Cześć. Co do konduktorów to z nimi jest różnie. Czasem jeżdżę pociągiem służbowo w ubraniu roboczym oczywiście w kamizelce pomarańczowej i zawsze z przyrządami do torów. Zazwyczaj spotykam konduktorów, że nie pytają w ogóle o bilet a czasem trafiam na takich b.ranów że prześwietlają mi zniżkę oraz bilet "wzdłuż i w szerz" No ale jak to w życiu bywa są ludzie i parapety.
Zawodowiec piszesz jak amator. To, że jesteś w ubraniu roboczym wcale nie oznacza, że masz wykupioną ulgę. Nie oznacza również, że masz prawo, bez okazywania biletu, podróżować pociągiem. Konduktor, który Cię sprawdza jest bardzo kompetentny i zachowuje się profesjonalnie.
Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Kolejowych R.P. w Gdyni Cargo zarzuca spółce Arriva RP stosowanie różnych ulg przewozowych dla różnych zakładów pracy. Związkowcy rozesłali skargi m.in. do UTK, UOKiK i samorządu warmińsko-kujawskiego.
pracownicy PLK w tym wykonujacy prace na torach nie odbywaja przejazdów służbowych w pociągach,
w pociągu niezależnie czy masz kamizelkę czy też nie jesteś tylko pasażerem.
Zgadzam sie z Wami w zupełności, że będąc w ubraniu roboczym i mając kamizelkę na sobie musze okazać bilet oraz ulgę przejazdową. OK. Ale są konduktorzy którzy widzą że jestem pracownikiem PKP mniejsza o spółkę akurat PLK i porozmawiamy sobie jak "starzy znajomi" widząc się nawet po raz pierwszy w życiu. A są tacy bardzo nieprzyjemni jak "ochrona np w markecie" że sprawdzają mnie jak jakiegoś podejrzanego. Nie mam do nikogo pretensji że muszę okazać bilet ale boli mnie to że kiedyś kolej była jedna było jedno PKP czół się człowiek w pracy jako jedna rodzina a dziś da się często odczuć taką złość czy jak to nazwać że ja z PLK a on z PR itp. Ale jak już pisałem różni są ludzie jak i życie różne bywa.
Szkoda że tak jest no ale...
Zawodowiec /Wielokrotnie obserwowalem osoby podróżującve w kamizelkach i nie dziwię sie konduktorom bo niektóre zachowania tych osób nie służą pozytywnemu wizerunkowi kolei .\
Takie zachowania jak np zajmowanie miejsc siedzących nawet w pierwszej klasie szczególnie w brudnych kombinezonach ,głośne rozmowy z uzywaniem wulgaryzmów itp
Ja też mam bardzo złe doświadczenia z kolejarzami. Niestety często są zwyczajnie niedomyci i śmierdzą, oczywiście nie wszyscy, ale jest to poważny problem, szczególnie latem. Bilet takim jegomościom rzecz jasna musi być sprawdzany, pociągi nie są ich prywatnym folwarkiem.
Śmierdzą kolejarze, tak samo śmierdzą pasażerowie, śmierdzi każdy kto się nie myje, szczególnie w lecie, kiedy skóra się poci Zapraszam kiedyś w lipcu na EU07, gdzie upał 30°C a klimę na gorącej od pracy maszynie zapewnia równie gorący powiew powietrza z otwartych na przestrzał okien
Pasażerom jest znacznie łatwiej, siedzą w klimatyzowanych wagonach, mają dostęp o bieżącej wody ... a mimo to też śmierdzą jak 'kolejarze'
Co do sprawdzania biletów pracownikom kolei to trochę już przesadzacie. Nikt nie paraduje w pomarańczowej kamizelce, aby nie płacić biletu na przejazd pociągiem. W kamizelkach odblaskowych najczęściej poruszają się pracownicy, którzy czynnie wykonują swoje obowiązki służbowe. Taki pracownik jak już jedzie, to zawsze za wiedzą drużyny pociągowej i jest najczęściej wpisany do raportu z jazdy. Być może są takie przypadki, że nie są wpisywani do raportu bo są akurat znani kierownikowi pociągu (np. rewidenci czy manewrowi, którzy są z jednej firmy) ... ale to już inna sprawa.
Też często prywatnie przemieszczam się pociągiem, znam także większość naszych drużyn i nigdy mi nie przyszło do głowy, aby wejść do pociągu bez biletu, tym bardziej że dla nas pracowników to są grosze
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum