Pobrzeże Bis +90, Pobrzeże rozkładowe +50.
Chwalić PKP IC za dodatkowy pociąg, oby to nie był jednorazowy tak zaskakujący wekend, z przedłużeniem ofert podróżnika i wekendówki, plus dodatkowy pociąg. Nareszcie coś pozytywnego się dzieje, choć zapewne na wielu pociągach braknie miejsc na powrotach z majówki.
_________________ na forum od 2005 roku:)
miko frustratus -Usunięty- Gość
Wysłany: 04-05-2014, 16:10
Otoz to, niech to bedzie jaskolka zmian. Nastepny dlugi weekend w czerwcu, prosimy wiec o powtorke, z tym ze niech IC z wyprzedzeniem rozglosi zmiany, czyli przedluzony Podroznik i Weekendowy plus ewentualne dodatkowe wagony, pociagi.
Możecie mi wyjaśnić taką - wg mnie - skretyniałą, idiotyczną głupotę, mianowicie jechałem wczoraj TLK "Czartoryski" z Warszawy Centralnej do Gdańska Wrzeszcza i o co chodzi? Chodzi o to, że na miejscówce miałem wagon nr 11. Na centralnym podała komunikat, że "w dniu dzisiejszym (wczorajszym) w składzie brak wagonu z nr 11". Ten wagon prawidłowo powinien znajdować się jako pierwszy za elektrowozem. W jego miejscu, był wagon oznaczony nr 29, a zamiast wagonu nr 11, był na końcu składu wagon oznaczony nr 22. Ta na centralnym powiedziała, że "osoby mające bilety na wagon nr 11 proszeni są o przejście do wagonu oznaczonego nr 22" - czy jakoś tak, no w każdym bądź razie nie rozumiem tej sytuacji, proszę o wyjaśnienie, dziękuję.
1 maja "Jadwiga" z Krakowa do Lublina, też miała tylko miejsca stojące. TLK "Pobrzeże" z Warszawy do Krakowa 4 maja wyjechał z opóźnieniem 100 minut. Ale ogólnie, cały weekend bardzo udany i bez większych problemów. Super sprawa z wydłużeniem ważności ofert! Oby tak dalej.
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 05-05-2014, 18:53
Jakie Pobrzeże BIS, co jest grane ? Co to za twór, w jakim zestawieniu pojechał?
Za dawnych lat, pociągi Bis były dość często uruchamiane w okresach szczytów przewozowych. Szczególnie do Zakopanego i nad morze. Tatry Bis, Giewont Bis, pamiętam że oznaczone były w rozkładach jako F - kursuje po ogłoszeniu, często były to dodatkowe Ex. W rozkładzie nie było konkretnych dni, tylko, że kursuje po ogłoszeniu, jeśli był koniec jakiś świąt czy ferii, zwykle uruchamiano takie składy, odciążając pociągi planowe.
Podoba mi się myślenie z cyklu "ludzie chcą jechać tam, gdzie nie ma miejscówek, a potem psioczą". Oczywiście to wina tych wrednych ludzi, że chcą gdzieś wyjechać i że proszą o jakiekolwiek godne warunki podróżowania. Miejscówkę chciałem kupić dwa dni przed odjazdem pociągu, ale miejsc już nie było. Połączeń jak na lekarstwo, ale co tam - wina pasażera. Po co się pcha, jak widzi że zatłoczone? Niech nie jedzie. A co to on, hrabia jaki? Wyjeżdżać na majówkę musi?
W końcu każdy powinien był przewidzieć na miesiąc do przodu, że IC zafunduje nam w tym roku wydłużoną promocję i wykupić miejscówkę. Kij z tym, że mógł nie być pewny niemal do ostatniego dnia, czy będzie mógł jechać.
Ale cóż, nie ma tego złego. Noc na korytarzu zaliczona, nawet ze dwie godziny przespałem (w wagonie pierwszej klasy - cóż za luksus!) przy akompaniamencie stukotu kół, ściśnięty między innymi nieszczęśliwcami, którzy "po co się pchali jak nie ma miejsc". Cóż, argumentacja może i dobra dla mikoli i kolejarzy, ale zwykłych ludzi po prostu od kolei odstrasza. Mnie trochę odstraszyło.
Na szczęściej dalsze wojaże przebiegały sprawniej - w środku weekendu niemal nikt nie jeździł, pociągi były raczej punktualne, a na powrocie udało się nawet usiąść.
Nigdy nie rozumiem ludzi, którzy narzekają, że nie mam miejsc w pociągach mimo tego, że zostali o tym poinformowani przy zakupie biletów. Jeżeli w autokarze nie ma miejsc to ludzie to rozumieją i grzecznie odchodzą, szukając innego środka transportu a jeżeli chodzi o pociąg to podróżni pchają się i potem psioczą; "przecież mogli doczepić więcej wagonów". Brak miejsc to brak miejsc a podróż bez gwarancji miejsca to ryzyko podróżnego, bowiem przewoźnik zachował się należycie.
Nie od dziś wiadomo, że długie weekendy, święta, wakacje to czas wzmożonego zapotrzebowania na usługi transportowe i podróż należy planować możliwie z wyprzedzeniem. Z drugiej strony oczywiste jest, że przewoźnicy nie zabezpieczają odpowiedniej liczby wagonów na czas szczytów przewozowych. Niestety.
miko frustratus -Usunięty- Gość
Wysłany: 06-05-2014, 18:29
_kamil_: nie do konca sie z tym zgadzam. Owszem ,mozna kupowac z wyprzedzeniem, ale po pierwsze tu chodzi o bilet Podroznika i Weekendowy, ktory przedluzyli w ostatniej chwili i sporo osob sie na to skusilo. Typowa sytuacja; dobra, by nie powiedziec swietna oferta i od razu ludzie sie znajduja do korzystania z kolei. Wec super ze tak zrobili, znacznie gorzej, ze nie przygotowali odpowiednia ilosc wagonow. I tu druga sprawa, wagony, moim zdaniem, powinny sie znalezc, poniewaz jestesmy juz w okresie po kolejnej, niebagatelnej, rzezi pociagow. Co sie stalo z tymi wagonami ze zlikwidowanych pociagow? Dali od razy na zyletki? Watpie, tu klania sie kolejny raz brak organizacji/swiadomy sabotaz, (wg opinii roznych ludzi).
Efekt, niestety, ten sam. Odstreczania od pociagow.
Chociaz, jak tu raportujecie, miejscami IC sie sprawdzilo: Pobrzeze BIS, 14 wagonow na Czartoryskim, czy inne duze wzmocnienia...
Pułtuś -Usunięty- Gość
Wysłany: 06-05-2014, 18:47
Smok Wawelski jechał w niedziele 4 maja na 15 pudłach, frekwencja 120%.
O czasie przejazdu pociągów jest inny wątek, ale odpowiadając na Twoje pytanie extramistie2235 na linii E-30 odcinek Kraków-Rzeszów trwa gruntowna modernizacja całej infrastruktury kolejowej i musimy się przemęczyć żeby za te 2 lata jeździć naprawdę komfortowo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum