inż. Mamoń, to porozumienie o którym mówisz zostało wypowiedziane przez ZPK i obecnie toczą się rozmowy nad nowa treścią porozumienia, niestety znacznie mniej korzystną szczególnie dla emerytów. Poza tym do rozmów nie przystąpiła Spółka Przewozy Regionalne wiec w ich pociągach ulgi nie będą obowiązywać. Także pracownicy PR stracą uprawnienia do ulg przejazdowych. W piątek ma się odbyć ostateczne spotkanie w tej sprawie.
Piotr767 nie wiem czy nie wprowadzasz w bład forumowiczów. Nie znam dokumentu, który mówiłby o wypowiedzeniu porozumienia z grudnia 2011 w sprawie ulg przejazdowych na lata 2012 i 2013. Porozumienie to zostao zawarte po wypowiedzeniu PUZP, w którym były zawarte zasady korzystania z ulg przejazdowych. Na 2013 zmiany są duże w porównaniu z dotychczasowymi zasadami.
Zmieniają się zasady wykupu uprawnień do ulg przejazdowych dla emerytów z Grupy PKP. Od 2013 roku, aby uzyskać 80-procentową zniżkę, będą musieli zapłacić 140 zł. Do tej pory robili to za nich pracodawcy. Dla spółek z Grupy PKP oznacza to oszczędność w wysokości 27 mln zł.
Zmiana dotyczy ok. 100 tys. emerytowanych pracowników spółek z Grupy PKP, którzy do tej pory korzystali z ulgowych przejazdów. Od 1 stycznia 2013 r. roczna opłata za uprawnienie do ulgi w klasie 2 wyniesie 140 zł, natomiast dopłata do klasy 1 wyniesie 160 zł. – Nie likwidujemy emerytom kolejowym dotychczasowego prawa do ulgowych przejazdów. Nadal będą mieli prawo do podróży z 80-procentową bonifikatą – zaznacza Krzysztof Mamiński, pełnomocnik zarządu PKP SA ds. dialogu z pracownikami. – Dla emeryta opłata roczna wyniesie 140 zł, a więc 12 zł miesięcznie – dodaje.
Z szacunków PKP SA wynika, że dla wszystkich spółek grupy zmiana ta oznacza oszczędność rzędu 27 mln zł. – Pieniądze są nam potrzebne, by móc inwestować, rozwijać się – mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy Grupy PKP.
Ulgowe przejazdy dotyczyć będą od 2013r.: Intercity, Kolei Mazowieckich, SKM Trójmiasto i WKD. Do tej pory zniżki obowiązywały również w Przewozach Regionalnych, ale te nie przystąpiły do tego projektu i planują przedstawić własną ofertę handlową tylko dla pracowników. - Grupa PKP nie ma wpływu na decyzję Przewozów Regionalnych o odstąpieniu od projektu. Mimo licznych rozmów z Przewozami Regionalnymi, tak zadecydował zarząd samorządowego przewoźnika – wyjaśnia pełnomocnik zarządu PKP SA ds. dialogu z pracownikami.
PKP SA zapewnia, że wszyscy pracownicy i emeryci Grupy PKP dostaną indywidualną informację na ten temat.
Jak kilkadziesiąt lat temu rozpocząłem pracę na PKP za tz. komuny to miałem darmowe lekarstwa, opiekę lekarską resortową, mundury, deputat węglowy, deputat drzewny, 13 tą pensje, nagrodę na dzień kolejarza, darmowe 12 biletów na przejazdy dla siebie i 3 dla rodziny, darmowy bilet na dojazd do pracy.
Za tz. demonokracji z tego wszystkiego pozostało tylko wspomnienie, a to wszystko wywalczyła "solidarność" z Kogutem i Mamińskim na czele.
Funkcjonariusze związkowi mają wszystko, a ja po 45 latach pracy za marne pieniądze i w fatalnych warunkach będąc na emeryturze tracę nawet ulgi na przejazdy.
Te wyliczone 27 milionów złotych na pewno uratuje spółki pkp , w szczególności zapewni działaczom związkowym dostatnią egzystencję.
Mam nadzieję, że uda się mi dożyc chwili, że te hieny związkowe będą finansowane ze składek członkowskich i swoją działalność będą prowadzili poza zakładem pracy.
Od nowego roku zmieniają się zasady wykupu uprawnień do ulg przejazdowych dla emerytów kolejarzy. Do tej pory za wykup tych ulg dla emerytów płacił pracodawca, u którego zatrudniony był kolejarz przed przejściem na emeryturę. Teraz emeryt będzie musiał tę ulgę wykupić sam. Roczna opłata za uprawnienie do 80-procentowej zniżki przy zakupie biletów na przejazdy kolejowe wyniesie 140 zł w 2 klasie, a dopłata do klasy pierwszej – 160 zł.
– Nie likwidujemy emerytom kolejowym dotychczasowego prawa do ulgowych przejazdów. Nadal będą mieli prawo do podróży z 80-procentową bonifikatą – podkreśla prezes Związku Pracodawców Kolejowych Krzysztof Mamiński.
– Dla spółek z Grupy PKP jest to oszczędność rzędu 27 mln zł rocznie, które są nam potrzebne, by móc inwestować, rozwijać się – dodaje Łukasz Kurpiewski, rzecznik prasowy Grupy PKP.
W innych krajach te przywileje są dużo skromniejsze. Przykładowo, emerytowani kolejarze ukraińscy mają prawo tylko do jednego darmowego przejazdu w roku.
Ulgowe przejazdy dotyczyć będą od 2013 r.: PKP Intercity, Kolei Mazowieckich, PKP Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście i Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Do porozumienia nie przystąpiły Przewozy Regionalne, dlatego też emerytowani kolejarze – ale też i pracownicy – nie będą mogli z ulgi (odpowiednio: 80-procentowej i 99-procentowej) korzystać w pociągach tego przewoźnika. Jak zapewnia Krzysztof Mamiński, Grupa PKP nie ma wpływu na decyzję Przewozów Regionalnych o odstąpieniu od projektu. Mimo licznych rozmów z Przewozami Regionalnymi, tak zadecydował zarząd samorządowego przewoźnika: spółka wycofała się z porozumienia i planuje przedstawić ofertę handlową dla pracowników.
Zapytane o tę kwestię Przewozy Regionalne ripostują.
– To Związek Pracodawców Kolejowych wypowiedział nam umowę. Bardzo tego żałujemy, ponieważ zawieraliśmy ją w dobrej wierze, a warunki umowy były korzystne zarówno dla spółki, jak i pracowników – podkreśla Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes zarządu Przewozów Regionalnych. – Gdyby Związek wycofał się z wypowiedzenia umowy i zostały zachowane dotychczasowe warunki, to Przewozy Regionalne bardzo chętnie nadal kontynuowałyby współpracę ze wszystkimi podmiotami ją realizującymi – dodaje
– To Związek Pracodawców Kolejowych wypowiedział nam umowę. Bardzo tego żałujemy, ponieważ zawieraliśmy ją w dobrej wierze, a warunki umowy były korzystne zarówno dla spółki, jak i pracowników – podkreśla Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes zarządu Przewozów Regionalnych.
Czyżby pani prezes? Ja mam inne informacje, a mianowicie, że to Przewozy Regionalne wystąpiły ze Związku Pracodawców Kolejowych.
No właśnie. Tu też jest parę milionów do zaoszczędzenia.
A przy okazji jakie wykształcenie posiada p. Mamiński? Czyżby w Polsce brakowało ludzi kompetentnych?
Czy do pełnienia funkcji pełnomocnika zarządu PKP SA ds. dialogu z pracownikami wystarcza szkoła zawodowa?
myszka, Mamiński ma średnie wykształcenie (może później zrobił jakieś studia?), ale nie wykształcenie jest najważniejsze. W PKP liczy się poparcie związkowe i polityczne.
Zresztą studia o niczym nie świadczą. Dziś każdy debil może zrobić magistra czy licencjat. Z inżynierem to już znacznie trudniej, bo trzeba zakuwać wiedzę techniczną, a nie dyrdymały na uniwerku czy na jakiejś prywatnej uczelni, gdzie liczy się tylko frekwencja i czesne. Znam totalnych idiotów z tytułem magistra (tzw. MWzWM) i ludzi kumatych po maturze. Tak jak wiek nie idzie do pary z rozumem, tak samo jest z wykształceniem, które jest tylko papierkiem.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum