Do Kartuz pojedziemy pociągiem także po wakacjach?
Wakacyjne, weekendowe połączenie do Kartuz cieszy się dużym zainteresowaniem turystów. Mieszkańcy stolicy Kaszub domagają się, by pociągi woziły ich także po sezonie - do pracy i do szkoły
Z każdego kursu w sobotę i niedzielę korzysta kilkadziesiąt osób - głównie turystów, którzy często z rowerami z Kartuz zmierzają dalej na Kaszuby. Jednak pojawienie się szynobusu wzbudziło apetyty mieszkańców miasta, które obecnie nie ma dobrego połączenia z Gdynią. - W ostatnich latach część połączeń zlikwidowano, ale nie z powodu małego zainteresowania, a kiepskiej sytuacji finansowej jednego z przewoźników - mówi Adam Bronk z Kartuz. - Te kursy, które zostały, stoją w ogromnych korkach na wjeździe do Gdyni.
Popularnością wakacyjnych pociągów pozytywnie zaskoczeni są pracownicy Urzędu Marszałkowskiego, który finansuje regionalne połączenia kolejowe w województwie. - Być może w sierpniu pociągi do Kartuz będą jeździć także w piątki - mówi nam jeden z nich.
To jednak dopiero początek. W Urzędzie pojawił się plan uruchomienia połączenia całorocznego. Każdego dnia szynobus kursowałby między Kartuzami a dawnym węzłem w Glińczu, gdzie krzyżuje się nieużywana obecnie linia z Kartuz do Pruszcza z trasą z Kościerzyny do Gdyni. W tym miejscu następowałaby przesiadka na pociąg z Kościerzyny do Gdyni i odwrotnie: pasażerowie pociągów z Gdyni do Kościerzyny mogliby przesiąść się na czekający na nich pociąg do Kartuz. Dzięki temu podróż trwałaby około 50 minut (obecnie - ponad godzinę, bo pociągi jadą naokoło przez Somonino). Potem pociąg kursujący z Kartuz do Glińcza można by wydłużyć - z jednej strony do Sierakowic, z drugiej nawet do Pruszcza.
- Na razie skupiamy się na Kartuzach. Jest szansa, że pociągi ruszą w grudniu razem z nowym rozkładem jazdy - mówi nasz informator z Urzędu Marszałkowskiego.
Takie połączenie nie wiązałoby się z większymi inwestycjami. Kolejarze wycenili remont odcinka Glińcz-Kartuzy na 10 mln zł. Drugie tyle kosztować ma budowa rozjazdów w Glińczu, dzięki czemu pociągi mogłyby bezpośrednio przejechać z trasy Kartuzy-Glińcz-Pruszcz na trasę Kościerzyna-Gdynia. - Remont pozwoliłby na jazdę z prędkością 80 km na godz. Według naszych informacji teraz autobus szynowy mógłby pojechać tam 50 km na godz. Różnica w czasie podróży to około 3-4 minut. Na razie więc ograniczymy się do wariantu bezinwestycyjnego, powstanie jedynie tymczasowy przesiadkowy peron w Glińczu - mówi pracownik UM.
Docelowo w Glińczu mają powstać wspomniane rozjazdy, a linia do Kartuz ma być gruntownie wyremontowana - to konieczne, by pociągi z Kartuz mogły za 4 lata pojechać bezpośrednio Koleją Metropolitalną do Gdańska.
10 milionów za dwa rozjazdy ? Kogoś tam chyba nieźle pojechało na dekiel !!!
Cieszy mnie fakt że jest plan połączenia całorocznego do Kartuz. Dodatkowo przebąkuje się coraz głośniej i coraz częściej o reaktywacji ruchu pasażerskiego na D29-229 na odcinkach Kartuzy - Sierakowice oraz Kartuzy - Glincz. W przyszłości można by pomyśleć i starać się o dofinansowanie na reaktywację całej linii D29-229 tj Pruszcz Gdański - Kartuzy - Lębork.
Po częściowej reaktywacji D29-229 można by się pokusić o następujące połączenia:
- Somonino - Kartuzy - Sierakowice (i z powrotem)
- Kartuzy - Sierakowice (i z powrotem)
- Somonino - Kartuzy (i z powrotem, kilka par mających skomunikowania)
- Kartuzy - Glincz - Gdynia (i z powrotem)
Poza tym są jeszcze połączenia w ramach PKM czyli kolej roku 2050. Z Wrzeszcza Kokoszek przez Lotnisko, następnie do Starej Piły i dalej np do Kartuz czy też do Gdyni. Opcji jest bardzo dużo, nie chce mi się wszystkiego wypisywać. Powiem krótko, mamy szansę zrobić dobrą kolej o zasięgu lokalno - regionalnym. Byleby urzędasy tego nie skopały...
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Jeżeli faktycznie te pociągi mają ładną frekwencję to może warto by się zastanowić nad ich zostawieniem po wakacjach. I nie trzeba nie wiadomo jakich inwestycji tylko bezpośrednich pociągów do Gdyni. Ale znając roztropność UMów było by z przesiadką w Somoninie
10 milionów za dwa rozjazdy ? Kogoś tam chyba nieźle pojechało na dekiel !!!
10 milionów za remont odcinka Glincz - Kartuzy.
Bez tych rozjazdów cały wysiłek na nic - ale jeśli powstaną, bezpośrednie pociągi Gdynia - Kartuzy obsługiwane szynobusami mają realną szanse na powodzenie. Mam nadzieję, że panowie z UM dojrzeją do tej decyzji, zanim uruchomią pociąg na stałe - inaczej będzie zlikwidowany po dwóch miesiącach.
_________________ ... już pociąg będzie dyszał, powiesz krótko - mamy czas...
... jeśli powstaną, bezpośrednie pociągi Gdynia - Kartuzy obsługiwane szynobusami
Ja tylko jestem ciekawy o jakich szynobusach myślimy? Bo z tego co wiem z "własnego podwórka" to mamy niedobór szynobusów. Fajnie by było, gdyby na trasie Gdynia - Kartuzy wznowiono ruch, gdyż pozwoliłoby to na szybszy rozwój okolicy (cały powiat kartuski i kościerski) jednak nie kosztem innej linii (którą z pewnością byłaby Gdynia - Kościerzyna). Już teraz na kościerskiej jest cięzko z taborem, a jeśli powstanie kolejna linia będzie jeszcze gorzej. Możnaby pomyśleć o rozwiązaniu jak w woj. kuj-pom, gdzie zakupiono doczepy do szynobusów, tańsze w eksploatacji i pozwalające na przewożenie większej ilości osób, ale nie liczę że nasze województwo się czymś takim zainteresuje. Po krótce, podsumuję. Pomysł kolei do Kartuz jest dobry o ile zakupione zostanie więcej szynobusów tak, aby zarówno rozwijała się linia do Kościerzyny, na Hel, do Chojnic i również do Kartuz.
PS. Wiem, że województwo zakupuje nowe szynobusy NEWAGu, ale przy rozpisaniu przetargu pomysłu o kolei do Kartuz jeszcze ne bylo (mówie o całorocznym połączeniu przez Glincz), w zwiżaku z tym nie wierze w argument, że te szynobusy pójdą tu. Szczerze wątpię, że są u przewidziane.
Może oprócz pochwalania tego pomysłu warto pomyśleć nad taborowym rozwiązaniem?
Taborowe rozwiązanie jest: holenderskie szynobusy, o ile PR zdecydują się na zakup. Już kiedyś krążyła pogłoska, że PR chciało kupić szynobusy i ich stacją macierzystą miały być Chojnice. Osobiście bym wolał, jeżeli już dojdzie do reaktywacji przewozów poza sezonem, aby linię Kartuzy - Gdynia obsługiwały szynobusy z Chojnic. Dlaczego? Po prostu, PR musiałyby wtedy uruchomić połączenie Kartuzy - Kościerzyna - Chojnice
Po uruchomieniu bezpośrednich pociągów Kartuzy - Gdynia przez Glincz, nie trzeba by było tworzyć połączeń Kartuzy - Somonino ze skomunikowaniem w Somoninie z pociągiem relacji Kościerzyna - Gdynia. Dzięki temu mogłyby kursować pociągi Kartuzy - Somonino skomunikowane z pociągiem relacji przeciwnej czyli Gdynia - Kościerzyna. Poza tym można by było utworzyć skomunikowanie (o ile zajdzie potrzeba) w Somoninie na pociągi relacji Somonino - Kartuzy - Sierakowice jak zostanie reaktywowany ten fragment linii D29-229.
Ostatnio miałem przyjemność zaliczyć pociągiem planowym czyli oficjalnie po raz pierwszy odcinek Somonino - Kartuzy pociągiem relacji Gdynia - Somonino - Kartuzy. SA103 na pokładzie z 20 osobami, tyle że pogoda była raczej do siedzenia w domu niż do wycieczkowania. Znów w drodze powrotnej było już więcej osób, szkoda że prędkość szlakowa jest taka niska i przystanek w Lesznie Kartuskim to nadal wielki trawnik z 3 ścieżkami + śmietnik.
Mam nadzieję że inicjatyw tego typu będzie w naszym województwie coraz więcej i że będą ty inicjatywy lokalnych samorządów i UMWP. Bo te wszystkie bajeczki o PKM są już nudne. Panowie, dużo gadacie a na razie nic nie zrobiliście poza wychlapaniem kilkuset litrów atramentu na ulotki itd. Za to Kartuzy mało gadały a dużo działały i połączenie zostało uruchomione. Co do przewoźnika w naszym województwie + PKM liczę na interesujący pojedynek pomiędzy PR a Arrivą. Niech wygra lepszy.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Co do przewoźnika w naszym województwie + PKM liczę na interesujący pojedynek pomiędzy PR a Arrivą. Niech wygra lepszy.
Myślę, że wybór jest ocztwisty:P Porównajmy Arrivę Express (chodzi o konduktorów i skład) a REGIO do Kościerzyny (różnica w bilecie jest właściwie znikoma, a do ARRIVY na tym odcinku nie dopłaca województwo, więc wychodzi na to, że jest nawet tańsza;])
Różnica w bilecie znikoma za to w standardzie/ jakości/ komforcie jest z ogromną przewagą na korzyść Arrivy. Tyle że PR mają na własność (jeżeli chodzi o SZT) SA101 i SA102, pozostałe są dzierżawione od UMWP. Arriva ma na własność Duńczyki, żabę i jeżeli się nie mylę to także SA134. SA106 i SA123 są na dzierżawie.
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
Tyle że PR mają na własność (jeżeli chodzi o SZT) SA101 i SA102,
Na ich miejscu nie chwaliłbym się tym za bardzo że to ich... Stary złom, siedzenia tak niewygodne, że jazda tym czymś przez godzine to masakra. Tzw. "dyliżans"
A już tak odchodząc od tematu tych szynobusów, nawet obsługa Arruvy jest zupełnie inna - milsza i bardziej im zależy na psaażerach.
PS. Czy do uruchomienia takiego połączenia do Kartuz nie trzeba ropzisać przetargu? Czy ot tak można dać byle komu (mówie o PR) zniszczenie dobrego pomysłu?
PR są spółką samorządową i teoretycznie UM może im po prostu zlecić realizację przewozów. Takie bardzo sprytne posunięcie ze strony decydentów kolejowych (mówię o usamorządowieniu PR i przydzieleniu jakiejś części udziałów każdemu z województw), utrudniające przejęcie przewozów np. przez Arrivę, czy w przypadku województwa pomorskiego SKM.
_________________ ... już pociąg będzie dyszał, powiesz krótko - mamy czas...
Gdyby nie szynobusy to na niektórych trasach mozna by było sobie drezyną reczna pojezdzic, więc proszę az tak bardzo nie narzekac.
_________________ Kocham wolność słowa. . .,czy się to komus podoba czy nie! W środowisku kolejowym są tacy ludzie, którzy wyznają zasadę "wiem ale nie powiem", i tych ludzi nienawidzę, pozdrawiam wszystkich forumowiczów i pracowników mojej spółki.
Gdyby to byle co dbało o swoje pieniądze, sworzyło pozytywny wizerunek swojej "firmy" i umiejęnie zarządzała ludźmi których zatrudnia (a nie po 2 konduktorów do praie pustego pociągu) wszystko wyglądałoby inaczej;] Ale miejmy nadzieję, że przyszłość (w tym wypadku połączenie do Kartuz) pokaże, że inne firmy potrafią dobrze i odpowiedzialnie prowadzić przewozy i że nikt nie jest skazany na PR;]
Czy ktoś z was korzystał w tym sezonie z tego połączenia? A może nawet nie raz i ma zdanie w kwestii czy te pociągi to dobry pomysł oraz czy frekwencja z roku na rok jest lepsza czy gorsza?
Bonifas napisał/a:
Jeżeli faktycznie te pociągi mają ładną frekwencję to może warto by się zastanowić nad ich zostawieniem po wakacjach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum