Wysłany: 04-07-2011, 00:18 Kraj coraz wolniejszej kolei
KRAJ CORAZ WOLNIEJSZEJ KOLEI
PKP Polskie Linie Kolejowe chwalą się największymi od lat inwestycjami na torach. Tymczasem polskie miasta i regiony coraz bardziej oddalają się od siebie. Dystans z Przemyśla do Szczecina w ciągu pięciu lat zwiększył się o prawie trzy godziny!
Dwumiesięcznik „Z Biegiem Szyn“ dotarł do zarysu rozkładu jazdy, który wchodzi w życie 11 grudnia 2011 r. Dokument ten przedstawia tzw. szkielet rozkładu stworzony przez przewoźników w oparciu o trasy wzorcowe, czyli dokładne wytyczne spółki PKP Polskie Linie Kolejowe odnośnie czasów przejazdu, jakie możliwe będą do osiągnięcia w ramach rozkładu jazdy 2011/2012.
Już wiadomo, że przełom 2011 i 2012 r. nie przyniesie zmiany negatywnego trendu – po raz kolejny pociągi, zamiast wreszcie przyspieszyć, znów zwolnią. I choć Centrum Realizacji Inwestycji spółki PKP Polskie Linie Kolejowe chwali się, że „od 2008 roku prowadzony jest największy od ponad 30 lat program inwestycyjny na kolei w Polsce“, to polska kolej wciąż nie jest w stanie uwolnić się od ujemnego bilansu prędkości. Łączna długość linii kolejowych, na których obniżana jest dopuszczalna prędkość, od kilkunastu lat rokrocznie przekracza łączną długość linii objętych podwyższeniami prędkości. Jak wynika z prognoz PKP PLK, z ujemnym bilansem prędkości polska kolej wjedzie również w rozkład jazdy 2011/2012.
Polskie miasta coraz dalej od siebie
Symbolem pogarszającej się prędkości polskich pociągów – a co za tym idzie wciąż wydłużających się czasów przejazdu – jest sunący przez całą Polskę pociąg TLK nr 38110 relacji Przemyśl Główny – Szczecin Główny. Wraz z wejściem w życie rozkładu jazdy 2011/2012 czas jazdy tego pociągu wydłuży się o półtorej godziny (względem aktualnego rocznego rozkładu jazdy): z 14 godz. 23 min. do 15 godz. 53 min. Najdobitniej skalę wciąż pogarszającego się stanu polskiej sieci kolejowej obrazuje fakt, iż jeszcze w ramach rozkładu jazdy 2006/2007 pokonanie relacji Przemyśl – Szczecin zajmowało 13 godz. 3 min. Jak więc widać, w ciągu pięciu lat Przemyśl ze Szczecinem oddaliły się od siebie o prawie trzy godziny!
Skutkiem wydłużających się czasów jazdy są coraz mniej atrakcyjne godziny odjazdów pociągów. Pięć lat temu poranny pociąg do Szczecina – docierający do celu około godz. 18.00 – wyruszał z Przemyśla o godz. 5.10. W aktualnym rozkładzie jazdy 2010/2011 pociąg TLK nr 38110 planowo odjeżdża z Przemyśla o godz. 3.35 nad ranem (w ramach kolejnych korekt rozkładu odjazd przesunięto na godz. 3.23). Od grudnia 2011 r. godzina jego wyjazdu zostanie przeniesiona na zupełny środek nocy – ten „poranny“ pociąg odjeżdżał będzie z Przemyśla Głównego o godz. 2.18!
Warszawa – Radom w ponad dwie godziny
Wciąż oddalają się od siebie Warszawa z Wrocławiem. Wejście w życie rozkładu jazdy 2011/2012 oznaczać będzie wydłużenie czasu jazdy między stolicami Mazowsza i Dolnego Śląska na wszystkich z czterech tras łączących te miasta! Na ciągu przez Łódź i Kalisz nowy rozkład jazdy przyniesie wydłużenie podróży o dodatkowe 10-17 min. (względem aktualnie obowiązującego rocznego rozkładu). Trasą przez Częstochowę podróżować będziemy o 4-11 min. dłużej. Do przejazdu przez Poznań doliczyć będzie trzeba 5-12 min., a podróż przez Katowice wydłuży się o 14-20 min.
Półgodzinne wydłużenie czasu jazdy na linii Warszawa – Radom – Kielce – Kraków: czas jazdy z Warszawy Centralnej do Krakowa Głównego z obecnie przewidzianych w rocznym rozkładzie 4 godz. 57 min. wydłuży się do 5 godz. 32 min. Jednocześnie podróż między leżącymi na tej trasie dwoma największymi miastami województwa mazowieckiego przekroczy barierę dwóch godzin: zaplanowany na przyszły rozkład czas jazdy pociągów TLK z Warszawy Centralnej do Radomia wynosi 2 godz. 1 min. To około 20-minutowe wydłużenie podróży – bowiem według obecnego rozkładu najszybszy z pociągów pokonuje tę relację w 1 godz. 40 min.
Bilans wiecznie ujemny
Bariera trzech godzin przekroczona zostanie w relacji Wrocław Główny – Poznań Główny. Na przyszły rozkład jazdy założono, że pociągi TLK będą pokonywać tę trasę w 3 godz. 9 min., podczas gdy obecnie przejazd z Wrocławia do Poznania zajmuje od 2 godz. 43 min. do 2 godz. 59 min. W rozkładzie jazdy 1995/1996 czas jazdy z Wrocławia do Poznania wynosił od 1 godz. 55 min. do 2 godz. 5 min. dla pociągów pospiesznych i 1 godz. 43 min. dla pociągów ekspresowych.
Wprowadzenie rozkładu jazdy 2011/2012 oznaczać będzie pogorszenie czasów przejazdu Centralną Magistralą Kolejową łączącą Warszawę z południem kraju. W relacji Warszawa Centralna – Katowice założony został czas przejazdu 2 godz. 45 min. (dla najszybszych pociągów Express i ExpressInterCity) – w obecnym rozkładzie planowy czas przejazdu wynosi 2 godz. 35 min. Dla najszybszych pociągów w relacji Warszawa Centralna – Kraków Główny na przyszły rozkład założono czas przejazdu 2 godz. 50 min. (w obecnym rozkładzie rocznym planowy czas przejazdu wynosi 2 godz. 30 min.).
Wprowadzenie rozkładu jazdy 2011/2012 będzie skutkowało wydłużeniem czasów przejazdu także na innych trasach: między innymi Kraków – Katowice, Szczecin – Poznań, Białystok – Olsztyn, Poznań – Zielona Góra czy Wrocław – Zielona Góra.
Jak na razie nie ma co liczyć na to, że polska kolej przyspieszy. Najbliższe lata PKP Polskie Linie Kolejowe wciąż będą zamykać ujemnym bilansem zmian prędkości. Przyznał to Zbigniew Szafrański, szef PKP PLK, w rozmowie z portalem internetowym wnp.pl: – Poza ujętymi w planach inwestycyjnych liniami, gdzie poprawimy stan infrastruktury kolejowej – na pozostałych będzie się on nadal pogarszać i co najmniej do 2015 r. będziemy mieli ujemny bilans prędkości.
Karol Trammer
źródło: Z Biegiem Szyn
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 04-07-2011, 05:57
Ja czytałem w komentarzach na RK że Kraków - Przemyśl 4h40min dla TLK.
Czasy przejazdów są tragiczne, a wszystko przez zaniedbania PKP. Degradację linii kolejowych najlepiej można zauważyć biorąc w rękę dawne rozkłady jazdy. Mam choćby ten z sezonu 2002. Różnice w czasach są ogromne. Co z tego , że ładuje się ogromne pieniądze w CMK czy linię z Warszawy do Gdańska, skoro ma się głęboko w poważaniu pozostałe magistrale. Panowie z resortu infrastruktury i z PKP, może by tak za pieniądze , które chcecie dać na budowę KDP tzw. Y-reka, zmodernizować w końcu pozostałe linie kolejowa? Bo za kolejne pięć lat pociąg z Przemyśla do Szczecina wyjeżdżać będzie o 0:04 a przyjeżdżać o 23:55
_________________ Mniej pracuj, więcej odpoczywaj!
Niestety, nie wygląda to wszystko zachęcająco. Jak rozumiem, czas jazdy z Przemyśla do Krakowa się wydłuży w związku z remontem odcinka Rzeszów-Kraków i dalej aż do Katowic. Ale co w takim razie z odcinkiem Wrocław-Poznań?. Czy tam też się w końcu wezmą za zapowiedziany od dawna remont, czy po prostu kolejna degradacja? To są w końcu jedne z największych i najważniejszych miast w Polsce, ponadto tą trasą jadą wszystkie pociągi z południa Polski na wybrzeże i Mazury.
Czas jazdy z Warszawy do Wrocławia to kolejna porażka, zwłaszcza że przecież przed nami EURO, oj będzie niezła kompromitacja.
Odcinek z Warszawy do Radomia też zapewne wydłużenie czasu jazdy spowodowane zapowiadanym i niezbędnym remontem na 8.
Też przyłączam się do głosu, że moze darować sobie Y i KDP, a lepiej zmodernizować pozostałe linie poza CMK, E65 i E30, na które już idą ogromne pieniądze tak aby chociaż 100-120 km/h to była wszędzie minimalna szlakowa prędkość. Bo po co komu KDP, kiedy niedługo szybciej zaleci się z Warszawy do Sydney z dwoma przesiadkami, niż przejedzie z jednego końca Polski na drugi.
Bo nie oszukujmy się, ale pogarszanie się infrastruktury w niektórych regionach zwłaszcza na Wschodzie, powoduje że te regiony rzeczywiście będą się oddalały od pozostałej części kraju. Bo żaden inwestor tam nie pójdzie jeżeli nie będzie jak miał dojechać czy dowieźć swoich towarów. I te biedne regiony zamiast stać się bogatszymi będą coraz bardziej biedniały. I czas panowie z PKP się w końcu przestać tłumaczyć, że to zaniedbania po realnym socjalizmie bo o tym to wszyscy dobrze wiemy, tylko wziąść się za robotę i usunąć te zaniedbania.
@mateuszpiszcz,
w tym roku już Galicja wita w Przemyślu o 00:47, a odjeżdża 03:23, w przyszłym roku przyjedzie ok. 01:35, a odjedzie o 2:18 także nawet na sprzątanie mają mało czasu!
Polecam niektóre fragmenty trasy Gniezno - Września- Jarocin , zelektryfikowanej i dwutorowej ( fragment linii Oleśnica - Chojnice), szczególnie w okolicach Miłosławia i Orzechowa ,tam jedzie sie z prędkością 10-15km/h.
Generalnie nadal u nas panuje socjalizm, dlatego właśnie spora część funduszy jest rozkradana przez beton. Demokracja + socjalizm = stan kolei jaki mamy.
A Szafrański się śmieje, kilka dni temu na konto wpłynęła mu kolejna pokaźna sumka za koordynację tych MOOODERNIZACJI
Czas przejazdu na odc. Poznań-Szczecin jeszcze się wydłuży ??
Jeszcze niecały rok temu pociągi jeździły od Poznania do Krzyża (TLK) około 50 minut. W obecnym rozkładzie jest to około 65-70 minut. Teraz okazuje się, że będzie jeszcze dłużej ??
_________________ 01.12.2008 - początek końca przewozów dalekobieżnych w Polsce - przejęcie pospiesznych przez IC.
@Kuba MK
jeżeli podasz choć jeden pociąg i jeden choćby dzień, w którym jakakolwiek TLK, nawet bez postojów w Szamotułach i Wronkach, zrobiła Poznań-Krzyż w 50 minut, stawiam dobry niemiecki browar z podrzutką do Krzyża.
Proszę się nie ośmieszać! Najkrótszy rozkładowy czas w historii pociągu kategorii pospiesznej na tym odcinku to 54,5 minuty (Gałczyński 2009/10), przy czym nie jest praktycznie możliwe, by pociąg urwał więcej niż 1 minutę z tego, bo w tym było 1,5 min rezerwy tylko na 83 km trasy.
O tym, że będzie jeszcze dłużej na tym odcinku pisałem już w październiku zeszłego roku. Z tym, że teraz nie będzie to wydłużenie czasu jazdy o ok. 10 min (57-58 min do 66-70 min), a o 3-4 min, maksymalnie do 75 min. To i tak dramat dla tej linii, jak ona leci na łeb na szyję, w dwa lata o 20 min dłużej i to dla TLK, nie mówiąc już o klopach.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-07-2011, 06:40
sasho33, Pooglądaj starsze rozkłady np. 2000-1 gdy ciężki Bem bez postojów robił ten odcinek w 51min.
@kryniczanin
robił tylko w rozkładzie a że mu wprowadzili zmiany czasowe wtedy bo nie wyrabiał się! to już nikt nie pamięta.. 51 min to Chrobremu było ciężko zrobić z dziewiątką na czele.
kryniczanin -Usunięty- Gość
Wysłany: 19-07-2011, 10:24
sasho33, Widzę że masz błędne info. Tor Poznań - Krzyż Chrobry miał w 2006 50 min a w rozkładzie tymczasowym 49min i wyrabiał się w 49min bo jechałem nim obsługa - Świniak.
Obecnie TLK Wrocław-Łódź-Warszawa pokonuje prawie w 7h, od przyszłego rozkładu będzie już grubo ponad 7h, a w 2013 ile PLK planuje ? 8h czy jeszcze więcej ?
Gorsze tory niż w Polsce są chyba tylko w Rumunii ale zanosi się na to że i ten rekord pobijemy !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum