Poczekajmy na okrągły stół, czy jak tam się ma to spotkanie nazywać.
Jeśli p. Miętek i jego organizacja są szczerzy w swoich postulatach strajkowych, to powinno im zależeć na wzajemnym honorowaniu biletów (skoro osobna spółka już powstała i zaczyna jeździć). Teraz poznamy, ile warte te postulaty.
Gorzelik (jak to się czyta? z niemiecka: Gorcelik?) to ten "słynny" RAŚ-ista?
Dokładnie tak. Wicemarszałek Jerzy Gorzelik planuje autonomię Śląska i ochoczo kroczy na czele RAŚ z przystawką polityczną w postaci marszałka Adama Matusiewicza z PO.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
adas, Gorzelik (jak to się czyta? z niemiecka: Gorcelik?) to ten "słynny" RAŚ-ista? W takim razie nie ma z kim rozmawiać.
Gorzelik czyta się tak jak się pisze, jeżeli dobór rozmówców uzależniasz od ich poglądów politycznych czy społecznych to szczerze współczuję.
Aby była jasność nie jestem zwolennikiem autonomii Śląska.
A wracając do tematu, to jestem przekonany, że PR-y nie dogadają się z KŚ bo woli kompromisu nie ma u żadnej ze stron. A po głowie dostaną jak zwykle pasażerowie.
_________________ Tiry na tory - tirówki na perony.
iploxi, rozmówców dobieram sobie na podstawie kwalifikacji i wiedzy merytorycznej w danej dziedzinie. Z Gorzelikiem mogłabym uciąć sobie pogawędkę o tym jak oderwać Śląsk od Polski, bo o sprawach kolei to raczej ma blade pojęcie.
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
Noema, czy nam się to podoba czy nie Gorzelik ma wpływ na kolej na terenie woj. śląskiego (teren tego województwa to nie tylko Śląsk - w znaczeniu potocznym), nie kwestionuję Twojej tezy o jego braku wiedzy o transporcie kolejowym aczkolwiek nawet z laikami trzeba rozmawiać zawsze istnieje szansa, że się oświecą.
_________________ Tiry na tory - tirówki na perony.
Dzisiejsza gazeta Fakt pisze o cenach biletów Kolei Śląskich w artykule czytamy o nowych weekendowych połączenich od października w relacji Sosnowiec Główny-Wisła Głebce oraz Sosnowiec Główny - Ustroń ceny za przejazd na tej trasie odpowiednio 10 i 11zł ciekawe czy PR zostawi Czantorie z Częstochowy do Wisły?
Koszt dopłaty samorządu do tzw. jednego pociągokilometra Kolei Śląskich w aktualnie obowiązującym rozkładzie jazdy wynosi 14,44 zł. W przypadku Przewozów Regionalnych kwota jest wyższa o jedną trzecią - wynosi 21,12 zł.
Postanowiliśmy sprawdzić czy dla samorządu województwa śląskiego finansowanie usług Kolei Śląskich na linii Gliwice – Częstochowa jest tańsze, czy droższe od usług poprzedniego przewoźnika na tej trasie – Przewozów Regionalnych.
Z danych, jakie UMWŚ nam przekazał wynika, że koszt dopłaty do pockm Kolei Śląskich systematycznie spada. W okresie od 1 października do 10 grudnia 2011 r. dopłata wynosiła 15,02 zł, natomiast w okresie 11 – 31 grudnia 2011 r. 14,76 zł.
W okresie od 1 stycznia do 31 marca 2012 r. koszt pockm KŚ wynosił 14,75 zł. Od 1 kwietnia kwota ta zmniejszyła się do 14,44 zł. Dane te dotyczą linii Gliwice – Częstochowa (z Katowic do Wisły pociągi Kolei Śląskich kursują na zasadach komercyjnych).
Jakie dla porównania są koszty pockm Przewozów Regionalnych? – Te kwoty są wyższe niż w przypadku Kolei Śląskich – wyjaśnia Witold Trólka z biura prasowego UMWŚ i zaznacza, że nie można podać konkretnych danych dla linii Gliwice – Częstochowa w okresie, gdy obsługiwały ją Przewozy Regionalne.
- Oferta przedstawiana przez spółkę Przewozy Regionalne w poszczególnych latach była kompleksowa. Nie można więc mówić o podziale oferty, czyli ocenianiu jej w zależności od linii – komentuje Trólka.
Dodaje, że za okres 1 stycznia - 31 maja 2012 Śląski Zakład Przewozów Regionalnych domaga się 21,12 zł dopłaty za jeden pociągokilometr.
Przecież to jest oczywiste, pokrycie z biletów jest najwyższe. Na której linii jeździ tyle pasażerów co na tej ? Jest jeszcze jakaś z taką duża frekfencją, bo ja nie widzę? Niech wezmą Bytom - Gliwice, wystawią tam elfy i przeliczą ile wychodzi poc/km. PR to bilansowało ogólnie. Wniosek - na takich liniach jak Bytom - Gliwice; Pszczyna - Rybnik poc/km może dojść do 28zł, ale tam KŚ nie będzie jeździć,bo trzeba dobrze wypaść, jacy to my jesteśmy rewelacyjni.
Jako że koszty spółki mniejsze, nastąpił wzrost liczby przewożonych pasażerów aby iść za ciosem na początek KŚ obniżą minimalne cenę biletów o kilka procent.
To nie KŚ decydują o wysokości biletu, tylko marszałek. Podobnie jak w KZK nie ono tylko prezydenci miast zgłaszają dotację do komunikacji miejskiej i w/g niej można ustalić cenę biletu. Jak jest wysoka to bilet może być tanii, jak jest mała to bilet będzie drogi, bo z czegoś różnicę trzeba pokryć. Ponieważ KŚ obsługują najbardziej frekfencyjną linię to mogą mieć niższą cenę biletu - jakby oczywiste.
To w takim razie proszę znawców tematu i wtajemniczonych: jak to jest z kosztami KŚ, skoro dla PRów zejście z relacji Gliwice-Częstochowa to zysk 18 mln zł., a dotacja dla KŚ na tą relację to 39,5 mln zł.
Dlaczego w takim razie KŚ są tańsze?
P.S. Nie mam rodziny ani znajomych w żadnej z tych firm.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum