Witam. Nie wiedziałem gdzie zamieścić to pytanie wiec tutaj wypadło
W mojej miejscowości są wiadukty kolejowe nad liniami które odgradzają pewnie części terenów po których chodzę. Wiadukty były nie dawno remontowane i co ciekawe zamontowano na nich jakby część pieszą, oddzieloną oraz schody. I pytanie ..czy jako cywil żeby nie przechodzić dołem przez tory mogę skorzystać z tej możliwości?? Rady żeby iść do najbliższego przejazdu odpadają. 5 km w jedną i w drugą stronę a chodzę tedy pieszo
Karol22 ale właśnie chodzi o to że nie wiadomo czy to jest teren kolejowy czy nie. Po co kolega ma robić wielki objazd jak się okaże że może przejść? Autor nie napisał czy jest tam zakaz czy nie, no chyba że byłeś tam na miejscu i widziałeś. Wtedy zgodzę się z Tobą.
Wiadukty znajdują się w miejscu zwanym Bezelin..byłą tam do nie dawna nastawnia. Żakowice są w pobliżu jak i Koluszki. No właśnie ostatnio mam stracha przed SOKistami bo ich pełno w okolicy. Remontowali a raczej budowali od nowa łącznice Łódź - Piotrków i teraz pilnują tego terenu...a była taka fajna ścieżka obok torów No nic, ewentualnie szybko będę przemykał pod wiaduktem. Grzybiarze sobie radzą
[ Dodano: 09-10-2012, 15:35 ]
Tabliczek nie ma..zero, no chyba że ukradli. I prawdę mówiąc przejście tymi kładkami jest tak zorganizowane jakby naprawdę miało służyć cywilom..Przepust jest..przeszedł bym nim gdybym był 10 lat młodszy;) Do tego prześwity wiaduktów są tak "wąskie" że nie ma możliwości przejścia swobodnie pod nimi w bezpiecznej odległości od torów na dole.
No to mówię nie ma tabliczki nawet jeśli była to Ty nie masz obowiązku wiedzieć kiedy ją ukradli(i czy w ogóle ją ukradli). Mówisz że koło Koluszek to nie masz daleko do Częstochowy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum