fury, może ta pani Sekita to Twoja znajoma dama jakaś że tak jej bronisz,hmm?grzesik56, 100 % popieram,to tylko zamiana krzesełek.8 września będzie 12 lat jak kolej systematycznie jest roz.....na i co?Ilu było prezesów,dyrektorów,naczelników,ekspertów od rzeczy niemożliwych i innych(cenzura) Spółki to tylko koryta,zakłady czy sekcje stają się prywatnymi folwarkami którymi rządzą coraz to gorsi(też cenzura)Więc ta kobicina powinna już dawno temu we fotelu bujanym siedzieć a nie pierdzieć w następne krzesełko.Trochę Jej osiągnięć znam.
Jeśli pani Sekita rzeczywiście jest takim wybitnym menadżerem to niech to nam udowodni prowadząc prywatną firmę jako właścicielka. Kapitał zgromadzony ma.
Trafna uwaga! Skoro każdy skaczący ze stołka na stołek, ze spółki do spółki kolejowy "manager" jest tak dobry, to dlaczego całe życie żeruje na państwowym i/lub samorządowym? Dlaczego nie pójdzie do prywatnej firmy, która nie robi interesów z państwowymi kolejowymi spółkami! Dlaczego nie otworzy własnej działalności gospodarczej? Niech zarobi uczciwie choć jedną złotówkę na linii prywaciarz-prywaciarz to wtedy ocenimy jego managerskie zdolności. Póki co jest nieudacznikiem betonem-karierowiczem, któremu PKP życie uratowało i pozwoliło się dobrze ustawić wyłącznie dzięki układom i znajomościom, żerując na podatnikach.
PS. Mój post nie dotyczy konkretnie pani Sekity, ale całego establishmentu PKP, PR, KM, KD itd.
_________________ Gdyby głupota umiała latać, LOT miałby poważnego konkurenta w postaci PKP.
Wyluzujcie! Wyżywacie się tylko dlatego, że jest pani Sekita dwa albo w więcej razy starszą od was kobietą i do pięt jej nie dorastacie. Oczywiście, że ją znam. Spotkaliśmy się aż dwa razy. Jej męża lepiej znałem, bo pracowaliśmy razem. Krystynę Pękałę (SKM Warszawa) tęż znam i co z tego? Jak się bywało na kolei i tu i tam, to się trochę ludzi poznało, ale w pamięci zostało niewielu.
fury, proszę się nie dziwić frustracji młodych. Aspirująca młodzież też chce dorwać się do koryta i nachapać zanim pierwszy siwy włos pojawi się na głowie. Frustruje ich to, że stary beton, który już się nachapał i ma wypasione emerytury, chapie dalej i nie chce ustąpić miejsca młodym. I ja to rozumiem, bo każdy chce żyć wygodnie, najlepiej na dobrze płatnej państwowej posadzie, gdzie w zasadzie za nic się nie odpowiada. A czemu szanowna młodzież nie kopnie w d... przeżartej betonem, nepotyzmem i kumoterstwem kolei i nie pójdzie na prywatne? Może po prostu też są życiowymi nieudacznikami, którzy potrafią tylko liczyć na państwowe i żyć na koszt podatnika?
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Aspirująca młodzież też chce dorwać się do koryta i nachapać zanim pierwszy siwy włos pojawi się na głowie.
To nie tak jak myślisz. Ja podejmując pracę na kolei nie miałem pojęcia, że jest takie kumoterstwo i korupcja. Zanim zorientowałem się w co wdepnąłem było za późno aby zaczynać od początku w innej firmie przy takim ciągle dużym bezrobociu w Polsce.
Na kolei zatrudniłem się ponieważ to była moja pasja od dziecka. A kolej była tylko jedna nie mogłem sobie wybrać. Dlatego jestem właśnie na państwowej kolei i nie dlatego, że być może jak komuś z kręgu patałachów typu słynny Jacek P. lub Czesław W. wydaje się, że jestem nierobem.
Niestety niemoc i osamotnienie w walce z betonem mogło mnie doprowadzić trochę do frustracji. A najbardziej frustruje mnie jak widzę kto jest awansowany. Nawet tu nie chodzi o wykształcenie ale o minimum okrzesania dyrektorów i niektórych naczelników. Chamstwo większości dyrektorów jest porażające. W PKP Intercity awansuje się chamów a nie ludzi przyzwoitych. Wielokrotnie słyszałem od innyh dyrektorów, że kolej nie jest dla mnie bo tu dominują chamy na posadach.
Dopóki będzie mnie satysfakcjonowała walka z betonem, pozostanę na kolei jako kolejarski Konrad Walenrod
[ Dodano: 23-06-2012, 00:04 ]
Cytat:
A czemu szanowna młodzież nie kopnie w d... kolei i nie pójdzie na prywatne?
Może dlatego, że na prywatnym w Polsce jeszcze gorsza patologia, tylko ,że trudniej o tym głośno mówić z ukrycia.
[ Dodano: 23-06-2012, 00:09 ]
Cytat:
każdy chce żyć wygodnie, najlepiej na dobrze płatnej państwowej posadzie, gdzie w zasadzie za nic się nie odpowiada.
Nie ponoszą odpowiedzialności tylko prezesi, dyrektorzy z rekomendacją partyjną tych ludzi na których na licznie głosują Polacy w wyborach parlamentarnych i do sejmiku wojewódzkiego.
Z mafią polityczną jescze nikt nie odniósł w pełni zwycięstwa. To jest jak hydra ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum