jestem po pierwszej z 2 rozmów jeszcze druga z głównym szefem i badania psychologiczne jesli dalej przeszedłem. Jest to praca w Przewozach Regionalnych cos w stylu jako rewizor z tym ze to praca w firmie zewnetrznej znaczy zadnych uprawnien kolejowych no i chyba zawsze czekanie na regio w przeciwną stronę znaczy jak np jedziesz 23 i do 7 sa inny przewoźnicy to czekasz albo płacisz z własnej kasiorki. Testy miałem robione kilka razy i psychotesty też
Ostatnio zmieniony przez mateo88 dnia 19-02-2013, 20:40, w całości zmieniany 2 razy
dlaczego kontroler
swoje cechy pozytywne i negatywne dla tego zawodu
przytoczy pan opowiesci o kontrolerze co był pobity a zadarł z przestepcami ze w sadzie jego dane odczytali ci przestepcy i musiał zPolski wyjechac ( i inne historyjki z netu okazuje sie ze prawdziwe)
przeglad miejsc pracy czy cos sie podobnego robiło
o kasie zupełnie nic ale na koncu mozesz pytac
zwroćcie uwage, że to przewozy regionalne - na mojej trasie z 14 poc dziennie zostały 2 tej firmy a nimi sie przemieszczacie i mozliwe długie oczekiwanie, co wazne nie ma opcji dogadania masz miesieczny grafik i masz po prostu byc nie ma planu pod dana osobe by pasowało i tu ja mam problem u mnie nie ma pociągów 20.40-4.20
Nie wiem jak teraz ale swego czasu było 1600 netto + prowizja czy tam procent od prowizji + premia.
Co się tyczy pytań to głównie będzie chodziło o korupcje, poziom agresji etc. Jak będzie was dwóch albo trzech i będziecie mieli kontrol w przedziale gdzie będzie 5 studentów to lepiej odstąpić od wymuszonej kontroli - bezpieczeństwo twoje i pasażerów jest ważniejsze. Nie możesz dążyć do celu po trupach. W przypadku gdy będziesz miał zły dzień a ktoś ci będzie ubliżał to musisz tak załatwić sprawę żeby typ/ typiara podniosła na ciebie rękę. W przypadku typiar możesz nawet pozwolić dać sobie po pysku z liścia. Wtedy możesz użyć, wręcz nakazane jest obezwładnienie wroga, stosując zasadę wszystkie chwyty dozwolone. Tego ci na górze nie powiedzą, ale znajdziesz potwierdzenie u osób z którymi będziesz współpracował. Pisk typiary która leży na glebie z wykręconymi rękoma... to jest to Pamiętaj że nie możesz jej sprowokować wyzywając ją (w zasadzie stwierdzenie stanu rzeczy) od kurwików i podobnych. Musisz to zrobić w sposób opanowany, kulturalny i grzeczny. A, pamiętaj też że trzy skargi i wylatujesz. W przypadku gdy komuś zasadzisz kopa w sposób nieuzasadniony to wylatujesz dyscyplinarnie z wilczym biletem gratis...
_________________ Pokuccy kopciarze - łączcie się !
I po rozmowie
Na każdego kandydata w krk było przewidziane 15 minut.
Będą dzwonić do końca tygodnia, ja nie zadzwonią, tzn,że nie są zainteresowani
Podczas rozmowy w zasadzie dużo mówiłem doświadczenia ze spisu biletów,obserwacja drużyn konduktorskich - czasem ich nauka mnie jako przyszłego konduktora..
Sytuacje trudne skrajne....
W zasadzie rekruter nie miał żadnych pytań, przedstawił mi warunki finansowe t.j 1600zł (chyba brutto czyli najniższa krajowa) + dodatek godzinowy (jak to nazwał,że się chodzi do pracy,dziwne tak między nami) + prowizja od wypisanego wezwania do zapłaty (nieważne czy gapowicz zapłaci).
Jeśli ktoś się widzi w czymś takim, spokojnie 2500 zł netto można wyciągnąć miesięcznie.
Praca dla przewozów regionalnych.
Zobaczymy,nie było kolejki chętnych do pracy, przedemną nie przyszło kilka osób,sterty podań też nie widziałem.
[ Dodano: 20-02-2013, 19:45 ]
no i po rozmowie
do końca tygodnia maią dzwonić. Wielu chętnych nie przyszło,sterty podań też nie widziałem na stole.
Zobaczymy,choć ja dawno przestałem wierzyć w pracę....
na rozmowie powiedziano,że dzwonić mają do końca tygodnia, więc mogli to zrobić dzisiaj, ewentualnie zrobią to jutro.
Szkoda,że nie było tak jak z maszynistą, obiecali ,że zadzwonią do każdego, słowa dotrzymali, szkoda tylko ,że nie mogli zatrudnić wszystkich :-(
[ Dodano: 22-02-2013, 20:34 ]
No chyba nie zgadniecie.
Telefon nie zadzwonił. To już widać nawet do sprawdzenia biletów się nie nadaję.
Tak to się dostaje pracę w polsce...
No chyba nie zgadniecie.
Telefon nie zadzwonił. To już widać nawet do sprawdzenia biletów się nie nadaję.
Tak to się dostaje pracę w polsce...
Wcale nie jest powiedziane, że się nie nadajesz, poprostu inni byli lepsi.
Pół roku temu prowadziłem rekrutację na dość proste stanowisko, nawet nie wymagające wyższego doświadczenia a z drugiej strony nie wróżącego jakiegoś nadzwyczajnego wynagrodzenia. Jakież było moje zdziwienie, gdy dostałem około 500 ofert, wyszło, że mogę zatrudnić człowieka ze zdecydowanie wyższymi kwalifikacjami niż potrzebuję za pieniądze mniejsze od budżetu jaki posiadałem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum