To nie tylko osoby z Zarządu PKP mają takie zatrudnienie na podstawie umowy cywilno-prawnej. Także pozostali dyrektorzy np. Tomasz Kruk - dyrektor zarządzający ds. audytu i kontroli, któremu podlega dyrektor departamentu audytu.
Ps. J. Korwin - Mikke by to podsumował następująco: złodziej złodzieja złodziejem pogania.
Takie zarobki to w cargo mają dyrektorzy i zastępcy plus do tego samochody służbowe wraz z paliwem, mają opłacane mieszkania wynajęte zgodnie z własnymi potrzebami plus do tego premie od 60 000,00 do 150 000,00. Obecnie Z.M. otrzymała podwyżki 3000,00 (ze związku OPZZ) przechodząc na sekretarkę do Pana Browarka członka zarządu także z OPZZ jako reprezentanta interesów pracowniczych, a wcześniej B.Z. awansując ze specjalisty na menedżera dostał 5000,00 podwyżki. Dla murzynów związkowcy wywalczyli po 100,00, natomiast dla siebie: miejsca w Radach Nadzorczych (2000,00 za jednorazowe posiedzenie Rady), stanowisko Członka Zarządu, Stanowiska Pełnomocników i stanowiska dla bliskich. Jeśli warunki ZWIĄZKOWCÓW nie będą spełniane zaczną podburzać i namawiać pracowników do strajku, przedstawiając w czarnych barwach ZARZĄD, a pracownikom opowiadając bajki jacy to oni są dobrzy i walczą o ich BYT.
Były prezes PKP Cargo Wojciech Balczun (44 l.) w ubiegłym roku zarobił ponad pół miliona złotych. Co ciekawe, tak gigantyczne pieniądze dostał za... miesiąc pracy.
Balczun był prezesem PKP Cargo przez pięć lat. Formalnie rozstał się z posadą 29 stycznia ubiegłego roku. Jednak, jak wynika z raportu rocznego spółki, były prezes w 2013 r. otrzymał astronomiczne wynagrodzenie w wysokości 534 tys. zł! Jak łatwo obliczyć, miesięcznie zarabiał 44 tys. zł, a dziennie 1480 zł. Spółka pytana o szczegóły tak wysokiej pensji odpowiada nam lakonicznie - PKP Cargo jest spółką publiczną, notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych. Informacje o wynagrodzeniu zarządu znajdują się w prospekcie emisyjnym spółki oraz w rocznym sprawozdaniu finansowym spółki - stwierdza rzecznik prasowy Mirosław Kuk.
Jak ustaliliśmy, Balczun dostał tak gigantyczne pieniądze z tytułu zakazu konkurencji. Miał on obowiązywać przez rok po jego odejściu z PKP Cargo.
Nie ma gorszego wykradania publicznych pieniędzy (PR są dotowane) jak w Przewozach Regionalnych sp. z o.o. Odkąd pojawili się banksterzy pieniądze płyną strumieniem do zaprzyjaźnionych firm.
Ps. W centrali PR złodziej złodziejem złodzieja pogania.
Chmara zbędnych naczelników obsiadła PR jak muchy gówno. To skandal. Wystarczy 2 pracowników i istnieje wydział z etatowym naczelnikiem. Wyjdźmi na ulicę i rozgońmy tą mafię.
Horrendalnie wysokie wynagrodzenia dostają... prezesi-narcyzi
Zafascynowani sobą, przesadnie dbający o wygląd i myślący przede wszystkim o sobie. A dodatkowo wynagradzani gigantycznymi kwotami. Co skłania zarządy firm do wypłacania prezesom-narcyzom tak ogromnych honorariów?
Jeżeli są skuteczni i właścicielom pieniądze pomnażają, to jakie ma znaczenie ich narcyzm? Gdy właścicielem jest państwo, czyli MY, to też zarobków narcyzom nie ma co zazdrościć. Zazdroszczą tylko narcyzi, którzy niewiele potrafią. Bo zazdrośnicy są przekonani o tym, że też są świetni tylko wiatry im nie sprzyjają.
To dziwne. Dlaczego uważasz, że powinniśmy akceptować coś co jest zwykłym złodziejstwem. Przecież super wynagrodzenie powinno być za super wyniki finansowe przedsiębiorstwa. A tymczasem gigantyczne kwoty otrzymują nieudacznicy partyjni. Swój byt na posadzie zawdzięczają regularnej daninie, którą przekazują dla partii, która go rekomendowała na to stanowisko (np. Haracz na PSL
Sami widzicie jak Prezesi zarabiają taką kasę to teraz wiadomo skąd taka średnia krajowa ! Polska to dziki kraj,a ci co rządzą tym krajem są gorsi jak mafia,bo mafia stara się działać w ukryciu a rząd kradnie w biały dzień i wszystkich nas dyma !
Całkowicie zgadzam się z tobą. Poniżej podaję link jak jest obliczana średnia pensja w Polsce. A jak ? Odpowiedź: wybiórczo - tylko 30% pracujących jest brane pod uwagę. Polska na tle UE kompromituje się. Średnia płaca w Polsce to ok. 1500 zł (do ręki). A więc różnice między zarobkami w Polsce a w takich krajach jak np. Niemcy, Anglia czy Francja nie są 4-5 krotne ale nawet 6 - 8 krotne ponieważ rząd porównując nasze zarobki podaje kwotę brutto a w Zachodnich krajach UE do takich porównań ma zastosowanie kwota netto.
Szkoda tylko, że autor tego artykułu ograniczył się do wniosku:
Cytat:
Oznacza to, że przecięty Kowalski, który po każdej publikacji GUS-u wylewa swoje żale w internecie, zarabia o przeszło 1700 zł mniej, niż przeciętny, statystyczny Polak.
Średnią płacę obliczoną przez GUS używa ZUS do swoich wyliczeń i ograniczeń. Niektórzy klienci ZUS wolą, żeby ona była wyższa (chociażby młodociani pracownicy i dorabiający emeryci oraz renciści), inni zadowoleni by byli, gdyby nie rosła, bo składki na dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne płacą. Od tej średniej zależą również wynagrodzenia liczone współczynnikiem, co na tym forum jest niesprawiedliwe i budzi sprzeciw. W PRL za to było sprawiedliwie, jako szef kilkusetosobowego zakładu pracy nie byłem nawet w pierwszej dwudziestce listy płac. Miałem tylko zasadniczą, dodatek służbowy i funkcyjny, rad nadzorczych i podobnych boków nie było. Ale mimo wszystko z nostalgią wspominam lata młodości, bo nie pieniądze były dla mnie celem. Dzisiaj to one są wyznacznikiem pozycji społecznej, dlatego tyle frustracji.
W końcu lipca PKP SA zdecydowało o podniesieniu uposażenia członków Rady Nadzorczej PKP Cargo. Jest teraz powiązane ze średnimi zarobkami w sektorze przedsiębiorstw. PKP wyjaśnia, że podobnie zarabiają członkowie RN innych spółek Skarbu Państwa.
Według nowych zasad, wynagrodzenie członka Rady Nadzorczej spółki jest równe iloczynowi przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale roku poprzedniego ogłoszonego przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego oraz mnożnika wynagrodzenia, który wynosi 2,37 (dla przewodniczącego – 2,87).
Wynagrodzenie za IV kwartał 2013 roku ogłoszone przez GUS wyniosło 4004,35 zł. Oznacza to wynagrodzenie w wys. 9490 zł dla członka Rady Nadzorczej i 11492 zł dla jej przewodniczącego. Jest przyznawane nawet w przypadku braku obrad Rady w danym miesiącu, jak również w przypadku usprawiedliwionej nieobecności na obradach.
Biuro prasowe nie podaje poprzednich wynagrodzeń członków rady nadzorczej PKP Cargo, ale w według informacji zamieszczonych w Prospekcie Informacyjnym w 2012 roku było to średnio 3,25 tys. złotych miesięcznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum