A ja bym miał, bo mowa o kolejarzach zatrudnionych przed 1998 rokiem. Którzy w momencie przystępowania do pracy mieli zapewnienie, że emeryturę otrzymają w wieku 60 lat (kobiety - 55). W momencie rozpatrywania, czy się zatrudnić na kolei czy nie, był to taki sam warunek podejmowania decyzji jak dzisiaj służbowy telefon komórkowy czy samochód.
Sorry, ale chyba nikt normalny nie szedł do pracy na kolej dlatego, że za kilkadziesiąt lat przejdzie na emeryturę o 5 lat wcześniej.
Gdy w 2000 roku poszłam do pierwszej pracy to miałam przez państwo jakby "zagwarantowane", że na emeryturę przejdę w wieku 60 lat, jak większość kobiet. Ale państwo jednostronnie wypowiedziało mi tę "umowę" i wydłużyło wiek emerytalny o 7 lat. Czy w związku z tym też powinnam, jak kolejarze, skarżyć Państwo Polskie do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości?
No i jak to sobie wyobrażacie? Że kobiety kolejarki będą przechodziły na emeryturę w wieku 55 lat, a reszta kobiet będzie musiała pracować do 67. roku życia, utrzymując przez 12 lat młode kolejowe emerytki?
Wiktoria , już chciałem się z Tobą zgodzić , tylko te wcześniejsze emerytury dotyczą ludzi pracujących w warunkach szkodliwych , czy o szczególnym charakterze . Dotyczy to też kobiet , jest wykaz zawodów objętych tymi zasadami . A co do reszty, to rząd aby uniknąć sprawy w Strasburgu , wprowadził stopniowe wydłużanie wieku emerytalnego , aby zamknąć usta np. szanownej Wiktorii
andrej, sorry, ale nie masz racji. Dziś na kolejową emeryturę w wieku 60 lat (mężczyźni) i 55 (kobiety) przechodzą wszyscy kolejarze, bez względu na stanowisko służbowe i warunki pracy. Jest to zarówno robotnik torowy, który nie ma lekkiej pracy, jak i tzw. biurwa, która przez 8 godzin spija kawę za biurkiem i pierdzi w fotel na kółkach. I kolejarzom chodzi właśnie o zachowanie tego status quo.
Pirat podał przykład administracji KD, w której pracują emeryci PKP z prezeską Ładniak na czele. Jakie warunki szkodliwe czy o szczególnym charakterze miała na przykład prezeska KD, która w PKP z zawodu była dyrektorką?
Może się mylę tu nie jestem pewny , ale pamiętaj że kiedyś pracę na kolei zaczynało się od dołu i możliwe że osoby te zanim doszły do stanowisk , przepracowały 15 lat w warunkach szkodliwych. Ale tu przyznaje , nie wiem . Wiem też że było praktykowane , że pani pracowała w biurze , ale oficjalnie w papierach miała że zatrudniona jest np . jako zwrotnicza . To akurat częsta praktyka , oficjalnie tytułowały się te osoby Radca KP.
[ Dodano: 27-01-2014, 18:56 ]
A co do emerytury 67 , to myślę że społeczeństwo nie jest pogodzone i będzie to karta przetargowa w najbliższych wyborach . Wiadomo że teraz nic się nie da zrobić , bo PO ma większość w sejmie . J a na pewno się z tym nie pogodziłem , tym bardziej że w UE są kraje , gdzie wiek emerytalny to 62, a hasła że żyjemy dłużej do mnie nie docierają . Co chwilę słyszę że ktoś umarł , bo nie miał szans na dostanie się do specjalisty . A jak człowiekowi coś znajdą i przekroczył 45 lat , to zapomnij o leczeniu ,NFZ z góry cię przekreślił.
Victoria:
Przedłużając wiek emerytalny do 67 lat, pierwszy raz zastosowano zasadę stopniowego wydłużania wieku emerytalnego. Jeżeli ktoś potem wydłuży wiek emerytalny do 70 lat na innych zasadach (bez stopniowego wydłużania wieku w sposób określony obecnie) będzie to powód do wniesienia przez Ciebie protestu.
Poza tym adresatem wniosku nie jest Trybunał w Strasburgu lecz Rzecznik Praw Obywatelskich i chodzi raczej o załatwienie sprawy na własnym podwórku. Jak ktoś wcześniej napisał, UE nie wnika w krajowe przepisy emerytalne.
Jak ktoś nie zna realiów kolei za czasów homo sowietikusów to nie zrozumie, że zarobki kolejarzy zawsze były mniejsze w stosunku do innych grup zawodowych, a zatrudnianie dodatkowo na stanowiskach "robotniczych" osób, zatrudnianych "w biurze" było codzienną praktyką.
Może dzisiaj pani pierdzi w stołek, ale wtedy ręczne wyliczanie wypłaty dla maszynisty wcale nie było łatwym zadaniem. Exceli wtedy nie było. Za to grupy kont, na które należało zapisać czas pracy poszczególnego pracownika jednak były.
O zartudnianiu emerytów na stanowiskach "decyzyjnych" mam własne doświadczenia. W tym przypadku zgodzę się z ideologią Pirata i wymiany kadr na bardziej mobilne. Zwłaszcza w dobie dużego bezrobocia młodzieży. Nie zgadzam się jednak na zamianę lepszego na lepsze, tj. emeryta, który ma doświadczenie i wykorzystuje je mądrze, na młodego, który ma w głowie jedynie siebie i nie liczy się z innymi.
_________________ "Kolej na czytanie" - pasja i rozwój w jednym.
Victoria, no sorry ale dziś na emeryturę idzie kolejarz -kobieta jeśli miała na 1999.01.01 20 lat pracy w tym 15 na kolei i mężczyzna 25 lat pracy i 15 na kolei.
"dziś na emeryturę idzie kolejarz -kobieta jeśli miała na 1999.01.01 20 lat pracy w tym 15 na kolei i mężczyzna 25 lat pracy i 15 na kolei."
Chcąc dyskutować na ten temat, to to trzeba wiedzieć.
Nie życzyę Victorii, żeby w latach 1970-1999 jako biurwa pierdziała gdzieś w stołek na linii w odcinku drogowym, czy odcinku z.r.k.
Wtedy takie liniowe biura nie miały c.o., nie miały klimatyzacji. Liczyć i często pisać trzeba było ręcznie i nikt nie układał pasjansa na komputerze.
Ksero wykonywało się przy pomocy kalki itp.
Jeszcze jedno, wówczas stołki nie miały kółek.
O pomyśle podjęcia starań o odzyskanie należnych praw do właściwie naliczanej emerytury kolejarzom, dla „Wolnej Drogi” mówi Jan Stefański, współzałożyciel Grupy inicjatywnej z ZLK w Szczecinie:
W ZP zatrudnionych jest kilku emerytów IC na pół etatu na stanowisku maszynisty. Niby nic ale dlaczego pozostali mają mieć dyspozycje (R) gdy połówkarze ich nie mają? Wziąć odprawę i potem klękać o etat to pajacowanie ale zgadzanie się na to przez pracodawcę Zbysia to głupota i przyznanie się do niekompetencji. Optymalizacja obiegów się kłania. Skoro można w pomostówkach zapisać zakaz pracy na stanowisku maszynisty to dlaczego nie można tego egzekwować w stosunku do 60-takowych?
_________________ "Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie"
Zbigniew Herbert
Gumis, tak samo dzieje się winnych zakładach. Płaczą, że ciężka praca i przy byle okazji(przeważnie lekarz) uciekają na różnego rodzaju emerytury,renty itd. A potem zjawiają się na 1/4,1/2 etatu w tej samej sekcji. Lub idą do prywatnego. Powinno się zabraniać pracy na stanowiskach z którego poszło się na "wolne".
_________________ W czasach zakłamania, mówienie prawdy, jest czynem rewolucyjnym - Orwell
Przedłużając wiek emerytalny do 67 lat, pierwszy raz zastosowano zasadę stopniowego wydłużania wieku emerytalnego.
Dla mnie to żadne pocieszenie! Ja muszę pracować do 67. roku życia, czyli o 7 lat dłużej niż miałam to "obiecane" przez państwo gdy podejmowałam pierwszą pracę (na analogiczną "obietnicę" powołują się kolejarze mówiąc o "prawach nabytych"). Stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego dotyczy tylko starszych roczników (pokolenie moich rodziców), którzy do emerytury mają kilka lat.
Księgarz napisał/a:
Jak ktoś nie zna realiów kolei za czasów homo sowietikusów to nie zrozumie, że zarobki kolejarzy zawsze były mniejsze w stosunku do innych grup zawodowych
Argument bzdurny, ponieważ wiele grup zawodowych zarabiało i zarabia mniej od kolejarzy, a przywilejów emerytalnych nie miało i mieć nie będzie. Zresztą co znaczy "grupa zawodowa" w przypadku kolejarzy? Maszyniści zarabiali dobrze, nie mówiąc już o kadrze kierowniczej. Mało zarabiało się na stanowiskach robotniczych (trochę lepiej w przypadku turnusowców), ale summa summarum średnia płaca w PKP nie była chyba taka najgorsza na tle całej klasy robotniczej w PRL i III RP.
Poza tym swoistą rekompensatą niższych zarobków kolejarzy były DARMOWE bilety na wszystkie pociągi, w kraju jak i za granicą (FIP) - ta argumentacja jest podnoszona przez związkowców, gdy próbuje się ograniczyć kolejarzom przywileje przejazdowe. Więc zdecydujmy w końcu co było rekompensatą rzekomo niższych zarobków na kolei: darmowe bilety czy wcześniejsza emerytura? A może jedno i drugie?
Rozumiem, że każdy chce przywilejów socjalnych, ale nie rozumiem, dlaczego te przywileje mają być finansowane z mojej krwawicy i z podatków rzeszy Polaków, którzy żadnego socjalu nie mają i muszą pracować do 67. roku życia, nie rzadko w bardziej uciążliwych warunkach niż kolejarze?
Kolejna kwestia podnoszona przez forumowiczy to kolejarze-emeryci, którzy zajmują miejsca pracy bezrobotnej młodzieży. Od biur, przez kasjerki na dworcach po maszynistów - pełno jest emerytowanych kolejarzy. Nawet wśród etatowych związkowców w spółkach PKP są emeryci, którzy zasiadają w radach nadzorczych (np. Maria Sędek z "S", rocznik 1954, zasiada w radzie nadzorczej PKP Intercity).
Tak więc kwestia szczególnego przepracowania kolejarzy (kolej to nie huta albo kopalnia 1000 metrów pod ziemią w wiecznym ukropie!) to przysłowiowy pic na wodę. Albo emerytura albo praca! A jak praca w wieku emerytalnym to tylko w sektorze prywatnym lub w ramach własnej działalności gospodarczej, a nie dojenie podatników na państwowej posadzie!
Viktoria ,nie miałaś nic obiecane , bo nie pracowałaś w zawodzie zaliczonym do szczególnych warunków.Widze że odczekałaś parę dni i znowu ta sama śpiewka, myślałem że zrozumiałaś swoje błędne teorie.A ja Ci radzę zaczekaj jak sprawa trafi do Strasburga , bo w Polski system prawny nie ma co liczyć
Dla mnie to żadne pocieszenie! Ja muszę pracować do 67. roku życia, czyli o 7 lat dłużej niż miałam to "obiecane" przez państwo gdy podejmowałam pierwszą pracę (na analogiczną "obietnicę" powołują się kolejarze mówiąc o "prawach nabytych").
Cytat:
Viktoria ,nie miałaś nic obiecane , bo nie pracowałaś w zawodzie zaliczonym do szczególnych warunków.Widze że odczekałaś parę dni i znowu ta sama śpiewka, myślałem że zrozumiałaś swoje błędne teorie.
Kolego andrej, Victoria ma rację, wiek 60 lat dotyczył wszystkich kobiet, a faceci mieli 65 lat, kolejarze to był wyjątek. Sporo racji jest w twierdzeniu, że ci, co poszli na kolejowe emerytury psuja rynek, bo chętniej ktoś zatrudni emeryta.
Viktoria ,nie miałaś nic obiecane , bo nie pracowałaś w zawodzie zaliczonym do szczególnych warunków.
Jako facet i być może zarazem jako smarkaty mikol pewnie nawet nie wiesz, że standardowy wiek emerytalny w przypadku kobiet wynosił 60 lat, do czasu aż "umiłowani" przywódcy pod przewodem premiera Tuska podwyższyli go do 67 lat, tak w przypadku kobiet jak i mężczyzn.
Zgadzam się z Victorią, mimo iż sama skorzystałam z wcześniejszej kolejowej emerytury, żegnając się z PKP Cargo w wieku 55 lat. Obecnie pracuję w prywatnej firmie (nie związanej z koleją), bo czuję się jeszcze młoda, zdrowa i silna.
_________________ Bądź szczery, a wyzwą cię od chamów i prostaków.
Pisząc o pierwszym razie w postaci "stopniowego podwyższania wieku emerytalnego do 67 lat" miałem na myśli zastosowaniu po raz pierwszy zasady zapisanej w cudzysłowiu.
Jeżeli zgadzam się z wnioskiem o przywrócenie "starych zasad" przechodzenia na emeryturę przez kolejarzy, to tylko dlatego, że złamana została "pierwotna" zasada, która powinna być zastosowana do wszystkich, w podobnej sytuacji. Jeżeli zmiana wieku emerytalnego dla kolejarzy (którzy może w przeszłości ale byli "służbą mundurową") obowiązywała od razu wszystkich, to podobnie powinna zostać zastosowana ta sama zasada dla innych służb mundurowych (w tym wypadku policji, gdzie nowe zasady obowiązują jedynie nowoprzyjętych funkcjonariuszy).
Druga sprawa to to, że nikt nie postuluje zasad powrotu do starych sposobów naliczania emerytur, i zapewne jej wysokość zależeć będzie od tego ile kto uzbiera na swoich indywidualnych kontach w ZUS-ie. Samo to sprawia, że de facto niższy wiek emerytalny może się przełożyć na wielkość emerytury.
Trzecia uwaga to taka, że jako pracownik przewoźnika towarowego nie czuję się, abym otrzymywał pensję z podatków innych Polaków. Nie wszyscy kolejarze pracują w spółkach dotowanych przez Państwo. Dlatego podatki Polaków nie idą na pensje kolejarzy w takim stopniu jak może się to wydawać.
Poza tym do osiągnięcia celu droga daleka. A przy okazji:
Czy zna ktoś już zdanie Rzecznika Praw Obywatelskich na ten temat?
_________________ "Kolej na czytanie" - pasja i rozwój w jednym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum