Z tego co ja wiem srjp 1998-99 to 19 min to był błąd w druku miało być 22 Trudno zresztą na 21km osiągnąć 19 minut gdy v max było głównie 70km/h z małymi 80 ale z dużą liczbą zwolnień do 50-60km/h
Cytat:
kryniczanin, mała porcja matematyki.
PP mała porcja realizmu. Tarnów - Rzeszów ruch jest obecny linia jest magistralą więc raczej nie będzie "granicą" księstwa kolejowego.
Co innego dla TLK to tylko przez Biecz ale linia niestety nie ma dotacji.
@Kemi
Jakoś w 2004 (Wrocław) Tarnów - Zagórz w nocy omijał Stróże więc nie ma rzeczy nie możliwych. A z "Wetliną" to szkoda słów.
Co do czasu to jak na razie przejazd samochodem jak dla mnie jest najszybszy bo bez problemu wyrabiam się w 2:15 i to bez jazdy czwóreczką.
To fakt, tylko te koszty. Samochodem jest jednak drożej, a nie wszyscy turyści pojadą w Bieszczady samochodami.
[ Dodano: 07-06-2011, 17:51 ] kryniczanin, słyszałem że planowana jest reaktywacja Zagórza po remoncie 108 z RPO, bo te 69km od Jasła do Zagórza w ciągu dwóch godzin TLKą dawało popalić po kosztach. Ale to nic pewnego, jak wszystko w MI. I wtedy przywrócenie Regio na brakująctym odcinku Biecz-Jasło będzie bardziej umotywowane. Bo obecnie po prostu z Jasła nic nie jeździ (dwa pociągi do Zagórza i trzy do Rzeszowa to jest pustynia komunikacyjna).
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-06-2011, 17:14
Zastanawia mnie jakby to było rozegrane kosztowo ta reaktywacja TLK do Zagórza. Weźmy taką relację TLK Gdynia - Krynica i gruoa wagonów do Zagórza teraz pytanie skąd loka elektrycznego załatwić na Stróże - Jasło hmmm. może podsył pociągowy dwóch drugiej maszyny z Krakowa i co dalej od Jasła żeby nie popełniać tej głupoty z 2009 gdy z Połoninami jechał skład PKP IC z SP 32 Przewozów Regionalnych do i z Stróż. To było prawie 4h na dieslu...
Są dwa rozwiązania. Pierwsze to szybki dzienny/poranny bezpośredni z Wrocławia/Gliwic/Krakowa do Zagórza (łącznicą Stróż oraz skomunikowaniem drzwi-drzwi z peronu 3 na Regio do Sącza/Krynicy w Tarnowie), z postojem elektryka w Jaśle i powrót wieczorem. Tylko że dzienny wariant wrocławski jest możliwy dopiero po remontach E30, bo pięć godzin Wrocław-Kraków kładzie wszystko.
Drugie rozwiązanie to nocny np. z Helu/Gdyni/Bydgoszczy do Krynicy/Zagórza rozpinany w Stróżach. A pół godziny-godzinę przed nim jedzie skład Krynica/Zagórz np. do Wrocławia albo Gdyni/Olsztyna/Białegostoku ósemką przez Wawę i masz wolny lok w Stróżach z części zagórskiej. Wieczorem powtórka w drugą stronę. Tylko nie wiem czy to nie za trudne rozwiązanie dla picu.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-06-2011, 18:56
pp, A spalina? Cargo czy PR? Bo PIC na 102% nie. Ewentualnie w grę wchodzi 07 od Cargo z Sącza jeszcze.
Tutaj nie mam koncepcji. Pewnie to co taniej. Nie wiem jakie będą prędkości na Jasło-Zagórz po modernizacji: LINK
Mam nadzieję że w 75 minut (ja bym chciał optymistycznie w godzinę) na tych 69 kilometrach po modernie teelka się zmieści. Tylko czy na to i skład np. sześciu-ośmiu pudeł stonka wystarczy? Rumun z Cargo w Jaśle może być dla picu za drogi.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-06-2011, 19:29
pp, uuuu zapomnij. W latach świetności 1h23min a to jest remont odtworzeniowy nic więcej i nie wiadomo na jakim odcinku. Jak na 30km to będzie około 1h40 bo w tamtym roku towary tu królowały i szlak dostał w tyłek. W rozkładzie rocznym skład z Rzeszowa wakacyjny (1wagon więc ideał na zarżnięte szlaki) miał 1h55-1h54 na Jasło - Rzeszów a policz dla 3-4 wagonów wyjdzie 2h05 jak nic na dzisiaj. Rekord to1h23 dla łącznika do Tarnovii w 1998-99 tylko że to też był krótki skład 3-4 wagony więc na masie nic nie ugrasz w dół.
Ostatnio zmieniony przez pp dnia 07-06-2011, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
No właśnie. A profil linii np. na odcinku Długie-Krosno Polanka (28km) jest na setkę, jeśli nie na 120. Do tego drugi tor choćby na Targowiska-Krosno bo czasem się linia poważnie zatykała (pamiętam takie czasy, poważnie). Eeech, marzenia. Może jednak coś poprawią, choćby zwolnienia na rozjazdach w Zarszynie.
Dobra, off top się zrobił, ale zawsze miło pogawędzić tak przy okazji
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-06-2011, 19:47
pp, Też bym chciał bo bądzmy szczerze Bieszczady bez komunikacji kolejowej to kompromitacja.
Tak jak inne regiony. Czy Żywiec, czy regiony przygraniczne. Ale prawda jest taka, że sami sobie zaszkodzili tymi waśniami miedzywojewódzkimi. Ten nie zaplaci tamten też. Jak może nie być pociagu do Gorlic, czy Zwardonia, czy Kosic skoro byly i bylo zainteresowanie/
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 07-06-2011, 22:11
@kris123, z całym szacunkiem, ale po raz enty odkrywasz Amerykę w kwestii patologii, jaka ma miejsce w Waszym województwie. Wchodzę do działu "woj. małopolskie" i chyba w siedmiu tematach ostatnie posty są Twojego autorstwa, w których tylko narzekasz, że "jak mogli zrobić to", "czemu zrobili tamto", "kto zamknął kasę". Tak, wiem, zaraz mi powiesz, że się uwziąłem, ale nie ja jeden to zauważyłem i wiele osób uważa, że robisz się już po prostu nudny! Nie będę Ci groził ostrzeżeniami, żebyś mi potem w SB nie robił syfu, natomiast proszę Cię - jeśli nie masz nic konkretnego do napisania, to nie pisz. Kolej w Bytomiu też leży i kwiczy, niemniej jednak nie piszę o tym w każdym temacie w woj. śląskim zastanawiając się "jak to możliwe, że w Bytomiu kasa została zamknięta".
EOT. Proszę o nieodpowiadanie na ten post, bo polecą głowy. Chyba, że napiszecie na PW, to nie ma problemu.
Powiem tak, że ogólnie kolej regionalna leży i czy to Bytom czy to Biecz są ludzie, ktorzy odpowiadają za taki stan rzecz. Nie wiem czy narzekanie ma sens, ale jak się pewnie domyślasz niestety mało dobrego się dzieje i u nas i u Ciebie. Pewnie masz rację , że niektóre moje posty są nudne, może irytujące, ale zapewniam Cię, że mają sens. Bo sam popatrz jak zakichali na przykald Biecz. Ile osob mówiło o pocigach do Gorlic, do Kosic, o promocjach. Co zrobiono? ZKA, która tak naprawdę nie sluży nikomu. Ani nie ma więcej pasażreów, ani zainteresowania. Nie wiem jak to jest w Bytomiu i jak 3ma się Wasza linia reaktywowana do Gliwic natomiast sądząc po cięciach też dobrze nie jest. Ja się tylko pytam, czy naprawdę nikt nie umie wykorzystać potencjału linii? Przecież na oko wiadomo, że Biecz, czy Moszczenica nie będzie miala potencjalu Sącza, czy Gorlic. Pozdrawiam
_________________ Walka o pociągi w Malopolsce trwa i trwać będzie. 4 czewca czarny dzień dla Kryniczanki i rekord Białej:(
Pozdrawiam rufio198
Przejechane km 62000 rok 2009 i 44420 w 2010
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum