A to co się dzieje na terenie ZLK Wałbrzych woła o pmste do nieba. Stan sygnalizacji to po pierwsze. Od Świebodzic do Sędzisławia prawie każda stacja na wjazdy i wyjazdy stawia zastępcze. Takie coś jak tarcza ostrzegawcza w ogóle nie istnieje a powtarzacze to wynalazek, o którym w Wałbrzychu już dawno zapomniano. Tysiące rozkazów wystawianych i dyktowanych na pominięcie semaforów wskazujących S1.
Wykolejenia się tuszuję. O pociągach towarowych, które wykolejają się w mniejszym lub większym stopniu na terenie ZLK Wałbrzych nikt głośno nie mówi.
1. Ścinawka Średnia. Wykoleja się cały skład jadący z urobkiem z kamieniołomu w Nowej Rudzie Słupcu. - LINIA NA KŁODZKO ZABLOKOWANA.
2. Świebodzice. Dwa razy w ciągu dwóch tygodni w tym samym miejscu wypada Byk jadący z bruttem towarowym.
3 Boguszów Gorce. Wykoleja się kilka ostatnich wagonów pociagu jadącego z Boguszowa Gorce Zachód.
4 Wałbrzych Szczawienko. Wykoleja się pocią towarowy jadący z Wałbrzycha Miasta.
5 Ten tydzień. Między Wałbrzychem Głównym a Wałbrzychem Fabrycznym wypada 6 pierwszych wagonów - LINIA ZABLOKOWANA.
6 Dzisiaj. Wykoleja się ciężki skład towarowy - LINIA ZABLOKOWANA.
7 O wypadnięciu lokomotyw i wagonów na stacjach W-ch Główny i Fabryczny już nawet nie będę się rozpisywał.
Taki jest stan kolei na terenie ZLK Wałbrzych. Niekompetencja, brak remontów,niedbalstwo i ignorancja doprowadzają do takich rzeczy. Może pora już się zastanowić i zamiast likwidować zacząć remontować. Zobaczcie ile nastawni i posterunków zostało zlikwidowane w ostatnim czasie na tym terenie i nie jest to na pewno skutek postępu i modernizacji linii. Może panowie dyrektorowie powinni wsiąść w drezynę i objechać teren swojego zakładu i zobaczyć live nie wykoszoną trawę na międzytorzu, policzyć zwolnienie i ich prędkość, pooglądać rozwalone i pordzewiałe semafory a potem wziąć jaja w garść i zabrać się do roboty.
SKANDAL !!! Dzisiaj rano wykoleił się Rumun w tym samym miejscu co ten ostatni towarowy. LINIA ZABLOKOWANA
Dostałem od kumpla info że z Wrocławia do Wałbrzycha jedzie EDK i kilka wagonów ratownictwa technicznego. W sumie to może by go zostawlili w Wałbrzychu. Po co będą co 2 dni jeździć.
Dużo się kiedyś mówiło o modernizacji (nawet do 160km/h, co wszyscy, którzy się trochę na tym znają - o zgrozo, poza PKP - uznali za chory pomysł), a teraz w obliczu planów na Euro2012 sprawa przycichła o została odwleczona chyba nawet poza rok 2020. Do tej pory wszystko sie totalnie rozsypie, no może poza nowymi torami między Szczawienkiem a Miastem (jeden jest właśnie w trakcie wymiany), a busy, sory, ale to nienormalne...
Niedługo zamkną linie i stare powolne smierdzace kible zostaną zamienione na sprawne busiki.
[ Dodano: 06-10-2007, 22:00 ]
Z PMK:
Kilka miesięcy temu posłanka z Kamiennej Góry, zgłosiła interpelację do MT w sprawie linii 274. Poniżej linki:
W Wałbrzychu niemal dzień po dniu wykoleiły się pociągi towarowe
Dwa tysiące ton blokowało tory, pasażerów przewożono autobusami. Wypadki zdarzyły się pomiędzy dworcami Wałbrzych Główny i Wałbrzych Miasto. Tory były przez wiele godzin zablokowane, a pasażerów pomiędzy stacjami przewoziły autobusy.
Pierwszy pociąg wykoleił się we wtorek, tuż po godz. 19. Pięć wagonów wiozących kruszywo wypadło z torów i zablokowało trasę łączącą dworce Główny i Miasto. Pasażerów pomiędzy stacjami przewożono wynajętym autobusem. Tak było do godziny 16 w środę.
W czwartek o godz. 19.50, w tym samym miejscu, na sąsiednim torze wykoleił się następny pociąg. Tory zablokowało 8 wagonów transportujących kamień. Oba składy należały do prywatnego przewoźnika.
Pociągi z Wrocławia do Jeleniej Góry skierowano objazdem przez Legnicę i Węgliniec. Tym razem pasażerów nie od razu zabrał autobus.
– Jadę na kurację do Między–zdrojów, bilet kupiłem trzy dni temu. Teraz pani w okienku mówi mi, że pociąg stąd nie odjedzie i muszę na własną rękę dotrzeć do innego dworca. Kto mi odda za to pieniądze? Będę dochodził odszkodowania – mówił wzburzony Jan Duda z Jedliny-Zdroju.
Dolnośląski Zakład Przewozów Regionalnych we Wrocławiu nie podstawił na czas zastępczego autobusu. – Wykolejenie się pociągów dzień po dniu zaskoczyło nas – wyjaśniał Janusz Staniewski, zastępca dyrektora ds. techniczno-eksploatacyjnych DZPR.
DZPR wzięła pod uwagę większą liczbę weekendowych podróżnych, dlatego w piątek pomiędzy dworcami kursowały dwa autobusy. Na przewożonych nimi pasażerów czekały pociągi w Wałbrzychu. A we Wrocławiu wstrzymywano inne pociągi, by umożliwić ludziom przesiadkę.
Przyczynę obu zdarzeń bada specjalna komisja. Kolejarze zaznaczają, że tory w okolicach Wałbrzycha są w złym stanie, ale wywracają się tylko ciężkie pociągi towarowe. Dwa wykolejone ważyły po prawie dwa tysiące ton każdy. Dodatkowo, w miejscu wypadków obowiązuje ograniczenie prędkości.
Źródło: NaszeMiasto.pl
_________________ Podróżny pamiętaj! Podróż pociągiem skraca czas przejazdu koleją. (S. Bareja)
W ramach dyskusji na temat konającej w drgawkach betonizmu linii Wrocław - Jelenia Góra polecam lekturze pliki dotyczące inwestycji z Funduszu Kolejowego 2007-2008 oraz Banku Światowego. Jest tam odcinek Smolec - Wałbrzych (prawie wszystko co jest do wymiany - z wyjątkiem odcinków w dobrym stanie). Oczywiście nie wiem na ile owe inwestycje będą realizowane, bo tego chyba nie wie nikt. Lista jest jedynie projektem/założeniem - w dużej części słusznym.
Linia Wrocław - Jelenia Góra nie może być objęta programem POIiŚ 2007-2013, bo dotyczy on tylko ciągów międzynarodowych/fragmentów tych ciągów. A propozycję umieszczenia w RPO UMDŚ olało z racji idiotycznie astronomicznych kosztów podanych przez PKP PLK (ok. 1 mld złotych). Podobne idiotyzmy kosztowe były składane dla Opolszczyny, dlatego nikt tego nawet nie rozważał i nie ma żadnego remontu w planie RPO. No cóż, jak się ma do czynienia z głupkami, to takie są efekty. Zrewitalizować linię Wrocław - Jelenia Góra można za ok. 150 mln. Max 200 mln. Całą - tam gdzie trzeba, czyli nie wszędzie.
A w Oddziałach Regionalnych PKP PLK, gdzie złożono ROZSĄDNE kosztowo propozycje rewitalizacji a nie MEGA modernizacji za miliardy - remonty linii lokalnych z RPO będą (Wielkopolska, Zach-Pom, Kuj-Pom itp.). Oddział Regionalny PKP PLK we Wrocławiu to pod tym względem wyjątkowy beton!
Dzięki wymianie torów pociągi będą jeździć szybciej i zmniejszy się ryzyko awarii
Od poniedziałku, jadąc porannym pociągiem do Wrocławia, podróżni z Wałbrzycha muszą wsiąść do podstawionego przez PKP autobusu i dojechać do Jaworzyny Śląskiej. Trwają remonty torowisk. Dzięki temu od nowego roku dojedziemy szybciej do stolicy województwa.
To, że remont torów między Świebodzicami a Wałbrzychem był konieczny, wiadomo od dawna. Pociągi na tym odcinku jeździły nawet 20 km/h, a 60-kilometrową trasę z Wrocławia pokonywały dwa razy dłużej niż przed wojną!
Tory były niebezpieczne
– Podroż tak się ciągnęła, że aż trudno uwierzyć, że to tylko kilkadziesiąt kilometrów. Najgorzej było już przy samym Wałbrzychu. Czułem , że jestem blisko domu, a pociąg od tego momentu wlókł się jeszcze przez dwadzieścia minut – skarży się Marek Stawowy, wałbrzyszanim studiujący we Wrocławiu prawo.
Zły stan torowiska dał się we znaki także maszynistom pociągów towarowych. Tylko w tym roku wykoleiły się tam cztery składy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale usuwanie kilkusettonowych maszyn nie jest łatwe. Teraz to się zmieni. Rozpoczęła się wymiana torów na części tej trasy.
– Wymieniamy około półtora kilometra toru głównego na trasie Wałbrzych–Świebodzice. Robotnicy pracują też na odcinku między dworcem Wałbrzych Szczawienko i Wałbrzych Miasto. Końca dobiega remont torowiska przy dworcu Wałbrzych Fabryczny i Główny – wylicza Krzysztof Wójcik, rzecznik wałbrzyskiego oddziału PKP.
Remonty pochłoną około siedmiu milionów złotych. Wszystkie zaplanowane na ten rok mają skończyć się w połowie grudnia.
Część trasy autobusem
W związku z tym, od wczoraj pasażerowie najwcześniejszych pociągów do Wrocławia, tych o godzinie 4 i 5 rano, muszą między Wałbrzychem Głównym a Jaworzyną Śląską korzystać z podstawionych autobusów. Przyjadą one po każdego na dworzec. Cena za bilet nie wzrośnie, a PKP zapewniają, że nie będzie żadnych opóźnień. Utrudnienia mają potrwać do 8 grudnia. Obecnie podróż z Wałbrzycha do Wrocławia trwa dwie godziny. Dzięki remontom prędkość pociągów wzrośnie do 70 km/h, a czas jazdy wstępnie skróci się o kilkanaście minut. Kolejne prace zaplanowane są na przyszły rok. Będzie to między innymi gruntowny remont linii kolejowej Wrocław–Zgorzelec i kontynuowanie prac na linii ze stolicy województwa do Wałbrzycha.
Źródło: Nasze Miasto
_________________ ⚠ Bossowie związków zawodowych, zarządy i rady nadzorcze spółek PKP to partacze, nieudacznicy, ludzie niekompetentni! Jest to banda kretynów, idiotów i darmozjadów pierdzących w stołki, którym los PKP zwisa i powiewa!
– Wymieniamy około półtora kilometra toru głównego ...
To chyba nie jest zawrotna liczba, zwłaszcza na 20-kilometrowym odcinku? No i niech ktoś mi wytłumaczy, jak po takich naprawach może wzrosnąć prędkość do 70km/h! Jakiś cud Wydaje mi się, że taka prędkość owszem będzie osiągalna, ale na bardzo krótkich odcinkach.
Wysłany: 09-12-2007, 22:05 Remont Wałbrzych - Jelenia Góra
Doszły do mnie słuchy że od stycznia ( NIE OD LUTEGO) zaczyna się jakiś remont odcinka Jelenia Góra - Wałbrzych. Ponoć cały odcinek do około 70-80 km/h. Ktoś mi mówił że był już nawet jakiś przetarg i wygrała go jakaś firma ( ponoć nie dolkom). Na stronie www.jelonka.com już kilka dni temu jakiś naczelnik z JG opowiadał że do 2010 roku z Wrocka do Jeleniej ma się jechać dużo szybciej. Zdziwiłem się trochę po tej wypowiedzi, ale kiedy dowiedziałem się o tym remoncie to mi szczena opadła.
Wie ktoś coś o tym? Czyżby niemożliwe stało się jednak możliwe?
Pożyczka z banku Światowego (projekty podstawowe).
Smolec - Kąty Wrocławskie i coś między Jaworzyną a Wałbrzychem. O Wałbrzych - Jelenia Góra nic nie wiem. Moze coś będzie robione z Funduszu Kolejowego. Może...
Posłowie „poskąpili” pieniędzy na inwestycje na Dolnym Śląsku. Dotacji zabraknie, między innymi, na zapowiadany remont trasy kolejowej ze stolicy Karkonoszy do stolicy Dolnego Śląska.
Na niewiele zdały się zapewnienia posłów Ziemi Jeleniogórskiej o poparciu dla niezbędnej i oczekiwanej przez wielu pasażerów modernizacji strategicznej linii. W 2008 roku wciąż pociągi będą jeździły do Wrocławia i z powrotem w ślimaczym tempie. Sejm podczas środowego posiedzenia nie zgodził się na umieszczenie tej pozycji w budżecie.
To jeszcze bardziej pogrąży nasz region w kolejowym marazmie. I to wobec zapowiadanej przez PKP Intercity oraz Tanich Linii Kolejowych rewolucji komunikacyjnej na najbliższe cztery lata. Firmy te planują gruntowną zmianę taboru i remonty torowisk.
Jak doniósł niedawno Dziennik w dodatku The Wall Street Journal, na najważniejszych trasach w Polsce pojadą superszybkie pociągi. A na tańsze połączenia regionalne zostaną skierowane nowoczesne wagony piętrowe. Pieniądze są. Ale te nowości – najpewniej – ominą Jelenią Górę i okolice. Szkoda.
Trzymam kciuki, żebym ten projekt modernizacji linii JG - Walbrzych - Wrocław się ziścił, bo przejazd, który trwa na takim odcinku trzy i pół godziny + 10-15 minut spóźnienia może człowieka doprowadzić do jakiejś choroby.
Póki co najlepszym rozwiązaniem jest podjechać Krychą bądź PKSem do Wrocka i stamtąd, jeżeli wybieramy się gdzieś w dalszą podróż, wsiąść do pociągu.
Ja zrobiłem w podobny sposób , mianowicie . z Lublina wracałem porannym pociągiem "Bolko" (czas jazdy 8,30 h) , następnie, po przyjeździe do Wrocławia wybrałem się na dworzec PKS i pojechałem autobusem do Jeleniej Góry.
W sumie, dzięki takiej kombinacji jako tako nie odczułem uciążliwości podróży. Pozdrawiam)
Po wielu latach obietnic i bezproduktywnych rozmów, w tym roku ma się rozpocząć modernizacja linii kolejowej Jelenia Góra – Wrocław. Minister infrastruktury Cezary Grabaczyk obiecał to w piśmie skierowanym do posłów Marcina Zawiły i Zbigniewa Chlebowskiego.
- Za 40 milionów złotych wyremontowanych zostanie 130 odcinków na tej trasie, na których pociąg musi zwalniać nawet do 20 kilometrów na godzinę – mówi Marcin Zawiła. – To są pieniądze spoza budżetu, z funduszu kolejowego, którym dysponuje Bank Gospodarstwa Kolejowego. Zarzucano mi, że nie chciałem przeznaczenia środków z budżetu państwa na ten cel. Ale jak widać, są inne pieniądze, za które można remontować tę trasę.
REKLAMA
Całość modernizacji szlaku Jelenia Góra – Wrocław kosztować będzie około 200 milionów złotych. Część z 40 milionów z funduszu kolejowego posłuży też jako wkład własny do dużych projektów unijnych, służących poprawie infrastruktury kolejowej.
Druga dobra wiadomość to przejęcie 30 stycznia linii kolejowej granica państwa - Szklarska Poręba przez Urząd Marszałkowski we Wrocławiu. To oznacza, że jeszcze w tym roku mają po niej przejechać pierwsze pociągi. Niewielkich nakładów będzie wymagało oczyszczenie odcinka z dworca głównego w Szklarskiej Porębie do Jakuszyc.
W sytuacji, gdy coraz trudniej jest dojechać do Polany Jakuszyckiej, która zimą tętni życiem, to zadanie pilne. Więcej nakładów wymagać będzie uruchomienie odcinka z Polany Jakuszyckiej do granicy państwa.
Jeśli plany się powiodą, po raz pierwszy po wojnie uruchomione zostanie regularne połączenie Tanvald – Harachov – Jakuszyce - Szklarska Poręba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum