Dobra Emillex, ale jak sam wiesz PR się zimą nie wywiązuje ( i nie ma kary, a nawet jeśli jest to na koszt klienta-pasażera) z przewozów na zadowalającym poziomie (syf, kiła mogiła i psujące się ET22 prosto z krzaków). Jako student UEP jeżdżący do domu na "łyckendy" zimą muszę jeździć by bus, bo pociągi łapią plecy i są najogólniej mówiąc zimne Zamiast Krigerowej KW powinien być przetarg ( i kilku oferentów- PR lub Arriva DB czy osławione KD).Może wtedy te zabetonowane mózgi wytrzeźwieją i zobaczą,że jak w reklamie NEONET -najdroższy jest klient. A propos- wyobraź sobie KKA na E20 w relacji Kutno-Poznań, najlepiej na H9-21
Virakocha, raczej sobie wyobrażałem KKA Opalenica-Poznań, Września-Poznań. Wprowadzanie na tak długą trasę jak podałeś komunikacji zastępczej jest niepoważne. Reasumując, sam jestem ciekawy jak w tym roku będzie wyglądać zima na kolei w Wielkopolsce, zwłaszcza że ilostan taborowy (SU45, SM42) się zmniejszył, tym bardziej jestem zainteresowany projektem Kolei Aglomeracyjnej i jak się to sprawdzi.
Co do przetargu to i tak by do niego nikt prócz PR by się nie zgłosił, tym bardziej jest to niemożliwe w przypadku KD. Przypomnę że na starcie KD ma obsługiwać linie niezeelektryfikowane szynobusami. Jak te padną (zależnie od jakości tego jak się będzie z obowiązków wywiązywało zaplecze techniczne) to wóczas zrodzi się kłopot, bo na czym miałyby jeździć zaszynobusy?
Zima w naszym województwie pewnie odbije się na krótkich relacjach pociągów, takich jak Jarocin - Ostrów - Jarocin, ew. któreś połączenia Poznań - Jarocin - Poznań, gdyż te dłuższe jak kursujące przez Ostrów do Łodzi zostaną i będzie robione wszystko, aby wszystko jeździło w miarę planowo, chociaż opóźnienia będą na pewno. Na pewno sporo razy KKA pojawi się na linii do Leszna a także, jak mówicie o wyśrubowanym obiegu szynobusów na innych liniach spalinowych. Ważne jest też to, jaka ta zima będzie, czy taka sama, jak tegoroczna czy może nieco łagodniejsza.
W moim odczuciu kolej aglomeracyjna powinna powstać w dwóch odsłonach, jednak w okolicach Poznania oraz druga na południu w Ostrowie i Kaliszu. I tak super by było, żeby pociągi startowały i jeździły na trasach Krotoszyn/Oleśnica - Ostrów - Kalisz - Sieradz, Kępno - Ostrów - Jarocin oraz cyklicznie powiedzmy co 2h Wrocław/Poznań - Ostrów - Łódź, jak i pokusiłbym się o zwiększenie ilości połączeń z Kluczborka w kierunku Poznania z częścią właśnie do Sieradza.
Dlaczego tylko KA ma powstać w Poznaniu i miejscowościach do 60km, skoro na południu województwa również powoli rodzi się aglomeracja ostrowsko - kaliska?
pitagoras23, jeżeli chcesz mieć te połączenia Wrocław/Poznań-Łódź czy Krotoszyn-Sieradz to powineneś bardzo dobrze wiedzieć że w tym przypadku utworzenie takiej KA jest skomplikowane gdyż potrzebne jest porozumienie 3 marszałków. Pozatym brakuje pieniędzy.
Zdaję sobie sprawę z tego, że połączenie Wrocław/Poznań - Łódź wymaga zgody trzech marszałków, Krotoszyn - Sieradz już dwóch, ale naprawdę jeżeli by się chcieli dogadać to da radę to zrobić, gdyż w przypadku pierwszej relacji specjalnie pisałem nie o Wrocławiu czy Łodzi, a o Oleśnicy czy Sieradzu, bo to są najbliższe miasta granicy województw i to tego w miarę duże, że tam "chyba" nie byłoby większego problemu, jednak jeżeli ja sam osobiście nie znajdę u nikogo poparcia to moje pisma czy apele nic nie dają. Wiem, że południowa Wielkopolska jest inaczej ukształtowana niż ta północna (Poznań + okolice) i wiem, że u nas byłoby ciężej coś wykombinować, ale myślę, że wystarczy troszkę tylko pomyśleć i naprawdę się da, jak w przypadku relacji Kępno - Jarocin, bądź już samego połączenia Krotoszyn - Kalisz. Owszem może ktoś powiedzieć, że to bardzo krótka relacja i nikt nie będzie jeździł, jednak pragnę nadmienić to, że na odcinku Krotoszyn - Ostrów jest super kolejowa promocja biletowa i ludzie wybierają pociąg, a nie samochód/autobus. A to jest założeniem utworzenia kolei aglomeracyjnej. Zatem jeśli tę promocję wydłużyć do Kalisza już mamy jedną potencjalną linię takiej kolei, gdyż potoki podróżnych między Ostrowem a Kaliszem dziennie są ogromne (pracownicy, uczniowie, studenci). Podobnie mogłoby być między Kępnem a Jarocinem. Tylko żeby to powstało, ktoś musi wesprzeć taką inicjatywę.
_________________
Virakocha -Usunięty- Gość
Wysłany: 26-09-2010, 18:04
Brakuje połączeń do Czarnkowa i Mirosława Ujskiego na szynobusach.Powinno się pomyśleć o reaktywacji odcinków Gołańcz-Bydgoszcz (nierealne) i Gniezno-Nakło (możliwe). Prędkości przyzwoite, a nikt o tym nie myśli W grę wchodzą na początek SA105 i SA108, ew. wadlopery na linię Ostrów-Głogów za Zetenteki
Panowie, tak jak tutaj wszyscy przeczuwamy, że braki taborowe i fatalny stan kibli się objawią po wprowadzeniu w grudniu Kolei Aglomeracyjnej, tak ja teraz powiem coś na potwierdzenie tej tezy:
Nie wiedzieć czemu, tak jak od 3 dni jeżdżę kiblem 78149 rel. Poznań Gł. 22:47 - Krzyż 0:01, tak od 3 dni (a może i więcej, nie wiem), jeździ zawsze zdezelowany kibel na skaju lub plastiku (codziennie inny), który się psuje* po drodze. W piątek zepsuł się za Kiekrzem i staliśmy 10 minut, wczoraj przed Rokietnicą i staliśmy 10 minut, dzisiaj za Wolą i staliśmy 20 minut, teraz jedziemy niby ale jak będzie dalej?.. Jak to możliwe, że te wszystkie kible są takie awaryjne? :/
*Zepsuł się, tzn. padł - światła przestały świecić, nie mógł ruszyć ani hamować, czyli elektronika pewnie.
[ Dodano: 26-09-10, 23:30 ]
No i padł w Kiekrzu znowu. +35 i ch**. I z czym do ludzi, projekt jest świetny i życzę PR i UMWW jak najlepiej z wprowadzeniem go, ale NIE MA TABORU!
Może nie wszyscy jeszcze wiedzą, że Wielkopolska kupuje nowe pociągi (tzn. stare EN57 po modernizacji od PESY). Przetarg już się zakończył www.bip.umww.pl/portal?id=50015&res_id=583709
Mam nadzieję, że taboru wystarczy, a w każdym razie na pewno nie będzie problemów większych niż obecnie.
A co do Czarnkowa - za niska prędkość i zmiana czoła dwa razy,
Mirosław Ujski - sory, ale pociąg nie będzie jeździł do takiej małej miejscowości
Ujście - możliwa kolejka aglomeracyjna do Piły, ale jeździ tam dużo autobusów, remonty dworca itd, raczej odpada
Gniezno-Nakło - ustaliliśmy już gdzieś na tym forum, że na tej trasie będą za małe potoki podróżnych, lepiej reaktywować inne linie w tej okolicy (np. Żnin)
Gołańcz-Bydgoszcz - według mnie możliwa reaktywacja Kcynia-Szubin-Bydgoszcz lub Kcynia-Nakło
@Tomek_poz
Wszyscy wiemy też, jakie twory i modernizacje potrafi PESA przeprowadzać. Ja wiem o kupnie modernizowanych kibli od PESY przez UMWW. Mimo to uważam, że nie poprawi to sytuacji taborowej.
W moim odczuciu kolej aglomeracyjna powinna powstać w dwóch odsłonach, jednak w okolicach Poznania oraz druga na południu w Ostrowie i Kaliszu. I tak super by było, żeby pociągi startowały i jeździły na trasach Krotoszyn/Oleśnica - Ostrów - Kalisz - Sieradz, Kępno - Ostrów - Jarocin oraz cyklicznie powiedzmy co 2h Wrocław/Poznań - Ostrów - Łódź, jak i pokusiłbym się o zwiększenie ilości połączeń z Kluczborka w kierunku Poznania z częścią właśnie do Sieradza.
Nie zgadzam się z koncepcją krótkich relacji pociągów regionalnych na południu regionu. Można coś takiego zastosować w okolicach Poznania jako uzupełnienie oferty ale na południu? Zamiast tworzenia jakiś ogryzków do Sieradza (czemu nie Łódź? ), lepiej zwiększyć liczbę pociągów Poznań/Wrocław - Łódź, Poznań - Kluczbork, itp.
Cytat:
Dlaczego tylko KA ma powstać w Poznaniu i miejscowościach do 60km, skoro na południu województwa również powoli rodzi się aglomeracja ostrowsko - kaliska?
Kolej aglo w Poznaniu powstaje po to żeby rozładować nadmiernie zapełnione składy. Widzisz taką potrzebę na południu? Ja widzę, ale tylko w relacjach dalekodystansowych. Podwójne EN57 do Poznania zamiast pojedynczych, szynobus do Zielonej Góry zamiast Leszna... a nie jakiś kosmos Sieradz - Krotoszyn... Ilu ludzi z Krotoszyna czy Ostrowa chciałoby jechać do Sieradza? Kilku z pewnością. Ale jest codziennie kilkadziesiąt osób które jeżdżą do Poznania, Wrocławia, Łodzi i czekają na większą częstotliwość pociągów...
Z Krotoszyna do Sieradza to pewnie niewiele, ale z Krotoszyna do Ostrowa już więcej, dalej z Ostrowa/Kalisza do Sieradza i przesiadka do Łodzi.
Z Sieradza do Łodzi są połączenia c.a co godzinę w dni robocze. Z Ostrowa do Sieradza (i dalej do Łodzi) już tylko 6 w dni robocze. Ja osobiście bym chętnie skorzystał z przesiadki gdybym miał do wyboru większą liczbę połączeń.
I tak samo od Łodzi do Ostrowa/Kalisza.
Oczywiście dla mieszkańców takich miast jak Poznań pomysł uruchomienia kolei aglomeracyjnej w takich miastach jak Ostrów, Kalisz i pobliskie wydaje się nieporozumieniem, ponieważ uważają, że tutaj ludzi nie ma. Jednak pragnę Ci przypomnieć, że południowa Wielkopolska to też spory potencjał pasażerki. W samej aglomeracji ostrowsko - kaliskiej masz 200 tys. ludzi, a jak doliczymy mieszkańców w relacjach, które zaproponowałem będzie około 500 tys. ludzi, co już pozwala stwierdzić, że pociągi w naszym regionie również są zapełnione.
Oczywiście można się zgodzić, że lepsze pełne relacje typu Poznań - Kluczbork, Wrocław - Łódź, jednak jak stwierdzono wyżej, do uruchomienia takich połączeń potrzeba zgód aż 3 marszałków, a wiadomo, że z nią łatwo nie jest. A ja zaproponowałem takie relacje, jak Kluczbork - Jarocin (ponieważ do Jarocina mają dojeżdżać pociągi z Poznania w ramach KA), Krotoszyn - Sieradz (ponieważ w Sieradzu można będzie się przesiąść na liczne pociągi do Łodzi). Warto zauważyć, że w przypadku drugiej relacji zgodę musiało wyrazić już tylko 2 marszałków. I ta relacja jest o tyle dobra, że wielu ludzi podróżuje z Krotoszyna do Ostrowa oraz z Ostrowa do Sieradza/Łodzi, zatem zamiast dwóch pociągów dajemy jeden.
Gdyby udało się ładnie wszystko zgrać, skomunikować, to naprawdę ludzie będą korzystali i odbiorą pasażerów na przykład autobusom między Krotoszynem - Ostrowem, Ostrowem - Kaliszem, etc. To, że Wielkopolska południowa jest tak ukształtowana a nie inaczej narzuca akurat takie propozycje z mojej strony. Owszem Krotoszyn można by zastąpić Lesznem, jednak uzyskanie zgody na kurs szynobusu w relacji Leszno - Sieradz graniczy z niemożliwością. Prędzej się uda puścić jednostkę elektryczną.
pitagoras23, ażeby Twoja propozycja była realna do spęłnienia to:
-trzeba by było skądś "wytrzasnąć" dodatkowy tabor, tudzież ezety
-powinen powstać wspólny bilet kolej-MZK, a to nie sie za sobą koszty
-powinny znaleźć się pieniądze
A UM woj. Wielkopolskiego nie ma pieniędzy bo:
-część oszczędności jest zarezerwowana dla projektu Poznańskiej Kolei Agomeracyjnej (czyli narazie zwiększona liczba osobówek, ale trzeba myśleć w przyszłość) a także na sfinansowanie dostawy 22 sztuk nowych ezetów
-modernizacja linii 356 i 357
-utworzenie spółki Koleje Wielkopolskie, a ktoś musi pokrywać stratę generowaną przez tą firmę z racji prowadzenia ruchu na liniach nierentownych czy na wypłaty dla administracji, wiadomo oco chodzi
-utworzenie spółki Parowozownia Wolsztyn
-budowa nowego dworca w Poznaniu
-remont 12 ezetów przeznaczonych dla KW
A więc teraz nie ma możliwości dla utworzenia KA w aglomeracji Kalisko-Ostrowskiej, nawet na jakąś zwiększoną liczbę osobówek. Co do Krotoszyna, to pasażerom z tamtych rejonów do Wrocławia bardziej się opłaca jechać przez Milicz (faktycznie jedna para bezposredniej osobówki, obecnie na pewnym odcinku KKA) lub z przesiadką w Lesznie. Nie wiem czy ktośby się "pakował" przez Ostrów. No, a teraz czekam na gradobicie kontrargumentów o potrzebie SKM na południu Wielkopolski. Narazie "nie da się" tego zrealizować.
@pitagoras23 - Nie musisz mi wyjeżdżać od razu z tym, że z Poznania widać wszystko inaczej. Powiem Tobie tak - ja moje opinie wyrażam obserwując południową Wielkopolskę z pozycji pasażera. Od 13 lat podróżuję na trasach Zduny/Krotoszyn/Ostrów - Poznań. Dlatego nie jestem zwolennikiem dzielenia relacji. Pociąg Kluczbork - Jarocin? A dlaczego nie do Poznania? Czemu ta jednostka mająca obsłużyć takt w ramach kolei aglomeracyjnej nie może jechać dalej? Podobnie dziwne wydaje mi się połączenie Krotoszyna z Sieradzem. Nie lepiej Leszno - Kalisz na szynobusie (jak to już miało miejsce dwa sezony temu - bywało że w Krotoszynie SA132 zapełniony był w 100%). A połączenie z Łodzią to niech jeździ na relacjach Wrocław/Poznań - Łódź bez jakiś tam przesiadek. Uparcie się trzymam tej wersji bo widzę dokąd podróżują ludzie najchętniej w płd Wlkp. Głównie do największych ośrodków regionu, tj. Poznania, Wrocławia, Łodzi. Jeśli chodzi o lokalne to powodzeniem cieszą się wszystkie powiedzmy szczytowe połączenia do Ostrowa. Krotoszyn w tej materii to kliniczny przykład. Jedynie bezpośrednie pociągi do Poznania, Wrocławia i Ostrów (rano i po południu) generują duże potoki. Tak BTW, pamiętam jak Krotoszyn miał połączenia z Poznaniem i Wrocławiem z przesiadkami (Jarocin, Oleśnica). W tych pociągach ludzi można było na palcach obu rąk policzyć... Zamiast walczyć (zupełnie bezcelowo) o kolejne lokalne pociągi to lepiej stanowczo zabiegajmy o więcej IR w Ostrowie, Kaliszu.
Cytat:
I ta relacja jest o tyle dobra, że wielu ludzi podróżuje z Krotoszyna do Ostrowa oraz z Ostrowa do Sieradza/Łodzi, zatem zamiast dwóch pociągów dajemy jeden.
Jeśli już miałbym poprzeć to relację Krotoszyn - Łódź. Też dwóch marszałków się musi dogadać, a po co szaleć z przesiadką w Sieradzu.
Cytat:
Co do Krotoszyna, to pasażerom z tamtych rejonów do Wrocławia bardziej się opłaca jechać przez Milicz (faktycznie jedna para bezposredniej osobówki, obecnie na pewnym odcinku KKA) lub z przesiadką w Lesznie. Nie wiem czy ktośby się "pakował" przez Ostrów
KKA jest z powodu zamknięcia odcinka Milicz - Krośnice (wykolejenie CTLu i uszkodzony tor 1km). Do Wrocławia z Krotoszyna nikt nie jeździ przez Leszno (do Poznania owszem) i Ostrów. Jeśli nie bezpośrednim pociągiem to ma PKS Konin i PKS Wołów. Smutna prawda...
Cytat:
No, a teraz czekam na gradobicie kontrargumentów o potrzebie SKM na południu Wielkopolski.
A jakie mogą być te kontrargumenty? SKM nie będzie nawet w Poznaniu tylko dodatkowe pociągi dla zapewnienia taktu i nowe przystanki, które powinny być już od dawna. Jestem za zwiększeniem liczby połączeń na południu, ale nie w tej formie. Potrzeba więcej połączeń z Poznaniem, Wrocławiem, Łodzią, ale również ze Śląskiem. O Zielonej Górze bym też pomyślał nieśmiało... To bardziej się południu przysłuży niż SKM, którego funkcje mogą te połączenia również pełnić (takt, większa częstotliwość połączeń, różnorodność relacji).
Oh maruderzy...ja naprawdę juz co niektórych nie mogę juz czytać...no ludzie opamiętajcie sie (niektórzy)...Nic sie nie robi ŹLE robi się ŹLE robi się w porównaniu z innymi województwami mega dużo ŹLE....co wiec będzie dobrze??? Naprawdę w krwi mamy narzekanie? Naprawdę nie da sie każdemu dogodzić by o każdej porze z każdej miejscowości jechał pociąg tam gdzie my chcemy! Kolej to jednak nie domowe przedszkole gdzie bawimy sie pociągami o której chcemy...Co niektórzy uważają sie za mega znawców PKP a o podstawowych uwarunkowań przy projektowaniu rozkładów jazdy czy też przy eksploatacji taboru czy też uwarunkowaniach danej linii nie mają zielonego pojęcia! Naprawdę mam wrażanie że co niektórzy by chcieli mieć prywatne pociągi byle jeżdziły o danej porze kiedy tylko sobie zażyczą...no ludzie tak nie można co wy sobie myślicie! Powiem tyle że takiego prężnego urzędu marszałkowskiego który wymusza taką wręcz reformę kolei to mogą nam zazdrościć wszystkie województwa! U nas się coś dzieje to dopiero początek od czegoś trzeba zacząć! I przestańcie bawić sie w wróżenie jaka będzie zima ile to sie zepsuje gdzie bedzie uruchamiana KKA....no zabawcie się może kiedy będzie koniec świata jeszcze co???? CO będzie to będzie ale dajcie spokój już z marudzeniem i psioczeniem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum