Obserwując działania PKP od X lat, odnoszę wręcz przeciwne wrażenie.
Zarząd PKP robii wszystko bez jakiego kolwiek uzasadnienia, a zwłaszcza ekonomicznego. A powołanie kolejnej spółki firmowanej nazwą PKP to nic innego jak tworzenie nowych stołków dla krewnych i znajomych królika.
Naczelnik - 24-07-2008, 11:20
Temat postu:
Ile udziałów w PKP PR dla województw?
Na stronach interentowych Ministerstwa Infrastruktury znajduje się zmodyfikowana, w stosunku do wersji pierwotnej, wersja rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie okreslenia liczby udziałów samorzadów województw w kapitale zakładowym PKP Przewozy Regionalne.
Przedstawiamy porównanie między projektem pierwotnym, a tym znajdującym się obecnie na stronach www Ministerstwa. W poniższej tabeli widać, że według nowego podziału 12 województw otrzyma mniej udziałów niż początkowo zakładano, 2 utrzymają stan posiadania, a 2 zwiększą. Największy wzrost jest dostrzegalny w przypadku województwa mazowieckiego.
lp. |
województwo |
% udziałów PKP PR
(projekt pierwotny)
|
% udziałów PKP PR
(aktualna wersja)
|
1. |
dolnośląskie |
7,5% |
7,3% |
2. |
kujawsko-pomorskie |
5,9% |
5,8% |
3. |
lubelskie |
5,6% |
5,5% |
4. |
lubuskie |
3,7% |
3,6% |
5. |
łódzkie |
5,8% |
5,7% |
6. |
małopolskie |
6,4% |
6,5% |
7. |
mazowieckie |
11,7% |
13,4% |
8. |
opolskie |
3,5% |
3,4% |
9. |
podkarpackie |
4,9% |
4,8% |
10. |
podlaskie |
3,8% |
3,8% |
11. |
pomorskie |
7,4% |
7,1% |
12. |
śląskie |
9,5% |
9,3% |
13. |
świętokrzyskie |
3,1% |
3,0% |
14. |
warmińsko-mazurskie |
5,4% |
5,4% |
15. |
wielkopolskie |
9,9% |
9,6% |
16. |
zachodniopomorskie |
5,9% |
5,8% |
legenda: wzrost - bez zmian - spadek
Z czego wynikają zmiany procentowe? Nowa wersja rozporządzenia przyniosła także nowy algorytm wyliczania przysługujących udziałów. W wersji pierwotnej tekstu, podział miał być dokonany według kryteriów: (1) powierzchnia województwa, (2) liczba mieszkańców, (3) długość linii kolejowych według GUS oraz (4) średnia praca przewozowa (pasażerokilometry) w zakresie regionalnych przewozów pasażerskich wykonywanych przez PKP PR z ostatnich trzech lat kaledarzowych. Wszystkim parametrom nadano taką samą wagę.
W wersji nowej urzędnicy MI postanowili zmodyfikować przytoczone wcześniej kryteria i obliczeń dokonali, wziąwszy pod uwagę: (1) wielkość województwa, (2) liczba ludności, (3) długość linii kolejowych eksploatowanych, normalnotorowych oraz (4) średnia wielkość pracy eksploatacyjnej (pociągokilometry) z ostatnich 3 lat.
Zrezygnowano więc z kalkulowania tylko na podstawie istniejących linii kolejowych (nawet nieczynnych, szeroko- i wąskotorowych) oraz zamieniono pracę przewozową PKP PR na pracę eksploatacyjną. Nie wiadomo jednak, czy pod pojęciem pracy eksploatacyjnej znajdują się tylko PKP PR, czy także PKP Intercity, WKD, SKM Warszawa, Koleje Mazowieckie i PKP SKM. Patrząc na udział województwa mazowieckiego, można wnioskować, że brano pod uwagę nie tylko PKP Przewozy Regionalne.
źródło: Rynek Kolejowy
inkognito - 31-07-2008, 19:15
Temat postu:
A co bedzie jesli Urzedy wycofają sie z przejecia kolei ????
Anonymous - 31-07-2008, 19:20
Temat postu:
W PR audyt nie był jeszcze robiony - nie było przetargu na niego jeszcze (OIDP)
gumis - 26-02-2009, 09:46
Temat postu:
Z tego co mi wiadomo to był czy nawet jest przeprowadzany "audyt wewnętrzny".
Ocena pracy - mierzenie czasu pracy manewrowej i pracy warsztatu - ocena stanowisk.
Czemu to ma służyć nie wiem ale coś takiego ma miejsce co nawiasem mówiąc nie jest złe a jeśli chodzi o audyt przez firmę zewnętrzną przyznaję rację.
Zed - 05-03-2009, 20:16
Temat postu:
5.03.2009 r., o godz. 12.00 w sali 113 Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze marszałek Marcin Jabłoński spotka się z Janem Tereszczukiem Prezesem Głównym spółki PKP PR, Dyrektorem Oddziału Lubuskiego PKP PR Grzegorzem Dwojakiem oraz Benedyktem Kugielskim z Zakładu Taboru w Czerwieńsku. Będzie to pierwsze w kraju spotkanie przedstawiciela zarządu województwa z prezesem spółki PKP PR, w tak ważnym momencie jakim dla obu stron jest usamorządowienie kolei regionalnych.
źródło: inforail.pl
czarna1 - 06-03-2009, 09:04
Temat postu:
Otrzymałam informację, że obecne Zakłady Przewozów Regionalnych będą oddziałami regionalnymi.
Zeby obniżyć Administrację w Centrali PKP Przewozy Regionalne będą wydzielone komórki Biura Dochodów w Olsztynie, Biuro Spraw Bezbiletowych w Gniźnie, Biuro Kontroli Terenowej, Kontrolerzy Biura Sprzedaży powstanie oddział przy Centrali PKP Przewozy Regionalne, tym sposobem ukryje się Administrację Centrali.
Victoria - 06-03-2009, 19:37
Temat postu:
Jak rząd pozbył się problemu przewozów regionalnych
Usamorządowieni
Jeszcze w grudniu 2008 r. – tuż po podpisaniu w Ministerstwie Infrastruktury umowy o przekazaniu spółki PKP Przewozy Regionalne samorządom województw – minister Cezary Grabarczyk wraz z odzianymi w kolejarskie czapki marszałkami województw po trwających rok negocjacjach wreszcie rozdawali szerokie uśmiechy i unosili kciuki na znak sukcesu. 1 stycznia 2009 r. umowa weszła w życie i doszło do objęcia przez samorządy udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne – od tego momentu wszystkie województwa stały się odpowiedzialne już nie tylko za finansowanie i organizowanie połączeń regionalnych, ale także za realizację przewozów oraz zarządzanie spółką. I nie minął nawet miesiąc, a marszałkom województw już zaczęły rzednąć miny.
Więcej w najnowszym numerze "Z Biegiem Szyn":
http://www.kolej.net.pl/zbs/zbs40.pdf
Noema - 11-03-2009, 22:14
Temat postu:
Polecam:
http://wolnadroga.pl/?dzial=numer&rok=09&nr=06&art=14
Andrzej - 18-03-2009, 12:27
Temat postu: Stan PKP PR gorszy niż przypuszczały samorządy
Cięcia w rozkładach jazdy, zwolnienia w załodze, albo wydatki sięgające milionów złotych - takie scenariusze ma przed sobą spółka PKP Przewozy Regionalne. Który będzie realizowany, pokaże audyt, którego wyniki poznamy w kwietniu.
Właścicielem tej firmy są od początku roku samorządy województw. Skarb państwa przekazał ją marszałkom w ramach wielkiej reformy grupy PKP. Okazuje się, że stan PKP PR jest gorszy niż spodziewały się samorządy. Według nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej", spółka miała kłopoty z zebraniem pieniędzy na ostatnie wypłaty. Zachodniopomorski marszałek Władysław Husejko pytany o kondycję "jego" firmy, odpowiada, że to, w jakim jest stanie, pokaże dopiero audyt. Ma być gotowy do końca kwietnia.
Kondycję firmy popsuło zabranie z niej przed usamorządowieniem dochodowych pociągów kursujących między różnymi województwami (przejęła je spółka PKP Intercity). Koleje regionalne musiały za to przyjąć maszynistów z innej spółki: PKP Cargo. Tylko w Zachodniopomorskim Zakładzie PKP PR to dodatkowych dwieście etatów. Do tego doszedł wzrost cen prądu i opłat za korzystanie z torów. Stan firmy niepokoi związkowców.
We wtorek pracownicy zachodniopomorskiego PKP PR spotkali się z Władysławem Husejką. Załoga pytała, czy będzie redukcja zatrudnienia.- Nie da się świadczyć usług kolejowych bez ludzi - uspokajał cytowany przez "GW" marszałek, zastrzegając jednak, że póki nie ma audytu, nie ma mowy o podpisywaniu jakiegokolwiek pakietu gwarancji pracowniczych. Ten przygotowany przez kolejarzy zakłada m.in. to, że pracownicy spółki nie stracą pracy przez najbliższe dwanaście lat.
Gdzie więc szukać pieniędzy na pokrycie rosnących kosztów? W tym roku marszałek planuje wydać na PKP PR (tak zapisano w budżecie) 46 mln zł (7,28 zł za każdy przejechany kilometr). Umowa z PKP przewiduje jednak, że ta kwota zostanie zwiększona, jeśli okaże się, że kolei brakuje pieniędzy. O ile? Nie wiadomo - na pewno o kilka kolejnych milionów.
Jeśli w budżecie marszałka nie znajdą się pieniądze na podwyższone dopłaty, konieczne będą cięcia w rozkładach jazdy.
źródło Gazeta Wyborcza / Rynek Kolejowy
gumis - 18-03-2009, 17:09
Temat postu:
To artykulik podobny a zarazem uzupełniony o wypowiedzi "lokalne":
http://img16.imageshack.us/img16/2017/straszno.th.jpg
Gazeta Wyborcza 18.03.2009
Strona dalej opisana jest dziura w budżecie oświaty - brakuje 5.6 mln złotych.
Jak doda się szpitale - przedszkola i inne "dobra" publiczne i uzmysłowi sobie, że do wyborów samorządowych coraz bliżej to obawiam się, że na kolej nakłady raczej nie wzrosną.
Robikon - 18-03-2009, 23:19
Temat postu:
Ciekaw jestem co oni będą ciąć? W niektórych województwach nie ma praktycznie już co ciąć.Dlaczego nikt nie mówi o redukcji kosztów.
Arek - 19-03-2009, 17:01
Temat postu:
Usamorządowieni
Jeszcze w grudniu 2008 r. –tuż po podpisaniu w Ministerstwie Infrastruktury umowy o przekazaniu spółki PKP Przewozy Regionalne samorządom województw –minister Cezary Grabarczyk wraz z odzianymi w kolejarskie czapki marszałkami województw po trwających rok negocjacjach wreszcie rozdawali szerokie uśmiechy i unosili kciuki na znak sukcesu. 1 stycznia 2009 r. umowa weszła w życie i doszło do objęcia przez samorządy udziałów w spółce PKP Przewozy Regionalne –od tego momentu wszystkie województwa stały się odpowiedzialne już nie tylko za finansowanie i organizowanie połączeń regionalnych, ale także za realizację przewozów oraz zarządzanie spółką. I nie minął nawet miesiąc, a marszałkom województw już zaczęły rzednąć miny.
Zrobieni w Przewozy Regionalne
Okazało się bowiem, że przedstawiona samorządowcom analiza na temat sytuacji ekonomicznej przejmowanego przez nich przewoźnika została mocno naciągnięta –spodziewane koszty zostały zaniżone, a oczekiwane przychody zawyżone. Samorządy uwierzyły, że przejmowana przez nich spółka znajduje się w znacznie lepszej kondycji niż ma to miejsce w rzeczywistości. Spółka PKP Przewozy Regionalne szybko więc zaczęła żądać wyższych dotacji, stosując przy tym tradycyjny szantaż w postaci likwidacji pociągów. 10 stycznia –a więc nieco ponad tydzień po przejęciu przewoźnika przez samorządy –śląski zakład spółki PKP Przewozy Regionalne zlikwidował 58 pociągów, a kolejnym 51 ograniczył terminy kursowania. Masowe cięcia na Śląsku zostały przeprowadzone, mimo że tamtejszy samorząd już w 2007 r. zawarł ze spółką PKP Przewozy Regionalne pięcioletnią umowę, która miała zapewnić nie tylko stałość oferty przewozowej, ale także jej rozwój. 1 lutego fala likwidacji połączeń przeszła natomiast przez województwo podlaskie.
Wkrótce po przejęciu przewoźnika przez samorządy, ujawniło się fatalne przygotowanie organizacyjne usamorządowienia. W wirze przekształceń spółka PKP Przewozy Regionalne nie wszędzie bowiem zachowała zaplecze niezbędne do sprawnej realizacji przewozów. Chodzi tu między innymi o gniazda drużyn konduktorskich w największych miastach, które wraz z połączeniami pospiesznymi przeszły do struktur PKP Intercity. I w efekcie usamorządowiona już spółka PKP Przewozy Regionalne na najważniejszych węzłach kolejowych została bez konduktorów. Tak stało się chociażby we Wrocławiu –dokąd drużyny konduktorskie obsługujące pociągi regionalne trzeba teraz dowozić taksówkami z oddalonego o 80 kilometrów Opola.
Brak pomysłu
Władze województw w dużej mierze same są winne doprowadzenia do chaosu w kolejowych przewozach regionalnych po ich usamorządowieniu. Samorządy nie tylko bowiem nie zleciły niezależnego audytu sytuacji w spółce PKP Przewozy Regionalne przed podjęciem decyzji o przejęciu udziałów, ale nawet zbytnio nie weryfikowały zapewnień przekazywanych przez stronę rządową oraz Grupę PKP. Marszałkowie zaczęli mówić o potrzebie przeprowadzenia audytu dopiero po podpisaniu umowy o przejęciu regionalnego przewoźnika. Kolejny problem to brak spójnej koncepcji wśród samorządowców, co do przyszłości spółki PKP Przewozy Regionalne. Część samorządów myśli o wydzieleniu miejscowych zakładów i stworzenie na ich bazie nowych spółek o zasięgu regionalnym. Część województw rozważa natomiast ogłoszenie przetargów na obsługę linii na swoim terenie, w których –obok spółki PKP Przewozy Regionalne –będą mogli wystartować także inni przewoźnicy (jak np. Arriva PCC).
Najbardziej w oczy rzuca się jednak pasywność województwa mazowieckiego, które posiada najwięcej –bo aż 13,5% –udziałów w usamorządowionej spółce, ale jednocześnie ma już na swoim terenie własnego przewoźnika: Koleje Mazowieckie. I w związku z tym Mazowsze, będąc największym udziałowcem, wcale nie jest liderem w formułowaniu koncepcji reform przejętej spółki PKP Przewozy Regionalne. Samorządom brakuje nawet jasnego pomysłu na strukturę zarządzania w przejętym przewoźniku. Najpierw marszałkowie ustalili, że w radzie nadzorczej znajdą się przedstawiciele pięciu województw –20 stycznia przewodniczącym rady spółki PKP Przewozy Regionalne został Jerzy Kriger z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego, a członkami rady Irena Cebula z Małopolski, Zbigniew Czajor z Mazowsza, Krzysztof Dzierzwa ze Śląska oraz Jan Śmietanko z Warmii i Mazur. Już 9 lutego samorządowcy zmienili zdanie –na odbywającym się w Poznaniu konwencie marszałków województw ustalono, że jednak każde województwo będzie posiadało swojego przedstawiciela w radzie nadzorczej. Oznacza to, że w gremium tym zasiadać będzie łącznie z przedstawicielami załogi w sumie aż 19 osób –to rekord liczebności spośród rad wszystkich publicznych spółek.
Pole minowe
Samorządowcy nie zadbali o dopięcie procesu usamorządowienia na ostatni guzik. Wiele bowiem wskazuje na to, że władze poszczególnych województw mniej przejmowały się interesem swoich regionów, a bardziej wsłuchiwali się w sugestie płynące z rządu, aby wreszcie zakończyć przeciągające się negocjacje. Zwłaszcza, że w piętnastu z szesnastu polskich województw rządzi Platforma Obywatelska (jedynie na Podkarpaciu partia ta jest w opozycji) i marszałkowie województw w trosce o swoje stanowiska starali się zbytnio nie denerwować politycznej centrali zbyt daleko idącymi żądaniami. Brak twardego podejścia i wcześniejszego ustalenia wszystkich szczegółów przez marszałków województw bardzo szybko zaczął się mścić –już po przejęciu udziałów w spółce przez województwa zaczęły wybuchać kolejne miny. Najpierw związki zawodowe wysunęły wobec nowych udziałowców astronomiczne roszczenia –między innymi premii w wysokości dziesięciokrotnego wynagrodzenia oraz dziesięcioletniej gwarancji zatrudnienia dla każdego z 16,5 tys. pracowników. Natomiast w lutym urząd skarbowy poinformował, że w efekcie przemieszczeń majątkowych związanych z usamorządowieniem należy zapłacić podatek w wysokości 200 mln zł –obowiązek jego uiszczenia to już wyłącznie problem samorządów. Ale przecież nie od dziś wiadomo, że spółka PKP Przewozy Regionalne to pole minowe –z którego rząd zgrabnie się jednak wycofał, by wepchnąć na nie samorządy województw. I tym sposobem został osiągnięty prawdziwy cel usamorządowienia.
źródło: inforail.pl
Victoria - 24-03-2009, 22:28
Temat postu:
Przejęcie przez województwa odpowiedzialności za finansowanie i zarządzanie spółką PKP Przewozy Regionalne wywołuje dziesiątki pytań. Na większość z nich nie znają odpowiedzi nie tylko samorządowcy, ale i eksperci zajmujący się koleją.
Długo dyskutowane i negocjowane usamorządowienie przewozów regionalnych stało się faktem. Samorządowcy przejęli spółkę PKP Przewozy Regionalne, ale wraz z nią mnóstwo kłopotów. Marszałkowie, pozbawieni przewozów międzywojewódzkich, które były mniej deficytowe niż przewozy regionalne funkcjonujące w ramach firmy, postawione zostały w mało komfortowej sytuacji. Stary, kilkudziesięcioletni tabor już dziś wymaga natychmiastowej wymiany lub chociażby głębokich modernizacji.
Więcej czytaj w Raporcie Kuriera PKP na temat usamorządowienia:
http://www.pkp.pl/files/09-15.pdf
Naczelnik - 07-04-2009, 16:50
Temat postu:
Przewozy Regionalne negocjują z PKP Intercity
Cztery miesiące po usamorządowieniu ciągle niezałatwione pozostają sprawy istotne dla prawidłowego funkcjonowania na rynku największego polskiego przewoźnika pasażerskiego - podały Przewozy Regionalne w komunikacie.
Jak twierdzi rzecznik Przewozów Regionalnych, Piotr Olszewski, wpływ na pogorszenie sytuacji ma zwłaszcza nieustanne przedłużanie procesu negocjacyjnego. PKP PR obwiniają o to przede wszystkim PKP Intercity. "Czas ucieka, unikanie odpowiedzialności za brak uzgodnień szkodzi wszystkim. Potrzebne są szybkie decyzje" - pisze Olszewski.
Usamorządowienie zaskutkowało opuszczeniem przez PKP PR Grupy PKP oraz przejściem kilkuset pociągów pospiesznych do PKP Intercity. "W efekcie doszło do powstania zupełnie nowej sytuacji w relacjach między dwoma przewoźnikami pasażerskimi, którzy – choć zmieniły się uwarunkowania właścicielskie – nadal świadczyli wzajemne usługi" - pisze rzecznik PKP PR.
Obecnie toczą się negocjacje na temat najpilniejszych spraw, takich jak warunki wzajemnej sprzedaży biletów, w tym pokrycia kosztów prowizji wypłacanej agentom na mniejszych przystankach kolejowych, a także realizowania informacji megafonowej i telefonicznej. "To najpilniejsze kwestie, które od miesięcy są omawiane i które najwyższy czas uzgodnić. Brak decyzji doprowadzi do zaprzestania świadczenia wszystkich usług na rzecz PKP Intercity łącznie z wstrzymaniem sprzedaży biletów" - czytamy w komunikacie PKP PR.
źródło: PKP PR/Rynek Kolejowy
zwiadowca - 07-04-2009, 19:32
Temat postu:
Dzisiaj Rada Nadzorcza PKP Przewozy Regionalne odwołała Prezesa Tereszczuka a na jego miejsce powołała swojego przewodniczącego Krygiera. Co Wy na To ?
Naczelnik - 07-04-2009, 20:19
Temat postu: