Ja z kolei czytałem o reaktywacji tylko odcinka Głubczyce-Racławice, co byłoby oczywiście bez sensu. Jeśli pociągi mają jeździć, to tylko w relacji Racibórz-Racławice, a nawet Racibórz-Nysa skomunikowane w Nysie z pociągami do Legnicy, które z przyszłym rozkładzie mają pojechać. Szkoda tylko, że prezydent Raciborza koleją się nie interesuje... wyraził tylko sprzeciw dla pomysłu PLK, który chciał tą linię zlikwidować. A miałaby potencjał!
Jak tak dalej pójdzie to za kolejne 10 lat będzie tych linii jeszcze więcej, bowiem jak ruszy KDP, to inne linie lokalne pójdą zupełnie w odstawkę. Chyba, że prędzej upadnie jedna spółka z drugą i na ich miejsce wejdzie inwestor prywatny, który liczę, że zrobi porządek.
Jeśli chodzi o przywracaniu ruchu na lini Racławice-Głubczyce-Baborów-Racibórz to rozmowy dopiero trwają, za parę miesięcy powinno być coś więcej wiadomo
_________________ TOZK nadal walczy!!!
POZDRAWIAM KOLEJOWO Z OPOLA!
*ARTUR*
Jeśli chodzi o przywracaniu ruchu na lini Racławice-Głubczyce-Baborów-Racibórz to rozmowy dopiero trwają, za parę miesięcy powinno być coś więcej wiadomo
Czy mógłbyś napisać coś więcej na temat tych rozmów? Bardzo zależy mi na reaktywacji tej linii...
10 czerwca 2001 roku zakończono ruch kolejowy na trasie Orzesze- Żory linia 159 .
Obecnie linia jest rozkradziona oraz pozarastana . Tory zachowały się jedynie od Orzesza do Zawady i kilkaset metrów w Palowicach .
Istniało też zachowane skrzyżowanie pod kątem 90 stopni ( podobno jedyne w Polsce) z linią 169 Orzesze Jaśkowice - Tychy - Rozebrane przez PKP 30 marca 2010 r
Bodajże w tym samym dniu (10 czerwca 2001 roku) zawieszono wszystkie połączenia na trasie Gniezno - Janowiec Wielkopolski - Nakło nad Notecią. Całe szczęście, że nikt nie rozebrał jeszcze infrastruktury torowej! Nic tylko pozbyć się zielska, zreperować niektóre semafory, naprawić jedną z nastawni w Janowcu i można uruchomić 2 szynobusy z Gniezna do Nakła.
Dzięki szanownemu (sic!) panu Krzysztofowi C. (nie bez powodu nie piszę nazwiska tej osobistości, gdyż człowiek ten nie zasługuje na nic innego jak tylko na pójście do pierdla!) ucierpiała również linia 132 Bytom - Wrocław Główny, gdzie od kilometra 23 do 39 tory zostały całkowicie rozebrane (od Wesołej, przez Zabrze Mikulczyce, Czekanów Wieś, Czekanów Śląski, Przezchlebie do Pyskowic).
Nie wspominam nawet o zawieszonych połączeniach z Bytomia do Gliwic, Kędzierzyna Koźla, Opola, Nysy, a nawet Dzierżoniowa Śląskiego! Aczkolwiek to ostatnie zostało zawieszone pod koniec lat 90-tych jak dobrze pamiętam.
No nawet nie wiedziałem, że rozebrano to skrzyżowanie..., a były pomysły uruchomienia z powrotem tej linii, ale to raczej jeszcze za wcześniej, zbyt duża jest degradacja.
Piter Tarnów: nie cała węglówka na szczęście i Sitkówka-Nowiny - Busko-Zdrój
Czy kotś wie gdzie można zapoznać się z treścią decyzji z dnia 3 kwietnia 2000 roku, czy było tam jakieś uzasadnienie i wcześniejsze badania frekwy?
Wystarczy uświadomić sobie jakie tłumy teraz jeżdżą na Opole-Kluczbork, Bieżanów-Wieliczka czy Bydgoszcz-Chełmża aby zrozumieć nielogiczność i błędność tamtej decyzji
conen, Frekwencja była marna ponieważ:
a) były drogie bilety
b) busy jeździły jak chciały i kiedy chciały i za ile chciały
c) prędkości były takie, że pożal się Boże i wszyscy Święci.
d) od połowy lat '80 ub. wieku nakłady na infrastrukturę zaczęły spadać a co za tym idzie patrz pkt. c)
e) - właściwie powinien to być pkt. a - wszechwładza wszelkiej maści związków zawodowych.
I żeby było brutalnie: nadal to się dzieje, mimo, że władze i rządy zmieniały się wielokrotnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum