Mam pytanie, dlaczego pociąg Interregio nr 62122 relacji Wrocław - Lublin zestawiony jest tylko z 1 EZT, skoro na odcinku Brzeg - Opole Główne jedzie jako REGIO i jakby nie patrzeć jest to pociąg szkolny ? Z Brzegu wyjeżdza o 6:58 a w Opolu Gł. jest o 7:33
Dla mnie wogóle śmieszne jest to że w taką relację się puszcza EZT
Z Wrocławia do Lublina jest chyba koło 600 km i ja współczuje tym pasażerom co jadą w tą relację. Jak ostatnio jechałem IR Prosna (rónież EZT) z W-wy do Wrocławia to do Łodzi stałem a dalsza droga była jeszcze gorszym koszmarem, oczywiście pociąg również zestawiony z jednej EZT. To był pierwszy i ostatni raz. Wolę dołożyć parę groszy więcej i pojechać IC.
Tyle jeśli chodzi o moją opinię na temat INTER REGIO
_________________ 2012/18- 205 476 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138 km
2021- 50 251 km
2022- 18 455 km
2023 -27 051
2024 -25 164
Jerry, nie każdego stać na podróż drogim pociągiem PKP IC. Społeczeństwo ubożeje. Gros Polaków liczy się z każdą złotówką. Tani pociąg interREGIO to dla wielu jedyna możliwość odbycia dalszej podróży.
Pewnie wiele razy widziałeś odjeżdżające z Legnicy IR "Łużyce" i EC "Wawel". Oba pociągi jadą w tym samym kierunku (Kraków), ale liczba pasażerów jest nieporównywalna. Przed przyjazdem IR na peronie jest tłum ludzi. Na EC nikt nie nie czeka, albo czekają max 2-3 osoby. O czym to świadczy? O tym, że ludzie w dupie mają komfort. Liczy się przede wszystkim cena!
Ty masz stałą, nieźle płatną pracę w "państwowej" firmie. Biorąc pod uwagę wysokie bezrobocie wśród młodzieży, jesteś w luksusowej sytuacji. Pewnie nie masz jeszcze swojej rodziny i mieszkasz kątem u rodziców. Możesz więc cwaniakować i wybrzydzać, bo zarabiasz więcej niż potrzebujesz na swoje utrzymanie. Nie każdy ma ten komfort i warto o tym pamiętać, bo prędzej czy później życie każdego nauczy pokory...
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
Beatrycze, Tu się z tobą zgadzam. Sam w poniedziałek musiałem dostać się do Koszalina z Lwówka i powiem wam - tłukłem się osobówkami IR nie było TLK jedzie się nie dużo szybciej bo zaledwie niewiele ponad 1 godzinę. Wybrałem osobówki KD (66640) / 66230 / 67939 / 78421 (Radew). Za podróż całą trasą (bilet w taryfie normalnej) zapłaciłem marne grosze 41,80 - bilet na TLK kosztował by ok 25 zł więcej mimo Ulgi 26%. A PKS Jelenia Góra- Koszalin który też jedzie bite 11 godzin kosztuje 88 zł. Różnica więc znaczna. I powiem szczerze że ja wolę jak pieniądze na które pracuję w mojej kieszeni niż jak z niej wychodzą dlatego jestem za uruchamianiem jak największej ilości KARMAZYNÓW, PIRATÓW, KAMIEŃCZYKÓW et cetera.
Tego samego dnia moja koleżanka z Wlenia jechała do Torunia jej bilet kosztował tyle samo co mój ale ona od Poznania dopłacała do IR. Ludzie wybierają jednak tańsze mimo że nie gwarantuje to lepszego. Sam też wybieram tańsze bo po co płacić za tę samą usługę duże pieniądze - nie trzeba.
Przychylam sie do slow Beatrycze. Ja dawniej mieszkalem na koszarach (siedzialem w woju jako nadterminowy), mialem ulge handlowa 50% na PR, PIC, KM, SKM Trojmiasto i Arrive a do Krakowa z Wroclawia i tak wybieralem IR na kiblu. W ktorym prozno bylo szukac wolnych miejsc, zwlaszcza za Opolem. Fakt, jeden kibel to malo, no ale wystawia sie to, czym Zaklad PR akurat dysponuje. Poki na IR nie jedzie plastik-fantastik, to nie ma co narzekac.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
JerryTy masz stałą, nieźle płatną pracę w "państwowej" firmie. Biorąc pod uwagę wysokie bezrobocie wśród młodzieży, jesteś w luksusowej sytuacji. Pewnie nie masz jeszcze swojej rodziny i mieszkasz kątem u rodziców. Możesz więc cwaniakować i wybrzydzać, bo zarabiasz więcej niż potrzebujesz na swoje utrzymanie. Nie każdy ma ten komfort i warto o tym pamiętać, bo prędzej czy później życie każdego nauczy pokory...
A skąd możesz wiedzieć ile ja zarabiam? A jeśli chodzi o rodzinę to tylko i wyłącznie moja sprawa. Po prostu trzeba dobrze dysponowac swym budrzetem domowym i problem z głowy.
_________________ 2012/18- 205 476 km
2019- 69 888 km
2020- 50 138 km
2021- 50 251 km
2022- 18 455 km
2023 -27 051
2024 -25 164
Liczenie każdej złotówki to jedno, a jazda w bydlęcych warunkach to drugie. Nie wiem jak inni ale ja, nawet jakbym miał oszczędzić 10-20 zl kupując bilet na interRegio, i mieć choć cień podejrzeń co do 6-7 godzinnej podróży na stojąco/w przedsionku/ w tłoku* (*-niepotrzebne skreślić), to niestety wybrałbym pociąg TLK/IC. Oszczędność oszczędnością, ale wszystko ma swoje granice
Cytat:
Tani pociąg interREGIO to dla wielu jedyna możliwość odbycia dalszej podróży.
Bez przesady, szczególnie nie tam gdzie w tej samej relacji kursują pociągi TLK. Różnica, nawet dla "ubogich" nie jest warta tak koszmarnych warunków podróży.
Dla mnie wogóle śmieszne jest to że w taką relację się puszcza EZT
Z Wrocławia do Lublina jest chyba koło 600 km i ja współczuje tym pasażerom co jadą w tą relację
W założeniu (i ze wzgl. na konstrukcję taryfy) pociągi iR nie służą do dalekich podróży, opłacają się dzięki wymianie pasażerów po drodze (przejeżdżanie krótszych odcinków). To jest oficjalny powód, dla którego PR nie chcą uruchomić nocnych pociągów interREGIO - bo taryfa się do tego nie nadaje. Gdyby większość pasażerów jechała od początku do końca na relatywnie tanich biletach, bilans pociągu byłby po prostu ujemny.
To że niektórzy upodobali sobie interREGIO do dalekich podróży, świadczy o stanie ekonomicznym kieszeni Kowalskiego:
mixtura napisał/a:
Różnica, nawet dla "ubogich" nie jest warta tak koszmarnych warunków podróży.
Ubodzy najwyraźniej uważają inaczej - popatrz na te pociągi, popatrz na wypowiedzi powyżej. Ten tłok (oraz luz w TLK) nie bierze się z czystej sympatii do PR.
Oczywiście są przypadki szczególne, jak iR jadące w dogodnej godzinie. Trudno zapewniać drugą jednostkę na 35-kilometrowy odcinej, i ciągnąć ją po próżnicy pozostałe 560 km. Uważam, że należy wystosować pismo do Marszałka, z informacją o nadmiernym tłoku o tej godzinie.
Pewnym rozwiazaniem byloby puszczenie na IR EN71... Tyle ze w calym kraju jest ich tylko 51 (w dodatku nie wszystkie w PR) skupione glownie w PR Krakow i PR WrocĹaw.
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Tak się złożyło że dziś jechałem w kierunku Krakowa (przesiadka w Gliwicach) rzeczonym pociągiem i wsiadałem w Opolu. Jechał 1xEN57 i powiem szczerze - wśród wysiadających aż takich tłumów nie było. Zresztą - niech brzeżanie aż tak nie narzekają - w godzinach porannych mają pociągi REGIO co pół godziny do Opola - następny przyjeżdża o 7:55 a wcześniejszy jest o 6:55. W innych regionach kraju też chcieliby mieć tak jak w opolskim. Co do frekwencji na dalszej trasie (w Gliwicach przesiadałem się iR Podkarpacie) to 'szału nie było' - nie wiem jak wyglądała sytuacja w Katowicach. Natomiast na iR Podkarpacie dwa SPOT-y i tu ciekawostka - w WC była ciepła a wręcz nawet gorąca woda. Z Krakowa natomiast wracałem iR Łużyce i tu na starcie frekwencja w okolicach 70-80% a jechał 1xEN71. Wymiana podróżnych i to spora w Katowicach.
PS. Co do biletów to jeżdżę na regiokarnecie za 95 pln i jak na naszą infrastrukturę na trasie Opole - Kraków to oferta taka jest najlepsza bo wydawanie 41 PLN za telepanie się TLK-ą w jedną stronę jest zdzierstwem. Wolę już poczciwym kibelkiem pokołysać się szczególnie między Trzebinią, Sosnowcem Jęzorem a Mysłowicami
Ostatnio zmieniony przez andrzej_sz dnia 15-09-2011, 20:45, w całości zmieniany 1 raz
Mam pytanie, dlaczego pociąg Interregio nr 62122 relacji Wrocław - Lublin zestawiony jest tylko z 1 EZT, skoro na odcinku Brzeg - Opole Główne jedzie jako REGIO i jakby nie patrzeć jest to pociąg szkolny ? Z Brzegu wyjeżdza o 6:58 a w Opolu Gł. jest o 7:33
To że na tym krótkim odcinku jedzie jako osobowy nie oznacza, że musi być złozony z 2xEZT.
PS. czemu mój post został usunięty skoro pisałem na temat?
jest to o tyle denerwujące, ze w Brzegu wsiada codziennie ok. 50 osób, a im bliżej Opola tym większa masakra, w Lewinie ok 150-180 osob, a na każdej kolejnej stacji ok. 40 - 60 osób (młodzieży szkolnej) przy zerowej praktycznie liczbie osób wysiadających. Jak taka mała jednostka ma tyle osób pomieścić? Co można z tym zrobić. W wakacje przynajmniej w poniedziałki i piatki jechały 2 jednostki a rozpoczął się rok szkolny i jest tylko jedna. Normalnie kpina...
Dostawianie drugiej jednostki na odcinek Wroclaw-Opole byloby zbyt skomplikowane w wykonaniu. Trzeba by zmieniac rozklad (doliczenie czasu potrzebnego na wypiecie drugiej jednostki w Opolu- chocby to byly 2 minuty, a z doswiadczenia wiem ze do Opola IR zazwyczaj dojezdza opoznione przynajmniej 10 minut), a do tego dezorientacja pasazerow jadacych dalej i zdziwionych, ze ta czesc pociagu zostaje w Opolu (osobna sprawa jest fakt, ze pomimo prosb puszczanych przez szczekaczke ludzie nie patrza na tablice).
_________________ Gdyby cały beton PKP przerobić na podkłady, to można by zmodernizować wszystkie czynne szlaki
Znów jak bumerang powraca kwestia zubożenia społeczeństwa i kwestia wyboru środka lokomocji ze względu na cenę. I szczerze nie zgodzę się z tym że większość wybiera IR bo jest tańsze. Większość ludzi (nie mówię tu o MK, czy dyskutantów z forum internetowych) nie zdaje sobie sprawy jakim pociągiem będzie jechać i jaka jest cena biletu.
Jakiś 1,5 m-c temu świadomie jechałem tym IR do Lublina (po prostu musiałem być do 16 w Lublinie). W mojej części EN-57 większość pasażerów nie wiedziała jakim składem będą jechać, myśleli że będą to wagony pod nosem mruczeli, że gdyby wiedzieli pojechali by TLK. I nikt nie mówił, że wybrał ten pociąg świadomie ze względu na cenę (a rozmawiałem z ok 15 osobami im podobnie jak i mi masowała godzina odjazdu/przyjazdu). Ponad to twierdzę, że 11 zł różnicy między TLK a IR nie są to wielkie pieniądze (dla palacza to 1 paczka fajek ) jeśli chodzi o wyjazd jednorazowy (a takich przecież na całej trasie jest najwięcej).
Najgorsze podczas podróży obok niewygodnego siedzenia było oczekiwanie do WC. Od Katowic w kolejeczce trzeba było odstać dobre 20min.
I PS. nie zawsze IR jest tańsze
Wrocław-Przemyśl - IR-51 zł, TLK- 49zł
Zatem być może powinno być dodatkowo osobne REGIO (takt 20 min.?), albo EN71.
Wykonać fotki (ludzie się nie mieszczą, czy nie wszyscy mają miejsca siedzące?), wysłać do marszałka (oraz koniecznie umieścić na forum). Jak to mówią, jeden obraz wart jest 1000 słów.
andrzej_sz napisał/a:
mają pociągi REGIO co pół godziny do Opola - następny przyjeżdża o 7:55 a wcześniejszy jest o 6:55.
To jest co godzinę, pomiędzy nimi jest iR (wprawdzie w taryfie REGIO, ale wiozący już pasażerów długodystansowych, więc bardziej zajęty niż REGIO).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum