Wysłany: 30-01-2007, 19:01 Skojarzenia metoda ubecka
Beatrycze napisał/a:
senemedar, uważaj tylko, żeby Cię beton twojej spółki nie skojarzył, bo są uczuleni na internet i na prawdę w nim publikowaną, bynajmniej na Dolnym Śląsku.
Betony w spolkach sledza krytyczne komentarze o sobie i sprawdzaja jezeli to mozliwe IP skad jest wyslane tzn z jakiego serwera,czy sluzbowy bo to jest mozliwe.Znam przypadek ze wystosowano pismo z jedne spolki do drugiej aby sprawdzic i ukarac a uzyl tylko okreslenia "BURAKI".Nie korzystajcie z wlasnych sluzbowych serwerow.
Betony nowej fali tzn tej slusznej,a jeszcze jak maja jakis wyrok za podziemie sa zarazeni wirusem ubeckim i caly czas szukaja ukladow i wrogow.Najgorsza padlina.
Betony w spolkach sledza krytyczne komentarze o sobie i sprawdzaja jezeli to mozliwe IP skad jest wyslane tzn z jakiego serwera,czy sluzbowy bo to jest mozliwe.
Śledzą również i nasze Forum. Kilkakrotnie uprzedzaliśmy forumowiczy, aby nie logowali się na Forum ze służbowych komputerów, mimo to odnotowujemy wejścia z central kolejowych spółek, a nawet z Warsu. Zakładam więc, że robi to szczebel kierowniczy, zaś największym "wzięciem" cieszą się moje tematy, jak np. ten.
Kilka miesięcy temu często byliśmy "monitorowani" przez ludzi z PKP Informatyki. Teraz rzadko zaglądają na Forum, bynajmniej ze służbowych komputerów.
Betony w spolkach sledza krytyczne komentarze o sobie i sprawdzaja jezeli to mozliwe IP skad jest wyslane tzn z jakiego serwera,czy sluzbowy bo to jest mozliwe.
To nie tak. Mogą tylko sprawdzić jakie strony są odwiedzane z konkretnego komputera. Nie ma możliwości sprawdzenia kto i co pisze np. na naszym forum, bo te dane jak m.in. numery IP autorów postów dostępne są tylko administratorom forum. My takich danych nikomu nie udostępniamy!
To nie tak. Mogą tylko sprawdzić jakie strony są odwiedzane z konkretnego komputera. Nie ma możliwości sprawdzenia kto i co pisze np. na naszym forum, bo te dane jak m.in. numery IP autorów postów dostępne są tylko administratorom forum. My takich danych nikomu nie udostępniamy!
Ok,a bylo to tak-jeden PR mial tekst krytyczny na Onet,niusy sprawdzil z jakiego serwera IP wyslal do wlasciciela nadawcy tzn SKM ,podal date i imie a ci nowi nadgorliwcy z nowego nadania z UBeckim czipem sprawdzili i wdrozyli dochodzenie.
[ Dodano: 31-01-2007, 19:22 ]
Cytat:
Kilka miesięcy temu często byliśmy "monitorowani" przez ludzi z PKP Informatyki. Teraz rzadko zaglądają na Forum, bynajmniej ze służbowych komputerów.
Jak najbardziej ze sluzbowych ale trzymanych w domu.Ci prezesi z rodowodem sa ostrozni i wynosza sluzbowe extra PC do domu.
Może nie przesadzajmy. Mamy wolne media, do których zalicza się również internet i wszelkie próby kontroli czy namierzania autorów nawet najbardziej krytycznych wypowiedzi na nic się zdadzą. Ja rozumiem, że betonom PKP z mentalnością zamordystycznego poprzedniego ustroju trudno się z tym pogodzić i wszelka krytyka kole w oczy, ale czasy PRL-u już dawno przeminęły.
Dlatego nieuchronne są dyskusje tego typu jak ta. Władzy PKP, jak każdej innej władzy trzeba patrzyć na ręce! Trzeba wytykać ich błędy i wypaczenia. Trzeba nagłaśniać afery i przekręty. Trzeba ujawniać nepotyzm, kolesiostwo i inne patologie. I nawet prywatne maile do mnie nic nie zmienią, więc proszę więcej do mnie nie pisać z oburzeniem, że śmiem kogoś z władzy PKP wytykać na Forum. Prywatne życie członków zarządów PAŃSTWOWYCH spółek PKP absolutnie mnie nie interesuje, ale sprawy zawodowe jak najbardziej. Bo zasiadając w zarządzie czy w radzie nadzorczej państwowej spółki stajecie się osobami publicznymi zarządzającymi publicznym (w tym przypadku kolejowym) majątkiem i finansami. I za efekty swych rządów będziecie krytykowani bądź chwaleni.
Co prawda łączę się z domowego komputera, ale "przezorny zawsze zabezpieczony", jak mawiała pewna zakonnica...
Mimo wszystko czasem się ciśnie na usta to i owo, ciężko jest się powstrzymać
Może nie przesadzajmy. Mamy wolne media, do których zalicza się również internet i wszelkie próby kontroli czy namierzania autorów nawet najbardziej krytycznych wypowiedzi na nic się zdadzą. Ja rozumiem, że betonom PKP z mentalnością zamordystycznego poprzedniego ustroju trudno się z tym pogodzić i wszelka krytyka kole w oczy, ale czasy PRL-u już dawno przeminęły. Rolling Eyes
OK ale przyszlo nowe ze starym nadaniem.Sa przypadki ze ci waleczni,postepowi przesladowani przez komune a obecnie zasiadajac na eksponowanych stanowiskach sa zawirusowani.Obecnie sami stosuja niecne metody nie na skale totalitarna ale w zakresie swoich sluzbowych terytoriow.Moze tylko CI co nie znaja z autopsji beda pozbawieni tych cech.Kolesie z "S" to nowy beton PRL bis.
Po totalnej krytyce na naszym forum nieudolnych zarządów kolejowych spółek nagle posypały się ogłoszenia o konkursach na stanowiska członków zarządów spółek PKP:
Tadeusz Skobel - prezes Zarządu zasiada we władzach spółki od początku jej istnienia, czyli od czasu gdy rozwalono PKP na spółki i spółeczki. Gdy prezesem Zarządu PKP Energetyki był Andrzej Wach (obecny prezes PKP S.A.) Skobel pełnił funkcję jego zastępcy - dyrektora ds. handlowych. Wcześniej Skobel był szefem Dyrekcji Elektroenergetyki Kolejowej.
Zadziwiające jest to, że tam gdzie Wach, tam i zawsze był Skobel. Nie tylko Zarządy PKP S.A. oraz PKP Energetyki, ale również i Rada Nadzorcza PKP PLK, w której obaj panowie byli w tym samym czasie do 25 lipca 2005 r. (Wach był przewodniczącym RN).
Skobel to pupil Wacha (w końcu był jego zastępcą), dlatego też Skobel został nominowany w zeszłorocznym plebiscycie Gali "Człowiek Roku - Przyjaciel Kolei". Przypominam, że Wach zasiada w kapitule tego konkursu. Czym Skobel zasłużył się dla kolei tego nie udało mi się ustalić - jak widać do nominacji w Gali wystarczą niekiedy kolesiowskie układy...
Po totalnej krytyce na naszym forum nieudolnych zarządów kolejowych spółek nagle posypały się ogłoszenia o konkursach na stanowiska członków zarządów spółek PKP:
MaTe, masz rację. Jednak te konkursy to raczej efekt dyrektyw z ministerstwa.
Szczególnie uważnie radzę przyglądać się postępowaniu konkursowemu na stanowisko prezesa zarządu PKP Energetyki. Niebawem na Forum obszernie wyjaśnię dlaczego...
Od niedawna jest nowy twór Przedsiebiorstwo Napraw Infrastruktury Sp. z o.o. w Warszawie. Jest to nowa spólka powstała na bazie 4 spółek naprawczych - Zakładów Napraw Infrastruktury w: Warszawie, Stargardzie, Radomiu, Katowicach.
Zarząd Spółki:
1. Dariusz Zetkowski - Prezes zarządu (b. ZNI Stargard)
2. Włodzimierz Krysiński - Dyrektor ds. handlowych (b. ZNI Stargard)
3. Jerzy Jóźwik - Dyrektor ds. technicznych (b. ZNI Radom)
4. Danuta Zietalewicz - Dyrektor ds. finansowych (gabinet polityczny min. Polaczka)
Przeszłość zawodową trzech panów ja osobiście znam i oceniam wysoko.
Ale jest również pani Ziętalewicz, której o fachowości świadczy przede wszystkim ... stanowisko Pełnomocnika finansowego w Komitecie wyborczym PiS i Prezydenta Kaczyńskiego.
Ta to dopiero będzie się trzymała układu - zna wszystkie "interesy" z czasów kampani PiS. - nie do ruszenia. Do tego chyba ... przyszła tylko po to żeby sie dorobić i ...spółkę zlikwidować! Typowy przykład członka PiSu zatrudnionego w spółce państwowej. PARANOJA!!! :crazy
Przewodniczącym Rady Programowej kogutowej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym w Stróżach jest Józef Jeżewicz. Członkiem zarządu PKP PLK SA jest też Józef Jeżewicz. Czy widzicie w tym jakiś związek?
Radzę wejść na stronę www.fpon.com.pl. Można tam wyczytać, że fundację założył Stanisław Kogut w roku 1998, gdy był przewodniczącym Sekcji Kolejarzy NSZZ Solidarność.Fudatorami są:
- Zakłady Usługowe "Południe" - zmonopolizowały rynek usług sprzątania wagonów i budynków kolejowych w południowej Polsce, a ostatnio płatne strefy parkowania w Krakowie. Referencje na stronie www.poludnie.pl tylko to potwierdzają. Prezes ZU Południe Jan Krawczyk jest przewodniczącym Rady Fundatorów u Koguta
- Agencja Centrum - dostawca wielu projektów budowlanych dla PKP. Współtwórca projektu zabudowy okolic dworca PKP w Krakowie, również tych wykupionych przez Tishman Speyer. Jej prezes Ryszard Frankowski jest również przyjacielem Jana Janik, któremu zawdzięcza kupę kasy.
- WarsRest - spółka została zlikwidowana w 2004 r. Już chociażby z tego względu fundacja istnieje nielegalnie.
- Przedsiębiorstwo Robót Komunikacyjnych w Krakowie SA. (PRK Kraków) - wystarczy spojrzeć na stronie www.prk.krakow.pl na ich referencje i już wiadomo z kogo żyje. Prezes PRK Andrzej Mitura jest członkiem Rady Fundatorów.
W Radzie Fundatorów figuruje również nazwisko Grzegorz Rurarz. Był prezesem spółki córki WARS SA pn. Wars Catering. W wyniku niegospodarności, a może nadużyć stracił fuchę. Przyczynił się do odwołania prezesa WARS SA Michała Zubrzyckiego.
Ps.
Przyznaję, Jeżewicz był tylko pretekstem. Warto zainicjować nowy temat.
Wcześniej pani Wasiak była prezesem spółki PKP Przewozy Regionalne.
To, że Polskie Koleje Państwowe na własne życzenie straciły tysiące pasażerów oraz klientów zlecających przewozy towarowe, może w mniejszym stopniu dziwić, jeśli uświadomimy sobie, że mimo przykładów pozytywnych zmian, jedno wciąż pozostaje niezmienne. Chodzi o kadry, które obracając się jak na karuzeli, zajmują coraz to inne stanowiska kierownicze w licznych spółkach Grupy PKP. Koronny przykład może stanowić Maria Wasiak, która w 2001 jako prezes zarządu spółki PKP Przewozy Regionalne podczas sympozjum "Kolej - transport przyjazny" stwierdziła:
- Usiłujemy namówić samorządy do zaniechania przewozów na liniach, gdzie są mierne wyniki ekonomiczne. Ale samorządy są pod tym względem bardzo oporne, gdyż działa tam siła przyzwyczajenia.
Autorka tych słów w międzyczasie awansowała - obecnie jest wiceprezesem PKP S.A. odpowiedzialnym za sprawy społeczne i... promocję.
źródło: Magazyn Obywatel
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum