Wysłany: 04-07-2012, 11:35 Przetarg na dzierżawę 6 nowych EZTów
Koleje Śląskie zamawiają kolejne pociągi. Tym razem 6 nowych ezt
Wczoraj Koleje Śląskie ogłosiły przetarg na leasing 36 pociągów spalinowych. Dziś spółka ogłosiła kolejny przetarg - tym razem na dzierżawę 6 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Czy Koleje Śląskie zgromadzą wystarczającą ilość taboru do grudnia tego roku, kiedy to rozpoczną obsługę wszystkich linii w województwie?
Marszałek województwa śląskiego ogłosił niedawno, że przewozy kolejowe w województwie zostaną zlecone Kolejom Śląskim. Wskutek tego podjęto decyzję o likwidacji Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. Teraz przewoźnik ma za zadanie zgromadzić tabor, dzięki któremu będzie mógł obsługiwać połączenia kolejowe w województwie. Według marszałka samorządowej spółce potrzeba 50 pociągów do realizacji rozkładu jazdy, który wejdzie w życie w grudniu. Pierwszy przetarg na tabor ogłoszono wczoraj. Zamawiający zdecydował się na dostawę w formie leasingu finansowego 36 spalinowych pociągów spalinowych. Dziś jest już kolejne zamówienie. Tym razem w formie dzierżawy.
Przetarg obejmuje dostawę sześciu fabrycznie nowych sześcioczłonowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Przestrzeń pasażerska w pociągach ma być nie krótsza niż 90 m i nie dłuższa niż 95 m. Każdy pojazd ma pomieścić 900 osób (min. 200 miejsc siedzących oraz 700 miejsc stojących). Zamawiający zakłada, że średnie roczne przebiegi wyniosą ok. 150 tys. km. Żywotność pojazdów powinna wynosić min. 30 lat lub min. 4 mln km. Dzierżawa będzie trwać trzy lata, a po tym okresie Koleje Śląskie wykupią wszystkie pociągi.
O tym, że Koleje Śląskie pozyskają co najmniej 50 nie tylko używanych, ale i nowych pociągów, mówił w ubiegłym tygodniu marszałek województwa Adam Matusiewicz. Zapowiedział on m. in. zamówienie 10 nowych pociągów elektrycznych. Na razie przetarg opiewa na sześć sztuk, a łącznie z poprzednim zamówieniem daje to 42 pociągi. - Szykujemy kolejne zamówienia - mówi rzecznik KŚ Adam Warzecha.
Czy ktokolwiek dostarczy tyle nowych pojazdów do grudnia, kiedy Koleje Śląskie będą ich potrzebować do wprowadzenia nowego rozkładu jazdy? - Nie chcę mówić że to niemożliwe. Ale sama logistyka zamówienia, dostawy komponentów...to wszystko trwa półtora roku, a nie pół...- zastanawia się Maciej Maciejewski, który w Pesie odpowiada za sprzedaż pociągów na polski rynek. Czy znajdą się producenci chętni na dostarczenie Kolejom Śląskim sześciu sześcioczłonowych pociągów w 5 miesięcy przekonamy się w połowie sierpnia, gdy zostaną otwarte koperty w przetargu. Stawką jest prawie 200 mln złotych, które KŚ przeznaczyły na realizację zamówienia.
6-członowce to mam nadzieje na Katowice-Zwardoń...inaczej sobie nie wyobrażam bo tam prawie zawsze jeździł podwójny kibelek,zresztą takie sześcioczłonowce przydały by się też na Gliwice-Częstochowa bo w godzinach szczytu 4 człony to zdecydowanie za mało...więc z tego zamówienia 4 zostawiłbym na 1 relacje a 2 na relację nr.2 gdzie jeździły by w godzinach szczytu...choć wątpie że któraś firma zrealizuje zamówienie w tak krótkim terminie...uważam też że w sześcioczłonie 200 miejsc siedzących to troche mało-optymalnie powinno być 300 po 50 w każdym przedziale tym bardziej że do Bielska,Żywca i Zwardonia się troche jedzie i stanie nie będzie na pewno przyjemne...
Myślę, że to kwestia 3 - 5 lat. W pierwszym okresie będzie hurraoptymizm - do grudnia. W grudniu zaczną przebąkiwać o chorobie wieku dziecięcego. Zaczną się odwołania kursów z powodu braku taboru (raczej mało realne jest dostarczenie jego odpowiedniej ilości a w skrajnych przypadkach dokończenie procedury przetargowej). Potem okaże się, że trzeba ciąć rozkład bo i taboru i kasy za mało. Potem ludzie przesiądą się do samochodów i autobusów. Po roku - dwóch do KŚ trzeba będzie dopłacać więcej niż założył Pan Marszałek z doradcami. Po dwóch trzech latach okaże się, że KŚ nie ma kasy na opłaty za wyleasingowany czy wydzierżawiony tabor i wszystko zaczyna padać.... Tak skończy się kolej w woj. śląskim. Do tego dojdzie obsługa połączeń tylko w ramach jednego województwa, tabor który miał być nowoczesny okaże się stary i awaryjny.... Tak skończy się usilna kreacja KŚ jako monopolisty przewoźnika w województwie śląskim. Nie twierdzę, że pomysł z KŚ był zły uważam tylko że należy go realizować krok po kroku a nie na zasadzie jakoś to będzie. I zaznaczam nie jestem pracownikiem żadnej spółki kolejowej:-p z racji zawodu. To moja subiektywna ocena bo nie jestem też wróżbitą ani tym bardziej wróżką. Moja opinia opiera się na doświadczeniu zawodowym w innych branżach.
_________________ Tiry na tory - tirówki na perony.
Mam pytanie, co na to Lotos który jest właścicielem lokomotywy? I dlaczego ani Zarząd KŚ ani też właściciel Spółki tolerują taką sytuację? Dla mnie skandal.
_________________ Tiry na tory - tirówki na perony.
Powiem w ten sposób, dla mnie byłoby dziwnym gdyby Czesi "aresztowali" lokomotywę podmiotu trzeciego. Lok był wynajęty przez KŚ tak jak i wagony. W dodatku co na to Lotos, nie sądzę aby nie zauważyli braku zwrotu loka, a umowa skończyła się pewnie tak jak umowa najmu wagonów. Jeżeli ten lok tam stoi to może z innych powodów. A z drugiej strony to niezły bigos byłby gdyby okazało się to prawdą - aczkolwiek z punktu widzenia przepisów jest to mało prawdopodobne.
Myślę, że więcej o sytuacji finansowej KŚ czy efektach działań w roku 2011 będzie można się dowiedzieć ze sprawozdania finansowego tej spółki.
_________________ Tiry na tory - tirówki na perony.
Tak, bajeczki o zaplombowanych lokach są w tym wypadku dobre dla dzieciaczków...
Całe szczęście że temat tu o przetargu na nowe EZT, tak potrzebne mieszkańcom dla zapewnienia transportu kolejowego po okresie jego rozkwitu w wydaniu PR.
Po zapowiedziach czekamy na następne przetargi i dostawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum