Wysłany: 22-10-2013, 15:29 Związkowcy przeciwko szkoleniom pracowników Arrivy
Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce protestuje przeciw prowadzeniu przez PKP Intercity i Przewozy Regionalne szkoleń pracowników Arriva RP. Związkowcy nie zgadzają się z pomaganiem spółce, która należy do niemieckiego koncernu Deutsche Bahn.
Związkowcy przypominają, że Arriva jest konkurencją na rynku przewozów pasażerskich dla spółki Przewozy Regionalne i uważają, że „tworzy przyczółki do wypierania z rynku PKP Intercity”. „W konsekwencji działań firmy Arriva (wspomaganej przez koncern Deutsche Bahn) wielu pracowników Kujawsko – Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy straci pracę, a miejsca pracy w PKP Intercity również zostaną zagrożone. W tej sytuacji za niedopuszczalne uważamy zmuszanie polskich przewoźników do szkolenia pracowników konkurencji, tym bardziej, że przepisy Unii Europejskiej nie nakładają takiego obowiązku” – piszą związkowcy.
Związkowcy mają 100% racji ! To jest absurd działanie na szkodę PKP IC i PR. Za takie coś zwolnino by pracownika z pracy. W tym przypadku do tego nie dojdzie bo na szkoleniach zarabiają kolesie partyjni. A kolesiom według oligarchii wolno więcej.
Rodriges, ale to jest jakiś absurd! Prędzej czy później wyszkoleni maszyniści sami przejdą z PR do Arrivy. Stracą więc PR a zyska Arriva, która zaoszczędzi na szkoleniach. Teraz Arriva chce wyłożyć żywą gotówkę za szkolenia, PR i PKP IC mają okazję zarobić trochę grosza na spłatę swoich wielomilionowych długów. Związkowcy mówią "NIE!". Gdzie tu sens i logika? Nie dziwię się wcale, że jest taka nagonka na związkowi zawodowe...
Zarobią głównie dygnitarze i osoby przeprowadzające szkolenia (w trakcie swojego dotychczasowego etatu będą mieć chałturę). Firma nie będzie z tego żadnych korzyści.
Skoro wiadomo już nie od dziś, że PR stracą mnóstwo pracy przewozowej w kujawsko-pomorskim, to może warto, aby związkowcy zadbali o w miarę łagodne przejście chociaż części załogi do Arriva, bo wiadomo, że nie obejdzie się bez zwolnień. Dlaczego na wojenkach pomiędzy zarządami przewoźników mają cierpieć zwykli pracownicy. Na pewno będzie grupa, która nawet kosztem dojazdu w inną część Polski będzie chciała pozostać w PR, ale na pewno część załogi chętnie w takiej sytuacji przeszła by do nowego pracodawcy. Obecny układ nie zachęca do takiego zachowania, a przecież za te kilka lat Ci sami pracownicy mogą znów wrócić do PR (lub jego następcy), jeżeli to on wygra kolejny przetarg. Warto marnować fachowców w imię wojenki i bronienia się przed Niemcem? Przecież to nie wina Arrivy, że łyknęło ich DB.
"I oskarżają przewoźnika o niedozwolone zasady konkurencji na zliberalizowanym rynku europejskim, prowadzenie nieuczciwej gry rynkowej polegającej m.in. na braku Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, niezaliczaniu niektórych elementów pracy do czasu pracy".
Czyli co? Zwolnić ludzi z PR, po to, żeby okroić im pieniądze i zatrudnić w Arrivie? Dlaczego polscy przewoźnicy mieliby się na to zgadzać? Nie wiem, co Wam mówi, że to jest taki świetny interes?
Viktoria to co piszesz to jest absurd. Czy mając firmę szkoliłabyś pracownikw dla konkurencji? No, nie bo byłoby po tobie po twojej firmie. Mówić wprost prowadzenie takich szkoleń na rzecz konkurencji jest działaniem na szkodę własnej spółki bez względu na to ile się zarobi. Związkowcy mają w pełni rację. Powiem więcej związkowcy powinni rozpocząć ostrą kampanię przeciwko tym pracownikom,którzy pracują na rzecz konkurencji. Pracują po kilka dni z rzędu, po kilka nocy co zagraża bezpośrednio bezpieczeństwu transportu kolejowego. Wszyscy o tym wiedzą ale nie ma odważnego aby to uregulowac.Jednocześnie powoduje, że te firmy stają się tańsze wobec firmy, z ktrej wywodzą się pracownicy.
Roman1000, sęk w tym, że na rynku przewozów regionalnych nie ma żadnej konkurencji. Ten rynek jest regulowany, sterowany przez urzędników. Dla PR nie ma żadnego znaczenia czy przeszkolą pracowników Arrivy czy nie przeszkolą. Najwyżej PR nie zarobią, co skróci agonię tej spółki. A wyszkoleni pracownicy PR prędzej czy później sami przejdą do Arrivy, która staje się monopolistą w Kujawsko-Pomorskiem. No a jak nie PR to PKP Intercity przeszkoli. Albo ktoś inny. Bo na głupocie związkowców z PKP zawsze korzystają inni. Tylko patrzeć jak UTK wyda pozwolenie na szkolenia maszynistów innym spółkom kolejowym (obecnie monopol na takie szkolenia mają PR i PKP IC).
Maszynista musi mieć licencję i świadectwo (certyfikat bezpieczeństwa). Z licencją nie ma problemów. Rozchodzi się o świadectwo, którego wydanie uwarunkowane jest odbytym szkoleniem w PR lub PKP IC. To tak jak z zawodowym kierowcą. Nie wystarczy mieć prawo jazdy kat. C czy D. Trzeba jeszcze zrobić tzw. kwalifikację w ośrodku szkoleniowym i odnawiać ją co 5 lat, co kosztuje kilka tys. zł.
Ustawa o transporcie kolejowym:
Art. 18d. 1. Pracownikom przewoźników kolejowych ubiegających się o certyfikat bezpieczeństwa zapewnia się możliwość uczestniczenia w szkoleniach dla maszynistów i drużyn pociągowych oraz swobodny i niedyskryminujący dostęp do zaplecza szkoleniowego, jeżeli szkolenie takie jest warunkiem uzyskania certyfikatu bezpieczeństwa.
2. Szkolenie powinno obejmować znajomość tras i procedur, systemu sterowania ruchem kolejowym i sygnalizacji oraz sposobu postępowania w sytuacjach awaryjnych.
3. Pracownikom zarządcy infrastruktury wykonującym istotne zadania dotyczące bezpieczeństwa zapewnia się możliwość uczestniczenia w szkoleniach oraz niedyskryminujący dostęp do zaplecza szkoleniowego.
4. Szkolenia, o których mowa w ust. 1-3, organizują przewoźnicy kolejowi oraz zarządcy infrastruktury, którzy ponoszą odpowiedzialność za poziom wyszkolenia i kwalifikacji pracowników wykonujących prace związane z bezpieczeństwem.
5. Jeżeli przewoźnik kolejowy lub zarządca infrastruktury nie ma warunków do organizowania szkoleń, o których mowa w ust. 1-3, lub przeprowadzania egzaminów, kieruje odpłatnie pracownika do innego przewoźnika kolejowego lub zarządcy infrastruktury. Opłata za szkolenie lub egzamin stanowi dochód podmiotów prowadzących szkolenie lub egzamin.
6. Opłata za szkolenie i egzamin powinna uwzględniać wyłącznie uzasadnione koszty oraz niewielki zysk, nieprzekraczający 10% tych kosztów. Opłatę tę ustala się na niedyskryminujących zasadach.
7. Przewoźnik kolejowy lub zarządca infrastruktury organizujący szkolenie lub egzamin wydaje zainteresowanym dokument potwierdzający odbycie szkolenia lub złożenie egzaminu.
8. Nadzór nad szkoleniami i egzaminem w zakresie zgodności z wymaganiami dotyczącymi bezpieczeństwa sprawuje Prezes UTK.
9. Przewoźnicy kolejowi i zarządcy infrastruktury zatrudniając nowych maszynistów i drużyny pociągowe oraz innych pracowników wykonujących prace związane z bezpieczeństwem biorą pod uwagę odbyte szkolenia, kwalifikacje i doświadczenia kandydatów do pracy zdobyte wcześniej u innego przewoźnika kolejowego lub zarządcy infrastruktury.
10. Pracownik przewoźnika kolejowego lub zarządcy infrastruktury ma prawo do uzyskania kopii dokumentów potwierdzających jego szkolenia, kwalifikacje i doświadczenia.
Arriva do związkowców: Blokowanie szkoleń to łamanie prawa
Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce protestuje przeciw prowadzeniu przez PKP Intercity i Przewozy Regionalne szkoleń pracowników Arriva RP. Związkowcy nie zgadzają się z pomaganiem spółce, która należy do niemieckiego koncernu Deutsche Bahn. O stanowisko w sprawie poprosiliśmy przedstawicieli spółki Arriva.
- Nie komentujemy wypowiedzi pozbawionych prawdy, logiki i argumentów. Wystąpienie Związku Zawodowego Maszynistów, traktujemy jako wyraz realizacji własnych, wewnętrznych celów, nie mających związku z działaniem na rzecz dobra pracowników spółek kolejowych - brzmi odpowiedź przewoźnika.
Victoria, proponuję, abyś zapoznała się z rozporządzeniem w sprawie licencji maszynisty i rozporządzeniem w sprawie świadectwa maszynisty. Zobaczysz wtedy kto może szkolić i egzaminować maszynistów. Żadne PR i IC nie maja monopolu na szkolenie. Tak samo Ty możesz wystąpić do UTK o wpis na listę podmiotów uprawnionych do szkolenia i jeżeli spełniasz warunki opisane w rozporządzeniu, to zostaniesz podmiotem szkolącym.
tutaj lista:
Jazda w kabinie maszynisty w celu zapoznania szlaku nie jest szkoleniem. Sam często jeżdżę na zapoznanie kolejnych szlaków ze względu na ciągłe zmiany w rozkładach i zmiany tras pociągów i nikt nie nazywa tego szkoleniem. Cztery razy (2 razy w porze ciemnej) i wpis do karty.
Konieczność znajomości szlaku wynika z par. 16 Ir-1, a zasady zapoznawania określa przewoźnik w swoich wewnętrznych instrukcjach.
Natomiast przytaczany art. 18d ustawy o transporcie kolejowym dotyczy niezbędnych szkoleń w przypadku ubiegania się przewoźnika o wydanie przez UTK certyfikatu bezpieczeństwa. Arriva chyba już takowy posiada, więc w czym problem
i jeszcze jedno:
certyfikat bezpieczeństwa - dokument potwierdzający posiadanie przez
przewoźnika kolejowego zaakceptowanego systemu zarządzania bezpieczeństwem oraz
zdolność spełniania przez niego wymagań bezpieczeństwa (ustawa o transporcie kolejowym)
licencja+ świadectwo maszynisty, to nie jest certyfikat bezpieczeństwa
Arek, w twoich wpisach/ komentarzach wyraźnie widać tendencyjność oraz nienawiść do związkowców. Celowo nie dokończyłeś cytatu. Wybrałeś tylko to co odpowiada twoim poglądom. (Nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni). Pozwól więc mi (bez usuwania mojego wpisu) na zacytowanie dalszej części co stawia sprawę zupełnie inaczej i jest poparte obowiązującym prawem.
Niestety nie mogę podzielić poglądu Arrivy, co do prawnego przymusu wynikającego z art. 18d z uwagi na jego sprzeczność z prawem unijnym. Mówiąc krótko obowiązek szkolenia pracowników występuje wówczas, jeżeli spółka wnioskująca o szkolenie nie ma odpowiedniego zaplecza do przeprowadzenia szkolenia - zapoznania szlaku (w tym wypadku lokomotyw) i inna firma jest monopolistą na rynku a w przypadku zarówno PR i IC nie może być mowy o monopolu (mówi o tym dyrektywa 2004/49/WE - mówi "Rynkowi Kolejowemu" szef związku zawodowego maszynistów Leszek Miętek.
W piśmie naszym zwracamy uwagę na to, że niedopuszczalnym jest zmuszanie firmy, aby ta szkoliła pracowników swojego konkurenta - kończy Leszek Miętek.
Rozumiem, że nie będzie propozycji biznesowej tylko prezes Arrivy przystawi spluwę do głowy prezesa PR i groźbą wymusi te szkolenia? Tak bynajmniej wynika z bełkotu związkowców.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum