawsko-Pomorskim. Tam co prawda mamy do czynienia z różnymi problemami – np. zapowiadaniem pociągów, co jest usługą „stacyjną” i nie wiadomo czemu jest w ręku jednego przewoźnika, a nie PLK (dyżurny ruchu) lub dworca (PKP holding). Zlecania sprzedaży biletów innym przewoźnikom nie jest niczym nadzwyczajnym. Sądzę że w Polsce dojrzewamy do rzetelnej analizy oczekiwań pasażerów i podejmowania działań, zwłaszcza w procesie zlecania przewozów, opartych na oczekiwaniach i na ocenie istniejących usług. Takie badania powinny być prowadzone niezależnie od podmiotów kolejowych, a służyć przy podejmowaniu decyzji zarówno im, jak i władzom publicznym

RK: Czy zatem kierunek obrany przez kierownictwo PKP, związany z proponowanym powołaniem spółki biletowej ma szansę na doprowadzenie do poprawy usług sprzedaży biletów kolejowych w Polsce?

T.S.: Polskie realia pokazują, że nie jest konieczne administracyjne wymuszanie współpracy i/lub tworzenie specjalnego podmiotu, aby pasażer miał możliwość zakupu biletu na połączenia kolejowe realizowane poprzez więcej niż jednego przewoźnika. Natomiast jest problemem, nie tylko w Polsce, doprowadzenie do integracji systemu transportu publicznego w aglomeracjach, a więc kolei, metra, tramwaju, autobusu itd. między innymi poprzez system wspólnego biletu, także elektronicznego, systemu Park&Ride itd. W tym przypadku istotnie ważniejsze jest istnienie jednolitego systemu biletów i informacji oraz wymagań co do standardu usług, gdyż możliwości konkurowania są ograniczone. Możliwości tworzenia takich zintegrowanych systemów aglomeracyjnych mogłaby wzmocnić ustawa o transporcie publicznym, która nie ma szczęścia pomimo że pierwsze prace podjęto już około 2000 roku.

źródło: Rynek Kolejowy
Naczelnik - 16-05-2008, 11:06
Temat postu:
Senat przyjął bez poprawek Ustawę o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe (ustawa została przekazana do podpisu prezydenta).

Przepisy ustawy regulują zasady przekazania spółce PKP Przewozy Regionalne rekompensat z tytułu niepokrytych strat poniesionych przez PKP PR w związku ze świadczeniem pasażerskich usług przewozowych w ramach wykonywania obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od 1 października 2001 do 30 kwietnia 2004 r. Ponadto ustawa określa zasady przeniesienia udziałów PKP PR do samorządów województw. Spółka PKP Przewozy Regionalne dostanie z budżetu państwa 2,16 mld zł dotacji w celu zrównoważenia jej budżetu przed przekazaniem firmy samorządom. Źródłem oddłużenia spółki będą środki pochodzące z akcyzy od paliw.

źródło: Gazeta Prawna
fisch - 21-05-2008, 06:27
Temat postu: Nowa spółka PKP
Nowa spółka PKP - droższe bilety

Jeżeli Sejm zgodzi się na powołanie kolejnej spółki z grupy PKP – Bilety Kolejowe – ceny biletów na przejazdy koleją mogą wzrosnąć nawet o 9 proc.
O powołanie nowej spółki zabiega zarząd grupy PKP - informuje "Rzeczpospolita". Miałaby się ona zajmować sprzedażą biletów na pociągi wszystkich pasażerskich przewoźników kolejowych działających w Polsce. Z tego tytułu miałaby pobierać prowizję – ok. 9 proc. wartości sprzedanego biletu. – Na początku 100-proc. udziałowcem spółki będzie PKP SA, w drugim etapie, w 2010 r., przystąpią do niej przewoźnicy kolejowi – wyjaśnia Michał Wrzosek, rzecznik PKP.

Zanim to jednak nastąpi, nie będą mieli żadnego wpływu na działalność kolejnej spółki z holdingu PKP. Ma ona zarabiać nie tylko na marży od sprzedaży biletów, ale i na udostępnianiu przewoźnikom baz danych oraz poddzierżawianiu im kas biletowych. Obecnie wszystkie są własnością PKP SA. Spółka Bilety Kolejowe do 2010 r. miałaby się stać ich głównym dzierżawcą. Firma ma zostać wyposażona również w kosztowne programy informatyczne do obsługi sprzedaży biletów. Na razie nie wiadomo jednak, kto miałby za nie zapłacić (w grę może wchodzić też przejęcie systemu budowanego obecnie przez PKP Intercity.
221 mln osób skorzystało z usług przewoźników pasażerskich z grupy PKP w 2007 rokuW 2009 r. przewoźnicy kolejowi uniezależnią się od PKP. Przewozy Regionalne przejdą w ręce samorządów, samorząd warszawski stanie się właścicielem Kolei Mazowieckich, InterCity ma trafić na giełdę. Z czasem obok już jeżdżącej po polskich torach brytyjskiej Arrivy zacznie się pojawiać coraz więcej prywatnych przewoźników. Proponowaną przez PKP wspólną sprzedażą biletów nie są oni zachwyceni.

– To sposób PKP na zachowanie kontroli nad rynkiem po planowanej liberalizacji – mówi Maciej Królak, rzecznik Arrivy. Według niego taka spółka byłaby dobrym i korzystnym dla wszystkich przewoźników rozwiązaniem, gdyby była kontrolowana przez nich samych lub przez niezależnego operatora. – Moje wątpliwości budzi przede wszystkim fakt, że będzie to kolejna spółka w holdingu PKP – dodaje.

– W Wielkiej Brytanii problem wzajemnej sprzedaży biletów przez przewoźników został rozwiązany przez powołanie specjalnego stowarzyszenia czuwającego nad rozliczeniami. Kasy są z reguły własnością tej spółki kolejowej, która z danego dworca odprawia najwięcej pociągów. I ten system sprawnie działa – podkreśla Królak.

Jest duże prawdopodobieństwo, że Sejm nie zgodzi się na powołanie nowego podmiotu w proponowanym przez PKP kształcie. Wątpliwości zgłosili posłowie wszystkich klubów parlamentarnych. Eksperci również nie są przekonani do pomysłu. – Spółka ma się rozliczać z przewoźnikami raz na miesiąc. To oznacza, że będzie przetrzymywać kilkaset milionów złotych miesięcznie – mówi Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Jak dodaje, dla wielu przewoźników może się to skończyć problemami z płynnością finansową.

Żródło: www.wnp.pl
leo1407 - 21-05-2008, 08:45
Temat postu:
http://www.rynek-kolejowy.pl/pytania/46
To oznacza, że będzie przetrzymywać kilkaset milionów złotych miesięcznie – mówi Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Jak dodaje, dla wielu przewoźników może się to skończyć problemami z płynnością finansową.
Przetrzymywanie takich pieniędzy na koncie w banku to niezły interes....
Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie !
Naczelnik - 23-05-2008, 09:38
Temat postu:
Fragment artykułu:
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=08&nr=11&art=16

Tak, jak zapowiedziano podczas konferencji - Sejm 25 kwietnia zdecydował o oddłużeniu spółki „PKP Przewozy Regionalne”.
I tu z oparów optymizmu, jaki emanował podczas konferencji, wyłaniają się schody i to bardzo strome schody. Na mocy decyzji Sejmu spółka PKP PR otrzyma dotację w wysokości 2,16 miliarda złotych w trzech ratach. Pierwszą do końca lipca, drugą do końca listopada 2008 roku i trzecią do końca listopada 2009 roku. Decyzja Sejmu przewiduje też, że PKP SA otrzyma pożyczkę w wysokości 1,86 miliarda złotych, która później zostanie przekazana PKP PLK. Pożyczka będzie spłacana udziałami w spółce „PKP Przewozy Regionalne”.
Karkołomna operacja oddłużenia polegać ma na tym, że udziały w PKP PR będą przekazywane samorządom wojewódzkim. I tu właśnie pojawia się zasadnicze niebezpieczeństwo, polegające na tym, że samorządy ośmielone potulną postawą autorów projektu, będą żądać coraz więcej, i więcej.
W sumie jednak trudno się samorządom dziwić, że ich apetyty na kolejowy majątek rosną, i nie tylko na to, co im już się oferuje. Mając takich partnerów po stronie kolei, każdy na ich miejscu postępowałby podobnie, bo partnerzy są pokorniutcy, jak baranki.

źródło: Wolna Droga
wykolejeniec - 23-05-2008, 09:59
Temat postu:
Cytat:
tu właśnie pojawia się zasadnicze niebezpieczeństwo, polegające na tym, że samorządy ośmielone potulną postawą autorów projektu, będą żądać coraz więcej, i więcej.

To potencjalne ryzyko. Jak na razie, to PR-y wiedzą, ile dotacji do przewozów marszałkowie mają do dyspozycji i jakoś tak, dziwnym zbiegiem okoliczności, pomimo, że kwoty rokrocznie rosną, zawsze dokładnie tyle potrzebują na coraz mniejszą liczbę pociągów.
Anonymous - 23-05-2008, 19:38
Temat postu:
Tak, PKP Kasy Biletowe, w dalszej kolejności PKP Krawędzie Peronowe, PKP Zwrotnice, PKP Semafory, PKP Podtorze, PKP Podkłady... jak w Monthy Pythonie po prostu. Tylko im dłużej o tym myślę, tym coraz mniej chce mi się śmiać.
Naczelnik - 24-05-2008, 16:56
Temat postu:
Dalsza gra w „spółkowanie” tym razem kasy biletowe

O tym, że polska kolej to obraz nędzy i rozpaczy widzi chyba każdy. Każdy za wyjątkiem samego PKP. Powoływanie co rusz różnych mniej lub bardziej podejrzanych spółek, przejmowanie jednych spółek przez drugie, transfer majątku między spółkami czy inne takie działania można już chyba określić mianem „spółkowanie”. Byłby to więc już drugi neologizm związany z koleją po „usamorządowieniu”. Tym razem PKP postanowiło powołać do życia spółkę PKP Bilety Kolejowe... . Zasadność tego pomysłu jest na tyle irracjonalna, że oprócz stworzenia monopolisty na rynku biletów kolejowych w Polsce nie wnosiłaby żadnych korzyści, Na dzień dobry bowiem przewoźnicy a dokładniej pasażerowie zapłaciliby 9% prowizji za wydanie biletu kolejowego! Wobec trendów na zachodzie, gdzie przechodzi się na sprzedaż przez internet oraz za pomocą automatów, gdzie bilety są tańsze PKP stwierdza, że należy rozwijać odrębną sprzedaż biletów. Tłumaczenie za takim rozwiązaniem jest takie, iż spółka ta sprzedawałaby bilety na wszystkich przewoźników, którzy mogliby pozyskiwać udziały w tej spółce. Jednak co takiej ArrivaPCC z 2% udziałów w spółce, w której nie będzie miała żadnej kontroli? Po co pasażerom bilety o 9% droższe?

Jeżeli przewoźnicy sami nie będą widzieli korzyści z prowadzenia wspólnych kas oraz wspólnego rozliczania się i prowadzenia wspólnych taryf przewozowych, wówczas odrębna spółka kasy biletowe nigdy nie doprowadzi do porozumienia stron mających sprzeczne interesy. Wobec tego rodzi się pytanie po co i komu ta spółka jest potrzebna i jedyne wyjaśnienie może się kryć po stronie miejsc pracy. Jedyną korzyścią tej spółki będzie bowiem zachowanie dotychczasowych struktur kadrowych pod nową nazwą i centralą w Warszawie. To z kolei zapieczętuje stare układu i pozwoli zachować ważną rolę central związków zawodowych. Bowiem w przeciwnym wypadku przedsiębiorstwa przewozowe same zaczną organizować sieć sprzedaży, gdzie strefa odpowiedzialności zmaleje i rozpłynie się na mniejsze miasta, stawiając ponownie lokalnych liderów związków zawodowych na ważniejszej pozycji niż władzę centralną.

Jak podkreśla Maciej Królak, rzecznik Arrivy w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej: „Moje wątpliwości budzi przede wszystkim fakt, że będzie to kolejna spółka w holdingu PKP. W Wielkiej Brytanii problem wzajemnej sprzedaży biletów przez przewoźników został rozwiązany przez powołanie specjalnego stowarzyszenia czuwającego nad rozliczeniami. Kasy są z reguły własnością tej spółki kolejowej, która z danego dworca odprawia najwięcej pociągów.”

Jak więc widać zarząd PKP S.A. chce po raz kolejny „uszczęśliwić”pasażerów dla osiągnięcia własnych korzyści poprzez dalsze „spółkowanie”. W Polsce nie trzeba kolejnej centralnej spółki do sprzedaży biletów, tylko ustalenia jasnych zasad rozliczania się między przewoźnikami oraz określenia parametrów technicznych potrzebnych do kompatybilności systemów kasowych. Wobec tego całego pomysłu rodzi się kolejna, bardziej praktyczna myśl, aby PKP S.A. utworzyło w końcu spółkę PKP Przewozy Muzealne, gdzie skieruje połowę taboru kolejowego w Polsce i aportem włoży jeszcze setki linii kolejowych pamiętających ostatnie modernizację w okresie wojennym i wczesnym PRL. Oczywiście tą całość należy dokrasić dopłatą za przejazd muzealny i już mamy przepis na przyszłą kolej w Polsce. Taka przyszłość nas czeka jeżeli linie lotnicze nie przejmą najdłuższych krajowych relacji.

źródło: InfoRail
kaspersky69 - 29-05-2008, 15:24
Temat postu: Zespół Konwentu Marszałków ds. Usamorządowienia PKP PR.
Dziś w Zielonej Górze spotyka się Zespół Konwentu Marszałków Województw RP ds. Usamorządowienia PKP PR oraz marszałkowie odpowiedzialni na kolej z większości województw. Panowie mają omówić dotychczasowe prace i prawdopodobnie podjąć decyzje co do dalszego stanowiska w kontekście procesu usamorządowienia.
inkognito - 30-05-2008, 12:46
Temat postu:
sa jakies wiesci z tego spotkania ???
kaspersky69 - 30-05-2008, 14:55
Temat postu: Przejęcie kolei- samorządowcy za ale ...
Samorządowcy są za przejęciem kolei regionalnych od PKP ale stawiają warunki. Dziś w Zielonej Górze obradował zespół konwentu marszałków, który przygotowuje kolejne stanowisko w tej sprawie.

Jak powiedział przewodniczący zespołu marszałek zachodniopomorski Władysław Husejko samorządowcy są za ale pod pewnymi warunkami.

Wiadomo, że samorządowcom chodzi o pieniądze. Z propozycji rządowych nie wynika jasno , jakie pieniądze zostałyby przekazane. Husejko podaje kwotę, 15 mld złotych, którą trzeba zainwestować w ciągu 10 lat.

Jednak marszałkowie nie będą blokowac legislacji przygotowanej ustawy. Liczą, że kolejne rozmowy z rządem doprowadzą do wypracowania kompromisu.

http://www.zachod.pl/articles/view/przejecie-kolei-samorzadowcy-za-ale
Pirat - 30-05-2008, 22:03
Temat postu:
Prezydent podpisał ustawę o oddłużeniu PKP Przewozów Regionalnych

Oddłużenie PKP Przewozów Regionalnych i zrekompensowanie spółce ponad 2 mld zł strat, jakie poniosła w latach 2001-2004 - zakłada podpisana przez prezydenta w piątek nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP.

Nowe przepisy przewidują dotację dla PKP Przewozów Regionalnych ze Skarbu Państwa w wysokości 2,16 mld zł. Pieniądze te zostaną przekazane w kilku transzach.

Sejm, uchwalając tę ustawę w kwietniu, przyjął poprawkę autorstwa PO, zgodnie z którą 500 mln zł ma być przekazane do 31 lipca 2008 roku, a nie - jak zakładał projekt - do 30 czerwca.

Zgodnie z nowelizacją, 883 mln zł trafi do PKP PR do 30 listopada 2008 roku, a 777 mln zł do 30 czerwca 2009 roku.

Ustawa zakłada również, że Skarb Państwa udzieli PKP SA 1,86 mld zł pożyczki. Pieniądze zostaną przekazane PKP Polskim Liniom Kolejowym na prace związane z modernizacją i rozbudową infrastruktury. Pożyczka będzie spłacona m.in. udziałami spółki PKP Przewozy Regionalne.

Sejm zdecydował, by 1 mld 383 mln zł z tej pożyczki było przekazane do 30 września 2008 roku, a 477 mln zł - do końca września 2009 roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Noema - 03-06-2008, 09:26
Temat postu:
Włosi i Jakubas myślą o współpracy z PKP

Kontrowersje wokół nowej spółki PKP. Koleje włoskie i polska Mennica chcą współpracować z koleją przy tworzeniu nowego podmiotu – spółki Bilety Kolejowe. Spółka Bilety Kolejowe ma zapewnić dostęp do kas biletowych wszystkim przewoźnikom, którzy pojawią się po liberalizacji rynku - pisze "Rzeczpospolita".

Nowa spółka ma zapewnić wszystkim przewoźnikom, zwłaszcza tym, którzy wjadą na nasze tory po liberalizacji rynku (od 2010 r.), dostęp do kas biletowych na równych zasadach. Według informacji ”Rzeczpospolitej” do PKP zgłosili się już potencjalni partnerzy przy tym projekcie: koleje włoskie i kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa Mennica Polska.

Włosi spotkają się z władzami PKP SA już jutro, 4 czerwca. – Na razie wiemy tylko tyle, że chcą mieć swój udział w rozwijaniu nowych technologii przez spółkę – mówi Tomasz Pałaszewski z zarządu PKP SA. Na tej samej płaszczyźnie z PKP chce współpracować Mennica Polska, która m.in. dostarcza rozwiązania biletowe dla transportu miejskiego. – Na razie przyglądamy się tym propozycjom z przychylnym zainteresowaniem – dodaje Pałaszewski.

Jak podkreślają władze PKP SA, powołanie spółki PKP Bilety Kolejowe jest dobrym pomysłem nie tylko z biznesowego punktu widzenia. Przyniesie też korzyści pasażerom i przewoźnikom.

Na początku głównym udziałowcem PKP Bilety Kolejowe ma być PKP SA. – Chcemy, by z czasem przystąpili do niej pozostali przewoźnicy – mówi Tomasz Pałaszewski. – W tej chwili większość kas znajdujących się na terenie dworców w głównych miastach jest dzierżawionych przez PKP InterCity lub PKP Przewozy Regionalne. Po powołaniu spółki kasy mają zostać wniesione aportem do spółki – podkreśla.

PKP Intercity mogłoby też – w zamian za udziały – wnieść program do sprzedaży biletów KURS 2008, który właśnie powstaje, a PKP Przewozy Regionalne – terminale kasowe. Tylko w tym roku za kilkanaście milionów złotych ma kupić 300 takich urządzeń.

Pozostali przewoźnicy mogliby otrzymać udziały w zamian za gotówkę. W tym systemie szykująca się do wejścia na giełdę PKP InterCity mogłoby objąć jeden z największych pakietów w nowej spółce.

Powołanie firmy od samego początku wzbudza jednak kontrowersje. Przewoźnicy obawiają się, że powierzenie sprzedaży biletów wyspecjalizowanemu podmiotowi będzie droższe. Albo odbije się na budżetach spółek, albo na kieszeniach klientów. PKP SA twierdzi, że koszty te będą mniejsze, choć nowa spółka ma oczywiście wypracowywać zysk. – Będzie inwestowany m.in. w rozwój nowych technologii – deklaruje Pałaszewski. Z czasem spółka ma sprzedawać bilety elektroniczne, na przejazd pociągami wszystkich operujących w Polsce przewoźników, czy bilety w postaci kodów wysyłanych na komórkę za pomocą MMS.

– Nie będziemy pomysłu bronić za wszelką cenę – mówi Tomasz Pałaszewski. – Jeżeli przedstawiciele samorządów, którzy od stycznia mają stać się współwłaścicielami spółki PKP Przewozy Regionalne, będą sprzeciwiać się pomysłowi, zrezygnujemy z niego – dodaje.

Projekt odpowiedniej ustawy (bez niej spółka nie powstanie) trafił już do Sejmowej Komisji Infrastruktury.

źródło: Rzeczpospolita / RK
leo1407 - 03-06-2008, 10:52
Temat postu:
Noema napisał/a:
Jeżeli przedstawiciele samorządów, którzy od stycznia mają stać się współwłaścicielami spółki PKP Przewozy Regionalne, będą sprzeciwiać się pomysłowi, zrezygnujemy z niego – dodaje.
Projekt odpowiedniej ustawy (bez niej spółka nie powstanie) trafił już do Sejmowej Komisji Infrastruktury.

Nadzieja zatem w przedstawicielach samorządów ? Projekt ustawy już w sejmie ? Ale im się spieszy!
fisch - 04-06-2008, 13:10
Temat postu: Taki, mały kłopot ???
Kłopotliwy "Art. 33u"

Łukasz Malinowski, Marcin Kamola

W przedstawionym przez Ministerstwo Infrastruktury projekcie III o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" znalazły się zapisy określające zasady obejmowania przez samorządy poszczególnych województw udziałów w kapitale zakładowym PKP PR.

Zgodnie z zapisami art. 33u pkt 1, liczba udziałów zostanie określona przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia, przy czym pod uwagę zostanie wzięta powierzchnia województw, liczba mieszkańców i długość linii kolejowych na terenie województwa, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na dzień 31 grudnia 2006 r., oraz średnia praca przewozowa w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych przez PKP PR z ostatnich trzech lat kalendarzowych. Dokonane na tej podstawie szczegółowe wyliczenia można znaleźć w projekcie rozporządzenia w sprawie procentowego udziału samorządów województw w kapitale zakładowym PKP PR.

Niestety, Ministerstwo nie zdecydowało się na ujawnienie danych, na podstawie których dokonywane były obliczenia. W połączeniu z mało precyzyjnymi zapisami ustawy nie pozwala to na dokładne odtworzenie całej procedury. Najmniej problemów przysparzają dane o powierzchni i liczbie ludności województw. Udostępniane przez GUS informacje nie pozwalają na dowolną interpretację.

Sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku długości linii kolejowych. W uzasadnieniu projektu rozporządzenia możemy przeczytać, iż długość linii kolejowych jest największa w województwach: śląskim, wielkopolskim i dolnośląskim, a najmniejsza w podlaskim i świętokrzyskim. Z takiego zapisu można wywnioskować, że pod uwagę brano jedynie długość linii normalnotorowych, a nie długość linii kolejowych ogółem, jak to sugeruje zapis ustawy (w takim wypadku wśród wymienionych województw powinny się znaleźć śląskie, wielkopolskie i mazowieckie). Różnice wynikające z przyjęcia jednego z wariantów nie są jednak zbyt duże i nie mają większego wpływu na końcowy wynik obliczeń, co obrazują kolumny nr 2 i 3.

Dużo więcej problemów napotykamy w przypadku ostatniego z branych pod uwagę czynników, jakim jest średnia praca przewozowa w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych przez PKP PR z ostatnich trzech lat kalendarzowych. Według obowiązujących zapisów ustawy o transporcie kolejowym, regionalne przewozy pasażerskie to przewozy pasażerskie w granicach jednego województwa lub realizujące połączenia z sąsiednimi województwami do najbliższych stacji węzłowych położonych na ich obszarze.


W latach 2005-2007 obowiązywał jednak zapis definiujący regionalne przewozy pasażerskie jako przewozy pasażerskie w granicach jednego województwa lub realizujące połączenia z sąsiednim województwem. Projekt ustawy nie określa, która z tych definicji będzie brana pod uwagę przy dokonywaniu obliczeń.
Pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy przy porównywaniu wykonanych przez nas obliczeń z danymi zawartymi w projekcie rozporządzenia jest znaczna różnica w udziałach samorządu województwa mazowieckiego. Według rozporządzenia, Mazowszu powinno przypaść aż 11,7%, czyli o 1,4% więcej niż to wynika z naszych obliczeń. Pozostałe różnice zostały zobrazowane w ostatniej kolumnie tabeli.

Niestety, nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, skąd biorą się różnice w obliczeniach. Być może wynikają one z braku precyzyjnego określenia czynników, które będą brane pod uwagę, a może ze zwykłego niedbalstwa. Szkoda tylko, że projektowi usamorządowienia kolei (niezależnie od tego czy ma on sens, czy nie) nie towarzyszy rzetelna informacja o sposobie podziału PKP PR.

W komentarzu do wywiadu z prof. Juliuszem Engelhardtem ("RK" nr 2/2008) zwróciliśmy uwagę na to, że - ogólnie rzecz ujmując - rządu nie interesuje co samorządy zrobią z Przewozami Regionalnymi po usamorządowieniu. W projekcie przekazanym do laski marszałkowskiej można zauważyć zmianę podejścia; samorządy bez zgody rządu nie będą mogły nic zrobić z powierzonym im majątkiem. Nie wchodźmy jednak w kwestie konstytucyjności ograniczeń dysponowania swoją własnością oraz pominięcia sejmików wojewódzkich przy przekazywaniu majątku. Warto zapoznać się z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie narzucania gminom przejmowania majątku Wojskowej Agencji Mieszkaniowej (DzU z 2006 r. nr 181, poz. 1337).

Punkt 7 opisywanego artykułu 33u wskazuje, że w przypadku zbywania udziałów w kapitale zakładowym PKP PR, wspólnikom spółki (samorządom wojewódzkim) miałoby przysługiwać prawo pierwokupu, ale w razie niezrealizowania prawa pierwokupu przez wspólników, prawo pierwokupu przysługiwałoby skarbowi państwa, czyli rządowi. Czy takie zabezpieczenie jest konieczne? Po krótszym zastanowieniu można zrozumieć proponowany przepis jako blokadę prywatyzacji firmy. Oczywiście istnieje możliwość, że skarb państwa nie zdecyduje się na skorzystanie z prawa pierwokupu (choć nie wiadomo, czy nowy statut spółki dopuści możliwość nieskorzystania z tego prawa), ale z pewnością znajdą się wpływowe osoby, które przekonają rząd, że nie ma lepszej możliwości. Co będą mogły zrobić samorządy "spętane" punktem 7? Istnieje kilka możliwości, począwszy od likwidacji spółki przez nowych właścicieli (i albo parcelacji jej na 16 kawałków, albo zawiązaniu jej od podstaw, ale już bez ustawowego balastu), poprzez skupienie większości majątku w rękach kilku województw (już od "poczęcia" firmę będzie kontrolowało 5 województw), aż do wpuszczenia do firmy zewnętrznych inwestorów (swoją drogą ciekawe, czy skarb państwa musiałby skupować także udziały, których właścicielem był prywatny inwestor?). Samorządy sygnalizują jednak, że bardziej niż na spółce zależy im na majątku.
Z niecierpliwością będziemy czekać na wyniki prac Sejmu nad wspomnianym projektem. Oddłużenie PKP PR jest jak najbardziej słuszne, ale powiązanie oddłużenia z elementami, które mogą zostać podważone przez Trybunał Konstytucyjny sprawia, że cała skomplikowana finansowa konstrukcja może się zawalić.
Jedno tylko nie dziwi - PKP Intercity SA przestały bardzo szybko narzekać na przejęcie przewozów międzywojewódzkich. Dzięki przejęciu tej części przewozów, firma zacznie otrzymywać z Ministerstwa Infrastruktury dofinansowanie w zamian za pełnienie obowiązków służby publicznej. Oczywiście nie chodzi o to, że firma cieszy się z tego powodu, że będzie musiała zacząć prowadzić drugą księgowość i księgować rekompensaty za wielosetmilionowe straty, ale o otwarcie drogi do realizacji marzeń o dofinansowaniu zakupów taboru z funduszy Unii Europejskiej, które jest praktycznie zamknięte dla firm, które tak jak PKP IC prowadzą przewozy komercyjne.

Czy za kilka lat zobaczymy wyśnione składy zespolone jako zwykły pociąg międzywojewódzki z Warszawy do Gdyni z naklejką "sfinansowano z funduszy UE"?

Źródło: www.wnp.pl
Naczelnik - 05-06-2008, 22:06
Temat postu:
Komunalizacja spółki "PKP Przewozy Regionalne" Sp. z o.o.

Ustawa z dnia 25 kwietnia 2008 r. o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” oczekuje już na podpis Prezydenta. Podpis otworzy drogę do tzw. usamorządowienia spółki „PKP Przewozy Regionalne”.

W wyniku nowelizacji, w ustawie z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” (Dz. U. Nr 84, poz. 948, z późn. zm.) pojawia się rozdział 4c: „Zasady udzielenia PKP SA pożyczek na podwyższenie kapitału zakładowego PLK SA oraz przeniesienie działów PKP PR na rzecz samorządów województw”.
Zgodnie z nowymi przepisami, po dofinansowaniu spółki, udziały w spółce PKP PR, należące do Skarbu Państwa, mają zostać przeniesione na samorządy województw. Liczbę udziałów, które nabędą poszczególne samorządy, określi w drodze rozporządzenia Rada Ministrów. Rozporządzenie zostanie wydane po konsultacjach z samorządami i weźmie pod uwagę wskazane w ustawie kryteria: powierzchnię województw, liczbę ich mieszkańców i długość linii kolejowych na ich terenie, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na dzień 31 grudnia 2006 r., oraz średnią pracę eksploatacyjną rozumianą jako iloczyn liczby pociągów i liczby przebytych przez nie kilometrów w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich, wykonywanych w ostatnich 3 latach kalendarzowych.
Zwraca uwagę fakt, że nie przesądzono, jakie znaczenie mają poszczególne kryteria; czy ważniejsza okaże się np. długość linii kolejowych na terenie województwa, czy wykonana w nim praca przewozowa. Brak ustawowego przypisania wag poszczególnym kryteriom pozostawia sprawę podziału udziałów w PKP PR sp z o.o. pomiędzy województwa otwartą (do rozstrzygnięcia w rozporządzeniu Rządu). W tych okolicznościach mniej już ważne jest to, że przyjęte w ustawie kryteria odnoszą się do przeszłości. Tymczasem podział siły głosu ma spore znaczenie, gdyż w zgromadzeniu wspólników mogą się tworzyć koalicje porównywalne z parlamentarnymi, czy sejmikowymi: np. Mazowsza z Górnym Śląskiem przeciwko Podlasiu i Lubelszczyźnie. Z tych względów należy się liczyć z długotrwałymi konsultacjami w sprawie treści rozporządzenia Rady Ministrów i z licznymi sporami później, po jego wydaniu, bowiem wszystkich opinii uwzględnić się nie uda.
Ciekawym, bezprecedensowym doświadczeniem będzie też funkcjonowanie takiej spółki, nadzorowanej przez właścicieli - władze 16 województw (w tym także, paradoksalnie, przez Mazowsze, które sobie już własną, samorządową kolej zafundowało wcześniej).

Ustawa ma zapewniać, że udziały w PKP PR nie dostaną się w prywatne ręce. Dlatego wspólnikom przysługuje prawo pierwokupu. W razie niezrealizowania prawa pierwokupu przez wspólników, takie samo prawo przysługuje Skarbowi Państwa. Jeśli więc nie będzie innego wyjścia, my, podatnicy, w ostateczności możemy odkupić od województw naszą kolej regionalną.
W uzasadnieniu rządowego projektu ustawy stwierdzono, że usamorządowienie nie obciąży województw żadnymi zobowiązaniami finansowymi, a pozwoli im kontrolować dalszy rozwój spółki, o majątku pomniejszonym jedynie o składniki przekazane „PKP Intercity” SA do obsługi przewozów międzywojewódzkich. Uzasadnienie nie wyjaśnia jednak, jak to się stanie, że działalność „PKP Przewozy Regionalne” Sp. z o.o. z chwilą komunalizacji stanie się rentowna. Prawdopodobnie redukcje połączeń regionalnych dokonywane ze względów finansowych będą jednym z trudniejszych tematów negocjacji prowadzonych przez przedstawicieli samorządowych województw między sobą.

źródło: Wolna Droga
Wojtek - 06-06-2008, 10:17
Temat postu:
Minister Grabarczyk rozmawiał z marszałkami

- W 2009 roku możemy doprowadzić do ostatecznego oddłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne – powiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podczas spotkania z marszałkami województw, które odbyło się 5 czerwca w siedzibie resortu.

Umożliwia to nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” oczekująca obecnie na opublikowanie w Dzienniku Ustaw. Minister C. Grabarczyk podkreślił, że ustawa była konsultowana z samorządowcami. W wyniku tych prac zostały wprowadzone zmiany umożliwiające skrócenie procesu oddłużenia PKP PR do dwóch lat.

Podczas spotkania, w którym wzięli udział sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Boni, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Juliusz Engelhardt poruszono tematy związane z usamorządowieniem kolejowych przewozów regionalnych, zwłaszcza w zakresie spraw majątkowych, finansowych i pracowniczych.

Nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” została przyjęta przez Sejm RP w kwietniu br. Wejdzie w życie 14 dni od daty ogłoszenia w dzienniku ustaw. Przyjęte w ustawie rozwiązania gwarantują przyznanie PKP PR dotacji ze Skarbu Państwa w wysokości 2.16 mld zł. Pieniądze te zostaną przekazane spółce w kilku transzach:
500 mln zł – do 31 lipca 2008 r.
883 mln zł – do 30 listopada 2008 r.
777 mln zł – do 30 czerwca 2009 r.

źródło: Ministerstwo Infrastruktury / RK
Noema - 07-06-2008, 16:33
Temat postu:
Zakładając, że usamorządowienie PR nastąpi w tym roku, samorządy przejmą kolejową spółkę z garbem w postaci 777 milionowego długu (plus gigantyczne odsetki). Niby jest gwarancja spłaty do 30 czerwca 2009, ale kto w tym kraju wierzy politykom ???
Naczelnik - 08-06-2008, 10:00
Temat postu:
Olsztyn: Usamorządowienie PKP Przewozów Regionalnych

Rozmowa z Grzegorzem Nowaczykiem, członkiem Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego, odpowiedzialnym za organizację transportu publicznego w regionie.

5 czerwca 2008 o godzinie 11:00 w Ministerstwie Infrastruktury w Warszawie odbędzie się spotkanie Grzegorza Nowaczyka Członka Zarządu z Juliuszem Engelhardtem Wiceministrem. Spotkanie będzie dotyczyło przygotowania spółki PKP Przewozy Regionalne do usamorządowienia.

- Panie marszałku, bardzo dużo mówi się ostatnio o usamorządowieniu spółki Polskich Kolei Państwowych Przewozy Regionalne. Mógłby nam pan Marszałek wytłumaczyć „co to jest to usamorządowienie”i na czym będzie polegało?

- Usamorządowienie jest to przekazanie majątku państwowego w ręce państwowe. Zmianie ulegają jedynie szczeble. Rozmawiając jednak o PKP Przewozach Regionalnych musimy od razu wspomnieć o ogromnym długu tej spółki, który aktualnie wynosi 2,16 miliarda złotych. Rząd Polski postanowił, iż dług ten zostanie spłacony na mocy Ustawy z dnia 25 kwietnia 2008 roku, która przyznaje PKP PR dotację w wysokości 2,16 miliarda złotych. Dotacja ta z kolei ma zostać przeznaczona na spłatę zadłużenia. Ustawa w dalszej części planuje udzielenie PKP Spółka Akcyjna kredytu, który zostanie spłacony poprzez przekazanie na rzecz Skarbu Państwa wszystkich udziałów PKP S.A. w spółce PKP Przewozy Regionalne. Oznacza to, że PKP Przewozy Regionalne zostaną od dłużone z zaległych należności i staną się własnością Skarbu Państwa, który to z kolei będzie mógł przekazać udziały PKP PR w ręce samorządowców.

- Aż 2,16 miliarda złotych, skąd tak wielkie zadłużenie PKP PR?

- Przez lata składało się na to wiele czynników: nietrafne decyzje, mało atrakcyjne rozkłady, zbyt duże składy wagonów, czy chociażby stan pociągów i bezpieczeństwa podróży, które to pozostawiały wiele do życzenia. Zaledwie od kilku lat możemy zobaczyć prace nad poprawą tego stanu i już zaczyna przynosić to skutek w postaci zwiększonej liczby pasażerów. Również przystąpienie Polski do Unii Europejskiej przyniosło poruszenie i sprawiło przypływ unijnych pieniędzy do Polski. Jednak to ciągle za mało.

- Ale przecież na zachodzie też funkcjonują przewozy regionalne i wszędzie one są dotowane.

- Jednak na zachodzie już dość dawno zdano sobie sprawę, że lokalne przewozy pasażerskie nie przynoszą dochodów. Poza tym Unia Europejska daje ogromne dopłaty do przewozów drogowych (np. budowa dróg). Ostatecznie jednak najbardziej przełomowe było zestawienie kosztów wypadków drogowych, których bardzo dużą liczba ukazało konieczność dotowania przewozów regionalnych. Niestety w Polsce koleje były zmuszone do samodzielnego finansowania, co doprowadziło między innymi do wcześniej wspomnianego zadłużenia.

- Jaka w tym wszystkim jest rola Unii Europejskiej?

- Unia Europejska wystąpiła z ustawodawstwem zakazującym finansowania deficytowych przewozów pasażerskich. Polska przystępująca do Unii Europejskiej musiała przyjąć te rozwiązania. Jednak do zabezpieczenia niedochodowych przewozów i pokrycia strat związanych z ich utrzymaniem nie było chętnych. Rząd szukając sposobu pozbycia się problemu, postanowił przerzucić obowiązki zapewnienia regionalnych przewozów pasażerskich na samorządy wojewódzkie. Samorządy, choć niechętnie, przyjęły nowe rozwiązanie. Następne lata zaczęły przynosić coraz większe korzyści wynikające z przewozów. W końcu w roku poprzednim spółka wykazała po raz pierwszy w historii profit. Jednak Unia Europejska wydała jasne dyrektywy dotyczące dofinansowywania deficytowych przewozów regionalnych. Aby otrzymać jakiekolwiek środki, wpierw muszą zostać one oddłużone.

- Jak widzimy rząd podjął już kroki w celu oddłużenia PKP PR ale co tak naprawdę uzyskamy dzięki temu?

- Oddłużenie umożliwi pozyskiwanie środków unijnych na zakup nowych pojazdów i wagonów kolejowych. Dodatkowo przekaże władzę nad PKP PR samorządom., co przyczyni się do się do pełnej kontroli nad środkami przeznaczonymi na przewozy regionalne. W praktyce oznacza to lepsze gospodarowanie finansami Spółki PKP PR, która z chwilą przekazania udziałów samorządowcom będzie musiała stosować się do Kodeksu spółek cywilnych. W efekcie Województwo Warmińsko-Mazurskie będzie miało 5,4 procent udziałów w Spółce PKP przewozy regionalne w Warszawie.

źródło: InfoRail
Wojtek - 13-06-2008, 21:21
Temat postu:
Według informacji, do jakich dotarł "WSJ Polska", Wach i Engelhardt mogą stracić stanowiska ze względu na brak efektów planowanej przez rząd reformy PKP Przewozów Regionalnych. Ten obszar działalności kolejowej ma przejść w ręce samorządów na przełomie 2007 i 2008 r. Jednak do tej pory nie uzgodniono jednak z samorządami szczegółów tego przedsięwzięcia.

Źródło: Wirtualny Nowy Przemysł
Grad - 14-06-2008, 11:32
Temat postu:
Jest to niemożliwe wach jest mafioso a ci jak wiadomo przestają być szefem tylko wtedy gdy kula trafi w głowę.
Krycha - 14-06-2008, 12:21
Temat postu:
Wbrew oficjalnej propagandzie Rządu (min. Engelhardt), Sejmu (poseł Piechociński), PKP S.A. (prezes Wach) i mediów (Kurier PKP) usamorządowienie Przewozów Regionalnych stoi pod bardzo wielkim znakiem zapytania.

Jakiś czas temu powstał nieformalny tajny "front antyusamorządowieniowy", który uświadomił samorządowcom co tak naprawdę jest grane. Dziś chyba tylko Mazowsze optuje za usamorządowieniem PR, co jest absurdem, bo woj. mazowieckie ma swoje samorządowe Koleje Mazowieckie. Ale jak wiadomo, to właśnie Mazowsze, które przecież już uwłaszczyło się na majątku PKP PR, miałoby zostać największym udziałowcem usamorządowionych PR (prawie 12%), więc nic dziwnego, że marszałek Struzik (PSL) przebiera nóżkami. Bardzo pomaga mu w tym jego partyjny kolega poseł Piechociński, który z determinacją forsował projekt usamorządowienia PR.

Jest jeszcze pewna osoba, której usamorządowienie PR byłoby bardzo na rękę. To Tomasz Matera z PR Katowice, który jest szefem "Solidarności" w PKP PR oraz członkiem rady nadzorczej PKP PR. Matera ma konszachty z marszałkiem woj. śląskiego. Z pewnych źródeł wiem, że Matera chce wskoczyć na stołek dyrektora PR Katowice, a usamorządowienie PR bardzo by mu to ułatwiło.

Dziś mogę powiedzieć, że do usamorządowienia PR w tym roku raczej na pewno nie dojdzie! Chyba, że zdeterminowany rząd wdroży w życie jakiś przekręt...

PS. Ciekawe dlaczego pan poseł Piechociński tak nagle zamilkł i przestał się wypowiadać na forach kolejowych? Wink
leo1407 - 16-06-2008, 07:45
Temat postu:
Rzeczywiście ciekawe....Ostatni post na forum www.piechocinskitransport.fora.pl
jaki udało mi sie znaleźć nosi datę 29 maja Rolling Eyes
fisch - 17-06-2008, 08:03
Temat postu: Reformie grozi paraliż
Przekazanie kontroli samorządom nad udziałami w kolejowej spółce pasażerskiej PKP Przewozy Regionalne może nie dojść do skutku. Wśród przedstawicieli samorządów wojewódzkich słychać coraz więcej głosów nawołujących do nie przejmowania kolejowej spółki.

Reforma pod warunkiem

Regiony chcą, by najpierw rząd zapewnił im dodatkowe pieniądze, które pozwoliłyby zmodernizować koleje regionalne. Chodzi o ogromne środki.

Na samą modernizację taboru potrzeba w ciągu dziesięciu lata aż 15 mld zł. Daje to 100 mln zł rocznie na jedno województwo. Żaden region nie ma takich pieniędzy, bo jest to dwa razy więcej niż obecnie płacimy za realizowanie przewozów kolejowych - mówi Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego.

Chcemy przejąć przewozy regionalne, ale na zasadach partnerskich. Przy pełnym oddłużeniu spółki, sprawiedliwym podziale majątku i zapewnieniu regionom środków finansowych na rozwój - dodaje Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.

Odpowiedzi na to, co dalej z przekazaniem kolei regionalnych samorządom, będzie już w czwartek szukał Konwent Marszałków. Każde rozwiązanie jest możliwe, bo regiony są zdesperowane, tym co dzieje się na polskiej kolei w przededniu wejścia w życie ustawy, która pozwoli na reformę PKP.

W ciągu ostatnich miesięcy postawa samorządów wobec przekazania nam PKP Przewozy Regionalne zmieniła się z pozytywnej w negatywną - ocenia Piotr Spyra, wicemarszałek województwa śląskiego.

Porządki czy wyprowadzka

Sytuacji nie poprawia to, że władze kolei, nie czekając na usamorządowienie PKP PR, rozpoczęły porządkowanie majątku poszczególnych spółek zależnych. Samorządowcy odczytali to jako próbę wyprowadzenia z PKP PR najbardziej wartościowych elementów składowych firmy przewozowej przed jej przekazaniem w ręce regionów. Ze spółki zostały wyłączone dochodowe przewozy międzywojewódzkie, czyli pociągi pośpieszne. Mają one trafić do PKP InterCity. Obecnie obie spółki konkurują ze sobą o klienta w segmencie ponadregionalnych, długodystansowych przejazdów kolejowych.

Przenosimy do PKP InterCity tabor PKP PR, który służy do wykonywania 300 międzywojewódzkich połączeń. Samorządy nie chcą wykonywać takich przewozów, więc zapadła decyzja o przekazaniu majątku do innej spółki kolejowej - mówi Michał Wrzosek, rzecznik grupy PKP.

Do czego - zdaniem samorządowców - doprowadzi wyłączenie przewozów międzywojewódzkich? Dlaczego samorządy chcą, by budżet państwa partycypował w przyszłym utrzymaniu samorządowej spółki PKP Przewozy Regionalne? Z jakich źródeł mogłyby pochodzić dodatkowe pieniądze dla samorządów?

Źródło: www.wp.pl
Pirat - 17-06-2008, 22:58
Temat postu:
Reformie PKP grozi paraliż

Samorządy wojewódzkie oczekują, że rząd zapewni im wsparcie finansowe po przejęciu PKP Przewozy Regionalne. Chcą wstrzymania prac nad przekształceniem spółki pasażerskiej do czasu spełnienia ich postulatów. Dodatkowe pieniądze miałyby pochodzić m.in. ze zwiększonego udziału regionów w dochodach z podatku CIT i PIT.

Przekazanie kontroli samorządom nad udziałami w kolejowej spółce pasażerskiej PKP Przewozy Regionalne może nie dojść do skutku. Wśród przedstawicieli samorządów wojewódzkich słychać coraz więcej głosów nawołujących do nie przejmowania kolejowej spółki.

Regiony chcą, by najpierw rząd zapewnił im dodatkowe pieniądze, które pozwoliłyby zmodernizować koleje regionalne. Chodzi o ogromne środki.

- Na samą modernizację taboru potrzeba w ciągu dziesięciu lata aż 15 mld zł. Daje to 100 mln zł rocznie na jedno województwo. Żaden region nie ma takich pieniędzy, bo jest to dwa razy więcej niż obecnie płacimy za realizowanie przewozów kolejowych - mówi Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego.

- Chcemy przejąć przewozy regionalne, ale na zasadach partnerskich. Przy pełnym oddłużeniu spółki, sprawiedliwym podziale majątku i zapewnieniu regionom środków finansowych na rozwój - dodaje Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.

Odpowiedzi na to, co dalej z przekazaniem kolei regionalnych samorządom, będzie już w czwartek szukał Konwent Marszałków. Każde rozwiązanie jest możliwe, bo regiony są zdesperowane, tym co dzieje się na polskiej kolei w przede- dniu wejścia w życie ustawy, która pozwoli na reformę PKP.

- W ciągu ostatnich miesięcy postawa samorządów wobec przekazania nam PKP Przewozy Regionalne zmieniła się z pozytywnej w negatywną - ocenia Piotr Spyra, wicemarszałek województwa śląskiego.

Sytuacji nie poprawia to, że władze kolei, nie czekając na usamorządowienie PKP PR, rozpoczęły porządkowanie majątku poszczególnych spółek zależnych. Samorządowcy odczytali to jako próbę wyprowadzenia z PKP PR najbardziej wartościowych elementów składowych firmy przewozowej przed jej przekazaniem w ręce regionów. Ze spółki zostały wyłączone dochodowe przewozy międzywojewódzkie, czyli pociągi pośpieszne. Mają one trafić do PKP InterCity. Obecnie obie spółki konkurują ze sobą o klienta w segmencie ponadregionalnych, długodystansowych przejazdów kolejowych.

- Przenosimy do PKP InterCity tabor PKP PR, który służy do wykonywania 300 międzywojewódzkich połączeń. Samorządy nie chcą wykonywać takich przewozów, więc zapadła decyzja o przekazaniu majątku do innej spółki kolejowej - mówi Michał Wrzosek, rzecznik grupy PKP.

Taka działalność nie podoba się regionom.

- PKP przenosi majątek PKP PR do innej spółki, nie licząc się z opinią samorządów. W ten sposób w spółce zostanie tabor, który nadaje się tylko do generalnego remontu. Nasze zdanie w tej kwestii nie zostało uwzględnione - twierdzi Piotr Spyra.

Zdaniem samorządowców wyłączenie przewozów międzywojewódzkich doprowadzi do obniżenia rentowności PKP PR. W ten sposób regiony po przejęciu spółki będą musiały do niej dokładać jeszcze więcej niż ma to miejsce obecnie. Jak szacuje Bogdan Rzońca, w przypadku województwa podkarpackiego będzie to 80-120 mln zł rocznie. Obecnie region płaci za przewozy kolejowe realizowane przez PKP PR 40 mln zł w ciągu roku.

- Po co brać na głowę spółkę, jeśli nie mamy pieniędzy na jej rozwój. Doprowadzi to do zamykania połączeń i do protestów kolejarzy pod urzędami marszałkowskimi, którzy od nowych właścicieli będą domagać się inwestycji - mówi wicemarszałek województwa podkarpackiego.

Z tego powodu samorządy chcą, by budżet państwa partycypował w przyszłym utrzymaniu samorządowej spółki PKP Przewozy Regionalne. Chodzi nie tylko o przyszłe inwestycje, ale także o rekompensatę za wyłącznie ze struktury przewoźnika pociągów pośpiesznych.

- Powinien powstać Fundusz Kolejowy, który będzie gwarantował zwiększenia nakładów na inwestycje. Oczekujemy także zwiększenia naszych udziałów w dochodach z podatku CIT i PIT - mówi Władysław Husejko.

Mimo że swoje niezadowolenie samorządowy zgłaszali już na początku roku, to nie zablokowali prac nad ustawą, która umożliwia restrukturyzację PKP (została na początku czerwca podpisana przez prezydenta i czeka na publikację). Regiony gwałtownie zareagowały trzy tygodnie temu. Wówczas to odbyło się spotkanie z przedstawicielami resortu finansów oraz infrastruktury. Rolę mediatora między stronami odegrał Michał Boni, minister w Kancelarii Premiera.

Wczoraj minął termin ultimatum, jakie samorządowcy wówczas postawili rządowi. Domagają się wstrzymania dalszych prac związanych z przekazaniem spółki do momentu podpisania porozumienia, które określiłoby warunki, na jakich kolej regionalna przejdzie pod skrzydła regionów. Do momentu zamknięcia tego wydania GP rząd nie ustosunkował się do żądań.

RESTRUKTURYZACJA PKP PR

Przekształcenia w PKP Przewozy Regionalne mają odbywać się dwustopniowo. Najpierw spółka zostanie oddłużona. Dostanie 2,16 mld zł. Pieniądze te zostaną przekazane w kilku transzach. Kolejnym etapem jest przekazanie PKP PR samorządom. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom będzie ono nadal jedna spółką przewozowa i nie zostanie podzielona na regionalnych przewoźników.

Źródło: Gazeta Prawna
Gurdol1 - 18-06-2008, 04:15
Temat postu:
Krycha:
Cytat:
Jakiś czas temu powstał nieformalny tajny "front antyusamorządowieniowy"


Wcale nie taki znów tajny... Pisma do wszystkich samorządów były bardzo ładnie podpisane imionami, nazwiskami ekspertów oraz nazw stowarzyszeń i zawierały bardzo merytoryczne - punkt po punkcie - racjonalne argumenty udowadniające że jest to szwindel, przekręt, mydlenie oczu, naciąganie i robienie Marszłaków w idiotów - nie mówiąc o pasażerach, którzy o tym zazwyczaj nie mają pojęcia.

A Marszałkowie oraz departamenty zajmujące się w UM koleją troszkę się już nauczyły "kolei" (czytaj: szantażów, miąchania, zamykania linii i pociągów), więc na durni - zastraszanych nożem na gardle - wyjść po raz kolejny nie mają ochoty.

I może wreszcie do nich dotrze, że NORMALNĄ drogą rozwoju (rynkowego, konkurencyjnego) są PRZETARGI na przewozy, a nie matactwa PKP i rządu RP. Początki nie są łatwe, ale szlaki zostały przetarte. Z coraz większym powodzeniem.

Pozdrawiam
Robert Wyszyński
Krycha - 18-06-2008, 13:01
Temat postu:
Gurdol1, tajny tzn. taki poza wiedzą betonu PKP. Osobiście rozesłałam wiele maili tu i ówdzie, co zapowiedziałam w polemice z posłem Piechocińskim forsującym projekt usamorządowienia PR. Jak widać, pozytywny skutek osiągnęliśmy wspólnymi siłami. Mam nadzieję, że samorządy nie poddadzą się przeogromnej presji zdeterminowanego rządu Tuska i nie dadzą sobie wcisnąć rozkładających się zwłok w postaci spółki PR bez najlepszych pociągów, bez najlepszego taboru, bez odpowiedniego zaplecza technicznego, za to z przerośniętą biurokracją i z wszechwładną mafią związkową.
fisch - 19-06-2008, 08:30
Temat postu: Podróż pociagiem dwa razy droższa?
RZĄDOWE PLANY PRZYNIOSĄ WZROST CEN BILETÓW PKP

Połączenia Przewozów Regionalnych trafią w ręce Intecity?

Złe wiadomości dla podróżujących koleją: rządowe projekty zakładają odebranie niektórych połączeń spółce PKP Przewozy Regionalne i przejęcie ich przez PKP InterCity. To oznacza, że będziemy płacić za bilet znacznie więcej - wieszczy dziennik "Polska".
Zdaniem dziennika stracą na przykład ci, którzy będą chcieli dojechać tanim pociągiem pospiesznym z Poznania do Krakowa czy z Katowic do Gdańska. Połączenia te obsługuje spółka PKP Przewozy Regionalne, lecz według "Polski" rządowy projekt zakłada przejęcie ich przez PKP InterCity. Pasażerowie mieliby odczuć zmiany od 12 grudnia.

Będzie przejęcie?

– Mogę powiedzieć, że taki projekt istnieje – potwierdza w rozmowie z dziennikiem "Polska" Adrianna Chibowska, rzecznik PKP InterCity. Żadnych szczegółów nie chce jednak zdradzić.

Zmiany te wpisują się w projekt przejęcia przez samorządy wojewódzkie przewozów regionalnych. Tymczasem urzędy marszałkowskie coraz głośniej dyskutują z przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury.

– Skarb Państwa spłaci długi spółki PKP Przewozy Regionalne i przekaże jej udziały samorządom. Każde województwo otrzyma swoją pulę udziałów – broni się na łamach gazety Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury.

Samorządowcy, którzy spotkali się w środę w Poznaniu mają sporo wątpliwości odnośnie tej propozycji. Urzędy marszałkowskie chcą zdecydowanej gwarancji oddłużenia kolejowej spółki do końca tego roku. Chodzi o kwotę 15 mld zł, która miałaby być spłacona w ciągu 10 lat. Rząd takiej dotacji nie przewiduje.



Bilet dwa razy droższy

– Teraz spółka PKP Przewozy Regionalne obsługuje także międzywojewódzkie pociągi pospieszne, które przynoszą jakiś zysk. Ale ma je przejąć spółka InterCity. Stracą na tym pasażerowie, bo większość pociągów pospiesznych zostanie przekształcona w ekspresowe – mówi na łamach dziennika jeden z samorządowców.

Jak przewiduje "Polska", przekwalifikowanie pociągów spowoduje znaczny wzrost ceny biletów. Dziś za podróż z Poznania do Warszawy pociągiem pospiesznym trzeba zapłacić 48 zł, a ekspres kosztuje średnio 95 zł. Z Katowic dostaniemy się pociągiem pośpiesznym do Gdańska za 60 zł. Podróż ekspresem wyniesie nas już 129 zł.

Źródło: www.tvn24.pl
leo1407 - 19-06-2008, 10:27
Temat postu:
No to nietrudno sie domyśleć co będzie dalej - IC przejmuje likwidując tym samym obecne pośpieszne PR potem pod hasłem polepszenia warunków podróżowania ( przecież wszystko to odbywa się dla pasażera ! ) utworzy ekspresy podnosząc oczywiście ceny. Śmiac się czy płakać i to rzewnymi łzami ???
Krycha - 20-06-2008, 16:08
Temat postu:
Tak jak się obawiałam, władze PKP i Rząd RP znalazły sposób na zmuszenie samorządów do pokory i przejęcia od grudnia udziałów w PR na takich warunkach jakich chce beton PKP, tzn. bez najlepszych pociągów, bez najlepszego taboru, bez odpowiedniego zaplecza technicznego, za to z przerośniętą biurokracją i z wszechwładną mafią związkową.

Jaki to sposób, a raczej przekręt szykują pasażerom decydenci PKP? Napiszę o tym w przyszłym tygodniu, bo muszę jeszcze powęszyć tu i tam. Jedno jest pewne, szykuje się mega-afera i bardzo gorące lato.
Arek - 20-06-2008, 16:58
Temat postu:
PKP kulą u nogi

POŁĄCZENIA LOKALNE NA KOSZT SAMORZĄDÓW?

W styczniu 2009 r. samorządy lokalne powinny przejąć spółkę PKP Przewozy Regionalne – zakłada rządowy projekt. Powinny, ale nie palą się do tego, bo przejęcie może oznaczać dla samorządów konieczność wydania milionów złotych na remont taboru, a dla pasażerów – droższe bilety.

– W tej chwili nasze województwo dopłaca do przewozów regionalnych 30 mln zł rocznie. Nie mam pewności, czy po przejęciu nie będzie to dużo więcej. Do tego dochodzi olbrzymie zadłużenie firmy – 5 mld zł. Nie wiadomo, czy rząd zdecyduje się na jej oddłużenie – obawia się wicemarszałek woj. lubelskiego Jacek Sobczak. – Niewykluczone zatem, że wcale nie przejmiemy PKP PR. Przecież nikt nas nie może do tego zmusić.

Do remontów taboru nie chce dołożyć PKP, nie wiadomo też, czy pieniądze na ten cel da rząd. Dodatkowe obawy budzi wyłączenie ze spółki przewozów międzywojewódzkich, czyli pociągów pospiesznych. Mają one trafić do PKP InterCity. Zdaniem samorządowców, PKP S.A. próbuje uszczknąć dla siebie najsmaczniejsze kąski, bo linie międzywojewódzkie uważane są za najbardziej dochodowe.

– Nie, to nie jest prawda. Pociągi pospieszne nie są rentowne – mówi Barbara Leszczyńska z Biura Marketingu i Komunikacji Społecznej PKP S.A. – Ceny biletów w tych pociągach są skalkulowane poniżej kosztów, bo świadczą one tzw. obowiązek służby publicznej, czyli cena biletu na pociąg pospieszny jest, ze względu na ważny interes społeczny, niższa niż komercyjna. Oznacza to, że cały produkt, jakim są pociągi pospieszne wychodzi na zero. A wyłączenie tych linii nie wynika z naszej decyzji, ale z ustawy o transporcie kolejowym, która wskazuje za jaki typ połączeń kolejowych mogą odpowiadać samorządy wojewódzkie, a za jaki nie.

Istnieje realna obawa, że jeśli pociągi pospieszne trafią do InterCity, za podróż nimi trzeba będzie zapłacić dużo więcej.

źródło: Kurier Lubelski
kaspersky69 - 20-06-2008, 17:55
Temat postu: stanowisko
"Stanowisko Konwentu Marszałków Województw RP z dn. 20 czerwca br. w sprawie bieżącego stanu prac nad usamorządowieniem spółki PKP PR

(...)

Konwent Marszałków Województw RP oczekuje spełnienia oczekiwań wyrażonych w stanowisku z dnia 17 kwietnia br. do dnia 15 sierpnia 2008 r. Po bezskutecznym upływie tego terminu Konwent Marszałków wycofa swoje poparcie do zakładanego procesu usamorządowienia"
Gurdol1 - 20-06-2008, 18:25
Temat postu:
Do widzenia usamorządowienie, Panie Profesorze E.!

Mega Szwindel jest mega szwindel, a oliwa zawsze na wierzch wypływa.

Paradoksalnie Pan i rząd (plus zbliżający się SZANTAŻ PKP PR na samorządach) przyspieszacie wbijanie gwoździ do trumny tego trupa. I wiwat!

Pozdr.
RW
PS. Gdybyście wiedzieli to co wiedzą niektórzy, to też mega wkurwieni byście byli. Dowiecie się z czasem.
ibonek - 22-06-2008, 18:50
Temat postu:
Cytat:

– Nie, to nie jest prawda. Pociągi pospieszne nie są rentowne – mówi Barbara Leszczyńska z Biura Marketingu i Komunikacji Społecznej PKP S.A. –

źródło: Kurier Lubelski


Tak, są bardzo nie rentowne, zwłaszcza te do Wawy.
Gdyby tak było, IC nawet by nie chciała rozmawiać o przejęciu tych pociągów.
Śmierdzi na odległość grubymi nićmi szyta awantura!
Lausitzer - 22-06-2008, 20:08
Temat postu:
Tu wogóle wszystko śmierdzi. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że PKP i Rząd przygotowały plan rozkładu polskiej kolei - IC do prywatyzacji z przewozami międzywojewódzkimi, a reszta PR na straty. Nie dziwię się więc, że zachodnim województwom łatwiej dogadywać się jest z niemieckimi partnerami kolejowymi.
Anonymous - 22-06-2008, 20:52
Temat postu:
Teraz to ja wolę Niemcy niż tą polską "komunę" -> PKP Beton . Gdyby jeszcze barwy niemieckich pociągów były inne i bardziej zbliżone do polskich i swojskich, to byłoby naprawdę wspaniale Wink.
Arek - 23-06-2008, 09:34
Temat postu:
Wejście w życie zmian do ustawy o PKP

Od 21 czerwca 2008 obowiązuje znowelizowana 25 kwietnia ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” (DzU nr 97, poz. 624). Weszła w życie po 14 dniach od daty publikacji (6 czerwca 2008).

Ustawa
z dnia 25 kwietnia 2008 r.
o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe"
(Dz. U. z dnia 6 czerwca 2008 r. Nr 97, poz. 624)

Art. 1. W ustawie z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" (Dz. U. Nr 84, poz. 948, z późn. zm.1)) po rozdziale 4a dodaje się rozdziały 4b i 4c w brzmieniu:

"Rozdział 4b

Rekompensata dla PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o. z tytułu wykonywania przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od dnia 1 października 2001 r. do dnia 30 kwietnia 2004 r.

Art. 33m. 1. Skarb Państwa reprezentowany przez ministra właściwego do spraw transportu przekaże PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o., zwanej dalej "PKP PR", tytułem rekompensaty za straty poniesione przez PKP PR w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od dnia 1 października 2001 r. do dnia 30 kwietnia 2004 r. dotację w kwocie 2 160 000 000 zł, przy czym kwota:

1) 500 000 000 zł zostanie przekazana - w terminie do dnia 31 lipca 2008 r.;

2) 883 000 000 zł zostanie przekazana w równych transzach miesięcznych - w terminie do dnia 30 listopada 2008 r.;

3) 777 000 000 zł zostanie przekazana - w terminie do dnia 30 listopada 2009 r.

2. Kwoty, o których mowa w ust. 1, mogą być przekazywane zgodnie ze szczegółowym harmonogramem określonym w umowie zawartej między ministrem właściwym do spraw transportu a PKP PR.

3. Kwoty, o których mowa w ust. 1, zwiększają kapitał zapasowy PKP PR.

Art. 33n. 1. Dotacja, o której mowa w art. 33m ust. 1, przeznaczona jest na spłatę zobowiązań PKP PR powstałych w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych, z tym że kwota 300 000 000 zł z kwoty określonej w art. 33m ust. 1 pkt 3 przeznaczona jest na spłatę pożyczek udzielonych PKP PR przez PKP SA na dofinansowanie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych.

2. Dotacja, o której mowa w ust. 1, stanowi zaspokojenie wszelkich roszczeń PKP PR o wypłatę rekompensaty w związku z wykonywaniem przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych.

Art. 33o. PKP PR najpóźniej następnego dnia roboczego po otrzymaniu środków finansowych, o których mowa w art. 33m ust. 1, dokona spłaty zobowiązań określonych w art. 33n ust. 1 w kwocie otrzymanej z budżetu państwa.

Art. 33p. Środki pieniężne, o których mowa w art. 33m, nie podlegają egzekucji ani nie mogą stanowić przedmiotu zabezpieczenia roszczeń.

Rozdział 4c

Zasady udzielenia PKP SA pożyczek na podwyższenie kapitału zakładowego PLK SA oraz przeniesienie udziałów PKP PR na rzecz samorządów województw

Art. 33r. 1. PKP SA otrzyma z budżetu państwa w 2008 r. i w 2009 r., na zasadach określonych w ustawie, pożyczki w łącznej kwocie 1 860 000 000 zł, z tym że pożyczkę w kwocie:

1) 1 383 000 000 zł - w terminie do dnia 30 września 2008 r.;

2) 477 000 000 zł - w terminie do dnia 30 września 2009 r.

2. Pożyczki, o których mowa w ust. 1, zostaną udzielone na podstawie umów zawartych w 2008 r. i w 2009 r. pomiędzy Skarbem Państwa reprezentowanym przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych a PKP SA.

3. Pożyczki, o których mowa w ust. 1, mogą zostać przekazane PKP SA w ratach. Pierwsza rata każdej z pożyczek nie może stanowić mniej niż 35 % kwot określonych odpowiednio w ust. 1 pkt 1 i 2, a ich przekazanie powinno nastąpić nie później niż do dnia 30 czerwca odpowiednio 2008 r. i 2009 r.

4. Umowy, o których mowa w ust. 2, określą w szczególności terminy przekazywania rat pożyczek, wysokość odsetek, terminy i sposób zwrotu pożyczek wraz z odsetkami oraz innymi kosztami z nimi związanymi.

Art. 33s. 1. PKP SA niezwłocznie przeznaczy środki finansowe uzyskane z pożyczek, o których mowa w art. 33r, na podwyższenie kapitału zakładowego PLK SA.

2. PLK SA przeznaczy środki finansowe uzyskane w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego na realizację inwestycji wynikających z umów i porozumień międzynarodowych, przygotowanie i realizację inwestycji obejmujących linie kolejowe o znaczeniu państwowym, a także na remont i utrzymanie infrastruktury kolejowej w celu zmniejszenia kosztów i wysokości opłat za korzystanie z niej.

Art. 33t. 1. Wykonanie zobowiązań PKP SA z tytułu pożyczek, o których mowa w art. 33r ust. 1, wraz z odsetkami oraz innymi kosztami z nimi związanymi nastąpi w terminach określonych w umowach, o których mowa w art. 33r ust. 2, jednak nie później niż do dnia 31 grudnia 2009 r.

2. Zobowiązania PKP SA z tytułu udzielonych pożyczek, o których mowa w art. 33r ust. 1, wraz z odsetkami oraz innymi kosztami z nimi związanymi mogą być również uregulowane poprzez przeniesienie na rzecz Skarbu Państwa:

1) wszystkich udziałów PKP SA w PKP PR;

2) w pozostałej części odpowiedniej ilości akcji PKP SA w PLK SA.

3. Warunkiem wykonania zobowiązań w sposób, o którym mowa w ust. 2, jest:

1) wykonanie w terminie określonym w umowie zawartej w 2008 r., o której mowa w art. 33r ust. 2, czynności niezbędnych do przeprowadzenia przed objęciem przez samorządy województw udziałów w kapitale zakładowym PKP PR, wskazanych w tej umowie;

2) spłata pożyczki, o której mowa w art. 33r ust. 1 pkt 1, poprzez przeniesienie na rzecz Skarbu Państwa udziałów PKP PR lub akcji PLK SA.

4. Przeniesienie udziałów lub akcji, o których mowa w ust. 2, nastąpi na podstawie umów zawartych pomiędzy Skarbem Państwa reprezentowanym przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych a PKP SA.

5. Wykonanie zobowiązań PKP SA w sposób, o którym mowa w ust. 2, nastąpi według wartości nominalnej udziałów lub akcji.

6. Prawa i obowiązki z udziałów i akcji objętych przez Skarb Państwa wykonuje minister właściwy do spraw transportu.

7. Z dniem wykonania zobowiązań, o których mowa w ust. 1, zobowiązania PKP SA związane z pożyczkami wygasają.

Art. 33u. 1. Należące do Skarbu Państwa udziały w kapitale zakładowym PKP PR obejmują samorządy województw w dniu nabycia przez Skarb Państwa wszystkich udziałów w kapitale zakładowym PKP PR, nie wcześniej jednak niż w dniu wejścia w życie przepisów wydanych na podstawie ust. 3.

2. Samorządy województw obejmą udziały w kapitale zakładowym PKP PR w liczbie określonej w przepisach wydanych na podstawie ust. 3.

3. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, liczbę udziałów w kapitale zakładowym PKP PR objętych przez poszczególne samorządy województw, biorąc pod uwagę powierzchnię województw, liczbę ich mieszkańców i długość linii kolejowych na ich terenie, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na dzień 31 grudnia 2006 r., oraz średnią pracę eksploatacyjną rozumianą jako iloczyn liczby pociągów i liczby przebytych przez nie kilometrów w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych w ostatnich 3 latach kalendarzowych.

4. Minister właściwy do spraw transportu niezwłocznie zawiadomi zarządy województw o dniu objęcia przez samorządy województw udziałów w spółce PKP PR.

5. W terminie 30 dni od dnia, o którym mowa w ust. 1, Zarząd PKP PR zwoła pierwsze po zmianie właściciela spółki zgromadzenie wspólników, informując o tym jednocześnie ministra właściwego do spraw transportu.

6. Minister właściwy do spraw transportu zwoła niezwłocznie pierwsze zgromadzenie wspólników PKP PR, jeśli zarząd spółki nie zwoła go w terminie określonym w ust. 5.

7. W przypadku zbywania udziałów w kapitale zakładowym PKP PR wspólnikom tej spółki przysługuje prawo pierwokupu. W razie niezrealizowania prawa pierwokupu przez wspólników prawo pierwokupu przysługuje Skarbowi Państwa. Szczegółowe zasady oraz terminy wykonywania prawa pierwokupu przez wspólników i Skarb Państwa określi umowa spółki.".

Art. 2. Dotacja, o której mowa w art. 33m ustawy wymienionej w art. 1, wypłacana jest ze środków, o których mowa w art. 5 ustawy z dnia 16 grudnia 2005 r. o finansowaniu infrastruktury transportu lądowego (Dz. U. Nr 267, poz. 2251 oraz z 2007 r. Nr 23, poz. 136).

Art. 3. Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

źródło: Rynek Kolejowy
Krycha - 23-06-2008, 12:48
Temat postu:
Cytat:
2. Samorządy województw obejmą udziały w kapitale zakładowym PKP PR w liczbie określonej w przepisach wydanych na podstawie ust. 3.

Rząd żadną ustawą nie może zmusić samorządów do przejęcia udziałów w spółce PKP PR. Samorządy same muszą tego chcieć, a te wcale nie kwapią się do tego, wręcz przeciwnie. Tak więc usamorządowienie PR w tym roku raczej nie wypali, chyba że...

No właśnie. Aby zmusić samorządy do pokory i przejęcia udziałów w PKP PR, decydenci postawili urzędy marszałkowskie pod ścianą. Na czym polega szantaż?

Od znajomych z Grójeckiej dowiedziałam się, że beton PKP PR zażądał od samorządów na 2009 r. dotacji w kwocie dwukrotnie większej niż w roku bieżącym! Na przykład od samorządu Dolnego Śląska beton PKP PR chce 98 milionów zł dotacji do pociągów regionalnych, a więc dwukrotnie więcej niż w tym roku. Najmniejsze województwo, czyli Opolskie musi szykować 40 milionów zł.

Potwierdza to pismo, które otrzymał nasz forumowicz z Urzędu Marszałkowskiego Woj. Dolnośląskiego. Cytuję fragment:

"Samorząd Województwa planuje przeznaczyć 42 mln na regionalne przewozy kolejowe, natomiast ze strony PKP Przewozy Regionalne 'zapotrzebowanie' na dofinansowanie jest znacznie wyższe. W związku z tym toczą sie negocjacje, których szczegółów - co oczywiste - nie ujawniamy."

Ten oczywisty szantaż betonu PKP PR to nic innego jak próba wymuszenia na samorządach zgody na usamorządowienie PR. Jak wiadomo, samorządy przejrzały na oczy, więc zdeterminowany Rząd oraz beton PKP S.A. w porozumieniu z PKP PR postanowili postawić UM-y pod ścianą, żądając absurdalnie zawyżonych dotacji do pociągów regionalnych, aby samorządy spokorniały i przejęły od grudnia udziały w PR na takich warunkach jakich chce beton PKP, tzn. bez najlepszych pociągów, bez najlepszego taboru, bez odpowiedniego zaplecza technicznego, za to z przerośniętą biurokracją i z wszechwładną mafią związkową.

Szykuje się mega-afera i bardzo gorące lato! Czeka nas albo usamorządowienie PKP PR na siłę, po trupach i wbrew woli samorządów! Albo masowe cięcia połączeń regionalnych w całym kraju z powodu absurdalnych i kosmicznych żądań finansowych PKP PR, których urzędy marszałkowskie nie będą w stanie spełnić.

Przypominam, prawie 100 milionów zł dotacji beton PKP PR żąda do pociągów regionalnych na Dolnym Śląsku !!! To nie jest żart. To jest mega-skandal, który trzeba nagłośnić w mediach!
Arek - 23-06-2008, 17:03
Temat postu:
Spółka PKP Przewozy Regionalne będzie własnością samorządów - w piątek weszła w życie ustawa o PKP, która przewiduje takie rozwiązanie.

Rozmawiamy z ANDRZEJEM WACHEM, prezesem Polskich Kolei Państwowych

http://g.infor.pl/p/_wspolne/pliki/22000/22444.jpg

• Czy zgadza się pan z opinią niektórych ekspertów mówiących, że przekazanie samorządom przewozów regionalnych to genialny ruch, bo w ten sposób nie powstanie prawdziwa konkurencja dla PKP w przewozach osobowych?

- Do tej pory nie było żadnej konkurencji, często brakowało pieniędzy na przewozy regionalne, a likwidując kolejne połączenia ograniczano możliwości, jakie daje w ruchu regionalnym kolej. Wreszcie każdy samorząd, który będzie współwłaścicielem spółki Przewozy Regionalne, będzie zainteresowany tym, by zapewnić środki na przewozy. Samorząd nadal będzie miał jednak możliwość wyboru firmy, która będzie wykonywać przewozy.

USAMORZĄDOWIENIE

Zgodnie z rządowym programem z 2007 roku państwo najpierw oddłuży PKP Przewozy Regionalne (przekazując w trzech transzach 2,16 mld zł), a potem udziały w firmie przekaże samorządom wojewódzkim. Marszałkowie domagają się wsparcia finansowego na modernizację taboru przewoźnika - potrzeba na to 15 mld zł w ciągu dziesięciu lat.

• Można mieć wątpliwości, czy samorząd wybierze podmiot dający lepsze warunki, czy też ten, którego będzie współwłaścicielem.

- W Warszawie działa spółka samorządu wojewódzkiego Koleje Mazowieckie, ale jest też podmiot miasta Warszawy - Szybka Kolej Miejska. Warszawa korzysta z usług zarówno jednej, jak i drugiej firmy. Jestem przekonany, że w ciągu dwóch, trzech lat pojawią się inne podmioty, które będą świadczyć konkurencyjne usługi. Samorządowa spółka PKP Przewozy Regionalne będzie mogła również konkurować w przewozach międzyregionalnych z PKP InterCity. By powstała konkurencja, trzeba mieć potencjał w postaci wagonów, lokomotyw i ludzi. Taki potencjał będzie mieć przekazana samorządom spółka Przewozy Regionalne. Konkurencja więc wzrośnie. Przewidujemy, że przy podziale spółki Przewozy Regionalne część sprzętu wykorzystywanego w przewozach międzywojewódzkich zostanie przekazana do InterCity. Chcemy zakończyć ten proces w IV kwartale. Według naszego scenariusza, 1 grudnia tego roku kontrolę nad Przewozami Regionalnymi przejmą już samorządy.

• Samorządy skarżą się, że PKP wyprowadza ze spółki Przewozy Regionalne najważniejsze elementy, np. przewozy międzywojewódzkie przejmie InterCity, sprzedaż biletów nowa spółka. Po co?

- Już niebawem będzie na rynku kilku, nawet kilkunastu przewoźników. Dlatego sprzedaż biletów kolejowych powinna być niezależna od podziału, jaki się dokonuje w naszej firmie. Nie można doprowadzić do tego, że pasażer będzie chodził od okienka do okienka, by kupić bilety na różne połączenia, wykonywane przez różne firmy. Musimy przygotować strukturę na większą konkurencję, gdy przewozy organizowane przez Grupę PKP będą tylko jednymi z wielu na rynku. My proponujemy, by zajmowała się tym osobna spółka - Bilety Kolejowe, nad którą kontrolę mieliby wszyscy przewoźnicy. W Wielkiej Brytanii rozwiązano to podobnie - tam jest kilkunastu przewoźników i powołali oni specjalne stowarzyszenie do sprzedaży biletów kolejowych.

• PKP przygotowuje się do kolejnych etapów przekształceń. Jaki jest harmonogram działań na najbliższe miesiące?

- Do końca tego roku powinniśmy poznać doradcę przy prywatyzacji PKP Cargo. Spółka ma być prywatyzowana przez giełdę - debiut planujemy na koniec 2010 roku. Akcje PKP InterCity także trafią na parkiet, ale wcześniej. W przyszłym roku planujemy debiut giełdowy tej spółki. Pozostają PKP Polskie Linie Kolejowe, Telekomunikacja Kolejowa, PKP Energetyka i PKP Informatyka. Właścicielem PKP PLK pozostanie Skarb Państwa, natomiast spółki Telekomunikacja Kolejowa i PKP Energetyka przygotowują swoje strategie dalszych działań. Na pewno te podmioty nie powinny świadczyć swych usług tylko dla Grupy PKP. Zresztą już w tej chwili Telekomunikacja Kolejowa połowę swoich usług świadczy na rzecz zewnętrznych klientów.

MAJĄTEK POD MŁOTEK

Grupa PKP sprzedaje niektóre spółki oraz zbędny majątek. Z prywatyzacji spółek innych niż PKP InterCity i Cargo chce do 2013 roku pozyskać ok. 400 mln zł. PKP jest też jednym z największych w kraju posiadaczy terenów inwestycyjnych - 20 tys. ha w całej Polsce. Najbardziej atrakcyjne działki w miastach są wyceniane na 100-400 mln zł każda.

• ANDRZEJ WACH

prezes zarządu PKP, spółki-matki w grupie. Wcześniej prezes PKP Energetyka, w branży kolejowej od 1980 roku, absolwent Politechniki Warszawskiej

Rozmawiał Roman Grzyb

źródło: Gazeta Prawna
kaspersky69 - 24-06-2008, 09:00
Temat postu: Stanowisko
STANOWISKO

KONWENTU MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW RP

w sprawie bieżącego stanu prac nad usamorządowieniem
spółki PKP Przewozy Regionalne



Konwent Marszałków Województw RP, w swoim stanowisku z dnia 17 kwietnia 2008 r., sformułował kluczowe warunki poparcia przez samorządy województw procesu usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne. Konwent stwierdził, iż niespełnienie wyartykułowanych warunków spowoduje wycofanie wcześniejszego pozytywnego stanowiska w przedmiotowej sprawie.
Proces usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne jest procesem rodzącym daleko idące konsekwencje finansowe i organizacyjne dla samorządów. Ograniczanie jego zakresu jedynie do kwestii technicznych oraz przekazania majątku spółki nie oddaje całej złożoności tego procesu. Dlatego też samorządy oczekiwały i oczekują aktywnego uczestnictwa w rozwiązywaniu wszystkich aspektów usamorządowienia ze strony Rządu RP. Stanowisko strony rządowej wobec warunków samorządów, przedstawione w piśmie Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Boniego z dnia 16 czerwca 2008 r. przekazanym na ręce Przewodniczącego Konwentu, jest dalece niezadowalające i nie wyjaśnia nawet w części postulowanych kwestii.

1. Pełne oddłużenie PKP PR na dzień przekazania udziałów z zobowiązań krótko- i długoterminowych

Z rzeczonego pisma dowiadujemy się o zasadach oddłużenia spółki ze zobowiązań sprzed 1 maja 2004 roku, które samorządom są powszechnie znane z wcześniejszych ustaleń oraz z ustawy z dnia 25 kwietnia 2008 r. o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”, natomiast brak jest jakiegokolwiek odniesienia do zobowiązań spółki powstałych po tej dacie. Województwa stoją na stanowisku, iż zobowiązania spółki do dnia przejęcia udziałów przez samorządy winny zostać w całości uregulowane, a przejęta spółka winna być wolna od jakichkolwiek zobowiązań.
W tej sprawie oczekujemy określonych gwarancji w postaci podpisanego porozumienia pomiędzy stronami rządową i samorządową.

2. Zapewnienie dostępu do środków finansowych na niezbędne inwestycje i modernizacje w spółce PKP PR

Będący w dyspozycji spółki tabor kolejowy oraz inne składniki majątkowe celem zapewnienia niezakłóconego wykonywania działalności operacyjnej wymagają bezspornie znaczących nakładów finansowych. Wskazywanie jako źródła finansowania niezbędnych remontów i modernizacji Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w świetle zapisów programu oraz obowiązujących procedur nie stanowi żadnej gwarancji pozyskania środków.
Jedynym realnym rozwiązaniem jest wzmiankowane w piśmie stworzenie nowego mechanizmu dofinansowywania zadań własnych województw. Mechanizm ten w świetle ustawowego przesądzenia procesu usamorządowienia nie może być uzależniony od zakresu i terminu przygotowanej przez rząd dalszej decentralizacji zadań administracji rządowej.
Samorządy oczekują konkretnych propozycji w tym zakresie w formie całościowych projektów aktów prawnych gwarantujących środki na ten cel.

3. Zrekompensowanie poziomu dochodów samorządów pokrywających zmniejszone przychody spółki z tytułu niezrealizowania przez nią przewozów międzywojewódzkich

Rozdzielenie wykonywania przewozów regionalnych i międzywojewódzkich zdaniem samorządu wpłynie jednoznacznie negatywnie na kondycję finansową przejmowanej spółki. Powyższe zdanie samorządu potwierdzają złożone województwom w ostatnich dniach oferty dopłat za wykonywanie przewozów w roku 2009 przez spółkę PKP Przewozy Regionalne, które kształtują się na poziomie wyższym od roku bieżącego nawet o 40-50%. Uważamy, że pokrycie tego deficytu winno być zrekompensowane zwiększonym udziałem w podatkach, z których tworzone są dochody własne województw.
Oczekujemy przygotowania stosownych projektów regulacji prawnych zapewniających zwiększone dochody budżetów województw.

4. Partnerskie uwzględnienie warunków majątkowych, pracowniczych, prawnoorganizacyjnych oraz finansowych wypracowanych przez zespoły robocze Konwentu

Ze strony PKP samorządy otrzymały informacje o rozpoczętych alokacjach taboru, majątku nieruchomego oraz przemieszczeniach pracowników. Zespoły robocze przedstawiły własne stanowisko w powyższej sprawie. Propozycje samorządów nie zostały w żaden sposób uwzględnione, a spółki PKP kontynuują procesy przemieszczeń majątku oraz personelu.
Oczekujemy aktywnej postawy Ministra Infrastruktury w trakcie w pełni partnerskich i respektujących argumenty stron negocjacji i uzgodnień zespołów roboczych w tym zakresie.
Konwent Marszałków Województw RP oczekuje spełnienia warunków wyrażonych w stanowisku z dnia 17 kwietnia br., w formie przedstawionej w niniejszym stanowisku, do dnia 15 sierpnia 2008 r. Jednocześnie wnosimy o pilne zorganizowanie spotkania Strony Rządowej ze Stroną Samorządową w celu wyjaśnienia i doprecyzowania wszelkich niejasności i rozbieżności interpretacyjnych. Po bezskutecznym upływie tego terminu Konwent Marszałków wycofa swoje poparcie do zakładanego procesu usamorządowienia.



Przewodniczący
Konwentu Marszałków Województw RP


Władysław Husejko


Maciejewo, 20 czerwca 2008 r.


źródło: www.um-zachodniopomorskie.pl
mamaki - 24-06-2008, 10:23
Temat postu:
A od połowy lipca szykuje się podwyżka biletów miesięcznych w PR.
Naczelnik - 24-06-2008, 12:05
Temat postu:
Rekompensata dla PKP Przewozy Regionalne

23 czerwca br., w siedzibie resortu, Minister Infrastruktury oraz Zarząd spółki PKP Przewozy Regionalne podpisali umowę określającą sposób i terminy przekazania spółce dotacji w kwocie 2,16 mld zł, tytułem rekompensaty za straty poniesione przez PKP PR w związku z wykonywaniem przez nią przewozów pasażerskich w ramach obowiązku świadczenia usług publicznych w okresie od 1 października 2001 r. do 30 kwietnia 2004 r.

Podpisana umowa, zgodnie z art. 33m ust. 1 znowelizowanej w dniu 25 kwietnia 2008 r. ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”, gwarantuje przekazanie spółce PKP Przewozy Regionalne w roku bieżącym części dotacji w kwocie 1,383 mld zł, natomiast pozostała część dotacji w kwocie 777 mln zł zostanie przekazana spółce w roku 2009.

źródło: Komunikat Ministerstwa Infrastruktury
Gurdol1 - 25-06-2008, 17:56
Temat postu:
PKP PR chcą większych dotacji

Od dłuższego czasu pojawiają się informacje, że PKP Przewozy Regionalne zażądały od samorządów wojewódzkich 40-100 proc. więcej dotacji do przewozów regionalnych. Informacji na ten temat udzielił nam Departament Transportu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu.

"W roku 2008 województwo wielkopolskie przeznaczyło na dofinansowanie kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich kwotę 73,656 mln zł. PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o. w czerwcu br. zażądała od województwa wielkopolskiego 108,33 mln zł na dofinansowanie kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich w roku 2009" - napisali urzędnicy samorządowi. "Zażądana przez PKP PR kwota dotacji w wysokości 108,33 mln zł jest nie do przyjęcia dla samorządu województwa wielkopolskiego" - podkreślają w informacji przekazanej "Rynkowi Kolejowemu".

Zgodnie z ich słowami, wzrost dotacji PKP PR tłumaczy wzrostem cen w roku 2009.

źródło: Rynek Kolejowy
Noema - 02-07-2008, 16:40
Temat postu:
Realokacja taboru i inne efekty Usamorządowienia PKP PR

Polska kolej przechodzi kolejne ciężkie chwile związane z kontynuacją reformy PKP zapoczątkowanej w 2000 roku. Efektem pierwszej reformy było wydzielenie PKP Cargo, PKP PR oraz PKP IC przy czym przewoźnicy pasażerscy nie otrzymali lokomotyw do swoich wagonów pasażerskich. Kolejne lata przyniosły niedasizm w którym nie dało się przekazać tych lokomotyw do odpowiednich spółek. Jednak to wszystko zmieniła druga reforma tym razem określana mianem Usamorządowienia PKP PR. Proces ten budził wiele kontrowersji i wszystko wskazuje na to, że część z nich była uzasadniona.

Usamorządowienie PKP PR jest realizowane na podstawie ustawy, która zakłada, że do końca 2008 roku spółka PKP Przewozy Regionalne zostanie przekazana w ręce samorządów wojewódzkich. Jednak w tej sprawie pojawia się wiele kontrowersji. Pierwsze dotyczą przekazania znacznego udziału w spółce województwu mazowieckiemu, które jak bardzo dobrze wiadomo nie posiada żadnych połączeń regionalnych realizowanych przez PKP PR od czasu utworzenia Kolei Mazowieckich. Drugą kwestią jest przekazanie spółki jako całego organu w ręce aż 16 właścicieli, co wręcz uniemożliwia skuteczne zarządzanie. Już obecnie władze województwa śląskiego deklarują oddzielenie swojej części od całości spółki tak więc PKP PR po przejęciu będą czekały dalsze podziały. Kolejną kwestią sporną są pociągi pospieszne, które jako finansowane z budżetu państwa postanowiono wydzielić z PKP PR. Wielu ten krok określa mianem wyprowadzenia najbardziej wartościowego majątku ze spółki PKP PR do PKP Intercity aby połączenia te szybko zastąpić droższymi realizowanymi już przez PKP IC.

Gdy dołożymy do tego kwestię przeniesienia własności lokomotyw oraz poszczególnych lokomotywowni wraz z pracownikami uzyskujemy wrzący kocioł, który musi przyciągać uwagę nie tylko zainteresowanych swoim losem kolejarzy. Wobec tego redakcja wystąpiła z zapytaniem do PKP Cargo, PKP IC oraz PKP PR z konkretnym zapytaniem o ilość przejmowanego taboru, ilość przejmowanych zakładów, los pracowników oraz połączenie tego ilostanu z kwestią wydzielenia PKP Przewozy Międzywojewódzkie. Zadanie to wydawać by się mogło nader proste wobec jasnych danych w tabelkach zarządu. Niestety o odpowiedź pokusił się jedynie rzecznik PKP Przewozy Regionalne, który poinformował, że PKP PR przejęło 134 lokomotywy spalinowe do pracy szlakowej oraz manewrowej, nie przejmie (w całości) żadnego Zakładu Taboru, a sprawy pracowników są obecnie kwestią prowadzonych rozmów. Niestety brak tutaj kwestii lokomotyw elektrycznych oraz najbardziej interesującej sprawy czyli podziału majątku między PKP Przewozy Regionalne i Przewozy Międzyregionalne. Wobec braku jasnych wypowiedzi spółek zaangażowanych w ten proces nie pozostaje nic innego jak ocena wyników po wydarzeniach z ostatnich miesięcy.

Każde województwo ma swój inny charakter i w każdym województwie sprawy toczą się inaczej. Podczas gdy w Gdyni lokomotywownia została podzielona pomiędzy PKP PR i PKP IC to w Katowicach nie wiedzieć czemu cała lokomotywownia ma trafić w ręce PKP IC. Jest to nader zaskakujący krok wobec faktu, że większość pociągów na ramieniu Katowice –Bielsko Biała –Zwardoń jest (a w zasadzie była) zestawiana z tradycyjnych składów wagonowych. Do tego dochodzą pociągi obsługiwane wagonami piętrowymi, które również potrzebują lokomotywy na przedzie, wystawiane właśnie przez lokomotywownię w Katowicach. Efektem takiego podejścia jest zastąpienie składów wagonowych obsługujących dotąd 23 pociągi na EN57 w trakcji pojedynczej lub podwójnej. Faktem jest, że składy złożone z wagonów pospiesznych na tej trasie były chybionym pomysłem (dłuższy czas jazdy i nabieranie opóźnień), który wyniknął po kasacji starych składów piętrowych, natomiast naddatek wagonów pospiesznych został wykorzystany dla pokrycia luki, jednak zastanawiającym może być dlaczego nie ściągnięto z innych części kraju dodatkowych wagonów piętrowych Bdhpumn, które w skrajnych przypadkach pracowały jako „autobus szynowy” gdzie jeden wagon ciągnęła lokomotywa spalinowa. Jest to zastanawiające zwłaszcza wobec innych wydarzeń, o których będziemy pisać w dalszej części artykułu. Oczywiście nie udało się zastąpić wszystkich pociągów w tym głównie złożonych z wagonów piętrowych stacjonujących na Śląsku tak więc niezależnie od woli wcielenia wszystkiego do IC połowa lokomotywowni w Katowicach powinna pozostać w gestii PKP PR.

Za tymi zmianami postępuje inny negatywny trend, gdzie do składów dalekobieżnych są włączane wagony piętrowe Bdhpumn, które swoim standardem nie odpowiadają podróżom na dalekie odległości. Wagony te posiadają zbyt małe odstępy między miejscami siedzącymi, co powoduje małą przestrzeń na nogi akceptowalną jedynie przy krótkich podróżach pociągiem regionalnym. Dodatkową wadą jest mała ilość półek bagażowych a jak dobrze wiadomo w dalszą podróż zabiera się zazwyczaj większą ilość bagażu. Pierwsze takie przypadki były związane z długimi majowymi weekendami, gdzie pojawiły się one w składzie pociągu pospiesznego Ślązak relacji Przemyśl Główny – Zielona Góra/ Zgorzelec Miasto wówczas tłumaczono to bardzo dużym zainteresowaniem przewozami w tym kierunku i faktycznie donoszono o przepełnieniu również tych wagonów. Pochodziły one z Rzeszowa, gdzie ponoć stały się zbędne wraz z rezygnacją z zamawiania składów piętrowych przez Urząd Marszałkowski. Wobec tego bardzo sensowym byłoby ich przekazanie na Śląsk dla celów pociągów regionalnych. Jednak w PKP logika ma inne drogi i wagony początkiem czerwca pojawiły się na kolejnym pociągu, tym razem pospiesznym Morcinek z Przemyśla Głównego / Zamościa do Gliwic. Z tą różnicą że w tym przypadku pochodziły one z Gliwic, więc rzeszowskie stały i rdzewiały.

Dopiero pod koniec czerwca, wraz z rozpoczęciem sezonu wakacyjnego PKP PR zdecydowało się wstawić te wagony aż do trzech pociągów pospiesznych. Są to pociągi Doker do Gdyni, Hutnik z Raciborza do Olsztyna oraz Soła z Bielska Białej do Łodzi. Przewoźnik deklaruje tutaj, że wagony te to efekt uruchomienia pociągów kolonijnych, które „pochłonęły” przedziałowe wagony dalekobieżne, co jednak może budzić wiele pytań. Po pierwsze co roku kolej uruchamia składy kolonijne i jak dotąd obchodzono się bez wstawiania wagonów piętrowych na regularne pociągi. Fakt faktem zdarzało się to sporadycznie w przeszłości nawet ze starszą generacją „piętrusów” jednak nigdy na taką skalę jak w tym roku. Dodatkowo może się pojawić pytanie gdzie są wagony z pociągów zastąpionych składami EN57 na Śląsku. Już je „sprywatyzowano”, czy zostały zasypane zużytymi siedzeniami z EN57 i oczekują na moment „prywatyzacji”. Czy też odpowiedź jest jeszcze bardziej prozaiczna i po prostu zaniedbano czynności serwisowe wagonów w efekcie czego znaczna część taboru nie nadaje się do eksploatacji.

Teoria spisku

Wraz z pojawieniem się ustawy o Usamorządowieniu PKP PR narodziło się wiele teorii, których jeden z bardzo realnych scenariuszy przedstawił Karol Trammer na łamach „Z Biegiem Szyn” w artykule „Skok na pospieszne”, który opublikowaliśmy również na łamach InfoRail. Autor przedstawił tam jak wyglądała sprawa zniszczenia pociągów InterRegio w Niemczech, które zostały zastąpione przez droższe IC. Obecnie DB ogłosiło projekt nowych produktów, które zastąpią pociągi IC. Oczywiście połączenia realizowane nowymi pociągami będą droższe. Ten scenariusz zagraża również Polsce wraz z planami przekazania pociągów międzyregionalnych w gestię PKP IC. Scenariusz ten potwierdza pośrednio Rzecznik prasowy PKP S.A. Michał Wrzosek, który na łamach radiowej Trójki stwierdził: –„Bardzo trudno jest w tej chwili obiecać, że za dwa lata jakiś tam pociąg o jakiejś godzinie nie będzie odjeżdżał czy będzie odjeżdżał, dlatego że zaraz później jest pociąg ekspresowy i czy one nie będą dla siebie konkurencją. Gdyby patrzeć tylko od strony komercyjnej rentowności to pewna cześć połączeń pospiesznych powinno sie zamknąć już dawno, jakiś czas temu – niezależnie od tego przeniesienia. ... Każda firma, która prowadzi działalność gospodarczą, ma prawo decydować jaka jest jej oferta, jakie są jej produkty”. Nie ma więc złudzeń, że zamierzeniem PKP Intercity będzie powtórzenie scenariusza niemieckiego.

Do tych działań PKP IC potrzebuje nowoczesnego taboru, który już w założeniach miał trafić właśnie tam. PKP IC przejmie przewozy międzywojewódzkie wraz z ED74, lokomotywami EP07 będącymi w gestii PKP PR i wyremontowanymi na koszt tego przewoźnika, 75 zmodernizowanych wagonów klasy pierwszej oraz drugiej i jak tak dalej pójdzie przejmie również znaczną część wagonów piętrowych, które nie wiedzieć czemu znalazły się w składach pociągów pospiesznych. Jedynie los EN57 zmodernizowanych w ramach programu SPOT wydaje się przesądzony, czyli pozostanie ich w PKP PR. Jednak co stanie się ze składami ED72 i ED73, które teoretycznie zostały skonstruowane właśnie do przewozów międzyregionalnych? Niestety na te pytania nie uzyskaliśmy odpowiedzi, jednak wszystkie drobne wydarzenia wydają się wskazywać na dążenie do wyprowadzenia wszelakiego wartościowego majątku z PKP PR i przekazanie go Przewozom Międzywojewódzkim tudzież PKP IC. Natomiast samorządy wojewódzkie pozostaną z rzeszą składów EN57 w połowie nadających się do gruntownej modernizacji, a w połowie do zastąpienia nowym sprzętem.

Niestety potwierdza się stare porzekadło, że po PKP tylko pies z kulawą nogą pozostanie. Te samorządy, które zrozumiały tą maksymę i zainwestowały w nowy tabor mają szansę na usamodzielnienie się. Natomiast te liczące na pozyskanie majątku PKP mogą się srogo rozczarować. Śląsk jest tu wzorcowym przykładem. Zamiast dostać połowę lokomotywowni (mającej dwie hale wachlarzowe) lokomotywy elektryczne i dodatkowe wagony piętrowe potrzebne do dużych przewozów regionalnych realizowanych w województwie zostaje pozbawione lokomotyw, a składy wagonowe zastąpione EN57 z Łódzkiego ZPR! Nawiasem mówiąc zmodernizowanych na koszt województwa łódzkiego. Natomiast regionalne wagony piętrowe trafiają do pociągów pospiesznych o czasie jazdy 10 godzin! Często mówi się „Czeski film – nikt nic nie wie” jednak zastanawiając się nad tym głębiej dochodzimy do wniosku, że jest to raczej specjalność polska, przynajmniej na kolei.

Usamorządowienie i realokacja taboru będące z pozoru sprawą oczywistą przerodziły się w proces w którym nikt nic nie wie. Cały proces ma się zakończyć wraz z upływem roku 2008 i zapewne wtedy będzie wiadomo jakie zmiany zaszły na kolei. Jednak już teraz można napisać, że wówczas rozpocznie się proces dzielenia PKP PR na poszczególne województwa zapowiadany już obecnie przez pojedyncze samorządy. Tak więc rok 2009 przebiegnie pod znakiem przepychanek związanych z tym procesem i jeżeli pójdzie wszystko dobrze to w 2010 zastaniemy spółki samorządowe zamiast jednego PKP PR. W efekcie rok 2010 zostanie poświęcony na planowanie działalności tych spółek i dopiero w 2011 roku możemy się spodziewać stabilizacji na rynku oraz nowych zamówień na tabor ewentualnie gruntowne modernizacje wyeksploatowanego już taboru odziedziczonego po PKP. Czy naprawdę „reforma” kolejnictwa musi trwać prawie 20 lat i odbywać się pod przykryciem aury tajemniczości!

źródło: InfoRail
Wojtek - 08-07-2008, 20:32
Temat postu:
Jankowiak: Możemy wycofać poparcie dla usamorządowienia PKP PR

- Konwent Marszałków oczekuje od rządu spełnienia wymogów przekazanych przez nas już wcześniej do połowy sierpnia. W przeciwnym wypadku cofniemy poparcie dla zakładanego procesu usamorządowienia PKP PR - mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.

Bogdan Lewicki, "Polska Gazeta Transportowa": Jakie jest najnowsze stanowisko Konwentu Marszałków dotyczące przejęcia przez samorządy wojewódzkie udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne.

Wojciech Jankowiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego, wiceprzewodniczący zespołu Konwentu Marszałków ds. usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne: Konwent wyraził swoje poparcie dla nowelizacji ustawy o restrukturyzacji i modernizacji PKP, jednak pod pewnymi warunkami. Już w styczniu tego roku sformułowaliśmy kluczowe warunki poparcia przez samorządy województw procesu usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne. Jednocześnie konwent stwierdził, że niespełnienie tych warunków spowoduje wycofanie wcześniejszego poparcia. Niestety, stanowisko strony rządowej wobec naszych warunków, przedstawione w piśmie sekretarza stanu Kancelarii Rady Ministrów Michała Boniego z 16 czerwca, przekazane na ręce przewodniczącego Konwentu nie jest dla nas satysfakcjonujące. Dlatego Konwent oczekuje spełnienia wymogów przekazanych przez nas już wcześniej do połowy sierpnia. W przeciwnym wypadku cofniemy poparcie dla zakładanego procesu usamorządowienia.

B.L.: O jakie postulaty chodzi?

W.J.: Chodzi o spełnienie czterech wymogów, które na ostatnim konwencie w Maciejowie zostały potwierdzone, doprecyzowane i ujęte w zdecydowanej formie. Dotychczas swoje postulaty przekazywaliśmy w naturalny sposób do Ministerstwa Infrastruktury. Ale w pewnym momencie zorientowaliśmy się, że te kwestie wymagają podjęcia stanowiska całego rządu. Na przykład podczas ostatniego spotkania okazało się, że Ministerstwo Finansów nie wie zbyt dużo o zgłaszanych przez nas oczekiwaniach, co moim zdaniem świadczy wyraźnie wyraźnie, że przepływ informacji na linii Ministerstwo Infrastruktury - zainteresowane resorty był bardzo słaby. Pierwsza sprawa to całkowite oddłużenie spółki, bo oddłużenie, o którym jest mowa w ustawie, dotyczy zobowiązań sprzed 1 maja 2004 r., czyli sprzed wejścia naszego kraju do Unii i wynosi ponad 2 mld zł. Jednak nic się tam nie mówi na temat zobowiązań ciążących na tej spółce po 1 maja 2004 r. Dlatego stawiamy sprawę jednoznacznie - przejmujemy spółkę, ale pod warunkiem całkowitego jej oddłużenia. Trudno powiedzieć dokładnie o jaką dodatkową kwotę chodzi, to wykaże audyt spółki Przewozy Regionalne. Gdybyśmy przejęli spółkę z tymi zobowiązaniami, musielibyśmy je spłacić. Druga sprawa, może nawet ważniejsza, ponieważ chodzi o większe pieniądze, to środki na remonty i modernizację taboru. Wiadomo, że PKP PR dysponuje obecnie taborem mocno zdekapitalizowanym i aby zachować ciągłość przewozów i działalności, potrzebne są znaczne nakłady. Dotychczas, gdy przewozy funkcjonowały w strukturach PKP, dostęp do tych środków był możliwy z kilku źródeł: z funduszy unijnych, z Sektorowego Programu Operacyjnego Transport czy Funduszu Kolejowego. Teraz kiedy mają przejąć ją nowi właściciele, bylibyśmy od nich odcięci. Rząd wskazuje jako źródło finansowania remontów i modernizacji Program Operacyjny "Infrastruktura i środowisko." Tymczasem, w świetle zapisów tego programu oraz obowiązujących procedur, nie stanowi to żadnej gwarancji pozyskania tych środków - w tym programie nie ma po prostu mowy o środkach na remonty taboru. Mówi się o regionalnych programach, ale przecież konstruując je, nie było mowy o przejęciu spółki. Twierdzenie rządu: "weźcie pieniądze na remonty taboru z wojewódzkich programów operacyjnych" jest nieporozumieniem, bo pieniądze z nich już zostały podzielone inaczej, a zmiana wymagałaby zgody Komisji Europejskiej. Rozwiązaniem w tej sytuacji jest stworzenie nowego mechanizmu dofinansowania zadań własnych województw. Jedynym kanałem dystrybucji są kontrakty wojewódzkie. Zgadzamy się na to, ale powinno to przybrać postać określonej zmiany w ustawodawstwie. Przypominam, że mówimy o sporych kwotach, bo według szacunków potrzeba na to nawet ok. 1 mld zł.

B.L.: Jakie są kolejne postulaty Konwentu Marszałków?

W.J.: Następna kwestia - też finansowa - dotyczy wyprowadzenia przez PKP ze spółki PKP PR przewozów międzywojewódzkich. Wpłynie to negatywnie na kondycję spółki - przewozy międzywojewódzkie przynosiły najmniejsze straty. PKP musi wykonać symulację i o kwotę tej różnicy samorządy powinny mieć zwiększone dochody. Czwarty punkt dotyczy negocjacji między PKP a województwami w sprawie taboru i spraw pracowniczych. Otrzymaliśmy propozycje ze strony PKP dotyczące taboru, jaki przejmiemy oraz nieruchomości niezbędnych do zapewnienia przewozów. Mamy otrzymać np. wszystkie ezt. Cóż z tego, skoro około 30% z nich to jednostki wycofane z ruchu, wymagające natychmiastowego remontu. Nie dostajemy w ogóle lokomotyw elektrycznych. Także zaplecze serwisowe nie gwarantuje należytego funkcjonowania nowej spółki - ma ono niewystarczający rozkład geograficzny. Przedstawiliśmy swoje propozycje i nastąpił impas - my swoje, PKP swoje. Wreszcie kwestia struktury zatrudnienia. Wiadomo, że z PKP PR do Intercity przejdą pracownicy. Obawiamy się, że będą to specjaliści, a u nas zostaną ci, którzy nie zapewnią funkcjonowania nowej spółki. Wiemy, że PKP już przedstawia niektórym swoim pracownikom propozycje przejścia do Intercity, a samorządów nikt o zdanie nie pyta. Domagamy się pokazania struktury zatrudnienia oraz realnego podziału, tak aby obie spółki mogły funkcjonować. Oczekujemy, aby minister infrastruktury był mediatorem w rozmowach z PKP.

B.L.: Które z tych problemów są do negocjacji, a przy których postulatach samorządy zamierzają twardo obstawać?

W.J.: Wszystkie punkty muszą znaleźć finał. Na pewno będziemy do końca bronić pełnego oddłużenia. Negocjowana może być tylko kwota bieżących zobowiązań. Konieczny jest także dostęp do środków na modernizację. Bez pomocy w tej kwestii samorządy nie udźwigną takiego zadania. Do dyskusji są natomiast sprawy alokacji taboru i kwestie personalne. Jednak musi to być dyskusja partnerska, uwzględniająca interesy obydwu stron, a nie tylko grupy PKP.

B.L.: Czy rozmowy te już się zaczęły i jak długo mogą trwać?

W.J.: Rozmowy trwają już bardzo długo, od spotkania Konwentu Marszałków w Szczyrku. Natomiast w kwestiach zasadniczych, finansowych rozmowy właściwie dopiero się rozpoczną. Został włączony w to minister Michał Boni, który jest swoistym mężem zaufania, po to, aby ułatwić kontakty pomiędzy resortami.

źródło: Rynek Kolejowy
Wojtek - 08-07-2008, 20:49
Temat postu:
Samorządowe ultimatum w sprawie PKP

Do 15 sierpnia rząd ma czas na spełnienie postulatów samorządów. W przeciwnym razie nie przejmą one spółki PKP Przewozy Regionalne. Takie ostre stanowisko samorządy przyjęły podczas Konwentu Marszałków.

Do 15 sierpnia rząd ma czas na spełnienie postulatów samorządów. W przeciwnym razie nie przejmą one spółki PKP Przewozy Regionalne. - Jeśli rząd nie zdecyduje się na ustępstwa, to zerwiemy negocjacje w sprawie przejęcie PKP PR - mówi Piotr Spyra, wicemarszałek województwa śląskiego. Bartosz Nowacki, członek zarządu województwa kujawsko-pomorskiego dodaje, że jeżeli rząd na siłę będzie chciał przekazać udziały w spółce samorządom, to one skorzystają ze swojego prawa rezygnacji z udziałów i oddadzą je Skarbowi Państwa. Takie ostre stanowisko samorządy przyjęły podczas Konwentu Marszałków. Jest to efekt niezadowalającej odpowiedzi rządu na ich postulaty, sformułowane na poczatku czerwca. 'Gazeta Prawna' twierdzi, że odpowiedź rządu nie wyjdzie naprzeciw postulatom samorządów.

źródło: PAP
Naczelnik - 14-07-2008, 10:24
Temat postu:
Koncepcja usamorządowienia może lec w gruzach

- Złożyliśmy w Urzędzie Transportu Kolejowego dokumenty niezbędne do uzyskania licencji na wykonywanie przewozów - mówi Marta Libner, rzecznik zarządu województwa dolnośląskiego. - Pierwsze przewozy zamierzamy rozpocząć w grudniu 2008 r. - dodaje.

Specjalnie w tym celu powołana spółka chce obsługiwać nieczynne obecnie linie kolejowe na terenie województwa oraz dwie inne trasy z Wrocławia do Trzebnicy oraz ze Szklarskiej Poręby do Harrachova. - Negocjujemy też przejęcie kolejnych linii od PKP - dodaje Libner.

To kolejna samorządowa spółka w Polsce. Pierwszą - Koleje Mazowieckie - założyło przed czterema laty Mazowsze. Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR, nie ma wątpliwości, że pojawią się kolejne. - Samorządy zawiesiły plany tworzenia własnych spółek kolejowych, gdy rząd zaproponował przekazanie im całego PKP PR. Jeżeli reforma legnie w gruzach, a na to się zanosi, zapewne podobne spółki utworzą też inne samorządy, np. Śląska, Pomorza, Małopolski i Wielkopolski - uważa Furgalski.

Samorządy wojewódzkie mają na razie nadzieję, że rząd zrealizuje ich postulaty, którymi obwarowały zgodę na reformę. Chodzi m.in. o pełne oddłużenie PKP Przewozy Regionalne. Rząd proponuje natomiast spłatę długów, które firma zaciągnęła do końca 2004 r., a to 2 mld zł. Jaki jeszcze dług do spłacenia może wchodzić w rachubę, nie wiadomo. Audyt spółki mający to ocenić wciąż trwa, a rząd ma czas na określenie swojego stanowiska w tej sprawie do połowy sierpnia.

Nie brakuje jednak głosów, że protesty samorządów na nic się zdadzą. - W planowanej przez rząd reformie samorządy zostają właścicielami kolejowej spółki z mocy ustawy, a więc nie mogą zrezygnować z przejęcia jej na własność - informuje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP. Jednak według Furgalskiego, zmuszanie samorządów do czegokolwiek jest niezgodne z konstytucją i nie będzie większego problemu, żeby ustawę skierować do Trybunału Konstytucyjnego.

źródło: Dziennik / RK
gumis - 14-07-2008, 11:44
Temat postu:
Czy odrzucenie usamorządowienie oznacza odejście od alokacji? Moim skromnym zdaniem nie ale jeśli ktoś może mnie wyprowadzić z błędu to proszę.
Zed - 14-07-2008, 11:50
Temat postu:
Upadek koncepcji usamorządowienia PR nie wyklucza dalszej realokacji taboru i pracowników. Przecież bez względu na to czy PR będą samorządowe czy pekapiarskie to przewoźnicy pasażerscy (IC, PR) muszą mieć swoje lokomotywy, maszynistów i zaplecze techniczne.

Cytat:
W planowanej przez rząd reformie samorządy zostają właścicielami kolejowej spółki z mocy ustawy, a więc nie mogą zrezygnować z przejęcia jej na własność - informuje Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP.

Rząd nie może do niczego zmusić samorządy, tym bardziej do objęcia udziałów w państwowej spółce, na dodatek zadłużonej. To nie byłoby zgodne z Konstytucją i zapewne z prawem unijnym. Wrzosek jest aż tak tępy, że tego nie wie, czy tylko tępego udaje na potrzeby medialnej propagandy?
Fankol - 14-07-2008, 18:20
Temat postu:
Samorząd z mocy prawa może zrzec się udziałów na rzecz skarbu państwa tzn. mienie komunalne w tym przypadku udziały PKP PR nie mogą być" bezpańskie". Skarb państwa musi!! je przejąć Mr. Green
Pirat - 14-07-2008, 18:30
Temat postu:
Fankol, żeby się czegoś zrzec najpierw trzeba to mieć. A samorządy nie chcą objąć udziałów w PKP PR. Rząd samą ustawą do niczego samorządów nie zmusi. Objęcie udziałów w spółce wymaga podpisania aktów notarialnych i innych dokumentów, zmiany umowy spółki itd. Do tego marszałków nikt nie zmusi.
Naczelnik - 16-07-2008, 16:06
Temat postu:
Czego żądają samorządy przed przejęciem PKP PR

Wokół przejęcia PKP Przewozy Regionalne przez samorządy wojewódzkie, a w zasadzie resztek jakie pozostaną po tej spółce po wydzieleniu Przewozów Międzyregionalnych zaczynają krążyć dalsze niejasności. Otóż Konwent Marszałków postawił ultimatum Rządowi, którego niespełnienie będzie powodować odmowę przejęcia PKP PR. Warto więc zastanowić się głębiej o co chodzi.

Ustawa o Usamorządowieniu

Podstawę do przejęcia PKP PR przez samorządy wojewódzkie dała tzw. ustawa o Usamorządowieniu PKP PR. W myśl tej ustawy Budżet Państwa przekaże 2,16 miliarda złotych na spłatę długów PKP PR powstałych w latach 2001- 2004 w wyniku niewypłacenia przez Skarb Państwa należnych zwrotów za stosowanie ustawowych ulg. Ustawa w dalszej kolejności przewiduje udzielenie PKP S.A. kredytu, który może zostać spłacony poprzez przekazanie na rzecz Skarbu Państwa wszystkich udziałów PKP S.A. w spółce PKP Przewozy Regionalne, oraz w pozostałej części odpowiedniej ilości akcji PKP S.A. w spółce PKP PLK S.A. W efekcie tych działań PKP Przewozy Regionalne miałyby zostać uleczone z niespłaconych zobowiązań, oraz staną się własnością Skarbu Państwa, dzięki czemu będzie możliwe przekazanie udziałów PKP PR w ręce województw. Tutaj warto popatrzeć za naszą południową granicę do Czech, gdzie również dzieją się podobne „cuda nad budżetem”. Bowiem Rząd Czech postanowił odkupić od Państwowych kolei ČD prawo własności do infrastruktury za niebagatelną sumę 12 miliardów koron czeskich (około 1,669 miliarda złotych). Własność infrastruktury ma zostać przekazana do SŽDC (zarząd infrastruktury kolejowej). Natomiast pieniądze jakie otrzyma przewoźnik mają zostać przeznaczone na zakup nowego taboru dla przewozów pasażerskich. Jak łatwo przeliczyć suma ta pozwala na zakup 198 dwuwagonowych spalinowych zespołów trakcyjnych.

Za bazową posłużyła tutaj cena jednostkowa 8,4 mln zł obliczona na podstawie ostatniego przetargu dla województwa opolskiego. Tak więc Czesi na tej transakcji zyskają prawie 200 nowych pojazdów do ruchu regionalnego, a co w Polsce udało się za nieco większą kwotę 2,16 miliarda złotych? Udało się spłacić długi spółki sprzed 2004 roku... . Poprostu zwracamy pieniądze kiedyś przeżarte, podczas gdy Czesi mają je na konkretny wyznaczony cel. Jednak jedną rzecz trzeba tu jasno napisać, deficytowe przewozy pasażerskie w Czechach do 2007 roku były skośnie finansowane z dochodów z pociągów towarowych, co było sprzeczne z prawodawstwem unijnym i co zostało zakończone wraz z wydzieleniem ČD Cargo. Jednak czy naprawdę w Polsce trzeba było narobić długi eksploatacyjne większe niż wartość infrastruktury kolejowej w Czechach? Zresztą o czym tu mówić jak w Polsce poprzedniej ekipie rządzącej w PKP Cargo udało się doprowadzić spółkę znoszącą złote jaja na skraj bankructwa. Aż chce się przytoczyć znane powiedzenie z filmu: „Widzisz Wąski - urwałeś kurze złote jaja.. .”

Wymogi Konwentu Marszałków przed przejęciem PKP PR

Jednak to nie koniec zadłużenia spółki PKP Przewozy Regionalne. Jak się bowiem okazuje działalność była deficytowa nawet po 2004 roku, a ustawa nie wspomina o tych długach. Dlatego Konwent Marszałków domaga się całkowitego oddłużenia spółki PKP PR przed jej przejęciem. Jest to ważne zwłaszcza wobec wydzielenia przewozów międzyregionalnych, które przejmując wyremontowany tabor startują bez żadnych zalegających zobowiązań. Jednak na chwilę obecną konkretna kwota zaległości nie jest znana i wykaże ją dopiero audyt spółki. Czy naprawdę w PKP nie ma księgowości? Drugim ważnym postulatem Konwentu Marszałków jest sprawa pieniędzy na remonty i modernizacje taboru. Według marszałków PKP PR w obecnej strukturze mogło korzystać z kilku źródeł: z funduszy unijnych, z Sektorowego Programu Operacyjnego Transport oraz Funduszu Kolejowego. Po przejęciu tych przewozów przez województwa część z tych środków stanie się niedostępna. Natomiast „nowa” spółka PKP Przewozy Regionalne najwyraźniej rozpocznie działalność z dużą flotą mocno wyeksploatowanych pojazdów trakcyjnych, których podział już dziś budzi wiele zastrzeżeń, o czym także informowaliśmy szerzej na łamach InfoRail. Rząd wskazuje jako źródło finansowania remontów i modernizacji Program Operacyjny 'Infrastruktura i środowisko.' Jednak zgodnie z procedurami przyznawania tych środków samorządy nie mają żadnej gwarancji ich pozyskania, ponieważ nie ma w nich mowy o remontach taboru. W związku z tym marszałkowie żądają zagwarantowania środków na modernizacje taboru.

Konieczne nakłady na modernizacje Konwent Marszałków ocenia na około 1 miliard złotych. Konwent Marszałków domaga się również rekompensaty wyprowadzenia z PKP PR przewozów międzywojewódzkich. Połączenia te jako najmniej deficytowe znacznie poprawiały budżet przewoźnika, natomiast po ich wydzieleniu straty spółki będą większe i w efekcie wymuszą większe dopłaty. Kością niezgody jest także kwestia podziału majątku w tym zakładów taboru oraz samego taboru. Konwent Marszałków otrzymał listę taboru, gdzie PKP PR miałoby otrzymać wszystkie EZT, choć jasne jest, że ED74 raczej nie staną się majątkiem PKP PR. Jednak przedstawiciele marszałków uważają, że lista ta jest niewłaściwa wykazując przykładowo, że 30% z wymienionych EZT jest wycofanych z ruchu, a sama struktura przekazywanego taboru nie do końca zgadza się z charakterem realizowanych przewozów. Jednak próby ustalenia konsensusu skończyły się impasem, gdzie PKP okopało się na swojej pozycji i nie zamierza ustępować. Ostatnią z palących kwestii jest sprawa pracowników, gdzie samorządy obawiają się przejęcia najlepszych i najbardziej kompetentnych pracowników przez PKP Intercity podczas gdy PKP PR pozostanie z pracownikami niezdolnymi do zapewnienia sprawnego funkcjonowania spółki w okrojonym charakterze.

Plany planami, a życie życiem

Jak już słusznie zauważyły samorządy przejmowane PKP PR będzie spółką ograbioną z wszelakiego najatrakcyjniejszego majątku oraz ze zobowiązaniami, na których środki muszą się znaleźć w budżetach samorządów. Przykładowymi działaniami to potwierdzającymi są przetargi na remonty tokarek podtorowych w Katowicach oraz Krakowie, czyli w wagonowniach mających przejść do PKP Intercity. Remonty te mają się zakończyć w Katowicach do 15.09.2008, a w Krakowie do 31.12.2008, czyli tuż przed przekazaniem wagonowni do Intercity. Oprócz tego PKP PR ogłosiło przetarg na dostawę nowej tokarki podtorowej bez wskazania miejsca montażu. Również tutaj ma ona zostać dostarczona do 31.12.2008, więc i tutaj istnieje obawa, że PKP PR wyposaży Intercity w nowoczesną tokarkę na koszt samorządów. Drugim zaskakującym przetargiem ogłoszonym przez PKP PR jest postępowanie na dostawę 21 używanych spalinowych zespołów trakcyjnych z czego 7 jednoczłonowych oraz 14 dwuczłonowych. Pojazdy mają być nie starsze niż z 1978 roku oraz być po naprawie głównej gwarantującej ich 15 letnią eksploatację. Zamówienie ma zostać zrealizowane do dnia 30.04.2009. Ten zakup był potrzebny spółce kilka lat temu, więc ponownie zdziwienie budzi jego ogłoszenie w momencie przejęcia PKP PR przez samorządy oraz planów zakupów nowych pojazdów tego typu dla spółki.

Czyżby przetarg ten był efektem zbyt małej ilość lokomotyw spalinowych przyznanych przewoźnikowi? Czy też ma służyć do wygrania przetargu przez spółkę „kogucik”, co mogą potwierdzać dziwne podziały zamówienia na części. Natomiast pewnym jest, że za te eksperymenty zapłacą wszystkie województwa, które przejmą spółkę niezależnie od charakteru przewozów w danym regionie. Przykładowo po co śląskiemu takie pojazdy wobec stada EN57 wymagającego natychmiastowej modernizacji? Również inne województwa nie wieżą tak do końca w sukces PKP PR w nowych strukturach. Kolejny krok ku niezależności wykonały Koleje Dolnośląskie, które złożyły w UTK dokumenty niezbędne do uzyskania licencji na wykonywanie przewozów pasażerskich, gdzie pierwsze pociągi miałyby ruszyć w grudniu 2008 roku. Co prawda najpierw spółka ma obsługiwać przewozy na zamkniętych obecnie liniach Wrocław –Trzebnica oraz Szklarska Poręba –Harrachov, jednak posiadanie własnej spółki może prowadzić do szybkiego przejęcia działań w tym województwie od PKP PR i uniezależnienie się od tej struktury jak już uczyniono w województwie mazowieckim. To właśnie w obawie przed takim scenariuszem padł pomysł Usamorządowienia PKP PR, gdyby ten pomysł upadł, wówczas więcej województw zdecydowałoby się na powołanie własnych spółek. Pomorskie myśli nad przejęciem PKP SKM i przeistoczeniem jej w spółkę o zasięgu wojewódzkim, natomiast Wielkopolskie już od lat chce utworzyć Koleje Wielkopolskie, jednak ten krok zablokowało PKP.

Jak więc widać w Polsce nie da się przeprowadzić żadnego procesu bez dużego zamieszania i niejasności. Zapewne za kilka lat dowiemy się gdzie ktoś ukręcił dobry interes na tym zamieszaniu. Natomiast samorządy wojewódzkie walczą dalej o swoje. Żelaznym postulatem jest całkowite oddłużenie PKP PR oraz przyznanie środków na modernizację taboru. Natomiast dyskusyjne będą kwestie alokacji taboru i personalne, jednak widząc co się dzieje raczej na pewno nowe PKP PR rozpocznie działalność ze „spalonymi” pojazdami trakcyjnymi, których nie chciało PKP IC. Ostateczne przejęcie ma się dokonać pod koniec 2008 roku i miejmy nadzieję, że wówczas kwestie sporne zostaną już zażegnane a samorządy zajmą się rozwojem przewozów regionalnych na zupełnie nowym wyższym poziomie, niż miało i ma to miejsce za PKP.

źródło: InfoRail
Naczelnik - 16-07-2008, 21:13
Temat postu:
http://www.wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=08&nr=15&art=10

Ma być komfortowo, szybko, czysto i punktualnie

Powiedział „Wolnej Drodze” dyrektor Oddziału Przewozy Międzywojewódzkie z siedzibą w Poznaniu, Marek Pawicki

Panie dyrektorze, został Pan szefem nowego podmiotu, który nazywa się Oddział Przewozy Międzywojewódzkie z siedzibą w Poznaniu. Proszę powiedzieć, czym dokładnie Oddział będzie się zajmował?
Oddział Przewozy Międzywojewódzkie funkcjonuje od 1 czerwca Br. i jest elementem realizowanego przez Spółkę „PKP Przewozy Regionalne” procesu wydzielenia zorganizowanej części przedsiębiorstwa, mającego w końcowym etapie skutkować jej przekazaniem do „PKP Intercity”. Wobec przewidywanego w rządowej Strategii dla Transportu Kolejowego procesu usamorządowienia PKP PR i ustawowo zapisanego dla samorządów wojewódzkich obowiązku organizowania oraz dotowania kolejowych przewozów regionalnych, proces przekazania przewozów międzywojewódzkich do innego podmiotu Grupy PKP ma zakończyć się przed planowanym usamorządowieniem.

Czy Oddział będzie podlegał jakiejś konkretnej spółce przewozowej i jaki będzie teren jego działania?
Oddział, jak powiedziałem już, jest strukturą „PKP Przewozy Regionalne”. Jest podmiotem samobilansującym się i swym zasięgiem obejmuje cały kraj, zarządzając praktycznie wszystkimi pociągami pospiesznymi Spółki PKP PR.

Czy Oddział będzie miał charakter docelowy, czy też przejściowy?
Zgodnie z harmonogramem przekształceń usamorządowienie PKP PR miałoby nastąpić około 1 grudnia bieżącego roku, a przekazanie Oddziału do PKP IC około 15 listopada, konsolidacja biznesowa natomiast równo z wejściem w życie rozkładu jazdy 2008/9.

Jakim majątkiem będzie dysponował Oddział?
Oddział w miesiącu czerwcu przejął na swój stan majątek niezbędny do realizacji przewozów międzywojewódzkich w zakresie i lokalizacjach o największym udziale tego ruchu, a więc ponad 1.900 wagonów pasażerskich, zmodernizowane lokomotywy elektryczne EP07, zespoły trakcyjne ED 74 i pozostały majątek ruchomy i nieruchomy związany z wykonywaniem tej działalności. Oddział ma być pracodawcą w pierwszym etapie dla 3.120 pracowników, spośród których 94% już wyraziło zgodę na przejście do Oddziału. Powołano 13 pełnomocników sekcji przewozów międzywojewódzkich i trwają prace nad procesem realokacji pracowników, uwzględniającym oczywiście wzajemne oczekiwania - w tym partnerów społecznych. Chcielibyśmy ten proces zrealizować z dniem 1 września.

Jeszcze przed wdrożeniem pełnego usamorządowienia kolejowych przewozów regionalnych, samorządy wojewódzkie protestują przeciwko zamiarowi przekazania części majątku spółki „PKP Przewozy Regionalne” do spółki „PKP Intercity”. Czy Pan się nie obawia, że również będzie to miało miejsce w przypadku przekazywania majątku do Oddziału?
Przekazanie majątku do Oddziału jest wewnętrzną sprawą Spółki „PKP Przewozy Regionalne” i jej właściciela, natomiast przekazanie do „PKP Intercity” także nie powinno budzić zastrzeżeń samorządów. Dotyczy ono praktycznie majątku służącego w zdecydowanej większości przewozom międzywojewódzkim, pozostawiając w części regionalnej składniki majątkowe, łącznie z zapleczami technicznymi, służące temu segmentowi przewozów. Są to choćby zmodernizowane w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Transport elektryczne zespoły trakcyjne EN57 o numerach powyżej 2000, czy zmodernizowane wagony piętrowe serii Bdhpumn (dostawa dla PKP w latach 1988 - 1989), czy też zespoły elektryczne ED 72 i 73, wyprodukowane w latach dziewięćdziesiątych. Nie jest więc prawdą twierdzenie, jakoby samorządom oferowano wyłącznie tabor wysłużony, a przecież do Oddziału także trafiły nie tylko pojazdy nowe, czy zmodernizowane, ale również kilkudziesięcioletnie, wymagające napraw głównych i rewizyjnych. Myślę, że prezentowane takie właśnie stanowisko samorządów, to także element pewnej gry negocjacyjnej w aspekcie finansowym. Jest to normalne w tego typu negocjacjach. A że tabor regionalny i międzywojewódzki wymagają wielomiliardowych nakładów, tu się zgadzam.

Czy przewidywana jest jakaś bliższa współpraca z samorządami wojewódzkimi przy organizowaniu przewozów międzywojewódzkich?
Nie jestem osobiście entuzjastą usamorządowienia kolei, choć uważam, że rola i odpowiedzialność samorządów w organizowaniu, koordynowaniu i dofinansowaniu przewozów regionalnych, w tym również na styku różnych gałęzi transportu, winna stale rosnąć. W tym kontekście współpraca jest jak najbardziej wskazana, bowiem uzupełnienie siatki połączeń międzywojewódzkich sensownymi połączeniami regionalnymi, za które - przypomnę zapominalskim lub uporczywie nie chcącym o tym pamiętać - od roku 2001 odpowiadają samorządy wojewódzkie - sprzyja obu tym segmentom ruchu. Ruch regionalny powinien więc uzupełniać ruch ponadregionalny, bo to jest korzystne dla klienta, komunikacji publicznej i przewoźników funkcjonujących na rynku.

Co ulegnie ewentualnej zmianie w działaniu przewozów międzywojewódzkich?
Przypomnę, że działalność Oddziału winna zakończyć się konsolidacją z „PKP Intercity” niemal równolegle z wejściem w życie rozkładu jazdy 2008/9. Spodziewane zmiany i efekty skali operowania na rynku powinny nastąpić po tym zdarzeniu gospodarczym.

Obejmując nową funkcję ma Pan niewątpliwie swoją wizję funkcjonowania przewozów międzywojewódzkich. Proszę się nią podzielić z Czytelnikami „Wolnej Drogi”?
Ma być komfortowo, szybko, czysto i punktualnie. To najprostsza maksyma. Problem jednak nie w tym, jak ma być - tu „podpowiadaczy”, którzy wiedzą, lub najczęściej wydaje się im, że wiedzą, jak ma być, w naszym otoczeniu nie brakuje. Zadanie brzmi raczej - w jaki sposób tego dokonać? Patrząc na zaległości i potrzeby należy być realistą - będzie to proces nieustannej walki w czasie o dobrą ofertę, serwis i przede wszystkim pozyskanie środków inwestycyjnych. Będzie to w najbliższych latach również problem zagwarantowania pozycji przewoźnika wobec utrudnień w związku z pracami modernizacyjnymi infrastruktury kolejowej, aby nie zniechęcić klienta do podróży koleją. Segment przewozów międzywojewódzkich wspierany jest dotacją z budżetu państwa i w dużej mierze o bieżącym zakresie oferty decydować będzie to źródło finansowania. Poprzez doskonalenie oferty i zwiększenie liczby pasażerów należy poprawiać systematycznie wynik finansowy i wydawać dostępne środki w sposób i w miejscach najbardziej efektywnych. Tu nie ma możliwości prymitywnego „chciejstwa”. Dla przewoźnika musi to być normalny biznes.

Z jakich środków będą finansowane przewozy międzywojewódzkie?
Tak, jak do tej pory - z przychodów własnych, uzupełnionych dofinansowaniem budżetu państwa w ramach zawartych umów o realizację zadań z zakresu służby publicznej i dotacji do ulg ustawowych.

I na koniec osobiste pytanie. Nie żal Panu rozstawać się z Dolnośląskim Zakładem Przewozów Regionalnych we Wrocławiu?
Mój szef, Pan Prezes Jan Tereszczuk, ma ogromny dar przekonywania - to po pierwsze. A po drugie oczywiście, że żal klimatu pracy i poznanych ludzi pracujących w Zakładzie na każdym stanowisku, także w innych spółkach Grupy PKP, samorządzie, ludzi, z którymi udało się osiągnąć bardzo wiele, choć niejednokrotnie poprzedzały je chwile trudniejsze - to wtedy, gdy trudno poznaje się prawdziwą wartość człowieka. Ale później i sukces bardziej cieszy. Wszystkiego tego trochę żal, ale ponoć... chłopaki nie płaczą! Na razie działamy w tej samej Spółce i zobaczymy, co przyniesie nam przyszłość.

Dziękuję za rozmowę i życzę sukcesów na nowym stanowisku.

źródło: Wolna Droga
Naczelnik - 16-07-2008, 21:18
Temat postu:
http://www.wolnadroga.pl/?dzial=archiwum&rok=08&nr=15&art=14

Wszystko albo nic

Jak donosi „Dziennik Polski” z 11 czerwca 2008 roku samorządy eskalują swoje żądania kierowane pod adresem PKP oraz, że Województwa przejmą koleje regionalne tylko pod warunkiem podpisania umowy z rządem, w której znajdą się szczegóły dotyczące przekazania samorządom kolejowych przewozów pasażerskich.
Chodzi oczywiście o majątek PKP, który samorządy chciałyby dostać przy okazji usamorządowienia kolejowych przewozów regionalnych. Zresztą, było to do przewidzenia, że apetyty samorządów na ten majątek będą rosły w miarę, jak ich partner, czyli zwolennicy regionalizacji ze strony ministerstwa infrastruktury i kolei, będą coraz namolniej dążyły do regionalizacji według polskiego patentu i zamiast zachowywać się, jak równorzędni partnerzy, staną się potulnymi petentami z błagalnymi minami oczekującymi gestu akceptacji ze strony przedstawicieli samorządów. Trudno więc być zaskoczonym, że żądania samorządów są coraz bardziej wygórowane. Każdy na ich miejscu postąpiłby podobnie.
Jak podaje „Dziennik Polski” marszałkowie wyliczyli, że potrzebują aż 250 lokomotyw, które mogą im zapewnić dobrą i pełną obsługę przewozów regionalnych, kolej zaś oferuje im „tylko” 134 lokomotywy, z czego, tak podaje gazeta, ...połowa jest zepsuta, a w przypadku wagonów jedna piątą z zaproponowanych samorządom czeka na naprawę. Marszałkowie warunkują swoją zgodę na usamorządowienie przekazaniem im majątku i sprzeciwiają się propozycji dzierżawienia tego majątku jak chciałyby PKP.
Kolejnym problemem dla samorządów jest zapowiedź przekazania do spółki „PKP Intercity” przewozów międzywojewódzkich, bo zdaniem samorządów te pociągi są najbardziej efektywne, czyli są najlepszym kąskiem, który ich zdaniem im się należy, a nie spółce Intercity, zaś inne pociągi oferowane samorządom realizowałyby najbardziej nierentowne połączenia.
Marszałkowie wyliczyli, że połączenia międzywojewódzkie, to aż 34% wszystkich przewozów realizowanych przez spółkę „PKP Przewozy Regionalne”, a po przekazaniu tych przewozów do spółki Intercity, przeszłoby jedynie 19 pracowników ze spółki „PKP Przewozy Regionalne”. Jest to więc, może jeszcze trochę zakamuflowana, ale już dość realna zapowiedź, co się stanie z częścią pracowników spółki PKP PR.
Pojawił się również inny problem związany z usamorządowieniem, problem dla zwolenników regionalizacji i utworzenia spółki „Kasy Biletowe”. Otóż samorządy wręcz już zażądały wstrzymania prac nad przekazywaniem majątku spółki „PKP Przewozy Regionalne” innym spółkom kolejowym, w tym przede wszystkim spółce „PKP Intercity” oraz wstrzymania praca nad utworzeniem spółki „Kasy Biletowe”, spółki tak bardzo lansowanej i na wyrost hołubionej przez niektóre środowiska decyzyjne na PKP.
Marszałkowie warunkują dalsze rozmowy na temat regionalizacji od spełnienia ich oczekiwań i żądań, w przeciwnym wypadku nie będą prowadziły żadnych rozmów z rządem na temat przyjęcia kolejowych przewozów regionalnych.
Znając jednak obecne realia kolejowe można z całą pewnością przewidzieć, że oczekiwania Marszałków zostaną spełnione, bo po stronie kolei i ministerstwa nie widać nikogo, kto powiedziałby Marszałkom wprost: Wasze żądania są nierealistyczne i albo powściągniecie wasze apetyty na majątek kolejowy, albo dla ostatecznego uregulowania problemu kolejowych przewozów regionalnych w Polsce zostanie adaptowane, sprawdzone i funkcjonujące bez problemów rozwiązanie zastosowane u naszych zachodnich sąsiadów.
Oczywiście tego w Polsce Marszałom nikt nie powie, tym bardziej, że jak pisze „Dziennik” z 12 czerwca 2008 roku, niektórzy ludzie z ministerstwa infrastruktury i zarządu PKP SA ...mogą stracić stanowska ze względu na brak efektów planowanej przez rząd reformy „PKP Przewozy Regionalne”, ponieważ ...ten obszar działalności kolejowej ma przejść w ręce samorządów na przełomie 2007 i 2008 roku. Jednak do tej pory nie uzgodniono z samorządami szczegółów tego przedsięwzięcia.
Decyzje, co do zmian personalnych, mają zapaść, według „Dziennika”, do końca czerwca 2008 roku.
Żądania samorządów zostaną spełnione także dlatego, że Sejm przyjął ustawę, na mocy której nastąpi oddłużenie spółki „PKP Przewozy Regionalne”, co da możliwość przekazania udziałów w tej spółce Samorządom Wojewódzkim. Spełni się w ten sposób marzenie polskich zwolenników regionalizacji Made in Poland. I to jest dla nich najważniejsze: wszystko albo nic.

źródło: Wolna Droga
cezary - 17-07-2008, 04:30
Temat postu:
Mam pytanie czy ktoś zna odpowiedź w jakiej spółce docelowo będzie funkcjonował zespół kasowo informacyjny czy może kasy będą osobno?
Naczelnik - 18-07-2008, 20:59
Temat postu:
Kraków: Zamieszanie z Usamorządowieniem powodem odwołania przetargu na nowe zespoły trakcyjne

Województwo małopolskie wstrzymało kupno kilkunastu szynobusów. Nie wiadomo, czy do transakcji w ogóle dojdzie. O to, czym będziemy jeździć w przyszłym roku, kłócą się właśnie samorządy z kolejarzami. Nowymi szynobusami mogliśmy jeździć już od przyszłych wakacji. Nie będziemy. Zarząd Małopolski zrezygnował z ogłaszania przetargu na ich zakup - boją się, że pieniądze trzeba będzie wydać na używane pociągi, by za pięć miesięcy w ogóle było czym jeździć.
Od 1 grudnia 2008 r. w ręce samorządów wojewódzkich trafi PKP Przewozy Regionalne - jedna z firm grupy PKP S.A. - które odpowiadają za wszystkie połączenia pospieszne i za lokalne pociągi osobowe. Tak przewiduje sejmowa ustawa. Niestety negocjacje między urzędami marszałkowskimi wszystkich szesnastu województw, a PKP S.A. utknęły ostatnio w martwym punkcie;samorządowcy i kolejarze nie mogą się dogadać jaki majątek za pięć miesięcy kolej odda województwom.
- Nie wiemy które pociągi i ile uda się nam przejąć. PKP niechętna jest by zostawić w naszych rękach lokomotywy i wagony, które służą do obsługi linii międzywojewódzkich - mówi Roman Ciepiela, wicemarszałek małopolski. - Kłopot mamy też z wynegocjowaniem pomieszczeń technicznych, w których można by ten sprzęt obsługiwać. Mówiąc krótko, nie wiadomo na co trzeba będzie wydać pieniądze, kiedy zostaniemy właścicielami kolei regionalnych - ocenia sytuację Ciepiela.
Na sporze mogą stracić przede wszystkim klienci kolei, bowiem od tego, jak potoczą się negocjacje zależy zarówno liczba połączeń w 2009 roku jak i komfort podróży.
- Mamy 15 mln euro z dotacji, które były do tej pory przeznaczone na nowe szynobusy. Przy obowiązkowym w przypadku unijnych projektów udziale PKP PR udałoby się za to kupić dziesięć podwójnych składów szynobusów, albo kilkanaście pojedynczych - wyjaśnia Ciepiela. - Teraz nie wiemy, czy te pieniądze nie będą musiały trafić na odkupienie od PKP SA starych składów lub na odnowienie tych, które kolejarze nam zostawią - wskazuje problem.
Marszałek Marek Nawara nie kryje, że województwo chciałoby uzyskać jak najwięcej sprzętu w dobrym stanie. - To oczywiste, że każda strona chce ugrać w tych negocjacjach najlepsze dla siebie warunki. Jednak na razie nie ma dyskusji. Dziś postawa PKP jest taka, że najchętniej zabraliby wszystko, co daje dochód, a samorządom zostawili długi - denerwuje się Nawara.
- Marszałkowie przesadzają. Nie mamy zamiaru zostawić ich ze starym sprzętem lub bez żadnego. Przecież odnowiliśmy za swoje pieniądze znaczną część tzw. EZT, czyli tych jeżdżących na trasach osobowych. Te maszyny trafią do samorządowych kolei - zapewnia z Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA. - Nam zależy tak naprawdę na sprzęcie, który obsługuje linie pospieszne - twierdzi.
Do tej pory województwo kupiło za swoje pieniądze i przekazało kolei 10 szynobusów, które obsługują połączenie z lotniskiem w Balicach oraz łączące z Krakowem linie z Krzeszowic, Wieliczki i Skawiny. Nowe zakupy pozwoliłyby zwiększyć częstotliwość przejazdów oraz obniżyć koszty obsługi najmniej dochodowych połączeń. Dla nowych samorządowych kolei obniżenie kosztów funkcjonowania będzie jednym z najważniejszych wyzwań. W tym roku województwo dołoży PKP PR 40 mln zł, by pokryć ich straty.

źródło: InfoRail
ibonek - 19-07-2008, 11:16
Temat postu:
Romuald Marczak napisał/a:
Nie sądzę, aby zarząd PKP SA tworzył spółki bez merytorycznego i ekonomicznego uzasadnienia.

Obserwując działania PKP od X lat, odnoszę wręcz przeciwne wrażenie.
Zarząd PKP robii wszystko bez jakiego kolwiek uzasadnienia, a zwłaszcza ekonomicznego. A powołanie kolejnej spółki firmowanej nazwą PKP to nic innego jak tworzenie nowych stołków dla krewnych i znajomych królika.
Naczelnik - 24-07-2008, 11:20
Temat postu:
Ile udziałów w PKP PR dla województw?

Na stronach interentowych Ministerstwa Infrastruktury znajduje się zmodyfikowana, w stosunku do wersji pierwotnej, wersja rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie okreslenia liczby udziałów samorzadów województw w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne.

Przedstawiamy porównanie między projektem pierwotnym, a tym znajdującym się obecnie na stronach www Ministerstwa. W poniższej tabeli widać, że według nowego podziału 12 województw otrzyma mniej udziałów niż początkowo zakładano, 2 utrzymają stan posiadania, a 2 zwiększą. Największy wzrost jest dostrzegalny w przypadku województwa mazowieckiego.

lp. województwo

% udziałów PKP PR

(projekt pierwotny)

% udziałów PKP PR

(aktualna wersja)

1. dolnośląskie 7,5% 7,3%
2. kujawsko-pomorskie 5,9% 5,8%
3. lubelskie 5,6% 5,5%
4. lubuskie 3,7% 3,6%
5. łódzkie 5,8% 5,7%
6. małopolskie 6,4% 6,5%
7. mazowieckie 11,7% 13,4%
8. opolskie 3,5% 3,4%
9. podkarpackie 4,9% 4,8%
10. podlaskie 3,8% 3,8%
11. pomorskie 7,4% 7,1%
12. śląskie 9,5% 9,3%
13. świętokrzyskie 3,1% 3,0%
14. warmińsko-mazurskie 5,4% 5,4%
15. wielkopolskie 9,9% 9,6%
16. zachodniopomorskie 5,9% 5,8%

legenda: wzrost - bez zmian - spadek

Z czego wynikają zmiany procentowe? Nowa wersja rozporządzenia przyniosła także nowy algorytm wyliczania przysługujących udziałów. W wersji pierwotnej tekstu, podział miał być dokonany według kryteriów: (1) powierzchnia województwa, (2) liczba mieszkańców, (3) długość linii kolejowych według GUS oraz (4) średnia praca przewozowa (pasażerokilometry) w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych przez PKP PR z ostatnich trzech lat kaledarzowych. Wszystkim parametrom nadano taką samą wagę.

W wersji nowej urzędnicy MI postanowili zmodyfikować przytoczone wcześniej kryteria i obliczeń dokonali, wziąwszy pod uwagę: (1) wielkość województwa, (2) liczba ludności, (3) długość linii kolejowych eksploatowanych, normalnotorowych oraz (4) średnia wielkość pracy eksploatacyjnej (pociągokilometry) z ostatnich 3 lat.

Zrezygnowano więc z kalkulowania tylko na podstawie istniejących linii kolejowych (nawet nieczynnych, szeroko- i wąskotorowych) oraz zamieniono pracę przewozową PKP PR na pracę eksploatacyjną. Nie wiadomo jednak, czy pod pojęciem pracy eksploatacyjnej znajdują się tylko PKP PR, czy także PKP Intercity, WKD, SKM Warszawa, Koleje Mazowieckie i PKP SKM. Patrząc na udział województwa mazowieckiego, można wnioskować, że brano pod uwagę nie tylko PKP Przewozy Regionalne.

źródło: Rynek Kolejowy
inkognito - 31-07-2008, 19:15
Temat postu:
A co bedzie jesli Urzedy wycofają sie z przejecia kolei ????
Anonymous - 31-07-2008, 19:20
Temat postu:
inkognito napisał/a:
a co bedzie jesli Urzedy wycofają sie z przejecia kolei ????


Zapewne będą masowe cięcia połączeń...
Krycha - 31-07-2008, 20:25
Temat postu:
Cytat:
Zapewne będą masowe cięcia połączeń...

i tym samym beton PKP PR wbije kolejny gwóźdź do własnej trumny. Im szybciej ten burdel padnie tym lepiej dla nas wszystkich!
Szymek - 31-07-2008, 20:32
Temat postu:
Ja wiem że to dla was na pewno dziwne ale ja uważam że PKP PR teraz ostro wyszła na prostą, i dlatego uważam że dalej by mogła działać. Oczywiście przydała by się jakaś reforma polegająca na zwolnieniu nie potrzebnych pracowników, a zatrudnieniu tam gdzie ich brakuje (konduktorzy, manewrowi)
Ale teraz jest dobrze bo PKP PR obsługuje i pociągi POSP i OSOB czyli łatwiej jest napisać grafiki i odbywa to się "mniejszym kosztem"
fisch - 31-07-2008, 20:54
Temat postu: UWAGA! "Sprzedano i kupiono:"
PILNE
inkognito - 01-08-2008, 09:01
Temat postu:
lokalne przejmuja UM ..a moze oddzial przewozow miedzywojewodzkich zamiast do IC to pod UM ?
Szymek - 01-08-2008, 11:16
Temat postu:
niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego PRka nie walczy o te POSPieszne tylko od tak je przekazuje PKP IC
inkognito - 04-08-2008, 21:17
Temat postu:
Szymek napisał/a:
niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego PRka nie walczy o te POSPieszne tylko od tak je przekazuje PKP IC
juz 4 dni i jakos nikt nie potrafi tego wytlumaczyc .....?
gumis - 08-08-2008, 11:40
Temat postu:
Ostateczna ilość maszynistów przenoszona do IC i Przewozów Międzywojewódzkich i PR:
http://img50.imageshack.us/img50/7628/podzialdruzyn01viiidowyzc5.jpg
Teraz wiemy ilu dokładnie pozostanie w "Cargo".
kolbak - 08-08-2008, 20:20
Temat postu:
W zestawieniu brakuje m.in. Krakowa, Żurawicy i Lublina. Jest jakiś dalszy ciąg tego zestawienia?
marekJG - 10-08-2008, 08:48
Temat postu:
Ja mam nadzieję, że samorządy nie pozwolą na wciśnięcie sobie tego barachła jakim są PR i to na tak niekorzystnych warunkach. W przeciwnym razie to będzie kolejna pseudo restrukturyzacja PKP, ktora jeszcze zwiększy koszty prowadzenia połączeń pasażerskich. Całą śmietankę spiją ICy, samorządy zaś dostaną balast w postaci zgraciałego sprzętu. Już widzę rozwój koleji regionalnych w takim układzie. Powrócimy do czasów masowego cięcia połączeń i upadku przewozów pasażerskich w regionach. Już to kiedyś chyba przerabialiśmy. O pomyśle powoływania kolejnej spółki Kasy biletowe nawet nie wspomnę, bo tu chodzi przedewszystkim o zrobienie jeszcze większego bajzlu organizacyjnego i poupychaniu krewnych z PKP i koalicji rządzącej. Jeżeli w ogóle mamy dyskutować o usamorządowieniu to najpierw niech rząd zakupi dość pokaźną flotę maszyn dla PKP PR (ezt, szynobusy) ktore rzeczywiście mogłyby byc jakąś kartą przetargową. To z czym teraz wyskakują to nic innego jak gruchoty.
Beatrycze - 10-08-2008, 11:19
Temat postu:
15 sierpnia mija ultimatum samorządowców. Jeśli do tego czasu rząd i beton PKP nie spełni ich żądań to usamorządowienie PKP PR szlag trafi.
czarna1 - 10-08-2008, 12:18
Temat postu:
Myślę Beatrycze, że lepiej samorząd niech nie bierze tego bagna.
Anonymous - 10-08-2008, 15:42
Temat postu:
czarna1, a moim zdaniem powinno właśnie tak być po spełnieniu warunków żądanych przez samorządy. Popierasz ciągłe użeranie się z PR-owcami przez kolejne lata o to, by dali żądane połączenie i włączyli do RJ oraz na tory? Chcesz oglądać kolejne porażki likwidacji pociągów, jak to było niedawno, a później się okazuje, że nie masz czym dojechać gdziekolwiek, kiedy jest potrzebna kolej? Chcesz przeżywać ciągłe zmiany nastroju, bo już masz nadzieję, że PR poszedł na ugodę, bo dał wymagane połączenie, a później je likwiduje i daje na jego miejsce to samo o innej nazwie w paskudnych i beznadziejnych godzinach, a rano tak czy siak nie masz jak dojechać do pracy, kiedy miałaś tą ulgę przez niedługi czas dogodnie dojeżdżając? - przykład "Oleńki". Radzę zastanowić się nie 5, a 10 razy zanim się coś palnie...

Pozdrawiam.
fisch - 10-08-2008, 15:45
Temat postu:
Jak to się ładnie mówi, ze żródeł dobrze poinformowanych wiem, że samorządom "mięknie rura". Przepraszam za kolokwializm ale dobrze on oddaje obecną sytuację, (czytaj stan negocjacji). Na 90 % wejdą w to bagno.
NIESTETY.
Anonymous - 10-08-2008, 15:48
Temat postu:
No i niech wchodzą Exclamation Tym lepiej dla pasażera Exclamation Będą dogodniejsze warunki niż dotychczas Exclamation Nie będę powtarzał tego, co napisałem powyżej... Lepiej z samorządami, niż PR-owcami.
Naczelnik - 10-08-2008, 15:52
Temat postu:
fisch napisał/a:
Jak to się ładnie mówi, ze żródeł dobrze poinformowanych wiem, że samorządom "mięknie rura". Przepraszam za kolokwializm ale dobrze on oddaje obecną sytuację, (czytaj stan negocjacji). Na 90 % wejdą w to bagno.

Wszystkim samorządom "mięknie rura"? Możesz coś więcej napisać o tych "źródłach dobrze poinformowanych"?
Anonymous - 10-08-2008, 15:55
Temat postu:
Ja przynajmniej cieszę się, że samorząd mojego województwa nie wycofa się z założenia Kolei Dolnośląskich. Mam nadzieję, że od nowego RJ nie będziemy musieli oglądać PKP PR. Oraz mam nadzieję, że dzięki KD, PR nie będzie jeździć po Dolnośląskich torach.

Pozdrawiam Wink.
Naczelnik - 10-08-2008, 15:58
Temat postu:
kamis, mylisz pojęcia. Koleje Dolnośląskie już są faktem i mają ruszyć od grudnia obok PKP PR. Jeśli samorząd przejmie PKP PR to możemy się pożegnać z KD. Dalej się cieszysz?
Anonymous - 10-08-2008, 16:03
Temat postu:
Naczelnik, a widzisz. Jednak nie zrozumiałem całego faktu do końca. W każdym bądź razie będzie to jedno wielkie zamieszanie. Zwracam honor, ale trzymam się kurczowo KD. Trzymam kciuki w takim razie, by samorządy nie przejmowały PR.
fisch, a co do "źródeł dobrze poinformowanych" może nas oświecisz? Nikt na razie nie wie, o co Ci chodzi...
fisch - 10-08-2008, 16:15
Temat postu:
Żródła póki co nie ujawnię. Ale zaufajcie, wieści są zza stołu negocjacji. Jeszcze tylko kilka szczegółów i Ministerstwo Infrastruktury triumfalnie ogłosi SUKCES. Jeśli będzie inaczej to wszystkich przeproszę.
PS1. Spór jest generalnie o dodatkowe gwarancje na zakup i modernizację przejmowanego taboru oraz co trudniejsze, gwarancje dla pracowników.
PS2. Nie rozumiem zdenerwowania jakie "przebija" z postów. Załóżmy że samorządy nie przejmą PR. To co się stanie? NIC. Z powrotem wszystkie udziały przejmie PKP S.A. Chyba się nie mylę?
Anonymous - 10-08-2008, 16:27
Temat postu:
fisch, no niby nic się nie stanie, ale jak każde z województw pomyśli podobnie jak Koleje Mazowieckie, Koleje Dolnośląskie, to PR w końcu nie będzie, kiedy wszystkie województwa stworzą własne koleje, a zerwą umowę z PR-owcami. Nie byłoby źle moim zdaniem Smile. Nawet jak PKP S.A. przejmie wszystkie udziały, to nawet tym lepiej (w takim przypadku, jaki przedstawiłem) dla nas, bo będziemy mieli więcej połączeń, bo np. każde z województw miałoby własne połączenia bardziej dogodne dla swoich pasażerów. Prawda, czy nie...? I moim zdaniem tak będzie, jak napisałem, jeżeli chodzi o województwa, bo jak zaczęło Mazowsze, które stworzyło własne koleje, to tak samo robi Dolny Śląsk i jestem ciekaw, kto będzie następny...? Bo na pewno ktoś będzie prędzej, czy później Wink.
kolbak - 10-08-2008, 21:05
Temat postu:
kamis, a powiedz Ty mi skąd takie Koleje Mazowieckie na samym początku wzięły tabor? Czyż nie z PR? A od kogo wynajmują część jednostek np. na odcinku Dęblin - Radom (choć to się akurat ma od nowego RJ zmienić)? Hmmm też od PR? Więc nie mów o zrywaniu umowy z PRowcami. Samorządy samymi swoimi szynobusami (o ile akurat je posiadają) całego ruchu nie obsłużą. Dlatego śmieszne jest dla mnie mówienie w samych cierpkich słowach o PR. Nie da się zrobić czegoś z niczego. A z PR samorządy już "COŚ" mogą zrobić.
Krycha - 11-08-2008, 08:05
Temat postu:
fisch, skoro nic nie chcesz powiedzieć (bo nie jest tak, że nie możesz, skoro jesteś anonimowy) to nie rozumiem po co w ogóle siejesz zamęt. Nas interesują tylko konkrety a nie jakieś (mam nadzieję) plotki.

Twoje doniesienia sprawdzam swoimi kanałami. Pamiętaj, że za dezinformację na forum też można dostać bana!
Anonymous - 11-08-2008, 13:48
Temat postu:
kolbak napisał/a:
kamis, a powiedz Ty mi skąd takie Koleje Mazowieckie na samym początku wzięły tabor? Czyż nie z PR? A od kogo wynajmują część jednostek np. na odcinku Dęblin - Radom (choć to się akurat ma od nowego RJ zmienić)? Hmmm też od PR? Więc nie mów o zrywaniu umowy z PRowcami. Samorządy samymi swoimi szynobusami (o ile akurat je posiadają) całego ruchu nie obsłużą. Dlatego śmieszne jest dla mnie mówienie w samych cierpkich słowach o PR. Nie da się zrobić czegoś z niczego. A z PR samorządy już "COŚ" mogą zrobić.

Pomyśl logicznie... Żeby wykupić tabor od PR, to nie znaczy, że mają umowę na WSPÓLNE połączenia. Tutaj jedna cecha, która łączy dwie spółki, to jedynie wykup taboru i to wszystko, więc co to ma do rzeczy, to co piszesz? Mi chodzi o połączenia w tym momencie... Czytaj ze zrozumieniem.

Pozdrawiam.
kolbak - 11-08-2008, 14:03
Temat postu:
Może nie siedzę w tym po uszy bo sprawami taborowymi się nie interesuje aż tak bardzo, ale jeśli samorządom często z takim trudem przychodzi zakup nowych szynobusów to zastanawiam się skąd wezmą pieniądze na to wykupienie taboru? No chyba, że PR ma im to po kosztach złomu oddać... (a i w takim przypadku to niektórych samorządów mogłoby na to nie stać). Usamorządowienie PR ja przynajmniej rozumiem jako przejęcie jako aportu do nowych spółek majątku poszczególnych ZPRów, za ich pomocą realizacji przewozów i wzięcia odpowiedzialności za przewozy kolejowe w regionie. Sam mieszkam w województwie, w którym PR robi rozkład całkowicie na życzenie UM (któremu jeszcze doradzają panowie z IRIPK) w ramach przyznanych środków i jakakolwiek zmiana choćby na korzyść pasażera jest niemile widziana ze strony UM bo zwykle wiązałaby się z podniesienie wartości dofinansowania. Dlatego też sam jestem są jestem za usamorządowieniem PR ale "systemem mazowieckim", nie zaś poprzez dzikie niszczenie wszelkich śladów bytności PR...

Pozdrawiam
Anonymous - 11-08-2008, 14:18
Temat postu:
kolbak, masz rację. Tutaj to sam nie wiem, jak jest naprawdę, bo to może i jest prawda, że PR mogą pociągnąć porządnie za kieszeń, za głupi wykup taboru. To jest beton i będą grubo liczyć się z kasą - o tym niezapominając Wink.

Pozdrawiam.
kolbak - 11-08-2008, 14:36
Temat postu:
Widzę, że nabrałeś przydatnej w polityce umiejętności wybiórczego odnoszenia się do tekstu w celu przyznania komuś racji... Pogratulować Wink.
Anonymous - 11-08-2008, 15:40
Temat postu:
Umiejętności? No raczej muszę Cię zaskoczyć, ale wiem, kiedy mam przyznać rację, a kiedy nie i umiem to zrobić Laughing . Widzę, że Ciebie to gryzie, że inni potrafią przyznać rację, jeśli tak zgryźliwie to podkreślasz... Trzymaj się tematu, a nie łapiesz za słówka i je bezsensownie komentujesz, aby dogryźć.
Zed - 11-08-2008, 17:13
Temat postu:
Jeśli nie daj Boże dojdzie do usamorządowienia PKP PR to pora spieprzać z tego kraju, bo z nadzieją na normalną kolej regionalną w Polsce możemy się pożegnać na wiele dłuuugich lat.

Normalna kolej regionalna to taka, gdzie samorządy zajmują się wyłącznie organizacją przewozów (przetargi!), a nie prowadzeniem i utrzymywaniem państwowego zbiurokratyzowanego i niereformowalnego molocha jakim jest PKP PR ze swoim zdezelowanym taborem, przerostem zatrudnienia i związkowcami faktycznie sprawującymi władzę w spółce.

Usamorządowienie PKP PR będzie chyba największym przekrętem w historii PKP. Większym niż weksle Janika.
Mulligan - 11-08-2008, 20:07
Temat postu:
Zed napisał/a:
Normalna kolej regionalna to taka, gdzie samorządy zajmują się wyłącznie organizacją przewozów (przetargi!), a nie prowadzeniem i utrzymywaniem państwowego zbiurokratyzowanego i niereformowalnego molocha jakim jest PKP PR ze swoim zdezelowanym taborem, przerostem zatrudnienia i związkowcami faktycznie sprawującymi władzę w spółce.
OK W jednym zdaniu udało Ci się ująć cały ten bezsens usamorządowienia by PKP Smile
I chyba masz rację, że jak ten pasożytniczy nowotwór jakim jest cały zbiurokratyzowany Beton wrośnie się w tkankę samorządową, to cięęęężko go będzie wyciąć. Choćby dlatego, że w zbiurokratyzowanej tkance samorządowej znajdzie bardzo sprzyjające otoczenie. Strach się bać Sad
Paszczak - 12-08-2008, 03:48
Temat postu:
Beton wciska propagandę w Kurierze PKP:
http://www.pkp.pl/node/1893
Justyna - 12-08-2008, 06:13
Temat postu: Marszałek chce utrzeć nosa rządowi
Władze regionu [woj. śląskiego] chcą wydzierżawić prywatnym przewoźnikom niektóre trasy kolejowe, a być może także nowe pociągi. W ten sposób marszałek chce zmusić PKP do obniżenia cen i powalczyć o większe udziały województwa w spółce PKP Przewozy Regionalne

Rząd od wielu miesięcy próbuje przekonać 16 województw, by przejęły udziały w PKP Przewozy Regionalne. Przekazanie udziałów w PKP PR regionom to część planu rządu, który zakłada oddłużenie firmy i wyłączenie jej z Grupy PKP. Problem polega jednak na tym, że największym udziałowcem firmy ma być województwo mazowieckie z ponad 13 proc. udziałów. Śląskie, które wyprzedza jeszcze Wielkopolska, ma dostać ich 9,3 proc. Władze województwa nie chcą się na to zgodzić. - Mazowsze ma już własną spółkę, czyli Koleje Mazowieckie. Nie ma potrzeby, by miało decydujący głos w firmie, która ma działać w całej Polsce - mówi Piotr Spyra, członek zarządu województwa. Region czeka zatem na nową propozycję rządu. Sprzeciw województwa śląskiego może mocno skomplikować całą operację.

Póki co marszałek stara się wzmocnić swoją pozycję. Wczoraj urząd marszałkowski przyznał się, że rozmawia o współpracy z przedstawicielami firmy Arriva PCC. Spółka od grudnia zeszłego roku przewozi pasażerów w województwie kujawsko-pomorskim. Obsługuje trasy, które nie są zelektryfikowane.

- Dla PKP PR to sygnał, że już nie będą monopolistą - mówi Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka marszałka.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że marszałek zamierza wkrótce ogłosić przetarg na dzierżawę części linii kolejowych. W grę wchodzą m.in. odcinki Tychy - Rybnik czy Tychy - Katowice.

- Nie wykluczamy również dzierżawy Flirtów - słyszymy w urzędzie. Flirty to nowe pociągi elektryczne, które kupił region za 90 mln zł. Pierwsze cztery maszyny, każda o długości 74 m, wyposażone m.in. w klimatyzację, podjazdy dla niepełnosprawnych i system kamer, pojawią się na torach jeszcze w tym roku.

Jarosław Kołodziejczyk, były członek zarządu województwa, a dziś dyrektor PKP PR w Katowicach, przyznaje, że wpuszczenie na śląskie tory prywatnych przewoźników będzie dla rządu niezłym straszakiem.

- Jak tu wejdzie prywatna konkurencja, to będzie to dla nas mocny cios - mówi Kołodziejczyk.

Kolejne rozmowy samorządowców z rządem w sprawie PKP PR mają się odbyć jeszcze w sierpniu.

Przemysław Jedlecki

Źródło: "Gazeta Wyborcza Katowice"
Anonymous - 12-08-2008, 11:59
Temat postu:
Czyli mamy się szykować na emigrację na zachód? Laughing
A tak poważnie, to miejmy nadzieję, że samorządy stworzą jedną spółkę i do tego kogoś powołają - co prawda jest to takie kombinowanie wyssane z palca, ale może być to możliwe.

A tak powracając, to co będzie z tymi Przewozami Międzywojewódzkimi w końcu? Wycofali ten pomysł, czy co? Coś ucichła ta sprawa...

Pozdrawiam.
Krycha - 13-08-2008, 22:02
Temat postu:
Trwa walka o siedzibę zakładu południowego PKP IC. Tomasz Matera z PR Katowice (szef "S" w PKP PR) forsuje Katowice zamiast Krakowa. Wg mnie jest to cena za zgodę na podział kolei jak i ostatnie podwyżki! Czyżby żonka Tomka miała znów być dyrektorem w PKP?
akerman - 15-08-2008, 09:16
Temat postu:
A ma ktos moze informacje ktore to wojewodztwa z pokora przyjely ustalenia odnosnie usamorzadowienia PR-ow?
Szymek - 18-08-2008, 17:18
Temat postu:
Przepraszam bo może to jakieś głupie pytanie, ale ostatnio w rozmowie z jednym MK dowiedziałem się że plan przejęcia POSP. do spółki PKP IC nie zostanie zrealizowane w wraz z nowym RJ pociągi POSP zostaną w spółce PKP Oddz. Przww. Miedz. która działa w PKP PR?

czy to jest prawda? Czy jeszcze nic nie jest na 100% wiadomo?
Andrzej - 18-08-2008, 20:26
Temat postu:
To chyba wprowadził Ciebie w błąd, ponieważ wszystko już zostało podzielone. Lokomotywy i wagony już są przekazane ,1 września przechodzą pracownicy z Cargo do PKP IC a w 1 października do PKP PR.
Szymek - 19-08-2008, 01:16
Temat postu:
A co z pociągami pospiesznymi?
Krycha - 19-08-2008, 07:42
Temat postu:
Jest taki burdel, że tak naprawdę nic do końca nie jest jeszcze przesądzone, ani usamorządowienie PR, ani przejęcie pośpiechów przez PKP IC.
fisch - 19-08-2008, 18:12
Temat postu:
Napisałem - (Jak to się ładnie mówi, ze żródeł dobrze poinformowanych wiem, że samorządom "mięknie rura". Przepraszam za kolokwializm ale dobrze on oddaje obecną sytuację, (czytaj stan negocjacji).
Na 90 % wejdą w to bagno. NIESTETY).

Potwierdzam i podwyższam MOJĄ pewność na 95% i decyzje zapadną nie wcześniej niż 26 lub 27 sierpnia.
I proszę, miałem bardzo ciężki dzień, nie straszcie mnie "banem" lub innymi sankcjami.
WSZYSTKICH PRZEPROSZĘ JEŚLI NIE POTWIERDZĄ SIĘ MOJE WIADOMOŚCI.
Anonymous - 19-08-2008, 18:36
Temat postu:
No to źle... Jeśli tak piszesz, to naprawdę musisz być tego pewien... Więc czekamy Wink
Wojtek - 25-08-2008, 06:40
Temat postu:
Usamorządowienie PKP PR może zrujnować samorządy:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=5168
fisch - 25-08-2008, 08:00
Temat postu:
Beatrycze napisał/a:
15 sierpnia mija ultimatum samorządowców. Jeśli do tego czasu rząd i beton PKP nie spełni ich żądań to usamorządowienie PKP PR szlag trafi.
.
Mamy dziś 25 sierpnia 2008r.
Z artykułu powyżej wynika, że samorzady ugną się. Jeśli ultimatum miało być utrzymane, warto zapytać o przesłanki które spowodowały jego niedotrzymanie. Częściowa odpowiedż w poprzednim poście..
Wojtek - 25-08-2008, 08:08
Temat postu:
Czekając na usamorządowienie

– Jeżeli do 30 listopada ten proces się nie zakończy, to w najbliższych latach raczej nie zakończy się w ogóle – powiedział Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego, pytany o kwestię usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne.

Struk dodał także, że „żaden samorząd nie przejmie zadłużonej spółki”. Zgodnie z ustawą o PKP PR, Skarb Państwa przekaże tej spółce w sumie 2,16 mld zł w kilku transzach.

W wielu regionach Polski występuje „opór materii” - samorządowcy nie godzą się na przejmowanie wojewódzkich zakładów PKP PR na warunkach oferowanych przez rząd. Jak sytuacja wygląda w woj. pomorskim? Tu sytuacja jest o tyle specyficzna, że przejęta przez samorząd ma być nie tylko Pomorski Zakład PKP Przewozy Regionalne, ale i SKM w Trójmieście.

- W przypadku SKM ten proces na pewno nie zakończy się 30 listopada – mówi Struk. Dodaje, że na najbliższych posiedzeniach zarówno Rady Miasta Gdańska, jak i Sejmiku Województwa Pomorskiego mają zostać podjęte uchwały o przekazaniu po 2 mln na przygotowanie studium wykonalności projektu „Rozwój SKM”. Obejmuje on m.in. przedłużenie linii 250 SKM (Rumia-Gdańsk Gł.) o 1,8 km do Gdańska Śródmieścia, remont 22 składów EZT oraz sześciu peronów między Gdańskiem Gł. i Gdynią Gł.

Niezależnie od tego trwa wyłanianie wykonawcy przetargu na studium wykonalności Kolei Metropolitalnej, czyli połączenia szynowego Gdańska i Gdyni z lotniskiem w Rębiechowie.

Wracając do kwestii usamorządowiania - Mieczysław Struk nie ukrywa, że władze województwa interesuje, „jakiej wartości majątek wniosą PKP” do usamorządowianych przedmiotów. Samorządowcy chcą mieć pewność, że w ich władaniu będą m.in. baza SKM w Gdyni-Cisowej oraz stacja postojowa w Chojnicach.

źródło: Rynek Kolejowy
Wojtek - 25-08-2008, 08:57
Temat postu:
PKP PR – podzielić, ale jak?

Przy określeniu liczby udziałów samorządów poszczególnych województw w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne będzie brana pod uwagę średnia praca eksploatacyjna następujących przedsiębiorstw: PKP PR, „Koleje Mazowieckie – KM” Sp. z o.o., SKM Sp. z o.o. i WKD Sp. z o.o. Dlaczego zdecydowano się wziąć pod uwagę przewozy spółek innych niż PKP PR? Dlaczego wybrano właśnie tych przewoźników, a pominięto trójmiejską SKM i Arriva-PCC?

Znalezienie odpowiedzi na te pytania nie będzie proste. Ostatnia zmiana ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” z dnia 25 kwietnia 2008 roku wprowadziła m.in. art. 33u, który określa zasady przydzielania udziałów samorządom. W punkcie trzecim zapisano: Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia, liczbę udziałów w kapitale zakładowym PKP PR objętych przez poszczególne samorządy województw biorąc pod uwagę powierzchnię województw, liczbę ich mieszkańców i długość linii kolejowych na ich terenie, według danych Głównego Urzędu Statystycznego na dzień 31 grudnia 2006 r., oraz średnią pracę eksploatacyjną rozumianą jako iloczyn liczby pociągów i liczby przebytych przez nie kilometrów w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych w ostatnich 3 latach kalendarzowych. Z przytoczonego zapisu nie wynika czy należy brać pod uwagę długość linii kolejowych ogółem (łącznie z wyłączonymi z eksploatacji oraz szeroko i wąskotorowymi), nie jest również jasne o pracę eksploatacyjną jakiego przedsiębiorstwa chodzi - PKP PR? Całą grupę PKP?

Część z tych nieścisłości starano się rozwiązać w Ministerstwie Infrastruktury podczas prac nad stosownym rozporządzeniem. W wersji pierwotnej tekstu, podział miał być dokonany według następujących kryteriów: (1) powierzchnia województwa, (2) liczba mieszkańców, (3) długość linii kolejowych według GUS, (4) średnia praca przewozowa w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych przez PKP PR z ostatnich trzech lat kalendarzowych. Wszystkim parametrom nadano taką samą wagę. W drugiej poprawionej wersji urzędnicy MI postanowili zmodyfikować przytoczone wcześniej kryteria i obliczeń dokonali, wziąwszy pod uwagę: (1) wielkość województwa, (2) liczbę ludności, (3) długość linii kolejowych eksploatowanych, normalnotorowych oraz (4) średnia wielkość pracy eksploatacyjnej z ostatnich 3 lat.

Doprecyzowanie zapisu o długości linii kolejowych i zastosowanie do obliczeń jedynie linii eksploatowanych normalnotorowych jest z całą pewnością słuszne i zdroworozsądkowe. Zamiana pracy przewozowej na eksploatacyjną wynikała zapewne z konieczności ujednolicenia rozporządzenia z zapisem ustawowym. Całkiem prawdopodobne jest również to, że urzędnicy pracujący nad pierwotnym tekstem po prostu nie znali różnicy pomiędzy pracą eksploatacyjną a przewozową. To jednak są tylko nasze przepuszczenia. Z Ministerstwem Infrastruktury nie musi przecież być tak źle jak nam się wydaje.

Wróćmy jednak do interesujących nas rozporządzeń. Wprowadzenie zmian do algorytmu wyliczania udziałów musiało pociągnąć za sobą i zmianę samych wyników obliczeń. W poniższej tabeli widać, że według nowego podziału 12 województw otrzyma mniej udziałów niż początkowo zakładano, 2 utrzymają stan posiadania, a 2 zwiększą. Największy wzrost jest dostrzegalny w przypadku województwa mazowieckiego. Ma ono aż 13,4% udziałów i jest jedynym przekraczającym barierę 10%. Szczegółowe dane znajduję się w tabeli zamieszczonej poniżej.

http://rynek-kolejowy.pl/images/upload/tabelka2.jpg

Tak wyraźna przewaga województwa Mazowieckiego skłoniła nas do wnikliwego zbadania sprawy. Początkowo staraliśmy się na podstawie udostępnionych nam danych samodzielnie wyliczyć liczbę udziałów przypadających na poszczególne województwa. Niestety zarówno w przypadku pierwotnej jak i poprawionej wersji rozporządzenia nie udało się nam uzyskać wyników identycznych z zaprezentowanymi przez Ministerstwo Infrastruktury.

Mazowieckie 13,4% nie dawało nam jednak spokoju. W naszych obliczeniach na to województwo nigdy nie przypadało więcej niż 10%. Braliśmy jednak pod uwagę tylko pracę wykonywaną przez PKP PR. Okazało się, że to był błąd! Ministerstwo wzięło bowiem pod uwagę jeszcze trzy kolejne spółki: WKD, warszawski SKM i Koleje Mazowieckie.

Na postawione na początku tego tekstu pytanie nie umiemy znaleźć sensownej odpowiedzi. Nie widzimy jednego logicznego kryterium, które pozwalałoby wybrać tylko i wyłącznie te spółki. Kryterium tym z całą pewnością nie jest przynależność do Grupy PKP, nie jest nim też wykonywanie przewozów w ruchu regionalnym. Jedyna rzecz, która łączy wszystkie trzy dodatkowe spółki to województwo mazowieckie, w którym koncentruje się ich działalność.

Przyjęty przez Ministerstwo sposób liczenia udziałów zapewne nie spotka się z uznaniem w województwie pomorskim i kujawsko-pomorskim. Brak tójmiejskiej SKM i Arriva-PCC oznacza bowiem dla tych samorządów znaczące zmniejszenie liczby udziałów w PKP PR. To zaś zapowiada dalsze zażarte dyskusje pomiędzy władzami samorządowymi a ministerstwem, które wyraźnie na radzi sobie z tą reformą.

Jest jeszcze jedno możliwe wyjaśnienie tej sytuacji - ktoś zapomniał o tym, że są dwie SKM. Na wszelki wypadek przypominamy. Szybka Kolej Miejska Sp. z o.o. - to frima działająca w Warszawie, a PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście Sp. z o.o. - to firma z województwa pomorskiego.

Analizy statystyczne dotyczące usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne były już publikowane w numer 2(3)/2008 oraz 3(4)/2008 kwartalnika "Transport Szynowy - Statystyki i Analizy". Znalazły się w nich m.in. szczegółowe dane o pracy przewozowej i eksploatacyjnej PKP PR z podziałem na poszczególne zakłady regionalne. W najnowszym numerze kwartalnika temat ten będzie kontynuowany. Znajdą w nim Państwo m.in. szczegółowe dane o przewozach wykonanych przez Arriva-PCC od początku tego roku.

źródło: Rynek Kolejowy
Świnia - 25-08-2008, 09:15
Temat postu:
"Nie ma cwaniaka nad warszawiaka" - brzmi znane powiedzenie...

Warszawka się wycwaniła i próbuje wyrolować pozostałe województwa z udziałów w PKP PR, mimo że już uwłaszczyła się na byłym zakładzie PR Warszawa (obecne Koleje Mazowieckie).

Skoro usamorządowiona ma być spółka PKP PR to należy brać pod uwagę pracę przewozową wyłącznie PKP PR i tylko pociągów osobowych!
inkognito - 25-08-2008, 11:51
Temat postu:
moze nie dojdzie do usamorzadowienia i byloby ok , mysla ze w UW pracuja debile i nie potrafia policzyc co sie oplaca i na czym mozna zarobic a co przyniesie kolosalne straty.
kaspersky69 - 27-08-2008, 07:49
Temat postu: Re:
Projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia liczby udziałów samorządów województw w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne spółka z ograniczoną odpowiedzialnością stanowi wykonanie upoważnia zawartego w art. 33u ust. 3 ustawy z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe” (Dz. U. Nr 84, poz. 948 z późn. zm.). Stosownie do postanowień ustawy, udziały w spółce PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o. objęte przez Skarb Państwa stają się własnością samorządów od dnia następnego po dniu ich objęcia przez Skarb Państwa.
Udział samorządów województw w kapitale zakładowym spółki PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. będzie zróżnicowany: od 41 487 udziałów do 185 311 udziałów, tj. od 3,0% do 13,4%.
Określając udział poszczególnych samorządów województw w kapitale zakładowym spółki uwzględniono:
1) wielkość województwa (największe: mazowieckie, wielkopolskie, lubelskie, najmniejsze: opolskie, świętokrzyskie, śląskie),
2) liczbę ludności (największa: mazowieckie, śląskie, wielkopolskie, najmniejsze: lubuskie, opolskie),
3) długość linii kolejowych eksploatowanych, normalnotorowych na obszarze danego województwa (największa: śląskie, wielkopolskie, dolnośląskie, najmniejsza: podlaskie, świętokrzyskie),
4) średnia wielkość wykonywanej pracy eksploatacyjnej z ostatnich 3 lat (największa: mazowieckie, pomorskie, wielkopolskie, najmniejsza: świętokrzyskie, podlaskie).

Określając udział poszczególnych samorządów w kapitale zakładowym spółki przyjęto:
o zgodnie z delegacją wynikającą z art.33u ust.3 ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”: powierzchnię województw (P), liczbę ich mieszkańców (M) oraz długość linii kolejowych (L) – dane z „Rocznika Statystycznego Rzeczypospolitej Polskiej”, 2007, GUS, Warszawa. – tabela IV.Ważniejsze dane o województwach (str.70-73 i 86-89).
o wielkość pracy eksploatacyjnej (E) to dane przedstawione przez spółki: PKP PR (wielkości na podstawie oferty przewozowej objętej umowami z samorządami województw realizowane przez PKP PR), „Koleje Mazowieckie – KM” Sp. z o.o., SKM Sp. z o.o. i WKD Sp. z o.o.
o jednakową wagę dla wszystkich 4 kryteriów:
0,25%P +0,25%M+0,25%L+0,25%E= % udziału
o obliczony procent udziału danego województwa dał podstawę do obliczenia liczby udziałów w kapitale zakładowym, a zgodnie z wypisem z KRS z dnia 19 marca 2008 r. liczba udziałów spółki PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. wynosiła 1 382 915.
Szczegółowe dane przedstawia załączona tabela.
fisch - 28-08-2008, 08:35
Temat postu: Kolejne warunki marszałków ???
Samorządy stawiają warunki ws. PKP PR

Wciąż brak porozumienia w sprawie kolei. Rząd przedstawił marszałkom propozycję podziału udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne. Najwięcej ma otrzymać Mazowsze. Wczoraj odbyły się kolejne rozmowy samorządowców z rządem o warunkach przejęcia Przewozów Regionalnych.
Przekazanie marszałkom udziałów w spółce ma nastąpić do końca tego roku, a strony wciąż się nie zgadzają w kilku istotnych kwestiach. – Mam nadzieję, że w ciągu kilku tygodniu dojdziemy do porozumienia – mówi Władysław Husejko, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego.

Wciąż trwają dyskusje na temat tego, jakie zaplecza techniczne do naprawy wagonów otrzymają regiony. Negocjacje w tej sprawie będą w najbliższych tygodniach prowadzić władze poszczególnych województw z zarządem PKP SA. Strony są zgodne co do tego, jaki tabor przejdzie wraz ze spółką w ręce marszałków. Specjalna komisja składająca się z przedstawicieli obu stron ma oszacować faktyczne potrzeby finansowe związane z modernizacją i naprawą taboru. PKP Przewozy Regionalne szacują je na 1,9 mld zł. Marszałkowie, na podstawie udostępnionych im informacji, na prawie 10 mld. zł.

Na wczorajszej komisji marszałkowie nie odnieśli się również do przedstawionego przez resort infrastruktury planu podziału udziałów w spółce pomiędzy poszczególne województwa. – Chcemy tę sprawę przedyskutować na konwencie marszałków zaplanowanym na 25 września – podsumował marszałek Husejko.

Projekt rozporządzenia przygotowany przez ministra infrastruktury przy podziale udziałów uwzględniał powierzchnię województwa, liczbę ludności, długość torów na jego terenie i tzw. średnią pracę wykonywaną przez regionalne pociągi.

Zdaniem specjalistów wśród samorządowców projekt może wzbudzić kontrowersje.

– W przypadku Mazowsza uwzględniono prace m.in. Kolei Mazowieckich czy WKD, ale w przypadku Pomorza zapomniano policzyć, ilu pasażerów wozi PKP SKM – zauważa Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.

(źródło: Agnieszka Stefańska, Rzeczpospolita, 29 sierpnia 2008)
marekJG - 28-08-2008, 09:51
Temat postu:
Nad czym te samorządy się zastanawiają. Przecież tu ewidentnie chodzi o przekręt. Dla mnie sam sposób wyliczania udziałów jest już tego koronnym przykładem. Mam nadzieję, że UM w końcu się ockna i kopną w tyłek rząd i PKPiarzy.
inkognito - 28-08-2008, 10:58
Temat postu:
Potrzeba 10 mld zł do 2015 r. na PKP PR?
Reforma PKP Przewozy Regionalne stoi pod znakiem zapytania. Zgodnie z planem przekazanie udziałów firmy samorządom miało się zakończyć w grudniu tego roku. By jednak tak się stało, obradująca wczoraj w Warszawie komisja wspólna rządu i samorządu terytorialnego powinna była zaakceptować projekt stosownego rozporządzenia w tej sprawie. Tak się jednak nie stało. W ostatniej chwili punkt ten został zdjęty z porządku obrad komisji.

Strona rządowa doszła do wniosku, że obecnie nie ma szans na uzyskanie zgody samorządów na przeprowadzenie operacji. Są one niechętne do przejmowania spółki, obawiając się, że w obecnej formule obciążyłoby to nadmiernie ich budżety. - Tabor, który posiada spółka, jest zdezelowany. Bez odpowiednich gwarancji ze strony rządu dotyczących pozyskania środków na jego modernizację nie jesteśmy w stanie zapewnić kogokolwiek, że za kilka lat będziemy nadal w stanie przewozić pasażerów - mówi Bartosz Nowacki, wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego.

Samorządowcy wyliczyli, że na modernizację firmy potrzeba do 2015 r. aż 10 mld zł. Z tymi wyliczeniami nie zgadza się Ministerstwo Infrastruktury pilotujące w imieniu rządu cały projekt. Zdaniem przedstawicieli resortu żądania samorządowców są nierealne i oferuje on co najwyżej 2,5 mld zł. Ale to tylko jedna ze spraw, która sprawia, że do kompromisu jest daleko. Samorządowcy mają też zastrzeżenia m.in. do zaproponowanego przez resort podziału udziałów w nowej spółce. - Propozycja ministerstwa preferuje Mazowsze kosztem innych województw - twierdzi Nowacki.

W takiej sytuacji eksperci nie widzą możliwości szybkiego osiągnięcia kompromisu. - Sytuacja jest patowa - mówi Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei. Według niego nie ma absolutnie żadnych szans, żeby zreformować PKP Przewozy Regionalne jeszcze w tym roku. Dużo bardziej pesymistycznie patrzy na problem Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, który mówi, że dobrze będzie, jeśli operację uda się przeprowadzić w 2010 r.

Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący sejmowej komisji infrastruktury, nie ma wątpliwości, że ministerstwu i zarządowi PKP raczej nie zależy na szybkiej reformie. - Według mnie obawiają się sprzeciwu ze strony związków zawodowych - mówi Piechociński.

Również eksperci przyznają, że sytuacja na kolei jest napięta i przekazanie obecnie samorządom jednej z firm z Grupy PKP może tylko zaognić sytuację. Nastroje na kolei psuje planowana przez rząd reforma systemu emerytalnego, w wyniku której może dojść do ograniczenia praw pracowniczych kolejarzy.
(źródło: Cezary Pytlos, Dziennik, 28 sierpnia 2008)
Anonymous - 28-08-2008, 11:57
Temat postu:
To ja może się już włączę. Przeczytałem ten artykuł do połowy i dalej nie było sensu czytać. Między innymi chodzi o to, że do grudnia nie zdążą z usamorządowieniem PR, a jak nie zdążą do grudnia, to nie zrobią tego wcale w ciągu najbliższych lat (niemniej niż 7, czy 8 lat), więc takie ich beznadziejne gdybanie nie pomoże oraz do niczego nie prowadzi. Innymi słowy BRAK SENSU...

Pozdrawiam.
fisch - 28-08-2008, 19:37
Temat postu: Usamorządo- -wienie, czyli co?
Usamorządo- -wienie, czyli co?

Różnica między spółką „PKP Przewozy Regionalne” a przyszłym samorządowym podmiotem „Przewozy Regionalne”, będzie mniej więcej taka, jak między jajkiem a wydmuszką

Od uchwalenia ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji Polskich Kolei Państwowych mija już osiem lat. Mimo to końca błędnego koła reform nie widać. Kolejny już raz docelowe struktury organizacyjne okazują się jedynie przejściowymi koncepcjami, które mają zostać zastąpione nowymi strukturami docelowymi...
Taką właśnie zaledwie przejściową koncepcją okazała się wdrażana w ostatnich latach regionalizacja kolei. Regionalizacja - opierająca się na tym, że samorządy wojewódzkie finansują oraz organizują kolejowe przewozy regionalne, a ich realizacją zajmują się przewoźnicy, zazwyczaj niepowiązani kapitałowo z samorządami - już wkrótce ma zostać zastąpiona przez usamorządowienie.

Ozdrowieńczy konflikt
Model pełnej regionalizacji polskiej kolei funkcjonuje w Polsce od momentu, gdy kolejowe przewozy regionalne przestały być finansowane przez rząd - rola samorządów ograniczała się wówczas do pośrednika przekazującego spółce „PKP Przewozy Regionalne” „znaczone” pieniądze z budżetu państwa. Ta sytuacja uległa zmianie w 2004 r., od kiedy kolej regionalna finansowana jest ze środków własnych samorządów wojewódzkich.
Zmiana źródła finansowania połączeń regionalnych uczyniła samorządy kluczowymi klientami spółki „PKP Przewozy Regionalne” i dzięki temu przedstawiciele urzędów marszałkowskich zostali dopuszczeni do uczestnictwa w pracach zespołów tworzących rozkład jazdy pociągów 2004/2005. Niektóre samorządy bardzo szybko umiały wykorzystać uzyskanie pozycji kluczowego klienta - pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego właśnie w ramach prac takiego zespołu zadbali o utworzenie wraz z wejściem rozkładu jazdy 2004/2005 bezpośredniego połączenia między dwoma największymi miastami regionu: Poznaniem i Kaliszem. Wcześniej jadąc koleją z Poznania do Kalisza, trzeba było się przesiadać.
Wydawało się, że pełna regionalizacja jest modelem docelowym dla kolei regionalnych w Polsce, który wreszcie może uzdrowić relacje między pasażerami, władzami województw oraz koleją. Samorządy uzyskały swobodę w określaniu wysokości dofinansowania kolejowych przewozów regionalnych i dzięki temu odpowiedzialność za kształt oferty przewozowej oraz wysokość jej finansowania spoczęła na jednych barkach. W efekcie powoli zaczęła się krystalizować odpowiedzialność polityczna władz samorządów za jakość transportu kolejowego w poszczególnych regionach. Aktywność zaangażowanych w tworzenie rozkładów jazdy samorządów - coraz bardziej świadomych tej politycznej odpowiedzialności przed wyborcami - przyczynia się do wprowadzania innowacji w ofercie przewozowej, co zwiększa zainteresowanie pasażerów podróżami koleją i ostatecznie prowadzi do zwiększania wpływów spółki „PKP Przewozy Regionalne”. Tak było na przykład w województwie opolskim, gdzie samorząd wpłynął na wprowadzenie przez „PKP Przewozy Regionalne” rozszerzonej oferty przewozowej, opartej na cyklicznym rozkładzie jazdy, w efekcie czego przychody Opolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych ze sprzedaży biletów wzrosły o 13%.
Podstawą regionalizacji stał się ozdrowieńczy konflikt negocjacji między samorządem (czyli organizatorem przewozów) a niezależnym od niego przewoźnikiem (czyli realizatorem przewozów). „Konflikt” ten prowadzi do optymalizacji przewozów - wzrostu jakości usług przy możliwie jak najniższym dofinansowaniu, zastępowanym pobudzaniem rynkowej aktywności spółki „PKP Przewozy Regionalne” - charakteryzującej się promocyjnymi taryfami i coraz skuteczniejszą informacją o ofercie przewozowej.
Regionalizacja - choć jeszcze w wielu przypadkach wymaga przyzwyczajenia się samorządowców oraz kolejarzy do nowych ról - zaczyna przynosić pozytywne efekty. Efekty te, to chociażby reaktywacje przewozów na kolejnych liniach, na których ruch przez ostatnich kilka lat był zawieszony, takich jak Rzeszów - Kolbuszowa na Podkarpaciu, Szczecin - Kalisz Pomorski i Sławno - Darłowo na Zachodnim Pomorzu, czy Legnica - Lubin na Dolnym Śląsku.

Regionalizacja, to za mało?
Nim jednak regionalizacja zdążyła się dobrze ugruntować w polskiej rzeczywistości kolejowej, powstała nowa koncepcja dla kolei regionalnych - usamorządowienie. Założeniem usamorządowienia jest przekazanie udziałów w spółce „PKP Przewozy Regionalne” z rąk państwowych w ręce szesnastu samorządów wojewódzkich.
Procentowy udział poszczególnych samorządów w kapitale spółki „PKP Przewozy Regionalne” ustalono przy uwzględnieniu powierzchni i ludności województw, długości linii kolejowych na ich terenie oraz pracy przewozowej w minionych trzech latach. Efekt jest taki, że najwięcej udziałów ma otrzymać województwo mazowieckie - 11,7%. Najmniej zaś województwo świętokrzyskie - 3,1%.
I tu pojawia się pierwsze kuriozum koncepcji usamorządowienia - największy udział w kapitale spółki „PKP Przewozy Regionalne” ma przypaść województwu mazowieckiemu, które od ponad trzech lat właściwie już nie jest obsługiwane przez tego przewoźnika, lecz przez miejscową spółkę „Koleje Mazowieckie”, która obecnie już w 100% należy do Samorządu Województwa Mazowieckiego.
Poważniejszy problem związany z rozdysponowaniem udziałów w spółce „PKP Przewozy Regionalne”, to zachowanie ładu korporacyjnego i równości między poszczególnymi regionami w obliczu rozbicia struktury właścicielskiej między szesnaście województw. Należy liczyć się z tym, że silniejsze udziałami województwa będą liczniej reprezentowane przez swoich przedstawicieli w radzie nadzorczej oraz w zarządzie, którzy będą podejmować decyzje korzystne dla swoich regionów - decyzje odnoszące się choćby do rozlokowania taboru, czy alokacji pracowników w poszczególnych zakładach. Mniejszym województwom - takim jak świętokrzyskie (3,1% udziałów), opolskie (3,5%), czy lubuskie (3,7%) - pozostać może jedynie przyglądanie się grze najsilniejszych regionów, wśród których prym będą wiodły mazowieckie (11,7%), wielkopolskie (9,9%) i śląskie (9,5%).

Samorządowy eksperyment
Dotychczas nigdzie w Europie nie zdarzyło się, aby udziały w działającym na terenie całego kraju państwowym przewoźniku pasażerskim zostały przekazane kilkunastu samorządom regionalnym. We Francji i w Niemczech ograniczono się do pełnej regionalizacji kolei - regiony i landy uzyskały daleko idącą władzę w koordynowaniu działalności przewoźników SNCF i DB Regio, którzy jednak wciąż pozostają w rękach państwa. Usamorządowienie jest, zatem kolejną już reformą polskiej kolei, która nie znajduje żadnego poparcia w doświadczeniach innych krajów.
Twórcy koncepcji usamorządowienia spółki „PKP Przewozy Regionalne” jako przykład stawiają więc „Koleje Mazowieckie”, zapewniając samorządowców, że przejęcie przez nich udziałów w przewoźniku kolejowym znacząco ułatwi możliwość kontrolowania jego finansów. W opozycji z tym argumentem staje sytuacja z województwa mazowieckiego, stwierdzona przez kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli. Jak głosi raport NIK na temat organizowania i finansowania kolejowych przewozów pasażerskich, „Koleje Mazowieckie” nie prowadziły wymaganej prawem dokładnej ewidencji, które pociągi są deficytowe, a które finansują się same. Taka ewidencja powinna stanowić podstawę do określania wysokości finansowania przewozów, a następnie do rozliczania umowy. Na Mazowszu do tych regulacji nie przywiązywano większej wagi i dofinansowywanie określane było „na oko”. W efekcie - według wyliczeń kontrolerów NIK - w 2005 r. samorządowa dotacja dla „Kolei Mazowieckich” o ponad 1 milion złotych przekroczyła wysokość straty z działalności przewozowej, choć powinna jedynie zrekompensować deficyt.
Raport NIK wykazał również, że w „Kolejach Mazowieckich” prowadzona była kreatywna księgowość. Choć za 2005 r. spółka wykazała zysk w wysokości nieco ponad 1 miliona złotych, z raportu biegłego rewidenta, do którego dotarli kontrolerzy NIK, dodatni wynik finansowy został uzyskany dzięki nie ujęciu w ewidencji finansowej odsetek za zwłokę czynszu dzierżawnego należnego spółce „PKP Przewozy Regionalne” oraz rezerwy na wypłaty nagród jubileuszowych oraz odpraw emerytalno - rentowych. Uwzględnienie tych operacji nie tylko skutkowałoby zakończeniem roku 2005 stratą, ale również uzyskaniem przez kapitał spółki wartości ujemnej. Wówczas, zgodnie z kodeksem spółek handlowych, należałoby zwołać zgromadzenie wspólników w celu podjęcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki.
W obliczu wyjścia na jaw problemów z przejrzystością finansową w „Kolejach Mazowieckich”, pod znakiem zapytania staje teza, że finanse przewoźnika należącego do samorządu da się skuteczniej kontrolować. Szczególnie, że po usamorządowieniu spółka „PKP Przewozy Regionalne” ma należeć nie do jednego samorządu (jak „Koleje Mazowieckie”), lecz do aż szesnastu samorządów.

Niemiła niespodzianka
Przedpolem usamorządowienia będą przesunięcia majątku oraz pracowników między przewoźnikami. Jak na razie, Grupa PKP dąży do tego, aby przekazana samorządom spółka „Przewozy Regionalne” została pozbawiona najlepszego taboru oraz najlepszych połączeń.
„Przewozy Regionalne” mają zostać całkowicie pozbawione połączeń pospiesznych - trafią one do „PKP Intercity”. Wraz z pociągami pospiesznymi do „PKP Intercity” przekazane zostaną również wagonownie i stacje postojowe na największych węzłach kolejowych (m.in. Warszawa Szczęśliwice, Katowice Zawodzie, Kraków Płaszów, Gdynia Leszczyki) oraz tabor - przede wszystkim w postaci zmodernizowanych wagonów, nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych kursujących między Warszawą a Łodzią ED74, czy pozyskanych niedawno przez „PKP Przewozy Regionalne” lokomotyw EP07. Grupa PKP chce sprawić samorządom niemiłą niespodziankę, przekazując im przewoźnika pozbawionego zarówno najatrakcyjniejszych części parku taborowego, jak i generującej znaczące przychody ogólnopolskiej sieci połączeń pospiesznych. Różnica między spółką „PKP Przewozy Regionalne”, a przyszłym samorządowym podmiotem „Przewozy Regionalne” będzie zatem mniej więcej taka, jak między jajkiem a wydmuszką.
Samorządy są jednak coraz bardziej tego świadome. W kwietniu obradujący w Szczecinie Konwent Marszałków Województw przedstawił swoje stanowisko, w którym wyrażono głębokie zaniepokojenie wykonywaniem nieuzgodnionych prac wewnątrz PKP, ukierunkowanych na alokację najlepszych zasobów spółki „PKP Przewozy Regionalne” przed jej usamorządowieniem do spółek Grupy PKP.

Pospieszne do likwidacji?
Planowane przed usamorządowieniem spółki „PKP Przewozy Regionalne” przekazanie połączeń pospiesznych do spółki „PKP Intercity”, to nie tylko zagrożenie dla samorządów, które zostaną pozbawione ważnego obszaru działalności kolejowej, ale przede wszystkim dla pasażerów.
Wchłonięcie ruchu pospiesznego, obsługującego rocznie około 40 milionów pasażerów, przez „PKP Intercity”, której roczna praca przewozowa, to tylko około 11 milionów pasażerów, może skończyć się likwidacją segmentu tańszych połączeń dalekobieżnych. Gdy bowiem cały ruch dalekobieżny - zarówno pociągi pospieszne, jak i pociągi ekspresowe i intercity - znajdą się w gestii spółki „PKP Intercity”, to dostanie ona już całkowicie wolną rękę do kontynuowania działań wymuszających na pasażerach podróże drogimi pociągami kwalifikowanymi, zamiast tańszymi połączeniami pospiesznymi.
Jak może zakończyć się przekazanie połączeń pospiesznych do spółki „PKP Intercity” najlepiej pokazuje przykład Niemiec, gdzie podobnie postąpiono prawie dziesięć lat temu. W 1999 r. pociągi pospieszne interregio wraz z pociągami kwalifikowanymi kategorii intercity express (ICE), eurocity oraz intercity umieszczono w jednej spółce DB Reise&Touristik (od 2003 r. funkcjonującej pod nazwą DB Fernverkehr). W 1998 r. - przed utworzeniem spółki DB Reise&Touristik - pociągi interregio, przewożąc 68 milionów pasażerów rocznie, były najpopularniejszą kategorią pociągów dalekobieżnych. Z połączeń intercity i eurocity skorzystały 53 miliony osób, natomiast z ICE tylko 31 milionów. Spółka DB Reise&Touristik, dostrzegając w pociągach interregio konkurencję dla droższych połączeń kwalifikowanych, rozpoczęła proces ograniczeń w ofercie ponad czterystu dziennie pociągów interregio.
W 1999 r. wprowadzono w Niemczech pierwsze ograniczenia w rozkładzie jazdy pociągów interregio. Ich celem było uniemożliwienie wygodnych podróży tymi pociągami w popularnych relacjach, jak choćby z Berlina do Zagłębia Ruhry, i w efekcie skazanie pasażerów na droższe składy intercity i ICE. Znacznie większe ograniczenia w kursowaniu pociągów interregio przeprowadzono w czerwcu w 2001 r. oraz w grudniu 2002 r. - na wielu liniach pociągi interregio zostały zastąpione przez połączenia intercity. Równocześnie z części linii, likwidując połączenia interregio, w ogóle wycofano ruch dalekobieżny.
W rzeczywistości zmiany te polegały głównie na przemalowaniu wagonów z biało - niebieskich barw interregio w biało - czerwone barwy intercity, dzięki czemu w wielu relacjach można było z dnia na dzień podnieść ceny biletów. Ta zmiana barw wagonów zdradzała dalsze zamiary kolei niemieckich DB - całkowitą likwidację połączeń interregio. 27 maja 2006 r. zlikwidowany został w Niemczech ostatni z czterystu pociągów interregio. Tego dnia Niemcy zostali bez pociągów pospiesznych - koleje Deutsche Bahn ograniczyły ofertę połączeń pasażerskich wyłącznie do pociągów regionalnych (regionalbahn, regionalexpress) oraz pociągów kwalifikowanych (intercity i intercity express). Czy wkrótce bez połączeń pospiesznych zostaną również Polacy?

Rewolucja przeciwko pasażerowi
Usamorządowienie, to rewolucja, która obejmie swoim zasięgiem całą polską kolej i dotknie praktycznie każdego kolejarza. Ta reforma rozmiarami przypomina pamiętną restrukturyzację z 2001 r., kiedy to Polskie Koleje Państwowe podzielono na kilkanaście spółek, które do dziś nie potrafią ze sobą współpracować. I tak, jak w 2001 r., w całym wirze planowanych przekształceń znowu zupełnie nie zwraca się uwagi na kogoś, kto powinien być podstawowym podmiotem wszelkich zmian. Znów kompletnie nie zwraca się uwagi na potrzeby pasażerów.

(Autor jest redaktorem naczelnym dwumiesięcznika „Z Biegiem Szyn”, stałym współpracownikiem „Wolnej Drogi”)

Karol Trammer

Żródło: Wolna Droga 18/2008

fisch - Dom wariatów. Sami tego chcieli a teraz się gniewają. Na kogo? Na siebie !?!
Lodzianin - 07-09-2008, 20:50
Temat postu:
a gdyby jednak do tego doszło i PKP PR zostanie podzielona na samorządową i InterRegio,
to jak myślicie- jaki to będzie miało dla ludzi nowych, ktorzy tak jak ja w połowie 2009 r. chcieliby się zgłosić do pracy na kolei ?
Gdzie byłoby lepiej startować ? do usamorządowionych czy InterRegio ?

Slyszy się że większość personelu do InterRegio pojdzie. Czy to moze oznaczac ze InterRegio nie będzie na długi czas potrzebowac nowych pracowników ?

a słyszy się też że te usamorządowione będą na pół- martwe, więc pytanie czy do trupa jest sens iść.


Jak myślicie, jak to będzie dla potencjalnych ludzi nowych jak ja ?
kaspersky69 - 08-09-2008, 14:02
Temat postu: nformacja o przebiegu procesu usamorządowienia
Informacja o przebiegu procesu usamorządowienia

PKP Przewozy Regionalne Sp. z o. o.


Podstawy prawne – stan
Ustawa z dnia 25 kwietnia 2008r. o zmianie ustawy o komercjalizacji restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” Dz.U nr 97/08.

Należące do Skarbu Państwa udziały w PKP Przewozy Regionalne Sp. z o. o. obejmą samorządy województw w proporcji określonej przez Radę Ministrów w drodze rozporządzenia.

Rozporządzenie przedstawione do zaopiniowania przez Ministra Infrastruktury przesunięto w czasie do momentu uzgodnienia postulowanych pod adresem Rządu spraw związanych z oddłużeniem, rekompensatą, modernizacją taboru.
Projekt Ustawy z dnia .... o zmianie ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” oraz Ustawy o transporcie kolejowym.

Niekorzystne zapisy dla samorządu wzmacniające monopol PKP wokół usamorządowionej PKP Przewozy Regionalne Spółka z o. o. w wyniku działań przedstawicieli samorządu zostały usunięte.

Zapisy porządkujące i umożliwiające przejmowanie infrastruktury przez samorząd wprowadzono do projektu.

Projekt skierowany na posiedzenie Sejmu.
Finansowy

Zespół powołany przez Konwent Marszałów RP wspomagany merytorycznie dyrektorami departamentów w sposób ciągły postuluje o:

l pełne oddłużenie spółki,

l rekompensatę za utracone przychody z wyłączenia przewozów międzywojewódzkich lub ich pozostawienie w spółce,

l określenie potrzeb modernizacyjno – zakupowych taboru i ich źródeł finansowania

Spotkanie Zespołu na szczeblu PKP S.A. i Ministra Infrastruktury nie przynosiły rozstrzygnięcia problemu a przedstawione rozwiązania nie znalazły akceptacji Zespołu:

l przedstawiony biznesplan nie odpowiada na pytania o wielkość i jej rekompensaty po wyłączeniu części przewozów międzywojewódzkich,

l zakres modernizacji i zakupów nie pozwala się utrzymać i rozwijać a wskazane źródła finansowania są samorządowe z założoną neutralnością Budżetu Państwa

I zostały przeniesione na poziom Kancelarii Premiera.


Pracownicze
Przedstawiony materiał przez stronę PKP nie zawiera określenia racjonalności przemieszczania pracowników ze spółki wraz z prognozowanym majątkiem do IC.
Struktura zatrudnienia, płac, miejsc zatrudnienia wraz z brakiem systemu szkolenia i naboru wraz z zawartymi porozumieniami związkowymi utrudni a co najmniej w przeciągu dwóch lat uniemożliwi pełną majątkową, finansową i zatrudnieniową restrukturyzację spółki.


Organizacyjne
Strategia Rządowa dla transportu kolejowego przyjętą poprawką w grudniu 2007r. nakazuje wyłączenie ze spółki PKP Przewozy Regionalne przed usamorządowieniem przewozów międzywojewódzkich.

Realizowana jest częściowo z zamiarem przekazania części pociągów wraz z niewspółmiernymi większymi zasobami do spółki IC z pozostawieniem w spółce PKP Przewozy Regionalne większości niedochodowych przewozów międzywojewódzkich.
Proponowane rozwiązanie powoduje:

l dzielenie dotacji rządowych na dwie spółki PKP IC i PKP PR tj. spółki wedle ustawy prowadzące przewozy międzywojewódzkie,

l brak racjonalnej podstawy przekazania nowo zakupionego taboru – EZT „Łódź” z jednej spółki prowadzącej przewozy międzywojewódzki PKP PR do innej spółki prowadzącej przewozy międzywojewódzkie PKP IC,

l zagrożenie braku finansowania przez samorządy przewozów międzywojewódzkich, które nie są zadaniem własnym samorządu po przekazaniu zasobów kadrowych i majątkowych do IC oraz ograniczenie kursowania pociągów międzywojewódzkich powodując konflikty społeczne.



W wyniku ostatniego spotkania w Kancelarii Premiera wspólnie postanowiono:
Podzespół finansowy pod przewodnictwem Wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka przy współudziale przedstawicieli MI, PKP S.A., PKP PR ustali i oceni nowelizację biznes planu wykonanego przez PKP S.A. co do czasookresu, wariantowości, analizy wrażliwości, analizy wskaźnikowej, wielkości rekompensaty po wyłączeniu przewozów międzywojewódzkich.
Podzespół majątkowo – taborowy pod kierownictwem Wicearszałka Romana Ciepieli przy współudziale przedstawicieli MI, PKP S.A., PKP PR określi i zweryfikuje zakres potrzebnej modernizacji i zakupu taboru. Pierwsze spotkanie 3 września w siedzibie PKP PR.

Sporne zaplecza techniczne do przekazania PKP PR będą negocjowane oddzielnie przez zainteresowane województwa.
Podzespół ds. pracowniczych pod kierownictwem Wicemarszałka Bogdana Rzońcy przy współudziale przedstawicieli MI, PKP S.A., PKP PR dokona analizy zatrudnienia obecnego stanu i prognozowanych potrzeb wariantowo z wyłączeniem i bez wyłączania przewozów międzywojewódzkich.

Wypracowane wnioski zostaną przedstawione na zebraniu plenarnym zespołu.

Zespół wyłoniony przez Konwent Marszałków prowadzący sprawy usamorządowienia kierowany jest przez Przewodniczącego Konwentu Marszałków Pana W. Husejko w składzie:



l Pan Wojciech Jankowiak – Wicemarszałek Woj. Wielkopolskiego

l Pan Bogdan Rzońca – Wicemarszałek Woj. Podkarpackiego

l Pan Roman Ciepiela – Wicemarszałek Woj. Małopolskiego

l Pan Jacek Sobczak – Wicemarszałek Woj. Lubelskiego

l Pan Piotr Szprendałowicz – Wicemarszałek Woj. Mazowieckiego

l Pan Bartosz Nowacki – Członek Zarządu Woj. Kujawsko-Pomorskiego

l Pan Piotr Spyra – Członek Zarządu Woj. Śląskiego

l Pan Jerzy Kriger – Dyrektor Departamentu Transportu Urzędu Marszałkowskiego Woj. Wielkopolskiego

l Pan Bogdan Mucha - Z-ca Dyrektora Departamentu Gospodarki i Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Woj. Lubuskiego

l Pan Jacek Guzik - Kierownik Oddziału Transportu, Departament Geodezji, Transportu i Gospodarki Mieniem Urzędu Marszałkowskiego Woj. Podkarpackiego

l Pan Jacek Stumpf – Dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu Urzędu Marszałkowskiego Woj. Śląskiego

l Pan Tomasz Moraczewski - Dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Woj. Kujawsko - Pomorskiego


źródło: http://piechocinski.blog.onet.pl/
Noema - 09-09-2008, 22:23
Temat postu:
Niechciana kolej

Od stycznia przewozy regionalne mają być w rękach samorządów. PKP Przewozy Regionalne mają trafić w ręce samorządów wojewódzkich już w styczniu, ale strony wciąż nie mogą się porozumieć. Samorządy wojewódzkie mają czas do 15 września na ustalenie wspólnego stanowiska w sprawie przejęcia taboru i nieruchomości PKP PR. Jak do tej pory, prawie każde województwo miało na tę sprawę inny pogląd.

– Za kilkanaście dni mamy przedstawić rządowi jednolitą koncepcję – mówi Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa lubelskiego. – Jej ustalenie jest bardzo trudne, bo wymaga dopracowania wielu szczegółów. Tu nie chodzi o przejęcie np. małej szkoły podstawowej, ale o gigantyczne przedsiębiorstwo.

Z początkiem nowego roku PKP PR staną się ogólnokrajową spółką, w której każde województwo będzie miało swój udział. O jego wymiarze zdecyduje np. długość linii kolejowych w danym województwie, powierzchnia województwa, liczba ludności i tzw. średnia praca wykonywana przez regionalne pociągi. Najwięcej udziałów będzie miało woj. mazowieckie – 13,4 proc, najmniej woj. świętokrzyskie – tylko 3 proc. Nasz region dostanie 5,5 proc. akcji nowo powstałej spółki, pod warunkiem, że do jej powstania rzeczywiście dojdzie. Bo jak na razie porozumienia nie można osiągnąć nawet w podstawowych kwestiach.

– Samorządy nie chcą brać na barki kolejnego ciężaru. Mamy np. wątpliwości, czy należy z nowej spółki wyłączyć przewozy międzywojewódzkie, tzw. pospieszne. Są przecież bardzo dochodowe – mówi Sobczak. – Martwimy się też o tabor, bo mamy wrażenie, że trafi do nas najsłabszy sprzęt, a najsmaczniejsze kąski weźmie sobie PKP InterCity.

Podobnych punktów spornych jest więcej. Nie wiadomo, jacy pracownicy przejdą do zarządzanej przez samorządy spółki, ani jakie nieruchomości dostaną.

– To bezpodstawne obawy – komentuje rzecznik PKP PR Paweł Ney.

– Na pewno nikt nie będzie podbierał najlepszych pociągów, ani wpychał do nowej spółki najstarszych pracowników, a tego boją się samorządowcy.

Ci ostatni mają jednak inne zdanie. – Zauważamy, że rząd i PKP SA chcą nas obdarować starym sprzętem, który będziemy musieli remontować. Nie wiemy jeszcze, ile będzie nas to kosztować. Podobnie może też być z pracownikami: przejdą do nas ci, którzy zarabiają najwięcej i z miejsca będziemy obciążeni kosztami – mówi Sobczak.

źródło: Kurier Lubelski
Noema - 09-09-2008, 22:26
Temat postu:
PKP PR mają małe szanse na przetrwanie

Samorządy wojewódzkie mają przejąć udziały w spółce PKP Przewozy Regionalne. Mimo, że rząd zachęca, jakoś im do tego nieśpieszno.

Plan był prosty - z budżetu państwa popłyną pieniądze na oddłużenie PKP Przewozy Regionalne (PKP PR), a później spółka zostanie podzielona między województwa, gdyż one najlepiej wiedzą, jak zorganizować połączenia kolejowe w swoich regionach i potrafią wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów. W praktyce jednak rząd i władze województw nie mogą dojść do porozumienia. Specjaliści od transportu kolejowego krytykują przyjęte rozwiązania, a czas ucieka. Według planów, udziały PKP PR powinny być ostatecznie przekazane samorządom do końca 2008 r.

Przewozy po przejściach

Spółka miała zostać oddłużona, żeby samorządy mogły przejąć przedsiębiorstwo z czystym kontem. Podpisano odpowiednie umowy, choć przedstawiciele rządu od słowa oddłużenie wolą określenie rekompensata.

- PKP PR otrzymają od Skarbu Państwa 2,16 mld zł jako rekompensatę za straty ponoszone przez spółkę z powodu świadczenia usług publicznych w latach 2001-04. Wypłata odbędzie się w trzech transzach - mówi Sławomir Sadowski z Ministerstwa Infrastruktury.

Jednak oddłużenie obejmie tylko straty poniesione przez spółkę w latach poprzedzających przystąpienie Polski do UE. Nie dotyczy ostatnich czterech lat, po 1 maja 2004 r., kiedy to PKP PR też były na minusie. A samorządy nie palą się do regulowania zaległych zobowiązań przedsiębiorstwa. Protestują także przeciw odebraniu spółce możliwości wykonywania przewozów międzywojewódzkich - te najbardziej opłacalne połączenia obsługiwane dotąd przez PKP PR ma przejąć PKP Intercity. Razem z częścią taboru. Jak to wpłynie na kondycję finansową usamorządowianej spółki - nie wiadomo. Nie wykonano na razie odpowiednich analiz.

- Samorządom próbuje się wcisnąć spółkę okrojoną z najbardziej rentownych przewozów międzywojewódzkich, bez dotacji, bez najlepszego taboru i części kadr. Jeśli do tego dojdzie, władze regionów będą musiały borykać się z przywilejami socjalnymi pracowników kolei oraz ogromem absurdalnych kosztów. Na przykład opłacaniem maszynistom przejazdu na trasę, na której mają prowadzić pociąg i z powrotem, ponieważ kadry są przypisane do miejsca zatrudnienia - tłumaczy Piotr Kazimierowski, prezes Związku Pracodawców Forum Transportu Szynowego.

Przedstawiciele województw grożą, że jeżeli rząd nie przychyli się do ich finansowych postulatów, gotowe są nawet zablokować cały proces.

Wielu panów

Podziału udziałów w PKP PR między zarządy województw nie należy mylić z podziałem samej spółki. Przedsiębiorstwo zostanie niezmienione, tyle że z uszczuplonym majątkiem i szesnastoma właścicielami zamiast jednego. Jak może rozwijać się firma, która ma kilkunastu właścicieli, a każdemu zależy na czym innym? Można to porównać do mieszkania w szesnastu w jednym pokoju akademika - owszem, to wykonalne. Ale na pewno niezbyt przyjemne i owocne. Nie ustalono też do końca, które województwo otrzyma jaką część przedsiębiorstwa.

- Określając udział poszczególnych samorządów województw w kapitale zakładowym spółki, uwzględniono wielkość województw, liczbę ludności, długość linii kolejowych eksploatowanych na obszarze danego województwa oraz średnią wielkość tzw. wykonywanej pracy eksploatacyjnej z ostatnich trzech lat. Zależnie od wymienionych czynników udziały poszczególnych województw w kapitale zakładowym będą zróżnicowane od 3 do 13,4 proc. - tłumaczy Mikołaj Karpiński z Ministerstwa Infrastruktury.

Projekt trafił już do konsultacji społecznych i został przekazany Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz samorządom województw.

źródło: Puls Biznesu
maniek - 10-09-2008, 14:33
Temat postu: hehehe oby tak dalej a dzieki Bogu nie wyjdzie ta operacja :
Dobrze, dobrze, niech samorządy nie dają się oszukać Panu Wachowi, rządowi i innym, którym bardzo zależy na pozbyciu się kłopotu w postaci nierentownych Przewozów Regionalnych..... To będzie równia pochyła, w momencie przejecia przez samorzady spólki PKP PR na samorządy spadnie wielka odpowiedzialność ponieważ z resztką starego taboru i rzeszą kolejarzy będą musiały spełniać publiczną misję przewozową i ludzie nie będą bluzgać na PKP tylko na władze samorządowe gdy nie będzie szedł interes. Natomiast PKP bedzie trzepało wilką kasę na prowadzeniu usług transportowych z rentownych połączeń dalekobierznych i jako monopolista narzuci większe ceny biletów. PKP Polskie Lnie Kolejowe S.A równiez zarobią na tej operacji, bo za sprzedaż drogi przebiegu pociągów i udostępnienie infrastruktury pozwalającej prowadzenie bezpieczne pojazdów na szlakach PKP PLK, które jako strategiczna spółka zawsze będą upaństwowione narzucą komercyjne stawki a samorządom nie pozostanie nic innego jak płakać i płacic !!! Dzieki całej operacji usamorządowienia połaczeń regionalnych PKP pozostaną monopolistą na polskich torach a konkurencja bedzie mogła pomarzyć o wejsciu na nie, ponieważ samorządy jako właściciel beda prowadzić przewozy w regionach swoja spółka czyli dawną spółka PeKaPowską a nie udostępniać prywatnym przewoznikom pełnienie obowiązku utrzymania połaczeń w regionach. Na całej operacji wygra jedynie beton PKP i Resort Skarbu czyli właściciel tej firmy, ponieważ ewentualne strajki pracowników i inne problemy spadną na samorządy. Apeluję do samorządów- nie dajcie sie załatwić, ponieważ będzie to dla Was gwóźdź do trumny i początek wielkich problemów z którymi obecnie boryka się PKP i rząd.
Anonymous - 10-09-2008, 15:54
Temat postu:
Czyżbym się mylił, co do usamorządowienia? Z tych wszystkich artykułów wynika, że jak dla PKP, będzie coraz lepiej, a gorzej dla nas... Jak widać to nastąpi.

Pozdrawiam
maniek - 11-09-2008, 10:25
Temat postu: same problemy....
jasne że tak na tej całej operacji zyska PKP bo się poprostu pozbedzie odpowiedzialnosci za przewozy regionalne, natomiast samorządy popełnią olbrzymi błąd godząc sie na tą operację....
Naczelnik - 16-09-2008, 12:46
Temat postu:
Trudne kolejowe negocjacje - w toku

1 stycznia 2009 roku spółka PKP Przewozy Regionalne ma przejść w ręce samorządów. W tej sprawie cały czas trwają negocjacje między województwami, PKP a stroną rządową. Wiadomo, że chodzi o bardzo duże pieniądze - prawie 9 miliardów złotych.

Mechanizm ma być prosty - skarb państwa spłaci długi spółki PKP Przewozy Regionalne i przekaże jej udziały 16 województwom. Wciąż jednak nie wiadomo na jakich warunkach. Samorządowcy nie chcą, aby po przejęciu spółki zaciągać kolejne długi, a konieczne są np. remonty taboru. "Musimy mieć zagwarantowane przez rząd źródła finansowania" - tłumaczy wicemarszałek Wielkopolski Wojciech Jankowiak, który stoi na czele specjalnego zespołu powołanego przez Konwent Marszałków, który negocjuje z rządem i z PKP. Znane są już konkretne kwoty o jakie wspólnie będą walczyć województwa - to 7,5 miliarda złotych w ciągu 7-10 lat na modernizację taboru oraz ponad miliard zł na pokrycie strat spółki.

Wyliczenia te zostaną przedstawione Konwentowi marszałków, a później będę negocjowane z PKP i rządem. Droga do porozumienia jest jeszcze dość długa - mówi Jankowiak, ale dodaje, że są wreszcie konkretne wyliczenia, które pokazują jakie pieniądze są potrzebne, aby samorządy mogły efektywnie zarządzać przewozami regionalnym.

Źródło: Radio Merkury
fisch - 16-09-2008, 15:09
Temat postu:
MARATON SPOTKAŃ NA SZCZĘŚLIWICKIEJ

(fragment informacji)
16.09.2008.
W poniedziałek 15 bm w siedzibie PKP S.A. odbyło się cały szereg spotkań, w których uczestniczyli przedstawiciele naszego związku: Jacek Łabiga, Maciej Michalczonek i Waldemar Ziobro.
Na wniosek strony samorządowej spółka PKP Przewozy Regionalne zorganizowała spotkanie informacyjne poświęcone wstępnemu rozpoznaniu zagadnień pracowniczych związku z przygotowaniami do przekazania jej udziałów samorządom wojewódzkim.
Uczestnicząc w tym spotkaniu można było odczuć, iż strona samorządowa nie bardzo zdaje sobie sprawę z oczekujących ją w tym temacie zagrożeń i powinności.
Reasumując, strona związkowa zaproponowała pilne podjęcie negocjacji na temat pakietu gwarancji pracowniczych.
* * *
Organizatorem dwóch pozostałych spotkań był Związek Pracodawców Kolejowych.


Posiedzeniu Zespołu Monitorującego Realokację… przewodniczył Zenon Kolendra, członek zarządu ZPK. Omówiono cały szereg pojawiających się w trakcie przeprowadzanej operacji problemów i zagrożeń, m.in. z zakresu obsługi przewozowej. Na pytania odpowiadali m.in. Krzysztof Supa, dyr. ds. technicznych PKP Intercity wraz z grupą dyr. biur, i Krzysztof Kołodziejski, dyr. ds. techniczno-eksploatacyjnych PKP Przewozy Regionalne.
Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce zgłosił wniosek złożenia do organu właścicielskiego – Ministerstwa Infrastruktury wydania decyzji o odroczeniu przekazywania zespołów pracowniczych do samorządów wojewódzkich, do chwili unormowania panującej obecnie patowej sytuacji w tym zakresie – całkowitej aprobaty podjętych decyzji parlamentarno-rządowych przez poszczególne władze terenowe. Maciej Michalczonek, sekretarz generalny ZZPW zaproponował, że celowym byłoby wyrażenie w tym względzie opinii przez poszczególne organizacje związkowe na piśmie skierowanym do ZPK.
Na koniec posiedzenia Zenon Kolendra, członek zarządu ZPK sformułował techniczne życzenie przesyłania do Związku… wszelkich stanowisk, zapytań, uwag lub opinii przed danym posiedzeniem Zespołu… .
Rozmowy mają być kontynuowane.


Żródło: www.warsztat.info
Wojtek - 18-09-2008, 20:22
Temat postu:
Grabarczyk o przejęciu PKP PR przez samorządy

Minister infrastruktury Cezary Grabarczyk jest optymistą w kwestii przejęcia w 2009 roku PKP Przewozów Regionalnych (PR) przez samorządy.

Grabarczyk poinformował w środę dziennikarzy, że w przyszłym tygodniu ma odbyć się konwent marszałków w sprawie prac związanych z przekazaniem kolejowych przewozów regionalnych samorządom.

"Będziemy rozmawiać o tych kwestiach, które nie zostały jeszcze uzgodnione w pracach zespołów roboczych. Po sierpniowym spotkaniu z przedstawicielami konwentu marszałków zostały wyłonione cztery takie zespoły. Efekt ich prac budzi optymizm" - powiedział minister infrastruktury.

Jego zdaniem, w dłuższej perspektywie uda się pozyskać na ten cel środki europejskie.

Po objęciu udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne samorządy będą w pełni odpowiedzialne za organizację i finansowanie przewozów kolejowych w regionach.

Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013 r. Wcześniej ma nastąpić oddłużenie spółki, której zobowiązania, wynikające z utrzymywania w przeszłości nierentownych połączeń regionalnych, sięgnęły 2 mld zł.

Ważnym krokiem w kierunku usamorządowienia spółki jest uchwalona pod koniec kwietnia nowelizacja ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP.

Nowelizacja przewiduje dotację dla PKP Przewozów Regionalnych ze Skarbu Państwa w wysokości 2,16 mld zł. Pieniądze te zostaną przekazane w kilku transzach.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Wojtek - 25-09-2008, 09:24
Temat postu:
Podlaskie.

Zarząd Województwa poparł stanowisko Konwentu Marszałków Województw w sprawie usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne.

Konwent oczekuje zagwarantowania i wskazania źródeł finansowania modernizacji oraz zakupu taboru kolejowego w kwocie netto 7,451 mld zł do roku 2020, pokrycia straty spółki z lat ubiegłych w kwocie 1,188 mld zł oraz wstrzymania procesu wyłączania z PKP PR przewozów międzywojewódzkich.

Źródło: Kurier Poranny
inkognito - 25-09-2008, 12:13
Temat postu:
nic nie jest za pozno bardzo dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

nie cytujemy wypowiedzi poprzedzającej @zyrafa
kaspersky69 - 25-09-2008, 14:18
Temat postu: Projekt stanowiska
Projekt

STANOWISKO
KONWENTU MARSZAŁKÓW WOJEWÓDZTW RP

w sprawie usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne


Konwent Marszałków oceniając postęp prac nad usamorządowieniem PKP PR oraz biorąc pod uwagę wyniki negocjacji i uzgodnień ze stroną Rządową oraz Grupą PKP stwierdza, że dokonana została głęboka analiza oraz uzgodnienia w obszarach zdefiniowanych
w stanowisku Konwentu Marszałków z dn. 17 kwietnia 2008 r.

W wyniku prac ustalono:
 niezbędny poziom nakładów na modernizację i zakupy taboru kolejowego na lata
2009 – 2020, na łączną kwotę netto 7.451,5 mln zł (z tego do 2015 roku - 3.599,5 mln zł);
 zasadniczo zbliżono stanowiska w sprawie wyposażenia spółki PKP PR w niezbędne zaplecza techniczne oraz tabor;
 z przedłożonego biznes planu spółki na lata 2008 – 2009 oraz z uzyskanych dodatkowych wyjaśnień wynika (pomimo przeprowadzonego oddłużenia) utrzymująca się strata bilansowa spółki w kwocie 1.188 mln zł., która nie znajduje źródeł pokrycia;
 stwierdzono zasadniczą rozbieżność w ocenie kondycji finansowej spółki po wyłączeniu z niej przewozów międzywojewódzkich. Przyjęte założenia biznes planu w tym zakresie są zbyt optymistyczne i obciążone znacznym poziomem nieuzasadnionego ryzyka gospodarczego.

W tym stanie rzeczy Konwent Marszałków oczekuje:
1. Zagwarantowania i wskazania źródeł finansowania uzgodnionego zakresu modernizacji i zakupu taboru w kwocie netto 7.451,5 mln zł do 2020 roku.
2. Zagwarantowania źródeł pokrycia straty bilansowej spółki z lat ubiegłych
w kwocie 1.188 mln zł.
3. Wstrzymania procesu wyłączenia z PKP PR przewozów międzywojewódzkich.

Konwent Marszałków uważa za niezbędne podpisanie w tej mierze stosownego porozumienia ze stroną Rządową. Do czasu podpisania tego porozumienia Konwent Marszałków wstrzymuje pozytywną rekomendację dla usamorządowienia PKP PR oraz nie wyraża opinii dotyczącej projektu Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie określenia liczby udziałów samorządów województw w kapitale zakładowym PKP PR.

/stanowisko dziś będzie procedowane w Mielnie w obecności Prezesa Wacha, i Min. Grabarczyka & Engelhardta/

(aktualizacja: projekt ten został przyjęty i jest oficjalnym stanowiskiem konwentu marszałków)
Naczelnik - 26-09-2008, 11:50
Temat postu:
Samorządy chcą 7,5 mld zł do 2020 r. na PKP PR

Marszałkowie stawiają ostre warunki w sprawie przejęcia udziałów w spółce PKP. Chcą, aby rząd zagwarantował środki na inwestycje do 2020 roku.

Rząd do końca listopada chce przekazać marszałkom udziały w spółce PKP Przewozy Regionalne. Żeby przekonać ich do reformy kolei, na wczorajszy konwent marszałków wybrali się minister infrastruktury Cezary Grabarczyk i prezes PKP Andrzej Wach. Nadaremnie - marszałkowie wstrzymali pozytywną rekomendację dla usamorządowienia kolei.

- Wciąż różnimy się z rządem w zasadniczych kwestiach - kwituje Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.

Samorządy domagają się zagwarantowania i wskazania źródeł finansowania modernizacji i zakupu taboru. Ministerstwo Infrastruktury obiecało na ten cel 7,5 mld zł do 2020 r. (marszałkowie chcieli 10 mld zł). Skąd środki miałyby pochodzić - nie zostało ujawnione.

Inna przeszkoda to brak pokrycia dla sfinansowania strat spółki.

- Z bilansu spółki na lata 2008-2009 wynika utrzymująca się strata bilansowa w kwocie 1,18 mld zł - mimo przeprowadzonego oddłużenia - która nie znajduje źródeł pokrycia - podkreślają marszałkowie.

Mówią także twarde nie dla odebrania im przewozów międzywojewódzkich - te najbardziej opłacalne połączenia ma przejąć od PKP PR inna spółka kolejowa - PKP Intercity. W dodatku z częścią najlepszego taboru.

źródło: Gazeta Prawna

-----

Szczecin: Samorządy nie chcą pociągów

Obradujący w Mielnie marszałkowie województw przyjmą dziś stanowisko, w którym zaprotestują przeciwko przekazaniu im spółki PKP Przewozy Regionalne.

Obecnie PKP PR należy do skarbu państwa. Spółka eksploatuje pociągi regionalne i część połączeń między województwami. Ma być przekazana urzędom marszałkowskim 1 grudnia. Naszemu regionowi przypadnie około 7 proc. udziałów. Samorządom ten plan się nie podoba, bo PKP PR wymaga sporych inwestycji. Ponadto najbardziej dochodowe pociągi nie zostaną w usamorządowionej PKP PR, ale przejdą do spółki PKP InterCity. W piatek w Mielnie spodziewany jest minister infrastruktury Cezary Grabarczyk, który będzie próbował przekonać marszałków do zmiany zdania w tej sprawie.

Źródło: Gazeta Wyborcza
czarna1 - 29-09-2008, 08:16
Temat postu: Spotkanie Samorządów w Mielnie
Konwent Marszałków nie zgodził się na Przyjęcie PKP Przewozy Regionalne w wersji bez Oddziałów Pociągów Międzywojewódzkich. Dokładnych danych jeszcze brakuje. Jeżeli ktoś wie więcej proszę o szczegółowy opis ze spotkania.
Naczelnik - 29-09-2008, 16:21
Temat postu:
Samorządowcy wstrzymali rozmowy

Samorządy wstrzymały rozmowy z rządem o przejęciu spółki PKP Przewozy Regionalne. Chcą m.in. gwarancji spłaty 1,2 mld zł długu spółki i pozostawienia w niej przewozów międzyregionalnych.

Marszałkowie stawiają również dalsze warunki finansowe. – Chcemy, by rząd zapewnił nam do 2020 r. 7,5 mld zł na remont taboru oraz przekazał cztery stacje naprawy taboru – mówi Władysław Husejko, marszałek zachodniopomorski.

O tym, że na spółce ciąży dodatkowy dług w wysokości 1,2 mld zł – który powstał po 2004 r. – marszałkowie dowiedzieli się przed kilkoma dniami po otrzymaniu dokumentów finansowych spółki. Wcześniej rząd obiecywał, że samorządy obejmą podmiot w pełni oddłużony.

Samorządy domagają się również, by przewozy międzywojewódzkie były dalej realizowane przez spółkę, a nie jak jest to planowane, przeszły do spółki PKP InterCity. Z audytu sporządzonego na żądanie marszałków wynika, że wyłączenie pociągów dalekobieżnych z działalności spółki pogorszyłoby jej wyniki o ok. 50 mln zł rocznie.

Marszałkowie szacują, że na remont i modernizację taboru, który otrzymają wraz ze spółką, będą potrzebowali ok. 10 mld zł. Chcą, by część pieniędzy zapewniło państwo. Oczekują też gwarancji, że do 2020 roku dostaną w sumie 7,5 mld zł. Pod koniec sierpnia minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zaoferował wstępnie na ten cel 100 mln euro z funduszy unijnych do 2013 r. W sumie wszyscy przewoźnicy mogą podzielić się kwotą 400 mln euro.

– Wstrzymaliśmy pozytywną rekomendację dla sejmików w sprawie przejęcia spółki. Nie będziemy się też na razie wypowiadać na temat projektu rozporządzenia Ministerstwa Infrastruktury o podziale udziałów spółki między województwa – mówi marszałek Husejko. Samorządy miały przejąć spółkę PKP Przewozy Regionalne do końca tego roku. Obie strony mają nadzieję, że kompromis uda się wypracować w najbliższym czasie.

Tymczasem, jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz”, następną drażliwą kwestią może być sprawa podziału udziałów w spółce. Zgodnie z propozycją resortu infrastruktury najwięcej udziałów, bo aż 13,4 proc., miałoby uzyskać Mazowsze, które już ma swoją spółkę kolejową – Koleje Mazowieckie. Następna w kolejności Wielkopolska miałaby otrzymać 9,6 proc. akcji spółki.

źródło: Rzeczpospolita
Andrzej - 09-10-2008, 09:33
Temat postu: Jaka będzie przyszłość PKP Przewozy Regionalne
Jeżeli samorządy nie przejmą spółki do końca roku, upomni się ona o zaległe zobowiązania – zapowiedział minister infrastruktury.
W najbliższych dniach rząd wyśle samorządom propozycję kompromisu dotyczącego przejęcia przez marszałków firmy PKP Przewozy Regionalne. Liczy, że samorządowcy zaakceptują nowy plan i podejmą zawieszone rozmowy - pisze "Rzeczpospolita".

– Nasze zobowiązania regulujemy na bieżąco, więc nie wiem, o jakie długi spółka może się upomnieć – mówi Władysław Husejko, marszałek zachodniopomorski.
Chodzi o 1,2 mld zł straty bilansowej spółki powstałej w ubiegłych latach. – To strata wykazywana tylko na papierze, nie likwidowałbym jej, gdyby to ode mnie zależało, choć można to zrobić poprzez podniesienie kapitału po przekazaniu do spółki np. stacji naprawczych – uważa Andrzej Wach, prezes PKP SA.

Długi spółki wynoszą obecnie 3,4 mld zł, z budżetu państwa na jej oddłużenie zostanie do 2009 roku przekazane prawie 2,2 mld zł. Samorządy domagają się jednak spłaty całej kwoty. – Stratę bilansową można wykorzystać np. przy dalszych przekształceniach własnościowych spółki – przekonuje prezes Wach.

Rząd zaproponował też sposób finansowania zakupu i wymiany taboru. – Zgodziliśmy się co do tego, że spółka potrzebuje na ten cel do 2020 roku ok. 7,5 mld zł – powiedział minister Grabarczyk. Rząd przedstawi samorządom plan finansowy do 2015 roku, do kiedy na tabor ma zostać wydane 3,5 mld zł. Do 2015 roku spółka ma otrzymywać z budżetu państwa co roku ponad 100 mln zł, z programu „Infrastruktura i środowisko” otrzyma 150 mln euro, a dodatkowo będzie mogła liczyć na środki z Funduszu Kolejowego, jeśli uda się zmienić regulującą tę sprawę ustawę.

Resztę, czyli m.in. środki na wkład własny, samorządy będą musiały znaleźć w swoich budżetach i regionalnych programach operacyjnych. – Oczekujemy, że rząd wskaże źródła finansowania modernizacji taboru, nie powołując się na nasze budżety – powiedział marszałek Husejko. – Trudno mi jednak komentować propozycję rządu przed zapoznaniem się z nią.


Źródło Rzeczpospolita.pl
Naczelnik - 09-10-2008, 20:13
Temat postu:
Usamorządowienie PKP PR - walka trwa

Resort infrastruktury cały czas wierzy, że uda się w tym roku przekazać regionalne koleje samorządom. Samorządy stawiają warunki, resort idzie na ustępstwa.

Na konwencie marszałków województw w Mielnie pod koniec września marszałkowie powiedzieli "nie" przejęciu przez samorządy spółki PKP Przewozy Regionalne na warunkach proponowanych przez rząd. Teraz rząd nieco łagodzi swoje stanowisko i próbuje znaleźć kompromisowe rozwiązanie, bo według planu przekazanie spółki samorządom ma nastąpić już 1 grudnia.

Samorządy nie zgadzają się na przejęcie spółki z kilku powodów. PKP PR ma stratę bilansową w wysokości prawie 1,2 mld zł wynikającą ze strat poniesionych w poprzednich latach. Samorządom ciężko się też pozbyć przewozów międzywojewódzkich, które mają trafić nie do nowej samorządowej spółki, ale do PKP Intercity. Do tej pory nie było też porozumienia w sprawie finansowania inwestycji taborowych w przyszłości.

Ale resort infrastruktury liczy na to, że uda się wypracować kompromis. Proponuje, by inwestycje taborowe sięgały 7,5 mld zł do 2020 r. - kwoty te już są uzgodnione z resortem finansów.

źródło: Gazeta Wyborcza / RK

-----

Grabarczyk: 7,5 mld zł na kolej do 2020 r.

Rząd chce przeznaczyć około 7,5 mld zł na modernizację i zakup taboru kolejowego do 2020 r. w ramach przejęcia przez samorządy spółki PKP Przewozy Regionalne - poinformował w środę minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

- Uzgodniliśmy w drodze negocjacji i rozmów, że do 2020 r. powinien być zrealizowany program inwestycyjny w zakresie modernizacji i zakupu taborów w wysokości ok. 7,5 mld zł, a z tej kwoty ma być wykorzystane 3,6 mld do 2015 r. - powiedział Grabarczyk podczas spotkania z dziennikarzami.

Minister poinformował, że pieniądze te będą pochodzić z Funduszu Kolejowego, Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ), budżetu państwa oraz regionalnych programów operacyjnych.

- Zamiarem resortu jest również doprowadzenie do (...) przekazania dworców kolejowych samorządom - dodał Grabarczyk.

Obecny na spotkaniu wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt powiedział, że spółka od początku swojego funkcjonowania, czyli od 2001 roku, straciła w sumie 3,348 mld zł.

- Rząd, przekazując 2,16 mld zł jako dotację dla PKP PR, zmniejsza tę stratę do 1,188 mld zł. Jest to problem typowo księgowy. Nie ma on nic wspólnego z zadłużeniem - podkreślił. Do końca listopada 2009 r. ma być przekazana ostania transza w wysokości 777 mln zł.

Pod koniec kwietnia Sejm uchwalił nowelizację ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Przewiduje ona dotację dla PKP PR ze Skarbu Państwa w wysokości 2,16 mld zł. Pieniądze te są przekazywane w kilku transzach.

Grabarczyk zapowiedział, że w przyszłym roku ma nastąpić prywatyzacja akcji PKP Intercity i PKP Cargo.

Pod koniec września br. w Mielnie obradował V Konwent Marszałków Województw RP. Uznał on, że tzw. usamorządowienie spółki PKP PR będzie możliwe m.in. po zapewnieniu i wskazaniu przez stronę rządową 7,4 mld zł na modernizację i zakupy taboru kolejowego w latach 2009-2020 oraz znalezieniu źródeł pokrycia wynoszącej 1,18 mld zł straty bilansowej spółki.

Jak poinformował minister, kolejne spotkanie samorządowców ma odbyć się po 20 października br. w Krakowie.

PKP PR powinno się stać spółką ze stuprocentowym udziałem samorządów województw już 1 grudnia 2008 r. Po objęciu udziałów w spółce samorządy będą w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach. Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013. Wcześniej ma nastąpić oddłużenie spółki, której zobowiązania, wynikające z utrzymywania w przeszłości nierentownych połączeń regionalnych, sięgnęły 2 mld zł.

źródło: PAP / RK
Naczelnik - 09-10-2008, 20:21
Temat postu:
Dolny Śląsk: Czyja będzie regionalna kolej?

Ważą się losy spółki PKP Przewozy Regionalne. Rząd chce, by przejęły ją urzędy marszałkowskie. - To dobry pomysł. Łatwiej byłoby nam utworzyć kolej aglomeracyjną - mówi Grzegorz Roman, wicemarszałek Dolnego Śląska

Spółka PKP Przewozy Regionalne codziennie przewozi tysiące pasażerów na terenie Dolnego Śląska. Większość z nich narzeka jednak na brud i tłok w pociągach. Zastrzeżenia budzą też bezmyślnie ułożone rozkłady jazdy i likwidacja kolejnych połączeń. Rząd uważa, że jedynym sposobem na rozwiązanie tych problemów jest przekazanie spółki samorządom województw, które najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby pasażerów, gdzie powinno kursować najwięcej pociągów i o jakich godzinach.

- Zgadzam się z tą koncepcją. Samorządy są lepszymi gospodarzami - mówi wicemarszałek, Grzegorz Roman. - Będąc współwłaścicielem spółki, łatwiej będzie nam organizować przewozy w regionie. Pertraktacje z PKP są zawsze burzliwe.

W zeszłym roku płaciliśmy spółce 42 mln zł. W tym roku kolej zażądała już od nas aż 90 mln zł. Potem zeszli z ceną do 60 mln zł, ale negocjacje wciąż trwają.

Wicemarszałek uważa też, że gdy samorząd przejmie spółkę, łatwiej będzie wprowadzić w pociągach bilet elektroniczny, ten sam, z którego pasażerowie korzystać będą w tramwajach i autobusach miejskich. Dotychczas był to jeden z problemów, który uniemożliwiał uruchomienie kolei aglomeracyjnej wokół Wrocławia. Spółka PKP Przewozy Regionalne nie zgadzała się bowiem na wprowadzenie wspólnego biletu.

Dzięki kolei aglomeracyjnej do Wrocławia szybkim, często kursującym pociągiem dojeżdżaliby m.in. mieszkańcy Oleśnicy, Środy Śląskiej i Jelcza Laskowic. Korzystaliby z niej także wrocławianie, którzy zamiast stać w korkach, mogliby pociągiem w kilkanaście minut przemknąć ze stacji Wrocław Główny do dworca Mikołajów lub Nadodrze. Do tego pociągi byłyby zintegrowane z innymi środkami transportu publicznego, co ułatwiałoby przesiadki.

- Przekazanie Przewozów Regionalnych samorządom byłoby dobrym krokiem w kierunku utworzenia kolei aglomeracyjnej. Rozwiązałoby kilka problemów, jednak nie wszystkie - uważa Zbigniew Komar, pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds. rozwoju transportu szynowego. - To inna spółka należąca do PKP, mianowicie Polskie Linie Kolejowe, jest właścicielem infrastruktury kolejowej i to jej trzeba płacić za korzystanie z torów. Problem w tym, że PKP ustala warunki korzystania z tejże infrastruktury tylko na rok. Po tym okresie zarówno ceny, jak i rozkłady jazdy mogą się diametralnie zmienić. Nikt nie zainwestuje w kupno drogich pociągów, nie wiedząc, na czym stoi.

Decyzję o tym, czy przejąć spółkę PKP Przewozy Regionalne, samorządy podejmą jeszcze w tym miesiącu. Urzędy Marszałkowskie uzależniają przyjęcie tej propozycji od tego, czy rząd pokryje długi spółki wynoszące 1,18 mld zł. Chcą też, by Ministerstwo Infrastruktury zapewniło 7,4 mld zł na modernizację i zakupy taboru kolejowego w latach 2009-2020.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Wojtek - 10-10-2008, 09:45
Temat postu:
Nowe propozycje MI dla samorządów

150 mln euro z funduszy UE i ponad 100 mln zł budżetowej dotacji rocznie do 2015 r. na modernizację i zakup nowych pociągów ma przekonać marszałków do przejęcia udziałów w PKP Przewozy Regionalne. Taką propozycję zamierza przedstawić samorządowcom Ministerstwo Infrastruktury.

Na dodatkowe 400 mln zł rocznie samorządy mogłyby liczyć także z Funduszu Kolejowego. Marszałkowie szacują, że na inwestycje w PKP PR potrzebują 3,6 mld zł do 2015 roku. Dwie trzecie z tej kwoty będą musieli sfinansować z własnej kieszeni.

źródło: Gazeta Prawna / RK
Arek - 10-10-2008, 11:26
Temat postu:
Cytaty z forum Rynku Kolejowego:

Do samorządowców - nie dajcie się zrobić w ciula, skoro wcześnie budżet był niewypłacalny w kwestii dofinansowania mimo zapisu w ustawach to teraz będzie tak samo, tak jak zawsze, po roku stwierdzą niestety kasy nie ma a Wy zostaniecie na lodzie!

jedna rzecz mnie zastanawia - jak sobie samorządy wyobrażają kursowanie pociągów międzywojewódzkich w ramach samorządów, jeżeli oni nie mogą dogadać się co do kursowania pociągów regionalnych? Dal mnie jest to niepojęte. W ten sposób stracą pasażerowie. Przewozy międzywojewódzkie powinny być w jednym ręku. I żeby było jasne rozumiem obawy finansowe samorządów.

Marszałkowie, przejmijcie koleje ale tylko z pośpiechami!!! Wtedy będzie rozsądna równowaga pomiędzy spółką IC a kolejami w rękach samorządów. Jeśli przewozy międzywojewódzkie przejęłaby spółka IC to mielibyśmy odgórne warszawskie sterowanie siecią połączeń i likwidacja wielu z nich. A już po obecnych połączeniach IC nie zawsze można stwierdzić, że są mądre. Mógłby być chaos straszny.

Najlepsza część taboru jaka posiadły PKP Przewozy regionalne przekazano już do Intercity. W tym lokomotywy i wagony wyremontowana za unijne pieniądze, noy tabor zakupiony do obsługi na odcinku Łódź - Warszawa. Jeszcze niedawno takie połączenia były definiowane jako regionalne. Dla osiągnięcia swojego celu zmieniono definicję według której przewozy międzywojewódzkie to takie gdy pociąg jedzie przez conajmniej trzy. Dziś definicję zmieniono na potrzeby wzmocnienia PKP Intarcity. Zobaczycie ile w nowym układzie pozostanie pociągów pośpiesznych, które będą dowozić ludzi do pracy w dużych aglomeracjach. Z Kielc czy Kutna do Warszawy nie przyjedziemy pośpiesznym do pracy.

Obiecanki - cacanki - a konkurencję odstawiamy na bocznice pot tytułem: Krzaki.
Taki to "liberalizm" funduje nam przewodnia partia PO - jeszcze "lepsza" niż PiS.
A ja zapytam: co z remontem regionalnych linii, bo na to nie starczy pieniędzy z RPO, ani budżetów wojewódzkich (szczególnie tyh małych regionów). Sam tabor to nie wszystko!
W takim opolskim potrzeba - na już - remontów linii Opole - Nysa i Kedzierzyn - Nysa - Kamieniec. W niedługim czasie Opole - Kluczbork i Brzeg - Nysa. Już nie chcę wymieniać tych zeelektryfikowanych.
Rząd chce przepchnąć pomysł dla samego przepchnięcia i wyrżnięcia "niewygodnej" związkowcom i Pekapiarzom konkurencji - takie zdanie mam i takie mi zostanie.
Obiecanki - cacanki, a Marszałkom na głowę związkowego molocha dać. Z przerostem biurwy 400%.

Jeden z poprzednich Rządów tworząc w przeszłości PKP Przewozy Regionalne zapisywał w ustawie dofinansowanie nowej spółki w wysokości 400 milionów złotych rocznie. Co z tego wyszło? - dofinansowanie na poziomie 200 milionów i dzisiejszy dług 1,2 mld złotych. Obiecywanie tych 7,5 mld złotych w pwrspektywie roku 2020 to "gruszki na wierzbie". Cwaniaki myślą, że kupią samorządowców. Mam nadzieję, że nic z tego nie wyjdzie. Rozsądni ludzie uwierzą jeszcze tylko w jeden cud. Cud na wzór Islandii. Bankructwo.

maniek - 10-10-2008, 13:01
Temat postu:
jesli samorzady sie zgodza to bedzie to dla nich judaszowy pocałunek.... od rzadu i od betonu PKP
Naczelnik - 10-10-2008, 16:13
Temat postu:
Cytat:
Na dodatkowe 400 mln zł rocznie samorządy mogłyby liczyć także z Funduszu Kolejowego.

Bzdury, którymi rząd mami samorządy! Pieniądze z Funduszu Kolejowego idą na infrastrukturę kolejową a nie na remont taboru przewoźników.
Gurdol1 - 13-10-2008, 00:54
Temat postu:
A ja mam poważne obawy. Nie wiecie być może jak to jest... z punktu widzenia polityka/ członka danej partii/ członka koalicji/ urzędnika podległego Marszałkowi i dyrektorom departamentów.

Rząd poniesie mega porażkę publiczną, jeśli nie wdroży "usamorządowienia" - konkurencji udupienia. I drży przed czymś takim. Rząd - majac "nóż na gardle" - naobiecuje kupę głupot, aby tylko partyjnych kolegów (Marszałków, członków zarządów itp.) przekonać do tych mitycznych 7,5 mld.

Co z tego potem będzie ? Wszyscy wiemy. Może będzie połowa, może jedna trzecia, może jedna czwarta - ważne, aby przepchać pomysł poparty zresztą przez sejm.

Bardzo dobrze że rusza na Dolnym ŚLąsku KD. Ale co będzie z tym dalej - zobaczymy już wkrótce. Niech najpier ruszy - niech zacznie jeździć!

Pozdrawiam
Robert Wyszyński
Lausitzer - 13-10-2008, 17:48
Temat postu:
Jeszcze raz mówię, że nie ma żadnej decyzji do tej pory o przejęciu poc. posp. z PR przez IC.
inkognito - 13-10-2008, 20:01
Temat postu:
i oby tak zostalo ..............
fisch - 13-10-2008, 20:05
Temat postu:
NIEPRAWDA, bo:
1. Są lokomotywy do obsługi ruchu międzywojewódzkiego prez IC,
2. Jest już całe mnóstwo wagonów pasażerskich przeznaczonych do obsługi na początek OPM (Oddział Przewozy Międzywojewódzkie) i póżniej IC.
Nieprawda ???
inkognito - 14-10-2008, 08:40
Temat postu:
wszystko na papierku kolego .......chcielibyscie co ???
fisch - 14-10-2008, 17:43
Temat postu:
Nie na papierku ! Tak jest na "gruncie". No nie ???
Lausitzer - 14-10-2008, 19:07
Temat postu:
Nic nie ma na gruncie:

oddział jest oddziałem manewrowym, na wypadek nie przejęcia właśnie poc. posp. przez IC. Gdyby wszystko szło tak pięknie, jak mówicie, to nie byłoby żadnego oddziału PM, tylko odpowiednie struktury wraz z ludźmi w spółce IC.

Po drugie: to, że lokomotywy EP07 pomalowane są w barwy IC i ciągną także pociągi posp. nie oznacza wcale, że posp. są już przekazane do IC. Wynika to z obiegowania lokomotyw i zapewnienia im ciągłości pracy.

Nie ma żadnej decyzji co do przejęcia. W tej chwili te pociągi traktowane są jak zgniłe jajo, z którym trzeba się obchodzić bardzo ostrożnie.
inkognito - 15-10-2008, 05:57
Temat postu:
o tak to prawda .........
kaspersky69 - 17-10-2008, 08:57
Temat postu: Nominacja Marszałka Władysława Husejko
Nominacja Marszałka Władysława Husejko w plebiscycie „Człowiek roku – przyjaciel kolei”

PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. oraz Railway Business Forum w tym roku po raz czwarty organizuje konkurs „Człowiek roku – przyjaciel kolei”, którego celem jest uhonorowanie osób w szczególny sposób angażujących się w działalność związaną z rozwojem polskiej kolei. Nominację w kategorii „Polityk Roku” otrzymał Marszałek województwa zachodniopomorskiego Władysław Husejko.

Kapituła konkursu złożona z przedstawicieli PKP S.A., organizatorów oraz laureatów gali 2007 „Oskarami” uhonoruje osoby, które mają na uwadze dobro kolei w Polsce, aktywnie działają na rzecz transportu kolejowego, a ich osiągnięcia zawodowe wydatnie wspomagają rozwój kolei w Polsce.

(info: strona UM Woj. Zach-pom)

ciekawe jak to się ma do przewodniczenia Husejki zespołowi ds usamorządowienia...
Naczelnik - 20-10-2008, 15:01
Temat postu:
Struk: Samorządy stawiają warunki

- Samorządy jak jeden mąż nie chcą się zgodzić na automatyzm proponowany przez Ministerstwo Infrastruktury, polegający na wpisaniu, w miejsce Grupy PKP, samorządów regionalnych jako właścicieli spółki PKP Przewozy Regionalne – powiedział Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego.

W ub. tygodniu w MI odbyło się spotkanie w sprawie usamorządowienia, w którym uczestniczył m.in. Mieczysław Struk. Oto fragment jego wypowiedzi dla Radia Gdańsk:

- Chcemy uczestniczyć w tym procesie. Tylko w tym roku dopłacamy do przewozów regionalnych blisko 60 mln zł, a nie mamy najmniejszego wpływu na tę spółkę. Jednocześnie chcemy mieć gwarancję, że pojawią się środki finansowe na modernizację taboru. Nie możemy przejmować tej spółki wiedząc, że tabor jest zdekapitalizowany na poziomie 65-70 proc. wartości.

Przedstawiliśmy koncepcję, w której nie musimy dostawać dodatkowych środków finansowych, pod warunkiem że zostaną zwiększone udziały w podatku CIT. Jeśli zostaną one zwiększone dla samorządów regionalnych o 1,5-2 proc., to samorządy są gotowe na przejęcie PKP PR – mówił Struk.

Na sugestię dziennikarki, że takie zmiany w podatku CIT uda się przeprowadzić być może za rok, ale teraz nie będzie to możliwe, wicemarszałek odrzekł, że „w okresie przejściowym można znaleźć inny sposób finansowania zakupu taboru, ale przede wszystkim chodzi o to, że jeśli mamy wiele zmienić w Przewozach Regionalnych, mamy podnieść standard obsługi, to musi się zmienić sporo w taborze”.

Zgodnie z planami resortu infrastruktury, proces usamorządowienia PKP PR powinien zakończyć się do 30 listopada br. W audycji Struk potwierdził, że przejęcie spółki przez samorządy – od stycznia – jest realne.

- W przyszłym roku przewiduje się ok. 200 mln zł na zakup taboru, dodatkowo będą jeszcze środki samorządów, pojawią się środki z Regionalnego Programu Operacyjnego. W ciągu 3-4 lat powinno się sporo zmienić w kolei. Wierzymy, że rząd wykazując determinację w usamorządowieniu Przewozów Regionalnych jako część zmian systemowych w kolejnictwie polskim, uwzględni także racje samorządów – zakończył Mieczysław Struk.

* * *

Wspomniane „blisko 60 mln zł”, które województwo pomorskie dopłaca w tym roku do przewozów regionalnych, dotyczy dotacji, jaką samorząd przekazał (w sumie) Pomorskiemu Zakładowi PKP PR i trójmiejskiej SKM. Ta druga spółka także ma przejść proces usamorządowienia, ale nastąpi to prawdopodobnie za 2-3 lata.

źródło: Rynek Kolejowy
fisch - 20-10-2008, 17:45
Temat postu:
Napisałem w sierpniu tego roku- Jak to się ładnie mówi, ze żródeł dobrze poinformowanych wiem, że samorządom "mięknie rura". Przepraszam za kolokwializm ale dobrze on oddaje obecną sytuację, (czytaj stan negocjacji).
Na 90 % wejdą w to bagno. NIESTETY).


i ....

Naczelnik napisał-Przedstawiliśmy koncepcję, w której nie musimy dostawać dodatkowych środków finansowych, pod warunkiem że zostaną zwiększone udziały w podatku CIT. Jeśli zostaną one zwiększone dla samorządów regionalnych o 1,5-2 proc., to samorządy są gotowe na przejęcie PKP PR – mówił Struk.

Na sugestię dziennikarki, że takie zmiany w podatku CIT uda się przeprowadzić być może za rok, ale teraz nie będzie to możliwe, wicemarszałek odrzekł, że „w okresie przejściowym można znaleźć inny sposób finansowania zakupu taboru, ale przede wszystkim chodzi o to, że jeśli mamy wiele zmienić w Przewozach Regionalnych, mamy podnieść standard obsługi, to musi się zmienić sporo w taborze”.

Zgodnie z planami resortu infrastruktury, proces usamorządowienia PKP PR powinien zakończyć się do 30 listopada br. W audycji Struk potwierdził, że przejęcie spółki przez samorządy – od stycznia – jest realne.


Jeszcze chwilka i będzie pozamiatane. Tak czy nie ???
Wrocławiak - 20-10-2008, 18:40
Temat postu: Usamorządowienie spółki PKP PR
To w takim układzie już samorządy odpuściły sobie przejęcie pociągów pospiesznych?
Gdy wejdą w ten układ nie dadzą rady - wszelkie naprawy, przeglądy, sprawy techniczne ( dostęp do infrastruktury, próby hamulców, oględziny techniczne taboru itd) doprowadzi do zwiększonych kosztów funkcjonowania spółki samorządowej, przy sprzęcie 20,25 letnich EZT.
inkognito - 20-10-2008, 19:17
Temat postu:
nic nie odpuscily....spolka w calosci .
Piottr - 21-10-2008, 09:51
Temat postu:
inkognito napisał/a:
nic nie odpuscily....spolka w calosci .

Dobrze, niech się nie dadzą z tego wybujać. Pospieszne powinny pozostać samorządowe, a w szczególności tabor wyremontowany za unijne dotacje do samorządów trafić powinien.
Wielkopolanin - 21-10-2008, 15:02
Temat postu:
Widać światełko w kolejowym tunelu?

Rosną szanse na przejęcie przez samorządy kolejowych przewozów regionalnych. Do tej pory trwające od miesięcy negocjacje województw z rządem i PKP kończyły się fiaskiem. Najwięcej rozbieżności dotyczyło pieniędzy na modernizację taboru. Wiadomo, że na ten cel potrzeba ponad 7,5 miliarda złotych. "Jesteśmy bliżej porozumienia. Minister infrastruktury przedstawił nam możliwości sfinansowanie tej ogromnej kwoty" - tłumaczy wicemarszałek Wojciech Jankowiak, który stoi na czele zespołu negocjującego z rządem i z PKP.

Są przez stronę rządową czynione próby, żeby źródłem finansowania był zwiększony udział województw w podatku CIT. Ten wariant nie jest do końca pewny, natomiast minister infrastruktury proponuje, aby te środki zyskać z funduszu kolejowego, bezpośrednio z budżetu państwa, trochę środków unijnych - a więc proponuje swoisty montaż finansowy, który też jest korzystny, ale mniej pewny. Lepiej byłoby mieć bezpośrednio zwiększone dochody - powiedział Wojciech Jankowiak Radiu Merkury.

Zdaniem Wojciecha Jankowiaka jest szansa, że porozumienie zostanie podpisane pod koniec tygodnia podczas Konwentu Marszałków RP. "Konieczna jest jednak jednomyślność przedstawicieli wszystkich województw" - dodaje wicemarszałek.

Przypomnijmy - na nowych zasadach kolejowe przewozy regionalne mają zacząć działać od 1 stycznia przyszłego roku. Według założeń reformy skarb państwa ma spłacić długi spółki i przekazać jej udziały 16 województwom.


Źródło: Radio Merkury
Krycha - 21-10-2008, 15:10
Temat postu:
Cytat:
Są przez stronę rządową czynione próby, żeby źródłem finansowania był zwiększony udział województw w podatku CIT. Ten wariant nie jest do końca pewny, natomiast minister infrastruktury proponuje, aby te środki zyskać z funduszu kolejowego, bezpośrednio z budżetu państwa

Panowie Marszałkowie, nie dajcie się nabrać ministrowi! Pieniądze z funduszu kolejowego mogą być przeznaczone tylko na modernizację infrastruktury kolejowej, a nie na remonty taboru przewoźników kolejowych! Pieniądze z budżetu państwa? Zapomnijcie!

Jeśli przejmiecie tego trupa to zrobicie najgorszą rzecz w swojej karierze! Nie dajcie się omamić! Rozpisujcie przetargi!
fisch - 21-10-2008, 18:47
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Jeśli przejmiecie tego trupa to zrobicie najgorszą rzecz w swojej karierze! Nie dajcie się omamić! Rozpisujcie przetargi!

Proszę spojrzeć na mapkę. Jaka partia wygrała ( PO ) w poszczególnych województwach. Ktoś zaryzykuje ???
Tak, tylko samobójca !!!
Dziś rządzi KASA.
kaspersky69 - 23-10-2008, 09:20
Temat postu:
Krycha napisał/a:
Cytat:
Są przez stronę rządową czynione próby, żeby źródłem finansowania był zwiększony udział województw w podatku CIT. Ten wariant nie jest do końca pewny, natomiast minister infrastruktury proponuje, aby te środki zyskać z funduszu kolejowego, bezpośrednio z budżetu państwa

Panowie Marszałkowie, nie dajcie się nabrać ministrowi! Pieniądze z funduszu kolejowego mogą być przeznaczone tylko na modernizację infrastruktury kolejowej, a nie na remonty taboru przewoźników kolejowych! Pieniądze z budżetu państwa? Zapomnijcie!

Jeśli przejmiecie tego trupa to zrobicie najgorszą rzecz w swojej karierze! Nie dajcie się omamić! Rozpisujcie przetargi!


Panie i Panowie, to są tylko przepisy, a przepisy można zawsze zmienić

W projekcie porozumienia między Min. Infrastruktury a Związkiem Województw RP jest zapis (jako pierwszy punkt na liście tego co deklaruje strona rządowa):
"ustanowiona zostanie prawna możliwość przeznaczenia z Funduszu Kolejowego środków na dofinansowanie inwestycji taborowych (....) w łącznej wysokości 700 mln zł w perspektywie do 2015 roku"...
Beatrycze - 23-10-2008, 09:48
Temat postu:
Cytat:
"ustanowiona zostanie prawna możliwość przeznaczenia z Funduszu Kolejowego środków na dofinansowanie inwestycji taborowych (....) w łącznej wysokości 700 mln zł w perspektywie do 2015 roku".

Myślę, że będzie to niezgodne z Konstytucją (nierówne traktowanie przez państwo podmiotów gospodarczych) i z przepisami UE, która dokładnie monitoruje wszelką pomoc publiczną. Dlaczego pieniądze z Funduszu Kolejowego miałyby iść na modernizację taboru tylko jednego przewoźnika kolejowego (PKP PR)? Natychmiast odezwą się (i słusznie!) WKD, PKP SKM, SKM w Warszawie, Koleje Mazowieckie, Arriva PCC, Koleje Dolnośląskie, a nawet PKP Intercity.
leo1407 - 24-10-2008, 06:06
Temat postu:
Ważą się losy przekazania w tym roku regionalnych kolei samorządom. Dziś będą nad tym debatować marszałkowie województw na konwencie w Krakowie.

Przekazanie udziałów w PKP Przewozy Regionalne 16 samorządom wojewódzkim to największa reforma kolei w ostatnich czasach. (...) Z informacji „Gazety” wynika, że marszałkowie nie wykluczają podpisania z rządem porozumienia i to już 9 lub 10 listopada podczas walnego zgromadzenia związku województw w Szczecinie. Zgodę na przejęcie kolei regionalnych uzależniają jednak m.in. od pokrycia przez rząd strat, jakie przyniesie PKP PR. Eksperci samorządowców ocenili, że tylko w 2009 roku deficyt sięgnie 200 mln złotych. Marszałkowie będą się też upierać przy pozostawieniu w spółce dochodowych pociągów międzywojewódzkich ( które według planu mają trafić do PKP Intercity ). Rząd (...) proponuje, by inwestycje taborowe w nowej spółce sięgały 7,5 mld złotych do 2020 roku (..)

Źródło: Gazeta Wyborcza
Wojtek - 24-10-2008, 12:13
Temat postu:
Pociągi jak mieszkania

Przekazywanie gminom zdewastowanych i zadłużonych mieszkań zakładowych PKP wbrew woli samorządu jest niezgodne z konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Ten wyrok ma ogromne znaczenie dla przejmowania kolei regionalnych przez samorządy województw.

Sprawa przejmowania mieszkań kolejno przez gminy trafiła do TK, bo Gryfino i Świdnik nie zgodziły się na to, by PKP oddały jej swoje lokale. Powodem odmowy był kiepski stan techniczny mieszkań i zadłużenie lokatorów. Ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP nałożyła na gminy obowiązek przejmowania na własność mieszkań na wniosek PKP. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali, że narzucenie gminom obowiązku przejmowania nieruchomości z obciążeniami narusza konstytucję i zasady obrotu cywilnoprawnego.

Orzeczenie ma znaczenie nie tylko dla lokatorów mieszkań kolejowych (teraz gminy będą mogły odmawiać przejęcia zdewastowanych i zadłużonych lokali); to poważny argument w dyskusji o przejmowaniu kolei regionalnych przez samorządy. Kilka miesięcy temu Sejm zdecydował, że spółka PKP Przewozy Regionalne trafi do 16 marszałków województw. Do tej pory samorządy jednak nie uzgodniły z ministrem infrastruktury wszystkich warunków przejęcia spółki. Marszałkowie domagają się od ministra m.in. pokrycia straty bilansowej spółki (blisko 1,2 mld zł), zagwarantowania źródeł finansowania modernizacji i zakupu taboru (7,5 mld zł) oraz wstrzymania prac zmierzających do przejęcia pociągów pospiesznych przez spółkę PKP Intercity. Niektórzy marszałkowie zastanawiali się, czy mogą nie zgodzić się na przejęcie Przewozów Regionalnych, ale do tej pory przeważał pogląd, że ustawowy nakaz nie daje im wyboru. Wyrok TK zmienia sytuację, bo narzucenie obowiązku przejęcie zadłużonych mieszkań kolejowych niczym się nie różni od nakazu przejęcia kolei regionalnych bez gwarancji finansowych.

Sprawa rozstrzygnie się w tym tygodniu w Małopolsce. W Krakowie będzie obradował Konwent Marszałków RP, który rozważy przejęcie kolei regionalnych.

źródło: Dziennik Polski
Wielkopolanin - 24-10-2008, 17:35
Temat postu:
Przewozy regionalne w ręce samorządów

Od 1 stycznia przyszłego roku kolejowymi przewozami regionalnymi będą zarządzały samorządy. Po kilku miesiącach negocjacji województw, rządu i PKP udało się osiągnąć kompromis. "Nasze warunki finansowe zostały spełnione. W najbliższych dniach podpisane zostanie porozumienie" - powiedział Radiu Merkury wicemarszałek Wojciech Jankowiak, który stoi na czele zespołu negocjującego warunki przejęcia spółki.

Samorządowcy od miesięcy starali się wynegocjować gwarancje finansowe na funkcjonowanie spółki. Chodziło przede wszystkim o 7,5 miliarda złotych na konieczne w najbliższych latach remonty rozsypującego się dziś taboru. "Pieniądze będą, trzeba tylko ustalić czy w formie bezpośredniej dotacji, czy może jako zwiększony udział w podatku CIT" - dodaje wicemarszałek Jankowiak. Jego zdaniem właśnie inwestycje w tabor, zmiana właściciela oraz inny sposób zarządzania spółką - poprawią w krótkim czasie standard podróżowania.

Na nowych zasadach kolejowe przewozy regionalne mają zacząć działać od 1 stycznia przyszłego roku. Według założeń reformy, skarb państwa spłaci długi spółki i przekaże jej udziały 16 województwom.

Źródło: Radio Merkury
Wrocławiak - 24-10-2008, 18:55
Temat postu: Usamorządowienie spółki PKP PR
Jak napisał Wielkopolanin z dniem 01.01.2009r. samorządy przejmują koleje w swoich województwach. Czy ktoś może napisać, co się stanie z ogromną administracją kolejową i po trzech, dwóch dyrektorów z poszczególnych zakładów "Przewozy Regionalne?". Czy w końcu Marszałkowie ogłoszą konkursy na lukratywne stanowiska, a może pozostaną na swoich stołkach i dalej będą modyfikować rozkład pociągów, a przede wszystkim pracowników traktować za nic. I jeszcze jedno zapytanie - czy związki zawodowe znajdą wspólny język z UM?
Grad - 24-10-2008, 19:18
Temat postu:
Do Samorzadowców:
Pieniądze od rządu dostaniecie tak jak PKP PR otrzymywało refundację za ulgi przejazdowe (ustawowe) dla studentów, nauczycieli itd. Stąd m.in. z tego powodu tak wielkie zadłużenie PKP PR - 2 mld. Oczywiście zadłużenie spowodowane jest też (głównie) działaniem na szkodę (niegospodarność) kolejnych zarządów PKP i rad nadzorczych.
Przekonamy się w ciągu kilku najbliższych lat czy samorząd będzie dbał o szpitale dotując je, czy wolał będzie dopłacać do pociągów. Lekarzy i szpitali nie można zastąpić a przewóz osób sami wiecie...

Już widzę jak się cieszą ci, których zamierzają przenieść do PKP IC a kwaśne miny mają z PKP PR, z których kolejny raz udało się zrobić dziadów. Oczywiście problem nie będzie zauważalny przez pierwsze kilkanaście miesięcy. Dyrektorzy i naczelnicy mogą spać spokojnie, ich pensje nie będą tak jak dotychczas różniły się, czy spółka przewiezie 12 czy 120 milionów klientów to w ich przypadku nie ma znaczenia. Dla podróżnych będzie to istotna zmiana, czas pokaże czy ułatwi to konkurencję i jaką konkurenję: pociąg z pociągiem czy pociąg z rozklekotanym autobusem prywaciarza, który bywa, że jest kolegą wicemarszałka.
Andrzej - 24-10-2008, 19:23
Temat postu: W listopadzie porozumienie ws. usamorządowienia PKP PR
Porozumienie pomiędzy rządem i samorządami wojewódzkimi w sprawie usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne powinno zostać zawarte 10-11 listopada podczas Walnego Zgromadzenia Związku Województw RP w Szczecinie - ustalił w piątek obradujący w Krakowie Konwent Marszałków RP.
Konwent przyjął stanowisko w sprawie przekazania samorządom spółki PKP Przewozy Regionalne, w którym zawarł trzy podstawowe postulaty do spełnienia przez stronę rządową. Jak zaznaczył podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury Juliusz Engelhardt, postulaty województw są zbliżone do propozycji rządowych, a gabinet Donalda Tuska jest gotowy do dalszych uściśleń.

- Myślę, że stoimy w przededniu konsensusu (...). Rząd na dzisiaj w pełni podtrzymuje swoje propozycje, ale jest gotowy zrobić krok do przodu i zmodyfikować swoje stanowisko wychodząc na przeciw postulatów marszałków - zaznaczył wiceminister.
W przyjętym stanowisku, konwent marszałków oczekuje od rządu przede wszystkim zagwarantowania środków finansowych na zakup i modernizację taboru w latach 2009-15 pochodzących z takich źródeł, jak: Fundusz Kolejowy (700 mln zł), rezerwy celowej (623 mln zł) oraz Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko poprzez umieszczenie na liście indykatywnej projektów spółki PKP PR (175 mln euro). Stanowi to w sumie kwotę (bez wkładu własnego) po stronie rządowej w wysokości blisko 1,936 mld zł.

Konwent oczekuje też pokrycia straty bilansowej spółki PKP PR z lat ubiegłych w wysokości 1,188 mld zł poprzez wniesienie do spółki aportem nieruchomości kolejowych oraz taboru zakupionego ze środków budżetu państwa, a także zobowiązania do pokrycia straty operacyjnej PKP PR od 2009 r. poprzez dotację z budżetu państwa w wysokości 208 mln zł w 2009 r. oraz zwiększenie udziału województw w podatku dochodowym od osób prawnych z 14 do 16 proc. od 2010 r.

źródło PAP/ wnp.pl
Grad - 24-10-2008, 19:25
Temat postu:
Cytat:
Czy ktoś może napisać, co się stanie z

Prawdopodobnie związki zawodowe będą walczyły o gwarancje pracy dla pracowników. Jeśli dla pracowników to i dla dyrektorów. Tylko w centrali spółki PKP PR jest ich 20 + dyrektorzy ds. projektu. Jeśli zw. zawod. wywalczyły by gwarancję pracy na 10 lat (tak pierwotnie chcieli), to i dyrektorzy też będą 10 lat nietykalni. Pracodawcą w PKP PR jest prezes. Sam możesz domyśleć się do czego może doprowadzić taka sytuacja.
Agat - 24-10-2008, 19:35
Temat postu:
I po co było bić pianę? Wszystko i tak było wiadome.
A administracja rozrośnięta o 400% z czasem i tak się rozsypie po 2009 roku.
Grad - 24-10-2008, 20:25
Temat postu:
Cytat:
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali, że narzucenie gminom obowiązku przejmowania nieruchomości z obciążeniami narusza konstytucję i zasady obrotu cywilnoprawnego.

Orzeczenie ma znaczenie nie tylko dla lokatorów mieszkań kolejowych (teraz gminy będą mogły odmawiać przejęcia zdewastowanych i zadłużonych lokali); to poważny argument w dyskusji o przejmowaniu kolei regionalnych przez samorządy


Cytat:
Wyrok TK zmienia sytuację, bo narzucenie obowiązku przejęcie zadłużonych mieszkań kolejowych niczym się nie różni od nakazu przejęcia kolei regionalnych bez gwarancji finansowych.


Chyba tylko wizja przejęcia stołków w spółce Przewozy Regionalne mogła być argumentem dla marszałków. Racjonalnie nie da się tej ostatniej decyzji Konwentu uzasadnić. A może to jest właśnie ta polska polityczna racjonalność.
Noema - 24-10-2008, 20:40
Temat postu:
Cytat:
Chyba tylko wizja przejęcia stołków w spółce Przewozy Regionalne mogła być argumentem dla marszałków.

Nie chyba, a na pewno. Stołki w PKP PR znajdzie cała armia samorządowców oraz ich krewni i kolesie. Tylko o to tutaj toczy się gra. Przykład mamy na Mazowszu - Koleje Mazowieckie.
Naczelnik - 24-10-2008, 21:36
Temat postu:
Skutki usamorządowienia PKP PR dla kolejarzy:
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=08&nr=22&art=02
Naczelnik - 24-10-2008, 21:55
Temat postu:
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=08&nr=22&art=12

Kolejnym punktem obrad było podjęcie uchwał w sprawie zaopiniowania wniosku Zarządu PKP SA do Walnego Zgromadzenia PKP SA dotyczącego podziału spółki „PKP Przewozy Regionalne” Sp. z o.o.
Ma się on odbyć poprzez przeniesienie majątku Oddziału Przewozów Międzywojewódzkich do spółki „PKP Intercity” SA. Konsekwencją powyższego ma być zatwierdzenie zmian do umowy spółki „PKP Przewozy Regionalne” i statutu spółki „PKP Intercity”, polegających na zmianach w kapitale zakładowym tych spółek. Zadaniem PKP SA jest to element realizacji „Strategii dla transportu kolejowego do 2013 roku” przyjętej przez Radę Ministrów w 2007 r. oraz rozwiązań opisanych w ustawie z dnia 25.04.2008 r. o zmianie ustawy o komercjalizacji PKP, które zakładają przeniesienie pociągów międzywojewódzkich do spółki „PKP Intercity”.
Uchwała w sprawie podziału spółki „PKP Przewozy Regionalne” Sp. z o.o. została przyjęta przez Radę, pomimo sprzeciwu przedstawicieli pracowników. Powodem sprzeciwu reprezentantów załogi był przede wszystkim brak uzasadnienia ekonomicznego wnioskowanych zmian. W uzasadnieniu do wniosku brak było informacji, jakie skutki ekonomiczne dla obydwu spółek spowoduje przejęcie pociągów międzywojewódzkich przez IC. Dodatkowo zwrócono uwagę, że zmiany te miały być poprzedzone decyzją o usamorządowieniu, a tej w dalszym ciągu brak, gdyż samorządy wojewódzkie nie porozumiały się dotychczas w tej sprawie z PKP SA.
Wśród zagrożeń wynikłych z projektowanych zmian zwrócono uwagę, że część pociągów międzywojewódzkich jest nierentowna i po przejęciu ich przez IC mogą zostać zlikwidowane.

źródło: Wolna Droga
Zed - 25-10-2008, 19:19
Temat postu:
W listopadzie porozumienie ws. usamorządowienia PKP PR

Porozumienie pomiędzy rządem i samorządami wojewódzkimi w sprawie usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne powinno zostać zawarte 10-11 listopada podczas Walnego Zgromadzenia Związku Województw RP w Szczecinie - ustalił w piątek obradujący w Krakowie Konwent Marszałków RP.

Konwent przyjął stanowisko w sprawie przekazania samorządom spółki PKP Przewozy Regionalne, w którym zawarł trzy podstawowe postulaty do spełnienia przez stronę rządową. Jak zaznaczył podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury Juliusz Engelhardt, postulaty województw są zbliżone do propozycji rządowych, a gabinet Donalda Tuska jest gotowy do dalszych uściśleń.

- Myślę, że stoimy w przededniu konsensusu (...). Rząd na dzisiaj w pełni podtrzymuje swoje propozycje, ale jest gotowy zrobić krok do przodu i zmodyfikować swoje stanowisko wychodząc na przeciw postulatów marszałków - zaznaczył wiceminister.

źródło: PAP
Agat - 26-10-2008, 01:00
Temat postu:
No i co?
Współczuję PR-om bo się sam babram od dziesiątek lat w tym gównie i oczekuję zmian.
Na co?
Na lepsze? Nie wiem kur..
No nie wiem co będzie lepsze?
Związki Zawodowe? zawiodły, pierd....e judasze!
Dyrekcja??? Grają to tańcz! i przytakuj( no czasami)
I co my mamy zrobić pracownicy, wierni kolei przez dziesiątki lat?
No nerw mnie bierze KJM Sad
fisch - 26-10-2008, 07:28
Temat postu: Samorządy bliskie przejęcia regionalnych kolei
Samorządy bliskie przejęcia regionalnych kolei
Gazeta Wyborcza - 25-10-2008 05:12

Już w listopadzie samorządy mogą przejąć spółkę PKP Przewozy Regionalne wożącą rocznie miliony ludzi na trasach regionalnych. Stawiają pewne warunki, ale rząd jest gotowy do ustępstw.
Nad ewentualnym przejęciem Przewozów Regionalnych konwent marszałków województw debatował w piątek w Krakowie - informuje "Gazeta Wyborcza". Dyskusja zakończyła się czytelną konkluzją: samorządy chcą przejąć lokalne koleje. Już 9 albo 10 listopada jest możliwe zawarcie formalnej umowy z rządem w tej sprawie.
Jeśli ten scenariusz zostanie zrealizowany, to od grudnia br. wejdzie w życie największa reforma polskich kolei w ostatnich latach. Dzięki przekazaniu udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne 16 województwom samorządy będą nie tylko dotować i organizować przewozy (jak dziś), ale także je wykonywać - jako współwłaściciel spółki kolejowej.

Negocjacje samorządów oraz rządu i PKP trwały już od wielu miesięcy. Marszałkowie chcieli gwarancji finansowania inwestycji w tabor, sprzeciwiali się też odłączeniu do PKP Intercity dochodowych przewozów międzywojewódzkich. Ich wątpliwości wzbudzała też strata księgowa PKP PR w wysokości prawie 1,2 mld zł, która pozostała mimo oddłużenia spółki przez rząd.

Rząd starał się samorządy przekonać. Zaproponował przekazanie 7,5 mld złotych na inwestycje w nowy tabor do 2020 r., zaproponował też pokrycie straty bilansowej poprzez wniesienie do nowej spółki majątku w postaci m.in. zaplecz taborowych.

To przekonało samorządowców. Ale wciąż domagają się zapewnienia dodatkowych źródeł finansowania kolei. Oprócz gwarancji finansowania inwestycji w kolejnych latach (m.in. z Funduszu Kolejowego, budżetu czy funduszy unijnych) oraz pokrycia straty bilansowej województwa chcą też zwiększenia udziałów samorządów w przychodach z CIT z 14 do 16 proc. od 2010 r. oraz pokrycia z budżetu państwa przewidywanej straty spółki w wysokości 208,3 mln zł w 2009 r.

- Rząd jest gotowy zrobić krok do przodu i zmodyfikować swoje stanowisko, wychodząc naprzeciw postulatom marszałków - powiedział PAP odpowiedzialny za kolej wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt.

Samorządowcy czekają na odpowiedź rządu do 30 października.

Żródło: www.wnp.pl
inkognito - 26-10-2008, 09:58
Temat postu:
a ja twierdze ze z tego nic nie bedzie...................
prezes11 - 26-10-2008, 10:58
Temat postu:
I obyś się nie mylił...!
Arek - 27-10-2008, 09:16
Temat postu:
Usamorządowienie PKP PR coraz bliżej

Już w listopadzie samorządy mogą przejąć spółkę PKP Przewozy Regionalne wożącą rocznie miliony ludzi na trasach regionalnych. Stawiają pewne warunki, ale rząd jest gotowy do ustępstw.

Nad ewentualnym przejęciem Przewozów Regionalnych konwent marszałków województw debatował w piątek w Krakowie. Dyskusja zakończyła się czytelną konkluzją: samorządy chcą przejąć lokalne koleje. Już 9 albo 10 listopada jest możliwe zawarcie formalnej umowy z rządem w tej sprawie.

Jeśli ten scenariusz zostanie zrealizowany, to od grudnia br. wejdzie w życie największa reforma polskich kolei w ostatnich latach. Dzięki przekazaniu udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne 16 województwom samorządy będą nie tylko dotować i organizować przewozy (jak dziś), ale także je wykonywać - jako współwłaściciel spółki kolejowej.

Negocjacje samorządów oraz rządu i PKP trwały już od wielu miesięcy. Marszałkowie chcieli gwarancji finansowania inwestycji w tabor, sprzeciwiali się też odłączeniu do PKP Intercity dochodowych przewozów międzywojewódzkich. Ich wątpliwości wzbudzała też strata księgowa PKP PR w wysokości prawie 1,2 mld zł, która pozostała mimo oddłużenia spółki przez rząd.

Rząd starał się samorządy przekonać. Zaproponował przekazanie 7,5 mld złotych na inwestycje w nowy tabor do 2020 r., zaproponował też pokrycie straty bilansowej poprzez wniesienie do nowej spółki majątku w postaci m.in. zaplecz taborowych.

To przekonało samorządowców. Ale wciąż domagają się zapewnienia dodatkowych źródeł finansowania kolei. Oprócz gwarancji finansowania inwestycji w kolejnych latach (m.in. z Funduszu Kolejowego, budżetu czy funduszy unijnych) oraz pokrycia straty bilansowej województwa chcą też zwiększenia udziałów samorządów w przychodach z CIT z 14 do 16 proc. od 2010 r. oraz pokrycia z budżetu państwa przewidywanej straty spółki w wysokości 208,3 mln zł w 2009 r.

- Rząd jest gotowy zrobić krok do przodu i zmodyfikować swoje stanowisko, wychodząc naprzeciw postulatom marszałków - powiedział odpowiedzialny za kolej wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt.

Samorządowcy czekają na odpowiedź rządu do 30 października.

źródło: Gazeta Wyborcza
Piottr - 27-10-2008, 09:22
Temat postu:
A w jaki sposób zostanie ominięty wymóg "trwałości instytucjonalnej projektu" w przypadku taboru PKPPR zmodernizowanego przy udziale środków unijnych, który zostanie przejęty przez PKPIC? To mnie zastanawia od początku pojawienia się tego tematu i do tej pory nikt wyczerpującej odpowiedzi nie udzielił.
A obawiam się, że jeżeli dojdzie do konieczności zwrotu unijnej dotacji z powodu naruszenia trwałości projektu, zwrócić ją będzie musiał beneficjent, czyli PKPPR, czyli de facto samorządy...
Arek - 27-10-2008, 09:28
Temat postu:
Piottr, zobacz tu:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=27456#27456
Piottr - 27-10-2008, 10:37
Temat postu:
Dzięki. To w takim razie będzie niezły pasztet...
Naczelnik - 27-10-2008, 11:28
Temat postu:
Ważą się losy przekazania regionalnych kolei do samorządów wojewódzkich. Wczoraj debatowali nad tym marszałkowie województw na konwencie w Krakowie

Przekazanie większości udziałów w firmie PKP Przewozy Regionalne do 16 samorządów wojewódzkich to największa reforma w kolejach polskich ostatnich lat.

PKP PR wykonują dziś połączenia wewnątrz województw, a także pomiędzy dużymi miastami wojewódzkimi. Po przejęciu lokalnych oddziałów firmy, to samorządy województw będą finansować i organizować przewozy jako większościowy udziałowiec spółki kolejowej. Obecnie, choć dotują PKP PR, nie mają bezpośredniego wpływu na działanie firmy. Ideą reformy jest doprowadzenie do wzrostu zysków lokalnych kolei przez wprowadzenie w niej bardziej wolnorynkowych zasad funkcjonowania. Oddanie zarządzania PKP PR w ręce samorządów ma też poprawić współpracę między koleją a samorządami dużych miast. W Krakowie może to ułatwić np. wprowadzeniem wspólnego biletu na aglomeracyjne połączenia kolejowe i komunikację miejską. Podobny bilet działa już testowo dla klientów PKP poruszających się na trasie między Krzeszowicami a Krakowem Głównym.

Według planu rządu, oficjalne przejęcie PKP PR miało nastąpić od początku grudnia. Jednak samorządy nie mogą się od kilku miesięcy dogadać ze stroną rządową i przedstawicielami PKP co do warunków porozumienia w tej sprawie. Wczoraj na specjalnym konwencie marszałków w Krakowie znów debatowano nad przejęciem PR.

Marszałkowie wszystkich województw zgadzają się z linią prezentowaną przez małopolskiego marszałka Marka Nawarę i marszałka województwa zachodniopomorskiego, by przejęcie kolei regionalnych uzależnić m.in. od zgody rządu na pokrycie strat, jakie przyniosą PKP PR. Eksperci samorządowi ocenili, że tylko w 2009 roku deficyt firmy sięgnie 200 mln zł.

Kluczową sprawą jest też sprawa jakości przekazanego samorządom taboru i pozostawienia w ich rękach dochodowych pociągów międzywojewódzkich. Według planów rządowych i PKP, te ostatnie miałyby trafić do PKP Intercity. Samorządowcy nie chcieli też pozostać z najstarszymi pociągami, które wymagają ciągłych napraw i w rzeczywistości nadają się do złomowania.

"Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to chyba lepiej będzie pozostać na razie przy obecnej sytuacji" - tak jeszcze wczoraj wyglądało stanowisko zespołu roboczego marszałków.

Rząd poszedł na pewne ustępstwa. Resort finansów zgodził się, by do 2020 roku w budżecie państwa, w Funduszu Kolejowym oraz w funduszach unijnych, które trafią do Polski, przewidziano dla samorządów 7,5 mld zł na inwestycje w tabor. Wczoraj ustalono, że w ciągu najbliższych pięciu lat samorządy dostaną z tej puli ok. 3,5 mld zł.

Z informacji "Gazety" wynika, że marszałkowie zgodzili się na podpisanie porozumienia w Szczecinie 9 lub 10 listopada. - Udało się nam uzgodnić większość naszych żądań. Zdobyliśmy zapewnienie, że rząd pomoże nam finansować rozwój kolei regionalnych w specjalnych programach. Zrezygnowaliśmy jednak z walki o najbardziej dochodowe połączenia wojewódzkie. Choć przynosiły PKP PR niemal 50 proc. dochodów, trafią do Intercity. Pewnie pomoże to tej spółce w dostaniu się na giełdę - mówi wicemarszałek Małopolski Roman Ciepiela. - W zamian za odstąpienie połączeń międzywojewódzkich dostaliśmy zapewnienie, że samorządy województw będą miały większy udział w podatkach, a to pokryje straty związane z oddaniem pospiesznych do Intercity.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Naczelnik - 28-10-2008, 12:31
Temat postu:
Stanowisko Konwentu Marszałków Województw RP ws. usamorządowienia PKP PR

"Konwent Marszałków Województw RP w odpowiedzi na propozycję Rządu deklaruje wolę podpisania porozumienia pomiędzy Stroną Rządową a Województwami. Właściwym terminem podpisania porozumienia są dni obrad Walnego Zgromadzenia Związku Województw RP tj. 9-10.11.2008 r." - podali marszałkowie po zakończeniu obrad konwentu ws. usamorządowienia PKP PR w Krakowie.

"Konwent Marszałków oczekuje jednak od Strony Rządowej potwierdzenia spełnienia warunków przedstawionych w stanowisku Konwentu z dnia 25.09.2008 r. w następujący sposób:
1. Zagwarantowanie środków finansowych na zakup i modernizację taboru w latach 2009-2015 z następujących źródeł:
· przeznaczenie z Funduszu Kolejowego w wyniku zmiany ustawy z dnia 16.12.2005r. o funduszu kolejowym Dz. U. z 2006r. Nr 12, poz. 61 kwoty 700 mln zł. Środki finansowe w/w wysokości zostaną przekazane na podstawie kontraktów wojewódzkich.
· potwierdzenie rezerwy celowej w trybie art.38, ust. 6 ust. Z dnia 28.03.2008r. o transporcie kolejowym Dz. U. z 2007r., Nr 16, poz. 96 z późn. zm. w wysokości 623 mln zł.
· z programu POIiŚ 175 mln euro (ok. 612,5 mln zł) poprzez umieszczenie na liście indykatywnej projektów spółki PKP PR „na zakup i modernizację taboru realizującego przewozy kolejowe na obszarze co najmniej 2-ch województw”, z udziałem własnym PKP PR na poziomie 50% tj. dodatkowo kwoty 175 mln euro. Stanowi to w sumie kwotę (bez wkładu własnego) po stronie rządowej ok. 1 935 500 000 zł.
· wskazanie źródeł finansowania programu inwestycyjnego w latach 2016-2020 w zakresie modernizacji i zakupu taboru kolejowego do kwoty 3 851 mln zł z budżetu państwa i programów unijnych.

2. Pokrycie straty bilansowej spółki z lat ubiegłych w kwocie 1 188 mln zł m.in. poprzez:
· podwyższenie kapitału zakładowego poprzez wniesienie do spółki aportem zaplecz technicznych do obsługi taboru i innych nieruchomości
· wniesienie aportem taboru zakupionego ze środków budżetu państwa

3. Zobowiązanie do pokrycia straty operacyjnej i innych kosztów w tym wkładu własnego spółki PKP PR od 2009r. poprzez:
· dotację z budżetu państwa w wysokości 208,3 mln zł. w 2009 r.
· zwiększenie dochodów województw z tytułu podwyższenia udziału w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) o 2 pkt % tj. z 14 do 16% od 2010 r. w odniesieniu do obecnego systemu naliczania podatków.

Konwent upoważnia Zespół Roboczy ds. Usamorządowienia PKP PR poszerzony o Panów Marszałków:

* Jana Kozłowskiego –Prezesa Zarządu Związku Województw RP,
* Marka Nawarę –Wiceprezesa Zarządu Związku Województw RP,
* Adama Struzika - Wiceprezesa Zarządu Związku Województw RP,
do doprecyzowania porozumienia ze Stroną Rządową.

W celu dotrzymania wskazanego wyżej terminu niezbędna jest odpowiedź Strony Rządowej najpóźniej do dnia 30.10.2008 r."

Pełne stanowisko tutaj.

źródło: http://www.pkp.pl/node/2101
Zed - 28-10-2008, 18:30
Temat postu:
A Struzik co robi w tym gronie? Mazowsze już się uwłaszczyło na PKP PR, a teraz mają mieć jeszcze największy udział w spółce! Rozumiecie coś z tego?
Cubus - 28-10-2008, 19:00
Temat postu:
A co to wszystko oznacza dla zwykłego "rzemieślnika". Na jakich zasadach zostaną "przekazani " pracownicy z PKP PR do tworu samorządowego (maszyniści mieli par. 231) poruszany na początku przez "S" problem węgla , zniżek przejazdowych ,mieszkań zakładowych, podwyżek pensji-- Śmiech o prąd i gaz zatroszczył się rząd--- Śmiech ..... Dla nas to chyba jest najważniejsze
bo ma bezpośredni wpływ na budżet domowy . Na przepychanki typu pokrycie strat ,źródła dofinansowania, rezerwy celowe itp nie mamy wpływu i są to zagrywki pozorowane nie mające szans pokrycia rzeczywistego...........
fisch - 28-10-2008, 19:34
Temat postu:
POZAMIATANE. 01.12.2008r. OPM w IC. THE END.
szpak - 28-10-2008, 19:56
Temat postu:
To chyba dobrze, że wszystkie pociągi dalekobieżne będą w jednej spółce? PKP PR może przecież uruchamiać konkurencyjne tańsze pociągi osobowe jak to robią Koleje Mazowieckie. Od nowego RJ będą np. osobowe Wrocław - Kamieniec Pomorski czy Wrocław - Kołobrzeg.
Naczelnik - 30-10-2008, 12:53
Temat postu:
Samorządy chcą pieniędzy

Czy koleje regionalne staną się w końcu własnością samorządów? Wojewódzkie wyrażają chęć porozumienia z rządem. Ale nie za darmo.

Podział i przejęcie przez samorządy spółki PKP Przewozy Regionalne (PKP PR) w obecnym kształcie wymagałoby od władz regionalnych gigantycznych nakładów i byłoby dla nich nieopłacalne. Marszałkowie zdają sobie z tego sprawę i choć wyrażają chęć podpisania porozumienia z rządem, stawiają mu warunki.

Konwent Marszałków Województw RP domaga się przede wszystkim zagwarantowania pieniędzy na zakup i modernizację taboru w latach 2009-15. Chodzi o blisko 2 mld zł. Z Funduszu Kolejowego ma na ten cel trafić 700 mln zł. Samorządy liczą na to, że rząd potwierdzi utworzenie rezerwy celowej w wysokości 623 mln zł i wesprze je w staraniach o 175 mln euro z programu Infrastruktura i Środowisko. Ponadto marszałkowie spodziewają się, że rząd wskaże im źródła finansowania inwestycji w tabor w latach 2016-20 i oczkują od rządu nie tylko pokrycia ponad 1 mld zł straty PKP PR z poprzednich lat, ale także straty operacyjnej spółki i innych kosztów do 2009 r. Pieniądze na ten cel mają pochodzić m.in. z dotacji budżetowej.

Jeżeli rząd do końca października potwierdzi gotowość spełnienia tych warunków, to porozumienie może być podpisane 9 lub 10 listopada 2008.

źródło: Puls Biznesu / RK
Arek - 31-10-2008, 08:15
Temat postu:
Samorządy chcą nowych wagonów

Do końca roku zostały dwa miesiące, a nadal nie wiadomo, jak będą wyglądały od stycznia kolejowe przewozy regionalne.

Czy samorządy wojewódzkie przejmą udziały w spółce PKP Przewozy Regionalne? Porozumienie ma być zawarte w przyszłym tygodniu, ale ostateczne szczegóły nie są jeszcze dogadane.

PKP PR to dziś zadłużona firma, która obsługuje przede wszystkim lokalne połączenia kolejowe. To z jej usług korzystają mieszkańcy Gniezna, Leszna czy Wągrowca, którzy codziennie dojeżdżają do pracy i szkoły.

Rządowy projekt ustawy zakłada, że już od połowy grudnia, kiedy wchodzi w życie nowy rozkład jazdy, to urzędy marszałkowskie mają finansować i organizować przewozy jako większościowy udziałowiec spółki. Wielkopolska miałaby objąć 9,6 procent udziałów. Dziś samorządy dotują kolejarzy, ale nie mają żadnego wpływu na przykład na koszty obsługi ruchu pasażerskiego.

Brak porozumienia w tej kwestii może m.in. znacząco wpłynąć na ograniczenie liczby połączeń kolejowych, z których na co dzień korzystają pasażerowie w regionie. Im większe bowiem są koszty przewozów, tym mniej pociągów może kursować.

Tymczasem od pół roku urzędy marszałkowskie spierają się z Ministerstwem Infrastruktury o szczegóły. Chodzi między innymi o zgodę rządu na pokrycie strat, jakie przyniosą PKP PR. Eksperci samorządowi ocenili, że tylko w 2009 roku deficyt firmy sięgnie 200 milionów złotych w skali całego kraju.

Kontrowersje budzi także fatalny stan taboru. Najlepsze wagony mają bowiem przejść do spółki PKP Intercity, która zajmie się obsługą pociągów międzywojewódzkich (na przykład z Poznania do Gdyni czy Katowic).

Samorządowcom nie podoba się więc, że dostaną najstarsze pociągi, które mają po 30 lat i często się psują.

W ostatnim tygodniu rząd poszedł na ustępstwa. W najbliższych pięciu latach samorządy dostaną około 3,5 mld zł.
- Rząd w pełni podtrzymuje swoje propozycje - zapewnia Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury.

Zdaniem Wojciecha Jankowiaka, wicemarszałka województwa wielkopolskiego trzeba jeszcze ustalić, w jakiej formie pieniądze na tabor zostaną przekazane. Jedna z koncepcji zakłada bezpośrednią dotację z budżetu albo też zwiększenie udziału województw w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) z 14 do 16 procent od 2010 roku. Marszałkowie chcą też pokrycia straty spółki PKP PR z ubiegłych lat, która wynosi prawie 1,2 miliarda złotych.

Negocjacje cały czas się nie zakończyły. Wczoraj odbyła się kolejna tura rozmów i obie strony deklarują, że porozumienie może być zawarte w przyszły weekend w Szczecinie podczas zgromadzenia Związku Województw RP.

Jeśli do tego nie dojdzie, to regionalne przewozy kolejowe nadal będą działały na podstawie dotacji sejmiku województwa wielkopolskiego. W tym roku była to kwota 73,5 miliona złotych. Samorząd ma jednak ograniczony wpływ na to, jak kursują pociągi. W efekcie zdarzają się nawet takie sytuacje, że z powodu braku lokomotyw pociągi mają kilkugodzinne opóźnienia albo w ogóle nie wyjeżdżają na trasę. Tak dzieje się między innymi na stacji Poznań Główny.

Źródło: POLSKA Głos Wielkopolski
gumis - 31-10-2008, 10:13
Temat postu: A dziad wiedział - nie powiedział a to jest tak.......
"Ukoronowaniem" usamorządowienia jest takie oto "cudo":
http://img338.imageshack.us/img338/5378/jpg088er0.th.jpghttp://img338.imageshack.us/images/thpix.gif

Treść całości "porozumienia" na mojej stronce: link
Naczelnik - 31-10-2008, 10:47
Temat postu:
gumis, z tego pisma żadne usamorządowienie jeszcze nie wynika. Beton PKP może sobie wypisywać co chce w celu propagandy, ale to tylko od samorządów zależy czy PKP PR zmienią właściciela.
Zed - 31-10-2008, 17:52
Temat postu:
Polskie koleje samorządowe od 1 grudnia?

Samorządy przejmą PKP PR. Umowę podpisze w Szczecinie premier Donald Tusk. Jest tylko jedna przeszkoda.

Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski jest już właścicielem kilku szynobusów, od grudnia może być współwłaścicielem wielkiej firmy kolejowej

Uroczystość planowana jest na 10 listopada podczas organizowanego w Szczecinie walnego zgromadzenia Związku Województw. Samorządy będą finansować i organizować przewozy w regionie jako udziałowiec spółki kolejowej. Początkowo urzędy marszałkowskie nie chciały brać na siebie niedochodowej spółki PKP. Zgodziły się pod warunkiem spełnienia kilku życzeń.

Samorządy, w zamian za przejęcie PKP PR, wywalczyły przede wszystkim finansowanie modernizacji i zakupu taboru. Do 2020 r. wydatki na ten cel mają sięgnąć 7,5 mld zł. Pieniądze mają pochodzić m.in. z Funduszu Kolejowego, budżetu państwa i funduszy unijnych.

Do pokonania pozostała jednak jeszcze jedna przeszkoda. Marszałkowie województw domagają się jeszcze przekazania z budżetu państwa dotacji w wysokości 208 mln zł na pokrycie strat, jakie przyniesie PKP PR w 2009 r. Od 2010 r. straty wezmą już na siebie samorządy.

- Chcemy jednak, by w zamian za to województwa miały zwiększony z 14 do 16 proc. udział w dochodach z podatku dochodowego CIT - mówi Władysław Husejko, zachodniopomorski marszałek, który stoi na czele zespołu negocjacyjnego ustalającego z rządem warunki przejęcia PKP PR.

Rozmowy na ten temat mają się odbyć w poniedziałek w Warszawie. Tak przynajmniej chcą samorządowcy, którzy zwrócili się już do premiera z prośbą o spotkanie. Według Husejki, szansa na porozumienie jest bardzo duża, tym bardziej że uzgodnione są już najbardziej drażliwe tematy. Negocjacje trwały jeszcze w środę wieczorem.

Podpisanie umowy 10 listopada oznacza, że samorządy staną się właścicielem PKP PR 1 grudnia tego roku. Zachodniopomorskie będzie miało w tej spółce 5,9 proc. udziałów.

Przekazanie udziałów w PKP Przewozy Regionalne 16 samorządom wojewódzkim to największa reforma na kolei w ostatnich latach.

Źródło: Gazeta Wyborcza
gumis - 31-10-2008, 22:12
Temat postu:
01.12.2008 jest datą przyklepaną i wcale mnie to nie dziwi bo w samorządach jest też wielu co chcą "kręcić lody" na PR ale to nie mój ból i nie moje zmartwienie jeśli nie liczyc tego, że Husejko to "szef" mojego województwa.
Podpisali pakt gwarancji w stosunku do PR-"Cargo" i IC to i podpiszą w stosunku do samorządów i PR.
Nazwałem to kiedyś "handlem niewolników" i nadal to podtrzymuję.
Jest to początek końca PR a "zaczyn" dla lokalnych "szeryfów" kolejowych.
To dopiero będzie beton!
matador - 02-11-2008, 07:33
Temat postu:
Gumiś, Nie wystarczy umieć czytać, trzeba jeszcze rozumieć to co się czyta. Jeżeli posiadasz PROJEKT "dużego paktu" to na Boga napisz swoje uwagi, być może (dzięki Infokolej) ci nielubiani bezmózgowi związkowcy wykorzystają twoją mądrość.
fisch - 02-11-2008, 08:18
Temat postu: ZESPÓŁ TRÓJSTRONNY DS. KOLEJNICTWA
ZESPÓŁ TRÓJSTRONNY DS. KOLEJNICTWA


30 października 2008 r. w siedzibie spółki PKP S.A. w Warszawie odbyło się posiedzenie Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa, któremu przewodniczył Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Profesor Juliusz Engelhardt. Najważniejsze tematy jakie były omawiane podczas spotkania to usamorządowienie Spółki PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. oraz sytuacja w spółce PKP CARGO S.A.
Minister na wstępie przypomniał że usamorządowienie jest bardzo ważnym elementem polityki rządu, który przyjął strategię dla Transportu Kolejowego do 2013 roku. W czerwcu b.r. Sejm przyjął uchwałę zmieniającą ustawę o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa PKP z godnie z którą cały proces został umożliwiony i na dzisiaj jest realizowany. Ustawa ta zawiera między innymi oddłużenie Sp. PKP Przewozy Regionalne na kwotę 2160 mln zł i ten element jest realizowany z godnie z harmonogramem i ustawami podpisanymi przez Ministerstwo Finansów, oraz Ministerstwo Infrastruktury ze Spółką PKP S.A. i Spółką PKP Przewozy Regionalne. Jeżeli chodzi o stronę finansową oddłużenia wszystkie zadania jakie przyjął na siebie rząd są w pełni realizowane, projekt ustawy budżetowej na 2009 rok zawiera zapisaną w tej ustawie restrukturyzacyjnej kwotę 777 mln. Trwają jeszcze negocjację z Marszałkami województw, które doszły już do takiego punktu, że strony są bardzo blisko porozumienia. Ostatnio głównym tematem jest sprawa finansowania programu inwestycyjnego, którego zadaniem jest wymiana i modernizacja taboru dla Przewozów Regionalnych.
Ogólna kwota tego programu to 7,5 miliarda zł do roku 2020. Marszałkowie oczekują że rząd zwiększy odpis podatku cit z 14% na 16%, wystąpili też z inicjatywą by 10 listopada b.r. podpisać ostateczne porozumienie w sprawie usamorządowienia Spółki PKP Przewozy Regionalne. Jest prawdopodobne, że dojdzie do podpisania tego porozumienia stwierdził Minister i dodał że strona rządowa od wielu miesięcy zwraca uwagę samorządom na aspekt społeczny procesu i stoi na stanowisku realizacji porozumień a w szczególności takiego zapisu, który mówi iż bez paktu gwarancji pracowniczych nie będzie zmiany właściciela. Na spotkaniu padły między innymi pytania dotyczące Oddziałów Przewozów Międzywojewódzkich (OPM), odpowiadając na te pytania Minister zakomunikował, iż na ostatnim konwencie marszałków problem się już nie pojawił i dodał że nastąpiła ostatnia faza przygotowań do przekazania OPM-ów do Spółki IC, procedury z tym związane są na końcowym etapie.
W drugiej części obrad została omówiona sytuacja w Sp. PKP CARGO, głos zabrał Prezes Balczun stwierdził że Cargo w ostatnich latach nie wypracowało właściwej metodologii liczenia rentowności, a bardziej było skupione na przewożeniu jak największej ilości masy co oznaczało w wielu przypadkach ujemną rentowność.
W związku z pogarszającą się sytuacją w Spółce CARGO w bieżącym roku zostały rozpoczęte działania restrukturyzacyjne mające na celu jej rozwój.
Tekst Jacek Łabiga

Żródło:www.warsztat.info
gumis - 02-11-2008, 21:50
Temat postu:
Matador - podpisanie uzgodnień pomiędzy samorządami a spółką PR kończy jekiekolwiek roszczenia pracownicze dla pracowników PR i naprawdę nie wiem o co Ci chodzi z tym "Dużym" paktem?
Jak widać w tym piśmie wiodącym samorządy mial okazję zapoznać się z tym projektem i jedynie interesującym faktem jest co wstawiły w miejscu tych kropek albo co chcą tam wstawić.
Dziwi mnie postawa PR i PKP S.A która dziwnym trafem "negocjuje" osobno z samorządami i osobno z organizacjami związkowymi - powinni siedzieć wszyscy na jednej sali i nie wyjść z niej bez końcowych ustaleń.
Wiadomo, że interes wszystkich stron nie jest współny ale jak to było widać na przykładzie alokacji maszynistów wewnątrz spółek PKP ustalono np. różny okres ochrony pracowników ( IC do końca 2010, PR do końca 2009).
Nikt na dzisiaj z działaczy związkowych nie jest w sposób racjonalny wyjaśnić ska wzięło się to zróżnicowanie?
Co do wzrostu wynagrodzeń zapisanych w tym projekcie to podobny zapis był w porozumieniu "wiosennym" co do podwyżek w spółkach PKP a co z tego wyszło wiemy i doświadczamy na własnej d... dzisiaj.
Bez drastycznej restrukturyzacji zatrudnienia w spółce PR nie będzie mowy o jakichkolwiek podwyżkach a restruturyzacja zatrudnienia oznacza jedno - przesunięcia a nawet zwolnienia. Usamorządowienie jest "spychologią" drastycznych poczynań właśnie na samorządy które w bardzo szybkim czasie dojrzą to w co wdepnęły albo może na "własne" życzenie zostały wmanewrowane.
Bez względu na to co tu napiszemy decyzje zostały podjęte i do końca roku mamy skończone "podchody" związane z rozwalanie Polskich Kolei z tym tylko że nie PKP S.A
Po co w takim wypadku Nam ten przerośnięty biurokratyczny twór?
A jakiejkolwiek koordynacji nie będzie mowy bo spółki powinny zacząć myśleć o zasadach ekonomii i walki o klienta bo inaczej będzie ekonomiczna padaczka - tylko jak to pogodzić z "centralno-nakazowym" sterowaniem z Warszawy? Skrzyżowanie kanbalizmu z socjalizmem i kapitalizmem? Nigdzie sie nie zdecydowano na takie wariackie rozwiązania ale przecież Polak potrafi i dlaczego nie ma być pierwszym wariatem co spróbuje?
Wobec kryzysu ekonomicznego wszelkie podpisywanie planów wieloletnich jeśli chodzi o kasę jest niepoważne i stawia te plany pod wielkim znakiem zapytania. Co zrobią samorządy gdy krach finansowy Państwa i jego budżetu go dosięgnie? Jak wytłumaczy, że nie będzie na szpitale-szkoły-przedszkola-pomoc społeczną a będzie na kolej? Politycy niedługo się zmienią i zmienią się samorządy i kto zagwarantuje trwałość umów? Praktyka dowodzi, że z honorowaniem podpisów i praw to w Naszym Kraju jest tragicznie a o odpowiedzialności za przedsięwzięcia i decyzje należy zapomnieć.
Niech się PR i samorządom uda - krytyka to nie życzenie złego ale od tego są decydenci i związkowcy także aby nie uprawiać demagogii ani propagandy sukcesu tylko racjonalnie i trzeźwo oceniać sytuację i każdą publiczną złotówkę oglądać co najmniej dwa razy.
matador - 02-11-2008, 22:18
Temat postu:
Drogi Gumisiu - publikujesz pierwszą stonę materiału o tzw. dużym pakcie" z 30.10, a komentujesz tekst który przechwyciłeś kilka miesięcy temu gdzie liczby pracowników i lokomotyw były wykropkowane. Pomyłka, czy celowo manipulujesz forumowiczami Shocked
Rózne daty w stosunku do PR i IC powodowane są tym, że taka jest miej więcej różnica między planowanym usamorządowieniem PR i wejściem na Giełdę IC. Czy do tego dojdzie to już inna sprawa.
W sprawie wiosennych porozumień o podwyżkach to zapytaj tych co je podpisywali Śmiech
W sprawie restrukturyzacji zatrudnienia to większy problem ma Cargo, a nie PR. Przeniesiono ponad 4000 pracowników druzyn tj. ok 40% - a do tego trochę więcej jak 5% administracji Exclamation
Prosiłem cię o uwagi do dokumentu, którego pierwszą stronę prezentujesz, niestety ty go albo nie masz, albo nie rozumiesz Śmiech
Jeszcze razproszę, napisz swoje uwagi do projektu Dużego Paktu (materiał na poniedziałek - spotkanie o 13.00) to może ktoś ze związkowców, a może i pracodawca skorzysta.
jaga - 03-11-2008, 00:19
Temat postu:
Na pewno skorzysta i wykorzysta, bo Dyrekcja lubi czytać a jeszcze bardziej słuchać. Niektórzy dyrektorzy bazują przede wszystkim na informacjach związkowców, którzy mają wcześniej info od Nich. A czasami udają tzw. głupa.
Proszę zauważyć jak już tzw. WYŻSZE szczury uciekają z Pe-Ra a inne próbują układać się z samorządami.
gumis - 03-11-2008, 11:32
Temat postu:
Przejście zakładu pracy nie wymaga zgody pracowników ( art. 23.1) Pracodawca nie musi konsultować z pracownikami swej decyzji. Może więc sprzedać zakład pracy nie licząc się ze zdaniem pracowników. Może pozbyć się zakładu pracy, traktując to jako sposób na rozwiązanie problemu strajku czy też uniknięcia narastających problemów finansowych.
Przykład:
1 czerwca br. firma wydzierżawiła spółce cywilnej swój odrębny oddział, znajdujący się w Łodzi. Centrala mieści się w Warszawie. Wszyscy pracownicy oddziału zostali poinformowani o tym na piśmie w połowie marca br. cała załoga oddziału w Łodzi zaprotestowała przeciwko tej tranzakcji, ponieważ wspólnikami, którzy wydzierżawili oddział, byli trzej dotychczasowi koledzy, zatrudnieni wcześniej na szeregowych stanowiskach. Załoga uznała, że nie chce teraz pracować dla osób, które są "niekompetentne, ponieważ nigdy wcześniej nie zajmowały się kierowaniem firmą, a będąc zatrudnionymi wcześniejszych stanowiskach, nie wywiązywały się należycie ze swoich obowiązków".
Czterech spośród członków załogi zaprzestało świadczenia pracy 31 marca br. i od 1 lipca br. juz nie przychodziło do pracy. Pracownicy ci twierdzą, że doszło do wygaśnięcia ich umów o pracę zawartych w ubiegłym roku na czas nieokreślony, ponieważ protestowali wcześniej przeciwko dokonanej dzierżawie i zgłosili to na piśmie. Czy mają rację?

Nie. Pracownicy nie maja racji. Ich umowy o pracę nie wygasły. Kodeks pracy wyczerpująco wskazuje przypadki w których następuje wygaśniecie umowy o pracę. Nie wymienia wśród nich opisanej sytuacji.
Ponadto, zgodnie z brzmieniem art. 23.1 k.p o przekształceniach organizacyjno-prawnych firmy nie decydują jej pracownicy, lecz pracodawca. To on jest jedynym podmiotem uprawnionym do podjęcia decyzji w tej sprawie. Kontynuacja stosunku pracy przy zmianach podmiotowych po stronie pracodawcy następuje automatycznie, bez konieczności spełnienia jakichkolwiek dodatkowych warunków. Według stanowiska Sądu Najwyższego zawartego w wyroku z 19 stycznia 1993 ( I PZP 70/92, OSNCP z 1993 r. nr 6 , poz.100 ) w szczególności nie można konstruować uzależnienia nastąpienia tego skutku od domniemanej zgody pracownika, które to domniemanie mogłoby być obalone w razie sprzeciwu pracownika wobec zmiany pracodawcy....
Do zmiany pracodawcy dochodzi także wówczas gdy pracownicy sprzeciwiali się tej zmianie, co nie przeszkadza w skorzystaniu przez nich z prawa rozwiązania umowy o pracę..... Pracownik nie może złożyć sprzeciwu zapobiegającego automatycznemu skutkowi przejścia zakładu pracy zarówno dotychczasowemu, jak i nowemu pracodawcy.

Źródło: "Przekształcenia, upadłość i likwidacja firmy" Biblioteczka Pracownicza Warszawa 2004

Wobec tego z jakiej pozycji można "negocjować" przekształcenia własnościowe PR-Samorząd gdy tak naprawdę to nie ma się podstaw prawnych do wywierania nacisku.
Zaproszenie związkowców do negocjacji miało służyć "uspokojeniu sytuacji" czy strachem przed paleniem opon i nieprawnym strajkiem?
Właściciel ma taka dużą gamę rozwiązań prawnych aby zrobić w firmie co chce ( oczywiście zakładamy, że kieruje się dobrem firmy a nie własnym) że wszystkie te ustalenia za jakiś czas wezmą w łeb.
Jako przykład układania się z pracodawcą można by przytoczyć "zabranie" 4 dni urlopu maszynistom w UZP PR.
Teraz mamy taką sytuację, że po "zdjęciu" osłony zwanej paktem gwarancji będą na kolei maszyniści co mają 34 dni urlopu i tacy co mają 38. Równość? Ja wiem kto to załatwił ale co to zmieni?
Życzę "negocjatorom" dobrego samopoczucia i tego by pamiętali kogo reprezentują bo czasami dochodzę do wniosku, że chyba samych siebie.
Naczelnik - 03-11-2008, 16:28
Temat postu:
Rząd gra z marszałkami o koleje regionalne

Czy urzędy marszałkowskie przejmą spółkę PKP Przewozy Regionalne? - Mamy wariant B na wypadek, gdyby się nie udało. Nie zdradzę szczegółów, dopóki piłka jest w grze - mówi odpowiedzialny za kolej wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt.

Engelhardt przyjechał do Szczecina w piątek na konferencję dotyczącą współpracy PKP Cargo z zachodniopomorskimi firmami i portem. Ze strony przedsiębiorców posypała się długa lista grzechów przewoźnika towarów - od nieterminowości po fatalną organizację i wysokie ceny. Wiceminister przyznał, że "nie ma strefy działań PKP Cargo, która nie wymagałaby restrukturyzacji".

Równie zdecydowanie wypowiadał się na temat planów przejęcia przez samorządy spółki PKP Przewozy Regionalne. Chce do tego doprowadzić rząd. Marszałkowie województw są gotowi przejąć koleje, ale do porozumienia jeszcze nie doszło.

Stojący na czele zespołu negocjacyjnego zachodniopomorski marszałek Władysław Husejko twierdzi, że możliwe jest podpisanie porozumienia już 10 listopada, podczas walnego zgromadzenia związku województw w Szczecinie.


Rozmowa z Juliuszem Engelhardtem

Andrzej Kraśnicki jr: Co zostało do dogadania między rządem a samorządami w sprawie przejęcia przez nie kolei regionalnych?

Juliusz Engelhardt: Pieniądze. Marszałkowie oczekują, by rząd zgodził się na zmianę udziału marszałków województw w podziale zysków z podatku CIT. Chcą zwiększenia udziału 14 na 16 proc. Rząd uważa, że jest to żądanie nie do przyjęcia. Nie spełnimy tego warunku. Jeżeli marszałkowie będą obstawali przy tym, to nie będzie porozumienia.

Co proponujecie w zamian?

- Bardzo rozsądne rozwiązanie polegające na tym, że rząd ponaddwukrotnie zwiększy dotację do programu inwestycyjnego dla PKP PR. Proponujemy pokrycie ponad dwóch trzecich wartości tego programu. Marszałkowie mówią, że to za mało. Tak naprawdę chodzi jednak o coś innego. Pieniądze z CIT są "nieznaczone". Kiedy trafią do budżetu województwa, sejmik może je przeznaczyć na zupełnie inny cel niż kolej. Tymczasem nam chodzi o to, by pieniądze poszły na inwestycje w spółce PKP PR.

A co z pociągami regionalnymi, które kursują między województwami? Pozostawienie ich w spółce PKP PR to był również warunek samorządów. A rząd chce je przekazać do PKP Intercity.

- Marszałkowie nie podnoszą już tego problemu, a my mamy uchwałę Rady Ministrów, która wyraźnie mówi, że z segmentu przewozów międzywojewódzkich tworzy się oddział, który jest przekazywany do PKP Intercity. W tym punkcie rząd nigdy nie zmienił stanowiska i nie zmieni go. Do 30 listopada zmiany będą zrealizowane. To był najwyraźniej tylko element przetargowy marszałków.

Co będzie, jeśli nie dojdzie do porozumienia?

- Bierzemy to pod uwagę, bo to bardzo realne. Jest plan B, a nawet jego dwa warianty. Nie mogę jednak o nich mówić, dopóki piłka jest w grze. Marszałkowie ogłosili, że chcieliby podpisać porozumienie 10 listopada w Szczecinie, więc gramy dalej.

Czy jakoś posunęła się do przodu sprawa elektryfikacji niemieckiego odcinka linii kolejowej ze Szczecina do Berlina? Bo bez tego nie ma mowy o szybkim połączeniu ze stolicą Niemiec.

- Odbyłem ostatnio rozmowy w Berlinie. Niestety, Niemcy odpowiadali dość mgliście. Okazuje się, że elektryfikacja nie była zapisana w ich planach inwestycyjnych. W czasie rozmów usłyszałem, że będą czynili starania, co w języku dyplomatycznym oznacza, że być może sprawę rozważą.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin
kaspersky69 - 05-11-2008, 10:30
Temat postu: porozumienie
na 90% porozumienie rząd-samorząd nie zostanie podpisane w najbliższym tygodniu...
Gurdol1 - 05-11-2008, 16:51
Temat postu:
Czemu?

Bo - moim zdaniem - nie powinno być w ogóle podpisane.

Efektem będzie rzeź grudniowa, która otrzeźwi urzędnicze głowy w UM-ach, a potem masowe przetargi.

Pozdrawiam
RW
mariano - 05-11-2008, 19:21
Temat postu:
Gurdol1 napisał/a:
Czemu?

Bo - moim zdaniem - nie powinno być w ogóle podpisane.

Efektem będzie rzeź grudniowa, która otrzeźwi urzędnicze głowy w UM-ach, a potem masowe przetargi.

Pozdrawiam
RW

Ale udałeś się z tymi przetargami. Ciekawe kto i czym obsłuży te połączenia.
Lausitzer - 05-11-2008, 20:13
Temat postu:
Niech sobie PKP IC przejmuje międzywojewódzkie, dopóki nie zobaczę ich na własne oczy 14 grudnia pod szyldem tej spółki, to nie uwierzę.
Wojtek - 08-11-2008, 20:44
Temat postu:
Osobowe na bocznicy

W decydują fazę weszły trwające od lat przymiarki do przekazania samorządom Przewozów Regionalnych.

Wiele wskazuje na to, że intencyjne porozumienie między rządem, a przedstawicielami samorządów wojewódzkich zostanie podpisane już w niedzielę podczas Walnego Zgromadzenia Związku Województw (później przyjąć je muszą jeszcze zarządy i sejmiki województw). Jeśli tak się stanie, każde z 16 województw dostanie swój udział w spółce (nam przypaść ma 9 procent). Śląscy samorządowcy bez entuzjazmu podchodzą do tego "podarunku" nie kryjąc, iż woleliby jego podziału na szereg mniejszych spółek regionalnych.

- Nie mam pojęcia jak będzie funkcjonować spółka, mająca 16 właścicieli z których na dodatek jeden - województwo mazowieckie - ma swoją własną spółkę, realizującą przewozy regionalne. Jedynym plusem takiego kroku będzie największy od lat zastrzyk finansowy na tabor kolejowy. Liczę, iż dzięki temu uda się wymienić dwieście mocno zużytych już składów, obsługujących podróżnych w naszym regionie - ocenia Piotr Spyra, członek zarządu województwa śląskiego.
Sposób zarządzania spółką to nie jedyne zmartwienie samorządowców. Jak tłumaczą może pojawić się problem z komunikacją między regionami. Pociągi pośpieszne przejmie od Przewozów Regionalnych PKP Intercity, bo jak tłumaczy Michał Wrzosek, rzecznik PKP S.A. pozwoli to na uporządkowanie oferty, lepsze skomunikowanie połączeń oraz ich skuteczniejszą promocję. Reszta czyli wszystkie pociągi przyśpieszone i osobowe przejdą na garnuszek samorządów. Do tej pory finansowały one wprawdzie "osobówki", ale wyłącznie te kursujące w obrębie zarządzanych przez nie województw. - Pociągi osobowe, kursujące między województwami finansowane były przez Ministerstwo Infrastruktury, aczkolwiek ustawa o transporcie kolejowym dawała również samorządom możliwość dofinansowywania tych połączeń. Tak stało się chociażby w przypadku tzw. Pociągu Słonecznego z Warszawy do Trójmiasta, który współfinansowany był przez samorząd województwa mazowieckiego -mówi Paweł Ney, rzecznik PKP Przewozy Regionalne.

W przypadku naszego regionu większość osobowych połączeń poza jego granice finansował dotychczas Skarb Państwa. Teraz samorządowcy nie będą mieli wyboru. Muszą znaleźć pieniądze.

- Ze względu na czas, budżety i ofertę PKP Przewozy Regionalne może to być jednak niemożliwe i obawiam się, że te pociągi znikną z rozkładów. Zagrożone może być na przykład połączenie z Raciborza do Kędzierzyna - wskazuje Piotr Spyra.

Podobnych obaw nie mają przedstawiciele PKP. Ich zdaniem skarżący się samorządowcy w gruncie rzeczy chcą tym sposobem wywalczyć od Skarbu Państwa większe pieniądze w kontekście mającego nastąpić przejęcia przez nich Przewozów Regionalnych, a sam problem jest zgoła marginalny (na około trzy tysiące pociągów osobowych, wypuszczanych codziennie przez PKP Przewozy Regionalne zaledwie około czterdziestu pokonuje dystans powyżej 100 kilometrów, co kwalifikuje je do miana międzywojewódzkich). W PKP są przekonani, że samorządowcy wspólnymi siłami znajdą sposób na utrzymanie połączeń między regionami.

- Oczywiście będziemy próbować takich negocjacji, ale trudno cokolwiek obiecywać - replikuje Piotr Spyra.

Jak dodaje obiecane przez rząd zwiększenie udziału województw w podatku dochodowym od osób prawnych nie pomoże w tej chwili w rozwiązaniu kłopotu.

- W przyszłym roku te środki zostaną przeznaczone na pokrycie strat związanych z przekształceniem spółki. Dopiero od roku 2010 będzie możliwe wykorzystanie ich na finansowanie połączeń między regionami - argumentuje.

Żądania

Samorządy chcą od strony rządowej m.in.

- Zagwarantowania ok. 1,935 mld zł na zakup taboru do 2015 r.

- Pokrycia straty bilansowej spółki z lat ubiegłych (1,188 mld zł).

- Zobowiązania do pokrycia straty operacyjnej od 2009 roku poprzez dotację z budżetu państwa w wysokości 208,3 mln zł. oraz zwiększenia o dwa punkty (z 14 do 16) udziału województw w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT).

Źródło: POLSKA Dziennik Zachodni
Andrzej - 11-11-2008, 21:46
Temat postu:
Samorządy coraz bliżej przejęcia kolei. Ale wciąż nie ma porozumienia

Rząd i marszałkowie województw nie dogadali się w sprawie przejęcia spółki PKP Przewozy Regionalne przez samorządy. - Jednak porozumienie jest naprawdę blisko - mówią samorządowcy.

Negocjacje w sprawie przejęcia przez samorządy województw spółki obsługującej regionalne przewozy kolejowe trwają od wielu miesięcy - przypomina "Gazeta Wyborcza". Już 24 października na konwencie marszałków w Krakowie padła jasna deklaracja ze strony samorządowców: chcemy przejęcia kolei. Zaproponowano nawet termin 9 lub 10 listopada, kiedy mogłaby zostać podpisana umowa w tej sprawie, ale do porozumienia nie doszło, a premier Donald Tusk odwołał przyjazd na trwający w tych dniach w Szczecinie zjazd Związku Województw RP. Wydawało się, że negocjacje utknęły w martwym punkcie.

Dlaczego tak trudno jest osiągnąć porozumienie? Początkowo lista wymagań ze strony samorządów była długa. Marszałkowie chcieli m.in. gwarancji finansowania inwestycji w tabor, sprzeciwiali się też odłączeniu do PKP Intercity dochodowych przewozów międzywojewódzkich. Ich wątpliwości wzbudzała też strata księgowa PKP PR w wysokości prawie 1,2 mld zł, która pozostała mimo oddłużenia spółki przez rząd. Rząd szedł na ustępstwa, oferując m.in. więcej pieniędzy na inwestycje.
Teraz pozostały dwie główne sporne kwestie. Marszałkowie chcą zwiększenia udziałów samorządów w przychodach z CIT z 14 do 16 proc. od 2010 r. oraz pokrycia z budżetu państwa przewidywanej straty spółki w wysokości 208,3 mln zł w 2009 r.

Jeszcze niedawno na zmiany w podatkach rząd się nie zgadzał. - Rząd uważa, że jest to żądanie nie do przyjęcia. Nie spełnimy tego warunku. Jeżeli marszałkowie będą obstawali przy tym, to nie będzie porozumienia - mówił "Gazecie" pod koniec października wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt. Resort obawiał się, że pieniądze z CIT wcale nie pójdą na inwestycje kolejowe. Resort proponował za to wyższą bezpośrednią dotację na inwestycje.

Rządowi jednak na przejęciu PKP PR przez samorządy bardzo zależy. To jedna z największych reform polskich kolei w ostatnich latach. Dzięki przekazaniu udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne 16 województwom samorządy będą nie tylko dotować i organizować przewozy (jak dziś), ale także je wykonywać - jako współwłaściciel spółki kolejowej.

W Szczecinie na zjeździe Związku Województw RP pojawił się więc wicepremier Grzegorz Schetyna, później przyjechał też minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. I sytuacja mocno się zmieniła. - Niedzielna deklaracja wicepremiera Schetyny na spotkaniu zarządu Związku Województw bardzo posunęła sprawę do przodu. Czekamy teraz na konkretne propozycje - mówi "Gazecie" Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Nieoficjalnie wiadomo, że rząd już nie mówi "nie" zwiększaniu udziału samorządów we wpływach z CIT. Konkrety mają być znane lada dzień.

źródło: Gazeta Wyborcza
Cubus - 19-11-2008, 18:16
Temat postu:
Czekamy z niecierpliwością na konkrety Neutral Już tydzień za nami i nic nie słychać Może ktoś poszedł po rozum do głowy..... Śmiech
Noema - 20-11-2008, 13:35
Temat postu:
Wstępne porozumienie nt. usamorządowienia PKP PR podpisane

Faktem staje się największa reforma polskich kolei od 2001 r., gdy dawne przedsiębiorstwo państwowe skomercjalizowano i wydzielając z niego osobne spółki, stworzono jeden wielki kolejowy holding. Samorządy przejmą PKP Przewozy Regionalne i od przyszłego roku będą nie tylko dotować i organizować przewozy, ale także je wykonywać.

- Podpisaliśmy już w tej sprawie wstępne porozumienie z Ministerstwem Infrastruktury - powiedział Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Stało się tak późnym wieczorem we wtorek. Teraz porozumienie muszą zatwierdzić jeszcze Rada Minsitrów i zarządy województw. Ma się tak stać jeszcze w tym miesiącu, tak by w ostatnich dniach listopada strony podpisały w tej sprawie ostateczne porozumienie. Do tego czasu Ministerstwo Infrastruktury i samorządy nie zdradzają jego szczegółów.

Wiadomo, że negocjacje trwały kilka miesięcy i nie były łatwe, Samorządy stawiały bowiem ostre warunki. Marszałkowie chcieli m.in. gwarancji finansowania inwestycji w tabor. Oszacowali, że spółka potrzebuje do 2020 r. przynajmniej 10 mld zł. Ich wątpliwości wzbudzała też strata księgowa PKP PR w wysokości prawie 1,2 mld zł, która pozostała mimo oddłużenia spółki w kwocie 2,16 mld zł. Dodatkowo samorządowcy chcieli, by rząd zapewnił środki na pokrycie tegorocznej straty spółki szacowanej na 208,3 mln zł. Większość tych warunków rząd spełnił. Jak twierdzi Husejko, w zakresie możliwym do zrealizowania.

Nowi właściciele PKP PR mogą mieć pewność, że do 2020 r. ich spółka otrzyma ze środków unijnych i budżetowych 7,5 mld zł. Część inwestycji sfinansują same samorządy, którym od 2010 r. z 14 do 16 proc. zwiększony zostanie w tym celu udział w podatku CIT. Do czasu sfinalizowania rozmów Ministerstwo Infrastruktury nie komentuje tej sprawy. Jednak Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy resortu, ujawnia, że kierownictwo ministerstwa już teraz myśli o kolejnych reformach na kolei. O szczegółach jednak nie mówi. Już wcześniej Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, sygnalizował, że po oddaniu samorządom PKP PR zajmie się przede wszystkim PKP PLK, która zarządza kolejową infrastrukturą. Resort zamierza przejąć tę firmę w bezpośrednie władanie. Pozostałe spółki - takie jak PKP Intercity i PKP Cargo - mają być sprywatyzowane.

źródło: Dziennik
Cubus - 20-11-2008, 15:32
Temat postu:
Ciekawe jak będzie brzmiało to porozumienie i przede wszystkim, co z niego wyniknie dla szeregowego pracownika? Jedno jest pewne, że gorzej już chyba być nie może i tak finansowo jedziemy na najniższej krajowej. Bilety idą w górę (z ARRIVĄ nie można się dogadać Exclamation Question Exclamation ) Związki obiecują pakiet na... parę lat Śmiech Ale żadnych konkretów. Ciekaw jestem finału tej rozgrywki- rozrywki nie każdemu (znając życie) będzie do śmiechu. A po nas czas na PLK no ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Skończy się to niestrawnością a odpowiemy za nią my...
Zed - 20-11-2008, 15:42
Temat postu:
A ja popieram każdy projekt, który przyspieszy upadek/likwidację PKP. Aby w Polsce mogła powstać normalna kolej, najpierw trzeba zrównać z ziemią i zaorać całe PKP z jej związkowo-biurokratyczno-mafijnym betonem, by potem budować normalną kolej od podstaw. Usamorządowienie PR przyspieszy proces upadku PKP, więc ja się z tego bardzo cieszę.
Robikon - 20-11-2008, 16:34
Temat postu:
A ja mam pytanie,może Marszałkowie nie wiedzą co przejmują Question Myślę, że porozumienie i tak zostanie podpisane, koledzy z PO nie będą się chandryczyć.Najprostszym rozwiązaniem jest przejąć i ogłosić upadłość ,taki twór jak PKP pr bez majątku,dochodowych połaczeń międzywojewódzkich nie ma racji bytu,a nastepnie powołać nową firmę zarządzaną profesjonalnie.
Cubus - 20-11-2008, 18:20
Temat postu:
Firmy zarządzane profesjonalnie---- przez były beton PKP Patrz ARRIVA . Będzie to co z kopalniami stoczniami -sprywatyzowane "wydojone " a jak pretensje to nie do nas tylko do Exclamation Exclamation Question Idea Oby tylko w pore udało sie odejść na dobrych warunkach .
Naczelnik - 20-11-2008, 18:21
Temat postu:
Robikon napisał/a:
A ja mam pytanie,może Marszałkowie nie wiedzą co przejmują?

Samorządy doskonale wiedzą co biorą. Marszałkowie zgodziliby się na jeszcze większe ustępstwa wobec PKP, byle tylko dorwać się do nowych koryt (dla siebie oraz swoich pociotów i kolesi) w "nowej" samorządowej spółce.

Te wszystkie wielomiesięczne niby-negocjacje i targi to była tylko gra pod publikę!
leo1407 - 20-11-2008, 18:27
Temat postu:
Zed napisał/a:
trzeba zrównać z ziemią i zaorać całe PKP

No nie wiem, chyba jednak zbyt się zagalopowałeś. Najprościej zaorać i po krzyku. A gdzie w tej pięknej teorii mieszczą się zwykli pracownicy kolei ?
Naczelnik - 21-11-2008, 17:54
Temat postu:
Grabarczyk: Koniec negocjacji ws. usamorządowienia

- Dobiegły końca negocjacje w sprawie przejęcia przez samorządy spółki PKP Przewozy Regionalne. Pozwoli to na lepsze funkcjonowanie lokalnych kolei - poinformował w Sejmie minister infrastruktury Cezary Grabarczyk.

Minister odpowiadając na pytania posłów PO w tej sprawie wyjaśnił, że rozmowom między obecnym właścicielem spółki Przewozy Regionalne (PKP PR), samorządami a pracownikami kolei "przyświecał jeden cel - dobro pasażera". Chodziło także o to by nowy właściciel Przewozów Regionalnych - samorządy mogły podołać zadaniom, które przejął - argumentował Grabarczyk.

PKP PR powinny się stać spółką ze stuprocentowym udziałem samorządów województw już 1 grudnia 2008 roku. Po objęciu udziałów w spółce samorządy będą w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach.

Grabarczyk poinformował, że w tym tygodniu zakończyły się rozmowy w sprawie możliwości finansowania przewozów kolejowych. Zostały wypracowane mechanizmy, które pozwolą na dokonanie inwestycji oraz na modernizację już istniejącego taboru. A także pokrycie ewentualnej straty operacyjnej.

Wyjaśnił, że chodzi o umożliwienie otrzymania dotacji z budżetu na zakup taboru, a także "został uzgodniony mechanizm, który do roku 2010 zwiększy udział samorządów województw w podatku CIT o 0,75 proc." i zabezpieczenia mają zagwarantować, że samorządy będą mogły podołać nowym zadaniom - przekonywał.

Minister podkreślił, że udziały spółki PKP Przewozy Regionalne zostaną przekazane samorządom, po wejściu w życie rozporządzenia, które określi wielkości udziałów przypadających poszczególnym województwom. Dodał, że przekazanie udziałów nastąpi z chwilą spłacenia pożyczki, którą PKP zaciągnęło na oddłużenie przewozów regionalnych. Na ten cel zostanie przeznaczone ponad 2 mld zł.

Jak zaznaczył Grabarczyk, resort infrastruktury zamierza sprywatyzować także inne spółki kolejowe: w 2009 r. - PKP Intercity, a w ciągu dwóch lat spółkę PKP Cargo.

Pod koniec kwietnia Sejm uchwalił nowelizację ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Przewiduje ona dotację dla PKP PR ze Skarbu Państwa w wysokości 2,16 mld zł. Pieniądze te są przekazywane w kilku transzach.

źródło: PAP / RK
fisch - 22-11-2008, 07:51
Temat postu: Czy będą przeprosiny?
Naczelnik napisał:
Wysłany: 10-08-2008, 15:52
________________________________________
fisch napisał/a: 10.08.2008, 15.45
Jak to się ładnie mówi, ze źródeł dobrze poinformowanych wiem, że samorządom "mięknie rura". Przepraszam za kolokwializm ale dobrze on oddaje obecną sytuację, (czytaj stan negocjacji). Na 90 % wejdą w to bagno.

Wszystkim samorządom "mięknie rura"? Możesz coś więcej napisać o tych "źródłach dobrze poinformowanych"?


Krycha napisała:
Wysłany: 11-08-2008, 08:05
________________________________________
fisch, skoro nic nie chcesz powiedzieć (bo nie jest tak, że nie możesz, skoro jesteś anonimowy) to nie rozumiem po co w ogóle siejesz zamęt. Nas interesują tylko konkrety a nie jakieś (mam nadzieję) plotki.

Twoje doniesienia sprawdzam swoimi kanałami. Pamiętaj, że za dezinformację na forum też można dostać bana!


Wysłany: 19-08-2008, 18:12
________________________________________
fisch napisał:
Napisałem - ….

Potwierdzam i podwyższam MOJĄ pewność na 95% i decyzje zapadną nie wcześniej niż 26 lub 27 sierpnia.
I proszę, miałem bardzo ciężki dzień, nie straszcie mnie "banem" lub innymi sankcjami.
WSZYSTKICH PRZEPROSZĘ JEŚLI NIE POTWIERDZĄ SIĘ MOJE WIADOMOŚCI.

Dziś, 22.11.2008r.fisch pisze:
PS1. Po co były te nerwy? Proszę o trochę więcej zaufania na przyszłość.
PS2. Żeby było jasne, to ta sytuacja wcale mnie nie cieszy ale też nie smuci.
PS3. Fakt, sierpień to nie listopad, ale i tak zdążą.
PS4. KASA I UKŁADY RZĄDZĄ ŚWIATEM. Inne RACJE – NA BOK.
Cubus - 22-11-2008, 20:42
Temat postu:
A co z pracownikami którzy nie będą chcieli brać udziału w tej szopce a mają jakieś "zobowiązania" wobec PKP PR kursy ,szkolenia , mieszkania . Question Question
fisch - 23-11-2008, 08:31
Temat postu:
Nic nie mają do gadania. Mogą jedynie nie przyjąć propozycji nie do odrzucenia i skorzystać, ze skróconego do 7 dni okrseu wypowiedzenia. Cała otoczka, tej "sytuacji", przechodzi na nowego pracodawcę.
Cubus - 23-11-2008, 09:14
Temat postu:
Czyli zwrot kasy za szkolenie, opuszczenie mieszkań kolejowych Twisted Evil A czy to wina pracownika że to wszystko się rozp... prywatyzuje Question Z tego co pamiętam naście lat temu ludzie odchodzili za " dużą kasę " i wtedy pracodawca zostawil ich w spokoju i mają święty spokój ---nic nie zwracali mieszkają tam gdzie mieszkali . Czy to aby nie podciąga pod , delikatnie mówiąc WYZYSK MAMY CIĘ NA DOBRE I ZŁE
fisch - 24-11-2008, 10:16
Temat postu: Usamorządowienie PKP PR: Opolskie nie do końca zadowolone
W ubiegłym tygodniu przedstawiciele samorządów podpisali w ministerstwie infrastruktury wstępne porozumienie. - Zaproponowane w nim rozwiązania nie do końca nas zadowalają - przyznaje Andrzej Kasiura, wicemarszałek województwa opolskiego.

- Wprawdzie spółka będzie oddłużona, ale na przykład nasz udział w podatku CIT zwiększony zostanie o 0,75 procent, a nie o 2 proc. jak chcieliśmy - mówi.

Kasiura zapewnia, że spróbuje powalczyć o lepsze warunki, ale...

- Większość samorządów zaakceptowała warunki, więc niejako postawiła nas pod ścianą - przyznaje wicemarszałek.

Wejście Opolszczyzny do spółki, co ma stać się 1 stycznia 2009 roku, na razie nie powinno zmienić wiele w rozkładzie jazdy. Opolszczyzna będzie mieć 3,4 procent udziałów w spółce. Mniej otrzyma tylko województwo świętokrzyskie.

- I to dobra informacja - dodaje Kasiura. - Nie oszukujmy się, dochodów przez wiele lat z tej spółki nie będzie. Trzeba się przygotować na straty. Dopłacimy więc najmniej spośród województw.

1,2 mld złotych to strata księgowa spółki PKP Przewozy Regionalne, która pozostanie mimo oddłużenia spółki zadeklarowanego przez rząd. Obawy samorządów poteguje fakt, że z przekazywanej spółki wyłączone zostaną przewozy międzywojewódzkie, czyli pociągi pospieszne, a to one przynoszą najmniejsze straty. Nie ma też pewności, że będą pieniądze na modernizację taboru.

źródło: Nowa Trybuna Opolska

[ Dodano: 25-11-2008, 08:33 ]
Data dodania: 2008-11-25 08:00:23
Pospieszne przechodzą do PKP Intercity – potwierdzenie od PKP PR
Arcyważny element reformy PKP stał się faktem. Pociągi pospieszne zostaną przekazane we władanie spółce PKP Intercity. Poinformowała o tym spółka PKP Przewozy Regionalne na swojej stronie internetowej.
- Od dnia 1 grudnia 2008 r. PKP Przewozy Regionalne będą uruchamiały, poza wybranymi pociągami pospiesznymi, wyłącznie pociągi osobowe. Pozostałe pociągi pospieszne będą obsługiwane przez PKP Intercity – informuje komunikat na stronie PKP PR.

Co to za „wybrane” pociągi pospieszne? We władaniu PKP PR pozostanie obsługa, pociągami pospiesznymi, połączenia Kraków Gł. - Balice. Na tej trasie kursują autobusy szynowe – mają status pociągów pospiesznych, obowiązuje w nich specjalna taryfa.
- Wszystko wskazuje, że to połączenie we władaniu naszej spółki, także po zmianie rozkładu – mówi Paweł Ney, rzecznik spółki PKP PR.

W wykazie pociągów pospiesznych, które będzie uruchamiać spółka PKP PR, jest też kilka pociągów międzynarodowych, które w tej chwili jeszcze nie kursują. 14 grudnia, w momencie wejścia w życie nowego rozkładu, rozpoczną kursowanie (pod banderą PKP PR) dwie pary pociągów pospiesznych Wrocław – Praga, a od 1 marca 2009 Wrocław – Drezno. Wszystkie pozostałe pociągi pospieszne od 1 grudnia przechodzą we władanie PKP IC.

* * *

W związku z tym od 1 grudnia 2008 r. PKP Przewozy Regionalne wprowadzają nową ofertę:

Bilet turystyczny – w cenie 39,00 zł, ważny będzie w klasie dowolnej we wszystkich pociągach uruchamianych przez PKP Przewozy Regionalne;
Bilety sieciowe – (nowe ceny!) ważne będą w klasie dowolnej we wszystkich pociągach uruchamianych przez PKP Przewozy Regionalne;
Bilety okresowe strefowe imienne na przejazdy w aglomeracji krakowskiej będą ważne tylko w pociągach uruchamianych przez PKP Przewozy Regionalne;
REGIO Karnet – nowa cena - 55,00 zł - będzie obowiązywał w klasie dowolnej we wszystkich pociągach uruchamianych przez PKP Przewozy Regionalne;
RAZEM – oferta zostanie wycofana ze sprzedaży.

Uwaga!
Wszystkie bilety (jednorazowe, okresowe i według ofert specjalnych) wydane w przedsprzedaży do dnia 30 listopada 2008 r. (włącznie), ważne na przejazdy pociągami pospiesznymi PKP Przewozy Regionalne, będą honorowane w pociągach pospiesznych uruchamianych przez PKP Intercity do końca okresu, na który zostały wydane.

Dla biletów wydanych do dnia 30 listopada 2008 r. (włącznie), w przypadku częściowego lub całkowitego zwrotu należności, zmiany umowy przewozu, itp., stosujemy przepisy obowiązujące w dniu ich wydania.

* * *

Jeśli chodzi o pociągi osobowe, to w ub. tyg. podpisano wstępne porozumienie, na mocy którego PKP PR przejmą samorządy wojewódzkie. Będą one nie tylko organizować przewozy i pokrywać deficyt, ale staną się także wykonawcą przewozów. Urzędy Wojewódzkie, w zamian za zgodę na przejęcie PKP PR, będą miały m.in. zwiększony udział w podatku CIT.

(źródło: Paweł Rydzyński/PKP PR, 25 listopada 2008)


Za: www.rynek-kolejowy.pl
bahnman - 25-11-2008, 19:04
Temat postu: Nowy wlasciciel PKP PR
Jak juz wszyscy wiemy niedlugo bedzie mozna wykreslic PKP z nazwy PKP PR.
Wlascicielami zostanie 16 samorzadow - bardzo ciekawie na ten temat wypowiedzialo sie ostatnio opolskie.
Stwierdzono, ze nie podoba sie sam pomysl usamorzadowienia spolki, ale pozostale wojewodztwa przeforsowaly ten projekt i opolskie nie ma juz nic do gadania. Nie pamietam juz dokladnego podzialu udzialow spolki, ale najwiecej (z troche niejasnych przyczyn) dostalo mazowieckie (chyba jakies 14%)
Opolskie otrzymalo malo udzialow - jakies 3% (chyba 2 wojewodztwo od konca pod tym wzgledem).
Cieszyc sie czy martwic???
Otoz cieszyc - opolskie na tym wygra... Nowa spolka nigdy nie bedzie dochodowa, i zawsze trzeba bedzie pokrywac jej straty. Niby na pare lat nasze panstwo sie zobowiazalo - ale co pozniej? Pozniej trzeba bedzie z wlasnej samorzadowej kasy latac deficyt owej spolki. Opolskie bedzie mialo to szczescie ze udzial w pokrywaniu tej straty bedzie malutki!
I w tym miejscu duzy udzial mazowieckiego od razu sie wyjasnia... Rzad wiedzial co robi - to przeciez mazowieckie jest najbogatszym wojewodztwem w kraju. I jak kogos ma byc stac na pokrywanie strat przewozo regionalnych to obrano sobie najlepszy kierunek! Najsmieszniejsze, ze jedyne uslugi jakie bedzie swiadczyc spolka wojewodztwu mazowieckiemu - to uslugi zatrudnienia kilku pracownikow w centrali tejze spolki. I to tylko do momentu gdy inne wojewodztwa sie nie postawia i zarzadaja przeniesienia tejze centrali do innego miasta...
Plan genialny - Budzet nie placi za polaczenia lokalne, miedzyregionalne i nie bedzie musial pokrywac strat tej spolki... BRAWO!!!
zwiadowca - 25-11-2008, 20:45
Temat postu:
24 listopada,jak co rocznie w sali na Dworcowej po uroczystej mszy zorganizowano Dzień Kolejarza dla pracowników PR i wielce szanownych gości.Jak zwykle brać kolejarska przybyła licznie, a i gości zacnych nie brakowało.Prym oczywiście wiodła Pani Poseł Pierzchała,tak zasłużona dla środowiska kolejarskiego szczególnie w ostatnim okresie,gdzie popiera wszystko co jest nie korzystne dla naszej braci,zapominając zupełnie o swoim elektoracie.Wszystko byłoby jak zwykle,przemówienia,wyróżnienia i zabawa.A potem wspomnienia ... z zabawy oczywiście.Kiedy na mównice wyszła Pani Pierzchała i oznajmiła o wspaniałych ustawach i ich procentowaniu dla kolejarzy do wielu obecnych dotarło,że to stypa.Jest to ostatnie święto u mateczki kolei bo od 1.grudnia będziemy mieli nowego pracodawcę-Samorząd,zdaniem Pierzchały bardzo dobrego pracodawcę.Będzie super...matka kolej,prezes Wach,ministerstwo Rząd pozbyli się za wszelką cenę nie chcianego dziecka.Tak was kochamy,że Was nie chcemy należało by to skomentować.Wielki związkowiec Grymel wtóruje mamy pakiety,będziecie kolejarzami,jest pięknie.Może dodać pakiet? tak, na 2 lata,a myśmy Was sprzedali za co ... trzeba uważnie patrzyć i obserwować obsady,rady nadzorcze itp.A co z biletami teraz będzie droga Pani Poseł i inni zachwyceni ? Goście się poklepywali ,chwalili sukcesem a brać kolejarska dzisiaj świętuje przy suto zastawionych stołach i piwku a jutro co tam jutro.Był jeden wyjątek w ceremonii,jeden z mało znanych przewodniczących Kolejarzy Śląskich wygarnął trochę prawdy.Po złożonych życzeniach przedstawił gorzką prawdę o kolei - likwidowanych pociągach,lichych zarobkach,obaw związanych z usamorządowieniem no i zabranych wcześniejszych emeryturach.Miny Pani Poseł,Dyrektorów i innych były wykrzywione.Prawda boli bo komentarze były ostre-kto to jest,po co go zaproszono,jak mógł przy święcie,miał w tym jakiś cel bo jest konkurencja w związkach.Facet powiedział prawdę,o której każdy wie a nie ma odwagi jej głośno powiedzieć.Może jest to inna krew związkowca i będzie dalej głośno i prosto walił prawdę,no chyba,że po jakimś czasie go kupią jak zrobiono to z większością.To była stypa to koniec bogatej historii śląskiego kolejarza.Pani Poseł mówi-będziecie dalej kolejarzami,niby tak ale nie wśród braci kolejarskiej a na usługach samorządów.Dla jednych to co nie możliwe się już stało 24 listopada do innych dotrze to później.Jedni byli na stypie inni jeszcze nie,bo np.duet Pierzchała -Kołodziejczyk musi jakoś to poukładać dla dobra kolejarzy(czytaj swojego)Jarek ty pójdziesz do Intercity,będziesz kimś jak zwykle ważnym,obsadzimy naszych w radach id.Przecież nie do samorządu-nie wchodzi się drugi raz do tej samej wody.Mimo wszystko po spożyciu większej ilości środków dopingujących zabawa była przednia,stypy też bywają udane.I ja tam byłem,miód i wino piłem ....
egon - 25-11-2008, 21:13
Temat postu:
No ciekawe,a ja słyszałem że tam było bardzo ciekawie.Wystąpienie pana Grymela itd.Czy ktoś może coś więcej opisać np. Pana Radomskiego? Śmiech
Cubus - 30-11-2008, 23:59
Temat postu:
Ciekawe kiedy w końcu dostaniemy coś na piśmie . Wszyscy nabrali wody w usta jedynie z infokolej można się czegoś dowiedzieć
szofer - 01-12-2008, 20:43
Temat postu:
A co na to nowo wcieleni pracownicy z Cargo? chodzi o maszynistów.
Na razie się przyglądamy,ale biada bo wyrolować się nie damy.
Związkowcy Nas sprzedali więc na poparcie nie mają co liczyć.
Szantażem za telefony tylko głupcy pozostaną w skorumpowanym związku.
fisch - 01-12-2008, 21:18
Temat postu:
Jaki szantaż ? O co chodzi? Coś konkretniej. Wszystkie związki ? Bardzo proszę szczegółowiej.

PS.
A na przyglądanie się w tej chwili jest właściwa pora.
Trzeba było brać sprawy w swoje ręce, po męsku, jak była na to pora, a nie dziś szukać winnych np. w związkach, ale nie u siebie.
Odpowiedz sobie na pytanie.
Co i w jaki sposób zrobiłem/am aby do tego nie dopuścić?
Niewielu może sobie spojrzeć bez wstydu w lustro i widzieć swoją twarz.
Niestety.
kaspersky69 - 02-12-2008, 21:22
Temat postu: Rząd przyjął uchawałę
2 grudnia br. Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie finansowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich, przedłożoną przez Ministra Infrastruktury.

Uchwała wraz z rozporządzeniem w sprawie określenia liczby udziałów samorządów w kapitale zakładowym spółki otwiera drogę do usamorządowienia kolejowych przewozów regionalnych, które nastąpi po podpisaniu porozumienia przez stronę rządową i samorządową.
Na mocy porozumienia Rada Ministrów zobowiązuje się do zagwarantowania środków finansowych na zakup, modernizację i naprawy kolejowych pojazdów szynowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich, wykonywanych na podstawie umów o świadczeniu usług publicznych w latach 2009-2020 z następujących źródeł:
z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2007 – 2013, w kwocie 175 mln euro, poprzez umieszczenie na liście indykatywnej projektów spółki PKP PR na zakup i modernizację kolejowych pojazdów szynowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich wykonywanych na podstawie umów o świadczenie usług publicznych na obszarze co najmniej dwóch województw, z udziałem własnym PKP PR na poziomie 50 proc.,
Funduszu Kolejowego w wyniku zmiany ustawy o Funduszu Kolejowym w kwocie 800 mln zł w latach 2009-2015,
z rezerwy celowej z budżetu państwa w kwocie 700 mln zł w latach 2010 – 2015,
budżetu państwa i programów unijnych na sfinansowanie w latach 2016 – 2020 programu inwestycyjnego w zakresie modernizacji i zakupu taboru kolejowego do kwoty 3 851 mln zł, przy czym ustalenie proporcji źródeł finansowania nastąpi po uchwaleniu budżetu UE na lata 2014-2020,
zwiększenia dochodów samorządów województw z tytułu podwyższenia udziału w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) o 0,75 punktu procentowego tj. z 14 do 14,75 proc. od roku 2010, w odniesieniu do obecnego systemu naliczania podatku. Środki finansowe przeznaczone będą na pokrycie straty bilansowej oraz wkład własny PKP PR do projektów inwestycyjnych realizowanych ze środków POIiŚ.

Według Rozporządzenia Rady Ministrów samorządy otrzymają następującą liczbę udziałów w kapitale zakładowym spółki PKP PR:

dolnośląskie 92 750 udziałów 7,3%
kujawsko-pomorskie 73 691 udziałów 5,8%
lubelskie 69 880 udziałów 5,5%
lubuskie 45 739 udziałów 3,6%
łódzkie 72 421 udziałów 5,7%
małopolskie 81 315 udziałów 6,4%
mazowieckie 171 523 udziałów 13,5%
opolskie 43 198 udziałów 3,4%
podkarpackie 62 257 udziałów 4,9%
podlaskie 48 281 udziałów 3,8%
pomorskie 90 208 udziałów 7,1%
śląskie 116 890 udziałów 9,2%
świętokrzyskie 38 116 udziałów 3,0%
warmińsko-mazurskie 67 339 udziałów 5,3%
wielkopolskie 123 243 udziałów 9,7%
zachodniopomorskie 73 691 udziałów 5,8%

// Gdzie źródło informacji?! ~Naczelnik
fisch - 03-12-2008, 12:18
Temat postu:
W dniu 26 listopada br odbyło się w siedzibie PKP S.A. kolejne spotkanie przedstawicieli kolejowych związków zawodowych z reprezentantami Konwentu Marszałków Województw nt usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne.
W tej w sprawie przez ostatnie miesiące toczyły się intensywne negocjacje. Samorządy nie chciały się zgodzić na sfinalizowanie tego procesu bez zwiększenia dofinansowania przewozów, tj większego odpisu z jednego z podatków (CIT), marszałkowie żądali odpisu w wysokości 2 %, zaś Rząd oferował im jedynie 0,75 % tj. ok. 300 mln zł, jak też finansowego wsparcia Rządu przy zakupie nowego taboru.
Ostatnio rozmowy zakończyły się po myśli samorządów. Wszystkie województwa otrzymały łącznie 800 mln zł, z czego 7% trafi np. na Pomorze. Samorząd tegoż województwa z dniem 1 stycznia 2009 roku otrzymuje też 7 % udziałow w spółce PKP Przewozy Regionalne a więc praktycznie przejmuje Pomorski Zakład Przewozów Regionalnych co oznacza regionalizację kolejowych przewozów pasażerskich, zwiększenie kontroli samorządu, zwiększenie dotacji. Władze województwa pomorskiego podkreślają, że pierwszych odczuwalnych zmian należy jednakze spodziewać dopiero za kilka m-cy.
Jak się przewiduje porozumienie w tej sprawie będzie podpisane między stronami na początku miesiąca grudnia br.
Tematem oczekiwanym do załatwienia przez stronę związkową jest rozportarcie nad przejmowanymi pracownikami pewnego rodzaju parasola ochronnego w formie zawarcia Paktu gwarancji pracowniczych. Związkowcy złożyli przedstawicielom samorządów propozycję tekstu Paktu…, zasad polityki płacowej, gwarancji związkowych i socjalnych.
Na spotkaniu poinformowano, iż w dniu 5 grudnia br wchodzi również w życie nowy rozkład jazdy, po którym nie należy się spodziewać jednakże żadnych radykalnych zmian.
Można się spodziewać, iż samorządy województw: pomorskiego, zachodnio-pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego będą dążyć do utworzenia w najbliższej przyszłosci na swoim terenie wspólnego holdingu pasażerskich przewozów regionalnych.
W rozmowach uczestniczył z ramienia ZZPW: Zenon Chylicki, wiceprzewodniczący ZK.

Źródło: www.warsztat.info
Cubus - 03-12-2008, 17:56
Temat postu:
No brawo związki się budzą Śmiech Klamka zapadła a oni na ostatnią chwilę sobie przypomnieli o PAKCIE GWARANCJI PRACOWNICZYCH No oczywiście to jest najlepsza chwila....... za 5 ... dwunasta
fisch - 03-12-2008, 18:34
Temat postu: Uchwała o usamorządowieniu PKP PR
2 grudnia 2008 roku Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie zasad finansowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich, otwierając drogę do ich usamorządowienia - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
Uchwała wraz z rozporządzeniem w sprawie określenia liczby udziałów samorządów w kapitale zakładowym spółki otwiera drogę do usamorządowienia kolejowych przewozów regionalnych, które nastąpi po podpisaniu porozumienia przez stronę rządową i samorządową.

Na mocy porozumienia Rada Ministrów zobowiązuje się do zagwarantowania środków finansowych na zakup, modernizację i naprawy kolejowych pojazdów szynowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich, wykonywanych na podstawie umów o świadczeniu usług publicznych w latach 2009-2020 z następujących źródeł:

z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2007 – 2013, w kwocie 175 mln euro, poprzez umieszczenie na liście indykatywnej projektów spółki PKP PR na zakup i modernizację kolejowych pojazdów szynowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich wykonywanych na podstawie umów o świadczenie usług publicznych na obszarze co najmniej dwóch województw, z udziałem własnym PKP PR na poziomie 50 proc.,
Funduszu Kolejowego w wyniku zmiany ustawy o Funduszu Kolejowym w kwocie 800 mln zł w latach 2009-2015,
z rezerwy celowej z budżetu państwa w kwocie 700 mln zł w latach 2010 – 2015,
budżetu państwa i programów unijnych na sfinansowanie w latach 2016 – 2020 programu inwestycyjnego w zakresie modernizacji i zakupu taboru kolejowego do kwoty 3 851 mln zł, przy czym ustalenie proporcji źródeł finansowania nastąpi po uchwaleniu budżetu UE na lata 2014-2020,
zwiększenia dochodów samorządów województw z tytułu podwyższenia udziału w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT) o 0,75 punktu procentowego tj. z 14 do 14,75 proc. od roku 2010, w odniesieniu do obecnego systemu naliczania podatku. Środki finansowe przeznaczone będą na pokrycie straty bilansowej oraz wkład własny PKP PR do projektów inwestycyjnych realizowanych ze środków POIiŚ.
(źródło: Centrum Informacyjne Rządu, 2 grudnia 2008)

Za: www.rynek-kolejowy.pl
gumis - 05-12-2008, 11:47
Temat postu:
Należy to traktować jako prezent świąteczny ale moim zdaniem ważny i pożyteczny!
http://img228.imageshack.us/img228/1368/204iq9.th.jpg

[ Dodano: 05-12-2008, 13:01 ]
http://img246.imageshack.us/img246/4241/205ym8.th.jpg
Dolnoślązak - 05-12-2008, 19:41
Temat postu: Usamorządowienie spółki PKP PR
gumis
PostWysłany: 05-12-2008, 11:47 Temat postu:
Należy to traktować jako prezent świąteczny ale moim zdaniem ważny i pożyteczny

Super sprawa. A dlaczego szacowne związki nie załatwiły urlopu dodatkowego (4 dni) dla pozostałych grup, którzy pracują także w trudnych, czasami w ekstremalnych warunkach w turnusie !!! (dyżurni ruchu, ustawiacze, manewrowi, rewidenci, elektromonterzy, rzemieślnicy, nastawniczowie, itd.)
Z racji związków maszynistów?....
Wrocławiak - 05-12-2008, 19:55
Temat postu: Usamorządowienie spółki PKP PR
Przecież panowie Cieczka, Smólski ze związków maszynistów mają w swoich szeregach członków związków z grup, który podał Dolnoślązak. Ale jak widać liczą się tylko maszyniści!!!
Co na to powiedzą członkowie tych związków?

[ Dodano: 05-12-2008, 19:57 ]
Do tej grupy członków związku maszynistów trzeba dopisać drużyny konduktorskie!!!
leo1407 - 05-12-2008, 20:42
Temat postu: Re: Usamorządowienie spółki PKP PR
Dolnoślązak napisał/a:
A dlaczego szacowne związki nie załatwiły .

Bo te "szacowne " związki pozostałe grupy mają w głębokim poważaniu. Liczy się tylko interes maszynistów. Ciećka jest tego chyba najlepszym przykładem Twisted Evil
simplex - 08-12-2008, 14:30
Temat postu:
Czyli jeśli teraz maszynista miał 8 dni dodatkowego urlopu to od 2009 będzie miał 12 dni ,dobrze rozumuje ?
fisch - 09-12-2008, 21:47
Temat postu: Klamka zapadła. AMEN.
Podpisano porozumienie w sprawie usamorządowienia PKP PR
PAP - 09-12-2008 20:18
Od przyszłego roku pociągi osobowe trafią do samorządów województw.
Dokument w tej sprawie podpisał we wtorek minister infrastruktury Cezary Grabarczyk z marszałkami 16 województw.
Samorządy obejmą udziały w spółce PKP PR, będącej operatorem 3 tys. pociągów osobowych.

Grabarczyk na wtorkowej konferencji prasowej powiedział, że spółka PKP Przewozy Regionalne (PKP PR) obsługuje rocznie prawie 120 mln pasażerów, a dziennie 230 tysięcy.
Do 2020 r. na modernizację i zakup pociągów elektrycznych przeznaczonych zostanie prawie 7,5 mld zł. Pieniądze te pochodzić będą m.in. z unijnych funduszy, Funduszu Kolejowego oraz rezerwy celowej budżetu państwa. Jak przekonuje ministerstwo, dzięki inwestycjom na trasach regionalnych pasażerowie będę podróżować wyłącznie pociągami nowej generacji lub zmodernizowanymi.

Spółka posiada m.in. około 900 pociągów elektrycznych oraz ponad
100 autobusów szynowych.

Pod koniec kwietnia br. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Po objęciu udziałów w spółce samorządy mają być w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach. Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013.

Żródło: www.wnp.pl
Noema - 10-12-2008, 10:50
Temat postu:
Podpisano porozumienie w sprawie usamorządowienia PKP PR

Od przyszłego roku pociągi osobowe trafią do samorządów województw. Dokument w tej sprawie podpisał we wtorek minister infrastruktury Cezary Grabarczyk z marszałkami 16 województw.

Samorządy obejmą udziały w spółce PKP PR, będącej operatorem 3 tys. pociągów osobowych.

Grabarczyk na wtorkowej konferencji prasowej powiedział, że spółka PKP Przewozy Regionalne (PKP PR) obsługuje rocznie prawie 120 mln pasażerów, a dziennie 230 tysięcy.

Do 2020 r. na modernizację i zakup pociągów elektrycznych przeznaczonych zostanie prawie 7,5 mld zł. Pieniądze te pochodzić będą m.in. z unijnych funduszy, Funduszu Kolejowego oraz rezerwy celowej budżetu państwa. Jak przekonuje ministerstwo, dzięki inwestycjom na trasach regionalnych pasażerowie będę podróżować wyłącznie pociągami nowej generacji lub zmodernizowanymi.

Spółka posiada m.in. około 900 pociągów elektrycznych oraz ponad 100 autobusów szynowych.

Pod koniec kwietnia br. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Po objęciu udziałów w spółce samorządy mają być w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach. Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Noema - 10-12-2008, 10:57
Temat postu:
Porozumienie ws. finansowania regionalnych przewozów pasażerskich podpisane

- Usamorządowienie PKP Przewozy Regionalne to pierwszy w Europie przypadek, gdy duża spółka kolejowych przewozów pasażerskich przechodzi w ręce samorządów – powiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podczas podpisania porozumienia z marszałkami województw w sprawie finansowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich. - Tym działaniem wskazujemy drogę restrukturyzacji kolei w innych krajach europejskich – dodał minister.

Obecny na uroczystości sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i szef zespołu doradców premiera, Michał Boni powiedział, że porozumienie jest dobrym przykładem jak nowe rozwiązania mogą poprawić jakość świadczonych przez kolej usług. - Jest to dzień, w którym myśląc o polskiej kolei patrzymy w przyszłość, która znajduje się po stronie poszukiwania rozwiązań korzystnych dla obywateli – powiedział minister M. Boni.

Podpisane 9 grudnia porozumienie z samorządami to największa reforma polskiej kolei od 2001 r., gdy dawne przedsiębiorstwo państwowe PKP skomercjalizowano, wydzielając z niego poszczególne spółki i od czasu powstania samorządów. Na mocy porozumienia, samorządy będą zarządzać największą spółką kolejową w Polsce, mając pełen wpływ na kształt rozkładu jazdy, ofertę biletową oraz kierunki rozwoju i inwestycji. Stabilne finansowanie lokalnych połączeń umożliwi ich rozwój, również na trasach, gdzie kolej od kilku czy kilkunastu lat nie docierała. Zmiany te mają przynieść pasażerom poprawę standardu podróżowania pociągami regionalnymi.

Minister C. Grabarczyk przypomniał, że spółka PKP PR rocznie obsługuje 120 mln pasażerów. Oznacza to, że dziennie z jej usług korzysta 230 tysięcy osób. Jest to skala zadań stojących przed samorządami województw – powiedział minister, dziękując marszałkom za negocjacje. Sukces ten mierzony jest skalą inwestycji w nowoczesny tabor, środków przeznaczonych na zakup i modernizację taboru – stwierdził Grabarczyk. Szczególnie podziękował architektom porozumienia marszałkom: Janowi Kozłowskiemu – prezesowi zarządu województw RP, marszałkowi województwa zachodniopomorskiego, Markowi Nawarze – przewodniczącemu Konwentu Marszałków RP, marszałkowi województwa małopolskiego oraz Władysławowi Husejce – marszałkowi województwa zachodniopomorskiego, który jako przewodniczący Konwentu Marszałków RP (do października 2008 r.) oraz w całym 2008 roku jako przewodniczący Zespołu Samorządowego prowadził negocjacje ze stroną rządową i PKP w sprawie usamorządowienia.

Zwracając się do marszałków minister C.Grabarczyk zwrócił uwagę, że podpisując porozumienie przejmują dużą odpowiedzialność, ale i nadzieję ponad 16 tysięcy pracowników spółki, że będzie ona sprawnie działać. Przejmujecie także odpowiedzialność za pasażerów, że kolejowe przewozy regionalne będą z roku na rok coraz lepiej wypełniały zadania przewozowe - stwierdził.

Przekazanie samorządom województw udziałów największego kolejowego przewoźnika pasażerskiego w Polsce jest elementem rządowej „Strategii dla transportu kolejowego do roku 2013”. Przyznanie środków na inwestycje i wsparcie działalności operacyjnej spółki zostały potwierdzone uchwałą Rady Ministrów, na posiedzeniu z 2 grudnia.

http://rynek-kolejowy.pl/images/upload/obraz3.JPG
* Fot. Ministerstwo Infrastruktury.

Zabierając głos w imieniu samorządowców marszałek J. Kozłowski powiedział, że porozumienie jest ważną chwilą dla samorządów, kolejarzy i pasażerów spółki PKP Przewozy Regionalne. Mamy wielkie poczucie odpowiedzialności, obarczone ryzykiem, ale nie ryzykanckie – dodał. Zwrócił uwagę, że jeszcze nigdy w historii, kolej nie miała tak dobrze zagwarantowanych źródeł finansowania jak obecnie.

Prezes zarządu PKP SA Andrzej Wach powiedział, że jest to bezprecedensowe nie tylko w historii polskich kolei porozumienie. - Pasażerowie oczekują sprawnej komunikacji koleją. Dzięki inwestycjom do 2020 roku, cały tabor PKP Przewozy Regionalne będzie zmodernizowany bądź nowy. Na modernizacje i zakupy pociągów elektrycznych przeznaczonych zostanie prawie 7,5 mld złotych. Pieniądze te pochodzić będą m.in. z unijnego programu „Infrastruktura i Środowisko”, Funduszu Kolejowego oraz rezerwy celowej budżetu państwa. Od stycznia 2009 r. tylko 35% przewozów będą wykonywać spółki Grupy PKP, a polski rynek przewozów pasażerskich będzie najbardziej konkurencyjny w Unii Europejskiej.

Wraz z usamorządowieniem nie kończy się zainteresowanie PKP SA przewozami regionalnymi i współpracą z samorządami. Kontynuowany będzie proces przekazywania dworców kolejowych samorządom – podkreślił prezes Wach.

źródło: Ministerstwo Infrastruktury
Naczelnik - 11-12-2008, 14:55
Temat postu:
Na kolej samorządy dostaną więcej środków z podatku CIT

Z 14 do 14,75 proc. ma zwiększyć się od 2010 r. udział samorządów województw w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT). To jedno ze źródeł finansowania przez samorządy kolejowych przewozów regionalnych po przejęciu z początkiem 2009 roku spółki PKP Przewozy Regionalne.

Porozumienie w sprawie usamorządowienia przewozów regionalnych podpisano we wtorek w Warszawie. W środę samorząd woj. śląskiego, który będzie trzecim pod względem ilości udziałów - po woj. mazowieckim i wielkopolskim - udziałowcem spółki, przedstawił szczegóły przyjętych rozwiązań.

Śląskie będzie miało 9,2 proc. udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne, Mazowieckie 13,5 proc., a Wielkopolskie 9,7 proc. Pozostałe regiony otrzymają od 3 proc. udziałów (Świętokrzyskie), do 7,3 proc. (Dolnośląskie).

Jak informowano we wtorek, do 2020 r. na modernizację, zakup i naprawy pojazdów kolejowych przeznaczone będzie w sumie prawie 7,5 mld zł. Podpisana przez samorządy umowa szczegółowo wymienia źródła finansowania tych przedsięwzięć.

175 mln euro do 2013 r. ma pochodzić z programu operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko", a 800 mln zł do 2015 r. z Funduszu Kolejowego. Środki te będą przekazywane w wysokości 100 mln zł rocznie, z wyjątkiem 2009 r., kiedy będzie to 200 mln zł.

W latach 2016-2020 z budżetu państwa i programów unijnych zaplanowano do 3 mld 851 mln zł na sfinansowanie modernizacji i zakupu taboru kolejowego

Ponadto w latach 2010-2015 z rezerwy celowej budżetu państwa na projekty kolejowe trafi 700 mln zł. Pieniądze te będą wydawane od 2010 - co roku jedna szósta całej kwoty.

Oprócz tego, w latach 2016-2020 z budżetu państwa i programów unijnych zaplanowano do 3 mld 851 mln zł na sfinansowanie modernizacji i zakupu taboru kolejowego.

W umowie ustalono również, że pokrycie straty bilansowej spółki PKP Przewozy Regionalne z poprzednich lat (1 mld 188 mln zł) nastąpi poprzez podwyższenie kapitału zakładowego spółki, w drodze wniesienia do niej aportem zapleczy technicznych do obsługi taboru, innych nieruchomości oraz taboru kupionego ze środków budżetu państwa.

Przekazanie największej kolejowej spółki samorządom ma dać im wpływ na kształt rozkładu jazdy, ofertę biletową oraz kierunki rozwoju i inwestycji

Nie jest jeszcze uzgodnione, jak w przyszłości będzie kształtować się zatrudnienie w usamorządowionej spółce, zatrudniającej ponad 16 tys. osób. Urząd Marszałkowski Woj. Śląskiego podał jedynie, że "samorządy województw będą kontynuować rozmowy prowadzone przez Zarząd PKP Przewozy Regionalne z przedstawicielami pracowników, dotyczące warunków zatrudnienia w spółce po jej usamorządowieniu".

Spółka PKP Przewozy Regionalne obsługuje rocznie prawie 120 mln pasażerów; dziennie z jej usług korzysta średnio 230 tys. osób. Spółka posiada m.in. ok. 900 pociągów elektrycznych oraz ponad 100 autobusów szynowych, a także 136 lokomotyw spalinowych

Przekazanie największej kolejowej spółki samorządom ma dać im wpływ na kształt rozkładu jazdy, ofertę biletową oraz kierunki rozwoju i inwestycji. Zmiany te mają przynieść pasażerom poprawę standardu podróży pociągami regionalnymi.

źródło: Gazeta Prawna
Dolnoślązak - 11-12-2008, 18:00
Temat postu: Usamorządowienie Przewozów Regionalnych
simplex
PostWysłany: 08-12-2008, 14:30 Temat postu:
Czyli jeśli teraz maszynista miał 8 dni dodatkowego urlopu to od 2009 będzie miał 12 dni ,dobrze rozumuje ?


Zgadza się w 100%!!!
Zed - 11-12-2008, 20:24
Temat postu:
Szczecin: Mamy koleje i nowe problemy

Mogą nas pominąć przy podziale nowych pociągów, może na nas spaść gniew kolejarzy żądających podwyżek albo etatów. Do końca roku część PKP przejdzie w ręce samorządów wojewódzkich

- To wydarzenie nienotowane, kto wie, może i w całej Europie - podkreślał na czwartkowej konferencji prasowej marszałek Władysław Husejko.

Dzień wcześniej wraz z innymi marszałkami Husejko podpisał z Ministerstwem Infrastruktury umowę określającą, co państwo da samorządom w zamian za przejęcie przez nie spółki PKP Przewozy Regionalne, części molocha PKP mającego w ręku kolejowe połączenia regionalne, w sumie dwie trzecie rynku. Do faktycznego przejęcia dojdzie za dwa tygodnie.
Według umowy do 2015 r. usamorządowiona kolej dostanie od państwa na zakup i modernizację taboru 3,5 mld zł. Pieniądze mają pochodzić z funduszy unijnych, Funduszu Kolejowego i budżetu państwa. Kolejne 3,8 mld zł przewidziane jest na lata 2016-2020. Oprócz tego od 2010 r. samorządy będą miały większy udział w podatku dochodowym od osób prawnych (CIT). Udział zwiększony zostanie z 14 do 14,75 proc.

To cena, za jaką urzędy marszałkowskie zgodziły się jako grupa udziałowców przejąć kolejową spółkę. Negocjacje ciągnęły się jedenaście miesięcy. Husejko stał na czele zespołu, który w imieniu samorządów negocjował umowę. Urzędy marszałkowskie zgodziły się przejąć firmę, bo to one odpowiadają za organizację przewozów kolejowych w regionach. Teraz to one będą właścicielem PKP PR, a to oznacza także sporo problemów.

- Najtrudniejsze będą negocjacje ze związkami zawodowymi w PKP PR - przyznaje Husejko.

Kolejarze już szykują pokaźny pakiet gwarancji dla pracowników spółki. Jest tam m.in. mowa o dziesięcioletniej gwarancji zatrudnienia. Jeśli ktoś zostanie zwolniony, ma otrzymać odszkodowanie w wysokości wszystkich pensji i nagród jubileuszowych, które by dostał do końca okresu ochronnego.

- Przez dziesięć lat rozkład jazdy nie może być mniejszy niż w roku bieżącym - dodaje Zbigniew Ignaszak, przewodniczący Związku Zawodowego Kolejarzy Pomorza Zachodniego.

Inne propozycje w pakiecie to m.in.: wypłata przez nowego właściciela premii w wysokości 10 pensji dla każdego pracownika PKP PR, podwyżka dwa razy w roku, trzynasta pensja, jeśli tylko firma osiągnie zysk, niezależnie od odpraw emerytalnych i rentowych dodatkowa premia: 500 zł za każdy rok przepracowany na kolei, ulgi na przejazdy kolejami innych przewoźników, 20-procentowy dodatek do pensji, jeśli ktoś przeznacza na dojazd do pracy łącznie więcej niż 3 godz.

W sumie chodzi o setki milionów złotych, bo PKP PR zatrudniają około 16 tys. pracowników (w naszym województwie 1200 osób).

- Najpierw musimy przygotować audyt spółki - komentuje oczekiwania kolejarzy Władysław Husejko.

Niebezpieczeństwo czyha też z innej strony. Udziały samorządów w PKP PR będą bardzo rozproszone. Dla naszego regionu jest 5,8 proc. udziałów. To oznacza, że koalicja kilku regionów może zyskać decydujący głos w spółce istotny np. przy podziale między regiony nowo zakupionego taboru.

- Są różne warianty - mówi Husejko pytany czy zawrzemy jakąś koalicję w obronie naszych interesów.

Marszałek przyznaje, że będzie dążył do zachowania samodzielności ekonomicznej poszczególnych zakładów regionalnych wchodzących w skład PKP PR. Nasz, dzięki flocie szynobusów i niezłemu zarządzaniu ma najniższe koszty w kraju. Urząd Marszałkowski dopłaca do kilometra przejechanego przez pociąg 7,26 zł. W innych regionach stawki przekraczają 12 zł.

Źródło: Gazeta Wyborcza
gumis - 13-12-2008, 17:02
Temat postu:
Co by nie było wątpliwości to proszę czarno na białym:
http://img504.imageshack.us/img504/2029/aaaz9.th.jpg
http://img58.imageshack.us/img58/5561/bbwf3.th.jpg
http://img176.imageshack.us/img176/248/ccdg1.th.jpg
http://img185.imageshack.us/img185/9334/ddqg7.th.jpg

A powinno być w 18 egzemplarzach - a więc ten jeden dla Nas.
Warto by zachować dla potomnych - raczej jako przestrogę niż sukces ale obym się mylił - czas pokaże.
Andrzej - 15-12-2008, 17:36
Temat postu: Nadchodzi kolejna rewolucja na torach
PKP, dotąd monopolista, będą miały od stycznia tylko 35 procent rynku przewozów pasażerskich.
Elektryczne jednostki, które wożą pasażerów na liniach lokalnych i regionalnych, zmienią szyld. Spółkę PKP Przewozy Regionalne przejmują bowiem samorządy wojewódzkie, w tym śląski.

- To pierwszy w Europie przypadek, gdy duża spółka kolejowych przewozów pasażerskich przechodzi w ręce samorządów. Wskazujemy drogę restrukturyzacji kolei w innych krajach - powiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk podczas podpisania porozumienia z marszałkami województw w sprawie finansowania przewozów kolejowych.

Nie wszystkie samorządy były do takiego scenariusza przekonane, ponieważ zablokuje on rozwój konkurencji na torach. A że może ona być korzystna i dla pasażerów, świadczy przykład województwa kujawsko-pomorskiego. Zamiast podpisać umowę z PKP (marszałkowie od dawna finansują deficytowe przewozy lokalne), rozpisano przetarg. Wygrała go firma Arriva ze stawką niższą niż u państwowego monopolisty. Zaoszczędzone pieniądze pozwoliły zwiększyć liczbę kursów.

Z kolei we Wrocławiu samorząd już wcześniej zdecydował o powołaniu własnego przedsiębiorstwa. Dla Kolei Dolnośląskiej kupiono nowy tabor; zadebiutowała na linii, po której jeździły dotąd składy PKP. Ale wkrótce przewozy mają być też na dwóch reaktywowanych liniach, którymi państwowy przewoźnik nie był zainteresowany.

Zwolennicy usamorządowienia PKP Przewozów Regionalnych przekonują jednak, że nowy właściciel wymusi bardziej racjonalne zarządzanie, więc koszty spadną. Czy tak będzie, zobaczymy. Na razie marszałkowie województw wiedzą, na jakie pieniądze ze Skarbu Państwa mogą w najbliższych latach liczyć. Mówi o tym podpisane właśnie porozumienie. I tak Rada Ministrów przeznaczy na zakup, modernizację i naprawy pojazdów kolejowych: 175 mln euro z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko do 2013 r., 800 mln zł w latach 2009-2015 z Funduszu Kolejowego, 700 mln zł w latach 2010-2015 z rezerwy celowej budżetu państwa i 3,9 mld zł w latach 2016-2020 z budżetu państwa i programów unijnych. Poza tym od 2010 r. zwiększone zostaną dochody województw dzięki podwyższeniu udziału w podatku dochodowym od osób prawnych o 0,75 punktu procentowego.

Województwo śląskie obejmie 9,2 proc. udziałów - więcej będzie miało tylko województwo mazowieckie (13,5 proc) i wielkopolskie (9,7 proc.).

Samorządy staną się właścicielami kolejowej spółki od nowego roku, ale pasażerowie zmianę odczuli już parę tygodni temu: pociągi pospieszne, dotąd jeżdżące pod szyldem Przewozów Regionalnych przekazano do PKP Intercity. Niestety, przewoźnicy nie honorują wzajemnie biletów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
Wojtek - 17-12-2008, 15:24
Temat postu:
Od dziś PKP PR samorządowe

Od dzisiaj (17 grudnia) obowiązuje rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie określenia liczby udziałów samorządów wojewódzkich w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. Dokument ten został przyjęty 27 listopada 2008 r.

Przypomnijmy, ile udziałów otrzymają poszczególne województwa:

* dolnośląskie - 92750 udziałów, co daje 7,3 proc.,
* kujawsko-pomorskie - 73691 (5,8 proc.),
* lubelskie - 69880 (5,5 proc.),
* lubuskie - 45739 (3,6 proc.),
* łódzkie - 72421 (5,7 proc.),
* małopolskie - 81315 (6,4),
* mazowieckie - 171523 (13,5 proc.),
* opolskie - 43198 (3,4 proc.),
* podkarpackie - 62257 (4,9 proc.),
* podlaskie - 48281 (3,8 proc.),
* pomorskie - 90208 (7,1 proc.),
* śląskie - 116890 (9,2 proc.),
* świętokrzyskie - 38116 (3,0 proc.),
* warmińsko-mazurskie - 67339 (5,3 proc.),
* wielkopolskie - 123243 (9,7 proc.),
* zachodniopomorskie - 73691 (5,8 proc.).

źródło: Rynek Kolejowy
Naczelnik - 19-12-2008, 14:53
Temat postu:
Engelhardt: Usamorządowienie PKP PR z korzyścią dla pasażerów

Usamorządowienie spółki PKP Przewozy Regionalne przyczyni się do stworzenia spójnego systemu transportu publicznego w regionach, co zwiększy wygodę pasażerów - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister infrastruktury Jerzy Engelhardt.

Minister poinformował, że wszystkie zmiany organizacyjne, wprowadzane obecnie w segmencie kolejowych przewozów regionalnych i międzywojewódzkich (czyli np. wprowadzenie od 14 grudnia nowego rozkładu jazdy w PKP), są wynikiem zapisu strategii dla transportu kolejowego do 2013 roku.

Wiceminister powiedział, że strategia ta zakłada usamorządowienie spółki PKP Przewozy Regionalne, czyli "przekazanie samorządom wojewódzkim, odpowiedzialnym za organizowanie i finansowanie regionalnych przewozów pasażerskich, władzy nad spółką".

Na początku grudnia Rada Ministrów podjęła uchwałę w sprawie finansowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich, która otworzyła drogę do ich usamorządowienia.

Usamorządowienie ma nastąpić po podpisaniu porozumienia przez stronę rządową i samorządową. Na mocy porozumienia Rada Ministrów zobowiązuje się do zagwarantowania środków finansowych na zakup, modernizację i naprawy kolejowych pojazdów szynowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich w latach 2009-2020.

"Istotą usamorządowienia jest skupienie na szczeblu regionalnym wszystkich podstawowych funkcji, związanych z realizacją zadań przewozowych" - poinformował wiceminister.

"Usamorządowienie spółki przyczyni się do stworzenia spójnego systemu transportu publicznego w regionach. Te wszystkie działania są ukierunkowane na wygodę pasażerów" - podkreślił.

źródło: PAP
Krycha - 19-12-2008, 17:16
Temat postu:
Skoro usamorządowienie PKP PR stało się (niestety) faktem to może porozmawiamy o plusach, zamiast doszukiwać się samych minusów?
Gurdol1 - 21-12-2008, 04:04
Temat postu:
O ewentualnych plusach to chyba pogadamy w styczniu lub w lutym, kiedy będą znane jakieś "wytyczne" tworzenia struktur spółki. Bo - jak na razie - wice dyrektor departamentu UMWO nie bardzo wiedział jak dokładnie wszystko ma wyglądać (bo zapytałem). A jak on nie wiedział, to kto wie? Bo ja też nie. Na razie jeszcze umowy nie ma z PKP PR - cały czas są "negocjacje" i tarcia.

Jakiś tam iluzoryczny wpływ będzie - może na kontrolę finansów, czy zmiany na górze, ale na pewno nie na likwidację mega przerostu biurwy i na pewno nie na "szaleństwa" postulatowe związkowców. Ogólnie tych plusów trzeba będzie szukać chyba w stoku siana minusów, niestety.

Powiedziałem to dyrektorowi wprost - zaraz po reaktywacji Brzeg - Nysa: "Usamorządowienie się zawali, prędzej czy później, lub przekształci w zupełnie inna formę spółek". I dodałem że nie możemy patrzeć na kolej jako na utrzymanie stanu stałego (walka o utrzymanie tego co jest). Musimy dokładać pary na poszczególne linie, odtwarzać zniszczone mijanki, kupować tabor, reaktywować wybrane odcinki, współremontować linie regionalne i lokalne. Inaczej pozostaniemy na poziomie albańskiej kolei, na jakim po części jesteśmy.

Obecnie cała energia jest wkładana w utrzymanie tych pociągów które są, albo w jak najmniejsze cięcia. Czy to jest rozwój kolei? NIE! Owszem w Dolnośląskim przybyło pociągów, ale kosztem skrócenia składów (co już się czkawką odbija) i bardzo dużej podwyżki dotacji. Czy tędy droga? Wątpię.

Co ciekawe, dyrektor rozumiał o czym mówię - od początku naszych kontaktów uważam że łebski facet z niego (może dlatego że... nie jest politykiem, więc nie uprawia obłudy) w sensie takim, że mamy jakoś tam zbliżone zdanie w tych sprawach. Co mnie cieszy, ale jeszcze dużo rzeczy jest do zrobienia.

Pozdrawiam
Robert Wyszyński
inkognito - 21-12-2008, 07:43
Temat postu:
polaczenia miedzyregionalne jezeli do tego dojdzie to poc IC na wielu liniach straca a PR bedzie zarabiac do tego trzeba dazyc .....
Naczelnik - 22-12-2008, 20:49
Temat postu:
Komunikat Ministerstwa Infrastruktury - Samorządy województw udziałowcami spółki

22 grudnia br. samorządy województw zostały udziałowcami spółki PKP Przewozy Regionalne. Usamorządowienie było możliwe m.in. dzięki podpisaniu 9 grudnia br. Porozumienia przez Ministra Infrastruktury Cezarego Grabarczyka oraz Marszałków Województw oraz spłacie przez PKP SA pożyczki otrzymanej z budżetu państwa. Została ona przeznaczona na prowadzone przez PKP Polskie Linie Kolejowe inwestycje, remonty i utrzymanie infrastruktury kolejowej.


Spłata pożyczki odbyła się poprzez przeniesienie na rzecz Skarbu Państwa wszystkich udziałów PKP PR. Zgodnie z ustawą z 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”, samorządy województw stały się udziałowcami spółki PKP PR w dniu nabycia przez Skarb Państwa wszystkich udziałów w kapitale zakładowym PKP PR, czyli w dniu spłaty przez PKP SA wyżej wymienionej pożyczki.

Liczbę udziałów samorządów województw w kapitale zakładowym PKP PR określa rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 27 listopada 2008 r., które weszło w życie 17 grudnia br.

źródło: PKP S.A.
Pirat - 24-12-2008, 22:38
Temat postu:
Pociągi w rękach samorządu. Marszałek przejmuje kolej

Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego podpisał porozumienie w sprawie przejęcia największego kolejowego przewoźnika pasażerskiego - spółki PKP Przewozy Regionalne.

PKP PR zostały całkowicie przekazane samorządom wojewódzkim na mocy porozumienia pomiędzy marszałkami a ministrem infrastruktury.

To oznacza, że województwa stały się właścicielami majątku i przejęły odpowiedzialność za funkcjonowanie i przyszły rozwój kolei.

Do tej pory samorząd województwa organizował przewozy pasażerskie w regionie i pokrywał ich deficyt.

- Największym problemem jest przestarzały, wyeksploatowany tabor - mówi Eugeniusz Manikowski z UM w Gdańsku.

- Do roku 2020 na odnowienie oraz zakup nowego taboru zainwestowana zostanie kwota około 7,5 miliarda złotych złotych.

Pieniądze zagwarantowane są m. in. w unijnym programie "Infrastruktura i Środowisko” oraz w Funduszu Kolejowym. Usamorządowienie kolei było możliwe po tym, jak w kwietniu Sejm oddłużył Przewozy Regionalne, przekazując kwotę ponad dwóch miliardów złotych.

- Pasażerowie nie będą mieli powodów do narzekań - mówi marszałek Jan Kozłowski. - Obecnie pracujemy nad usprawnieniem rozkładu jazdy.
Kolejnym ruchem ma być przejęcie przez samorząd województwa spółki PKP Szybka Kolej Miejska.

Różnica polega na tym, że PKP Przewozy Regionalne przekazane zostały samorządom bezpłatnie, za udziały w trójmiejskiej SKM trzeba będzie zapłacić lub wnieść własny majątek aportem.

Źródło: Głos Pomorza
zwiadowca - 25-12-2008, 12:14
Temat postu:
Efekty usamorządowienia będą już widoczne na Śląsku od nowego roku ! likwidacja 10% przewozów.
KK-PW - 28-12-2008, 21:28
Temat postu:
zwiadowca napisał/a:
Efekty usamorządowienia będą już widoczne na Śląsku od nowego roku ! likwidacja 10% przewozów.

Bądźmy obiektywni - likwidacja 10% połączeń na Śląsku to nie jest skutek usamorządowienia tylko efekt złego zarządzania (jeśli w ogóle można użyć takiego słowa) PR gdy ich właścicielem było PKP SA, bo to z PR pekapowskimi dogadywał się w sprawie cięć marszałek, który dopiero potem dostał udziały w tym teatrzyku. A dlatego w sprawie cięć, że pekapowskie PR podniosły ceny za usługę (wzrosła dotacja, spadły przewozy, czyli musiała wzrosnąć cena).
Podchodząc do sprawy optymistycznie, to pierwszym widocznym efektem usamorządowienia powinno być zapanowanie nad stroną kosztową firmy i jakaś optymalizacja jej działania. Samorządy mają niewiele pieniędzy, więc będą pilnować tego, aby każdy grosz który od nich przychodzi był wydawany z sensem, bo nie stać ich na marnotrawstwo.
Jeśli uda się zapanować nad kosztami, to początek do tego o czym pisze Robert Wyszyński - do rozwoju, bo jeśli samorządy będą przeznaczać cały czas te same kwoty, a cena jednostkowa będzie maleć, to znaczy że możemy "kupować" coraz więcej połączeń.
Do tego te 7 mld zł ze strony państwa na nowy tabor. Głupim rozwiązaniem było oddanie pośpiechów do IC, ale moim zdaniem samorządy mądrze pograły, że oddały pośpiechy w zamian za oddłużenie firmy i 7 mld na inwestycje. Jeśli tym mądrze zarządzą, to za kilka lat sami będą uruchamiać pociągi międzywojewódzkie, bo im się to opłaci mając ekonomiczny i konkurencyjny pod względem standardu tabor.
Jest oczywiście jedno "ALE"... To wszystko to scenariusz optymistyczny. Miejmy nadzieję, że się sprawdzi i ten optymizm będzie inny niż w dowcipie o Solidarności w stanie wojennym, gdy działacze optymiści mówili, że ich wszystkich wyłapią i wywiozą na Syberię, a pesymiści mówili że nie wywiozą tylko... popędzą piechotą... Smile

Pozdrawiam
adas - 28-12-2008, 23:43
Temat postu:
Marszałek Śląskiego obiecywał audyt finansów, więc liczmy, że to coś da...
Cubus - 02-01-2009, 09:06
Temat postu:
Dużo krzyku o przejęciu od 8...17...22.... grudnia a tu już styczeń i jeszcze nic OFICJALNIE NA PIŚNIE nie wiadomo ---- wszystko dopięte na ostatni guzik????? Śmiech
Arek - 02-01-2009, 09:24
Temat postu:
Cubus, w KRS wszystko po staremu:
http://www.infoveriti.pl/firma/31521/pkp-przewozy-regionalne/warszawa/grojecka/
Cubus - 02-01-2009, 09:43
Temat postu:
Dzięki ARECZEK za KRS Rozwiało to moje wątpliwości co do NOWEJ JAKOŚCI NA POLSKICH TORACH sory to motto ARRIVA Śmiech coraz częściej dochodą mnie opinie zwykłych pracowników że to tylko manewr w celu oddłużenia zdobycia nowych stanowisk i nikt na tą restrukturyzacje nie ma pomysłu Śmiech SMUTNE ALE chyba prawdziwe
MaTe_ - 03-01-2009, 14:08
Temat postu:
Areczek napisał/a:
Cubus, w KRS wszystko po staremu:
http://www.infoveriti.pl/firma/31521/pkp-przewozy-regionalne/warszawa/grojecka/


Czy uważasz, że pierwszym ruchem samorządów powinno być natychmiastowe obsadzenie stołków swoimi ludźmi ? I to jeszcze między świętami a sylwestrem ?

Z tego co ogólnie wiadomo to najpierw muszą objąć miejsca w radzie nadzorczej a żeby to zrobić muszą zwołać walne zebranie akcjonariuszy a to też chwile potrwa jeszcze. Poza tym najpierw audyt by rzetelnie ocenić stan faktyczny a dopiero potem reformy... tego się raczej w 4 dni nie da załatwić.
Rev - 03-01-2009, 15:20
Temat postu:
Areczek napisał/a:
w KRS wszystko po staremu

I jeszcze trochę tak pozostanie.
Zgodnie z ustawą pierwsze po zmianie właściciela Zgromadzenie Wspólników powinno być zwołane przez Zarząd PR w teminie 30 dni od objęcia udziałów, czyli do 21 stycznia.
Tam zostanie podjęta (miejmy nadzieję...) uchwała o zmianie Umowy Spółki, która musi być potem zarejestrowana przez sąd. Dopiero po rejestracji nowej umowy przyjdzie czas na zmiany personalne, gdyż dotychczasowa (dostępna na stronie PR) nie bardzo na nie pozwala. Chyba że szefowie sami złożą rezygnację... Oczywiście zmiany szefów też musi zarejestrować sąd.
A czy o nowych szefów (Rada i Zarząd) przy 16 wspólnikach będzie łatwo...? Wcale bym się nie zdziwił, gdyby dłuuugo przychodziło im się dogadywać...
Naczelnik - 05-01-2009, 00:06
Temat postu:
Rozmowa ze Stanisławem Kogutem, senatorem RP
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=09&nr=01&art=15
kocio47 - 05-01-2009, 13:17
Temat postu: Informację Marszałka Województwa Podkarpackiego
Przedstawiam Informację Marszałka Województwa Podkarpackiego odnośnie Przewozów Regionalnych.Problem z załączeniem pliku później załącze.
mariano - 05-01-2009, 21:36
Temat postu: Re: Informację Marszałka Województwa Podkarpackiego
kocio47 napisał/a:
Przedstawiam Informację Marszałka Województwa Podkarpackiego odnośnie Przewozów Regionalnych.Problem z załączeniem pliku później załącze.
\
Jest to informacja po spotkaniu członków zespołu ds. personalno - kadrowych ze związkami zawodowymi w przeddzień wigilii. W tym dniu zawzięte ZZ dalej walczyły i żądały podpisania paktu gwarancji pracowniczych jedynie słusznego tylko wobec nich samych.
Arek - 05-01-2009, 22:35
Temat postu:
Husejko: Kolej dla samorządów

- To równanie z wieloma niewiadomymi, także pod względem wartościowym. Samorządy stoją teraz przed ogromnym zadaniem, jak ten układ rozwiązać - mówi o przewozach regionalnych Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego.


Marzena Głuchowska, Kurier Szczeciński: Był pan nominowany do tytułu ,,Człowiek Roku - Przyjaciel Kolei",a podczas podpisania porozumienia z ministrem infrastruktury dostał kolejarską czapkę i miniaturkę pociągu. A kiedy ostatnio jechał pan pociągiem?

Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego: W tym roku (śmiech) - w Polsce i w Wielkiej Brytanii. I właśnie podczas podróży angielską koleją, która jest bardzo przyjazna ludziom, żona się mnie spytała: „kiedy tak będzie u nas?". Zapewniłem ja, że po usamorządowieniu. A było to przecież w maju, kiedy negocjacje ze stroną samorządowo-kolejową Zespołu Roboczego Konwentu Marszałków ds. Usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne,któremu przewodniczyłem 11 miesięcy, były jeszcze na bardzo wstępnym etapie. Jednak od początku wierzyłem, że skończą się pomyślnie.

M.G.: Podpisane przez marszałków i ministra infrastruktury 9 grudnia porozumienie w sprawie finansowania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich to ważny, ale jednak pierwszy krok w rewolucji na polskich torach. Co dalej?

W.H.: Potrzebne jest rozpoznanie potrzeb zarówno obecnych, jak i przyszłych oczekiwań podróżnych, bo to oni są najważniejsi w świadczeniu usług transportowych i powinni wiedzieć, że o nich zabiegamy. Dziś ludzie jeżdżą samochodami, autobusami, musimy więc wiedzieć czy jutro nie przesiedliby się do pociągów i co na tę decyzję by wpłynęło. Ponadto, niezbędny jest audyt spółki PKP PR. Musimy bowiem wiedzieć, jaki jest jej majątek, jaki tabor posiada, jakim zapleczem technicznym i kadrą dysponuje. O tym spisie z natury już marszałkowie rozmawiali z jej zarządem. Dopiero mając w ręku audyt i badania marketingowe będziemy wiedzieć, co musimy zrobić, by samorządowa kolej spełniała oczekiwania mieszkańców regionu.

M.G.: Musicie brać też pod uwagę oczekiwania pracowników, reprezentowanych przez bardzo liczne i silne związki zawodowe...

W.H.: Audyt spółki powinien być także podstawą do rozmów ze stroną związkową. Pokaże on bowiem, jakie są jej możliwości. a jakie oczekiwania pracowników. Chcemy ich traktować w sposób partnerski, podmiotowy. Oczekujemy współpracy, bo to oni najlepiej przecież wiedzą, jakie są słabe punkty spółki, co należy poprawić organizacyjnie i gdzie występuje marnotrawstwo.

M.G.: Na razie zagwarantowano, że do 2020 roku cały tabor PKP Przewozy Regionalne będzie zmodernizowany bądź nowy. Na ten cel ma być prawie 7,5 miliarda złotych. Nie obawia się pan, że po objęciu udziałów w kapitale zakładowym spółki zacznie się walka o sfery wpływów, tworzenie międzywojewódzkich koalicji?

W.H.: Właścicielami udziałów samorządy staną się po publikacji rozporządzenia Rady Ministrów. Potem, w ciągu 30 dni, ma się odbyć walne zgromadzenie udziałowców spółki. Na którym obecna rada nadzorcza złoży dymisję. Wybierzemy wtedy czterech nowych jej członków, reprezentantów 16 województw. Mam nadzieję, że wzniesiemy sic ponad własne oraz regionalne ambicje i że wybierzemy do rady nadzorczej najlepiej przygotowane do tego osoby. Podział udziałów w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne jest taki, że cztery największe województwa nie dysponują większością i nie są w stanie przeforsować swoich koncepcji. Stąd mój pomysł, by 100 proc. udziałów podzielić na cztery kurie. Jedną z nich tworzyłyby na przykład województwa: pomorskie - 7,1 procenta, wielkopolskie – 9,9 proc., lubuskie - 3,6 oraz zachodniopomorskie - 5,8 proc. I wtedy z każdej kurii wyłonilibyśmy po jednym członku rady nadzorczej.

M.G.: A to przecież dopiero początek problemów, z jakimi się przyjdzie borykać samorządom po przejęciu przewozów regionalnych?

W.H.: Rzeczywiście. To równanie z wieloma niewiadomymi, także pod względem wartościowym. Samorządy stoją teraz przed ogromnym zadaniem, jak ten układ rozwiązać.

M.G.: Dziękuję za rozmowę.

źródło: Kurier Szczeciński
Pirat - 09-01-2009, 23:16
Temat postu:
Bydgoszcz: Kolejarze się przeniosą do Torunia?

Niewykluczone, że Zakład Przewozów Regionalnych z Bydgoszczy przeprowadzi się do Torunia. Nowy udziałowiec Przewozów Regionalnych, którym pod koniec roku stał się Urząd Marszałkowski nie potwierdza tych rewelacji.

Za przeprowadzką w nowe miejsce miałby przemawiać rachunek ekonomiczny. Przeprowadzka mogłaby oznaczać utrudnienia dla pracowników zakładu, którego część administracyjna składa się z blisko 70 osób.

- Żadnych oficjalnych informacji w tej sprawie nie otrzymaliśmy - mówi Marek Ostrowski, zastępca dyrektora PKP Przewozy Regionalne w Bydgoszczy. - Najistotniejsze jest to, aby w tej sprawie wypowiedział się nowy właściciel. Administracja naszego zakładu w zdecydowanej większości składa się z pracowników z Bydgoszczy lub jej okolic.

Dyrekcja zwraca uwagę, że nowe miejsce pracy byłoby nie lada problemem dla tych osób, stąd te obawy.

- Trudno mówić o aspektach ekonomicznych. Nie wiem, gdzie miałaby się mieścić nowa siedziba naszego zakładu - dodaje Ostrowski. - W Toruniu-Kluczykach nie ma tyle miejsca, by mógł tam zmieścić się zakład. Jest jeden budynek, nieużywany od kilku lat, ale wymaga kapitalnego remontu. Z kolei za wynajem pomieszczeń w budynkach Dworca Głównego w Bydgoszczy też płacimy niemałe sumy. Trudno jednak teraz powiedzieć, czy przeprowadzka do Torunia oznaczałaby oszczędności.

Urząd Marszałkowski dementuje te informacje.
- Absolutnie żaden taki projekt nie powstał - uspokaja Beata Krzemiń-ska, rzecznik marszałka. - Jest to jedynie plotka. Żadnych zmian nie planujemy.

Źródło: Gazeta Pomorska
Noema - 14-01-2009, 20:19
Temat postu:
Konwent obraduje o przewozach regionalnych

W dniach 14-16 stycznia 2009 roku w Krakowie odbywa się posiedzenie Konwentu Marszałków Województw RP. Jednak zanim rozpocznie pracę konwent, odbędzie się robocze spotkanie zespołu do spraw usamorządowienia spółki PKP Przewozy Regionalne.

- Tylko trzy regiony w Polsce podpisały umowy ze spółką w sprawie przewozów w 2009 roku, czyli śląskie, podlaskie i kujawsko-pomorskie – mówi Jacek Protas, Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego i członek zespołu roboczego.

- W pozostałych województwach negocjacje trwają. Wygórowane oczekiwania spółki znacząco odbiegają od możliwości finansowych województw. Ale nie można bać się odpowiedzialności za organizację transportu publicznego. Sytuacja na kolei jest zła, pokutują wieloletnie zaniedbania inwestycyjne w infrastrukturę, brakuje pomysłu na przyszłość, a modernizacji sieci kolejowej na Warmii i Mazurach nie ma w żadnym programie europejskim na najbliższe lata. Jeśli coś ma się poprawić, to tylko przy udziale samorządów. Chcemy, żeby przewozy regionalne były na wyższym poziomie. Potrzebne jest lepsze zarządzanie, zakup nowoczesnego taboru i rozkłady jazdy przyjazne ludziom. Do tej pory samorządy tylko kupowały usługi od PKP, bez żadnego wpływu na rozkłady, teraz nasz wpływ będzie znacznie większy. Ale przestrzegam - proces zmian będzie trwał kilka lat. Poprawa nie nastąpi z dnia na dzień. Dużo pracy przed nami.

Samorządowcy będą także rozmawiać o praktyce współpracy z organizacjami pozarządowymi. Planowane jest przyjęcie trzech ważnych stanowisk Konwentu Marszałków, dotyczących barier prawnych i finansowych w rozwoju współpracy z sektorem pozarządowym.

- Zaangażowanie obywateli w pracę w organizacjach pozarządowych i podmiotach prowadzących działalność pożytku publicznego jest przejawem społeczeństwa obywatelskiego, na którym opiera się demokratyczne państwo – mówi Marszałek Jacek Protas. – Dlatego Konwent Marszałków postuluje wprowadzenie takich uregulowań prawnych, które wyjdą naprzeciw oczekiwaniom organizacji pozarządowych i w sposób maksymalny uproszczą procedury pozyskiwania środków finansowych na realizację zadań publicznych przez te organizacje. Będziemy też postulować powołanie pod swoim patronatem forum współpracy samorządów województw z organizacjami pozarządowymi, które będzie miejscem wymiany dobrych praktyk i doświadczeń.

źródło: Rynek Kolejowy
Wojtek - 20-01-2009, 13:50
Temat postu:
Kraków: Marszałkowie o PKP Przewozy Regionalne

Usamorządowienie spółki PKP Przewozy Regionalne oraz zmiany w składzie jej zarządu - to kluczowe tematy odbywającego się w Krakowie Konwentu Marszałków. W posiedzeniach uczestniczyli wicemarszałek Zdzisław Wrzałka oraz dyrektor Departamentu Infrastruktury Wojciech Siporski.
Przedstawiciele województw omawiali zagadnienia związane z pierwszym Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniem Wspólników Spółki z o.o. PKP Przewozy Regionalne oraz wyznaczeniem przedstawicieli samorządów na Członków Rady Nadzorczej spółki.
Ustalono, że nowa Rada Nadzorcza powinna przygotować projekt zmian umowy Spółki PKP PR w zakresie ujawnienia zmiany właściciela, poszerzenia składu ilościowego Rady Nadzorczej zapewniającego reprezentację wszystkich województw oraz zmianę modelu i struktury funkcjonowania spółki.
Prezes Zarządu Jan Tereszczuk przedstawił natomiast informację o sytuacji finansowej PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o na koniec roku 2008, a także założenia do planu finansowego spółki na rok 2009.

źródło: inforail.pl
prezes11 - 21-01-2009, 09:31
Temat postu: Kolejowe zamieszanie w regionach .
Samorządy czują się oszukane. Marszałków zaskoczył stan spółki PKP PR. Dokument, który dostali marszałkowie w zeszłym roku, nijak się ma do rzeczywistości, zafałszowuje jej obraz. Samorządy zostały oszukane – mówi Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Dobrze byłoby sprawdzić, na czyje zlecenie powstał ten dokument i te osoby powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności, również karnej.

Rozmowy na temat warunków, na jakich samorządy przejęły od rządu spółkę PKP Przewozy Regionalne, trwały rok. Podstawą do ustalenia wzajemnych zobowiązań finansowych był m.in. przedstawiony im przez władze spółki biznesplan. Okazuje się, że nie oddaje on faktycznego stanu PKP PR. Konsekwencją może być likwidacja połączeń podobna do tej, która miała miejsce w 2000 r., kiedy z tablic rozkładów zniknęło około tysiąca pociągów, albo powiększenie deficytu spółki – nawet do 300 mln zł w 2009 roku.

Informacje “Rz” potwierdza Jan Tereszczuk, prezes spółki PKP Przewozy Regionalne. – Trudno nazywać materiał z zeszłego roku biznesplanem, faktycznie jednak okazało się, że opierał się na nie do końca trafionych założeniach – powiedział “Rz”. – Przewidziane w nim koszty spółki są zaniżone, a spodziewane zyski zawyżone – dodaje Tereszczuk.

To przekłada się na cenę, jaką za zorganizowanie przewozów regionalnych będą musiały zapłacić samorządy. Ma się ona różnić nawet o kilkadziesiąt procent w stosunku do tej, o jakiej była mowa jeszcze w grudniu 2008 r. – Od 20 proc., w niektórych przypadkach do 45 proc. więcej – precyzuje Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego. – Prezes twierdzi, że się z wcześniejszym biznesplanem nie identyfikuje. Dlatego w pierwszej kolejności musimy zlecić audyt, by się dowiedzieć, co właściwie dostaliśmy.

– Na wczorajszym walnym wybraliśmy nową radę nadzorczą, w której jest pięciu naszych przedstawicieli i dwóch ze strony pracowników – mówi Władysław Husejko, wicemarszałek Pomorza Zachodniego. – Ma ona się zwrócić do zarządu o zlecenie audytu i zobowiązać go do odniesienia się do dokumentu, który był przecież podstawą naszych negocjacji z ministerstwem – dodaje.

Jak podał resort infrastruktury, marszałkowie już w trakcie negocjacji nie zgadzali się z szacunkami kosztów i przychodów. – Dalsze, jesienne negocjacje doprowadziły m.in. do zapewnienia spółce pieniędzy na modernizację taboru – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury.

Na razie umowy roczne ze swoją spółką podpisały tylko dwa województwa. Reszta wciąż negocjuje. Część, jak pomorskie czy świętokrzyskie, zastanawia się, czy nie skorzystać z usług konkurencji – prywatnego przewoźnika PCC Arriva. Od ponad roku jeździ on po torach Kujaw i Pomorza. Teraz do złożenia oferty zaprosiły go władze Pomorza. – Nasze pociągi na Pomorzu mogłyby się pojawić już w marcu tego roku – mówi Maciek Królak, rzecznik Arrivy. – Wstępne zainteresowanie wyraziły też władze woj. świętokrzyskiego, które szuka przewoźnika od grudnia 2009 r.

Źródło: Rzeczpospolita.
Naczelnik - 21-01-2009, 17:20
Temat postu:
Marszałkowie chcą audytu w PKP PR

- Konwent Marszałków Województw RP w Wieliczce uznał, że istnieje konieczność kontynuacji prac zespołu ds. usamorządowienia PKP PR. Teraz nazywa się on po prostu zespołem kolejowym. Został on poszerzony o przedstawicieli wszystkich województw, z 8 do 16 - powiedział "Rynkowi Kolejowemu" marszałek województwa zachodniopomorskiego, Wojciech Husejko.

- Wszelkie ważne, strategiczne decyzje przed Konwentem Marszałków Województw RP, dotyczące PKP PR ma wypracowywać właśnie ten zespół. Sam Konwent jest od przyjmowania stanowisk ogólnych. Zespół ma z jednej strony znać oczekiwania wszystkich samorządów, a z drugiej, znać możliwości spółki - tłumaczył Husejko. - Jakie są te ostatnie, pokaże nam audyt. Musimy „zmierzyć” tę spółkę. Dopiero wtedy będziemy dokładnie wiedzieli, jakim potencjałem PKP PR dysponują. Jeżeli nie znamy stanu wyjściowego, to trudno mówić o przyszłości - podkreślił samorządowiec.

Kiedy zostanie przeprowadzony audyt w PKP PR? - Dzisiaj zostało to zgłoszone na radzie nadzorczej i organ ten zaczął w tym kierunku wykonywać pierwsze działania - stwierdził Władysław Husejko. - Jak najszybciej podejmie on decyzję zobowiązującą zarząd do uruchomienia procedury audytu. To musi nastąpić jak najszybciej, bo będzie podstawą dla naszych rozmów ze stroną społeczną, ze związkami zawodowymi. Pełna wiedza o spółce jest dla nas niezbędna - podkreślił marszałek województwa zachodniopomorskiego.

źródło: Rynek Kolejowy
Cubus - 21-01-2009, 18:38
Temat postu:
Czyli przejęli kota w worku i teraz będą AUDYTY, KOMISJE, NEGOCJACJE a szary pracownik znowu przez jakieś 1/2 roku będzie żył obietnicami i marzeniami że się poprawi a na koniec i tak łapę na tym położy beton przemianowany na spółkę
Naczelnik - 22-01-2009, 12:09
Temat postu:
600 połączeń do likwidacji?

Samorządy na przejęciu PKP Przewozy Regionalne wyszły jak Zabłocki na mydle. Miały dostać dobrze prosperujące przedsiębiorstwo, a będą musiały do niego dołożyć nawet 300 milionów złotych. Ucierpią na tym pasażerowie, bo aby zaoszczędzić pieniądze, województwa będą musiały likwidować połączenia. W najbliższym czasie z rozkładu może ich zniknąć nawet 600.

Oszczędności dopadły już województwo śląskie. Władze Przewozów Regionalnych ograniczył 108 połączeń - połowę zlikwidował, a przy drugiej połowie zmniejszył częstotliwość kursowania. I jak zapowiadają - to jeszcze nie koniec.

- Likwidację kilkudziesięciu połączeń zaproponowały nam śląskie władze Przewozów Regionalnych. Chcemy jednak, żeby została zrobiona korekta tego rozkładu, bo naszym zdaniem został zrobiony bez uzasadnionych przesłanek, żeby nie powiedzieć niechlujnie - mówi członek zarządu województwa Śląskiego Piotr Spyra.

- W sumie do likwidacji w całym kraju może pójść 500, a nawet 600 połączeń. Do tej pory połączenia regionalne były rozbudowywane i wszyscy myśleli, że czasy, kiedy likwiduje się kolej, są już za nami, tymczasem jest odwrotnie - mówi dyrektor w Zespole Doradców Gospodarskich TOR, Adrian Furgalski.

Oficjalnie decyzji o likwidacji jeszcze nie ma. - Na razie nie planujemy cięcia połączeń, choć rzeczywiście koszty prowadzenia firmy, ze względu na cenę energii, bardzo wzrosły - mówi rzecznik PKP Przewozy Regionalne Paweł Ney.

PKP Przewozy Regionalne w ostatnim czasie po latach zapaści zaczęły wychodzić na prostą, ale teraz grozi im załamanie. - Przyczyną jest przeprowadzana w zbyt wielkim pośpiechu, bez dokładnych badań i prawdziwego biznesplanu, wielka operacja, jaką było przejęcie od PKP przez samorządy przewozów regionalnych - mówi Furgalski.

Rzeczywiście biznesplan był "z kosmosu". Zakładał np., że w tym roku spółka wyjdzie na zero, tymczasem aby tak się stało, samorządy muszą wyłożyć dodatkowe nieplanowane 300 mln złotych. Trudno się dziwić, skoro szacunki twórców "biznesplanu" były bardzo odważne, np. zakładano, że cena energii dla kolei wzrośnie w 2009 roku tylko o 20 procent (czyli o połowę mniej niż dla całej gospodarki), tymczasem tylko w styczniu ceny prądu dla kolei skoczyły o 90 procent. Dodatkowo PKP zanim oddały samorządom Przewozy Regionalne, przesunęły do Intercity niemal cały nowy tabor, zakupiony ze środków unijnych.

- Kondycja spółki, którą przejęliśmy na przełomie grudnia i stycznia, nie jest najlepsza. W ubiegłym roku dofinansowaliśmy Przewozy Regionalne sumą ok. 82 mln złotych, w tym roku przedstawili nam wniosek na 127 mln zł, czyli o 40 proc. większą. Ostatecznie podpisaliśmy umowę na ok. 100 mln zł dotacji, ale pierwsze, co zrobimy to przeprowadzimy audyt spółki, bo chcemy aby te pieniądze były zarządzane racjonalnie - mówi Spyra.

W rezultacie cierpią na tym pasażerowie. Na dodatek w niektórych województwach zdenerwowani dyrektorzy lokalnych Przewozów Regionalnych, którzy jeszcze nie podpisali umów o współpracę z PKP Intercity, zakazują informowania o pociągach Intercity w swoich rozkładach jazdy.

Dodatkowo najprawdopodobniej wzrosną ceny biletów na podróże mieszane Intercity i Przewozami Regionalnymi. Wcześniej kupowało się jeden bilet, z którym można było się przesiadać. Teraz trzeba będzie przy każdej przesiadce kupić nowy bilet w innej kasie - albo u lokalnego przewoźnika, albo w Intercity. A to spowoduje, że ceny mogą wzrosnąć. - Reforma miała być dobra przede wszystkim dla pasażerów, tymczasem oni nie mają zbyt wielu powodów do zadowolenia - dodaje Furgalski.

- Przeniesienie Przewozów Regionalnych pod władzę samorządów to dobre wyjście, które pomoże spółce wyjść na prostą. Efekty tego pasażerowie odczują w perspektywie kilku lat, bo nie jest to zmiana rewolucyjna ale ewolucyjna - uspokaja Ney. Do 2015 roku PKP Przewozy Regionalne mają otrzymać 7,5 mld złotych na nowy tabor.

źródło: Dziennik
Rafi - 27-01-2009, 12:33
Temat postu:
Samorządy nie panują nad PKP PR

Większość województw wciąż nie ma umowy z własną spółką na przewozy pasażerskie. Resort infrastruktury naciska marszałków, aby dali kolejarzom wieloletnie gwarancje zatrudnienia. Marszałkowie chcą przejąć niektóre zakłady należące do PKP PR i zrezygnować z usług spółki.

Negocjacje w sprawie umów na realizacje połączeń komplikują trudne rozmowy ze związkami zawodowymi w sprawie ograniczenia zatrudnienia. Jak ustaliła GP, resort infrastruktury rozesłał do marszałków ponaglenia, by ci szybciej podpisywali gwarancje pracownicze na najbliższe 10-12 lat.

- To jest niepoważne. Przecież od lat wiadomo, że spółkę trzeba odchudzić, a nie konserwować obecny niezdrowy stan - uważa Adrian Furgalski, dyrektor z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Marszałkowie jednak nie zamierzają się ugiąć.

- Najpierw musi powstać audyt spółki, żebyśmy wiedzieli, jakie są ekonomiczne możliwości PKP PR. Dopiero potem będziemy rozmawiać ze związkami o sprawach zatrudnienia - mówi GP Władysław Husejko, marszałek zachodniopomorskiego.

Od 1 stycznia samorządy stały się właścicielem spółki PKP Przewozy Regionalne, która jest największym przewoźnikiem kolejowym w kraju. Jak dotąd umowy roczne na przewozy ze swoją spółką podpisało tylko kilka województw, m.in. śląskie i warmińsko-mazurskie. Powodem są pieniądze.

Spółka żąda bowiem od samorządów o wiele wyższych opłat za realizację przewozów pasażerskich niż w roku ubiegłym, bo, jak twierdzi, w górę poszybowały koszty utrzymania - przede wszystkim opłaty za energię i sprzątanie wagonów. - Dzięki usamorządowieniu po raz pierwszy w swojej historii spółka ma szansę otrzymać dotację w pełni pokrywającą koszty prowadzonej działalności - mówi Paweł Ney z PR.

Śląsk - jedno z dwóch województw, które mają już umowy - długo negocjował wysokość dotacji. Za ofertę przewozową zbliżoną do 2008 roku. PKP PR zażyczyły sobie stu kilkunastu milionów złotych. Samorząd proponował zaś tyle, ile w ubiegłym roku, czyli niecałe 90 mln zł. Ostatecznie strony spotkały się mniej więcej w połowie drogi i w końcu podpisały umowę wartą ok. 100 mln zł. W trakcie przedłużonych negocjacji część pociągów jednak nie wyjechała na tory i na zamieszaniu ucierpieli pasażerowie.

Pomorskie, któremu PKP PR przedstawiły ofertę o niemal 40 proc. wyższą niż w ubiegłym roku, nie miało tyle cierpliwości i jeszcze w trakcie negocjacji część połączeń oddało już prywatnej spółce Arriva PCC, która od ponad roku wozi pasażerów w kujawsko-pomorskim. Mieczysław Struk, pomorski wicemarszałek, nie ukrywa, że wprowadzenie Arrivy miało być motywacją dla PKP PR.

- Arriva jest konkurencyjna, warto się przyglądać jakości - mówi Struk i zapowiada kontynuowanie negocjacji z PR. Ofertą Arrivy zainteresowane są także władze świętokrzyskiego.

Samorządy: oszukano nas
Inni marszałkowie, którzy nie chcą się godzić na wyższe dotacje, narzekają, że w trakcie ubiegłorocznych negocjacji z rządem i PKP w sprawie przejęcia udziałów w spółce zostali wprowadzeni w błąd. Zgodnie z budżetem PKP PR na 2009 roku zwiększenie dotacji będącej zapłatą za realizację przewozów nie miało być bowiem wyższe niż 12 proc.

- Tymczasem najniższa zmiana w porównaniu z ubiegłym rokiem sięga 20 proc., a najwyższa nawet 45 proc. - mówi Adrian Furgalski, dyrektor z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Dyrektor Furgalski twierdzi, że audyt, którego teraz domagają się marszałkowie, powinien być wykonany przed przekazaniem spółki samorządom

- Tak powinno być na normalnej kolei. Z powodów politycznych marszałkowie kupili jednak kota w worku i nie wiedzą dokładnie jaka jest kondycja finansowa spółki. To z kolei przekłada się na trudne negocjacje w sprawie umów na przewozy w tym roku - mówi Adrian Furgalski.

- Projekt biznesplanu przedstawiony stronie samorządowej w połowie ubiegłego roku był oparty o ówczesne realia. Dokument został poddany weryfikacji marszałków, zanim usamorządowienie stało się faktem. Dzięki temu nowi właściciele spółki wynegocjowali m.in dodatkowe 200 mln zł dotacji celowej z funduszu kolejowego na pokrycie tegorocznego deficytu. Zapewnili sobie także zwiększenie udziałów w podatku CIT od 2010 roku - mówi Ney.

Pod koniec kwietnia 2008 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Po objęciu udziałów w spółce samorządy są w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach. Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013 roku. PKP PR uruchamia 2,7 tys. pociągów osobowych dziennie. Obecnie spółka posiada m.in. około 900 pociągów elektrycznych oraz ponad 100 autobusów szynowych. PKP PR obsługuje rocznie prawie 120 mln, a dziennie 230 tysięcy pasażerów.

Nowo wybrana rada nadzorcza PKP PR zobowiązała zarząd spółki do przygotowania raportu otwarcia.

- Zlecone zostanie przeprowadzenie audytu obrazującego sytuację ekonomiczno-finansową spółki, którego wyniki zostaną przedstawione w ciągu kilku miesięcy. Dopiero te działania pozwolą na określenie planów dalszego funkcjonowania przewoźnika - zapowiada Małgorzata Pisarewicz z Urzędu Marszałkowskiego na Pomorzu.

Furgalski obawia się, że za finansowe zamieszanie zapłacą pasażerowie, kupując droższe bilety.

- Szczególnie, gdy okaże się, że finansowa kondycja spółki jest zła i trzeba będzie łatać dziury w budżecie - mówi.

Paweł Ney zaprzeczył, że planowana jest podwyżka cen biletów, ale nie wykluczył jej całkowicie.

Marszałkowie bez pomysłu...
Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że marszałkowie - odpowiedzialni od 1 stycznia za organizowanie przewozów w swoich regionach - nie mają pomysłu na funkcjonowanie spółki. Na przykład największy udziałowiec w PR, czyli Mazowsze, ma już swojego przewoźnika - Koleje Mazowieckie. Jak zorganizuje funkcjonowanie obu spółek, by te nie podbierały sobie klientów, nie wiadomo. Marszałek Adam Struzik w ostatniej chwili zrezygnował z rozmowy z GP.

- Merytoryczne departamenty urzędu nie potrafiły znaleźć odpowiedzi na pytania związane z funkcjonowaniem spółki PR w naszym województwie. Rozmowa musi zostać przełożona - usłyszeliśmy w biurze prasowym marszałka. Pod koniec ubiegłego roku na konferencji poświęconej miliardowym inwestycjom KM władze Mazowsza o przyszłości PR mówiły bardzo ogólnikowo.

- Oferta Przewozów Regionalnych musi być traktowana jako naturalne uzupełnienie oferty Kolei Mazowieckich - mówił Piotr Szprendałowicz, wicemarszałek województwa.

Inwestycyjny rozmach, jaki towarzyszy kolejowym zakupom tej drugiej spółki, pokazuje, kto będzie numerem jeden w regionie. Wszystkie inwestycje w modernizację i zakup nowego taboru dla KM planowane do 2015 roku pochłoną ok. 2 mld zł.

...i na własną rękę
Niezależnie od planów całej spółki, w której rządzą samorządy, poszczególne województwa planują działania na własną rękę. Władze lubuskiego chcą np. przejąć, a następnie dokonać modernizacji zaplecza technicznego w Rzepinie na potrzeby obsługi i utrzymania taboru.

- Do tej pory nasze autobusy szynowe nie posiadały takiego zaplecza. Miejsce to planujemy ponadto wykorzystywać do sprzedaży usług naprawczych - tłumaczy marszałek woj. lubuskiego Marcin Jabłoński.

O większej samodzielności myślą także na Opolszczyźnie.

- Zakładamy poprawę kondycji finansowej Opolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych poprzez wydzielenie finansowe i większą niezależność oraz sprzedaż lub dzierżawę majątku i usługi - zapowiada Bartłomiej Horaczuk, zastępca dyrektora departamentu infrastruktury i gospodarki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego.

562,8 mln zł przekazały samorządy w ramach dotacji na finansowanie przewozów do PKP PR w 2008 roku

750-800 mln zł szacunkowa kwota dofinansowania w 2009 roku

ZE STRONY PRAWA

Pod koniec kwietnia 2008 r. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP. Po objęciu udziałów w spółce samorządy są w pełni odpowiedzialne za organizację, wykonanie i finansowanie przewozów kolejowych w regionach. Przekazanie udziałów to część przyjętej ponad rok temu rządowej strategii dla transportu kolejowego do 2013 roku. PKP PR uruchamia 2,7 tys. pociągów osobowych dziennie. Obecnie spółka posiada m.in. około 900 pociągów elektrycznych oraz ponad 100 autobusów szynowych. PKP PR obsługuje rocznie prawie 120 mln, a dziennie 230 tysięcy pasażerów.

(źródło: gazetaprawna.pl, 27 stycznia 2009)
Victoria - 12-02-2009, 17:32
Temat postu:
Samorządy muszą walczyć o pieniądze dla kolei

Bez zmiany prawa marszałkowie nie otrzymają w 2009 roku 200 mln zł na remont taboru spółki PKP Przewozy Regionalne

Szesnastu marszałków przejęło od Skarbu Państwa spółkę PKP Przewozy Regionalne w grudniu 2008 roku. Spółka na zakup nowego i modernizację starego taboru ma do 2020 roku wydać ok 7,5 mld zł. Zgodnie z umową zawartą z rządem ma jej to pomóc sfinansować Skarb Państwa. PKP PR do 2015 roku ma dostawać z budżetu 100 mln zł rocznie. Kolejne 150 mln euro spółka ma dostać w ramach rządowego programu „Infrastruktura i środowisko”.

– W 2009 roku mieliśmy obiecane 200 mln zł z Funduszu Kolejowego, jednak nie ma w prawie określonej procedury dotyczącej sposobu przekazania nam tych pieniędzy – mówi Władysław Husejko, marszałek zachodniopomorski. By te pieniądze mogły zostać przekazane, konieczna jest nowelizacja ustawy o Krajowym Funduszu Kolejowym. – Projekt nowego prawa został już opracowany, nam jednak zależy na czasie – mówi marszałek. Jak dodaje, dobrym rozwiązaniem byłoby wydanie instrukcji dotyczących wypłaty pieniędzy jeszcze w 2009 roku w formie rozporządzenia rządu.

Samorządy chcą, by nowelizacja ustawy o Funduszu Kolejowym znalazła się na posiedzeniu komisji rządu i samorządów jeszcze 25 lutego. Na ostatnim posiedzeniu zespołu roboczego Konwentu Marszałków opracowano też uwagi do nowelizacji ustawy. – Poszczególne zapisy trzeba tak doprecyzować, by były zgodne z umową, jaką zawarliśmy z rządem dotyczącą przekazania nam spółki – mówi marszałek Husejko. Zapisy w ustawie przewidują bowiem, że PKP PR dostaną nie więcej niż 100 mln zł rocznie, a marszałkom zależy, by zapis przewidywał, iż otrzymają one kwotę 100 mln zł. Inne brzmienie tego elementu umowy powoduje, że rząd będzie mógł wypłacić samorządom mniejszą kwotę niż obiecana.

Marszałkowie określili zakres audytu spółki. Zaskoczył ich stan faktyczny spółki w porównaniu do biznesplanu. Z przedstawionym marszałkom dokumentem, który był podstawą negocjacji umowy, nie identyfikował się też zarząd PKP PR.

Źródło: Rzeczpospolita
Grad - 12-02-2009, 21:00
Temat postu:
W sytuacji rzekomego kryzysu jest okazja obciąć planowane wydatki na kolej regionalną, która co paradoksalne ma ambicje znowu być też i koleją międzyregionalną (pociągi międzywojewódzkie).
Chyba napiszę do ministra finansów w tej sprawie. Koleje regionalne to worek bez dna...
inkognito - 13-02-2009, 07:28
Temat postu:
Jak zostana uruchomione pooczenia miedzywojewodzkie przez PR to IC bedzie mialo problem ...kto pojedzie poc posp.? Garstka ludzi.
Patriot - 13-02-2009, 12:40
Temat postu: Usamorządowienie PKP PR -tekst porozumienia MI z Marszałkami
Witam wszystkich

Mam nadzieję, że jeszcze nie było tego dokumentu.

Pozdrawiam i miłej lektury
Patriot
Arek - 17-02-2009, 18:00
Temat postu:
Usamorządowienie „PKP Przewozy Regionalne”, to proces, który cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem mediów. Dziennikarze pytają jednak o korzyści, jakie dzięki przejęciu PKP PR przez samorządy będą odczuwalne dla pasażerów. Postanowiliśmy skoncentrować się na tym, co z usamorządowienia będą mieli kolejarze. Postanowiliśmy zapytać o to Panią Marię Wasiak, członka zarządu PKP SA Dyrektora Promocji i Spraw Społecznych. Pani Prezes do dnia 15 stycznia pełniła funkcję przewodniczącego Rady Nadzorczej „PKP Przewozy Regionalne” oraz koordynowała proces usamorządowienia spółki z ramienia PKP SA. Wydaje się, że lepszego rozmówcy nie mogliśmy znaleźć.

Więcej:
http://www.wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=09&nr=04&art=11
Arek - 19-02-2009, 17:55
Temat postu:
PKP PR grozi utrata płynności finansowej?

Zmiany właścicielskie nie wyszły na dobre pasażerskiej spółce PKP Przewozy Regionalne. Firma, którą w grudniu 2008 r. przejęły od PKP samorządy wojewódzkie, w 2008 r. poniosła stratę. - Według wstępnych danych strata wynosi 100 mln zł - poinformował Jerzy Kriger, przewodniczący rady nadzorczej spółki. Tymczasem w 2007 r. spółka zakończyła wynikiem zerowym.

Co się stało? - Jest to efekt przekazania przez spółkę do PKP Intercity pociągów pospiesznych oraz spadku przewozów odnotowanych w grudniu - tłumaczy Kriger. Według niego już w tym roku spółka powinna odnotować lepsze wyniki, a to dlatego, że samorządy zgodziły się zwiększyć dofinansowanie działalności spółki o 12 proc. wobec blisko 570 mln zł wypłaconych przez nie rok temu.

Jednak do wczoraj zarządowi PKP PR udało się podpisać umowy tylko z pięcioma z 15 województw, w których operują (Mazowsze ma własną kolej). Umowy podpisały już: śląskie (przekaże PKP PR 100 mln zł), podlaskie (15,5 mln zł), wielkopolskie (42,3 mln zł), zachodniopomorskie (25,1 mln zł) oraz lubuskie (12,2 mln zł).

PKP PR do tych pięciu kontraktów dodają jeszcze umowę z województwem kujawsko-pomorskim na kwotę 33,5 mln zł. Jednak zarząd spółki pasażerskiej nie kryje, że domaga sie od tego samorządu zwiększenia dotacji aż o 13 mln zł, tłumacząc to wyższymi kosztami obsługi połączeń. Tyle że przedstawiciele kujawsko-pomorskiego nie zamierzają dokładać ani grosza ponad to, co wynegocjowali rok temu w ramach trzyletniego kontraktu. - To może być gorączkowe poszukiwanie źródeł pokrycia straty przez PKP PR - sugeruje Bartosz Nowacki, członek zarządy województwa kujawsko-pomorskiego.

Eksperci nie mają wątpliwości. Ich zdaniem sytuacja firmy jest tragiczna. - Spółce grozi utrata płynności finansowej, chyba że będzie odraczać platności za dostęp do infrastruktury. Inaczej już w marcu mogą pojawiać się nawet problemy z wypłatami pensji - mówi Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Przedstawiciele PKP PR zaprzeczają. - Nie mamy problemów z płynnością finansową. Nawet jeżeli nie uda nam się podpisać wszystkich kontraktów, to nie zapominajmy, że do kasy spółki wpływają na bieżąco środki pozyskiwane ze sprzedaży biletów - uspokaja Michał Lipiński z biura prasowego PKP Przewozy Regionalne.

Tyle tylko, że tych środków do tej pory ledwie starczyło na finansowanie kosztów bieżącej działalności. To dlatego konieczne okazały się dotacje z samorządów.

źródło: Dziennik / RK
Arek - 19-02-2009, 18:01
Temat postu:
Audyt w PKP PR w miesiąc?

Marszałkowie, do których należy kolejowa spółka Przewozy Regionalne, chcą sprawdzić, co dokładnie przejęli na własność, a potem zrestrukturyzować molocha uruchamiającego niemal 3 tys. połączeń dziennie.

Nowi właściciele największej kolejowej spółki pasażerskiej PKP Przewozy Regionalne postanowili sprawdzić, co dokładnie stało się ich własnością, kiedy niemal dwa miesiące temu przejęli udziały w PKP PR.

Mimo że negocjacje z PKP oraz Ministerstwem Infrastruktury w sprawie przekazania marszałkom udziałów spółki trwały kilkanaście miesięcy, sytuacja finansowa przewoźnika zaskoczyła nowych właścicieli. Niektórzy marszałkowie zaczęli nawet narzekać, że podczas negocjacji zostali oszukani. W ich opinii wydatki i wpływy spółki nie zostały rzetelnie policzone.

Zarząd spółki zapewniał marszałków, że przy założeniu, że wszystkie połączenia zostaną utrzymane, koszty ich obsługi wzrosną w tym roku nie więcej niż 12 proc. - a za przewozy w regionach płacą właśnie samorządy. Okazało się jednak, że najniższa zmiana w porównaniu z ubiegłym rokiem sięga 20 proc., a najwyższa nawet 45 proc.

Z tego powodu nowe władze Przewozów Regionalnych zdecydowały się na przeprowadzenie audytu. Komisja przetargowa, zajmująca sie znalezieniem firmy konsultingowej zaproponowała ekspresowy termin na realizację zatrudnienia - zaledwie 30 dni.

Marszałkom się spieszy, bo według naszych informacji resort infrastruktury, bojąc się protestów kolejarzy, już w styczniu rozesłał ponaglenia, by samorządy szybciej podpisywały gwarancje pracownicze na najbliższe 10-12 lat.

- Audyt Przewozów Regionalnych powinien zostać wykonany jeszcze przed oddaniem spółki samorządom, ale lepiej późno niż wcale. Opracowanie powinno posłużyć do stworzenia biznesplanu dla spółki - uważa Janusz Piechociński, wiceszef sejmowej komisji infrastruktury.

Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR, uważa, że 30 dni to za mało na rzetelny audyt tak potężnej jak Przewozy Regionalne spółki.

- Potrzeba na to co najmniej 3-4 miesięcy - uważa Furgalski. Ekspert obawia się, czy uznane firmy podejmą się realizacji audytu na zaproponowanych warunkach.

- Audyt zostanie przeprowadzony w ciągu 2-3 miesięcy - odpowiada wymijająco Piotr Olszewski z PKP PR.

Jakub Bojanowski, partner w Deloitte Polska, potwierdza, że w przypadku PKP PR miesiąc nie wystarczy na przeprowadzenie dogłębnego audytu spółki, ale wystarczy na znalezienie słabych punktów firmy.

- Tak duża instytucję, jaka jest PKP PR, można audytować nawet przez kilka miesięcy. Wszystko zależy od potrzeb i możliwości finansowych właściciela - uważa Jakub Bojanowski.

Jest bardzo prawdopodobne, że duże firmy doradcze nie zdecydują się na realizację audytu na takich warunkach. W najbliższych dniach PKP PR zaprosi do złożenia oferty m.in. poznańską firmę doradczą DGA, która pomagała już samorządom w trakcie przejmowania udziałów w PKP PR.

źródło: Gazeta Prawna / RK
gumis - 26-02-2009, 09:07
Temat postu:
Fragment debaty o kolei w redakcji „Polski Dziennika Bałtyckiego”:
Paweł Rydzyński: Czy PKP PR czują oddech konkurencji na plecach?
Stanisław Kądziela, dyrektor Pomorskiego Zakładu PKP PR: Tak, ale się nie boimy. Rywalizacja jest nierówna. Arriva wchodzi na linię Malbork-Grudziądz tylko dlatego, że posiada autobusy szynowe. My mamy na Pomorzu 11 szynobusów, właścicielem siedmiu jest Urząd Marszałkowski. Gdybyśmy mieli ich więcej, jestem pewien, że bylibyśmy tańsi od Arrivy.
Paweł Rydzyński: Samorządowcy narzekają na wysokie koszty generowane przez PKP PR.
Mieczysław Struk: I pewnie narzekać będziemy, choć staliśmy się właścicielami PKP PR. Co roku PKP PR oczekują wyższych dotacji. Przez to, że samorządy nie miały wglądu w koszty, organizację firmy, powstała duża nieufność. Dlatego rada nadzorcza zobowiązała zarząd PKP PR do przeprowadzenia audytu, który naprawdę pokaże, czy jest źle, czy nie.

Marcin Kamola, Zespół Doradców Gospodarczych "TOR": PKP PR muszą być drogie. Jeśli chcemy mieć taką kolej jak na Zachodzie, to trzeba włożyć dużo pieniędzy i pamiętać, że podstawowym elementem jest pasażer. Ale audyt jest ważny. Bo jeśli okaże się, że jeśli utrzymuje się firmę po to, żeby dawała pracę kolejarzom, to taką firmę trzeba zlikwidować.

Źródło - www.rynek-kolejowy.pl

Panie Kamola - już Pana nie lubię. Very Happy
Jeżeli Pana rady nie znalazły posłuchu i zastosowania - to zlikwidować TOR - nie użyteczny!
Żle wróży takie wypowiadanie rad - nie patrzcie w audyt jak w Sąd Ostateczny.
Jeżeli ten audyt był robiony tak jak było widać na gruncie to padaczka.
A w biurach robili?
adas - 26-02-2009, 09:21
Temat postu:
gumis napisał/a:
Jeżeli ten audyt był robiony tak jak było widać na gruncie to padaczka.

W PR audyt nie był jeszcze robiony - nie było przetargu na niego jeszcze Wink (OIDP)
gumis - 26-02-2009, 09:46
Temat postu:
Z tego co mi wiadomo to był czy nawet jest przeprowadzany "audyt wewnętrzny".
Ocena pracy - mierzenie czasu pracy manewrowej i pracy warsztatu - ocena stanowisk.
Czemu to ma służyć nie wiem ale coś takiego ma miejsce co nawiasem mówiąc nie jest złe a jeśli chodzi o audyt przez firmę zewnętrzną przyznaję rację.
Zed - 05-03-2009, 20:16
Temat postu:
5.03.2009 r., o godz. 12.00 w sali 113 Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze marszałek Marcin Jabłoński spotka się z Janem Tereszczukiem Prezesem Głównym spółki PKP PR, Dyrektorem Oddziału Lubuskiego PKP PR Grzegorzem Dwojakiem oraz Benedyktem Kugielskim z Zakładu Taboru w Czerwieńsku. Będzie to pierwsze w kraju spotkanie przedstawiciela zarządu województwa z prezesem spółki PKP PR, w tak ważnym momencie jakim dla obu stron jest usamorządowienie kolei regionalnych.

źródło: inforail.pl
czarna1 - 06-03-2009, 09:04
Temat postu:
Otrzymałam informację, że obecne Zakłady Przewozów Regionalnych będą oddziałami regionalnymi.
Zeby obniżyć Administrację w Centrali PKP Przewozy Regionalne będą wydzielone komórki Biura Dochodów w Olsztynie, Biuro Spraw Bezbiletowych w Gniźnie, Biuro Kontroli Terenowej, Kontrolerzy Biura Sprzedaży powstanie oddział przy Centrali PKP Przewozy Regionalne, tym sposobem ukryje się Administrację Centrali.
Victoria - 06-03-2009, 19:37
Temat postu:
Jak rząd pozbył się problemu przewozów regionalnych

Usamorządowieni

Jeszcze w grudniu 2008 r. – tuż po podpisaniu w Ministerstwie Infrastruktury umowy o przekazaniu spółki PKP Przewozy Regionalne samorządom województw – minister Cezary Grabarczyk wraz z odzianymi w kolejarskie czapki marszałkami województw po trwających rok negocjacjach wreszcie rozdawali szerokie uśmiechy i unosili kciuki na znak sukcesu. 1 stycznia 2009 r. umowa weszła w życie i doszło do objęcia przez samorządy udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne – od tego momentu wszystkie województwa stały się odpowiedzialne już nie tylko za finansowanie i organizowanie połączeń regionalnych, ale także za realizację przewozów oraz zarządzanie spółką. I nie minął nawet miesiąc, a marszałkom województw już zaczęły rzednąć miny.

Więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
http://www.kolej.net.pl/zbs/zbs40.pdf
Noema - 11-03-2009, 22:14
Temat postu:
Polecam:
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=09&nr=06&art=14
Andrzej - 18-03-2009, 12:27
Temat postu: Stan PKP PR gorszy niż przypuszczały samorządy
Cięcia w rozkładach jazdy, zwolnienia w załodze, albo wydatki sięgające milionów złotych - takie scenariusze ma przed sobą spółka PKP Przewozy Regionalne. Który będzie realizowany, pokaże audyt, którego wyniki poznamy w kwietniu.

Właścicielem tej firmy są od początku roku samorządy województw. Skarb państwa przekazał ją marszałkom w ramach wielkiej reformy grupy PKP. Okazuje się, że stan PKP PR jest gorszy niż spodziewały się samorządy. Według nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej", spółka miała kłopoty z zebraniem pieniędzy na ostatnie wypłaty. Zachodniopomorski marszałek Władysław Husejko pytany o kondycję "jego" firmy, odpowiada, że to, w jakim jest stanie, pokaże dopiero audyt. Ma być gotowy do końca kwietnia.

Kondycję firmy popsuło zabranie z niej przed usamorządowieniem dochodowych pociągów kursujących między różnymi województwami (przejęła je spółka PKP Intercity). Koleje regionalne musiały za to przyjąć maszynistów z innej spółki: PKP Cargo. Tylko w Zachodniopomorskim Zakładzie PKP PR to dodatkowych dwieście etatów. Do tego doszedł wzrost cen prądu i opłat za korzystanie z torów. Stan firmy niepokoi związkowców.

We wtorek pracownicy zachodniopomorskiego PKP PR spotkali się z Władysławem Husejką. Załoga pytała, czy będzie redukcja zatrudnienia.- Nie da się świadczyć usług kolejowych bez ludzi - uspokajał cytowany przez "GW" marszałek, zastrzegając jednak, że póki nie ma audytu, nie ma mowy o podpisywaniu jakiegokolwiek pakietu gwarancji pracowniczych. Ten przygotowany przez kolejarzy zakłada m.in. to, że pracownicy spółki nie stracą pracy przez najbliższe dwanaście lat.

Gdzie więc szukać pieniędzy na pokrycie rosnących kosztów? W tym roku marszałek planuje wydać na PKP PR (tak zapisano w budżecie) 46 mln zł (7,28 zł za każdy przejechany kilometr). Umowa z PKP przewiduje jednak, że ta kwota zostanie zwiększona, jeśli okaże się, że kolei brakuje pieniędzy. O ile? Nie wiadomo - na pewno o kilka kolejnych milionów.

Jeśli w budżecie marszałka nie znajdą się pieniądze na podwyższone dopłaty, konieczne będą cięcia w rozkładach jazdy.

źródło Gazeta Wyborcza / Rynek Kolejowy
gumis - 18-03-2009, 17:09
Temat postu:
To artykulik podobny a zarazem uzupełniony o wypowiedzi "lokalne":
http://img16.imageshack.us/img16/2017/straszno.th.jpg
Gazeta Wyborcza 18.03.2009

Strona dalej opisana jest dziura w budżecie oświaty - brakuje 5.6 mln złotych.
Jak doda się szpitale - przedszkola i inne "dobra" publiczne i uzmysłowi sobie, że do wyborów samorządowych coraz bliżej to obawiam się, że na kolej nakłady raczej nie wzrosną.
Robikon - 18-03-2009, 23:19
Temat postu:
Ciekaw jestem co oni będą ciąć? W niektórych województwach nie ma praktycznie już co ciąć.Dlaczego nikt nie mówi o redukcji kosztów.
Arek - 19-03-2009, 17:01
Temat postu:
Usamorządowieni

Jeszcze w grudniu 2008 r. –tuż po podpisaniu w Ministerstwie Infrastruktury umowy o przekazaniu spółki PKP Przewozy Regionalne samorządom województw –minister Cezary Grabarczyk wraz z odzianymi w kolejarskie czapki marszałkami województw po trwających rok negocjacjach wreszcie rozdawali szerokie uśmiechy i unosili kciuki na znak sukcesu. 1 stycznia 2009 r. umowa weszła w życie i doszło do objęcia przez samorządy udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne –od tego momentu wszystkie województwa stały się odpowiedzialne już nie tylko za finansowanie i organizowanie połączeń regionalnych, ale także za realizację przewozów oraz zarządzanie spółką. I nie minął nawet miesiąc, a marszałkom województw już zaczęły rzednąć miny.
Usamorządowione PKP PR odziedziczyło wiele złomu. Fot. R. Piech
Zrobieni w Przewozy Regionalne
Okazało się bowiem, że przedstawiona samorządowcom analiza na temat sytuacji ekonomicznej przejmowanego przez nich przewoźnika została mocno naciągnięta –spodziewane koszty zostały zaniżone, a oczekiwane przychody zawyżone. Samorządy uwierzyły, że przejmowana przez nich spółka znajduje się w znacznie lepszej kondycji niż ma to miejsce w rzeczywistości. Spółka PKP Przewozy Regionalne szybko więc zaczęła żądać wyższych dotacji, stosując przy tym tradycyjny szantaż w postaci likwidacji pociągów. 10 stycznia –a więc nieco ponad tydzień po przejęciu przewoźnika przez samorządy –śląski zakład spółki PKP Przewozy Regionalne zlikwidował 58 pociągów, a kolejnym 51 ograniczył terminy kursowania. Masowe cięcia na Śląsku zostały przeprowadzone, mimo że tamtejszy samorząd już w 2007 r. zawarł ze spółką PKP Przewozy Regionalne pięcioletnią umowę, która miała zapewnić nie tylko stałość oferty przewozowej, ale także jej rozwój. 1 lutego fala likwidacji połączeń przeszła natomiast przez województwo podlaskie.
Wkrótce po przejęciu przewoźnika przez samorządy, ujawniło się fatalne przygotowanie organizacyjne usamorządowienia. W wirze przekształceń spółka PKP Przewozy Regionalne nie wszędzie bowiem zachowała zaplecze niezbędne do sprawnej realizacji przewozów. Chodzi tu między innymi o gniazda drużyn konduktorskich w największych miastach, które wraz z połączeniami pospiesznymi przeszły do struktur PKP Intercity. I w efekcie usamorządowiona już spółka PKP Przewozy Regionalne na najważniejszych węzłach kolejowych została bez konduktorów. Tak stało się chociażby we Wrocławiu –dokąd drużyny konduktorskie obsługujące pociągi regionalne trzeba teraz dowozić taksówkami z oddalonego o 80 kilometrów Opola.
EN57-009 rok produkcji 1962 nadal w ruchu. Fot. R. Piech
Brak pomysłu
Władze województw w dużej mierze same są winne doprowadzenia do chaosu w kolejowych przewozach regionalnych po ich usamorządowieniu. Samorządy nie tylko bowiem nie zleciły niezależnego audytu sytuacji w spółce PKP Przewozy Regionalne przed podjęciem decyzji o przejęciu udziałów, ale nawet zbytnio nie weryfikowały zapewnień przekazywanych przez stronę rządową oraz Grupę PKP. Marszałkowie zaczęli mówić o potrzebie przeprowadzenia audytu dopiero po podpisaniu umowy o przejęciu regionalnego przewoźnika. Kolejny problem to brak spójnej koncepcji wśród samorządowców, co do przyszłości spółki PKP Przewozy Regionalne. Część samorządów myśli o wydzieleniu miejscowych zakładów i stworzenie na ich bazie nowych spółek o zasięgu regionalnym. Część województw rozważa natomiast ogłoszenie przetargów na obsługę linii na swoim terenie, w których –obok spółki PKP Przewozy Regionalne –będą mogli wystartować także inni przewoźnicy (jak np. Arriva PCC).
Najbardziej w oczy rzuca się jednak pasywność województwa mazowieckiego, które posiada najwięcej –bo aż 13,5% –udziałów w usamorządowionej spółce, ale jednocześnie ma już na swoim terenie własnego przewoźnika: Koleje Mazowieckie. I w związku z tym Mazowsze, będąc największym udziałowcem, wcale nie jest liderem w formułowaniu koncepcji reform przejętej spółki PKP Przewozy Regionalne. Samorządom brakuje nawet jasnego pomysłu na strukturę zarządzania w przejętym przewoźniku. Najpierw marszałkowie ustalili, że w radzie nadzorczej znajdą się przedstawiciele pięciu województw –20 stycznia przewodniczącym rady spółki PKP Przewozy Regionalne został Jerzy Kriger z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, a członkami rady Irena Cebula z Małopolski, Zbigniew Czajor z Mazowsza, Krzysztof Dzierzwa ze Śląska oraz Jan Śmietanko z Warmii i Mazur. Już 9 lutego samorządowcy zmienili zdanie –na odbywającym się w Poznaniu konwencie marszałków województw ustalono, że jednak każde województwo będzie posiadało swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej. Oznacza to, że w gremium tym zasiadać będzie łącznie z przedstawicielami załogi w sumie aż 19 osób –to rekord liczebności spośród rad wszystkich publicznych spółek.
Zdeklasowana jedynka do 50 km/h raczej pasażerów nie przyciągnie. Fot. R. Piech
Pole minowe
Samorządowcy nie zadbali o dopięcie procesu usamorządowienia na ostatni guzik. Wiele bowiem wskazuje na to, że władze poszczególnych województw mniej przejmowały się interesem swoich regionów, a bardziej wsłuchiwali się w sugestie płynące z rządu, aby wreszcie zakończyć przeciągające się negocjacje. Zwłaszcza, że w piętnastu z szesnastu polskich województw rządzi Platforma Obywatelska (jedynie na Podkarpaciu partia ta jest w opozycji) i marszałkowie województw w trosce o swoje stanowiska starali się zbytnio nie denerwować politycznej centrali zbyt daleko idącymi żądaniami. Brak twardego podejścia i wcześniejszego ustalenia wszystkich szczegółów przez marszałków województw bardzo szybko zaczął się mścić –już po przejęciu udziałów w spółce przez województwa zaczęły wybuchać kolejne miny. Najpierw związki zawodowe wysunęły wobec nowych udziałowców astronomiczne roszczenia –między innymi premii w wysokości dziesięciokrotnego wynagrodzenia oraz dziesięcioletniej gwarancji zatrudnienia dla każdego z 16,5 tys. pracowników. Natomiast w lutym urząd skarbowy poinformował, że w efekcie przemieszczeń majątkowych związanych z usamorządowieniem należy zapłacić podatek w wysokości 200 mln zł –obowiązek jego uiszczenia to już wyłącznie problem samorządów. Ale przecież nie od dziś wiadomo, że spółka PKP Przewozy Regionalne to pole minowe –z którego rząd zgrabnie się jednak wycofał, by wepchnąć na nie samorządy województw. I tym sposobem został osiągnięty prawdziwy cel usamorządowienia.


źródło: inforail.pl
Victoria - 24-03-2009, 22:28
Temat postu:
Przejęcie przez województwa odpowiedzialności za finansowanie i zarządzanie spółką PKP Przewozy Regionalne wywołuje dziesiątki pytań. Na większość z nich nie znają odpowiedzi nie tylko samorządowcy, ale i eksperci zajmujący się koleją.

Długo dyskutowane i negocjowane usamorządowienie przewozów regionalnych stało się faktem. Samorządowcy przejęli spółkę PKP Przewozy Regionalne, ale wraz z nią mnóstwo kłopotów. Marszałkowie, pozbawieni przewozów międzywojewódzkich, które były mniej deficytowe niż przewozy regionalne funkcjonujące w ramach firmy, postawione zostały w mało komfortowej sytuacji. Stary, kilkudziesięcioletni tabor już dziś wymaga natychmiastowej wymiany lub chociażby głębokich modernizacji.

Więcej czytaj w Raporcie Kuriera PKP na temat usamorządowienia:
http://www.pkp.pl/files/09-15.pdf
Naczelnik - 07-04-2009, 16:50
Temat postu:
Przewozy Regionalne negocjują z PKP Intercity

Cztery miesiące po usamorządowieniu ciągle niezałatwione pozostają sprawy istotne dla prawidłowego funkcjonowania na rynku największego polskiego przewoźnika pasażerskiego - podały Przewozy Regionalne w komunikacie.

Jak twierdzi rzecznik Przewozów Regionalnych, Piotr Olszewski, wpływ na pogorszenie sytuacji ma zwłaszcza nieustanne przedłużanie procesu negocjacyjnego. PKP PR obwiniają o to przede wszystkim PKP Intercity. "Czas ucieka, unikanie odpowiedzialności za brak uzgodnień szkodzi wszystkim. Potrzebne są szybkie decyzje" - pisze Olszewski.

Usamorządowienie zaskutkowało opuszczeniem przez PKP PR Grupy PKP oraz przejściem kilkuset pociągów pospiesznych do PKP Intercity. "W efekcie doszło do powstania zupełnie nowej sytuacji w relacjach między dwoma przewoźnikami pasażerskimi, którzy – choć zmieniły się uwarunkowania właścicielskie – nadal świadczyli wzajemne usługi" - pisze rzecznik PKP PR.

Obecnie toczą się negocjacje na temat najpilniejszych spraw, takich jak warunki wzajemnej sprzedaży biletów, w tym pokrycia kosztów prowizji wypłacanej agentom na mniejszych przystankach kolejowych, a także realizowania informacji megafonowej i telefonicznej. "To najpilniejsze kwestie, które od miesięcy są omawiane i które najwyższy czas uzgodnić. Brak decyzji doprowadzi do zaprzestania świadczenia wszystkich usług na rzecz PKP Intercity łącznie z wstrzymaniem sprzedaży biletów" - czytamy w komunikacie PKP PR.

źródło: PKP PR/Rynek Kolejowy
zwiadowca - 07-04-2009, 19:32
Temat postu:
Dzisiaj Rada Nadzorcza PKP Przewozy Regionalne odwołała Prezesa Tereszczuka a na jego miejsce powołała swojego przewodniczącego Krygiera. Co Wy na To ?
Naczelnik - 07-04-2009, 20:19
Temat postu:
Cytat:
Rada Nadzorcza PKP Przewozy Regionalne odwołała Prezesa Tereszczuka

Nareszcie! Lepiej późno niż później.

Za kilka dni nowy prezes PKP PR otrzyma od nas spis afer/przekrętów w spółce opisanych/ujawnionych na forum, a dotąd nie rozliczonych/tuszowanych przez beton PKP. Liczne przykłady są w tych wątkach:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=4739
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=2275
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3983
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=6077

Kto z "bohaterów" naszego forum nie zdążył się ewakuować do PKP IC, spokoju na ciepłej posadce w PKP PR na pewno nie zazna.
fisch - 07-04-2009, 20:26
Temat postu:
Jerzy Kriger

dyrektor departamentu transportu, Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego

Poznań

Przebieg kariery:
Przez wiele lat związany był z PKP. W 1985 roku został naczelnikiem stacji kolejowej, w 1998 dyrektorem Biura PKP SA, a w 2003 dyrektorem ds. restrukturyzacji w spółce PKP Przewozy Regionalne w Warszawie.

Wykształcenie:
Ukończył Wyższą Szkołę Komunikacji i Zarządzania oraz Wyższą Szkołę Bankowości i Zarządzania w Poznaniu. Uzyskał także certyfikat menedżera WSzB przy poznańskiej Akademii Ekonomicznej.
Wiek: 54
Stan cywilny: Jest żonaty, ma córkę.
Zainteresowania/hobby: Interesuje się historią II wojny światowej.


Źródło: link

PS. Ostatnio Przewodniczący Rady Nadzorczej PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o.

[ Dodano: 07-04-2009, 21:38 ]
Zapomniałem.
Gratuluję Panie Prezesie i ... współczuję. Ale przecież wie Pan, na co się zgodził.
czarna1 - 19-04-2009, 18:04
Temat postu:
Gratulacje dla Pana Jerzego Krigera.
flisch czy wiesz kiedy Pana J. Krygiera wywalono z PKP Przewozy Regionalne za machloje. Będąc Dyrektorem Biura Przejazdów Bezbiletowych w Gnieźnie zlecał swojej żonie zakup znaczków na sprawy Sądowe, żona za swoim biurkiem miała kasę agencyjną PKO BP czysty Biznes ale jest konflikt interesów. Należy przyznać, że Pan Jerzy jest bardzo operatywny, drogą okrężną wrócił i to na jaki stołek. Będąc Przewodniczącym Rady Nadzorczej PKP Przewozy Regionalne wybrano go Prezesem PKP Przewozy Regionalne jestem ciekawa kiedy tą spółkę rozpier........ a jest zdatny nie liczy się z nikim liczy się jego interes a zarazem jego wizerunek.
12.05.2009. zapadną wielkie decyzje,okaże się czy samorządowcy okażą się wielką mądrością czy ulegną pomysłom rozpieprzenia spółki przez Pana J. Krigera.
Panowie Związkowcy ( Federacja, Solidarność ) nie pozwólcie, żeby w dniu 12.05.2009. rozpieprzyli PKP Przewozy Regionalne.
PS. jeżeli ktoś czuje się obrażony to przepraszam, ale cholera mnie bierze, że dorobek naszych dziadów, ojców cwaniacy rozpieprzyli PKP.
fisch - 20-04-2009, 17:20
Temat postu:
czarna1 - nie znam Gościa. Ale jeśli to co piszesz to prawda, to czystki już niebawem się nam objawią.

Podobnie jak Ty, boję się o dalsze losy spółki PR. Jeśli jako właściciel, np. Pomorski Urząd Marszałkowski rozpisuje przetargi na obsługę pasażerską na swoim terenie, nie "czując się" właścicielem części udziałów tej spółki, to o czym mowa ? Zamiast "naprawiać", woli rozpisać przetarg. Co na to Ministerstwo Infrastruktury ? Jak to się ma do strategii i podpisanych porozumień w kwestii usamorządowienia PR ?
Co na to w końcu związki zawodowe ? Czy jeszcze ktoś tym rządzi i panuje nad sytuacją ?
Chyba że wszystko ma załatwić tzw. niewidzialna ręka rynku !!!
Oby tylko nie "załatwiła" kolei na cacy.

Data dodania: 2009-04-18 10:35:18
Będzie 6 przetargów na pomorskie przewozy regionalne
Szykuje się rewolucja w organizacji pasażerskich przewozów kolejowych w Pomorskiem. Urząd Marszałkowski w maju ogłosi sześć przetargów na obsługę pociągów regionalnych - zwycięży ten, kto zażąda najniższych dopłat od samorządu i równocześnie spełni wyśrubowane warunki dotyczące taboru.


Przetarg może przełamać monopol, jaki dotychczas miała na Pomorzu spółka PKP Przewozy Regionalne. Urzędy marszałkowskie, które wspólnie przejęły kontrolę nad tą firmą w grudniu, są przekonane, że pociągi PKP PR są za drogie. O tym, że tak jest, świadczy pierwszy przetarg na obsługę pociągów regionalnych w Polsce, ogłoszony w 2007 r. przez Kujawsko-Pomorskie. Tam od PKP PR tańsza okazała się Arriva.

Jednak nasz pomorski przetarg będzie pierwszym o tej skali w Polsce. Ważnym elementem jest długość umowy - zwycięzca będzie realizował przewozy od grudnia tego roku przez sześć lat, a więc na tyle długo, że będzie mu się opłacało specjalnie dla pomorskich pasażerów sprowadzić lub wyleasingować odpowiedni tabor.

Czy poza SKM i PKP PR ktokolwiek stanie do przetargu? Największe wątpliwości budzi pakiet linii niezelektryfikowanych - jest tak duży, że przedstawiciele prywatnych przewoźników już poddali w wątpliwość swoje możliwości zorganizowania takiej ilości taboru.

- PKP PR najprawdopodobniej nie będzie w stanie spełnić naszych wymogów dotyczących standardu technicznego pociągów. Dlatego pewnie wejdzie w konsorcjum z jednym z "prywaciarzy" bądź dużym partnerem z zagranicy, który dostarczy nowoczesne pociągi - mówi anonimowo jeden z urzędników Urzędu Marszałkowskiego.

Co ważne, przetarg praktycznie przesądza o tym, że przez najbliższe sześć lat liczba pociągów na pomorskich trasach będzie już tylko rosła.

- Żadna linia kolejowa na Pomorzu nie zostanie już zawieszona. Przeciwnie, jeśli pojawi się możliwość uruchomienia kursów do Kartuz czy Bytowa, będziemy mogli to zrobić w ramach umów podpisanych ze zwycięzcami przetargu - mówi Mieczysław Struk, wicemarszałek województwa pomorskiego.

Ogłoszenie przetargu planowane jest na maj.

(źródło: Gazeta Wyborcza, 17 kwietnia 2009)

Za: www.rynek-kolejowy.pl
Zed - 20-04-2009, 17:32
Temat postu:
fisch, MI do PKP PR już nic nie ma! Wszystko jest wyłącznie w gestii samorządów, a te POWINNY rozpisywać przetargi, tak jak jest w każdym normalnym kraju.

Samorządy nie czują się właścicielami PKP PR, bo co to za własność, w której ma się zaledwie kilka procent udziałów? Samorządy mają służyć lokalnej społeczności i mają zapewnić ludziom sprawny transport kolejowy. Samorządy nie są od dopieszczania PKP PR i tuczenia przerośniętej biurwy i pasożytniczych wąsatych nierobów/związkowców, którzy potrafią tylko wygrażać się blokadami na torach.

PKP PR to spółka za droga i nieefektywna, przesiąknięta betonem i niedasizmem. Najlepsze co samorządy mogłyby zrobić to zbyć swoje udziały w PKP PR na rzecz Skarbu Państwa. Po co im taki potworek, a raczej kolejowy potwór?

W przeciwieństwie do Ciebie ja o losy PKP PR się nie boję. Z przyjemnością pierwszy zatańczyłbym na "grobie" PKP PR. Tak, jestem złośliwy. I "mściwy", bo tylko ja wiem ile nerwów straciłem gdy użeraliśmy się z betonem PR Wrocław o normalny rozkład jazdy i utrzymanie pociągów na mojej linii, które beton usiłował zlikwidować.

Mam nadzieję, że takie betony w zarządzie PKP PR jak Bodzek czy Kriger przyczynią się do upadku tej spółki. Czego im serdecznie życzę! Bo tylko na gruzach PKP PR można zacząć budować w Polsce normalną kolej regionalną!
fisch - 20-04-2009, 17:52
Temat postu:
zed - śmiało, wymień te kraje. Te które nie dotują, nie dopłacają i które wszystko zostawiły niewidzialnej ręce rynku.
A co do zbycia się przez UM udziałów w usamorządowionej spółce PR, to czemu do tej pory żaden UM tego nie zrobił ? Tak byłoby chyba czytelnie i jasno ? Prawda ? Skoro samorządowcy z pomorza tego nie zrobili, to na co liczą ? Na cud ?
Dużo pytań.
Zed - 20-04-2009, 17:59
Temat postu:
Cytat:
zed - śmiało, wymień te kraje. Te które nie dotują, nie dopłacają i które wszystko zostawiły niewidzialnej ręce rynku.

Niemcy, Czechy i wiele innych. Tam samorządy organizują przetargi. Owszem, dotują kolej regionalną. Ale dotacje trafiają do przewoźników (państwowych i prywatnych) wyłonionych w przetargach.

Mieszkam w regionie graniczącym z Niemcami i z Czechami. Bywam tam bardzo często i widzę jak w tych krajach funkcjonuje kolej regionalna. Mam więc porównanie. Dzielą nas lata świetlne!

Cytat:
A co do zbycia się przez UM udziałów w usamorządowionej spółce PR, to czemu do tej pory żaden UM tego nie zrobił ?

Bo usamorządowienie PKP PR to sprawa stricte polityczna. W większości województw, jeśli nie we wszystkich rządzi PO samodzielne lub w koalicji m.in. z PSL. Partyjny aktyw z regionów nie będzie się przecież narażać swoim kolegom z rządu.
fisch - 20-04-2009, 18:06
Temat postu:
zed - czyli jak sam piszesz dopłacają. A jeśli chodzi o usamorządowienie, że to polityka.
Tu się zgadzam. Ale ?
Politycy, zrozum to, stanowią prawo. A prawa trzeba przestrzegać. Tyle.
Zed - 20-04-2009, 18:11
Temat postu:
fisch, przecież nikt nigdzie nie napisał, że do kolei regionalnej się nie dopłaca. Polska dopłaca i dopłacać będzie jak w całej Europie. Ale wcale nie musimy dopłacać tylko do PKP PR. O tym do kogo trafią publiczne pieniądze powinny decydować przetargi a nie ułamkowy procent udziałów w niewydolnej spółce.
Andrzej - 23-04-2009, 13:37
Temat postu: PKP PR brną w straty
Kilka miesięcy po usamorządowieniu PKP Przewozy regionalne toną w długach. Skalę problemu ma pokazać audyt.

Spółka przeszła w ręce samorządów w grudniu zeszłego roku. Wcześniej, ze spółki wydzielono połączenia międzywojewódzkie i oddano je PKP Intercity. Samorządy zostały ze spółką obsługującą nierentowne połączenia w regionach, na dodatek ogołoconą z taboru.

Przewozy z niespodzianką

Przewoźnik ma zobowiązania przekraczające miliard złotych. Do kilkudziesięciu milionów złotych, które spółka jest winna PKP i PLK za użytkowanie torów i PKP Intercity za wynajem kas na dworcach doszło jeszcze 1,2 mld zł straty bilansowej i około 200 mln zł strat w zeszłym roku.

- Rzeczywista kondycja finansowa spółki w chwili jej przejmowania przez samorządy odbiegała od stanu prezentowanego w roku 2008, gdy PKP PR obsługiwało jeszcze przewozy pociągami pośpiesznymi. Zmiany organizacyjne przeprowadzone w grudniu 2008 roku, głównie alokacja taboru, pracowników i dużej części pracy eksploatacyjnej odbiło się w sposób znaczący na majątku i przychodach spółki. Wydzielenie segmentu połączeń pośpiesznych oznaczało pozbawienie spółki połowy pasażerów, oraz stosownej części przychodów. Do Intercity przeniesiono najlepszy, wyremontowany tabor i sprawne lokomotywy oraz ważne elementy bazy technicznej niezbędnej do prowadzenia przewozów, w tym bazę konieczną do uruchomienia pociągów PKP PR. Jednocześnie nie doszło do proporcjonalnej redukcji zatrudnienia w Przewozach Regionalnych. Prognozy finansowe snute przed wydzieleniem przewozów międzywojewódzkich i usamorządowieniem okazały się nieprawdziwe - tłumaczy Zbigniew Szczygieł, członek zarządu województwa dolnośląskiego.

Pomysł albo śmierć

Zdesperowani marszałkowie zwrócili się o pomoc do rządu. Z dobrym skutkiem, bo jak zapowiedział minister Cezary Grabarczyk, PKP PR otrzyma do 2015 r. 3,6 mld zł z budżetu państwa, funduszy europejskich i funduszu kolejowego. Kolejne 4 mld zł spółka dostanie do 2020 r. Pieniądze mają być przeznaczone na tabor. Ale żadna dotacja nie będzie miała sensu, jeżeli w spółce nie zajdą zmiany. Marszałkowie zlecili audyt, który ma określić stan spółki. Wyniki będą znane do końca miesiąca.

- Praktyka dowodzi, że przewozy regionalne najlepiej organizują małe firmy regionalne. Dlatego PKP PR należałoby podzielić na mniejsze spółki, wykonujące przewozy na terenie jednego albo kilku województw. Inną możliwością jest rezygnacja z części połączeń i konkurowanie np. z PKP Intercity na trasach międzywojewódzkich. W obecnej formie PKP PR zawsze będzie przynosić straty - mówi Jakub Majewski z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei.

źródło Rynek Kolejowy
fisch - 04-05-2009, 14:03
Temat postu:
Jerzy Kriger - wyciągnie PKP PR z dołka?
Ostre cięcia w administracji, decentralizacja, reforma systemu dystrybucji biletów, zmiana nieefektywnej organizacji pracy - Jerzy Kriger, nowy szef kolei regionalnych zapowiedział w Szczecinie rewolucyjną dla kolejarzy i pasażerów reformę.

Jerzy Kriger jest p.o. prezesa PKP Przewozy Regionalne od 7 kwietnia. Wcześniej pracował w wielkopolskim Urzędzie Marszałkowskim. Kiedy samorządy na początku roku przejęły od państwa kolej regionalną, Kriger został wytypowany na tego, który ma uczynić z kolejowej spółki nowoczesną firmę.

Nie ma łatwego zadania. PKP PR jest w dużo gorszej kondycji niż zapewniał podczas negocjacji z marszałkami województw wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt.

- Dokument przedstawiony przez ministra zakładał na koniec 2008 roku wynik zerowy, okazało się, że straty przekroczą 200 milionów złotych - przypomniał na czwartkowej konferencji z nowym prezesem Władysław Husejko, zachodniopomorski marszałek, który stoi na czele grupy samorządowców zajmujących się przejęciem PKP PR.

Urzędy Marszałkowskie zleciły audyt. Ma być gotowy 15 maja.

- Udam się z nim do ministra Engelhardta i spytam, czy podtrzymuje swoje wyliczenia, które nazwał profesjonalnym dokumentem dla profesjonalistów - mówił zirytowany marszałek Husejko.

Na razie samorządy zabierają się za terapię mającą poprawić kondycję kolei. Od 1 maja zakłady regionalne (jest ich 15) będą "samobilansującymi się oddziałami".

- Wspólny będzie jedynie bilans skonsolidowany i przepisy - ogłosił w Szczecinie Jerzy Kriger. - Dyrektorzy oddziałów odpowiadają od teraz za kondycję swoich zakładów. Nakazuję uciąć telefony do Warszawy, bo tam już decyzje nie będą zapadać. Wszystkie kompetencje schodzą w dół. W centrali będzie pracować nie więcej niż 200 osób [teraz jest 700 - akr].

Kriger zapowiedział gruntowne zmiany w zarządzaniu koleją. Na pierwszy ogień pójdzie system dystrybucji biletów, który pochłania obecnie aż 20 proc. zysków ze sprzedaży.

- Nie będzie już tak, że pani w kasie będzie drukować bilet trzy minuty na długim blankiecie, a pan konduktor w pociągu wypisywać go na wielkim bloczku - mówił Kriger.

Bilety mają być małe, takie jak komunikacji miejskiej i do zdobycia w kioskach. Pierwszy eksperyment będzie przeprowadzony w Zachodniopomorskiem, na linii Koszalin-Mielno. W szynobusach zainstalowane zostaną kasowniki.

- W ubiegłym sezonie przekonaliśmy się, że właśnie obecny system biletowy doprowadził do tego, że linia ciesząca się ogromnym powodzeniem była deficytowa - mówił Husejko. Wracający z plaży ludzie nie mieli ochoty czekać w długiej kolejce do kasy. Wsiadali do zatłoczonego pociągu. Konduktor nie był zaś w stanie wypisać biletów więcej niż kilku osobom (trasa jest krótka). I tak większość ludzi jechała za darmo.

Kolejna zmiana ma dotyczyć serwisowania pociągów. - Dzieje się to od 7 do 15, a powinno w nocy - mówił Kriger. - W efekcie pociągi zamiast jeździć, stoją w warsztatach.

Ma być też czyściej. Zlecona przez Krigera kontrola wykazała, że aż w 95 proc. zbadanych przypadków czystość wagonów była fatalna. Mimo że odpowiedzialne za to służby PKP PR uwag nie miały, a za usługę zapłacono. Nowa konfiguracja zależności i odpowiedzialności ma to wyeliminować. W Szczecinie nie trzeba. - Region zachodniopomorski i bydgoski to jedyne, gdzie nie mieliśmy pod tym kątem zastrzeżeń - powiedział Kriger.

Dyrektor zachodniopomorskiego PKP PR Andrzej Chańko obiecał, że za miesiąc powie, jakie zmiany wprowadził w swojej firmie. Zastrzegł, że w ostatnich latach sporo już zrobił. Dzięki temu nasz Urząd Marszałkowski dopłaca do każdego kilometra przejechanego przez pociąg tylko 7,26 zł - najmniej w kraju. Z zapowiedzi Krigera się ucieszył: Do tej pory podjęcie najprostszych decyzji wymagało uzgodnień z Warszawą, a to zajmowało tydzień, a nawet miesiąc.

Urząd Marszałkowski jest zadowolony z pracy Chańki. W czwartek zapadła decyzja o tym, że zachowa fotel dyrektora. Dyrektorskie fotele w pozostałych regionach są zagrożone.

(źródło: Andrzej Kraśnicki jr, Gazeta Wyborcza, 1 maja 2009)

Za: www.rynek-kolejowy.pl
asus - 04-05-2009, 14:41
Temat postu:
Następny wszechmogący, wszechwiedzący.
Swoją drogą w niektórych regionach powinno przewietrzyć się stołki dyrektorskie i posadzić na nich ludzi którzy znają się na pracy przewozowej.
kocio47 - 04-05-2009, 21:32
Temat postu:
Asus jeżeli chodzi o Dyrektora Zachodniopomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych to takiego nie znajdziesz w Polsce to jest naprawdę dobry Menadżer.
Zgadzam się z tobą o pozostałych na sieci.
Jeżeli chodzi o Prezesa Krygiera to wierzę, że jest w stanie zrobić zmiany poważne na korzyść PR. Powodzenia
Naczelnik - 05-05-2009, 15:46
Temat postu:
Zamiast Zachodniopomorskiego Oddziału Przewozów Regionalnych od 1 maja jest samodzielny oddział. To początek reorganizacji spółki PKP PR, której udziałowcami są samorządy województw.

Jerzy Kriger, którego rada nadzorcza PKP Przewozy Regionalne (był dotąd jej przewodniczącym) oddelegowała w kwietniu do czasowego pełnienia funkcji prezesa spółki, poinformował w Szczecinie o reorganizacji samorządowej kolei. Wybór miejsca nie był przypadkowy. Jak przypomniał, na początku lat 90. ub. wieku to w naszym województwie przeprowadzono jedyną udaną reformę kolei. A ponadto Władysław Husejko jest przewodniczącym Zespołu Konwentu Marszałków ds. PKP PR. Jak się zaś okazuje, przejęta w grudniu 2008 r. przez samorządy spółka jest w gorszej sytuacji finansowej, niż twierdził rząd.

- W dobrej wierze, w poczuciu odpowiedzialności podpisaliśmy porozumienie z Ministerstwem Infrastruktury - przypomina marszałek Husejko. - Na koniec 2008 roku spółka miała mieć wynik zerowy, a okazało się, że straty przekroczą 200 milionów złotych. Wiceminister Juliusz Engelhardt twierdził, że nie rozumiemy profesjonalnego biznesplanu, teraz też nas ciągle poucza. Ciekawe, co powie, gdy przedstawimy mu wyniki zleconego przez nas audytu? Jeśli wprowadzono nas w błąd, to tego nie odpuścimy!

Ocena sytuacji spółki PKP PR ma być gotowa 15 maja. Już jednak teraz samorządy wzięły się za jej reorganizację.

- Zaczynamy ją od decentralizacji zarządzania - mówi Jerzy Kriger. - Utworzone w miejsce zakładów oddziały będą mieć pełne kompetencje organizacyjne i finansowe. Ich dyrektorzy zostali podporządkowani strukturom samorządowym. Wspólny dla wszystkich oddziałów będzie jedynie bilans skonsolidowany i przepisy.

Jak zapowiada pełniący funkcję prezesa, pracy nie straci żaden kolejarz, bo zwolnienia dotkną jedynie centralę spółki. Zmiany w firmie dotyczyć będą m.in. systemu dystrybucji biletów.

- Od 20 czerwca chcielibyśmy wprowadzić na linii Koszalin-Mielno sprzedaż biletów kartkowych w kioskach - zapowiada Andrzej Chańko, który zachował fotel dyrektora PR w Szczecinie. - Dostosujemy do nich kasowniki w szynobusach. Okazuje się bowiem, że ciesząca się wielkim powodzeniem linia (50 tys. pasażerów w 6 tygodni) była deficytowa. Pasażerowie nie kupowali biletów w kasach,gdzie ich wydruk trwa długo, a konduktorzy podczas 18-minutowego przejazdu nie byli w stanie ich wszystkim wypisać na pokaźnych blankietach.

źródło: Rynek Kolejowy
asus - 05-05-2009, 16:52
Temat postu:
kocio47,
Nie znam dyrektora Zachodniopomorskiego i nie oceniam.
Wiem, że są tacy którzy nie mają pojęcia o zarządzaniu firmą a posadę mają dzięki układom polityczno - związkowym. I takich właśnie miałem na myśli.
Oni w większości przypadków poprzez swoje niekompetencje działają na szkodę danego zakładu.
I to ich jak najszybciej powinien usunąć nowy prezes. Dopóki jest jeszcze jakaś iskierka nadziei.
Lady Makbet - 05-05-2009, 17:05
Temat postu:
kocio47 napisał/a:
Asus jeżeli chodzi o Dyrektora Zachodniopomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych to takiego nie znajdziesz w Polsce to jest naprawdę dobry Menadżer

Jest tak dobry, że dopuścił do defraudacji miliona zł z ZFŚS w zarządzanym przez siebie zakładzie:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3373
regionalny - 05-05-2009, 18:43
Temat postu:
Ciekawe czy nowy prezes dobierze się do pracodawcy "przyjaznego NIEKTÓRYM pracownikom" z PR Łódź.
OBY!!!
Naczelnik - 06-05-2009, 16:15
Temat postu:
Dług spółki PKP Przewozy Regionalne wynosi 1 mld 300 mln zł, w tym 65 mln zł przypada na łódzki zakład Przewozów Regionalnych.

Tak duże zadłużenie łódzkiego zakładu grozi likwidacją nierentownych połączeń w nowym rozkładzie jazdy i zwolnieniami pracowników - uważa Krzysztof Makowski, szef łódzkiego SLD i radny sejmiku województwa, który zorganizował we wtorek w tej sprawie konferencję na Dworcu Łódź Fabryczna.

- Skoro w tym roku na dofinansowanie przewozów w regionie samorząd wojewódzki przeznaczył ok. 35 mln zł ze swojego budżetu, to ile trzeba będzie przekazać w przyszłym roku - 50, 60 mln zł? - pyta.

- Kondycja finansowa spółki rzeczywiście nie jest najlepsza - mówi Marcin Nowicki, rzecznik marszałka województwa. - Nie znamy jeszcze dokładnej kwoty zadłużenia łódzkiego zakładu, ponieważ jest przeprowadzany audyt, który zakończy się 15 maja. Nic nam nie wiadomo o konieczności likwidacji połączeń albo zwalnianiu pracowników. Z porozumienia zawartego przed przejęciem spółki przez samorząd wojewódzki wynika, że długi pokryje skarb państwa.

Źródło: NaszeMiasto.pl
fisch - 06-05-2009, 16:30
Temat postu:
Źródło: Express Ilustrowany

PS1. Trochę matematyki zamiast czarnego piaru, jeśli liczby są prawdziwe ?

1. Zadłuzenie 1 300 000 000,00zł
2. Podobno z tego PR Łódż 65 000 000,00zł
3. Zostaje 1 235 000 000,00zł
Czyli na pozostałych właściecieli PR, czyli 15 UM przypada, przepraszam za wyrażenie, przypada średnio,
82 333 333,00zł.

Wnioski.
Zrobię z tego biały piar. PKP PR w ŁODZI, przyniósł stratę, zadłużył się, na najmniejszą kwotę !!!
Matematyka nie kłamie. Prawda ?
Dolnoślązak - 06-05-2009, 19:37
Temat postu:
fisch

Z matematycznego punktu widzenia można się z wyliczeniami Twoimi zgodzić. Jednak co do długów Zakładów PR nie bardzo. Czy uważasz, że np. PR Zielona Góra, ma taki sam dług 82 333 333,00zł., jak np. PR Katowice?, albo PR Olsztyn z PR Poznań?
Wystarczy zobaczyć ile pociągów regionalnych dane województwo uruchamia i odpowiedź sama się nasunie. Do tego można jeszcze dodać zarządzanie poszczególnymi zakładami PR w Polsce i bardzo ważne bogactwo danego województwa, np. mazowieckie do dolnośląskiego, czy kujawsko-pomorskiego i obecnie współpraca z Marszałkami Województw (dofinansowanie do przewozów regionalnych).
fisch - 06-05-2009, 21:11
Temat postu:
No właśnie.

Z artykułu wynikają ogólniki, oprócz jednego. Sumy ewentualnego zadłużenia PR w Łodzi.
Mnie to dziwi, a Ciebie ? Statystycznie wygląda to dla PR w Łodzi "nieżle".
Czyżby była to przygrywka do przejęcia, przez sąsiadujący UM przewozów, wykonywanych przez PR w Łodzi ? Audyt nie skończony, ale ... .
Zwraca szczególną uwagę wypowiedż rzecznika UM w Łodzi. Obojętność powinna budzić trwogę.
Victoria - 11-05-2009, 18:50
Temat postu:
Wywiad z p.o. prezesa PKP PR: klik
Cubus - 12-05-2009, 06:29
Temat postu:
do końca 2009 cudownym środkiem miała być "centralizacja" do końca 2010 ma być "regionalizacja" a mi to wszystko śmierdzi brakiem koncepcji i rozpierduchą pt. "każdy bierze co lepsze a reszta ......"
cezary - 14-05-2009, 06:21
Temat postu:
Żona od wczoraj ma alarmujące telefony od koleżanek i kolegów , postaram się przekazać pisma przez , które to administracja PR Szczecin podjęła represje i szykany w stosunku do pracowników informacji .
http://img14.imageshack.us/img14/5056/obrazrcd.th.jpg
http://img14.imageshack.us/img14/2129/obraz001uxn.th.jpg
http://img14.imageshack.us/img14/3015/obraz002vqa.th.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/5217/obraz003oru.th.jpg
http://img15.imageshack.us/img15/2586/obraz004u.th.jpg
Okazuje się według relacji koleżanek i kolegów żony, naczelniczka sekcji wydzwaniała wczoraj od rana do domu pracowników informacji Szczecin ,na ich prywatne telefony z jednoznaczna propozycją albo zgodzą się przejść do kas pracować albo zostaną zwolnieni z pracy. Pismo związki powiesiły na tablicy w 9 maja .No i macie usamorządowienie , likwidować , zniszczyć a inicjatywę pracowniczą stłamsić nie pokornych się pozbyć .Pozdrawiam
Noema - 14-05-2009, 08:31
Temat postu:
cezary, podobnie jest w PR Wrocław:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=7055
Noema - 15-05-2009, 09:07
Temat postu:
Tajemnica Przewozów Regionalnych

Dziś marszałkowie mają poznać sytuację finansową spółki. Podnieśli już dotacje na przewozy o 12 proc., teraz się okaże, ile jeszcze będą musieli dołożyć

W grudniu zeszłego roku rząd przekazał spółkę PKP Przewozy Regionalne 16 województwom. Tuż po tym ówczesny zarząd stwierdził, że nie może podpisać się pod biznesplanem, który był podstawą negocjacji warunków, na jakich spółka przeszła w samorządowe ręce. Marszałkowie, by się dowiedzieć, co właściwie sprezentował im rząd, zalecili sporządzenie audytu. Dziś mają otrzymać jego wyniki. Już na pierwszy rzut oka widać, że stan spółki opisany przez władze PKP i rząd różni się od faktycznego.

Marszałkowie mieli otrzymać spółkę oddłużoną. Co do tego mają jednak wątpliwości. Strata spółki za zeszły rok wyniosła 138 mln zł. Strata bilansowa to 1,2 mld zł.

Od początku roku do chwili obecnej spółka zadłużyła się na 73 mln zł. Jeszcze miesiąc temu kwota ta była o prawie 30 mln zł wyższa. Na początku kwietnia PKP PR zalegała z opłatami za dostęp do torów aż 66 mln zł. Teraz – 43 mln zł. Kolejne 1,3 mln zł samorządowa spółka przekazała też PKP SA za wynajem kas. Wciąż jest jej jednak winna 6,7 mln zł. Aż 23 mln zł to dług wobec PKP InterCity za sprzedane przez PKP PR bilety na pociągi IC.

Teraz spółka ma zacząć spłacać swoje zobowiązania. – Mamy podstawy prawne i powoli spływają do nas pieniądze – mówi Piotr Olszewski, rzecznik PKP PR. – Trafią do nas już pieniądze od marszałków – dodaje.Wreszcie udało się podpisać ze wszystkimi marszałkami umowy o dofinansowanie pociągów. Część z nich jest zawarta na sześć lub osiem miesięcy.

– Wciąż jest zbyt dużo niewiadomych – uważa Władysław Husejko, marszałek województwa zachodniopomorskiego, które podpisało ze spółką umowę o dotacje na pół roku. – Nie mogliśmy się dłużej wstrzymywać z dofinansowaniem, ale ile jeszcze dopłacimy do końca roku, okaże się, dopiero jak otrzymamy wyniki audytu – wyjaśnia.

Jak dodaje samorząd, na pewno podpisze umowę na kolejne sześć miesięcy, na razie jednak trudno określić jej wartość. – Podnieśliśmy nasze dotacje o 12,1 proc., bo taki wzrost kosztów funkcjonowania spółki zakładał biznesplan, który otrzymaliśmy. Czekamy na odpowiedź, ile wyniesie to w tym roku. To, że więcej niż 12 proc., jest prawie pewne.

Ze spółki przekazanej marszałkom zostały wydzielone przewozy międzywojewódzkie, zarówno przynoszące zyski, jak i dotowane przez państwo. Za kwotę powiększoną o ok. 12 proc. spółka uruchomiła w tym roku 2930 pociągów średnio na dobę. To o ok. 330 pociągów mniej niż w roku 2008. – Wzrosły koszty dostępu do torów i energii – mówi Piotr Olszewski.

– Trzeba utrzymać rozkład do końca tego roku, a potem będziemy myśleć, co dalej – mówi Bogdan Rzońca, wicemarszałek Podkarpacia. Województwa podpisały umowę na osiem miesięcy. Jak deklaruje marszałek Rzońca, w budżecie samorządu jest zarezerwowana kwota na opłacenie pociągów na cały rok.

– Od 1 stycznia 2010 roku planujemy rozpocząć drugi etap usamorządowienia spółki, czyli jej podział na 15 oddziałów. Wreszcie będziemy sami panować nad kosztami i wiedzieć, dlaczego wynik finansowy jest taki, a nie inny – mówi marszałek Podkarpacia.

Źródło: Rzeczpospolita
Naczelnik - 18-05-2009, 10:44
Temat postu:
Audyt w PKP PR: Musimy jeszcze poczekać

Firma przeprowadzająca audyt finansowy spółki PKP Przewozy Regionalne, nie dostarczyła jeszcze jego wyników - dowiedział się "Rynek Kolejowy".

- Ustalone było, że wyniki audytu zostaną nam dostarczone 15 maja. Niestety, nie wpłynęły one jeszcze do nas - poinformował rzecznik PKP PR, Piotr Olszewski.

Zgodnie z informacjami spółki, wyniki audytu mają być znane pod koniec tego tygodnia.

źródło: Rynek Kolejowy
Torreador - 18-05-2009, 18:31
Temat postu:
Teraz trwa zacieranie niewygodnych faktów. Jeśli zakończą "zasypywanie wapnem" wyniki zostaną upublicznione. Oj nie jednego dyrektora nieoficjalne wstępne wyniki "uderzą po kieszeni" Mr. Green
gumis - 20-05-2009, 18:47
Temat postu:
Jeden "Obywatel Świata" czyli L.W mieszkający w Gdańsku ma emerytury 3.900 złotych a utrzymanie domu kosztuje go jak sam oświadczył 6.000 złotych. KPINA.
Poseł Palikot proponuje dać mu emerytury jak dla obecnie urzędującego Prezydenta. KPINA!
Ma się to wszystko do rzeczywistości jak ta oto prezentacja:
http://img35.imageshack.us/img35/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img132.imageshack.us/img132/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img29.imageshack.us/img29/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img41.imageshack.us/img41/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img38.imageshack.us/img38/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img39.imageshack.us/img39/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img198.imageshack.us/img198/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img199.imageshack.us/img199/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img35.imageshack.us/img35/8420/restrukturyzacjaprezentr.th.jpg
http://img194.imageshack.us/img194/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img195.imageshack.us/img195/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img34.imageshack.us/img34/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img35.imageshack.us/img35/6462/restrukturyzacjaprezentk.th.jpg
http://img30.imageshack.us/img30/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img34.imageshack.us/img34/355/restrukturyzacjaprezenth.th.jpg
http://img42.imageshack.us/img42/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg
http://img43.imageshack.us/img43/1316/restrukturyzacjaprezent.th.jpg

Chętnie poznam autora tej prezentacji.
Treść treścią ale poziom informatyczny słabiuśny.
Z racji, że zawarte w niej propozycje zmian bezpośrednio mnie nie dotyczą - nie skomentuję.
Anonymous - 21-05-2009, 19:16
Temat postu:
Podobno jest już decyzja ws. krawatów do mundurów służbowych kierowników pociągów i konduktorów.

Mają zostać rozdane nowe krawaty, bez loga PKP (tzw. cegiełki).
Pamela - 22-05-2009, 21:09
Temat postu:
Witam serdecznie .Mariusz a co mają krawaty do usamorządowienia przewozów regionalnych? Pozdrawiam Omg Kolejarz
Anonymous - 22-05-2009, 21:14
Temat postu:
Poprzez usamorządowienie Przewozy Regionalne wyszły z Grupy PKP. Logo - cegiełka PKP znika z systemu identyfikacji wizualnej Przewozów Regionalnych (np. właśnie na krawatach), a niedługo zapewne również z nazwy spółki zostanie usunięty skrót.
Modliszka - 22-05-2009, 21:22
Temat postu:
Cytat:
Logo - cegiełka PKP

Cegiełka? Raczej trumienka!
Naczelnik - 27-05-2009, 15:13
Temat postu:
Kriger: Zaczęła się nieodwracalna restrukturyzacja

- Chcemy zmienić PKP PR z przedsiębiorstwa jednolitego, centralnie sterowanego w spółkę z samobilansującymi się oddziałami - powiedział Jerzy Kriger p.o. prezesa PKP PR. Na dzisiejszej konferencji miał przedstawić wyniki audytu spółki. Tak się jednak nie stało. Firma audytowa znów się opóźniła.

- Chciałbym przeprosić, bo firma audytowa nie dotrzymała terminu. Ale coś w tym jest, ponieważ audytor nie chce podać nawet wyników cząstkowych - powiedział Kriger podczas konferencji Regio Rail 2009, która odbyła się dziś w siedzibie PKP PR.

Prezes Kriger opisywał, w jakim kierunku podąży restrukturyzacja przedsiębiorstwa. - Nadmiar zasobów to fakt. Ujawnił się on już przy podziale pomiędzy samorządy - podkreślił. - Oddział będzie działał przez wynik, a nie podział rynku czy polecenie służbowe. Nie będzie nieefektywnego nadmiaru zasobów, nie będzie myślenia typu: "a może ktoś za to zapłaci" - powiedział p.o. prezesa PKP PR.

Jerzy Kriger mówił także o prowadzeniu bieżącej działalności spółki. - Jak dotąd wagony i ezety były serwisowane niezależnie od tego, czy jeździły, czy nie. Efektywność wykorzystywania hal i maszyn to czasem tylko 10 proc. Zmieniamy to - stwierdził. - System sprzedaży biletów kosztuje ponad 20 proc. wpływów. Za chwilę będzie on zjadał sam siebie. Musimy zmniejszyć koszty przynajmniej o połowę - powiedział Kriger.

- Zaczął się nieodwracalny proces restrukturyzacji. Dyrektorzy oddziałów otrzymali pełnomocnictwa na 3 miesiące. Jeśli się nie sprawdzą, jednym faksem ich odwołam. A jeżeli nam się nie uda, to oznacza, że spółka jest niereformowalna i trzeba ją zlikwidować. To moje osobiste zdanie i każdego dnia się w nim utwierdzam - zakończył Jerzy Kriger.

źródło: Rynek Kolejowy
fisch - 27-05-2009, 17:03
Temat postu:
Mamy, (będziemy mieć), powtórkę z obecnej sytuacji w PKP CARGO S.A.
Wyniki audytu, prawdopodobnie pokażą, ogromne koszty działalności spółki.

Panie Prezesie, faksem Pan odwoła ? Gdzie klasa Pana Prezesa ? Są jakieś kryteria, albo szablon ?
Zgroza bije z przekazu powyżej.

Polacy ! Kupujcie auta.
Choć i tak nie będzie Was stać na jazdę po autostradach, których póki co i tak nie wybudowano.
Pozostaną rowery i piesze wycieczki.
Paszczak - 27-05-2009, 18:44
Temat postu:
fisch napisał/a:
Panie Prezesie, faksem Pan odwoła ? Gdzie klasa Pana Prezesa ? Są jakieś kryteria, albo szablon ?
Zgroza bije z przekazu powyżej.

A jak ma odwoływać skompromitowanych betonów? Wielu dyrektorów i ich zastępców w zakładach PR zasługuje na natychmiastowego kopa w dupę, więc tu Pan Kriger ma rację.

A gdyby to ode mnie zależało to o 75% przetrzebiłbym całą administrację w centrali i w zakładach oraz zagonił do roboty hordę pasożytniczych działaczy związkowych. Spółka od razu stanęłaby na nogi.
Zed - 27-05-2009, 18:52
Temat postu:
Cytat:
A jeżeli nam się nie uda, to oznacza, że spółka jest niereformowalna i trzeba ją zlikwidować. To moje osobiste zdanie i każdego dnia się w nim utwierdzam - zakończył Jerzy Kriger.

Całkowicie się zgadzam i popieram! Ta spółka nie jest reformowalna.
fisch - 27-05-2009, 19:10
Temat postu:
Pan Prezes nie znając wyników audytu, dziś daje 3-miesiące Dyrektorom.
Nie bronię, ani nie staję, po stronie Dyrektorów.
Wiem natomiast, że nie w ten sposób winno się Ich ewewntualnie odwołać.
Skoro jak piszecie, należy się co niektórym kop w ....., to na co Prezes czeka ?
Trochę spokoju, opanowanie i mniej emocji.

PS. Zauważacie, że nadal nie wiemy czy 1 czerwca IR "wystartują" ?
Naczelnik - 28-05-2009, 15:58
Temat postu:
Stan Przewozów Regionalnych wciąż pozostaje tajemnicą

Audytor PKP Przewozy Regionalne znów przełożył termin przekazania wyników kontroli.

Kolejny termin przewiduje datę przekazania nam dokumentu na 29 maja – mówi Jerzy Kriger, p.o. prezesa PKP Przewozy Regionalne. – Audytor nie chce podać jakichkolwiek informacji przed raportem końcowym. Coś jest na rzeczy – podsumowuje prezes Kriger.

Raport na temat stanu i przyszłości spółki miał być gotowy już dwa tygodnie temu. Zarząd PKP PR zlecił audyt, by zbadać, co tak naprawdę rząd sprezentował samorządom. Władze województw podejrzewają bowiem, że stan spółki różni się od opisanego przez władze PKP i rząd. Marszałkowie przejęli spółkę w grudniu zeszłego roku. Miała być oddłużona, ale co do tego też mają wątpliwości.

– Zleciliśmy audyt nietypowy, jak na polskie warunki. Chcemy wiedzieć m.in., co było wczoraj, co jest dzisiaj i co będzie jutro oraz czy podział spółki, czyli wyłączenie z niej przewozów międzywojewódzkich, odbył się zgodnie z prawem – tłumaczy prezes Kriger. Jednak, jak dodaje, nawet jeżeli zostaną wykryte nieprawidłowości, przekazanie PKP PR marszałkom jest nieodwracalne. Obawia się przy tym, że konsekwencją błędów może być konieczność zwrotu udzielonej spółce pomocy publicznej. To byłaby fatalna wiadomość dla spółki, która tonie w długach. Od początku roku urosły one do 73 mln zł.

Zarząd PKP PR planuje po otrzymaniu raportu z kontroli przystąpić do zmian organizacyjnych. Spółka ma zostać podzielona na 15 samodzielnych oddziałów. Będą one odpowiedzialne za swój wynik finansowy.

Plan restrukturyzacji zakłada też zmniejszenie liczby dzierżawionych nieruchomości oraz zwiększenie sprzedaży biletów przez terminale mobilne i automaty. Na razie spółka ma 75 terminali, ich liczba ma się do końca roku podwoić.

Źródło: Rzeczpospolita
Robolfirmy - 28-05-2009, 19:18
Temat postu:
Wszyscy wiemy że Przewozy Regionalne NATYCHMIAST należy zreformować i dofinansować tak aby była jasna sytuacja spółki dlatego zgadzam się z niektórymi działaniami Pana Krigera, niestety nie może być tak że Pani w kasie sprzedaje 5-20 biletów dziennie. Mówienie że ona promuje swoja stację jest śmieszne. Innym faktem jest co zrobić z nią po zamknięciu tej stacji? Dlatego wydaje mi się że zwolnienia będą nieuniknione.
Rodriges - 28-05-2009, 22:12
Temat postu:
Cytat:
Przewozy Regionalne NATYCHMIAST należy zreformować i dofinansować

Czy umysł masz zdrowy ? Mam wątpliwości. Pasażerskie przewozy kolejowe niejednokrotnie były dofinansowane i oddłużane. Kolej, szczególnie pociągi regionalne to worek bez dna.
Należy sprywatyzować kolej jak najszybciej. Wiem, że przy okazji ktoś nieuczniwie "dorobi się". Musisz jednak wiedzieć, że nikt nie kupi czegoś co nie będzie po korzystnej cenie, tak już jest z biznesem. A spółka, która ma nietykalną watahę dyrektorów lub byłych dyrektorów/naczelników* z nadal (nawet kilka lat po) dotychczasową pensją (-tylko nazwa stanowiska zmieniła się) oraz ze zrozleniwionymi chronionymi związkowcami + rodzinki, krewni i kolesie decydentów - polityków jest warta bardzo niewiele.

[ Dodano: 28-05-2009, 23:15 ]
Cytat:
zgadzam się z niektórymi działaniami Pana Krigera

Te działania to tymczasowy popis przed Rada Nadzorcza, która ma zadecydować o wyborze na stanowisko prezesa właśnie p.o. J.Krigiera. Po wyborze wszystko wróci do normy; ręka rękę kryje Mad
Arek - 29-05-2009, 10:54
Temat postu:
Przewozy Regionalne - audyt gotowy

Pracująca nad audytem dla Przewozów Regionalnych BDO Numerica przekazała dzisiaj zarządowi spółki gotowy dokument. Wcześniej termin zakończenie prac kilkakrotnie przesuwano. Zarząd Przewozów Regionalnych ma siedem dni na zapoznanie się z zawartością przekazanego materiału. Po upływie tego terminu informacje o jego zawartości zostaną przekazane prasie.

źródło: Rynek Kolejowy
fisch - 29-05-2009, 19:57
Temat postu: Pikieta przed siedzibą PKP PR w Warszawie dnia 27.05.2009
http://www.warsztat.info/index.php?option=com_content&task=view&id=432&Itemid=1
Anonymous - 30-05-2009, 06:28
Temat postu:
"Chcemy zmienić PKP PR z przedsiębiorstwa jednolitego, centralnie sterowanego w spółkę z samobilansującymi się oddziałami - powiedział Jerzy Kriger p.o. prezesa PKP PR" - no to po co wtedy centrala w Warszawie? Nie wiem do końca, czy wybór kierunku w stronę stopniowego usamodzielniania się zakładów jest kierunkiem dobrym. Obawiam się takich tworów jak Koleje Mazowieckie (przecież to PKP PR bis). Po raz kolejny dam przykład KD (a ten przykład jest bardzo wymowny, szczególnie, gdy zestawi się KD np. z PR Białystok. W KD ok. 70 osób, w PR Białystok ok. 500).

"Zaczął się nieodwracalny proces restrukturyzacji": i bynajmniej łatwy on nie będzie. Z wielu względów.

Wniosek: usamorządowienie było jedną z najbardziej chorych reform, jakie kiedykolwiek wymyślono. Marszałkowie dali się zwieść iluminiarzom, zresztą co ja gadam: polityka tutaj zadziałała. Polityka i jeszcze raz polityka (nie cierpię tego słowa jak i samej polityki).
Usamorządowienie miało ochronić monopol PKP PR. W woj. śląskim skończyło się to tragicznie (i będzie jeszcze gorzej).

Myślę, że warto zadać pytanie, jak obecnie to wszystko wyglądałoby, gdyby nie usamorządowienie? Otóż odpowiedź jest prosta: wyglądałoby dużo lepiej.

Nie wiem, czy PKP PR da się zreformować. Chyba lepiej będzie, ja ta spółka upadnie. Spalone mosty to czasami najlepszy start. Niekiedy lepiej ruderę zburzyć i postawić od nowa ładny i funkcjonalny gmach.
Naczelnik - 30-05-2009, 08:41
Temat postu:
Proszę zwrócić uwagę na wypowiedź jednego z działaczy związkowych, który raczył do prezesa PKP PR powiedzieć, że im (związkowcom i pracownikom) nie zależy na tym, żeby spółka normalnie funkcjonowała, tylko na tym, żeby nie było żadnych zwolnień.

No cóż, nie jest nowością to, że w opinii większości kolejarzy (związkowców) kolej ma stanowić dla nich zaplecze socjalne. Pasażer się nie liczy!
cezary - 30-05-2009, 12:47
Temat postu:
czy ktoś wie coś na temat ponad miliona złotych rozliczeń dla PR na obsługę kasowo - informacyjną , coś parafowano i dalej cisza w tym temacie . Czy ruchy administracji PR wokół kas, zespołu drużyn konduktorskich i punktów informacji mają coś z tym wspólnego........???????
Pamela - 07-06-2009, 14:36
Temat postu:
Cezary z moich poufnych informacji wiem ,że zostało podpisane już porozumienie pomiędzy spółkami PR i IC dotyczące świadczenia przez obie spółki wzajemnych usług, czyli krótko mówiąc to co nie zostało zlikwidowane przed podpisaniem porozumienia funkcjonuje na starych zasadach.Tak bynajmniej powinno być, ale rzeczywistość bywa zawsze trochę inna. Laughing Pozdrawiam Kolejarz
Zed - 10-06-2009, 17:49
Temat postu:
Nie opuściliśmy Związku Pracodawców Kolejowych
Powiedział „Wolnej Drodze” Jerzy Kriger, p.o. Prezesa Zarządu spółki
„PKP Przewozy Regionalne” Sp. z o.o.

Więcej:
http://wolnadroga.pl/index.php?s=7&n=314077
Arek - 20-06-2009, 18:38
Temat postu:
Zwarcie na torach

Zmiany na polskich kolejach nie dotyczą tylko samej infrastruktury, czy transportu towarowego, ale są też związane z przetasowaniami w segmencie przewozów regionalnych. Pasażerowie są i będą świadkami ciekawych posunięć i wolt na tym rynku. Czy na końcu zwycięzcami okażą się kupujący bilety?

Kolejowe przewozy regionalne to interesujący segment kolejowego rynku. W całej Europie są one deficytowe, ale dzięki systemowi publicznych dotacji wcale nie brakuje chętnych do ich wykonywania. U nas do niedawna wydawała się to być zamknięta i nieatrakcyjna kolejowa strefa. Z jednej strony stał stary monopolista PKP i jego spółki-córki, z drugiej zaś będące na nieustannym dorobku samorządy województw. Pomiędzy zaś ziała znacząca pustka finansowa.

Permanentne niezbilansowanie

Problem z realizującą takie usługi publiczne spółką PKP Przewozy Regionalne (PKP PR) wynikał z olbrzymiej deficytowości tego podmiotu. Powód? Obiektywny - w całej Europie nakłady ponoszone na zorganizowanie przewozów regionalnych są niewspółmierne do dochodów z biletów, utrzymywane są one jednak ze względów społecznych (spójność i dostępność), ekologicznych i walorów transportowej efektywności (zwłaszcza w dużych aglomeracjach). Różnicę między zyskami i wydatkami pokrywają ze swego budżetu bezpośrednio lub pośrednio władze publiczne. Ale była także polska specyfika. PR posiadające przestarzały, kosztogenny tabor, przerosty zatrudnienia oraz wizję przetrwania miast strategicznego zarządzania, realizowała swoje usługi dla samorządów wojewódzkich, które mając znikomy wpływ na jakość i ilość przewozów oraz ich cenę, nie decydowały się nigdy na pokrywanie pełnej różnicy między dochodami z biletów a rzeczywistymi kosztami. Ostrożność władz regionalnych w tym zakresie godna była pochwały, bo PKP PR była w stanie wykazać praktycznie każdy deficyt, a dostęp do rzeczywistych danych księgowych spółki w praktyce nie istniał. Kolejowa spółka była workiem bez dna. Dowód? W czerwcu 2008 roku dolnośląski oddział spółki PKP PR przedstawił zarządowi tamtejszego województwa wyliczenia z których wynikało, że utrzymanie oferty przewozowej na dotychczasowym poziomie w roku 2009 będzie kosztować samorząd dwukrotnie więcej niż dotychczas, czyli, bagatela, 98 mln zł.

Ostateczny produkt, czyli oferta przewozowa działających w permanentnym klinczu samorządów i przewoźnika, dalece odbiegała od oczekiwań pasażerów. Doskonale podsumowała to Najwyższa Izba Kontroli w swoim pokontrolnym raporcie ze stycznia 2008 r. Najważniejsze zarzuty NIK-u dotyczyły nieumiejętnego ustalania rzeczywistego zapotrzebowania na przewozy, wymaganego zresztą prawem; stałych opóźnień w zawieraniu umów na przewozy; złego planowania połączeń oraz finansowania nie opierającego się na realnych i zobiektywizowanych danych. Kontrolerzy stwierdzili, że w efekcie tych działań lub zaniechań co trzecia publiczna złotówka przeznaczone na kolejowe połączenia regionalne była źle wydana.

Strategia PKP

Kilka lat temu na korytarzach PKP S.A. i nadzorującego ten podmiot resortu infrastruktury narodził się pomysł usamorządowienia, czyli przekazanie pełnej odpowiedzialności za ten segment przewozów władzom województw samorządowych. Już nie tylko finansowanie ale bezpośrednia organizacja, zarządzanie i fizyczna realizacja przewozów miały stać się udziałem samorządów.

Nie ulega wątpliwości, że pomysł przekazania samorządom spółki PKP PR, był od samego początku elementem strategicznej układanki PKP S.A. Kolejowej spółce-matce ten ruch był potrzebny, by, z jednej strony, pozbyć się uciążliwych przewozów regionalnych, a z drugiej, zabezpieczyć tę flankę swojego „imperium”.

W skrócie zamysł kolejowych managerów ze Szczęśliwickiej (siedziba PKP S.A.) miał spowodować, że samorządy pokrywały by w pełni deficyt spółki a jednocześnie przestałyby myśleć o alternatywnych rozwiązaniach, co zabezpieczyć miało miejsca pracy kolejarzy z PKP PR. Realną groźbę dla rachitycznej spółki stanowiły bowiem choćby pomysły wpuszczania konkurencji na regionalne tory - w praktyce zrealizowane w woj. kujawsko-pomorskim, gdzie obsługę linii niezelektryfikowanych zapewnia spółka Arriva PCC; lub też pomysły oddolnego tworzenia własnych spółek przez samorządy - zrealizowany na razie w woj. dolnośląskim. PKP chciała w sposób jak najbardziej kontrolowany przekazać majątek i odpowiedzialność za kłopotliwy sektor rynku, a przekazując wraz z dobytkiem cała kolejarską machinę administracyjno-pracowniczą, pośrednio zachować pewien wpływ na sytuację w PKP PR.

Do tego procesu Grupa PKP przygotowywała się przez wiele lat. Ogólną praktyką modelu biznesowego było przerzucenie na PKP PR najbardziej kosztogennych funkcji i zadań w ramach sektora przewozów pasażerskich i wyciąganie z nich dochodowych lub potencjalnie dochodowych rodzynków i przesunięciu ich do spółki PKP Intercity. I tak już kilka lat temu przeniesiono z PKP PR do Intercity najbardziej dochodowe połączenia dalekobieżne, tworząc nową markę Tanich Linii Kolejowych.

Tuż przed procesem usamorządowienia PKP PR nastąpiła wielka akcja porządkowania kolejowego imperium. Transfery w środku Grupy PKP dotyczyły ludzi, sprzętu (lokomotyw i wagonów) oraz nieruchomości związanych z funkcjami zaplecza technicznego. W procesie uczestniczyło PKP Cargo, PKP Intercity i PKP PR. Zgodnie z przedstawioną powyżej koncepcją przekształceń spółka Przewozy Regionalne wyszła na tych zmianach najgorzej. Pozbawiona została wszystkich połączeń międzyregionalnych (najpierw wydzielenie oddziału odpowiedzialnego za ten segment wewnątrz spółki potem przekazanie jej do PKP Intercity), które wraz z coroczną budżetową dotacją w wysokości ponad 200 mln złotych są w stanie na siebie zarabiać.

W praktyce ten ruch oznaczał przekazanie do Intercity lokomotyw elektrycznych, które lewie przed rokiem spółka odkupiła od PKP Cargo i wyremontowała dzięki dotacji publicznej. PKP Intercity wzięła pod swe władanie zakupione niedawno ze środków unijnych nowoczesne jednostki elektryczne ED-74. We władanie konkurenta trafiły też najlepsze wagony będące we flocie PKP PR. Oprócz starych jednostek elektrycznych zostało w spółce niewiele nadających się do eksploatacji wagonów i lokomotywy spalinowe - wszystko do obsługi linii niezelektryfikowanych, w wianie województwa dostały też dużo sprzętu oczekującego na remont lub po prostu złomowanie. W ten prosty sposób PKP chciało maksymalnie zminimalizować możliwość ponownego wejścia samorządowych Przewozów Regionalnych na rynek przewozów dalekobieżnych.

Dowodem na świadome obciążanie samorządowej spółki jest fakt, że mimo że PKP Intercity przejęła w przybliżeniu 2/3 taboru wagonowego, to przyjęła już tylko 40 proc. personelu technicznego związanego z jego obsługą (manewrowi, pracownicy utrzymania taboru, dyżurni ruchu). Po stronie strat zaliczyć trzeba też przesunięcie z PKP Cargo zbyt dużej liczby maszynistów w stosunku do rzeczywistych potrzeb przewozowych spółki.

Wolta niezależnych

Grupa PKP przerzuciła więc w sprytny sposób na samorządy i pośrednio na, negocjujące z nimi warunki przejęcia spółki, władze centralne, koszty remontów, inwestycji i te związane z polityką personalną. Tak obciążone Przewozy Regionalne i władające nimi zarządy województw samorządowych miały skoncentrować się na własnych problemach i nie przeszkadzać w prowadzeniu biznesu i budowaniu wartości spółce PKP Intercity, zmierzającej ku prywatyzacji przez giełdę. Grupa PKP liczyła, że szesnaście samorządów będzie też miało problem z dogadaniem się co do strategii spółki, a samorządowi politycy będą raczej spoglądać łasym okiem na dodatkowe stołki w nowozdobytej spółce, niż zastanawiać się jak skutecznie prowadzić kolejową firmę.

Wielkim zaskoczeniem na Szczęśliwickiej był więc fakt, że samorządy bardzo szybko doszły do porozumienia i wyznaczyły sobie jasną mapę drogową mającą doprowadzić do przejęcia pełnej odpowiedzialności za spółkę i sanacji jej wewnętrznej sytuacji. Do takiej sytuacji doszło pomimo, że znaczna część marszałków była dość sceptyczna wobec całego projektu usamorządowienia kolejowej spółki. Kompromis dotyczący obsady personalnej władz w spółce i jak najszybszego audytu podmiotu gospodarczego (nota bene kuriozalna jest sytuacja, iż rząd przerzuca na samorządy odpowiedzialność za trudny sektor usług publicznych nie dając im wcześniej absolutnie pełnych danych o realnej sytuacji przedsiębiorstwa), to dowód że samorządowcy wcale nie traktują spółki PKP Przewozy Regionalne jako nowej bazy synekur, lecz chcą realnie zmierzyć się z problemami spółki.

Przedstawiciele samorządów, którzy weszli do zarządu spółki, wcale nie realizują defensywnego scenariusza, który wymarzyli sobie przedstawiciele PKP. Scenariusza, w którym samorządy spierają się ze sobą i rządem o deficyt spółki i sposoby jego pokrycia, w którym by zmniejszyć dziurę w budżecie ograniczają ofertę tnąc połączenia lokalne, w którym koncentrują się na partykularnych interesach poszczególnych regionów, koncentrując się na pociągach stricte regionalnych.

W poszukiwaniu pieniędzy

Prócz próby zlokalizowania i zdiagnozowania wewnętrznych problemów spółki, nowi właściciele próbują aktywnie szukać dodatkowych źródeł dochodu. Pierwsze ruchy samorządów są obiecujące. Spór z PKP Intercity i PKP S.A. o kasy biletowe i wzajemną sprzedaż biletów wskazują na chęć zrównoważenia wzajemnych relacji. To jasny sygnał, do pozostałych kolejowych graczy, że skończyły się czasy uprzywilejowania jednych kosztem drugich.

Natomiast decyzja o uruchomieniu połączeń typu interREGIO oznacza powrót PKP Przewozy Regionalne na rynek przewozów międzyregionalnych, z którego spółka został w sposób sztuczny wyparta przez strategię Grupy PKP popieraną w resorcie infrastruktury. Plan nowych właścicieli jest prosty odzyskać część rynku proponując usługi tańsze, w niższym standardzie niż PKP Intercity.

Pociągi interREGIO (iR) obsługiwane przez elektryczne zespoły trakcyjne, to realna konkurencja na najbardziej dochodowych trasach dla pociągów pospiesznych, ekspresów, intercity. 38,5 złotego za bilet z Poznania do Warszawy to naprawdę ciekawa oferta, tym bardziej, że skład Przewozów Regionalnych będzie jechał 3 godz. 20 minut, czyli ledwie 30 minut dłużej niż najszybsze pociągi konkurencyjnej PKP Intercity. W pierwszej fazie zdecydowano się na uruchomienie pociągów iR ledwie w 12 relacjach – to były bardziej testy tego czy tabor i pracownicy podołają oraz czy oferta znajdzie uznanie u pasażerów. Problemem mógł być też opór w Grupie PKP. Od razu pojawiły się komentarze o psuciu uporządkowanego rynku. „Stara kolej” starała się opinii publicznej przedstawić ofertę iR, jako nieodpowiedzialny ruch. Zwracano uwagę że Przewozy Regionalne powinny zająć się po pierwsze brakami finansowymi i długami (przede wszystkim wobec spółek PKP), a dopiero potem planować ekspansję. Starano się za wszelką cenę odciągnąć uwagę pasażerów od faktu, że oferta iR ma szanse na rynkowy sukces i, konsekwencji, dochody dla spółki. Wobec tego oporu do ostatniego momentu ważyły się losy dodatkowych pociągów interREGIO na najbardziej lukratywnej trasie Kraków-Warszawa, realizowanych po Centralnej Magistrali Kolejowej. Samorządowe Przewozy Regionalne zdecydowały się na krok, na który przez lata nie chciały się zdobyć będąc podmiotem zależnym od Grupy PKP – w imię solidarności z tą „korporacją” rezygnując z potencjalnych, acz bardzo realnych zysków, mimo posiadania gigantycznego deficytu. Oferta PR będąc trzykrotnie tańsza od konkurencji ma wielkie szansę na sukces, w dobie kryzysu niski komfort oferowany przez powierzchownie zmodernizowane jednostki elektryczne oraz dłuższa o 20 proc. podróż, będą miały szczątkowe znaczenie. Pociągi iR pojawiły się już także na trasach Łódź – Gdynia oraz Poznań - Gdynia, a od 26 czerwca połączą Wrocław ze Świnoujściem i Zakopanem.

Co ciekawe spółka chce także zarabiać na naprawach i przeglądach wagonów PKP Intercity, w wyspecjalizowanych punktach naprawy taboru kolejowego.

Problemy na horyzoncie

Dynamiczne zmiany mogą jednak nie wystarczyć do poprawy sytuacji spółki. Lata zaniedbań i zamiatania brudów całej Grupy PKP pod dywan Przewozów Regionalnych to wciąż tykająca bomba. Nieznacznie dodatni wynik spółki z 2007 roku, wcale bowiem nie był przełamaniem pewnej tendencji, lecz raczej sprytnym zabiegiem księgowym zastosowanym przez Grupę PKP, by pokazać samorządom, że spółka wychodzi na prostą i nie będzie dlań obciążeniem. Taką sugestię wzmocnić miała także deklaracja wiceministra infrastruktury Juliusza Engelhardta, że bilans za rok 2008 będzie także zbilansowany, tymczasem szczątkowe informacje z audytu spółki wykazują stratę w okolicach 200 mln złotych!

Mimo zapewnień rządu o znacznym wsparciu finansowym dla samorządów (m.in. podniesienie udziału samorządów w podatku CIT z 14 do 14,75 proc.; oddłużenie spółki na ponad 2 mld złotych; oraz gwarancja prawie 7,5 mld złotych do 2020 na inwestycje) wyprowadzenie spółki na prostą będzie wymagać znacznego wysiłku. Już po pierwszym kwartale tego roku starty PKP PR wynoszą bowiem około 100 mln złotych. Potrzeba więc jak najszybszej restrukturyzacji spółki.

Ważnym elementem procesu sanacji spółki może okazać się próba zdobycia części dotacji z budżetu państwa na połączenia międzywojewódzkie. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że Grupa PKP od samego początku bardzo krytycznie zapatrywała się na politykę samorządów w PKP PR. Słowami jednego jej z przedstawicieli udowadniała, że burzony jest porządek na rynku przewozów pasażerskich, gdzie poszczególne podmioty zajmować się miały ściśle wyznaczonymi sektorami nie konkurując ze sobą. Można się więc spodziewać, że PKP Intercity wszelkimi sposobami będzie starało się zachować całość dotacji budżetowej dla siebie. Sama kwota dotacji nie będzie wysoka skoro kwestia dotyczy dzisiaj kilkunastu-kilkudziesięciu pociągów. To będzie raczej rozgrywka symboliczna, która da odpowiedź na pytanie czy rząd akceptuje nowatorskie działania samorządów, nawet te idące pod prąd założeniom Grupy PKP. Trzeba przy tym pamiętać, że nieformalnym atutem PKP w tej rozgrywce pozostają tak kolejarze zatrudnieni w spółce PR czujący zawodową i koleżeńską więź z resztą PKP silniej niż przywiązanie do nowego właściciela; oraz niezwykle liczni urzędnicy w ministerstwie infrastruktury czy Urzędzie Transportu Kolejowego, którzy w przeszłości byli związani zawodowo z PKP, a dziś mający znaczny wpływ na kierunki działań tych instytucji administracji państwa... (widać to chociażby w decyzjach UTK wobec prywatnych przewoźników towarowych, zawsze dziwnie wspierających monopol PKP Cargo).

Zgodnie z zapowiedziami marszałków już wkrótce poszczególne zakłady firmy PKP PR, których granice pokrywają się z granicami województw, staną się samobilansującymi oddziałami. Wraz ze zwiększeniem odpowiedzialności poszczególnych regionów za oddziały wdrożony zostanie plan oszczędnościowy, którego ważnym punktem musi stać się urealnienie zatrudnienia. To potencjalne źródło wielkiego konfliktu miedzy nowym zarządem a pracownikami, będące pokłosiem wspomnianej wcześniej wieloletniej polityki kadrowej w spółce i całym PKP. Rezultaty tej polityki są opłakane – uśredniając, w porównaniu z prywatnym przewoźnikiem Arriva PCC i samorządowymi Kolejami Dolnośląskimi by uruchomić jeden pociąg w PKP PR trzeba około 4 razy więcej pracowników.

Powstanie samobilansujących się oddziałów PKP PR może stanowić wstęp do podziału spółki między szesnastu niezależnych właścicieli. Według planów PKP i ministerstwa spółka miała pozostać skonsolidowana, jednak zgodnie z kodeksem spółek handlowych nowi właściciele- samorządy nie mają ograniczeń względem ewentualnego podziału. Szesnastu nowych przewoźników niezależnych choć realizujących jakieś wspólne projekty przewozowe o charakterze ogólnokrajowym (np. interREGIO) oznaczało by dalsze otwarcie rynku. Tym bardziej, że w takim modelu samorządom łatwiej niż obecnie byłoby wpuszczać na lokalne tory prywatnych przewoźników (brak odpowiedzialności przed innymi wspólnikami).

Trzeba jednak pamiętać, że szansa na wejście na ten rynek nowych przewoźników pasażerskich jest spora. Pierwszy prywatny przewoźnik realizuje dziś usługi w województwie kujawsko-pomorskim na trasach niezelektryfikowanych. Arriva PCC ma jednak apetyt na znacznie więcej, tym bardziej że właściciel jednego z dwóch podmiotów tworzących tą spółkę stał się europejski gigant kolejowy, który od lat zastanawia się nad wejściem na polski rynek kolejowy. Kilka miesięcy temu bowiem PCC Rail zostało wykupione przez DB Schenker, choć w transakcji tej chodziło głownie o potencjał towarowy polskiego przewoźnika, nie można jednak zapominać, że przy tej okazji kolej niemiecka uzyskała też wpływ na niewielki wycinek tortu przewozów pasażerskich. Olbrzymi potencjał Deutsche Bahn wraz z częściową liberalizacją przewozów międzynarodowych, która nastąpi już z dniem 1 stycznia 2010 r., może dokonać nowego przełomu na polskich torach. Koleje niemieckie uzyskają bowiem pośrednio możliwość budowania sieci połączeń tak dalekobieżnych i lokalnych.

Źródło: Wiadomości24
fisch - 28-06-2009, 07:26
Temat postu:
Gdzie dwóch się bije tam trzeci skorzysta, (czytaj. DB).
Obecna sytuacja w PR i uruchomienie pociągów interRegio, pachnie powołaniem nowej spółki i wydzieleniem jej ze struktur obecnych PR-ów.
A przecież nie tak miałobyć.

Jeszcze jedno rzuca się w oczy.
Teraz wszystko się opłaca, i nie słychać lamentu i żądań dodatkowych dofinansowań do przewozów ze strony UM ?
Tak się zmieniło, odkąd zmienił się właściciel ?
Arek - 28-06-2009, 22:43
Temat postu:
Zwracam uwagę na pewien paradoks.

Mimo, iż spółka PKP Przewozy Regionalne od grudnia 2008 w wyniku usamorządowienia formalnie jest poza Grupą PKP, nadal jest z PKP silnie związana.

1. Strona internetowa PKP PR znajduje się pod adresem pr.pkp.pl - jest to subdomena w należącej do PKP S.A. domeny pkp.pl - za to PKP PR na pewno płaci "haracz" dla PKP S.A.

Nawet poszczególne spółki Grupy PKP mają własne domeny (np. intercity.pl, plk-sa.pl, tktelekom.pl, pkp-cargo.pl czy pkpenergetyka.pl). Tylko PKP PR, które nie należą do Grupy PKP, nadal korzystają z domeny internetowej należącej do PKP S.A. Jest to absurd, który w pale się nie mieści!

2. PKP PR nadal należą do Związku Pracodawców Kolejowych PKP, w którym władzę dzierży związkowo-prezesowski beton Grupy PKP:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=3792

3. W nazwie spółki nadal widnieje człon "PKP", mimo iż po usamorządowieniu (a więc po opuszczeniu Grupy PKP) została sporządzona nowa umowa spółki. Dlaczego w umowie nie zmieniono nazwy spółki tylko pozostano przy "PKP"?!

Kiedy nowi właściciele PKP PR odważą się wreszcie na całkowite odcięcie od Grupy PKP?!
Picolo - 28-06-2009, 23:25
Temat postu:
Areczek, mentalność 99% kadry PKP PR jest pekapistyczna, a usamorządowienie (wyjście z Grupy PKP) załoga spółki uważa za dopust boży. Poza tym nadal są i jeszcze długo będą istniały bardzo silne towarzysko-kolesiowsko-kumoterskie powiązania betonu PKP PR z betonem spółek Grupy PKP. Potrzeba wymiany pokoleniowej, żeby to zmienić.
ET05 - 28-06-2009, 23:26
Temat postu:
Areczek napisał/a:


1. Strona internetowa PKP PR znajduje się pod adresem pr.pkp.pl - jest to subdomena w należącej do PKP S.A. domeny pkp.pl - za to PKP PR na pewno płaci "haracz" dla PKP S.A.



Adres www.pr.pl był we władaniu jakiegoś spekulanta. Teraz ktoś to kupił chyba. Poza tym zmiana adresu to zbędne zamieszanie, bo końcowemu klientowi to raczej wisi, czy PR-y są w grupie PKP czy nie...
Picolo - 28-06-2009, 23:33
Temat postu:
ET05, prestiż spółki wymaga tego, żeby mieć własną domenę internetową. I nie musi to być koniecznie pr.pl - jest wiele innych opcji.

Klient na stronę PKP PR zazwyczaj trafia bądź z Google bądź ze strony pkp.pl. Zresztą strona PKP PR jest na żenująco niskim poziomie i w zasadzie nie ma na niej nic ciekawego, a jej adres zna może co tysięczny pasażer.

Płacenie haraczu konkurencji za użytkowanie ich domeny rzeczywiście jest mega-absurdem. Takie cuda to tylko w Polsce.
Księgarz - 29-06-2009, 18:21
Temat postu:
Początki domeny pkp-cargo.pl były takie, że jak podawałem komuś adres "pe ka pe 'minus' cargo..." ktoś zapytał "A co Ty na to? (rozumując "Co Ty na to, że Grupa PKP będzie bez CARGO?") - oczywiście to żart.
A poważnie: O domenach nie ma się co chyba rozpisywac bo przecież każda "zarabia" na siebie. Domena intercity.pl też musiała byc przez dłuższy czas reklamowana i propagowana przez IC. Oczywiście łatwiej jest się propagowac, jak korzystając z domeny korzystamy z dodatkowych usług - np. kupujemy bilety.
Poczekajmy - do normalności dochodzi się przecież latami...
fisch - 02-07-2009, 16:41
Temat postu:
Tego nawet się nie chce słuchać. Co Ten gość bierze ? W jakim kraju żyje ?
Kto ma zdrowe nerwy, niech posłucha !

http://www.wnp.pl/wiadomosci/83899.html

Źródło: www.wnp.pl
Victoria - 02-07-2009, 16:43
Temat postu:
fisch, to są duperele. Wink
leo1407 - 02-07-2009, 18:24
Temat postu:
Cytuję :
"Bardzo ważną kwestią dla rozwoju transportu kolejowego w Polsce jest przejęcie odpowiedzialności za regionalny system transportu kolejowego przez samorządy województw. W tym wypadku chodzi nie tylko o regionalne przewozy pasażerskie (…) ale także o to, że w Polsce nasze samorządy coraz bardziej angażują się w proces rewitalizacji infrastruktury kolejowej co oczywiście ma bardzo duże znaczenie gospodarcze(…) samorządy w ramach RPO projektują, chcą doprowadzić do modernizacji wielu linii kolejowych….."
Nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności Shocked Shocked
Księgarz - 02-07-2009, 22:46
Temat postu:
Tego się na ogół nie widzi, bo to i tak kropla w morzu potrzeb...
Ale te duperele to może by prawda..

http://www.koleje.eu/?key=2,,172
Rev - 11-07-2009, 15:34
Temat postu:
http://www.rp.pl/artykul/163965,332104_PKP_Przewozy_Regionalne_zostana_podzielone.html

PKP Przewozy Regionalne zostaną podzielone

Samorządowa spółka PKP Przewozy Regionalne ma 138 mln zł straty, która powstała w zeszłym roku. Audytorzy zalecają jej podział na 15 oddziałów - inaczej zadłużenie firmy będzie się powiększać.

- Spółka została przejęta od rządu w dość precyzyjny sposób, jednak nie przewidziano kryzysu, który wpłynął na zmniejszenie liczby pasażerów. A to przełożyło się na znacznie mniejsze niż oczekiwano wpływy - powiedział Jerzy Kryger, członek rady nadzorczej spółki PKP Przewozy Regionalne. - Podniesienie przez marszałków dotacji o 12 proc. w stosunku do zeszłego roku miało wystarczyć na zbilansowanie działalności w 2009 r. - dodaje.

Tak się jednak nie stało. Marszałkowie przejęli od rządu spółkę PKP Przewozy Regionalne w grudniu zeszłego roku - teoretycznie bez długów. Jednak po tym jak ówczesny zarząd stwierdził, że nie może podpisać się pod zrobionym biznesplanem, pojawiły się wątpliwości co do faktycznego stanu spółki. Dlatego właściciele zalecili zrobienie audytu, by dowiedzieć się, co właściwie od rządu przejęli.

Już w tym roku po zrobieniu wstępnego bilansu okazało, się ze zeszły rok spółka zakończyła stratą w wysokości 138 mln zł. Władze spółki wciąż czekają na wynik audytu. Strata bilansowa spółki ma wynosić 1,2 mld zł.

Zeszłoroczna strata na działalności mogła zostać pokryta z kapitału zapasowego, jednak zapadła decyzja o wykorzystaniu na ten cel środków z bieżącej działalności spółki w roku 2009. Tymczasem zobowiązania zamiast maleć lawinowo rosły. Tylko w ciągu pierwszych czterech miesięcy funkcjonowania spółki pod opieką nowych właścicieli długi urosły o ok. 100 mln zł.

Wśród wierzycieli jest m.in. PKP InterCity, które nie może odzyskać pieniędzy za sprzedane w kasach PKP PR bilety na pociągi InterCity i PKP SA, którym z kolei PR zalegają ok. 8 mln zł za wynajem ok. 1000 kas na polskich dworcach. Dlatego PKP SA wypowiedziały już umowy Przewozom Regionalnym. Ale najwięcej, bo 66 mln zł, spółka na koniec kwietnia była winna PKP PLK za korzystanie z torów. Te zaległości stara się jednak sukcesywnie spłacać.

W ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2008 roku PKP Przewozy Regionalne obsłużyły 54 mln osób, w analogicznym okresie tego roku - o 3 mln pasażerów mniej. Różnica spowodowana jest również tym, że przed usamorządowieniem spółki zostały z niej wyłączone i przekazane do PKP InterCity pociągi międzyregionalne. Większość z tych tras jest, w przeciwieństwie do połączeń regionalnych, dochodowa. Marszałkowie postanowili więc część z nich wprowadzić do swojej oferty i konkurować tym samym z PKP IC. To nie poprawiło jednak kondycji finansowej spółki.

- Audytorzy stwierdzili, że dobrym wyjściem, pozwalającym na kontrolowanie ponoszonych przez spółkę kosztów i przychodów na terenie poszczególnych województw będzie podzielenie jej na 15 samodzielnych oddziałów - mówi Jerzy Kryger. Przekształcanie dotychczasowych jednostek wykonawczych rozpoczęło się w maju i powinno zakończyć do końca roku. Obecnie PKP Przewozy Regionalne są jedną spółką, która ma 16 udziałowców. Co ciekawe, największym z nich jest samorząd Mazowsza, który akurat z jej usług nie korzysta. Ma swoją spółkę - Koleje Mazowieckie.

Jeżeli podział na oddziały nie zda egzaminu i długi PKP PR dalej będą narastać, spółka zostanie podzielona na 15 osobnych podmiotów. Każde województwo weźmie wyodrębnioną cześć przedsiębiorstwa i będzie mogło wnieść je aportem do innej spółki lub na jej bazie utworzyć nowego przewoźnika.

Audytorzy wykazali również, że marszałkowie nie mogą po prostu powierzać spółce realizowania przewozów na swoim trenie. Muszą każdorazowo ogłaszać otwarte, nieograniczone przetargi na wykonywanie kolejowych połączeń regionalnych. W nich PKP będzie musiała zmierzyć się z konkurencją m.in. z Arrivą, która już obsługuje część tras w województwie kujawsko-pomorskim.

Marszałkowie mają w tym roku otrzymać z Funduszu Kolejowego 200 mln zł. Nie mogą one zostać jednak przekazane spółce, tylko samorządom. Mają zostać przeznaczone na modernizację taboru. Spółka na zakup nowego i modernizację pociągów ma do 2020 roku wydać ok 7,5 mld zł. Zgodnie z umową zawartą z rządem pomoże w tym Skarb Państwa. PKP PR do 2015 roku ma dostawać z budżetu 100 mln zł rocznie. Kolejne 150 mln euro spółka ma dostać w ramach rządowego programu "Infrastruktura i środowisko". Od 2010 roku mają również otrzymywać więcej z podatku CIT.

źródło: Rzeczpospolita
Arek - 22-07-2009, 11:01
Temat postu:
Z każdym miesiącem rosną długi kolejowej spółki PKP Przewozy Regionalne. Według nieoficjalnych danych, za pierwsze cztery miesiące tego roku strata finansowa wynosi ponad 100 milionów złotych.

Informacja jest o tyle istotna, że od stycznia tego roku udziały w spółce mają samorządy wojewódzkie. Wielkopolska ma ich ponad 9 procent, a na ten rok sejmik dał kolejarzom ponad 80 milionów złotych.
Dlatego część radnych sejmiku województwa wielkopolskiego jest tymi informacjami poważnie zaniepokojona.

- Stracą przede wszystkim zwykli pasażerowie, którzy codziennie dojeżdżają do szkół i do pracy - przekonuje radny lewicy Maciej Wiśniewski.

Wśród wierzycieli PKP Przewozy Regionalne jest na przykład konkurencyjna spółka PKP InterCity, która od początku roku ma problemy z odzyskaniem pieniędzy za sprzedane w kasach PKP PR bilety. Zadłużenie z tytułu korzystania z torów wynosi co najmniej 66 milionów złotych. Do tego dochodzi mniejsza liczba pasażerów niż w ubiegłym roku. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy z usług Przewozów Regionalnych skorzystało 51 milionów pasażerów, czyli o 3 miliony mniej. To wszystko sprawiło, że powstał projekt, żeby podzielić spółkę na 15 mniejszych podmiotów.

- Na tym też Wielkopolska może stracić - przekonują radni lewicy i wyliczają, że będzie za mało taboru do obsługi pasażerów w całym regionie.

Władze województwa wielkopolskiego uspokajają, że straty były w tym roku planowane. Chodzi o kwotę około 200 milionów złotych. Sytuacja taborowa w naszym regionie nie jest zła, bo mamy 22 autobusy szynowe. Planowany jest także zakup z pieniędzy unijnych nowoczesnych składów elektrycznych, które zastąpią zniszczone "żółtki". Kontrakt wart będzie około 150 milionów euro.

Na razie wielkopolskich radnych lewicy muszą uspokoić zapowiedzi rządu. - Zadłużenie spółki PKP Przewozy Regionalne zostanie spłacone z pożyczki pochodzącej z budżetu państwa, w wysokości około dwóch miliardów złotych. Pożyczka taka zostanie udzielona PKP SA w przyszłym roku - zapewnia Mirosław Chaberek, wiceminister transportu.

Źródło: Głos Wielkopolski
regionalny - 23-07-2009, 22:01
Temat postu:
W łódzkim PR nie lepiej. Dyrektor na ostatnim spotkaniu powiedział, że jeśli nie zaczniemy szukać oszczędności to będzie z zakładem bardzo źle. I oczywiście wskazał od razu, że największe możliwości oszczędności widzi w zespole kas biletowych. Podobno już zapadła decyzja o zamknięciu w nocy kas w Zduńskiej Woli i w Sieradzu. A na Kaliskim tylko czekają na ruch IC. Jeśli oni otworzą więcej okienek do czego się przymierzają to PR natychmiast zaczną zamykać swoje. A co na to łaskawi związkowcy może załatwią w ramach zbliżającej się kampani wyborczej, kasjerkom pozostawionym na lodzie zamiast zwolnienia,sprzątanie np. taboru, taka propozycja podobno padła z ust jednego związkowca. Szkoda tylko, że nikt nie zapytał kiedy Pan Dyrektor zacznie redukować licznie namnożone, często zbędne i fikcyjne etaty w biurowcu na Tuwima. Tam dopiero by znalazł oszczędności.
Na to związkom już odwagi zabrakło. ADMINISTRACJA jak zwykle nietykalna i ZAWSZE potrzebna, wręcz NIEZBĘDNA.A robole na dole nich się cieszą jeśli niektórzy łaskawie dostaną kibelki w jednostkach do sprzątania i to napewno po cięzkich negocjacjach dyrekcji ze związkami.
Anonymous - 24-07-2009, 12:09
Temat postu:
Likwidują kasy na zakopiance, chcą likwidować kasy w woj. śląskim (zrobiliśmy mały szum w mediach i ustami Pani Rzecznik Szczerek PR Katowice zadeklarowały, że nie ma takich planów), chcą likwidować kasy w PR Łódź. A co z pierdzącą w stołki niekompetentną biurwą? Kto ich ruszy? Panowie związkowy, co tak cicho siedzicie? Wyciągać bębenki i bić na alarm. Ale co tam, Wam to zwisa (nie o wszystkich związkach mówię w tym momencie).
vetostop - 24-07-2009, 20:53
Temat postu:
A ja o kasach biletowych z innej beczki, czy kasa biletowa która sprzedaje dziennie 20-30 biletów na kwotę 200-300 złotych ma być utrzymywana? Jej czynsz za powierzchnie wynosi około 2500 zł miesięcznie do tego dochodzi prąd ogrzewanie 500zł utrzymanie zapłacenie za wynajem poczekalni 1000zł, utrzymanie komputera kasowego 400zł, opłacenie wynagrodzenia pani kasjerki 2500 zł Brutto czyli 1300 zł do ręki jej szkolenie, środki czystości, i inne sprawy powiedzmy 300 zł które zapewne nie wymieniłem. a teraz podliczenie 2500+500+1000+400+2500+300=7200zł podliczenie wpływów z kasy 300x20 bo pani pracuje 160 godzin miesięcznie daje to 6000 złotych przy najlepszym wyliczeniu różnica wynosi -1200 złotych. Czyli do Pani zakład dopłaca 1200zł. nie wymieniłem kosztów postoju pociągu przy peronach dostępu, do linii kolejowej, przejazdu samego pociągu, jego napraw przeglądów, obsługi w pociągu itp. Różnicę na minus Pan Pani zapłacicie w podatkach bo kolej jest dotowana. Dlatego zawsze proszę zrobić wyliczenie zanim się podejmie decyzje za utrzymaniem kasy biletowej.
rysio - 24-07-2009, 21:22
Temat postu:
Jak najbardziej zasadne wyliczenie, z tym ze wziąles pod uwage tylko 1 osobe w kasie. Przy pracy turnusowej kasjerow musi byc conajmnie5. Juz dawno powinny byc wprowadzone bilety strefowe i kasowniki w poc. Bilety sprzedawane w kioskach lub sklepach za jakas prowizje. Docelowo moga to byc automaty, ale to wymaga inwestycji.
ibonek - 25-07-2009, 05:39
Temat postu:
Na linii Lublin Rozwadów są tylko4 kasy, w tym jedna czynna bodajże od 5.00 do 18.00.
Wielka wojna była o utrzymanie pozostałych kas , bo jak to tak może być! biletu nie kupi! Okazało się, że nie ma problemu, bilet można kupic u kierpocia. Co prawda, byli tacy , którzy nie płacili za przejazd i tłumaczyli się tym ,że nie wiedzieli ,że trzeba zgłosić się do kierownika pociągu po bilet.
Swego czasu bedąc w Holandii miałem okazję podróżować ichnimi pociągami. Pierwsza rzecz która mnie zaskoczyła to automaty biletowe. Chyba na każdej stacyjce czy przystanku były. A kasy tylko w większych miastach. I możliwośc zakupu biletu u konduktora.
I najważniejsza rzecz: pociągi tak skomunikowane, że szok! podróż z Venlo( koło granicy z Niemcami) do Antwerpii (Belgia) trwała 2 godziny! Czyli mniej niż z Lublina do Warszawy. A o konforcie jazdy to juz nie wspomnę.
vetostop jak najbardziej zasadnie to wyliczyła.

Zapomnialem dodać, że po roku wszyscy sie przyzwyczaili do braku kas. I nikt jakoś nie płacze.
vetostop - 25-07-2009, 06:57
Temat postu:
Teraz pokuszę sie o wyliczenia kasowników i automatów biletowych.
Jeden automat kosztuje około 50000 - 60000 tysięcy złotych jeden kasownik 3000 tysiące. A żeby było łatwiej to przyjmuje że zakład kupuje 10 automatów i 20 kasowników i obsługuje je 1 rok.
Czyli 10x60000=600000 zł do tego dochodzi prąd przyjmuję 200zł miesięcznie czyli 10x200zł x 12 miesięcy = 24000zł
obsługa automatu - zbieranie pieniędzy uzupełnianie taśmy czyli samochód + kierowca + dodatkowa osoba 30000zł pensja pracownika rok x 2 pracowników x 12 miesięcy = 72000zł
, koszty samochodu benzyna utrzymanie amortyzacja 50000zł rok
Naprawy automatów 0 - jest gwarancja na automat ja przyjmę 100 zł miesiąc 10x100x12 miesięcy 12000zł
Kasowniki 20x3000=60000zł
Naprawy obsługa razem z przeglądami pociągu 50 zł jeden miesiąc 50x20x12=12000zł

Dodaję 600000 + 24000 + 72000 + 50000 + 12000 + 12000= 770000 zł
Z poprzedniego postu wyliczyłem że kasjerka 1 osoba kosztuje miesięcznie 7200zł odejmę 1/3 tej kwoty czyli 4800 zł miesiąc 4800x12 miesięcy= 576000zł rok x 20 kasjerek (10 stacji 2 osoby na stację) = 1152000zł
Różnica 382000zł na minus dla kas biletowych i to w pierwszym roku wprowadzenia automatów biletowych. Z moich wyliczeń wynika że wprowadzenie automatów nie wymaga dodatkowych pieniędzy a wręcz spore oszczędności
ibonek - 25-07-2009, 08:07
Temat postu:
vetostop Zapomnieliśmy o jednym zaj...e ważnym probliemie: Wandale!. Niestety wśród naszych rodaków panuje jeszcze mentalność komusza: "co je państwowe, to je niczyje" więc można robić z tym co sie zechce. Podejrzewam, że takie automaty byłyby non stop niszczone, więc koszty ich obsługi wzrosły by co najmniej o 50%. Trzeba by jakiś monitoring robić. To tez koszty.
I jeszcze taka rzecz: jest bardzo dużo przystanków, które składają się tylko i wyłącznie z peronów. Nie ma tam żadnych budynków, wiat itp. urządzeń. Tam raczej automat nie ma racji bytu.
Nie żebym krytykował pomysł, ale niestety takie są nasze polskie realia. Też jestem za.
vetostop - 25-07-2009, 18:51
Temat postu:
Pomysł jest aby automaty były w pociągach
Księgarz - 26-07-2009, 20:54
Temat postu:
Czym się różni automat do biletów od bankomatu?
Jakoś bankomatów wandale nie niszczą...
Lady Makbet - 26-07-2009, 21:19
Temat postu:
Księgarz, bankomaty nie stoją na peronach w małych mieścinach.
ibonek - 27-07-2009, 13:43
Temat postu:
Księgarz napisał/a:

Jakoś bankomatów wandale nie niszczą...

Mylisz się! Bodajże 3-4 lata temu w Lublinie jacyśkolesie wyciągnęli bankomat ze ściany w sklepie, i próbowali go otworzyć.
MPK w lublinie właśnie z powodu częstych uszkodzeń automatów zrezygnowało z nich.
A swoją drogą jeszcze cgyba na początku la 90 ubiegłego wieku można było spotkać automaty z biletami w Lubline. Stały tu gdzie teraz są kasy biletowe.
Księgarz - 27-07-2009, 20:50
Temat postu:
A pamięta ktoś jak wymalowane i zdezelowane były stare autobusy miejskie?
Jak zaczęto wymieniać je na nowe - ilość wandalizmu spadła, bo ludzie zaczęli o to dbać.
Jeżeli automat jest dla ich wygody, to zadbają.
Obok automatu można postawić dyskretną kamerkę...

I jeszcze jedno.
Wandalizm jest jednak "marginesem społecznym". Chodzi mi o to, że każdy akt wandalizmu jest wyolbrzymiany. Tak jak każdy wpadek kolejowy.
Gdy zdarzy się wypadek jest o nim głośno. Padają pytania typu Dlaczego? Kto zawinił?
Nikt jednak z jego powodu nie likwiduje kolei, bo jest niebezpieczna. Wypadki są wliczone w ryzyko przewozów kolejowych.
Z wandalizmem powinno być podobnie.
Akty wandalizmu były, są i będą. Czy jednak jest to powód dla którego ma się rezygnować z dobrego pomysłu wprowadzania automatów?
Czy sądzicie, że na opisywanych tutaj, zachwalanych kolejach austriackich wandale nie zniszczyli zadnego automatu? Ja w to nie wierzę.

Zamiast lamentować, jak BETON PKP, że "niedasię", trzeba spróbować wdrożyć pomysł w życie.
Naczelnik - 30-07-2009, 22:29
Temat postu:
Z inicjatywy Okręgowej Sekcji Kolejarzy NSZZ „Solidarność” w Krakowie zorganizowane zostało spotkanie dotyczące kolejowych przewozów regionalnych w Małopolsce i Podkarpaciu. W spotkaniu uczestniczyli członkowie Rady Nadzorczej „PKP Przewozy Regionalne” Sp. z o.o. reprezentujący samorządy województw małopolskiego i podkarpackiego: Irena Cebula (Dyrektor Departamentu Transportu i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego) i Jacek Guzik (Dyrektor Oddziału Transportu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego), dyrektorzy Ryszard Rębilas (Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych) i Jerzy Churawski (Podkarpacki Zakład Przewozów Regionalnych) oraz przedstawiciele komisji zakładowych NSZZ „Solidarność” z Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych (MZPR) w Krakowie z przewodniczącą Bernadettą Kaszowską, Podkarpackiego Zakładu Przewozów Regionalnych (PZPR) w Rzeszowie z przewodniczącym Marianem Rząsą i członkowie Rady OSK. Spotkanie prowadził przewodniczący OSK NSZZ „Solidarność” przy Zarządzie Regionu Małopolska Henryk Sikora.
Po przypomnieniu przez prowadzącego spotkanie najważniejszych wydarzeń, które poprzedziły proces usamorządowienia, pani dyrektor I. Cebula przekazała informacje o stanie spółki, której zgromadzenie wspólników odbyło się 23 czerwca br.
Sytuacja finansowa jest trudna (strata za 5 miesięcy, to ok. 138 mln zł, zobowiązania do spółek z Grupy PKP ok. 240 mln zł), co zmusza Zarząd spółki do racjonalizacji kosztów. 1/3 pracy eksploatacyjnej, połowa wpływów i najlepszy majątek spółki zostały przekazane przez PKP SA do „PKP Intercity”. W ślad za tym przekazano tylko 3 tys. pracowników. Zdaniem przedstawicieli samorządu w chwili przekazania pociągów międzywojewódzkich do PKP IC Zarząd PKP PR nie zrobił nic, by zadbać o interes „Przewozów Regionalnych”, czego jaskrawym przykładem jest fakt nie przekazania taboru dedykowanego do takich przewozów, który teraz generuje wyłącznie koszty.
Środki finansowe, wynikające z porozumienia poprzedzającego usamorządowienie z Funduszu Kolejowego (ok. 200 mln zł), przeznaczone na inwestycje taborowe, mogą być dostępne dopiero w grudniu br. Podobnie jest z przychodami z podatku CIT, które po zwiększeniu wpłyną nie wcześniej jak w 2010 r.
Wśród przedstawicieli właściciela istnieje pogląd, że sprawami zakupu taboru powinien zajmować się Zarząd PKP PR. Obecnie, z wykorzystaniem środków z Regionalnych Programów Operacyjnych (RPO), procedury przygotowują i zakupami zajmują się samorządy wojewódzkie. Samorząd Podkarpacia przeznaczył na ten cel z RPO ok. 17 mln euro (do 2013 r.), za co ma być zakupionych 10 autobusów szynowych, które mają być wykorzystane na kilku relacjach, jak choćby na trasie z Rzeszowa do Tarnobrzegu.
Nawiązując do bieżących wydarzeń w spółce, samorządowcy stwierdzili, że bardziej opłacalne dla „Przewozów Regionalnych” jest otrzymywanie prowizji ze sprzedaży biletów, niż prowadzenie własnych kas i utrzymywanie swoich pracowników. Taki też kierunek docelowego rozwiązania tej kwestii przedstawiają dla spółki na przyszłość. Kasy zastępowane będą automatami kasowymi na dworcach i w pociągach.
Dyrektor J. Churawski poinformował, że na Podkarpaciu nie ma mowy o zwolnieniach. Po przekazaniu pracowników z obsługą pociągów międzywojewódzkich do PKP IC jest stabilizacja w zatrudnieniu, a nadwyżki, które się pojawiają, są przekazywane do drużyn konduktorskich. Zakład Podkarpacki ma kasy zlokalizowane w 5 miejscach (pozostałe punkty prowadzą ajenci).
Aktualnie ważną kwestią jest właściwa organizacja utrzymania taboru, które odbywa się w 4 lokalizacjach (hale w Przeworsku, Rozwadowie, Zagórzu i Rzeszowie).
Dyrektor R. Rębilas poinformował o przekazaniu kas biletowych w budynku Dworca Kraków Gł. wraz z pracownikami do PKP IC oraz zamknięciu 7 kas na terenie Małopolski (Andrychów i inne) do funkcjonowania, których zakład musiał dopłacać.
W związku z dużym deficytem Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych musi pilnie podejmować działania poprzez ograniczenie kosztów i zwiększenie przychodów. Temu mają służyć m.in. poprawienie oferty przewozowej, zwiększenie efektywności wykorzystania taboru i pracy drużyn trakcyjnych, otwarcie nowej kasy w przejściu podziemnym z „Galerii Krakowskiej”, itp.
Przewodnicząca B. Koszowska wypowiedziała się na temat panujących obaw i niepewności pracowników o dalszą pracę w spółce. Stabilizacji i gwarancji pracy miał służyć Pakt Gwarancji Pracowniczych dla pracowników PKP PR, który na podstawie podpisanego rok temu porozumienia z przedstawicielem rządu winien poprzedzać usamorządowienie. Niestety, tak się jednak nie stało, i do chwili obecnej nie został on zawarty.
Dyrektor J. Guzik stwierdził, że samorządy są otwarte na zawarcie Paktu, ale w realnym kształcie, możliwym do wykonania w aktualnie, trudnej sytuacji spółki. Podpisanie Paktu w treści przedstawionej przez związki zawodowe, zdaniem samorządowców byłoby nieodpowiedzialne, a zapisane w nim treści niemożliwe do zrealizowania.
Dyrektor podkreślił, że spółce zależy na dobrej współpracy ze związkami zawodowymi, a przedstawiciele samorządów nie są w stanie dotrzeć do każdego pracownika z rzetelną informacją.
Jednocześnie poprosił związkowców o przekazanie informacji, że spółka nie zamierza dokonywać zwolnień pracowników.
Przedstawiciele samorządów zwrócili uwagę, że wszystko, co związane jest z pracą każdego pracownika, ma wpływ na koszty firmy.
Przewodniczący M. Rząsa mówił o najbardziej dokuczliwym problemie, jakim jest zmiana miejsc pracy dla pracowników w Zagórzu (tzw. Nowy Zagórz). W swoim wystąpieniu podkreślił, że wspólnie z dyrekcją są podejmowane działania, aby rozwiązać ten problem możliwie, jak najlepiej, bez jakichkolwiek strat dla pracowników.
Dyrektor I. Cebula zasygnalizowała potrzebę szkoleń, przekwalifikowań, a nawet rekrutacji pracowników na kluczowe stanowiska. Konieczne staje się również lepsze wykorzystanie istniejącego potencjału pracowniczego oraz zmiana sposobu myślenia pracowników, którzy muszą uwzględniać zmieniające się uwarunkowania na rynku i warunki w spółce.
Zaproszeni goście jednomyślnie wyrazili swoją negatywną opinię na temat stanu technicznego linii kolejowych oraz stabilności w ustalaniu stawek dostępu do infrastruktury.
– Zostaniemy zlikwidowani przez „Pielkę” – powiedział jeden z dyrektorów. – Nie może być tak, że zamiast skrócenia czasów przejazdów, to się je wydłuża przy okazji wejścia w życie nowego rozkładu jazdy, a średnia prędkość handlowa na jednej z linii wynosi 28 km/h.
Zwracano również uwagę na zbyt wysokie stawki dostępu, co zawyża koszty PKP PR i powoduje, że lokalne przewozy kolejowe są wysoce nierentowne i niekonkurencyjne dla transportu drogowego. Widać to bardzo wyraźnie w przewozach pasażerskich i towarowych, gdzie coraz częściej ładunki przejmują przewoźnicy drogowi.
Dyrektor J. Guzik zwrócił uwagę na fakt, że w polskim prawodawstwie dotyczącym przewozów regionalnych zamiast słowa „dotacja” powinno być użyte słowo „rekompensata” za straty poniesione przez spółkę „PKP Przewozy Regionalne” w związku z działalnością przewozową mającą charakter służby publicznej.
Stwierdził również, że linie kolejowe o znaczeniu regionalnym powinny być przejęte przez samorząd wojewódzki, co powinno być rozwiązaniem docelowym, pozwalającym na poprawę ich stanu technicznego. W przeciwnym razie, pomimo wsparcia finansowego z RPO przez samorządy, spółka PKP PR nie będzie miała, po czym jeździć.
Dyskutowano również nad przyszłością spółki. Jak wynika z przekazanych informacji dyrektorzy - pełnomocnicy mają przekształcić do końca roku zakłady w oddziały spółki (najlepiej samobilansujące się). Postanowiono też, że mają one rozpocząć działalność od 1 stycznia 2010 r.
Wśród przedstawicieli samorządów wojewódzkich w sprawie dalszej przyszłości spółki pojawiają się różne pomysły. Niektóre samorządy chcą, jak najszybszego podziału spółki „Przewozy Regionalne” i utworzenia spółek w granicach poszczególnych województw.
Wśród wielu pytań do zaproszonych gości, pojawiły się również pytania dotyczące poprawy warunków pracy (kasy bez „WC”), przygotowywanych zmian w ofercie przewozowej od września br. i w rozkładzie jazdy 2009/2010, dalsze uczestnictwo PKP PR w Związku Pracodawców Kolejowych i respektowanie zapisów Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dotyczących uprawnień do ulgowych świadczeń przejazdowych.
Dyrektor Guzik mówił o przedłużeniu relacji pociągu z Biecza do Jasła. Z przeprowadzonych badań wynika, że nie ma zwiększonego zapotrzebowania na reaktywowanie przewozów na tej linii od września br. Samorząd Województwa Podkarpackiego zlecił studium wykonalności – potrzeby przewozowej w tej relacji, co może wpłynąć na dalsze decyzje w tej sprawie.

źródło: Wolna Droga
arnie2 - 03-08-2009, 14:15
Temat postu:
http://www.pb.pl/a/2009/08/03/Wojna_na_torach2

Wojna na torach

Z kukułczego jaja podrzuconego samorządom wykluł się konkurent PKP. Jeszcze nie rozwinął skrzydeł, a już chcą mu je obciąć.

Godzina 18.09. Dworzec Warszawa Centralna. Z peronu podjeżdża pociąg InterRegio. W środku jest ciasno, duszno, o klimatyzacji można pomarzyć. Mimo to frekwencja w pociągu do Krakowa jest taka, że konduktor z trudem przeciska się między pasażerami. Dlaczego? Bo InterRegio kosztuje 40 zł, a bilet na wygodny, klimatyzowany pociąg PKP Intercity, który w tę trasę wyruszy za kilkadziesiąt minut, ponad 100 zł.

— Czy kolej w Polsce musi być taka droga? Nie — mówi Tomasz Moraczewski, prezes PKP Przewozy Regionalne (PKP PR), do których należy marka InterRegio.

W zarządzie spółki jest od marca, a szefuje jej od miesiąca. W tym czasie zdążył sporo pozmieniać w Przewozach Regionalnych. I napsuć niemało krwi PKP. Nie tego spodziewał się państwowy moloch, kiedy wypychał z grupy PKP PR, przekazując przewoźnika samorządom wojewódzkim. Spółka była zakałą PKP: miała zdezelowany tabor i 2 mld zł długu. Oddając zgniłe jajo w ręce samorządów, państwowa kolej pozbywała się problemu. Jak się okazało, problemy dla kolejarzy dopiero się zaczęły. Od kilku miesięcy trwa ostra wojna między kolejami państwowymi i samorządowymi, które nie dają sobie dmuchać w kaszę.

Wrogie działania

Zaczęło się od InterRegio. Dotarliśmy do pisma, jakie Jerzy Krieger, były prezes PKP PR, przedłożył radzie nadzorczej spółki w czerwcu tego roku, a z którego wynika, że Andrzej Wach, prezes PKP, zagroził podjęciem działań odwetowych "w związku z wrogimi działaniami w stosunku do PKP IC poprzez uruchomienie pociągów InterRegio, zagrażających interesom spółki w procesie prywatyzacji". Czy jednak naprawdę chodzi o raptem 41 pociągów, bo tyle ich jeździ pod marką InterRegio? Problemem stają się całe Przewozy Regionalne . I to, że coraz bardziej się stawiają.

Tarcia zaczęły się na początku tego roku. Kiedy w grudniu 2008 r. PKP PR przechodziły w ręce samorządów wojewódzkich, resort infrastruktury zapewniał marszałków, że spółka jest zbilansowana i nie ma długów. Już w styczniu okazało się, że za 2008 r. trzeba zapłacić faktury za 138 mln zł, na co nie ma pieniędzy w kasie. Przewoźnik, któremu groziła utrata płynności, sięgnął więc po pieniądze, jakie z tytułu sprzedaży biletów we własnych kasach należały się PKP IC. W efekcie w tarapaty finansowe wpadły też Intercity. PKP zareagowały więc ostro. W marcu wypowiedziały PKP PR umowy najmu kas biletowych w 67 głównych dworcach. I wtedy Przewozy Regionalne postawiły się po raz pierwszy. Zamiast się ugiąć, w ramach retorsji zapowiedziały, że od lipca przestają sprzedawać bilety dla PKP IC w kasach w ponad tysiącu małych dworców. Dlaczego tak ostro? Jak twierdzą samorządowcy, gdy przejęli realny zarząd nad spółką, zaczęli przeglądać papiery PKP PR. Znaleźli sporo dziwnych rzeczy. Ich zdaniem, na 90 proc. rozmaitych usług zlecanych spółkom z PKP nie ma umów, ale opłacane są one na podstawie o rozporządzenia, ustaleń i cenników sprzed kilku lat. Zdarzało się też nader często, że spółka płaci za coś, z czego nie korzysta. Przykład: miesiąc w miesiąc wydaje po 2,4 tys. za korzystanie z dworca w Tucholi, na którym pociągi PR w ogóle się nie zatrzymują. Płaci też rachunki za PKP IC. Intercity w grudniu 2008 r. przejęło od PKP PR pociągi międzywojewódzkie, ale opłaty dworcowe dalej uiszczała samorządowa spółka. W skali kraju uzbierało się tego na kilka milionów złotych. Tyle pieniędzy rok w rok wypływało ze spółki. Jak twierdzą samorządowcy, absurdów jest więcej. Chociażby prowizje od biletów: ktoś kiedyś ustalił, że PKP IC odpali od każdego biletu sprzedanego w kasie PKP PR 3 proc. Dlaczego tyle? Nie wiadomo. Nie ma umowy. Samorządowcy podnieśli opłatę do 8,5 proc. Tyle samo też płacą PKP IC za bilety sprzedawane np. na Dworcu Centralnym w Warszawie.

— Jakie są koszty Intercity, która sprzedaje setki tysięcy biletów, a jakie nasze, gdy musimy utrzymać kasy na małych dworcach, a przy okazji jeszcze zapewniamy informację głosową oraz stacjonarną dla podróżnych korzystających z pociągów PKP IC? — pyta prezes Moraczewski.

W sprawie marży udało się ostatecznie porozumieć, choć Krzysztof Celiński, prezes PKP IC, uważa, że usługi konkurenta są wysokie.

— Oddajemy PKP PR 8,5 proc. prowizji, chociaż na Dworcu Centralnym w Warszawie sami płacimy 3 proc. Stwierdziliśmy jednak, że w porządku — niech będzie 8 proc., bo sprzedają bilety w małych miejscowościach, gdzie mało ludzi kupuje bilety. Ale to nie może być też tak, że usługa jest tak droga, że pewnie we Francji moglibyśmy te bilety sprzedawać taniej — mówi Krzysztof Celiński.

Udało się też dogadać w sprawie dworców. Wojna nerwów trwała do czerwca i wydawało się, że pasażerowie nie będą mieli gdzie kupić biletów. Ostatecznie PKP i PKP PR zawarły porozumienie, z którego w sumie wszyscy są zadowoleni.

Wyremontowali, oddali

W innych sprawach rozmowy idą bardzo ciężko. Tak jest z lokomotywami. PKP PR chce je kupić od PKP Cargo. Przewozy Regionalne mają lokomotywy (126 sztuk), ale spalinowe, z których tylko 30 w ogóle jest w stanie jeździć. Trzeba dodać, że na liniach wykorzystuje się głównie autobusy szynowe, a nie ciężkie i kosztowne lokomotywy z wagonami. Spółka miała kiedyś lokomotywy elektryczne. Kupiła 60 maszyn od PKP Cargo za 100 mln zł. I wyremontowała. Ale w ramach usamorządowienia musiała je oddać do PKP IC.

1 kwietnia Przewozy Regionalne zaproponowały PKP Cargo wykupienie 29 czekających na naprawę główną lokomotyw. Kontrahent wstępnie przystał na propozycję, ale potem nagle się z niej wycofał i zamiast lokomotyw osobowych zaproponował ciężkie, energożerne towarowe.

— My też potrzebujemy oszczędnych lokomotyw. To jeden z elementów ograniczania kosztów — wyjaśnia Wojciech Balczun, szef PKP Cargo.

I zarabia na nich, wynajmując je PKP PR.

— Stawki za wynajem od Cargo są tak duże, że za równowartość dwuletnich opłat moglibyśmy kupić starą lokomotywę — mówi Robert Nowakowski z zarządu PKP PR.

Na ostro

Ostatnio konflikt się zaostrzył. To znowu efekt kwerendy w papierach spółki. Co roku na wakacje PKP IC wynajmują wagony od Przewozów Regionalnych. Według oficjalnego cennika tej spółki przewoźnik płacił od wagonu 310 zł za dobę. Dlaczego tyle? Umowy nie ma, ale takie były wzajemne ustalenia w ramach grupy.

— Policzyliśmy koszty serwisowania wagonów i wyszło nam, że uczciwa cena, pokrywająca wydatki na przeglądy rewizyjne, to 1800 zł za dobowagon. Jesteśmy skłonni przystać na 310 zł, jeśli Intercity wynajmie wagony na cały rok, a nie na kilkadziesiąt dni w sezonie — mówi Tomasz Moraczewski.

PKP PR wysłały pismo do Intercity, że jeśli nie dostaną obliczonej sumy, wypinają swoje wagony ze składów przewoźnika od 1 sierpnia. Co na to PKP IC? Paweł Ney, rzecznik spółki, uważa za obowiązujący oficjalny cennik. PKP PR wysłały pismo do Intercity, że obowiązują już inne ceny i od soboty liczą sobie za wagon 1800 zł. PKP IC wynajmują 130 wagonów samorządowej spółki.

źródło: Puls Biznesu
kris123 - 03-08-2009, 18:21
Temat postu:
no proszę awantura goni awanturę, a to pewnie początek, już pKP postara się pognębić pasażerów. Już są waśnie między województwami, co pocioąga za sobą kolejne likwidacje linii, zwolnienia. A będzie gorzej jak otworzą linie dla zagranicznych przewoźników.
Victoria - 03-08-2009, 19:24
Temat postu:
Cytat:
A będzie gorzej jak otworzą linie dla zagranicznych przewoźników.

Dla kogo gorzej? Bo na pewno nie dla pasażera.
Torreador - 04-08-2009, 19:02
Temat postu:
PR niech zmniejszą ilość etatów naczelników wydziałów w centrali spółki, to wówczas będzie znacząca kwota odzyskana w wyniku likwidacji zbędnej watahy kierowników a nie tylko tłumaczą się nadmiernymi kosztami obwiniając PKP.
regionalny - 05-08-2009, 17:26
Temat postu:
Wróbelki ćwierkają, że w łódzkim zakładzie PR podpisane zostało porozumienie ze związkami w sprawie uruchomienia nieświadczenia pracy.
Czy ktoś to może potweirdzić.
andrzej_sz - 05-08-2009, 20:24
Temat postu:
http://www.pr.pkp.pl/aktualnosci,s,0,244.html

Rada Nadzorcza PKP Przewozy Regionalne w dniu dzisiejszym podjęła wiele istotnych decyzji dla funkcjonowania spółki. Powołała członka zarządu – dyrektora finansowego oraz wyraziła zgodę na zawarcie przez PKP PR aneksów do umów na świadczenie usług publicznych w zakresie wykonywania regionalnych kolejowych przewozów osób.

- Podjęła decyzję o powołaniu Małgorzaty Kuczewskiej Łaska na stanowisko członka zarządu – dyrektora finansowego,

- Zagwarantowała finansowanie pociągów uruchamianych przez spółkę poprzez wyrażenie zgody na zawarcie przez Przewozy Regionalne aneksów do umów na świadczenie usług publicznych w zakresie wykonywania regionalnych kolejowych przewozów osób. Zgoda dotyczy województw: łódzkiego, wielkopolskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego.

- Pozytywnie zaopiniowała wniosek Zarządu do Zgromadzenia Wspólników w sprawie zatwierdzenia systemu identyfikacji wizualnej spółki.

---

Ciekawy jest ostatni punkt. Rozstanie z logo PKP?
Arek - 06-08-2009, 12:47
Temat postu:
Odpowiedź ministra Infrastruktury na temat sytuacji w grupie PKP i spółce PKP PR

Poniżej prezentujemy odpowiedź Ministra Infrastruktury na dezyderat nr 8 Komisji Infrastruktury do Prezesa Rady Ministrów w sprawie sytuacji w spółkach Grupy PKP i w spółce z o.o. Przewozy Regionalne.

Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk:

(..) Zawsze gdy Komisja Infrastruktury pochyla się nad sprawami kolei i spółek Grupy PKP w szczególności, to jest moment niezwykle ważny. Bo kolej od wielu lat przechodzi bardzo poważny proces restrukturyzacji. Dzięki decyzjom parlamentu, proces ten od roku ubiegłego uległ istotnej dynamizacji. To, co stało się w wyniku przyjęcie ustawy nowelizującej ustawę o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP, doprowadziło do najistotniejszej własnościowej zmiany w Grupie PKP. Pierwsza spółka PKP Przewozy Regionalne zmieniła właściciela. Dzięki poprzedzającej ten fakt decyzji o oddłużeniu Przewozów Regionalnych, na co parlament przeznaczył w dwóch kolejnych latach kwotę 2 mld 160 mln zł, podkreślam –2 mld 160 mln zł, mogliśmy skutecznie przeprowadzić do końca proces usamorządowienia przewozów regionalnych.

W tym zakresie realizowaliśmy strategię dla kolei, która powstała jeszcze w poprzedniej kadencji, to jest przykład kontynuacji działań zaprogramowanych przez poprzedników dzisiejszego rządu. Musieliśmy wprowadzić drobne korekty, aby ten proces przeprowadzić płynnie i skutecznie. Te decyzje podjął rząd. Rada Ministrów znowelizowała strategię i w grudniu ubiegłego roku Przewozy Regionalne zmieniły właściciela.

Jak państwo wiecie, ta decyzja zamykała pewien proces. To nie był łatwy proces, ponieważ musieliśmy prowadzić uzgodnienia z 16 marszałkami województw. Każdy z marszałków, przedstawicieli przyszłego współwłaściciela udziałów Przewozów Regionalnych, miał nieco inną wizję i inne oczekiwania.

Bardzo trudne negocjacje objęły nie tylko zmianę właściciela, ale także gwarancje dotyczące programu inwestycji w tabor kolejowy, które pojawiły się w ostatecznie podpisanej umowie z szesnastoma marszałkami, ale także, co chciałbym w szczególności podkreślić, Rada Ministrów, przyjmując uchwałę, potwierdziła gwarancje dla wydatków inwestycyjnych na poziomie 7,5 mld zł. Ta kwota będzie przeznaczona na zakupy taboru do roku 2020. Do roku 2015 precyzyjnie zostały wskazane źródła finansowe dla tego programu inwestycyjnego na poziomie 3 miliardów 600 milionów.

Wykonując zobowiązania, resort przygotował projekt nowelizacji ustawy o autostradach płatnych oraz Krajowym Funduszu Drogowym, a także Funduszu Kolejowym po to, żeby te zapowiedzi zawarte w porozumieniu ze stroną społeczną, a także wynikające z uchwały Rady Ministrów, stały się faktem.

Przypominam, że wśród źródeł finansowania jest nie tylko Fundusz Kolejowy, ale są także środki europejskie zarówno z regionalnych programów operacyjnych, jak z Programu Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”. Ale także, o co toczyła się najbardziej burzliwa dyskusja, z podwyższenia udziałów samorządów województw w podatku CIT o 0,75%. Jak państwo wiecie, ten projekt był już przedmiotem prac parlamentarnych. To znaczy, że strona rządowa wywiązała się z tego zobowiązania.

Chciałbym podkreślić, że wyjątkowo istotną rolę w tym procesie usamorządowienia spółki Przewozy Regionalne, restrukturyzacji polskich kolei, odgrywają także związki zawodowe. To ze stroną społeczną, w toku wielu dyskusji dwustronnych, jak i plenarnych na forach, w których stroną jest rząd i związki zawodowe, wypracowany był klimat, aby ten proces mógł się zakończyć sukcesem. Zaowocował on realokacją majątku, głównie spółki PKP Cargo, ale także istotnym przesunięciom pracowniczym, sięgającym kilkunastu tysięcy pracowników spółki.

Gdy chodzi o działania resortu infrastruktury w odniesieniu do spółki PKP Cargo, najistotniejsze dotyczą reformy wewnątrz tej spółki. Ta reforma, zainicjowana przez nowy zarząd spółki PKP Cargo, doprowadziła do istotnej transformacji wewnętrznej. Z czterdziestu dwóch zakładów przed reformą strukturalną, po zmianach zostało szesnaście. Spółka rozpoczęła także proces redukcji zatrudnienia. To jest proces wyjątkowo bolesny, ale konieczny w tym sensie, że bez redukcji zatrudnienia spółka PKP Cargo nie miałaby szans na zagwarantowanie płynności finansowej. Ten proces także jest wypracowywany w dialogu społecznym.

Chcielibyśmy, aby środki uzyskane przez PKP Cargo w wyniku procesu oddłużenia Przewozów Regionalnych i spłaty zadłużenia Przewozów Regionalnych wobec Cargo mogły być wykorzystane na niezbędne inwestycje w tej spółce. Dlatego zwróciliśmy się o przekazanie w ramach rekompensaty kwoty 229 mln zł na rzecz PKP Cargo. W tej chwili uzgadniamy wniosek kierowany do Ministra Finansów z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów i z Urzędem Komitetu Integracji Europejskiej. Musimy mieć bowiem pełną gwarancję, że ta pomoc, a w zasadzie rekompensata dla spółki Cargo, której źródła tkwią jeszcze w ugodzie zawieranej w 2004 roku, nie będzie zakwalifikowana jako niedozwolona pomoc publiczna. Działamy w interesie spółki, nie możemy bowiem narazić jej na decyzje przesądzające o zwrocie tej kwoty. To dodatkowo komplikowałoby jej sytuację finansową.

Rozpoczęliśmy także przygotowania do kolejnego elementu restrukturyzującego Grupę PKP. W mojej opinii będzie to kolejny kamień milowy na drodze restrukturyzacji. Ten komunikat jest wyjątkowo ważny. Musimy doprowadzić do uniezależnienia zarządcy linii kolejowych od Grupy PKP, od tych podmiotów, które korzystają z linii kolejowych. Rozpoczęliśmy już pierwsze prace, które będziemy chcieli finalizować w II połowie bieżącego roku, przedstawiając stosowny projekt ustawy. Uniezależnienie zarządcy infrastruktury będzie wiązało się z wyłączeniem spółki Polskie Linie Kolejowe z Grupy PKP. Ale jeszcze tego nie przesądzamy.

Obecnie trwają jeszcze analizy, czy będzie to jednostka organizacyjna wzorowana na Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, czy będzie to narodowy zasób kolejowy. To jest w tej chwili kwestia otwarta. Musimy rozstrzygnąć wiele wątpliwości prawnych, tak aby nie narazić tego procesu na dodatkowe, zbędne koszty, które będą konsekwencją przekształceń prawnych i własnościowych, aby nie pogorszyć sytuacji finansowej spółek wchodzących w skład Grupy PKP.

Tutaj mogę posłużyć się przykładem. Proces usamorządowienia Przewozów Regionalnych spowodował zysk po stronie PKP SA. Wszyscy wiemy, że jest to papierowy zysk, który jednak pociąga za sobą konieczność płacenia 130 mln zł Ministrowi Finansów. Nie możemy dopuścić do tego, żeby podobna sytuacja zaistniała w procesie wydzielania spółki Polskie Linie Kolejowe z Grupy PKP. Zarówno ja, jak i mój zastępca i pracownicy resortu infrastruktury, ale także pan prezes Wach i pan prezes Szafrański, jak i inni przedstawiciele spółek kolejowych, jesteśmy do dyspozycji Wysokiej Komisji. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że bez współpracy z Komisją Infrastruktury proces ten nie przebiegałby tak sprawnie, za co jeszcze raz dziękuję wszystkim członkom Komisji i jej prezydium.

źródło: inforail.pl
Naczelnik - 07-08-2009, 20:22
Temat postu:
Małgorzata Kuczewska-Łaska o Przewozach Regionalnych

Obecnie najtrudniej będzie utrzymać płynność finansową spółki. Jeśli uda się przeżyć najbliższy rok i zmniejszyć straty w latach następnych, to myślę, że dopiero wtedy będzie można ogłosić sukces usamorządowienia - mówi w rozmowie z "Rynkiem Kolejowy" Małgorzata Kuczewska-Łaska.

http://rynek-kolejowy.pl/images/upload/6789.jpg

RK: Wraca Pani do Przewozów Regionalnych po dłuższej przerwie. Jakie były powody poprzedniego odejścia i co zdecydowało o powrocie do spółki?

M. Kuczewska-Łaska: Kilka miesięcy przed moim odejściem pojawił się projekt oddłużenia i usamorządowienia PKP Przewozy Regionalne. Byłam zresztą jego dużą zwolenniczką. Niemniej jednak, pierwotny plan usamorządowienia PKP PR, czyli przekazania udziałów Samorządom dotyczył całej spółki, bez wydzielenia z niej przewozów międzywojewódzkich i przyporządkowanego do tej działalności majątku. Co więcej, wówczas np. połączenie Warszawa-Łódź było połączeniem regionalnym. Niestety szybko okazało się, iż usamorządowienie spółki w całości zupełnie nie odpowiada ówczesnemu właścicielowi - PKP S.A. Rozpoczęto proces przekształceń. Najpierw PKP S.A. doprowadziły do redefinicji przewozów regionalnych w Ustawie o transporcie kolejowym i tym samym zmieniły najbardziej dochodowe połączenia regionalne na międzywojewódzkie, a następnie zaplanowano wydzielenie Oddziału Przewozów Międzywojewódzkich. Jako członek zarządu PKP PR byłam po prostu przeciwna takiej restrukturyzacji, która w efekcie znacznie pogarszała sytuację finansową spółki i obniżała jej wartość tuż przed przekazaniem udziałów nowym właścicielom. Uznałam, że dalszy udział w pracach zarządu PKP PR jest z mojej strony niemożliwy. Zresztą, powody swojej rezygnacji podałam Radzie Nadzorczej i nie było tu żadnej tajemnicy.

Czy miała Pani okazję zapoznać się z audytem Przewozów Regionalnych? Jak na pierwszy rzut oka wyglądają finanse przedsiębiorstwa?

Jeszcze nie zapoznałam się z wynikami audytu, natomiast na pierwszy rzut oka finanse przedsiębiorstwa wyglądają źle. Powoli dochodzę do wniosku, że spółka przed usamorządowieniem nie została jednak w pełni oddłużona. Stało się tak prawdopodobnie dlatego, iż w projekcjach finansowych będących podstawą decyzji oddłużeniowych nie uwzględniono znacznego pogorszenia jej wyników będącego rezultatem restrukturyzacji przeprowadzonych tuż przed usamorządowieniem.

Jakie będą najważniejsze zadania na najbliższe miesiące? Z jakimi problemami będzie trzeba w pierwszej kolejności powalczyć?

Obecnie najtrudniej będzie utrzymać płynność finansową spółki. Takie problemy już spółka w przeszłości miała i je przezwyciężała, jednak wtedy była w grupie PKP i raczej nie była narażona na postępowania egzekucyjne ze strony swoich największych wierzycieli. Teraz może być znacznie gorzej. Jeśli uda się przeżyć najbliższy rok i zmniejszyć straty w latach następnych, to myślę, że dopiero wtedy będzie można ogłosić sukces usamorządowienia. Wiem, że Prezes PKP S.A. i Ministerstwo już go ogłosili. Moim zdaniem za wcześnie.

źródło: Rynek Kolejowy
Rodriges - 08-08-2009, 10:57
Temat postu:
Niech nie kłamie. Powodem odejścia z PKP PR było nie zgadzanie się na usamorzadowienie kolejowych przewozów regionalnych. Każdy ważny związkowiec to powie. Myślała, że ze związkowcami da się dla siebie ugrać więcej...
Teraz jeden ze związkowców w Radzie Nadzorczej próbuje odgrzewać stare kotlety nie przyjmując do wiadomości, że nie są one ani smaczne ani zdrowe.
Nie ważne jakie kompetencje, ważne, że nasza. Teraz znowu posiedzi na karuzeli a my popchamy a potem zmiana...
Niech nie ściemnia. O powrocie do "roboty" zadecydowało to, że była nadpsutą bezrobotną. Jeśli nie, to niech powie czym zajmowała się w okresie niebytności w PKP PR. Zrabiała w zarządzie jak dobry fachowiec - finansista a po zwolnieniu nikt jej nie chciał nigdzie zatrudnić. To świadczy o jej kompetencjach . Jednak mimo to będąc w zarzadzie spora kasa z PR płynęła do niej wartkim strumieniem.
Cytat:
Jako członek zarządu PKP PR byłam po prostu przeciwna takiej restrukturyzacji, która w efekcie znacznie pogarszała sytuację finansową spółki i obniżała jej wartość tuż przed przekazaniem udziałów nowym właścicielom.

Z tego wynika, że będąc "na garnuszku" PKP działa na ich niekorzyść, dbając o interesy przyszłego właściciela.
A tak w ogóle w ciągu ostatnich kilku lat, to nigdy nikt spośród dyrektorów kolejowych nie został zwolniony. Wszyscy podawali oficjalne, że odchodzą z własnej woli Śmiech Obłuda i fałsz tryska z wypowiedzi tych dygnitarzy.
Tacy oni, rzekomo honorowi ceniący się jako menadżerowie. A tu widać na tym przykładzie najlepiej. Wylatuje z pracy jedna z najważniejszych osób w spółce zatrudniającej kilkanaście tycięcy pracowników i okazuje się, że nie nadaje się do żadnej pracy. A potem wraca wbrew obiegowemu przysłowiowemu "do tej samej rzeki nie wchodzi się drugi raz". Oto honor dyrektora kolejowego. Inna sprawa, że Przewozy Regionalne to najbardziej znana zapyziała firma w kraju. Nie ma więc wielu chętnych do pracy polityczno-gangsterskiej Very Happy
Cytat:
Czy miała Pani okazję zapoznać się z audytem Przewozów Regionalnych

Cytat:
Jeszcze nie zapoznałam się z wynikami audytu, natomiast na pierwszy rzut oka finanse przedsiębiorstwa wyglądają źle

To jest arogancja. Zapytajcie każdego księgowego czy by zgodził się podjąć pracę w firmie o której sytuacji finansowej nie ma pojęcia. "Na pierwszy rzut oka" - tak, to jest profesjonalne podejście Neutral Ale już wie, że jest źle, jeszcze nie sprawdziła ale już wie Confused A skąd dowiedziała się? Może regularnie czytuje INFOKOLEJ. Nie zapytać o "świeży" audyt (o wyniki), przed zdecydowaniem się na pracę w zarządzie spółki ? Toż to amatorszczyzna !
I dalej sugerowanie w wypowiedzi, że winni są wszyscy tylko nie ona, która była w zarządzie PKP PR dyrektorem finansowym kilka lat.
Cytat:
Teraz może być znacznie gorzej.

Kobieto! Po co więc tu wróciłaś ? Jaki cel do realizacji postawiła Ci Rada Nadzorcza i Prezes ?
Mam wrażenie, że ta obsada była z szybkiej łapanki. Nie wazne jaki/jaka ale swój. Tylko kolejowy swojak może przeżyć zobaczywszy wyniki skrzętnie ukrywanego audytu w całości. I jeszcze jedno. Swojak jeśli nawet nie podejmie się realizacji "dzieła", to przynajmniej nas nie podp...li Twisted Evil I właśnie takimi kryteriami kierowano się w uzupełnieniu wakatu w Zarządzie PR.
Noema - 10-08-2009, 10:14
Temat postu:
Rodriges, a czytałeś to?

http://www.gover.pl/k5/poslowie/szczegolyInterpelacji/posel/markowski-tomasz/interpelacja/zapytanie-w-sprawie-nieprawidlowosci-w-bydgoskiej-fabryce-urzadzen-chlodniczych-byfuch-sa-w-zwiazku-z-zasiadaniem-przedstawiciel
jaziun - 10-08-2009, 16:55
Temat postu:
Nigdzie jej nie chcieli to weszła do tej samej rzeki...
Naczelnik - 19-08-2009, 19:54
Temat postu:
Andrzej Kasiura o konsekwencjach usamorządowienia

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu, którego w Radiu Plus Opole udzielił Andrzej Kasiura, członek Zarządu Województwa Opolskiego.

Pan Andrzej Kasiura w rozmowie z Andrzejem Szarometą opowiada m.in. o konsekwencjach usamorządowienia, a więc o pociągach interREGIO, o konkurencji (”nic lepszego niż konkurencja na tym rynku…”), wynikach audytu i o wielu drażliwych sprawach istniejących na styku z holdingiem PKP i spółką PKP Intercity. Wspomina także o konieczności zmiany podejścia pracowników i kierownictwa do nowych realiów (”chcielibyśmy, żeby pracownicy wiedzieli, że pracują u siebie, a nie na mieniu państwowym”). Część wywiadu dotyczy założeń przyszłego rozkładu jazdy opolskich pociągów regionalnych.



źródło: OKOKO
Victoria - 28-08-2009, 08:42
Temat postu:
Rząd oddał spółkę zadłużoną na 200 mln zł. Chce, by ta zrezygnowała z obsługi połączeń konkurujących z PKP IC.

Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury, zarzucił marszałkom, że uruchamiając połączenia międzyregionalne Interregio, szkodzą PKP InterCity i przejętej przez nie spółce.

– Pociągi Interregio zapewniają nam dochód – mówi Małgorzata Kuczewska, wiceprezes PKP Przewozy Regionalne. Połączenia zostały uruchomione, by wykorzystać pociągi i pracowników spółki. Konkurują one jednak z tymi, które obsługują PKP InterCity. W grudniu zeszłego roku, przed przekazaniem PKP Przewozy Regionalne samorządom, InterCity przejęły dochodowe relacje międzywojewódzkie oraz część taboru, w tym odkupione od PKP Cargo i wyremontowane lokomotywy. – Nasz majątek pod względem wartości uszczuplił się o ok. 50 proc. – mówi prezes Kuczewska. Teraz PKP PR muszą wynajmować lokomotywy i maszynistów od PKP Cargo. A opłaty za to sukcesywnie rosną. Są prawie dwukrotnie wyższe od tych z analogicznego okresu zeszłego roku.

Zarząd spółki PKP PR poinformował ministrów finansów i infrastruktury o aktualnej sytuacji finansowej spółki. – Liczymy przynajmniej na wskazanie sposobu, jak mamy wyjść z kłopotów – mówi Kuczewska.

Wynikają one m.in. z tego, że spółka za 2008 rok zamiast zysku miała ok. 140 mln zł straty. Kwota przekazana na oddłużenie spółki była o prawie 50 mln zł niższa od zobowiązań i nie uwzględniała odsetek od kredytów, które zaciągnęli wierzyciele PKP PR, gdy spółka im nie płaciła. W przypadku PKP PLK to ok. 25 mln zł.

źródło: Rzeczpospolita
Księgarz - 28-08-2009, 23:43
Temat postu:
Jak Kuba Bogu... tak Bóg Kubie...
Za każdym działaniem idą konsekwencje...
Robienie reformy "szybko,byle jeszcze przed Nowym Rokiem" /a tak było/ obiecując, że "spółka jest bez długów a potem dostaniecie 7,5 mld zł na tabor" musiało zakończyć się jakimś "zgrzytem".
andrzej_sz - 01-09-2009, 18:02
Temat postu:
Dzis sporo sie pozmienialo w oddzialach PR we wszystkich wojewodztwach (procz Mazowsza rzecz jasna). Wiem o zmianie w Opolu, dyrektor Andrzej Szwed zostal odwolany lacznie z jego zastepca Machnickim. Na jego miejsce zostal powolany Krzysztof Wiechec a zastepca zostal Sylwester Brzachala. Dotychczasowi dyrektorzy zostaja przez najblizsze trzy miesiace do dyspozycji nowej dyrekcji w Opolu. Co w pozostalych ZPR-ach? Ktos cos wie?
Wrocławiak - 01-09-2009, 19:35
Temat postu:
Najprawdopodobniej Pan H. Sójka z PR Wrocław w dniu dzisiejszym otrzymał ze spółki PR przedłużony kontrakt, oczywiście za odpowiednią kasę na następne trzy miesiące Rolling Eyes .
Noema - 02-09-2009, 08:18
Temat postu:
Zastanawiam się kiedy prezes Moraczewski rozgoni wreszcie tych wszystkich dyrektorów-betonów (Piech, Kądziela, Labuda, Rębilas, Radomski etc.) i zatrudni ludzi kompetentnych. Bez tych zmian żadne interREGIO nie poprawi wizerunku spółki! A my nieustannie będziemy przypominać o nierozliczonych aferach i przekrętach w PKP PR opisanych na tych forum!

No i przypominam:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=7233
jóśko - 02-09-2009, 09:57
Temat postu:
Noema, przecież ostatnio Prezes PKP IC pochwalił w mediach Dyrektora Rębilasa za pozytywne myślenie, czyli rozumując działa tak jak tego chce konkurencja.
A tak na poważnie nie uda mu się wprowadzić do rządzenia ludzi myślących operatywnie ze względów politycznych.
Wrocławiak - 02-09-2009, 10:37
Temat postu:
jóśko, masz rację. Dyrektor PR Wrocław jest także popierany przez PO. Startował na radnego do Sejmiku w ostatnich wyborach.
A kiedy Pan Sójka wymieni swoich zastępców?
Dla przypomnienia w PR Wrocław jest 3 zastępców, a zgodnie PUZP powinno być 2!.
Zakład wrocławski na pewno nie zatrudnia powyżej 1500 ludzi.
vetostop - 10-09-2009, 02:38
Temat postu:
Ciekawe ile jest zastępców w poszczególnych PR-ach a tak naprawdę ile ich powinno być?
pospieszny - 18-09-2009, 07:44
Temat postu:
Problem samorządów - PKP Przewozy Regionalne

Województwa muszą spłacić ponad 200 mln zł długów PKP PR. W tym roku koszty połączeń, a co za tym idzie - dotacje, miały wzrosnąć o 12,1 proc.

Jeżeli nie znajdą tych pieniędzy, spółki z grupy PKP będą mogły zażądać zwrotu w sumie 1,7 mld zł zobowiązań. Gdyby spółki PKP Przewozy Regionalne, przejętej przez samorządy, nie chroniło prawo, groziłaby jej upadłość. Nie jest to jednak możliwe, gdyż powstała ona na podstawie ustawy z 2000 r., która wyłącza możliwość jej likwidacji. Zarząd spółki i marszałkowie uważają, że w ratowanie sytuacji powinien się zaangażować minister infrastruktury.

Z ugody restrukturyzacyjnej wynika, że spółka PKP PR musi zapłacić do 30 listopada 75 mln zł spółkom PKP PLK, PKP Cargo i PKP SA oraz na bieżąco regulować swoje zobowiązania wobec nich. Tego jednak nie robi, zalega z bieżącymi płatnościami, m.in. PKP PLK za udostępnianie torów. - W sumie jest na dzień dzisiejszy winna spółkom z grupy PKP ok. 230 mln zł - mówi rzecznik grupy Michał Wrzosek.

Kwota 75 mln zł to odsetki od kredytów zaciągniętych przez wierzycieli PKP PR. Zgodnie z ugodą restrukturyzacyjną ma je spłacić spółka, którą w grudniu zeszłego roku przejęli marszałkowie. To będzie trudne. Strata za cały rok ma wynieść ok. 280 mln zł, przychód - 1,7 mld zł.

Dotacja przyznana spółce przez rząd na spłatę historycznych długów wynosi 2,16 mld zł. Odziedziczone przez marszałków zobowiązania są jednak o 47,5 mln zł wyższe.

Władze spółki i jej właściciele nie byli przygotowani na zapłatę tej kwoty. O tym, że dostali w prezencie 75 mln zł długu, marszałkowie dowiedzieli się już po przejęciu udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne. - Nie mieliśmy świadomości, że takie zobowiązanie istnieje - mówi Witold Stępień, wicemarszałek województwa łódzkiego. - Sprawa wyszła na jaw po zmianie prezesa tej spółki - dodaje. Potwierdza to Zbigniew Szczygieł, wicemarszałek województwa dolnośląskiego.

- Sytuacja finansowa PKP PR była znana marszałkom przed usamorządowieniem, które miało miejsce w grudniu 2008 r. - uważa z kolei Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury.

Witold Stępień ma nadzieję, że zarząd PKP PR upora się z sytuacją. - Sprawa długów, które pojawiły się już po przejęciu spółki, będzie też omawiana z resortem infrastruktury - dodaje.

Marszałkowie na razie nie mają pomysłu, co zrobić z długiem, czy i jak go spłacać. - W przyszłym tygodniu ma się zebrać zespół roboczy, który prowadził usamorządowienie spółki, zostanie wtedy poruszona ta kwestia - mówi Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa lubuskiego.

Zarząd spółki wystąpił do resortu infrastruktury o pośrednie pokrycie tych zobowiązań. - Zwróciliśmy się do ministerstwa z propozycją dotowania naszych połączeń międzywojewódzkich - mówi Tomasz Moraczewski, prezes PKP Przewozy Regionalne. - Niestety, usłyszeliśmy, że to niemożliwe.

Marszałkowie mają nadzieję, że to koniec niespodzianek. - Nie wiadomo, czy nie odkryjemy jakichś trupów w szafie. Oczekujemy z pewną dozą niepewności na pełne wyjaśnienie sytuacji w spółce - mówi Szczygieł.

Źródło: Rzeczpospolita
ibonek - 18-09-2009, 08:41
Temat postu:
Kolejna próba odegrania się przez IC??
szomiz - 18-09-2009, 10:34
Temat postu:
To wcale nie musi być informacja o otwarciu sezonu polowań. To może być równie dobrze informacja o kolejnej qpie w jaką samorządy zostały wrobione przez beton.

Zastanawiam się dlaczego PR'y nie publikują rocznego sprawozdania finansowego za 2008. Od ponad dwóch miesięcy powinno być zatwierdzone.
Rodriges - 18-09-2009, 20:14
Temat postu:
Cytat:
samorządy zostały wrobione przez beton.

Widziały gały co brały,
ale na to nie zważały,
bo zamiast rozwagi i wyobraźni,
stołki im wabiąco pachniały.

[ Dodano: 18-09-2009, 21:23 ]
Cytat:
Nie mieliśmy świadomości, że takie zobowiązanie istnieje - mówi Witold Stępień, wicemarszałek województwa łódzkiego.

To brat - Radosław Stępień podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury a wcześniej szef gabinetu politycznego MI nie powiedział o tym, czy może to objaw niekompetencji...

[ Dodano: 18-09-2009, 21:28 ]
Cytat:
Marszałkowie na razie nie mają pomysłu, co zrobić z długiem, czy i jak go spłacać

To ja podpowiem. Zlikwidować 70% etatów dyrektorskich i 50% etatów naczelników wydziałów w centrali spółki PR. Odzyskane (zaoszczędzone) pieniądze przeznaczyć na spłatę długów. Pozostałym dyrektorom i naczelnikom obniżyć pensję o połowę. Gwarantuję, że nikt pomimo zmniejszenia płacy o połowę nie zrezygnuje z dotychczasowej pracy.
szomiz - 18-09-2009, 21:30
Temat postu:
Jakby widziały co brały, to by audytu robić nie musiały Razz

Ja tam czekam na sprawozdanie finansowe za 2008. A wogóle to ktoś z DC mógłby się kopnąć do sądu rejestrowego. Ono powinno już być złożone.

Co do zatrudnienia z tego co wiem od stycznia się sporo zmniejszyło. Na odcinku biurek właśnie.
andrzej_sz - 22-09-2009, 22:59
Temat postu:
Zadłużenie Przewozów Regionalnych może wzrosnąć o 1,5 mld zł

Jeśli samorządowa spółka Przewozy Regionalne szybko nie dogada się z PKP, jej zadłużenie pod koniec listopada może momentalnie wzrosnąć o 1,5 mld zł. - To mogłoby oznaczać bankructwo - przyznaje Tomasz Moraczewski, prezes PR. Czy to oznacza, że od grudnia przestaną kursować pociągi osobowe?

W 2004 r. w ramach spółek z Grupy PKP została zawarta ugoda restrukturyzacyjna. Potężnie niedofinansowana i zadłużona firma PKP Przewozy Regionalne, która obsługuje połączenia osobowe i InterRegio, porozumiała się ze swoimi wierzycielami - innymi spółkami PKP - dzięki czemu umorzono jej 40 proc. zadłużenia, czyli 760 mln zł. Gigantyczne długi przewoźnika spowodowane były tym, że przez kilka lat nie płacił innym firmom m.in. za prąd czy dostęp do torów. W latach 2001-04 PR nie były w dostatecznym stopniu dofinansowywane przez państwo i brakowało im na regulowanie zobowiązań.

Ugoda nie była jednak bezwarunkowa. - Warunkiem była stopniowa spłata pozostałych długów i regulowanie na bieżąco zobowiązań - mówi Maria Wasiak, wiceprezes PKP SA. Chodzi m.in. o długi względem PKP PLK za udostępnianie infrastruktury kolejowej, PKP Cargo za pożyczanie maszynistów i lokomotyw, PKP Energetyki za prąd czy PKP SA - za dzierżawę nieruchomości.

Do 29 listopada minister infrastruktury musi podjąć decyzję, czy warunki ugody zostały spełnione. - Problem w tym, że główni wierzyciele uważają, że nie zostały spełnione. Przewozy Regionalne mają bieżące zaległości względem PKP PLK na blisko 70 mln zł, względem PKP SA na 28 mln zł, PKP Energetyka na 33 mln zł, a PKP Intercity na blisko 100 mln zł - mówi Wasiak. Resort infrastruktury otrzymał już w tej sprawie pismo od PKP PLK.

Co się stanie, jeśli problem nie zostanie rozwiązany? - Jeśli warunki ugody z 2004 r. nie zostaną spełnione, to Przewozy Regionalne będą musiały zwrócić 760 mln zł razem z odsetkami, w sumie 1,5 mld zł - mówi Wasiak. - Jesteśmy gotowi do zawarcia zupełnie nowej ugody z Przewozami Regionalnymi, ale na warunkach komercyjnych. Musimy mieć gwarancje, że zadłużenie względem spółek PKP będzie na bieżąco regulowane - tłumaczy Maria Wasiak. Ale według przedstawicieli PKP nikt o tym z nimi na razie nie rozmawiał.

A czas ucieka. Jeśli ugoda z 2004 r. wygaśnie pod koniec listopada, to poszczególne spółki z Grupy PKP, którym Przewozy Regionalne są winne pieniądze, będą prawdopodobnie dochodzić swych praw przed sądem. Już teraz PKP Intercity i PKP SA zwróciły się z wnioskami do sądów, by odzyskać część swoich bieżących należności od PR.

- Nie ma najmniejszej wątpliwości, że sami nie poradzimy sobie ze spłatą takiego zadłużenia - przyznaje Tomasz Moraczewski, prezes Przewozów. - Prowadzimy w tej sprawie rozmowy bezpośrednio z Ministerstwem Infrastruktury. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do tego, aby skonsumować ugodę restrukturyzacyjną. Jeśli się nie uda, dalsze działanie spółki pozostanie pod wielkim znakiem zapytania.

Moraczewski w pismach do ministra infrastruktury i ministra skarbu już w sierpniu informował, że "w przypadku ponownego zadłużenia straci sens kontynuacja działalności gospodarczej spółki, a tym samym proces jej usamorządowienia zakończy się niepowodzeniem".

Napięcie pomiędzy Przewozami Regionalnymi a spółkami z Grupy PKP trwa od czasu reformy samorządowej. Od niemal roku Przewozy Regionalne to spółka samorządowa, niezależna od Grupy PKP. Rząd zdecydował się ją oddłużyć na ponad 2 mld zł. Jednak Przewozy Regionalne i tak miały kłopoty z bieżącym regulowaniem swoich zobowiązań głównie względem spółek PKP, co wynika z ciągle niewystarczającego dofinansowania przez samorządy nierentownych przewozów regionalnych. Przed przeprowadzeniem reformy PKP wydzieliło majątek, przekazując połączenia międzywojewódzkie do Intercity, przez co PR utraciły część przychodów.

źródło: Gazeta Wyborcza
Arek - 23-09-2009, 14:35
Temat postu:
Skoro spółki Grupy PKP usiłują wepchnąć PR do grobu (w ramach zemsty za IR?) to w zamian władze PR powinny przestać honorować kolejarskie ulgi pracowników wszystkich (z wyjątkiem PR oczywiście) spółek zrzeszonych w Związku Pracodawców Kolejowych. Teoretycznie jest taka możliwość:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?p=85136#85136

W ten sposób PR zaoszczędzą kilka milionów zł, które będzie można przeznaczyć na spłatę długów wobec Grupy PKP. Rozwiązanie proste i przynoszące natychmiastowe skutki!
Dolnoślązak - 23-09-2009, 15:03
Temat postu:
Jak wynika z zamieszczonego wyżej tekstu rozpętała się na dobre wojna pomiędzy PKP S.A., a spółką "Przewozy Regionalne" Exclamation

Aby ta wojna nie odbiła się na pociągach, a także na pracownikach spółki "Przewozy Regionalne" Idea
Anonymous - 23-09-2009, 19:44
Temat postu:
Pytania do Pani Wasiak:
- kiedy oddacie tabor PR-om?
- kiedy Andrzej Wach wreszcie ustąpi ze swojego stanowiska?
- kiedy przestaniecie nasyłać prokuraturę na infokolej ("łapaj nicka" i te sprawy)?
- kiedy zostanie zlikwidowana zbędna i niepotrzebna czapa administracyjna w postaci PKP SA?
- kiedy odczepicie się od PKP PR?

Pozdrawiam

Krzysztof Kuś, koordynator OKOKŚ
Dolnoślązak - 23-09-2009, 20:01
Temat postu:
Cytat:
Pytania do Pani Wasiak:
- kiedy oddacie tabor PR-om?


Krzysztof21 - do tych pytań należałoby dopisać pytanie uzupełniające pt.
- kiedy oddacie lokomotywy EP07-10.. Question
Naczelnik - 24-09-2009, 07:41
Temat postu:
Z tego co wiem to najprawdopodobniej Przewozy Regionalne sądzą się z PKP IC o zwrot zagarniętych SPOT-owskich lokomotyw i wagonów/EZT. Szczegółów nie znam, bo wszystko owiane jest tajemnicą, ale postępowanie sądowe ponoć toczy się na niekorzyść PKP IC/PKP S.A.
jóśko - 24-09-2009, 09:36
Temat postu:
Naczelnik, jest to prawdą i prawdopodobnie IC przegrało "budynie", prowadzone są tajne negocjacje z Wachem aby podpisać kompromisowe porozumienie.
stanley37 - 24-09-2009, 20:45
Temat postu:
Małe pytanko z małopolskiego podwórka (MZPR Kraków) - kto rozlicza z działalności obecnego dyrektora p.o. Pana R. . Interesują mnie ostatnie ,,innowacje" na nowej linii Wieliczka - Oświęcim.Gdzie się gratisowo daje pociągi ludziom o które nikt nigdy nie prosił. , natomiast na liniach chociażby Krynica, czy Zakopane gdzie lokalna społeczność walczy o pociągi, to właśnie się je odwołuje lub przywrócenie tłumaczy, jak chociażby słynnego Giewonta(tutaj już chodzi o pociąg osobowy do Krakowa w jego planie) koszty uruchomienia tego jednego pociągu opiewały ponoć na kwotę 2 mln.zł .A tu nagle taki ,, Mikołaj" z Wieliczki do Oświęcimia .
Normalnie rozumując skoro uruchomienie jednej osobóweczki z Zakopca do Krakowa kosztuje 2mln. zł, na którą w wyniku oszczędności nie było kasy . To 18 par z Wieliczki do Oświęcimia x 2 mln. = 36mln. zł . i tą kwotę wydaje się lekką ręką . Tutaj już nic nie rozumiem .
Arek - 25-09-2009, 08:38
Temat postu:
W jedności siła — uznali samorządowcy. Dlatego PKP PR zostaną jedną spółką.

Marszałkowie zdecydowali, że PKP Przewozy Regionalne mają nadal istnieć w obecnej formie, utrącając tym samym pomysł podziału spółki między wszystkie województwa. Rozczłonkowanie przewoźnika to nie jest pomysł znikąd. Podział spółki zalecił audytor — firma BDO. Z tym że sugeruje ona marszałkom parcelację dopiero wtedy, gdy przewoźnik wyjdzie na prostą. A do tego jest jeszcze daleko. Spółka jest zadłużona po uszy, choć nie powinna. Kiedy rząd niemal rok temu wydzielał Przewozy Regionalne z grupy PKP i przekazał samorządom wojewódzkim, obiecał, że firmę oddłuży. Spółka wjechała jednak w 2009 r. z zadłużeniem 138 mln zł. Z każdym miesiącem długi rosły i realna stała się groźba utraty przez nią płynności. Problem udało się zażegnać. Tomasz Moraczewski, prezes PKP PR, mówi, że od kilku miesięcy dług już nie narasta, a w sierpniu przewoźnik po raz pierwszy odnotował zysk operacyjny.

Widać też pierwsze efekty prac naprawczych w spółce. Przewozy zmniejszyły też zatrudnienie o kilkaset osób.

— Decyzję marszałków odczytujemy jako akceptację kierunku zmian, jakie zostały podjęte w spółce — mówi Tomasz Moraczewski.

Za całością przewozów opowiedzieli się nawet zwolennicy podziału. Dyskusja była jednak gorąca.

Na konwencie marszałków nie było jednego z największych orędowników przekazania spółki w ręce szesnastu samorządów — Wojciecha Jankowiaka z województwa wielkopolskiego. Poznaniowi od lat marzy się własna kolej. I z marzeń tych nie rezygnuje.

— Na poniedziałkowej sesji sejmiku będzie głosowany projekt powołania Kolei Wielkopolskich — mówi Wojciech Jankowiak.

Wyjaśnia, że nie zna decyzji konwentu marszałków, nadal jednak jest zdania, że usamorządowienie kolei rozumie jako umożliwienie kalkulowania kosztów przewozów na poziomie województw, a nie w skali kraju.

źródło: Puls Biznesu
Noema - 25-09-2009, 09:15
Temat postu:
Cytat:
Widać też pierwsze efekty prac naprawczych w spółce. Przewozy zmniejszyły też zatrudnienie o kilkaset osób.

Za mało. Trzeba zwolnić jeszcze 2-3 tysiące, szczególnie zbędną biurwę w zakładach PR. Przez lata porobiły się tam kliki towarzysko-rodzinne rozkładające spółkę od środka.

Zlikwidować jeszcze etaty związkowe! W każdym zakładzie PR jest ich kilka, a pożytku z etatowych związkowców nie ma żadnego. Są to typowe pasożyty żerujące na spółce!
kierownik - 25-09-2009, 13:40
Temat postu:
krzysztof21 popieram cie calkowicie
Arek - 28-09-2009, 22:18
Temat postu:
Kolej marszałków na prostej

PKP Przewozy Regionalne zaczęły zarabiać. Zysk z działalności w sierpniu wyniósł 10 mln zł . Sierpień był pierwszym miesiącem tego roku, w którym samorządowa kolej wypracowała zysk.

– Wyniósł on ok. 10 mln zł – mówi „Rz” Tomasz Moraczewski, prezes PKP PR. – Jeżeli sytuacja rynkowa się nie zmieni, to każdy miesiąc do końca roku powinien również przynosić zyski z działalności.

Jednak, jak wskazują wstępne prognozy, ten rok spółka zakończy na minusie. Strata może wynieść ok. 170 mln zł. Dopiero w przyszłym roku wynik ma się zbilansować.

Podstawowym warunkiem jest pomoc w spłacie długów przez marszałków. Mowa o ok. 200 mln zł, które spółka musi zapłacić do listopada. To zaległe zobowiązania i długi, które pojawiły się już w tym roku.

Na wczorajszym konwencie marszałków omawiane były warianty pomocy spółce.

– Można renegocjować ugodę restrukturyzacyjną, właściciele mogą się zdecydować na pokrycie długów, spółka ma też nadwyżki taboru, które może sprzedać. Teraz zarząd ma przedstawić swoje propozycje i będziemy nad nimi dyskutować – dodaje.

Przepadł także pomysł podziału spółki między poszczególnych marszałków już w przyszłym roku. Takie rozwiązanie forsują m.in. władze województwa wielkopolskiego.

– Od paru lat myślimy o tym, by powołać własną spółkę kolejową, na wzór Kolei Mazowieckich – mówi Leszek Wojtasiak, marszałek wielkopolski. – Do końca tego roku chcielibyśmy ją powołać, tak by w 2011 roku mogła rozpocząć działalność.

– Wyniki audytu jednoznacznie wskazują na to, że utrzymanie takiej struktury firmy, jaka jest obecnie, pozwoli obniżyć koszty jej funkcjonowania i zwiększyć przychody. Teraz trzeba się skupić na wyprowadzeniu spółki na prostą – mówi Witold Stępień, wicemarszałek województwa łódzkiego.

W przypadku podziału PKP Przewozy Regionalne mógłby pojawić się problem z wykorzystaniem środków unijnych przyznanych na zakup nowych pociągów.

Marszałkowie podjęli decyzję o podpisywaniu przez samorządy umów na realizację przewozów kolejowych na sześć lat. – Pozwoli to sięgnąć po pieniądze unijne i zaplanować długofalową koncepcję rozwoju spółki – podsumowuje marszałek Stępień.

Źródło: Rzeczpospolita
Arek - 30-09-2009, 08:59
Temat postu: Pociągi osobowe mogą przestać jeździć
Podkarpackie: Pociągi osobowe mogą przestać jeździć

Czy marszałek województwa podkarpackiego wesprze Przewozy Regionalne? Od grudnia po Podkarpaciu mogą przestać jeździć wszystkie pociągi osobowe.

Stanie się tak, jeżeli samorządowa spółka Przewozy Regionalne nie dogada się z PKP i nie pomoże tej firmie finansowo. Tomasz Moraczewski, prezes PR, twierdzi, że może do tego dojść, bo do końca listopada zadłużenie 16 wojewódzkich spółek Przewozów Regionalnych może wzrosnąć o 1,5 mld zł.

To byłby początek końca kolei w naszym regionie. Od 19 sierpnia bowiem zlikwidowano połączenia z Dębicy do Tarnobrzega, a teraz zbliża się moment likwidacji... wszystkich, pozostałych połączeń regionalnych. Jeżeli więc marszałek województwa podkarpackiego nie wspomoże Podkarpackiego Zakładu Przewozów Regionalnych, to nie będzie pieniędzy na utrzymanie pociągów jeżdżących po Podkarpaciu.

Skąd wziąć tyle pieniędzy?

Pięć lat temu w ramach Grupy PKP zawarto ugodę restrukturyzacyjną. Firma PKP Przewozy Regionalne była w ogromnym stopniu niedofinansowana i zadłużona. Jednak PKP PR porozumiało się ze swoimi wierzycielami i dzięki temu umorzono jej 40 proc. zadłużenia, czyli 760 mln zł.

- Warunkiem ugody między PKP PR, a pozostałymi spółkami kolejowymi była stopniowa spłata pozostałych długów i regulowanie bieżących zobowiązań przez Przewozy Regionalne - powiedziała Maria Wasiak, wiceprezes PKP SA. - Chodzi m.in. o długi względem PKP PLK za udostępnienie infrastruktury kolejowej, PKP Cargo za pożyczanie maszynistów i lokomotyw, PKP Energetyki za prąd, czy PKP SA za dzierżawę nieruchomości.

To koniec samorządowej spółki?

Minister infrastruktury musi do 29 listopada podjąć decyzję, czy warunki ugody zostały spełnione. Obecnie bieżące zaległości Przewozów Regionalnych w skali kraju wobec PKP Polskie Linie Kolejowe wynoszą 70 mln zł, wobec PKP SA - 28 mln zł, PKP Energetyka na 33 mln zł, a PKP Intercity - 100 mln zł.

Jeżeli te warunki nie zostaną spełnione, to PR będzie musiał zwrócić 760 mln zł i to razem z odsetkami, czyli w sumie 1,5 mld zł. Ugoda wygasa pod koniec listopada. PKP Intercity i PKP SA wystąpiły już na drogę sądową o odzyskanie należnych im pieniędzy.

- Sami nie poradzimy sobie ze spłatą zadłużenia - podkreśla Tomasz Moraczewski, prezes PR. - Jeżeli znów zwiększy się zadłużenie naszej spółki, to proces jej usamorządowienia zakończy się niepowodzeniem. Dlatego liczymy na pomoc ze strony marszałków poszczególnych województw.

W październiku decyzje

- Zarząd województwa podkarpackiego wystosował apel skierowany do zainteresowanych stron o podjęcie działań zmierzających do uwolnienia spółki od długów historycznych i wynegocjowania warunków ugody możliwych do zrealizowania przez spółkę PKP Przewozy Regionalne - poinformowała Aleksandra Gorzelak-Nieduży, rzecznik prasowy marszałka województwa podkarpackiego. - Zarząd spółki został zobligowany, aby w październiku przedłożono zgromadzeniu wspólników propozycje działań zmierzających do rozwiązania wymienionych problemów.

Jeżeli samorządy wojewódzkie (również ten z Podkarpacia) nie wspomogą finansowo Przewozów Regionalnych, to już od grudnia nie będą jeździć pociągi osobowe

Źródło: Super Nowości
vetostop - 30-09-2009, 18:46
Temat postu:
stanley37 napisał/a:
Małe pytanko z małopolskiego podwórka (MZPR Kraków) - kto rozlicza z działalności obecnego dyrektora p.o. Pana R. . Interesują mnie ostatnie ,,innowacje" na nowej linii Wieliczka - Oświęcim.Gdzie się gratisowo daje pociągi ludziom o które nikt nigdy nie prosił. , natomiast na liniach chociażby Krynica, czy Zakopane gdzie lokalna społeczność walczy o pociągi, to właśnie się je odwołuje lub przywrócenie tłumaczy, jak chociażby słynnego Giewonta(tutaj już chodzi o pociąg osobowy do Krakowa w jego planie) koszty uruchomienia tego jednego pociągu opiewały ponoć na kwotę 2 mln.zł .A tu nagle taki ,, Mikołaj" z Wieliczki do Oświęcimia .
Normalnie rozumując skoro uruchomienie jednej osobóweczki z Zakopca do Krakowa kosztuje 2mln. zł, na którą w wyniku oszczędności nie było kasy . To 18 par z Wieliczki do Oświęcimia x 2 mln. = 36mln. zł . i tą kwotę wydaje się lekką ręką . Tutaj już nic nie rozumiem .


Nie zgodzę się że jest to zły pomysł wręcz przeciwnie. Coraz więcej ludzi zaczyna wybierać tę trasę, szybkość połączenia Wieliczka-Oświęcim jest kiepska a o opóźnieniach nie wspomnę, lecz na pewno jest to szybciej niż malutkim busikiem. A 90% opóźnień jest spowodowane kiepskim stanem infrastruktury PLK .
Anonymous - 30-09-2009, 19:18
Temat postu:
Przy okazji trwoni sie pieniadze- szynobusy EN81 stoją, a zamiast nich na Wieliczke jezdza toporne EN57... Rok 2009 krokiem wstecz na kolei- popularyzacja kibli zarowno w ruchu dalekobieznym, jak i w aglomeracyjnym ! Kibli zamiast coraz mniej, jest wszedzie coraz wiecej !
beton44 - 05-10-2009, 20:03
Temat postu:
bo one te "kible" - jeżdżą - po prostu...

w odróżnieniu od wytworów pociągopodobnych z PESY itp, które raczej stoją
i są naprawiane, zresztą czego się spodziewać są to przecież w gruncie rzeczy - prototypy Chytry
Noema - 16-10-2009, 08:49
Temat postu:
Samorządowa kolej chce odszkodowania

PKP Przewozy Regionalne chce wystąpić o odszkodowanie do PKP SA za doprowadzenie jej do niewypłacalności. Jak twierdzą władze samorządowego przewoźnika kolejowego za jej trudną sytuację winny jest poprzedni właściciel PKP SA.

- To subiektywna opinia, której nie podzielam. Dbaliśmy o interesy PKP Przewozy Regionalne póki były pod naszą opieką - mówi "Rzeczpospolitej" Andrzej Wach, prezes PKP SA. - Zarząd PKP Przewozy Regionalne rozważa podjęcie kroków prawnych zmierzających do uzyskania odszkodowania w związku z doprowadzeniem jej do niewypłacalności przez poprzedniego właściciela PKP SA. Wyodrębnienie ze spółki pospiesznych przewozów osobowych i przekazanie ich do PKP Intercity miało przełożyć się na spadek przychodów PKP Przewozy Regionalne o ok. 850 mln zł rocznie. Jednocześnie nie pozbyliśmy się wszystkich kosztów związanych z prowadzeniem tej działalności - mówi Piotr Olszewski, rzecznik PKP Przewozy Regionalne.

Jak dodają władze spółki w momencie przekazania jej samorządom w grudniu zeszłego roku była ona obciążona zobowiązaniami bieżącymi w kwocie 360 mln zł. Zgodnie z umową wynegocjowaną przez rząd z marszałkami, samorządy miały otrzymać spółkę oddłużoną. Tymczasem strata netto za 2008 rok wynosiła 138 mln zł, bieżące zobowiązania do spłacenia w latach następnych 360 mln zł.

W tym tygodniu komornik zajął konta spółki PKP Przewozy Regionalne. Zrobił to na wniosek jego wierzyciela PKP InterCity. PKP Przewozy Regionalne jest jej winna ponad 100 mln zł. Na 89 mln zł sąd wystawił nakaz zapłaty i taką kwotę zabezpieczył komornik.

Źródło: Rzeczpospolita
Noema - 16-10-2009, 08:51
Temat postu:
Jak twierdzi przewoźnik PKP Przewozy Regionalne, obecna sytuacja spółki jest wynikiem przeprowadzenia restrukturyzacji zgodnie z założeniami Strategii rządowej dla transportu kolejowego do roku 2013. Już w trakcie dyskusji nad kolejnymi projektami strategii, w PKP PR podkreślano, że podział firmy doprowadzi do załamania jej finansów. Niestety, wbrew tym sygnałom zmiany przeprowadzono.

W efekcie przekazania Oddziału Przewozy Międzywojewódzkie (OPM), PKP PR utraciła przychody z przewozów międzywojewódzkich w kwocie ponad 850 mln zł rocznie, natomiast nie pozbyła się znacznej części kosztów działalności bieżącej związanych z tymi przewozami. Powodem opisanej sytuacji było przeprowadzenie w 2008 r. procesów restrukturyzacyjnych w oparciu o nieprawidłowe prognozy ekonomiczne przygotowane przez Grupę PKP. W wyniku tych działań znacznie pogorszyła się efektywność gospodarcza spółki PKP Przewozy Regionalne. W ich następstwie zadłużenie w momencie przekazania udziałów spółki samorządom kształtowało się na poziomie 360 mln zł. Praktycznie, z chwilą przekazania (OPM) do PKP Intercity, spółka zaprzestała bieżącego regulowania swoich zobowiązań. Obecnie jedyną drogą dla spółki jest przeprowadzenie możliwie najszybszej restrukturyzacji nadmiernych zasobów. Eksperci oceniają, że w praktyce czas trwania takiej restrukturyzacji to dwa lata. W chwili obecnej spółka rozważa podjęcie kroków prawnych zmierzających do uzyskania odszkodowania w związku z doprowadzeniem jej do niewypłacalności przez poprzedniego właściciela – PKP SA.

źródło: Piotr Olszewski, Rzecznik prasowy PKP Przewozy Regionalne sp. z o.o.
Arek - 09-11-2009, 12:45
Temat postu:
Zgromadzenie wspólników w Przewozach Regionalnych

Dzisiaj, 9 listopada, o godz. 11:00 w siedzibie samorządowych Przewozów Regionalnych w Warszawie, odbędzie się zgromadzenie wspólników.

Jednym z najważniejszych punktów rozmów, będzie temat dotyczący podwyższenia kapitału zakładowego spółki, wyłączenia prawa pierwszeństwa do objęcia nowych udziałów, zmiany umowy spółki oraz zgody na ustanowienie ograniczonych praw rzeczowych. Planowane jest także podjęcie uchwały w sprawie zatwierdzenia systemu identyfikacji wizualnej spółki wraz ze zmianą nazwy.

źródło: Rynek Kolejowy
andrzej_sz - 09-11-2009, 19:00
Temat postu:
Po zgromadzeniu wspolnikow (w skrocie):

- pozegnanie z nazwa PKP PR, beda Przewozy Regionalne spolka z o.o
- byl sam Wach i przedstawiciele rzadu, PKP SA wniesie do spolki nieruchomosci, ktore pozniej odkupi Skarb Panstwa a PKP SA nie chca byc udzialowcem w PR,
- oferta InterRegio bedzie rozwijana

Oto obiecana mp3



PS. Moraczewski zostaje Smile
pepe - 09-11-2009, 19:41
Temat postu:
Skoro nie ma żadnego info co do Moraczewskiego, to rozumiem że facet zostaje na stanowisku
Wojtek - 09-11-2009, 23:25
Temat postu:
Absurdem jest to, że udziałowcem usamorządowionych Przewozów Regionalnych (już bez "PKP" na początku) zostanie PKP SA.
Anonymous - 09-11-2009, 23:36
Temat postu:
Wojtek, zostanie tylko na chwilę. Taki myk prawny. Do końca roku tylko. "Nieuchronny, czasowy element". Smile
Wojtek - 09-11-2009, 23:47
Temat postu:
Krzysztof21, wierzysz w te zapewnienia betonu?

Przypominam, że PR przed usamorządowieniem miały zostać całkowicie oddłużone, a prezes PKP SA zapewniał, że PR będą mogły konkurować z PKP IC na rynku przewozów międzywojewódzkich:
http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=8704

Tymczasem, PR wciśnięto samorządom z długami zrobionymi jeszcze przez poprzedni pekapistowski zarząd, a beton PKP z Wachem na czele robi wszystko, żeby uwalić konkurencję w postaci pociągów interREGIO.

Jeśli zarząd PKP SA mówi, że udziałowcem PR zostanie tylko na chwilę to ja odczytuję to tak: zdobędziemy udziały w PR, wsadzimy swego człowieka do rady nadzorczej spółki i wykończymy konkurencję od środka!
Anonymous - 10-11-2009, 00:01
Temat postu:
Wojtek, fakt. Pewnym ludziom wierzyć nie można. Zapomniałem.

Jeśli marszałkowie dadzą się po raz kolejny wyrolować, to znaczy, że są kompletnymi ... (nie będę się wyrażać). Smile
acmechb - 10-11-2009, 22:30
Temat postu: Koleje Regionalne już nie z PKP
O podniesieniu kapitału zakładowego spółki i zmianie nazwy przewoźnika zdecydowali wczoraj podczas Zgromadzenia Wspólników PKP PR przedstawiciele 16 województw, do których należy PKP Przewozy Regionalne
- Zdecydowaliśmy także o tym, by zmienić nazwę spółki z PKP Przewozy Regionalne na Przewozy Regionalne Sp. z o.o. To znak, że odcinamy się od PKP - mówił Bogusław Śmigielski, Marszałek Województwa Śląskiego. Zmiana nazwy to efekt finansowych żądań PKP S.A. za wykorzystywanie nazwy i znaku PKP.

Zgromadzenie Wspólników debatowało także nad zadłużeniem PKP Przewozy Regionalne wobec spółek Grupy PKP. Na spotkaniu podjęto decyzję o podniesieniu o 157 mln zł kapitału zakładowego poprzez wniesienie przez PKP S.A. aportu w postaci 18 nieruchomości położonych na terenie całego kraju, w tym w Częstochowie. Należące do PKP S.A. obiekty spółka PKP Przewozy Regionalne wykorzystuje do swojej bieżącej działalności.

Marszałek wziął także - wraz z Prezesem Zarządu PKP S.A. Andrzejem Wachem - udział w dyskusji na temat stosunków gospodarczych
----------
http://www.polskatimes.pl/dziennikzachodni/aktualnosci/184218,katowice-warszawa-slaskie-koleje-regionalne-juz-nie-z-pkp,id,t.html
szomiz - 13-11-2009, 19:25
Temat postu:
PKP S.A. nie przekażą na razie nieruchomości Przewozom Regionalnym

13.11. Warszawa (PAP) - Zarząd PKP S.A. poinformował w piątek w oświadczeniu, że nie przekaże aportem spółce PKP Przewozy Regionalne 31 nieruchomości o wartości 161 mln zł, dopóki ta nie przedstawi dokumentów obrazujących jej sytuację finansową.

Chodzi o nieruchomości w całym kraju, których wartość miała pokryć stratę PKP Przewozy Regionalne z ubiegłego roku. Jak powiedział PAP rzecznik PKP S.A. Michał Wrzosek, prośba o udostępnienie dokumentów finansowych to normalna i powszechnie praktykowana procedura. "Niestety w piątek otrzymaliśmy pismo z PKP PR, że spółka nie przekaże nam takich dokumentów" - dodał.

Zarząd PKP S.A. w oświadczeniu argumentuje, że musi dowiedzieć się o sytuacji finansowej spółki PKP PR, zanim przekaże jej majątek, tym bardziej, że spółka ta jest zagrożona upadłością i nie wywiązuje się ze zobowiązań wobec Grupy PKP.

Wrzosek poinformował, że na dzień 5 listopada PKP PR są winne spółkom Grupy PKP 313 mln zł, w tym 125 mln zł PKP Intercity, 64 mln zł PKP Energetyka i 31 mln zł PKP S.A. Same PKP Przewozy Regionalne szacują, że wszystkie ich zobowiązania pod koniec września wynosiły 620 mln zł.

Na początku listopada rada nadzorcza PKP Przewozy Regionalne wydała zarządowi polecenie przygotowania wniosku o upadłość spółki z możliwością zawarcia ugody z wierzycielami. Zarząd zapewniał wtedy, że taki wniosek to ostateczność i jeżeli dojdzie do porozumienia z Grupą PKP w sprawie zadłużenia, nie będzie konieczności składania wniosku.

Spółka PKP PR została wydzielona z Grupy PKP i przekazana samorządom w grudniu zeszłego roku. Dziennie przewozi 340 tys. pasażerów.

Do momentu nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza PKP Przewozy Regionalne w tej sprawie. (PAP)

http://www.bankier.pl/wiadomosc/PKP-S-A-nie-przekaza-na-razie-nieruchomosci-Przewozom-Regionalnym-2048279.html
pepe - 13-11-2009, 21:25
Temat postu:
Zapomnieli jeszcze dodać o 100 milionach długu w stosunku do PLK za dostęp do torów
szomiz - 13-11-2009, 21:38
Temat postu:
Nie zapomnieli - PIC zalega PLK więcej lepiej zatem nie podawać tej akurat kwoty Twisted Evil
pepe - 13-11-2009, 21:45
Temat postu:
No tak lepiej kompromitować konkurencję zapominając że na własnym podwórku jest równie źle
gizald - 13-11-2009, 22:45
Temat postu:
Cytat:
Zmiana nazwy, nowe barwy przewoźnika i system informatyczny - to niektóre nowinki, które zapowiada samorządowa spółka PKP Przewozy Regionalne. Cały czas jednak jest winna ponad 300 mln zł spółkom z Grupy PKP.
Spółka prawie rok po wydzieleniu ze struktur Grupy PKP zmieni nazwę z PKP Przewozy Regionalne na Przewozy Regionalne. - Za używanie nazwy PKP musielibyśmy zapłacić Grupie do 2015 r. aż 35 mln zł. Tymczasem koszty związane ze zmianą nazwy i logo szacujemy na 2,7 mln zł, czyli oszczędzimy ponad 30 mln zł - wyjaśnił na konferencji prasowej Tomasz Moraczewski, prezes spółki.

według wyborcza.biz
Podobne pieniądze za samo logo PKP zdzierało PKP S.A. z Cargo, szkoda tylko ze ta spółka przewozów towarowych nie zrezygnowała z przedrostka PKP w nazwie Sad
pepe - 14-11-2009, 16:54
Temat postu:
gizald, pieniądze były ździerane za używanie trumienki nie za nazwę, póki Cargo było bogate nikt nie widział problemu w tym haraczu, jak się problemy zaczęły to lepiej że przerobili swoje logo, a człon PKP w nazwie będzie tak długo jak Cargo będzie w grupie
Victoria - 16-11-2009, 15:39
Temat postu:
PR: Oświadczenie w sprawie wstrzymanego aportu nieruchomości

W nawiązaniu do ostatnich informacji PKP SA o wstrzymaniu planowanego aportu nieruchomości do Przewozów Regionalnych, zarząd PR wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia zaistniałą sytuację.

Na mocy Ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe, PKP SA była i jest zobowiązana do wyposażenia Przewozów Regionalnych w majątek niezbędny do prowadzenia działalności gospodarczej. Do chwili obecnej PKP SA wniosła do PKP PR jedynie pięć nieruchomości, w tym trzy biurowe.

Podwyższenie kapitału zakładowego PKP PR, a następnie przeniesienie na rzecz skarbu państwa udziałów objętych w Przewozach Regionalnych stanowi dogodną formę spłaty wielomilionowego długu PKP SA. Ponadto podwyższenie kapitału zakładowego PKP PR było zagwarantowane w Porozumieniu z dnia 9 grudnia 2008 r. podpisanym pomiędzy ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem a marszałkami województw.

PKP SA zwróciła się do Przewozów Regionalnych o bardzo szczegółowe informacje handlowe i finansowe objęte klauzulą tajemnicy przedsiębiorcy. Udostępnienie takich informacji innym konkurencyjnym firmom byłoby działaniem na szkodę spółki. Ponadto takie działania nie są przyjęte w obrocie gospodarczym w sytuacji, gdy wniesienie majątku nie ma charakteru inwestycji. Zdaniem zarządu PKP Przewozy Regionalne, uchylanie się od wypełnienia zobowiązań może wynikać z faktu nieprzygotowania się PKP SA do wniesienia do PKP PR aportów w postaci nieruchomości.


źródło: Rynek Kolejowy
Torreador - 16-11-2009, 20:19
Temat postu:
Rodzinki dyrektorów i naczelników z Centrali spółki Przewozy Regionalne po cichu nocą rozbiorą te nieruchomości. Sprzedadzą cegły a potem w swoim stylu zarząd PR będzie wmawiał opinii publicznej, że tych nieruchomości nie otrzymali bo ich zwyczajnie nie ma.
Cała watacha zbędnych dyrektorów i naczelników z centrali PR samym swoim pojawiniem się w pracy już dokonuje kradzieży ponieważ pobierają wysokie pensje za pierdzenie w stołek. I to wszystko na koszt podatnika. Precz z pasożytami !
Andrzej - 17-11-2009, 09:24
Temat postu: Usamorządowienie Przewozów Regionalnych nie zdało egzaminu
Przekazanie spółki PKP Przewozy Regionalne samorządom nie zdało egzaminu - mówili na poniedziałkowym posiedzeniu plenarnym oraz prezydium Komisji Trójstronnej przedstawiciele pracodawców i związków zawodowych.

Eksperci Forum Związków Zawodowych podkreślali, że nie przyniosło oczekiwanych rezultatów przekazanie samorządom spółki PKP Przewozy Regionalne.

- Samorządy nie mogą zmieniać umów zawartych na początku roku i zwiększać finansowania Przewozów Regionalnych, bo nie pozwala na to prawo - mówił ekspert FZZ Włodzimierz Stern.

Inny ekspert FZZ, Stanisław Stolorz podkreślał, że nie zostały dotrzymane gwarancje pracownicze dla zwalnianych kolejarzy. - Rząd powinien się tym zainteresować, bo jest bardzo prawdopodobne, że samorządy przewidują kolejne zwolnienia na kolei - dodał.

źródło PAP/RK
Grad - 17-11-2009, 22:05
Temat postu:
Gwarancji pracowniczych nie było bo i gwarancji pasażerkich nie ma. Solorz jaki on głupek. Rząd ma się tym zajmować ? Toż to spółka samorzadowa. A poza tym w innych branżach też są zwolnienia i to bez odpraw i rzad tym się nie zajmuje. A tu kolejarzami ma się zająć, którzy chyba na tyle są domyslni, że z kilkuset milionowym zadłużeniem długo nie pociagną. Trzeba było wcześniej roboty szukać a nie liczyć znowu na podatników, że zrobią zrzutkę do worka bez dna.
andrzej_sz - 18-11-2009, 13:48
Temat postu:
Podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury, posłowie zajęli się sytuacją obecną i przyszłością samorządowych Przewozów Regionalnych. - Wnoszę o to, aby resort infrastruktury przygotował odpowiedź na pytanie, co dalej. A jeśli nie wie, to niech poinformuje o tym premiera - powiedział poseł Janusz Piechociński, zwracając się do wiceministra Juliusza Engelhardta.

Parlamentarzysta już po raz kolejny wypowiadał się w tonie zbliżonym do posłów opozycji, krytykując kierownictwo resortu infrastruktury.

- W polityce nie jest tak, że dobra idea broni się sama. Tutaj plan był dobry, a wykonanie - "kaszana", jak mówi moja córka chodząca do liceum - zaczął Piechociński. Jak podkreślił, biznes-plan, na podstawie którego marszałkowie przejęli Przewozy Regionalne, był "delikatnie rzecz ujmując, zbyt optymistyczny". Stwierdził m.in., że dokument ten zakładał racjonalne zachowania ludzi, co się nie sprawdziło.

- Jeszcze w grudniu okazało się, że to, jak proces usamorządowienia będzie przeprowadzany, to problem samorządów, rady nadzorczej i zarządu Przewozów Regionalnych. Na przykład na spotkaniu z załogą nie było przedstawicieli rządu - powiedział Piechociński.

- Z wypowiedzi ministra Engelhardta wyłania się obraz taki, że samorządy wreszcie muszą poczuć się właścicielami spółki - stwierdził parlamentarzysta. - Tymczasem być może 350 tys. osób dziennie będą miały problemy z dojazdem do pracy. I co? Rząd będzie stał z boku? - pytał poseł.

- Inna sprawa - stosunki Grupy PKP z Przewozami Regionalnymi. Są one nieprzyjazne. Czy sytuację w PKP Intercity oraz likwidację tylu połączeń międzywojewódzkich można wyjaśniać tylko interREGIO? - mówił Piechociński.

- Nie ma odpowiedzi na pytanie: co dalej? Nie napływa ona ani z kierownictwa politycznego Ministerstwa Infrastruktury, ani od marszałków - stwierdził poseł.

Zrodlo: Rynek Kolejowy

Ciag dalszy:

Engelhardt: Nie będzie oddłużenia Przewozów Regionalnych

- Nie jestem w stanie zaproponować kolejnego oddłużenia Przewozów Regionalnych. Powinien być inny sposób poradzenia sobie z zadłużeniem spółki - powiedział podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Juliusz Engelhardt podczas dzisiejszego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury.

Wiceminister wskazał na fakt, że samorządy nie powinny mieć problemów z finansowaniem przewoźnika, ponieważ "po raz kolejny otrzymują wzrost udziału w podatkach".

Engelhardt wyraził nadzieję, że 2009 r. będzie ostatnim rokiem problemów Przewozów Regionalnych. Jego zdaniem, w 2010 r. spółka powinna zanotować o wiele lepszy wynik finansowy.

Wiceminister zaznaczył, że środki na przewozy kolejowe są ograniczane. - Z tego powodu mam wielki dyskomfort, jako urzędnik państwowy. Ze względu na to muszę ograniczać ofertę, co skutkuje zmniejszeniem dostępu transportu kolejowego dla pasażerów - przyznał Engelhardt.

Posłanka Elżbieta Pierzchała zwróciła się do wiceministra z pytaniem, czy resort zamierza "znaczyć" pieniądze na Przewozy Regionalne, które wpływają do samorządów na podstawie udziału w podatkach. - Bardzo dużo zrobiliśmy, aby pieniądze były "znaczone". Było to ustalone w porozumieniu z marszałkami. Będziemy to kontrolować, ale nie możemy samorządów do tego zmusić - odpowiedział wiceminister. - Moim narzędziem jest tylko sugestia, aby marszałkowie więcej pieniędzy przeznaczali na remonty i modernizacje taboru - podkreślił.

Juliusz Engelhardt przyznał także, że istnieje cały szereg problemów, które wymagają dalszej dyskusji. M.in. kwestia tego, czy Przewozy Regionalne mogą ogłosić upadłość. - Czy można prowadzić działalność przewozową zadłużając się bez końca? Trzeba nad tym dyskutować, bo Komisja Europejska już zwróciła na to uwagę. Coś z tym trzeba zrobić - stwierdził.

- Nie ma planów oddłużenia Przewozów Regionalnych. Uważam, że rząd stworzył spółce o wiele lepsze warunki, niż miała ona wcześniej - powiedział Engelhardt. - Obecną sytuację powinni przede wszystkim rozwiązać właściciele z wierzycielami - podkreślił.

Wiceminister bronił także decyzji o przekazaniu OPM z Przewozów Regionalnych do PKP Intercity. - To nie był błąd. Rząd uważa, że było to słuszne. Z samym segmentem komercyjnym PKP Intercity niewiele zwojowałyby na giełdzie - powiedział.

Gdy poseł Janusz Piechociński zażądał, aby resort wydał odpowiedź na piśmie co dalej, Engelhardt odpowiedział: - Co dalej z czym? Trzeba doprecyzować te pytania - stwierdził, podkreślając, że na konkretne zapytania udzieli odpowiedzi.

Zrodlo: Rynek Kolejowy
szomiz - 19-11-2009, 16:35
Temat postu:
Jak wiceminister infrastruktury od dróg głosi publicznie, że spółka Przewozy Regionalne nie upadnie, bo otrzyma pomoc publiczną, to należałoby zadać pytanie: co pan minister rozumie pod pojęciem tej pomocy? I z których źródeł oraz w jakiej formie może przyjść ta pomoc? Ale w innym wywiadzie czytam z kolei informację, że wspomożemy samorządy na poziomie 200 mln zł w formie pomocy publicznej na zakup taboru, to zadaję sobie pytanie. Brzmi ono następująco: jakie są mechanizmy, w których samorządy mające faktury za tabor, przekażą pieniądze spółce Przewozy Regionalne, a nie na korektę budżetu? Co właściwie rozdajemy? Niderlandy? Co wynika z serii spotkań przedstawicieli samorządów z kierownictwem resortu infrastruktury? Co z tego wynika? Chodzi o to, by nie było sytuacji, w której obie strony będą się paraliżować zerwaniem ugody restrukturyzacyjnej i będą liczyć na 1 miliard 770 milionów złotych. Kto to wypłaci i z jakich pieniędzy? Czy taka kwota wykreuje się za pomocą taboru, który dzisiaj jest w dyspozycji spółki Przewozy Regionalne? Zupełnie nie rozumiem pola tej dyskusji intelektualnej i wzajemnego straszenia. Nie mówiąc już o tym, że w ramach rywalizacji na poziomie „brzydkie kaczątko i piękny łabędź” kolejarze psują opinię o samych sobie i możliwości świadczenia usług. Ten poziom dyskusji powinien być ukrócony i zakazany.

Całość:
http://wiadomosci.onet.pl/blogi/piechocinski.blog.onet.pl,394755425,blog.html
Wojtek - 19-11-2009, 20:54
Temat postu:
Moraczewski: Nie zostaliśmy w pełni oddłużeni

- Otrzymaliśmy plik faktur za 2008 r., które musimy spłacać do dziś - powiedział podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury prezes PR, Tomasz Moraczewski. Według niego, spółka nie została w pełni oddłużona przed przekazaniem jej samorządom.

Jak wskazał prezes samorządowego przewoźnika, wraz z przewozami międzywojewódzkimi, do PKP Intercity przekazano ok. 1,9 tys. wagonów, 69 lokomotyw i 14 elektrycznych zespołów trakcyjnych. Zdaniem Moraczewskiego, osłabiło to kondycję firmy.

Według prezesa PR, samorządy przejęły przewoźnika zadłużonego na 361 mln zł. Według informacji przedstawionych przez Ministerstwo Infrastruktury, na koniec października spółka miała natomiast 376 mln zł zadłużenia wobec spółek z Grupy PKP.

Moraczewski zwrócił także uwagę zebranych na fakt, że po wprowadzeniu interREGIO spółka zwiększyła pracę eksploatacyjną i polepszyła wyniki finansowe. Wskazał także, że jednocześnie z firmy odszedł ok. 1 tys. pracowników i nie zakupiono nowego taboru. Podkreślił, że ogłoszenie upadłości spółki to ostateczność.

Prezes PR poinformował także, że PKP Intercity nie skonsultowały z jego spółką ostatniej zmiany swej taryfy.

źródło: Rynek Kolejowy
Wojtek - 23-11-2009, 13:22
Temat postu:
Marszałkowie o PR: Zniecierpliwienie narasta

Temat dotyczący majątku spółki Przewozy Regionalne i sytuacji w spółce zdominował koniec pierwszego i początek drugiego dnia obrad konwentu marszałków w Brzegu.

Andrzej Kasiura, członek zarządu województwa opolskiego, odpowiedzialny za przewozy regionalne przypomniał, że rok temu marszałkowie podpisali porozumienie o powstaniu spółki PKP Przewozy Regionalne, a wniesienie nieruchomości aportem do majątku spółki miało być jednym z warunków zmniejszenia straty finansowej tej spółki. Po roku okazuje się, że nadal nie można rozwiązać sprawy wniesienia aportu - w dyskusji przewijało się narastające zniecierpliwienie samorządowców brakiem efektów załatwienia tej sprawy. - Cały czas słyszymy deklaracje, że stanie się to już wkrótce, ale jak przychodzi do konkretów to wynajdowane są kolejne przeszkody - to musi budzić zdziwienie marszałków - mówił Kasiura.

Obecna na posiedzeniu Maria Wasiak, członek zarządu PKP S.A. tłumaczyła powody, dla których jej spółka nie może sfinalizować przekazania aportem nieruchomości. Mówiła też, że dziś największą przeszkodą jest tryb, w jakim ten majątek miałby przejść do majątku samorządów po 1 stycznia 2010 roku. Deklarowała jednak chęć załatwienia tej sprawy, ale mówiła o co najmniej półrocznym okresie rozwiązania tego problemu.

Wicemarszałek województwa opolskiego Józef Kotyś, prowadzący obrady konwentu drugiego dnia, mówił, że w związku z tym, że wszystko wskazuje na to, że do końca roku operacja przekazania aportu się nie uda, należy określić, jakie konsekwencje tego zaniechania czekają nas po 1 stycznia przyszłego roku. Samorządowcy stwierdzili, że konieczne jest wypracowanie wspólnego stanowiska do ministra infrastruktury, dotyczącego sytuacji majątku spółki po 1 stycznia 2010 roku.

Wicemarszałek województwa wielkopolskiego Wojciech Jankowiak, który dzień wcześniej uczestniczył w kolejnym spotkaniu w Ministerstwie Infrastruktury na temat funkcjonowania spółki PKP Przewozy Regionalne, przekazał informacje z tych rozmów. Ustalono tam, że 100 mln zł różnicy pomiędzy deklarowaną we wcześniejszych negocjacjach a rzeczywistą stratą spółki Przewozy Regionalne za rok 2008 zostanie zrekompensowany podniesieniem o tę kwotę Funduszu Kolejowego w roku 2010. Dyskutowano także o konieczności ustalenia linii demarkacyjnej pomiędzy przewozami realizowanymi przez Intercity a pociągami międzywojewódzkimi - trzeba usiąść przy okrągłym stole i te linię dokładnie ustalić.

Po dyskusji samorządowców na temat sytuacji w spółce Przewozy Regionalne i jej dalszej działalności uczestnicy obrad ustalili, że pod przewodnictwem przewodniczącego konwentu marszałków województw RP powinien zostać powołany zespół do rozmów ze stroną rządową, który nadal będzie negocjował trudne sprawy funkcjonowania spółki.

źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego
Arek - 29-11-2009, 21:58
Temat postu:
PKP PR zmienia nazwę... 3 litery za 7 milionów

Spółka PKP Przewozy Regionalne podjęła decyzję o nazewniczym rozwodzie z PKP. Przyjemność dalszego korzystania z nazwy PKP miałaby kosztować firmę aż 35 mln złotych do 2015 roku. Z jednej strony zastanawiamy się, czy PKP jest rzeczywiście warta tych pieniędzy? Kolejne pytanie jakie się nasuwa to, czy Przewozy Regionalne wybrały właściwą nazwę i jakie są tego konsekwencje oraz dlaczego zabieg wycięcia PKP musi kosztować 2 mln złotych?

Nazwa wartościowa

Przedsiębiorstwa powstałe w wyniku fuzji i akwizycji, prędzej czy później muszą się zmierzyć z problemem stworzenia nowej nazwy. Doświadczenie agencji nazewniczej ANAGRAM pokazuje, że nowa spółka może tylko przez pewien czas korzystać z nazwy poprzedniego właściciela, a każdy dzień zwłoki obłożony jest sankcją w postaci wysokiej kary finansowej.

Przykład PKP i Przewozów Regionalnych pokazuje nam, że polskie firmy zaczęły już doceniać i wykorzystywać kapitał nazwy i marki oraz przekładać go na realny pieniądz. Stworzenie nowej nazwy jest jednak decyzją strategiczną, która powinna być dokładnie zaplanowana już w momencie podpisywania umowy, a nie realizowana na szybko w obliczu zagrożenia karą finansową. Tylko właściwie przeprowadzony proces nazewniczy może zakończyć się stworzeniem bezpiecznej nazwy będącej narzędziem budowy silnej marki.

Według rankingu Rzeczpospolitej, najdroższe z pośród 300 polskich marek są warte od kilkunastu milionów do prawie 3 miliardów złotych. Co prawda na tej liście brakuje PKP, jednak faktem jest to, że marka ta jest powszechnie znana, używana przez miliony Polaków i komunikuje określone wartości i funkcje.

Kolej na PR

Przewozy Regionalne zdecydowały się na najprostszy z możliwych zabiegów nazewniczych – rezygnację z jednego, ale jakże kosztownego członu, czyli PKP. Zaletą tej nazwy jest w miarę jasny i czytelny komunikat o profilu działalności firmy. Jednak taka konstrukcja przywołuje na myśl znane z poprzedniej epoki Zakłady Azotowe....., Spółdzielnię Mleczarską...., Polskie Zakłady....., lub opisowe nazwy rodem z USA typu Eat at Joe’s. Z kolei przymiotnik „regionalny” wskazuje raczej na ograniczony zasięg działania spółki, która tak naprawdę jest największą krajową siecią transportu kolejowego. Aby uzmysłowić sobie kontekst regionalizmu, warto przyjrzeć się kilku nazwom zarejestrowanym w Urzędzie Patentowym:
· Regionalne Centrum Sprzedaży Ratalnej
· Regionalne Biuro Turystyczne
· Regionalne mleczności Osełka Podbeskidzka
· RCMB Regionalne Centra Materiałów Budowlanych

Nazwa ta ma także znikomą wartość odróżniającą. Możemy sobie wyobrazić, że w przyszłości powstaną nazwy o podobnej konstrukcji i zostaną zarejestrowane (np. Transport Regionalny czy Kolej Regionalna). W ten sposób firma stwarza swobodne pole działania dla nieuczciwej konkurencji. Żeby tego było mało Przewozy Regionalne mają dość niefortunny skrót PR, który jest powszechnie znany jako Public Relations. Ciekawe czy ta branża cieszy się z takiej promocji?

Będąc swego czasu częstym gościem we Włocławku, czekając na pociąg do Warszawy słyszałem zapowiedzi takiej mniej więcej treści: „Pociąg pośpieszny Portowiec spółki PKP Przewozy Regionalne ze Szczecina do Lublina będzie opóźniony.....”. Biorąc pod uwagę fakt, że nazwa będzie komunikowana werbalnie w warunkach, dużego prawdopodobieństwa jej deformacji (hałas, trzaski megafonów, etc), powinna być ona zdecydowanie jak najkrótsza i jak najprostsza, łatwa do wymówienia i zrozumienia. Ta zasada obowiązuje także w przypadku wszystkich nazw komunikowanych werbalnie czy to przez radio czy telefon. O wiele lepiej brzmi dla mnie w tym wypadku „Pociąg Intercity Malinowski z Warszawy do Krakowa będzie opóźniony..”.

2 mln za wycięcie znaczka

Przewozy Regionalne planują na lata 2009-2014 wydatki związane z rebrandingiem na poziomie 450 tys. zł. Zdaniem Krzysztofa Filipka z firmy Codes, który prowadził tego typu projekty m.in. dla PKO Bank Polski, kwota ta nie jest zbyt wygórowana jak dla tej wielkości firmy. Patrząc z perspektywy wydatku 7 mln. za używanie nazwy PKP, firma dokonuje ogromnych oszczędności. Spółka zapowiada zmianę logo, materiałów promocyjnych, nazwy domeny internetowej, tabliczek informacyjnych, mundurów i oznakowania pociągów.

Zdaniem Filipka, rebranding jest inwestycją na lata, dlatego warto przeprowadzić go w sposób zaplanowany. A należy zacząć od audytu narzędzia które stoi u podstawy tworzenia dobrej marki czyli nazwy.

Przykład Przewozów Regionalnych pokazuje jak ważna dla funkcjonowania przedsiębiorstwa jest jego nazwa. Czy jest to tylko zlepek liter lub słów czy może komunikat o działalności firmy i fundament tworzenia silnej i konkurencyjnej marki? Rola nazwy w biznesie jest niestety marginalizowana. Pokutuje przekonanie, iż tworzenie nazw to proces kreatywny. Tymczasem powinna być ona zgodna ze strategią biznesową i stanowić narzędzie realizacji celów przedsiębiorstwa. Ważne jest także to, aby nazwa była narzędziem bezpiecznym.

Piotr Kwiatkowski
Dyrektor Zarządzający ANAGRAM

źródło: bankier.pl
fury - 30-11-2009, 10:28
Temat postu:
Podzielam opinię autora powyższej publikacji. Nazwa "Przewozy Regionalne" jest za długa a i tak niczego nie określa, niekoniecznie musi się kojarzyć z koleją po odrzuceniu członu za 7 mln zł. Wolę krótkie PKP, wolę kultowy WARS, co to wita was..., wolę Arrivę, Orbis, Bombardiera. Ten ostatni nie ma problemów z tożsamością, choć na początku kojarzony był z lotnictwem.
Noema - 08-12-2009, 16:27
Temat postu:
Przewozy Regionalne oficjalnie bez "PKP"

Przewozy Regionalne - tak od 8 grudnia brzmi oficjalna nazwa największego pasażerskiego przewoźnika kolejowego w Polsce. Procedurę zmiany nazwy zakończyło wpisanie jej do Krajowego Rejestru Sądowego.

źródło: Rynek Kolejowy
Arek - 09-12-2009, 18:57
Temat postu:
Husejko: Objęcie udziałów w PR-ach przez samorządy było ewolucją

Marszałek województwa zachodniopomorskiego Władysław Husejko, w rozmowie z dziennikarką "Kuriera Szczecińskiego", na pytanie czy przejęcie Przewozów Regionalnych przez władze województw nie było błędem, odpowiedział: - Gdybyśmy nie zdecydowali się na usamorządowienie, to spółkę należałoby zlikwidować lub sprywatyzować.

Marszałek Husejko uważa również, że ta decyzja była ewolucyjna, natomiast teraz trzeba podjąć decyzję, w jakim kierunku musi pójść racjonalizacja, która przyniesie poprawę jakości usług i zwiększenie liczby pasażerów. Przypomniał także, że jeśli chodzi o zakup nowego taboru to właśnie samorządy są w tej chwili największym inwestorem na rynku kolejowym. Natomiast w sprawie zadłużenia Przewozów Regionalnych względem Grupy PKP, Konwent Marszałków powołał zespół do rozmów ze stroną rządową, który będzie negocjował trudne sprawy funkcjonowania spółki. Ustalono również z Ministerstwem Infrastruktury, że o 100 mln zł różnicy pomiędzy deklarowaną, a rzeczywistą stratą Przewozów Regionalnych za miniony rok, zostanie zwiększony Fundusz Kolejowy w 2010 roku. Niestety, jak mówi Husejko, nie pomoże to spółce w regulowaniu bieżących zaległości, ponieważ środki przyznane z Funduszu, mogą być przeznaczone wyłącznie na naprawę, modernizację lub zakup taboru.

źródło: Kurier Szczeciński / Rynek Kolejowy
fury - 14-12-2009, 08:55
Temat postu:
Fatalny debiut kolejowej spółki Przewozy Regionalne na nowej trasie. Pasażerowie jechali nieogrzewanymi wagonami z dziurawymi oknami i wysmarowanymi kałem toaletami

To miał być cios w konkurencyjne PKP Intercity. Należąca do samorządów spółka kolejowa Przewozy Regionalne, operująca przede wszystkim pociągami podmiejskimi, postanowiła wejść na linię Warszawa-Szczecin, oferując bilety o 20 zł tańsze. Debiut nastąpił w niedzielę, wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy.

- To jakiś koszmar! Z czymś takim dawno się nie spotkałem - zaalarmował nas Jędrzej Wijas, szczeciński radny SLD, który zadzwonił do nas po tym, jak pociąg wyruszył z Warszawy.

Skład z piętrowymi wagonami wtoczył się na stację Warszawa Centralna z półgodzinnym opóźnieniem. Kiedy pasażerowie do niego wsiedli, okazało się, że nie działa ogrzewanie.

- Konduktorzy powiedzieli, że trudno, że może da się coś zrobić w Poznaniu - relacjonował Wijas. - Sprawiali wrażenie, że niezbyt się tym przejmują. Poczuliśmy się zlekceważeni.

Kiedy pociąg ruszył, zrobiło się jeszcze zimniej, bo mroźne powietrze zaczęło wdzierać się przez niedające się domknąć okna i szpary przy framugach, prowizorycznie pozapychane gazetami. Kilkudziesięciu pasażerów okutało się, w co tylko mogło. Na zdjęciach przesłanych przez radnego, widać kogoś, kto wpakował się w śpiwór. Do toalety lepiej było nie wchodzić.

- Cuchnąca, wysmarowana kałem, bez wody w umywalce i to już na stacji Warszawa Centralna - relacjonował Wijas.

Zadzwoniliśmy do Andrzeja Chańko, dyrektora oddziału Przewozów Regionalnych w Szczecinie.

- Wiem, że pociąg ma opóźnienie, bo były jakieś problemy z ogrzewaniem - przyznał dyrektor. Informacja, że problemy nie ustąpiły, a stan wagonów pasażerowie porównują do bydlęcych zmartwiły dyrektora.

- Niedobrze. Musimy je jakoś doprowadzić do porządku, przed kursem powrotnym do Warszawy - powiedział Chańko.

Dyrektor obiecał, że ustali, kto w spółce (a raczej, który z jej oddziałów) odpowiada za stan składu.

Jędrzej Wijas zapowiedział nam, że zwróci się do przewoźnika o zwrot pieniędzy za bilet.

- Za 45 zł nie oczekuję luksusów i klimatyzacji, może być nawet wagon piętrowy, ale to co zaoferowano pasażerom, to jakiś skandal - mówi radny.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin, 14.12.2009
czarna1 - 14-12-2009, 11:29
Temat postu:
fury napisał;
- To jakiś koszmar! Z czymś takim dawno się nie spotkałem - zaalarmował nas Jędrzej Wijas, szczeciński radny SLD, który zadzwonił do nas po tym, jak pociąg wyruszył z Warszawy.

Fury kim ty ku....a jesteś, że komuchy do Ciebie dzwonią a ty opisujesz na Forum?
fury - 14-12-2009, 12:00
Temat postu:
Cytat:
Fury kim ty ku....a jesteś, że komuchy do Ciebie dzwonią a ty opisujesz na Forum?
Nie odpowiem na to pytanie, ale postawię swoje. Czy w Tychach jest kasa IC, czy tylko PR???? Taki oto kwiatek:

Nie mogłem kupić biletów na Intercity "Beskidy" z Tychów do Warszawy. Kasjerka powiedziała, że wszystkie wykupione, jest tylko pierwsza klasa. Teraz jadę prawie pustym pociągiem - napisał na Alert 24 Paweł. Dwa bilety pierwszej klasy kosztowały mnie 68 złotych więcej, dodaje zdenerwowany.

"Beskid", według nowego rozkładu jazdy, odjeżdża z Tychów o godzinie 17.47. Pan Paweł chciał kupić dwa bilety do Warszawy. Pani w okienku sprawdziła raz - miejscówki były. Chwilę później już nie było. Jak wyjaśniła, mają nowy rozkład i w związku z tym niepełne informacje o biletach.

Pan Paweł kupił wiec dwa bilety pierwszej klasy. Zapłacił za nie 68 złotych więcej niż za druga klasę. Jakież było jego zdumienie, gdy wsiadł do pociągu i okazało się, że jest w nim prawie pusto. Ale zwykle sporo ludzi wsiada jeszcze w Katowicach. Może tym razem wsiądzie wyjątkowo dużo - pomyślał.

Po przystanku w Katowicach przeszedł się po pociągu. W drugiej klasie w przedziałach siedzą po jednej, dwie osoby - pisze na Alert 24. A ja przez bałagan na kolei straciłem pieniądze. Miałeś inne przygody w związku z nowym rozkładem jazdy?

Źródło: Alert24.pl
Wyślij informację na Alert24, 605 24 24 24, alert24@gazeta.pl,
czarna1 - 14-12-2009, 15:08
Temat postu:
Żródło Gazeta Wyborcza napisała:
Cytat:
Jêdrzej Wijas zapowiedział nam,że zwróci siê do przewoźnika o zwrot pieniêdzy za bilet. - Za 45 z³ nie oczekujê luksusów i klimatyzacji, może byæ nawet wagon piętrowy, ale to co
zaoferowano pasażerom, to jaki skandal - mówi radny.


Radny Komuszek niech nie przesadza i nie robi sobie reklamy, dotarłam do drużyny, która jechała tym pociągiem - fakt jest taki, że były problemy techniczne jak i elektryczne ale w miarę było ciepło, jeżeli chodzi o kibelek to jak radny się sfajdolił to powinien wodę spuścić a nie dzwonić po ratunek? jakim prawem żąda zwrotu pieniędzy za które zwraca mu Ratusz bo był w delegacji a nie osoba prywatna - niech potrąci sobie z diety radnego - płacę na niego podatki?
fury - 14-12-2009, 15:29
Temat postu:
Cytat:
jakim prawem żąda zwrotu pieniędzy za które zwraca mu Ratusz bo był w delegacji a nie osoba prywatna - niech potrąci sobie z diety radnego - płacę na niego podatki?
Ciekawe widzenie świata. Był w delegacji (wątpię, bo była to niedziela), czy nie był, to nie ma żadnego znaczenia. Przewoźnik przyjął pieniądze za usługę i wystawił bilet. Tym samym podpisał umowę. A w umowie jest (Prawo przewozowe):

Art. 14. 1. Przewoźnik jest obowiązany do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz wygody i należytej obsługi.

Art. 16. 1. Umowę przewozu zawiera się przez nabycie biletu na przejazd lub spełnienie innych określonych przez przewoźnika warunków dostępu do środka transportowego, a w razie ich nieustalenia - przez samo zajęcie miejsca w środku transportowym.
2. W bilecie na przejazd określa się wysokość należności za przejazd oraz dane potrzebne do ustalenia zakresu uprawnień podróżnego.

wykolejeniec - 15-12-2009, 01:30
Temat postu:
"Przewoźnik jest obowiązany do zapewnienia podróżnym odpowiednich warunków bezpieczeństwa i higieny oraz wygody i należytej obsługi."
Nie będę czepiał się takich szczegółów jak stopnie Celsjusza i litry wody w spłuczce, które się "psużerowi" należą. Spytam o inny standard, mianowicie o cm kwadratowe na łebka.
Jest to gdzieś określone? Kiedyś, zdaje się było - zależnie od klasy.
Jeśli nadal tak, to czy mogę domagać się nieco więcej niż pod bieżnikiem kamaszów?

Kurcze pytam, bo choć nie jestem froterystą, ale jeśli przez kolejny rok przyjdzie dojeżdżać w takiej "sardynii" jak dziś, znaczy: wczoraj, to...
Chol...ra, sam nie wiem, bać się czy cieszyć?
W kazdym razie: Drogie Panie, proszę mi tego nie mieć za złe.
Cóż warunki. Jedni mają do szkoły pod górkę, inni tyle, co się w kblu zmieści.
andrzej_sz - 15-12-2009, 12:17
Temat postu:
Ciekawy wywiad w Pulsie Biznesu

Przewoźnik z wizją

Eugeniusz Twaróg
Puls Biznesu,

Dokąd jadą koleje w Polsce? Przed siebie. Tomasz Moraczewski, prezes Przewozów Regionalnych narzeka na brak polityki transportowej.

„Puls Biznesu”: Jaka będzie strata Przewozów Regionalnych po 2009 r. Zimą tego roku mówiło się o 700 mln zł.

Tomasz Moraczewski, prezes Przewozów Regionalnych: W pesymistycznej wersji będzie to -270 mln zł, w optymistycznej - 200 mln zł. Rozbieżność bierze się stąd, że na razie mamy wyniki po 10 miesiącach.

Jaki jest plan finansowy na na przyszły rok?

Jeszcze go nie ma. Jeszcze nie podpisaliśmy umowy na przewóz osób z żadnym województwem.

Strata jest wpisana w przyszły rok?

Nie możemy mieć straty. W tym roku też powinniśmy się zbilansować i jesteśmy tego bliscy. Firma ma zostać zasilona kwotą 200 mln zł przez marszałków. Wówczas wyjdziemy na zero. Przy pewnych założeniach, o czym za chwilę. Jedno województwo już zasiliło naszą spółkę kwotą 12,5 mln zł.

Skąd te pieniądze?

Po przekazaniu pociągów pośpiesznych do PKP Intercity wynik Przewozów Regionalnych pogorszył się o 208 mln zł. W umowie o usamorządowieniu kolei dla równego rachunku przyjęto kwotę 200 mln zł i marszałkowie otrzymają te pieniądze na zasilenie przewozów regionalnych.

Jak jest z kontraktacją przewozów na przyszły rok?

Obecnie trwa proces budżetowania. Jednak mogę powiedzieć że zaczyna to wyglądać obiecująco. Są województwa już zbilansowane, np. Małopolska, która w ogóle jest dobrym przykładem, bo już przelała na nasze konto 12,5 mln zł. Również umowa roczna w tym województwie na przyszły rok jest zbilansowana.Jako pierwsze najprawdopodobniej podpisze z nami umowę roczną.

Kiedy podpiszecie umowy. Na wiosnę, jak to było w tym roku?

Szybciej. Jako zarząd nie czujemy się władni świadczyć usługi przewozowe bez umowy.

O ile więcej pieniędzy samorządy wydadzą na przewozy kolejowe w 2010 r.?

Dokładnie jeszcze nie policzyliśmy. Część województw utrzyma wydatki na tym samym poziomie, inne zapłacą więcej. Sądzę, że łącznie około 100 mln zł.

No proszę. Gdy spółka była w PKP, województwa miały duże opory by więcej płacić na kolej.

Proszę pamiętać, że w ramach reformy kolejowej województwa otrzymały dodatkowe dochody z podatku CIT, które wzrosną od 2010 r. o 0,75 proc.. Dochody z tego źródła były rekomendowane na finansowanie transportu kolejowego oraz w części na zakupy taboru.

Czyli reforma polegająca na usamorządowieniu PKP Przewozy Regionalne wcale nie jest taka zła, jak chcą krytycy.

Po pewnych korektach, zaczyna się pojawiać światełko w tunelu.

A dojedziecie do 2011 r. jako jedna spółka Przewozy Regionalne?

Dobre pytanie. Jeśli PKP SA nie wywiąże się ze swoich zobowiązań dotyczących aportu nieruchomości do naszej spółki to trudno wyrokować o przyszłości.

Co macie dostać?

Powinniśmy otrzymać 31 nieruchomości o charakterze zaplecza remontowo-serwisowego. Spółka obecne ma pięć nieruchomości, ale ani jednego zaplecza.

Gdzie serwisujecie tabor?

Od 2001 r. dzierżawimy zaplecza od PKP SA. Od tamtego czasu spółka podpisała już 22 aneksy do umowy sprzed ośmiu lat. Właśnie przygotowujemy kolejny.

Umowa o usamorządowieniu zakładała wyposażenie spółki w zaplecza.

Ustawa z 2000 r. o komercjalizacji kolei państwowych zobowiązuje PKP SA do wyposażenia wszystkich spółek, powstałych na bazie przedsiębiorstwa państwowego PKP, w majątek niezbędny do prowadzenia działalności przewozowej.

Po wniesieniu aportu PKP stałyby się udziałowcem spółki?

Tak, ale udziały grupy zostałyby objęte przez skarb państwa i umorzone na rzecz samorządów. O wartość aportu podwyższony zostałby kapitał zakładowy spółki. W zamian PKP miałyby umorzony dług.

Mając nieruchomości mielibyście pod co zaciągać kredyty.

To po pierwsze. Po drugie: skorzystałyby na tym PKP. O wartość aportu koleje państwowe mogłyby zmniejszyć swoje wielomiliardowe zadłużenie wobec skarbu państwa.

Jaka jest wartość nieruchomości?

157 mln zł. To są duże zaplecza.

Ile płacicie za dzierżawy?

Od 4 tys. zł do 86 tys. zł miesięcznie za nieruchomość. Więcej jest takich , za które płacimy po 35-60 tys. zł.

Jaki wpływ na spółkę ma brak zaplecza?

Niestety bardzo duży. PKP SA mogą wypowiedzieć umowę, podnieść ceny. Zagrożeń jest mnóstwo. Paradoks polega na tym, że ustawa z 2000 r. o komercjalizacji kolei państwowych zobowiązuje PKP SA do wyposażenia wszystkich spółek, wyodrębnionych z przedsiębiorstwa państwowego PKP, w majątek niezbędny do prowadzenia działalności przewozowej. Dotyczy to CARGO, Intercity, SKM. Czyli nie tylko PR. Upłynęło osiem lat, a PKP niektórych nieruchomości nie wyposażyła w zdolność aportową, tzn. nie dokonano przywłaszczeń, nie wydzielono działek, nie uporządkowano ksiąg itp.

Oprócz braku nieruchomości, co jeszcze zagraża spółce. Z samorządami jesteście już umówieni, dostaniecie większe pieniądze na przewozy…

Zagrożeniem dla spółki mogą być różne wizje samorządów na realizację przewozów kolejowych. Docierają jednak do nas pozytywne sygnały ze strony poszczególnych urzędów marszałkowskich. Z województwem pomorskim podpisaliśmy sześcioletnią umowę, podobną podpisaliśmy z województwem opolskim . Taki horyzont czasowy daje dość trwałe fundamenty, na których można budować stałą ofertę i relacje z kontrahentami

Czy zagrożeniem dla spółki nie są działania odśrodkowe. Niektóre samorządy chcą mieć własną kolej, jak Mazowsze.

Usamorządowienie zostało dokonane w taki sposób, że działanie samodzielnych spółek pokrywających województwo jest mało realne. Powiązania strukturalno-obiegowe są takie, że nie wszystkie mają dostęp do zaplecza technicznego. W tym miejscu należy też wspomnieć o licznych zaletach związanych z efektem synergii i skali w ramach Przewozów Regionalnych z jakich korzystają samorządy.

Jak mocne są tendencje do uniezależnienia się od Przewozów Regionalnych?

Wydaje się, że coraz mniejsze.

Samorządy jednak, każdy na własną rękę kupują tabor kolejowy.

Prowadzimy rozmowy z marszałkami, żeby objąć zakupy ujednoliconą specyfikacją. To daje ogromną wartość dodaną. Przykładem mogą być Francuzi, którzy kupując w ostatnim czasie dla całej sieci 860 jednostek w pakiecie od Bombardiera, wynegocjowali bardzo atrakcyjną cenę. Poza tym zakupy to jedno. Utrzymanie jednostek to drugi problem. Obecnie Przewozy Regionalne użytkują 17 typów szynobusów. Taka dywersyfikacja przysparza mnóstwo problemów.

Wiecie jakie plany zakupowe mają samorządy?

Oczywiście posiadamy takie informacje.

Dużo chcą kupić?

Jestem przekonany, że zakup będzie dostosowany do rzeczywistych potrzeb.

Pojawiły się plotki, że chcecie wycofać Interregio.

InterRegio zostaje w ofercie.

Czy te pociągi są rentowne?

Pociągi InterRegio zostały bardzo dobrze przyjęte przez pasażerów i są rentowane.

Wszystkie?

Oczywiście rentowność zależy od popularności i obłożenia trasy. W całej siatce połączeń wynik jest dodatni, chociaż zdarzają się mniej opłacalne połączenia.

Ile zarabiacie na Interregio?

Nie mogę ujawnić takich danych.

Czy to znaczący udział w przychodach?

Tak. Poza tym efektywność Interregio jest bardzo wysoka. Biorąc pod uwagę zaangażowany tabor, drużyny konduktorskie to nie ma żadnego porównania z innymi realizowanymi przez nas przewozami.

Czyli pretensje ze strony PKP IC są zasadne. Interregio mogło ich zaboleć.

Trzeba pamiętać, że nie obsługujemy tego samego pasażera. Kryterium jakości przemawia na korzyść PKP IC. Jeśli chodzi natomiast o czas przejazdu nie odbiegamy specjalnie in minus. Naszym atutem jest niższa cena.

Czy będzie podwyżka cen w przyszłym roku?

Generalnie, założeniem Przewozów Regionalnych jest premiowanie osób często korzystających z naszych pociągów. Tak więc pasażerowie często z nami podróżujący, mogą liczyć na atrakcyjne ceny. Jeśli chodzi o bilety, to wprowadzone są pewne modyfikacje cenowe. W przypadku, kiedy na jakimś odcinku może być podwyżka, pasażer może ją zniwelować kupując Regiokartę. Widoczna jest rosnąca liczba sprzedanych biletów jednorazowych PR i chcemy zmienić tę tendencję na korzyść biletów okresowych i abonamentowych.

Jaki był ruch pasażerski w tym roku?

Trudno porównać, ponieważ nie mamy już pociągów pospiesznych. Jeżeli chodzi o harmonogram przychodów, to realizujemy go zgodnie z planem. Natomiast co do liczby pasażerów, rzeczywiście wzrosła.

Dzięki Interregio?

Nie tylko. W ciągu roku udoskonaliliśmy ofertę. Poza tym Interregio uzupełnia ofertę pociągów osobowych. Wracamy do modelu połączeń osobowych i pospiesznych. Wydzieliliśmy obydwie oferty i prowadzimy dla nich oddzielną rachunkowość. Musimy umieć rozliczyć bilet na Interregio, które z zasady nie mogą być dotowane przez samorządy, chyba że w ramach umów z marszałkami.

To jak to w końcu jest: Interregio jest finansowane z pieniędzy podatników, co zarzuca wam resort infrastruktury czy nie?

W kilku przypadkach, gdy Interregio jest dofinansowywane z budżetów marszałków, dzieje się tak dlatego, że część pociągów na pewnych odcinkach pełni funkcję pociągu osobowego i na ten odcinek jest włączony do umowy z województwem.

Marszałkowie chcą zatrzymać Interregio?

Uruchomienie Interregio niestety udowodniło, że w Polsce brakuje przemyślanej segmentacji rynku przewozów kolejowych. Niedopuszczalne jest to, żeby pociągi na tej samej linii są dofinansowywane przez ministra i samorząd. To nonsens, który ma jednak miejsce.

Niestety, nie widzę tu żadnej sensownej polityki transportowej ministerstwa. Nie jest tajemnicą, że jesteśmy zmuszeni do działań wyprzedzających w stosunku do tego, co powinno być już dawno zrobione. Obecnie ministerstwo gasi pożary, podczas gdy powinno mieć jasną wizję przyszłości rynku kolejowego w Polsce. Brak racjonalnych, zaplanowanych działań, które miałyby docelowo doprowadzić do stworzenia określonego modelu rynku.

Nasza spółka ten model już wypracowała. Mówię tu o połączeniach dwu-, cztero-godzinnych, taktowanych pomiędzy najważniejszymi ośrodkami miejskimi w kraju, które absolutnie nie stanowią konkurencji dla PKP IC. Nie zależy nam na połączeniach Szczecin - Warszawa, jednak życie nas do tego zmusza. Na pewno będziemy jeździć ze Szczecina do Poznania. Ideałem byłoby, gdyby nasze pociągi przeplatały się z pociągami PKP IC Poznań-Warszawa, czy Poznań – Wrocław. To dawałoby komplementarność oferty kolejowej. Niestety takiego rozkładu jazdy nikt nie koordynuje.

W przyszłym roku uruchomicie więcej czy mniej połączeń?

W 2010 roku będzie 338 pociągów regionalnych więcej. Wracamy do poziomu z 2007 r.

Jakie będzie zatrudnienie w spółce? Ile w tym roku osób zostało zwolnionych?

Do końca roku zatrudnienie zmniejszy się o ponad 1170 wobec stanu z początku br. Obecnie w Przewozach Regionalnych pracuje 15344 osoby.

Wejdziecie w zwolnienia grupowe?

Analizujemy sytuację i rozważamy taką możliwość. Trudno powiedzieć ile osób zostanie zwolnionych. Możliwe jest także zwiększenie pracy eksploatacyjnej i będziemy zatrudniali nowych maszynistów i konduktorów.

To ile osób straci pracę?

Na tym etapie trudno powiedzieć. Trwają prace nad programem restrukturyzacyjnym. Program naprawczy już w praktyce został zakończony. On obejmował najbardziej palące problemy, które udało się rozwiązać. Jednak dalsza redukcja jest nieunikniona.

Wydaje się, że na obecną chwilę sytuacja spółki nie jest dobra, ale nie jest tragiczna. Wciąż mocno ciążą nam zaległe zobowiązania. Pragnę podkreślić, że ministerstwo nie wywiązało się z umowy z 9 grudnia 2008 r., która zakładała, że spółka zostanie przekazana samorządom bez długów. Tymczasem weszliśmy w 2009 r. z nieuregulowanymi zobowiązaniami na kwotę 181 mln zł. To po pierwsze. Po drugie, dwa tygodnie temu zapłaciliśmy 47,350 mln zł, żeby wypełnić warunki umowy restrukturyzacyjnej z 2004 r. Ta kwota też nie została uwzględniona w reformie usamorządowienia kolei i nie ma na nią pokrycia w ustawie oddłużeniowej PKP Przewozy Regionalne. Ktoś zapomniał o 47 mln zł. Musieliśmy je wypłacić ze środków własnych spółki. Obydwie kwoty: 47 mln zł plus 181 mln zł, które obciążyły nasz bilans w 2009 r. to bardzo poważne zmartwienie właściciela. To jest kwota, z której spółka nie jest w stanie samodzielnie wyjść.

Nie wyobrażam sobie sytuacji, że minister finansów zgodzi się dać ministrowi infrastruktury 200 mln zł na zaspokojenie waszych roszczeń.

Ja nie jestem od szukania rozwiązań tego problemu, aczkolwiek uważam, że można go rozwiązać bez uciekania się po pomoc publiczną.

Czy macie jakieś sprawy sądowe poza PKP IC?

Tak, PKP złożyło przeciw nam pozew.

Ile macie łącznie długów?

Na zewnątrz mamy raptem dwadzieścia parę milionów złotych zadłużenia. Reszta to należności wobec Grupy PKP. Nie mamy natomiast ani złotówki długu wobec PKP CARGO.

Bo już nie wynajmują wam lokomotyw?

Jeszcze do 1 marca przyszłego roku tak. Pchnęli nas w objęcia Bombardiera.

To w ogóle nie będziecie jeździć z PKP?

Paradoksalnie na kilku połączeniach będzie jeździć z nami PKP IC. Ja nie mam do nikogo żalu, przyjmuję tłumaczenia PKP CARGO, że ma zajęte lokomotywy. My natomiast mamy plan restrukturyzacji, który zakłada, że potrzebujemy tyle i tyle lokomotyw. I będziemy je mieli. Z pomocą PKP czy bez.

Ile potrzebujecie lokomotyw?

Nasze potrzeby oceniam na 30 lokomotyw elektrycznych. Dzisiaj mamy zero własnych i jedną od Bombardiera.

Będziecie kupować lokomotywy?

Planujemy leasing do 10 elektrowozów. Lokomotywa, która wykona odpowiednią pracę w ciągu doby jest bardziej opłacalna niż maszyna wynajmowana. Poza tym nasi maszyniści na 30-letnim taborze też niczego się nie nauczą. Trzeba pamiętać że Przewozy Regionalne posiadają bardzo efektywne wagony piętrowe. Mają one dużą pojemność – trzy wagony mieszczą nawet 500 pasażerów - i nie generują dodatkowych kosztów po naszej stronie. Jednak do ich wykorzystania brakuje nam tylko lokomotyw elektrycznych.

Tyle co zabiera pociąg do Krakowa w piątek. Kiedy piętrusy wjadą na tę trasę?

Obecnie szkolimy naszych maszynistów. Lokomotywa Traxx to pierwsza tego typu jednostka w naszych składach. Myślę, że od stycznia pojawi się na linii Warszawa-Kraków.

Rozmawiał: Eugeniusz Twaróg

Źródło: Puls Biznesu
fury - 15-12-2009, 12:19
Temat postu:
Moraczewski nie może zgadnąć, jaką stratę będzie miała spółka za rok 2009, bo ma wyniki tylko za 10 miesięcy. Strzela więc, że będzie to 200 albo 270 mln zł. W przyszłym roku będzie zysk, bo być musi. A tu mu solidaruchy strajk głodowy w adwencie zafundowały, rzekomo w obronie miejsc pracy, więc zysk być nie musi. Swoje przewidywania pan prezes opiera na sukcesie Interregio, które tanim kosztem wożą ludzi, nawet ze Szczecina do Warszawy. To nic, że się okna nie domykają, przecież nie domykają się i w Intercity te, które latem otwierać się powinny, a się nie otwierają.

W dyskusję o stanie polskiej kolei włączył się emerytowany biskup i autorytet moralny w jednym, jego eminencja Pieronek. Ten głos cenię najbardziej, bo purpurowy odważył się skrytykować swojego czasu samego ojca dyrektora, któremu mnóstwo ludzi swą emeryturę przekazuje.

Etatowo o sabotaż oskarża Szafrańskiego poseł Piechociński. Tym razem zainteresowała go inicjatywa pewnego sołtysa, by między Ostrołęką a Łapami jeździły pociągi. Nie wahał się więc użyć mocnego słowa w pogoni za sławą. Ekonomista to, czy polityk - jedno wyklucza drugie. Orędownik usamorządowienia dzisiaj za usamorządowienie Przewozów Regionalnych krytykuje liberalno-chłopski rząd i ministra, co to do Brukseli razem posłem pod zielonym sztandarem chciał uciec . Oczywiście, gdy Szafrański wymięknie, Piechociński krytykować będzie Celińskiego za to, że z Ostrołęki do Łap nie jeżdżą TLK. Moraczewskiemu daruje, gdyż ten na zysk musi zapracować, i przy okazji uraziłby Danusię Bodzek. A Danusia przecież z Zarębów Kościelnych pochodzi i wie, że kolej koło jej rodzinnego domu to żaden interes. Członkiem zarządu do spraw ekonomicznych jest i liczyć powinna umieć, choć straty za ten rok na dwa tygodnie przed jego końcem jeszcze nie jest w stanie przewidzieć. Wie natomiast, że w przyszłym roku zysk murowany.

Tak to kolej (czytaj: nie tylko PKP) daje różnym ludziom nie tylko chlebek i nie tylko z masełkiem ale i możliwość zaistnienia w mediach. Dobrze by było na święta, bo wtedy nie ma co czytać, a opłatek pikantnego smaku nie ma. Jest bez smaku i pociągi jeżdżą puste.
Grad - 15-12-2009, 20:11
Temat postu:
Ogólnie fajny tekst (post). Tylko, że Bodzek D. jest w zarządzie ds. pracowniczych a nie ds. ekonomicznych (chyba?).
czarna1 - 15-12-2009, 20:37
Temat postu:
Cytat:
fury napisał:
A Danusia przecież z Zarębów Kościelnych pochodzi i wie, że kolej koło jej rodzinnego domu to żaden interes. Członkiem zarządu do spraw ekonomicznych jest i liczyć powinna umieć,


Pani Danuta Bodzek jest członkiem Zarządu - Dyrektorem ds pracowniczych a jeżeli chodzi o finanse to jest Pani Kuczewska.
fury, ale się zapędziłeś nie sprawdzając informacji - wystarczyło wejść na stronę internetową Przewozów Regionalnych - ale plama?
fury - 15-12-2009, 21:10
Temat postu:
Dzięki za sprostowanie. Można na Ciebie liczyć. Na otarcie łez pani Danuty Bodzek, członka zarządu i dyrektora ds. pracowniczych podrzucam tekst z Krakowa nie napisany przez komuchów:

Informacja znikła z tajemniczych względów ekonomicznych. - Musieliśmy oddać to pomieszczenie - tłumaczy lakonicznie Węgrzynek

Dla podróżnych pani rzecznik Węgrzynek ma dobrą radę: - Żeby było szybciej, mogą korzystać z internetu lub książkowych rozkładów jazdy.
Beatrycze - 18-12-2009, 12:15
Temat postu:
Noema napisał/a:
Przewozy Regionalne oficjalnie bez "PKP"

Przewozy Regionalne - tak od 8 grudnia brzmi oficjalna nazwa największego pasażerskiego przewoźnika kolejowego w Polsce. Procedurę zmiany nazwy zakończyło wpisanie jej do Krajowego Rejestru Sądowego.

Na stronie PKP SA www.pkp.pl nadal jest link "PKP Przewozy Regionalne". Rolling Eyes
urban2604 - 30-12-2009, 16:23
Temat postu: Konflikt między PKP SA a PR
W RMF-FM podali, że PKP S.A. wypowiedziała umowę Przewozom Regionalnym dot punktów obsługi taboru.
Jak ktoś coś wie więcej niech pisze .
szomiz - 30-12-2009, 16:47
Temat postu:
I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że ze skutkiem natychmiastowym. Przecież spółka w chwili przekazania samorządom była wyposażona w cały potrzebny majątek i nie wypowiedziała tych umów wcześniej sama tylko dlatego, żeby nie zaostrzać konfliktu.
Kontroler - 30-12-2009, 16:53
Temat postu:
Tu jest więcej o tym: http://fakty.interia.pl/polska/news/rmf-pkp-unieruchomily-konkurencje,1417987
szomiz - 30-12-2009, 17:17
Temat postu:
No to jeżeli samorządowcy mają jaja powinni wystawić tytuły na każdą złotówkę, jaką im zalega pekap w ramach podatku od nieruchomości i skierować do egzekucji administracyjnej. Przed wyborami będzie jak znalazł.
Gurami22 - 30-12-2009, 17:40
Temat postu:
Tym powinien się zając UOKiK, zresztą postępowanie powinien prowadzić już od dawna - miałby się czym zajmować
Victoria - 05-01-2010, 08:55
Temat postu:
Przewozy Regionalne ripostują PKP SA

Przewozy Regionalne prowadzą od kilku miesięcy rozmowy ze spółkami z Grupy PKP na temat wzajemnych zobowiązań finansowych. Udało się już wypracować wiele ważnych rozwiązań w tym zakresie - czytamy w oświadczeniu samorządowego przewoźnika.

W Spółce sukcesywnie wdrażany jest też program restrukturyzacyjny, który przynosi pozytywne efekty finansowe. Przewozy Regionalne powinny zbilansować stan swoich finansów już w tym roku. Jest to efekt kompleksowych zmian obejmujących usługi świadczone przez Spółkę. W znaczący sposób uatrakcyjniono ofertę połączeń. Pasażerowie mogą skorzystać z nowych, bardzo konkurencyjnych cenowo połączeń.

W takiej sytuacji, powody wypowiedzenie przez PKP SA umowy dzierżawy kilkudziesięciu zapleczy technicznych są dla nas niezrozumiałe. Mogą być one odbierane jako kolejna próba sabotowania opracowanego przez rząd procesu usamorządowienia kolei. Stanowią również realne zagrożenie dla świadczenia usługi publicznej dla pasażerów w całej Polsce, jaką są przewozy regionalne.

Działanie PKP SA jest tym bardziej zastanawiające, że docelowo - zgodnie z art. 17 Ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" z dnia 8 września 2000 r. - PKP SA została zobligowana m.in. do wniesienia tych nieruchomości aportem do majątku Przewozów Regionalnych. Ustalenia te zostały potwierdzone w porozumieniu zawartym 9 grudnia 2008 r. pomiędzy Ministrem Infrastruktury, Cezarym Grabarczykiem a przedstawicielami poszczególnych Urzędów Marszałkowskich, będących właścicielem Spółki.

Argumentowanie przez PKP SA wstrzymania tego aportu, a co gorsza wypowiedzenie umów dzierżawy pod pretekstem braku dostępu do informacji na temat finansów jak też planów rozwoju spółki jest niezgodne z prawdą. 17 listopada 2009 r. zostało bowiem przesłane do PKP SA pismo z propozycją dostępu do właściwych dokumentów finansowych w siedzibie Spółki w Warszawie, w dogodnym dla przedstawicieli PKP SA terminie.

źródło: Przewozy Regionalne / RK
Arek - 07-01-2010, 20:50
Temat postu:
"Biała Księga" aportu nieruchomości PKP S.A. do spółki Przewozy Regionalne. Kalendarium

Przedstawiamy historię przekazania przez Grupę PKP nieruchomości spółce Przewozy Regionalne, która nie doszła do skutku.

22 czerwca 2009 r. – Zarząd PKP S.A. podejmuje uchwałę w sprawie wniesienia aportem nieruchomości o wartości 96 457 676 zł i 25 czerwca 2009 r. informuje o tym zarząd spółki Przewozy Regionalne: (...) Zarząd PKP S.A. w dniu 22 czerwca br. podjął Uchwałę o wniesieniu wkładu niepieniężnego, o łącznej wartości ustalonej przez rzeczoznawców majątkowych, wynoszącej 96.457.676,00 zł (...) W związku z powyższym prosimy o wszczęcie działań, mających na celu podjęcie przez Zgromadzenie Wspólników Spółki uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego PKP Przewozy Regionalne spółka z o.o. i złożenie PKP S.A. przez Zarząd Spółki oferty objęcia nowoutworzonych udziałów. (...) [pismo Zarządu PKP S.A. do Zarządu Przewozów Regionalnych]

Czerwiec – listopad 2009 r. – Zarząd spółki Przewozy Regionalne nie podejmuje żadnych działań, umożliwiających przyjęcie nieruchomości od PKP S.A.

22 października 2009r. – Zarząd PKP S.A. podejmuje uchwałę w sprawie wniesienia aportem nieruchomości o wartości 61 012 027 zł.

23 października 2009 r. PKP SA informuje o tym fakcie Zarząd spółki Przewozy Regionalne: (...) Zarząd PKP S.A. w dniu 22 października br. podjął Uchwałę o wniesieniu wkładu niepieniężnego, o łącznej wartości ustalonej przez rzeczoznawców majątkowych, wynoszącej 61.012.027,00 zł. W związku z powyższym prosimy o wszczęcie działań, mających na celu podjęcie przez Zgromadzenie Wspólników Spółki uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego PKP Przewozy Regionalne spółka z o.o. i złożenie PKP S.A. przez Zarząd Spółki oferty objęcia nowoutworzonych udziałów. (...) W związku z koniecznością spłaty przez PKP S.A. pożyczki, udzielonej przez Skarb Państwa, reprezentowany przez Ministra Finansów do końca br., zarejestrowanie przedmiotowego kapitału musi być dokonane nie później niż w terminie do 15 grudnia 2009r (...)
[pismo Zarządu PKP S.A. do Zarządu Przewozów Regionalnych]

26 października 2009 r. – Rada Nadzorcza spółki Przewozy Regionalne podejmuje uchwałę zobowiązującą Zarząd spółki Przewozy Regionalne do przygotowania wniosku o jej upadłość.

5 listopada 2009 r. – Zarząd PKP S.A. informuje Marszałków Województw (właściciela spółki Przewozy Regionalne) o zagrożeniu sfinalizowania transakcji aportu nieruchomości do spółki Przewozy Regionalne z powodu zagrożenia jej upadłością.
(...) Zgodnie z wiążącymi w tej sprawie PKP przepisami, wniesienie aportu do spółki PKP PR oparte jest na przesłance niezbędności wnoszonego majątku dla działalności PKP PR. W przypadku podjęcia przez Radę Nadzorczą PKP PR uchwały, zobowiązującej zarząd do przygotowania wniosku o upadłość (co jest równoznaczne z potwierdzeniem przez organ nadzorczy PKP PR stanu trwałej niewypłacalności tej spółki) nie można już mówić o kontynuowaniu działalności gospodarczej, a tym bardziej o zasadności wyposażania spółki w dodatkowy majątek. Perspektywa upadłości spółki PKP PR niweczy też możliwość nieodpłatnego objęcia przez samorządy województw udziałów powstałych na skutek wniesienia wkładu niepieniężnego przez PKP. (...)
[pismo Zarządu PKP S.A. do Marszałków Województw]

9 listopada 2009 r. – Zgromadzenie Wspólników spółki Przewozy Regionalne podejmuje uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki (wyrażenie zgody na przyjęcie aportu).
(...) W związku z uchwałami Zarządu PKP S.A. z dnia 22 czerwca 2009r. i 22 października 2009r. oraz w związku z powzięciem w dniu 9 listopada 2009r. przez Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników Spółki PKP Przewozy Regionalne uchwały w sprawie wyrażenia zgody na podwyższenie kapitału zakładowego Spółki z kwoty 1.270.542.000,00 zł do kwoty 1.428.029.000,00 zł, Zarząd PKP Przewozy Regionalne spółka z o.o. wzywa do złożenia oświadczenia przystąpienia do Spółki i objęcia 157.487 udziałów o wartości 157.487.000,00 zł oraz przekazania wkładu niepieniężnego w celu pokrycia obejmowanych udziałów. (...)
[pismo Zarządu Przewozów Regionalnych do Zarządu PKP S.A.]

10 listopada 2009 r. – Zarząd PKP S.A. przesyła prośbę do Zarządu spółki Przewozy Regionalne o udostępnienie danych finansowych spółki, by ocenić jej sytuację finansową:
(...) Nawiązując do ustaleń ze spotkań odbytych w ostatnim czasie oraz do pisma Zarządu PKP S.A. z dnia 5 listopada 2009 r., skierowanego do Marszałków Województw, Zarząd PKP SA oczekuje w terminie do dnia 13 listopada br., przekazania materiałów i informacji, o które zwracaliśmy się podczas spotkań w dniu 6 i 9 listopada br. (...) Jednocześnie Zarząd PKP S.A. uważa za konieczne wprowadzenie do Uchwały Zgromadzenia Wspólników spółki PKP Przewozy Regionalne spółka z o.o. z dnia 9 listopada br. o podwyższeniu kapitału zakładowego Spółki (lub też podjęcia dodatkowej uchwały NZW) zapisu, z którego wynikałoby, iż przedmiotowa Uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego traci moc, jeśli do dnia 15 grudnia 2009r. Sąd Rejestrowy nie wyda postanowienia o rejestracji podwyższenia kapitału zakładowego Spółki. (...) (*)
[pismo Zarządu PKP S.A. do Zarządu Przewozów Regionalnych]

(*) Informacja uzupełniająca: Konieczność sfinalizowania transakcji w ściśle określonym czasie wynikała z terminu spłaty pożyczki, który mijał wraz z końcem 2009 r. W zamian za przekazanie majątku wartego ponad 157 mln złotych, PKP S.A. miało objąć udziały w spółce Przewozy Regionalne i niemal jednocześnie przekazać je Ministrowi Finansów, jako spłatę zaciągniętej wcześniej pożyczki. Minister Finansów miał przekazać je niezwłocznie Samorządom Województw, będącym dzisiaj właścicielami spółki. Operacja ta została skrupulatnie przygotowana i zaakceptowana przez wszystkie zainteresowane strony.

13 listopada 2009 r. – Zarząd spółki Przewozy Regionalne odmawia PKP S.A. dostępu do danych. (...) Przedłożenie Państwu żądanych informacji handlowych i finansowych o PKP Przewozy Regionalne spółka z o.o. to ujawnienie kluczowych spraw zagrażających ochronie interesu Spółki. (...) [pismo Zarządu Przewozów Regionalnych do Zarządu PKP S.A.]

13 listopada 2009 r. – Zarząd PKP S.A. kolejny raz argumentuje prośbę o wgląd do dokumentów finansowych spółki Przewozy Regionalne i informuje o konieczności wstrzymania aportu nieruchomości do czasu ich przekazania:
(...) Pragniemy zwrócić uwagę Państwa, iż o dokumenty te zwracaliśmy się po pierwsze jako jeden z wierzycieli PKP PR, a po wtóre jako podmiot mający zamiar zaangażować w Spółkę majątek o znacznej wartości. W każdym przypadku inwestycji kapitałowych inwestor ma prawo domagać się uzyskania informacji i materiałów o sytuacji ekonomiczno-finansowej i prawnej podmiotu, niezbędnych do podjęcia stosownej decyzji, ma też prawo dokonać badania Spółki. Tym bardziej niezrozumiałe jest dla nas Państwa stanowisko. Dowodzi bowiem braku woli jakiejkolwiek współpracy i chęci załatwienia sprawy według przyjętych i powszechnie stosowanych standardów i norm postępowania.(...)
[pismo Zarządu PKP S.A. do Zarządu Przewozów Regionalnych]

19 listopada 2009 r. – Przewozy Regionalne proponują udostępnienie wymaganych dokumentów, z zastrzeżeniem, że przygotowane zostaną do wglądu w siedzibie spółki.
(...) Zarząd „PKP Przewozy Regionalne” spółka z o.o. uprzejmie informuje, że w związku z koniecznością przeprowadzenia przez Państwa analizy i oceny pod względem ekonomicznym sytuacji Spółki PKP PR w celu podwyższenia kapitału zakładowego Spółki, dokumenty, o które państwo wystąpili w piśmie z dnia 10 listopada 2009r., zostaną udostępnione do wglądu w siedzibie Spółki przy ul. Wileńskiej 14A w dogodnym przez Państwa terminie. Prosimy o telefoniczne uzgodnienie terminu
(...) [pismo Zarządu Przewozów Regionalnych do Zarządu PKP S.A.]

20 listopada 2009 r. – Pracownicy PKP S.A., odpowiedzialni za zbadanie dokumentów finansowych Przewozów Regionalnych, kontaktują się telefonicznie z Zarządem Spółki w celu ustalenia terminu. Wówczas zostają poinformowani o konieczności złożenia przez Zarząd PKP S.A. deklaracji o zachowaniu poufności.

16 grudnia 2009 r. – Zarząd PKP S.A., po prawie miesięcznych uzgodnieniach z Zarządem Przewozów Regionalnych, składa pisemną deklarację o zachowaniu poufności.

18 grudnia 2009 r. – Zarząd Przewozów Regionalnych wnosi o złożenie przez Zarząd PKP S.A. dodatkowych wyjaśnień dot. warunków aportu nieruchomości, mimo wcześniejszych rozmów i pism, wyjaśniających szczegółowo przebieg tego procesu:
(...) W związku z podpisanym przez Państwa zobowiązaniem o zachowaniu poufności w zakresie dokumentów wskazanych w piśmie, niezbędnych zadaniem Państwa do przeprowadzenia procesów, związanych z wniesieniem aportem nieruchomości do naszej Spółki, uprzejmie prosimy o wskazanie oczekiwanych przez Państwa warunków przeprowadzenia operacji aportowania. (...)
[pismo Zarządu Przewozów Regionalnych do Zarządu PKP S.A.]

22 grudnia 2009 r. – Zarząd PKP S.A. ponownie informuje Zarząd spółki Przewozy Regionalne o gotowości przekazania nieruchomości i związanej z tym konieczności zapoznania się z dokumentacją finansową spółki przed aportem:
(...) Po raz kolejny informujemy, iż wniesienie majątku do Spółki musi być w każdym przypadku poprzedzone przekonaniem wnoszącego, mającym podłoże w ocenie jej sytuacji ekonomiczno- finansowej i rynkowej, iż wartość rynkowa obejmowanych w zamian za wkład niepieniężny udziałów będzie nie niższa od wartości wnoszonego aportu i tym samym nie spowoduje szkody dla wnoszącego, w tej sytuacji, PKP S.A. Zarząd PKP S.A. w dalszym ciągu deklaruje wole wniesienia aportu w postaci nieruchomości do Przewozów regionalnych spółka z o.o., ale z zachowaniem wszelkich zasad związanych z racjonalnym gospodarowaniem majątkiem PKP S.A. W tych okolicznościach kluczowe znaczenie ma zachowanie się Zarządu Spółki Przewozy Regionalne spółka z o.o. w kwestii uwiarygodnienia dalszego funkcjonowania Spółki, wartości jej przedsiębiorstwa oraz perspektyw ekonomicznych i rynkowych. (...)
[pismo Zarządu PKP S.A. do Zarządu Przewozów Regionalnych]

Mimo deklaracji, przedstawionej na piśmie, kolejnych szczegółowych wyjaśnień dotyczących przebiegu procesu aportowania nieruchomości i złożenia wymaganych oświadczeń o zachowaniu poufności przez Zarząd PKP S.A., dokumenty nie zostają udostępnione.

30 grudnia 2009 r. – Zarząd PKP S.A. informuje Marszałków Województw o zaistniałym problemie, polegającym na braku możliwości poznania rzeczywistej sytuacji finansowej spółki:
(...) Należy podkreślić, iż główną przeszkodą wnoszenia majątku PKP S.A. do spółki Przewozy Regionalne jest sygnalizowana przez organy tej spółki (Zarząd i Radę Nadzorczą) groźba niewypłacalności. PKP S.A. podjęła działania w celu wyjaśnienia tej sytuacji. Zwróciliśmy się do Zarządu spółki Przewozy Regionalne o udostępnienie nam stosownych danych o spółce, składając jednocześnie żądane przez Zarząd spółki oświadczenie o poufności. Do chwili obecnej nie otrzymaliśmy jednak żadnych informacji w tej sprawie. (...)
[pismo Zarządu PKP S.A. do Marszałków Województw]

Obecnie Zarząd spółki Przewozy Regionalne, domagając się aportu nieruchomości powołuje się na zapisy Art. 17 Ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” oraz Porozumienia Ministra Infrastruktury i Marszałków Województw z dnia 9 grudnia 2008 r.

Należy podkreślić, iż ani art. 17 Ustawy, ani też przywołane powyżej Porozumienie nie stanowią podstawy prawnej do jakichkolwiek zobowiązań PKP S.A. wobec Przewozów Regionalnych czy też jakichkolwiek roszczeń Przewozów Regionalnych wobec PKP SA.

PKP SA nie może przekazać majątku wartego ponad 157 mln zł w zamian za udziały, które w obliczu upadłości spółki nie przedstawiałyby żadnej wartości. Ponadto do dochowania należytej staranności w tej sprawie obliguje zarówno Kodeks Spółek Handlowych, jak i zwykła rzetelność w działaniu, wymagana od osób, zarządzających podmiotem gospodarczych. Po stronie dłużnika, będącego jednocześnie odbiorcą aportu nieruchomości leży klarowne przedstawienie własnej sytuacji finansowej i perspektyw towarzyszących jego działalności gospodarczych.

Źródło: PKP S.A.
Arek - 22-01-2010, 15:28
Temat postu:
Kolejowe przewozy regionalne na Konwencie Marszałków

Sytuacja finansowa i perspektywy działania spółki Przewozy Regionalne rozpoczęła kolejną część odbywającego się w Nysie i Głuchołazach Konwentu Marszałków. Dziś spółka ma 42,6% udziałów w przewozach pasażerów w całym kraju - to istotny udział w rynku.

Małgorzata Kuczewska-Łaska, członek zarządu spółki przypomniała proces usamorządowienia kolei. Zwróciła uwagę na rok 2009, kiedy to po przekazaniu przewozów międzywojewódzkich do PKP Intercity spadła efektywność przewozów, spadły przychody spółki, zwiększyło się też jej zadłużenie. Dzięki rekompensacie z Ministerstwa Infrastruktury podczas 2009 roku obniżały się jednak zobowiązania spółki wobec kontrahentów.

Spółka szuka źródeł pokrycia zadłużenia. Dziś brak jest możliwości przekazania spółce 200 mln zł z Funduszu Kolejowego. Wydaje się, że sposobem na to może być sprzedaż taboru samorządom.

Jeśli chodzi o perspektywy na rok 2010, to spółka przygotowała program restrukturyzacyjny. To m.in. rozszerzenie zakresu kompetencji jednostek terytorialnych (oddziałów), reorganizacja produktowa (nowy produkt - przewozy interREGIO) i restrukturyzacja sieci dystrybucji czy redukcja zatrudnienia.

To nie wszystkie problemy spółki. Do tej pory tylko kilka województw podpisało umowy roczne na realizacje przewozów regionalnych, a w wielu trwają jeszcze negocjacje. Kontrowersje, zwłaszcza wśród pasażerów, wzbudzają pociągi Interregio. To nowy produkt spółki, jednak w opinii wielu pasażerów niezbyt udany. Podczas dyskusji zwracano uwagę na problemy w dotrzymaniu warunków oferty przez spółkę, zwłaszcza w ostatnich dniach, w trudnych warunkach pogodowych. Marszałkowie dopytywali także o szczegóły programu restrukturyzacyjnego.

źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego / RK
Wojtek - 22-01-2010, 17:43
Temat postu:
Sejmowa komisja infrastruktury dyskutowała o PR

Podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury, dyskutowano na temat sytuacji spółki Przewozy Regionalne. Minister Cezary Grabarczyk zadeklarował, że strata PR za 2008 r. zostanie pokryta z budżetu państwa. Takie są jego ustalenia z marszałkami województw, obradującymi w Nysie. - Teraz trzeba znaleźć sposób przekazania tych pieniędzy zgodny z prawem polskim i europejskim. Nie jest więc prawdą twierdzenie, że spółka została pozostawiona sama sobie - podkreślił.

- Proces usamorządowienia będzie jeszcze trwał, ponieważ nie udało się spółki wyposażyć w aport rzeczowy w postaci zaplecz - powiedział minister. Według niego, gdy rząd był gotowy do przekazania obiektów, Rada Nadzorcza PR zwróciła się do zarządu ws. ewentualnego ogłoszenia upadłości. - Gdyby w takiej sytuacji doszło do wniesienia aportu, ministrowi można by postawić zarzut, że przekazał go spółce, która sama wątpi we własną zdolność do działania - stwierdził Grabarczyk. Jak zaznaczył, wczoraj spotkał się z marszałkami, współwłaścicielami Przewozów Regionalnych. Oprócz wyrównania strat PR, minister rozmawiał także z nimi o zwiększeniu nakładów finansowych na spółkę, w związku ze zwiększeniem odsetka podatku CIT, który wpływa do samorządów.

Wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt przedstawił natomiast wykres, prezentujący wierzytelności wobec PR, jakie posiadają spółki z Grupy PKP. - Widać zależność pomiędzy wzrostem należności, a liczbą uruchamianych pociągów interREGIO - podkreślił wiceminister. - Tej sytuacji nie da się rozwiązać poleceniem ministra. Pamiętać trzeba jednak, że spółki z Grupy PKP także są podmiotami prawa handlowego i muszą dbać o swą płynność finansową - stwierdził Engelhardt. Poinformował także o tym, że PR zwróciły się do ministerstwa o przyznanie rekompensaty w wysokości 323 mln zł za wykonywanie przewozów międzywojewódzkich w latach 2006-2008. MI odmówiło, wskazując na brak podstaw prawnych dla takiego posunięcia.

http://rynek-kolejowy.pl/images/upload/obraz2%28349%29.jpg
* Wykres przedstawiający należności, jakie ma PR wobec spółek z Grupy PKP, zaprezentowany przez PKP SA i MI podczas posiedzenia komisji.

Jak stwierdził Juliusz Engelhardt, studia wykonalności i przymiarki PR do zakupu nowego taboru koncentrują się wokół linii E65. Tymczasem według wiceministra, Przewozy Regionalne powinny świadczyć usługi komplementarne wobec PKP Intercity, a nie skupiać się na konkurowaniu z tym przewoźnikiem.

- Jeśli twierdzicie, że kłopoty PKP Intercity i odłożenie wejścia spółki na giełdę to skutek wprowadzenia interREGIO, to się mylicie - powiedział poseł Janusz Piechociński, zwracając się do przedstawicieli ministerstwa i Grupy PKP. - Z jednej strony obiecano załodze PR, że będzie lepiej, a pasażerom wyższy poziom usług, a z drugiej okazało się, że spółka wciąż natrafia na nowe bariery. Przewozy Regionalne stały się "chłopcem do bicia" dla PKP - stwierdził poseł.

- Konieczne są zmiany struktury właścicielskiej. Każdy z marszałków wojewódzkich ma przecież odmienne interesy - stwierdził Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji. Kolejowych Związków Zawodowych. Według niego, należy zwrócić jednak uwagę na fakt, że jeśli bogate województwa stworzą własnych przewoźników, to dostęp ludności np. z województw wschodnich do kolei gwałtownie się pogorszy.

Głos zabrała także Małgorzata Kuczewska-Łaska z zarządu Przewozów Regionalnych. - Jesteśmy otwarci na konkurencję, ale uczciwą - podkreśliła. Wskazała, że w wykresie przedstawionym przez PKP SA, obrazującym poziom zadłużenia PR wobec spółek z Grupy PKP, ukazano zobowiązania nie na koniec każdego miesiąca, ale w dowolnie wybranych dniach. - Takie wyniki dobrze pokazywać na koniec pewnego okresu - stwierdziła Kuczewska-Łaska i przedstawiła wykres przygotowany przez PR.

Jak poinformowała, odpowiadając na pytania kolejnych posłów, realna strata Przewozów Regionalnych za 2009 r. wyniesie ok. 240-250 mln zł. Do tego kwoty należy jeszcze dodać ok. 50 mln zł odsetek od zadłużenia przewoźnika względem spółek z Grupy PKP. Kuczewska-Łaska skomentowała także plany wprowadzenia opłat dworcowych. - My rozumiemy te zamiary, ale mamy podpisane umowy, które są praktycznie niezmienialne. Kto pokryje dodatkowe koszty? - pytała.

- Wierzę, że jest szansa na wzajemne porozumienie - zaznaczył prezes PKP SA, Andrzej Wach. - Jestem także przekonany, że możemy przezwyciężyć trudności. Musi być jednak obecny duch współpracy. Tuż po usamorządowieniu go zabrakło. Mam nadzieję, że wkrótce wróci - pokreślił.

Według planów, komisja miała zająć się także "Zarządzaniem nieruchomościami PKP w związku z nieprzekazywaniem majątku należnego spółkom wyłonionym z przedsiębiorstwa PKP oraz zmianami personalnymi w zarządzie PKP S.A. w stosunku do osób odpowiedzialnych za zarządzanie nieruchomościami". Z braku czasu, dyskusję na ten temat udało się jedynie zapoczątkować.

źródło: Rynek Kolejowy
grochowiak - 24-01-2010, 13:01
Temat postu:
Mam wizję! Przewozy Regionalne będą spółką uruchamiającą tylko przewozy dalekobieżne. Przewozami w regionach zajmą się powołane i powoływane spółki przez samorządy województw.
Dominik - 25-01-2010, 09:48
Temat postu:
- Nieuzgodnienie z samorządami tego, w jakim kierunku mają iść zmiany w Przewozach Regionalnych, było błędem Ministerstwa Infrastruktury - powiedział podczas ostatniego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury poseł Bogusław Kowalski.

- Ministerstwo nie dopilnowało zawarcia umowy ze związkami zawodowymi przed usamorządowieniem. O to mamy do pana największe pretensje, panie ministrze - stwierdził Kowalski, zwracając się do ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka obecnego na posiedzeniu komisji. - A wbrew załodze i w atmosferze konfliktu nic nie da się zrobić - podkreślił.

Według Kowalskiego, sytuacja w PR bardzo pogorszyła się w okresie świątecznym. Wskazał m.in. na protesty załogi i strajki głodowe związkowców.

Poseł poruszył także kwestie nieruchomości PKP. - Odnosimy wrażenie, że w tej sferze panuje chaos, a nieruchomości są taka "kulą u nogi" kolei - stwierdził. - Na przykład Koleje Mazowieckie płacą 12 mln zł rocznie za dzierżawę nieruchomości, które powinny być własnością spółki. Przez 5 lat działalności spółki KM zapłaciły więc 60 mln zł. Za te pieniądze można kupić 3 nowe ezety - powiedział Kowalski,

- W ciągu dwóch lat zmienia się już trzeci członek zarządy PKP SA, odpowiedzialny za zarządzanie nieruchomościami. Dlaczego ich tak często wymieniacie? Dlaczego o opłatach dworcowych dowiadujemy się z mediów? - pytał Kowalski, zwracając się do przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury.

Źródło: Rynek Kolejowy
grochowiak - 25-01-2010, 10:23
Temat postu:
Jeszcze jeden demagog, który podlizuje się związkowcom. Skarb Państwa przekazał spółkę samorządom, więc trzeba wykorzystać okazję i zażądać gwarancji, że nikt nikogo nie zwolni nawet, gdy będzie to grozić upadłością, a jeżeli zwolni to za ciężkie pieniądze. Jest okazja, trzeba ją wykorzystać.

Przed świętami dobrze się głoduje w słusznej i nie słusznej sprawie. Z okazji świąt protest można przerwać, ba, nawet należy w imię chrześcijańskiej miłości. Po świętach głodować nie ma co, bo zainteresowanie mediów przed sylwestrem żadne i jeszcze mogą wyśmiać, że się odchudzają.

Nieruchomości są własnością Skarbu Państwa i zostały przez niego wniesione do przedsiębiorstwa PKP. Potem to przedsiębiorstwo się skomercjalizowało i podzieliło na spółki. Nieruchomości pozostały w PKP SA, a spółki z tych nieruchomości korzystają. Ustawa o restrukturyzacji, komercjalizacji i prywatyzacji PKP nie gwarantowała przekazania nieruchomości spółkom. To Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PKP SA miało zdecydować jakie nieruchomości zostaną do spółek wniesione. WZA, czyli kolejni od 2000 roku ministrowie zarządzający transportem takiej decyzji nie podjęli. Dzisiaj PKP SA chce wnieść nieruchomości aportem do PR, natychmiast przekazać przejęte w ten sposób udziały Skarbowi Państwa, za udzielone pożyczki i gwarancje, a Skarb Państwa przekaże te udziały nieodpłatnie samorządom. Swoiste perpetum mobile. Poseł-krytykant powinien to pochwalić, bo PR dostaną to, co chciały, a PKP SA spłacą część swojego długu. Umówmy się, że wszystko jest umowne.
Wojtek - 25-01-2010, 11:08
Temat postu:
Piechociński chce podzielić Przewozy Regionalne

W piątek 22 stycznia Sejmowa Komisja Infrastruktury debatowała nad aktualną sytuacją w spółce Przewozy Regionalne. Poseł Bogusław Kowalski zwrócił uwagę, iż w okresie świątecznym sytuacja w tej firmie bardzo się zaostrzyła. Doszło do protestów załogi, strajku głodowego na węźle śląskim, a to jest dopiero czubek góry lodowej, który pokazuje, niestety, kolejne błędy jakie zostały popełnione w procesie usamorządowienia Przewozów Regionalnych.

- Niezawarcie porozumień ze związkami zawodowymi powoduje, że dzisiaj mamy wielkie problemy oraz obawy co z tą spółką się stanie. A obawy są o tyle istotne, że spółka zatrudnia 15.000 ludzi i wykonuje ogromną pracę przewozową i w odróżnieniu od innych spółek kolejowych jest to spółka która towarzyszy znacznej części Polaków w ich codziennym życiu, dowożąc ich do pracy, lub dzieci do szkoły. W tej sytuacji oczekujemy od ministerstwa, że nie będzie się zachowywało jak „Piłat który umywa ręce od problemów”, tylko mając świadomość, że pewne zaniechania, niedoróbki zostały poczynione wraz z marszałkami województw ten błąd postara się naprawić w takim zakresie w jakim to w obecnych realiach jest możliwe. - powiedział Kowalski.

W odpowiedzi na to Minister transportu Cezary Grabarczyk odparł, że od ponad roku nie jest właścicielem spółki. Dodał również, że w spór który się toczy pomiędzy Przewozami Regionalnymi a Intercity minister infrastruktury nie jest w żaden sposób zaangażowany, gdyż sprawę prowadzi Urząd Transportu Kolejowego. Z kolei Poseł Piechociński w kontekście uruchomienia połączeń InterREGIO stwierdził, iż nie jesteśmy jeszcze przygotowani do konkurencji pasażerskiej na polskim rynku usług pasażerskich. Parlamentarzysta ma też obawy, że w ten sposób nasz główny przewoźnik zostanie wypchany z rynku a na jego miejsce wejdą koleje zagraniczne. To mogłoby skutkować wzrostem bezrobocia. Powiedział również, iż PR-y powinny zostać podzielone na mniejsze spółki. Wtedy nie zagrożą one monopolowi InterCity.

źródło: kolejpolska.pl
szomiz - 25-01-2010, 11:37
Temat postu:
A niech potną PIC na żyletki. Rozdrobniona struktura właścicielska Regionalnych umożliwia branie pod uwagę w działalności bardziej aspektów ekonomicznych niż politycznych.

Przepchnięcie jakiegokolwiek nowego pomysłu na uzdrowienie sytuacji sprzecznego ze zdrowym rozsądkiem wymagało by - w przypadku Regionalnych - rozmów w kilkunastu a nie kilku gabinetach. Przypadłości KolMazów niczego nie nauczyły?
Arek - 26-01-2010, 09:54
Temat postu:
Kolejowe przewozy regionalne na Konwencie Marszałków

Sytuacja finansowa i perspektywy działania spółki Przewozy Regionalne rozpoczęły kolejną część odbywającego się w Nysie i Głuchołazach Konwentu Marszałków. Dziś spółka ma 42,6% udziałów w przewozach pasażerów w całym kraju - to istotny udział w rynku. Małgorzata Kuczewska-Łaska, członek zarządu spółki przypomniała proces usamorządowienia kolei. Zwróciła uwagę na rok 2009, kiedy to po przekazaniu przewozów międzywojewódzkich do PKP Intercity spadła efektywność przewozów, spadły przychody spółki, zwiększyło się też jej zadłużenie. Dzięki rekompensacie z Ministerstwa Infrastruktury podczas 2009 roku obniżały się jednak zobowiązania spółki wobec kontrahentów. Spółka szuka źródeł pokrycia zadłużenia. Dziś brak jest możliwości przekazania spółce 200 mln zł z Funduszu Kolejowego.

Wydaje się, że sposobem na to może być sprzedaż taboru samorządom. Jeśli chodzi o perspektywy na rok 2010, to spółka przygotowała program restrukturyzacyjny. To m.in. rozszerzenie zakresu kompetencji jednostek terytorialnych (oddziałów), reorganizacja produktowa (nowy produkt - przewozy interREGIO) i restrukturyzacja sieci dystrybucji czy redukcja zatrudnienia.

źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego
Anonymous - 26-01-2010, 13:29
Temat postu:
Piechociński może lepiej nich już się koleją nie zajmuje. Ów Waść wszak gorącym zwolennikiem "usramorządowienia" był. Teraz może lepiej zamilknąć i nie wymyślać kolejnych bzdur.

A poseł Bogusław Kowalski. Hmm. Szkoda, że broni interesu... związkowców, a nie pasażerów!
fisch - 26-01-2010, 20:11
Temat postu:
Pełna relacja z posiedzenia.

http://www.warsztat.info/index.php?option=com_content&task=view&id=489&Itemid=1
grochowiak - 30-01-2010, 08:39
Temat postu:
Piechociński:
Cytat:
PR-y powinny zostać podzielone na mniejsze spółki.
Marszałek Województwa Śląskiego:-
Cytat:
Trudno spierać się z faktem, iż spółka ta obciążona jest potężnym bagażem zadłużenia, które redukuje niemalże do zera jej zdolność kredytową, obniża wiarygodność na rynku i utrudnia kontraktowanie. Dodatkowym czynnikiem jest skostniała struktura, wiekowy tabor i niezoptymalizowane zatrudnienie. W obecnym kształcie spółka nie ma szans utrzymać się na rynku w perspektywie długoterminowej, choć pojawiają się pierwsze oznaki zmian
"Marszałek" Województwa Wielkopolskiego:
Cytat:
Wielkopolska objęła w niej 9,7 proc. udziałów. Ponieważ jednak wprowadzanie koncepcji usamodzielnienia regionalnych oddziałów tej samorządowej spółki uległy zahamowaniu, powstał projekt utworzenia przez województwo własnego podmiotu.
"Marszałek" Województwa Opolskiego", może prezes Moraczewski:
Cytat:
Wydaje się, że sposobem na to może być sprzedaż taboru samorządom. Jeśli chodzi o perspektywy na rok 2010, to spółka przygotowała program restrukturyzacyjny. To m.in. rozszerzenie zakresu kompetencji jednostek terytorialnych (oddziałów)
Różne są koncepcje, bo 16 marszałków do spółki przystąpiło. Skończy się na zwiększeniu samodzielności oddziałów, czy na tworzeniu nowych spółek?

Wszystko zaczęło się w roku 2003. Wtedy to pisał "Bankier" :
Cytat:
Trzyletni program naprawczy PKP Przewozy Regionalne Sp. z o.o. zakłada podział przedsiębiorstwa na lokalne spółki, w których samorządy będą miały udziały kapitałowe, powiedział w wywiadzie dla agencji ISB członek zarządu i dyrektor finansowy PKP SA Janusz Lach. Do niektórych spółek prywatni inwestorzy mogą wejść już nawet na przełomie 2003 i 2004 roku.
W roku 2004 powstała spółka Koleje Mazowieckie. W tym samym roku, w listopadzie PAP informuje o zamierzeniach nowego zarządu PKP SA z prezesem Andrzejem Wachem na czele o zamiarze utworzenia trzech grup kapitałowych. Jedna z nich z PKP PR na czele:
Cytat:
Zarząd PKP SA chce, aby w grupie przewozów regionalnych znalazły się natomiast niskokapitałowe spółki tworzone przez „PKP Przewozy Regionalne” wspólnie z samorządami. W ramach współpracy z samorządami powstały już dwie takie firmy - „Koleje Wielkopolskie” i „Koleje Mazowieckie”.
Rok później, w październiku na konferencji "Koleje Regionalne w Polsce - dzisiaj i jutro" prof. Juliusz Engelhardt dość enigmatycznie wypowiedział się o usamorządowieniu PR:
Cytat:
Zdaniem profesora w spółce PR istnieje właściwa w tak dużym podmiocie inercja wywołująca również długość procedur decyzyjnych, co również zniechęca samorządy do podejmowania współpracy, bo one wolałyby mniejszego i lokalnego partnera. Dlatego, utworzona 1 stycznia 2005 roku spółka „Koleje Mazowieckie” przetarła pewien kierunek przekształceń kolejowych „Przewozach Regionalnych” i teraz należałoby pójść parę kroków dalej, choć można by tu dostrzec parę mankamentów.

Victoria - 02-02-2010, 22:43
Temat postu:
03.02.2010 r., o godz. 11.00 w siedzibie Spółki Przewozy Regionalne w Warszawie odbędzie się Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników.

Obrady będą dotyczyły głównie przebiegu procesu zawierania umów o świadczenie usług publicznych w zakresie wykonywania regionalnych kolejowych przewozów pasażerskich. Przewidziano również podjęcie uchwały w sprawie zatwierdzenia Programu Naprawczego i Restrukturyzacyjnego Spółki wraz z planem finansowym na 2010 rok. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników zajmie się także uchwałą dotyczącą zaciągnięcia przez Przewozy Regionalne sp. z o.o. zobowiązań na zakup lokomotyw elektrycznych oraz modernizację elektrycznych zespołów trakcyjnych.

źródło: Transport i Komunikacja
Wojtek - 18-02-2010, 15:25
Temat postu:
Samorządowa kolej po nowemu

Marszałkowie zapłacą w tym roku za pociągi regionalne nawet o kilkadziesiąt procent więcej niż w 2009 r.

Samorządowe dotacje wzrosną, mimo że koszt uruchomienia pociągów w niektórych województwach spadnie po podzieleniu spółki na 15 samodzielnych zakładów (na Mazowszu działają Koleje Mazowieckie).

Tego domagali się marszałkowie. Chcieli, by każde województwo płaciło tylko za pociągi, które jeżdżą na ich terenie. – To kierunek właściwy i przez wszystkich oczekiwany – mówi Władysław Husejko, marszałek zachodniopomorski. – Pieniądze na dotacje połączeń idą bezpośrednio z budżetów wojewódzkich, nienaturalne byłoby utrzymywanie uśrednionych dopłat do przewozów – dodaje. Według niego dyrektorzy poszczególnych oddziałów będą mieli teraz większe możliwości racjonalizacji kosztów.

Na to, że po wyodrębnieniu oddziałów spadną koszty ich funkcjonowania, liczą także pozostali marszałkowie. – To oczywiste, że koszty będą racjonalizowane. Restrukturyzacja musi być kontynuowana – podkreśla Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego.

Wzrost wysokości dotacji to efekt większej liczby uruchamianych pociągów oraz tego, że w tym roku dopłaty marszałków mają pokryć 100 proc. deficytu, a nie – jak w ubiegłym – ok. 70 proc. – W 2010 r. nasza spółka wyjdzie na zero lub wypracuje niewielki zysk – zapowiada Tomasz Moraczewski, prezes Przewozów Regionalnych.

"630 mln zł dopłaciły samorządy w 2009 r. do przejazdów regionalnych"

Strata za 2009 rok może wynieść ok. 270 mln zł. – Zeszłoroczny wynik jest m.in. obciążony 38,5 mln zł odsetek od historycznego zadłużenia – mówi Tomasz Moraczewski. Może się jeszcze poprawić. Wszystko zależy od samorządów. W zeszłym roku 16 województw miało przekazać spółce po 12,5 mln zł, co razem miało dać obiecane 200 mln zł. – Te pieniądze otrzymaliśmy tylko od Małopolski i województwa dolnośląskiego, Pomorskie przekazało ponad 2 mln zł. Brakuje nam jeszcze 170 mln zł – podkreśla Moraczewski.

Plany firmy na ten rok przewidują m.in. dalszą redukcję kosztów i przygotowanie do ogłoszenia przetargu na zakup nowego taboru. Trwa program dobrowolnych odejść, który obejmie do 700 osób i ma kosztować 27 mln zł. Zgodnie z porozumieniem ze związkami skorzystać z niego mogą tylko te osoby, na które zgodzi się zarząd. W ciągu ostatniego roku załoga została już zredukowana o ok. 1,5 tys. pracowników, do ok. 15 tys. osób. Ograniczyło to koszty o ok. 75 mln zł rocznie.

Nowe pociągi mają się pojawić na torach w 2011 r. – Mamy już studium wykonalności, w połowie roku powinniśmy być gotowi do rozpoczęcia postępowania – mówi prezes Moraczewski. Inwestycja będzie warta ponad 350 mln euro. 175 mln euro to dotacje unijne w ramach programu „Infrastruktura i środowisko”. Co najmniej drugie tyle będzie musiała znaleźć spółka w ramach wkładu własnego. Jednocześnie trwa likwidacja starego taboru. Spółka, przechodząc pod skrzydła marszałków, dostała ok. 1050 wagonów, w ciągu roku zostało już zezłomowanych ok. 200.

Druga połowa roku ma też przynieść możliwość zakupu biletów przez Internet. Kasy pozostaną tylko na największych dworcach.

Autor: Agnieszka Stefańska
Źródło: Rzeczpospolita
Krakonos - 18-02-2010, 15:49
Temat postu:
Cytat:
Nowe pociągi mają się pojawić na torach w 2011 r. – Mamy już studium wykonalności, w połowie roku powinniśmy być gotowi do rozpoczęcia postępowania – mówi prezes Moraczewski. Inwestycja będzie warta ponad 350 mln euro. 175 mln euro to dotacje unijne w ramach programu „Infrastruktura i środowisko”. Co najmniej drugie tyle będzie musiała znaleźć spółka w ramach wkładu własnego.
Jak rozumiem te nowe pociągi będą służyć do obsługi InterRegio? Czy może prezes skapnie coś łaskawie do regionów?
Jak pokazuje ostatnie przykłady z Dolnego Śląska czy Wielkopolski stan taboru jest katastrofalny.
Cóż ale Traxxy jeżdżą. Niedługo żeby dostać się do domu niektórzy zostaną zmuszeni do jazdy IR, gdyż Regio przestaną jeździć. Chociaż kiedy zezłomują już ostatni klasyczny wagon, czym będzie prowadzone IR? Laughing
Cytat:
Samorządowe dotacje wzrosną, mimo że koszt uruchomienia pociągów w niektórych województwach spadnie po podzieleniu spółki na 15 samodzielnych zakładów (na Mazowszu działają Koleje Mazowieckie).

Jedyny pozytyw, rozbić to towarzystwo na województwa, potem skutecznie rozbić beton w poszczególnych oddziałach. Następnie stworzyć koleje wojewódzkie. Smile
Gurami22 - 18-02-2010, 22:53
Temat postu:
świetnie, zróbmy tak a PIC niech narzuca paskarskie ceny za podróż z Krakowa do Warszawy (prawie co tydzień pokonuję tą trasę), do Wrocławia, Poznania, Szczecina...
rysio - 18-02-2010, 23:59
Temat postu:
Wydaje mi sie , ze Krakonos ma racje. Obecna konkurencja nie sprzyja ani iC, ani PR.Nie wychodza dobrze na tym takze pasazerowie. W sumie nie dziwie sie Urzedo wojewodzkim, ze próbuja cos zrobic, generalnie oferta lokalna sie pogorszyla, mimo wzrostu cen biletow i radykalnym wzroscie dotacji. Potencjalnego wyborcy np z woj. wilkopolskiego, bardziej interesuje, za ile bedzie mogl dojechac do pracy, szkoly, jezeli wogole bedzie mial niz ile kosztuje bilet z Poznania do Warszawy, albo tym bardziej z Warszawy do Krakowa. A jezeli juz Marszalek ma wydawac pieniadze, które nie wiadomo na co ida , to woli je wydac u siebie i dac zarobic znajomym

[ Dodano: 19-02-2010, 00:00 ]
jezeli bedzie mial czym dojechac
Krakonos - 19-02-2010, 13:53
Temat postu:
Powiem tak, od kilku lat dojeżdżam do Wrocławia, w większości pociągami dawniej PKP PR teraz PR. I od tego czasu doszło już do kilkukrotnych podwyżek. Natomiast zmian w taborze praktycznie brak. Gdyby nie kilka zmodernizowanych jednostek do standardu SPOT, jeździłoby się nadal skayem lub ful plastikiem. Oczywiście, jeżeli w ogóle by się jeździło, gdyż sprzęt po prostu się sypie. Sytuacje poprawiają jedynie zakupy taboru przez samorządy. Dzięki nim częściowo można było uzupełnić powstające na bieżąco braki (na zasadzie przenosin konkretnych jednostek).
No ale teraz nawet to się kończy. Niech przykładem będzie fragment artykułu z wątku o "Nieudolności PR na Dolnym Śląsku"
Cytat:
Choć na Dolny Śląsku i w całej Polsce średnia wieku pociągu to 30 lat, w najbliższych kilku latach podróżnym nie poprawi się komfort jazdy. Do tego, że pociągi są odwoływane z dnia na dzień będziemy się musieli przyzwyczaić.

Dzisiaj Przewozy Regionalne we Wrocławiu mają 108 jednostek. Na bocznicę, ze względu na usterki, odstawiono niemal połowę. Na nowe zestawy nie ma co liczyć.


Z IR można się cieszyć i należy. Tylko co z tego, kiedy z tej klasy pociągów korzysta znacznie mniej osób niż na liniach lokalnych. Myślicie, iż pasażera olewanego przy dojeździe do pracy będzie obchodziła wojenka między PR a IC?

Niech prezes Moraczewski wypowie się, co spółka zamierza zrobić, żeby wywiązywać się z kontraktów z województwami. To jest dla mnie ważniejsze niż pociągi kilka nowych lokomotyw dla IR.
sheva17 - 19-02-2010, 23:12
Temat postu:
Dawno nie czytałem tak mało roztropnych postów. Konkurencja jest podstawą funkcjonowania wolnego rynku. Panowie komuna upadła i sterowania z góry już nie potrzebujemy! Niestety w obronie pozycji PKP IC wysuwane są coraz głupsze tezy, a pasażerowie jak już pisałem dawno już wybrali.
Nie mogę pojąć jak można się zgadzać by ciężko pracujący w stolicy robotnicy zamiast na wyżywienie swoich rodzin 800 zł przeznaczali na bilety.Marszałkowie w pierwszej kolejności powinni się zainteresować wyzyskiwanymi przez lata przez PKP IC pasażerami, którzy wreszcie mogą wybierać i wybrali porzucenie mającej bardzo złą opinię spółki PKP IC.
Rysio, IR do Krakowa są przepełnione, o ich dochodowość bądź spokojny. Raczej zainteresuj się pociągami EIC, dzisiaj w 3 wagonach Norwida siedziało w sumie około 30 osób, a jadący po nim IR miał 140% frekwencję.
Gurami22 - 19-02-2010, 23:39
Temat postu:
Prawda, sam jechałem IR o 13:05 o 13:02 był wspomniany EIC "Norwid". I tak pasażerów na peronie mrowie, część wsiadała do IR "Łodzianin" (12:55), ale większość czekała dalej, zastanawiałem jak się to rozłoży na EIC i IR do Krakowa, przyjechał EIC przyznam przecierałem oczy ze zdumnienia na jego widok, tylko 3 wagony wszystkie bezprzedziałowe a ten pociąg jechał z Trójmiasta (czyż jeden profesor, nie dowodził, że niegodne jest wożenie pasażerów 7-8 godzin w wagonach bezprzedziałowych Laughing ), wsiadło do niego z pasażerów jadących do Krakowa kilka osób, reszta wybrała IR - przyznać trzeba, że pociąg był przepełniony.

I taka ciekawostka nie było dziś w IR wózka barowego, a szkoda z pewnością znalazłby klientów Język wśród jadących byli nawet mieszkańcy podkieleckich miejscowości (m.in Jędrzejów) Smile
rysio - 20-02-2010, 08:58
Temat postu:
No to zobaczymy w która strone ostatecznie skieruja sie samorzady.Cy beda wydawac coraz wieksza kase na IR czy beda wolec zostawic kase u siebie

[ Dodano: 20-02-2010, 09:03 ]
Na odcinku Warszawa Krakow sie zgadzam frekwecja w stosunku do EIC jest nieporównywalana, ale nalezy porównywac do TLK. Wg mnie zreszta nie powinny tam jezdzic ani IR ani TLK. Puszczanie tam tylko EX mialo sens, kto chcial szybko, to zaplacil.W tej chwili dokonala sie degradacja lini tradycyjne przez Kielce, co bylo zreszta do przewidzenia
sheva17 - 20-02-2010, 11:15
Temat postu:
Cytat:
Na odcinku Warszawa Krakow sie zgadzam frekwecja w stosunku do EIC jest nieporównywalana, ale nalezy porównywac do TLK.


Dlaczego? Czas przejazdu IR, TLK i EIC jest zbliżony. Moim zdaniem porównanie jest jak najbardziej zasadne. Pasażerowie już go dokonali i masowo porzucili drogiego przewoźnika.


Cytat:
Wg mnie zreszta nie powinny tam jezdzic ani IR ani TLK.


No tak. To linia wielkich prędkości. Moim zdaniem przy obecnych szlakowych w Polsce nie powinno być EIC, ewentualnie 6-7 EX dla biznesu. Na szybkie połączenia nie mamy obecnie odpowiedniej infrastruktury. Kibel jest obecnie wstanie trasę ze stolicy do Krakowa pokonać w niewiele dłuższym okresie czasu niż pociąg EIC. To chyba o czymś świadczy. Pewną fasadę już zburzono, pozostały suche fakty.


Cytat:
Puszczanie tam tylko EX mialo sens, kto chcial szybko, to zaplacil.


Szybko? 3 godziny na pokonanie prawie 300 km to kosmicznie długo jak na warunki europejskie. Nawet cudzoziemcy wybierają IR, gdy tylko dokonają porównania czasu i ceny przejazdu.


Cytat:
W tej chwili dokonala sie degradacja lini tradycyjne przez Kielce, co bylo zreszta do przewidzenia


A dlaczego mieszkańcy Krakowa mają ratować linię przez Kielce? Linią przez Kielce niech jeżdżą mieszkańcy Radomia, czy Kielc. Mieszkańcy Krakowa mają prawo szybko i tanio wrócić do swoich domostw.
Gurami22 - 20-02-2010, 14:16
Temat postu:
Wypada się zgodzić z sheva17 w IR Kraków-Warszawa często zdarza się spotkać obcokrajowców więc nawet i oni nie dają się naciąć na marną ofertę PICu w postaci EIC. I też nie rozumie dlaczego mieszkańcy Krakowa, Miechowa, Włoszczowy Północ czy Wolbromia (jak ja) mieliby albo płacić kroci za sensowny czas przejazdu, albo też tłuc się przez Kielce, Radom także z drogim biletem Question Jakby czas przejazdu przez Kielce, Radom wynosił 3 godziny z minutami to można by o tym rozmawiać, tylko, że wtedy czas przez CMK musiałby wynosić poniżej 1,5 godziny. A tak długo jeszcze nie będzie. A przy obecnych czasach przejazdu IR nawet w postaci kibla jest dostosowane do CMK.

A i jeszcze jedna uwaga, mieszkańcy Kielc czy Jędrzejowa także korzystają z IR czyżby nie postępowali rozsądnie Cool owszem linię tą należy zmodernizować do cywilizowanych prędkości, a obecnie cóż najwyżej pozostanie na niej ruch lokalny, jak PIC się stamtąd w zupełności zwinie.

I jeszcze pytanie rysio o jakiej to kasie od Marszałków na IR mówisz, IR to produkt komerycyjny Razz
Victoria - 24-03-2010, 09:11
Temat postu:
Największym problemem PR są stare długi

- Marszałkowie województw, którzy zgodzili się w 2008 r. na usamorządowienie, nie wiedzieli, że są stare zobowiązania, w wysokości ok. 380 mln zł. Do tego dochodzi bardzo kosztowna obsługa długu. W tej chwili urosło z tego chyba 45 mln odsetek - mówi RK Tomasz Hałas, członek zarządu województwa lubuskiego, które planuje wydzielenie LZPR ze struktury Przewozów Regionalnych.

Paweł Rydzyński, „Rynek Kolejowy”: W ostatnich tygodniach przeprowadziliśmy rozmowy z marszałkami z niemalże połowy województw na temat sytuacji w Przewozach Regionalnych. Niemal wszyscy marszałkowie, choć krytykowali obecny stan spółki, mówili, że w tym momencie PR powinno się zostawić w obecnej strukturze, a nie dzielić na spółki wojewódzkie. Deklaracja władz woj. lubuskiego, które chce wydzielić swój zakład, wygląda na zdanie odrębne w tej sprawie.

Tomasz Hałas, członek zarządu woj. lubuskiego: To nieprawda. Wystarczy popatrzeć choćby na woj. zachodniopomorskie czy wielkopolskie, które już powołały swoje spółki. Różnica polega na tym, że te województwa chcą realizować politykę uniezależniania się w inny sposób niż my, poprzez powstanie nowych tworów. Jeśli chodzi o woj. lubuskie, to ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, to jest tylko pomysł. Z naszego punktu widzenia, najbardziej rozsądnym pomysłem jest wydzielenie Lubuskiego Zakładu PR na podmiot samofinansujący się i samozarządzający.

Czemu akurat w taki sposób chcecie się uniezależnić od PR?

Stoimy na stanowisku, że najmniej kosztowne i najłatwiejsze do przeprowadzenia byłoby wydzielenie się z dużej spółki naszego małego oddziału, który ma najniższe koszty funkcjonowania w całej Polsce. Wydaje nam się, że jeśli zarząd województwa przejmie to bezpośrednio pod swoją kuratelę, to taki twór będzie najbardziej efektywny. Ale chcemy przeprowadzić analizę, która nam pokaże, jaki rodzaj zarządzania Przewozami Regionalnymi będzie najbardziej efektywny – czy będzie to wydzielenie naszego zakładu, czy nowa spółka, czy nawet w ostateczności pozostanie w dużej spółce. Najbardziej rozsądne wydaje się wydzielenie z dużej spółki. Wtedy nie tracimy szyldu PR, mamy natomiast oddział, który się samofinansuje. To jest dla nas ważne. Z naszych kalkulacji wynika, że część z pieniędzy, które powinna trafiać do oddziału lubuskiego - mała część, ale jednak - jest transferowana do centrali, która finansuje z tego np. część przewozów InterRegio. My się na to nie za bardzo zgadzamy.

Ile czasu dajecie sobie na przeprowadzenie tych analiz?

Chciałbym je zakończyć niż przed końcem roku. Nie chcemy nic zrobić na „hurra”. W ostatnim kwartale powinny być gotowe rozwiązania i wtedy będziemy znali ostateczny model.

Co jest w obecnej sytuacji największym problemem Przewozów Regionalnych?

Stare zadłużenie. Mówiłem o tym m.in. na posiedzeniu komisji senackiej. Marszałkowie województw, którzy zgodzili się w 2008 r. na usamorządowienie, nie wiedzieli, że są stare zobowiązania, w wysokości ok. 380 mln zł. Do tego dochodzi bardzo kosztowna obsługa długu. W tej chwili urosło z tego chyba 45 mln odsetek.

Jak pan ocenia działania Ministerstwa Infrastruktury w sprawie Przewozów Regionalnych?

Bez komentarza.

źródło: Rynek Kolejowy
Victoria - 26-03-2010, 13:24
Temat postu:
Kolej regionalna bez torów i z długami

Opolszczyzna zapłaciła Przewozom Regionalnym 37 mln zł. Te jednak mają długi. Z końcem marca muszą zamknąć kasy biletowe, a od 7 kwietnia mogą stracić prawo do korzystania z torów!

Przewozy Regionalne to spółka należąca do 16 samorządów wojewódzkich. Każdy z nich podpisuje umowę na transport na swoim terenie. Kłopot w tym, że część województw nie zgadza się na żądania PR i do dziś nie podpisała umów z przewoźnikiem. Inaczej Opolszczyzna, której umowa opiewa na 37 mln zł, o siedem mln więcej niż przed rokiem. Wydawało się więc, że sprawa kolei regionalnych na ten rok została załatwiona, co zresztą zarząd województwa z satysfakcją głosił.

Teraz okazuje się, że nasze województwo właściwie kredytuje działalność Przewozów Regionalnych w innych regionach, które do dziś nie podpisały umowy na ten rok, a kolej u nich i tak działa. Co gorsza kasa idzie do wspólnego garnka, więc nie ma znaczenia, że opolskie wpłaciło pieniądze, a inne regiony nie. PR mają długi, co niesie ze sobą zagrożenie dla opolskich pasażerów.

Od kwietnia pasażerowie PR mogą mieć kłopoty z kupnem biletów na największych dworcach kolejowych w Polsce. PKP S.A. wypowiedziało bowiem Przewozom umowę dzierżawy 700 kas. Na Opolszczyźnie ma to miejsce w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu.

Jeszcze ten problem nie został rozwiązany, a spółka PKP Polskie Linie Kolejowe żądają od Przewozów Regionalnych uregulowania płatności za dostęp do torów. I to do 7 kwietnia pod rygorem rozwiązania umowy. - Robimy wszystko, by do tego nie doszło - powiedział nam rzecznik Przewozów Regionalnych Piotr Olszewski.

Zarząd województwa opolskiego nie ma zamiaru wykładać w tym roku kolejnych pieniędzy na funkcjonowanie PR. Dostał od PKP S.A. propozycję na prowadzenie kas biletowych.

- Gdybyśmy wiedzieli, że takie będą kłopoty, nie zaangażowalibyśmy się w kolej - przyznaje marszałek Józef Sebesta. - Gdy samorządy przejmowały Przewozy Regionalne, nie do końca znały sytuację finansową. Jest to ogon, który ciągnie się za spółką, stąd te ciągłe kłopoty - mówi marszałek.

Andrzej Kasiura odpowiedzialny w zarządzie województwa za kolej twierdzi, że właściwie innej alternatywy jak wejście do spółki nie było. Tworzenie własnej opolskiej kolei samorządowej byłoby, jego zdaniem, znacznie droższe i wymagające czasu.

Obaj mówią, że nic nie zamierzają już robić, czekają na wynik negocjacji i nie wyobrażają sobie, by zakończyły się fiaskiem.

Opolszczyzna podpisała z PR umowę na ten rok na 37 mln zł. Wcześniej kupiła i użyczyła za darmo PR 9 szynobusów wartych około 60 mln zł, kolejne 18,5 mln zł, jakie województwo dostaje z funduszu kolejowego, pójdzie na zakup i remont starych składów. Opolski oddział Przewozów Regionalnych zatrudnia 760 osób.

Trudną restrukturyzację i oddłużanie kolei pokrywają nie tylko pasażerowie kolei. Fundusz Kolejowy, z którego pieniądze dostają samorządy i państwo, tworzą pieniądze z opłaty paliwowej. W sumie z tego funduszu PKP S.A. ma dostać do 2014 r. ponad dwa miliardy zł.

Źródło: Gazeta Wyborcza Opole
Victoria - 30-03-2010, 08:10
Temat postu:
Trudna sytuacja w spółce Przewozy Regionalne i zagrożenie jej funkcjonowania będą głównymi tematami nadzwyczajnego posiedzenia Konwentu Marszałków Województw RP. Posiedzenie rozpocznie się 30.03.2010 r., o godz. 11.00 w Urzędzie Marszałkowskim w Warszawie.

Podczas spotkania poruszony zostanie problem ze spornymi kwestiami finansowymi między spółką Przewozy Regionalne a spółkami grupy PKP. Sytuacja ta może doprowadzić do zawieszenia połączeń regionalnych. W posiedzeniu udział wezmą m.in. Cezary Grabarczyk – Minister Infrastruktury oraz Juliusz Engelhardt – Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego
Wojtek - 30-03-2010, 21:28
Temat postu:
Marszałkowie dyskutowali o Przewozach Regionalnych

W Warszawie odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Konwentu Marszałków Województw RP. Spotkanie związane było z trudną sytuacją Spółki Przewozy Regionalne, w której udziałowcami są samorządy województw.

W rozmowach brali udział m. in. przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury, spółek Przewozy Regionalne i PKP SA oraz samorządowcy.

Głównymi tematami poruszanymi podczas konwentu były: narastająca zła sytuacja finansowa spółki oraz niebezpieczeństwo nieprzedłużenia umów na wynajem i dzierżawę nieruchomości z Polskimi Kolejami Państwowymi SA.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Juliusz Engelhardt przedstawił obecne przepisy i wytyczne unijne dotyczące finansowania kolei i przybliżył zebranym ogólną politykę ministerstwa w tym zakresie. Członek zarządu PKP SA Maria Wasiak omówiła kwestie zadłużenia PR wobec PKP SA i aktualny stan wzajemnych roszczeń obu spółek.

Po dokładnym zapoznaniu się ze stanowiskami zaangażowanych stron marszałkowie województw uzgodnili, że prace dotyczące spółki Przewozy Regionalne będzie kontynuował zespół roboczy pod przewodnictwem marszałka województwa śląskiego Bogusława Piotra Śmigielskiego.

źródło: Rynek Kolejowy
pospieszny - 25-06-2010, 08:22
Temat postu:
Przewozy Regionalne na sprzedaż. Decyzja w piątek.

Sprzedaż Przewozów Regionalnych, największego polskiego przewoźnika kolejowego, zaproponował jeden z udziałowców. Dziś decyzję w tej sprawie podejmą pozostali właściciele.
Przewozy Regionalne to spółka wydzielona dwa lata temu z PKP i dziś największy pasażerski przewoźnik kolejowy. Należy do samorządów wojewódzkich. Zgłoszona przez mazowiecki samorząd propozycja sprzedaży spółki znajduje się w programie dzisiejszego posiedzenia właścicieli.

- Zdecydowaliśmy się na ten krok z uwagi na bardzo duże zadłużenie spółki, nad którą wisi widmo upadłości. Doszliśmy do wniosku, że to najlepsze rozwiązanie, w sytuacji gdy poszczególni marszałkowie mają bardzo różne wizje postępowania wobec przewozów kolejowych - mówi Piotr Szprendałowicz, członek zarządu województwa mazowieckiego. Tłumaczy, że wniosek konsultowano z innymi marszałkami. - Reakcje były bardzo różne, ale część wyrażała się o tym rozwiązaniu pozytywnie - twierdzi Szprendałowicz. Co ciekawe, województwo mazowieckie, chociaż jest udziałowcem PR, równocześnie prowadzi spółkę Koleje Mazowieckie, które w całości obsługuje lokalny ruch kolejowy. - W porównaniu z innymi samorządami mamy większe doświadczenie, jeżeli chodzi o organizację przewozów. Koleje Mazowieckie dobrze sobie radzą, ale wiemy, ile trzeba było wpompować w doprowadzenie ich do takiego stanu. Samorządy nie mają takich środków dla całych Przewozów Regionalnych - dodaje Szprendałowicz.
Pomysł budzi kontrowersje. Wydaje się dosyć niezwykły, w sytuacji gdy samorządy już przekazały jakieś środki na rzecz PR. Nie wiem, jak będziemy głosować w tej sprawie - mówi Zdzisław Wrzałka, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego.

Czy w ogóle sprzedaż Przewozów Regionalnych jest możliwa? - Formalnie tak. Tę kwestię reguluje ustawa o restrukturyzacji i komercjalizacji PKP. Prawo pierwokupu mają pozostali udziałowcy, a potem Ministerstwo Infrastruktury - tłumaczy Marcin Kamola z Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR". Jego zdaniem szanse na sprzedaż są niewielkie. - To duża firma z gigantycznymi problemami, na półmetku restrukturyzacji. Moim zdaniem chodzi raczej o wysondowanie nastrojów i rynku - ocenia ekspert.

źródło : Gazeta Wyborcza
Victoria - 25-06-2010, 12:26
Temat postu:
Cytat:
Sprzedaż Przewozów Regionalnych, największego polskiego przewoźnika kolejowego, zaproponował jeden z udziałowców.

Konkretnie chodzi o władze Mazowsza, które ze względu na poważne problemy finansowe (miliard zł w plecy) chcą pozbyć się swoich udziałów w PR, które nie są im do niczego potrzebne, bo nie zamawiają usług w PR. Władze Mazowsza rozważają także prywatyzację KM:

http://infokolej.pl/viewtopic.php?t=10374
andrzej_sz - 25-06-2010, 15:14
Temat postu:
Wniosek został odrzucony większością głosów, chociaż marszałkowie chcą się rozejrzeć na rynku, czy znalazłby się ktoś chętny do zakupu PR-ów. Jeśli takowy się znajdzie to dopiero się zacznie. PKP SA z Wachem będą mogli sobie robić konferencje ale ujadanie już się skończy na PR-y...
Noema - 28-06-2010, 09:45
Temat postu:
Przewozy Regionalne na razie nie na sprzedaż. Tylko 1/3 udziałowców "za"

Największy polski przewoźnik kolejowy przynajmniej na razie nie będzie wystawiony na sprzedaż. Pomysł województwa mazowieckiego poparła tylko jedna trzecia udziałowców.

Przewozy Regionalne w zeszłym roku przewiozły 123 mln pasażerów i zatrudniają ponad 14 tys. osób. To spółka wydzielona dwa lata temu z PKP, która należy do samorządów wojewódzkich. Jak pisała "Gazeta", mazowiecki samorząd zaproponował jej sprzedaż. Wczoraj na ten temat głosowali wspólnicy. Pomysł nie przeszedł. - Za była tylko jedna trzecia wspólników - informuje Wojciech Siporski, przedstawiciel województwa świętokrzyskiego w zgromadzeniu właścicieli.

Jak dowiedziała się "Gazeta", nie było dużej dyskusji na ten temat. Opinie były podzielone, a część właścicieli w ogóle wstrzymała od głosu podczas głosowania, bo decyzja poszczególnych samorządów musi być poparta wcześniejszą uchwałą intencyjną poszczególnych sejmików. - W przypadku naszego sejmiku też nie było takiej uchwały i dyskusji. Wstrzymałem się od głosu - przyznaje Wojciech Siporski.

Przedstawiciele samorządu mazowieckiego argumentowali, że sprzedaż PR jest najlepszym rozwiązaniem, bo spółce może grozić upadłość, a samorządy mają różne pomysły na jej funkcjonowanie. - W porównaniu z innymi samorządami mamy większe doświadczenie, jeżeli chodzi o organizację przewozów. Koleje Mazowieckie dobrze sobie radzą, ale wiemy, ile trzeba było wpompować w doprowadzenie ich do takiego stanu. Samorządy nie mają takich środków dla całych Przewozów Regionalnych - tłumaczył przed głosowaniem Piotr Szprendałowicz, członek zarządu województwa mazowieckiego. Wczorajszych wyników nie komentuje.

- Nie jestem zaskoczony takim wynikiem. Samorządom raczej chodziło o sondaż nastrojów i wywołanie dyskusji. Bo samym Przewozom Regionalnym jeszcze wiele brakuje, żeby stać się atrakcyjnym towarem - mówi Marcin Kamola z Zespołu Doradców Gospodarczych "Tor". - Ich niepokryta strata z lat ubiegłych to 360 mln zł, a zadłużenie wobec innych spółek, m.in. Polskich Linii Kolejowych czy PKP SA np. za korzystanie z kas kolejowych, to ok. 300 mln zł.

źródło: Gazeta Wyborcza
Victoria - 13-07-2010, 13:58
Temat postu:
PKP SA: Przekażemy majątek samorządowej spółce Przewozy Regionalne

Polskie Koleje Państwowe SA przygotowały do wniesienia aportem do samorządowej spółki Przewozy Regionalne dwadzieścia sześć nieruchomości o wartości 270 milionów złotych. Tym samym spółka samorządowa Przewozy Regionalne przejmie na własność cały niezbędny majątek od PKP SA, która przekazała już wszystkim spółkom Grupy PKP nieruchomości o wartości 6 miliardów złotych. W tym roku PKP SA przekaże majątek o wartości 700 mln złotych.

Lista aportowanych nieruchomości została wspólnie uzgodniona przez Przewozy Regionalne i PKP S.A. Przekazanie nieruchomości jest uzależnione teraz od zgody Zgromadzenia Wspólników Przewozy Regionalne. Przekazywane obiekty to grunty, zaplecza techniczne, pomieszczenia administracyjne w trzynastu województwach. Wśród nich, dwa największe kompleksy to: hale naprawcze i zaplecza techniczne w Idzikowicach (województwo łódzkie) o wartości 20 mln złotych oraz we Wrocławiu o wartości 28 milionów złotych.

Grunty i budynki wnoszone do innych spółek muszą mieć tzw. zdolność aportową. Aby PKP S.A. mogła je przekazać muszą one zostać: uwłaszczone na rzecz PKP S.A., wydzielone z terenów zamkniętych, naniesione na mapy geodezyjne, oraz oszacowane przez niezależnych rzeczoznawców. Proces przygotowania jednej nieruchomości do aportu trwa od pół do półtora roku.

Polskie Koleje Państwowe S.A. zgodnie z ustawą o restrukturyzacji i komercjalizacji PKP wnoszą do obecnych i byłych spółek Grupy PKP niezbędny dla ich funkcjonowania majątek. Nieruchomości wniesione przez PKP S.A. do spółek kolejowych mają wartość 6 miliardów złotych. W tym roku PKP S.A., poza aportem do Przewozów Regionalnych, wniesie nieruchomości o wartości ponad 400 milionów złotych między innymi do spółek: PKP CARGO S.A., PKP Energetyka S.A., Telekomunikacja Kolejowa Sp. z o.o., Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury Sp. z o.o. Łącznie w 2010 roku PKP S.A. wniesie do Spółek nieruchomości o wartości około 700 milionów złotych.

Przekazanie nieruchomości samorządowej spółce Przewozy Regionalne umożliwiła nowelizacja ustawy o Funduszu Kolejowym oraz ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe”. Nowelizacja ustawy umożliwia PKP SA wniesienie do Spółki Przewozy Regionalne Sp. z o.o. aportu w postaci nieruchomości niezbędnych do prowadzenia działalności w zakresie kolejowych przewozów pasażerskich, odkupienie udziałów objętych przez PKP SA z tego tytułu przez Skarb Państwa oraz nieodpłatne przekazanie udziałów przez Skarb Państwa na rzecz samorządów województw.

źródło: PKP S.A. / RK
Noema - 14-07-2010, 13:46
Temat postu:
Prześluga: Jak połknąć żabę?

Zdarzyło się w czerwcu – to, co miało, mogło lub powinno zdarzyć się o wiele później. Piotr Szprendałowicz, członek zarządu województwa mazowieckiego, rzucił w przestrzeń publiczną: Sprzedajmy TO! - pisze Jacek Prześluga w felietonie dla "Rynku Kolejowego".

Tak. W czerwcu 2010 r., kiedy nie minęły jeszcze nawet dwa lata od przejęcia Przewozów Regionalnych przez samorządy, wysoki urzędnik rzuca hasło sprzedaży spółki. Rzuca na rybkę, bez uzgodnienia z partnerami, licząc raczej na rozpoczęcie dyskusji nad przyszłością przejętej firmy, a nie realne decyzje w kwestii sprzedaży. – Zdecydowaliśmy się na ten krok – tłumaczył „Gazecie Wyborczej” – z uwagi na bardzo duże zadłużenie spółki, nad którą wisi widmo upadłości. Doszliśmy do wniosku, że to najlepsze rozwiązanie w sytuacji, gdy poszczególni marszałkowie mają bardzo różne wizje postępowania wobec przewozów kolejowych.

Usłyszałem komentarze, że Szprendałowicz wyrwał się jak Filip z konopi, za wcześnie i trochę na (wyborczy) wiwat, ale ja nadałbym jego wystąpieniu znacznie głębszy sens. Członek zarządu województwa mazowieckiego ujawnił bezradność właścicieli Przewozów Regionalnych i kompletny rozjazd strategii tej spółki z biznesowymi oczekiwaniami lub politycznymi marzeniami marszałków. Nie zadłużenie, nie widmo bankructwa ani nawet kłopoty z bieżącymi płatnościami są bowiem prawdziwym problemem PR – jest nim strategiczny chaos.

Szesnastu udziałowców nie wykreowało spójnej strategii firmy, która mogłaby spełniać oczekiwania wszystkich interesariuszy. Nie minęły dwa lata od zmian właścicielskich, a wielu udziałowców buduje własną, równoległą strukturę przewozów regionalnych, rozgrywa swoje partie wewnątrz spółki (jedni jej płacą, inni zwlekają), część usiłuje ją konsolidować w podgrupach, część – rozbijać, jednym pachnie przejęciem majątku zakładów, a innym znów pieniędzmi z jego szybkiej sprzedaży. Szesnastu wspólników, zamiast skutecznie szukać tego co łączy, kreuje wewnątrz i w bezpośrednim otoczeniu własnej spółki szesnaście różnego rodzaju strategii. Siedemnastą buduje (budował) sam zarząd, ale to odrębna historia.

Sam proces usamorządowienia, według mnie nazbyt pośpieszny i nie skorelowany w czasie z innymi zmianami na rynku kolejowych przewozów pasażerskich, to już dziś nazbyt odległa historia, by, powołując się na grzech pierworodny, zwalać nań całą winę. Życie poszło naprzód. Plan biznesu spółki, gdyby od początku traktowany był poważnie, nie miałby kontr w postaci wojewódzkich spółek samorządowych lub gwałtownych prób pozbycia się majątku, o wnioskach w sprawie ogłoszenia upadłości nie wspominając. Za szybko zrezygnowano z próby restytucji marki, zbyt szybko zaczęto budować wokół niej koślawe alternatywy.

Dzisiaj nikt już chyba nie wie, jak połknąć tę żabę. W całości czy pokroić? Ugotować, usmażyć czy poczekać aż sama padnie i skruszeje w letnim słońcu? A może oddać sąsiadowi?

Podpowiadam marszałkom: utuczyć. Przede wszystkim utuczyć!

Jeśli do wykorzystania pozostało 75 milionów euro z funduszy UE na tabor (POIiŚ), jeśli jest w spółce przynajmniej kilka długoterminowych kontraktów – a mogłoby być piętnaście – jeśli jest majątek, a w ludziach tli się jeszcze jakaś nadzieja na odbudowę, to może lepiej poszukać strategicznego porozumienia ponad podziałami? Może zamiast snów o przyszłej potędze rachitycznych dziś Kolei Dolnośląskich, papierowych Lubuskich, Zachodniopomorskich, pseudomocarstwowych Wielkopolskich czy Śląskich, większy efekt dałaby koncentracja na tym, co ciągle jest i co długo będzie w posiadaniu marszałków? A mają oni poza własną spółką przewozową przedmiot niebagatelny – rynek! Decydują o jego kształcie i mają do tego celu narzędzia. Mogą aktywnie wspierać komunikację kolejową i ograniczać drogową. Mogą w sposób dowolny, zgodny z oczekiwaniami pasażerów budować ofertę PR – regionalny rozkład jazdy, lokalne promocje, oferty taborowe itp.

Mogą też, co jest tańsze w eksploatacji, kompletować pod auspicjami PR autobusy szynowe jednego szeregu – zamiast zbierać je od Sasa do Lasa, po jednym z każdego typu. Mogą uczynić z Przewozów Regionalnych prężną spółkę typu pool taborowy – „wypożyczalnię” taboru, ludzi i zaplecza technicznego, z których zaczną korzystać regionalni operatorzy, prywatni i publiczni, uzyskawszy dostęp do otwartego rynku. Mogą równolegle w ramach własnego podmiotu wyodrębnić – i podjąć próbę sięgnięcia po środki Agencji Rozwoju Przemysłu – zakład naprawy taboru.

Wariantów strategicznych dla PR można wygenerować wiele, widząc jako cel zwiększenie wartości spółki i realne wzmocnienie jej oferty. Da się znaleźć wspólny mianownik, który łączy wszystkich udziałowców – tym mianownikiem powinna być integracja systemu obsługi pasażera kolei. Dziś mamy do czynienia z jego galopującą dezintegracją.

Byłem niedawno na uroczystości podpisania listu intencyjnego Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Dobry, ciekawy pomysł. W marcu lokalny sejmik wyraził zgodę na utworzenie spółki Koleje Łódzkie, która z założenia sięgać ma po outsourcing kadrowy z Przewozów Regionalnych. Dlaczego nie uczynić z tej koncepcji modelu dla wszystkich województw? Podmioty finansujące ŁKA jako właściciel taboru nie muszą mieć przecież własnej spółki do obsługi linii – mogą ją sobie wynająć w drodze przetargu, a ta zdobędzie kadry, autobusy szynowe lub zespoły trakcyjne choćby poprzez umowę długoterminowego użyczenia z poolu PR.

Takich możliwości wspólnego inwestowania, wewnętrznej współpracy w ramach struktury spółki oraz wykorzystania jej potencjału jest pewnie tuzin. Trudno jednak zaobserwować, by udziałowcy PR myśleli o koncentracji – ich wolą jest raczej rozdrobnienie rynku, poszatkowanie go na małe kawałki. Po jednej kolejowej spółce na województwo: to model na miarę naszych ambicji.

Piotr Szprendałowicz, dając sygnał do posezonowej wyprzedaży, wylał kubeł zimnej wody na głowy udziałowców PR – ze słabym jednak skutkiem. To dziwne, bowiem namacalny od 2004 r. przykład Kolei Mazowieckich uczy pokory wobec rygorów kolejowego biznesu – trzeba włożyć weń dużo więcej niż myślano. Uczy też spójnego, długoterminowego myślenia i paradoksalnie – stanowi… pochwałę konsolidacji. Jeśli KM w samorządowych rękach ma problemy, dysponując wielkim rynkiem i hojnym właścicielem, to cóż sądzić o Zielonej Górze i jej możliwościach? Jeśli Koleje Dolnośląskie nie błysnęły na samym starcie jako perła kolejowego biznesu, to cóż myśleć o ich przyszłości? Jeśli Śląsk marzy o własnej kolei, to dlaczegóż nie używać jej… już teraz? Ona jest! W rękach samorządu, od dwóch lat!

Nikt nie wie, jak połknąć tę żabę, a zdaje się przede wszystkim – nie ma amatorów na połykanie żab. Mnożą się za to ich hodowcy.

źródło: Jacek Prześluga, Rynek Kolejowy
Arek - 22-06-2011, 11:19
Temat postu:
Matusiewicz: Usamorządowienie było całkowitą porażką

- Usamorządowienie w tej formie, w jakiej zostało przeprowadzone, było całkowitą porażką. Marszałkowie zostali wprowadzeni w błąd i wykorzystani – powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Adam Matusiewicz, marszałek województwa śląskiego, pytany o ocenę reformy usamorządowienia z 2008 r.

- Usamorządowienie w tej formie, w jakiej zostało przeprowadzone, było całkowitą porażką. Stworzono spółkę, która ma 16 właścicieli. To rodzi problemy przede wszystkim przy podejmowaniu decyzji. W takim gronie trudno dopracować się wspólnego stanowiska – stwierdził Matusiewicz.

- My dostaliśmy propozycję nie do odrzucenia. To była propozycja niesprawiedliwa i zła i winni są Ci, którzy taką propozycję marszałkom złożyli. Zostaliśmy po prostu wprowadzeni w błąd i wykorzystani. Zobowiązania, które przeszły wówczas na Przewozy Regionalne były moim zdaniem nieadekwatne i niesprawiedliwe. Do dzisiaj Przewozy Regionalne żyją z garbem kilkusetmilionowego długu – ocenił Matusiewicz.

- Jeżeli mógłbym się cofnąć w czasie, myślę, że lepiej byłoby, gdyby Przewozy Regionalne zostały przekazane samorządom w innej formie. Nie jedna spółka, gdzie mamy 16 właścicieli, lecz kilka spółek, które by zrzeszały po parę województw. W takim gronie można się o wiele łatwiej porozumieć. Czyli kilka spółek, na pewno nie 16, bo to byłoby absurdalne i głupie. Wiele mniejszych województw po prostu nie potrzebuje mieć samodzielnej spółki – zaznaczył marszałek Matusiewicz.

źródło: Rynek Kolejowy
leo1407 - 23-06-2011, 09:17
Temat postu:
Phi !.... Ameryki tym stwierdzeniem nie odkryto. Niektórzy z userów tego forum od razu byli w stanie przewidzieć czym skutkować będzie prywatyzacja PR-ów. Tylko że w takich przypadkach nikt "ciemnego ludu" nie słucha....Teraz budzą się z ręką w nocniku.
Stare porzekadło mówi, że historia lubi się powtarzać. Czy historia powtórzy się w przypadku CARGO ?
Anonymous - 23-06-2011, 12:00
Temat postu:
PKP PR nie zostało sprywatyzowane, a usamorządowione. To jest ogromna różnica. PKP CARGO nie ma być usamorządowione, tylko sprywatyzowane. Co nie zmienia faktu, że to też będzie raczej chybiona decyzja.
Arek - 13-07-2011, 11:41
Temat postu:
Dolnośląskie: Usamorządowienie Przewozów Regionalnych co do zasady było dobrym posunięciem

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami wracamy na łamach InfoRail do sprawy strajku pracowników Przewozów Regionalnych, a także kiepskiej sytuacji spółki. O przyczyny nienajlepszej kondycji przewoźnika pytamy jednego ze współwłaścicieli –województwo dolnośląskie.

Karol Wach (InfoRail): Związki zawodowe w Przewozach Regionalnych obarczają winą za fatalną sytuację spółki Przewozy Regionalne Marszałków Województw. Czy Województwo Dolnośląskie jako jeden z właścicieli Spółki czuje się współodpowiedzialne za taki stan rzeczy?

Wiktor Lubieniecki Dyrektor Departamentu Infrastruktury Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego: Województwo Dolnośląskie jest organizatorem regionalnych, kolejowych przewozów pasażerskich. Jednocześnie jest współwłaścicielem Spółki Przewozy Regionalne i właścicielem Kolei Dolnośląskich SA. W ciągi kilku lat Województwo zwiększyło około trzykrotnie wydatki na przewozy. W umowie zawartej z Przewozami Regionalnymi Sp. z o.o. zapewnione jest prawo Spółki do tzw. rozsądnego zysku. Co to oznacza? Finansowanie przewozów przez województwo polega na pokrywaniu różnicy między kosztami spółki a wpływami ze sprzedaży biletów. Tak więc zwiększone wpływy z biletów powinny zmniejszać dotację. W umowie zawartej przez nasze województwo z Przewozami Regionalnymi Sp. z o. o. zagwarantowano utrzymanie wysokości dotacji mimo zwiększenia przychodów. Tak więc Spółka może osiągnąć zysk z działalności na terenie Dolnego Śląska do kwoty ponad 9 mln zł. Jak więc widać Zarząd Województwa Dolnośląskiego bardzo solidnie wykonuje swoje obowiązki organizatora. O sytuacji finansowej Spółki decydują jej działania w zakresie efektywności pozyskiwania wpływów z biletów, polityka inwestycyjna, polityka kosztowa itp. Województwa nie mają bezpośredniego wpływu na te polityki. Rozproszone udziały w Spółce między województwami, oraz naturalne różnice priorytetów różnych województw powodują, że wpływ właścicielski na działania Spółki jest osłabiony. Powoduje to, że poza czynnikami zewnętrznymi, na które Spółka nie ma wpływu, Zarząd Spółki posiada zagwarantowaną prawem i umową Spółki autonomię w podejmowaniu decyzji gospodarczych.

Czy z perspektywy czasu usamorządowienia Przewozów Regionalnych było dobrym posunięciem?

Co do zasady tak. Jednak ze względu na specyfikę przewozów w różnych województwach, struktura wewnętrzna spółki powinna być inaczej zorganizowana. Przedsiębiorstwo Spółki powinno mieć nie tylko charakter wielozakładowy, ale zakłady (oddziały) powinny samodzielnie sporządzać bilans i dysponować wyodrębnionym majątkiem. Wtedy województwom łatwiej byłoby zaangażować się we wsparcie np. polityki inwestycyjnej w Spółce. Województwa mogłyby tez posiadać uprawnienie do przejmowania oddziałów i tworzenia własnych spółek. Obecny stan utrudnia możliwość angażowania się właścicieli w proces finansowania zakupów taboru, czy budowy zapleczy do jego obsługi. Dzieje się tak, gdyż z uwagi na znaczne różnice w pracy przewozowej i ich charakter na terenie różnych województw, bardzo trudny jest konsensus właścicieli w tym zakresie.

Czy powołanie Spółki Koleje Dolnośląskie przyczynia się do pogarszania sytuacji Przewozów Regionalnych (tak również twierdzą związkowcy)?

Rozwój gospodarczy w Unii Europejskiej opiera się na wolnym rynku i nieograniczonej konkurencji. Wszędzie tam, gdzie nie ma konkurencji występują problemy. Spółka Koleje Dolnośląskie SA nie są w pełni konkurencją dla Przewozów Regionalnych Sp. z o. o. Koleje Dolnośląskie posiadają bowiem tabor spalinowy, który wykorzystuje na liniach, na których Przewozy Regionalne Sp. o.o. zlikwidowały przewozy zanim doszło do usamorządowienia. Przewozy Regionalne Sp. z o.o. dysponuje taborem elektrycznym. Pomimo tego, że Koleje Dolnośląskie „jeżdżą”po nierentownych liniach, droższym w eksploatacji taborem elektrycznym, to jednak osiąga podobne koszty jak Przewozy Regionalne Sp. z o.o. To jest już pewien element konkurencji, który pokazuje, że również w Przewozy Regionalne Sp. z o.o. są obszary, gdzie może być podniesiona efektywność.

Czy Państwa zdaniem polityka taborowa województw (także Dolnośląskiego), które kupują niejednolity tabor, każdy na własną rękę, ma wpływ na poziom usług świadczonych przez Przewozy Regionalne? (to również opinia związków zawodowych).

Zakupy taboru dokonywane są na podstawie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, w drodze przetargów. Oznacza to, że każdy przetarg może wygrać inny dostawca. Najwyższe dofinansowanie do zakupów taboru (85 %) zapewniają Regionalne Programy Operacyjne. Takie dofinansowanie jest najbardziej korzystne. Nie jest jednak dopuszczalny prawnie jeden wielki przetarg na zakup taboru współfinansowany z wielu programów. Zakup może być finansowany tylko z jednego programu. To jest podstawowa zasada wsparcia z funduszy europejskich. Duży zakup taboru dla PR Sp. z o.o. jest planowany ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jednak poziom wsparcia z tego programu to zaledwie 40 %. Tu wyraźnie widać, że gdyby zakupów dokonywały samodzielne oddziały wojewódzkie PR Sp. z o.o. mogłyby pozyskiwać środki z RPO w wysokości 85%. Jest to również argument za powoływaniem przez województwa własnych spółek. Spółka Koleje Dolnośląskie otrzymuje dofinansowanie do zakupów taboru w wysokości 85 %.

Czy jako współwłaściciel Przewozów Regionalnych widzą Państwo możliwość poprawy kondycji, przede wszystkim finansowej, Spółki?

Naturalnie tak. Utworzenie oddziałów Spółki samodzielnie sporządzających bilans, pomogłoby w realizacji wspólnych interesów organizatora i przewoźnika, a więc zapewnienia lepszego taboru i jego sprawnej obsługi. Łatwiejsza byłaby też współpraca Przewozów Regionalnych Sp. z o.o. i Kolei Dolnośląskich SA, dzięki czemu te podmioty podjęłyby bardziej efektywna współprace np. w dziedzinie wspólnych jednostek obsługi taboru. To jednak działania na dłuższy dystans. Doraźnie cały potencjał do poprawy efektywności Spółki znajduje się w jej rękach. To lepsza promocja przewozów, radykalna poprawa ściągalności opłat za przejazd pasażerów koleją, lepsza informacja itp.

Jakie są plany Województwa Dolnośląskiego w kwestii zakupu taboru dla Kolei Dolnośląskich?

Koleje Dolnośląskie SA realizują własne inwestycje taborowe. Obecnie trwa przetarg na dostawę pięciu elektrycznych zestawów trakcyjnych z 85% dofinansowaniem z RPO.

Czy możliwa jest współpraca z województwami ościennymi w zakresie prowadzenia wspólnej spółki przewozowej?

Województwa współpracują jako organizatorzy przewozów. Na podstawie porozumień między województwami uruchamiane są przewozy na trasach przekraczających ich granice. Możliwa jest również współpraca województw w zakresie instytucjonalnym, na razie jednak taka inicjatywa nie została podjęta przez żadne z województw.

Za tydzień w InfoRail stanowisko Województwa Wielkopolskiego.

źródło: inforail.pl
sheva17 - 14-07-2011, 16:00
Temat postu:
Co do oceny prywatyzacji PKP CARGO nie byłbym jednak tak sceptyczny. To dobry kierunek, nie ma potrzeby by ta firma nie mogła funkcjonować jako prywatny podmiot. Co do oceny usamorządowienia. Nie byłem zwolennikiem tej koncepcji, ale nie da się ukryć, że samorządy liczyły na posady dla swoich ludzi i często się zawiodły. Przykładowo na Śląsku było to przyczyną powołania spółki dla swoich ludzi czyli KŚ. W dłuższej perspektywie moim zdaniem co silniejsze województwa odłączą się od PR-ów, dlatego tak ważna jest oferta IR. Ona pozwoli spółce na przeżycie, ponieważ tak naprawdę zostaną w niej województwa południowo- wschodnie i wschodnie.
Beatrycze - 27-07-2011, 11:46
Temat postu:
Kostuś: Rząd musi zmienić finansowanie PR

- Los spółki jest niepewny. Jeśli rząd nie przeprowadzi istotnych zmian jej finansowania, grozi nam paraliż komunikacyjny - powiedział o problemach Przewozów Regionalnych "Gazecie Wyborczej" wicemarszałek województwa opolskiego Tomasz Kostuś.

"Gazeta Wyborcza" spytała Tomasza Kostusia o obietnice oddłużenia Przewozów Regionalnych złożone przez rząd podczas usamorządowienia - Takie obietnice padały, ale tak się nie stało. Spółka złożyła o to pozew przeciwko rządowi, sprawa jest w sądzie. Teraz Przewozy Regionalne mają ok. 700 mln zł zobowiązań krótkoterminowych, ciągle rosną odsetki z tytułu zadłużenia - odparł wicemarszałek. Dodaje, że oprócz długów, Kostuś wskazuje pozostałe problemy w prawidłowym funkcjonowaniu PR. Według niego są to: bardzo wysokie stawki za dostęp do torów PKP PLK, oraz problemy z zaakceptowaniem przez wszystkich marszałków wspólnego planu działania.

Na pytanie "Gazety Wyborczej" o to, co trzeba zrobić, by ratować spółkę, Kostuś odparł: - Oddłużyć ją, jeśli nie całkowicie, to częściowo. Obniżyć opłaty za dostęp do torów. Zmienić sposób finansowania, żeby samorządy miały na przykład większy udział w podatku CIT i PIT. W dalszym ciągu prowadzić działania, które założono na wstępie procesu usamorządowienia kolei regionalnych, a do dziś nie zostały zrealizowane - jak choćby aport majątku niezbędnego Przewozom Regionalnym, by normalnie funkcjonować - wyliczył. Kostuś dodał też, że w sytuacji województwa i spółki kwota podwyżki żądana przez związkowców jest zbyt wysoka.

źródło: Gazeta Wyborcza / Rynek Kolejowy
Victoria - 02-08-2012, 13:12
Temat postu:
Kuczewska-Łaska: Usamorządowienie było dobrym posunięciem

- Uważam, że posunięcie z usamorządowieniem było bardzo dobre. Znaczna część marszałków - właściwie wszyscy poza marszałkiem województwa śląskiego - znakomicie współpracują – powiedziała na antenie TVP Info prezes spółki Przewozy Regionalne Małgorzata Kuczewska-Łaska.

We wczorajszym programie „Minęła dwudziesta” pytano przewodniczącego SKK NSZZ "Solidarność" Henryka Grymela oraz prezes spółki Przewozy Regionalne o losy pracowników Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

Małgorzata Kuczewska-Łaska powiedziała, że zarząd województwa śląskiego postawił przewoźnika w bardzo trudnej sytuacji: - Czy wszyscy pracownicy spółki Przewozy Regionalne przejdą do Kolei Śląskich - to pytanie do marszałka i do spółki, której jest właścicielem. My jako spółka zwróciliśmy się do urzędu marszałkowskiego z prośbą o określenie zapotrzebowania na liczbę pracowników, ale nie otrzymaliśmy w tym względzie żadnej odpowiedzi ani żadnej deklaracji – tłumaczy prezes Przewozów Regionalnych. - Z dnia na dzień zostaliśmy wyeliminowani. Do końca czerwca chcieliśmy się dowiedzieć, czy będzie przetarg. Z dnia na dzień dowiedzieliśmy się, że tego przetargu nie będzie. Znaleźliśmy się w bardzo trudnym momencie. Po co likwidować spółkę? Aby nie powodować strat i nie pogarszać oferty w innych województwach – dodała prezes Kuczewska-Łaska.

Szef SKK NSZZ "Solidarność" tłumaczył na antenie programu powody wczorajszego strajku: - Kolejarska „Solidarność” stoi na jednym stanowisku: my musimy zabezpieczyć miejsca pracy dla wszystkich ludzi, którzy są kolejarzami od wielu lat. Według nas jest kłótnia pomiędzy marszałkiem a spółką Przewozy Regionalne, Z naszej wiedzy wynika, że pan marszałek deklaruje, iż przejmie ludzi na podstawie tzw. art. 23' Kodeksu Pracy. Marszałek deklaruje, że przejmie ludzi, gdy dostanie tabor i zaplecze. Kłótnia jest o to, że – według naszej wiedzy - PR chciałyby przekazać długi, ale bez taboru i bez zaplecza. I tu jest pies pogrzebany – podkreśla Henryk Grymel.

Małgorzata Kuczewska-Łaska zdementowała informacje przedstawione przez szefa SKK NSZZ "Solidarność" dotyczące domniemanego sporu między zarządem PR a marszałkiem: - My będziemy odpowiadali na wszystkie przetargi organizowane przez urząd marszałkowski i będziemy zgłaszali naszą ofertę. Również w najbliższym czasie będziemy sprzedawali nasze zaplecza, natomiast żadnego zapytania ofertowego odnośnie do przejęcia zorganizowanej części ani od urzędu marszałkowskiego ani od Kolei Śląskich nie dostaliśmy, chociaż z takim zapytaniem sami wystąpiliśmy – tłumaczy Kuczewska-Łaska.

Prezes spółki Przewozy Regionalne dodała, że proces usamorządowienia przewoźnika był właściwym posunięciem oraz że współpraca z marszałkami jest raczej udana: - Uważam, że posunięcie z usamorządowieniem było bardzo dobre. Znaczna część marszałków -właściwie wszyscy poza marszałkiem województwa śląskiego - znakomicie współpracują – zaznacza prezes PR. - Moją decyzją nigdy nie byłoby powołanie Kolei Śląskich. Uważamy, że najlepszym sposobem na poprawę efektywności kolei jest ogłaszanie przetargów i dopuszczanie do nich jak największej liczby przewoźników – dodaje.

Prezes samorządowego przewoźnika zadeklarowała, że spółka pomoże części pracowników. Około 200 osób może pracować w innych zakładach (150 maszynistów i 50 konduktorów). Około 270 osób będzie pracowało w zakładzie łódzkim w ramach Sekcji Napraw Częstochowa. – Rozmawiamy też z firmami prywatnymi, które są gotowe zatrudnić około 200 pracowników – podkreśla prezes spółki Przewozy Regionalne.

źródło: Rynek Kolejowy
Lord W - 07-08-2012, 20:46
Temat postu:
Dobrym dla kogo?

Z pewnością nie dla pasażera. Chyba dla rządu bo pozbyli się wielkiego problemu. Smile
sheva17 - 07-08-2012, 21:50
Temat postu:
Tylko kolej regionalna nie jest zadaniem rządu.
Lord W - 08-08-2012, 12:05
Temat postu:
Teraz już nie jest, ale kiedyś chyba była. Jak było jedno wielkie PKP to tam wszystko do jednego wora szło. Nie wiem jak to było dokładnie przed 1999, ale czy wtedy też te 49 województw odpowiadało za kolej regionalną? Chyba tylko na papierze. Skoro przekazano uprawnienia województwom to i trzeba było spółkę przekazać, żeby wg. własnego uznania robiły co chciały. Ale one nie miały pełnej kontroli dlatego mamy KŚ, KD i inne takie.

A rząd nie musi dopłacać aż tyle do PKP bo powstały różne spółki, z czego część nawet rentownych. A największa kula u nogi czyli Przewozy Regionalne poszła do samorządów.
Brajdak - 08-08-2012, 13:59
Temat postu:
Cytat:
Znaczna część marszałków -właściwie wszyscy poza marszałkiem województwa śląskiego - znakomicie współpracują – zaznacza prezes PR.
Mazowiecki też? W województwie mazowieckim nie ma przewożnika PR, jest tylko "czapa' PR.

[ Dodano: 08-08-2012, 15:03 ]
A w podlaskiem to już wręcz " wzorcowo " ta współpraca przebiega Bang
Pawel_15 - 08-08-2012, 14:46
Temat postu:
A Dolnośląskie gdzie mamy KD (co prawda jest jakie jest, no ale jest), Wielkopolskie gdzie mamy KW, Mazowieckie gdzie mamy KM (obsługują w zasadzie cały ruch osobowy w regionie !), Kujawsko-Pomorskie gdzie mamy Arrivę na szlakach niezelektryfikowanych, Pomorskie gdzie najprawdopodobniej powstanie nowy przewoźnik do obsługi PKM i coś tam się plotkuje o Kolejach Pomorskich. Jest chmara województw które terytorialnie i pod względem zamieszkałych osób są bardzo duże. I ci wszyscy Marszałkowie co mają swoje spółki albo kombinują to tak super współpracują z PR ? Sugeruje mniej palić, tudzież zastanowić się nad zmianą dostawcy nabytku, bo tej towar jakiś lewy się wydaje być...

Albo usamorządowienie PR w 100% wraz z infrastrukturą (bye bye PLK !) albo centralizacja czyli ponowne połączenie wszystkiego w jedną spółkę (bye bye kolesie i miliard stołków) i postawienie na szefa wszystkich szefów tego interesu Tomasza Moraczewskiego.
sheva17 - 08-08-2012, 21:20
Temat postu:
Jasne tylko poza KM tamte spółeczki więcej osób trzymają za biurkami niż mają kolejarzy.

2.0 Powered by phpBB modified v1.9 by Przemo © 2003 phpBB Group