Możliwe, że niedługo tabor Koleje Dolnośląskie S.A. wzbogaci się o kolejne Impulsy, tym razem hybrydowe 36WEh. Zarząd spółki uważnie analizuje możliwości ich wykorzystania – poinformował na Facebooku Tymoteusz Myrda, Członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Ja mam pytania:
-czy trojczlonowe impulsy 2 w wersji hybryda zaspokoja duze potoki podroznych na liniach gdzie mialy by one kursowac?
-czy KD jest tak bogate ze zakupi wieksza ilosc tych pojazdow w celu laczenia ich w trakcje ukrotniona aby zaspokoic potki pasazerow?
-czy Newag moze zbudowac np piecioczlonowa hybryde?
A teraz sam odpowiem na pytania:
-nie
-nie
-mozliwe ale jaki sens puszczac piecioczlonowego ezt na koncowke lini np do Zar lub Kudowy/Stronia.
Pytan moze byc jeszcze wiele ale po co je zadawac.Moim skromnym zdaniem KD powinno celaowac w minimum piecioczlonowe lub pietrowe ezt.Zakup trojczlonowych hybryd wiazalby sie na puszczanie je tylko i wylacznie na wybrane trasy czyli :Zary,Kudowa i ewentualnie Bielawa dopuki nie skoncza lini przez Sobotke bo wtedy pociagi do Bielawy pewnie beda przetrasowane na ww linie.
Wielomilionowe unijne dotacje dla Kolei Dolnośląskich nadal pod znakiem zapytania
Te pociągi już miały jeździć po dolnośląskich torowiskach. Jednak nowy Zarząd Kolei Dolnośląskich na początku roku odwołał trwające przetargi i rozpoczął dialog techniczny z producentami.
85-milionowa dotacja z Unii Europejskiej do tej pory nie została wykorzystana. Dialog miał się zakończyć w kwietniu - zakończył się teraz. Wojciech Zdanowski, wiceprezes KD twierdzi, że w końcu jeden z producentów taboru ma odpowiedni model pociągu.
A po co tam pietrusy skoro od Boleslawca pociagi sie wyludniaja.Nie wiem czy nie byloby lepszym rozwiazaniem laczenie relacji np. 2x45we lub 2x31we do Weglinca i tam rozlaczenie na Lubań i Zgorzelec.Tlok w pociagu rozladowany i oba kierunki sa obsluzone.
Sprzęganie jednostek trwa długo i byłby to zmarnowany czas. Prościej jest dokupić kilkanaście czteroczłonowych EZT-ów i jeździć w podwójnych zestawach.
Większej głupoty nie słyszałem. Takie np. DB ICE robią to w 4 minuty i tyle trwa postój składu z łączeniem/rozłączeniem. To dużo? Litości, mniej betonowego i wąsatego podejścia. Przez niedasizm na polskiej kolei zmiana kierunku jazdy pociągu trwa 15-20 przy zastosowaniu 2 lokomotyw a nie zmianie czoła.
Ale my tu rozmawiamy o sprzęganiu w Węglińcu, a nie o pociągach ICE w Niemczech. Takie są polskie realia i ja nie widzę szans, by betonowe i wąsate podejście w tym temacie w najbliższym czasie się zmieniło.
Koleje Dolnośląskie: Rekordy w liczbie pasażerów i kiepskie widoki na nowe pociągi
W 2019 r. regionalny przewoźnik przewiózł 14,1 mln pasażerów po Dolnym Śląsku. To rekordowy wynik. O rok wcześniej podróżnych było o około 10 procent mniej. Jednak takie osiągnięcia to też problemy: zwiększającą się liczba osób korzystających z pociągów sprawia, że konieczne są zakupy nowego taboru, a te przeciągają się.
Dolnośląskie – pierwszy samorząd, który kupuje hybrydowe pociągi
Przetarg na zakup 11 nowych pociągów dla Kolei Dolnośląskich, w tym sześciu o napędzie hybrydowym, ogłosił samorząd województwa. Wartość inwestycji wynosi 280 mln zł, z czego 85 mln to środki unijne. Pierwsze pociągi mają pojawić się na torach w połowie 2022 r.
Wagonów piętrowych w Kolejach Dolnośląskich nie będzie
W poprzednich latach, z uwagi na skokowy wzrost liczby pasażerów, dolnośląski przewoźnik zastanawiał się nad możliwością zakupu wagonów piętrowych. - Nie ma obecnie takich planów – powiedział Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Noema będzie przeszczęśliwa. Pięcioczłony na Jelcz Laskowice i Oleśnicę A na Legnicę nadal tłok, ścisk i pasażerowie zostający na peronach
Te hybrydy to też poroniony pomysł. Koszt na pewno o jakieś 50% większy od SZT, a pod drutem będą jeździć przez... 14km na 80km. W dodatku nie będzie można ich z tych linii tknąć przez 5 lat.
A miało być tak pięknie.
_________________ Manipulacja w najczystszej postaci
voyager1231, spokojnie. Co innego deklaracje betonu UMWD/KD, co innego życie. Nie sądzę, żeby na trasie Oleśnica - Wrocław - Jelcz-Laskowice jeździły 5-członowe Impulsy, a na pozostałych bardziej frekwencyjnych liniach mniej pojemne składy. Nie byłoby w tym żadnego sensu i logiki. Raczej to będzie wymieszane, tak jak obecnie. Oderwane od rzeczywistości upolitycznione zarządy UMWD i KD mogą sobie wygadywać głupstwa, ale na szczęście w KD pracują jeszcze ludzie rozumni, wieloletni praktycy kolejowi, którzy odpowiadają za rozkład jazdy i obiegi taboru.
Cofnijmy się o kilka lat. Pamiętacie gdy KD kupowały 3-członowe Impulsy i gdzie one miały jeździć według deklaracji ówczesnej wierchuszki UMWD z nadania PO? Przypomnę: po Jeleniej Górze w ramach urojonej SKM. Tutaj można sobie odświeżyć pamięć:
Przy zakupie 5-członowych Impulsów też deklarowano obsługę tylko konkretnych linii (zdaje się, że chodziło o Rawicz i chyba o Jelenią Górę), a jeżdżą głównie po linii zgorzeleckiej, gdzie są największe potoki podróżnych. Zaś do Jeleniej Góry najczęściej puszczane są 3-członowe Impulsy (wiem to z moich obserwacji popartych internetowym skowytem jeleniogórskiego mikolstwa), więc w zasadzie w „Czerwonej Kotlinie” mają co chcieli.
Co do hybryd, myślę, że to dobra decyzja. Specyfika dolnośląskich linii kolejowych sprawia, że takie składy mają rację bytu. Gorzej może być z realizacją w praktyce, gdy okaże się, że obiegi taboru napięte są jak plandeka na Żuku (tzn. jest zero rezerwy) i przy jakiejś awarii czy wypadku na przejeździe kolejowym trzeba będzie odstawić skład na wiele tygodni bądź miesięcy. Wtedy posypie się rozkład jazdy i zacznie się kombinowanie z KKZ i połączeniami z przesiadką z EZT na SZT. Tak więc hybrydy są dobre, ale chyba jeszcze nie na polskie tory z postpekapistowskim niedasizmem i kolejarskim nieudacznictwem. No cóż, zobaczymy jak wyjdzie w praniu...
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Ostatnio zmieniony przez Noema dnia 14-02-2020, 23:07, w całości zmieniany 1 raz
Noema będzie przeszczęśliwa. Pięcioczłony na Jelcz Laskowice i Oleśnicę A na Legnicę nadal tłok, ścisk i pasażerowie zostający na peronach
Oleśnica akurat na EN57 w szczycie ma na Mikołajowie/Nadodrzu po 140-150 procent frekwencji, po dobudowaniu przystanku w Mirkowie oraz na Popowicach i poprawieniu oferty pięcioczłonowy Impuls będzie miał 100% frekwencję z palcem w nosie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum