nadaje stosunkowo duzo przesylek konduktorskich, gdzie czesto spotykam sie z :
- druzyna wybiera sobie dowolny przedzial w skladzie . PYTANIE : czy przepisy nie reguluja ,ze druzyna
ma zajac pierwszy przedzial w pierwszym wagonie 2 klasy za lokomotywa ? PAN KIEROWNIK siedzi sobie gdzie
a ja z wywieszonym jezorem biegam z paczka po peronie , wiedzac, ze postoj rozkladowy to jedna minuta ...
- grymaszeniem gdy trzeba wypisac trzy kwitki . Gdzie slysze,ze mi sie łaskę robi bo przeciez nikt PANA
KIEROWNIKA nie moze zmusic aby mi przesylki przyjal. Tym bardziej, ze kiedsy mielii 5 PLN od przesylki a teraz 0 , to prawda ?
czy przepisy nie reguluja ,ze druzyna
ma zajac pierwszy przedzial w pierwszym wagonie 2 klasy za lokomotywa ? PAN KIEROWNIK siedzi sobie gdzie
a ja z wywieszonym jezorem biegam z paczka po peronie , wiedzac, ze postoj rozkladowy to jedna minuta ...
Przepisy regulują, z tym że nie zawsze jest to pierwszy przedział w pierwszej dwójce. Pokrótce wygląda to tak:
TLK - w większości przedział służbowy w pierwszym wagonie kl.2, zazwyczaj koło nagłośnienia. Z tym że w niektórych pociągach przedział służbowy zgodnie z przepisami może być w środku czy na końcu składu (w pociągach zmieniających kierunek jazdy bądź rozłączanych na jakiejś stacji). Zasadniczo jednak w konkretnym pociągu przedział za każdym razem powinien być w tym samym miejscu składu.
EIC - przedział nr 1 w wagonie nr 6, tutaj nie ma wyjątków.
EC - zazwyczaj pierwsza dwójka przy Warsie, numerów nie pamiętam dokładnie. Wyjątkiem jest tu EC Wawel, gdzie przedział służbowy znajduje się w wagonie kl. 1.
Cytat:
grymaszeniem gdy trzeba wypisac trzy kwitki . Gdzie slysze,ze mi sie łaskę robi bo przeciez nikt PANA
KIEROWNIKA nie moze zmusic aby mi przesylki przyjal. Tym bardziej, ze kiedsy mielii 5 PLN od przesylki a teraz 0 , to prawda ?
Bzdura. Jednak z reguły pasażera nie powinno interesować ile kierownik zarabia na przesyłce, PKP IC za jeden kwit "zarabia" 26zł. Jak masz 20 przesyłek to kierownik powinien wypisać i 20 kwitów. Z tym że w przypadku opóźnienia, braku wyliczonej gotówki czy niepełnych danych na przesyłce kierownik pociągu ma pełne prawo odmówić przyjęcia przesyłki.
dziekuje bardzo za odpowiedz.
Kilkakrotnie ( zwasze druzyna szczecinska ) Pan Kierownik informowal mnie ,ze robi mi duza laske , bo przeciez planowany postoj na stacji wynosi 1 minute a on w ciagu minuty nie jest w stanie przyjac 3 przesylek konduktorskich . Oczywiscie wszystkie przesylki wzorowo opisane - wydruk formatu A4 - naklejony na dwoch roznych scianach kartonu i odliczone pieniadze. Ale rozumiem ,ze w przypadku opoznienia pociagu to nawet jednej przesylki nie nadam ? Jezeli takie faktycznie sa przepisy to wystarczy ,ze trafie na zly humor i pociag opozniony 2 /3 minuty i moge sobie wracac z przesylka do domu ....
Dla mnie to jakies totalne nieporozumienie , no chyba,ze przesylki konduktorskie sa deficytowe
Przesyłki może nie są deficytowe, ale powstające opóźnienie pociągu i opłaty z tym związane są wyższe niż przychód z przyjęcia jednej czy dwóch przesyłek w wydłużonym czasie postoju.Kierownik pociąg przy kliencie nie wypisuje na kwicie przecież wszystkich danych , tylko datę, nr pociągu i stację odbioru, więc nawet przy krótkim postoju i przesyłkach spełniających normy , odliczonej gotówce jest w stanie ich przyjąć dość sporo przesyłek. Kierownik pociągu ma 2,5 zł prowizji za przesyłkę.
Mariusz W. -Usunięty- Gość
Wysłany: 30-05-2011, 09:48
Dziwne, bo od czasu do czasu spotyka się pociągi, które mają wpisaną przyczynę opóźnienia przyjmowanie przesyłek konduktorskich. I to czasem kilka dobrych minut, np 7. Tylko nie pamiętam czy takim opóźnieniom ulegają już opóźnione pociągi.
[ Dodano: 30-05-2011, 11:53 ]
Sprawdziłem dokładnie. Jak najbardziej z powodu przyjmowania przesyłek kond. opóźniane są też pociągi już opóźnione.
jezeli mamy do czynienia z sytuacja,ze Pan Kierownik ma zamkniety przedzial sluzbowy i jest na drugim koncu skladu , to zanim przejdzie peronem do przedzialu i wypisze chodz jeden kwit mija czasem dobre 5 minut . Szkoda,ze PKP kompletnie "olewa" przesylki konduktorskie . Chodz musze sie zgodzic,ze pewnie nie przesylki maja generowac zysk dla PKP
PKP powinno wykorzystać już dawno potencjał przesyłek konduktorskich i uruchomić usługę kurierską. Wygospodarowano by 1-2 przedziały specjalnie na przesyłki i na pewno dało by się na tym zarobić. Trzeba tylko chcieć.
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
Ale nie w takiej cenie za 25zł. Za tyle lepiej nadać kurierem, który dostarczy przesyłkę do domu i nie trzeba iść na dworzec. To by się sprawdziło, jakby był punkt przyjęć na stacjach, tam zostawia się przesyłki, opisuje, płaci i np 15 min przed przyjazdem pociągu taki bagażowy bierze wózeczek i jedzie z przesyłkami do pociągu, gdzie je ładuje. Zarobić na tym można, ale wiesz że w PKP "nie da się".
nie znam uslugi kurierskiej za 26 PLN , gdzie przesylka w ciagu paru godzin przejedzie z rubiezy RP do Stolicy , nie za 26 PLN lecz za kilkaset to jest oczywiscie mozliwe .
Punkty przyjec to za komuny na dworcach chyba byly, ale to teraz za droga bajka .
racja, tylko ze na Stolicy Polska sie nie konczy ...
Mariusz W. -Usunięty- Gość
Wysłany: 31-05-2011, 09:05
robciuw napisał/a:
Punkty przyjec to za komuny na dworcach chyba byly, ale to teraz za droga bajka .
Komuny w Polsce nie było, był socjalizm realny.
Kiedyś były na prawie każdej ważniejszej stacji węzłowej. Teraz są tylko na tych największych. W Szczecinie Głównym jest, ale chcą go zlikwidować.
Ale nie w takiej cenie za 25zł. Za tyle lepiej nadać kurierem, który dostarczy przesyłkę do domu i nie trzeba iść na dworzec..
Właśnie nie do końca. Dla firmy która ma podpisany kontrakt z kurierem owszem jest możliwa cena 25 zł za przesyłkę, ale dostarczoną w dowolnym terminie przez kuriera najczęściej na drugi dzień. Przesyłki dostarczane tego samego dnia rzeczywiście potrafią kosztować nawet ponad 100 zł. A szkoda , że się nie da, bo myślę, że jeśli były by takie punkty przyjęcia na większych stacja czy też nawet na mniejszych w dużych miastach w sąsiedztwie dużych firm , było by to w sensowny sposób rozreklamowane jest szansa na tym zarobić. A tak zarabia grono firm kurierskich.
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
W firmach często liczą czas i jakby jakiś pracownik miał jechać z tym i nadawać na pociąg a potem inny pracownik odebrać to szkoda zachodu. Lepiej jest, jak firma ma umowę z kurierem i kurier o wyznaczonej godzinie raz dziennie przyjeżdża i zabiera paczki.
Takie przesyłki były by dobrym rozwiązaniem dla zwykłych ludzi, nawet dla kupujących przez Allegro - kupiłem coś z Poznaniu i za te 5 godzin tylko wyjdę na dworzec i odbiorę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum