W komentarzu na Rynku Kolejowym Staszek Biega napisał, cytuję:
Wg mojej wiedzy pan Dygudaj nie ma żadnego wyroku za mobbing. Wyrok taki miał za to jeden z dyrektorów ŚZPR. I raczej rezygnacja z jego usług jest związana z przygotowywanym przeze mnie raportem o PLK, gdzie działalności IZ Sosnowiec poświęcamy dużo miejsca jako przykładowi łamania polskiego prawa kolejowego i ustawy o transporcie kolejowym. Przypomnę, że na terenie Górnego Śląska prędkosć pociągu towarowego wynosi 15 km/h i jest prawie 4 razy niższa niż w UE. Czasem pociąg towarowy nie jest w stanie w ciągu dnia opuścić Śląska. Jest to wynikiem skandalicznej niekompetencji w IZ Sosnowiec i IZ Tarnowskie Góry, ograniczania przepustowości linii i stacji, wyłączania obslugi posterunków, czy nawet sbl, chronicznego chaosu na kolei. A Pan Dygudaj IZ Sosnowiec rządził kilka lat.
_________________ "Aby dowiedzieć się kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno ci krytykować" - Voltaire.
I raczej rezygnacja z jego usług jest związana z przygotowywanym przeze mnie raportem o PLK...
Nie tylko Biedze się wydaje, że ma na coś wpływ, i tym się chwali. Większość komentatorów na forach kolejowych też tak uważa.
Koleje Śląskie jeżdżą od 22 kwietnia na podstawie tymczasowej licencji, wydanej na okres sześciu miesięcy. Ta właściwa została zawieszona przez UTK z powodu utraty przez spółkę wiarygodności finansowej. Wiarygodności spółka nie odzyskała i nie odzyska. Zbyt dużo pieniędzy utopiono. Chyba że ją ktoś kupi! Rada Nadzorcza, a raczej samorząd śląski mają niewiele czasu, by ostateczną decyzję podjąć.
Dwunastu chętnych na stanowisko prezesa Kolei Śląskich
Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", w powtórzonym konkursie na stanowisko prezesa Kolei Śląskich wpłynęło 12 zgłoszeń. W spółce od miesiąca jest wakat na tym stanowisku, po tym jak rada nadzorcza spółki odwołała z tej funkcji Michała Borowskiego.
25 września napisałem, że niebawem mija termin ważności tymczasowej licencji dla Kolei Śląskich. Wszystko się już wyjaśniło. 2 października "Rzeczpospolita" poinformowała, że prezes UTK odwiesił licencję właściwą. Komunikatu na stronie UTK nie było, ale rzecznik Urzędu tak dla PAP się wypowiedziała:
Cytat:
Warunkiem odwieszenia bezterminowej licencji UTK uczynił przedstawienie w ciągu pół roku programu naprawczego spółki lub wyprowadzenie jej finansów na prostą. "Koleje Śląskie wywiązały się z tego. Przeprowadziły zmiany strukturalno-organizacyjne, podwyższyły kapitał zakładowy i pozyskały finansowanie zewnętrzne"
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1053660.html
Czyli wszystko jest OK. Kapitał założycielski został podwyższony z 15 mln zł do prawie 60 mln. Prezes, który rzekomą restrukturyzację strukturalno-organizacyjną przeprowadził, został odwołany, konkurs na nowego prezesa unieważniony, drugi konkurs trwa.
Piotr Bramorski, który wcześniej kierował m.in. Bytomskim Przedsiębiorstwem Komunalnym, będzie nowym prezesem samorządowej spółki Koleje Śląskie - zdecydowała rada nadzorcza firmy. Nowy szef ma naprawić sytuację w spółce, świadczącej usługi kolejowe w regionie.
O powołaniu Bramorskiego na stanowisko prezesa firmy poinformował we wtorek Urząd Marszałkowski w Katowicach. Nowy prezes rozpocznie pracę od środy.
"Najważniejszym zadaniem nowego prezesa jest realizacja programu ratunkowego oraz ustabilizowanie sytuacji spółki na rynku kolejowym" - podkreśliła rzeczniczka marszałka woj. śląskiego Aleksandra Marzyńska.
"Chorowity" prezes Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego został dziś powołany na stanowisko prezesa Kolei Śląskich. Natomiast jeszcze niedawno przebywał na bardzo długim zwolnieniu lekarskim. Cudowne ozdrowienie?
Osoby merytoryczne z doświadczeniem kolejowym też przystępowały do konkursu na prezesa. Teraz już rozumiem utajnienie nazwisk, gdyż musiał wygrać ten jedyny właściwy i żeby nie było żadnych spekulacji. Platforma coraz bardziej się pogrąża.
Co wy tak się emocjonujecie? Konkurs wygrał ekonomista z dyplomem MBA, który zaliczył również epizod na kolei kopalnianej w Przedsiębiorstwie Transportu Kolejowego i Gospodarki Kamieniem w Zabrzu. Przez lata całe związany był z górnictwem, co nie znaczy, że na górnictwie się zna. Bankowcy, którzy opanowali PKP, również na kolei się nie znają i wcale się tego nie wstydzą. Ba, nawet przez niektórych z was są chwaleni za rozbicie betonu kolejowego. Ważne, że KŚ mają wreszcie prezesa. Nie on będzie rozkłady jazdy układał i decyzje prezesa UTK wykonywał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum