kizior11, dymisja prezesa Szczypińskiego po niespełna roku oznaczałaby de facto jego kapitulację i tryumf emerytowanego betonu PKP, który rządzi w KD. No ale poczekajmy na oficjalne wieści...
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Prezes Kolei Dolnośląskich zrezygnował po inetrwencji CBA
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy" Zbigniew Szczypiński przestał być prezesem Kolei Dolnośląskich. Informację potwierdził Urząd Marszałkowski. Naruszenie prawa przez prezesa przewoźnika wykryło Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Jak poinformował nas Dariusz Kowalczyk, Sekretarz Województwa Dolnośląskiego, wrocławska delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego poinformowała Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego o wykryciu naruszenia prawa przez dwie osoby zatrudnione w spółkach podległych samorządowi województwa. Chodzi o Zbigniewa Szczypińskiego prezesa spółki Koleje Dolnośląskie SA w Legnicy, oraz Wojciecha Ryszarda Szeląga, dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Złotoryi. Obaj złożyli 2 kwietnia rezygnację ze stanowisk.
Co zarzuciła CBA byłemu prezesowi Kolei Dolnośląskich? W toku kontroli CBA stwierdzono, że Szczypiński, od 1 lipca 2012 do dnia zakończenia kontroli, pełniąc funkcję prezesa spółki Koleje Dolnośląskie jednocześnie był członkiem Rady Nadzorczej spółki prawa handlowego „Koelner” S.A. oraz prezesem spółki prawa handlowego Biuro Doradztwa i Konsultingu „Kamag” sp. Z o.o. i posiadał większość udziałów w tej spółce.
Tymczasem w myśl art. 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 o ograniczeniu prowadzenia działalności przez osoby pełniące funkcje publiczne w tym, (...) zarządzające i członkowie organów zarządzających wojewódzkimi osobami prawnymi oraz (...) inne osoby wydające decyzje administracyjne w imieniu marszałka województwa, w okresie zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji nie mogą (...) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego, ani (...) posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10% akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10% kapitału zakładowego. Z tego względu CBA poinformowała o złamaniu przepisów ustawy.
Zbigniewa Szczypińskiego na stanowisko prezesa spółki powołano w lipcu ubiegłego roku. Piastująca wtedy to stanowisko Genowefa Ładniak została jego zastępcą. Szczypiński w latach 1995 – 2003 był prezesem wrocławskiego Polaru. Od maja 2005 do 30 grudnia 2008 był prezesem zarządu firmy Specjalistyczny Transport Kolejowy Wrocław. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie następcą Zbigniewa Szczypińskiego na stanowisku prezesa. Koleje Dolnośląskie są spółką samorządową należącą do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. Zostały powołane w grudniu 2007r.
Sprawdzenie powiązań biznesowych pana Szczypińskiego, byłego prezesa KD, zajęło mi 3 (słownie: trzy) minuty. Tymczasem ani marszałek Jurkowlaniec, ani jego podwładni z UMWD, ani członkowie rady nadzorczej KD nie byli w stanie tego zrobić. Natomiast agentom CBA zajęło to kilka miesięcy?!
Przed nami decyzja dotycząca następcy zdymisjonowanego prezesa KD, więc władzom UMWD oraz radzie nadzorczej KD podpowiadam jak sprawdzić potencjalnych kandydatów na członka zarządu samorządowej spółki, aby uchronić się przed nalotem CBA i kolejną kompromitacją.
Wchodzimy na stronę www.kto-kogo.pl i w wyszukiwarkę wpisujemy stosowne imię i nazwisko. Na przykładzie byłego prezesa KD ukażą się nam następujące wyniki:
No i okazuje się, że pan Szczypiński jest m.in. prezesem i większościowym udziałowcem spółki KAMAG. To już wystarczy, ale z ciekawości można jeszcze sprawdzić inne spółki powiązane.
Trzy minuty roboty! Bez angażowania specsłużb! No, chyba że zaniechanie sprawdzenia pana Szczypińskiego było zamierzone, aby kolega mógł się trochę nachapać na państwowym, co w przypadku jaśnie panującej PO wcale mnie nie dziwi.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Tymczasem w myśl art. 4 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 o ograniczeniu prowadzenia działalności przez osoby pełniące funkcje publiczne w tym, (...) zarządzające i członkowie organów zarządzających wojewódzkimi osobami prawnymi oraz (...) inne osoby wydające decyzje administracyjne w imieniu marszałka województwa, w okresie zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji nie mogą (...) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego, ani (...) posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10% akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10% kapitału zakładowego. Z tego względu CBA poinformowała o złamaniu przepisów ustawy.
Zapis w ustawie jest nieżyciowy, ponieważ promuje miernoty i życiowych nieudaczników, którzy potrafią tylko żerować na państwowym, natomiast dyskwalifikuje osoby zaradne i przedsiębiorcze. W efekcie w zarządach państwowych i samorządowych spółek zamiast menedżerów mamy partyjnych karierowiczów, odwiecznych dyrektorów rodem z komedii Barei ("mój mąż z zawodu jest dyrektorem"), związkowych cwaniaków itp. Jednym słowem - dno!
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Niedawno z tego samego powodu musiał podać się do dymisji wicemarszałek województwa wielkopolskiego. Miał od lat zarejestrowaną jakąś tam spółkeczkę, która działalności ponoć nie prowadziła, on sprawozdań finansowych do KRS nie składał - za to grozi odpowiedzialność karna. CBA to wykryła i wystąpiła do sejmiku o odwołanie go ze stanowiska. Jak widać, znajomość ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publicznie nie jest mocną stroną wybrańców narodu i osób przez nich na stołkach samorządowych spółek obsadzanych.
Brajdak, nie bądź naiwny. Skoro ja wiedziałem, a do zdobycia stosownej wiedzy wystarczył mi komputer z dostępem do internetu (patrz mój poprzedni post), to tym bardziej musiały wiedzieć władze UMWD i rada nadzorcza KD. Przecież tam nie pracują debile tylko ludzie z wyższym wykształceniem.
Gdyby ludzie odpowiedzialni za ten cyrk (tzn. pracownicy UMWD odpowiedzialni za nadzór właścicielski oraz członkowie rady nadzorczej KD) przyznali oficjalnie, że o niczym nie wiedzieli, to powinni wylecieć z pracy na zbity pysk za niedopełnienie obowiązków służbowych. Bo w tej sprawie pan Szczypiński jest akurat najmniej winny. W końcu ktoś go na stołku prezesa KD posadził, a wcześniej namaścił.
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Ostatnio zmieniony przez Pirat dnia 07-04-2013, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Zapis w ustawie jest nieżyciowy, ponieważ promuje miernoty i życiowych nieudaczników, którzy potrafią tylko żerować na państwowym, natomiast dyskwalifikuje osoby zaradne i przedsiębiorcze.
Jest bardzo życiowy i stosuje się ten zapis we wszystkich cywilizowanych krajach Europy. Nieudacznikiem w Polsce najczęściej jest prywaciarz, który oszukuje pracowników aby się dorobić.
Grad, wypraszam sobie takie epitety. Jestem znienawidzonym przez urzędasów i socjalistów prywaciarzem (mam własną dochodową spółkę z o.o.) i nikogo nie oszukuję. Podobnie jak pan Szczypiński jestem prezesem rodzinnej spółki. Uważam, że obaj mamy lepsze kwalifikacje do zarządzania podmiotem gospodarczym niż kolejarze, politycy i związkowcy, którzy zasiadają w zarządach kolejowych spółek. Efekty ich nieudolnych rządów widać!
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Jesteś więc w mniejszości. Ktoś kto jest prywaciarzem na ogół zajmuje się tym dlatego żeby nie zdechł z głodu np. zmarznięty facecik na bazarku. tylko nieliczni mają pojęcie o zarządzaniu firmą państwową.
(...) to tym bardziej musiały wiedzieć władze UMWD i rada nadzorcza KD.
Wiedziały, wiedziały, przecież Szczypiński nie wziął się znikąd. To człowiek znany we Wrocławiu i nie miał powodu, by w swoim c.v. ten fakt pominąć. Bo to łatwe, jak sam napisałeś, do sprawdzenia. Sam, gdy pojawia się w środowisku nowe nazwisko, wrzucam to w Google. Niekoniecznie jednak internetowi poszukiwacze muszą wiedzieć, że są jakieś ograniczenia, gdy obejmuje się funkcję publiczną. Sam zainteresowany - od lat prywaciarz - też mógł być tego nieświadomy. Samorządowcy jednak powinni zapisy tej ustawy znać. Psim obowiązkiem rady nadzorczej było wyegzekwowanie tego wymogu, by nie doprowadzać do kompromitacji. Bo kompromitacją jest zatrudnienie menadżera, by za kilka miesięcy stwierdzić, że ze względów formalnych zatrudniony na tym stanowisku być nie może. Co by na ten temat nie powiedzieć, Genia może być usatysfakcjonowana. I tylko ona...
Przecież tam nie pracują debile tylko ludzie z wyższym wykształceniem.
Poziom wykształcenia nie wyklucza debilizmu. Znam mądrych ludzi po zawodówce i debili po studiach. Odkąd poziom nauczania dramatycznie spadł, nowa matura przypomina kalambury i testy dla małp, a studia może zrobić każdy tuman, wykształcenie (czytaj: zdobyty papier) przestało iść w parze z rozumem.
_________________ Lady Makbet to typ kobiety, którą nieokiełznana ambicja prowadzi do zbrodni, a potem do wyrzutów sumienia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum