Wysłany: 31-07-2013, 18:59 Re: Marność nad marnościami...
Elektronik napisał/a:
Jeżeli PKP PLK likwiduję lub "czasowo zamyka" to dlaczego nie robią tego porządnie od początku do końca, przez co złodzieje korzystają? `
Tzn. chodzi Tobie o to ,że nie rozbierają linii ? Bo społecznie to linię zlikwidują złodzieje. Natomiast na oficjalną likwidację linii oprócz papierologii potrzebny jest wykonawca, któremu zarządca za rozbiórkę musi zapłacić.
A powszechnie po stanie infry wiadomo, iż ów podmiot "kasą nie śmierdzi".
Nie do szkoły i nie na kolację... wypraszam sobie robienie ze mnie jakiegoś buraka.
Czyli mam rozumieć, że letnia działalność wody to tylko wypłukanie tłucznia, a trzymanie się toru na piachu to nic nienormalnego, tak? I że ktoś, kto coś takiego widzi, tylko się niepotrzebnie PLK-i czepia...
Wszak to tylko linia pierwszorzędna o znaczeniu państwowym.
Swoją drogą, dlaczego zatem UTK zamyka szlaki kolejowe? Chyba tylko za to, że szyny są bezpośrednio położone na jakimś torfowisku... bo szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, w której tor może być zamknięty.
Nie do szkoły i nie na kolację... wypraszam sobie robienie ze mnie jakiegoś buraka.
Ale ten świat posunęło...
Zdradzisz, na czym czas pędzą współczesne nieburaki?
Cytat:
Czyli mam rozumieć, że letnia działalność wody to tylko wypłukanie tłucznia, a trzymanie się toru na piachu to nic nienormalnego, tak?
Tak - czyli masz rozumieć.
Wychlapy były, są i nic nie wskazuje by miały podzielić los gadziny jurajskiej.
Owszem, należy je usuwać, lecz alleluja i don't panic - na pewno znów wylezą.
Zaś, organoleptycznie rzecz ujmując: tłuczeń tam jest.
Zamaskowany...
Cytat:
(...) dlaczego zatem UTK zamyka szlaki kolejowe?
Hmm, trzecią, po hemoroidach i oczogałkach a'la Shrek, czyli wbitych na ołówku, przypadłością pierdzistołków jest demencja urzędnicza.
A oni ją mają w nazwie - wystarczy rozwinąć skrót.
Umysłowo Troszkę Kuleją.
I wszystko jasne - śmieszność mają wpisaną w statut, jak Latający Cyrk Monty Pythona.
Cytat:
szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie sytuacji, w której tor może być zamknięty.
Faktycznie, bez znajomości parametrów toru dyskwalifikujących go z użytku, ciężko to sobie wyobrazić.
Co Ci mogę poradzić?
Czytaj.
Na razie się powtórzę: samo wylazłe błoto o niczym nie przesądza.
Nadchodzi fala bankructw przedsiębiorstw budujących infrastrukturę kolejową, ostrzega na łamach "Rzeczpospolitej" prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa - Jan Styliński.
Ostatnio na budowach zaczęli szaleć szpenie od jakości.
I - kruca - okazuje się, że robią dobrą robotę.
Jeśli ich Targow(ic)a nie uciszy, będą pierwszymi, którzy przyczynią się do bankructwa fuszerów.
No chyba, że ci się poprawią, ale znając korporacje, jakoś sobie tego nie mogę wyimaginować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum