Pamiętaj, że KS jeżdżą na linii o największej liczbie pasażerów, gdzie pociągi jeżdżą praktycznie cały czas pełne. PR to mniej oblegane trasy. To ma ogromne znaczenie, wydaje mi się, że KS wcale nie będą sporo tańsze. Ten wzrost cen pewnie też dlatego, że najbardziej intratna linia jest u KS. Nie mówię, że w PR nie ma biurwy 3 razy za dużo, że jest dobrze zarządzana. Ale mówienie, że KS są lepsze, bo są 7zł tańsze jest lekko mówiąc nadużyciem
W dodatku obecnie serwis pociągów ELF zapewnia pesa w ramach tego, że pociągi są nowe.
mikiyee, Ta "linia" o największej liczbie pasażerów przyniosła w 2010 roku PR-om tylko 18 mln złotych straty przy skalkulowanej przez nich dopłacie do pockilometra 18,22 zł.
Samo uwolnienie ich więc od tej tak "deficytowej" dla nich linii winno przełożyć się na lepszy wynik finansowy i mniejszą drenaż kieszeni mieszkańców.
Cytat:
Ale mówienie, że KS są lepsze, bo są 7zł tańsze jest lekko mówiąc nadużyciem
1. KŚ obsługują najbardziej obleganą linię w regionie (na liniach obsługiwanych przez PRy czasem w pociągu jest ~30 osób), wpływy z biletów pokrywają dużo wyższy procent kosztów uruchomienia pociągu.
2. Jeszcze nie ma tam związków zawodowych. Podkreślam słowo jeszcze.
3. Pociągi są na gwarancji więc za naprawy płaci producent.
4. Na pociągi na te dwie linie UM wydał ~250 mln zł (nie licząc Flirtów). Nawet przy 10-cio letniej amortyzacji KŚ zostały po cichu wsparte kwotą rzędu 25 mln zł rocznie. Plus 22 mln zł oficjalnej dotacji. Krótkie równanie matematyczne i wychodzi, że aby jeździć na takim poziomie trzeba dopłacać do zapchanych pociągów ok. 30zł/pockm. Nie wiem czy to nawet nie więcej niż dostają KMy...
Teraz znając cztery tezy wiemy dlaczego PR-y boją się ujawnić swoje koszty
Ad. 1) Linia przyniosła w 2010 18 mln zł. strat - najbardziej oblegana gdzie wpływy z biletów pokrywały dużo wyższy procent kosztów uruchomienia pociągów
Ad. 2) "Związki zawodowe" ze wszystkich sił z użyciem strajku włącznie broniły się przed powiększeniem straty i pikowaniem PR w niebyt - patrz pkt.1
Ad. 3) Pociągi na gwarancji - nieudolne towarzystwo zajechało: jeden w Szwajcarii, naprawa na koszt ubezpieczyciela, i drugi reanimowany z szansą na powrót
Ad. 4) Właściciel zawsze inwestuje w swój biznes, UMWŚ to nie PR gdzie liczą tylko na drapane i drenaż kieszeni. W ich wykonaniu pockm kosztuje 60 zł i to po jednym toku to nie pozwala im ujawnić szczegółów tej "taniości".
Dotacja dla KŚ to norma, dla PR-ów to drenaż kieszeni. Fajny tok rozumowania...Ciekawe czy na Mazowszu znając koszty funkcjowania spółki myślą tak samo.....
Co do strat zobaczymy jakie to będą wpływy KŚ i z biletów i na ile znjadą pokrycie w kosztach. Wyjdzie jak na Mazowszu znacznie droższa kolej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum