Marszałek Marek Sowa i wicemarszałek Roman Ciepiela podpisali akt notarialny, powołujący jednoosobową spółkę województwa małopolskiego „Koleje Małopolskie”. W budżecie województwa zostało zabezpieczone 330 tys. zł na pokrycie jej kapitału zakładowego.
Spółka będzie realizować wojewódzkie i międzywojewódzkie przewozy pasażerskie, w tym w strefie transgranicznej oraz będzie świadczyć usługi związane z przewozem kolejowym.
ha ha ha ha
będą obsługiwać połączenia transgraniczne?
tzn jakie? Wyjadą poza Wolne Miasto Kraków?
Na moście na Wiśle będzie pobierane cło?
Wszak Płaszów i Wieliczka już w Galicji...
_________________ Biała i Żywiec to Małopolska pod śląską okupacją
Marszałek Marek Sowa i wicemarszałek Roman Ciepiela podpisali akt notarialny, powołujący jednoosobową spółkę województwa małopolskiego „Koleje Małopolskie”. To szósty samorządowy przewoźnik w Polsce. Za rok przewoźnik przejmie przewozy na jednym odcinku Kraków Główny – Wieliczka.
Ja obstawiam Ryszarda Rębilasa, byłego dyrektora PR Kraków, "zasłużonego" dla kolei regionalnej w Małopolsce. Wszak wiele trzeba zmienić, żeby wszystko zostało po staremu (vide: prezeska KD - była dyrektorka PR Wrocław i pełnomocniczka zarządu PR, czy prezes KW - były dyrektor PR Poznań).
_________________ Tylko człowiek wolny się buntuje,
niewolnicy są posłuszni.
Ryszard Niedziela, b. właściciel Odry Opole (całość jego wyjaśnień znajdziecie tutaj):
Spotkałem się z Fryzjerem przed następnym meczem wyjazdowym do RKS Radomsko. Fryzjer tam czekał z sędzią tego meczu z Krakowa - nazywał się Rębilas. Dowiedziałem się od sędziego, że jest dyrektorem PKP w Krakowie. Zjedliśmy obiad, dałem mu 15 tys. zł. Dzień przed meczem zadzwonił do mnie prezes Radomska - Tadeusz Dąbrowski, że chce się dogadać. On powiedział mi żebym odpuścił mu te punkty, a on odda mi je na wiosnę w Opolu. Ja mu powiedziałem, że mam lepszą propozycję i, że jak on odda mi te punkty to ja mu je oddam na wiosnę w Opolu. On się odwrócił i nie chciał ze mną rozmawiać. Trener i zawodnicy wiedzieli, że mamy konflikt i, że Dąbrowski się na mnie obraził. Mecz zakończył się remisem, to było korzystne dla Odry. Odra przez większość meczu miała przewagę. Natomiast od 70 min. kiedy na boisko wszedł grający trener Piotr Mandrysz Radomsko wyrównało na 1:1. Radomsko zaczęło wtedy grać lepiej i sędzia robił wszystko żebyśmy nie stracili drugiej bramki i gwizdał każdy kontakt piłkarzy Odra i Radomska. Zawsze był faul dla Odry. Po meczu piłkarze Odry i sędzia opuszczali boisko w asyście policji.
http://pilkarskamafia.blogspot.com/2011/06/rks-radomsko.html
Tak te towarzystwo jest dla siebie stworzone a dodatkowo kogucisko do kompletu.
A Marszałek Sowa oczywiście o niczym nie wie i jak wyjdą afery pokarze wielkie oczy.
Krakowski poseł PO Ireneusz Raś uważa, że decyzja samorządu wojewódzkiego o powołaniu spółki Koleje Małopolskie jest słuszna i powinna prowadzić do rozwoju transportu kolejowego w regionie.
Poseł Raś stoi na stanowisku, że słuszna jest zarówno sama idea powołania przez Województwo Małopolskie własnej spółki przewozowej, jak również zaproponowana przez samorząd koncepcja podziału rynku przewozów kolejowych w regionie pomiędzy dwie spółki: Przewozy Regionalne i Koleje Małopolskie.
Jak to pięknie brzmi za parę lat koleje małopolskie przejmą może inne linie na Oświęcim może
na Zakopane a może na Krynicę a morze jest głębokie i szerokie a będzie tak jak na Śląsku pan
marszałek już stworzył na papierze w Małopolsce koleje Małopolskie i już kolesie doją
(dyrektor , rada nadzorcza, zarząd) czyli sytuacja idealnie jak na Śląsku.Nim pan marszałek
małopolski zdąży przejąć resztę linii nie będzie już co przejmować bo za rok lub 1,5
upadną wskutek działań pana marszałka Przewozy Regionalne a linie po których jeździły
zostaną pozamykane przez PLK wskutek braku chętnych do użytkowania tych tras - to ciekawe po czym
pan marszałek będzie jeździł chyba palcem po mapie.Nie łudźmy się pan marszałek chce tylko
aby pociągi jeździły wokół Krakowa max.do 30 km wokoło a reszta zaścianka Krakowskiego niech
chodzi nawet na piechotę.No i zapomniał bym po co tworzone są jeszcze koleje małopolskie -
przecież trzeba zadbać o stołeczki dla kolesi gdyby w nadchodzących wyborach podwinęła im się
noga a tak będą ciepłe posadki i kontrakty i kilka lat się da wyżyć do kolejnych wyborów.
Po co koleje tam gdzie busem dojedziesz wszędzie i a UM chętnie wydaje nowe pozwolenia :-(. Zresztą kolej sama sobie już strzeliła w kolano, ze ślimaczącym się remontem na odcinku Kraków - Tarnów.
I wszystko jasne - marszałkowi towarzysze z PO, kumple Koguta i PRowa betonowa biurwa już się dogadali:
2014-01-19 07:51:42 Autor: Sówka ---.free.aero2.net.pl
To wszystko jest długoterminową grą a zaczęło sie kilka lat temu kiedy marszałkowie pojeli że pomimo nakładów kolej to niezły biznes, pierwszą przeszkodą był niesworny i nieukładowy dyrektor Z. Któremu po serii programów zaprzyjaźnionej telewizji tvn podziękowano. Następnie powołano swego r.r. który miał przygotować firmę do przejęcia. Ozywiście zdawano sobiesprawę o nieudzwignięciu całości przewozów i postanowiono wygaszać popyt co też z premedytacją zrobiono a remonty tylko byly zynnikiem pomocniczym. Problem przerostu zatrudnienia wówczas samoistniewystapił i należało go rozwiązać przyokazji robiąc miejsce dla swoich. Ale żeby zwalniać pracownikow należało dogadać się ze związkami i tu był problem bo pani K. z eski nie była podatna na knowania i zastąpiono ją panem I.D. inne związki byly do opanowania i problem protestów teorytycznie został rozwiązany. Wszystko bylo przygotowane i należało czekać na sposobność przejęcia zakładu a ta zdażyła się w ubiegłym roku , marszałek zobowiązał się samodzielnie operować i na szybcika utworzył koleje małopolskie poprawiając swą pozycje w negocjacjach z ministerstwie.
Wcześniej realizujac długofalową politykę r.r. inwestował w segmenty pod kontem biznesu
wojewódzkiego, taka polityka nie spodobała się prezesce która również dowiedziała się o
planach banicji ze spółki malopolskiego zakładu spuściła r.r. ale za słaba była aby wprowadzić swego czlowieka dlatego musiała przystać na aktualnego s. wcześniej zwolnionego z IC a przyjętego dzieki protekcji zzm i zzk i pierwszego kolejarza rp oraz pani Ireny. S. ze zdwojoną energią rozpoczął projekt orania zakładu likwidował wszystko na prowincji i zwalniał setki pracownikow przy akceptacji zz, którzy zamiast bronić swoich członków myśleli o posadach w kolei malopolskich, nie orgaanizowali protestów nie pisali skarg a zwalnianym tłumaczyli że tak musi być. Ale nie przewidzieli że jest jeden który nie przystał do układu i wywinie numer który wstrząsnął krajem i plan po części nie powiódł sie. Pan Cz. Nie wytrzymał i zchajcował się w gabinecie swego wydałoby się kolegi.
Ale że marszalek chce przejąć już w tym roku zakład i będzie to zgodne z ustaleniami wspolnej komisji należy pozbyć się nadmiernej administracji więc wymyślono grupowe żeby najwierniejszych nie puścić bez kasy , no a co z tymi których wyrzucono wcześniej.
Nieprawda jest że koleje malopolskie ruszą tylko na jednej liniido Wieliczki, r.r. dostanie 100 mln na rozruch kolei w calym wojewodztwie oczywiście na tych liniach które się utrzymają a w drugiej połopowie roku nastąpi wydzielenie malopolskiego zakladu ze struktur PR i cesja udziałów do kolei małopolskich.
Tak w skrócie i troche historii i pryszłości, a zamieszanie ze zwolnieniami to gra o odprawy dla emerytów administracyjnych i dokończenia dzieła zniszczenia a szkoda że dzieje się to na naszych oczach i niktnicnie robi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum