Jak ostatnio kupowałem bilet na Centralnym to odniosłem wrażenie, że nie da się sprawdzić dostępności miejsc i wszystko leci po kolei z automatu. Przynajmniej tak mi sugerowała kasjerka. Z drugiej strony co się dziwić kobicie, leci na łatwiznę, powie w okienku do klienta "nie ma przy oknie" ten zrezygnowany weźmie co jest i odejdzie z biletem... Ja się z babką nie chciałem kłócić, jak się dowiedziałem, że nie ma przy oknie nie analizowałem systemu, tylko wziąłem kuszetkę, na drugi raz postaram się postać przy okienku kasowym dłużej...
Zawsze można podejść do biletomatu wyszukać odpowiednie połączenie, kliknąć "Koniecznie okno" i sprawdzić co system wyszuka. Później operację zanulować.
Ja jechałem pod koniec ferii Pogórzem do Zakopanego w sypialce. Jedziemy we dwie osoby daję miejsce dół (co system uznaje za dół i środek) i... dostaje środek i górę w przedziale nr 2.Następnie anuluję transakcję i daję przedział dwuosobowy:cały przedział.Dało bez najmniejszego problemu przedział nr 3.System po prostu upycha ludzi na maksa w jednym przedziale... tak to jest.
(nie mam żalu,że w sypialkach i kuszetach jest obowiązkowa rezerwacja miejsc-tak być powinno - co innego w klasie drugiej TLK - tam już niekoniecznie)
I nieco poza tematem pytanie:Jadę sobie TLK Zefir z Poznania do Wrocławia,w jedynce,a na korytarzu całkiem sporo ludzi,a frekwencja hmm... 60-80 %.Wie ktoś czemu oni stali?
I jeszcze jedno:uprzejmy konduktor w Pogórzu otworzył nam inny,pusty,niezarezerwowany przedział.Jak się okazało było kilka takich przedziałów w sypialnym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum