Wysłany: 26-12-2010, 20:58 Czy Żagań podzieli los Lubska?
Gdy lat temu kilka po kolejnych odwiedzinach już ruin Lubska czytałem wizjonerów surrealistów śniących o odbudowie tego węzła, napisałem na którymś z for, by zapomnieć o tych fantasmagoriach i spieszyć się fotografować i dokumentować coraz już wówczas bardziej opustoszałe perony Żagańskiej stacji.
I okazały się moje moje słowa niestety prorocze. Teraz po zamknięciu szopy i po przetrasowaniu ostatniego, łączącego Żagań ze światem pociągu przez Żary, mój niepokój przed nadejściem nieuchronnego rośnie. Oto Żagań staje się przystankiem osobowym jednej relacji zasadniczo relacji tj. odcinka Legnica- Żary . Czy oznacza to, że niebawem spodziewać się możemy, iż Żagań zniknie z SRJP a jego szopa i perony podzielą los Lubska. Czy to naprawdę już się staje? Czy Żagań skazany jest na zgładę?
niestety
1. dworzec położony dość daleko od centrum, choc mi osobiscie spacer przez prak i kolo basenu nawet we wczesnych godzinach porannych, czy poznych nocnych nigdy nie przeszkadzal
2. niskie predkosci szlakowe
3. likwidacje i słaby rozkład
4. zerowe nakłady na infrastrukure
wszystko przyczyia sie do istniejacego stanu
Myślę, że pogłoski o śmierci kolei w Żaganiu, są co najmniej przedwczesne.
To wciąż jest jeden z większych ośrodków kolejowych na południu lubuskiego. Oprócz pociągów do Legnicy są przecież jeszcze pociągi do Forstu i Zielonej Góry. Nieźle ma się też ruch towarowy. Na mój gust nie grozi Żaganiowi degradacja do roli przystanku osobowego, choć coś czuję, że dni kasy biletowej mogą być już policzone. ;D
Co do prędkości szlakowych, od dawna mówiło się o remoncie "berlinki", ale na razie panuje cisza w tym temacie. Podejrzewam, że i tak doczeka się szybciej remontu, niż szlak Żary-Węgliniec, a zwłaszcza Ruszów-Węgliniec, gdzie tor jest w opłakanym stanie.
Rozkład faktycznie jest słaby, ale to głównie zależy od dofinansowania Urzędu Marszałkowskiego. A ponoć lubuski zmniejszył planowe dofinansowanie na przyszły rok...
Bajemba, względy ekonomiczne i praktyczne. Cargowskie lokomotywy spalinowe, których PKP IC potrzebuje stacjonują w Węglińcu.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Dzieki Noema, jedyne pocieszenie to to, że teraz do Berlina mozna sie przejechać fragmentem pierwotnej trasy kolei dolnosląsko-marchijskiej właśnie na odcinku Węgliniec-Żary. Szkoda Żagania. Pewnie wszystko było by inaczej gdyby dworzec był bliżej centrum, jak chociazby w Żarach. A tak, wiatr hula po szerokich - dalekobieznych niegdyś peronach a w podziemnych przejściach straszy.
Ponoć tory przy szopie wykorzystywane są do kasacji niepotrzebnych wagonów i lokomotyw. Nie wiem tylko cy to rozwiązanie doraźne czy plany na dłuższą metę?? Może ktoś o tym coś słyszał?
Bajemba, względy ekonomiczne i praktyczne. Cargowskie lokomotywy spalinowe, których PKP IC potrzebuje stacjonują w Węglińcu.
Zaniedługo będą bezrobotne wszystkie spalinowozy ze spółki PKP Cargo DB zaczyna wozić swoimi BR231/232 orraz prywaciarze M62 lub ST43 z kolei Cargowskie na SU46, który ruch powoli zanika.
A co do Żagania, miał bogate plany el;elektryfikacji, niegdyś węzeł, dziś może pełnić rolę jako przystanek kolejowy. Żagań leży przy międzynarodowej C-E59/1 Nowa Sól – Żagań – Węgliniec – Zgorzelec – Zawidów –> Frydlant.
Linia na odcinku Nowa Sól - Żagań z przyczyn stanu technicznego jest zamknięta :/
Ponoć tory przy szopie wykorzystywane są do kasacji niepotrzebnych wagonów i lokomotyw. Nie wiem tylko cy to rozwiązanie doraźne czy plany na dłuższą metę?? Może ktoś o tym coś słyszał?
Od początku tego roku w Żaganiu pocięli SP42 i dwa ET21. Później wzięli się za wagony i to trwa do dzisiaj. Wygląda to na działania doraźne (chociaż może to potrwać dłużej), aby dać prace kilku pracownikom lokomotywowni, którzy nie przeszli do Węglińca.
Jeśli chodzi o sytuację Żagania jako stacji, to faktycznie wszystko od paru lat idzie w złym kierunku. Dobrze, że jeszcze ten ruch towarowy jest na poziomie, bo kilka pociągów towarowych na dobę przez Żagań przejeżdża, do tego manewry i kilka zdawek . No i na szczęście w Żaganiu Cargo pozostawiło dyspozytora i sekcję eksploatacji.
Linia na odcinku Nowa Sól - Żagań z przyczyn stanu technicznego jest zamknięta :/
No tu juz chyba nie ma szans nawet na jakikolwiek nadzieje. Podobnie jak do Zebrzydowy. Apropos, czy orientujesz się, czy w jakimś rozkładzie było kiedykolwiek bezpośrednie połączenie Wolsztyna z Zaganiem? ( chodzi mi o tę linię przez Nową Śól , bo pamiętam osobowy-przyspieszony z Poznania, ale ten biegł przez Sulechów)
[ Dodano: 27-12-2010, 12:53 ]
Mam jeszcze pytanko. Kiedy odjechał z Żagania oststni pociąg do Warszawy ( ile wagonów) i którędy wyjeżdzał z Żagania? Czy kiedykolwiek kursował przez bieniów?
Pablo_Żagań, na szopie pocięto nie SP42, a SU42 z pierwszej serii (czyli malowanie jak SM42 i sprzęg ogrzewania na 500V).
A Żagań faktycznie traktowano z buta właściwie od upadku komuny.
Pierwsze zamknięcie-1991 Żagań-Zebrzydowa.
1993 Żagań-Kożuchów (na odcinku Nowa Sól-Kożuchów ruch potrwał jeszcze 2 lata).
1995 Żagań-Bieniów-Lubsko. Tym połączeniem z kolei całkowicie uśmiercono Lubsko gdyż właśnie pociągi Żagań<->Lubsko były ostatnimi pasażerskimi odwiedzającymi Lubsko. Nie znam dokładnej daty zamknięcia odcinka Żagań-Jankowa Żagańska.
27 maj 2000. Kolejna czarna data dla Żagania. Tym razem żadna linia nie zostaje zamknięta, ale w ten dzień po raz ostatni z żagańskich peronów odjeżdżają następujące pociągi: pospieszny Żagań-Warszawa Wschodnia, Pospieszny "MALTA" relacji Żagań-Poznań (a w rozkładzie 1998/1999 w relacji Żagań-Konin) i osobowy Żagań-Stargard Szczeciński. Jedynym pociągiem pospiesznym odwiedzającym Żagań zostaje "BÓBR" relacji Wrocław-Żary (w późniejszych latach degradowany do roli przyspieszonego, a pod koniec kariery osobowego w relacji Wrocław-Żagań, a w rozkładzie na 2009 rok całkowicie zlikwidowany).
Rozkład Jazdy 2000-2001 to próba wykończenia odcinka Legnica-Żagań. PKP wówczas skróciły część pociągów relacji Legnica-Żagań do Leszna Górnego. Sytuacja ta potrwała tylko rok.
Kolejna data to 1 Październik 2002. Z Żagania zostają wyprawione ostatnie 2 pary pociągów Żagań-Głogów. Jeszcze w 1997-1998 roku tym odcinkiem jeździły pociągi w o wiele dłuższych relacjach, np. Leszno-Żary, Forst-Leszno, Żary-Ostrów Wlkp czy Tuplice-Krotoszyn. Do roku 2010 nic szczególnego się nie dzieje (poza wspomnianą likwidacją pociągu "BÓBR", gdzie Żagań traci bezpośrednie połączenie z Wrocławiem).
1 styczeń 2010. Zaczyna się dalsza degradacja żagańskiego węzła. Z tym dniem zostaje zamknięta wybudowana w 1988 roku lokomotywownia. Obsługę trakcyjną przejmuje lokomotywownia w Węglińcu. Wraz z wejściem rozkładu 2010/2011 Żagań traci ostatni pociąg dalekobieżny czyli EC "WAWEL" relacji Kraków-Hamburg, a część ruchu na odcinku Legnica-Żary przejmuje spółka KOLEJE DOLNOŚLĄSKIE, więc każdy z czym może się to wiązać.
Podejrzewam że następną datą będzie likwidacja niepotrzebnej już kasy biletowej...
Bajemba, jak już napiałem wyjechał 27 maja 2000 roku. Jechał przez Żary-Bieniów-Nowogród Bobrzański. Pociąg składał się z 7 wagonów (w tym bagażowy i sypialny).
Ostatnio zmieniony przez Hewak dnia 27-12-2010, 14:18, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum