Chciałem wybrać się na mała trasę właśnie po Górnym Śląsku, ale zastanawia mnie rozkład.
W ktorąś sobotę planuję m.in. pojechać z Rybnika do Katowic 13:31 - 14:41 i następnie udać się do Gliwic przez Bytom. Okazuje się, że najwygodniej byłoby mi wsiąść do pociągu do Kłobucka o 14:40. Tenże przyjeżdża do Bytomia o 15:11 skąd o 15:10 odjeżdża pociąg do Gliwic. Czy to to jest jakoś skomunikowane i pociągi czekają na siebie?
Pociągi Bytom - Gliwice, są jedynie komunikowane ze składami przyjeżdżającymi od strony Tarn.Gór/Lublińca/Krzepic. Przesiadki ok. 10 minutowe. Ale w razie opóżnienia składów, Gliwice zaczekają i spotkałem się już z sytuacją, że osobowy do Gliwic, odjechał z Bytomia +10min.(5 osób przesiadało)
Wczoraj po g. 17 do Sławkowa pociągiem z Kielc przyjechała dobrze ponad setka ludzi. Było wśród nich masę studentów z plecakami i torbami oraz podróżnych z małymi dziećmi oraz walizkami. W Sławkowie oczekiwały na nich 2 małe kilkunastoosobowe busy. Na zasadzie kto pierwszy ten lepszy zdołało się w nich upchać kilkadziesiąt osób. Mnie też jakimś cudem też sie poszczęściło, ale ludzi którym się nie udało i pozostali w Sławkowie było dobre 30~40! Pozostało im czekać do rana, na mrozie, na następne połączenie ewentualnie iść pieszo 2 km do centrum Sławkowa i tam szukać szczęścia!!! Jechałam starym zdezelowanym rzęchem jadącym bezpośrednio do Sosnowca. Był przepełniony do granic możliwości. Z uwagi na niesamowity tłok w ogóle nie sprzedawano biletów! Dobre ponad 100 złotych przeszło KŚ koło nosa. Jadącym tym busem ludziom robiło się słabo, mdleli a on jechał maksymalnie 30 km/h tak był dobity. Zamiast jechać 30 minut jechał dobre 45! W Sosnowcu okazało się że pociąg na połączenie w kierunku Katowic ( Gliwic ) dawno już odjechał. Pozostało czekać na kolejny prawie godzinę do 18.52. Ta wczorajsza moja podróż KŚ to totalny dramat i porażka. Dlaczego w tygodniu kiedy jeżdzi mniej osób potrafią jechać 2 wysokopojemne autobusy, natomiast w niedzielne popołudnie kiedy zawsze jest tłum, KŚ podstawiają 2 małe busy? Kto zrekompensuje koczowanie na mrozie w Sławkowie ludziom którzy nie wsiedli do tych busów? Czy w KŚ jeszcze nad czymkolwiek panują? Czy to jest właśnie ta zapowiadana szumnie nowa jakość?
Dlaczego w tygodniu kiedy jeżdzi mniej osób potrafią jechać 2 wysokopojemne autobusy, natomiast w niedzielne popołudnie kiedy zawsze jest tłum, KŚ podstawiają 2 małe busy?
Bo na pytanie, czy badano potoki pasażerów przed przygotowaniem rozkładu jazdy KŚ, odpowiedź brzmi NIE. Brak racjonalnego myślenia objawia się także w innych przypadkach - postoje w Katowicach Ligocie zlikwidowano, aby upewnić się, że pociąg KŚ nie będzie wyprzedzany przez pociągi PKP Intercity - stąd postoje były wyłącznie w Piotrowicach, gdzie wyprzedzanie nie jest możliwe. Obydwie informacje pochodzą od znanego wszystkim Pana o nazwisku Biega - zresztą były już cytowane na tym forum.
Dlaczego w tygodniu kiedy jeżdzi mniej osób potrafią jechać 2 wysokopojemne autobusy, natomiast w niedzielne popołudnie kiedy zawsze jest tłum, KŚ podstawiają 2 małe busy?
Bo na pytanie, czy badano potoki pasażerów przed przygotowaniem rozkładu jazdy KŚ, odpowiedź brzmi NIE. Brak racjonalnego myślenia objawia się także w innych przypadkach - postoje w Katowicach Ligocie zlikwidowano, aby upewnić się, że pociąg KŚ nie będzie wyprzedzany przez pociągi PKP Intercity - stąd postoje były wyłącznie w Piotrowicach, gdzie wyprzedzanie nie jest możliwe. Obydwie informacje pochodzą od znanego wszystkim Pana o nazwisku Biega - zresztą były już cytowane na tym forum.
Pan Stanisław Biega nie miał i nie ma praktycznie żadnej znajomości województwa śląskiego. To jest wizjoner, co zakrzyczy każdego opozycjonistę i zagada każdego dziennikarza. Stąd produkt jaki stworzył ładnie wygląda wyłącznie na papierze, ale w praktyce ciężko go realizować. Niestety, wszelkie założenia poczynione odnośnie konstrukcji rozkładu były nader optymistyczne. Stąd potem wycinanie postojów, aby dało się jakkolwiek dopiąć obiegi i zrobić krzyżowania na jednotorach. Badania potoków pasażerskich jak najbardziej były - wykonane przez Zielone Mazowsze w 2011 r. Ale wdrożone tylko te elementy, co lepiej lub gorzej pasowały do futurystycznej koncepcji. Co do tłumaczeń p. Biegi - znany jest w innych województwach z tego, że własne błędy zwala na innych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum