Stawiamy na rozwój naszej oferty na linii do Wisły - mówi Marek Worach, prezes Kolei Śląskich.
Jesteśmy pełni optymizmu po pierwszych dniach pełnej obsługi trasy Katowice – Wisła. Frekwencja jest bardzo dobra. Nowy tabor i miła obsługa wywołują bardzo pozytywne reakcje pasażerów.
Będziemy starali się oczywiście poprawiać rozkład jazdy, w szczególności skomunikowania, by jak najlepiej dopasować ofertę do potrzeb naszych klientów. Jesteśmy cały czas otwarci na sugestie i wnioski podróżnych. Od grudnia, gdy wdrożony zostanie nowy rozkład jazdy, pasażerowie na pewno odczują dużą poprawę.
Liczymy, że frekwencja w pociągach i zapotrzebowanie na nasze usługi będą się zwiększały. Na pewno chcielibyśmy uruchamiać więcej połączeń do Wisły. Potrzebna jest jednak w tym wypadku poprawa stanu infrastruktury. Mamy nadzieję, że stan techniczny linii do Wisły ulegnie poprawie.
Działamy intensywnie na rzecz integracji z lokalnymi przewoźnikami. Chcemy także wprowadzać atrakcyjne promocje zewnętrze. W tym momencie finalizujemy rozmowy z Leśnym Parkiem Niespodzianek w Ustroniu.
Prowadzimy także rozmowy odnośnie uruchomienia kas biletowych i poczekalni na tych stacjach i przystankach, z których korzysta najwięcej pasażerów, a więc Ustroń Zdrój, czy Wisła Uzdrowisko.
Wkrótce koniec pociągów dalekobieżnych do Wisły! Na zawsze.
Bezmyślność kolejowych ekonomistów nie zna granic. Jeśli władze samorządowe i podróżni nie rozpoczną od natychmiast głośnych protestów w obronie linii kolejowej Bielsko-Biała - Skoczów, to prawdopodobnie już od najbliższej zimy nigdy więcej nie dojedziemy pociągiem dalekobieżnym w góry Beskidu Śląskiego - do Ustronia i Wisły.
Przypomnijmy - w lutym zarządca infrastruktury kolejowej, PKP PLK, ujawnił listę 2 tys. km linii kolejowych, jakie mają zostać wyłączone z eksploatacji z końcem bieżącego roku. Pod wpływem licznych protestów udało się „odchudzić” ją o tysiąc kilometrów. Jednak w całej tej batalii prawie niezauważalnie „pod nóż” idzie boczna linia kolejowa nr 190, a szczególnie jej 22-kilometrowy odcinek Bielsko-Biała - Skoczów. Jego wyłączenie z eksploatacji oznacza praktycznie jedno: bezpowrotny koniec kursowania pociągów dalekobieżnych do Wisły! Tym samym kolejne polskie góry zostaną odcięte od dogodnych, bezpośrednich połączeń z resztą kraju.
_________________ Żelazna kadra też z czasem rdzewieje.
A beton kruszeje...
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 21-04-2013, 17:50
Owszem, o linię trzeba walczyć - załuję, że nie ma tu takiej determinacji, jak przy odcinku BB - Kalwaria...
Natomiast do Wisły da się dojechać z pominięciem Bielska-Białej - był taki pociąg spółki IC chyba jeszcze 2 lata temu
1 kwietnia PKS Katowice zlikwidował wszystkie kursy swoich autobusów (4 pary) na trasie Katowice – Wisła. Choć ze stolicy Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego (GOP) do Perły Beskidów kursują dalej inni przewoźnicy, problemy konkurencji to duża szansa dla Kolei Śląskich. W PKS Katowice nikt nie chciał się wypowiedzieć na temat przyczyn likwidacji połączeń. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że powodem była niewielka liczba pasażerów.
Kradzież sieci na odcinku Skoczów-Goleszów, pociągi KŚ dojeżdżają do i odjeżdżają z Pierśćca, potem autobusy - tak przynajmniej do końca dnia. Strona KŚ oczywiście tradycyjnie milczy na ten temat, chociaż rzecznik zdążył się wypowiedzieć we wszyskich już chyba mediach.
Czy kradzieże sieci to przywilej woj. śląskiego czy tylko tak mi się wydaje?
Pociągiem przez dwa nowe mosty. Szybsza podróż w góry.
Szybciej i wygodniej - tak od grudnia tego roku ma wyglądać podróż do Wisły. Wszystko za sprawą przebudowy dwóch mostów kolejowych, która jak poinformowała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe pochłonie ponad 6 milionów złotych.
Linię do Wisły zamknięto w samym środku sezonu. Dlaczego?
Czytelnicy „Rynku Kolejowego” skarżą się na dojazd do popularnej latem Wisły. W środku wakacji zamknięto linię kolejową, a autobusy zastępcze stoją w korkach.
– Zamknięcie linii do Wisły w środku sezonu turystycznego to sabotaż – skarżą się Czytelnicy, narzekając na konieczność korzystania z komunikacji zastępczej. Taka sytuacja trwa od 20 lipca i potrwa jeszcze co najmniej przez miesiąc. Przyczyną zamknięcia linii są prace remontowe na dwóch obiektach mostowych na odcinku Wisła Obłaziec – Wisła Uzdrowisko – mówi „Rynkowi Kolejowemu” Jacek Karniewski z PKP PLK. Remont polega na odtworzeniu stanu istniejącego obiektów – konstrukcja mostów zostanie całkowicie rozebrana łącznie z podporami. – Przewiduje się jedynie pozostawienie istniejących fundamentów betonowych, które zostaną wzmocnione – opisuje przedstawiciel PLK.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
dddbb -Usunięty- Gość
Wysłany: 01-08-2017, 15:02
Fajny artykuł, ale nie odpowiada na pytanie zadane w tytule: dlaczego w środku sezonu? Przecież mosty nie zaczęły się rozpadać nagle, nie można było tego zaplanować na wiosnę, albo przeciągnąć do jesieni?
Panie Karniewski - dlaczego?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum