Będzie dymisja całego zarządu PKP. Jak dowiedziało się Radio ZET, minister transportu Sławomir Nowak w przyszłym tygodniu wyśle w tej sprawie wniosek do Rady Nadzorczej PKP S.A.
Minister szykuje rewolucję we władzach kolei. Zarząd spółki ma być zmniejszony z 6 do 3 osób.
Za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze minister Nowak chce zatrudnić lepszych fachowców. Kandydata na nowego prezesa PKP szukała jedna z czołowych na świecie firm łowców głów.
Będzie rewolucja na kolei. Minister transportu zwolni cały zarząd PKP i okroi go z 6 do 3 osób - dowiedziało się Radio ZET. Sławomir Nowak w przyszłym tygodniu wyśle wniosek o dymisję zarządu do Rady Nadzorczej PKP S.A. - podała rozgłośnia.
Za zaoszczędzone dzięki zmniejszeniu zarządu pieniądze Sławomir Nowak chce zatrudnić lepszych fachowców. Kandydata na nowego prezesa kolej szukała jedna z czołowych na świecie firm łowców głów Egon Zehder Int.
Ministrowi doradzała też znana firma doradcza PricewaterhouseCoopers. Nazwisko nowego prezesa mamy poznać w przyszłym tygodniu. Ma to być fachowiec nie związany z kolejowymi układami.
Z zarządu PKP zostaną odwołani: Maria Wasiak, Paweł Pieśniewski, Paweł Olczyk i Romuald Bosakowski. We władzach PKP są obecnie jeszcze dwa wolne wakaty po odwołanych w ubiegłym roku Alinie Giedryś i Jacku Prześludze.
Jak informuje Radio ZET, minister transportu, Sławomir Nowak wyśle w przyszłym tygodniu do rady nadzorczej PKP S.A. wniosek o dymisję całego zarządu spółki.
Minister chce także zmniejszyć ilość osób zasiadających z zarządzie spółki - z sześciu do trzech.
Z zarządu PKP S.A. mają zostać odwołani: Maria Wasiak, prezes zarządu oraz członkowie zarządu: Paweł Pieśniewski, Paweł Olczyk oraz Romuald Bosakowski.
We władzach pozostają dwa wolne miejsca po odwołaniu w ubiegłym roku Aliny Giedryś i Jacka Prześlugi
Z dniem 11 kwietnia Jakub Karnowski nie będzie już prezesem PKO TFI. Wkrótce ma on zastąpić Marię Wasiak na stanowisku prezesa PKP SA. Takie śpiewki są już w RK.
O tej osobie rozmowy były już od pół roku i w końcu jest.... Faktyczne - ne związana z koleją. Czyli osoba z zewnątrz, bez układów kolejarskich kumpli - czyżby do sprzątania i dalszej restrukturyzacji - aż do likwidacji PKP SA włącznie?
_________________ człowiek rodzi sie głupi i umiera głupi, są wyjątki - niektórzy umierają jeszcze głupsi
Minister transportu Sławomir Nowak w przyszłym tygodniu wyśle wniosek o dymisję zarządu do rady nadzorczej PKP SA – informuje „Radio Zet”. Rozgłośnia podaje, że szef resortu chce zmniejszyć liczbę członków zarządu z 6 do 3 osób.
Według planu ministra Nowaka zmniejszenie liczby członków zarządu pozwoli na uzyskanie oszczędności, dzięki którym będą mogli być zatrudnieni fachowcy, którzy będą lepiej wynagradzani.
Wiadomo już kto ma tych fachowców znaleźć. „Radio Zet” ustaliło, że przy wyborze nowych członków zarządu PKP SA pomagać będzie jedna z czołowych firm headhunterskich na świecie – Egon Zehder International oraz firma consultingowa PwC.
Tajemnicą nie jest już nazwisko nowego prezesa PKP SA. Zostanie nim Jakub Karnowski, który dwa dni temu zrezygnował ze stanowiska prezesa PKO TFI. Zastąpi on dotychczasową szefową kolejowej spółki Marię Wasiak.
W zarządzie PKP SA zasiadają jeszcze: Paweł Pieśniewski (dyrektor finansowy), Paweł Olczyk (dyrektor nadzoru właścicielskiego), Romuald Bosakowski (dyrektor zarządzania nieruchomościami). Od grudnia 2011 roku, po odwołaniu Jacka Prześlugi, pozostaje wakat na stanowisku członka zarządu, dyrektora ds. rewitalizacji dworców kolejowych.
szef resortu chce zmniejszyć liczbę członków zarządu z 6 do 3 osób.
Szef resortu nawet nie wie z ilu osób składa się zarzą PKP. Podpowiadam, że na dzień 30 marca 2012r. z 4 osób a nie 6.
Znowu jak przed laty zwolnią bezpartyjnych fachowców średniego szczebla kierowania a zostawią tępych chronionych ćwoków związkowych.
Jestem ciekaw jaki sposób znajdzie nowy prezes PKP J.Karnowski na pozbycie się ludzi, którzy od dawna powinni być na emeryturze.
To jest bezczelność tych rapli, że mogąc mieć stały dochód niepracując nie odchodzą blokując miejsca pracy młodym bezrobotnym bez środków do życia. Ten stary beton niszczy Polskę spychając ludzi młodych na margines.
Mam nadzieję, że karnowski ma wypróbowaną grupę fachowców w wieku zbliżonym do swojego. Oby nie stało się tak jak w gabinecie politycznym ministra Nowaka gdzie zatrudniono smarkaczy.
Nowy zarząd jeśli rzeczywiście będzie nowy będzie miał niepowtarzalną szansę nPKP S.A.
Znowy zacznie się podkładanie świni nawzajem.
Z dniem 11 kwietnia Jakub Karnowski nie będzie już prezesem PKO TFI. Wkrótce ma on zastąpić Marię Wasiak na stanowisku prezesa PKP SA. Jak powiedział „Rynkowi Kolejowemu” Andrzej Massel, wiceminister transportu, zmian w zarządzie PKP SA możemy się spodziewać na początku kwietnia.
„Puls Biznesu” informuje, że Jakub Karnowski pozostanie pracownikiem PKO TFI jeszcze do 11 kwietnia. Dopiero po tej dacie może objąć kierownictwo PKP.
„Rynek Kolejowy” już w połowie stycznia informował, że minister transportu Sławomir Nowak zaproponował Jakubowi Karnowskiemu, pełniącemu wówczas funkcję prezesa zarządu PKO TFI, objęcie stanowiska prezesa zarządu PKP SA. Karnowski zaakceptował propozycję ministra.
Obecny prezes PKO TFI nigdy nie był związany z koleją. Z wykształcenia jest ekonomistą – absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz University of Minesota (USA). Do tej pory pracował w radach nadzorczych m. in. Agencji Rozwoju Przemysłu oraz spółek zajmujących się produkcją przemysłową. Pracował także za granicą, m. in. w Grupie Banku Światowego jako zastępca dyrektora wykonawczego. Pełnił także funkcję dyrektora Departamentu Zagranicznego NBP.
Jakub Karnowski funkcję prezesa PKO TFI sprawuje od 28 października 2008 roku. Nowy prezes miałby zastąpić na stanowisku prezes PKP SA Marię Wasiak, która kieruje grupą od czasu odwołania wieloletniego prezesa Andrzeja Wacha.
Serial brazylijski z tym Karnowskim: oto znamy nazwisko... oto wkrótce przybędzie... oto złożył wypowiedzenie... oto rada nadzorcza przyjęła wypowiedzenie... oto nadchodzi... oto będzie...
Czy RK TV przewiduje transmisję z porannego przyjścia do pracy nowego prezesa? Czy wielka nadzieja kolejarzy rozpocznie pracę od czarnej czy białej kawy? Czy udzieli wywiadu: jak minął dzień prezesa? Czy da sobie zrobić zdjęcie w lokomotywie i czapce kolejarskiej? Czy będzie mówił o szacunku do ciężkiej pracy prawdziwych kolejarzy?
Dajcież spokój z tym lansem, bo robicie fatalną robotę dla całej kolei. W PKP SA nikt poważnie nie pracuje od dnia wyborów, bo wszyscy spodziewają się odwołania i ruchawki kadrowej. Ludzie pozorują pracę, czekają na nowinki z zarządu, a sam zarząd więcej czasu spędza na poszukiwaniu nowego miejsca pracy i odnawianie znajomości niż na obsługę firmy. To jest polityczny idiotyzm: trzymać zarząd spółki skarbu państwa w kilkumiesięcznym zawieszeniu, w niepewności. Takie rzeczy załatwia się szybko, chirurgicznym cięciem. Tak jak to zrobił Grabarczyk.
Za chwilę minie pół roku bezkrólewia w PKP. Potem przez pół roku nowy zarząd będzie się zapoznawał z firmą i historią kolei. Rok 2012 należy uznać za stracony, proszę Sławka i proszę Andrzeja. Pozorowane "konkursy" i przeglądy kadr w firmie doradztwa personalnego, pozorowana praca, pozorowane rozwiązywanie problemów, polityka pozorów... Szkoda, że przy akompaniamencie tzw. podpowiadaczy i dziennikarzy.
Jeśli ktokolwiek chciał pomóc Karnowskiemu, trzeba to było zrobić namawiając ministra do twardych, szybkich działań. Teraz facet ma na starcie w plecy - brazylijski serial na łamach RK i kadrowe podszepty AF zrobiły z niego Mesjasza kolei. Udźwignie? Mam wątpliwości, ale życzę mu jak najlepiej.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Dodam, że statut PKP S.A. nie przewiduje aż 6 osób w zarządzie. Zapisane jest, że jedna do pięciu osób. Może znów się komuś popieprzyło i informację o powołaniu nowego prezesa PKP S.A. pomieszał z planami odwołania zarządu PKP PLK S.A., o czym Nowak gada ustami Furgalskiego i Massela od miesięcy. W PLK zarząd jest pięcioosobowy plus jeden wakat, czyli 6, jak chce pan minister i pismacy.
szef resortu chce zmniejszyć liczbę członków zarządu z 6 do 3 osób.
Szef resortu nawet nie wie z ilu osób składa się zarzą PKP. Podpowiadam, że na dzień 30 marca 2012r. z 4 osób a nie 6.
4 + dwa wolne wakaty = 6.
Blokują miejsca pracy młodym bezrobotnym bez środków do życia... Młodzi bezrobotni przyjmują się do pracy, pracują przez parę miesięcy i rezygnują - bo za gó*** pieniądze nie będą robić. Piszę na przykładzie swojego IZ - na jakieś 20 osób (młodych) przyjętych do automatyki i drogówki ostało się raptem 5u albo 6u. Więc chyba nie do końca jest tak jak piszesz nacz-kwsweterku. Jakby faktycznie mieli problemy i byli bez środków do życia to pracowaliby i za najniższą krajową.
Gdzieś przeczytałem plotkę, że odwołana prezeska PKP SA ma zostać prezesem UTK. Jeśli plotka się potwierdzi to nie będzie żadnej "rewolucji" na kolei. Nastąpi tylko przemieszanie betonu w kuwecie.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nowak: 5 kwietnia spotkanie z radą PKP ws. zmian w spółce
Minister transportu Sławomir Nowak zapowiedział w sobotę w Gdańsku, że 5 kwietnia spotka się z radą nadzorczą PKP w sprawie zmian personalnych we władzach spółki.
Nowak, pytany o decyzje kadrowe w sprawie kierownictwa PKP, powiedział, że takie działania już podjął "poprzez poproszenie radę nadzorczą PKP o wyłonienie doradcy personalnego i przygotowanie analiz finansowych związanych z zatrudnianiem członków zarządu PKP".
"5 kwietnia jestem umówiony na spotkanie z radą nadzorczą i będę z nimi rozmawiał o decyzjach personalnych związanych z potencjalnym nowym zarządem PKP" - wyjaśnił szef resortu transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Nowak dodał, że bierze w tym przypadku pod uwagę "odchudzenie" kierownictwa PKP.
"W zasadzie już mam sprecyzowany pogląd w tej kwestii. Będą to - wydaje mi się - radykalne zmiany. Kolej wymaga radykalnych i istotnych zmian. Ja traktuję kolej bardzo poważnie" - mówił Nowak.
Podkreślił, że zmiany na kolei są "absolutnym priorytetem naszego rządu". "Do tego potrzebujemy profesjonalistów, niekoniecznie wprost z branży kolejowej. Być może trzeba wpuścić świeże powietrze do tej branży, również zwłaszcza do spółki PKP, która dziś jest bardzo poważnie zadłużona i ma bardzo duże potrzeby rozwojowe" - powiedział.
W opinii ministra zadania, które stoją przed PKP, wymagają profesjonalnej kadry. "Ta, która jest dziś w PKP, to ludzie porządni i doświadczeni, ale potrzebują pewnego uzupełnienia i na to uzupełnienie za chwilę przyjdzie czas" - wyjaśnił.
Minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej uczestniczył w sobotę w konferencji prasowej w Porcie Lotniczym w Gdańsku z okazji zakończenia budowy nowego terminalu.
Dzięki tej inwestycji lotnisko w Gdańsku będzie mogło obsłużyć 5 mln pasażerów rocznie; teraz jest to ok. 2,5 mln osób. Budowa terminalu o powierzchni prawie 40 tys. m kw. kosztowała 247,3 mln zł, z czego dofinansowanie unijne wyniosło 87,3 mln zł. Pierwsi pasażerowie wylecą z nowego obiektu 6 kwietnia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum