Mnie paradoksalnie trochę cieszy, że nie będzie wożenia się całych rodzin kolejarskich z wsi do wielkich miast. Kolej trzeba odchamić. I ta zaproponowana zmiana PUZP może to zmienić. Dość ugadywania się w pociągach wichrzycieli, którzy tylko kombinują jakby podłożyć świnię tym z miasta a na ich miejsce zatrudnić kolesia ze wsi, który też by dojeżdżał prawie za darmo koleją do biura.
Jak zabiorą kolejarzom ulgi, to chyba nikt nie przyjdzie w PKP czy w jakiejkolwiek innej spółce już pracować z własnego wyboru. Często ludzie, choćby jak miłośnicy kolei, idą pracować na PKP (nie na kolei tylko na PKP, w końcu kolej to też Lotos czy Orlen) właśnie ze względu na ulgi przejazdowe. Zawsze można za darmo pojechać na urlop. Bo zarobkami 1300-1500zł to PKP ludzi nie przyciągnie. Za mieszkanie w Gdańsku płaci się prawie tyle co wypłata na PKP - a za co żyć?
Przypomnę tylko, że średnia wieku w PKP PLK wynosi około 50 lat(!). Za 10 lat w tej spółce nie będzie fachowców (inspektorów, diagnostów, toromistrzów). Odejdą na emeryturę i kto będzie pracował? Młodzież nie tak prosto wychować na specjalistę, potrzebny jest ktoś, kto takiego nauczy - a skoro tacy ludzie pójdą na emeryturę, to nie wróże naszej kolei za dobrze.
Iktorn, nie przesadzaj. Na przykład w KD nie ma żadnych kolejarskich ulg, a znam maszynistów, którzy przeszli z PKP Cargo do KD lub do prywaciarzy. Chyba nikt normalny nie pracuje na kolei dla zniżkowych biletów na pociągi. Pracuje się dla pieniędzy, żeby było z czego utrzymać siebie i rodzinę.
Mi generalnie na tych zniżkach nie zależy. Do pracy jeżdżę tramwajem lub samochodem. Z pociągów korzystam sporadycznie. Tak więc nie ekscytuję się tematem ulg.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Wiesz, nie chcę publicznie na forum pisać o tym i owakim, ale sporo kolejarzy dzięki zniżkom dorabia do pensji.
A dzięki samym zniżkom, nawet wiele osób z tego forum, chciało by iść na kolej, bo jak mówiłem, można pojechać nad morze nie płacąc za bilety, albo pojechać się na FIP za granicę, gdzie za zarobki nikt na to sobie by nie pozwolił. Sam mam w rodzinie 5 kolejarzy z różnych spółek grupy PKP, więc coś niecoś wiem o tym środowisku Jak podałem, zarobkami PKP ludzi młodych nie przyciągnie. Znam osobiście kumpli, jeszcze z czasów studiów, co na PKP proponowano im 1500 zł, jeden otwarcie spytał dyrektora, czy tygodniowo (aż sczerwieniał ze złości), w prywatnej firmie dostał na start koło piątki. Tak samo starzy kolejarze - znajomy mojego ojca pracował jako inspektor nadzoru (PKP PLK), olał kolej i poszedł do prywatnej firmy. W PKP miał 2,5 tyś. na rękę w prywatnej ma 6 tyś na rękę. Więc o czym my mówimy?
Ulgi przejazdowe, to jedyna rzecz, co może młodych ludzi zachęcić. Ale jak ulga będzie tylko dla pracownika, a rodzina płaci 100% to w d.... mam taką ulgę, lepiej jechać samochodem - wyjdzie taniej.
Przesadzasz. W 90% moich znajomych olewa ulgi, więc nie opowiadaj głupot. Nowi ludzie co zostali przyjęci w IC w Krakowie przyszli bo chcieli tu pracować a nie dla ulg!
Cytat:
W PKP miał 2,5 tyś. na rękę w prywatnej ma 6 tyś na rękę. Więc o czym my mówimy?
Za jaką normę? Na PKP do pracy wliczane jest wszystko do czasu pracy, też dojazd do miejsca rozpoczęcia i zakończenia pracy. U prywaciarza nie. Liczy się czas wejścia na tabor... Poza tym plan na cały miesiąc polega na tym że czekasz na telefon. Nic nie zaplanujesz, masz być dostępny 24 na dobę. Poza tym brak zmiany oznacza jazdę do bólu. Ja jestem szczęśliwy że pracuję po 12 godzin, i jestem codziennie w domu a nie raz w tygodniu.
Iktorn, jeśli chodzi o FIP to ja już od paru lat nie korzystam z tych biletów. Na wakacje latam samolotem, co paradoksalnie wychodzi taniej.
W tym roku lecę z rodziną do Włoch. Za jeden bilet lotniczy na trasie Wrocław - Forli zapłaciłam 110 zł w obie strony. Wylot w sierpniu.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Ostatnio zmieniony przez Modliszka dnia 19-05-2011, 19:39, w całości zmieniany 1 raz
To prawda, sam leciałem na trasie Mediolan-Kraków za 20zł, za dopłatę do EN zapłacił bym 5euro + 3euro do Sobieskiego. Samolot tańszy i szybszy - zgoda. Ale jest też inna strona podróżowania. Ja jeździłem na FIP po 20 dni w taki sposób - dzień na zwiedzanie/plażowanie, noc w pociągu (oszczędność ze względu na polskie zarobki). I taki wyjazd na zachód Europy wychodził mi 1.000zł na 3 tygodnie (miejscówki, żarcie, wydatki). Jednak to jest pewien przywilej - trzeba być tylko lekkim hardkorowcem i mieć niezły plan. Jak zabiorą to kolejarzom, to czarno polską kolej widzę.
Ostatnio zmieniony przez Iktorn dnia 19-05-2011, 19:41, w całości zmieniany 1 raz
Młodych przyciąga TYLKO I WYŁĄCZNIE jako taka STABILNA praca. Wiesz, że do końca umowy Cie nie zwolnią, masz za wszystko płacone. Trochę trudniej o dni wolne, czy o pójście na L4, ale kto kombinuje ten żyje. Chociaż, zwolnili sporą część grupy młodych pracowników (tu.Kraków, Katowice itp z PKP IC ) Nadal stabilna praca, nie mająca nic wspólnego z pracą "wyzwaniową" będzie nas przyciągać. Czekać tylko lepszej koniunktury, kiedy to znowu będą poszukiwać pracowników, a nie pracodawców, a może wszystko się odwrócić. Zabieranie ulgi kolejowej 99%- ja młody"nowoczesny liberał" uważam za błąd. Czymś muszą przyciągać do pracy na kolei, a medianą płac 1500-2000 tego nie zrobią. Byle kelner warszawski zarabia ponad 2tys zł, ale tu kolejarz wygrywa, bo ma wszystkie świadczenia opłacone, do pracy może jechać za pół darmo i się o pracę nie martwi. Ale z myśleniem nowoczesnych pracodawców kolejowych (sic!) , praca na kolei może być coraz mniej konkurencyjna. Bo ludzie pracują dla kasy, a nie dla przyglądania się jaki to kawał kurzu wylatuję z pod 3 osi 2 koła pędzącej lokomotywy
pozdrawiam
Do widzenia
Nowa koncepcja realizacji uprawnień przejazdowych przez kolejarzy
czwartek, 02 czerwca 2011 16:55
W dniu 1 czerwca br. odbyło się posiedzenie Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa. Głównymi tematami posiedzenia były informacje o przebiegu negocjacji Paktów Gwarancji Pracowniczych w spółkach PNI i PKP Cargo oraz informacja dotycząca tematyki ulgowych przejazdów dla kolejarzy. W dniu 1 czerwca br. odbyło się posiedzenie Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa. Głównymi tematami posiedzenia były informacje o przebiegu negocjacji Paktów Gwarancji Pracowniczych w spółkach PNI i PKP Cargo oraz informacja dotycząca tematyki ulgowych przejazdów dla kolejarzy.
Zacznijmy od uprawnień przejazdowych dla kolejarzy, ponieważ chyba to interesuje najbardziej to środowisko. Informację o tym przedstawił Krzysztof Mamiński, prezes Związku Pracodawców Kolejowych.
Pracodawcy w zakresie uprawnień dla pracowników zaproponowali:
utrzymanie ulgi 99 % (jak dotychczas) z jednym zastrzeżeniem, że uprawnienie to przysługiwać będzie w klasie 2,
uprawnienie to będzie wykupywane przez pracodawcę,
uprawnienie to będzie można wykupić w całości lub oddzielnie na pociągi spółki Intercity oraz spółki realizujące przewozy o charakterze regionalnym (PR, SKM w Trójmieście, Koleje Mazowieckie, WKD)
koszt wykupu świadczenia przez pracodawcę na pociągi tylko IC to 351 zł brutto
koszt wykupu świadczenia przez pracodawcę na pociągi przewoźników regionalnych to 317 zł brutto
koszt wykupu świadczenia przez pracodawcę które będzie obowiązywało u wszystkich przewoźników to 670 zł brutto
pracodawcy przewidują dokonanie możliwości dopłaty na przejazd w klasie dowolnej (jedynie w przypadku spółki IC), jednak możliwość taka dotyczyła by jedynie pracowników którzy mają ukończone 10 lat pracy na kolei, wysokość dopłaty to 200 zł brutto
płatnicy dopłaty do klasy dowolnej zostali by ustaleni na poziomie ZUZP (pracodawca czy pracownik, lub w sposobie mieszanym część pracodawca a część pracownik),
możliwość wykupu biletu sieciowego rocznego: dla pociągów IC bilet sieciowy roczny kosztować będzie 210 zł brutto, bilet sieciowy roczny dla pozostałych przewoźników to 165 zł – bilet taki przysługiwałby według wykupionego uprawnienia
pracodawcy przewidują możliwość zakupu biletów kwartalnych sieciowych
propozycja biletu miesięcznego dla pociągów IC to 27 zł (niezależnie na jaką odległość)
u przewoźników regionalnych będą obowiązywały dwie kategorie cen biletów miesięcznych tj: kategorii pociągów regio – 11 zł, interregio i regio expres 16 zł, WKD – 11 zł, SKM - 14 zł, KM - 11 zł
Dla emerytów:
uprawnienie do ulgi 80 % w klasie 2 za kwotę 289 zł
pracodawcy mogą dofinansować wykup ulgi jedynie do wysokości 50 %
możliwość dokupienia uprawnienia do klasy dowolnej w wysokości 200 zł w całości pokrywanego przez emeryta
Dla rodzin pracownika, emeryta i rencisty, pracodawcy proponują książeczki kuponowe w dwóch kategoriach:
książeczka 12-przejazdowa w pociągach realizowanych przez przewoźników regionalnych za cenę 130 zł brutto
książeczka 6-przejazdowa na pociągi IC na dowolna odległość za cenę 235 zł brutto
dla każdej osoby będzie możliwość wykupu dwóch takich książeczek przejazdowych w ciągu roku
Rozwiązanie takie będzie zaproponowane w formie zawarcia Protokołu Dodatkowego do PUZP w dniu 6 czerwca br.
ZPK zastanawia się nad możliwością rozszerzenia palety przewoźników w przyszłości, którzy będą chcieli do takiego porozumienia w zakresie świadczeń przejazdowych przystąpić.
Redakcja
_________________ w pociągu:
2010: 28 000 km
2011: 35 000 km
A co z dziećmi kolejarzy ? Czy nadal będzie taka sytuacja, że dorosłe dzieci kolejarzy, pracujące zarobkowo od poniedziałku do piątku a studiujące zaocznie co 2 tygodnie w sob i niedzielę będą jeździć prawie za darmo. Czy dlatego rezygnuje się z klasy pierwszej aby nadal mogli korzystać tzw. "wszyscy" z bezpłatnych przejazdów w klasie drugiej ?
Torreador, prawie za darmo to jeżdżą kolejarze a nie ich rodziny. Poza tym nie zapominaj, że za studia niestacjonarne trzeba płacic, więc siłą rzeczy te dorosłe dzieci kolejarzy pracujące zarobkowo przeznaczają większośc swojej pensji na opłaty, a i utrzymac też się trzeba.
p.s. nie, nie jestem dzieckiem kolejarza ale studiuję niestacjonarnie.
Mnie martwi to, że - o ile dobrze zrozumiałem propozycje zmiany w PUZP - kolejarze nadal będą mogli praktycznie za darmo podróżować w 1 klasie czyli nici z poprawy komfortu w 1 klasie...
_________________ w pociągu:
2010: 28 000 km
2011: 35 000 km
Torreador, prawie za darmo to jeżdżą kolejarze a nie ich rodziny. Poza tym nie zapominaj, że za studia niestacjonarne trzeba płacic, więc siłą rzeczy te dorosłe dzieci kolejarzy pracujące zarobkowo przeznaczają większośc swojej pensji na opłaty, a i utrzymac też się trzeba.
A co to kogo obchodzi, że ty płacisz za studia. Zachowujesz się jak byś był z innej epoki. Miałeś do wyboru studia bezpłatne, twoja sprawa nikt cie nie zmusza.
A tak poza tym jeśli chcesz być długotrwale bezrobotnym to studiuj, studiuj sobie tylko nie bądź potem na socjalu. Gdybyś wybrał zawodówkę to statystycznie miałbyś wiekszą szansę na znalezienie pracy. Teraz studiowanie to nie powód do dumy i szpanu ale powód do zastanowienia, czy to ma sens, czy nie robię sobie kuku a potem będę krzyczał jak oparzony, że nie mam pracy np. w biurze.
Torreador, nie mierz wszystkich tą samą miarą. Ja też studiuję zaocznie, a przy tym prowadzę własną działalność gospodarczą. Jeszcze rok temu pracowałam w PKP, wtedy nie było mnie stać na studia, bo zarabiałam zbyt mało.
Co do kolejarskich zniżek uważam, że należy je odebrać rodzinie pracownika. Dzieci i młodzież mają ulgi ustawowe, które przewoźnikom refunduje rząd. Zniżek kolejarskich nikt nie refunduje, wiec przewoźnicy są tu stratni.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum