[Podróżnik]

Słabość oferty Kolei Śląskich – trasa do Wisły.

Co do licha jest z punktualnością jazdy na trasie Katowice – Wisła???

Wracałem z Wisły Głębce 16.06.2012 składem na Gliwice, chciałem zdążyć na II połowę meczu z Czechami. Opóźnienie na starcie 25 minut, na finiszu zmniejszyło się do około 18 minut. Wg wyjaśnienia konduktorki przyczyną była awaria torów. Żadnej nie było, skoro odwrotnie udało się przejechać i nieco zmniejszyć opóźnienie (chyba, że te awarie pojawiają się i znikają jak fatamorgana).

Potem wracałem tym samym połączeniem 30.06.2012. W Wiśle Uzdrowisko opóźnienie niecałe 15 minut. Potem pociąg utknął chyba w Goleszowie. Zgasło światło, telewizorek i klima, a mechanik poszedł na drugi koniec Elfa pogrzebać w bezpiecznikach. Opóźnienie w Katowicach równe 30 minut. Potem nastąpił mój ulubiony (przed 10.2011), numer z gratów regionalnych tj. dwa lub więcej składów w tym samym kierunku (do Gliwic), jeden za drugim.

C.d. śledzę w necie na stronie http://infopasazer.intercity.pl/ 01.07.2012 ten sam skład 46 minut opóźnienia. 02.07.2012 20 minut opóźnienia.

Przyczyną z pewnością nie jest stan torów, bo to jest uwzględnione w rozkładzie jazdy. Czy tak już będzie na stałe???

[Exsimus]

Ostatnie opóźnienia jakie były, spowodowane były upałami, a co za tym idzie ograniczeniami prędkości z 60 do 50 km/h na odcinku Skoczów - Wisła - Skoczów natomiast sytuacja z Goleszowa związana była z przegrzaniem silników Elfa i maszynista poszedł po prostu do drugiej kabiny zrestartować komputer.