Wysłany: 18-01-2007, 15:59 Linia nr 30 Łuków - Lublin Północny
Tu stacja Lubartów
Na opustoszały dworzec mogą powrócić pasażerowie.
Po kilkunastu latach nieobecności do Lubartowa mają wrócić pociągi osobowe. Już latem regularne kursy może rozpocząć szynobus. Eksperci uznali, że połączenie Lubartowa z Lublinem będzie mieć powodzenie wśród pasażerów.
Pociąg do Lubartowa to pomysł Urzędu Marszałkowskiego. Bo to marszałek jest formalnie organizatorem przewozów kolejowych, to on zamawia u kolejarzy konkretne pociągi i to on za nie płaci. Pomysł na połączenie Lublina z Lubartowem zrodził się niedawno, dość przypadkowo i... przy stole.
Przy stole siedziały władze województwa i szefowie PKP na Lubelszczyźnie. Kolejarze chcieli od marszałka większej sumy na kursowanie pociągów. A marszałek przekonywał, że aż tyle dać nie może. Wiadomo było, że na wszystkie pociągi nie wystarczy i zebrani zastanawiali się, które połączenia można zlikwidować, a które warto jeszcze utrzymać. Co się okazało? Że jest linia kolejowa, która aż prosi się o to, by ją wykorzystać: Lublin-Lubartów.
- Tak uznali niezależni eksperci z branży kolejowej, których zaprosiliśmy do rozmów w charakterze mediatorów - mówi Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa. - Z ich wyliczeń wynika, że tzw. potok pasażerski na tej trasie jest wystarczający do uruchomienia taniego szynobusu.
Ale nie wszyscy są tego samego zdania. - Myślę, że za dużo czasu minęło od chwili, gdy pociągi zniknęły z naszego miasta - twierdzi Krystyna Bartowska, mieszkanka Lubartowa. - Ludzie za bardzo przyzwyczaili się do autobusów, busów i własnych samochodów.
- Kiedy kolej zlikwidowała połączenia z Lubartowem? To będzie już jakieś 12 lat - wzdycha Jerzy Zwoliński, burmistrz miasta. O planach skierowania do Lubartowa szynobusu dowiedział się od nas. - To bardzo dobra wiadomość. Dodatkowa oferta dla mieszkańców i znak, że miasto się rozwija.
- Przewidujemy, że autobus szynowy zacząłby kursy w czerwcu - zapowiada Gabriel Karski z Urzędu Marszałkowskiego. - Chcemy, żeby jeździł wahadłowo i odjeżdżał z dworców nieco rzadziej niż co godzinę.
Kolejarze stawiają sprawę jasno. - Możemy uruchomić takie połączenie, pod warunkiem, że marszałek wyłoży na to pieniądze - zastrzega Lech Ogórkiewicz, dyrektor Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP. - Będziemy na bieżąco sprawdzać stan wykonania umowy z PKP i znajdziemy pieniądze na taki szynobus - obiecuje Karski.
Ale pomysłodawca narzekał na obowiązki związane z tym przejazdem.W pociągu ponad 1000 osób,z każdym rokiem ich przybywa ,więc jest lekko mówiąc tłok,wolałem jechać w stonce czyli lokomotywie,gdyż mechanik pozwolił
_________________ W Polsce nie ma nadziei na normalną kolej.....
Oddać samorządom przewozy w województwach! I będzie tak jak jest na Mazowszu.
Uważam, że SA103 zamiast jeździć pod drutem do Dęblina i Chełma, mogły by "cisnąć" do Lubartowa lub Parczewa. Linia pod względem technicznym powinna być przygotowana
Uważam, że SA103 zamiast jeździć pod drutem do Dęblina i Chełma, mogły by "cisnąć" do Lubartowa lub Parczewa. Linia pod względem technicznym powinna być przygotowana
A mówią że kolej ma być ekologiczna i właśnie daje przykład jak się postępuje w Polsce. Kurs szynobusu do Dęblina został zastąpiony przez EN57 a do Chełma jeżdżą tylko jednostki a szynobusu na tej linii nigdy nie było przynajmniej nie był wpisany w rozkład i na codziennie na tej linii nie jeździł.
Uważam, że SA103 zamiast jeździć pod drutem do Dęblina i Chełma, mogły by "cisnąć" do Lubartowa lub Parczewa. Linia pod względem technicznym powinna być przygotowana
Taaa i w zawrotnym tempie jak kiedys lublin -> parczew 3 godziny jazdy nie przesadzając pokonanie okolo 60 kilku km tyle czasu .... ( kilk lat temu jak jeszcze coś jezdzilo )
Srednio czas przejazdu BUSem za 7 zl okolo 50 minut do godziny, autobusem PKS okolo godzina do godzina i dziesiec minut.
Szynobus OK . Tylko z normalnym czasem przejazdu, bo nie wiem czy tak kazdy ma czas na spedzanie pol dnia w pociagu .
_________________ Lepiej jechać pospiesznym niż IC - mniej kosztuje a warunki takie same. drverde
Nie przesadzaj najprawdopodobniej było to spowodowane możliwościami technicznymi lokomotyw. Szynobusy SA103 mogą jeździć ok 100 km/h, SA107 - 90 km/h a po tej lini nna pewnych odcinkach można jździć niewiele ponad 100 kę. D Parczewa jest jeszcze dobrze, wiem to od człowieka który zna tę linię lepiej jak nikt inny!
Tylko to troche smieszne że do Chełma jezdzi tyle par EN57 a do Zamościa (który jest miastem niemal identycznej wielkosci)nic... Pojedynczy szynobus to jednak za mało, conajmniej wagon by musiali mu doczepiać. Nie wiem jak sie ma kwestia pociagów do Zamoscia ale do Chełma juz mało co jezdzi. Nawet pociag z Kostrzyna nie jezdzi teraz do Chełma tylko do Bełżca... A do tego już dosyc dawno skrócono bieg pociagów z Katowic (kiedyś były do Chełma)i teraz i tak na ostatniego "Sztygara"czeka EN57 w Lublinie bo dużo osób się przesiada. Powoduje to duże opóżnienia odjazdu tego drugiego a czasem konieczność podstawiania drugiego zespołu... A szynobus jeździł jakiś czas na linii Chełm-Dorohusk a teraz nie wiem jak jest. Jest jeszcze linia Chełm-Włodawa, nieczynna dla ruchu osobowego ponad 5 lat, ostatnio jeździły tam szynobusy SN81.
Najbardziej mnie wkurza, że nie moge w jeden dzien zajechac i wyjechac z Zamościa. Niestety miasto to stało sie kolejowym zaściankiem. Skoro nie istnieje kolejowy ruch lokalny to przynajmniej dalekobieżne by jakos dostosowali.
Ale skoro są pociągi Chełm-Lublin to wystarczyłoby puścić szynobus Zamość-Rejowiec tak żeby był zgrany z pociągami do Lublina i co prawda z przesiadką ale byłoby w miare szybkie połączenie... A do tego przy okazji powstałoby dogodne połączenie Zamość-Chełm... O ile wiem to jakiś czas było coś takiego ale wtedy była lokomotywa z wagonami
Wysłany: 15-02-2008, 22:47 Re: Powrót pociągów do Lubartowa?
Naczelnik napisał/a:
Możemy uruchomić takie połączenie, pod warunkiem, że marszałek wyłoży na to pieniądze - zastrzega Lech Ogórkiewicz, dyrektor Lubelskiego Zakładu Przewozów Regionalnych PKP. - Będziemy na bieżąco sprawdzać stan wykonania umowy z PKP i znajdziemy pieniądze na taki szynobus - obiecuje Karski.
A kto powiedział, że szynobusem musi jeździć PKP ?
Ale skoro są pociągi Chełm-Lublin to wystarczyłoby puścić szynobus Zamość-Rejowiec i
Dobry pomysł, ale gdzie by stacjonował? Nie wiem czy rozsądne byłoby trzymać go w Zamościu. Fakt ostatni kurs mugłby wykonywać aż do Lublina. Co do tematu z radością mówię cały czas temat jest otwarty i coś jest na rzeczy. W czasie czwartkowych "Targów Edukacyjnych" zapytałem się o tą kwestię przy stoisku "PKP Przewozy Regionalne" prezentowalii się ) i odpowiedziano mi że cos tam sie dzieje.
A czemu nie? Pozatym tam na pewno mają jakąś szope w której by go mogli trzymać.
Szopa lub tor postojowy jest więc nie ma problemu. Tylko sprawa jest tego rodzaju że Lubelski Zakład Przewozów Regionalnych na taką ugodę nie pójdzie. Zacznijmy myśleć nad bardziej racjonalnymi połączeniami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum