Nie rozumiesz. Był pracownikiem PKP i musiał działać tak aby zysk nie zmniejszał się. Ty będąc kiedyś prezesem musiałbyś też walczyć z konkurencyjną firmą.
To teraz zadam pytanie: czy będąc prezesem firmy która jest spółką skarbu państwa mogę rzucać kłody pod nogi innej spółce skarbu państwa działając na jej szkodę i tym samym działając na szkodę państwa ? Bo tak to wygląda. Wach będąc prezesem PKP SA czyli spółki która sama z siebie generuje straty, dogadał się z PKP IC (spółka skarbu państwa) aby uwalić PR (marszałkowie -> spółka skarbu państwa) czyli działał na szkodę zarówno PR jako przewoźnika jak i skarbu państwa który jest jego pracodawcą jak i właścicielem zarówno PR jak i PKP IC. Tym powinna się zając prokuratura a nie uprzykrzaniem życia administracji forum infokolej.pl którzy pokazują i udowadniają co jest źle.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Ostatnie 6 lat, czyli okres prezesowania Wacha w PKP S.A. to nieustanne pasmo spektakularnych afer i kompromitacji PKP. Nie kojarzę ani jednego pozytywnego faktu z tego okresu. Wach powinien zniknąć z życia publicznego i kolejowego raz na zawsze.
_________________ "Demokracja to rządy hien nad osłami."
Trzeba jeszcze dopilnować, żeby Wach wyleciał ze wszystkich rad nadzorczych spółek PKP. Koniec Wacha to również koniec pewnego układu. Za nim mogą polecieć ze stołków inni, nad którymi Wach rozpościerał parasol ochronny.
Jeszcze chcę przypomnieć, że nadal mamy na pieńku z zarządem PKP SA za nasłanie na nasze forum policji i prokuratury w styczniu 2009 roku. Jedynie do wiceprezesa Prześlugi i Bosakowskiego nic nie mamy, bo wtedy nie było ich w zarządzie PKP SA. Wojnę naszemu forum wytoczył zarząd w składzie: Wach, Wasiak, Olczyk i Pieśniewski. Wacha w zasadzie mamy już z głowy! Do pozostałych jeszcze się dobierzemy...
Wach już spadł, pora na Grabarczyka.Donaldinio (poprzez swoje otoczenie) daje do zrozumienia iż Cezary poleci! Pytanie tylko - kiedy? Zapewne na 1,2 m-ce przed wyborami, by ugrać trochę punktów w wyborach.Wach deklaruje że to już definitywny rozbrat z PKP - zobaczymy.Oby nie znalazł się np.w DB - bo jak sam pisze w oświadczeniu - nie ma już klauzuli o zakazie konkurencji. A może o to chodziło... . Jak by nie myśleć, to dużo wie w temacie polskiego kolejnictwa.
_________________ W czasach zakłamania, mówienie prawdy, jest czynem rewolucyjnym - Orwell
Kto rzucał prezesowi Moraczewskiemu kłody pod nogi za interREGIO ? Kto z Szafranem knuł przeciwko prezesowi Moraczewskiemu intrygi ?
Nie rozumiesz. Był pracownikiem PKP i musiał działać tak aby zysk nie zmniejszał się. Ty będąc kiedyś prezesem musiałbyś też walczyć z konkurencyjną firmą.
No właśnie, Wach nie walczył o pasażera, tylko zwalczał konkurencję w postaci interREGIO. Tu pasażer w ogóle się nie liczył. Liczyło się tylko to, żeby PKP IC utrzymało monopol. A że w międzyczasie PKP IC uwaliło połowę pociągów dalekobieżnych przejętych od PR to taki mały nieistotny szczegół, co nie? Za rządów Wacha z kolei odeszło kilkadziesiąt milionów pasażerów. Rentowna niegdyś spółka PKP IC nagle popadła w ogromne długi. PR przekazano samorządom z ukrytym zadłużeniem. Te pekapistowskie długi do dziś rujnują PR.
Weźmy teraz spółki infrastrukturalne. PKP Energetyka - ukochane dziecko Wacha - na opcjach walutowych straciła 81 mln zł, co spowodowało, że dochodowa spółka rok 2008 zamknęła stratą w wysokości 17 mln zł. Nikt z władz PKP nie poniósł żadnych konsekwencji. Dziś prywatni przedsiębiorcy, którzy też wtopili miliony na opcjach walutowych, wygrywają odszkodowania przed sądem. PKP Energetyka do sądu nie wystąpiła z roszczeniem przeciwko prywatnym bankom. Już za to powinien ukłonić się prokurator, bo przecież takie zaniechania są działaniem na szkodę spółki Skarbu Państwa i ich wierzycieli.
PKP PLK - totalna kompromitacja w grudniu 2010 roku. Chaos jakiego na kolei jeszcze nigdy nie było. Nikomu włos z głowy nie spadł.
I mogłabym tak jeszcze wymieniać afery w PKP Cargo, PKP LHS czy TK Telekom, które są opisane na forum. Za to wszystko odpowiada były prezes PKP SA Andrzej Wach, gdyż to on stał na czele Grupy PKP od 2004 roku. To on sprawował nadzór właścicielski w spółkach-córkach PKP SA. To on zamiatał pod dywan afery i przekręty, to on chronił aferzystów i nieudaczników. Chyba nikt nie narobił tylu szkód na polskiej kolei co właśnie Andrzej Wach.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
mk1992 -Usunięty- Gość
Wysłany: 08-06-2011, 11:47
Beatrycze napisał/a:
Chyba nikt nie narobił tylu szkód na polskiej kolei jak właśnie Andrzej Wach.
Niejaki Krzysztof "Celiniak" Celiński. Jednym podpisem skazał na śmierć ponad 1 tyś. kilometrów linii kolejowych w całej Polsce, w tym fizycznie zlikwidował linię kolejową w Jastrzębiu Zdroju, największym mieście Polski (podobno nawet Europy), które nie posiada kolei pasażerskiej. Miasto liczy blisko 100 tyś. mieszkańców i jest sypialnią dla miast ROW-u i GOP-u.
mk1992, Celiński zamykał lokalne i raczej zdewastowane linie kolejowe, których reaktywacja dziś w większości przypadków nie miałaby sensu (słabe zaludnienie, oddalenie stacji od siedlisk ludzkich, wzrost liczby samochodów). Tak bynajmniej było na Dolnym Śląsku. Likwidatorką kolei regionalnej w moim regionie była Genowefa Ładniak (obecna prezeska KD), która była pełnomocnikiem zarządu PKP PR w czasie gdy Wach był szefem rady nadzorczej PKP PR. Za kadencji Wacha likwidowano pociągi dalekobieżne na zmodernizowanych liniach magistralnych (zachodni odcinek E-30), od kolei odcięto całe Roztocze z 66-tysięcznym Zamościem. Uwalono pociągi TLK do górskich kurortów (Bieszczady, Kotlina Kłodzka). W pierwszym roku rządów Wacha w grudniu 2004 r. zlikwidowano wszystkie pociągi pospieszne z Warszawy i Krakowa do Drezna i Berlina przez Legnicę.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Celiński zamykał lokalne i raczej zdewastowane linie kolejowe, których reaktywacja dziś w większości przypadków nie miałaby sensu
Celiński dał popalić chyba każdej linii kolejowej w kraju. Jak jakiejś nie zamknął to tak uszczuplił rozkład że zamiast 8 czy 10 par ostały się dwie lub jedna. Masowe skracanie pociągów które zamiast z większego miasta do innego większego miasta jadą z miasta do nikąd. Ucierpiały wszystkie długodystansowe połączenia osobowe w całym kraju. Albo je wycięto zupełnie albo się je tak poskracało że nie ma chętnych i się je także wycięło albo wozi się powietrze. Zdaje sobie sprawę że dziś samochód ma prawie każdy ale czy w pamiętnym roku 2000 ilość posiadanych samochodów wzrosła o 1500% ? Ilość posiadanych samochodów wzrastała normalnie, wykastrowanie tak dużej ilości połączeń spowodowało że ludzie kupowali samochody żeby mieć czym dojechać gdziekolwiek.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Ten temat dotyczy Wacha czy Celińskiego? Potem są pretensje do adminów, że dają ostrzeżenia i kasują posty. Nawet jeden z modów pisze kompletnie nie na temat!
_________________ Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil na które czekamy...
I bardzo dobrze. Ten człowiek tyle złego zrobił na polskiej kolei, że w głowie się to nikomu nomalnemu nie mieści. Wreszcie się na nim poznali. Niebywały od lat grudniowy chaos na kolei to tylko wierzchołek góry lodowej. Dokładnie zgadzam się z przedmówcami:
1. zadłużenie ogromne nie tak dawno jeszcze dochodowej spółki PKP IC i innych spółek-córek w grupie PKP S.A.;
2. odcięcie od świata niedawnych dużych wojewódzkich miast jak Chełm, Zamość, Jelenia Góra, Piła, Gorzów Wlkp, Suwałki, czy kurortów: cała Kotlina Kłodzka, Krynica, Bieszczady, Warmia i Mazury; Podlasie i Pojezierze Suwalskie;
3. wspomniana już likwidacja wielu połączeń międzynarodowych, które od lat istniały i zawsze cieszyły się powodzeniem;
4. źle ustawiane przetargi, (zapewne celowo, żeby dać swoim zarobić) na modernizowanych głównych magistralach w kraju, przez co w tej chwili mamy kompletną zapaść w postaci kompromitującego nas w skali światowej czasu przejazdu między największymi miastami;
5. to samo co w punkcie 4 tylko dotyczące modernizacji i przeglądów rewizyjnych wagonów pasażerskich, przez co setki tysiące pasażerów koczowało w środku zimy kilkanaście godzin na dworcach, nierzadko z małymi dziećmi bo z prostej przyczyny nie zmieścili się do pociągu;
6. i też już wspomniane odejście od kolei milionów Polaków, którzy z tej prostej przyczny a nie dla własnego widzimisie, przesiedli się do busów, PKS czy własnych samochodów, bo dzięki likwidacji linii i pociągów nie było w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych, typu praca, szkoła, leczenie etc.
Oczywiście za odprawę, kolejną w tym roku, dla pana Wacha zapłacimy my wszyscy podatnicy, pasażerowie. Ale może wreszcie, dość kolesiostwa tylko czas mości państwo z PKP wziąść się za robotę.
A na temat tupetu jaki pan Wach wykazuje w swoim liście to się nawet nie będę wypowiadał. Zbyt długo jestem mikolem i się interesuję koleją, żeby dać się na to nabrać na te piękne epatujące miłością i sympatią do nas wszystkich słówka. Przy niejednej trasie kolejowej znam na pamięć każde drzewo, a pan Wach nawet nie wie, że taka trasa istnieje.
Fragment oświadczenia Andrzeja Wacha z dnia 7 czerwca:
Dzisiejsza decyzja Walnego Zgromadzenia jest dla mnie końcem mojej pracy na rzecz PKP. Zdjęcie z mojej osoby rygoru zakazu konkurencji, pozwoli mi na poszukiwanie pracy tam gdzie będą docenione moje kwalifikacje zawodowe i uszanowana moja godność osobista.
Proszę wreszcie odejść z Grupy PKP, tak jak pan zapowiedział w swoim oświadczeniu! Proszę złożyć rezygnację z funkcji członka rady nadzorczej PKP Cargo!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Spokojnie. Jak tylko odbędzie się najbliższe Walne Zgromadzenie to napewno zostanie odwołany. Lepiej niech będzie on przewodniczącym RN niż jakiś polityczny aparatczyk.
[ Dodano: 19-06-2011, 10:54 ]
@pawelu
Cytat:
5. to samo co w punkcie 4 tylko dotyczące modernizacji i przeglądów rewizyjnych wagonów pasażerskich, przez co setki tysiące pasażerów koczowało w środku zimy kilkanaście godzin na dworcach, nierzadko z małymi dziećmi bo z prostej przyczyny nie zmieścili się do pociągu;
Czy teraz, kiedy minęło pół roku od odwołania prezesa A. Wacha jest lepiej ? Czy pociągi jeżdżą szybciej, czy nie ma opóźnień, czy wszyscy zawsze mieszczą się do pociągów ?
Widzę, że nie masz pojęcia o przewozach kolejowych. Winę za opisany przez ciebie stan ponoszą inne osoby z PKP Intercity:
1. Grzegorz M. -prezes, który podobno zrezygnował z pełnionej funkcji.
2. Katarzyna Zimnicka - Jankowska - członek zarządu - dyrektor handlowy (członkini tzw. Spółdzielni Grabarczyka), która odpowiedzialna była i jest za ofertę handlową w tym za zmiany w rozkładzie jazdy.
3. Lucyna Krawczyk - członek zarządu (10 lat w zarządzie i zero odpowiedzialności !) - dyrektor finansowa, która nie zgadzała się na przekazywanie środków finansowych na naprawę wagonów. Chciała pokazać dobry wynik finansowy spółki tuż przed emisją akcji. Taka kreatywna księgowość. Wystarczyło, że debiut na giełdzie papierów wartościowych w Warszawie odłożono na nieznany termin i to obnażyło jaka jest prawdziwa wartość tej spółki.
4. Rada Nadzorcza w której nie było A. Wacha.
[ Dodano: 19-06-2011, 11:02 ]
Cytat:
6. i też już wspomniane odejście od kolei milionów Polaków, którzy z tej prostej przyczny a nie dla własnego widzimisie, przesiedli się do busów, PKS czy własnych samochodów, bo dzięki likwidacji linii i pociągów nie było w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych, typu praca, szkoła, leczenie etc.
PKP Intercity jest i będzie niekonkurencyjna wobec pasażerskiego transportu prywatnego. Powodem jest przerost zatrudnienia głównie w biurach. Średnia efektywność pracownika jest bardzo niska ponieważ jest ich za dużo. Kontrolerzy w pociągach od kilkunastu lat są ciągle ci sami. Czym więc mogą zaskoczyć konduktorów biorących łapówki. PKP Intercity to nie organizacja filantropijna, ma zarabiać a nie rozdawać pieniądze.
[ Dodano: 19-06-2011, 11:04 ]
Cytat:
3. wspomniana już likwidacja wielu połączeń międzynarodowych, które od lat istniały i zawsze cieszyły się powodzeniem
Niestety nie cieszyły się powodzeniem. Za wyjątkiem piątku, soboty i niedzieli. To za mało aby utrzymywać pociagi z 15% frekwencją.
[ Dodano: 19-06-2011, 11:09 ]
Cytat:
Oczywiście za odprawę, kolejną w tym roku, dla pana Wacha zapłacimy my wszyscy podatnicy, pasażerowie.
... więc jaki sens ma to odwołanie. Chyba tylko polityczny, lud chciał ofiary, więc otrzymał.
Nie ulega jednak wątpliwości, że za inne sprawy jak np. "ustawione" przetargi w PLK ponosi winę właśnie ten a nie inny prezes, który wówczas był przewodniczącym Rady Nadzorczej.
Od tamtej sprawy spokorniał jednak i w Energetyce tak by się nie zachowywał. Nie ulega wątpliwości, że wiele spraw załatwił pozytywnie dla kolei i kolejarzy.
[ Dodano: 19-06-2011, 11:17 ]
Cytat:
Przy niejednej trasie kolejowej znam na pamięć każde drzewo, a pan Wach nawet nie wie, że taka trasa istnieje.
To za mało chłopcze abyś oceniał kompetencje prezesa PKP. Pan Wach nie musi o tym wiedzieć. Nawet byłoby niewskazane żeby zajmował się takimi pierdułkami. Ma do tego watahę dyrektorów z politycznego nadania. Tylko co można zrobić z takimi gamoniami, których mu wcisnęli politycy. Gdyby na nich nie zgodził się to dużo wczesniej przestałby być prezesem. Następny na jego miejscu też będzie sługusem wobec wysokopartyjnych aby tylko utrzymać osadę i nabijać kabzę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum