Jako, że zauważyłem, że czas jazdy na odcinku Trzebinia-Kraków Główny wydłużył się od 29.06 o około 10 minut to mam pytanie czy wie ktoś coś może o jakichkolwiek pracach torowych, które się rozpoczęły/mają rozpocząć w najbliższych dniach? Może jakieś maszyny lub cokolwiek innego już stoją przygotowane? Lub też jakiś jeden tor został oficjalnie zamknięty? Pytam bo sam nie mam na razie możliwości przejechania ww. odcinka.
Ostatnio wracajac z Krk na bocznicy w mydlniikach staly dlugie wagony z podkladami strunobetonowymi, a takze dlugi sklad oczyszczarki tlucznia (tzn to bylo chyba to, w kazdym razie duzo tasmociagow bylo na tych skladach )
Ale czy to tam stoi ze wzgledu na ten remont to juz nie mam pojecia.
Jadąc w piątek nic szczególnego nie zauważyłem. Dziś pojadę, to może lepiej się przyjrzę. Mam nadzieję, że w końcu się wezmą za robotę, bo rozkład schrzanili konkretnie...
Przemekc1 potwierdzam. Niestety prace na torach są bardzo ślamazarne i nijakie.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 02-07-2012, 13:33
Na Krakow-Katowice na chwile obecna nie dzieje sie NIC i jak dotad nie zmodernizowano nawet milimetra toru. Za to rozklady zamknieciowe sa juz od ponad roku
Dzieje się bardzo wiele, trudno to jednak Pułtuś, stwierdzić znad klawiatury.
Rozkładów zamknięciowch nie może być od roku z prozaicznego powodu pozwolenie na budowę wojewoda wydał w maju 2012.
Czy zamknięciowe, czy nie, ważne że od grudnia wyleciało sporo pociągów. Na początku roku tryumfalnie i z wielką łaską przywrócili część ale kilka tylko do/z Chrzanowa. W ostatnich dniach nie widziałem ani jednego pracownika na szlaku, żadnej pracy, nic. A w ostatnich korektach zmian jest bardzo wiele, zwłaszcza od 29 czerwca, gdy m.in. znów poskracali pociągi do/z Katowic. Być może po remoncie już w ogóle nie wrócą, jeśli się nie dogadają z KŚ. Żal na to wszystko patrzeć...
Nazwa wątku adekwatna do sytuacji
1. Już wiadomo, że nie będzie zamknięcia Mydlniki - Zabierzów w tym roku, bo PNI wycofało się z przedsięwzięcia.
2. Sytuacja na szlaku S. Jęzor - Jaworzno-Szczakowa prędko się nie zmieni. Nie złożono jeszcze wniosku o pozwolenie na budowę (sic!). Prawdopodobnie jakiś organ środowiskowy zablokował jego złożenie, co będzie się wiązało z bardzo długim czasem wydania decyzji zezwalającej na modernizację i na to sobie też poczekamy ...
3. Nie odwołano zamknięcia Dulowa - Trzebinia, wiem że w dniu wczorajszym na tym szlaku przestała działać SBL i pociągi wyprawiano na rozkaz pisemny S. Pytanie do was: zaczeli coś rzeczywiście robić czy po prostu padła SBL ?
Nazwa wątku adekwatna do sytuacji
1. Już wiadomo, że nie będzie zamknięcia Mydlniki - Zabierzów w tym roku, bo PNI wycofało się z przedsięwzięcia.
Według telegramu z któregoś tam czerwca, w którym jest regulamin zamknięć, roboty zaczynają się od 1 sierpnia. O dziwo wśród stron podpisujących regulamin, jest PNI Warszawa.
Kilka "rodzynków", które ostatnio zaobserwowałem:
1) między Mydlnikami a Zabierzowem stoi już sporo nowych słupów
2) wycięte drzewa na pewnych odcinkach pomiędzy Mydlnikami a Łobzowem
3) od kilkunastu dni przybywa na rampie koło p.ods. Kraków Łobzów wykopanych, starych podkładów drewnianych (i nie są to podkłady z remontowanej północnej obwodnicy Krakowa, ponieważ tam są podkłady betonowe)
4) coraz więcej czasowych "szeryfów"
I jeszcze jedna ciekawostka - po minięciu/ruszeniu z Woli Filipowskiej w kierunku Krakowa po ok. 3 minutach pociąg przejeżdża chyba 40 km/h po jakimś fragmencie toru, że lada dzień, lada godzina będziemy tam mieli wykolejenie. Przemierzyłem tysiące kilometrów koleją, odwiedziłem nią trzy kontynenty, ale takiej huśtawki składu (na oko 20 stopni przechyłu w prawo i w lewo) jeszcze nigdy nie widziałem Pierwszy raz w życiu miałem odruch, że kurczliwie chwyciłem się stolika Kojarzy ktoś to miejsce?
Tam za Wolą Filipowską jest taki dom z anteną siatkową ustawioną na Kraków i centralnie koło niego jedzie tam pociąg 40km/h i to tam tak przechyla. Ja miałem wrażenie jak tam jechałem ostatnio(bo w tym miejscu minęliśmy się z towarowym który jechał szybciej od nas po sąsiednim torze który przeraźliwie trąbił) że dojdzie do czołowego zderzenia, zresztą ludzie też się wystraszyli. Po drugim torze na Trzebinię jedzie się szybciej i nie kołysze.
A co do tych sierżantów to ja mam wrażenie że pociąg z Mydlnik do Łobzowa obecnie nie jedzie 107km/h(tak pisało jakiś czas temu w Acatusie)a jedzie nieznacznie wolniej. Na pewno jest powyżej 80km/h ale jest wolniej i to na obydwu torach. W zimie jechało się znacznie szybciej.
Od lutego br. w tym miejscu pociąg się ładnie przechylał, ale łagodnie. W maju już było porządnie czuć. Maszynista zwalniał podczas przejazdu przez przechyłkę.
Jak w czerwcu jechałem to maszynista zwolnił przed tym kawałkiem torów.
Co do tych "sierżantów"...
30-stki są już w Rudawie, w Zabierzowie.
Czyli już na każdej stacji między Krakowem a Trzebinią.
A w Krzeszowicach wydłużyli tą 30-tkę na torze nr 1 co była na stacji. Teraz jest od wjazdu po stronie Katowic aż do tego domku co stoi za mostem bocznicy do Czatkowic...
Podkłady , które widział Przemekc1 pochodza z remontowanego po raz kolejny odcinka Mydlniki- Batowice. Jak na razie tam i tylko tam cos się dzieje. A te powolne jazdy a Krk do Trzebini mają na celu ,prawdopodobnie , wymusic na decydentach jakieś działanie. Jak popada ew na jesieni cięzkie towary utykac będą między Krzeszowicami a Dulową. Konkretnie Woli F gdzie przez cały peron po 2 jest 20km/h.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum