Co myslicie o takim połączeniu, myśle o szynobusie przez Rozwadów.
[ Dodano: 19-08-2009, 19:32 ]
Autobusy zapchane i jadą 3 godz. Osobowym z przesiadką w St. Woli Rozwadów 2 godz. 30 min i tłok mniejszy. Ruch osobowy na tej trasie spory. Troche ożywienia na torach też się przyda.
[ Dodano: 21-08-2009, 17:50 ]
Widze, że nie ma zainteresowanych. A szkoda bo to dobra trasa dla szynobusu i często przemierzana przez Tarnobrzeżan.
sebg85, pomysł jest fajny tylko kwestia jest tego typu kto to będzie finansował? Lubelski UM czy Podkarpacki? No i tabor, a właściwie jego brak. No chyba, że jakiś "prywaciarz" by wszedł. Póki co jest jakaś TLK, i chyba nic więcej nie będzie. A i zostają jeszcze skomunikowane (chyba) REGIO .
Pisałem już o tym w wątku "Rzeszów - Tarnobrzeg - Rozwadów?":
pp napisał/a:
Jeśli uruchomi się łącznicę na Pilchów (a dokładnie Charzewice - SWR Towarowa), to można ponmmyśleć o połączeniu Rzeszowa z Lublinem. Będzie to 200km, a przy obecnym stanie torowiska, pociąg kategorii TLK będzie mógł przejechać ten odcinek w 3 godziny 5minut. Oczywiście cenowo tlk-a na tej trasie odpada, ale R+, czemu nie? Czas przejazdu nie gorszy jak autobusów. Busiarstwa nie biorę pod uwagę, bo ich prędkości na tej trasie to kosmos.
Cena: busy i autobusy od 21 do 29 zł, pociąg Regio 2kl, za 200km: 27zł, czyli można by było wprowadzić jakąś promocję żeby złapać pasażerów z Rzeszowa. Bo pociągi i autobusy będą jeździć innymi trasami (p. Kolbuszową, a droga jest p. Nisko - Janów).
Biorąc pod uwagę czas jazdy, sądzę że pociąg przyspieszony (R+) na szynobusie, z pominięciem SWR byłby bardzo dobrym rozwiązaniem. Po drodze nabije pasażerów Kolbuszowa i Tarnobrzeg oraz szereg innych większych miejscowości (np. Głogów, Nowa Dęba, Zaklików), więc frekwencja powinna być ok. Na początek jedna-dwie pary i jazda.
pp, łącznica działa, obecnie Połańce nią jeżdżą. Co do R+. Zapewne było by to do realizacji. Jest tylko jedno małe ale : TABOR a właściwie jego brak. Przynajmniej w Lubelskim. Też o tym pisałem wcześniej dwa posty pod twoim.
Biorąc pod uwagę ostatnie działania PLKi raczej trzeba te plany odłożyć ad acta.
pp, nie wiem jak ty to zrobiłeś, ale chyba cud się stał !
Nie dość, że mamy dwie całotygodniowe pary pociągów Lublin - Rzeszów przez SWR i Tarnobrzeg, to jeszcze jedną obsługuje Podkarpacki PR!
Trochę byłem zdziwiony, kiedy ujrzałem żółte czoło szynobusa przypominające z daleka lubelskie SA107-001, ale jeszcze bardziej się zdziwiłem, kiedy okazało się, reszta szynobusa jest czerwona! Do tego jest to dwuczłonowe SA109-010. Niestety, nie mogłem popełnić zdjęcia, ponieważ nie miałem ze sobą aparatu
Przecież Lubelskie ma szynobusy
SA107 x2
SA103 x3
SA134 x4 (niedługo 5)
Przy odpowiednich obiegach na wszystkie linie by starczyło, nawet po reaktywacji na Parczew i Zamość.
_________________ 2012 - 16464 km
2013 - 25289 km
2014 - 03715 km
pendolino, tylko znajdż osobę chociaż jedną w PR Lublin, która będzie umiała opracować obiegi
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Szkoda że nie są to pociągi przyspieszone. Wtedy miałyby szansę na większe obłożenie. Obecny czas przejazdu jest mało konkurencyjny w pełnej relacji, ale pociąg powinien nazbierać ludzi po drodze. Tym bardziej że Kolbuszowa, Nowa Dęba czy Tarnobrzeg praktycznie nie mają z Lublinem żadnego połączenia.
Może do R+ UMy też dorosną, ale to może potrwać. Bo jak widzę to z Rzeszowa do Tarnobrzega nadal tylko cztery pary, a powinno ich być minimum dziesięć!!!
Po remoncie linii do Lubartowa można taki R+ wydłużyć nawet do Białegostoku przez Siedlce, ale na razie to tylko marzenia. Tym bardziej że od Łukowa do (chyba) Milanowa jest 30 km/h. A to jakieś 40km trasy. Na reszcie jest 60.
Zachęcam, piszcie do UMów. Warto im truć głowę. Choć te dwa kursy to raczej nie moja zasługa, jakoś w to nie wierzę.
Ja myślę że niedługo doczekamy się większej ilości pociągów Rzeszów - Tarnobrzeg - Lublin (może nawet przyśpieszonych i z pominięciem Stalowej Woli) - gdyby udało się zejść z czasem przejazdu poniżej 3h to byłoby to połączenie bardzo konkurencyjne. Proszę pamiętać, że Podkarpacie w najbliższym czasie otrzyma 6 nowych szynobusów (co w sumie z obecnymi 2xSA103 i 2xSA109 da zawrotną liczbę 10 - a na dzień dzisiejszy przy istniejącym rozkładzie jest to trochę więcej niż potrzeba) i gdzieś trzeba będzie je upchać. Poza tym do remontu/rewitalizacji czy jakby tego nie nazwać pójdą linie Rzeszów - Jasło i CHYBA też Jasło - Zagórz co oznacza na nich albo całkowite czasowe zawieszenie ruchu albo KKA.
_________________ Setki serc - jedno bicie - miłość na całe życie - ZKS STAL RZESZÓW
Ja myślę że niedługo doczekamy się większej ilości pociągów Rzeszów - Tarnobrzeg - Lublin (może nawet przyśpieszonych i z pominięciem Stalowej Woli) - gdyby udało się zejść z czasem przejazdu poniżej 3h to byłoby to połączenie bardzo konkurencyjne.
Obecnie mozliwy jest czas 3h10'-3h15' dla R+ zatrzymującego się tylko na większych stacjach, jadącego z pominięciem SWR łącznicą. I nawet ten czas jest już dobry, ponieważ:
- pociąg z Rzeszowa do Lublina jedzie inną trasą niż autobus,
- z Kolbuszowej, Nowej Dęby, Tarnobrzega praktycznie nie ma połączeń autobusowych z Lublinem,
- z Rzeszowa do Tarnobrzega pociąg i tak się zapełni ze względu na dobry czas przejazdu (godzina z minutami) w porównaniu do busów/autobusów.
Poniżej trzech godzin to jest możlwe, ale po remontach.
Wogóle to linia Lublin - SWR powinna mieć na powrót dwa tory, jak przed wojną. To powinno być okno na świat dla Lublina w stronę południowo-zachodnią. Tędy przecież można jeździć do: Przemyśla, Rzeszowa (takze łącznicą SWR) i dalej Jasło/Zagórz/Nowy Sącz-Krynica, Krakowa - Katowic przez Mielec.
Powrót do dwutoru jest marzeniem z serii Rail Fiction, ale reaktywacja stacji Wilkołaz znacznie poprawiła by przepustowość linii, mieli byśmy wtedy mijanki w Niedrzwicy, Wilkołazie, Kraśniku, Szastarce, Rzeczycy, Zaklikowie i Lipie.
_________________ 2012 - 16464 km
2013 - 25289 km
2014 - 03715 km
Reaktywacja łącznicy to dodatkowe koszta. Straciliśmy ostatnie połączenie z Przemyślem, a wschodnie Podkarpacie z Lubelszczyzną Moim zdaniem rozsądniej byłoby zastosować takie rozwiązanie.:
Sczepić w Lublinie dwa szynobusy lub szynobus+EZT, które by tak jechały do SWR. Jeżeli byłoby zestawienie SZT+SZT, to zwyczajnie kilkuminutowe(max. 5min.) rozczepienie składów, Lubelska brygada jedzie do Przemyśla, a Podkarpacka wsiada do SZT(lub ewentualnie jedzie w nim od Lublina) i wio do Rzeszowa.
Wariant drugi jest bardziej skomplikowany, lecz ze wzglendu na małą liczbe SZT chyba jest jedynym możliwym.
Nie wiem czy jest cóś takiego możliwe, że SZT sterujący jechałby za EZT, gdzie by siedział drugi mechanik i informował o sytuacji pierwszego. Sytuacja w SWR identyczna.
te pociągi to byłyby regio+. Poprzez takie rozwiązanie nie byłoby problemu z pasażerami podróżującymi do centr. SW i skróciłoby to czas zmiany czoła, bez ponoszenia kosztów na uruchomienie mijanki.
Tylko pytanie- Czy szynobus uciągnąłby EZT?
_________________ Polacy- weźmy przykład z Węgrów i pana premiera Orbana!
Z gazu łupkowego będą wielkie pieniądze- aż 4,90 za 1000m3.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum