ET40, całkowita racja. PSL tą kandydaturą obraża inteligencję warszawiaków. Nie wiem na co PSL liczy, chyba tylko na to, że w stolicy mieszka pełno przyjezdnych (przepraszam za wyrażenie) wieśniaków.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Hej prawdziwi Warszawiacy uważajcie jak bezdzietna kobieta po 40-tce będzie walczyła o budowę nowych przedszkoli dla waszych dzieci
Niech ona przyjrzy się nie problemom normalnego Warszawiaka, tylko swoim problemom zdrowotnym z zakresu psychiatrii, opisywanej na Infokolej w temacie „PKP Posady Regionalne” cz. 2.
Co ona mówi ? Chciałaby stanąć do debaty z marszałkiem Struzikiem ? Jak to będzie debatować z nim jeśli mają jednakowe poglądy. O czym z nim debatować? Chyba chodziło jej o debatę z kontrkandydatką/kontrkandydatem. Plecie głupstwa…
Proponuję zamknąć ten temat. PSL nie ma żadnych szans na wygranie czegokolwiek w Wawie a wystawienie takiej kandydatki wskazuje że Struzik i spółka świetnie zdaje sobie z tego sprawę.
Bodzek jest na urlopie czy kampanię wyborczą uprawia w godzinach pracy w PR na koszt podatnika? Pytam, bo widuję ją w TV w porannych programach na żywo, a i przeróżne konferencje PSL z jej udziałem też odbywają się przed godz. 15:00.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Jak sprawić, by pasażer nie rezygnował z przewoźników kolejowych? - mówi Danuta Bodzek, członek zarządu Przewozów Regionalnych.
Kurier Kolejowy: Kandyduje Pani w wyborach na prezydenta Warszawy. Są szanse, aby coś usprawnić w transporcie publicznym w stolicy?
Danuta Bodzek: W stolicy jest wiele do zrobienia, jeśli chodzi o transport. Do rozwiązania został problem interoperacyjności wszystkich połączeń. Pasażer czasami rezygnuje z usług przewoźników kolejowych, bo nie ma możliwości zostawienia przy peronie, dworcu kolejowym samochodu. Powinny być platformy, przy których można zaparkować auto, kupić bilet i wejść do pojazdu szynowego.
Zamierza Pani walczyć z samochodami?
Nie, ale dałabym alternatywę. Jeśli będę mogła przejechać z Wilanowa na Pragę szybciej niż w ciągu 1,5 godziny – a tyle zabiera dziś podróż samochodem – to z tego skorzystam. Jeśli mam możliwość zaoszczędzenia realnych pieniędzy, to przeważy racjonalność zachowania. Gdy umożliwimy przejazd szybszy i tańszy od przejazdu samochodem to ludzie z tego skorzystają, marzeniem moim jest to aby przejechać ww. trasę w ciągu kwadransa.
Co jakiś czas wraca pomysł uruchomienia linii tramwajowej z Wilanowa do centrum
miasta.
Jestem za budową linii tramwajowych, w tym za linią z Dworca Zachodniego do Wilanowa. Linia powinna też powstać w ciągu trasy Mostu Północnego na Tarchomin – to jedna z najbardziej zakorkowanych dzielnic, jeśli chodzi o dojazd do centrum. Proponuję także budowę linii w ciągu planowanego Mostu Krasińskiego od placu Wilsona do ulicy Budowlanej, w ciągu ulicy Bora-Komorowskiego i Trasy Tysiąclecia. Nie możemy przy tym zapominać o integracji miasta z gminami ościennymi. Trzeba budować trasy tramwajowe do Ząbek, Marek, Janek, Piaseczna, Konstancina-Jeziornej.
Jakie inne rozwiązania Pani przewiduje?
Nie zapominajmy też o Szybkiej Kolei Miejskiej i bilecie metropolitarnym. Jeśli mamy walczyć z korkami trzeba powiązać transport drogowy z szynowym. Priorytetem muszą też być obwodnice i usprawnienie ruchu na ciągach wlotowych i wylotowych. Budowę tras trzeba uzgadniać z mieszkańcami. Z dobrymi rozwiązaniami, szybkimi inwestycjami, które poprawią transport, warszawiacy nie dyskutują, a nawet są w stanie zgodzić się na ustępstwa. Ważna jest również dalsza budowa wielopoziomowych parkingów „parkuj i jedź”. Jest ich siedem, a powinno być przynajmniej 30. A jeśli mówimy o buspasach, to nie powinny funkcjonować przez okrągłą dobę, ale w godzinach, gdy ludzie jadą do pracy i szkoły. Na Trasie Łazienkowskiej widzimy nieracjonalne zachowanie – przez cały dzień dwa pasy stoją zakorkowane. Innym pomysłem na rozładowanie ruchu jest zmiana godzin pracy urzędników. Czy wszyscy muszą jechać na ósmą do pracy? Niech połowa przyjedzie na dziewiątą, a ruch się nieco rozładuje. Poza tym zmiana godzin otwarcia urzędów, np. na godziny 10-18 pozwoli mieszkańcom załatwić wiele spraw przed lub po pracy. Wiele spraw powinniśmy załatwiać przez Internet.
Całość wywiadu z Danutą Bodzek - w aktualnym wydaniu "Kuriera Kolejowego"
źródło: KOW
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Polskie Stronnictwo Ludowe jest partią całkowicie agrarną i niech lepiej trzyma się tej pozycji bo na wsiach są w stanie coś zdziałać , a i zablokować nieco największego szkodnika sceny politycznej - PIS. Niezwykle śmieszy mnie kiedy PSL próbuje pokazywać miejską stronę swojej twarzy. Przecież ta partia w żadnym większym mieście nie będzie w stanie nawet powalczyć o zwycięstwo, a co dopiero mówić o największej polskiej aglomeracji jaką jest Warszawa.
_________________ Bojkotuję forum z powodu uprawiania tam polityki oraz przez faworyzowanie danej opcji politycznej . Pozdrawiam .
Pani Danusia - 0,5% głosów w stolicy, ciut powyżej błędu statystycznego... Pokonał ją również W. Fydrych, lider Krasnoludków i Gamoni. Wierzejski po porażce z nim w poprzednich wyborach był absolutnie skończony i Bodzkowej też tego życzę.
Za dobry wynik PSL w sejmikach za to martwi, znając tych państwa lubość do znajdowania stołków w tym i kolejowych ludziom którzy załatwiali im poparcie.
Łaaał. Członkini zarządu Przewozów Regionalnych przerżnęła wybory z liderem Krasnoludków i Gamoni. Ale wstyd! Totalna kompromitacja Danuty Bodzek i PSL-u.
Ale, ale... Wczoraj w TV na żywo Bodzek powiedziała, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa. Czyżby więc szykowała się na wybory prezydenckie za 5 lat?
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Sam wieszałem psy na PSL-u (partii którą mimo wszystko cenię, znajdźcie mi drugie ugrupowanie w Polsce z takimi tradycjami) za tę kabaretową kandydaturę, ale patrząc z perspektywy czasu i wyniku D. Bodzek dochodzę do wniosku, że PSL po prostu odpuściło Warszawę i zajęło się mniejszymi miejscowościami, a przede wszystkim przeprowadziło udany szturm na sejmiki województw, wszak uśrednione wyniki dają PSL miejsce przed SLD, co jest właściwie sensacją. Tak więc prawdopodobnie wystawili kogokolwiek w Warszawie na zasadzie "żeby wystawić i tak przegramy, ale zaistnieć trzeba" a ponieważ chętnych nie było, wystartowała Bodzek która przynajmniej jako tako się prezentuje.
@EICKaszub, skoro startują i w miastach to znaczy, że także dla miast mają jakiś pomysł.
Smok krąży nad Filtrową, pisze Agnieszka Rybak. Filtrowa w tym reportażu to adres siedziby Najwyższej Izby Kontroli. "Jest postrzegana jako ostatni bastion PiS. Prezes Izby Jacek Jezierski objął to stanowisko w 2007 r. z poparciem Prawa i Sprawiedliwości, choć za kontrkandydata miał Zbigniewa Romaszewskiego. Do urzędu na Filtrowej trafił zresztą znacznie wcześniej – w roku 1992, jeszcze za prezesury Lecha Kaczyńskiego, z którym łączyły go dobre relacje osobiste.
Izba, której zadaniem jest kontrolowanie urzędów państwowych, to znakomite miejsce, żeby uzyskać wiedzę o stanie państwa. A taką wiedzę można wykorzystać. PO – świadoma mocy tkwiącej w cichym, działającym na uboczu urzędzie – już w 2007 r. rozpoczęła prace nad zmianą ustawy o NIK. Zgodnie z dotychczasowymi przepisami prezes sam dobierał sobie zastępców. Zmiany zakładają, że zastępców musi uzgadniać z marszałkiem Sejmu.
Ustawę o NIK posłowie przyjęli w styczniu 2010 r. z długim vacatio legis. Pierwsze przepisy wchodzą właśnie w życie. Od 2 czerwca prezes NIK ma trzy miesiące na przedstawienie marszałkowi Sejmu kandydatów na swoich zastępców. Wyboru dokona Grzegorz Schetyna.
W kuluarach od dawna się mówi, że stanowiskami podzielą się koalicjanci z PO i PSL. Pewniakiem Platformy jest właśnie Mirosław Sekuła, dla którego zabrakło miejsca na listach PO do parlamentu, a partia ma wobec niego dług wdzięczności za prowadzenie komisji hazardowej.
W PSL mówiło się zaś między innymi o Danucie Bodzek. Pracownicy żartują, że wejściówki na kolegia z udziałem Mirosława Sekuły i Danuty Bodzek cieszyłyby się nie mniejszym zainteresowaniem niż bilety na Euro 2012.
Sekuła i Bodzek spotkali się już kiedyś w Najwyższej Izbie Kontroli. On był wtedy prezesem Izby, ona pracownikiem. Ona przeprowadziła kontrolę szpitala, po której poskarżyła się na próbę skorumpowania jej przywiezieniem z Bliskiego Wschodu żywego smoka – tak wynikało ze sporządzonej notatki.
Po zakończeniu kontroli wszczęto wobec niej trzy postępowania dyscyplinarne. I skierowano do pracy w archiwum. Oskarżyła zatem prezesa o mobbing. Sprawę nieprawomocnie przegrała, ale procesuje się jeszcze z kilkoma pracownikami Izby. Teraz Mirosław Sekuła i Danuta Bodzek mają szansę spotkać się w NIK ponownie. Istne wejście smoka."
Powołanie Sekuły byłoby prawdziwą kompromitacją, wyborcy z Zabrza już go ocenili w wyborach samorządowych. Co do Pani Bodzek niestety też nie mogę powiedzieć nic dobrego...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum