Dobry przykład, PLK.
Ktoś wcześniej zamieścił info o podwyżkach w PLK o 150 zyla na jednego zatrudnionego.
W firmie państwowej, nie zreformowanej w żaden sposób. Pogratulować tylko zz i pracownikom.
Inna rzecz, że to podwyżka bardzo mała, ale jak to się ma do propozycji 90 złoty brutto od 1.09.br w ICC?
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
Oporniczku - uprawianie propagandy sukcesu idzie tobie z oporami - czyli zgodnie z nickiem.
Jak nazwać propozycję podwyżki o 50% jeśli nie śmiesznością? Ktoś kto stawia taki warunek jest wiarygodny i rzetelny w negocjacjach?
Jeszcze się ZZ nie wyspowiadały za "drugą ratę" podwyżek w 2008 roku a tu masz 200 złotych. Oczywiście sukces bo zawsze można napisać, że mogli nie dać nic.
1.500 - to jaki z ciebie zwiąchąl? Niedoceniony? Udzielaj się w necie a weźmiemy to pod uwagę.
Ciekawe czy w takim przypadku jest sens siadać ponownie do negocjacji nad PUZP i ZUZP - przecież widać, że "guru" solidarnościowego rodowodu po stronie pracodawcy wali po rogach i markuje negocjacje.
Sezon tuż tuż - pozorna miękkość rury władzy IC jest spowodowana niczym innym tylko strachem przed publicznym linczem za burdel w sezonie - w ramach kampanii wyborczej do parlamentu Grabarczyk może im tego nie darować.
Chcesz podwyżki? zapisz się do jedynie słusznego ZZ a my dla ciebie to wywalczymy - BEZ WZGLĘDU JAK WYKONUJESZ SWOJĄ PRACĘ! Jako gratis dorzucimy telefonik i ubezpieczenie ale pod warunkiem, że będziesz aktywny. Aktywny "inaczej".
Tak więc wszyscy czekamy na upragniony strajk - po efektach ich poznamy.
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Chociaż uważam, że zz w IC nie robią nic poza załatwianiem własnych interesów (patrz własne wynagrodzenia i zatrudnianie rodziny), to oporny301 ma rację w punkcie, że jeżeli związki wywalczą podwyżki, to ta podwyżka powinna obejmować jedynie członków związków.
Jeżeli chodzi o wynagradzanych ze wskaźnika, to szanowna ICprukfo widocznie nie znasz regulaminu wynagradzania. Nie tylko dyrektorzy i naczelnicy są na tzw. wskaźnikach. Poza tym jeżeli nie pamiętasz, to podstawa jest z 2008 roku.
P.S. Ktoś napisał, że podwyżki w IC były ostatni raz 4 lata temu. Skoro było to w marcu 2008, to w żaden sposób nie wychodzi mi 4 lata.
jeżeli związki wywalczą podwyżki, to ta podwyżka powinna obejmować jedynie członków związków.
Jest to nierealne. Byłby to mobbing (dyskryminacja ze względu na przynależność, lub nieprzynależność do związku zawodowego) i posypałyby się pozwy do sądów pracy. Kodeks pracy mówi wyraźnie, że pracownicy zatrudnieni na tym samym stanowisku, posiadający te same kwalifikacje i wykonujący ten sam zakres obowiązków powinni być wynagradzani jednakowo. Odstępstwo od tego nosi znamiona mobbingu.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Pirat - to od kilkunastu lat nosi znamiona dyskryminacji w wynagrodzeniu - przy każdej okazji pracodawca czy to w postaci dyrektora (ten zostawiał sobie pulę do wręczania poza limitem i to nie było żadną tajemnicą, niektórzy związkowcy potem popisywali się ile to wyrwali dla siebie lub swoich ) czy to w postaci naczelników, którzy kupowali sobie spokój i układ lokalny w zamian za te kilka stówek. Sytuacja stara jak PKP od czasu przemian.
Już to gdzieś pisałem - skąd u wiceprezydenta pensja zasadnicza w wysokości 2005 złotych ???? Wyjątkowo dobry maszynista???? Reszta popleczników związkowych niższego szczebla siedzi i będzie siedziała cicho choćby to miało oznaczać skundlenie bo liczą, że za te kilka godzinek urlopowania i przywilej uzgadniania podwyżek i awansów urwą też coś dla siebie a i na "imprezach integracyjnych" mogą poszpanować, że są z decydentami na "ty" a i wypić z co poniektórymi tez potrafią - a co, w końcu jak partner z partnerem.
Czy takim postępowaniem potrafią "porwać" do strajku pospolitych kolejarzy - mam poważne wątpliwości. Nie tylko postulaty muszą być "trafione" - postawa tych co do strajku namawiają też musi być kryształowa a czy jest?
Generał dla szeregowego musi być wzorem i autorytetem - inaczej przegrana w bitwie gwarantowana bo "morale" słabiutkie. Jaki autorytet i wzór stanowi generalicja ZZ niech każdy odpowie sobie sam.
PS.
Opasek jak nie widać w terenie tak nie widać.
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Prowokujesz gumisiu, ale ci się nie uda. Tym skundleniem to mnie osobiście nie ubliżyłeś, ale innym być może 'dołożyłeś". Co do stawki 2005 to nie zazdroszczę, tylko chciałbym mieć w przybliżeniu to samo. Nigdy nie zaglądałem i nie będę nigdy nikomu do kieszeni komukolwiek zaglądał.
Co do mobbingu wg Pirata. Czy jest to wg Ciebie sprawiedliwe? Ja nadstawiam d..., a Ci którzy na mnie jako na związkowca tą samą d... wypinają, mają też dostać to samo, bo jak nie to mobbinng?
Prawo w tej kwestii trzeba zmienić i to natychmiast. Dość takiego cwaniactwa i wygodnictwa.
I na zakończenie. Nie chcesz gumisiu odpowiadać na moje pytania? Trudno. Ale jako maszynista nie pracujesz w opasce? Dlaczego? Jesteś w Pogotowiu Strajkowym tak dla PICU?
Ciekawe, jak tam koledzy na Ciebie patrzą? O ile ich masz.
Do rana. Ja niedoceniony "zwiąchol" idę popracować.
_________________ Zakuty łeb myśli po łebkach (Stanisław Tym)
@gumis - jesli masz honor i jaja powinieneś nie przyjąć podwyżki którą wywalczą związki. Przeciez wszystko co się wiąże z ZZ to złe. Gdyby nie ZZ to najbliższa podwyżka byłaby w IC dopiero gdy firma zacznie przynosić zysk i to nie mały.
Do oprny301:
Pracodawca zobowiązany jest płacić za wykonaną pracę a nie za przynależność związkową. Pirat ma rację, że podwyżki tylko dla członków zw. zawod. to byłoby to nadużycie.
Kodeks pracy mówi wyraźnie, że pracownicy zatrudnieni na tym samym stanowisku, posiadający te same kwalifikacje i wykonujący ten sam zakres obowiązków powinni być wynagradzani jednakowo. Odstępstwo od tego nosi znamiona mobbingu.
Zapomniałeś napisać o pracy o tej samej wartości, a to już należy do subjektywnej oceny pracodawcy. Zgadzam się z Tobą, że podwyżki powinny obejmować i zawsze obejmują wszystkich pracowników.
Z drugiej jednak strony koszty wszelkich negocjacji czy to płacowych, czy ukladowych zz pokrywają z własnych środkow więc tekst @opornego301 do @gumisia o honorze nie jest pozbawiony sensu.
_________________ Jeśli wrogowie cię chwalą, musiałeś popełnić błąd.
(August Bebel)
koszty wszelkich negocjacji czy to płacowych, czy ukladowych zz pokrywają z własnych środkow
Podaj przykłady, które by nas przekonały. Z tego co ja wiem wszelkie zebrania, narady i inne posiadówy z udziałem zw. zawod. i przedstawicieli pracodawcy są finansowane z funduszu socjalnego. Potem nic dziwnego, że w budżecie ZFŚS dla pozostałych pracowników pozostaje tak niewiele pieniędzy. Im dłuższe negocjacje tym mniej pieniędzy w ZFŚS.
Dawno się tak nie uśmiałem.
Nie dziwi mnie kompletna niewiedza jeśli chodzi o ZFŚS. Żaden odpowiedzialny Dyrektor zakładu, TO ON, i nikt inny, jest odpowiedzialny za prawidłową gospodarkę tym funduszem.
Wszystko musi być zgodne z Regulaminem ZFŚS, który w zakładzie jest opracowany i przyjęty zgodnie z wytycznym wynikającymi z Ustawy o ZFŚS.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum